Cyfrowo - Radio-lider Magazyn Profesjonalistów Radia
Cyfrowo - Radio-lider Magazyn Profesjonalistów Radia
Cyfrowo - Radio-lider Magazyn Profesjonalistów Radia
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
NR 1/2 (98) 2007<br />
WWW.RADIOLIDER.PL<br />
Jak reklamowaç si´<br />
zgodnie z prawem,<br />
gdy reklama<br />
jest zakazana?<br />
CENA 10 Z¸ (W TYM 7% VAT) ISSN 1234-2122<br />
<strong>Cyfrowo</strong><br />
na Podlasiu<br />
Niezale˝ni producenci<br />
a pluralizm mediów<br />
Nasza MyÊliwiecka Druga szansa dla lokalnych nadawców <strong>Radio</strong> ¸ódê na pierwszych stronach gazet<br />
OGÓLNOPOLSKI MAGAZYN NADAWCÓW RADIOWYCH
Koncepcja programowo-przestrzenna nowej siedziby <strong>Radia</strong> Mazury - Wie˝a ciÊnieƒ w Ostródzie<br />
OSTRÓDA – 101,5 FM<br />
MORÑG – 96,4 FM<br />
OLSZTYNEK – 89,4 FM<br />
www.radiomazury.com.pl www.radiomazury.pl<br />
reklama@radiomazury.com.pl<br />
reklama@radiomazury.pl<br />
ul. Drw´cka 5, 14-100 Ostróda,<br />
tel./fax: (+ 48 89) 646 43 77, 646 43 17
Nadszed∏ Nowy Rok 2007 i pierwsze wydanie „<strong>Radio</strong><br />
Tv Lidera” w tym roku, które oddajemy do Paƒstwa<br />
ràk. W tym numerze b´dà mogli Paƒstwo przeczytaç<br />
o tym jak potoczy∏y si´ losy ma∏ych stacji radiowych,<br />
które przesta∏y istnieç na skutek wstàpienia do sieci.<br />
I tak ku pocieszeniu radiowców z rozmowy z Panià<br />
Agnieszkà Ogrodowczyk, dyrektorem Departamentu<br />
Koncesyjnego w KRRiT, dowiedzia∏am si´, co Wam<br />
niezw∏ocznie przekazuj´, ˝e jest druga szansa dla<br />
lokalnych stacji radiowych. B´dà rozdawane nowe<br />
koncesje ale ju˝ nie w du˝ych aglomeracjach. Z wywiadu<br />
wynika jedno – tort cz´stotliwoÊci radiowych<br />
zosta∏ podzielony kilkanaÊcie lat temu i nie zosta∏y<br />
zabezpieczone odpowiednio interesy radia lokalnego<br />
dla spo∏eczeƒstwa obywatelskiego. Na dzieƒ<br />
dzisiejszy do rozdania pozosta∏y tylko okruchy. To co<br />
zosta∏o bezpowrotnie stracone nie mo˝na usprawiedliwiaç<br />
brakiem wiedzy Krajowej Rady o zasobach<br />
cz´stotliwoÊci.<br />
Nowe technologie wyprzedzajà ustawy i przepisy,<br />
i o tym, ˝e wy˝szoÊç technologii cyfrowej nad analogowà<br />
zosta∏a powszechnie uznana pisze Halina Smoleƒska<br />
w artykule „Nowy plan rozdzia∏u cz´stotliwoÊci<br />
dla radiodyfuzji naziemnej w Europie”. Materia∏ ten<br />
polecam Paƒstwa szczególnej uwadze.<br />
A na Podlasiu ju˝ cyfrowo o czym Êwiadczy artyku∏,<br />
który napisa∏ szef techniczny <strong>Radia</strong> Podlasie, gdzie<br />
przemyÊlane rozwiàzania doprowadzi∏y do po˝egnania<br />
si´ z kilometrami przewodów, co w efekcie nada∏o<br />
radiu nowe brzmienie i zadowolenie radios∏uchaczy<br />
w regionie. Studer 3000, który umieÊciliÊmy na ok∏adce<br />
to prawdziwe cacko i przedmiot po˝àdania obecnych<br />
i nowopowstajàcych stacji radiowych.<br />
„Tak post´puj ze s∏abszym,<br />
Jak chcia∏byÊ aby post´powa∏ z Tobà mocniejszy”.<br />
Seneka M∏odszy<br />
Kiedy nadawcy radiowi pracujà nad dêwi´kiem, to<br />
operatorzy telewizyjni doskonalà obraz a wizj´ doprowadzajà<br />
do perfekcji, oczywiÊcie cyfrowo. O inwestycjach<br />
w HDTV opowiadajà: Wac∏aw Tylawski dyrektor<br />
OÊrodka Techniki Telewizji Polskiej, Bogdan Ma∏ecki<br />
dyrektor techniki TVN SA, prezes Cyfrowego Polsatu<br />
Dominik Libicki oraz Adam Brodziak dyrektor Pionu<br />
Techniki Telewizji Polsat SA. A poza tym to magazyn<br />
„Tv Lider” objà∏ patronatem medialnym pierwszy<br />
w Polsce Mi´dzynarodowy Festiwal TwórczoÊci Telewizyjnej<br />
Prix Visionica 2007, który odb´dzie si´ pod koniec<br />
kwietnia we Wroc∏awiu.<br />
W tym wydaniu naszego magazynu znajdziecie<br />
wiele ciekawych informacji i oceny programu radiowo-<br />
-telewizyjnego, kto zmienia koncesj´, co to jest PINkubator<br />
biznesu, kulisy powstania pakietu <strong>Radio</strong>stacji<br />
i RMF Maxxx, o tym jak nie bulwersujà nas ju˝ geje<br />
w polskich telenowelach i o tym, ˝e „Paniom ju˝ dzi´kujemy”<br />
czyli jak publiczna telewizja rezygnuje z prezenterek,<br />
jednym s∏owem – zmiany, zmiany. Nie zawsze<br />
konieczne, nie zawsze potrzebne i nie zawsze<br />
korzystne. Inaczej nie znaczy lepiej. Dlatego wskazane<br />
jest zachowaç zimnà krew i dystans do rzeczy istniejàcych<br />
i wczeÊniej zaplanowanych. Spokój, rozsàdek,<br />
hierarchia wartoÊci, racjonalne myÊlenie powinny<br />
braç gór´ nad nerwami, wypowiadaniem nieprzemy-<br />
Êlanych s∏ów i podejmowaniem decyzji, które nie majà<br />
wp∏ywu na efektywnoÊç a tylko pomna˝ajà koszty.<br />
˚yczmy sobie tego w tych czasach, które nie napawajà<br />
optymizmem. Mia∏o byç lepiej, a jest nieweso∏o.<br />
˚ycz´ mi∏ej lektury i pozdrawiam<br />
OD REDAKCJI<br />
Ewa Bryçko-Andruszczyszyn<br />
3
4<br />
SPIS TREÂCI<br />
WYWIAD<br />
Ewa Bryçko-Andruszczyszyn<br />
Druga szansa dla lokalnych nadawców – rozmowa z Agnieszkà<br />
Ogrodowczyk, dyrektorem Departamentu Koncesyjnego w KRRiT . . . .5<br />
PREZENTACJE<br />
Julian Majer<br />
<strong>Radio</strong> ¸ódê na pierwszych stronach gazet . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .10<br />
Artur Dernowski<br />
<strong>Cyfrowo</strong> na Podlasiu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .24<br />
CO? GDZIE? KIEDY? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .15<br />
TECHNIKA<br />
Halina Smoleƒska<br />
Nowy plan rozdzia∏u cz´stotliwoÊci<br />
dla radiodyfuzji naziemnej w Europie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .18<br />
KOMENTARZE<br />
Miko∏aj ¸. Lipowski<br />
Retrospekcja . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .22<br />
Zbigniew Kosiorowski<br />
Niezale˝ni producenci a pluralizm mediów cz. 1 . . . . . . . . . . . . . . . .34<br />
HISTORIA RADIA<br />
Witold Kasiƒski<br />
Nasza MyÊliwiecka cz. 7 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .26<br />
PRAWO W MEDIACH<br />
Jacek ˚urawski<br />
Jak reklamowaç si´ zgodnie z prawem,<br />
gdy reklama jest zakazana? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .30<br />
REDAGUJE KOLEGIUM<br />
Redaktor naczelny: Ewa Bryçko-Andruszczyszyn<br />
Z- ca red. naczelnego <strong>Radio</strong> Lider: Miko∏aj ¸. Lipowski<br />
Z- ca red. naczelnego Tv Lider: Janusz Ko∏odziej<br />
Sekretarz redakcji: Anna Paw∏owska<br />
WSPÓ¸PRACUJÑ<br />
Witold Kasiƒski, Adam St. Tràbiƒski, Zbigniew Adrjaƒski,<br />
Jan Beliczyƒski (Katedra Procesu Zarzàdzania Akademii<br />
Ekonomicznej w Krakowie), Dariusz Bryçko (GCTS<br />
USA), Jacek Andrzej ˚urawski, Stanis∏aw J´drzejewski,<br />
Bohdan Kezik, Mateusz Nieç, Maria Szab∏owska<br />
(Polskie <strong>Radio</strong> Program I), Bogdan Halicki, Jan M. Fijor,<br />
Anastazja Jasiƒska, El˝bieta Pu∏awska,<br />
Micha∏ Czarnecki (mediaNews)<br />
OK¸ADKA „<strong>Radio</strong> Lider”<br />
Fot. archiwum Polsound<br />
KOREKTA<br />
Anna Paw∏owska<br />
MARKETING/ REKLAMA<br />
Jaros∏aw Iwo Bryçko<br />
e-mail: jbrycko@radio<strong>lider</strong>.pl<br />
BIURO, ADMINISTRACJA I PRENUMERATA<br />
Anna Paw∏owska: tel./fax: (022) 751 31 29, 751 94 54<br />
ADRES REDAKCJI:<br />
05-092 ¸omianki k/Warszawy<br />
Dàbrowa LeÊna, ul. ˚ywiczna 17,<br />
tel. (022) 751 31 29, fax: (022) 751 94 54<br />
e-mail: kochamradio@radio<strong>lider</strong>.pl<br />
www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />
WYDAWCA:<br />
PPUH „EMIR” Ewa Bryçko,<br />
05-092 ¸omianki k/Warszawy<br />
Dàbrowa LeÊna, ul. ˚ywiczna 17,<br />
Wydawca jest p∏atnikiem VAT; NIP 118-018-91-68<br />
SK¸AD I ¸AMANIE:<br />
Media-<strong>lider</strong> – Agencja Reklamy<br />
05-092 ¸omianki k/Warszawy,<br />
Dàbrowa LeÊna, ul. ˚ywiczna 17<br />
tel./fax: (022) 751 31 29, 751 94 54<br />
DTP – Anna St´pniak<br />
DRUK<br />
ARSPOL sp. z o. o.<br />
Przedsi´biorstwo Us∏ugowo-Produkcyjne<br />
ul. Hetmaƒska 11/1, 85-039 Bydgoszcz<br />
BIURO HANDLOWE<br />
ul. Chopina 14, 85-092 Bydgoszcz<br />
tel. (+48 52) 346 10 55<br />
tel./fax (+48 52) 341 13 37<br />
e-mail: arspol@arspol.pl<br />
www.arspol.pl<br />
Za treÊç reklam, og∏oszeƒ i artyku∏ów<br />
sponsorowanych redakcja nie odpowiada.<br />
PISZCIE DO NAS<br />
e-mail: kochamradio@radio<strong>lider</strong>.pl<br />
styczeƒ/luty 2007
Druga szansa<br />
dla lokalnych nadawców<br />
– Jakie by∏y poczàtki i kryteria przyznawania<br />
koncesji? Ile ich wydano i komu?<br />
– Ustawa o radiofonii i telewizji z grudnia<br />
1992 roku ustanowi∏a w Art. 36 kryteria<br />
wniosków o udzielenie koncesji.<br />
Kryteria te sà niezmienne od poczàtku<br />
istnienia regulacji w dziedzinie mediów<br />
audiowizualnych, tj. przez ostatnie<br />
15 lat. Generalnie nie mo˝na odmówiç<br />
s∏usznoÊci wyboru tych kryteriów, natomiast<br />
ich stosowanie w praktyce, tj.<br />
w konkretnych post´powaniach<br />
o udzielenie koncesji, jest utrudnione<br />
ze wzgl´du na ogólnych charakter<br />
przepisów. Je˝eli czytamy, ˝e w post´powaniu<br />
o udzielenie koncesji ocenia<br />
si´ w szczególnoÊci: czy i w jakim stopniu<br />
przedstawiony przez wnioskodawc´<br />
projekt programu realizuje ustawowe<br />
zadania radiofonii i telewizji takie jak<br />
dostarczanie informacji, udost´pnianie<br />
dóbr kultury i sztuki, u∏atwianie korzystania<br />
z oÊwiaty i dorobku nauki, upowszechnianie<br />
obywatelskiej edukacji,<br />
dostarczanie rozrywki i popieranie krajowej<br />
twórczoÊci audiowizualnej, to<br />
oznacza, ˝e Krajowa Rada <strong>Radio</strong>fonii<br />
i Telewizji ka˝dorazowo musi od nowa<br />
dokonaç interpretacji ustawy, bioràc<br />
pod uwag´ wszelkie informacje i okolicznoÊci<br />
o wnioskodawcach i sposobie<br />
ukszta∏towania danego rynku.<br />
OczywiÊcie ma to swoje dobre strony –<br />
dzi´ki temu Rada ma mo˝liwoÊç merytorycznie,<br />
a nie instrumentalnie, kszta∏towaç<br />
rynek audiowizualny. OgólnoÊç<br />
kryteriów ustawowych stwarza trudnoÊç<br />
w ocenie czy wniosek spe∏nia czy<br />
nie spe∏nia ustawowe wymogi oraz<br />
www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />
Rozmowa z Agnieszkà Ogrodowczyk,<br />
Dyrektorem Departamentu Koncesyjnego<br />
w Krajowej Radzie <strong>Radio</strong>fonii i Telewizji.<br />
w porównaniu wszystkich ofert przedstawionych<br />
Radzie przez uczestników<br />
procesu koncesyjnego. Ponadto Krajowa<br />
Rada jest zobowiàzana w ka˝dej<br />
sprawie – tak w 1993 roku jak i dzisiaj –<br />
oceniç, w jaki sposób dany projekt<br />
wzbogaca ofert´ dost´pnà ju˝ odbiorcom<br />
na danym obszarze.<br />
Je˝eli mówimy o tym pierwszym<br />
procesie koncesyjnym czyli okresie<br />
1993–1995, to poniewa˝ na obszarze<br />
ca∏ego kraju dost´pne by∏y w radiofonii<br />
jedynie programy ogólnokrajowe i regionalne<br />
publicznego radia, oczywiÊcie<br />
nie by∏o wtedy z czym porównaç z∏o˝onych<br />
wniosków. Wtedy ka˝dy wniosek<br />
pod tym wzgl´dem by∏ wnioskiem<br />
dobrym.<br />
Kryterium programowe jest g∏ównym<br />
kryterium oceny wniosku o udzielenie<br />
koncesji, poniewa˝ pozosta∏e majà<br />
charakter tylko sprawdzajàcy czy<br />
wnioskodawca jest w stanie zrealizowaç<br />
projekt. Odnoszà si´ do sfery<br />
technicznej, czy wnioskodawca wskaza∏<br />
poprawne warunki rozpowszechniania<br />
programu; do sfery ekonomiczno-finansowej<br />
– czy jest w stanie<br />
zagwarantowaç, ˝e ten projekt programu<br />
zostanie wcielony w ˝ycie, innymi<br />
s∏owy czy ma pieniàdze na op∏at´ koncesyjnà,<br />
na zakup urzàdzeƒ s∏u˝àcych<br />
produkcji i emisji programu oraz na<br />
WYWIAD<br />
Ewa Bryçko-Andruszczyszyn<br />
utrzymanie tego radia do momentu a˝<br />
zacznie na siebie zarabiaç, czyli w poczàtkowym<br />
okresie dzia∏alnoÊci.<br />
Wyst´pujàcy o udzielenie koncesji<br />
powinien równie˝ spe∏niaç wymogi formalno-prawne,<br />
tj. posiadaç osobowoÊç<br />
prawnà (w owym czasie równie˝<br />
czy jest spó∏kà polskà bàdê nie ma<br />
w niej dominujàcego kapita∏u zagranicznego,<br />
gdzie bariera dla kapita∏u zagranicznego<br />
by∏a ustalana na poziomie<br />
33%, póêniej do 49%, a po ostatniej<br />
nowelizacji dostosowanej do prawa<br />
europejskiego zniesiono w ogóle barier´<br />
dla kapita∏u z europejskiego obszaru<br />
zagranicznego, traktujàc je jako kapita∏<br />
rodzimy).<br />
Problem pierwszego procesu koncesyjnego<br />
prowadzonego przez Krajowà<br />
Rad´, zamyka∏ si´ w zasadzie na<br />
dwóch p∏aszczyznach. Pierwszà by∏<br />
brak mo˝liwoÊci porównania wniosków<br />
Kryterium programowe jest g∏ównym<br />
kryterium oceny wniosku o udzielenie koncesji.<br />
o udzielenie koncesji z ofertà ju˝ dost´pnà<br />
na obszarze i druga to niewiedza<br />
Krajowej Rady o wolnych zasobach<br />
cz´stotliwoÊci jakimi KRRiT<br />
wówczas dysponowa∏a, a wi´c brak<br />
mo˝liwoÊci zaprojektowania jak ten rynek<br />
ma wyglàdaç w przysz∏oÊci. Je˝eli<br />
Krajowej Radzie uda∏o si´ zdecydowanie<br />
okreÊliç, ˝e na poziomie mediów<br />
o zasi´gu ogólnokrajowym na pewno<br />
musi pojawiç si´ alternatywa w postaci<br />
5
6<br />
WYWIAD<br />
co najmniej jednej sieci telewizyjnej i –<br />
o ile by∏o to mo˝liwe w 1993 roku – co<br />
najmniej dwóch sieci ogólnokrajowych<br />
radiowych (zupe∏nie innym zagadnieniem<br />
by∏o powstanie <strong>Radia</strong> Maryja –<br />
jest to wyjàtkowa sytuacja), o tyle nie<br />
by∏a w stanie stworzyç strategii dla rozwoju<br />
rynku mediów lokalnych, regionalnych<br />
czy te˝ innych form poÊrednich<br />
pomi´dzy lokalnoÊcià a poziomem<br />
ogólnokrajowym. W zwiàzku z tym ka˝dy<br />
wniosek, który mieÊci∏ si´ w granicach<br />
mo˝liwoÊci technicznych zasobów<br />
Krajowej Rady w ówczesnym czasie,<br />
a spe∏nia∏ te zupe∏nie podstawowe<br />
wymogi, móg∏ uzyskaç koncesj´. W ten<br />
sposób w latach 1993–1995 powsta∏o<br />
95 niezale˝nych stacji radiowych, z których<br />
60 dzia∏a∏o na wi´kszych rynkach<br />
a 35 pozosta∏ych na rynkach od 25 do<br />
50 tysi´cy mieszkaƒców. Widzimy jaka<br />
jest rozpi´toÊç poj´cia radio lokalne<br />
w przypadku tej pierwszej grupy. Ja<br />
uczestniczy∏am w procesie opiniowania<br />
tych wniosków od strony programowej<br />
i musz´ powiedzieç, ˝e poziom<br />
tych wniosków by∏ tak ró˝ny, a jednoczeÊnie<br />
nie znajdowaliÊmy w Ustawie<br />
o radiofonii i telewizji ˝adnych przeszkód<br />
do tego aby – niezale˝nie od<br />
skali proponowanej dzia∏alnoÊci – nie<br />
zakoƒczyç pozytywnie tego post´powania.<br />
Ka˝de nowe medium lokalne<br />
w radiofonii by∏o witane w Krajowej Radzie<br />
z ogromnym aplauzem, poza tym<br />
nie by∏o problemu konkurencyjnoÊci<br />
poniewa˝ na tym etapie dla ka˝dego<br />
starajàcego si´ by∏a mo˝liwoÊç przydzielenia<br />
cz´stotliwoÊci i móg∏ on rozpoczàç<br />
dzia∏alnoÊç radiowà.<br />
– Rozwój stacji radiowych na przestrzeni<br />
10 lat. Co wp∏yn´∏o na sieciowanie<br />
si´ stacji radiowych i wykupywanie<br />
przez inne podmioty?<br />
– Lata 1996-1997 nadal sprzyja∏y rozwojowi<br />
sektora radiofonii lokalnej.<br />
W wyniku tzw. drugiego procesu koncesyjnego<br />
wszystkie wolne cz´stotliwoÊci<br />
zosta∏y rozdysponowane. Do istniejàcych<br />
ju˝ 95 stacji lokalnych do∏àczy∏o<br />
kolejne 45 w zwiàzku z tym w 1997 roku<br />
mieliÊmy juz 140 samodzielnych stacji<br />
lokalnych. Wi´ksze rynki rozwija∏y si´<br />
proporcjonalnie do mniejszych, do 60<br />
nadawców dzia∏ajàcych na wi´kszych<br />
rynkach do∏àczy∏y jeszcze 24 stacje,<br />
a na mniejszych rynkach do 35 ju˝ rozpowszechniajàcych<br />
program dosz∏y kolejne,<br />
tak˝e ∏àcznie by∏o ich 56. Rynek<br />
lokalnych stacji radiowych cechowa∏a<br />
wówczas bardzo du˝a ró˝norodnoÊç,<br />
zarówno jeÊli chodzi o g∏´bokoÊç rynków<br />
na których dzia∏a∏y stacje, jak i rozmieszczenie<br />
geograficzne. By∏ to okres<br />
kiedy przychody z rynków reklamy lokalnej<br />
wystarcza∏y na utrzymanie lokalnej<br />
stacji. <strong>Radio</strong>fonia lokalna dopiero<br />
rozpoczyna∏a wyÊcig i jej funkcjonowanie<br />
nie wymaga∏o jeszcze tak ogromnych<br />
inwestycji jak dzisiaj, kiedy trzeba<br />
dogoniç rozwój technologiczny, wygraç<br />
walk´ z konkurencjà o lokalnego reklamodawc´,<br />
a przede wszystkim stworzyç<br />
program radiowy, który móg∏by si´<br />
dobrze sprzedaç. Koszty sta∏e funkcjonowania<br />
tych rozg∏oÊni: op∏aty za cz´stotliwoÊç,<br />
op∏aty koncesyjne, ZUS,<br />
Urzàd Skarbowy, us∏ugi operatorskie<br />
nie by∏y wtedy tak wielkim obcià˝eniem<br />
jak dzisiaj.<br />
Ten dobry okres zakoƒczy∏ si´<br />
w 1998 roku, kiedy to nastàpi∏ kryzys na<br />
rynkach reklamy lokalnej, by∏ to równie˝<br />
poczàtek inicjatyw integracyjnych<br />
wÊród nadawców lokalnych. Z jednej<br />
strony pojawi∏y si´ pierwsze upadajàce<br />
stacje lokalne, z drugiej strony zaÊ si∏a<br />
niektórych zintegrowanych nadawców<br />
jak np. Eski pozwala∏a im na posiadanie<br />
Êrodków, które mog∏y zainwestowaç<br />
w te spó∏ki, które sobie niezbyt dobrze<br />
na tych rynkach radzi∏y. Powoli<br />
powstawa∏a strategia rozwoju silniejszych,<br />
lepiej osadzonych na du˝ych<br />
rynkach nadawców, oparta na penetrowaniu<br />
tych obszarów, na których<br />
przedsi´biorcy lokalni nie radzili sobie<br />
z utrzymaniem swojej stacji. Oczywi-<br />
Êcie by∏o to zwiàzane z kilkoma powodami.<br />
Na pewno du˝y wp∏yw mia∏ spadek<br />
wp∏ywów z reklamy lokalnej, ale<br />
drugim powodem by∏o oczekiwanie<br />
odbiorcy na ulepszenie oferty programowej.<br />
Pierwszy zachwyt odbiorców<br />
niezale˝nymi stacjami radiowymi nieco<br />
opad∏, w konsekwencji nie by∏o ju˝ takiego<br />
zapotrzebowania na informacje<br />
o rozwoju spo∏eczeƒstwa obywatelskiego,<br />
a oczekiwania s∏uchaczy zaczyna∏y<br />
dà˝yç w kierunku rozrywki. Za<br />
tym kierunkiem preferencji odbiorców<br />
nie wszystkie stacje radiowe nadà˝a∏y.<br />
Do tego do∏àczy∏ jeszcze brak profesjonalizmu<br />
w prowadzeniu rozg∏oÊni<br />
i jej zarzàdzaniu, co mia∏o istotne znaczenie<br />
dla kondycji lokalnych przedsi´biorców.<br />
Inicjatywy integracyjne budowane<br />
by∏y na trzech rodzajach powiàzaƒ:<br />
w∏asnoÊciowym, programowym i reklamowym.<br />
W tamtym okresie najcz´stszà<br />
formà integracji by∏y zwiàzki stacji radiowych<br />
na bazie wspólnej sprzeda˝y<br />
czasu reklamowego, które mia∏y na celu<br />
pozyskanie cz´Êci Êrodków przeznaczonych<br />
na kampanie ogólnokrajowe.<br />
Sformatowanie i zunifikowanie lokalnych<br />
stacji radiowych nasili∏o si´ na<br />
prze∏omie 1999 i 2000 roku (w koƒcowym<br />
okresie wa˝noÊci koncesji wydanych<br />
w latach 1994-1995), wraz z procesem<br />
kapita∏owego zaanga˝owania<br />
Agory i ZPR SA. W 2002 roku po zakoƒczeniu<br />
pierwszego etapu ponownego<br />
udzielania koncesji, 151 lokalnych stacji<br />
radiowych znajdowa∏o si´ w r´kach<br />
129 w∏aÊcicieli.<br />
Koncentracja w tym okresie by∏a<br />
szczególnie nasilona na du˝ych rynkach:<br />
na najwi´kszym rynku warszawskim<br />
grupy radiowe przej´∏y wi´kszoÊç<br />
stacji lokalnych (ZPR – 2, AGORA – 2,<br />
Ad.point – 1) samodzielnie dzia∏a∏o<br />
4 nadawców. Podobnie by∏o na rynku<br />
poznaƒskim (ZPR – 2, AGORA – 3),<br />
gdzie niezale˝nie wykonywa∏y koncesj´<br />
3 stacje. Rynek katowicki, a w∏aÊciwie<br />
obszar aglomeracji Êlàskiej zosta∏ tak-<br />
˝e zagospodarowany przez grupy radiowe,<br />
tu dominowa∏y (AGORA – 3,<br />
Ad.point – 2) przy pozosta∏ych 3 niezrzeszonych<br />
nadawcach. Sytuacja na<br />
innych 5 du˝ych rynkach, to jest ∏ódzkim,<br />
wroc∏awskim, trójmiejskim, krakowskim<br />
i szczeciƒskim przedstawia∏a<br />
si´ podobnie.<br />
W nast´pnych latach 2003-2005 mimo,<br />
˝e kryzys na rynku radiowym<br />
w Polsce powoli mija∏, nadal sytuacja<br />
tego sektora by∏a bardzo trudna. Wysoka<br />
kapita∏och∏onnoÊç, oczekiwanie<br />
latami na zwrot poniesionych nak∏adów<br />
wymaga∏o od przedsi´biorców zdolno-<br />
Êci do d∏ugotrwa∏ego, samodzielnego<br />
inwestowania. Najwa˝niejszà przewagà<br />
grup radiowych nad samodzielnymi<br />
nadawcami lokalnymi by∏o ich zaplecze<br />
merytoryczne. Profesjonalna obs∏uga<br />
prawna i ksi´gowa zabezpiecza-<br />
∏a dzia∏ania inwestorów w tym sektorze<br />
i gwarantowa∏a im bezpieczeƒstwo inwestowania,<br />
zaÊ koszty poniesione na<br />
styczeƒ/luty 2007
adania preferencji s∏uchaczy i cz´sto<br />
zagraniczny konsulting programowy<br />
gwarantowa∏ sukces s∏uchalnoÊci, a co<br />
za tym idzie skutecznoÊç w negocjowaniu<br />
kontraktów reklamowych.<br />
Nie bez znaczenia by∏ równie˝<br />
fakt, ˝e obie grupy radiowe mia∏y mocne<br />
wsparcie w rynku prasowym. Posiadajàc<br />
w∏asne wydawnictwa mog∏y prowadziç<br />
rozwini´tà promocj´ stacji<br />
radiowych poprzez organizowanie<br />
wspólnych radiowo-prasowych przedsi´wzi´ç,<br />
wspierajàcych mark´ i znajomoÊç<br />
realizowanych formatów muzycznych<br />
np. Z∏ote Przeboje. Obecnie<br />
w koncentracji biorà aktywny udzia∏<br />
wszyscy, znaczàcy uczestnicy rynku radiowego:<br />
nadawcy ogólnokrajowi RMF<br />
FM poprzez Multimedia oraz BROKER<br />
S.A., <strong>Radio</strong> Zet poprzez pakiet niezale˝nych<br />
(programowo i poprzez zlecanie<br />
cz´Êci ogólnopolskich kampanii reklamowych)<br />
AGORA i ESKA konsekwentnie<br />
budujàc sieci stacji lokalnych,<br />
CR Media, realizujàc projekt lokalnych<br />
programów poprzez Ad.point oraz prowadzàc<br />
dzia∏alnoÊç jako broker. Zarówno<br />
