You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
¿o³nierzy. Na Mazowszu szczególnie<br />
widaæ, i¿ dzia³ania zmierzaj¹ce<br />
do grabie¿y dóbr kultury<br />
by³y prowadzone metodycznie<br />
wed³ug z góry przyjêtego planu.<br />
Nie tylko zrabowano prywatne<br />
biblioteki znajduj¹ce siê w Pa-<br />
³acu Ujazdowskim, Zamku Królewskim,<br />
w tym bogaty ksiêgozbiór<br />
królewicza Karola Ferdynanda<br />
Wazy, ale taki sam los<br />
czeka³ inne archiwalia i biblioteki<br />
w mniejszych oœrodkach<br />
Mazowsza. Przyk³adowo w<br />
Rawie Mazowieckiej Szwedzi<br />
zrabowali ksiêgozbiór kolegium<br />
jezuickiego oraz klasztor Bernardynów,<br />
sk¹d wiele manuskryptów<br />
przewieziono do biblioteki<br />
w Stralsundzie. Oczywiœcie<br />
najwiêksze straty ponios³y<br />
ma³e miasteczka i osady mazowieckie<br />
o drewnianej zabudowie,<br />
które a¿ do koñca XVII<br />
wieku nie podnios³y siê ju¿ z<br />
upadku. Wyludnienie natomiast<br />
w wyniku intensywnych dzia-<br />
³añ w tej prowincji Rzeczypospolitej<br />
siêga³o na wsiach do<br />
oko³o 40% a w miastach nawet<br />
do 70%, co przy s³aboœci ekonomicznej<br />
tego regionu stwarza³o<br />
dodatkowe trudnoœci w odbudowie<br />
potencja³u gospodarczego<br />
w dobie panowania królów<br />
rodaków.<br />
Wielkie straty ponios³a<br />
dawna stolica Rzeczypospolitej<br />
– Kraków, gdzie stacjonowa³<br />
du¿y garnizon pod komend¹<br />
Paula Würtza. Od 1656 r. Szwedzi<br />
rozpoczêli planow¹ grabie¿<br />
klasztorów i koœcio³ów krakowskich,<br />
a nastêpnie rezydencji<br />
tych dygnitarzy, którzy pozostali<br />
wierni Janowi Kazimierzowi.<br />
Nie oszczêdzono rezydencji<br />
królewskich w £obzowie<br />
i Niepo³omicach, a tak¿e zamków<br />
i miast, gdzie znajdowa³y<br />
siê du¿e zbiory biblioteczne<br />
oraz bogaty wystrój wnêtrz<br />
(Wiœnicz, Rabsztyn, Ojców<br />
czy Kielce). Du¿e straty ponios³a<br />
Katedra wawelska dok³adnie<br />
spenetrowana przez komisarzy<br />
szwedzkich: Knuta Anderssona<br />
i He<strong>nr</strong>yka Gau’a. Ostateczn¹<br />
ruinê klasztorom i koœcio³om<br />
krakowskim przynios³a okupacja<br />
z 1657 r. gdy w mury Krakowa<br />
wkroczyli Siedmiogrodzianie<br />
Jan Bethlena jako sojusznicy<br />
szwedzkiego monarchy.<br />
Skalê zniszczeñ i strat w<br />
infrastrukturze miasta oddaje<br />
spis nieruchomoœci w mieœcie z<br />
1659 r. gdy¿ wed³ug lustracji<br />
spisano zaledwie 156 domów<br />
podczas gdy w 1631 r., a wiêc<br />
prawie 25 lat przed wojn¹ naliczono<br />
ich a¿ 378.<br />
Jeœli w 1655 r. Karol X<br />
Gustaw snu³ plany objêcia tronu<br />
Fragment wystawy “Orze³ i Trzy Korony”.<br />
po Janie Kazimierzu to w r. n.,<br />
nie mog¹c opanowaæ ca³ej Rzeczypospolitej<br />
wobec coraz silniejszego<br />
oporu wobec szwedzkiego<br />
najeŸdŸcy przyzwoli³<br />
na metodyczn¹ grabie¿ dóbr<br />
kultury materialnej Polaków.<br />
Tym bardziej, ¿e coraz trudniej<br />
przychodzi³o Szwedom op³acaæ<br />
najemne regimenty niemieckie<br />
zaci¹gane tak w Rzeszy<br />
jak na Pomorzu. Znany badacz<br />
poloniców w Szwecji Z. £akociñski<br />
