15.06.2013 Views

Cyfrowo - Radio-lider Magazyn Profesjonalistów Radia

Cyfrowo - Radio-lider Magazyn Profesjonalistów Radia

Cyfrowo - Radio-lider Magazyn Profesjonalistów Radia

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

NR 1/2 (98) 2007<br />

WWW.RADIOLIDER.PL<br />

Jak reklamowaç si´<br />

zgodnie z prawem,<br />

gdy reklama<br />

jest zakazana?<br />

CENA 10 Z¸ (W TYM 7% VAT) ISSN 1234-2122<br />

<strong>Cyfrowo</strong><br />

na Podlasiu<br />

Niezale˝ni producenci<br />

a pluralizm mediów<br />

Nasza MyÊliwiecka Druga szansa dla lokalnych nadawców <strong>Radio</strong> ¸ódê na pierwszych stronach gazet<br />

OGÓLNOPOLSKI MAGAZYN NADAWCÓW RADIOWYCH


Koncepcja programowo-przestrzenna nowej siedziby <strong>Radia</strong> Mazury - Wie˝a ciÊnieƒ w Ostródzie<br />

OSTRÓDA – 101,5 FM<br />

MORÑG – 96,4 FM<br />

OLSZTYNEK – 89,4 FM<br />

www.radiomazury.com.pl www.radiomazury.pl<br />

reklama@radiomazury.com.pl<br />

reklama@radiomazury.pl<br />

ul. Drw´cka 5, 14-100 Ostróda,<br />

tel./fax: (+ 48 89) 646 43 77, 646 43 17


Nadszed∏ Nowy Rok 2007 i pierwsze wydanie „<strong>Radio</strong><br />

Tv Lidera” w tym roku, które oddajemy do Paƒstwa<br />

ràk. W tym numerze b´dà mogli Paƒstwo przeczytaç<br />

o tym jak potoczy∏y si´ losy ma∏ych stacji radiowych,<br />

które przesta∏y istnieç na skutek wstàpienia do sieci.<br />

I tak ku pocieszeniu radiowców z rozmowy z Panià<br />

Agnieszkà Ogrodowczyk, dyrektorem Departamentu<br />

Koncesyjnego w KRRiT, dowiedzia∏am si´, co Wam<br />

niezw∏ocznie przekazuj´, ˝e jest druga szansa dla<br />

lokalnych stacji radiowych. B´dà rozdawane nowe<br />

koncesje ale ju˝ nie w du˝ych aglomeracjach. Z wywiadu<br />

wynika jedno – tort cz´stotliwoÊci radiowych<br />

zosta∏ podzielony kilkanaÊcie lat temu i nie zosta∏y<br />

zabezpieczone odpowiednio interesy radia lokalnego<br />

dla spo∏eczeƒstwa obywatelskiego. Na dzieƒ<br />

dzisiejszy do rozdania pozosta∏y tylko okruchy. To co<br />

zosta∏o bezpowrotnie stracone nie mo˝na usprawiedliwiaç<br />

brakiem wiedzy Krajowej Rady o zasobach<br />

cz´stotliwoÊci.<br />

Nowe technologie wyprzedzajà ustawy i przepisy,<br />

i o tym, ˝e wy˝szoÊç technologii cyfrowej nad analogowà<br />

zosta∏a powszechnie uznana pisze Halina Smoleƒska<br />

w artykule „Nowy plan rozdzia∏u cz´stotliwoÊci<br />

dla radiodyfuzji naziemnej w Europie”. Materia∏ ten<br />

polecam Paƒstwa szczególnej uwadze.<br />

A na Podlasiu ju˝ cyfrowo o czym Êwiadczy artyku∏,<br />

który napisa∏ szef techniczny <strong>Radia</strong> Podlasie, gdzie<br />

przemyÊlane rozwiàzania doprowadzi∏y do po˝egnania<br />

si´ z kilometrami przewodów, co w efekcie nada∏o<br />

radiu nowe brzmienie i zadowolenie radios∏uchaczy<br />

w regionie. Studer 3000, który umieÊciliÊmy na ok∏adce<br />

to prawdziwe cacko i przedmiot po˝àdania obecnych<br />

i nowopowstajàcych stacji radiowych.<br />

„Tak post´puj ze s∏abszym,<br />

Jak chcia∏byÊ aby post´powa∏ z Tobà mocniejszy”.<br />

Seneka M∏odszy<br />

Kiedy nadawcy radiowi pracujà nad dêwi´kiem, to<br />

operatorzy telewizyjni doskonalà obraz a wizj´ doprowadzajà<br />

do perfekcji, oczywiÊcie cyfrowo. O inwestycjach<br />

w HDTV opowiadajà: Wac∏aw Tylawski dyrektor<br />

OÊrodka Techniki Telewizji Polskiej, Bogdan Ma∏ecki<br />

dyrektor techniki TVN SA, prezes Cyfrowego Polsatu<br />

Dominik Libicki oraz Adam Brodziak dyrektor Pionu<br />

Techniki Telewizji Polsat SA. A poza tym to magazyn<br />

„Tv Lider” objà∏ patronatem medialnym pierwszy<br />

w Polsce Mi´dzynarodowy Festiwal TwórczoÊci Telewizyjnej<br />

Prix Visionica 2007, który odb´dzie si´ pod koniec<br />

kwietnia we Wroc∏awiu.<br />

W tym wydaniu naszego magazynu znajdziecie<br />

wiele ciekawych informacji i oceny programu radiowo-<br />

-telewizyjnego, kto zmienia koncesj´, co to jest PINkubator<br />

biznesu, kulisy powstania pakietu <strong>Radio</strong>stacji<br />

i RMF Maxxx, o tym jak nie bulwersujà nas ju˝ geje<br />

w polskich telenowelach i o tym, ˝e „Paniom ju˝ dzi´kujemy”<br />

czyli jak publiczna telewizja rezygnuje z prezenterek,<br />

jednym s∏owem – zmiany, zmiany. Nie zawsze<br />

konieczne, nie zawsze potrzebne i nie zawsze<br />

korzystne. Inaczej nie znaczy lepiej. Dlatego wskazane<br />

jest zachowaç zimnà krew i dystans do rzeczy istniejàcych<br />

i wczeÊniej zaplanowanych. Spokój, rozsàdek,<br />

hierarchia wartoÊci, racjonalne myÊlenie powinny<br />

braç gór´ nad nerwami, wypowiadaniem nieprzemy-<br />

Êlanych s∏ów i podejmowaniem decyzji, które nie majà<br />

wp∏ywu na efektywnoÊç a tylko pomna˝ajà koszty.<br />

˚yczmy sobie tego w tych czasach, które nie napawajà<br />

optymizmem. Mia∏o byç lepiej, a jest nieweso∏o.<br />

˚ycz´ mi∏ej lektury i pozdrawiam<br />

OD REDAKCJI<br />

Ewa Bryçko-Andruszczyszyn<br />

3


4<br />

SPIS TREÂCI<br />

WYWIAD<br />

Ewa Bryçko-Andruszczyszyn<br />

Druga szansa dla lokalnych nadawców – rozmowa z Agnieszkà<br />

Ogrodowczyk, dyrektorem Departamentu Koncesyjnego w KRRiT . . . .5<br />

PREZENTACJE<br />

Julian Majer<br />

<strong>Radio</strong> ¸ódê na pierwszych stronach gazet . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .10<br />

Artur Dernowski<br />

<strong>Cyfrowo</strong> na Podlasiu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .24<br />

CO? GDZIE? KIEDY? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .15<br />

TECHNIKA<br />

Halina Smoleƒska<br />

Nowy plan rozdzia∏u cz´stotliwoÊci<br />

dla radiodyfuzji naziemnej w Europie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .18<br />

KOMENTARZE<br />

Miko∏aj ¸. Lipowski<br />

Retrospekcja . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .22<br />

Zbigniew Kosiorowski<br />

Niezale˝ni producenci a pluralizm mediów cz. 1 . . . . . . . . . . . . . . . .34<br />

HISTORIA RADIA<br />

Witold Kasiƒski<br />

Nasza MyÊliwiecka cz. 7 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .26<br />

PRAWO W MEDIACH<br />

Jacek ˚urawski<br />

Jak reklamowaç si´ zgodnie z prawem,<br />

gdy reklama jest zakazana? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .30<br />