AGORA jak i ESKA próbujà stworzyç<br />
drugie sieci, w oparciu o niektóre<br />
dublujàce si´ stacje lokalne na du˝ych<br />
rynkach, (ROCK – ESKA, ROXY – AGO-<br />
www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />
RA), aby dotrzeç razem do jak najwi´kszej<br />
grupy odbiorców.<br />
– Jaki mamy stan na dzisiaj: ile mamy<br />
niezale˝nych stacji radiowych i które<br />
z nich od poczàtku do chwili obecnej<br />
istniejà w niezmienionej strukturze kapita∏owo-nadawczej?<br />
– Je˝eli liczyç wszystkie typy powiàzaƒ<br />
programowych czy reklamowych to<br />
nikt nie jest ju˝ ca∏kowicie niezale˝ny<br />
i prawie wszyscy korzystajà z jakiegoÊ<br />
wsparcia. Natomiast tych, które istniejà<br />
w niezmienionej strukturze kapita∏owo-<br />
-nadawczej jest mi´dzy 45 a 48, ale<br />
uchwycenie tej liczby jest bardzo trudne,<br />
gdy˝ nawet w tej chwili mamy ju˝<br />
kolejne 3 wnioski o zmian´ struktury<br />
w∏asnoÊciowej.<br />
– Czy b´dà przyznawane nowe koncesje<br />
radiowe. JeÊli tak, to ile i gdzie?<br />
– Krajowa Rada, przechodzenie niezale˝nych<br />
nadawców lokalnych na stron´<br />
sieci, traktuje jako pewnà nieodwracalnà<br />
koniecznoÊç sytuacji ekonomiczno-<br />
-gospodarczej w tym sektorze, zaÊ<br />
z drugiej strony chce daç zielone Êwiat∏o<br />
wszystkim inicjatywom lokalnym<br />
WYWIAD<br />
AGNIESZKA<br />
OGRODOWCZYK<br />
– w 1995 roku ukoƒczy∏a<br />
polonistyk´ na Uniwersytecie<br />
Warszawskim, a w 2002 roku<br />
Podyplomowe Studium<br />
Menad˝erskie w Szkole<br />
G∏ównej Handlowej.<br />
W latach 1991-1993 rzecznik<br />
prasowy Klubu Parlamentarnego<br />
NSZZ „SolidarnoÊç”, od 1993<br />
roku w Krajowej Radzie<br />
<strong>Radio</strong>fonii i Telewizji, najpierw<br />
jako Naczelnik Wydzia∏u<br />
Studiów i Monitoringu, a od<br />
1997 roku Dyrektor<br />
Departamentu Koncesyjnego.<br />
W 1997 roku odby∏a sta˝<br />
w Conseil Superieur Audiovisuel<br />
w zakresie administracji<br />
w sektorze audiowizualnym.<br />
7
jakie b´dà si´ pojawia∏y, w tym<br />
w szczególnoÊci na rynkach, na których<br />
odbiorcy nie majà mo˝liwoÊci dost´pu<br />
do tematyki lokalnej. W zesz∏ym<br />
roku uda∏o si´ powo∏aç do ˝ycia dwie<br />
niezale˝ne stacje lokalne w Tomaszowie<br />
Mazowieckim i w Nowym Sàczu,<br />
by∏y to jedyne dwie cz´stotliwoÊci, które<br />
mog∏y temu pos∏u˝yç. Sytuacja ta<br />
zmieni si´ jednak po 2007 roku, poniewa˝<br />
dla rozwoju rynku lokalnego<br />
zostanie przeznaczone 7 cz´stotliwo-<br />
Êci, co do których Krajowa Rada zdecydowa∏a,<br />
˝e b´dzie mo˝na o nie wyst´powaç,<br />
zarówno o udzielenie nowych<br />
koncesji jak równie˝ samodzielni<br />
nadawcy lokalni b´dà mogli wystàpiç<br />
o dodatkowe cz´stotliwoÊci. Te cz´-<br />
stotliwoÊci dost´pne sà na naszej<br />
stronie internetowej www.krrit.gov.pl.<br />
W tej chwili mamy ok. 100 aplikacji<br />
ró˝nych podmiotów, zarówno istniejàcych<br />
jak i nowych, które wskazujà<br />
nam miejsca gdzie chcieliby rozpoczàç<br />
nadawanie. Ca∏à tà list´ kierujemy<br />
do Urz´du Komunikacji Elektronicznej<br />
z proÊbà o wst´pne zaopiniowanie<br />
co do mo˝liwoÊci doboru<br />
cz´stotliwoÊci. Przy czym wiadomo,<br />
˝e ogromnym problemem b´dzie uruchomienie<br />
stacji w du˝ych miastach.<br />
Na pewno w tej chwili zainteresowanie<br />
rynku i potencjalnych odbiorców musi,<br />
ze wzgl´du na ograniczenia techniczne,<br />
skupiç si´ na poziomie miast Êredniej<br />
wielkoÊci i ma∏ych.<br />
– Czy b´dà jakieÊ preferencje w przyznawaniu<br />
koncesji i komu one b´dà<br />
przys∏ugiwa∏y?<br />
8<br />
WYWIAD<br />
– Ustawa o radiofonii i telewizji niestety<br />
nie daje mo˝liwoÊci prowadzenia<br />
post´powania o udzielenie koncesji<br />
z zachowaniem jakichkolwiek preferencji.<br />
Preferencje Krajowa Rada mo-<br />
˝e sformu∏owaç na etapie kszta∏towania<br />
og∏oszenia, tzn. formu∏a og∏oszenia,<br />
jego treÊç czy adresat – czyli<br />
przysz∏y nadawca lokalny – powinno<br />
wywo∏aç wszelkie mo˝liwe pomys∏y<br />
z rynku dla stworzenia nowego radia<br />
lokalnego. Na tym niestety mo˝liwo-<br />
Êci Krajowej Rady – je˝eli chodzi<br />
o preferencyjne traktowanie nadawców<br />
– si´ koƒczà, poniewa˝ jeÊli<br />
w post´powaniu o udzielenie koncesji<br />
wystàpi jakikolwiek du˝y podmiot to<br />
kryteria oceny opisane w Art. 36 sà<br />
Niezwykle trudna jest rola nadawcy lokalnego,<br />
który chce rzetelnie i powa˝nie traktowaç<br />
swojà lokalnoÊç. W zwiàzku z tym równowaga<br />
mi´dzy atrakcyjnoÊcià oferty muzycznej,<br />
oprawà dêwi´kowà stacji jak równie˝ rozrywkà,<br />
a ambitniejszymi treÊciami musi byç zachowana.<br />
jednolite dla wszystkich. Nie mo˝na<br />
z góry za∏o˝yç, ˝e jakaÊ du˝a grupa<br />
medialna nie zrealizuje swoich obietnic<br />
z∏o˝onych w procesie koncesyjnym,<br />
nie mo˝na te˝ za∏o˝yç, ˝e jakikolwiek<br />
podmiot z rynku lokalnego<br />
b´dzie uczciwie bàdê nieuczciwie wype∏nia∏<br />
przyznanà mu koncesj´.<br />
W zwiàzku z tym badamy znowu projekt<br />
programu, jego innowacyjnoÊç<br />
w stosunku do ju˝ dost´pnych programów<br />
i mo˝liwoÊci finansowe na<br />
poziomie realizacji koncesji – nie „kto<br />
da wi´cej” – oraz zgodnoÊci z warunkami<br />
technicznymi og∏oszenia. Kryterium<br />
rozstrzygajàcym b´dzie oczywi-<br />
Êcie atrakcyjnoÊç oferty programowej,<br />
czy jest ró˝norodnoÊç programu,<br />
ró˝norodnoÊç tematyki, udzia∏ audycji<br />
s∏ownych w programie. Wszystkie pozosta∏e<br />
kryteria majà zostaç spe∏nione<br />
tylko na poziomie podstawowym<br />
i ˝adne z pozosta∏ych elementów<br />
wniosku koncesyjnego nie mogà stanowiç<br />
podstawy do rozstrzygni´cia<br />
na tak lub nie. Natomiast warto w tym<br />
miejscu podkreÊliç, ˝e to co wnioskodawca<br />
zadeklarowa∏ w cz´Êci programowej<br />
wniosku koncesyjnego, b´dzie<br />
go obligowa∏o na kolejne 10 lat<br />
z mo˝liwoÊcià uzyskania rekoncesji<br />
na nast´pny etap. Tutaj chcia∏abym<br />
przestrzec przed swoistego rodzaju<br />
konkursem pi´knoÊci, poniewa˝<br />
oczywiÊcie papier jest cierpliwy i zadeklarowaç<br />
wysoki poziom audycji<br />
s∏ownych mo˝na zawsze, natomiast<br />
trzeba wiedzieç, ˝e taki program jest<br />
wysoce kosztowny, oczywiÊcie jest<br />
atrakcyjny ale s∏uchacza równie˝ trzeba<br />
wychowaç do tych bardziej ambitniejszych<br />
programów i zainteresowaç<br />
˝yciem lokalnej spo∏ecznoÊci, co nie<br />
jest wcale takie proste w sytuacji, kiedy<br />
wszystkie inne media bombardujà<br />
nas homogenizowanà sieczkà. Niezwykle<br />
trudna jest rola nadawcy lokalnego,<br />
który chce rzetelnie i powa˝nie<br />
traktowaç swojà lokalnoÊç. W zwiàzku<br />
z tym równowaga mi´dzy atrakcyjno-<br />
Êcià oferty muzycznej, oprawà dêwi´kowà<br />
stacji jak równie˝ rozrywkà,<br />
a ambitniejszymi treÊciami musi byç<br />
zachowana. Stàd jako wiarygodny nale˝y<br />
uznaç taki projekt, który po∏àczy<br />
w sobie mo˝liwoÊç komercyjnego finansowania<br />
tej dzia∏alnoÊci wraz z tà<br />
szczególnà misjà medium lokalnego.<br />
Co Krajowa Rada mo˝e jeszcze<br />
zrobiç? Mo˝e wobec lokalnego<br />
nadawcy – je˝eli jego wniosek zostanie<br />
uznany za najlepszy – zastosowaç<br />
ulgi wynikajàce z rozporzàdzenia<br />
o op∏atach koncesyjnych jeÊli dzia∏a<br />
w mieÊcie poni˝ej 200 tys. mieszkaƒców,<br />
ulg´ od limitu reklam, które<br />
nadawca chce wykorzystywaç. Natomiast<br />
Krajowa Rada nie mo˝e wp∏ynàç<br />
na wysokoÊç op∏at za u˝ytkowanie<br />
cz´stotliwoÊci i prawa pokrewne<br />
co jest ogromnà bolàczkà, bo wiemy<br />
doskonale, ˝e wi´ksi nadawcy mogà<br />
negocjowaç korzystniejsze warunki<br />
umów z ZAiKSem. Krajowa Rada nie<br />
mo˝e wp∏ywaç na wysokoÊç innych<br />
nale˝noÊci dla Skarbu Paƒstwa,<br />
w szczególnoÊci nie mo˝e wp∏ynàç na<br />
wysokoÊç op∏aty operatorskiej i tu jest<br />
powa˝ny problem poniewa˝ od 3 lat<br />
gremialnie nadawcy przenoszà si´ na<br />
styczeƒ/luty 2007
obiekty nieprofesjonalne, pogarszajàc<br />
swoje warunki nadawania a tym<br />
samym swojà atrakcyjnoÊç dla odbiorców<br />
ograniczajàc ich liczb´.<br />
– Prosz´ mi powiedzieç czy uruchomienie<br />
internetowej stacji radiowej<br />
wymaga koncesji bàdê jakiegoÊ zezwolenia?<br />
– Nie. Obecna regulacja nie przewiduje<br />
wydawania koncesji na tzw. radio internetowe.<br />
W ostatnim okresie powstajà<br />
one bardzo ˝ywio∏owo i spontanicznie,<br />
i na pewno wiele z nich jest warte<br />
uwagi. Powoli widaç rodzàce si´ zainteresowanie<br />
twórców radia internetowego<br />
równie˝ emisjà tego programu<br />
na cz´stotliwoÊciach naziemnych, jednak<br />
jak ju˝ mówi∏am w tej chwili nie b´dzie<br />
to mo˝liwe w du˝ych miastach.<br />
Jeszcze tylko chcia∏am dodaç, i˝<br />
ca∏y czas istnieje koniecznoÊç rozwiàzania<br />
w ustawie problemu tzw. ma-<br />
∏ych piratów, czyli stacji dzia∏ajàcych<br />
sublokalnie. To mo˝e byç pozytywna<br />
inicjatywa, natomiast trzeba by by∏o<br />
Jazz 56<br />
W tym roku min´∏o 50 lat odkàd jazz<br />
sta∏ si´ oficjalnym segmentem polskiej<br />
kultury. OczywiÊcie I Ogólnopolski Festiwal<br />
Muzyki Jazzowej w Sopocie, który<br />
odby∏ si´ w dniach od 6 do 12 sierpnia<br />
1956 roku, jest cezurà umownà, bo<br />
pojawienie si´ tego gatunku muzyki<br />
w naszym kraju, wg jednych badaczy<br />
mia∏o miejsce jeszcze przed wybuchem<br />
II wojny Êwiatowej, a z ca∏à pewnoÊcià<br />
polscy muzycy grali ten gatunek<br />
muzyki przed festiwalem sopockim.<br />
Jednak jazz do 1956 roku by∏<br />
w powojennej Polsce sprawà politycznà.<br />
Jako jeden z symboli „gnijàcego<br />
kapitalizmu”, by∏ sekowany przez ówczesne<br />
w∏adze. Stàd wczeÊniejszy<br />
www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />
stworzyç regulacj´ prawnà, która by<br />
takà kategori´ nadawcy sublokalnego<br />
stworzy∏a. W Ustawie o radiofonii i telewizji<br />
brakuje rozwiàzaƒ dla tzw. trzeciego<br />
sektora, tj. bardzo ma∏ych prywatnych<br />
bàdê spo∏ecznych inicjatyw<br />
typu non-profit o ma∏ym zasi´gu.<br />
– Co stwarza najwi´cej problemów<br />
Krajowej Radzie, a w szczególnoÊci<br />
Departamentowi Koncesyjnemu?<br />
– MyÊl´, ˝e ca∏y czas zbyt ogólnie sformu∏owane<br />
kryteria prowadzenia post´powania<br />
koncesyjnego i za ma∏e instrumentarium<br />
Krajowej Rady je˝eli<br />
chodzi o ustalenia obowiàzków koncesjonariuszy,<br />
nie po to ˝eby ograniczyç<br />
ich swobod´ twórczà ale po to, by móc<br />
chroniç najwa˝niejsze elementy tego<br />
systemu, a mianowicie pluralizm i kontent<br />
czyli ochrona treÊci i ró˝norodno-<br />
Êci tej treÊci.<br />
Natomiast problemem dla Departamentu<br />
Koncesyjnego jest niezwykle<br />
skomplikowana procedura, wieloetapowa,<br />
toczàca si´ na podstawie<br />
okres przyj´to nazywaç „katakumbowym”<br />
i praktycznie nie zachowa∏a si´<br />
prawie ˝adna dokumentacja dêwi´kowa<br />
z tamtych czasów, która by∏aby<br />
podstawà do pe∏niejszej oceny tego<br />
zjawiska kulturowego.<br />
Dzisiaj, kiedy mo˝na mówiç o polskiej<br />
szkole jazzowej, którà zapisa∏y<br />
w kulturze Êwiatowej takie postacie<br />
jak: (w kolejnoÊci alfabetycznej) Urszula<br />
Dudziak, Adam Makowicz (Matyszkowicz),<br />
Zbigniew Seifert, Tomasz<br />
Staƒko, Andrzej Trzaskowski, Krzysztof<br />
„Komeda” Trzciƒski, Micha∏ Urbaniak,<br />
Jan „Ptaszyn” Wróblewski; gdy polscy<br />
jazzmani m∏odego i Êredniego pokolenia<br />
biorà udzia∏ w mi´dzynarodowych<br />
ambitnych jazzowych projektach; powrót<br />
do 1956 roku ma charakter sentymentalny,<br />
a jednoczeÊnie historyczny<br />
i edukacyjny. Otó˝ Polskie Nagrania<br />
wyda∏y trójp∏ytowy box „Jazz 56”, który<br />
pozwala jego s∏uchaczom przez<br />
ponad 3 godziny cofnàç si´ w czasie.<br />
Album nie jest zapisem ca∏ego festiwalu,<br />
który trwa∏ tydzieƒ i oprócz fe-<br />
WYWIAD<br />
rygorystycznych przepisów kodeksu<br />
post´powania administracyjnego,<br />
uderzajàca w szczególnoÊci w ma-<br />
∏ych nadawców, którzy nie dysponujà<br />
profesjonalnà obs∏ugà prawnà oraz<br />
przed∏u˝ony tryb wielokrotnych<br />
uzgodnieƒ tych samych warunków<br />
technicznych z obecnym Urz´dem<br />
Komunikacji Elektronicznej, raz sà na<br />
etapie projektu og∏oszenia potem na<br />
etapie uchwa∏y o udzieleniu koncesji,<br />
póêniej raz jeszcze decyzja o rezerwacji<br />
cz´stotliwoÊci. Ten proces jest<br />
tak skomplikowany, ˝e nawet nadawcy,<br />
którzy ju˝ wiele razy uczestniczyli<br />
w procesie koncesyjnym nadal nie sà<br />
w stanie ogarnàç ca∏ego procesu od<br />
poczàtku do koƒca i dziwià si´ – czemu<br />
ja si´ dla odmiany nie dziwi´ – ˝e<br />
wielokrotnie te same sprawy musimy<br />
merytorycznie ustalaç na podstawie<br />
kolejnych przepisów zarówno Ustawy<br />
o radiofonii i telewizji jak i Prawa telekomunikacyjnego.<br />
– Dzi´kuj´ Pani bardzo za rozmow´.<br />
stiwalowych koncertów odbywa∏y si´<br />
jam sessions. G∏ównà ulicà Bohaterów<br />
Monte Cassino przeszed∏ pochód<br />
w stylu nowoorleaƒskim, a na sopockim<br />
molo odby∏ si´ festyn muzyczny.<br />
Dzi´ki staraniom redakcji „Jazz Forum”<br />
dost´pny jest reprint biuletynu festiwalowego<br />
z jego programem, wydany<br />
w sierpniu tego roku. Oprócz polskich<br />
zespo∏ów: Sekstetu Komedy (CD<br />
1), Melomanów Jerzego „Dudusia”<br />
Matuszkiewicza i Zespo∏u Andrzeja Kurylewicza<br />
(CD 2), Zespo∏u Stanis∏awa<br />
„Drà˝ka” Kalwiƒskiego – „Drà˝ek i Pi´ciu”,<br />
Zespo∏u Zygmunta Wicharego,<br />
Zespo∏u Jerzego Grzywiƒskiego i Zespo∏u<br />
Paw∏a Gruenspana (CD 3), na<br />
trzecim krà˝ku mo˝emy pos∏uchaç zagranicznych<br />
goÊci festiwalu: Zespo∏u<br />
Kamila Hali z Pragi czeskiej i The Dave<br />
Burman Jazz Group z Londynu. Wa˝nym<br />
dodatkiem dêwi´kowym w tym albumie<br />
sà zapowiedzi legendarnego<br />
Leopolda Tyrmanda (m.in. autora powieÊci<br />
„Z∏y”, która by∏a kultowym bestsellerem<br />
lat 50-tych).<br />
9
2<br />
Powstanie rozg∏oÊni radiowej w ¸odzi<br />
spowija mg∏a tajemnicy. Doprawdy<br />
trudno ustaliç kiedy rozpocz´∏a nadawaç<br />
stacja przekaênikowa i jakà dat´<br />
przyjàç za poczàtek istnienia w∏asnej<br />
stacji. ¸ódzka prasa z prze∏omu lat<br />
1930/1931 w niczym nam nie pomo˝e.<br />
O ile bowiem „Republika” sk∏onna by∏a<br />
uznawaç próby techniczne za prawdziwy<br />
poczàtek, o tyle ju˝ prawicowy „Kurier<br />
¸ódzki” sta∏ twardo na stanowisku,<br />
˝e poczàtek stacji przekaênikowej nale-<br />
˝y liczyç dopiero od momentu uroczystego<br />
otwarcia przez w∏adze paƒstwowe.<br />
Podobnie rzecz mia∏a si´ z uruchomieniem<br />
¸ódzkiej Rozg∏oÊni – dla<br />
jednych poczàtek liczy si´ od nadania<br />
w∏asnego serwisu wiadomoÊci lokalnych,<br />
dla innych zaÊ prawdziwy poczàtek<br />
to pierwsze w∏asne pogadanki lub<br />
pierwsza w∏asna emisja p∏yt gramofonowych.<br />
Socjalistyczny „G∏os Poranny”<br />
z radoÊcià natomiast przyjà∏ dat´ 1 maja<br />
1931 roku za poczàtek poczàtków<br />
∏ódzkiego radia.<br />
Zapraszam Paƒstwa do przejrzenia<br />
archiwalnych ∏ódzkich gazet. Poczytajmy<br />
troch´ o metafizyce radia z lat trzydziestych<br />
i postarajmy si´ zrozumieç<br />
10<br />
PREZENTACJE<br />
<strong>Radio</strong> ¸ódê<br />
na pierwszych stronach gazet<br />
naszych dziadków i pradziadków, dla<br />
których radio by∏o wynalazkiem nieporównywalnym<br />
z niczym.<br />
<strong>Radio</strong> inspiracjà poety<br />
Zacznijmy od pi´knego wiersza Mariana<br />
Piechala, wybitnego poety lat mi´dzywojennych,<br />
urodzonego ∏odzianina.<br />
Wiersz pochodzi z roku 1933. Zrzàdzeniem<br />
losu, a mo˝e realizacjà zauroczenia<br />
radiem by∏o to, ˝e w latach<br />
1947–1948 Marian Piechal by∏ etatowym<br />
pracownikiem ¸ódzkiej Rozg∏oÊni.<br />
Marian Piechal<br />
Z powodu radja<br />
Nie istnieje czas i nie istnieje przestrzeƒ,<br />
skoro ka˝dy dêwi´k z p∏uc wyiskrzony<br />
jest poddany uchu nieostyg∏y jeszcze,<br />
zaledwie wymówiony.<br />
Z bardziej kruchej materji, ni˝ ze snu,<br />
na poczàtku by∏o s∏owo:<br />
cz∏owiek wprzód westchnà∏,<br />
zanim j´zyk zawo∏a∏ ludzkà mowà.<br />
I to w∏aÊnie westchni´cie,<br />
to, czego nie uchwyci ˝adna litera,<br />
czego nie odda w piÊmie ˝adnej r´ki drgni´cie –<br />
to si´ w∏aÊnie w s∏yszanem zawiera.<br />
To nie materja, nie sen, ale coÊ,<br />
z powodu czego p∏ynà dêwi´ki:<br />
pozamaterjalnà obecnoÊç odczuwam nawskroÊ,<br />
gdy s∏uchawki bior´ do r´ki.<br />
Ca∏y Êwiat w mojej garÊci spoczywa.<br />
Nie widz´ miljonów, ale czuj´ ich ducha:<br />
oto g∏os, istota ludzkoÊci prawdziwa!<br />
Ciszej! kul´ ziemskà podnosz´ do ucha.<br />
<strong>Radio</strong> i pieniàdze<br />
¸ódê by∏a miastem biednym i jego<br />
mieszkaƒców nie staç by∏o na kupowanie<br />
drogich radioodbiorników. Mo˝na<br />
wi´c zrozumieç polityk´ dyrekcji Polskiego<br />
<strong>Radia</strong>, firmy w koƒcu majàcej<br />
dbaç o zysk, ˝e nie spieszy∏a si´ z inwestowaniem<br />
w mieÊcie, które nie przy-<br />
Julian Majer<br />
1<br />
nosi∏oby choçby minimalnych zysków.<br />
Dlatego to ¸ódê dopiero jako siódme<br />
miasto w kraju doczeka∏a si´ w∏asnej<br />
stacji radiowej. Ta sytuacja spychania<br />
¸odzi na dalsze miejsca niezwykle<br />
dra˝ni∏a ∏odzian, ich ura˝ona ambicja<br />
powodowa∏a, ˝e walka o w∏asnà stacj´<br />
by∏a naprawd´ ostra w s∏owach.<br />
Oto fragmenty niektórych artyku∏ów<br />
prasowych. Czytajàc je miejmy w pami´ci<br />
i to, ˝e w bój o w∏asnà rozg∏oÊni´<br />
zaanga˝owane by∏y wszystkie si∏y polityczne<br />
ówczesnej ¸odzi. Zdawano sobie<br />
dobrze spraw´ z mocy propagandowej<br />
radia i wielu liczy∏o, ˝e uda si´ im<br />
wykorzystaç wynalazek Marconiego dla<br />
w∏asnych celów.<br />
9 stycznia 1930 roku, „Kurjer ¸ódzki”<br />
„Budowa radjostacji nadawczej w ¸odzi<br />
posun´∏a si´ ju˝ tak daleko, ˝e w najbli˝szych<br />
tygodniach stacja zostanie<br />
uruchomiona. Radjostacja nadawcza<br />
mieÊciç si´ b´dzie na obszernym placu<br />
przy zbiegu ulicy In˝ynierskiej i Wo∏owej,<br />
za parkiem Poniatowskiego.<br />
Wzniesiono tam ju˝ parterowy budynek<br />
o kilku halach, przeznaczonych dla maszyn<br />
i instalacyj radjowych. Cz´Êç budynku,<br />
a mianowicie dwa pokoje<br />
z kuchnià przeznaczono na mieszkania<br />
dla mechanika i nadawcy stacyjnego.<br />
styczeƒ/luty 2007
Obecnie kadra monterów pracuje nad<br />
ustawieniem wie˝ antenowych, z których<br />
ka˝da liczyç b´dzie po 30 i pó∏ metra<br />
wysokoÊci. Budowa masztów odbywa<br />
si´ przy pomocy ˝elaznych i stalowych<br />
spojonych wiàzaƒ. ¸ódzka stacja<br />
o pe∏nej sile dwóch kilowatów pracowaç<br />
b´dzie na krótkich falach, których<br />
d∏ugoÊç ustalona zosta∏a na 230 metrów.<br />
Przez stacj´ radjowà ∏ódzkà tzw.<br />
broadcasting, otrzymywaç b´dzie mo˝na<br />
transmisje z Warszawy, których radjoamatorzy<br />
s∏uchaç b´dà przez tak<br />
zwane detektory. Detektor nabyç mo˝na<br />
w cenie od 70 do 100 z∏otych. Jak<br />
si´ dowiadujemy pierwsza transmisja<br />
nadana zostanie prawdopodobnie ju˝<br />
w dniu 1 lutego.”<br />
30 stycznia 1930, „Kurjer ¸ódzki”<br />
„Stolica dotychczas nie zdecydowa∏a,<br />
czy ¸ódê jest wielkiem miastem, najwi´kszem<br />
po niej w ca∏ej Polsce, zatrudniajàcem<br />
setki tysi´cy pracowników<br />
fizycznych i umys∏owych, czy te˝ miasteczkiem<br />
prowincjonalem, które podobno<br />
istnieje, które martwi si´, ˝e nie<br />
mo˝e pracowaç...<br />
Przez szereg lat, w których dzia∏a<br />
w Polce towarzystwo »Polskie Radjo«,<br />
dyrekcja tego towarzystwa pami´ta∏a,<br />
˝e poza Warszawà istniejà w Polsce<br />
jeszcze inne miasta, jak Poznaƒ, Kraków,<br />
Wilno i wreszcie Lwów. Dopiero<br />
w ubieg∏ym roku przypomniano sobie,<br />
˝e podobno istnieje tak˝e ¸ódê. Uwa˝ano,<br />
˝e mo˝e i ma swoje zainteresowania<br />
Poznaƒ, Kraków i Wilno, ˝e poznaƒczyka<br />
czy wilnianina ma∏o interesuje,<br />
gdzie warszawiak ma kupowaç p∏yty<br />
gramofonowe lub ciep∏à bielizn´, ale<br />
zastosowano zasad´, ˝e ¸ódê mo˝e<br />
zadowoliç si´ Warszawà. I dlatego postanowiono<br />
nie instalowaç w ¸odzi radjostacji<br />
nadawczej, a jedynie przekaênikowà.<br />
Dzi´ki temu ¸ódê na dalszy<br />
szereg lat pozbawiona zostanie w∏asnej<br />
radjostacji nadawczej, stacja przekaênikowa<br />
bowiem b´dzie nam transmitowaç<br />
z Warszawy trzy odczyty rolnicze<br />
na godzin´.<br />
600.000 tysi´cy mieszkaƒców ¸odzi<br />
ma chyba prawo nie interesowaç si´<br />
w »codziennym u˝ytku« hodowlà koniczyny<br />
lub nowym sposobem dojenia higienicznego<br />
krów. Odczyty dla ¸odzi<br />
muszà byç inne ni˝ dla Warszawy. Mamy<br />
u siebie wystarczajàcà iloÊç osób,<br />
www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />
4<br />
1. Gigantofony na Placu WolnoÊci w ¸odzi – rok 1932.<br />
2. Plakat propagandowy Polskiego <strong>Radia</strong> z roku 1935.<br />
3, 4, 5. Karykatury z 1937 r.<br />
które mogà wyg∏aszaç w radjo pogadanki<br />
z dziedziny handlu i przemys∏u.<br />
Co zaÊ do cz´Êci literackiej i muzycznej<br />
– mamy w ¸odzi wielu Êwietnych artystów<br />
z miejscowych teatrów, mamy<br />
w ¸odzi doskona∏à orkiestr´ filharmonicznà.<br />
S∏owem – ¸ódê posiada wszelkie<br />
warunki aby zainstalowaç u nas<br />
normalnà, samodzielnà radjostacj´<br />
nadawczà. Obecny stan jest dla naszego<br />
miasta dotkliwà krzywdà moralnà!”<br />