prezentuj¹c skutki dzia-<br />
³alnoœci armii szwedzkiej na ziemiach<br />
Rzeczypospolitej pisa³,<br />
i¿ wojna ta pod wzglêdem strat<br />
kulturalnych by³a najbardziej<br />
bezwzglêdna i katastrofalna w<br />
skutkach. Bodaj wiêcej jeszcze<br />
ni¿ wywiezione olbrzymie ³upy<br />
wojenne pozostawi³a ona za<br />
sob¹ najwiêksze zniszczenie<br />
dóbr kulturalnych, upadek wsi<br />
i miast, zamków i pa³aców, koœcio³ów<br />
i klasztorów”. Nie by³y<br />
to g³osy odosobnione, gdy¿ najazd<br />
szwedzki na Rzeczpospolit¹<br />
w 1655 by³ prawdziw¹<br />
katastrof¹ cywilizacyjn¹; st¹d<br />
nie przypadkiem Polacy zapamiêtali<br />
ten okres jako swoisty<br />
„potop”.<br />
W sumie, bior¹c pod<br />
uwagê d³ugotrwa³oœæ konfliktu<br />
i fakt i¿ dzia³ania toczy³y siê na<br />
ziemiach Korony niemal przez<br />
5 lat straty szczególnie w zakresie<br />
dóbr kultury by³y powa¿ne.<br />
Z terenów bowiem dawnej Rzeczypospolitej<br />
wywieziono a¿<br />
67 bibliotek i 16 archiwów<br />
Traktat polsko-szwedzki z 3<br />
maja 1660 r. w Oliwie nie przywróci³<br />
oczywiœcie stanu sprzed<br />
potopu gdy¿ zwrócono nieliczne<br />
rêkopisy wraz z aktami Metryki<br />
Koronnej. I choæ w³adcy<br />
Rzeczypospolitej czynili próby<br />
odzyskania zagrabionych<br />
zbiorów jak choæby Jan III Sobieski<br />
lecz bez wiêkszych sukcesów.<br />
Ostatnie zespo³y akt zasili³y<br />
w 1810 r. prywatne zbiory<br />
ksi¹¿¹t Czartoryskich dziêki<br />
dzia³alnoœci znanego bibliotekarza<br />
Felicjana Biernackiego.<br />
Jak ogromna iloœæ poloniców z<br />
tego okresu znajduje siê w zbiorach<br />
muzealnych Królestwa<br />
Szwecji ukaza³a wystawa zorganizowana<br />
w Zamku Królewskim<br />
w Warszawie w 2002 roku,<br />
otwarta przez szwedzk¹ parê<br />
królewsk¹ pt.: „Orze³ i Trzy<br />
Korony. S¹siedztwo polskoszwedzkie<br />
nad Ba³tykiem w<br />
epoce nowo¿ytnej (XVI- XVIII<br />
w.)”. Warto podkreœliæ, i¿ strona<br />
szwedzka w odró¿nieniu od<br />
innych pañstw chêtnie udostêpnia<br />
swe zbiory naukowcom i historykom<br />
tak znajduj¹ce siê w<br />
Riksarkivet i Krigsarkivet w<br />
Sztokholmie, a tak¿e wypo¿ycza<br />
eksponaty na okolicznoœciowe<br />
wystawy prezentuj¹ce<br />
ró¿norodne dziedziny stosunków<br />
polsko-szwedzkich epoki<br />
nowo¿ytnej. Mimo, ¿e swobodny<br />
dostêp do poloniców w<br />
Szwecji jest faktem, nie wolno<br />
zapominaæ w jaki sposób znalaz³y<br />
siê one w pañstwowych i<br />
prywatnych zbiorach dygnitarzy<br />
Korony Szwedzkiej. Okres<br />
„potopu” bowiem pozostawi³<br />
trwa³e œlady obecnoœci wojsk<br />
szwedzkich w Rzeczpospolitej<br />
do chwili obecnej. Zniszczenia<br />
tego okresu doprowadzi³y do<br />
znacznego os³abienia znaczenia<br />
miêdzynarodowego Rzeczpospolitej<br />
na arenie miêdzynarodowej,<br />
a o¿ywcze trendy powolnego<br />
wzrostu gospodarki<br />
widzimy dopiero w schy³kowym<br />
okresie panowania Jana<br />
III Sobieskiego. Potwierdzi³ ten<br />
stan rzeczy ambasador Królestwa<br />
Szwecji w Polsce Tomas<br />
Bertelman gdy w trakcie uroczystoœci<br />
zwi¹zanych z obchodami<br />
350-lecia obrony Jasnej<br />