REDAGUJE KOLEGIUM<br />

Redaktor naczelny: Ewa Bryçko-Andruszczyszyn<br />

Z- ca red. naczelnego <strong>Radio</strong> Lider: Miko∏aj ¸. Lipowski<br />

Z- ca red. naczelnego Tv Lider: Janusz Ko∏odziej<br />

Sekretarz redakcji: Anna Paw∏owska<br />

WSPÓ¸PRACUJÑ<br />

Witold Kasiƒski, Adam St. Tràbiƒski, Zbigniew Adrjaƒski,<br />

Jan Beliczyƒski (Katedra Procesu Zarzàdzania Akademii<br />

Ekonomicznej w Krakowie), Dariusz Bryçko (GCTS<br />

USA), Jacek Andrzej ˚urawski, Stanis∏aw J´drzejewski,<br />

Bohdan Kezik, Mateusz Nieç, Maria Szab∏owska<br />

(Polskie <strong>Radio</strong> Program I), Bogdan Halicki, Jan M. Fijor,<br />

Anastazja Jasiƒska, El˝bieta Pu∏awska,<br />

Micha∏ Czarnecki (mediaNews)<br />

OK¸ADKA „<strong>Radio</strong> Lider”<br />

Fot. archiwum Polsound<br />

KOREKTA<br />

Anna Paw∏owska<br />

MARKETING/ REKLAMA<br />

Jaros∏aw Iwo Bryçko<br />

e-mail: jbrycko@radio<strong>lider</strong>.pl<br />

BIURO, ADMINISTRACJA I PRENUMERATA<br />

Anna Paw∏owska: tel./fax: (022) 751 31 29, 751 94 54<br />

ADRES REDAKCJI:<br />

05-092 ¸omianki k/Warszawy<br />

Dàbrowa LeÊna, ul. ˚ywiczna 17,<br />

tel. (022) 751 31 29, fax: (022) 751 94 54<br />

e-mail: kochamradio@radio<strong>lider</strong>.pl<br />

www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />

WYDAWCA:<br />

PPUH „EMIR” Ewa Bryçko,<br />

05-092 ¸omianki k/Warszawy<br />

Dàbrowa LeÊna, ul. ˚ywiczna 17,<br />

Wydawca jest p∏atnikiem VAT; NIP 118-018-91-68<br />

SK¸AD I ¸AMANIE:<br />

Media-<strong>lider</strong> – Agencja Reklamy<br />

05-092 ¸omianki k/Warszawy,<br />

Dàbrowa LeÊna, ul. ˚ywiczna 17<br />

tel./fax: (022) 751 31 29, 751 94 54<br />

DTP – Anna St´pniak<br />

DRUK<br />

ARSPOL sp. z o. o.<br />

Przedsi´biorstwo Us∏ugowo-Produkcyjne<br />

ul. Hetmaƒska 11/1, 85-039 Bydgoszcz<br />

BIURO HANDLOWE<br />

ul. Chopina 14, 85-092 Bydgoszcz<br />

tel. (+48 52) 346 10 55<br />

tel./fax (+48 52) 341 13 37<br />

e-mail: arspol@arspol.pl<br />

www.arspol.pl<br />

Za treÊç reklam, og∏oszeƒ i artyku∏ów<br />

sponsorowanych redakcja nie odpowiada.<br />

PISZCIE DO NAS<br />

e-mail: kochamradio@radio<strong>lider</strong>.pl<br />

styczeƒ/luty 2007


Druga szansa<br />

dla lokalnych nadawców<br />

– Jakie by∏y poczàtki i kryteria przyznawania<br />

koncesji? Ile ich wydano i komu?<br />

– Ustawa o radiofonii i telewizji z grudnia<br />

1992 roku ustanowi∏a w Art. 36 kryteria<br />

wniosków o udzielenie koncesji.<br />

Kryteria te sà niezmienne od poczàtku<br />

istnienia regulacji w dziedzinie mediów<br />

audiowizualnych, tj. przez ostatnie<br />

15 lat. Generalnie nie mo˝na odmówiç<br />

s∏usznoÊci wyboru tych kryteriów, natomiast<br />

ich stosowanie w praktyce, tj.<br />

w konkretnych post´powaniach<br />

o udzielenie koncesji, jest utrudnione<br />

ze wzgl´du na ogólnych charakter<br />

przepisów. Je˝eli czytamy, ˝e w post´powaniu<br />

o udzielenie koncesji ocenia<br />

si´ w szczególnoÊci: czy i w jakim stopniu<br />

przedstawiony przez wnioskodawc´<br />

projekt programu realizuje ustawowe<br />

zadania radiofonii i telewizji takie jak<br />

dostarczanie informacji, udost´pnianie<br />

dóbr kultury i sztuki, u∏atwianie korzystania<br />

z oÊwiaty i dorobku nauki, upowszechnianie<br />

obywatelskiej edukacji,<br />

dostarczanie rozrywki i popieranie krajowej<br />

twórczoÊci audiowizualnej, to<br />

oznacza, ˝e Krajowa Rada <strong>Radio</strong>fonii<br />

i Telewizji ka˝dorazowo musi od nowa<br />

dokonaç interpretacji ustawy, bioràc<br />

pod uwag´ wszelkie informacje i okolicznoÊci<br />

o wnioskodawcach i sposobie<br />

ukszta∏towania danego rynku.<br />

OczywiÊcie ma to swoje dobre strony –<br />

dzi´ki temu Rada ma mo˝liwoÊç merytorycznie,<br />

a nie instrumentalnie, kszta∏towaç<br />

rynek audiowizualny. OgólnoÊç<br />

kryteriów ustawowych stwarza trudnoÊç<br />

w ocenie czy wniosek spe∏nia czy<br />

nie spe∏nia ustawowe wymogi oraz<br />

www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />

Rozmowa z Agnieszkà Ogrodowczyk,<br />

Dyrektorem Departamentu Koncesyjnego<br />

w Krajowej Radzie <strong>Radio</strong>fonii i Telewizji.<br />

w porównaniu wszystkich ofert przedstawionych<br />

Radzie przez uczestników<br />

procesu koncesyjnego. Ponadto Krajowa<br />

Rada jest zobowiàzana w ka˝dej<br />

sprawie – tak w 1993 roku jak i dzisiaj –<br />

oceniç, w jaki sposób dany projekt<br />

wzbogaca ofert´ dost´pnà ju˝ odbiorcom<br />

na danym obszarze.<br />

Je˝eli mówimy o tym pierwszym<br />

procesie koncesyjnym czyli okresie<br />

1993–1995, to poniewa˝ na obszarze<br />

ca∏ego kraju dost´pne by∏y w radiofonii<br />

jedynie programy ogólnokrajowe i regionalne<br />

publicznego radia, oczywiÊcie<br />

nie by∏o wtedy z czym porównaç z∏o˝onych<br />

wniosków. Wtedy ka˝dy wniosek<br />

pod tym wzgl´dem by∏ wnioskiem<br />

dobrym.<br />

Kryterium programowe jest g∏ównym<br />

kryterium oceny wniosku o udzielenie<br />

koncesji, poniewa˝ pozosta∏e majà<br />

charakter tylko sprawdzajàcy czy<br />

wnioskodawca jest w stanie zrealizowaç<br />

projekt. Odnoszà si´ do sfery<br />

technicznej, czy wnioskodawca wskaza∏<br />

poprawne warunki rozpowszechniania<br />

programu; do sfery ekonomiczno-finansowej<br />

– czy jest w stanie<br />

zagwarantowaç, ˝e ten projekt programu<br />

zostanie wcielony w ˝ycie, innymi<br />

s∏owy czy ma pieniàdze na op∏at´ koncesyjnà,<br />

na zakup urzàdzeƒ s∏u˝àcych<br />

produkcji i emisji programu oraz na<br />

WYWIAD<br />

Ewa Bryçko-Andruszczyszyn<br />

utrzymanie tego radia do momentu a˝<br />

zacznie na siebie zarabiaç, czyli w poczàtkowym<br />

okresie dzia∏alnoÊci.<br />

Wyst´pujàcy o udzielenie koncesji<br />

powinien równie˝ spe∏niaç wymogi formalno-prawne,<br />

tj. posiadaç osobowoÊç<br />

prawnà (w owym czasie równie˝<br />

czy jest spó∏kà polskà bàdê nie ma<br />

w niej dominujàcego kapita∏u zagranicznego,<br />

gdzie bariera dla kapita∏u zagranicznego<br />

by∏a ustalana na poziomie<br />

33%, póêniej do 49%, a po ostatniej<br />

nowelizacji dostosowanej do prawa<br />

europejskiego zniesiono w ogóle barier´<br />

dla kapita∏u z europejskiego obszaru<br />

zagranicznego, traktujàc je jako kapita∏<br />

rodzimy).<br />

Problem pierwszego procesu koncesyjnego<br />

prowadzonego przez Krajowà<br />

Rad´, zamyka∏ si´ w zasadzie na<br />

dwóch p∏aszczyznach. Pierwszà by∏<br />

brak mo˝liwoÊci porównania wniosków<br />

Kryterium programowe jest g∏ównym<br />

kryterium oceny wniosku o udzielenie koncesji.<br />

o udzielenie koncesji z ofertà ju˝ dost´pnà<br />

na obszarze i druga to niewiedza<br />

Krajowej Rady o wolnych zasobach<br />

cz´stotliwoÊci jakimi KRRiT<br />

wówczas dysponowa∏a, a wi´c brak<br />

mo˝liwoÊci zaprojektowania jak ten rynek<br />

ma wyglàdaç w przysz∏oÊci. Je˝eli<br />

Krajowej Radzie uda∏o si´ zdecydowanie<br />

okreÊliç, ˝e na poziomie mediów<br />

o zasi´gu ogólnokrajowym na pewno<br />

musi pojawiç si´ alternatywa w postaci<br />

5


6<br />

WYWIAD<br />

co najmniej jednej sieci telewizyjnej i –<br />

o ile by∏o to mo˝liwe w 1993 roku – co<br />

najmniej dwóch sieci ogólnokrajowych<br />

radiowych (zupe∏nie innym zagadnieniem<br />

by∏o powstanie <strong>Radia</strong> Maryja –<br />

jest to wyjàtkowa sytuacja), o tyle nie<br />

by∏a w stanie stworzyç strategii dla rozwoju<br />

rynku mediów lokalnych, regionalnych<br />

czy te˝ innych form poÊrednich<br />

pomi´dzy lokalnoÊcià a poziomem<br />

ogólnokrajowym. W zwiàzku z tym ka˝dy<br />

wniosek, który mieÊci∏ si´ w granicach<br />

mo˝liwoÊci technicznych zasobów<br />

Krajowej Rady w ówczesnym czasie,<br />

a spe∏nia∏ te zupe∏nie podstawowe<br />

wymogi, móg∏ uzyskaç koncesj´. W ten<br />

sposób w latach 1993–1995 powsta∏o<br />

95 niezale˝nych stacji radiowych, z których<br />

60 dzia∏a∏o na wi´kszych rynkach<br />

a 35 pozosta∏ych na rynkach od 25 do<br />

50 tysi´cy mieszkaƒców. Widzimy jaka<br />

jest rozpi´toÊç poj´cia radio lokalne<br />

w przypadku tej pierwszej grupy. Ja<br />

uczestniczy∏am w procesie opiniowania<br />

tych wniosków od strony programowej<br />

i musz´ powiedzieç, ˝e poziom<br />

tych wniosków by∏ tak ró˝ny, a jednoczeÊnie<br />

nie znajdowaliÊmy w Ustawie<br />

o radiofonii i telewizji ˝adnych przeszkód<br />

do tego aby – niezale˝nie od<br />

skali proponowanej dzia∏alnoÊci – nie<br />

zakoƒczyç pozytywnie tego post´powania.<br />

Ka˝de nowe medium lokalne<br />

w radiofonii by∏o witane w Krajowej Radzie<br />

z ogromnym aplauzem, poza tym<br />

nie by∏o problemu konkurencyjnoÊci<br />

poniewa˝ na tym etapie dla ka˝dego<br />

starajàcego si´ by∏a mo˝liwoÊç przydzielenia<br />

cz´stotliwoÊci i móg∏ on rozpoczàç<br />

dzia∏alnoÊç radiowà.<br />

– Rozwój stacji radiowych na przestrzeni<br />

10 lat. Co wp∏yn´∏o na sieciowanie<br />

si´ stacji radiowych i wykupywanie<br />

przez inne podmioty?<br />

– Lata 1996-1997 nadal sprzyja∏y rozwojowi<br />

sektora radiofonii lokalnej.<br />

W wyniku tzw. drugiego procesu koncesyjnego<br />

wszystkie wolne cz´stotliwoÊci<br />

zosta∏y rozdysponowane. Do istniejàcych<br />

ju˝ 95 stacji lokalnych do∏àczy∏o<br />

kolejne 45 w zwiàzku z tym w 1997 roku<br />

mieliÊmy juz 140 samodzielnych stacji<br />

lokalnych. Wi´ksze rynki rozwija∏y si´<br />

proporcjonalnie do mniejszych, do 60<br />

nadawców dzia∏ajàcych na wi´kszych<br />

rynkach do∏àczy∏y jeszcze 24 stacje,<br />

a na mniejszych rynkach do 35 ju˝ rozpowszechniajàcych<br />

program dosz∏y kolejne,<br />

tak˝e ∏àcznie by∏o ich 56. Rynek<br />

lokalnych stacji radiowych cechowa∏a<br />

wówczas bardzo du˝a ró˝norodnoÊç,<br />

zarówno jeÊli chodzi o g∏´bokoÊç rynków<br />

na których dzia∏a∏y stacje, jak i rozmieszczenie<br />

geograficzne. By∏ to okres<br />

kiedy przychody z rynków reklamy lokalnej<br />

wystarcza∏y na utrzymanie lokalnej<br />

stacji. <strong>Radio</strong>fonia lokalna dopiero<br />

rozpoczyna∏a wyÊcig i jej funkcjonowanie<br />

nie wymaga∏o jeszcze tak ogromnych<br />

inwestycji jak dzisiaj, kiedy trzeba<br />

dogoniç rozwój technologiczny, wygraç<br />

walk´ z konkurencjà o lokalnego reklamodawc´,<br />

a przede wszystkim stworzyç<br />

program radiowy, który móg∏by si´<br />

dobrze sprzedaç. Koszty sta∏e funkcjonowania<br />

tych rozg∏oÊni: op∏aty za cz´stotliwoÊç,<br />

op∏aty koncesyjne, ZUS,<br />

Urzàd Skarbowy, us∏ugi operatorskie<br />

nie by∏y wtedy tak wielkim obcià˝eniem<br />

jak dzisiaj.<br />

Ten dobry okres zakoƒczy∏ si´<br />

w 1998 roku, kiedy to nastàpi∏ kryzys na<br />

rynkach reklamy lokalnej, by∏ to równie˝<br />

poczàtek inicjatyw integracyjnych<br />

wÊród nadawców lokalnych. Z jednej<br />

strony pojawi∏y si´ pierwsze upadajàce<br />

stacje lokalne, z drugiej strony zaÊ si∏a<br />

niektórych zintegrowanych nadawców<br />

jak np. Eski pozwala∏a im na posiadanie<br />

Êrodków, które mog∏y zainwestowaç<br />

w te spó∏ki, które sobie niezbyt dobrze<br />

na tych rynkach radzi∏y. Powoli<br />

powstawa∏a strategia rozwoju silniejszych,<br />

lepiej osadzonych na du˝ych<br />

rynkach nadawców, oparta na penetrowaniu<br />

tych obszarów, na których<br />

przedsi´biorcy lokalni nie radzili sobie<br />

z utrzymaniem swojej stacji. Oczywi-<br />

Êcie by∏o to zwiàzane z kilkoma powodami.<br />

Na pewno du˝y wp∏yw mia∏ spadek<br />

wp∏ywów z reklamy lokalnej, ale<br />

drugim powodem by∏o oczekiwanie<br />

odbiorcy na ulepszenie oferty programowej.<br />

Pierwszy zachwyt odbiorców<br />

niezale˝nymi stacjami radiowymi nieco<br />

opad∏, w konsekwencji nie by∏o ju˝ takiego<br />

zapotrzebowania na informacje<br />

o rozwoju spo∏eczeƒstwa obywatelskiego,<br />

a oczekiwania s∏uchaczy zaczyna∏y<br />

dà˝yç w kierunku rozrywki. Za<br />

tym kierunkiem preferencji odbiorców<br />

nie wszystkie stacje radiowe nadà˝a∏y.<br />

Do tego do∏àczy∏ jeszcze brak profesjonalizmu<br />

w prowadzeniu rozg∏oÊni<br />

i jej zarzàdzaniu, co mia∏o istotne znaczenie<br />

dla kondycji lokalnych przedsi´biorców.<br />

Inicjatywy integracyjne budowane<br />

by∏y na trzech rodzajach powiàzaƒ:<br />

w∏asnoÊciowym, programowym i reklamowym.<br />

W tamtym okresie najcz´stszà<br />

formà integracji by∏y zwiàzki stacji radiowych<br />

na bazie wspólnej sprzeda˝y<br />

czasu reklamowego, które mia∏y na celu<br />

pozyskanie cz´Êci Êrodków przeznaczonych<br />

na kampanie ogólnokrajowe.<br />

Sformatowanie i zunifikowanie lokalnych<br />

stacji radiowych nasili∏o si´ na<br />

prze∏omie 1999 i 2000 roku (w koƒcowym<br />

okresie wa˝noÊci koncesji wydanych<br />

w latach 1994-1995), wraz z procesem<br />

kapita∏owego zaanga˝owania<br />

Agory i ZPR SA. W 2002 roku po zakoƒczeniu<br />

pierwszego etapu ponownego<br />

udzielania koncesji, 151 lokalnych stacji<br />

radiowych znajdowa∏o si´ w r´kach<br />

129 w∏aÊcicieli.<br />

Koncentracja w tym okresie by∏a<br />

szczególnie nasilona na du˝ych rynkach:<br />

na najwi´kszym rynku warszawskim<br />

grupy radiowe przej´∏y wi´kszoÊç<br />

stacji lokalnych (ZPR – 2, AGORA – 2,<br />

Ad.point – 1) samodzielnie dzia∏a∏o<br />

4 nadawców. Podobnie by∏o na rynku<br />

poznaƒskim (ZPR – 2, AGORA – 3),<br />

gdzie niezale˝nie wykonywa∏y koncesj´<br />

3 stacje. Rynek katowicki, a w∏aÊciwie<br />

obszar aglomeracji Êlàskiej zosta∏ tak-<br />

˝e zagospodarowany przez grupy radiowe,<br />

tu dominowa∏y (AGORA – 3,<br />

Ad.point – 2) przy pozosta∏ych 3 niezrzeszonych<br />

nadawcach. Sytuacja na<br />

innych 5 du˝ych rynkach, to jest ∏ódzkim,<br />

wroc∏awskim, trójmiejskim, krakowskim<br />

i szczeciƒskim przedstawia∏a<br />

si´ podobnie.<br />

W nast´pnych latach 2003-2005 mimo,<br />

˝e kryzys na rynku radiowym<br />

w Polsce powoli mija∏, nadal sytuacja<br />

tego sektora by∏a bardzo trudna. Wysoka<br />

kapita∏och∏onnoÊç, oczekiwanie<br />

latami na zwrot poniesionych nak∏adów<br />

wymaga∏o od przedsi´biorców zdolno-<br />

Êci do d∏ugotrwa∏ego, samodzielnego<br />

inwestowania. Najwa˝niejszà przewagà<br />

grup radiowych nad samodzielnymi<br />

nadawcami lokalnymi by∏o ich zaplecze<br />

merytoryczne. Profesjonalna obs∏uga<br />

prawna i ksi´gowa zabezpiecza-<br />

∏a dzia∏ania inwestorów w tym sektorze<br />

i gwarantowa∏a im bezpieczeƒstwo inwestowania,<br />

zaÊ koszty poniesione na<br />

styczeƒ/luty 2007


adania preferencji s∏uchaczy i cz´sto<br />

zagraniczny konsulting programowy<br />

gwarantowa∏ sukces s∏uchalnoÊci, a co<br />

za tym idzie skutecznoÊç w negocjowaniu<br />

kontraktów reklamowych.<br />

Nie bez znaczenia by∏ równie˝<br />

fakt, ˝e obie grupy radiowe mia∏y mocne<br />

wsparcie w rynku prasowym. Posiadajàc<br />

w∏asne wydawnictwa mog∏y prowadziç<br />

rozwini´tà promocj´ stacji<br />

radiowych poprzez organizowanie<br />

wspólnych radiowo-prasowych przedsi´wzi´ç,<br />

wspierajàcych mark´ i znajomoÊç<br />

realizowanych formatów muzycznych<br />

np. Z∏ote Przeboje. Obecnie<br />

w koncentracji biorà aktywny udzia∏<br />

wszyscy, znaczàcy uczestnicy rynku radiowego:<br />

nadawcy ogólnokrajowi RMF<br />

FM poprzez Multimedia oraz BROKER<br />

S.A., <strong>Radio</strong> Zet poprzez pakiet niezale˝nych<br />

(programowo i poprzez zlecanie<br />

cz´Êci ogólnopolskich kampanii reklamowych)<br />

AGORA i ESKA konsekwentnie<br />

budujàc sieci stacji lokalnych,<br />

CR Media, realizujàc projekt lokalnych<br />

programów poprzez Ad.point oraz prowadzàc<br />

dzia∏alnoÊç jako broker. Zarówno<br />

AGORA jak i ESKA próbujà stworzyç<br />

drugie sieci, w oparciu o niektóre<br />

dublujàce si´ stacje lokalne na du˝ych<br />

rynkach, (ROCK – ESKA, ROXY – AGO-<br />

www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />

RA), aby dotrzeç razem do jak najwi´kszej<br />

grupy odbiorców.<br />

– Jaki mamy stan na dzisiaj: ile mamy<br />

niezale˝nych stacji radiowych i które<br />

z nich od poczàtku do chwili obecnej<br />

istniejà w niezmienionej strukturze kapita∏owo-nadawczej?<br />

– Je˝eli liczyç wszystkie typy powiàzaƒ<br />

programowych czy reklamowych to<br />

nikt nie jest ju˝ ca∏kowicie niezale˝ny<br />

i prawie wszyscy korzystajà z jakiegoÊ<br />

wsparcia. Natomiast tych, które istniejà<br />

w niezmienionej strukturze kapita∏owo-<br />

-nadawczej jest mi´dzy 45 a 48, ale<br />

uchwycenie tej liczby jest bardzo trudne,<br />

gdy˝ nawet w tej chwili mamy ju˝<br />

kolejne 3 wnioski o zmian´ struktury<br />

w∏asnoÊciowej.<br />

– Czy b´dà przyznawane nowe koncesje<br />

radiowe. JeÊli tak, to ile i gdzie?<br />

– Krajowa Rada, przechodzenie niezale˝nych<br />

nadawców lokalnych na stron´<br />

sieci, traktuje jako pewnà nieodwracalnà<br />

koniecznoÊç sytuacji ekonomiczno-<br />

-gospodarczej w tym sektorze, zaÊ<br />

z drugiej strony chce daç zielone Êwiat∏o<br />

wszystkim inicjatywom lokalnym<br />

WYWIAD<br />

AGNIESZKA<br />

OGRODOWCZYK<br />

– w 1995 roku ukoƒczy∏a<br />

polonistyk´ na Uniwersytecie<br />

Warszawskim, a w 2002 roku<br />

Podyplomowe Studium<br />

Menad˝erskie w Szkole<br />

G∏ównej Handlowej.<br />

W latach 1991-1993 rzecznik<br />

prasowy Klubu Parlamentarnego<br />

NSZZ „SolidarnoÊç”, od 1993<br />

roku w Krajowej Radzie<br />

<strong>Radio</strong>fonii i Telewizji, najpierw<br />

jako Naczelnik Wydzia∏u<br />

Studiów i Monitoringu, a od<br />

1997 roku Dyrektor<br />

Departamentu Koncesyjnego.<br />

W 1997 roku odby∏a sta˝<br />

w Conseil Superieur Audiovisuel<br />

w zakresie administracji<br />

w sektorze audiowizualnym.<br />

7


jakie b´dà si´ pojawia∏y, w tym<br />

w szczególnoÊci na rynkach, na których<br />

odbiorcy nie majà mo˝liwoÊci dost´pu<br />

do tematyki lokalnej. W zesz∏ym<br />

roku uda∏o si´ powo∏aç do ˝ycia dwie<br />

niezale˝ne stacje lokalne w Tomaszowie<br />

Mazowieckim i w Nowym Sàczu,<br />

by∏y to jedyne dwie cz´stotliwoÊci, które<br />

mog∏y temu pos∏u˝yç. Sytuacja ta<br />

zmieni si´ jednak po 2007 roku, poniewa˝<br />

dla rozwoju rynku lokalnego<br />

zostanie przeznaczone 7 cz´stotliwo-<br />

Êci, co do których Krajowa Rada zdecydowa∏a,<br />

˝e b´dzie mo˝na o nie wyst´powaç,<br />

zarówno o udzielenie nowych<br />

koncesji jak równie˝ samodzielni<br />

nadawcy lokalni b´dà mogli wystàpiç<br />

o dodatkowe cz´stotliwoÊci. Te cz´-<br />

stotliwoÊci dost´pne sà na naszej<br />