1 lutego 1930 roku, „G∏os Poranny”<br />
„Bardzo ciekawy artyku∏ o radjofonji sowieckiej<br />
przynosi jeden z ostatnich zeszytów<br />
niemieckiego »Funku«. Otó˝ radjofonja<br />
sowiecka pos∏uguje si´ wy-<br />
∏àcznie sta∏ymi pracownikami, bardzo<br />
PREZENTACJE<br />
rzadko anga˝ujàc osoby spoza sta∏ego<br />
zespo∏u. W ten sposób radjo moskiewskie<br />
posiada w∏asny zespó∏ aktorski,<br />
chór operowy i w∏asnà orkiestr´. Z danych<br />
wynika tak˝e, ˝e radjo jest traktowane<br />
w sowietach jako pot´˝ny czynnik<br />
propagandy, a polityczne audycje zajmujà<br />
w programach 47 procent.”<br />
4 lutego 1930 roku, „Kurjer ¸ódzki”<br />
„¸ódzka radjostacja nie zosta∏a jeszcze<br />
ca∏kowicie uruchomiona. Obecnie sà<br />
prowadzone jedynie pierwsze próby.<br />
Próbne audycje s∏yszane by∏y wczoraj<br />
przez aparaty detektorowe, aczkolwiek<br />
chwilowo s∏abo. Wszelkie wi´c pog∏oski<br />
o tem, by ju˝ z dniem wczorajszem oddzia∏<br />
∏ódzki Polskiego Radja zaczà∏<br />
3<br />
5<br />
11
nadawaç normalne audycje nie odpowiadajà<br />
prawdzie.”<br />
11 lutego 1930 roku, „Kurjer ¸ódzki”<br />
„Jak si´ dowiadujemy, otwarcie oficjalne<br />
∏ódzkiej radjostacji nastàpi w dniu 15<br />
bie˝àcego miesiàca, tj. w nadchodzàcà<br />
sobot´.”<br />
16 lutego 1930 roku, „G∏os Poranny”<br />
„Znany i ceniony w USA profesor Norman<br />
Dutlee uwa˝a, ˝e s∏uchacze radjowi<br />
˝yjà d∏u˝ej. Wnioski swe opar∏ on na<br />
Êcis∏ych obserwacjach. Otó˝ s∏uchacz<br />
radjowy mniej choruje, bo chcàc s∏uchaç<br />
swego aparatu nie ∏azi po deszczu<br />
i mrozie. Siedzàc w domu nie nara˝a si´<br />
tak˝e radjos∏uchacz na niebezpieczne<br />
przygody, unika porwaƒ dla okupu a nawet<br />
bycia postrzelonym, jako przypadkowy<br />
widz gangsterskich porachunków.<br />
Maleje tak˝e iloÊç ma∏˝eƒskich sprzeczek<br />
i awantur, w czasie których tak ∏atwo<br />
o wzrost ciÊnienia t´tniczego. S∏uchanie<br />
radja wymusza bowiem na domownikach<br />
lecznicze milczenie.”<br />
16 marca 1930 roku, „Kurjer ¸ódzki”<br />
„Wczoraj odby∏o si´ uroczyste otwarcie<br />
radjostacji w ¸odzi. Technicznych obja-<br />
Ênieƒ przedstawicielom prasy i licznie<br />
zebranym goÊciom udziela∏ in˝. Heller.<br />
W obecnej chwili stacja ∏ódzka pracuje<br />
od godziny 5 po po∏udniu do 12.30<br />
w nocy i nadaje audycje warszawskie<br />
i cz´Êciowo (drogà kablowà przez Warszaw´)<br />
zagraniczne. Co do programu,<br />
to ¸ódê nadawaç b´dzie swoje biuletyny<br />
gospodarcze, muzyk´ tanecznà, zaÊ<br />
z chwilà uruchomienia studjo, co si´ ju˝<br />
realizuje, nadawane b´dà odczyty, koncerty,<br />
itp.”<br />
23 marca 1930 roku, „Kurjer ¸ódzki”<br />
„Fale radjowe – to jakby manna przedziwna,<br />
zaspokajajàca g∏ód duchowy<br />
ca∏ej ludzkoÊci. Lecz nikomu, kto<br />
z dobrodziejstw radja korzysta, zapomnieç<br />
o tem nie wolno, ˝e podczas<br />
gdy manna biblijna by∏a »Darem niebios«<br />
– manna fal radjowych jest wytworem<br />
wielkiego wysi∏ku twórczego<br />
i technicznego radjostacyj, olbrzymich<br />
spichrzów, t´ mann´ produkujàcych.<br />
Ka˝dy dêwi´k i ka˝de s∏owo,<br />
nadawane przez radjostacj´, zanim<br />
zadrga w eterze i dojdzie do s∏uchawek<br />
i g∏oÊników radjos∏uchacza, prze-<br />
12<br />
PREZENTACJE<br />
chodzi przez ca∏y szereg faz, co po∏àczone<br />
jest, rzecz jasna, z ogromnemi<br />
wk∏adami pieni´˝nemi. Radjofonj´<br />
Êwiatowà, a ju˝ szczególnie radjofonj´<br />
polskà gn´bi, od pierwszych chwil<br />
jej istnienia, tak zwane »Radjopaj´czarstwo«<br />
– ten paso˝yt, który wyrzàdza<br />
nieobliczalne szkody. Radjopaj´czarstwo<br />
jest takiem samem przest´pstwem,<br />
jak ka˝da inna kradzie˝,<br />
co odpowiednie przepisy przecie˝ akcentujà.<br />
Jest ono objawem tem smutniejszem,<br />
˝e szerzy moralne spustoszenie<br />
najcz´Êciej wÊród m∏odzie˝y,<br />
która ∏amiàc po raz pierwszy w ˝yciu<br />
prawo, wkracza tem samem na zgubnà<br />
Êcie˝k´ wyst´pku.<br />
6<br />
Niestety, wed∏ug obliczeƒ „Polskiego<br />
Radja” liczba radjopaj´czarzy jest<br />
przygn´biajàco wysoka i wynosi 50 procent<br />
liczby zarejestrowanych radjos∏uchaczów.<br />
Zwróçmy uwag´, ˝e w kulturalnej<br />
Anglji radjopaj´czarstwo stanowi<br />
jedynie 5 procentowe zjawisko. ZaÊ niemiecki<br />
komisarz radjowy na zapytanie<br />
pewnego dziennikarza, ilu jest radjopaj´czarzy<br />
w Niemczech, odpowiedzia∏:<br />
»Tylu, ilu w przyzwoitym spo∏eczeƒstwie<br />
byç powinno, nieca∏e 2 procent«. Ka˝dy<br />
zdrowo myÊlàcy obywatel, a ju˝ zw∏aszcza<br />
radjos∏uchacz, powinien bezwzgl´dnie<br />
t´piç radjopaj´czarstwo<br />
i wspó∏pracowaç w tym kierunku z w∏adzami<br />
kontrolnemi.”<br />
styczeƒ/luty 2007
30 marca 1930 roku, „Kurjer ¸ódzki”<br />
„Ju˝ po kilkunastu dniach dzia∏ania<br />
∏ódzkiej stacji przekaênikowej widaç, ˝e<br />
nie spe∏nia ona swych zadaƒ. ¸ódê<br />
transmituje z Warszawy wszelkie rolnicze<br />
odczyty, uczy kupca ∏ódzkiego, jak<br />
ma hodowaç byd∏o i nawoziç pola, natomiast<br />
poczuwa sobie za punkt honoru<br />
wykazaç lokalny charakter w dziedzinie...<br />
p∏yt gramofonowych. I oto, gdy<br />
Warszawa nadaje koncert p∏yt gramofonowych,<br />
¸ódê oburza si´ i powiada:<br />
myÊmy nie byle jacy i – nadaje koncert<br />
w∏asnych p∏yt. Gdy Warszawa gra »blues«<br />
– ¸ódê gra cygaƒski romans, gdy<br />
¸ódê gra walca, Warszawa – »polk´«.<br />
A przy s∏uchaniu zaÊ stacji warszawskiej<br />
to tylko wiadomo, ˝e jeÊli komunikaty<br />
Pata wyznaczono na godzin´<br />
22.35, to wyg∏oszone zostanà one o godzinie<br />
23.30, albo wcale nie zostanà<br />
wyg∏oszone.”<br />
12 lutego 1931 roku, „Kurjer ¸ódzki”<br />
„Umys∏ ludzki wprost nie mo˝e nadà˝yç<br />
za falà wynalazków epokowych. Oto 14<br />
kwietnia roku bie˝àcego in˝ynier francuski<br />
Barthelemy, demonstrowa∏ w paryskiej<br />
Akademii Nauk Przyrodniczych<br />
wynaleziony przez siebie aparat do widzenia<br />
na odleg∏oÊç, dostosowany do<br />
fal Hertza. Je˝eli cz´Êç nadawczà aparatu<br />
umieÊcimy w d˝ungli indyjskiej, czy<br />
w lasach dziewiczych dorzecza Amazonki,<br />
b´dziemy mogli badaç to tajemnicze<br />
˝ycie puszcz, nie b´dàc nara˝eni<br />
ani na niebezpieczeƒstwo ze strony dzikich<br />
zwierzàt, ani na ˝adne choroby.”<br />
1 maja 1931 roku, „G∏os Poranny”<br />
„Dzisiaj za∏oga ∏ódzkiej rozg∏oÊni podj´-<br />
∏a jak˝e wa˝nà dla przysz∏oÊci ∏ódzkiej<br />
radjofonji decyzj´. A jest to decyzja<br />
w swej g∏´bokiej istocie prze∏omowa!<br />
Od jutra, to jest od pierwszego maja<br />
1931 roku nasza ∏ódzka stacja radjowa<br />
w przerwach programowych zaczyna<br />
nadawaç w∏asne lokalne informacje.<br />
I ten dzieƒ w∏aÊnie przyjdzie nam<br />
wszystkim uznaç za prawdziwy poczàtek<br />
∏ódzkiego radja.”<br />
Zwyci´ski sygna∏<br />
Sygna∏, który s∏yszymy i dziÊ, zyska∏<br />
bardzo du˝e uznanie u radios∏uchaczy,<br />
a w 1938 roku zosta∏ nagrodzony w ple-<br />
www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />
6. Ok∏adka jednodniówki „Fala ¸ódzka” z okazji 5-lecia rozg∏oÊni ∏ódzkiej Polskiego <strong>Radia</strong><br />
7. Transmisja sportowa <strong>Radia</strong> ¸ódê 1934 r.<br />
biscycie na najpopularniejszy sygna∏ radiowy<br />
w Polsce.<br />
1935 r., Nasz sygna∏ „Fala ¸ódzka”<br />
„Powi´kszajàce si´ programy Rozg∏o-<br />
Êni ¸ódzkiej zmusi∏y Kierownictwo Techniczne<br />
do skonstruowania sygna∏u specjalnie<br />
dla ¸odzi. By∏o kilka projektów.<br />
Poczàtkowo chciano nadawaç gwizd<br />
syreny, poniewa˝ odpowiada∏aby ona<br />
charakterowi miasta wybitnie fabrycznego.<br />
Jednak projekt ten upad∏, gdy˝<br />
w ¸odzi jest za du˝o syren fabrycznych,<br />
a w dodatku »gwi˝d˝àca« Rozg∏oÊnia<br />
mog∏aby staç si´ utrapieniem mieszkaƒców.<br />
Postanowiono wtedy skonstruowaç<br />
sygna∏ melodyjny, a jednoczeÊnie<br />
nie m´czàcy. Uruchomiono sygna∏ dajàcy<br />
po cztery harmonijne akordy. Mechanizm<br />
jest wykonany z ˝elaza, mosiàdzu<br />
i drzewa, dzia∏a bardzo pewnie i nie powoduje<br />
˝adnych dodatkowych szmerów.<br />
Sygna∏ zosta∏ pomyÊlany, skonstruowany<br />
i wykonany w Rozg∏oÊni ¸ódzkiej<br />
Polskiego Radja przez jej pracowników<br />
– Emili´ i Jaros∏awa Bo∏doków.”<br />
Narodziny <strong>Radia</strong> w ¸odzi<br />
„Radjo, ten niewàtpliwie najwspanialszy<br />
wynalazek dziesi´cioleci, dla laika graniczy<br />
niemal z jakimÊ cudem. Jest to<br />
coÊ olÊniewajàcego, a zarazem zdumiewajàcego<br />
swà prostotà. Duch ludzki<br />
zdoby∏ nowe, czarodziejskie narz´dzie<br />
dzia∏ania. Jak w bajce wyglàda<br />
ono zwykle i prosto, choç rozporzàdza<br />
PREZENTACJE<br />
pot´gà wprost magicznà. Troch´ drutu,<br />
kryszta∏ek, igie∏ka – i oto wkraczamy<br />
w krain´ baÊni. Powietrze dooko∏a nas<br />
nabiera ˝ycia, drga myÊlà, wibruje<br />
dêwi´kami muzyki i pieÊni, Êpiewa<br />
i przemawia do nas.<br />
DziÊ przyzwyczailiÊmy si´ do tych<br />
zawrotnych w´drówek, cud spowszednia∏<br />
przez codzienne obcowanie. Lecz<br />
niemniej geniuszowi ludzkiemu w radju<br />
i jego u˝ytkowaniu uda∏o si´ zrealizowaç<br />
zaprawd´ osza∏amiajàce nieprawdopodobieƒstwo.<br />
Pami´tam, b´dzie to<br />
kilkanaÊcie lat temu, jeden z mych kolegów<br />
po przyjeêdzie z Warszawy opowiada∏<br />
mi o pierwszym radjo-odbiorniku,<br />
jaki zosta∏ zamontowany w Polskiej<br />
Agencji Telegraficznej.<br />
By∏ rozentuzjazmowany i zaskoczony.<br />
Radjo stanowi∏o coÊ zupe∏nie nowego<br />
i nieznanego u nas. W Polsce nie<br />
posiadaliÊmy jeszcze ani jednej radjostacji.<br />
Opowiada∏ mi wi´c kolega o ma-<br />
∏ej skrzynce palisandrowej, o kilku Êrubkach,<br />
za pokr´ceniem których s∏ysza∏o<br />
si´ g∏osy ludzkie, przemówienia, koncerty<br />
– nadawane, zale˝nie od woli z tego<br />
lub innego miejsca globu. Przyznam<br />
si´, ˝e nie bardzo temu wszystkiemu<br />
wierzy∏em. W g∏´bi myÊli sàdzi∏em, ˝e<br />
w rewelacji mego przyjaciela musia∏o<br />
byç du˝o przesady.<br />
Zamierza∏em kiedyÊ przy sposobno-<br />
Êci obejrzeç w Warszawie ten aparat,<br />
o którym tak entuzjastyczne rewelacje<br />
zdawa∏ mi mój przyjaciel. Ale jakoÊ nie<br />
sk∏ada∏o mi si´. W mi´dzyczasie i na te-<br />
7<br />
13
enie ¸odzi znalaz∏ si´ pierwszy radjo-<br />
-odbiornik. Tym niezapomnianym pionierem<br />
radja w naszym mieÊcie by∏<br />
sympatyczny dyrektor Miejskiej Galerii<br />
Sztuki w Parku Sienkiewicza p∏k. Marjan<br />
Dienstl-Dàbrowa. D∏ugo za beznadziejnie<br />
po˝ar∏ si´ i zmaga∏ z oboj´tnoÊcià<br />
∏ódzkiej publicznoÊci dla sztuk plastycznych.<br />
Cz´sto zmieniane, urozmaicane,<br />
uÊwietnione udzia∏em samych<br />
mistrzów, wystawy notorycznie Êwieci∏y<br />
pustkami. Przedsi´biorczy i pomys∏owy<br />
dyrektor Dàbrowa nie traci∏ jednak<br />
energji, wysila∏ swà bogatà inwencj´ na<br />
wcià˝ nowe atrakcje, urzàdzi∏ przy wystawie<br />
czytelnie czasopism, sprowadza∏<br />
stylowe meble, kilimy, dywany, itp.<br />
W koƒcu zainstalowa∏ radjo. By∏ to<br />
pierwszy radjo-odbiornik w ¸odzi.<br />
Wreszcie publicznoÊç ruszy∏a, umiej´tna<br />
reklama zainteresowa∏a ludzi. Licznie<br />
Êciàgali na te g∏osy ze Êwiata. Naturalnie<br />
mo˝na by∏o chwytaç tylko stacje<br />
zagraniczne. Polska jeszcze milcza∏a.<br />
W uroczystym nastroju w ma∏ej salce<br />
zasiad∏o kilkadziesiàt osób naprzeciwko<br />
tajemniczej blaszanej tuby, wiszàcej<br />
obok drzwi, prowadzàcych do sàsiedniego<br />
pokoiku. Tam mieÊci∏ si´ magiczny<br />
aparat. Stamtàd te˝ dochodzi∏y odg∏osy<br />
jakiegoÊ krzàtania, niesamowite<br />
zgrzyty, stukania. OczekiwaliÊmy w skupieniu,<br />
przej´ci uroczystoÊcià chwili.<br />
CzuliÊmy si´ niemal, jak na seansie spirytystycznym.<br />
W koƒcu tajemnicze drzwi<br />
uchyla∏ sam dyrektor Dàbrowa, nieco<br />
zziajany i zasapany, ale promieniejàcy.<br />
Oznajmia∏ z tryumfem prosz´ paƒstwa –<br />
za chwil´ zaczynamy – i uroczyÊcie zawiesza∏<br />
na drzwiach tablic´ z napisem<br />
np. Londyn (czasami by∏ to Berlin, Pary˝<br />
lub inna wielka stolica).<br />
Wyt´˝amy s∏uch. Zapieramy oddech.<br />
Na razie cisza. Nic jakoÊ nie s∏ychaç.<br />
Ale nie tracimy cierpliwoÊci. Tylko<br />
serca bijà wyczekujàcym niepokojem.<br />
Nagle coÊ – coÊ jakby si´ odzywa∏o?<br />
JakieÊ zgrzyty, piski – to znowu przeciàg∏y<br />
gwizd, niby syreny fabrycznej – to<br />
dziwne chichoty lub miarowe, l´kliwe<br />
zawodzenia, przypominajàce dêwi´czenie<br />
przeciàg∏e wiatru na drutach telegraficznych.<br />
W ten chaos fonetyczny<br />
wpad∏o czasem kilka s∏ów, wypowiedzianych<br />
w obcym j´zyku niewàtpliwie,<br />
ale tak niewyraênie, ˝e niewiadomo<br />
w jakim. I znów orgja nieskoordynowanych<br />
ha∏asów. Potem d∏ugie przenikliwe<br />
14<br />
PREZENTACJE<br />
gwizdy. Tak trwa∏o dziesi´ç minut, kwadrans.<br />
PublicznoÊç traci cierpliwoÊç,<br />
s∏ychaç szuranie, Êmiechy. Za drzwiami<br />
dwa jakieÊ g∏osy pomieszane, jakby<br />
sprzeczka. Wreszcie tajemnicze drzwi<br />
otwierajà si´ – znów dyrektor Dàbrowa.<br />
Teraz jest nieco stropiony – ale widocznie<br />
nadrabia minà. To nic, prosz´ paƒstwa<br />
– uspakaja nas – Burza na morzu<br />
– przeszkadza.<br />
Innym razem by∏ znów jakiÊ orkan,<br />
czy tajfun. Niekiedy dyr. Dàbrowa<br />
oÊwiadcza∏, ˝e atmosfera jest zbyt<br />
prze∏adowana elektrycznoÊcià. Albo<br />
powietrze jest zbyt suche lub wilgotne –<br />
zawsze coÊ stawa∏o na zawadzie, lub<br />
przerywa∏o.<br />
Odchodzi∏em rozczarowany. Przy<br />
osobistem póêniej zetkni´ciu kochany<br />
dyrektor Dàbrowa, pociesza∏ mnie, ˝e<br />
potem (gdy mnie ju˝ nie by∏o) uda∏o mu<br />
si´ schwyciç nadzwyczaj pi´kny koncert<br />
z Pary˝a lub fenomenalny Êpiew<br />
z Wiednia. I perswadowa∏ mi, ˝ebym si´<br />
nie zra˝a∏ i jest faktem, ˝e z czasem<br />
uda∏o si´ zapanowaç nad kaprysami<br />
radjo-odbiornika w galerji miejskiej. S∏uchano<br />
tam pi´knych koncertów, ludzie<br />
si´ zachwycali. jednak˝e mnie ju˝ przy<br />
tym nie by∏o.”<br />
CCzzeess∏∏aaww GGuummkkoowwsskkii<br />
PPrreezzeess SSyynnddyykkaattuu DDzziieennnniikkaarrzzyy<br />
¸¸óóddzzkkiicchh<br />
Nasi s∏uchacze<br />
„Jednym z podstawowych czynników,<br />
zapewniajàcych rozwój radjofonji jest<br />
nieustanny i ˝ywy kontakt Polskiego Radja<br />
ze s∏uchaczami i wspó∏praca s∏uchaczy<br />
przy uk∏adaniu programów.<br />
Analizujàc listy bardziej szczegó∏owo,<br />
Biuro Studjów dosz∏o do wniosku, ˝e<br />
istniejà cztery grupy s∏uchaczy.<br />
Jedni, a stanowià oni niestety<br />
ogromnà wi´kszoÊç, s∏uchajà radja na<br />
chybi∏ trafi∏, np. wracajàc do domu, w∏àczajà<br />
radjo, no i oczywiÊcie, nie zawsze<br />
im audycja odpowiada; stàd narzekania.<br />
Ci sami s∏uchacze, gdy pójdà do<br />
restauracji, wybierajà starannie potrawy,<br />
w ksi´garni wybierajà ksià˝ki, a do<br />
kina lub teatru nigdy nie chodzà na chybi∏<br />
trafi∏, lecz poinformujà si´ przedtem<br />
o repertuarze. Tymczasem od radja ˝àdajà,<br />
˝eby zawsze by∏a taka audycja,<br />
na którà oni majà w∏aÊnie ochot´<br />
w chwili, gdy w∏àczajà radjo.<br />
Drugà grup´ s∏uchaczy stanowià ci<br />
amatorzy radja, w których domu radjo<br />
gada, Êpiewa i gra ca∏y dzieƒ. Zdawa∏oby<br />
si´ – sto procent wykorzystania. Ale<br />
wykorzystania czego, radja? Nie! – tylko<br />
mechanicznej si∏y w∏asnego odbiornika,<br />
bo radjo tak czy tak nadaje audycje<br />
prawie ca∏y dzieƒ. Ten system s∏uchania<br />
nie jest dobry, bo ucho tak si´ przyzwyczaja<br />
do dêwi´ków, p∏ynàcych<br />
z g∏oÊnika, ˝e je przestaje s∏yszeç. Kto<br />
w ten sposób s∏ucha radja, ten wreszcie<br />
dochodzi do tego, ˝e spostrzega jedynie<br />
momenty, w których radjo przestaje<br />
graç.<br />
Trzecià grup´ s∏uchaczy stanowià ci,<br />
którzy kr´cà w radjo i je˝d˝à z gwizdem<br />
i wyciem po ca∏ej Europie, bez chwili wytchnienia.<br />
Nie chodzi im o treÊç audycji<br />
odbieranej, ale o fakt, ˝e z∏apali takà a takà<br />
stacj´ zagranicznà. Objaw ten spotyka<br />
si´ najcz´Êciej u nowicjuszy radja.<br />
Sà jednak s∏uchacze, którzy majà<br />
zwyczaj natychmiastowego s∏uchania<br />
zagranicà audycji, w wypadku, gdy audycja<br />
krajowa im si´ nie podoba. To<br />
oczywiÊcie wolno. I s∏usznie czynià, nie<br />
s∏uchajàc audycji krajowej, która ich nie<br />
interesuje. Dlaczego jednak twierdzà,<br />
˝e zagranicà zawsze sà dobre audycje,<br />
a w Polsce zawsze z∏e? Jest przecie˝<br />
rzeczà zrozumia∏à, ˝e wybierajàc wÊród<br />
wszystkich stacyj zagranicznych, a jest<br />
ich ze dwieÊcie – zawsze mo˝na znaleêç<br />
coÊ ciekawszego lub bardziej odpowiadajàcego;<br />
to jeszcze nie upowa˝nia<br />
do twierdzenia, ˝e naturalnie<br />
wszystko w Polsce musi byç najgorsze.<br />
Czwartà grup´ s∏uchaczy stanowià<br />
ludzie, którzy zrozumieli istot´ radja<br />
i korzystajà zeƒ, wybierajàc przezornie<br />
te audycje, których chcà s∏uchaç.<br />
Wszak ka˝da gazeta podaje program<br />
radjowy. Pozatem radjo dwa razy dziennie<br />
nadaje program. Istnieje Antena<br />
i Fala. Jednem s∏owem niema ˝adnych<br />
trudnoÊci w zorientowaniu si´ w programie<br />
– trzeba tylko chcieç.”<br />
KKaazziimmiieerrzz EEyyddzziiaattoowwiicczz<br />
SSzzeeff BBiiuurraa SSttuuddjjóóww PPoollsskkiieeggoo<br />
RRaaddjjaa ((WWaarrsszzaawwaa))<br />
Artyku∏y „Zwyci´ski sygna∏”, „Narodziny<br />
radja w ¸odzi” i „Nasi s∏uchacze”<br />
pochodzà z „Fali ¸ódzkiej”, jednodniówki<br />
wydanej z okazji 5-lecia<br />
Rozg∏oÊni ¸ódzkiej Polskiego Radja<br />
w roku 1935.<br />
styczeƒ/luty 2007
Pó∏fina∏ konkursu PiNkubator<br />
Biznesu 2007<br />
Jury Konkursu PiNkubator Biznesu 2007 pod przewodnictwem Andrzeja<br />
Arendarskiego, prezesa Krajowej Izby Gospodarczej og∏osi∏o 8 lutego 2007<br />
roku list´ pó∏finalistów IV edycji konkursu PiNkubator Biznesu organizowanego<br />
przez warszawskie <strong>Radio</strong> PIN 102FM. Pó∏finaliÊci konkursu, który wspiera<br />
polskich przedsi´biorców stawiajàcych swoje pierwsze kroki, otrzymujà<br />
gotówk´ na rozpocz´cie swojej dzia∏alnoÊci gospodarczej lub te˝ uruchomienie<br />
nowych projektów biznesowych w ramach prowadzonej ju˝ dzia∏alno-<br />
Êci. Pod koniec roku z grupy pó∏finalistów wybrany zostanie ostateczny zwyci´zca<br />
ca∏ego konkursu, który najlepiej poradzi sobie w biznesowej rzeczywistoÊci<br />
i zrealizuje za∏o˝one przez siebie cele.<br />
Po przeanalizowaniu przes∏anych projektów i rozmowach z autorami sze-<br />
Êciu najciekawszych i najlepszych biznesplanów Jury postanowi∏o przyznaç<br />
nagrody pieni´˝ne w nast´pujàcy sposób:<br />
Nagrody gotówkowe w wysokoÊci 24.000 z∏otych uzyska∏y nast´pujàce<br />
projekty i ich autorzy:<br />
Projekt Denco-logic.com (zarzàdzanie prawem do wynalazku Slidepad),<br />
autor: Patrycjusz Kosuƒ z Karczewa;<br />
Projekt firmy Polconn – Complete Sailing Service (rozwój firmy dzia∏ajàcej<br />
w bran˝y ˝eglarskiej o nowe obszary dzia∏ania),<br />
autor: Bartosz Obracaj z Bielska-Bia∏ej;<br />
Projekt „Yearbook”,<br />
autorki: Iwona Piotrkowska, Joanna Piotrkowska,<br />
Joanna Jalinik z Warszawy<br />
Nagrody gotówkowe w wysokoÊci 15.000 z∏otych uzyska∏y nast´pujàce<br />
projekty i ich autorzy:<br />
Projekt Web-kredyt (udzielanie kredytów na zakupy w Internecie),<br />
autorzy: Rafa∏ Skar˝yski, Marcin Malinowski z Warszawy<br />
Projekt strony i spo∏ecznoÊci internetowej Rodzinka.net.pl,<br />
autor: Piotr Witak z O˝arowa Mazowieckiego<br />
Za awans do Pó∏fina∏u Konkursu PiNkubator Biznesu 2007 Dyplom Wyró˝nienia<br />
otrzyma∏ Pan Maciej Majkusiak z Warszawy za projekt us∏ugi monitoringu<br />
sieciowego dla oÊrodków oÊwiatowych oraz stworzenie portalu Nasze<br />
Pociechy.<br />
O powodzeniu ca∏ej idei PiNkubatora Êwiadczy fakt, ˝e zwyci´zcy nie tylko<br />
rozpoczynajà swój biznes, ale odnoszà rynkowy sukces w dziedzinach,<br />
w których prowadzà swojà dzia∏alnoÊç gospodarczà. W ostatniej, III edycji<br />
Konkursu z 2006 roku, jej zwyci´zca Pan ¸ukasz Denejko, nie tylko otworzy∏<br />
swój biznes – internetowà platform´ gad˝ety.biz i z powodzeniem rozpoczà∏<br />
swojà dzia∏alnoÊç, ale zosta∏ szybko zauwa˝ony przez du˝à medialnà firm´<br />
VIP Communications, która kupi∏a ca∏à firm´ Pana ¸ukasza, co u∏atwi mu<br />
dalszy rozwój tego oryginalnego projektu.<br />
Patronami medialnymi konkursu PiNkubator Biznesu 2007 sà: Metromedia,<br />
Forbes, Brief, Wprost, Puls Biznesu, Wirtualna Polska, Bankier.pl.<br />
A˝ 75% doros∏ych Polaków dobrze ocenia<br />
dzia∏alnoÊç Polskiego <strong>Radia</strong> – wynika z najnowszych<br />
badaƒ CBOS. To najlepsza ocena w porównaniu z innymi<br />
stacjami radiowymi.<br />
Wyniki badania „Opinie o dzia∏alnoÊci instytucji publicznych”<br />
przeprowadzonego przez CBOS pokazujà, ˝e<br />
www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />
CO? GDZIE? KIEDY?<br />
Jurek Owsiak<br />
w Radiu WAWA<br />
Polskie <strong>Radio</strong> najlepiej ocenianà radiofonià<br />
Jurek Owsiak, postaç, której w zasadzie<br />
przedstawiaç nie trzeba, zasili∏<br />
szeregi zespo∏u <strong>Radia</strong> WAWA.<br />
Od 11 lutego prowadzi swój autorski<br />
program na antenie WAWY. Z tej<br />
okazji Jurek wyda∏ specjalne<br />
oÊwiadczenie, którego treÊç prezentujemy<br />
poni˝ej:<br />
Jak to mi∏o znowu usiàÊç przed<br />
radiowym mikrofonem pochylajàc<br />
si´ nad polskà muzykà, co przez tyle<br />
lat by∏o mi najmilsze sercu. Te audycje<br />
to kilkadziesiàt minut niezwyk∏ej<br />