Góry oraz uroczystej inauguracji<br />
wystawy „Jasna Góra w<br />
dobie potopu. Sanktuarium<br />
Matki Bo¿ej za Wazów (1587-<br />
1668)” przyzna³, i¿ znaczny uzia³<br />
w zniszczeniach Rzeczypospolitej<br />
w trakcie wojny polsko-szwedzkiej<br />
lat 1655-1660<br />
maj¹ sami Szwedzi. Ogrom zniszczeñ,<br />
cierpieñ ludnoœci cywilnej<br />
ponoszonych od ¿o³nierzy<br />
Karola X Gustawa by³ tak du¿y,<br />
¿e Polacy zapamiêtali ten okres<br />
jako niszczycielski potop. W<br />
swym przemówieniu stwierdzi³<br />
jednoznacznie: „Nie wiem, czy<br />
teraz, 350 lat póŸniej czyli po<br />
ponad 1/3 tysi¹clecia mo¿na<br />
prosiæ o wybaczenie za cierpienia<br />
i zniszczenia, których w<br />
Polsce dokona³y wojska dowodzone<br />
przez Szwedów, ale ubolewamy,<br />
gdy¿ spowodowane<br />
wtedy na ziemiach polskich zniszczenia<br />
by³y tak ogromne, i¿<br />
Polacy zapamiêtali je jako swoisty<br />
potop”. Przywiezione wówczas<br />
zbiory dokumentów<br />
oraz ³upy, które Szwedzi zdobyli<br />
w trakcie dzia³añ w Polsce<br />
ukaza³y naocznie jak du¿e zbiory<br />
znajduj¹ siê obecnie w muzeach,<br />
bibliotekach i archiwach<br />
szwedzkich.<br />
Obecnie trwaj¹ prace nad<br />
wydaniem katalogu zniszczeñ<br />
poczynionych na ziemiach Korony<br />
przez oddzia³y bêd¹ce pod<br />
komend¹ Karola X Gustawa w<br />
dobie potopu, a wynik tych badañ<br />
bêdzie udostêpniony tak¿e<br />
czytelnikom szwedzkim. Fundacja<br />
powo³ana do restauracji i<br />
odbudowy zniszczonych obiektów<br />
poddaje stronie szwedzkiej<br />
pomys³ odbudowy jednego<br />
ze zniszczonych obiektów architektonicznych,<br />
który wzniesiony<br />
wspólnym wysi³kiem<br />
s³u¿y³by przysz³ym pokoleniom.<br />
Odbudowany obiekt (w<br />
grê wchodzi zamek w Rawie<br />
Mazowieckiej le¿¹cy ok. 60 km<br />
od Warszawy, którego odbudowa<br />
zyska³a poparcie w³adz lokalnych)<br />
s³u¿y³by kontaktom<br />
kulturalnym i naukowym badaczy<br />
polskich i szwedzkich oraz<br />
by³by miejscem wspó³pracy<br />
pomiêdzy Rzeczpospolit¹ Polsk¹<br />
a Królestwem Szwecji.<br />
prof. Miros³aw Nagielski<br />
Reparacje<br />
wojenne...<br />
wci¹¿ aktualne?<br />
Wojny zawsze nios¹ za sob¹ zniszczenia. Przyzwyczajeni<br />
jesteœmy jednak do tego, ¿e gdy o nich myœlimy, to<br />
g³ównie w odniesieniu do czasów wspó³czesnych. Ale to<br />
tylko z³udzenie. Swego czasu ka¿da epoka mia³a swoje<br />
wielkie rzezie i wojny, w których masakry by³y elementem<br />
walki i nios³y za sob¹ olbrzymie straty materialne i<br />
osobowe.<br />
Powszechnie siê przyjê³o, ¿e najokrutniejsz¹ i najbardziej<br />
dramatyczn¹ wojn¹ wszechczasów by³a II wojna œwiatowa.<br />
Straty materialne, na przyk³ad w Warszawie, wyceniono na<br />
oko³o 50 mld USD i w przygotowanym w 2004 roku raporcie<br />
nie uwzglêdniono utraconego ¿ycia oraz zdrowia mieszkañców,<br />
uznaj¹c je za wartoœci bezcenne i trudne do policzenia. Z przygotowanego<br />
zestawienia wynika z niego, ¿e najwiêksze zniszczenia<br />
by³y w zabudowie (8,4 mld z³ przedwojennych), wyposa¿eniu<br />
mieszkañ prywatnych (5,3 mld z³) oraz maj¹tku przemys³owym<br />