stronie internetowej www.krrit.gov.pl.<br />

W tej chwili mamy ok. 100 aplikacji<br />

ró˝nych podmiotów, zarówno istniejàcych<br />

jak i nowych, które wskazujà<br />

nam miejsca gdzie chcieliby rozpoczàç<br />

nadawanie. Ca∏à tà list´ kierujemy<br />

do Urz´du Komunikacji Elektronicznej<br />

z proÊbà o wst´pne zaopiniowanie<br />

co do mo˝liwoÊci doboru<br />

cz´stotliwoÊci. Przy czym wiadomo,<br />

˝e ogromnym problemem b´dzie uruchomienie<br />

stacji w du˝ych miastach.<br />

Na pewno w tej chwili zainteresowanie<br />

rynku i potencjalnych odbiorców musi,<br />

ze wzgl´du na ograniczenia techniczne,<br />

skupiç si´ na poziomie miast Êredniej<br />

wielkoÊci i ma∏ych.<br />

– Czy b´dà jakieÊ preferencje w przyznawaniu<br />

koncesji i komu one b´dà<br />

przys∏ugiwa∏y?<br />

8<br />

WYWIAD<br />

– Ustawa o radiofonii i telewizji niestety<br />

nie daje mo˝liwoÊci prowadzenia<br />

post´powania o udzielenie koncesji<br />

z zachowaniem jakichkolwiek preferencji.<br />

Preferencje Krajowa Rada mo-<br />

˝e sformu∏owaç na etapie kszta∏towania<br />

og∏oszenia, tzn. formu∏a og∏oszenia,<br />

jego treÊç czy adresat – czyli<br />

przysz∏y nadawca lokalny – powinno<br />

wywo∏aç wszelkie mo˝liwe pomys∏y<br />

z rynku dla stworzenia nowego radia<br />

lokalnego. Na tym niestety mo˝liwo-<br />

Êci Krajowej Rady – je˝eli chodzi<br />

o preferencyjne traktowanie nadawców<br />

– si´ koƒczà, poniewa˝ jeÊli<br />

w post´powaniu o udzielenie koncesji<br />

wystàpi jakikolwiek du˝y podmiot to<br />

kryteria oceny opisane w Art. 36 sà<br />

Niezwykle trudna jest rola nadawcy lokalnego,<br />

który chce rzetelnie i powa˝nie traktowaç<br />

swojà lokalnoÊç. W zwiàzku z tym równowaga<br />

mi´dzy atrakcyjnoÊcià oferty muzycznej,<br />

oprawà dêwi´kowà stacji jak równie˝ rozrywkà,<br />

a ambitniejszymi treÊciami musi byç zachowana.<br />

jednolite dla wszystkich. Nie mo˝na<br />

z góry za∏o˝yç, ˝e jakaÊ du˝a grupa<br />

medialna nie zrealizuje swoich obietnic<br />

z∏o˝onych w procesie koncesyjnym,<br />

nie mo˝na te˝ za∏o˝yç, ˝e jakikolwiek<br />

podmiot z rynku lokalnego<br />

b´dzie uczciwie bàdê nieuczciwie wype∏nia∏<br />

przyznanà mu koncesj´.<br />

W zwiàzku z tym badamy znowu projekt<br />

programu, jego innowacyjnoÊç<br />

w stosunku do ju˝ dost´pnych programów<br />

i mo˝liwoÊci finansowe na<br />

poziomie realizacji koncesji – nie „kto<br />

da wi´cej” – oraz zgodnoÊci z warunkami<br />

technicznymi og∏oszenia. Kryterium<br />

rozstrzygajàcym b´dzie oczywi-<br />

Êcie atrakcyjnoÊç oferty programowej,<br />

czy jest ró˝norodnoÊç programu,<br />

ró˝norodnoÊç tematyki, udzia∏ audycji<br />

s∏ownych w programie. Wszystkie pozosta∏e<br />

kryteria majà zostaç spe∏nione<br />

tylko na poziomie podstawowym<br />

i ˝adne z pozosta∏ych elementów<br />

wniosku koncesyjnego nie mogà stanowiç<br />

podstawy do rozstrzygni´cia<br />

na tak lub nie. Natomiast warto w tym<br />

miejscu podkreÊliç, ˝e to co wnioskodawca<br />

zadeklarowa∏ w cz´Êci programowej<br />

wniosku koncesyjnego, b´dzie<br />

go obligowa∏o na kolejne 10 lat<br />

z mo˝liwoÊcià uzyskania rekoncesji<br />

na nast´pny etap. Tutaj chcia∏abym<br />

przestrzec przed swoistego rodzaju<br />

konkursem pi´knoÊci, poniewa˝<br />

oczywiÊcie papier jest cierpliwy i zadeklarowaç<br />

wysoki poziom audycji<br />

s∏ownych mo˝na zawsze, natomiast<br />

trzeba wiedzieç, ˝e taki program jest<br />

wysoce kosztowny, oczywiÊcie jest<br />

atrakcyjny ale s∏uchacza równie˝ trzeba<br />

wychowaç do tych bardziej ambitniejszych<br />

programów i zainteresowaç<br />

˝yciem lokalnej spo∏ecznoÊci, co nie<br />

jest wcale takie proste w sytuacji, kiedy<br />

wszystkie inne media bombardujà<br />

nas homogenizowanà sieczkà. Niezwykle<br />

trudna jest rola nadawcy lokalnego,<br />

który chce rzetelnie i powa˝nie<br />

traktowaç swojà lokalnoÊç. W zwiàzku<br />

z tym równowaga mi´dzy atrakcyjno-<br />

Êcià oferty muzycznej, oprawà dêwi´kowà<br />

stacji jak równie˝ rozrywkà,<br />

a ambitniejszymi treÊciami musi byç<br />

zachowana. Stàd jako wiarygodny nale˝y<br />

uznaç taki projekt, który po∏àczy<br />

w sobie mo˝liwoÊç komercyjnego finansowania<br />

tej dzia∏alnoÊci wraz z tà<br />

szczególnà misjà medium lokalnego.<br />

Co Krajowa Rada mo˝e jeszcze<br />

zrobiç? Mo˝e wobec lokalnego<br />

nadawcy – je˝eli jego wniosek zostanie<br />

uznany za najlepszy – zastosowaç<br />

ulgi wynikajàce z rozporzàdzenia<br />

o op∏atach koncesyjnych jeÊli dzia∏a<br />

w mieÊcie poni˝ej 200 tys. mieszkaƒców,<br />

ulg´ od limitu reklam, które<br />

nadawca chce wykorzystywaç. Natomiast<br />

Krajowa Rada nie mo˝e wp∏ynàç<br />

na wysokoÊç op∏at za u˝ytkowanie<br />

cz´stotliwoÊci i prawa pokrewne<br />

co jest ogromnà bolàczkà, bo wiemy<br />

doskonale, ˝e wi´ksi nadawcy mogà<br />

negocjowaç korzystniejsze warunki<br />

umów z ZAiKSem. Krajowa Rada nie<br />

mo˝e wp∏ywaç na wysokoÊç innych<br />

nale˝noÊci dla Skarbu Paƒstwa,<br />

w szczególnoÊci nie mo˝e wp∏ynàç na<br />

wysokoÊç op∏aty operatorskiej i tu jest<br />

powa˝ny problem poniewa˝ od 3 lat<br />

gremialnie nadawcy przenoszà si´ na<br />

styczeƒ/luty 2007


obiekty nieprofesjonalne, pogarszajàc<br />

swoje warunki nadawania a tym<br />

samym swojà atrakcyjnoÊç dla odbiorców<br />

ograniczajàc ich liczb´.<br />

– Prosz´ mi powiedzieç czy uruchomienie<br />

internetowej stacji radiowej<br />

wymaga koncesji bàdê jakiegoÊ zezwolenia?<br />

– Nie. Obecna regulacja nie przewiduje<br />

wydawania koncesji na tzw. radio internetowe.<br />

W ostatnim okresie powstajà<br />

one bardzo ˝ywio∏owo i spontanicznie,<br />

i na pewno wiele z nich jest warte<br />

uwagi. Powoli widaç rodzàce si´ zainteresowanie<br />

twórców radia internetowego<br />

równie˝ emisjà tego programu<br />

na cz´stotliwoÊciach naziemnych, jednak<br />

jak ju˝ mówi∏am w tej chwili nie b´dzie<br />

to mo˝liwe w du˝ych miastach.<br />

Jeszcze tylko chcia∏am dodaç, i˝<br />

ca∏y czas istnieje koniecznoÊç rozwiàzania<br />

w ustawie problemu tzw. ma-<br />

∏ych piratów, czyli stacji dzia∏ajàcych<br />

sublokalnie. To mo˝e byç pozytywna<br />

inicjatywa, natomiast trzeba by by∏o<br />

Jazz 56<br />

W tym roku min´∏o 50 lat odkàd jazz<br />

sta∏ si´ oficjalnym segmentem polskiej<br />

kultury. OczywiÊcie I Ogólnopolski Festiwal<br />

Muzyki Jazzowej w Sopocie, który<br />

odby∏ si´ w dniach od 6 do 12 sierpnia<br />

1956 roku, jest cezurà umownà, bo<br />

pojawienie si´ tego gatunku muzyki<br />

w naszym kraju, wg jednych badaczy<br />

mia∏o miejsce jeszcze przed wybuchem<br />

II wojny Êwiatowej, a z ca∏à pewnoÊcià<br />

polscy muzycy grali ten gatunek<br />

muzyki przed festiwalem sopockim.<br />

Jednak jazz do 1956 roku by∏<br />

w powojennej Polsce sprawà politycznà.<br />

Jako jeden z symboli „gnijàcego<br />

kapitalizmu”, by∏ sekowany przez ówczesne<br />

w∏adze. Stàd wczeÊniejszy<br />

www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />

stworzyç regulacj´ prawnà, która by<br />

takà kategori´ nadawcy sublokalnego<br />

stworzy∏a. W Ustawie o radiofonii i telewizji<br />

brakuje rozwiàzaƒ dla tzw. trzeciego<br />

sektora, tj. bardzo ma∏ych prywatnych<br />

bàdê spo∏ecznych inicjatyw<br />

typu non-profit o ma∏ym zasi´gu.<br />

– Co stwarza najwi´cej problemów<br />

Krajowej Radzie, a w szczególnoÊci<br />

Departamentowi Koncesyjnemu?<br />

– MyÊl´, ˝e ca∏y czas zbyt ogólnie sformu∏owane<br />

kryteria prowadzenia post´powania<br />

koncesyjnego i za ma∏e instrumentarium<br />

Krajowej Rady je˝eli<br />

chodzi o ustalenia obowiàzków koncesjonariuszy,<br />

nie po to ˝eby ograniczyç<br />

ich swobod´ twórczà ale po to, by móc<br />

chroniç najwa˝niejsze elementy tego<br />

systemu, a mianowicie pluralizm i kontent<br />

czyli ochrona treÊci i ró˝norodno-<br />

Êci tej treÊci.<br />

Natomiast problemem dla Departamentu<br />

Koncesyjnego jest niezwykle<br />

skomplikowana procedura, wieloetapowa,<br />

toczàca si´ na podstawie<br />

okres przyj´to nazywaç „katakumbowym”<br />

i praktycznie nie zachowa∏a si´<br />

prawie ˝adna dokumentacja dêwi´kowa<br />

z tamtych czasów, która by∏aby<br />

podstawà do pe∏niejszej oceny tego<br />

zjawiska kulturowego.<br />

Dzisiaj, kiedy mo˝na mówiç o polskiej<br />

szkole jazzowej, którà zapisa∏y<br />

w kulturze Êwiatowej takie postacie<br />

jak: (w kolejnoÊci alfabetycznej) Urszula<br />

Dudziak, Adam Makowicz (Matyszkowicz),<br />

Zbigniew Seifert, Tomasz<br />

Staƒko, Andrzej Trzaskowski, Krzysztof<br />

„Komeda” Trzciƒski, Micha∏ Urbaniak,<br />

Jan „Ptaszyn” Wróblewski; gdy polscy<br />

jazzmani m∏odego i Êredniego pokolenia<br />

biorà udzia∏ w mi´dzynarodowych<br />

ambitnych jazzowych projektach; powrót<br />

do 1956 roku ma charakter sentymentalny,<br />

a jednoczeÊnie historyczny<br />

i edukacyjny. Otó˝ Polskie Nagrania<br />

wyda∏y trójp∏ytowy box „Jazz 56”, który<br />

pozwala jego s∏uchaczom przez<br />

ponad 3 godziny cofnàç si´ w czasie.<br />

Album nie jest zapisem ca∏ego festiwalu,<br />

który trwa∏ tydzieƒ i oprócz fe-<br />

WYWIAD<br />

rygorystycznych przepisów kodeksu<br />

post´powania administracyjnego,<br />

uderzajàca w szczególnoÊci w ma-<br />

∏ych nadawców, którzy nie dysponujà<br />

profesjonalnà obs∏ugà prawnà oraz<br />

przed∏u˝ony tryb wielokrotnych<br />

uzgodnieƒ tych samych warunków<br />

technicznych z obecnym Urz´dem<br />

Komunikacji Elektronicznej, raz sà na<br />

etapie projektu og∏oszenia potem na<br />

etapie uchwa∏y o udzieleniu koncesji,<br />

póêniej raz jeszcze decyzja o rezerwacji<br />

cz´stotliwoÊci. Ten proces jest<br />

tak skomplikowany, ˝e nawet nadawcy,<br />

którzy ju˝ wiele razy uczestniczyli<br />

w procesie koncesyjnym nadal nie sà<br />

w stanie ogarnàç ca∏ego procesu od<br />

poczàtku do koƒca i dziwià si´ – czemu<br />

ja si´ dla odmiany nie dziwi´ – ˝e<br />

wielokrotnie te same sprawy musimy<br />

merytorycznie ustalaç na podstawie<br />

kolejnych przepisów zarówno Ustawy<br />

o radiofonii i telewizji jak i Prawa telekomunikacyjnego.<br />

– Dzi´kuj´ Pani bardzo za rozmow´.<br />

stiwalowych koncertów odbywa∏y si´<br />

jam sessions. G∏ównà ulicà Bohaterów<br />

Monte Cassino przeszed∏ pochód<br />

w stylu nowoorleaƒskim, a na sopockim<br />

molo odby∏ si´ festyn muzyczny.<br />

Dzi´ki staraniom redakcji „Jazz Forum”<br />

dost´pny jest reprint biuletynu festiwalowego<br />

z jego programem, wydany<br />

w sierpniu tego roku. Oprócz polskich<br />

zespo∏ów: Sekstetu Komedy (CD<br />

1), Melomanów Jerzego „Dudusia”<br />

Matuszkiewicza i Zespo∏u Andrzeja Kurylewicza<br />

(CD 2), Zespo∏u Stanis∏awa<br />

„Drà˝ka” Kalwiƒskiego – „Drà˝ek i Pi´ciu”,<br />

Zespo∏u Zygmunta Wicharego,<br />

Zespo∏u Jerzego Grzywiƒskiego i Zespo∏u<br />

Paw∏a Gruenspana (CD 3), na<br />

trzecim krà˝ku mo˝emy pos∏uchaç zagranicznych<br />

goÊci festiwalu: Zespo∏u<br />

Kamila Hali z Pragi czeskiej i The Dave<br />

Burman Jazz Group z Londynu. Wa˝nym<br />

dodatkiem dêwi´kowym w tym albumie<br />

sà zapowiedzi legendarnego<br />

Leopolda Tyrmanda (m.in. autora powieÊci<br />

„Z∏y”, która by∏a kultowym bestsellerem<br />

lat 50-tych).<br />

9


2<br />

Powstanie rozg∏oÊni radiowej w ¸odzi<br />

spowija mg∏a tajemnicy. Doprawdy<br />

trudno ustaliç kiedy rozpocz´∏a nadawaç<br />

stacja przekaênikowa i jakà dat´<br />

przyjàç za poczàtek istnienia w∏asnej<br />

stacji. ¸ódzka prasa z prze∏omu lat<br />

1930/1931 w niczym nam nie pomo˝e.<br />

O ile bowiem „Republika” sk∏onna by∏a<br />

uznawaç próby techniczne za prawdziwy<br />

poczàtek, o tyle ju˝ prawicowy „Kurier<br />

¸ódzki” sta∏ twardo na stanowisku,<br />

˝e poczàtek stacji przekaênikowej nale-<br />

˝y liczyç dopiero od momentu uroczystego<br />

otwarcia przez w∏adze paƒstwowe.<br />

Podobnie rzecz mia∏a si´ z uruchomieniem<br />

¸ódzkiej Rozg∏oÊni – dla<br />

jednych poczàtek liczy si´ od nadania<br />

w∏asnego serwisu wiadomoÊci lokalnych,<br />

dla innych zaÊ prawdziwy poczàtek<br />

to pierwsze w∏asne pogadanki lub<br />

pierwsza w∏asna emisja p∏yt gramofonowych.<br />

Socjalistyczny „G∏os Poranny”<br />

z radoÊcià natomiast przyjà∏ dat´ 1 maja<br />

1931 roku za poczàtek poczàtków<br />

∏ódzkiego radia.<br />

Zapraszam Paƒstwa do przejrzenia<br />

archiwalnych ∏ódzkich gazet. Poczytajmy<br />

troch´ o metafizyce radia z lat trzydziestych<br />

i postarajmy si´ zrozumieç<br />

10<br />

PREZENTACJE<br />

<strong>Radio</strong> ¸ódê<br />

na pierwszych stronach gazet<br />

naszych dziadków i pradziadków, dla<br />

których radio by∏o wynalazkiem nieporównywalnym<br />

z niczym.<br />

<strong>Radio</strong> inspiracjà poety<br />

Zacznijmy od pi´knego wiersza Mariana<br />

Piechala, wybitnego poety lat mi´dzywojennych,<br />

urodzonego ∏odzianina.<br />

Wiersz pochodzi z roku 1933. Zrzàdzeniem<br />

losu, a mo˝e realizacjà zauroczenia<br />

radiem by∏o to, ˝e w latach<br />

1947–1948 Marian Piechal by∏ etatowym<br />

pracownikiem ¸ódzkiej Rozg∏oÊni.<br />

Marian Piechal<br />

Z powodu radja<br />

Nie istnieje czas i nie istnieje przestrzeƒ,<br />

skoro ka˝dy dêwi´k z p∏uc wyiskrzony<br />

jest poddany uchu nieostyg∏y jeszcze,<br />

zaledwie wymówiony.<br />

Z bardziej kruchej materji, ni˝ ze snu,<br />

na poczàtku by∏o s∏owo:<br />

cz∏owiek wprzód westchnà∏,<br />

zanim j´zyk zawo∏a∏ ludzkà mowà.<br />

I to w∏aÊnie westchni´cie,<br />

to, czego nie uchwyci ˝adna litera,<br />

czego nie odda w piÊmie ˝adnej r´ki drgni´cie –<br />

to si´ w∏aÊnie w s∏yszanem zawiera.<br />

To nie materja, nie sen, ale coÊ,<br />

z powodu czego p∏ynà dêwi´ki:<br />

pozamaterjalnà obecnoÊç odczuwam nawskroÊ,<br />

gdy s∏uchawki bior´ do r´ki.<br />

Ca∏y Êwiat w mojej garÊci spoczywa.<br />

Nie widz´ miljonów, ale czuj´ ich ducha:<br />

oto g∏os, istota ludzkoÊci prawdziwa!<br />

Ciszej! kul´ ziemskà podnosz´ do ucha.<br />

<strong>Radio</strong> i pieniàdze<br />

¸ódê by∏a miastem biednym i jego<br />

mieszkaƒców nie staç by∏o na kupowanie<br />

drogich radioodbiorników. Mo˝na<br />

wi´c zrozumieç polityk´ dyrekcji Polskiego<br />

<strong>Radia</strong>, firmy w koƒcu majàcej<br />

dbaç o zysk, ˝e nie spieszy∏a si´ z inwestowaniem<br />

w mieÊcie, które nie przy-<br />

Julian Majer<br />

1<br />

nosi∏oby choçby minimalnych zysków.<br />

Dlatego to ¸ódê dopiero jako siódme<br />

miasto w kraju doczeka∏a si´ w∏asnej<br />

stacji radiowej. Ta sytuacja spychania<br />

¸odzi na dalsze miejsca niezwykle<br />

dra˝ni∏a ∏odzian, ich ura˝ona ambicja<br />

powodowa∏a, ˝e walka o w∏asnà stacj´<br />

by∏a naprawd´ ostra w s∏owach.<br />

Oto fragmenty niektórych artyku∏ów<br />

prasowych. Czytajàc je miejmy w pami´ci<br />

i to, ˝e w bój o w∏asnà rozg∏oÊni´<br />

zaanga˝owane by∏y wszystkie si∏y polityczne<br />

ówczesnej ¸odzi. Zdawano sobie<br />

dobrze spraw´ z mocy propagandowej<br />

radia i wielu liczy∏o, ˝e uda si´ im<br />

wykorzystaç wynalazek Marconiego dla<br />

w∏asnych celów.<br />

9 stycznia 1930 roku, „Kurjer ¸ódzki”<br />

„Budowa radjostacji nadawczej w ¸odzi<br />

posun´∏a si´ ju˝ tak daleko, ˝e w najbli˝szych<br />

tygodniach stacja zostanie<br />

uruchomiona. Radjostacja nadawcza<br />

mieÊciç si´ b´dzie na obszernym placu<br />

przy zbiegu ulicy In˝ynierskiej i Wo∏owej,<br />

za parkiem Poniatowskiego.<br />

Wzniesiono tam ju˝ parterowy budynek<br />

o kilku halach, przeznaczonych dla maszyn<br />

i instalacyj radjowych. Cz´Êç budynku,<br />

a mianowicie dwa pokoje<br />

z kuchnià przeznaczono na mieszkania<br />

dla mechanika i nadawcy stacyjnego.<br />

styczeƒ/luty 2007


Obecnie kadra monterów pracuje nad<br />

ustawieniem wie˝ antenowych, z których<br />

ka˝da liczyç b´dzie po 30 i pó∏ metra<br />

wysokoÊci. Budowa masztów odbywa<br />

si´ przy pomocy ˝elaznych i stalowych<br />

spojonych wiàzaƒ. ¸ódzka stacja<br />

o pe∏nej sile dwóch kilowatów pracowaç<br />

b´dzie na krótkich falach, których<br />

d∏ugoÊç ustalona zosta∏a na 230 metrów.<br />

Przez stacj´ radjowà ∏ódzkà tzw.<br />

broadcasting, otrzymywaç b´dzie mo˝na<br />

transmisje z Warszawy, których radjoamatorzy<br />

s∏uchaç b´dà przez tak<br />

zwane detektory. Detektor nabyç mo˝na<br />

w cenie od 70 do 100 z∏otych. Jak<br />

si´ dowiadujemy pierwsza transmisja<br />

nadana zostanie prawdopodobnie ju˝<br />

w dniu 1 lutego.”<br />

30 stycznia 1930, „Kurjer ¸ódzki”<br />

„Stolica dotychczas nie zdecydowa∏a,<br />

czy ¸ódê jest wielkiem miastem, najwi´kszem<br />

po niej w ca∏ej Polsce, zatrudniajàcem<br />

setki tysi´cy pracowników<br />

fizycznych i umys∏owych, czy te˝ miasteczkiem<br />

prowincjonalem, które podobno<br />

istnieje, które martwi si´, ˝e nie<br />

mo˝e pracowaç...<br />

Przez szereg lat, w których dzia∏a<br />

w Polce towarzystwo »Polskie Radjo«,<br />

dyrekcja tego towarzystwa pami´ta∏a,<br />

˝e poza Warszawà istniejà w Polsce<br />

jeszcze inne miasta, jak Poznaƒ, Kraków,<br />

Wilno i wreszcie Lwów. Dopiero<br />

w ubieg∏ym roku przypomniano sobie,<br />

˝e podobno istnieje tak˝e ¸ódê. Uwa˝ano,<br />

˝e mo˝e i ma swoje zainteresowania<br />

Poznaƒ, Kraków i Wilno, ˝e poznaƒczyka<br />

czy wilnianina ma∏o interesuje,<br />

gdzie warszawiak ma kupowaç p∏yty<br />

gramofonowe lub ciep∏à bielizn´, ale<br />

zastosowano zasad´, ˝e ¸ódê mo˝e<br />

zadowoliç si´ Warszawà. I dlatego postanowiono<br />

nie instalowaç w ¸odzi radjostacji<br />

nadawczej, a jedynie przekaênikowà.<br />

Dzi´ki temu ¸ódê na dalszy<br />

szereg lat pozbawiona zostanie w∏asnej<br />

radjostacji nadawczej, stacja przekaênikowa<br />

bowiem b´dzie nam transmitowaç<br />

z Warszawy trzy odczyty rolnicze<br />

na godzin´.<br />

600.000 tysi´cy mieszkaƒców ¸odzi<br />

ma chyba prawo nie interesowaç si´<br />

w »codziennym u˝ytku« hodowlà koniczyny<br />

lub nowym sposobem dojenia higienicznego<br />

krów. Odczyty dla ¸odzi<br />

muszà byç inne ni˝ dla Warszawy. Mamy<br />

u siebie wystarczajàcà iloÊç osób,<br />

www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />

4<br />

1. Gigantofony na Placu WolnoÊci w ¸odzi – rok 1932.<br />

2. Plakat propagandowy Polskiego <strong>Radia</strong> z roku 1935.<br />

3, 4, 5. Karykatury z 1937 r.<br />

które mogà wyg∏aszaç w radjo pogadanki<br />

z dziedziny handlu i przemys∏u.<br />