atmosfery zarejestrowanych na<br />
˝ywo koncertów polskiej muzyki rockowej.<br />
Po niektóre si´gaç b´dziemy<br />
z wielkiego magazynu dêwi´ków <strong>Radia</strong><br />
WAWA, a wiele z nich b´dziemy<br />
przynosiç ze sobà, tworzàc osobi-<br />
Êcie ich jeden jedyny nastrój, dêwi´k<br />
i charakter. Us∏yszycie moc i si∏´ jedynie<br />
polskiej muzyki, która rozkr´ci<br />
Was w dobrym nastroju do nadchodzàcego<br />
szybkimi krokami nowego<br />
tygodnia, wi´c nie ma lepszego pomys∏u<br />
na niedzielny wieczór jak<br />
„Dêwi´koszczelna audycja Jurka<br />
Owsiaka”, którà kieruj´ do ka˝dego<br />
z Was osobiÊcie. Wystarczy zamknàç<br />
oczy, aby razem z nami<br />
wszystkimi, razem z artystami i zgromadzonà<br />
publicznoÊcià byç w Êrodku<br />
tych muzycznych wydarzeƒ.<br />
RADIO WAWA ZAWSZE POLSKA<br />
MUZYKA – to coÊ absolutnie dla<br />
mnie. Ruszam z przytupem.<br />
Sie ma. Jurek<br />
„Dêwi´koszczelny magazyn Jurka<br />
Owsiaka” pojawia∏ si´ b´dzie na antenie<br />
RADIA WAWA w ka˝dà niedziel´<br />
o 21.00.<br />
trzy czwarte Polaków pozytywnie ocenia Polskie <strong>Radio</strong>. Na<br />
kolejnych miejscach, pod wzgl´dem przychylnej oceny,<br />
plasujà si´ radiofonie komercyjne: RMF FM (72%), <strong>Radio</strong><br />
Zet (71%) oraz <strong>Radio</strong> Maryja (21%). Badanie przeprowadzono<br />
w dniach 12-15 stycznia br. na grupie 922 doros∏ych<br />
respondentów.<br />
15
16<br />
CO? GDZIE? KIEDY?<br />
Redakcja Hebrajska w Polskim Radiu dla Zagranicy<br />
24 stycznia br.<br />
Zarzàd PR SA<br />
podjà∏ decyzj´<br />
o utworzeniu w programie Polskiego<br />
<strong>Radia</strong> dla Zagranicy Redakcji Hebrajskiej.<br />
Obecnie trwajà prace zwiàzane<br />
z organizacjà Redakcji, która rozpocznie<br />
nadawanie audycji 1 marca br.<br />
Polskie <strong>Radio</strong> dla Zagranicy oferuje<br />
s∏uchaczom ponad 25 godzin na dob´<br />
audycji w j´zykach: polskim, angielskim,<br />
niemieckim, rosyjskim, bia∏oruskim<br />
i ukraiƒskim, zawierajàcych<br />
m.in.: serwisy informacyjne krajowe<br />
i zagraniczne, komentarze ekspertów,<br />
analizy i dyskusje dotyczàce najwa˝niejszych<br />
wydarzeƒ spo∏eczno-politycznych,<br />
gospodarczych i kulturalnych<br />
w Polsce oraz na Êwiecie, ze<br />
szczególnym uwzgl´dnieniem uczestnictwa<br />
Polski w strukturach Unii Europejskiej,<br />
a tak˝e jej dzia∏aƒ na forum<br />
mi´dzynarodowym.<br />
Si∏à Polskiego <strong>Radia</strong> dla Zagranicy<br />
jest wiele sposobów nadawania: fale<br />
krótkie, przekaz satelitarny, Êwiatowa<br />
sieç nadawców World <strong>Radio</strong> Network<br />
oraz transmisje i retransmisje w sta-<br />
cjach lokalnych za granicà m.in.:<br />
w Wilnie, Lwowie, Sankt Petersburgu,<br />
Pary˝u, Berlinie, Dublinie i Nowym Jorku.<br />
Program wspó∏pracuje z innymi<br />
Êwiatowymi rozg∏oÊniami dla zagranicy<br />
m.in. z <strong>Radio</strong> France Internationale,<br />
Deutsche Welle, BBC i <strong>Radio</strong> Praha.<br />
Programy Polskiego <strong>Radia</strong> dla Zagranicy<br />
mogà si´ pochwaliç du˝à<br />
s∏uchalnoÊcià. Np. serwis ukraiƒski<br />
i polski obecny na falach UKF w 11<br />
miastach Ukrainy dociera do ok.<br />
4 mln 20 tys. osób (wg TNS z poczàtku<br />
sierpnia 2006). W kwietniu 2006<br />
zwi´kszono emitowanie na falach<br />
UKF audycji w j´zyku polskim i bia∏oruskim<br />
dla s∏uchaczy na Bia∏orusi.<br />
Wed∏ug analizy Niezale˝nego Instytutu<br />
Badaƒ Spo∏eczno-Ekonomicznych<br />
i Politycznych NISEPD, audycji<br />
tych s∏ucha 4,4% doros∏ej ludnoÊci<br />
Bia∏orusi.<br />
W styczniu br. audycje w j´zyku<br />
esperanto przeniesione zosta∏y z Programu<br />
dla Zagranicy do Nowych Mediów<br />
i sà dost´pne w Internecie (wej-<br />
Êcie przez stron´ g∏ównà Polskiego<br />
<strong>Radia</strong>: www.polskieradio.pl).<br />
Wi´cej „Eko <strong>Radia</strong>” w Programie 1<br />
„Eko <strong>Radio</strong>” – teraz codziennie na antenie! Od poniedzia∏ku do piàtku<br />
o ciekawostkach meteorologicznych pos∏uchamy trzy razy w ciàgu<br />
dnia: o godz. 6.10, 8.31 oraz 12.37, a w sobot´ o godz. 6.10 i 8.31. NowoÊcià<br />
jest niedzielne „Eko radio” – o godz. 7.05 i 12.10. S∏uchacze dowiedzà si´ jaki<br />
b´dzie nadchodzàcy tydzieƒ. Autor „Eko radia” – Andrzej Zalewski jest wieloletnim,<br />
cenionym przez s∏uchaczy wspó∏pracownikiem Polskiego <strong>Radia</strong>. S∏ynie<br />
z wszechstronnej wiedzy na temat pogody i zagadnieƒ natury. Jego prognozy nie<br />
sprowadzajà si´ jedynie do informacji o przewidywanej temperaturze, ale sà<br />
wzbogacone popularyzatorskimi opowieÊciami o warunkach klimatycznych, zmianach<br />
zachodzàcych w Êrodowisku naturalnym, faunie i florze.<br />
Podsumowano oceny pracy reporterów Informacyjnej<br />
Agencji <strong>Radio</strong>wej w ostatnim kwartale 2006 roku.<br />
Og∏oszono „Z∏otà dziesiàtk´”, czyli czo∏owych<br />
dziennikarzy IAR ostatnich miesi´cy. „Mamy Êwietnych<br />
reporterów. Takie okresowe podsumowania i wyró˝nianie<br />
najlepszych sà dla nich dodatkowà satysfakcjà.” – mówi<br />
dyrektor IAR Maciej ¸´towski.<br />
Najlepszym reporterem w ostatnim kwartale ubieg∏ego<br />
roku by∏ Wojciech Cegielski, specjalizujàcy si´ w<br />
tematyce wojskowej i edukacji. Na kolejnych miejscach<br />
plasujà si´ nast´pujàcy dziennikarze:<br />
„Z∏ota dziesiàtka” reporterów IAR<br />
<strong>Radio</strong>stacja w pakiecie<br />
z RMF Maxxx<br />
Broker FM i RRM Dom Sprzeda˝y<br />
<strong>Radia</strong> wprowadzi∏y na rynek nowy,<br />
jedyny tego rodzaju pakiet handlowy,<br />
który obejmuje ponadregionalnà<br />
RADIOSTACJ¢ i sieç RMF MA-<br />
XXX. Nowy pakiet RADIOSTACJA<br />
i RMF MAXXX jest wyjàtkowo<br />
atrakcyjny dla reklamodawców nie<br />
tylko z uwagi na specjalny wspólny<br />
cennik, ni˝szy od sumy cen poszczególnych<br />
stacji sk∏adowych.<br />
Dodatkowym jego atutem jest<br />
przewidywany 5% rabat od cennika<br />
specjalnego pakietu.<br />
KonkurencyjnoÊç rynkowà pakietu<br />
wzmacnia atrakcyjnoÊç programowa<br />
i jasno okreÊlona grupa<br />
docelowa obu stacji. Zarówno <strong>Radio</strong>stacja<br />
jaki i sieç RMF MAXXX to<br />
stacje m∏odzie˝owe, kierowane do<br />
m∏odych, aktywnych s∏uchaczy<br />
du˝ych miast, w wieku 15–29 lat.<br />
Target obu stacji zapewnia reklamodawcom<br />
skuteczne dotarcie do<br />
okreÊlonej grupy docelowej, a u˝ycie<br />
pakietu pozwala na obni˝enie<br />
kosztów dotarcia. Po∏àczenie pakietowe<br />
RADIOSTACJI nadajàcej<br />
w 10 miastach i 12 stacji lokalnych<br />
wchodzàcych w sk∏ad sieci radiowej<br />
RMF MAXXX gwarantuje klientom<br />
zasi´g niemal w ca∏ym kraju<br />
na zasadzie uzupe∏niania si´.<br />
Wspólny pakiet Broker FM i RRM –<br />
„RADIOSTACJA i RMF MAXXX”<br />
jest pierwszà tego rodzaju formà<br />
wspó∏pracy mi´dzy dwoma domami<br />
sprzeda˝y.<br />
Ewa Ho∏ubowicz (koÊció∏, kultura),<br />
Andrzej Mitrowski (polityka krajowa, gospodarka,<br />
rolnictwo),<br />
Beata P∏omecka (korespondentka z Brukseli),<br />
Anna Godzwon (reporterka parlamentarna),<br />
Sylwia Bia∏ek (zagranica),<br />
Witold Banach (historia, IPN),<br />
Micha∏ Gajewski (producent),<br />
Iwona Szcz´sna (rzàd, partie polityczne),<br />
Marek Wa∏kuski (korespondent w USA).<br />
styczeƒ/luty 2007
<strong>Radio</strong> Kampus zmienia koncesj´<br />
Decyzjà nr DK – 317/2006 – 1/316 z dnia 18 grudnia 2006<br />
roku na wniosek Uniwersytetu Warszawskiego, Akademickiemu<br />
Radiu Kampus (97,1 FM) zmieniono koncesj´. Zmiana<br />
zapisów dotyczy udzia∏u reklam w dobowym czasie nadawania, zerowy<br />
próg obowiàzujàcy do tej pory zamieniono na 2% udzia∏u reklam i audycji<br />
sponsorowanych. „Dotychczasowa misja AR Kampus – szkolenie dziennikarzy<br />
radiowych – przynios∏a zaskakujàco dobre rezultaty. Studenci, którzy<br />
pierwsze kroki w eter stawiali w naszej rozg∏oÊni w tej chwili sà ju˝ wykwalifikowanymi<br />
pracownikami zdecydowanej wi´kszoÊci stacji radiowych lokalnych<br />
i ogólnopolskich. Dlatego te˝ postanowiliÊmy rozszerzyç mo˝liwoÊci<br />
szkoleniowe <strong>Radia</strong> Kampus o Pion Promocji i Reklamy, który b´dzie szkoli∏<br />
studentów warszawskich uczelni w tym zakresie.” – mówi Iwona Kostka--<br />
Kwiatkowska Redaktor Naczelna Akademickiego <strong>Radia</strong> Kampus. „Nasze <strong>Radio</strong><br />
odnios∏o ogromny sukces. Reklamodawcy sami pytajà o mo˝liwoÊç emisji<br />
reklam na antenie Akademickiego <strong>Radia</strong> Kampus, postanowiliÊmy zatem<br />
wyjÊç im naprzeciw.” – dodaje Artur Lompart Rzecznik Prasowy Uniwersytetu<br />
Warszawskiego, w∏aÊciciela koncesji AR Kampus. „Nasza grupa docelowa<br />
jest doskonale sprecyzowana, myÊl´, ˝e wype∏nimy luk´ na rynku reklamowym,<br />
podobnie zresztà jak wype∏niamy jà, jeÊli chodzi o nasz program.”<br />
– powiedzia∏a Anna Paczuska, koordynator Pionu Promocji i Reklamy Akademickiego<br />
<strong>Radia</strong> Kampus. Roczny koszt utrzymania akademickiej rozg∏oÊni<br />
w Warszawie wynosi 600 tys. z∏ i jest w ca∏oÊci pokrywany przez w∏aÊciciela<br />
– Uniwersytet Warszawski.<br />
„Nieprzeci´tny 2006”<br />
Ruszy∏a trzecia edycja plebiscytu „Nieprzeci´tni.” Od 22 stycznia<br />
br. mo˝na zg∏aszaç kandydatury do tytu∏u „Nieprzeci´tny 2006”.<br />
Celem akcji jest promocja m∏odych ludzi, którzy nie ukoƒczyli 25 roku ˝ycia,<br />
a w minionym roku kalendarzowym zrobili coÊ, co sprawi∏o, ˝e mo˝na ich<br />
okreÊliç mianem wyjàtkowych. Kandydatów – m∏odych ludzi posiadajàcych<br />
nietypowe zainteresowania, pasje, zdolnoÊci i osiàgni´cia, mogà zg∏aszaç<br />
szko∏y, kluby, rodzice lub prawni opiekunowie, stowarzyszenia i organizacje<br />
studenckie, koledzy oraz sami zainteresowani.<br />
SpoÊród wszystkich zg∏oszonych kandydatów, jury wy∏oni 10 finalistów.<br />
Ich sylwetki prezentowane b´dà na stronach internetowych <strong>Radia</strong> BIS i –<br />
oczywiÊcie – na antenie Bardzo Innej Stacji. Laureatem plebiscytu zostanie<br />
osoba, na którà s∏uchacze <strong>Radia</strong> BIS oddadzà najwi´cej g∏osów. S∏uchacze<br />
mogà g∏osowaç wysy∏ajàc SMS, e-mail lub kart´ pocztowà.<br />
Og∏oszenie wyników odb´dzie si´ 24 marca podczas uroczystej gali<br />
w Studiu im. Agnieszki Osieckiej w Warszawie. Wielki fina∏ akcji transmitowany<br />
b´dzie na antenie <strong>Radia</strong> BIS. Dotychczasowymi laureatami „Nieprzeci´tnych”<br />
byli m. in.; muzycy, re˝yserzy, sportowcy, wolontariusze oraz m∏odzi ludzie<br />
podejmujàcy ró˝ne inicjatywy spo∏eczne.<br />
Regulamin plebiscytu, formularze zg∏oszeniowe i wi´cej szczegó∏owych<br />
informacji na stronie internetowej: www.polskieradio.pl/bis/nieprzecietni<br />
05 lutego o godz. 6.00 <strong>Radio</strong> ESKA<br />
Tarnów zastàpi∏o w eterze <strong>Radio</strong> Maks.<br />
Tydzieƒ wczeÊniej Krajowa Rada <strong>Radio</strong>fonii i Telewizji wyda∏a<br />
zgod´ na zmian´ nazwy stacji. <strong>Radio</strong> ESKA SA kupi∏o udzia∏y<br />
w tarnowskiej rozg∏oÊni na poczàtku wrzeÊnia 2006 r. Wówczas<br />
z∏o˝y∏o do KRRiT wniosek o zmian´ nazwy z <strong>Radio</strong> Maks na<br />
www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />
Start <strong>Radia</strong> ESKA Tarnów<br />
CO? GDZIE? KIEDY?<br />
Zmiany w PORANNYM<br />
EKSPRESIE <strong>Radia</strong> WAWA<br />
Od 5 lutego <strong>Radio</strong> WAWA zmienia<br />
uk∏ad porannego programu.<br />
– Nasz program b´dzie jeszcze<br />
szybszy i jeszcze bardziej aktualny<br />
– mówià Monika Tarka i Robert Kilen<br />
– autorzy i prowadzàcy Poranny<br />
Ekspres <strong>Radia</strong> WAWA – Wi´cej b´dzie<br />
bie˝àcej tematyki. Chcemy<br />
aby nasi s∏uchacze jeszcze przed<br />
wyjÊciem z domu dostali pe∏ny baga˝<br />
informacji, stàd wi´cej materia-<br />
∏ów reporterskich, opinii ekspertów,<br />
rozmów z interesujàcymi osobami<br />
na goràce tematy interesujàce<br />
wszystkich Polaków.<br />
W programie pojawià si´ te˝ nowe<br />
pozycje: „60 sekund – polityczny<br />
blog <strong>Radia</strong> WAWA” oraz nowy<br />
konkurs „GRA W PIKI”.<br />
„60 sekund” – to forma Hyde<br />
Parku dla polityków ró˝nych opcji,<br />
ma to byç swoisty blog pisany ró˝nymi<br />
r´kami – mówi Jaros∏aw Paszkowski<br />
– Dyrektor Programowy <strong>Radia</strong><br />
WAWA – PostanowiliÊmy<br />
sprawdziç co od siebie majà do<br />
powiedzenia polscy politycy nie pytani<br />
o nic. Codziennie ranno oddajemy<br />
im, tylko i a˝, 60 sekund naszej<br />
cennej anteny. Spodziewamy<br />
si´ trafnych spostrze˝eƒ, prowokacyjnych<br />
wypowiedzi, goràcej polemiki<br />
i celnych puent.<br />
„GRA W PIKI” – to z kolei propozycja<br />
nowego konkursu dla s∏uchaczy.<br />
Codziennie wybieraç b´dziemy<br />
jednà z najciekawszych, najzabawniejszych<br />
lub najbardziej<br />
kontrowersyjnych wypowiedzi osób<br />
publicznych.<br />
<strong>Radio</strong> ESKA Tarnów. Wraz ze zmianà nazwy wprowadzony zosta∏<br />
jednolity dla ca∏ego <strong>Radia</strong> ESKA format muzyczny CHR,<br />
czyli najnowsze przeboje. Na program lokalny sk∏adajà si´ serwisy<br />
informacyjne i poranne magazyny. <strong>Radio</strong> ESKA nale˝y do<br />
Grupy <strong>Radio</strong>wej Time (<strong>Radio</strong> ESKA, ESKA Rock, <strong>Radio</strong> VOX<br />
FM) i od dziÊ sk∏ada si´ z 33 stacji.<br />
17
Zastosowanie radiodyfuzji cyfrowej zapewnia<br />
programom radiowym i telewizyjnym<br />
lepszà jakoÊç technicznà przy<br />
równoczesnym bardziej wydajnym wykorzystaniu<br />
dost´pnego widma fal radiowych.<br />
Wy˝szoÊç technologii cyfrowej<br />
nad analogowà zosta∏a powszechnie<br />
uznana. Okaza∏o si´ jednak, ˝e<br />
przydzia∏y cz´stotliwoÊci dla nowej<br />
technologii cyfrowej trudno jest dopasowaç<br />
do struktury planu ST61. Potrze-<br />
by rozwoju technologii cyfrowej i zwiàzana<br />
z tym koniecznoÊç pe∏nego wykorzystania<br />
zasobów widma fal<br />
radiowych spowodowa∏y, ˝e opracowanie<br />
nowego planu cz´stotliwoÊci<br />
sta∏o si´ niezb´dne.<br />
Po wielu dyskusjach na licznych zebraniach<br />
ITU (International Telecommunication<br />
Union – Mi´dzynarodowa<br />
Unia Telekomunikacyjna) w latach<br />
2001–2003, Rada ITU postanowi∏a<br />
zwo∏aç dwie sesje Regionalnej Konferencji<br />
<strong>Radio</strong>komunikacyjnej (RRC). Celem<br />
Konferencji by∏o opracowanie planu<br />
cyfrowych naziemnych s∏u˝b radiodyfuzyjnych<br />
dla paƒstw Regionu 1 ITU<br />
18<br />
TECHNIKA<br />
Nowy plan<br />
rozdzia∏u cz´stotliwoÊci<br />
dla radiodyfuzji naziemnej<br />
w Europie<br />
Do niedawna podstawà planowania radiodyfuzji w Europie<br />
by∏ Plan Sztokholmski z 1961 r. (ST61). Plan ten powstawa∏ w warunkach<br />
Êrodowiska technologii analogowej. W mi´dzyczasie pojawi∏a si´ technologia<br />
cyfrowa, w dziedzinie której – zw∏aszcza w ostatnich dwu dekadach<br />
– nastàpi∏ olbrzymi post´p.<br />
(Europa, azjatycka cz´Êç by∏ego<br />
ZSRR, Bliski Wschód i Afryka) oraz Islamskiej<br />
Republiki Iranu. Obszar obj´ty<br />
planem zaznaczono na poni˝szym rysunku<br />
kolorem czerwonym.<br />
W wyniku pierwszej sesji (RRC-04,<br />
Genewa, maj 2004) ustanowiono podstawy<br />
techniczne (kryteria planowania<br />
i parametry) dla nowego planu T-DAB<br />
(Terrestrial Digital Audiobroadcasting –<br />
naziemna radiofonia cyfrowa) i DVB-T<br />
Wy˝szoÊç technologii cyfrowej<br />
nad analogowà zosta∏a powszechnie uznana.<br />
(Digital Video Broadcasting – Terrestrial<br />
– naziemna telewizja cyfrowa)<br />
w zakresie III (fale metrowe) oraz dla<br />
DVB-T w zakresach IV/V (fale decymetrowe).<br />
RRC-04 by∏a jedynie wst´pem<br />
do rzeczywistych prac planistycznych,<br />
zakoƒczonych na drugiej sesji (RRC-<br />
-06, Genewa 15 maja – 16 czerwca<br />
2006).<br />
RRC-06 mia∏a bardzo trudne zadanie<br />
w∏aÊciwego rozdzia∏u ograniczonych<br />
zasobów widma fal radiowych<br />
dla stu osiemnastu paƒstw, których<br />
administracje przedstawi∏y swoje zapotrzebowania<br />
na cz´stotliwoÊci<br />
w zakresach III (174 – 230 MHz) i IV/V<br />
(470 – 862 MHz). Zakres III jest w ró˝nych<br />
paƒstwach podzielony na 7 lub<br />
8 kana∏ów DVB-T o szerokoÊci pasma<br />
odpowiednio 8 i 7 MHz lub na 32 bloki<br />
T-DAB o szerokoÊci pasma 1,75<br />
MHz. Zakres IV/V jest podzielony na<br />
49 kana∏ów DVB-T o szerokoÊci pasma<br />
8 MHz.<br />
Wyniki Konferencji zosta∏y uj´te<br />
w Porozumieniu Genewa 2006 (GE06),<br />
w sk∏ad którego wchodzà m.in. plany<br />
rozdzia∏u cz´stotliwoÊci – w formie za-<br />
∏àczników technicznych.<br />
Prace planistyczne<br />
Halina Smoleƒska<br />
W trakcie pierwszych oficjalnych çwiczeƒ<br />
planistycznych, przeprowadzonych<br />
w okresie mi´dzy sesjami stwierdzono,<br />
˝e mo˝liwe jest zaspokojenie<br />
zaledwie oko∏o 39% zg∏oszonych<br />
zapotrzebowaƒ cyfrowych. Badania<br />
przyczyn powstania takiej sytuacji wykaza∏y,<br />
˝e jest ona spowodowana zg∏oszeniem<br />
przez administracje zapotrzebowaƒ,<br />
znacznie przekraczajàcych na<br />
wielu obszarach teoretycznà pojemnoÊç<br />
widma. Dopiero w trakcie RRC-06<br />
uda∏o si´ przekonaç administracje do<br />
zredukowania liczby zapotrzebowaƒ<br />
z pierwotnych 82.000 do 72.000. Nie<br />
zmienia∏o to jednak faktu, ˝e ta zmniejszona<br />
liczba pozostawa∏a w dalszym<br />
ciàgu du˝à liczbà, a zaspokojenie<br />
styczeƒ/luty 2007
zg∏oszonych potrzeb wymaga∏o wielu<br />
kompromisów.<br />
Proces planowania by∏ kontynuowany<br />
przez ca∏y okres mi´dzy sesjami,<br />
a w ciàgu pi´ciu tygodni trwania<br />
RRC-06 szczególnie intensywnie.<br />
Obejmowa∏ on kolejne iteracje planowania:<br />
dwie w dwuletnim okresie mi´dzy<br />
sesjami, a dalsze cztery – w trakcie<br />
RRC-06.<br />
Do wyników ka˝dej iteracji administracje<br />
zainteresowanych paƒstw<br />
przedstawia∏y swoje uwagi i propozycje,<br />
które wymaga∏y nowych obliczeƒ<br />
pod kàtem uwzgl´dnienia mo˝liwie najwi´kszej<br />
liczby zg∏aszanych zapotrzebowaƒ<br />
na cz´stotliwoÊci. Dodatkowo<br />
niektóre administracje przedstawia∏y<br />
dwu- lub wielostronne porozumienia<br />
mi´dzy sobà w formie „OÊwiadczeƒ<br />
administracyjnych”. Z oÊwiadczeƒ tych<br />
cz´sto wynika∏o, ˝e zainteresowane<br />
administracje zgadza∏y si´, aby ten<br />
sam kana∏ by∏ wykorzystywany dla<br />
dwóch lub wi´cej zapotrzebowaƒ na<br />
cz´stotliwoÊci, chocia˝ analiza kompatybilnoÊci<br />
wskazywa∏a na mo˝liwoÊç<br />
powstawania interferencji. Niektóre administracje<br />
przyj´∏y w zawartych porozumieniach<br />
wzrost dozwolonego poziomu<br />
interferencji do 5 dB. Takie wzajemne<br />
oÊwiadczenia dotyczy∏y g∏ównie<br />
obszarów, w których administracje nie<br />
skoordynowa∏y swych zapotrzebowaƒ<br />
w okresie mi´dzy sesjami i nie by∏y<br />
w stanie doprowadziç do szczegó∏o-<br />
www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />
wych uzgodnieƒ. OÊwiadczenia te nazwano<br />
„warunkowymi”, co sugeruje, ˝e<br />
przed realizacjà odnoÊnych pozycji<br />
planu zainteresowane administracje<br />
powinny przeprowadziç dalsze szczegó∏owe<br />
uzgodnienia.<br />
Przypadki takich warunkowych<br />
oÊwiadczeƒ administracyjnych sà<br />
w Planie odpowiednio zaznaczone<br />
w pozycjach, których oÊwiadczenia te<br />
dotyczà.<br />
Przydzia∏y dla telewizji analogowej<br />
i innych s∏u˝b naziemnych, dla których<br />
zainteresowane administracje ˝àda∏y<br />
ochrony, zosta∏y uwzgl´dnione w danych<br />
wejÊciowych oprogramowania<br />
planistycznego. Póêniej jednak administracje<br />
zdecydowa∏y, ˝e ochrona telewizji<br />
analogowej zostaje ograniczona<br />
jedynie do okresu przechodzenia na telewizj´<br />
cyfrowà.<br />
Dodatkowà analiz´ kompatybilnoÊci<br />
planu s∏u˝b cyfrowych z planem s∏u˝b<br />
analogowych przeprowadzono po<br />
opracowaniu ostatniej iteracji planu<br />
s∏u˝b cyfrowych. Analiza ta pozwoli∏a<br />
na wskazanie pozycji planu przydzia-<br />
∏ów cyfrowych, wymagajàcych koordynacji<br />
z sàsiednimi administracjami pod<br />
kàtem zapewnienia ochrony dla przydzia∏ów<br />
przeznaczonych dla telewizji<br />
analogowej.<br />
Zastosowanie metody kolejnych<br />
przybli˝eƒ (iteracje I – IV) pozwoli∏o na<br />
uzyskanie optymalnego w danych warunkach<br />
stopnia uwzgl´dnienia zg∏o-<br />
TECHNIKA<br />
szonych zapotrzebowaƒ na cz´stotliwoÊci.<br />
Poni˝sze tabele przedstawiajà<br />
popraw´ proporcji mi´dzy liczbà zg∏oszonych<br />
zapotrzebowaƒ na cz´stotliwoÊci<br />
w zakresach III i IV/V a liczbà<br />
przydzia∏ów.<br />
Ewidentnà koƒcowà popraw´ tych<br />
proporcji (IV iteracja w porównaniu z I –<br />
w zakresie III z 64,6% do 92,5%, a w zakresie<br />
IV/V z 73,9% do 98%) uzyskano<br />
g∏ównie dzi´ki kombinacji takich dzia-<br />
∏aƒ jak:<br />
redukcja o 15% liczby zapotrzebowaƒ<br />
w zakresie III i o oko∏o 10%<br />
w zakresie IV/V;<br />
zwi´kszenie liczby „oÊwiadczeƒ administracyjnych”<br />
i kompromisowych<br />
rozwiàzaƒ w wyniku dzia∏aƒ<br />
koordynacyjnych w trakcie RRC-06;<br />
tolerowanie wy˝szych poziomów interferencji<br />
za zgodà zainteresowanych<br />
administracji.<br />
Wynikiem prac planistycznych RRC-06 sà:<br />
1. Plan cyfrowy, sk∏adajàcy si´ z planów<br />
przydzia∏ów cz´stotliwoÊci<br />
i planów rezerwacji cz´stotliwoÊci<br />
(allotments) dla T-DAB i dla DVB-T;<br />