(2,8 mld z³). Wed³ug ówczesnego prezydenta stolicy<br />
Lecha Kaczyñskiego, by³ to raczej szacunek zani¿ony. Nie wliczono<br />
do tej kwoty m.in. strat muzealnych siêgaj¹cych ok. 2 mld<br />
z³ czy spustoszeñ w sieci telekomunikacyjnej, stosunkowo dobrze<br />
rozwiniêtej w okresie miêdzywojennym.<br />
Jak podkreœla Marcin Libicki, historyk sztuki, II wojna<br />
œwiatowa przynios³a gigantyczne spustoszenie polskich zbiorów.<br />
Ale straty muzeów stanowi³y stosunkowo niewielk¹ czêœæ tego, co<br />
zosta³o zagrabione z dworów, pa³aców – tj. kolekcji prywatnych.<br />
Czêsto te dzie³a w ogóle nie by³y skatalogowane. Z szacunków<br />
resortu kultury wynika, ¿e w wyniku wojny Polska straci³a 70<br />
proc. materialnego dziedzictwa. M. in. obrazy Rafaela, Breughela,<br />
van Dycka, Malczewskiego, Kossaka czy Gierymskiego. Dziœ<br />
trudno ustaliæ, jaka czêœæ zrabowanych dóbr kultury wróci³a do<br />
kraju w wyniku powojennej akcji restytucyjnej. Ministerstwo Kultury<br />
od pocz¹tku lat 90. inwentaryzuje skradzione dzie³a.<br />
Jak pisze prof. Wojciech Kowalski: Od zarania dziejów<br />
wojny kojarzone by³y z grabie¿¹. Niejednokrotnie by³a ona wrêcz<br />
ich g³ównym celem, a w ka¿dym razie zwi¹zek ich by³ niezwykle<br />
silny. I chocia¿ rabunek wojenny od bardzo dawna wzbudza³<br />
równie¿ protesty, by³ on jednak w pe³ni legalny i wszelkie zastrze-<br />
¿enia pozostawa³y w sferze reakcji filozofów i pisarzy bez szans<br />
na realizacjê. W myœl bowiem rzymskiego prawa zdobyczy wojennej<br />
– „ius praedae”, z chwil¹ wypowiedzenia wojny mienie<br />
nieprzyjacielskie uzyskiwa³o status rzeczy niczyjej „res nullius”,<br />
która stawa³a siê w³asnoœci¹ zdobywcy w momencie objêcia jej w<br />
posiadanie. Zasada ta uleg³a pewnemu ograniczeniu dopiero w<br />
ramach œredniowiecznej doktryny wojny sprawiedliwej. Od tego<br />
czasu, prawo nieograniczonego ³upu przys³ugiwa³o jedynie tej<br />
stronie konfliktu, która mia³a „s³uszn¹ przyczynê wojowania”.<br />
Podzia³ wojen na sprawiedliwe i niesprawiedliwe traci z<br />
czasem na znaczeniu, a analiza tytu³u do prowadzenia wojny wypierana<br />
jest przez analizê samoistnego tytu³u do brania zdobyczy.<br />
Na tym tle dokonuje siê podzia³u na ³up legalny i nielegalny –<br />
„praeda licita” i „praeda illicita”, przy czym podstaw¹ zaliczenia<br />
³upu do jednej z tych kategorii jest, miêdzy innymi, charakter<br />
zabranych dóbr i ich w³aœcicieli. Jedno z pierwszych ograniczeñ<br />
prawa ³upu wojennego, które udaje siê w tym czasie wprowadziæ<br />
Koœcio³owi, ma uzasadnienie religijne. Doprowadza do wy³¹czenia<br />
z tego prawa przedmiotów kultu, a w razie ich zaboru nakazuje<br />
przeprowadziæ restytucjê.<br />
W epoce Renesansu dotychczasowe motywacje religijne<br />
ulegaj¹ wzbogaceniu o dorobek nowych czasów, który nakazuje<br />
ceniæ dzie³a sztuki dla wartoœci tkwi¹cych w nich samych. Analiza<br />
ówczesnych Ÿróde³ prawa miêdzynarodowego wskazuje, ¿e<br />
przedstawione postulaty doktryny nie pozosta³y jedynie w sferze<br />
teorii.<br />
dok. na str. 15<br />
NGP 1/<strong>2012</strong> (271) 7