Co zaÊ do cz´Êci literackiej i muzycznej<br />

– mamy w ¸odzi wielu Êwietnych artystów<br />

z miejscowych teatrów, mamy<br />

w ¸odzi doskona∏à orkiestr´ filharmonicznà.<br />

S∏owem – ¸ódê posiada wszelkie<br />

warunki aby zainstalowaç u nas<br />

normalnà, samodzielnà radjostacj´<br />

nadawczà. Obecny stan jest dla naszego<br />

miasta dotkliwà krzywdà moralnà!”<br />

1 lutego 1930 roku, „G∏os Poranny”<br />

„Bardzo ciekawy artyku∏ o radjofonji sowieckiej<br />

przynosi jeden z ostatnich zeszytów<br />

niemieckiego »Funku«. Otó˝ radjofonja<br />

sowiecka pos∏uguje si´ wy-<br />

∏àcznie sta∏ymi pracownikami, bardzo<br />

PREZENTACJE<br />

rzadko anga˝ujàc osoby spoza sta∏ego<br />

zespo∏u. W ten sposób radjo moskiewskie<br />

posiada w∏asny zespó∏ aktorski,<br />

chór operowy i w∏asnà orkiestr´. Z danych<br />

wynika tak˝e, ˝e radjo jest traktowane<br />

w sowietach jako pot´˝ny czynnik<br />

propagandy, a polityczne audycje zajmujà<br />

w programach 47 procent.”<br />

4 lutego 1930 roku, „Kurjer ¸ódzki”<br />

„¸ódzka radjostacja nie zosta∏a jeszcze<br />

ca∏kowicie uruchomiona. Obecnie sà<br />

prowadzone jedynie pierwsze próby.<br />

Próbne audycje s∏yszane by∏y wczoraj<br />

przez aparaty detektorowe, aczkolwiek<br />

chwilowo s∏abo. Wszelkie wi´c pog∏oski<br />

o tem, by ju˝ z dniem wczorajszem oddzia∏<br />

∏ódzki Polskiego Radja zaczà∏<br />

3<br />

5<br />

11


nadawaç normalne audycje nie odpowiadajà<br />

prawdzie.”<br />

11 lutego 1930 roku, „Kurjer ¸ódzki”<br />

„Jak si´ dowiadujemy, otwarcie oficjalne<br />

∏ódzkiej radjostacji nastàpi w dniu 15<br />

bie˝àcego miesiàca, tj. w nadchodzàcà<br />

sobot´.”<br />

16 lutego 1930 roku, „G∏os Poranny”<br />

„Znany i ceniony w USA profesor Norman<br />

Dutlee uwa˝a, ˝e s∏uchacze radjowi<br />

˝yjà d∏u˝ej. Wnioski swe opar∏ on na<br />

Êcis∏ych obserwacjach. Otó˝ s∏uchacz<br />

radjowy mniej choruje, bo chcàc s∏uchaç<br />

swego aparatu nie ∏azi po deszczu<br />

i mrozie. Siedzàc w domu nie nara˝a si´<br />

tak˝e radjos∏uchacz na niebezpieczne<br />

przygody, unika porwaƒ dla okupu a nawet<br />

bycia postrzelonym, jako przypadkowy<br />

widz gangsterskich porachunków.<br />

Maleje tak˝e iloÊç ma∏˝eƒskich sprzeczek<br />

i awantur, w czasie których tak ∏atwo<br />

o wzrost ciÊnienia t´tniczego. S∏uchanie<br />

radja wymusza bowiem na domownikach<br />

lecznicze milczenie.”<br />

16 marca 1930 roku, „Kurjer ¸ódzki”<br />

„Wczoraj odby∏o si´ uroczyste otwarcie<br />

radjostacji w ¸odzi. Technicznych obja-<br />

Ênieƒ przedstawicielom prasy i licznie<br />

zebranym goÊciom udziela∏ in˝. Heller.<br />

W obecnej chwili stacja ∏ódzka pracuje<br />

od godziny 5 po po∏udniu do 12.30<br />

w nocy i nadaje audycje warszawskie<br />

i cz´Êciowo (drogà kablowà przez Warszaw´)<br />

zagraniczne. Co do programu,<br />

to ¸ódê nadawaç b´dzie swoje biuletyny<br />

gospodarcze, muzyk´ tanecznà, zaÊ<br />

z chwilà uruchomienia studjo, co si´ ju˝<br />

realizuje, nadawane b´dà odczyty, koncerty,<br />

itp.”<br />

23 marca 1930 roku, „Kurjer ¸ódzki”<br />

„Fale radjowe – to jakby manna przedziwna,<br />

zaspokajajàca g∏ód duchowy<br />

ca∏ej ludzkoÊci. Lecz nikomu, kto<br />

z dobrodziejstw radja korzysta, zapomnieç<br />

o tem nie wolno, ˝e podczas<br />

gdy manna biblijna by∏a »Darem niebios«<br />

– manna fal radjowych jest wytworem<br />

wielkiego wysi∏ku twórczego<br />

i technicznego radjostacyj, olbrzymich<br />

spichrzów, t´ mann´ produkujàcych.<br />

Ka˝dy dêwi´k i ka˝de s∏owo,<br />

nadawane przez radjostacj´, zanim<br />

zadrga w eterze i dojdzie do s∏uchawek<br />

i g∏oÊników radjos∏uchacza, prze-<br />

12<br />

PREZENTACJE<br />

chodzi przez ca∏y szereg faz, co po∏àczone<br />

jest, rzecz jasna, z ogromnemi<br />

wk∏adami pieni´˝nemi. Radjofonj´<br />

Êwiatowà, a ju˝ szczególnie radjofonj´<br />

polskà gn´bi, od pierwszych chwil<br />

jej istnienia, tak zwane »Radjopaj´czarstwo«<br />

– ten paso˝yt, który wyrzàdza<br />

nieobliczalne szkody. Radjopaj´czarstwo<br />

jest takiem samem przest´pstwem,<br />

jak ka˝da inna kradzie˝,<br />

co odpowiednie przepisy przecie˝ akcentujà.<br />

Jest ono objawem tem smutniejszem,<br />

˝e szerzy moralne spustoszenie<br />

najcz´Êciej wÊród m∏odzie˝y,<br />

która ∏amiàc po raz pierwszy w ˝yciu<br />

prawo, wkracza tem samem na zgubnà<br />

Êcie˝k´ wyst´pku.<br />

6<br />

Niestety, wed∏ug obliczeƒ „Polskiego<br />

Radja” liczba radjopaj´czarzy jest<br />

przygn´biajàco wysoka i wynosi 50 procent<br />

liczby zarejestrowanych radjos∏uchaczów.<br />

Zwróçmy uwag´, ˝e w kulturalnej<br />

Anglji radjopaj´czarstwo stanowi<br />

jedynie 5 procentowe zjawisko. ZaÊ niemiecki<br />

komisarz radjowy na zapytanie<br />

pewnego dziennikarza, ilu jest radjopaj´czarzy<br />

w Niemczech, odpowiedzia∏:<br />

»Tylu, ilu w przyzwoitym spo∏eczeƒstwie<br />

byç powinno, nieca∏e 2 procent«. Ka˝dy<br />

zdrowo myÊlàcy obywatel, a ju˝ zw∏aszcza<br />

radjos∏uchacz, powinien bezwzgl´dnie<br />

t´piç radjopaj´czarstwo<br />

i wspó∏pracowaç w tym kierunku z w∏adzami<br />

kontrolnemi.”<br />

styczeƒ/luty 2007


30 marca 1930 roku, „Kurjer ¸ódzki”<br />

„Ju˝ po kilkunastu dniach dzia∏ania<br />

∏ódzkiej stacji przekaênikowej widaç, ˝e<br />

nie spe∏nia ona swych zadaƒ. ¸ódê<br />

transmituje z Warszawy wszelkie rolnicze<br />

odczyty, uczy kupca ∏ódzkiego, jak<br />

ma hodowaç byd∏o i nawoziç pola, natomiast<br />

poczuwa sobie za punkt honoru<br />

wykazaç lokalny charakter w dziedzinie...<br />

p∏yt gramofonowych. I oto, gdy<br />

Warszawa nadaje koncert p∏yt gramofonowych,<br />

¸ódê oburza si´ i powiada:<br />

myÊmy nie byle jacy i – nadaje koncert<br />

w∏asnych p∏yt. Gdy Warszawa gra »blues«<br />

– ¸ódê gra cygaƒski romans, gdy<br />

¸ódê gra walca, Warszawa – »polk´«.<br />

A przy s∏uchaniu zaÊ stacji warszawskiej<br />

to tylko wiadomo, ˝e jeÊli komunikaty<br />

Pata wyznaczono na godzin´<br />

22.35, to wyg∏oszone zostanà one o godzinie<br />

23.30, albo wcale nie zostanà<br />

wyg∏oszone.”<br />

12 lutego 1931 roku, „Kurjer ¸ódzki”<br />

„Umys∏ ludzki wprost nie mo˝e nadà˝yç<br />

za falà wynalazków epokowych. Oto 14<br />

kwietnia roku bie˝àcego in˝ynier francuski<br />

Barthelemy, demonstrowa∏ w paryskiej<br />

Akademii Nauk Przyrodniczych<br />

wynaleziony przez siebie aparat do widzenia<br />

na odleg∏oÊç, dostosowany do<br />

fal Hertza. Je˝eli cz´Êç nadawczà aparatu<br />

umieÊcimy w d˝ungli indyjskiej, czy<br />

w lasach dziewiczych dorzecza Amazonki,<br />

b´dziemy mogli badaç to tajemnicze<br />

˝ycie puszcz, nie b´dàc nara˝eni<br />

ani na niebezpieczeƒstwo ze strony dzikich<br />

zwierzàt, ani na ˝adne choroby.”<br />

1 maja 1931 roku, „G∏os Poranny”<br />

„Dzisiaj za∏oga ∏ódzkiej rozg∏oÊni podj´-<br />

∏a jak˝e wa˝nà dla przysz∏oÊci ∏ódzkiej<br />

radjofonji decyzj´. A jest to decyzja<br />

w swej g∏´bokiej istocie prze∏omowa!<br />

Od jutra, to jest od pierwszego maja<br />

1931 roku nasza ∏ódzka stacja radjowa<br />

w przerwach programowych zaczyna<br />

nadawaç w∏asne lokalne informacje.<br />

I ten dzieƒ w∏aÊnie przyjdzie nam<br />

wszystkim uznaç za prawdziwy poczàtek<br />

∏ódzkiego radja.”<br />

Zwyci´ski sygna∏<br />

Sygna∏, który s∏yszymy i dziÊ, zyska∏<br />

bardzo du˝e uznanie u radios∏uchaczy,<br />

a w 1938 roku zosta∏ nagrodzony w ple-<br />

www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />

6. Ok∏adka jednodniówki „Fala ¸ódzka” z okazji 5-lecia rozg∏oÊni ∏ódzkiej Polskiego <strong>Radia</strong><br />

7. Transmisja sportowa <strong>Radia</strong> ¸ódê 1934 r.<br />

biscycie na najpopularniejszy sygna∏ radiowy<br />

w Polsce.<br />

1935 r., Nasz sygna∏ „Fala ¸ódzka”<br />

„Powi´kszajàce si´ programy Rozg∏o-<br />

Êni ¸ódzkiej zmusi∏y Kierownictwo Techniczne<br />

do skonstruowania sygna∏u specjalnie<br />

dla ¸odzi. By∏o kilka projektów.<br />

Poczàtkowo chciano nadawaç gwizd<br />

syreny, poniewa˝ odpowiada∏aby ona<br />

charakterowi miasta wybitnie fabrycznego.<br />

Jednak projekt ten upad∏, gdy˝<br />

w ¸odzi jest za du˝o syren fabrycznych,<br />

a w dodatku »gwi˝d˝àca« Rozg∏oÊnia<br />

mog∏aby staç si´ utrapieniem mieszkaƒców.<br />

Postanowiono wtedy skonstruowaç<br />

sygna∏ melodyjny, a jednoczeÊnie<br />

nie m´czàcy. Uruchomiono sygna∏ dajàcy<br />

po cztery harmonijne akordy. Mechanizm<br />

jest wykonany z ˝elaza, mosiàdzu<br />

i drzewa, dzia∏a bardzo pewnie i nie powoduje<br />

˝adnych dodatkowych szmerów.<br />

Sygna∏ zosta∏ pomyÊlany, skonstruowany<br />

i wykonany w Rozg∏oÊni ¸ódzkiej<br />

Polskiego Radja przez jej pracowników<br />

– Emili´ i Jaros∏awa Bo∏doków.”<br />

Narodziny <strong>Radia</strong> w ¸odzi<br />

„Radjo, ten niewàtpliwie najwspanialszy<br />

wynalazek dziesi´cioleci, dla laika graniczy<br />

niemal z jakimÊ cudem. Jest to<br />

coÊ olÊniewajàcego, a zarazem zdumiewajàcego<br />

swà prostotà. Duch ludzki<br />

zdoby∏ nowe, czarodziejskie narz´dzie<br />

dzia∏ania. Jak w bajce wyglàda<br />

ono zwykle i prosto, choç rozporzàdza<br />

PREZENTACJE<br />

pot´gà wprost magicznà. Troch´ drutu,<br />

kryszta∏ek, igie∏ka – i oto wkraczamy<br />

w krain´ baÊni. Powietrze dooko∏a nas<br />

nabiera ˝ycia, drga myÊlà, wibruje<br />

dêwi´kami muzyki i pieÊni, Êpiewa<br />

i przemawia do nas.<br />

DziÊ przyzwyczailiÊmy si´ do tych<br />

zawrotnych w´drówek, cud spowszednia∏<br />

przez codzienne obcowanie. Lecz<br />

niemniej geniuszowi ludzkiemu w radju<br />

i jego u˝ytkowaniu uda∏o si´ zrealizowaç<br />

zaprawd´ osza∏amiajàce nieprawdopodobieƒstwo.<br />

Pami´tam, b´dzie to<br />

kilkanaÊcie lat temu, jeden z mych kolegów<br />

po przyjeêdzie z Warszawy opowiada∏<br />

mi o pierwszym radjo-odbiorniku,<br />

jaki zosta∏ zamontowany w Polskiej<br />

Agencji Telegraficznej.<br />

By∏ rozentuzjazmowany i zaskoczony.<br />

Radjo stanowi∏o coÊ zupe∏nie nowego<br />

i nieznanego u nas. W Polsce nie<br />

posiadaliÊmy jeszcze ani jednej radjostacji.<br />

Opowiada∏ mi wi´c kolega o ma-<br />

∏ej skrzynce palisandrowej, o kilku Êrubkach,<br />

za pokr´ceniem których s∏ysza∏o<br />

si´ g∏osy ludzkie, przemówienia, koncerty<br />

– nadawane, zale˝nie od woli z tego<br />

lub innego miejsca globu. Przyznam<br />

si´, ˝e nie bardzo temu wszystkiemu<br />

wierzy∏em. W g∏´bi myÊli sàdzi∏em, ˝e<br />

w rewelacji mego przyjaciela musia∏o<br />

byç du˝o przesady.<br />

Zamierza∏em kiedyÊ przy sposobno-<br />

Êci obejrzeç w Warszawie ten aparat,<br />

o którym tak entuzjastyczne rewelacje<br />

zdawa∏ mi mój przyjaciel. Ale jakoÊ nie<br />

sk∏ada∏o mi si´. W mi´dzyczasie i na te-<br />

7<br />

13


enie ¸odzi znalaz∏ si´ pierwszy radjo-<br />

-odbiornik. Tym niezapomnianym pionierem<br />

radja w naszym mieÊcie by∏<br />

sympatyczny dyrektor Miejskiej Galerii<br />

Sztuki w Parku Sienkiewicza p∏k. Marjan<br />

Dienstl-Dàbrowa. D∏ugo za beznadziejnie<br />

po˝ar∏ si´ i zmaga∏ z oboj´tnoÊcià<br />

∏ódzkiej publicznoÊci dla sztuk plastycznych.<br />

Cz´sto zmieniane, urozmaicane,<br />

uÊwietnione udzia∏em samych<br />

mistrzów, wystawy notorycznie Êwieci∏y<br />

pustkami. Przedsi´biorczy i pomys∏owy<br />

dyrektor Dàbrowa nie traci∏ jednak<br />

energji, wysila∏ swà bogatà inwencj´ na<br />

wcià˝ nowe atrakcje, urzàdzi∏ przy wystawie<br />

czytelnie czasopism, sprowadza∏<br />

stylowe meble, kilimy, dywany, itp.<br />

W koƒcu zainstalowa∏ radjo. By∏ to<br />

pierwszy radjo-odbiornik w ¸odzi.<br />

Wreszcie publicznoÊç ruszy∏a, umiej´tna<br />

reklama zainteresowa∏a ludzi. Licznie<br />

Êciàgali na te g∏osy ze Êwiata. Naturalnie<br />

mo˝na by∏o chwytaç tylko stacje<br />

zagraniczne. Polska jeszcze milcza∏a.<br />

W uroczystym nastroju w ma∏ej salce<br />

zasiad∏o kilkadziesiàt osób naprzeciwko<br />

tajemniczej blaszanej tuby, wiszàcej<br />

obok drzwi, prowadzàcych do sàsiedniego<br />

pokoiku. Tam mieÊci∏ si´ magiczny<br />

aparat. Stamtàd te˝ dochodzi∏y odg∏osy<br />

jakiegoÊ krzàtania, niesamowite<br />

zgrzyty, stukania. OczekiwaliÊmy w skupieniu,<br />

przej´ci uroczystoÊcià chwili.<br />

CzuliÊmy si´ niemal, jak na seansie spirytystycznym.<br />

W koƒcu tajemnicze drzwi<br />

uchyla∏ sam dyrektor Dàbrowa, nieco<br />

zziajany i zasapany, ale promieniejàcy.<br />

Oznajmia∏ z tryumfem prosz´ paƒstwa –<br />

za chwil´ zaczynamy – i uroczyÊcie zawiesza∏<br />

na drzwiach tablic´ z napisem<br />

np. Londyn (czasami by∏ to Berlin, Pary˝<br />

lub inna wielka stolica).<br />

Wyt´˝amy s∏uch. Zapieramy oddech.<br />

Na razie cisza. Nic jakoÊ nie s∏ychaç.<br />

Ale nie tracimy cierpliwoÊci. Tylko<br />

serca bijà wyczekujàcym niepokojem.<br />

Nagle coÊ – coÊ jakby si´ odzywa∏o?<br />

JakieÊ zgrzyty, piski – to znowu przeciàg∏y<br />

gwizd, niby syreny fabrycznej – to<br />

dziwne chichoty lub miarowe, l´kliwe<br />

zawodzenia, przypominajàce dêwi´czenie<br />

przeciàg∏e wiatru na drutach telegraficznych.<br />

W ten chaos fonetyczny<br />

wpad∏o czasem kilka s∏ów, wypowiedzianych<br />

w obcym j´zyku niewàtpliwie,<br />

ale tak niewyraênie, ˝e niewiadomo<br />

w jakim. I znów orgja nieskoordynowanych<br />

ha∏asów. Potem d∏ugie przenikliwe<br />

14<br />

PREZENTACJE<br />

gwizdy. Tak trwa∏o dziesi´ç minut, kwadrans.<br />

PublicznoÊç traci cierpliwoÊç,<br />

s∏ychaç szuranie, Êmiechy. Za drzwiami<br />

dwa jakieÊ g∏osy pomieszane, jakby<br />

sprzeczka. Wreszcie tajemnicze drzwi<br />

otwierajà si´ – znów dyrektor Dàbrowa.<br />

Teraz jest nieco stropiony – ale widocznie<br />

nadrabia minà. To nic, prosz´ paƒstwa<br />

– uspakaja nas – Burza na morzu<br />

– przeszkadza.<br />

Innym razem by∏ znów jakiÊ orkan,<br />

czy tajfun. Niekiedy dyr. Dàbrowa<br />

oÊwiadcza∏, ˝e atmosfera jest zbyt<br />

prze∏adowana elektrycznoÊcià. Albo<br />

powietrze jest zbyt suche lub wilgotne –<br />

zawsze coÊ stawa∏o na zawadzie, lub<br />

przerywa∏o.<br />

Odchodzi∏em rozczarowany. Przy<br />

osobistem póêniej zetkni´ciu kochany<br />

dyrektor Dàbrowa, pociesza∏ mnie, ˝e<br />

potem (gdy mnie ju˝ nie by∏o) uda∏o mu<br />

si´ schwyciç nadzwyczaj pi´kny koncert<br />

z Pary˝a lub fenomenalny Êpiew<br />

z Wiednia. I perswadowa∏ mi, ˝ebym si´<br />

nie zra˝a∏ i jest faktem, ˝e z czasem<br />

uda∏o si´ zapanowaç nad kaprysami<br />

radjo-odbiornika w galerji miejskiej. S∏uchano<br />

tam pi´knych koncertów, ludzie<br />

si´ zachwycali. jednak˝e mnie ju˝ przy<br />

tym nie by∏o.”<br />

CCzzeess∏∏aaww GGuummkkoowwsskkii<br />

PPrreezzeess SSyynnddyykkaattuu DDzziieennnniikkaarrzzyy<br />

¸¸óóddzzkkiicchh<br />

Nasi s∏uchacze<br />

„Jednym z podstawowych czynników,<br />

zapewniajàcych rozwój radjofonji jest<br />

nieustanny i ˝ywy kontakt Polskiego Radja<br />

ze s∏uchaczami i wspó∏praca s∏uchaczy<br />

przy uk∏adaniu programów.<br />

Analizujàc listy bardziej szczegó∏owo,<br />

Biuro Studjów dosz∏o do wniosku, ˝e<br />

istniejà cztery grupy s∏uchaczy.<br />

Jedni, a stanowià oni niestety<br />

ogromnà wi´kszoÊç, s∏uchajà radja na<br />

chybi∏ trafi∏, np. wracajàc do domu, w∏àczajà<br />

radjo, no i oczywiÊcie, nie zawsze<br />

im audycja odpowiada; stàd narzekania.<br />

Ci sami s∏uchacze, gdy pójdà do<br />

restauracji, wybierajà starannie potrawy,<br />

w ksi´garni wybierajà ksià˝ki, a do<br />

kina lub teatru nigdy nie chodzà na chybi∏<br />

trafi∏, lecz poinformujà si´ przedtem<br />

o repertuarze. Tymczasem od radja ˝àdajà,<br />

˝eby zawsze by∏a taka audycja,<br />

na którà oni majà w∏aÊnie ochot´<br />

w chwili, gdy w∏àczajà radjo.<br />

Drugà grup´ s∏uchaczy stanowià ci<br />

amatorzy radja, w których domu radjo<br />

gada, Êpiewa i gra ca∏y dzieƒ. Zdawa∏oby<br />

si´ – sto procent wykorzystania. Ale<br />

wykorzystania czego, radja? Nie! – tylko<br />

mechanicznej si∏y w∏asnego odbiornika,<br />

bo radjo tak czy tak nadaje audycje<br />

prawie ca∏y dzieƒ. Ten system s∏uchania<br />

nie jest dobry, bo ucho tak si´ przyzwyczaja<br />

do dêwi´ków, p∏ynàcych<br />

z g∏oÊnika, ˝e je przestaje s∏yszeç. Kto<br />

w ten sposób s∏ucha radja, ten wreszcie<br />

dochodzi do tego, ˝e spostrzega jedynie<br />

momenty, w których radjo przestaje<br />

graç.<br />

Trzecià grup´ s∏uchaczy stanowià ci,<br />

którzy kr´cà w radjo i je˝d˝à z gwizdem<br />

i wyciem po ca∏ej Europie, bez chwili wytchnienia.<br />

Nie chodzi im o treÊç audycji<br />

odbieranej, ale o fakt, ˝e z∏apali takà a takà<br />

stacj´ zagranicznà. Objaw ten spotyka<br />

si´ najcz´Êciej u nowicjuszy radja.<br />

Sà jednak s∏uchacze, którzy majà<br />

zwyczaj natychmiastowego s∏uchania<br />

zagranicà audycji, w wypadku, gdy audycja<br />

krajowa im si´ nie podoba. To<br />

oczywiÊcie wolno. I s∏usznie czynià, nie<br />

s∏uchajàc audycji krajowej, która ich nie<br />

interesuje. Dlaczego jednak twierdzà,<br />

˝e zagranicà zawsze sà dobre audycje,<br />

a w Polsce zawsze z∏e? Jest przecie˝<br />

rzeczà zrozumia∏à, ˝e wybierajàc wÊród<br />

wszystkich stacyj zagranicznych, a jest<br />

ich ze dwieÊcie – zawsze mo˝na znaleêç<br />

coÊ ciekawszego lub bardziej odpowiadajàcego;<br />

to jeszcze nie upowa˝nia<br />

do twierdzenia, ˝e naturalnie<br />

wszystko w Polsce musi byç najgorsze.<br />

Czwartà grup´ s∏uchaczy stanowià<br />

ludzie, którzy zrozumieli istot´ radja<br />

i korzystajà zeƒ, wybierajàc przezornie<br />

te audycje, których chcà s∏uchaç.<br />

Wszak ka˝da gazeta podaje program<br />

radjowy. Pozatem radjo dwa razy dziennie<br />

nadaje program. Istnieje Antena<br />

i Fala. Jednem s∏owem niema ˝adnych<br />

trudnoÊci w zorientowaniu si´ w programie<br />

– trzeba tylko chcieç.”<br />

KKaazziimmiieerrzz EEyyddzziiaattoowwiicczz<br />

SSzzeeff BBiiuurraa SSttuuddjjóóww PPoollsskkiieeggoo<br />

RRaaddjjaa ((WWaarrsszzaawwaa))<br />

Artyku∏y „Zwyci´ski sygna∏”, „Narodziny<br />

radja w ¸odzi” i „Nasi s∏uchacze”<br />

pochodzà z „Fali ¸ódzkiej”, jednodniówki<br />

wydanej z okazji 5-lecia<br />

Rozg∏oÊni ¸ódzkiej Polskiego Radja<br />

w roku 1935.<br />

styczeƒ/luty 2007


Pó∏fina∏ konkursu PiNkubator<br />

Biznesu 2007<br />

Jury Konkursu PiNkubator Biznesu 2007 pod przewodnictwem Andrzeja<br />

Arendarskiego, prezesa Krajowej Izby Gospodarczej og∏osi∏o 8 lutego 2007<br />

roku list´ pó∏finalistów IV edycji konkursu PiNkubator Biznesu organizowanego<br />