2. Plan przydzia∏ów cz´stotliwoÊci dla<br />
telewizji analogowej w okresie przej-<br />
Êciowym;<br />
3. Lista przydzia∏ów dla innych s∏u˝b<br />
naziemnych w odnoÊnych pasmach<br />
cz´stotliwoÊci.<br />
Z wst´pnych ocen wynika, ˝e wi´kszoÊç<br />
paƒstw europejskich – w tym<br />
Polska – uzyska∏o siedem ogólnokrajowych<br />
pokryç dla DVB-T w zakresie IV/V<br />
i jedno pokrycie DVB-T w zakresie III.<br />
Niektóre paƒstwa uzyska∏y pewnà liczb´<br />
dodatkowych pokryç lokalnych. Dla<br />
T-DAB wi´kszoÊç paƒstw europejskich<br />
– w tym Polska – uzyska∏o w zakresie III<br />
trzy pokrycia ogólnokrajowe. Niektóre<br />
paƒstwa uzyska∏y dodatkowe pokrycia<br />
dla cz´Êci swojego terytorium.<br />
Wed∏ug oceny polskiego Urz´du<br />
Komunikacji Elektronicznej ustalenia te<br />
sà z punktu widzenia interesów naszego<br />
kraju zadowalajàce.<br />
Okres przejÊciowy<br />
Plan GE06 przewiduje ca∏kowite przej´cie<br />
zakresów cz´stotliwoÊci III i IV/V<br />
przez radiodyfuzj´ cyfrowà. Nie ulega<br />
wàtpliwoÊci, ˝e w dalszej perspektywie<br />
radiodyfuzja cyfrowa w pe∏ni zastàpi<br />
radiodyfuzj´ analogowà. Nie-<br />
19
mniej jednak – mimo istnienia Planu<br />
GE06 – ze wzgl´dów praktycznych<br />
natychmiastowe przejÊcie z jednego<br />
systemu na drugi nie jest mo˝liwe. B´dzie<br />
ono nast´powa∏o stopniowo –<br />
w ciàgu ca∏ego okresu przejÊciowego.<br />
W procesie planowania z konieczno-<br />
Êci w znacznym stopniu nie uwzgl´dniano<br />
interferencji mi´dzy s∏u˝bami<br />
analogowymi a s∏u˝bami cyfrowymi:<br />
ochron´ w okresie przejÊciowym zapewniono<br />
jedynie s∏u˝bom analogowym,<br />
natomiast potencjalne zak∏ócenia<br />
s∏u˝b cyfrowych przez analogowe<br />
wystawiono na ryzyko.<br />
Osiàgni´cie celu jakim jest pe∏na<br />
cyfryzacja wymaga zmniejszenia liczby,<br />
a nast´pnie ca∏kowitego zaprzestania<br />
emisji analogowych. Zastàpienie<br />
emisji analogowej przez cyfrowà jest<br />
procesem, który b´dzie trwa∏ do wy∏àczenia<br />
ostatniej stacji emitujàcej analogowo.<br />
Zgodnie z Porozumieniem RRC-<br />
-06 ma to nastàpiç najpóêniej do<br />
czerwca 2015 r., a w niektórych paƒstwach<br />
pozaeuropejskich – do roku<br />
2020.<br />
20<br />
TECHNIKA<br />
Dopóki b´dà dzia∏a∏y sieci i stacje<br />
nadawcze emitujàce w systemie analogowym<br />
i wymagajàce ochrony, podj´cie<br />
emisji lub rozwini´cie pe∏nego potencja∏u<br />
b´dzie dla niektórych sieci cyfrowych<br />
bardzo utrudnione. Powa˝nym<br />
hamulcem mo˝e byç fakt posiadania<br />
przez ludnoÊç wielkich iloÊci aparatury<br />
do odbioru analogowego i zrozumia∏ej<br />
niech´ci do nabywania cyfrowej aparatury<br />
odbiorczej przed pe∏nym uruchomieniem<br />
emisji cyfrowej. Naj∏atwiej b´dzie<br />
mo˝na przechodziç na pe∏nà cyfryzacj´<br />
tam, gdzie przydzia∏y cyfrowe<br />
nie sà niekompatybilne z przydzia∏ami<br />
analogowymi. Umo˝liwia to bowiem<br />
symultanicznà emisj´ programów<br />
w obu systemach. W miar´ wprowadzania<br />
coraz wi´kszej liczby emisji cyfrowych<br />
b´dzie si´ zmniejszaç zapotrzebowanie<br />
na odbiór analogowy, co<br />
spowoduje wy∏àczanie kolejnych<br />
nadawczych stacji analogowych. Zwolnione<br />
cz´stotliwoÊci pozwolà na uruchamianie<br />
dalszych emisji cyfrowych<br />
a˝ do ca∏kowitego zaprzestania emisji<br />
analogowej.<br />
Nie ulega wàtpliwoÊci, ˝e kluczowà<br />
korzyÊcià z przejÊcia na radiodyfuzj´<br />
cyfrowà jest istotne zwi´kszenie wydajnoÊci<br />
widma fal radiowych. W wielu<br />
paƒstwach europejskich cyfrowa<br />
naziemna telewizja cyfrowa jest pozbawiona<br />
mo˝liwoÊci rozwoju z powodu<br />
braku wolnych cz´stotliwoÊci. Zaprzestanie<br />
emisji analogowej uwolni<br />
znaczny potencja∏ widma, okreÊlany<br />
jako „dywidenda cyfrowa”, który b´dzie<br />
móg∏ byç wykorzystany dla takich<br />
celów jak:<br />
zwi´kszenie liczby us∏ug cyfrowej TV;<br />
poprawa pokrycia cyfrowà emisjà<br />
TV (np. wzrost pokrycia ludnoÊciowego,<br />
uzyskanie wi´kszego nat´-<br />
˝enia pola, zapewniajàcego zadawalajàcy<br />
odbiór ruchomy);<br />
us∏ugi telewizji cyfrowej, przeznaczone<br />
do odbioru w telewizorach<br />
typu handheld (kieszonkowych);<br />
telewizja du˝ej rozdzielczoÊci<br />
(HDTV);<br />
us∏ugi nieradiodyfuzyjne, jak np. telefonia<br />
komórkowa trzeciej generacji<br />
(3G);<br />
styczeƒ/luty 2007
inne nowe us∏ugi, dotychczas nie<br />
zdefiniowane.<br />
Chocia˝ od zakoƒczenia RRC-06<br />
up∏yn´∏o niewiele czasu, to z ustaleƒ<br />
GE06 mo˝na ju˝ wyciàgnàç sporo<br />
wniosków w sprawie przysz∏oÊci radiodyfuzji<br />
cyfrowej w Europie.<br />
Faktem jest, ˝e liczba pozycji w∏àczonych<br />
do planów i liczba pokryç, jakie<br />
plany te majà zapewniç jest bardzo<br />
du˝a, a poza tym przekraczajà one na<br />
ogó∏ teoretycznà pojemnoÊç pasm<br />
cz´stotliwoÊci. Oznacza to wy˝sze poziomy<br />
interferencji, a prócz tego mo˝e<br />
si´ okazaç, ˝e w wielu obszarach przewidywane<br />
pokrycie b´dzie powa˝nie<br />
zmniejszone w porównaniu z oczekiwaniami<br />
i potrzebami administracji.<br />
Poza tym znaczna liczba pozycji<br />
(mi´dzy 23 a 30%) jest przedmiotem<br />
ograniczeƒ, które muszà byç spe∏nione<br />
przed realizacjà odnoÊnych przydzia-<br />
∏ów czy rezerwacji. Np. w okresie przej-<br />
Êciowym ochrona analogowej TV b´dzie<br />
wiàza∏a si´ z ograniczeniami dla<br />
Epitafium dla Andrzeja<br />
„... Choç w P∏udach jesieƒ –<br />
wiosna si´ odrodzi<br />
Pami´ç o Tobie w Êwiat<br />
poniosà m∏odzi.” 1<br />
10 paêdziernika 2006 r. odszed∏ „na tamten Êwiat” cz∏owiek<br />
szlachetny i wielce zas∏u˝ony dla polskiej fonografii –<br />
Andrzej Karpiƒski. Niewiele osób wiedzia∏o, ˝e Andrzej by∏<br />
utalentowanym, dobrze zapowiadajàcym si´ pianistà jazzowym.<br />
Swoje pasje muzyczne ulokowa∏ jednak w Polskich<br />
Nagraniach, gdzie by∏ inicjatorem i realizatorem wielu,<br />
jakbyÊmy dzisiaj powiedzieli, projektów, wa˝nych dla<br />
powojennej historii polskiej muzyki. W swojej pracy by∏<br />
bardzo konsekwentny i potrafi∏ pokonywaç ka˝de bariery.<br />
Dzi´ki Niemu powsta∏a mi´dzy innymi dokumentalna seria<br />
p∏ytowa „Polish Jazz” (sk∏adajàca si´ z 76 tytu∏ów p∏ytowych),<br />
której mogà nam zazdroÊciç wszystkie kraje europejskie.<br />
Z ca∏à pewnoÊcià ta seria jest najwi´kszym zawodowym<br />
dorobkiem Êp. Andrzeja Karpiƒskiego dla polskiej<br />
kultury.<br />
W tym roku polski jazz obchodzi 50-lecie wyjÊcia z tzw.<br />
okresu katakumbowego. Oficjalne poczàtki dla tego gatunku<br />
muzyki nie by∏y ∏atwe z przyczyn o charakterze ideologicznym.<br />
Przez d∏ugi czas jazz by∏ przez kolejne w∏adze<br />
PRL-u kojarzony z wrogimi wzorcami kultury Zachodu,<br />
www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />
radiodyfuzji cyfrowej. Realizacja planów<br />
b´dzie wi´c cz´sto wymaga∏a koordynacji<br />
mi´dzy sàsiadujàcymi paƒstwami.<br />
W okresie przejÊciowym prze-<br />
∏àczanie z emisji analogowej na emisj´<br />
cyfrowà musi byç przeprowadzone<br />
z wielkà ostro˝noÊcià, aby nie zdarza∏y<br />
si´ przypadki ca∏kowitej utraty pokrycia<br />
programami telewizyjnymi i radiofonicznymi<br />
jakichÊ obszarów. Tak czy inaczej<br />
pe∏ne wykorzystanie nowego planu<br />
nie b´dzie mo˝liwe do czasu wy∏àczenia<br />
emisji analogowej. RRC-06<br />
ustali∏a zakoƒczenie okresu przejÊciowego<br />
na rok 2015 (w niektórych krajach<br />
w odniesieniu do zakresu III – na<br />
rok 2020).<br />
Wa˝ne jest równie˝, ˝e Porozumienie<br />
GE06 pozwala na du˝à elastycznoÊç<br />
w dalszym rozwoju planu cyfrowego.<br />
Umo˝liwi to uwzgl´dnienie takich<br />
nowych rozwiàzaƒ jak HDTV czy<br />
telewizja typu handheld (DVB-H) jak<br />
równie˝ u∏atwi dopasowanie do nieprzewidzianych<br />
nowych elementów<br />
w rozwoju technologii radiodyfuzyjnej.<br />
TECHNIKA<br />
Nale˝y jednak zwróciç uwag´ na fakt,<br />
˝e Porozumienie GE06 pozwala na<br />
wprowadzenie innych s∏u˝b nieradiodyfuzyjnych<br />
jako u˝ytkowników cz´stotliwoÊci<br />
obj´tych Planem. W dalszej<br />
perspektywie mo˝e to doprowadziç<br />
do zmniejszenia udzia∏u<br />
radiodyfuzji w korzystaniu z widma fal<br />
radiowych.<br />
Mimo pewnych ograniczeƒ i ewentualnych<br />
mo˝liwych zagro˝eƒ, nadawcy<br />
radiowi i telewizyjni b´dà mogli<br />
w wi´kszym ni˝ dotychczas stopniu<br />
wprowadzaç nowe technologie i us∏ugi,<br />
a tak˝e poprawiaç jakoÊç istniejàcych.<br />
GE06 stanowi dla radiodyfuzji pomost<br />
do wejÊcia w Wiek Cyfrowy (Age of Digital<br />
– AD).<br />
Wykorzystane materia∏y:<br />
1. Ph. Laven – The digital dividend – EBU<br />
Technical Revue, October 2006<br />
2. T. O’Leary, E. Puigrefagut, W. Sami –<br />
Overview of the second session (RRC-06)<br />
and the main features for Broadcasters –<br />
EBU Technical Revue, October 2006<br />
przed którymi nale˝a∏o strzec nasze<br />
spo∏eczeƒstwo. Andrzej nigdy<br />
nie mówi∏ o tym, jak mu si´ uda∏o<br />
wdro˝yç ten pomys∏ w „minionym<br />
okresie” w paƒstwowym przedsi´biorstwie<br />
nadzorowanym przez<br />
czujne politycznie i ideowo Ministerstwo<br />
Kultury. Odszed∏ od nas<br />
w tym jubileuszowym roku dla jazzu,<br />
majàc satysfakcj´, ˝e seria<br />
„Polish Jazz” doczeka∏a si´ transkrypcji na p∏ytach CD,<br />
których wydawanie rozpocz´∏y od ponad roku Polskie Nagrania<br />
pod nazwà „Polish Jazz Delux”.<br />
Andrzej Karpiƒski by∏ absolwentem Muzykologii Uniwersytetu<br />
Warszawskiego. W Polskich Nagraniach pracowa∏<br />
od 1961 do 1988 roku, sukcesywnie awansujàc.<br />
W tym czasie przygotowywa∏ równie˝ p∏yty z muzykà powa˝nà<br />
i rozrywkowà, cz´sto b´dàc autorem fachowych<br />
tekstów na obwolutach. W latach 1965–1975 Jego cykliczne<br />
audycje by∏y obecne na antenie Programu III Polskiego<br />
<strong>Radia</strong>. Cz´sto by∏ zapraszany jako cz∏onek jury w ró˝nego<br />
rodzaju konkursach i festiwalach muzycznych. Pi´tnastokrotnie<br />
by∏ jurorem Festiwalu Pianistyki Polskiej w S∏upsku.<br />
Pozostawi∏ po sobie liczàcy si´ wk∏ad w kultur´ polskà,<br />
oraz pogrà˝onych w smutku najbli˝szych i przyjació∏,<br />
którzy licznie towarzyszyli Mu w ostatniej drodze.<br />
1 Fragment wiersza Ireneusza Kocy∏aka – „Jesieƒ w P∏udach”,<br />
dedykowanego Pami´ci Andrzeja Karpiƒskiego.<br />
21
22<br />
KOMENTARZE<br />
Retrospekcja<br />
Ostatnie miesiàce obfitowa∏y w nadmiar ró˝nego<br />
rodzaju wydarzeƒ o charakterze politycznym,<br />
obyczajowym, religijnym itd. Ich publiczny wymiar,<br />
z wszelkimi konsekwencjami, zawdzi´czamy<br />
w du˝ej mierze mediom. Warto z dziennikarskiego<br />
punktu widzenia g∏´biej zastanowiç si´ nad rolà,<br />
zachowaniami i formà komunikatów medialnych.<br />
Chodzi przede wszystkim o to, czy by∏<br />
to swoistego rodzaju uniwersytet<br />
dziennikarski, czy te˝ zgo∏a coÊ zupe∏nie<br />
innego. Nale˝y przy tym zdawaç<br />
sobie spraw´, ˝e wyk∏adali na tym uniwersytecie<br />
najwi´ksi nadawcy radiowi<br />
i telewizyjni oraz czo∏owe tytu∏y prasowe.<br />
Przyk∏ad idzie z góry, a ryba psuje<br />
si´ od g∏owy. Dlatego warto z perspektywy<br />
up∏ywajàcego czasu przyjrzeç si´<br />
na ch∏odno ca∏emu zagadnieniu.<br />
Zanim przedstawi´ mojà refleksj´,<br />
chcia∏bym zrobiç kilka zastrze˝eƒ. Po<br />
pierwsze, Êwiadomie nie b´d´ odnosi∏<br />
si´ do konkretnych komunikatów medialnych<br />
i ich autorów, oraz stacji radiowych<br />
i telewizyjnych lub tytu∏ów prasowych.<br />
Po drugie, równie˝ Êwiadomie<br />
b´d´ pomija∏ konkretne zdarzenia spo-<br />
∏eczne i ich pierwszoplanowych aktorów.<br />
Byç mo˝e jest to z mojej strony zachowanie<br />
belferskie, ale to ma byç lekcja<br />
ze spo∏ecznej funkcji i przydatnoÊci<br />
mediów w realiach wspó∏czesnego<br />
Êwiata.<br />
Po takim wst´pie, spróbujmy wspólnie<br />
przeanalizowaç zachowania medialne.<br />
W pierwszym rz´dzie nale˝y zauwa˝yç,<br />
˝e nasze media sta∏y si´ jakby<br />
bardziej wnikliwe. Starajà si´ przedstawiaç<br />
opinii publicznej mo˝liwie jak najwi´cej<br />
podskórnych zdarzeƒ i mechanizmów<br />
determinujàcych oficjalny nurt<br />
naszego ˝ycia spo∏eczno-politycznego,<br />
a tak˝e gospodarczego. Mog∏oby<br />
si´ wydawaç, ˝e wreszcie, po kilkunastu<br />
latach, które dzielà nas od rozpo-<br />
cz´cia si´ procesu transformacji ustrojowej,<br />
media odnalaz∏y w∏aÊciwy dystans<br />
i autonomi´ w stosunku do g∏ównych<br />
si∏ „rozdajàcych karty” w naszym<br />
paƒstwie. Czy rzeczywiÊcie nastàpi∏,<br />
ten kolejny po zniesieniu cenzury, istotny<br />
prze∏om dla ucywilizowania mediów<br />
w demokratycznym paƒstwie prawa?<br />
Na jednoznacznà odpowiedê trzeba<br />
jeszcze poczekaç. Jednak ju˝ dzisiaj<br />
mo˝na zaobserwowaç, i ze strony<br />
samych mediów, i ze strony si∏ politycznych,<br />
zachowania, które mogà<br />
niepokoiç. Na pierwszy plan wysuwa<br />
si´ sposób prezentowania przez media<br />
opinii publicznej tych wszystkich<br />
kolejnych sensacyjnych informacji.<br />
Otó˝ jest to robione w sposób „tablo-<br />
idowy”. Mo˝na, moim zdaniem, postawiç<br />
nawet takà hipotez´, ˝e ta „tabloidowoÊç”<br />
znacznie bardziej jest widoczna<br />
u powa˝nych wydawców<br />
i nadawców, ni˝ tam, gdzie jest oczywistà<br />
profesjonalnà pragmatykà z za-<br />
∏o˝enia. Chodzi przede wszystkim o j´-<br />
Miko∏aj ¸. Lipowski<br />
zyk i poetyk´ w przekazywaniu okre-<br />
Êlonych informacji i komentarzy do<br />
nich. Zbyt ma∏o jest elegancji i wywa-<br />
˝enia. S∏owa sà szybsze, ni˝ to co majà<br />
wyraziç. Praktycznie operuje si´<br />
przedwczesnymi osàdami, bez dopuszczania<br />
dialogu, repliki, czy te˝<br />
równoleg∏ego, w tym samym wymiarze,<br />
sprostowania. Z góry ma byç tak,<br />
jak postanowiono w poszczególnych<br />
redakcjach. Wi´cej jest dialogu pomi´dzy<br />
okreÊlonymi tytu∏ami prasowymi<br />
i nadawcami, ni˝ pomi´dzy stronami<br />
uczestniczàcymi w tworzeniu okreÊlonych<br />
wydarzeƒ. Prawdà jest, ˝e bezpoÊredni<br />
aktorzy w sekwencjach ex<br />
post, zachowujà si´ ma∏o elegancko.<br />
Albo unikajà bezpoÊredniej konfrontacji,<br />
lub wówczas gdy do niej dochodzi,<br />
starajà si´ w nerwowy sposób, najcz´-<br />
Êciej po chamsku, „wykrzyczeç” swoje<br />
racje.<br />
Medialny zgie∏k zaciera merytoryczne<br />
argumenty i w ten sposób stara si´<br />
wykluczyç z ˝ycia spo∏ecznego racjonalnà<br />
refleksj´ opinii publicznej. Bez<br />
wzgl´du na obiektywne uwarunkowania,<br />
to media ponoszà odpowiedzial-<br />
Czy rzeczywiÊcie nastàpi∏, ten kolejny<br />
po zniesieniu cenzury, istotny prze∏om<br />
dla ucywilizowania mediów w demokratycznym<br />
paƒstwie prawa?<br />
noÊç za ten jarmarczny zgie∏k. To<br />
wszystko mo˝e Êwiadczyç o tym, ˝e<br />
jeszcze jesteÊmy daleko od tego istotnego<br />
prze∏omu, o którym pisa∏em<br />
wczeÊniej.<br />
Innà kwestià jest problem wykreowanych<br />
zachowaƒ i postaw zorgani-<br />
styczeƒ/luty 2007
zowanych grup spo∏ecznych wykonujàcych<br />
funkcje polityczne lub inne, z wy-<br />
∏àczeniem tych, które kierujà si´ jedynie<br />
altruizmem i wra˝liwoÊcià spo∏ecznà.<br />
Otó˝ te si∏y, uzurpujàce sobie<br />
zgodnie z obowiàzujàcym prawem<br />
mandat decydowania o losach prawie<br />
40. milionowego narodu, najcz´Êciej<br />
realizujà tylko jeden fragment swojej<br />
przedstawicielskiej roli spo∏ecznej. Sà<br />
coraz bardziej finezyjne i bezkompromisowe<br />
w walce o w∏adz´, lub jej utrzymanie.<br />
Natomiast ich pomys∏y na wykonywanie<br />
w∏adzy sà bardzo ogólnikowe,<br />
a realizacja tych pomys∏ów jest<br />
jednà wielkà improwizacjà determinowanà<br />
doraênymi interesami, najcz´-<br />
Êciej bardzo partykularnymi.<br />
Czas szybko biegnie. Okres transformacji<br />
ustrojowo-systemowej mo˝na<br />
ju˝ przyrównywaç do okresu dwudziestolecia<br />
mi´dzywojennego, w którym<br />
odbudowywaliÊmy naszà suwerennà<br />
paƒstwowoÊç po przesz∏o wiekowej<br />
niewoli. Nigdy nie by∏em bezkrytycznym<br />
apologetà II Rzeczypospolitej, ale<br />
z ca∏à pewnoÊcià wówczas by∏a spo-<br />
∏ecznie akceptowana i czytelna strategia<br />
stworzenia stabilnego paƒstwa europejskiego<br />
nazywajàcego si´ Polska.<br />
Dzisiaj, po prawie 18 latach, nadal takiej<br />
porównywalnej strategii spo∏ecznej<br />
praktycznie nie ma. Nie by∏o jej równie˝<br />
od samego poczàtku transformacji, co<br />
naukowo udowodniono ju˝ na poczàtku<br />
lat 90-tych ubieg∏ego wieku. Nie<br />
oznacza to jednak, ˝e polska paƒstwowoÊç<br />
w kategoriach geopolitycznych<br />
jest obecnie gorsza. To samo dotyczy<br />
naszego stanu gospodarki. Trzeba<br />
zdawaç sobie spraw´ z tego, ˝e ˝yjemy<br />
w innym otoczeniu politycznym<br />
i gospodarczym. Kolejne w∏adze naszego<br />
paƒstwa musia∏yby grzeszyç<br />
niebywa∏à indolencjà, aby nie wprowadziç<br />
nas do NATO, UE, OECD itp.<br />
W tym zakresie nale˝y jedynie rozwa-<br />
˝aç zasadnoÊç, poniesionych i nadal<br />
ponoszonych, spo∏ecznych kosztów<br />
z tego tytu∏u. Prakseologicznie ten bilans<br />
nie jest korzystny dla obywateli,<br />
ale szastanie przez paƒstwo naszymi<br />
pieni´dzmi sta∏o si´ chyba cechà wrodzonà<br />
ka˝dej kolejnej polskiej w∏adzy.<br />
Od dawna nasze paƒstwo okreÊlam<br />
trzema przymiotnikami, ˝e jest ono niesprawne,<br />
rozrzutne i zach∏anne wobec<br />
swoich obywateli. Dlatego z ut´sknie-<br />
www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />
niem oczkuj´, nie IV Rzeczypospolitej,<br />
ale Dobrej Rzeczypospolitej Polskiej.<br />
Wracajàc jednak do istoty poruszanego<br />
zagadnienia, kontekst zewn´trznych<br />
i wewn´trznych uwarunkowaƒ ma<br />
drugorz´dne znaczenie dla ka˝dego<br />
statystycznego obywatela. W sumie<br />
obywateli, którzy w swojej zbiorowoÊci<br />
sà podmiotowym suwerenem demokratycznego<br />
paƒstwa. Wszystkie kolejne<br />
w∏adze majà tendencj´ do prowadzenia<br />
monologu ze spo∏eczeƒstwem,<br />
nazywajàc swoje post´powanie dialogiem<br />
spo∏ecznym. Scenariusze takiego<br />
pozornego dialogu spo∏ecznego jest<br />
stosunkowo ∏atwo budowaç, wykorzystujàc<br />
do tego prawie zawsze wszechobecne<br />
media. Wystarczy daç jedynie<br />
mniej lub bardziej dyskretny sygna∏ dla<br />
mediów, aby z b∏ahej sprawy zrobiç<br />
wielkie wydarzenie o randze paƒstwowej.<br />
Jest to powszechnie znana metoda<br />
socjotechniczna, odwracania uwagi<br />
spo∏ecznej od spraw zasadniczych. Niby<br />
wszyscy o tym wiemy, a jednak, ja-<br />
ko pracownicy mediów, dajemy si´<br />
zbyt ∏atwo wplàtywaç w te gierki polityczne.<br />
Wystarczy, ˝e dany sygna∏<br />
okraszony zostanie sexem, religià, antykomunizmem,<br />
spiskiem rodzimych<br />
lub obcych s∏u˝b specjalnych itd., a tylko<br />
przyk∏adowo: „pupa pewnej niefrasobliwej<br />
panny z dzieçmi, aczkolwiek<br />
byç mo˝e zaradnej ˝yciowo” urasta do<br />
rangi racji stanu. Nie chodzi o brak nale˝ytej<br />
czujnoÊci mediów, ale o zachowanie<br />
w∏aÊciwych proporcji pomi´dzy<br />
danym wydarzeniem i jego hierarchicznym<br />
znaczeniem dla spo∏eczeƒstwa.<br />
Jak taka proporcja zostaje naruszona,<br />
pojawia si´ rynsztokowy j´zyk, paplanina<br />
rodem z magla, który udaje salon<br />
itp. Towarzyszà temu emocje, które zawsze<br />
b´dà os∏abiaç wynik u˝yteczny.<br />
Czy˝by chodzi∏o tylko o to, ˝e ktoÊ na<br />
tym ma zarobiç wi´ksze lub mniejsze<br />
pieniàdze? – czy kogoÊ trzeba przedwczeÊnie<br />
i nadmiernie skrzywdziç (mi-<br />
KOMENTARZE<br />
mo tego, ˝e rzeczywiÊcie coÊ przeskroba∏<br />
w swoim ˝yciu i za to powinien byç<br />
stosownie ukarany), aby ktoÊ inny<br />
triumfowa∏ jak nad´ty balon? Sensacyjne<br />
i trafne „black outy” dobre sà<br />
w sztuce kabaretowej. Je˝eli jednak taki<br />
„black out” trwa zbyt d∏ugo, to traci<br />
ca∏y swój urok i drugi raz nie wybierzemy<br />
si´ na takie przedstawienie. Problem<br />
polega na tym, ˝e spo∏eczeƒstwo<br />
nie mo˝e sobie wybraç dobrego przedstawienia,<br />
bo to ∏àczy∏oby si´ z rzeczywistà,<br />
lub wewn´trznà intelektualnà,<br />
emigracjà. Dlatego w mediach powinno<br />
si´ przestrzegaç zasady: w∏aÊciwego<br />
szacunku w stosunku do odbiorców.<br />
Je˝eli tej zasady si´ nie przestrzega,<br />
to media stajà si´ politykierskà si∏à<br />
zza w´g∏a. Szanujmy swój zawód<br />
dziennikarski i nie wchodêmy jako bezpoÊredni<br />
gracze w Êwiat polityki, który<br />
najlepiej umie si´ kompromitowaç, bo<br />
z innymi, najbardziej potrzebnymi<br />
umiej´tnoÊciami, nie jest najlepiej<br />
w tym „grajdole”.<br />
Bez wzgl´du na obiektywne uwarunkowania,<br />
to media ponoszà odpowiedzialnoÊç<br />
za ten jarmarczny zgie∏k.<br />
PS. Oddajàc ten tekst do druku, dotar∏<br />
do mnie medialny przeciek z raportu<br />
o likwidacji WSI, który za kilka dni ma<br />
byç podany do publicznej wiadomoÊci<br />
przez Prezydenta RP. Byç mo˝e rzuci<br />
on nowe Êwiat∏o na polskie zachowania<br />
mediów w okresie transformacyjnym.<br />
Chc´ g∏´boko wierzyç, ˝e ten<br />
raport nie b´dzie kolejnà sztuczkà socjotechnicznà,<br />
aczkolwiek przeciekowa<br />
uwertura nie nastraja mnie optymistycznie.<br />
Byç mo˝e b´dzie to kolejny<br />
live motyw do nast´pnej wypowiedzi<br />
o roli mediów w tworzeniu przyjaznego<br />
klimatu dla obywatelskiego spo∏eczeƒstwa.<br />
Nasze paƒstwo, jak dotàd,<br />
nie sprzyja budowaniu spo∏eczeƒstwa<br />
obywatelskiego. Wi´c tylko media mogà<br />