przez warszawskie <strong>Radio</strong> PIN 102FM. Pó∏finaliÊci konkursu, który wspiera<br />

polskich przedsi´biorców stawiajàcych swoje pierwsze kroki, otrzymujà<br />

gotówk´ na rozpocz´cie swojej dzia∏alnoÊci gospodarczej lub te˝ uruchomienie<br />

nowych projektów biznesowych w ramach prowadzonej ju˝ dzia∏alno-<br />

Êci. Pod koniec roku z grupy pó∏finalistów wybrany zostanie ostateczny zwyci´zca<br />

ca∏ego konkursu, który najlepiej poradzi sobie w biznesowej rzeczywistoÊci<br />

i zrealizuje za∏o˝one przez siebie cele.<br />

Po przeanalizowaniu przes∏anych projektów i rozmowach z autorami sze-<br />

Êciu najciekawszych i najlepszych biznesplanów Jury postanowi∏o przyznaç<br />

nagrody pieni´˝ne w nast´pujàcy sposób:<br />

Nagrody gotówkowe w wysokoÊci 24.000 z∏otych uzyska∏y nast´pujàce<br />

projekty i ich autorzy:<br />

Projekt Denco-logic.com (zarzàdzanie prawem do wynalazku Slidepad),<br />

autor: Patrycjusz Kosuƒ z Karczewa;<br />

Projekt firmy Polconn – Complete Sailing Service (rozwój firmy dzia∏ajàcej<br />

w bran˝y ˝eglarskiej o nowe obszary dzia∏ania),<br />

autor: Bartosz Obracaj z Bielska-Bia∏ej;<br />

Projekt „Yearbook”,<br />

autorki: Iwona Piotrkowska, Joanna Piotrkowska,<br />

Joanna Jalinik z Warszawy<br />

Nagrody gotówkowe w wysokoÊci 15.000 z∏otych uzyska∏y nast´pujàce<br />

projekty i ich autorzy:<br />

Projekt Web-kredyt (udzielanie kredytów na zakupy w Internecie),<br />

autorzy: Rafa∏ Skar˝yski, Marcin Malinowski z Warszawy<br />

Projekt strony i spo∏ecznoÊci internetowej Rodzinka.net.pl,<br />

autor: Piotr Witak z O˝arowa Mazowieckiego<br />

Za awans do Pó∏fina∏u Konkursu PiNkubator Biznesu 2007 Dyplom Wyró˝nienia<br />

otrzyma∏ Pan Maciej Majkusiak z Warszawy za projekt us∏ugi monitoringu<br />

sieciowego dla oÊrodków oÊwiatowych oraz stworzenie portalu Nasze<br />

Pociechy.<br />

O powodzeniu ca∏ej idei PiNkubatora Êwiadczy fakt, ˝e zwyci´zcy nie tylko<br />

rozpoczynajà swój biznes, ale odnoszà rynkowy sukces w dziedzinach,<br />

w których prowadzà swojà dzia∏alnoÊç gospodarczà. W ostatniej, III edycji<br />

Konkursu z 2006 roku, jej zwyci´zca Pan ¸ukasz Denejko, nie tylko otworzy∏<br />

swój biznes – internetowà platform´ gad˝ety.biz i z powodzeniem rozpoczà∏<br />

swojà dzia∏alnoÊç, ale zosta∏ szybko zauwa˝ony przez du˝à medialnà firm´<br />

VIP Communications, która kupi∏a ca∏à firm´ Pana ¸ukasza, co u∏atwi mu<br />

dalszy rozwój tego oryginalnego projektu.<br />

Patronami medialnymi konkursu PiNkubator Biznesu 2007 sà: Metromedia,<br />

Forbes, Brief, Wprost, Puls Biznesu, Wirtualna Polska, Bankier.pl.<br />

A˝ 75% doros∏ych Polaków dobrze ocenia<br />

dzia∏alnoÊç Polskiego <strong>Radia</strong> – wynika z najnowszych<br />

badaƒ CBOS. To najlepsza ocena w porównaniu z innymi<br />

stacjami radiowymi.<br />

Wyniki badania „Opinie o dzia∏alnoÊci instytucji publicznych”<br />

przeprowadzonego przez CBOS pokazujà, ˝e<br />

www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />

CO? GDZIE? KIEDY?<br />

Jurek Owsiak<br />

w Radiu WAWA<br />

Polskie <strong>Radio</strong> najlepiej ocenianà radiofonià<br />

Jurek Owsiak, postaç, której w zasadzie<br />

przedstawiaç nie trzeba, zasili∏<br />

szeregi zespo∏u <strong>Radia</strong> WAWA.<br />

Od 11 lutego prowadzi swój autorski<br />

program na antenie WAWY. Z tej<br />

okazji Jurek wyda∏ specjalne<br />

oÊwiadczenie, którego treÊç prezentujemy<br />

poni˝ej:<br />

Jak to mi∏o znowu usiàÊç przed<br />

radiowym mikrofonem pochylajàc<br />

si´ nad polskà muzykà, co przez tyle<br />

lat by∏o mi najmilsze sercu. Te audycje<br />

to kilkadziesiàt minut niezwyk∏ej<br />

atmosfery zarejestrowanych na<br />

˝ywo koncertów polskiej muzyki rockowej.<br />

Po niektóre si´gaç b´dziemy<br />

z wielkiego magazynu dêwi´ków <strong>Radia</strong><br />

WAWA, a wiele z nich b´dziemy<br />

przynosiç ze sobà, tworzàc osobi-<br />

Êcie ich jeden jedyny nastrój, dêwi´k<br />

i charakter. Us∏yszycie moc i si∏´ jedynie<br />

polskiej muzyki, która rozkr´ci<br />

Was w dobrym nastroju do nadchodzàcego<br />

szybkimi krokami nowego<br />

tygodnia, wi´c nie ma lepszego pomys∏u<br />

na niedzielny wieczór jak<br />

„Dêwi´koszczelna audycja Jurka<br />

Owsiaka”, którà kieruj´ do ka˝dego<br />

z Was osobiÊcie. Wystarczy zamknàç<br />

oczy, aby razem z nami<br />

wszystkimi, razem z artystami i zgromadzonà<br />

publicznoÊcià byç w Êrodku<br />

tych muzycznych wydarzeƒ.<br />

RADIO WAWA ZAWSZE POLSKA<br />

MUZYKA – to coÊ absolutnie dla<br />

mnie. Ruszam z przytupem.<br />

Sie ma. Jurek<br />

„Dêwi´koszczelny magazyn Jurka<br />

Owsiaka” pojawia∏ si´ b´dzie na antenie<br />

RADIA WAWA w ka˝dà niedziel´<br />

o 21.00.<br />

trzy czwarte Polaków pozytywnie ocenia Polskie <strong>Radio</strong>. Na<br />

kolejnych miejscach, pod wzgl´dem przychylnej oceny,<br />

plasujà si´ radiofonie komercyjne: RMF FM (72%), <strong>Radio</strong><br />

Zet (71%) oraz <strong>Radio</strong> Maryja (21%). Badanie przeprowadzono<br />

w dniach 12-15 stycznia br. na grupie 922 doros∏ych<br />

respondentów.<br />

15


16<br />

CO? GDZIE? KIEDY?<br />

Redakcja Hebrajska w Polskim Radiu dla Zagranicy<br />

24 stycznia br.<br />

Zarzàd PR SA<br />

podjà∏ decyzj´<br />

o utworzeniu w programie Polskiego<br />

<strong>Radia</strong> dla Zagranicy Redakcji Hebrajskiej.<br />

Obecnie trwajà prace zwiàzane<br />

z organizacjà Redakcji, która rozpocznie<br />

nadawanie audycji 1 marca br.<br />

Polskie <strong>Radio</strong> dla Zagranicy oferuje<br />

s∏uchaczom ponad 25 godzin na dob´<br />

audycji w j´zykach: polskim, angielskim,<br />

niemieckim, rosyjskim, bia∏oruskim<br />

i ukraiƒskim, zawierajàcych<br />

m.in.: serwisy informacyjne krajowe<br />

i zagraniczne, komentarze ekspertów,<br />

analizy i dyskusje dotyczàce najwa˝niejszych<br />

wydarzeƒ spo∏eczno-politycznych,<br />

gospodarczych i kulturalnych<br />

w Polsce oraz na Êwiecie, ze<br />

szczególnym uwzgl´dnieniem uczestnictwa<br />

Polski w strukturach Unii Europejskiej,<br />

a tak˝e jej dzia∏aƒ na forum<br />

mi´dzynarodowym.<br />

Si∏à Polskiego <strong>Radia</strong> dla Zagranicy<br />

jest wiele sposobów nadawania: fale<br />

krótkie, przekaz satelitarny, Êwiatowa<br />

sieç nadawców World <strong>Radio</strong> Network<br />

oraz transmisje i retransmisje w sta-<br />

cjach lokalnych za granicà m.in.:<br />

w Wilnie, Lwowie, Sankt Petersburgu,<br />

Pary˝u, Berlinie, Dublinie i Nowym Jorku.<br />

Program wspó∏pracuje z innymi<br />

Êwiatowymi rozg∏oÊniami dla zagranicy<br />

m.in. z <strong>Radio</strong> France Internationale,<br />

Deutsche Welle, BBC i <strong>Radio</strong> Praha.<br />

Programy Polskiego <strong>Radia</strong> dla Zagranicy<br />

mogà si´ pochwaliç du˝à<br />

s∏uchalnoÊcià. Np. serwis ukraiƒski<br />

i polski obecny na falach UKF w 11<br />

miastach Ukrainy dociera do ok.<br />

4 mln 20 tys. osób (wg TNS z poczàtku<br />

sierpnia 2006). W kwietniu 2006<br />

zwi´kszono emitowanie na falach<br />

UKF audycji w j´zyku polskim i bia∏oruskim<br />

dla s∏uchaczy na Bia∏orusi.<br />

Wed∏ug analizy Niezale˝nego Instytutu<br />

Badaƒ Spo∏eczno-Ekonomicznych<br />

i Politycznych NISEPD, audycji<br />

tych s∏ucha 4,4% doros∏ej ludnoÊci<br />

Bia∏orusi.<br />

W styczniu br. audycje w j´zyku<br />

esperanto przeniesione zosta∏y z Programu<br />

dla Zagranicy do Nowych Mediów<br />

i sà dost´pne w Internecie (wej-<br />

Êcie przez stron´ g∏ównà Polskiego<br />

<strong>Radia</strong>: www.polskieradio.pl).<br />

Wi´cej „Eko <strong>Radia</strong>” w Programie 1<br />

„Eko <strong>Radio</strong>” – teraz codziennie na antenie! Od poniedzia∏ku do piàtku<br />

o ciekawostkach meteorologicznych pos∏uchamy trzy razy w ciàgu<br />

dnia: o godz. 6.10, 8.31 oraz 12.37, a w sobot´ o godz. 6.10 i 8.31. NowoÊcià<br />

jest niedzielne „Eko radio” – o godz. 7.05 i 12.10. S∏uchacze dowiedzà si´ jaki<br />

b´dzie nadchodzàcy tydzieƒ. Autor „Eko radia” – Andrzej Zalewski jest wieloletnim,<br />

cenionym przez s∏uchaczy wspó∏pracownikiem Polskiego <strong>Radia</strong>. S∏ynie<br />

z wszechstronnej wiedzy na temat pogody i zagadnieƒ natury. Jego prognozy nie<br />

sprowadzajà si´ jedynie do informacji o przewidywanej temperaturze, ale sà<br />

wzbogacone popularyzatorskimi opowieÊciami o warunkach klimatycznych, zmianach<br />

zachodzàcych w Êrodowisku naturalnym, faunie i florze.<br />

Podsumowano oceny pracy reporterów Informacyjnej<br />

Agencji <strong>Radio</strong>wej w ostatnim kwartale 2006 roku.<br />

Og∏oszono „Z∏otà dziesiàtk´”, czyli czo∏owych<br />

dziennikarzy IAR ostatnich miesi´cy. „Mamy Êwietnych<br />

reporterów. Takie okresowe podsumowania i wyró˝nianie<br />

najlepszych sà dla nich dodatkowà satysfakcjà.” – mówi<br />

dyrektor IAR Maciej ¸´towski.<br />

Najlepszym reporterem w ostatnim kwartale ubieg∏ego<br />

roku by∏ Wojciech Cegielski, specjalizujàcy si´ w<br />

tematyce wojskowej i edukacji. Na kolejnych miejscach<br />

plasujà si´ nast´pujàcy dziennikarze:<br />

„Z∏ota dziesiàtka” reporterów IAR<br />

<strong>Radio</strong>stacja w pakiecie<br />

z RMF Maxxx<br />

Broker FM i RRM Dom Sprzeda˝y<br />

<strong>Radia</strong> wprowadzi∏y na rynek nowy,<br />

jedyny tego rodzaju pakiet handlowy,<br />

który obejmuje ponadregionalnà<br />

RADIOSTACJ¢ i sieç RMF MA-<br />

XXX. Nowy pakiet RADIOSTACJA<br />

i RMF MAXXX jest wyjàtkowo<br />

atrakcyjny dla reklamodawców nie<br />

tylko z uwagi na specjalny wspólny<br />

cennik, ni˝szy od sumy cen poszczególnych<br />

stacji sk∏adowych.<br />

Dodatkowym jego atutem jest<br />

przewidywany 5% rabat od cennika<br />

specjalnego pakietu.<br />

KonkurencyjnoÊç rynkowà pakietu<br />

wzmacnia atrakcyjnoÊç programowa<br />

i jasno okreÊlona grupa<br />

docelowa obu stacji. Zarówno <strong>Radio</strong>stacja<br />

jaki i sieç RMF MAXXX to<br />

stacje m∏odzie˝owe, kierowane do<br />

m∏odych, aktywnych s∏uchaczy<br />

du˝ych miast, w wieku 15–29 lat.<br />

Target obu stacji zapewnia reklamodawcom<br />

skuteczne dotarcie do<br />

okreÊlonej grupy docelowej, a u˝ycie<br />

pakietu pozwala na obni˝enie<br />

kosztów dotarcia. Po∏àczenie pakietowe<br />

RADIOSTACJI nadajàcej<br />

w 10 miastach i 12 stacji lokalnych<br />

wchodzàcych w sk∏ad sieci radiowej<br />

RMF MAXXX gwarantuje klientom<br />

zasi´g niemal w ca∏ym kraju<br />

na zasadzie uzupe∏niania si´.<br />

Wspólny pakiet Broker FM i RRM –<br />

„RADIOSTACJA i RMF MAXXX”<br />

jest pierwszà tego rodzaju formà<br />

wspó∏pracy mi´dzy dwoma domami<br />

sprzeda˝y.<br />

Ewa Ho∏ubowicz (koÊció∏, kultura),<br />

Andrzej Mitrowski (polityka krajowa, gospodarka,<br />

rolnictwo),<br />

Beata P∏omecka (korespondentka z Brukseli),<br />

Anna Godzwon (reporterka parlamentarna),<br />

Sylwia Bia∏ek (zagranica),<br />

Witold Banach (historia, IPN),<br />

Micha∏ Gajewski (producent),<br />

Iwona Szcz´sna (rzàd, partie polityczne),<br />

Marek Wa∏kuski (korespondent w USA).<br />

styczeƒ/luty 2007


<strong>Radio</strong> Kampus zmienia koncesj´<br />

Decyzjà nr DK – 317/2006 – 1/316 z dnia 18 grudnia 2006<br />

roku na wniosek Uniwersytetu Warszawskiego, Akademickiemu<br />

Radiu Kampus (97,1 FM) zmieniono koncesj´. Zmiana<br />

zapisów dotyczy udzia∏u reklam w dobowym czasie nadawania, zerowy<br />

próg obowiàzujàcy do tej pory zamieniono na 2% udzia∏u reklam i audycji<br />

sponsorowanych. „Dotychczasowa misja AR Kampus – szkolenie dziennikarzy<br />

radiowych – przynios∏a zaskakujàco dobre rezultaty. Studenci, którzy<br />

pierwsze kroki w eter stawiali w naszej rozg∏oÊni w tej chwili sà ju˝ wykwalifikowanymi<br />

pracownikami zdecydowanej wi´kszoÊci stacji radiowych lokalnych<br />

i ogólnopolskich. Dlatego te˝ postanowiliÊmy rozszerzyç mo˝liwoÊci<br />

szkoleniowe <strong>Radia</strong> Kampus o Pion Promocji i Reklamy, który b´dzie szkoli∏<br />

studentów warszawskich uczelni w tym zakresie.” – mówi Iwona Kostka--<br />

Kwiatkowska Redaktor Naczelna Akademickiego <strong>Radia</strong> Kampus. „Nasze <strong>Radio</strong><br />

odnios∏o ogromny sukces. Reklamodawcy sami pytajà o mo˝liwoÊç emisji<br />

reklam na antenie Akademickiego <strong>Radia</strong> Kampus, postanowiliÊmy zatem<br />

wyjÊç im naprzeciw.” – dodaje Artur Lompart Rzecznik Prasowy Uniwersytetu<br />

Warszawskiego, w∏aÊciciela koncesji AR Kampus. „Nasza grupa docelowa<br />

jest doskonale sprecyzowana, myÊl´, ˝e wype∏nimy luk´ na rynku reklamowym,<br />

podobnie zresztà jak wype∏niamy jà, jeÊli chodzi o nasz program.”<br />

– powiedzia∏a Anna Paczuska, koordynator Pionu Promocji i Reklamy Akademickiego<br />

<strong>Radia</strong> Kampus. Roczny koszt utrzymania akademickiej rozg∏oÊni<br />

w Warszawie wynosi 600 tys. z∏ i jest w ca∏oÊci pokrywany przez w∏aÊciciela<br />

– Uniwersytet Warszawski.<br />

„Nieprzeci´tny 2006”<br />

Ruszy∏a trzecia edycja plebiscytu „Nieprzeci´tni.” Od 22 stycznia<br />

br. mo˝na zg∏aszaç kandydatury do tytu∏u „Nieprzeci´tny 2006”.<br />

Celem akcji jest promocja m∏odych ludzi, którzy nie ukoƒczyli 25 roku ˝ycia,<br />

a w minionym roku kalendarzowym zrobili coÊ, co sprawi∏o, ˝e mo˝na ich<br />

okreÊliç mianem wyjàtkowych. Kandydatów – m∏odych ludzi posiadajàcych<br />

nietypowe zainteresowania, pasje, zdolnoÊci i osiàgni´cia, mogà zg∏aszaç<br />

szko∏y, kluby, rodzice lub prawni opiekunowie, stowarzyszenia i organizacje<br />

studenckie, koledzy oraz sami zainteresowani.<br />

SpoÊród wszystkich zg∏oszonych kandydatów, jury wy∏oni 10 finalistów.<br />

Ich sylwetki prezentowane b´dà na stronach internetowych <strong>Radia</strong> BIS i –<br />

oczywiÊcie – na antenie Bardzo Innej Stacji. Laureatem plebiscytu zostanie<br />

osoba, na którà s∏uchacze <strong>Radia</strong> BIS oddadzà najwi´cej g∏osów. S∏uchacze<br />

mogà g∏osowaç wysy∏ajàc SMS, e-mail lub kart´ pocztowà.<br />

Og∏oszenie wyników odb´dzie si´ 24 marca podczas uroczystej gali<br />

w Studiu im. Agnieszki Osieckiej w Warszawie. Wielki fina∏ akcji transmitowany<br />

b´dzie na antenie <strong>Radia</strong> BIS. Dotychczasowymi laureatami „Nieprzeci´tnych”<br />

byli m. in.; muzycy, re˝yserzy, sportowcy, wolontariusze oraz m∏odzi ludzie<br />

podejmujàcy ró˝ne inicjatywy spo∏eczne.<br />

Regulamin plebiscytu, formularze zg∏oszeniowe i wi´cej szczegó∏owych<br />

informacji na stronie internetowej: www.polskieradio.pl/bis/nieprzecietni<br />

05 lutego o godz. 6.00 <strong>Radio</strong> ESKA<br />

Tarnów zastàpi∏o w eterze <strong>Radio</strong> Maks.<br />

Tydzieƒ wczeÊniej Krajowa Rada <strong>Radio</strong>fonii i Telewizji wyda∏a<br />

zgod´ na zmian´ nazwy stacji. <strong>Radio</strong> ESKA SA kupi∏o udzia∏y<br />

w tarnowskiej rozg∏oÊni na poczàtku wrzeÊnia 2006 r. Wówczas<br />

z∏o˝y∏o do KRRiT wniosek o zmian´ nazwy z <strong>Radio</strong> Maks na<br />

www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />

Start <strong>Radia</strong> ESKA Tarnów<br />

CO? GDZIE? KIEDY?<br />

Zmiany w PORANNYM<br />

EKSPRESIE <strong>Radia</strong> WAWA<br />

Od 5 lutego <strong>Radio</strong> WAWA zmienia<br />

uk∏ad porannego programu.<br />

– Nasz program b´dzie jeszcze<br />

szybszy i jeszcze bardziej aktualny<br />

– mówià Monika Tarka i Robert Kilen<br />

– autorzy i prowadzàcy Poranny<br />

Ekspres <strong>Radia</strong> WAWA – Wi´cej b´dzie<br />

bie˝àcej tematyki. Chcemy<br />

aby nasi s∏uchacze jeszcze przed<br />

wyjÊciem z domu dostali pe∏ny baga˝<br />

informacji, stàd wi´cej materia-<br />

∏ów reporterskich, opinii ekspertów,<br />

rozmów z interesujàcymi osobami<br />

na goràce tematy interesujàce<br />

wszystkich Polaków.<br />

W programie pojawià si´ te˝ nowe<br />

pozycje: „60 sekund – polityczny<br />

blog <strong>Radia</strong> WAWA” oraz nowy<br />

konkurs „GRA W PIKI”.<br />

„60 sekund” – to forma Hyde<br />

Parku dla polityków ró˝nych opcji,<br />

ma to byç swoisty blog pisany ró˝nymi<br />

r´kami – mówi Jaros∏aw Paszkowski<br />

– Dyrektor Programowy <strong>Radia</strong><br />

WAWA – PostanowiliÊmy<br />

sprawdziç co od siebie majà do<br />

powiedzenia polscy politycy nie pytani<br />

o nic. Codziennie ranno oddajemy<br />

im, tylko i a˝, 60 sekund naszej<br />

cennej anteny. Spodziewamy<br />

si´ trafnych spostrze˝eƒ, prowokacyjnych<br />

wypowiedzi, goràcej polemiki<br />

i celnych puent.<br />

„GRA W PIKI” – to z kolei propozycja<br />

nowego konkursu dla s∏uchaczy.<br />

Codziennie wybieraç b´dziemy<br />

jednà z najciekawszych, najzabawniejszych<br />

lub najbardziej<br />

kontrowersyjnych wypowiedzi osób<br />

publicznych.<br />

<strong>Radio</strong> ESKA Tarnów. Wraz ze zmianà nazwy wprowadzony zosta∏<br />

jednolity dla ca∏ego <strong>Radia</strong> ESKA format muzyczny CHR,<br />

czyli najnowsze przeboje. Na program lokalny sk∏adajà si´ serwisy<br />

informacyjne i poranne magazyny. <strong>Radio</strong> ESKA nale˝y do<br />

Grupy <strong>Radio</strong>wej Time (<strong>Radio</strong> ESKA, ESKA Rock, <strong>Radio</strong> VOX<br />