to robiç, wspierajàc w odpowiedni<br />
i wywa˝ony sposób atawistycznà aktywnoÊç<br />
spo∏ecznà, której, mam nadziej´,<br />
nigdy nam obywatelom nie zabraknie.<br />
23
2<br />
24<br />
PEZENTACJE<br />
<strong>Cyfrowo</strong><br />
na Podlasiu<br />
1<br />
Nasi s∏uchacze na pewno<br />
pami´tajà dawne brzmienie<br />
naszej rozg∏oÊni. Od poczàtku<br />
jej istnienia, czyli od 1992<br />
a˝ do 2005 roku pracowaliÊmy<br />
na analogowych sto∏ach<br />
emisyjnych Soundcrafta. D∏ugie<br />
lata pracy tych konsolet,<br />
ich „zm´czenie”, zacz´∏y<br />
w koƒcu dawaç o sobie znaç.<br />
Wtedy to podj´to decyzj´<br />
o zakupie nowego, w pe∏ni<br />
cyfrowego sto∏u emisyjnego,<br />
szwajcarskiej firmy Studer.<br />
Po˝egnanie<br />
z kilometrami przewodów<br />
WybraliÊmy najnowoczeÊniejszy wówczas<br />
model, mianowicie OnAir 3000<br />
w wersji Modulo. D∏ugo trwa∏y negocjacje<br />
techniczne, gdy˝ ca∏e urzàdzenie<br />
konfigurowano w Szwajcarii specjalnie<br />
na potrzeby naszej rozg∏oÊni.<br />
W tym samym czasie przygotowywane<br />
i modernizowane by∏o równie˝ studio<br />
radiowe. Zosta∏o ono profesjonalnie<br />
wyg∏uszone za pomocà nowoczesnych<br />
materia∏ów. Zmieniona zosta∏a<br />
ca∏a instalacja i przygotowana pod<br />
nowy sprz´t. W tym samym czasie<br />
usun´liÊmy tak˝e „kilometry” przewodów,<br />
których wymaga∏y poprzednie<br />
urzàdzenia. Po˝egnaliÊmy si´ z wielkimi<br />
skrzyniami peryferiów, zajmujàcych<br />
bardzo du˝o miejsca. No i… pojawi∏<br />
si´ wyczekiwany OnAir 3000.<br />
Gdy wraz z firmà Polsound, od której<br />
zakupiliÊmy Studera, zainstalowali-<br />
Êmy wszystkie modu∏y, w re˝yserce<br />
pozosta∏o du˝o wolnego miejsca i tylko<br />
niewielka rynienka z przewodami –<br />
to ju˝ dawa∏o wi´kszy komfort pracy.<br />
Od tej pory rozpocz´liÊmy cyfryzacj´<br />
brzmienia. Wzbogaci∏ je dodatkowo<br />
nowy procesor emisyjny Orban OPTI-<br />
MOD – FM 8300. Sygna∏ do stacji<br />
nadawczej równie˝ wys∏any zosta∏<br />
drogà cyfrowà za pomocà radiolinii,<br />
na której koƒcu, tu˝ przed nadajnikiem<br />
zainstalowany jest tak˝e procesor<br />
Orban OPTIMOD – FM 8218.<br />
PrzemyÊlane<br />
rozwiàzania<br />
Artur Dernowski<br />
DziÊ ca∏a praca realizatorów w Radiu<br />
Podlasie wyglàda zupe∏nie inaczej ni˝<br />
jeszcze oko∏o pó∏tora roku temu. Ka˝dy<br />
z nich posiada swój w∏asny „snapshot”<br />
(indywidualnà konfiguracj´) z zapisanà<br />
kolejnoÊcià przyporzàdkowania sygna-<br />
∏ów do poszczególnych t∏umików, usta-<br />
styczeƒ/luty 2007
3 4<br />
5<br />
6<br />
wieniami korekcji, procesora dynamiki.<br />
Wszystkie te parametry prezentowane<br />
sà w postaci graficznej, co daje pe∏ny<br />
obraz zastosowanych zmian. Wszystko<br />
dost´pne jest za pomocà dotykowych<br />
ekranów (Touch’n’Action), obrotowych<br />
enkoderów, a tak˝e przycisków. Wielu<br />
z nich u˝ytkownik mo˝e przypisaç wybrane<br />
przez siebie funkcje, tworzàc tym<br />
samym wygodne skróty dost´pów. Dodatkowo<br />
istnieje mo˝liwoÊç krosowania<br />
wejÊç i wyjÊç. Przydatne funkcje i przemyÊlane<br />
rozwiàzania zastosowane<br />
w OnAir 3000 mo˝na by mno˝yç, np.:<br />
rozbudowany system intercom. Najwi´kszà<br />
zaletà jest z pewnoÊcià intu-<br />
www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />
icyjnoÊç i szybkoÊç obs∏ugi. Emisja<br />
oparta jest na systemie DYNA-MIX. Muzyka<br />
programowana jest na Selekcjonerze,<br />
a efekty pracy zapisuje logger<br />
STIRLITZ. W naszym technicznym rozwoju<br />
nie zapomnieliÊmy o internautach<br />
– nadajemy tak˝e w systemie on-line.<br />
<strong>Radio</strong> Podlasie ma równie˝ pe∏ny, dynamiczny<br />
system RDS.<br />
Nowe brzmienie<br />
W styczniu tego roku przyszed∏ równie˝<br />
czas na wymian´ omikrofonowania studia.<br />
Zm´czone wieloletnià pracà mikrofony<br />
AKG C3000B posz∏y na zas∏u˝onà<br />
emerytur´. Na ich miejsce poszukiwali-<br />
Êmy czegoÊ, co da nam uniwersalizm<br />
PEZENTACJE<br />
1. Cyfrowy stó∏ emisyjny Studer OnAir 3000 Modulo.<br />
2. Mikrofon studyjny Shure KSM44.<br />
3. G∏ówny ekran sterujàcy miksera Studer OnAir 3000<br />
Modulo.<br />
4. Ekran wizualizacji torów wejÊciowych miksera Studer<br />
OnAir 3000 Modulo.<br />
5. Cyfrowy procesor emisyjny Orban OPTIMOD-FM 8300.<br />
6. Modu∏ t∏umików miksera Studer OnAir 3000 Modulo.<br />
zastosowaƒ i pe∏ne, czyste brzmienie.<br />
Bioràc pod uwag´ specyficznoÊç form<br />
niektórych audycji, wybraliÊmy pojemnoÊciowe<br />
mikrofony Shure KSM44,<br />
o trzech prze∏àczanych charakterystykach,<br />
doskona∏ych parametrach technicznych<br />
i akustycznych.<br />
Nasza rozg∏oÊnia wypracowa∏a swoje<br />
nowe, charakterystyczne brzmienie, które<br />
b´dziemy wzbogacaç i rozwijaç.<br />
25
W naszych wspomnieniach pora teraz<br />
na omówienie wa˝nej funkcji, jakà pe∏ni∏a<br />
rozg∏oÊnia na MyÊliwieckiej – o emisji<br />
programów centralnych Polskiego<br />
<strong>Radia</strong>. Poczàtkowo Program I na fali<br />
d∏ugiej i II na fali Êredniej, a póêniej, od<br />
1 marca 1958 r. równie˝ Program III na<br />
fali ultrakrótkiej.<br />
Nie sposób te˝ nie wspomnieç o wydziale<br />
technicznym, bez którego bezawaryjna<br />
praca aparatury zbudowanej<br />
na bazie elementów z amerykaƒskiego<br />
demobilu, by∏aby niemo˝liwa. MyÊl´ tu<br />
oczywiÊcie o Wydziale Konserwacji kierowanym<br />
wówczas przez in˝. Krzysztofa<br />
Wojtowicza.<br />
W drugim odcinku naszych wspomnieƒ<br />
(„<strong>Radio</strong> Lider” nr 3/4 2006) omawialiÊmy<br />
budow´ na MyÊliwieckiej nowoczesnych<br />
na owe czasy zespo∏ów<br />
emisyjnych. Stanowi∏y one wówczas<br />
prze∏om w technologii rozg∏oÊni, dzisiaj<br />
sà anachronizmem. Przypomnijmy naszym<br />
Czytelnikom, zw∏aszcza tym<br />
m∏odszym, jak wyglàda∏ taki zespó∏<br />
emisyjny i jak funkcjonowa∏.<br />
Halina Dàbrowska: Ujmujàc<br />
rzecz lapidarnie, zespo∏em emisyjnym<br />
nazywamy miejsce, skàd nadawany<br />
jest program. Jest to grupa pomieszczeƒ<br />
po∏o˝onych w bezpoÊrednim sàsiedztwie<br />
i wyposa˝onych w odpowiednie<br />
urzàdzenia technologiczne po∏àczone<br />
w uk∏ad funkcjonalny,<br />
umo˝liwiajàcy emisj´ i kontrol´ jednego<br />
programu. Na MyÊliwieckiej ka˝dy zespó∏<br />
sk∏ada∏ si´ z czterech pomieszczeƒ:<br />
studia spikerskiego, pokoju inspektora<br />
programu, amplifikatorni i sta-<br />
26<br />
HISTORIA RADIA<br />
Nasza MyÊliwiecka<br />
Z Halinà Dàbrowskà, by∏ym dyrektorem<br />
– naczelnym in˝ynierem Polskiego <strong>Radia</strong><br />
– rozmawia Witold Kasiƒski.<br />
1. Amplifikatornia Programu I, przy konsolecie Barbara<br />
Klimkiewicz. Fot. Archiwum<br />
nowiska odtwarzajàcego. By∏y one (z<br />
wyjàtkiem Programu III) po∏àczone mi´dzy<br />
sobà oknami dêwi´koszczelnymi,<br />
pozwalajàcymi na wzajemnà widocznoÊç<br />
a tak˝e, gdyby zawiod∏y Êrodki komunikacji<br />
wewn´trznej i sygnalizacja<br />
Êwietlna, na wzajemne porozumiewanie<br />
si´ przy pomocy gestów.<br />
Stanowisko spikerskie by∏o wyposa-<br />
˝one w dwa mikrofony pracujàce równolegle<br />
i sfazowane, pulpit wyposa˝ony<br />
w interkom z priorytetem i zwieracz mikrofonu.<br />
Nad oknem do inspektora programu<br />
by∏y umieszczone 3 lampy sygnalizujàce:<br />
zielona – „˝àdanie otwarcia<br />
mikrofonu do amplifikatorni”,<br />
czerwona – „otwarcie mikrofonu” i bia∏a<br />
– „u˝ycie zwieracza”.<br />
Stanowisko spikerskie by∏o wyposa-<br />
˝one równie˝ w gramofon oraz zestaw<br />
p∏yt z ró˝nymi rodzajami muzyki. Spiker<br />
móg∏ w ten sposób uzupe∏niç luk´<br />
w programie.<br />
1<br />
cz. 7<br />
Stanowisko inspektora programu<br />
by∏o wyposa˝one w g∏oÊnik kontrolny<br />
oraz pulpit zawierajàcy sygnalizacj´<br />
Êwietlnà, interkom, telefon wewn´trzny,<br />
a tak˝e plombowany przycisk zwieracza<br />
programu. Zadaniem inspektora<br />
by∏o czuwanie nad nieprzerwanà emisjà<br />
programu i jego ewentualne zmiany<br />
(np. gdy nastàpi∏a jakaÊ przerwa na ∏àczach<br />
w czasie transmisji).<br />
Witold Kasiƒski: Nast´pnym<br />
z kolei pomieszczeniem, usytuowanym<br />
pomi´dzy inspektorem programu a stanowiskiem<br />
odtwarzajàcym by∏a amplifikatornia<br />
– serce zespo∏u emisyjnego.<br />
H.D.: Mo˝na to tak nazwaç, bo amplifikatornia,<br />
wyposa˝ona w zespó∏ urzàdzeƒ<br />
umo˝liwiajàcych kierowanie technicznym<br />
procesem emisji i jej kontrol´<br />
by∏a nie tylko sercem, ale i mózgiem zespo∏u<br />
emisyjnego. Podstaw´ wyposa-<br />
˝enia stanowi∏o urzàdzenie manipulacyjno-kontrolne<br />
w postaci konsolety typu<br />
1020 zaprojektowanej i wykonanej<br />
w Centralnych Warsztatach Polskiego<br />
<strong>Radia</strong>.<br />
styczeƒ/luty 2007
2 3 4<br />
Z prawej strony konsolety, w zasi´gu<br />
r´ki znajdowa∏a si´ ma∏a krosownica<br />
sznurowa, umo˝liwiajàca, za poÊrednictwem<br />
rozdzielni elektroakustycznej,<br />
doprowadzenie wszystkich êróde∏ audycji<br />
przewidzianych do emisji w danym<br />
programie. Symetrycznie z lewej<br />
strony znajdowa∏o si´ urzàdzenie s∏u˝àce<br />
do komunikacji wewn´trznej – interkom<br />
i telefon. Ponadto w amplifikatorni<br />
znajdowa∏ si´ stojak wzmacniaczy i separatorów,<br />
wyposa˝ony w optycznà sygnalizacj´<br />
zaniku fali noÊnej a tak˝e odbiornik<br />
radiowy i g∏oÊnik kontrolny.<br />
W.K.: Amplifikatornia by∏a wyposa˝ona<br />
w jeszcze jedno urzàdzenie: sygna∏<br />
pauz, zwany te˝ sygna∏em stacji. By∏ on<br />
uruchamiany przez technika amplifikatorni<br />
na ˝àdanie spikera, sygnalizowane<br />
za pomocà odpowiedniej lampki. Gdy ja<br />
rozpoczyna∏em w 1957 r. prac´ na My-<br />
Êliwieckiej, w obydwu amplifikatorniach<br />
by∏y zainstalowane mechaniczne sygna∏y<br />
pauz, w których drgania strun wy-<br />
5<br />
www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />
wo∏ane uderzeniami m∏oteczków by∏y<br />
bezpoÊrednio, bez udzia∏u mikrofonu<br />
przetwarzane na drgania elektryczne.<br />
DoÊç cz´sto, raz w tygodniu przychodzi∏<br />
je stroiç miejscowy stroiciel fortepianów.<br />
H.D.: Ja spotka∏am si´ ju˝ tylko z jednym<br />
takim urzàdzeniem, w amplifikatorni<br />
programu II, w drugiej by∏ ju˝ zainstalowany<br />
system z zamkni´tym obiegiem ta-<br />
Êmy, na którà by∏ przegrany sygna∏ z starego,<br />
mechanicznego. Sygna∏ stacji nowego,<br />
III Programu, pochodzàcy<br />
z chora∏owego tematu scherza cis – moll<br />
Chopina by∏ równie˝ odtwarzany z systemu<br />
z zamkni´tym obiegiem taÊmy.<br />
W.K.: Obydwie mechaniczne pozytywki,<br />
wygrywajàce pierwsze takty: poloneza<br />
A-dur Chopina (Pr. I) i Warszawianki<br />
(Pr. II) by∏y nap´dzane silnikami<br />
gramofonowymi i mia∏y to do siebie, ˝e<br />
czasami nie chcia∏y wystartowaç. Trzeba<br />
by∏o je wówczas uruchamiaç pi´-<br />
Êcià. Zanim przejdziemy do omawiania<br />
HISTORIA RADIA<br />
2. Operatorka Alina Lipecka. Fot. Archiwum<br />
3. Operatorka Krystyna Chmielewska. Fot. Archiwum<br />
4. Operatorka Cecylia ¸oniowa (1962 r.). Fot. W. Kasiƒski<br />
ostatniego ze stanowisk emisyjnych –<br />
stanowiska odtwarzajàcego, powiedz<br />
co to by∏ ów s∏ynny „Balet Rodego”?<br />
H.D.: In˝ynier Adolf Rode zaczyna∏<br />
prac´ w Polskim Radiu jeszcze przed<br />
wojnà, w latach trzydziestych. Gdy<br />
w sierpniu 1945 r. oddano do eksploatacji<br />
odbudowanà radiostacj´ raszyƒskà<br />
i nowà rozg∏oÊni´ w wyremontowanym<br />
pa∏acyku Czetwertyƒskich w Alejach<br />
Ujazdowskich 31, pe∏ni∏ on w niej<br />
funkcj´ kierownika Dzia∏u Zapisu. Do<br />
obs∏ugi stanowisk technologicznych<br />
nagrywajàco-odtwarzajàcych zarówno<br />
w zespo∏ach emisyjnych jak i studyjnych,<br />
in˝ynier Rode przyjà∏ grup´<br />
dziewczàt, które po specjalnym przeszkoleniu<br />
na kursie operatorskim i eliminacjach,<br />
rozpocz´∏y prac´ w rozg∏oÊni:<br />
poczàtkowo w Al. Ujazdowskich a póêniej<br />
na MyÊliwieckiej. Wkrótce sta∏y si´<br />
Êwietnymi fachowcami w tej nie∏atwej<br />
pracy wymagajàcej dok∏adnoÊci, skupienia,<br />
szybkiego refleksu ale równie˝<br />
kondycji fizycznej. To wówczas przylgn´∏a<br />
do nich sympatyczna nazwa<br />
„Balet Rodego”, która utrzymywa∏a si´<br />
przez d∏ugi okres czasu.<br />
6<br />
5. Janusz Audycki w sekcji magnetofonowej<br />
wydz. konserwacji. Fot. archiwum<br />
6. In˝ynier Krzysztof Wojtowicz. Fot. Archiwum<br />
27
Jak ju˝ wspomnia∏am, nie ∏atwa to<br />
by∏a praca. Kilkakrotnie w czasie 12.<br />
godzinnego dy˝uru, na emisyjne stanowisko<br />
odtwarzajàce przywo˝ono<br />
z taÊmoteki wózki pe∏ne pude∏ek z ta-<br />
Êmami, które trzeba by∏o przyjàç,<br />
sprawdziç ich zawartoÊç na zgodnoÊç<br />
z arkuszem programowym a nast´pnie,<br />
w odpowiedniej kolejnoÊci zak∏adaç<br />
na magnetofony. Nale˝a∏o je odtworzyç<br />
zgodnie z zapowiedziami spikera,<br />
sprawdzajàc przedtem ich<br />
poczàtki, bo zdarza∏a si´ zmiana pude-<br />
∏ek, a tak˝e pr´dkoÊç na jakiej taÊma<br />
by∏a nagrana. Obowiàzywa∏y bowiem<br />
dwie pr´dkoÊci przesuwu: 76 i 38 cm/<br />
sek., utwory by∏y krótkie – cz´sto zaledwie<br />
pó∏toraminutowe, wi´c czasu na<br />
28<br />
HISTORIA RADIA<br />
7 8<br />
9<br />
te czynnoÊci by∏o niewiele. A trzeba sobie<br />
uÊwiadomiç, ˝e w trakcie jednego,<br />
12. godzinnego dy˝uru operatorka odtwarza∏a<br />
kilkaset taÊm.<br />
W.K.: Nie wiem jak to jest obecnie,<br />
ale w czasach kiedy my rozpoczynali-<br />
Êmy prac´ w rozg∏oÊni jako Êwie˝o<br />
upieczeni in˝ynierowie, musieliÊmy<br />
przejÊç praktyk´ na wszystkich stanowiskach<br />
technologicznych i popracowaç<br />
na nich przez pewien czas samodzielnie.<br />
Zdobyta praktyka zaowocowa-<br />
∏a nie tylko wtedy, kiedy pe∏niliÊmy na<br />
MyÊliwieckiej funkcje kierowników<br />
zmian – kilka lat póêniej, gdy pe∏ni∏aÊ<br />
w Polskim Radiu ró˝ne funkcje kierownicze,<br />
okaza∏a si´ byç bezcennà.<br />
7. Technicy zespo∏ów emisyjnych, od lewej: Jerzy<br />
RzyÊkiewicz i W∏adys∏aw Tymczewski. Fot. archiwum<br />
8. Technik amplifikatorni Stanis∏aw ¸oƒ (1961 r.).<br />
Fot. Witold Kasiƒski<br />
9. Technicy konserwacji przed wejÊciem do rozg∏oÊni, od<br />
lewej: Zbigniew Garbaliƒski, Leszek Hetman, Tadeusz<br />
Jeliƒski, Bogdan Rabiƒski, Tadeusz Matusiak, Adam<br />
Rola i Jan Strza∏kowski. Fot. archiwum<br />
10. Antoni Audycki. Fot. archiwum<br />
11. Janusz Audycki. Fot. archiwum<br />
12. Krzysztof Audycki. Fot. archiwum<br />
H.D.: Zw∏aszcza wtedy, jak musia∏am<br />
podejmowaç decyzje dotyczàce modernizacji<br />
obiektów, nowych opracowaƒ<br />
czy bie˝àcych potrzeb, które by∏y<br />
wówczas ogromne. Niepoj´te dzisiaj<br />
zw∏aszcza dla m∏odego pokolenia poj´cia<br />
takie jak: „za z∏otówki”, „za dewizy”<br />
czy „wsad dewizowy”, brzmiàce zgo∏a<br />
egzotycznie, by∏y wówczas czynnikiem,<br />
który decydowa∏ o szansie zmodernizowania<br />
rozg∏oÊni.<br />
W.K.: Ja równie˝, pracujàc kilka lat<br />
póêniej po odbytej praktyce jako konstruktor<br />
wyposa˝enia technologicznego<br />
rozg∏oÊni, cz´sto z tych doÊwiadczeƒ<br />
korzysta∏em. Ale wróçmy na chwil´ do<br />
czasów, gdy pe∏ni∏em samodzielnie dy-<br />
˝ury w amplifikatorni. Otó˝ rano program<br />
rozpoczyna∏ si´ od piania koguta<br />
(na który zamieniono tradycyjne „Kiedy<br />
ranne wstajà zorze”, jako zupe∏nie nie<br />
pasujàce do panujàcego wówczas<br />
ustroju), po czym nast´powa∏o powitanie<br />
radios∏uchaczy przez spikera. Jakie˝<br />
by∏o moje zdziwienie, gdy us∏ysza-<br />
∏em to pianie przed czasem, bez udzia-<br />
∏u amplifikatorni, która ten sygna∏<br />
wpuszcza∏a na anten´, a nawet bez<br />
obecnoÊci spikera w studio. Jak si´<br />
okaza∏o, pod uchylonym oknem amplifikatorni<br />
zapia∏ kogut hodowany na terenie<br />
rozg∏oÊni przez sympatycznà par´,<br />
jak byÊmy to dzisiaj powiedzieli –<br />
„gospodarzy terenu”, Zygmunta i Bronis∏aw´<br />
J´drzejewskich. W czasie okupacji<br />
oddali oni jakieÊ us∏ugi pierwszemu<br />
po wojnie prezesowi Polskiego <strong>Radia</strong> –<br />
Wilhelmowi Billigowi, który odwdzi´czy∏<br />
si´ im do˝ywotnià posadà i mieszkaniem<br />
na terenie rozg∏oÊni. Byli to podwarszawscy<br />
ch∏opi, którzy nijak nie mogli<br />
rozstaç si´ z ˝ywym inwentarzem.<br />
H.D.: Ja równie˝ mam wspomnienia<br />
z dy˝uru nocnego w amplifikatorni. Lubi∏am<br />
t´ prac´ z uwagi na mo˝liwoÊç<br />
styczeƒ/luty 2007
10<br />
11<br />
12<br />
www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />
bezpoÊredniego obcowania z ciekawymi<br />
ludêmi, których nazwiska i g∏osy zna-<br />
∏o si´ tylko od strony odbiornika radiowego.<br />
A wi´c mia∏am okazj´ poznaç tak<br />
wspania∏ych ludzi jak spikerzy: Tadeusz<br />
Bocheƒski, Zbigniew Âwi´tochowski,<br />
Ksawery Jasieƒski, Janusz Kilaƒski, Lucyna<br />
Przybylska, Alina Rudnicka i Jerzy<br />
Bokiewicz, zwany te˝ popularnie ksi´dzem.<br />
A to dlatego, ˝e kiedy zlikwidowano<br />
transmisj´ kazaƒ z koÊcio∏a, czyta∏<br />
je ze studia na MyÊliwieckiej.<br />
Warto wspomnieç, ˝e praca w Polskim<br />
Radiu by∏a wówczas, w tych jak-<br />
˝e siermi´˝nych czasach, okazjà do<br />
pos∏uchania dobrej muzyki. Jak by-<br />
Êmy to dzisiaj powiedzieli – „hitem”<br />
by∏y w owym czasie utwór „Milord”<br />
w genialnym wykonaniu Edith Piaff.<br />
Z tym utworem nieodmiennie kojarzy<br />
mi si´ takie oto wydarzenie: pe∏ni∏am<br />
nocny dy˝ur w amplifikatorni, na stanowisku<br />
odtwarzajàcym by∏a Cecylia<br />
¸oniowa, jedna z Êwietnych operatorek<br />
z tzw. „Baletu Rodego”. By∏o wcze-<br />
Ênie rano, gdy dy˝urny spiker zapowiedzia∏<br />
blok muzyczny, bez wymieniania<br />
poszczególnych utworów.<br />
WÊród nich by∏ równie˝ „Milord”. Po<br />
odtworzeniu na anten´, Celinka spyta-<br />
∏a: Jak ci si´ podoba∏o? Odpowiedzia-<br />
∏am, ˝e bardzo i po chwili us∏ysza∏am<br />
ten sam utwór jeszcze raz, a potem,<br />
pod koniec audycji, jeszcze raz. MyÊl´,<br />
˝e radios∏uchacze byli bardzo zadowoleni,<br />
niemniej jednak czujny inspektor<br />
programu odnotowa∏ w raporcie, ˝e<br />
w trzydziestominutowym odcinku muzycznym<br />
trzy razy powtórzono ten sam<br />
HISTORIA RADIA<br />
utwór. Kosztowa∏o to Celink´ pozbawieniem<br />
300. z∏otowej premii emisyjnej,<br />
co na owe czasy by∏o sporym zastrzykiem<br />
finansowym.<br />
W.K.: MyÊl´, ˝e teraz pora na przypomnienie<br />
postaci, bez których bezawaryjna<br />
praca urzàdzeƒ technologicznych,<br />
zbudowanych g∏ównie na bazie amerykaƒskiego<br />
demobilu, by∏aby niemo˝liwa.<br />
MyÊl´ tu oczywiÊcie o pracownikach<br />
Wydzia∏u Konserwacji. A je˝eli<br />
o nich, to w pierwszym rz´dzie o in˝ynierze<br />
Krzysztofie Wojtowiczu, wspó∏twórcy<br />
Naszej MyÊliwieckiej w 1949 r.,<br />
który rozpoczà∏ prac´ w Polskim Radiu<br />
ju˝ 12 lipca 1945 roku w Rozg∏oÊni<br />
Gdaƒskiej i posiada legitymacj´ s∏u˝bowà<br />
z numerem kolejnym 4.<br />
H.D.: Znajàc biegle j´zyk niemiecki,<br />
Krzysztof Wojtowicz by∏ zawsze najwi´kszym<br />
autorytetem w technice Polskiego<br />
<strong>Radia</strong>, a tak˝e Polskiego <strong>Radia</strong><br />
i Telewizji dla kontrahentów zagranicznych.<br />
W.K.: Mówiàc o Wydziale Konserwacji<br />
na MyÊliwieckiej, nie sposób pominàç<br />
trzech pokoleƒ po mieczu rodziny Audyckich.<br />
Najstarszy – Antoni rozpoczà∏<br />
prac´ jeszcze w rozg∏oÊni w Al.<br />
Ujazdowskich 31 („na Stalina” – jak mówili<br />
starzy pracownicy. Dlaczego? Ano<br />
bo w póênych latach czterdziestych,<br />
odcinek od pl. Trzech Krzy˝y do pl. Na<br />
Rozdro˝u przemianowano na Al. Stalina.<br />
A dlaczego nie dalej, do Belwederu?<br />
Dlatego, ˝eby nikt nie móg∏ powiedzieç,<br />
˝e Bierut mieszka „u wylotu<br />
Stalina”). Póêniej, w 1949 r. bra∏ czynny<br />
udzia∏ w budowie nowej rozg∏oÊni na<br />
MyÊliwieckiej, gdzie do odejÊcia na<br />
emerytur´ w 1953 r. pracowa∏ w Wydziale<br />
Eksploatacji. Drugi z Audyckich,<br />
Janusz rozpoczà∏ prac´ w Polskim Radiu<br />
w 1953 r. w Wydziale Konserwacji,<br />
w sekcji magnetofonowej, gdzie przepracowa∏<br />
do emerytury, na którà odszed∏<br />
w 2003 r. Trzeci, Krzysztof w 1980<br />
r. rozpoczà∏ prac´ w Rozg∏oÊni Centralnej<br />
3 na Woronicza, nowym obiekcie<br />
wybudowanym w ramach Centrum <strong>Radio</strong>wo-Telewizyjnego,<br />
w Wydziale Eksploatacji.<br />
Po kilku latach przeniós∏ si´<br />
do Wydzia∏u Transmisji, gdzie pracuje<br />
do dzisiaj.<br />
Dzi´kuj´ za rozmow´.<br />
29
30<br />
PRAWO W MEDIACH<br />
Jak reklamowaç si´<br />
Jacek ˚urawski<br />
zgodnie z prawem,<br />
gdy reklama jest zakazana?<br />
Tytu∏ artyku∏u mo˝e wydawaç si´ nieco zaskakujàcy. Je˝eli reklama jest zakazana to<br />
oznacza, ˝e nie mo˝na zamieszczaç materia∏ów promujàcych okreÊlone towary lub<br />
us∏ugi. Czy jednak na pewno zawsze tak by∏o i jest?<br />
Zacznijmy od tego jakich towarów nie<br />
wolno reklamowaç. Lista ta nie jest d∏uga<br />
– w prawie polskim mamy ca∏kowity<br />
zakaz reklamy wyrobów tytoniowych,<br />
napoje alkoholowe obj´te sà cz´Êciowym<br />
zakazem, podobnie jest z lekami.<br />
Zacznijmy od reklamy alkoholu. Proponuj´<br />
na poczàtek przeÊledziç histori´<br />
prawnych regulacji dotyczàcych reklamy<br />
alkoholu, pokazuje ona bowiem jak<br />
bran˝a stara∏a si´ (z niema∏ymi sukcesami)<br />
omijaç obowiàzujàce normy, tak<br />
aby nie naraziç si´ na kary.<br />
Reklam´ alkoholu reguluje przede<br />