FM) i od dziÊ sk∏ada si´ z 33 stacji.<br />

17


Zastosowanie radiodyfuzji cyfrowej zapewnia<br />

programom radiowym i telewizyjnym<br />

lepszà jakoÊç technicznà przy<br />

równoczesnym bardziej wydajnym wykorzystaniu<br />

dost´pnego widma fal radiowych.<br />

Wy˝szoÊç technologii cyfrowej<br />

nad analogowà zosta∏a powszechnie<br />

uznana. Okaza∏o si´ jednak, ˝e<br />

przydzia∏y cz´stotliwoÊci dla nowej<br />

technologii cyfrowej trudno jest dopasowaç<br />

do struktury planu ST61. Potrze-<br />

by rozwoju technologii cyfrowej i zwiàzana<br />

z tym koniecznoÊç pe∏nego wykorzystania<br />

zasobów widma fal<br />

radiowych spowodowa∏y, ˝e opracowanie<br />

nowego planu cz´stotliwoÊci<br />

sta∏o si´ niezb´dne.<br />

Po wielu dyskusjach na licznych zebraniach<br />

ITU (International Telecommunication<br />

Union – Mi´dzynarodowa<br />

Unia Telekomunikacyjna) w latach<br />

2001–2003, Rada ITU postanowi∏a<br />

zwo∏aç dwie sesje Regionalnej Konferencji<br />

<strong>Radio</strong>komunikacyjnej (RRC). Celem<br />

Konferencji by∏o opracowanie planu<br />

cyfrowych naziemnych s∏u˝b radiodyfuzyjnych<br />

dla paƒstw Regionu 1 ITU<br />

18<br />

TECHNIKA<br />

Nowy plan<br />

rozdzia∏u cz´stotliwoÊci<br />

dla radiodyfuzji naziemnej<br />

w Europie<br />

Do niedawna podstawà planowania radiodyfuzji w Europie<br />

by∏ Plan Sztokholmski z 1961 r. (ST61). Plan ten powstawa∏ w warunkach<br />

Êrodowiska technologii analogowej. W mi´dzyczasie pojawi∏a si´ technologia<br />

cyfrowa, w dziedzinie której – zw∏aszcza w ostatnich dwu dekadach<br />

– nastàpi∏ olbrzymi post´p.<br />

(Europa, azjatycka cz´Êç by∏ego<br />

ZSRR, Bliski Wschód i Afryka) oraz Islamskiej<br />

Republiki Iranu. Obszar obj´ty<br />

planem zaznaczono na poni˝szym rysunku<br />

kolorem czerwonym.<br />

W wyniku pierwszej sesji (RRC-04,<br />

Genewa, maj 2004) ustanowiono podstawy<br />

techniczne (kryteria planowania<br />

i parametry) dla nowego planu T-DAB<br />

(Terrestrial Digital Audiobroadcasting –<br />

naziemna radiofonia cyfrowa) i DVB-T<br />

Wy˝szoÊç technologii cyfrowej<br />

nad analogowà zosta∏a powszechnie uznana.<br />

(Digital Video Broadcasting – Terrestrial<br />

– naziemna telewizja cyfrowa)<br />

w zakresie III (fale metrowe) oraz dla<br />

DVB-T w zakresach IV/V (fale decymetrowe).<br />

RRC-04 by∏a jedynie wst´pem<br />

do rzeczywistych prac planistycznych,<br />

zakoƒczonych na drugiej sesji (RRC-<br />

-06, Genewa 15 maja – 16 czerwca<br />

2006).<br />

RRC-06 mia∏a bardzo trudne zadanie<br />

w∏aÊciwego rozdzia∏u ograniczonych<br />

zasobów widma fal radiowych<br />

dla stu osiemnastu paƒstw, których<br />

administracje przedstawi∏y swoje zapotrzebowania<br />

na cz´stotliwoÊci<br />

w zakresach III (174 – 230 MHz) i IV/V<br />

(470 – 862 MHz). Zakres III jest w ró˝nych<br />

paƒstwach podzielony na 7 lub<br />

8 kana∏ów DVB-T o szerokoÊci pasma<br />

odpowiednio 8 i 7 MHz lub na 32 bloki<br />

T-DAB o szerokoÊci pasma 1,75<br />

MHz. Zakres IV/V jest podzielony na<br />

49 kana∏ów DVB-T o szerokoÊci pasma<br />

8 MHz.<br />

Wyniki Konferencji zosta∏y uj´te<br />

w Porozumieniu Genewa 2006 (GE06),<br />

w sk∏ad którego wchodzà m.in. plany<br />

rozdzia∏u cz´stotliwoÊci – w formie za-<br />

∏àczników technicznych.<br />

Prace planistyczne<br />

Halina Smoleƒska<br />

W trakcie pierwszych oficjalnych çwiczeƒ<br />

planistycznych, przeprowadzonych<br />

w okresie mi´dzy sesjami stwierdzono,<br />

˝e mo˝liwe jest zaspokojenie<br />

zaledwie oko∏o 39% zg∏oszonych<br />

zapotrzebowaƒ cyfrowych. Badania<br />

przyczyn powstania takiej sytuacji wykaza∏y,<br />

˝e jest ona spowodowana zg∏oszeniem<br />

przez administracje zapotrzebowaƒ,<br />

znacznie przekraczajàcych na<br />

wielu obszarach teoretycznà pojemnoÊç<br />

widma. Dopiero w trakcie RRC-06<br />

uda∏o si´ przekonaç administracje do<br />

zredukowania liczby zapotrzebowaƒ<br />

z pierwotnych 82.000 do 72.000. Nie<br />

zmienia∏o to jednak faktu, ˝e ta zmniejszona<br />

liczba pozostawa∏a w dalszym<br />

ciàgu du˝à liczbà, a zaspokojenie<br />

styczeƒ/luty 2007


zg∏oszonych potrzeb wymaga∏o wielu<br />

kompromisów.<br />

Proces planowania by∏ kontynuowany<br />

przez ca∏y okres mi´dzy sesjami,<br />

a w ciàgu pi´ciu tygodni trwania<br />

RRC-06 szczególnie intensywnie.<br />

Obejmowa∏ on kolejne iteracje planowania:<br />

dwie w dwuletnim okresie mi´dzy<br />

sesjami, a dalsze cztery – w trakcie<br />

RRC-06.<br />

Do wyników ka˝dej iteracji administracje<br />

zainteresowanych paƒstw<br />

przedstawia∏y swoje uwagi i propozycje,<br />

które wymaga∏y nowych obliczeƒ<br />

pod kàtem uwzgl´dnienia mo˝liwie najwi´kszej<br />

liczby zg∏aszanych zapotrzebowaƒ<br />

na cz´stotliwoÊci. Dodatkowo<br />

niektóre administracje przedstawia∏y<br />

dwu- lub wielostronne porozumienia<br />

mi´dzy sobà w formie „OÊwiadczeƒ<br />

administracyjnych”. Z oÊwiadczeƒ tych<br />

cz´sto wynika∏o, ˝e zainteresowane<br />

administracje zgadza∏y si´, aby ten<br />

sam kana∏ by∏ wykorzystywany dla<br />

dwóch lub wi´cej zapotrzebowaƒ na<br />

cz´stotliwoÊci, chocia˝ analiza kompatybilnoÊci<br />

wskazywa∏a na mo˝liwoÊç<br />

powstawania interferencji. Niektóre administracje<br />

przyj´∏y w zawartych porozumieniach<br />

wzrost dozwolonego poziomu<br />

interferencji do 5 dB. Takie wzajemne<br />

oÊwiadczenia dotyczy∏y g∏ównie<br />

obszarów, w których administracje nie<br />

skoordynowa∏y swych zapotrzebowaƒ<br />

w okresie mi´dzy sesjami i nie by∏y<br />

w stanie doprowadziç do szczegó∏o-<br />

www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />

wych uzgodnieƒ. OÊwiadczenia te nazwano<br />

„warunkowymi”, co sugeruje, ˝e<br />

przed realizacjà odnoÊnych pozycji<br />

planu zainteresowane administracje<br />

powinny przeprowadziç dalsze szczegó∏owe<br />

uzgodnienia.<br />

Przypadki takich warunkowych<br />

oÊwiadczeƒ administracyjnych sà<br />

w Planie odpowiednio zaznaczone<br />

w pozycjach, których oÊwiadczenia te<br />

dotyczà.<br />

Przydzia∏y dla telewizji analogowej<br />

i innych s∏u˝b naziemnych, dla których<br />

zainteresowane administracje ˝àda∏y<br />

ochrony, zosta∏y uwzgl´dnione w danych<br />

wejÊciowych oprogramowania<br />

planistycznego. Póêniej jednak administracje<br />

zdecydowa∏y, ˝e ochrona telewizji<br />

analogowej zostaje ograniczona<br />

jedynie do okresu przechodzenia na telewizj´<br />

cyfrowà.<br />

Dodatkowà analiz´ kompatybilnoÊci<br />

planu s∏u˝b cyfrowych z planem s∏u˝b<br />

analogowych przeprowadzono po<br />

opracowaniu ostatniej iteracji planu<br />

s∏u˝b cyfrowych. Analiza ta pozwoli∏a<br />

na wskazanie pozycji planu przydzia-<br />

∏ów cyfrowych, wymagajàcych koordynacji<br />

z sàsiednimi administracjami pod<br />

kàtem zapewnienia ochrony dla przydzia∏ów<br />

przeznaczonych dla telewizji<br />

analogowej.<br />

Zastosowanie metody kolejnych<br />

przybli˝eƒ (iteracje I – IV) pozwoli∏o na<br />

uzyskanie optymalnego w danych warunkach<br />

stopnia uwzgl´dnienia zg∏o-<br />

TECHNIKA<br />

szonych zapotrzebowaƒ na cz´stotliwoÊci.<br />

Poni˝sze tabele przedstawiajà<br />

popraw´ proporcji mi´dzy liczbà zg∏oszonych<br />

zapotrzebowaƒ na cz´stotliwoÊci<br />

w zakresach III i IV/V a liczbà<br />

przydzia∏ów.<br />

Ewidentnà koƒcowà popraw´ tych<br />

proporcji (IV iteracja w porównaniu z I –<br />

w zakresie III z 64,6% do 92,5%, a w zakresie<br />

IV/V z 73,9% do 98%) uzyskano<br />

g∏ównie dzi´ki kombinacji takich dzia-<br />

∏aƒ jak:<br />

redukcja o 15% liczby zapotrzebowaƒ<br />

w zakresie III i o oko∏o 10%<br />

w zakresie IV/V;<br />

zwi´kszenie liczby „oÊwiadczeƒ administracyjnych”<br />

i kompromisowych<br />

rozwiàzaƒ w wyniku dzia∏aƒ<br />

koordynacyjnych w trakcie RRC-06;<br />

tolerowanie wy˝szych poziomów interferencji<br />

za zgodà zainteresowanych<br />

administracji.<br />

Wynikiem prac planistycznych RRC-06 sà:<br />

1. Plan cyfrowy, sk∏adajàcy si´ z planów<br />

przydzia∏ów cz´stotliwoÊci<br />

i planów rezerwacji cz´stotliwoÊci<br />

(allotments) dla T-DAB i dla DVB-T;<br />

2. Plan przydzia∏ów cz´stotliwoÊci dla<br />

telewizji analogowej w okresie przej-<br />

Êciowym;<br />

3. Lista przydzia∏ów dla innych s∏u˝b<br />

naziemnych w odnoÊnych pasmach<br />

cz´stotliwoÊci.<br />

Z wst´pnych ocen wynika, ˝e wi´kszoÊç<br />

paƒstw europejskich – w tym<br />

Polska – uzyska∏o siedem ogólnokrajowych<br />

pokryç dla DVB-T w zakresie IV/V<br />

i jedno pokrycie DVB-T w zakresie III.<br />

Niektóre paƒstwa uzyska∏y pewnà liczb´<br />

dodatkowych pokryç lokalnych. Dla<br />

T-DAB wi´kszoÊç paƒstw europejskich<br />

– w tym Polska – uzyska∏o w zakresie III<br />

trzy pokrycia ogólnokrajowe. Niektóre<br />

paƒstwa uzyska∏y dodatkowe pokrycia<br />

dla cz´Êci swojego terytorium.<br />

Wed∏ug oceny polskiego Urz´du<br />

Komunikacji Elektronicznej ustalenia te<br />

sà z punktu widzenia interesów naszego<br />

kraju zadowalajàce.<br />

Okres przejÊciowy<br />

Plan GE06 przewiduje ca∏kowite przej´cie<br />

zakresów cz´stotliwoÊci III i IV/V<br />

przez radiodyfuzj´ cyfrowà. Nie ulega<br />

wàtpliwoÊci, ˝e w dalszej perspektywie<br />

radiodyfuzja cyfrowa w pe∏ni zastàpi<br />

radiodyfuzj´ analogowà. Nie-<br />

19


mniej jednak – mimo istnienia Planu<br />

GE06 – ze wzgl´dów praktycznych<br />

natychmiastowe przejÊcie z jednego<br />

systemu na drugi nie jest mo˝liwe. B´dzie<br />

ono nast´powa∏o stopniowo –<br />

w ciàgu ca∏ego okresu przejÊciowego.<br />

W procesie planowania z konieczno-<br />

Êci w znacznym stopniu nie uwzgl´dniano<br />

interferencji mi´dzy s∏u˝bami<br />

analogowymi a s∏u˝bami cyfrowymi:<br />

ochron´ w okresie przejÊciowym zapewniono<br />

jedynie s∏u˝bom analogowym,<br />

natomiast potencjalne zak∏ócenia<br />

s∏u˝b cyfrowych przez analogowe<br />

wystawiono na ryzyko.<br />

Osiàgni´cie celu jakim jest pe∏na<br />

cyfryzacja wymaga zmniejszenia liczby,<br />

a nast´pnie ca∏kowitego zaprzestania<br />

emisji analogowych. Zastàpienie<br />

emisji analogowej przez cyfrowà jest<br />

procesem, który b´dzie trwa∏ do wy∏àczenia<br />

ostatniej stacji emitujàcej analogowo.<br />

Zgodnie z Porozumieniem RRC-<br />

-06 ma to nastàpiç najpóêniej do<br />

czerwca 2015 r., a w niektórych paƒstwach<br />

pozaeuropejskich – do roku<br />

2020.<br />

20<br />

TECHNIKA<br />

Dopóki b´dà dzia∏a∏y sieci i stacje<br />

nadawcze emitujàce w systemie analogowym<br />

i wymagajàce ochrony, podj´cie<br />

emisji lub rozwini´cie pe∏nego potencja∏u<br />

b´dzie dla niektórych sieci cyfrowych<br />

bardzo utrudnione. Powa˝nym<br />

hamulcem mo˝e byç fakt posiadania<br />

przez ludnoÊç wielkich iloÊci aparatury<br />

do odbioru analogowego i zrozumia∏ej<br />

niech´ci do nabywania cyfrowej aparatury<br />

odbiorczej przed pe∏nym uruchomieniem<br />

emisji cyfrowej. Naj∏atwiej b´dzie<br />

mo˝na przechodziç na pe∏nà cyfryzacj´<br />

tam, gdzie przydzia∏y cyfrowe<br />

nie sà niekompatybilne z przydzia∏ami<br />

analogowymi. Umo˝liwia to bowiem<br />

symultanicznà emisj´ programów<br />

w obu systemach. W miar´ wprowadzania<br />

coraz wi´kszej liczby emisji cyfrowych<br />

b´dzie si´ zmniejszaç zapotrzebowanie<br />

na odbiór analogowy, co<br />

spowoduje wy∏àczanie kolejnych<br />

nadawczych stacji analogowych. Zwolnione<br />

cz´stotliwoÊci pozwolà na uruchamianie<br />

dalszych emisji cyfrowych<br />

a˝ do ca∏kowitego zaprzestania emisji<br />

analogowej.<br />

Nie ulega wàtpliwoÊci, ˝e kluczowà<br />

korzyÊcià z przejÊcia na radiodyfuzj´<br />

cyfrowà jest istotne zwi´kszenie wydajnoÊci<br />

widma fal radiowych. W wielu<br />

paƒstwach europejskich cyfrowa<br />

naziemna telewizja cyfrowa jest pozbawiona<br />

mo˝liwoÊci rozwoju z powodu<br />

braku wolnych cz´stotliwoÊci. Zaprzestanie<br />

emisji analogowej uwolni<br />

znaczny potencja∏ widma, okreÊlany<br />

jako „dywidenda cyfrowa”, który b´dzie<br />

móg∏ byç wykorzystany dla takich<br />

celów jak:<br />

zwi´kszenie liczby us∏ug cyfrowej TV;<br />

poprawa pokrycia cyfrowà emisjà<br />

TV (np. wzrost pokrycia ludnoÊciowego,<br />

uzyskanie wi´kszego nat´-<br />

˝enia pola, zapewniajàcego zadawalajàcy<br />

odbiór ruchomy);<br />

us∏ugi telewizji cyfrowej, przeznaczone<br />

do odbioru w telewizorach<br />

typu handheld (kieszonkowych);<br />

telewizja du˝ej rozdzielczoÊci<br />

(HDTV);<br />

us∏ugi nieradiodyfuzyjne, jak np. telefonia<br />

komórkowa trzeciej generacji<br />

(3G);<br />

styczeƒ/luty 2007


inne nowe us∏ugi, dotychczas nie<br />

zdefiniowane.<br />

Chocia˝ od zakoƒczenia RRC-06<br />

up∏yn´∏o niewiele czasu, to z ustaleƒ<br />

GE06 mo˝na ju˝ wyciàgnàç sporo<br />

wniosków w sprawie przysz∏oÊci radiodyfuzji<br />

cyfrowej w Europie.<br />

Faktem jest, ˝e liczba pozycji w∏àczonych<br />

do planów i liczba pokryç, jakie<br />

plany te majà zapewniç jest bardzo<br />

du˝a, a poza tym przekraczajà one na<br />

ogó∏ teoretycznà pojemnoÊç pasm<br />

cz´stotliwoÊci. Oznacza to wy˝sze poziomy<br />

interferencji, a prócz tego mo˝e<br />

si´ okazaç, ˝e w wielu obszarach przewidywane<br />

pokrycie b´dzie powa˝nie<br />

zmniejszone w porównaniu z oczekiwaniami<br />

i potrzebami administracji.<br />

Poza tym znaczna liczba pozycji<br />

(mi´dzy 23 a 30%) jest przedmiotem<br />

ograniczeƒ, które muszà byç spe∏nione<br />

przed realizacjà odnoÊnych przydzia-<br />

∏ów czy rezerwacji. Np. w okresie przej-<br />

Êciowym ochrona analogowej TV b´dzie<br />

wiàza∏a si´ z ograniczeniami dla<br />

Epitafium dla Andrzeja<br />

„... Choç w P∏udach jesieƒ –<br />

wiosna si´ odrodzi<br />

Pami´ç o Tobie w Êwiat<br />

poniosà m∏odzi.” 1<br />

10 paêdziernika 2006 r. odszed∏ „na tamten Êwiat” cz∏owiek<br />

szlachetny i wielce zas∏u˝ony dla polskiej fonografii –<br />

Andrzej Karpiƒski. Niewiele osób wiedzia∏o, ˝e Andrzej by∏<br />

utalentowanym, dobrze zapowiadajàcym si´ pianistà jazzowym.<br />

Swoje pasje muzyczne ulokowa∏ jednak w Polskich<br />

Nagraniach, gdzie by∏ inicjatorem i realizatorem wielu,<br />

jakbyÊmy dzisiaj powiedzieli, projektów, wa˝nych dla<br />

powojennej historii polskiej muzyki. W swojej pracy by∏<br />

bardzo konsekwentny i potrafi∏ pokonywaç ka˝de bariery.<br />

Dzi´ki Niemu powsta∏a mi´dzy innymi dokumentalna seria<br />

p∏ytowa „Polish Jazz” (sk∏adajàca si´ z 76 tytu∏ów p∏ytowych),<br />

której mogà nam zazdroÊciç wszystkie kraje europejskie.<br />

Z ca∏à pewnoÊcià ta seria jest najwi´kszym zawodowym<br />

dorobkiem Êp. Andrzeja Karpiƒskiego dla polskiej<br />

kultury.<br />

W tym roku polski jazz obchodzi 50-lecie wyjÊcia z tzw.<br />

okresu katakumbowego. Oficjalne poczàtki dla tego gatunku<br />

muzyki nie by∏y ∏atwe z przyczyn o charakterze ideologicznym.<br />

Przez d∏ugi czas jazz by∏ przez kolejne w∏adze<br />

PRL-u kojarzony z wrogimi wzorcami kultury Zachodu,<br />

www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />

radiodyfuzji cyfrowej. Realizacja planów<br />

b´dzie wi´c cz´sto wymaga∏a koordynacji<br />

mi´dzy sàsiadujàcymi paƒstwami.<br />

W okresie przejÊciowym prze-<br />

∏àczanie z emisji analogowej na emisj´<br />

cyfrowà musi byç przeprowadzone<br />

z wielkà ostro˝noÊcià, aby nie zdarza∏y<br />

si´ przypadki ca∏kowitej utraty pokrycia<br />

programami telewizyjnymi i radiofonicznymi<br />

jakichÊ obszarów. Tak czy inaczej<br />

pe∏ne wykorzystanie nowego planu<br />

nie b´dzie mo˝liwe do czasu wy∏àczenia<br />

emisji analogowej. RRC-06<br />

ustali∏a zakoƒczenie okresu przejÊciowego<br />

na rok 2015 (w niektórych krajach<br />

w odniesieniu do zakresu III – na<br />

rok 2020).<br />

Wa˝ne jest równie˝, ˝e Porozumienie<br />

GE06 pozwala na du˝à elastycznoÊç<br />

w dalszym rozwoju planu cyfrowego.<br />

Umo˝liwi to uwzgl´dnienie takich<br />

nowych rozwiàzaƒ jak HDTV czy<br />

telewizja typu handheld (DVB-H) jak<br />

równie˝ u∏atwi dopasowanie do nieprzewidzianych<br />

nowych elementów<br />

w rozwoju technologii radiodyfuzyjnej.<br />

TECHNIKA<br />

Nale˝y jednak zwróciç uwag´ na fakt,<br />

˝e Porozumienie GE06 pozwala na<br />

wprowadzenie innych s∏u˝b nieradiodyfuzyjnych<br />

jako u˝ytkowników cz´stotliwoÊci<br />

obj´tych Planem. W dalszej<br />

perspektywie mo˝e to doprowadziç<br />

do zmniejszenia udzia∏u<br />

radiodyfuzji w korzystaniu z widma fal<br />

radiowych.<br />

Mimo pewnych ograniczeƒ i ewentualnych<br />

mo˝liwych zagro˝eƒ, nadawcy<br />

radiowi i telewizyjni b´dà mogli<br />

w wi´kszym ni˝ dotychczas stopniu<br />

wprowadzaç nowe technologie i us∏ugi,<br />

a tak˝e poprawiaç jakoÊç istniejàcych.<br />

GE06 stanowi dla radiodyfuzji pomost<br />

do wejÊcia w Wiek Cyfrowy (Age of Digital<br />

– AD).<br />

Wykorzystane materia∏y:<br />

1. Ph. Laven – The digital dividend – EBU<br />

Technical Revue, October 2006<br />

2. T. O’Leary, E. Puigrefagut, W. Sami –<br />

Overview of the second session (RRC-06)<br />

and the main features for Broadcasters –<br />

EBU Technical Revue, October 2006<br />

przed którymi nale˝a∏o strzec nasze<br />

spo∏eczeƒstwo. Andrzej nigdy<br />

nie mówi∏ o tym, jak mu si´ uda∏o<br />

wdro˝yç ten pomys∏ w „minionym<br />

okresie” w paƒstwowym przedsi´biorstwie<br />

nadzorowanym przez<br />

czujne politycznie i ideowo Ministerstwo<br />

Kultury. Odszed∏ od nas<br />

w tym jubileuszowym roku dla jazzu,<br />

majàc satysfakcj´, ˝e seria<br />

„Polish Jazz” doczeka∏a si´ transkrypcji na p∏ytach CD,<br />

których wydawanie rozpocz´∏y od ponad roku Polskie Nagrania<br />

pod nazwà „Polish Jazz Delux”.<br />

Andrzej Karpiƒski by∏ absolwentem Muzykologii Uniwersytetu<br />

Warszawskiego. W Polskich Nagraniach pracowa∏<br />

od 1961 do 1988 roku, sukcesywnie awansujàc.<br />

W tym czasie przygotowywa∏ równie˝ p∏yty z muzykà powa˝nà<br />

i rozrywkowà, cz´sto b´dàc autorem fachowych<br />

tekstów na obwolutach. W latach 1965–1975 Jego cykliczne<br />

audycje by∏y obecne na antenie Programu III Polskiego<br />

<strong>Radia</strong>. Cz´sto by∏ zapraszany jako cz∏onek jury w ró˝nego<br />

rodzaju konkursach i festiwalach muzycznych. Pi´tnastokrotnie<br />

by∏ jurorem Festiwalu Pianistyki Polskiej w S∏upsku.<br />

Pozostawi∏ po sobie liczàcy si´ wk∏ad w kultur´ polskà,<br />

oraz pogrà˝onych w smutku najbli˝szych i przyjació∏,<br />

którzy licznie towarzyszyli Mu w ostatniej drodze.<br />

1 Fragment wiersza Ireneusza Kocy∏aka – „Jesieƒ w P∏udach”,<br />

dedykowanego Pami´ci Andrzeja Karpiƒskiego.<br />

21


22<br />

KOMENTARZE<br />

Retrospekcja<br />

Ostatnie miesiàce obfitowa∏y w nadmiar ró˝nego<br />

rodzaju wydarzeƒ o charakterze politycznym,<br />

obyczajowym, religijnym itd. Ich publiczny wymiar,<br />

z wszelkimi konsekwencjami, zawdzi´czamy<br />

w du˝ej mierze mediom. Warto z dziennikarskiego<br />

punktu widzenia g∏´biej zastanowiç si´ nad rolà,<br />

zachowaniami i formà komunikatów medialnych.<br />

Chodzi przede wszystkim o to, czy by∏<br />

to swoistego rodzaju uniwersytet<br />

dziennikarski, czy te˝ zgo∏a coÊ zupe∏nie<br />

innego. Nale˝y przy tym zdawaç<br />

sobie spraw´, ˝e wyk∏adali na tym uniwersytecie<br />

najwi´ksi nadawcy radiowi<br />

i telewizyjni oraz czo∏owe tytu∏y prasowe.<br />

Przyk∏ad idzie z góry, a ryba psuje<br />

si´ od g∏owy. Dlatego warto z perspektywy<br />

up∏ywajàcego czasu przyjrzeç si´<br />

na ch∏odno ca∏emu zagadnieniu.<br />

Zanim przedstawi´ mojà refleksj´,<br />

chcia∏bym zrobiç kilka zastrze˝eƒ. Po<br />

pierwsze, Êwiadomie nie b´d´ odnosi∏<br />

si´ do konkretnych komunikatów medialnych<br />

i ich autorów, oraz stacji radiowych<br />

i telewizyjnych lub tytu∏ów prasowych.<br />

Po drugie, równie˝ Êwiadomie<br />

b´d´ pomija∏ konkretne zdarzenia spo-<br />

∏eczne i ich pierwszoplanowych aktorów.<br />

Byç mo˝e jest to z mojej strony zachowanie<br />

belferskie, ale to ma byç lekcja<br />

ze spo∏ecznej funkcji i przydatnoÊci<br />

mediów w realiach wspó∏czesnego<br />

Êwiata.<br />

Po takim wst´pie, spróbujmy wspólnie<br />

przeanalizowaç zachowania medialne.<br />

W pierwszym rz´dzie nale˝y zauwa˝yç,<br />

˝e nasze media sta∏y si´ jakby<br />

bardziej wnikliwe. Starajà si´ przedstawiaç<br />

opinii publicznej mo˝liwie jak najwi´cej<br />

podskórnych zdarzeƒ i mechanizmów<br />

determinujàcych oficjalny nurt<br />

naszego ˝ycia spo∏eczno-politycznego,<br />

a tak˝e gospodarczego. Mog∏oby<br />

si´ wydawaç, ˝e wreszcie, po kilkunastu<br />

latach, które dzielà nas od rozpo-<br />

cz´cia si´ procesu transformacji ustrojowej,<br />

media odnalaz∏y w∏aÊciwy dystans<br />

i autonomi´ w stosunku do g∏ównych<br />

si∏ „rozdajàcych karty” w naszym<br />

paƒstwie. Czy rzeczywiÊcie nastàpi∏,<br />

ten kolejny po zniesieniu cenzury, istotny<br />

prze∏om dla ucywilizowania mediów<br />

w demokratycznym paƒstwie prawa?<br />

Na jednoznacznà odpowiedê trzeba<br />

jeszcze poczekaç. Jednak ju˝ dzisiaj<br />

mo˝na zaobserwowaç, i ze strony<br />

samych mediów, i ze strony si∏ politycznych,<br />

zachowania, które mogà<br />

niepokoiç. Na pierwszy plan wysuwa<br />

si´ sposób prezentowania przez media<br />

opinii publicznej tych wszystkich<br />

kolejnych sensacyjnych informacji.<br />

Otó˝ jest to robione w sposób „tablo-<br />

idowy”. Mo˝na, moim zdaniem, postawiç<br />

nawet takà hipotez´, ˝e ta „tabloidowoÊç”<br />

znacznie bardziej jest widoczna<br />

u powa˝nych wydawców<br />

i nadawców, ni˝ tam, gdzie jest oczywistà<br />

profesjonalnà pragmatykà z za-<br />