wszystkim ustawa z 26 paêdziernika<br />
1982 roku o przeciwdzia∏aniu alkoholizmowi<br />
i wychowaniu w trzeêwoÊci.<br />
Ustawa ta w momencie wejÊcia w ˝ycie<br />
zakazywa∏a ca∏kowicie reklamy alkoholu<br />
na terenie ca∏ego kraju. By∏ to, warto<br />
zauwa˝yç, przepis abstrakcyjny bowiem<br />
alkohol wówczas by∏ dost´pny<br />
wy∏àcznie na kartki. Sytuacja zmieni∏a<br />
si´ po 1989 roku, kiedy to napoje alkoholowe<br />
znalaz∏y si´ w wolnej sprzeda˝y<br />
i to w niema∏ym wyborze. Jednak obowiàzywa∏<br />
ciàgle zakaz wprowadzony<br />
w stanie wojennym. Producenci alkoholu<br />
wybierali wówczas dwie drogi. Pierw-<br />
sza by∏a ma∏o subtelna – polega∏a na<br />
∏amaniu prawa. Kara za zamieszczenie<br />
reklamy by∏a nieporównywalnie ma∏a<br />
w stosunku do cen reklam prasowych.<br />
Tak wi´c redakcje ch´tnie przyjmowa∏y<br />
reklamy trunków (by∏y to g∏ównie wina),<br />
inkasowa∏y nale˝noÊç i uiszcza∏y kar´.<br />
Drugà drog´ wybierali producenci piwa.<br />
Droga ta – ju˝ bardziej subtelna –<br />
polega∏a na opracowaniu reklamy, która<br />
nie narusza∏a prawa, ale jednocze-<br />
Ênie reklamowa∏a alkohol. Najlepszym<br />
przyk∏adem takiego post´powania mo-<br />
Najlepszym przyk∏adem reklamy, która nie<br />
narusza∏a prawa, ale jednoczeÊnie reklamowa∏a<br />
alkohol, mo˝e byç kampania reklamowa browaru<br />
Okocim ze s∏ynnym sloganem reklamowym<br />
„Mariola o kocim spojrzeniu”<br />
˝e byç kampania reklamowa browaru<br />
Okocim ze s∏ynnym sloganem reklamowym<br />
„Mariola o kocim spojrzeniu”. Producenci<br />
piwa w kampaniach reklamowych<br />
wybierali równoczeÊnie dwie mo˝liwoÊci.<br />
Po pierwsze zacz´to produkowaç<br />
piwo bezalkoholowe (wg. obowiàzujàcych<br />
wówczas przepisów by∏ to napój<br />
o zawartoÊci alkoholu poni˝ej 1,5%). Piwo<br />
niezawierajàce alkoholu mo˝na by∏o<br />
reklamowaç bezkarnie. I tak pojawi∏y<br />
si´ du˝e kampanie reklamowe piwa<br />
bezalkoholowego najwi´kszych polskich<br />
browarów – ˚ywca, Okocimia,<br />
EB, Lecha. Od strony prawnej wszystko<br />
by∏o w porzàdku. Jednak tylko pozor-<br />
nie, gdy˝ piwo bezalkoholowe powinno<br />
mieç innà etykiet´ ni˝ piwo zawierajàce<br />
alkohol (dotyczy∏o to reklam telewizyjnych<br />
i na bilbordach). Nie ma przecie˝<br />
dwóch gatunków piwa z tego samego<br />
browaru o identycznej etykiecie. Jedynym<br />
wyjàtkiem by∏y piwa bezalkoholowe.<br />
Cz´sto piwa takie mia∏y etykiet´ takà<br />
jak najpopularniejsze piwo danego<br />
browaru (np. ˚ywiec z charakterystycznà<br />
parà Krakowiaków, czy Lech bezalkoholowy<br />
identyczny jak Lech Premium).<br />
Aczkolwiek nale˝y przyznaç, ˝e<br />
pomys∏ by∏ idealny do reklam radiowych,<br />
gdzie przecie˝ nie widaç etykiety.<br />
Wystarczy∏o tylko na wst´pie zapowiedzieç<br />
reklam´ piwa bezalkoholowego<br />
i dalej wszystko by∏o zgodne z prawem.<br />
Drugà metodà legalnej reklamy browarów<br />
by∏ pomys∏ zak∏adania przez<br />
producentów piwa fundacji lub stowarzyszeƒ<br />
wspierajàcych okreÊlonà dzia-<br />
∏alnoÊç. W nazwie takiego stowarzyszenia<br />
nale˝a∏o tylko u˝yç nazwy browaru,<br />
zaÊ w nazwie browaru u˝ywaç nazwy<br />
przynajmniej jednego gatunku piwa.<br />
I tak Lech Browary Wielkopolskie powo-<br />
∏a∏y do ˝ycia Stowarzyszenie Lech Premium<br />
Sport wspierajàce dzia∏alnoÊç<br />
sportowà. Do akcji promocyjnej wciàgni´to<br />
znanego wszystkim fanom sportu<br />
Zbigniewa Boƒka. Browary Elblàskie<br />
za∏o˝y∏y Stowarzyszenie „Brzmienie<br />
EB” – wspiera∏o ono trasy koncertowe<br />
wielu zespo∏ów muzycznych. Bilbordy<br />
reklamowe takich stowarzyszeƒ by∏y<br />
ca∏kowicie legalne.<br />
Ale by∏a jeszcze jedna metoda reklamy,<br />
a mianowicie wykorzystywanie<br />
w plakacie reklamowym nazwy browaru<br />
lub gatunku piwa. By∏a to najtrudniejsza<br />
styczeƒ/luty 2007
do tak zwanej legalizacji droga, polegajàca<br />
na pewnej grze s∏ów, przyk∏adem<br />
mo˝e byç reklamówka piwa Brok z napisem<br />
„Niczego mi brok”.<br />
Producenci alkoholi mocniejszych<br />
ni˝ piwo rozpocz´li wówczas nagle<br />
dzia∏alnoÊç gospodarczà w bran˝y turystycznej.<br />
Efektem by∏y rejsy ∏ódkà Bols,<br />
czy jazda konna w ramach WTK Soplica,<br />
które ju˝ legalnie reklamowano<br />
w mediach. Warto przypomnieç rozmow´<br />
z prezesem Wypoczynkowej Turystki<br />
Konnej Soplica:<br />
MAGDALENA GRZEBA¸TOWSKA:<br />
– Grajmy w otwarte karty. Czy WTK<br />
Soplica to kryptoreklama wódki?<br />
DARIUSZ P¢KA¸A:<br />
– Ale˝ skàd!<br />
–– TToo ddllaacczzeeggoo mmaacciiee ttaakkiiee ssaammoo llooggoo<br />
jjaakk wwóóddkkaa??<br />
– Wcale nie takie samo. Jakby si´ pani<br />
dobrze przyjrza∏a, sà drobne ró˝nice.<br />
–– JJeeddnnaakk nnaazzwwaa WWTTKK SSoopplliiccaa kkoojjaarrzzyy<br />
ssii´´ jjeeddnnoozznnaacczznniiee zz wwóóddkkàà..<br />
– Komu si´ kojarzy?<br />
–– CChhooççbbyy mmooiimm kkoolleeggoomm ww rreeddaakkccjjii..<br />
– Wam dziennikarzom wszystko kojarzy<br />
si´ z wódkà. NadaliÊmy takà nazw´<br />
firmie bo jest zawadiacka, odnosi<br />
si´ do tradycji.<br />
–– DDoo ttrraaddyyccjjii bbaarrddzziieejj ooddnnoossii ssii´´ nnaa<br />
pprrzzyykk∏∏aadd kkssiiààddzz RRoobbaakk.. CCzzeemmuu nniiee<br />
ddaalliiÊÊcciiee EETTKK ttaakkiieejj nnaazzwwyy??<br />
– Bo ksiàdz Robak nie jest tak marketingowy<br />
jak Soplica.<br />
–– RReekkllaammaa zzaacchh´´ccaa ddoo jjaazzddyy ww NNooww´´-cciinniiee..<br />
JJaa ttaamm bbyy∏∏aamm.. AAnnii kkoonnii,, aannii<br />
jjeeêêddêêccóóww..<br />
– Ziemia jest jeszcze zgruzowana. Konie<br />
nie mogà biegaç. Prosz´ przyjechaç<br />
po Wielkanocy 1 .<br />
Tego typu inicjatywy oraz jawna kpina<br />
reklamodawców z obowiàzujàcych<br />
przepisów w postaci reklamy „piwa<br />
mocno bezalkoholowego”, czy te˝<br />
puszczania oka do widzów w momencie<br />
informowania, ˝e reklamuje si´ piwo<br />
bezalkoholowe spowodowa∏y, ˝e m.in.<br />
Paƒstwowa Agencja Rozwiàzywania<br />
Problemów Alkoholowych rozpocz´∏a<br />
walk´ o zmian´ przepisów. PARPA zo-<br />
PRAWO W MEDIACH<br />
• WSPANIA¸E SPEKTAKLE REWIOWE • PI¢KNE TANCERKI • ÂWIETNI WOKALIÂCI • ZNANI AKTORZY<br />
TEATR SABAT Ma∏gorzaty Potockiej<br />
Ma∏gorzata Potocka<br />
Zaprasza na WALENTYNKI<br />
W Teatrze Sabat<br />
14 lutego 2007 godz. 20.00<br />
specjalny show walentynkowy z taƒcem, piosenkà i<br />
mi∏oÊcià<br />
liczne niespodzianki, nagrody<br />
REVUE * DINNER * DANCING<br />
Teatr Sabat<br />
ul. Foksal 16, Warszawa, tel. 826 23 55, www.teatr-sabat.pl,<br />
www.eBilet.pl, www.bilecik.info, e-mail: rezerwacje@teatr-sabat.pl<br />
sta∏a wsparta przez ówczesnego przewodniczàcego<br />
KRRiT Juliusza Brauna,<br />
który wystàpi∏ do premiera z wnioskiem<br />
o zmian´ Ustawy o radiofonii i telewizji.<br />
By∏a to inicjatywa skuteczna.<br />
Zmiany wprowadzone we wrzeÊniu<br />
2001 roku zmieni∏y ca∏kowicie rynek reklamowy.<br />
Ustawodawca postara∏ si´,<br />
aby wyeliminowaç choçby cieƒ mo˝liwoÊci<br />
omijania prawa. Zmiany w szczególnoÊci<br />
sz∏y w kilku kierunkach:<br />
zdefiniowano poj´cia:<br />
reklamy alkoholu – publiczne rozpowszechnianie<br />
znaków towarowych napojów<br />
alkoholowych lub symboli graficznych<br />
z nimi zwiàzanych, a tak˝e<br />
nazw i symboli graficznych przedsi´biorców<br />
produkujàcych napoje alkoholowe,<br />
nieró˝niàcych si´ od nazw i symboli<br />
graficznych napojów alkoholowych,<br />
s∏u˝àce popularyzowaniu znaków towarowych<br />
napojów alkoholowych; za reklam´<br />
nie uwa˝a si´ informacji u˝ywanych<br />
do celów handlowych pomi´dzy<br />
przedsi´biorcami zajmujàcymi si´ produkcjà,<br />
obrotem hurtowym i handlem<br />
napojami alkoholowymi;<br />
W REPERTUARZE TEATRU:<br />
„POCA¸UNKI ÂWIATA”<br />
– Êwiat bli˝ej nas, wielkie<br />
widowisko rewiowe, z mi∏oÊcià,<br />
taƒcem i piosenkà przez Êwiat<br />
16, 17 lutego 2007<br />
1, 2, 3, 16, 17, 22, 31 marca 2007<br />
„WITAJ EUROPO”<br />
– wielka Rewia<br />
15, 22, 24, 27 lutego 2007<br />
1, 2, 3, 16, 17, 22, 31 marca 2007<br />
„REWIA, REWIA, REWIA”<br />
– show rewiowy<br />
15, 29 marca 2007<br />
„GALA JUBILEUSZOWA”<br />
10, 23 lutego 2007<br />
„SERENADA KSI¢˚YCOWA”<br />
– noc swingu<br />
10 marca 2007<br />
godz.19.00 dinner,<br />
godz. 20.00 spektakl
promocji alkoholu – publiczna degustacja<br />
napojów alkoholowych, rozdawanie<br />
rekwizytów zwiàzanych z napojami alkoholowymi,<br />
organizowanie premiowanej<br />
sprzeda˝y napojów alkoholowych,<br />
a tak˝e inne formy publicznego zach´cania<br />
do nabywania napojów alkoholowych<br />
z wy∏àczeniem konkursów opartych<br />
na zakupie napojów alkoholowych;<br />
zmieniono definicj´ napoju alkoholowego<br />
– jest to produkt przeznaczony<br />
do spo˝ycia, zawierajàcy alkohol<br />
etylowy w st´˝eniu przekraczajàcym<br />
0,5% (dotychczas by∏o to 1,5%)<br />
dopuszczono reklam´ piwa pod<br />
pewnymi warunkami:<br />
Reklama piwa nie jest kierowana do<br />
ma∏oletnich lub prowadzona poprzez<br />
budowanie skojarzeƒ z:<br />
1) atrakcyjnoÊcià seksualnà,<br />
2) relaksem lub wypoczynkiem,<br />
3) sportem,<br />
4) naukà, pracà lub sukcesem zawodowym,<br />
5) zdrowiem lub sukcesem ˝yciowym.<br />
Reklama i promocja piwa, o której mowa<br />
nie mo˝e byç prowadzona:<br />
1) w telewizji, radiu, kinie i teatrze mi´dzy<br />
godzinà 6.00 a 23.00,<br />
2) na kasetach wideo i innych noÊnikach,<br />
3) w prasie m∏odzie˝owej i dzieci´cej,<br />
4) na ok∏adkach dzienników i czasopism,<br />
5) na s∏upach, tablicach oraz innych<br />
sta∏ych i ruchomych powierzchniach<br />
wykorzystywanych do reklamy,<br />
6) przy udziale ma∏oletnich,<br />
zabroniono reklamy, promocji produktów<br />
i us∏ug, których nazwa, znak<br />
towarowy, kszta∏t graficzny lub opakowanie<br />
wykorzystuje podobieƒstwo<br />
lub jest to˝same z oznaczeniem napoju<br />
alkoholowego lub innym symbolem<br />
obiektywnie odnoszàcym si´<br />
do napoju alkoholowego,<br />
zabroniono reklamy i promocji<br />
przedsi´biorców oraz innych podmiotów,<br />
które w swoim wizerunku reklamowym<br />
wykorzystujà nazw´,<br />
znak towarowy, kszta∏t graficzny lub<br />
opakowanie zwiàzane z napojem alkoholowym,<br />
jego producentem lub<br />
dystrybutorem,<br />
stwierdzono, ˝e zakaz reklamy alkoholu<br />
dotyczy równie˝ wydawnictw<br />
promocyjno-reklamowych przekazy-<br />
32<br />
PRAWO W MEDIACH<br />
wanych przez producentów, dystrybutorów<br />
lub handlowców napojów<br />
alkoholowych klientom detalicznym,<br />
ograniczenia powy˝sze nie obejmowa∏y<br />
reklamy i promocji napojów alkoholowych<br />
prowadzonej wewnàtrz<br />
pomieszczeƒ hurtowni lub punktów<br />
prowadzàcych wy∏àcznie sprzeda˝<br />
napojów alkoholowych oraz wewnàtrz<br />
punktów prowadzàcych<br />
sprzeda˝ napojów alkoholowych do<br />
spo˝ycia w miejscu sprzeda˝y oraz<br />
dotyczy∏y osób fizycznych, osób<br />
prawnych oraz jednostek organizacyjnych<br />
nie posiadajàcych osobowoÊci<br />
prawnej, które uczestniczy∏y<br />
w prowadzeniu reklamy w charakterze<br />
zleceniodawcy, zleceniobiorcy<br />
i realizatora niezale˝nie od sposobu<br />
i formy jej prezentacji.<br />
Komentujàc wprowadzone wówczas<br />
zmiany, prezes Polskiego Oddzia∏u<br />
Mi´dzynarodowego Stowarzyszenia<br />
Reklamy (IAA) Witold Gawda stwierdzi∏:<br />
„W Polsce, gdzie ca∏e pokolenia wyros∏y<br />
na okpiwaniu cenzury, trzeba mieç<br />
du˝o pewnoÊci siebie, by igraç z prawem<br />
do swobody wypowiedzi handlowej.”<br />
2 I trzeba przyznaç, ˝e nast´pne<br />
pi´ç lat potwierdzi∏o prawdziwoÊç tych<br />
s∏ów. Jak to by∏o mo˝liwe?<br />
Obok cytowanych wy˝ej przepisów<br />
regulujàcych reklam´ napojów alkoholowych,<br />
wprowadzono bowiem przepisy<br />
dotyczàce mo˝liwoÊci sponsorowania<br />
przez producentów napojów alkoholowych.<br />
Te przepisy by∏y bardziej<br />
liberalne ni˝ przepisy reklamowe. Ustawa<br />
wprowadzi∏a dwie podstawowe definicje:<br />
sponsorowanie – bezpoÊrednie lub<br />
poÊrednie finansowanie lub wspó∏finansowanie<br />
dzia∏alnoÊci osób fizycznych,<br />
osób prawnych lub jednostek<br />
organizacyjnych nie posiadajà-<br />
cych osobowoÊci prawnej dla upowszechniania,<br />
utrwalania lub podniesienia<br />
renomy nazwy, producenta<br />
lub dystrybutora, znaku towarowego<br />
lub inne oznaczenia indywidualizujàce<br />
przedsi´biorc´, jego dzia∏alnoÊç,<br />
towar lub us∏ug´,<br />
informowanie o sponsorowaniu –<br />
prezentowanie informacji zawierajàcej<br />
nazw´ sponsora lub jego znak<br />
towarowy w zwiàzku ze sponsorowaniem.<br />
Ustawa nie zakazywa∏a sponsorowania<br />
przez producentów alkoholu, tylko<br />
okreÊli∏a sposób informowania<br />
o sponsorowaniu, zabraniajàc:<br />
Informowania o sponsorowaniu<br />
przez producentów i dystrybutorów<br />
napojów zawierajàcych do 18% alkoholu<br />
imprez sportowych, koncertów<br />
muzycznych oraz innych imprez<br />
masowych w jakikolwiek inny sposób,<br />
ni˝ poprzez umieszczanie na<br />
zaproszeniu, bilecie, plakacie lub tablicy<br />
informacyjnej zwiàzanej z okre-<br />
Êlonà imprezà nazwy lub znaku towarowego<br />
producenta lub dystrybutora.<br />
Informowanie, takie mo˝e byç<br />
prowadzone w radiu i telewizji pod<br />
„W Polsce, gdzie ca∏e pokolenia wyros∏y<br />
na okpiwaniu cenzury, trzeba mieç du˝o<br />
pewnoÊci siebie, by igraç z prawem do swobody<br />
wypowiedzi handlowej.”<br />
warunkiem, i˝ b´dzie ograniczone<br />
wy∏àcznie do podania nazwy producenta<br />
lub dystrybutora napojów zawierajàcych<br />
do 18% alkoholu, a informacja<br />
ta nie b´dzie prezentowana<br />
w telewizji przez osob´ fizycznà<br />
lub z wykorzystaniem wizerunku postaci<br />
ludzkiej.<br />
Informowania o innym ni˝ wymieniony<br />
wy˝ej, sponsorowaniu przez producentów<br />
i dystrybutorów napojów<br />
zawierajàcych do 18% alkoholu oraz<br />
informowania o sponsorowaniu<br />
przez producentów i dystrybutorów<br />
napojów zawierajàcych powy˝ej<br />
18% alkoholu.<br />
styczeƒ/luty 2007
Zniesione zosta∏y ograniczenia dotyczàce<br />
sponsorowania programów telewizyjnych.<br />
Ustawa zabrania∏a informowania<br />
o sponsorowaniu przez producentów<br />
i dystrybutorów napojów<br />
zawierajàcych do 18% alkoholu imprez<br />
sportowych, koncertów muzycznych<br />
oraz innych imprez masowych. Za imprez´<br />
masowà polskie prawo uznaje<br />
imprez´, w której na wolnym powietrzu<br />
uczestniczy powy˝ej 1.000 osób,<br />
a w hali powy˝ej 300 osób. Tak wi´c<br />
mo˝na w sposób ca∏kowicie swobodny<br />
sponsorowaç imprezy (i informowaç<br />
o tym fakcie), które spe∏niajà tylko ten<br />
jeden warunek – liczby uczestników. I ta<br />
luka ustawy spowodowa∏a, ˝e producenci<br />
alkoholu stali si´ sponsorami imprez,<br />
w których mog∏o wziàç udzia∏<br />
mniej ni˝ 300 osób. Bioràc pod uwag´,<br />
˝e ograniczenia dotyczà napojów o zawartoÊci<br />
alkoholu do 18% imprezy, które<br />
nie spe∏nia∏y warunku masowoÊci<br />
mog∏y byç sponsorowane przez producentów<br />
alkoholi mocniejszych. Producenci<br />
wódek porozumieli si´ m.in. ze<br />
Êwiatem projektantów mody. I tak Absolut<br />
robi konkurs dla projektantów mody<br />
pod nazwà Absolut Label. W 2006 roku<br />
og∏oszono konkurs na kolekcj´ bielizny.<br />
Na zaproszenie firmy Absolut odpowiedzia∏o<br />
oÊmiu projektantów z ca∏ego<br />
Êwiata, w tym Polka Ania Kuczyƒska.<br />
Powsta∏a kolekcja zainspirowana warto-<br />
Êciami marki takimi jak czystoÊç, prostota<br />
i perfekcja, a tak˝e kszta∏tem butelki<br />
ABSOLUT VODKA oraz wa˝nà dla<br />
marki datà – rokiem 1879 (wynalezienie<br />
unikalnego procesu destylacji wódki<br />
ABSOLUT). „W ciàgu ostatnich dziewi´tnastu<br />
lat ABSOLUT zdoby∏ w Êwiecie<br />
mody pozycj´ marki dynamicznej,<br />
realizujàcej projekty z takimi znakomito-<br />
Êciami jak Gianni Versace, Tom Ford,<br />
Stella McCartney czy Jean Paul Gautier.<br />
www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />
Projekt ABSOLUT LABEL jest jednym<br />
z tych, dzi´ki którym mamy okazj´ inspirowania<br />
nowych talentów pojawiajàcych<br />
si´ w bran˝y”. – powiedzia∏a w wywiadzie<br />
Ulrika Lövdahl z V&S Absolut<br />
Spirits 3 .<br />
Pokaz zosta∏ poprzedzony pokazem<br />
kolekcji laureatki konkursu w specjalnym<br />
showroomie, w którym cz´stowano<br />
drinkami na bazie wódki Absolut.<br />
Podobnie ze Êwiatem mody zwiàza∏y<br />
si´ marki Metaxa i Bols. Dlaczego moda?<br />
Odpowiedê jest banalnie prosta.<br />
Ka˝dy z takich pokazów jest relacjonowany<br />
w prasie kobiecej oraz lifestylowej.<br />
Redaktorzy gazet pytani o reklam´<br />
alkoholu mówià, ˝e zamieszczajà wy-<br />
∏àcznie informacje o pokazie mody. Informacje<br />
na ten temat trafiajà tak˝e na<br />
strony internetowe, w tym tak˝e na te<br />
skierowane do nastolatków. Informacje<br />
o mo˝liwoÊci prenumeraty magazynu<br />
„ABSOLUT REFLEXIONS” znajdujà si´<br />
na stronie portalu dla nastolatek 4girls.pl.<br />
W tym momencie zaczynam mieç powa˝ne<br />
wàtpliwoÊci co do przestrzegania<br />
prawa przez redaktorów strony,<br />
zwa˝ywszy grup´ celowà strony w zestawieniu<br />
z nast´pujàcym tekstem:<br />
(magazyn ABSOLUT REFLEXIONS)<br />
„to 50 stron treÊci najwy˝szej jakoÊci,<br />
podanej w absolutnie pomys∏owej<br />
oprawie. Niepowtarzalnà cechà pisma<br />
jest to, ˝e ka˝dy numer czytajà ludzie<br />
z ponad 40 krajów, znajdujàc w nim inspiracj´.<br />
»ABSOLUT REFLEXIONS«<br />
jest dost´pny w Polsce w specjalnej<br />
prenumeracie. Dystrybucja magazynu<br />
jest ograniczona tak˝e ze wzgl´du na<br />
informacje o alkoholu, które m.in. znajdujà<br />
si´ na jego ∏amach. Aby otrzymywaç<br />
kwartalnik, nale˝y wype∏niç formularz<br />
dost´pny w Biurze Prasowym marki<br />
ABSOLUT” (tu nast´puje adres<br />
strony oraz e-mail) 4 .<br />
Mo˝na stosowaç jeszcze inne metody<br />
by trafiç na ∏amy prasy. Butelk´ wódki<br />
Wyborowa zaprojektowa∏ znany architekt<br />
Frank Gehry. Informacja na ten<br />
temat znalaz∏a si´ w Êwiàtecznym numerze<br />
„Polityki” w artykule „Wódka okolicznoÊciowa<br />
i komórka kryszta∏owa”<br />
o limitowanych seriach ró˝nych artyku-<br />
PRAWO W MEDIACH<br />
∏ów. Wreszcie zawsze mo˝na w kolorowym<br />
piÊmie zamieÊciç fotoreporta˝ nt.<br />
robienia drinków, tak jak zrobiono to<br />
m.in. w „Twoim Stylu”, gdzie iloÊç butelek<br />
produktów Bols (wódka, advocat,<br />
Bols Blue) sprawia∏a wra˝enie kryptoreklamy.<br />
Przeprowadzone badania wskazujà,<br />
˝e o wódce Bols pisano w 2006<br />
roku 339 razy, Wyborowej 286, Absolut<br />
2365. Nieêle, bioràc pod uwag´ obowiàzujàcy<br />
stan prawny.<br />
Na koniec chcia∏bym zwróciç uwag´<br />
na jeszcze jeden problem. Zakazana<br />
jest reklama alkoholu, nie ma natomiast<br />
zakazu promocji spo˝ywania napojów<br />
wysokoprocentowych. Efektem jest reklama<br />
KC 24, z której wynika, ˝e mo˝na<br />
mieszaç trunki, niemal˝e piç na umór<br />
(iloÊç zamawianych koktajli i wódek<br />
w kilkunastosekundowym spocie zwali-<br />
∏aby z nóg najmocniejszego i, jeÊli wierzyç<br />
reklamie, nie poniesie ˝adnych<br />
skutków). Przyk∏ad ten pokazuje po raz<br />
kolejny, ˝e im bardziej jest kazuistyczne<br />
prawo, tym wi´cej w nim luk, które odkrywajà<br />
reklamodawcy. Byç mo˝e warto<br />
wi´c zrezygnowaç z przepisów dziÊ<br />
obowiàzujàcych, na rzecz norm ogólniejszych,<br />
bardziej dostosowanych do<br />
otaczajàcej nas rzeczywistoÊci medialnej<br />
(zakaz reklamy wódki w prasie i mediach<br />
elektronicznych, bioràc pod uwag´,<br />
iloÊç tytu∏ów prasy innych paƒstw<br />
dost´pnych w sprzeda˝y oraz kana∏ów<br />
telewizyjnych odbieranych via satelita,<br />
sprawia wra˝enie myÊlenia magicznego).<br />
Byç mo˝e wówczas, prawo nie b´dzie<br />
nagminnie omijane, a normy dotyczàce<br />
treÊci reklam b´dà przestrzegane<br />
przez reklamodawców.<br />
1 „Gazeta Wyborcza” 6.04.2001 r.<br />
2 „Rzeczpospolita” 14.09.2001 r.<br />
3 www.absolut.sensors.pl<br />
4 www.4girls.pl<br />
5 Szerzej na ten temat Pawe∏ Sierpiƒski „Trudny PRodukt”, „Press” nr 1/2007<br />
33
Zamieszanie wokó∏<br />
nowelizacji dyrektywy<br />
Nawet uwa˝na lektura doniesieƒ polskich<br />
gazet z przebiegu pierwszego<br />
czytania w Parlamencie Europejskim<br />
(13 grudnia 2006 r.) projektu nowelizacji<br />
dyrektywy „Telewizja bez granic” 1 ,<br />
nie dawa∏a podstaw do przypuszczeƒ,<br />
˝e w miesiàc po rzekomo doÊç zgodnym<br />
ustaleniu zakresu jej zmian – dla<br />
których inspiracji eurodeputowani niechybnie<br />
poszukiwali w projekcie rezolucji<br />
Parlamentu, przyj´tym przez Komisj´<br />
Kultury i Edukacji jeszcze<br />
w czerwcu 2005 r. w sprawie stosowania<br />
art. 4 i 5 tej˝e dyrektywy – Komisja<br />
Europejska og∏osi „poczàtek bezprecedensowego<br />
Êledztwa w sprawie pluralizmu<br />
europejskich mediów”. 2 Informacje<br />
zamieszczone 16 i 17 stycznia<br />
br. w „Gazecie Wyborczej” mog∏y wi´c<br />
szokowaç zw∏aszcza tych, którzy grudniowe<br />
prasowe interpretacje uznali za<br />
potwierdzenie „faktu”, ˝e nowelizacja<br />
dyrektywy ju˝ si´ sta∏a i to po myÊli wy-<br />
∏àcznie zwolenników liberalizacji rynku<br />
us∏ug audiowizualnych. Otó˝ jest jednak<br />
inaczej; prace nad nowelizacjà<br />
trwajà i pewnie nie skoƒczà si´ przed<br />
og∏oszeniem wyników wszcz´tego<br />
Êledztwa.<br />
W okresie ostatnich 10 lat na forum<br />
Parlamentu, w jego komisjach, a tak˝e<br />
w Komisji Europejskiej toczy∏y si´ o˝ywione<br />
dyskusje (a nawet k∏ótnie), zwiàzane<br />
ze stosowaniem dyrektywy „Telewizja<br />
bez granic” oraz z koniecznoÊcià<br />
jej nowelizowania. Towarzyszy∏o temu<br />
niek∏amane zainteresowanie mediów<br />
reprezentujàcych ró˝norakie opcje: od<br />
kraƒcowo liberalnego podejÊcia<br />
w kwestiach obcià˝eƒ regulacyjnych<br />
europejskich dostawców us∏ug TV<br />
i us∏ug zwiàzanych z telewizjà (wraz<br />
z postulowaniem wi´kszej elastyczno-<br />
Êci finansowania utworów audiowizual-<br />
34<br />
KOMENTARZE<br />
Niezale˝ni producenci<br />
a pluralizm mediów<br />
nych za pomocà nowych form reklamy),<br />
a˝ po domaganie si´ pilnego doprecyzowania<br />
przepisów regulujàcych<br />
dozwolonà koncentracj´ kapita∏owà<br />
dla zapewnienia pluralizmu mediów.<br />
Z tym, ˝e to ostatnie stanowisko wyra-<br />
˝a∏y g∏ównie media publiczne i ich or´downicy.<br />
Opcja ta wydawa∏a si´<br />
w zdecydowanej mniejszoÊci, zaÊ dyskusja<br />
11 listopada 2006 r. na posiedzeniu<br />
Komisji Kultury i Edukacji Parlamentu<br />
zaowocowa∏a w mediach<br />
przede wszystkim zapowiedziami rzekomo<br />
zdecydowanej ju˝ nowelizacji<br />
dyrektywy, idàcej w stron´ pe∏nej liberalizacji<br />
oraz unowoczeÊnienia nadà-<br />
˝ajàcego za szybkimi zmianami tech-<br />
nologicznymi i rynkowymi. W polskiej<br />
prasie przeczytaliÊmy nawet, ˝e: „znowelizowana<br />
w poniedzia∏ek unijna dyrektywa<br />
dopuszcza ju˝ w paƒstwach<br />
cz∏onkowskich legalizacj´ tzw. lokowania<br />
produktów” 3 .<br />
Zwolennicy liberalizacji rynku us∏ug<br />
nie tylko z tej informacji mogli wyciàgnàç<br />
wnioski, ˝e zakres nowelizacji<br />
rozwija si´ w oczekiwanym przez nich<br />
kierunku. W nag∏e zapomnienie odesz∏o<br />
wystàpienie z grudnia 2005 r. Viviane<br />
Reding, komisarz ds. spo∏eczeƒstwa<br />
informacyjnego, która wówczas<br />
na forum Parlamentu postulowa∏a znowelizowanie<br />
przepisów dyrektywy tak,<br />
by otwiera∏y „nowe mo˝liwoÊci w dziedzinie<br />
multimediów, zwi´ksza∏y konku-<br />
Zbigniew Kosiorowski<br />
cz. 1<br />
rencj´ i wybór dla konsumentów, u∏atwiajàc<br />
jednoczeÊnie osiàgni´cie celów<br />
le˝àcych w interesie publicznym,<br />
takich jak ochrona nieletnich i ró˝norodnoÊç<br />
kulturowà”. 4<br />
Tu warto przypomnieç, ˝e wspomniany<br />
wczeÊniej art. 5 dyrektywy „Telewizja<br />
bez granic” zobowiàzuje<br />
nadawców m.in. do przeznaczenia co<br />
najmniej 10 proc. czasu antenowego<br />
na audycje wytwarzane przez tzw. producentów<br />
niezale˝nych. Jednak˝e<br />
kwestia ta w publikacjach prasowych<br />
zosta∏a pomini´ta jakby jej nie by∏o.<br />
Jakby si´ nie pojawi∏a w czasie obrad.<br />
A przecie˝ do projektu rezolucji<br />
w sprawie stosowania art. 4 i 5 dyrek-<br />
Zwolennicy liberalizacji rynku us∏ug nie tylko<br />
z tej informacji mogli wyciàgnàç wnioski,<br />
˝e zakres nowelizacji rozwija si´<br />
w oczekiwanym przez nich kierunku.<br />
tywy odnoszono si´ nie tylko w kuluarach<br />
Parlamentu. Sprawozdawców<br />
jednak˝e problemy te nie interesowa∏y<br />
i stàd w∏aÊnie mog∏o si´ wziàç pe∏ne<br />
zaskoczenie, gdy 17 stycznia br. Komisja<br />
Europejska postanowi∏a sprawdziç<br />
stan pluralizmu w mediach, przywo∏ujàc<br />
zg∏aszane przez europejskie organizacje<br />
pozarzàdowe przyk∏ady zagro-<br />
˝eƒ dla medialnej ró˝norodnoÊci. Tu,<br />
w tym kontekÊcie, pojawia si´ ponownie<br />
5 . Reding, która wraz z komisarz<br />
Margot Wollstrom, ma odpowiadaç<br />
„za przeprowadzenie Êledztwa w sprawie<br />
pluralizmu mediów”. 5 Z praktyki<br />
wiemy, ˝e Êledztwo zwykle prowadzi<br />
si´, gdy istnieje du˝e prawdopodobieƒstwo<br />
naruszeƒ prawa, rzadziej<br />
styczeƒ/luty 2007
wskutek pomówieƒ i donosów. Co zatem<br />
mog∏o faktycznie zaniepokoiç Komisj´<br />
Europejskà?<br />
W pierwszym rz´dzie w∏aÊnie treÊç<br />
dokumentu przedstawionego przez<br />
Komisj´ Kultury i Edukacji (wspomniany<br />
projekt rezolucji), w którym europos∏owie<br />
po stwierdzeniu, ˝e „obrót dzie-<br />
∏ami europejskimi i dzie∏ami niezale˝nych<br />
producentów ma zasadnicze<br />
znaczenie dla promowania ró˝norodnoÊci<br />
kulturowej, wieloÊci wypowiedzi<br />
i pluralizmu” 6 , ubolewajà nad faktem, i˝<br />
„w okresie referencyjnym poddanym<br />
analizie w szóstym sprawozdaniu Komisji<br />
w sprawie art. 4 i 5, udzia∏ produkcji<br />
niezale˝nych zmniejszy∏ si´<br />
o 3,48 proc. w okresie czterech lat”. 7<br />
Projekt rezolucji jest bardzo obszerny;<br />
charakterystyk´ stosowania wspomnianych<br />
artyku∏ów dyrektywy wype∏niajà<br />
41 punkty przedstawiajàce sytuacje,<br />
które budzà zaniepokojenie Komisji<br />
Kultury i Edukacji, a koƒczy si´<br />
opisem zagro˝eƒ pluralizmu mediów<br />
wskutek m.in. koncentracji (punkty od<br />
42 do 48), oraz takim oto zaleceniem:<br />
„w trosce o zagwarantowanie pluralizmu<br />
opinii i ró˝norodnoÊci dystrybucji<br />
programów, w trakcie opracowywania<br />
wspólnotowego i krajowego prawodawstwa<br />
dotyczàcego przejÊcia na<br />
technologie cyfrowe nale˝y zadbaç<br />
o to, by wi´kszoÊç nowo powsta∏ych<br />
us∏ug dystrybucji cyfrowej nie pad∏a<br />
pod naporem, lub przewa˝ajàcym<br />
wp∏ywem, wielkich i wielonarodowych<br />
grup medialnych dysponujàcych pot´˝nym<br />
kapita∏em, zw∏aszcza tych<br />
grup, których interesy sytuujà si´ poza<br />
Unià Europejskà” (p. 43 projektu). To<br />
jedno z wielu wskazaƒ Komisji.<br />
Powy˝sze uwagi zamknàç mo˝na<br />
nast´pujàcà tezà: jeÊli jednà z przes∏anek<br />
wszcz´cia og∏oszonego Êledztwa<br />
by∏o zaniepokojenie spadkiem udzia∏u<br />
produkcji niezale˝nych w ofertach programowych<br />
(zw∏aszcza telewizyjnych),<br />
a Komisja Europejska nadal stoi na<br />
stanowisku, i˝ dla zapewnienia pluralizmu<br />
mediów niezb´dna jest wysoka<br />
ró˝norodnoÊç treÊci, êróde∏ i dostawców<br />
informacji, to prowadzàcy Êledztwo<br />
nie odstàpià od sprawdzenia, jaki<br />
jest faktyczny udzia∏ ofert producentów<br />
niezale˝nych w programach telewizji<br />
poszczególnych paƒstw cz∏onkowskich.<br />
(OczywiÊcie to jeden z mo˝li-<br />
www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />
wych wàtków post´powania sprawdzajàcego).<br />
JeÊli tak, to warto zastanowiç<br />
si´, jak sprawy te kszta∏tujà si´<br />
w Polsce i choçby u jednego z najbli˝szych<br />
sàsiadów. Z tym, ˝e autor wi´kszà<br />
uwag´ zamierza poÊwi´ciç charakterystyce<br />
rynku niezale˝nych i zale˝nych<br />
producentów w Niemczech,<br />
zak∏adajàc, ˝e zachodzàce tam procesy<br />
mogà byç przydatne dla ewentualnych<br />
porównaƒ relacji pomi´dzy telewizjà<br />
a producentem; relacji oczekiwanych<br />
z punktu widzenia tak regulatora,<br />
jak i potencjalnego odbiorcy programów<br />
telewizyjnych.<br />
Uwagi porzàdkujàce<br />
(o statystykach<br />
mi´dzynarodowych)<br />
Analiza sektora produkcji zewn´trznej<br />
programów telewizyjnych (i radiowych)<br />
natrafia na zasadnicze trudnoÊci, sygnalizowane<br />
wielokrotnie przez Europejskie<br />
Audiowizualne Biuro Informacyjne<br />
– wydawc´ rocznika „Economy<br />
of the European audiovisual industry”.<br />
Indeksowana przez to biuro baza danych<br />
AMADEUS (prowadzona przez<br />
Burean Van Dijk), gromadzi bilanse<br />
oraz rachunki zysków i strat blisko<br />
30.000 europejskich przedsi´biorstw<br />
ró˝nych bran˝ sektora audiowizualnego,<br />
jednak˝e zró˝nicowanie ich dzia-<br />
∏alnoÊci, jak i sprawozdawczoÊci<br />
(ograniczenia spowodowane brakiem<br />
precyzji przepisów dotyczàcych np.<br />
przejrzystoÊci kont), nie daje mo˝liwo-<br />
Êci przeprowadzenia wiarygodnych<br />
porównaƒ statystycznych. 8<br />
Kolejnym problemem jest sposób<br />
indeksacji przedsi´biorstw tego sektora.<br />
Otó˝ wg metody stosowanej przez<br />
EABI, przedsi´biorstwa przydzielane<br />
sà do okreÊlonej kategorii dzia∏alnoÊci<br />
gospodarczej na podstawie „przypuszczalnej<br />
dzia∏alnoÊci zasadniczej”. 9<br />
I tak, przy objaÊnianiu np. dzia∏alnoÊci<br />
PACT-TV, rozumianej przez autorów<br />
rocznika 2002 jako produkcji „pakietów<br />
programowych”, w przedstawionym<br />
uj´ciu nie wyodr´bniono kategorii<br />
niezale˝nych producentów zewn´trznych.<br />
Ta sfera aktywnoÊci gospodarczej<br />
us∏ug jakby wymyka si´ spod teleskopów<br />
biura.<br />
Powy˝sze informacje niech t∏umaczà,<br />
dlaczego autor uzna∏ za zb´dne<br />
KOMENTARZE<br />
Zbigniew Kosiorowski<br />
– dr nauk ekonomicznych<br />
(SGH W-wa); pe∏nomocnik<br />
za∏o˝yciela Wy˝szej Szko∏y<br />
Humanistycznej w Szczeci-<br />
nie ds. rozwoju uczelni;<br />
arbiter Komisji Prawa<br />
Autorskiego, pisarz (autor<br />
14 ksià˝ek); d∏ugoletni<br />
dziennikarz – za∏o˝yciel<br />
i red. nacz. pism spo∏ecz-<br />
no-kulturalnych („Morze<br />
i Ziemia” 1978-1981,<br />
„Mi´dzy Innymi”<br />
1985-1988); wspó∏za∏o˝yciel<br />
i red. nacz. Wydawnictwa<br />
GLOB (1984-1990); red.<br />
nacz. i prezes Polskiego<br />
<strong>Radia</strong> Szczecin SA<br />
(1990-2006); specjalista<br />
w zakresie publicznych<br />
mediów; wyk∏adowca<br />
Zachodniopomorskiej<br />
Szko∏y Biznesu.<br />
35
porównywanie danych ze êróde∏ niemieckich<br />
z danymi wspomnianych<br />
roczników. W tym zakresie okaza∏y si´<br />
one ma∏o przydatne.<br />
Sygnalizowana „niezbornoÊç” danych<br />
wskazuje m.in. na pewnà dowolnoÊç<br />
klasyfikowania produkcji tzw. niezale˝nych<br />
producentów przez paƒstwa<br />
cz∏onkowskie UE. Odwo∏ywanie si´ do<br />
dyrektywy „Telewizja bez granic” nie<br />
rozwiàzuje wàtpliwoÊci. Art. 5 dyrektywy<br />
zobowiàzuje nadawców do przeznaczenia<br />
co najmniej 10 proc. czasu<br />
antenowego (w tym, znacznej cz´Êci<br />
tego czasu na produkcj´ nowà) lub 10<br />
proc. bud˝etu programowego na programy<br />
wytwarzane przez producentów<br />
niezale˝nych. Dyrektywa nie definiuje<br />
jednak tego poj´cia. Interesujàcy nas<br />
ustawodawca niemiecki tak˝e tego nie<br />
robi. W preambule Rundfunkstaatsvertrag…<br />
(Paƒstwowej Umowy <strong>Radio</strong>wej)<br />
zwraca uwag´ na koniecznoÊç: „tworzenia<br />
swobodnej, indywidualnej i publicznej<br />
wymiany ró˝norodnych poglàdów”,<br />
oraz „wzmocnienia ró˝norodno-<br />
Êci informacyjnej i oferty kulturalnej<br />
w obszarze niemieckoj´zycznym”. 10<br />
Jednak˝e nie wyodr´bnia sektora zewn´trznych<br />
us∏ug audiowizualnych.<br />
Pozostaje przy okreÊleniu uj´tym w §<br />
6 umowy jako „produkcje europejskie,<br />
produkcje w∏asne, zlecane i wspólne”.<br />
W ust´pie 3 tego˝ paragrafu czytamy:<br />
„Ca∏kowite programy telewizyjne powinny<br />
zawieraç zasadniczy (istotny)<br />
udzia∏ produkcji w∏asnej, produkcji<br />
wspólnej, oraz produkcji zleconych<br />
z obszaru niemieckoj´zycznego i europejskiego”.<br />
Zauwa˝ajà ten fakt m.in.<br />
autorzy raportu: „Polityka paƒstwa polskiego<br />
w dziedzinie mediów elektronicznych<br />
w kontekÊcie europejskiej<br />
polityki audiowizualnej”, 11 wprowadzajàc<br />
przy charakterystyce rynku niemieckiego<br />
poj´cie „koprodukcji” jako<br />
trafniejszego dla zrozumienia nie zabronionych<br />
przez ustawodawc´ mo˝liwoÊci<br />
kooperowania nadawcy z producentem<br />
zewn´trznym.<br />
W tym samym opracowaniu zaprezentowano<br />
przeglàd stosowania art.<br />
5 dyrektywy „Telewizja bez granic”<br />
w wybranych paƒstwach europejskich.<br />
Warto – za autorami studium – zwróciç<br />
uwag´ na sposób definiowania produkcji<br />
niezale˝nych np. w Holandii<br />
36<br />
KOMENTARZE<br />
gdzie jest to „jedynie produkcja zamówiona<br />
przez nadawc´” oraz w Luksemburgu<br />
i Francji, gdzie „przepisy<br />
wymagajà niezale˝noÊci producenta<br />
od konkretnego nadawcy, emitujàcego<br />
danà audycj´, a nie od wszystkich<br />
nadawców w ogóle”. 12<br />
Niezale˝ni i zale˝ni<br />
producenci zewn´trzni<br />
w Niemczech 13<br />
1. Sytuacja w sektorze<br />
Programy telewizyjnych producentów<br />
zewn´trznych analitycy niemieccy ujmujà<br />
generalnie jako „produkcj´ zleconà”,<br />
która w roku 2004 osiàgn´∏a 12<br />
tys. godzin programu. Przy odnotowywanym<br />
spadku produkcji w latach<br />
2001 i 2002, popyt na programy producentów<br />
zewn´trznych zwi´kszy∏ si´<br />
w roku 2004 o 4 proc. w stosunku do<br />
roku poprzedniego. Ocena poziomu<br />
obrotów w bran˝y by∏a asumptem do<br />
analizy poziomu popytu i zaznaczenia<br />
spadku zainteresowania ofertà taƒszych<br />
gatunków rozrywkowych przy<br />
wzroÊcie zamówieƒ na programy<br />
z dziedziny fikcji i informacji. Zwi´kszy-<br />
∏a si´ konkurencja; nastàpi∏ wzrost liczby<br />
dzia∏ajàcych producentów.<br />
W roku 2003 do bran˝y dosz∏o 70<br />
kolejnych firm, a ich ogólna liczba<br />
wzros∏a do ponad 800. W nast´pnym<br />
roku podobne tendencje si´ nie powtórzy∏y,<br />
odnotowano spadek o 67<br />
firm, t∏umaczony intensywnoÊcià konkurencyjnà<br />
(r. 2001 – 750 firm producenckich,<br />
2002 – 738, 2003 – 808,<br />
2004 – 741 firm).<br />
W analizowanym przez U. Pätzolda<br />
i H. Röpera rynku niemieckiej produkcji<br />
telewizyjnej, w 2004 roku ka˝da<br />
z firm zewn´trznych wyprodukowa∏a<br />
Êrednio ok. 980 minut emisyjnych, co<br />
potwierdza∏o jednoczeÊnie sta∏y co-<br />
roczny wzrost produkcji poczàwszy od<br />
roku 1998. JednoczeÊnie wykazano<br />
nierównomierny przyrost liczby firm<br />
i ich produkcji w zale˝noÊci od miejsca<br />
dzia∏ania producenta. I tak najwi´kszy<br />
przyrost firm oraz produkcji programów<br />
odnotowano w Berlinie i czterech<br />
przodujàcych krajach zwiàzkowych<br />
(po∏udniowo-zachodnich).<br />
2. Wyró˝niki sektora<br />
Cechà charakterystycznà tego sektora<br />
us∏ug audiowizualnych w Niemczech<br />
jest rozró˝nianie dwóch kategorii producentów<br />
zewn´trznych:<br />
a) firm producenckich zale˝nych od<br />
nadawcy,<br />
b) firm producenckich niezale˝nych<br />
od nadawcy.<br />
O podziale na te dwie kategorie<br />
decyduje kryterium stopnia po∏àczeƒ<br />
kapita∏owych (rozumianych jako zale˝noÊç)<br />
z nadawcami (stacjami telewizyjnymi),<br />
nie zaÊ stopieƒ dominacji<br />
tych stacji jako zleceniodawców wobec<br />
firm producenckich. Omawiane<br />
rozró˝nienie nabra∏o jeszcze wi´kszego<br />
znaczenia po „rozpadzie” koncernu<br />
Kircha na szereg odr´bnych podmiotów.<br />
Za typowe niezale˝ne firmy producentów<br />
zewn´trznych uwa˝a si´ mi´dzy<br />
innymi: Grup´ NDF, Grup´ Janus,<br />
Kirch Entertainment, czy te˝ Entertainment<br />
Factory. W tych dwóch ostatnich<br />
koncern Kircha wczeÊniej posiada∏<br />
znaczàce udzia∏y. Nowi w∏aÊciciele<br />
firm nie sà ju˝ jednak powiàzani kapita∏owo<br />
z nadawcami, choç inne podmioty<br />
wy∏onione z tego koncernu nadal<br />
Kolejnà charakterystycznà cechà sektora<br />
jest post´pujàcy w nim proces koncentracji<br />
i sta∏y ruch przep∏ywu kapita∏u poprzez<br />
liczne przej´cia, zakupy i fuzje.<br />
takie zwiàzki utrzymujà, np. Novafilm,<br />
który jest traktowany jako podmiot<br />
zale˝ny.<br />
Kolejnà charakterystycznà cechà<br />
sektora jest post´pujàcy w nim proces<br />
koncentracji i sta∏y ruch przep∏ywu ka-<br />
styczeƒ/luty 2007
pita∏u poprzez liczne przej´cia, zakupy<br />
i fuzje. Do niedawna zale˝ni producenci:<br />
Grupa MME i Grupa Holzbrink,<br />
zmienili swój status „zale˝noÊci” po<br />
wycofaniu si´ koncernu Bauera jako<br />
wi´kszoÊciowego udzia∏owca i odsprzeda˝y<br />
swoich aktywów nowym<br />
w∏aÊcicielom. Trwa i rozwija si´ te˝ proces<br />
odwrotny: niezale˝ni dotàd producenci<br />
zewn´trzni, poprzez np. nabycie<br />
udzia∏ów UFA w Zespole Worx i Grupie<br />
Trebitsch, przechodzà do kategorii firm<br />
zale˝nych. Przy czym istotne jest przy<br />
ocenie stopnia „zale˝noÊci”, czy<br />
wspó∏w∏aÊciciel firm producenckich –<br />
koncern medialny, przekroczy 25 proc.<br />
próg w∏asnoÊci udzia∏ów w stacjach<br />
telewizyjnych. Zatem dla uporzàdkowania<br />
tej kwestii nale˝y podkreÊliç w∏a-<br />
Ênie znaczenie kryterium wysokoÊci<br />
udzia∏ów. I stàd za typowych zale˝nych<br />
od nadawców telewizyjnych producentów<br />
zewn´trznych uznaje si´ te podmioty<br />
(i ich filie, oddzia∏y, spó∏ki córki),<br />
których wysokoÊç udzia∏ów osiàga<br />
wartoÊç co najmniej 25 proc. Dodaç tu<br />
trzeba, ˝e w∏aÊciciele prywatnych stacji<br />
telewizyjnych traktowani sà w taki<br />
sam sposób, jak i te stacje, to znaczy,<br />
˝e jako tzw. w∏aÊcicieli zasadniczych<br />
uznaje si´ te firmy producenckie, które<br />
przy badaniu wskazanych stacji<br />
posiadajà w nich udzia∏y powy˝ej 25<br />
proc. W ostatnich latach liczba firm<br />
zale˝nych wyraênie si´ zmniejszy∏a, to<br />
jednak ta grupa producentów zewn´trznych<br />
(zale˝nych) wyproduko-<br />
www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />
wa∏a wi´cej programów ni˝ producenci<br />
niezale˝ni.<br />
W roku 2003 producenci zale˝ni wyprodukowali<br />
2.600 minut programów,<br />
przy 660 minutach firm niezale˝nych,<br />
zaÊ w roku 2004 ci pierwsi zwi´kszyli<br />
produkcj´ do 2.900 min, przy produkcji<br />
podmiotów niezale˝nych w wysoko-<br />
Êci 730 min. Âwiadczy to o skuteczno-<br />
Êci firm zale˝nych, na co sk∏ada si´ ich<br />
potencja∏ produkcyjny, si∏a posiadanego<br />
kapita∏u, skutkujàce wi´kszym dost´pem<br />
do pakietu zamówieƒ.<br />
U. Pätzold i H. Röper podkreÊlajà,<br />
˝e dla rozwoju oraz przeobra˝eƒ tego<br />
rynku istotne znaczenie mia∏a zarówno<br />
upad∏oÊç po roku 2002 koncernu Kircha<br />
i wyodr´bnienie z niego trzech odr´bnych<br />
grup producenckich (m.in.<br />
Grupa Janus), jak te˝ odsprzeda˝<br />
przez Spingera udzia∏ów w wi´kszoÊci<br />
firm. WczeÊniej koncern Spingera na<br />
rynku produkcji programów telewizyjnych<br />
zajmowa∏ wysokie, trzecie miej-<br />
PRZYPISY<br />
1 Dyrektywa 89/552/EWG dotyczàca „Telewizji bez granic” (zmieniona dyrektywa 97/36/WE); Dz. Urz. WE<br />
1989 L202/60, w j. polskim opublikowana m.in. w: PHARE-SIERRA: Harmonizacja pr. polskiego z pr.<br />
WE, W-wa 1998, s. 281 i n.<br />
2 K. Niklewicz, V. Makarenko: Pluralizm w mediach i liczbach [w: ] „Gazeta Wyborcza” z dnia 17.01.07,<br />
s. 27.<br />
3 K. Lemaƒska: Zasady reklamowania... [w: ] „Rzeczpospolita” z dnia 15.11.06, B-5.<br />
4 Vide: http://europa.eu.inf/informationsociety (Informacja: Telewizji bez granic... Bruksela, dn.<br />
13.12.2005, dok. IP/05/1573.<br />
5 K. Niklewicz, V. Makarenko: Bruksela sprawdzi pluralizm mediów [w: ] „Gazeta Wyborcza” z dn.<br />
16.01.07, s. 23.<br />
6 Sprawozdanie Komisji Kultury i Edukacji z dn. 21.06.05 zawierajàce projekt rezolucji Parlamentu Europejskiego<br />
[w: ] http://www.europarl.europa.eu., s. 1.<br />
7 Tam˝e, s. 2.<br />
8 Vide: Nowa koncepcja rocznika... [w: ] Yearbook 2002, Cuncil of Europe, Strasbourg 2002, s. 5.<br />
9 Tam˝e, s. 6.<br />
10 Rundfunkstaatsvertrag [... ] in Kraff seit 1. April 2005 [w: ] „Media Perspektiven” nr 1/2005, s. 3 i n.<br />
11 Studium pod red K. Jakubowicza, B. Junga i T. Kowalskiego, Warszawa 2004 r.<br />
12 Tam˝e, s. 37.<br />
13 U. Pätzold, H. Röper: Rynek niemieckiej produkcji telewizyjnej w latach 2003 i 2004 [w: ] „Media Per-<br />
spektiven” nr 1/2006, s. 32 i n.<br />
KOMENTARZE<br />
... za typowych zale˝nych od nadawców<br />
telewizyjnych producentów zewn´trznych<br />
uznaje si´ te podmioty (i ich filie, oddzia∏y,<br />
spó∏ki córki), których wysokoÊç udzia∏ów<br />
osiàga wartoÊç co najmniej 25 proc.<br />
sce. (W roku 2003 – 9, a w 2004<br />
– 11 miejsce). Na pozycji prowadzàcej<br />
wÊród producentów zewn´trznych<br />
znajduje si´ Grupa RTL, obejmujàca<br />
szereg firm zale˝nych, np. grup´<br />
UFA, specjalizujàcà si´ w produkcji<br />
telenoweli.<br />
Wspomniani ju˝ analitycy, przechodzàc<br />
do charakterystyki rodzajowej<br />
programów, zwracajà uwag´ na trudnoÊci<br />
przy klasyfikacji programów telewizyjnych<br />
ze wzgl´du na sta∏y rozwój<br />
formatów programowych i ich przeobra˝eƒ<br />
poprzez liczne transformacje<br />
kompozycyjne, idàce w stron´ tworzenia<br />
zupe∏nie nowych gatunków. Stwarza<br />
to ogromne k∏opoty przy klasyfikacji<br />
funkcji, treÊci, form i zdolnoÊci komunikacyjnych<br />
powstajàcych hybryd<br />
produkcyjno-formatowych. Mimo to<br />
nadal obowiàzuje w Niemczech ró˝nicowanie<br />
programów wed∏ug klasycznych<br />
rodzajów i form. Chodzi bowiem<br />
o to, by zachowaç wymagalne przez<br />
prawo przyporzàdkowanie tej (zlecanej)<br />
produkcji do gatunków klasycznych<br />
jako kategorii podstawowych,<br />
mimo wspomnianych innowacji programowych.<br />
KoniecznoÊç ta jest podkreÊlana<br />
i zwiàzana ze stosowaniem<br />
ustalonych przez regulatorów rynku<br />
wielkoÊci pomiarowych (przede<br />
wszystkim gatunki), co umo˝liwia Êledzenie<br />
i ocen´ trendów, jak i sposobów<br />
wype∏niania przez media podstawowych<br />
funkcji komunikacyjnych.<br />
Odpowiednie przepisy wprowadzajà<br />
w tym zakresie dziesi´ç kategorii<br />
przyporzàdkowanych trzem nadrz´dnym:<br />
fiction, rozrywce i informacji. Niemal<br />
40 proc. produkcji zewn´trznej<br />
w 2004 r. stanowi∏y programy informacyjne.<br />
Rodzaje zaliczane do kategorii<br />
fiction – 25 proc., zaÊ do rozrywki – ok.<br />
30 proc.<br />
37