∏o˝enia. Chodzi przede wszystkim o j´-<br />

Miko∏aj ¸. Lipowski<br />

zyk i poetyk´ w przekazywaniu okre-<br />

Êlonych informacji i komentarzy do<br />

nich. Zbyt ma∏o jest elegancji i wywa-<br />

˝enia. S∏owa sà szybsze, ni˝ to co majà<br />

wyraziç. Praktycznie operuje si´<br />

przedwczesnymi osàdami, bez dopuszczania<br />

dialogu, repliki, czy te˝<br />

równoleg∏ego, w tym samym wymiarze,<br />

sprostowania. Z góry ma byç tak,<br />

jak postanowiono w poszczególnych<br />

redakcjach. Wi´cej jest dialogu pomi´dzy<br />

okreÊlonymi tytu∏ami prasowymi<br />

i nadawcami, ni˝ pomi´dzy stronami<br />

uczestniczàcymi w tworzeniu okreÊlonych<br />

wydarzeƒ. Prawdà jest, ˝e bezpoÊredni<br />

aktorzy w sekwencjach ex<br />

post, zachowujà si´ ma∏o elegancko.<br />

Albo unikajà bezpoÊredniej konfrontacji,<br />

lub wówczas gdy do niej dochodzi,<br />

starajà si´ w nerwowy sposób, najcz´-<br />

Êciej po chamsku, „wykrzyczeç” swoje<br />

racje.<br />

Medialny zgie∏k zaciera merytoryczne<br />

argumenty i w ten sposób stara si´<br />

wykluczyç z ˝ycia spo∏ecznego racjonalnà<br />

refleksj´ opinii publicznej. Bez<br />

wzgl´du na obiektywne uwarunkowania,<br />

to media ponoszà odpowiedzial-<br />

Czy rzeczywiÊcie nastàpi∏, ten kolejny<br />

po zniesieniu cenzury, istotny prze∏om<br />

dla ucywilizowania mediów w demokratycznym<br />

paƒstwie prawa?<br />

noÊç za ten jarmarczny zgie∏k. To<br />

wszystko mo˝e Êwiadczyç o tym, ˝e<br />

jeszcze jesteÊmy daleko od tego istotnego<br />

prze∏omu, o którym pisa∏em<br />

wczeÊniej.<br />

Innà kwestià jest problem wykreowanych<br />

zachowaƒ i postaw zorgani-<br />

styczeƒ/luty 2007


zowanych grup spo∏ecznych wykonujàcych<br />

funkcje polityczne lub inne, z wy-<br />

∏àczeniem tych, które kierujà si´ jedynie<br />

altruizmem i wra˝liwoÊcià spo∏ecznà.<br />

Otó˝ te si∏y, uzurpujàce sobie<br />

zgodnie z obowiàzujàcym prawem<br />

mandat decydowania o losach prawie<br />

40. milionowego narodu, najcz´Êciej<br />

realizujà tylko jeden fragment swojej<br />

przedstawicielskiej roli spo∏ecznej. Sà<br />

coraz bardziej finezyjne i bezkompromisowe<br />

w walce o w∏adz´, lub jej utrzymanie.<br />

Natomiast ich pomys∏y na wykonywanie<br />

w∏adzy sà bardzo ogólnikowe,<br />

a realizacja tych pomys∏ów jest<br />

jednà wielkà improwizacjà determinowanà<br />

doraênymi interesami, najcz´-<br />

Êciej bardzo partykularnymi.<br />

Czas szybko biegnie. Okres transformacji<br />

ustrojowo-systemowej mo˝na<br />

ju˝ przyrównywaç do okresu dwudziestolecia<br />

mi´dzywojennego, w którym<br />

odbudowywaliÊmy naszà suwerennà<br />

paƒstwowoÊç po przesz∏o wiekowej<br />

niewoli. Nigdy nie by∏em bezkrytycznym<br />

apologetà II Rzeczypospolitej, ale<br />

z ca∏à pewnoÊcià wówczas by∏a spo-<br />

∏ecznie akceptowana i czytelna strategia<br />

stworzenia stabilnego paƒstwa europejskiego<br />

nazywajàcego si´ Polska.<br />

Dzisiaj, po prawie 18 latach, nadal takiej<br />

porównywalnej strategii spo∏ecznej<br />

praktycznie nie ma. Nie by∏o jej równie˝<br />

od samego poczàtku transformacji, co<br />

naukowo udowodniono ju˝ na poczàtku<br />

lat 90-tych ubieg∏ego wieku. Nie<br />

oznacza to jednak, ˝e polska paƒstwowoÊç<br />

w kategoriach geopolitycznych<br />

jest obecnie gorsza. To samo dotyczy<br />

naszego stanu gospodarki. Trzeba<br />

zdawaç sobie spraw´ z tego, ˝e ˝yjemy<br />

w innym otoczeniu politycznym<br />

i gospodarczym. Kolejne w∏adze naszego<br />

paƒstwa musia∏yby grzeszyç<br />

niebywa∏à indolencjà, aby nie wprowadziç<br />

nas do NATO, UE, OECD itp.<br />

W tym zakresie nale˝y jedynie rozwa-<br />

˝aç zasadnoÊç, poniesionych i nadal<br />

ponoszonych, spo∏ecznych kosztów<br />

z tego tytu∏u. Prakseologicznie ten bilans<br />

nie jest korzystny dla obywateli,<br />

ale szastanie przez paƒstwo naszymi<br />

pieni´dzmi sta∏o si´ chyba cechà wrodzonà<br />

ka˝dej kolejnej polskiej w∏adzy.<br />

Od dawna nasze paƒstwo okreÊlam<br />

trzema przymiotnikami, ˝e jest ono niesprawne,<br />

rozrzutne i zach∏anne wobec<br />

swoich obywateli. Dlatego z ut´sknie-<br />

www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />

niem oczkuj´, nie IV Rzeczypospolitej,<br />

ale Dobrej Rzeczypospolitej Polskiej.<br />

Wracajàc jednak do istoty poruszanego<br />

zagadnienia, kontekst zewn´trznych<br />

i wewn´trznych uwarunkowaƒ ma<br />

drugorz´dne znaczenie dla ka˝dego<br />

statystycznego obywatela. W sumie<br />

obywateli, którzy w swojej zbiorowoÊci<br />

sà podmiotowym suwerenem demokratycznego<br />

paƒstwa. Wszystkie kolejne<br />

w∏adze majà tendencj´ do prowadzenia<br />

monologu ze spo∏eczeƒstwem,<br />

nazywajàc swoje post´powanie dialogiem<br />

spo∏ecznym. Scenariusze takiego<br />

pozornego dialogu spo∏ecznego jest<br />

stosunkowo ∏atwo budowaç, wykorzystujàc<br />

do tego prawie zawsze wszechobecne<br />

media. Wystarczy daç jedynie<br />

mniej lub bardziej dyskretny sygna∏ dla<br />

mediów, aby z b∏ahej sprawy zrobiç<br />

wielkie wydarzenie o randze paƒstwowej.<br />

Jest to powszechnie znana metoda<br />

socjotechniczna, odwracania uwagi<br />

spo∏ecznej od spraw zasadniczych. Niby<br />

wszyscy o tym wiemy, a jednak, ja-<br />

ko pracownicy mediów, dajemy si´<br />

zbyt ∏atwo wplàtywaç w te gierki polityczne.<br />

Wystarczy, ˝e dany sygna∏<br />

okraszony zostanie sexem, religià, antykomunizmem,<br />

spiskiem rodzimych<br />

lub obcych s∏u˝b specjalnych itd., a tylko<br />

przyk∏adowo: „pupa pewnej niefrasobliwej<br />

panny z dzieçmi, aczkolwiek<br />

byç mo˝e zaradnej ˝yciowo” urasta do<br />

rangi racji stanu. Nie chodzi o brak nale˝ytej<br />

czujnoÊci mediów, ale o zachowanie<br />

w∏aÊciwych proporcji pomi´dzy<br />

danym wydarzeniem i jego hierarchicznym<br />

znaczeniem dla spo∏eczeƒstwa.<br />

Jak taka proporcja zostaje naruszona,<br />

pojawia si´ rynsztokowy j´zyk, paplanina<br />

rodem z magla, który udaje salon<br />

itp. Towarzyszà temu emocje, które zawsze<br />

b´dà os∏abiaç wynik u˝yteczny.<br />

Czy˝by chodzi∏o tylko o to, ˝e ktoÊ na<br />

tym ma zarobiç wi´ksze lub mniejsze<br />

pieniàdze? – czy kogoÊ trzeba przedwczeÊnie<br />

i nadmiernie skrzywdziç (mi-<br />

KOMENTARZE<br />

mo tego, ˝e rzeczywiÊcie coÊ przeskroba∏<br />

w swoim ˝yciu i za to powinien byç<br />

stosownie ukarany), aby ktoÊ inny<br />

triumfowa∏ jak nad´ty balon? Sensacyjne<br />

i trafne „black outy” dobre sà<br />

w sztuce kabaretowej. Je˝eli jednak taki<br />

„black out” trwa zbyt d∏ugo, to traci<br />

ca∏y swój urok i drugi raz nie wybierzemy<br />

si´ na takie przedstawienie. Problem<br />

polega na tym, ˝e spo∏eczeƒstwo<br />

nie mo˝e sobie wybraç dobrego przedstawienia,<br />

bo to ∏àczy∏oby si´ z rzeczywistà,<br />

lub wewn´trznà intelektualnà,<br />

emigracjà. Dlatego w mediach powinno<br />

si´ przestrzegaç zasady: w∏aÊciwego<br />

szacunku w stosunku do odbiorców.<br />

Je˝eli tej zasady si´ nie przestrzega,<br />

to media stajà si´ politykierskà si∏à<br />

zza w´g∏a. Szanujmy swój zawód<br />

dziennikarski i nie wchodêmy jako bezpoÊredni<br />

gracze w Êwiat polityki, który<br />

najlepiej umie si´ kompromitowaç, bo<br />

z innymi, najbardziej potrzebnymi<br />

umiej´tnoÊciami, nie jest najlepiej<br />

w tym „grajdole”.<br />

Bez wzgl´du na obiektywne uwarunkowania,<br />

to media ponoszà odpowiedzialnoÊç<br />

za ten jarmarczny zgie∏k.<br />

PS. Oddajàc ten tekst do druku, dotar∏<br />

do mnie medialny przeciek z raportu<br />

o likwidacji WSI, który za kilka dni ma<br />

byç podany do publicznej wiadomoÊci<br />

przez Prezydenta RP. Byç mo˝e rzuci<br />

on nowe Êwiat∏o na polskie zachowania<br />

mediów w okresie transformacyjnym.<br />

Chc´ g∏´boko wierzyç, ˝e ten<br />

raport nie b´dzie kolejnà sztuczkà socjotechnicznà,<br />

aczkolwiek przeciekowa<br />

uwertura nie nastraja mnie optymistycznie.<br />

Byç mo˝e b´dzie to kolejny<br />

live motyw do nast´pnej wypowiedzi<br />

o roli mediów w tworzeniu przyjaznego<br />

klimatu dla obywatelskiego spo∏eczeƒstwa.<br />

Nasze paƒstwo, jak dotàd,<br />

nie sprzyja budowaniu spo∏eczeƒstwa<br />

obywatelskiego. Wi´c tylko media mogà<br />

to robiç, wspierajàc w odpowiedni<br />

i wywa˝ony sposób atawistycznà aktywnoÊç<br />

spo∏ecznà, której, mam nadziej´,<br />

nigdy nam obywatelom nie zabraknie.<br />

23


2<br />

24<br />

PEZENTACJE<br />

<strong>Cyfrowo</strong><br />

na Podlasiu<br />

1<br />

Nasi s∏uchacze na pewno<br />

pami´tajà dawne brzmienie<br />

naszej rozg∏oÊni. Od poczàtku<br />

jej istnienia, czyli od 1992<br />

a˝ do 2005 roku pracowaliÊmy<br />

na analogowych sto∏ach<br />

emisyjnych Soundcrafta. D∏ugie<br />

lata pracy tych konsolet,<br />

ich „zm´czenie”, zacz´∏y<br />

w koƒcu dawaç o sobie znaç.<br />

Wtedy to podj´to decyzj´<br />

o zakupie nowego, w pe∏ni<br />

cyfrowego sto∏u emisyjnego,<br />

szwajcarskiej firmy Studer.<br />

Po˝egnanie<br />

z kilometrami przewodów<br />

WybraliÊmy najnowoczeÊniejszy wówczas<br />

model, mianowicie OnAir 3000<br />

w wersji Modulo. D∏ugo trwa∏y negocjacje<br />

techniczne, gdy˝ ca∏e urzàdzenie<br />

konfigurowano w Szwajcarii specjalnie<br />

na potrzeby naszej rozg∏oÊni.<br />

W tym samym czasie przygotowywane<br />

i modernizowane by∏o równie˝ studio<br />

radiowe. Zosta∏o ono profesjonalnie<br />

wyg∏uszone za pomocà nowoczesnych<br />

materia∏ów. Zmieniona zosta∏a<br />

ca∏a instalacja i przygotowana pod<br />

nowy sprz´t. W tym samym czasie<br />

usun´liÊmy tak˝e „kilometry” przewodów,<br />

których wymaga∏y poprzednie<br />

urzàdzenia. Po˝egnaliÊmy si´ z wielkimi<br />

skrzyniami peryferiów, zajmujàcych<br />

bardzo du˝o miejsca. No i… pojawi∏<br />

si´ wyczekiwany OnAir 3000.<br />

Gdy wraz z firmà Polsound, od której<br />

zakupiliÊmy Studera, zainstalowali-<br />

Êmy wszystkie modu∏y, w re˝yserce<br />

pozosta∏o du˝o wolnego miejsca i tylko<br />

niewielka rynienka z przewodami –<br />

to ju˝ dawa∏o wi´kszy komfort pracy.<br />

Od tej pory rozpocz´liÊmy cyfryzacj´<br />

brzmienia. Wzbogaci∏ je dodatkowo<br />

nowy procesor emisyjny Orban OPTI-<br />

MOD – FM 8300. Sygna∏ do stacji<br />

nadawczej równie˝ wys∏any zosta∏<br />

drogà cyfrowà za pomocà radiolinii,<br />

na której koƒcu, tu˝ przed nadajnikiem<br />

zainstalowany jest tak˝e procesor<br />

Orban OPTIMOD – FM 8218.<br />

PrzemyÊlane<br />

rozwiàzania<br />

Artur Dernowski<br />

DziÊ ca∏a praca realizatorów w Radiu<br />

Podlasie wyglàda zupe∏nie inaczej ni˝<br />

jeszcze oko∏o pó∏tora roku temu. Ka˝dy<br />

z nich posiada swój w∏asny „snapshot”<br />

(indywidualnà konfiguracj´) z zapisanà<br />

kolejnoÊcià przyporzàdkowania sygna-<br />

∏ów do poszczególnych t∏umików, usta-<br />

styczeƒ/luty 2007


3 4<br />

5<br />

6<br />

wieniami korekcji, procesora dynamiki.<br />

Wszystkie te parametry prezentowane<br />

sà w postaci graficznej, co daje pe∏ny<br />

obraz zastosowanych zmian. Wszystko<br />

dost´pne jest za pomocà dotykowych<br />

ekranów (Touch’n’Action), obrotowych<br />

enkoderów, a tak˝e przycisków. Wielu<br />

z nich u˝ytkownik mo˝e przypisaç wybrane<br />

przez siebie funkcje, tworzàc tym<br />

samym wygodne skróty dost´pów. Dodatkowo<br />

istnieje mo˝liwoÊç krosowania<br />

wejÊç i wyjÊç. Przydatne funkcje i przemyÊlane<br />

rozwiàzania zastosowane<br />

w OnAir 3000 mo˝na by mno˝yç, np.:<br />

rozbudowany system intercom. Najwi´kszà<br />

zaletà jest z pewnoÊcià intu-<br />

www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />

icyjnoÊç i szybkoÊç obs∏ugi. Emisja<br />

oparta jest na systemie DYNA-MIX. Muzyka<br />

programowana jest na Selekcjonerze,<br />

a efekty pracy zapisuje logger<br />

STIRLITZ. W naszym technicznym rozwoju<br />

nie zapomnieliÊmy o internautach<br />

– nadajemy tak˝e w systemie on-line.<br />

<strong>Radio</strong> Podlasie ma równie˝ pe∏ny, dynamiczny<br />

system RDS.<br />

Nowe brzmienie<br />

W styczniu tego roku przyszed∏ równie˝<br />

czas na wymian´ omikrofonowania studia.<br />

Zm´czone wieloletnià pracà mikrofony<br />

AKG C3000B posz∏y na zas∏u˝onà<br />

emerytur´. Na ich miejsce poszukiwali-<br />

Êmy czegoÊ, co da nam uniwersalizm<br />

PEZENTACJE<br />

1. Cyfrowy stó∏ emisyjny Studer OnAir 3000 Modulo.<br />

2. Mikrofon studyjny Shure KSM44.<br />

3. G∏ówny ekran sterujàcy miksera Studer OnAir 3000<br />

Modulo.<br />

4. Ekran wizualizacji torów wejÊciowych miksera Studer<br />

OnAir 3000 Modulo.<br />

5. Cyfrowy procesor emisyjny Orban OPTIMOD-FM 8300.<br />

6. Modu∏ t∏umików miksera Studer OnAir 3000 Modulo.<br />

zastosowaƒ i pe∏ne, czyste brzmienie.<br />

Bioràc pod uwag´ specyficznoÊç form<br />

niektórych audycji, wybraliÊmy pojemnoÊciowe<br />

mikrofony Shure KSM44,<br />

o trzech prze∏àczanych charakterystykach,<br />

doskona∏ych parametrach technicznych<br />

i akustycznych.<br />

Nasza rozg∏oÊnia wypracowa∏a swoje<br />

nowe, charakterystyczne brzmienie, które<br />

b´dziemy wzbogacaç i rozwijaç.<br />

25


W naszych wspomnieniach pora teraz<br />

na omówienie wa˝nej funkcji, jakà pe∏ni∏a<br />

rozg∏oÊnia na MyÊliwieckiej – o emisji<br />

programów centralnych Polskiego<br />

<strong>Radia</strong>. Poczàtkowo Program I na fali<br />

d∏ugiej i II na fali Êredniej, a póêniej, od<br />

1 marca 1958 r. równie˝ Program III na<br />

fali ultrakrótkiej.<br />

Nie sposób te˝ nie wspomnieç o wydziale<br />

technicznym, bez którego bezawaryjna<br />

praca aparatury zbudowanej<br />

na bazie elementów z amerykaƒskiego<br />

demobilu, by∏aby niemo˝liwa. MyÊl´ tu<br />

oczywiÊcie o Wydziale Konserwacji kierowanym<br />

wówczas przez in˝. Krzysztofa<br />

Wojtowicza.<br />

W drugim odcinku naszych wspomnieƒ<br />

(„<strong>Radio</strong> Lider” nr 3/4 2006) omawialiÊmy<br />

budow´ na MyÊliwieckiej nowoczesnych<br />

na owe czasy zespo∏ów<br />

emisyjnych. Stanowi∏y one wówczas<br />

prze∏om w technologii rozg∏oÊni, dzisiaj<br />

sà anachronizmem. Przypomnijmy naszym<br />

Czytelnikom, zw∏aszcza tym<br />

m∏odszym, jak wyglàda∏ taki zespó∏<br />

emisyjny i jak funkcjonowa∏.<br />

Halina Dàbrowska: Ujmujàc<br />

rzecz lapidarnie, zespo∏em emisyjnym<br />

nazywamy miejsce, skàd nadawany<br />

jest program. Jest to grupa pomieszczeƒ<br />

po∏o˝onych w bezpoÊrednim sàsiedztwie<br />

i wyposa˝onych w odpowiednie<br />

urzàdzenia technologiczne po∏àczone<br />

w uk∏ad funkcjonalny,<br />

umo˝liwiajàcy emisj´ i kontrol´ jednego<br />

programu. Na MyÊliwieckiej ka˝dy zespó∏<br />

sk∏ada∏ si´ z czterech pomieszczeƒ:<br />

studia spikerskiego, pokoju inspektora<br />

programu, amplifikatorni i sta-<br />

26<br />

HISTORIA RADIA<br />

Nasza MyÊliwiecka<br />

Z Halinà Dàbrowskà, by∏ym dyrektorem<br />

– naczelnym in˝ynierem Polskiego <strong>Radia</strong><br />

– rozmawia Witold Kasiƒski.<br />

1. Amplifikatornia Programu I, przy konsolecie Barbara<br />

Klimkiewicz. Fot. Archiwum<br />

nowiska odtwarzajàcego. By∏y one (z<br />

wyjàtkiem Programu III) po∏àczone mi´dzy<br />

sobà oknami dêwi´koszczelnymi,<br />

pozwalajàcymi na wzajemnà widocznoÊç<br />

a tak˝e, gdyby zawiod∏y Êrodki komunikacji<br />

wewn´trznej i sygnalizacja<br />

Êwietlna, na wzajemne porozumiewanie<br />

si´ przy pomocy gestów.<br />

Stanowisko spikerskie by∏o wyposa-<br />

˝one w dwa mikrofony pracujàce równolegle<br />

i sfazowane, pulpit wyposa˝ony<br />

w interkom z priorytetem i zwieracz mikrofonu.<br />

Nad oknem do inspektora programu<br />

by∏y umieszczone 3 lampy sygnalizujàce:<br />

zielona – „˝àdanie otwarcia<br />

mikrofonu do amplifikatorni”,<br />

czerwona – „otwarcie mikrofonu” i bia∏a<br />

– „u˝ycie zwieracza”.<br />

Stanowisko spikerskie by∏o wyposa-<br />

˝one równie˝ w gramofon oraz zestaw<br />

p∏yt z ró˝nymi rodzajami muzyki. Spiker<br />

móg∏ w ten sposób uzupe∏niç luk´<br />

w programie.<br />

1<br />

cz. 7<br />

Stanowisko inspektora programu<br />

by∏o wyposa˝one w g∏oÊnik kontrolny<br />

oraz pulpit zawierajàcy sygnalizacj´<br />

Êwietlnà, interkom, telefon wewn´trzny,<br />

a tak˝e plombowany przycisk zwieracza<br />

programu. Zadaniem inspektora<br />

by∏o czuwanie nad nieprzerwanà emisjà<br />

programu i jego ewentualne zmiany<br />

(np. gdy nastàpi∏a jakaÊ przerwa na ∏àczach<br />

w czasie transmisji).<br />

Witold Kasiƒski: Nast´pnym<br />

z kolei pomieszczeniem, usytuowanym<br />

pomi´dzy inspektorem programu a stanowiskiem<br />

odtwarzajàcym by∏a amplifikatornia<br />

– serce zespo∏u emisyjnego.<br />

H.D.: Mo˝na to tak nazwaç, bo amplifikatornia,<br />

wyposa˝ona w zespó∏ urzàdzeƒ<br />

umo˝liwiajàcych kierowanie technicznym<br />

procesem emisji i jej kontrol´<br />

by∏a nie tylko sercem, ale i mózgiem zespo∏u<br />

emisyjnego. Podstaw´ wyposa-<br />

˝enia stanowi∏o urzàdzenie manipulacyjno-kontrolne<br />

w postaci konsolety typu<br />

1020 zaprojektowanej i wykonanej<br />

w Centralnych Warsztatach Polskiego<br />

<strong>Radia</strong>.<br />

styczeƒ/luty 2007


2 3 4<br />

Z prawej strony konsolety, w zasi´gu<br />

r´ki znajdowa∏a si´ ma∏a krosownica<br />

sznurowa, umo˝liwiajàca, za poÊrednictwem<br />

rozdzielni elektroakustycznej,<br />

doprowadzenie wszystkich êróde∏ audycji<br />

przewidzianych do emisji w danym<br />

programie. Symetrycznie z lewej<br />

strony znajdowa∏o si´ urzàdzenie s∏u˝àce<br />

do komunikacji wewn´trznej – interkom<br />

i telefon. Ponadto w amplifikatorni<br />

znajdowa∏ si´ stojak wzmacniaczy i separatorów,<br />

wyposa˝ony w optycznà sygnalizacj´<br />

zaniku fali noÊnej a tak˝e odbiornik<br />

radiowy i g∏oÊnik kontrolny.<br />

W.K.: Amplifikatornia by∏a wyposa˝ona<br />

w jeszcze jedno urzàdzenie: sygna∏<br />

pauz, zwany te˝ sygna∏em stacji. By∏ on<br />

uruchamiany przez technika amplifikatorni<br />

na ˝àdanie spikera, sygnalizowane<br />

za pomocà odpowiedniej lampki. Gdy ja<br />

rozpoczyna∏em w 1957 r. prac´ na My-<br />

Êliwieckiej, w obydwu amplifikatorniach<br />

by∏y zainstalowane mechaniczne sygna∏y<br />

pauz, w których drgania strun wy-<br />

5<br />

www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />

wo∏ane uderzeniami m∏oteczków by∏y<br />

bezpoÊrednio, bez udzia∏u mikrofonu<br />

przetwarzane na drgania elektryczne.<br />

DoÊç cz´sto, raz w tygodniu przychodzi∏<br />

je stroiç miejscowy stroiciel fortepianów.<br />

H.D.: Ja spotka∏am si´ ju˝ tylko z jednym<br />

takim urzàdzeniem, w amplifikatorni<br />

programu II, w drugiej by∏ ju˝ zainstalowany<br />

system z zamkni´tym obiegiem ta-<br />

Êmy, na którà by∏ przegrany sygna∏ z starego,<br />

mechanicznego. Sygna∏ stacji nowego,<br />

III Programu, pochodzàcy<br />

z chora∏owego tematu scherza cis – moll<br />

Chopina by∏ równie˝ odtwarzany z systemu<br />

z zamkni´tym obiegiem taÊmy.<br />

W.K.: Obydwie mechaniczne pozytywki,<br />

wygrywajàce pierwsze takty: poloneza<br />

A-dur Chopina (Pr. I) i Warszawianki<br />

(Pr. II) by∏y nap´dzane silnikami<br />

gramofonowymi i mia∏y to do siebie, ˝e<br />

czasami nie chcia∏y wystartowaç. Trzeba<br />

by∏o je wówczas uruchamiaç pi´-<br />

Êcià. Zanim przejdziemy do omawiania<br />

HISTORIA RADIA<br />

2. Operatorka Alina Lipecka. Fot. Archiwum<br />

3. Operatorka Krystyna Chmielewska. Fot. Archiwum<br />

4. Operatorka Cecylia ¸oniowa (1962 r.). Fot. W. Kasiƒski<br />

ostatniego ze stanowisk emisyjnych –<br />

stanowiska odtwarzajàcego, powiedz<br />

co to by∏ ów s∏ynny „Balet Rodego”?<br />

H.D.: In˝ynier Adolf Rode zaczyna∏<br />

prac´ w Polskim Radiu jeszcze przed<br />

wojnà, w latach trzydziestych. Gdy<br />

w sierpniu 1945 r. oddano do eksploatacji<br />

odbudowanà radiostacj´ raszyƒskà<br />

i nowà rozg∏oÊni´ w wyremontowanym<br />

pa∏acyku Czetwertyƒskich w Alejach<br />

Ujazdowskich 31, pe∏ni∏ on w niej<br />

funkcj´ kierownika Dzia∏u Zapisu. Do<br />

obs∏ugi stanowisk technologicznych<br />

nagrywajàco-odtwarzajàcych zarówno<br />

w zespo∏ach emisyjnych jak i studyjnych,<br />

in˝ynier Rode przyjà∏ grup´<br />

dziewczàt, które po specjalnym przeszkoleniu<br />

na kursie operatorskim i eliminacjach,<br />

rozpocz´∏y prac´ w rozg∏oÊni:<br />

poczàtkowo w Al. Ujazdowskich a póêniej<br />

na MyÊliwieckiej. Wkrótce sta∏y si´<br />

Êwietnymi fachowcami w tej nie∏atwej<br />

pracy wymagajàcej dok∏adnoÊci, skupienia,<br />

szybkiego refleksu ale równie˝<br />

kondycji fizycznej. To wówczas przylgn´∏a<br />

do nich sympatyczna nazwa<br />

„Balet Rodego”, która utrzymywa∏a si´<br />

przez d∏ugi okres czasu.<br />

6<br />

5. Janusz Audycki w sekcji magnetofonowej<br />

wydz. konserwacji. Fot. archiwum<br />

6. In˝ynier Krzysztof Wojtowicz. Fot. Archiwum<br />

27


Jak ju˝ wspomnia∏am, nie ∏atwa to<br />

by∏a praca. Kilkakrotnie w czasie 12.<br />

godzinnego dy˝uru, na emisyjne stanowisko<br />

odtwarzajàce przywo˝ono<br />

z taÊmoteki wózki pe∏ne pude∏ek z ta-<br />

Êmami, które trzeba by∏o przyjàç,<br />

sprawdziç ich zawartoÊç na zgodnoÊç<br />

z arkuszem programowym a nast´pnie,<br />

w odpowiedniej kolejnoÊci zak∏adaç<br />

na magnetofony. Nale˝a∏o je odtworzyç<br />

zgodnie z zapowiedziami spikera,<br />

sprawdzajàc przedtem ich<br />

poczàtki, bo zdarza∏a si´ zmiana pude-<br />

∏ek, a tak˝e pr´dkoÊç na jakiej taÊma<br />

by∏a nagrana. Obowiàzywa∏y bowiem<br />

dwie pr´dkoÊci przesuwu: 76 i 38 cm/<br />

sek., utwory by∏y krótkie – cz´sto zaledwie<br />

pó∏toraminutowe, wi´c czasu na<br />

28<br />

HISTORIA RADIA<br />

7 8<br />

9<br />

te czynnoÊci by∏o niewiele. A trzeba sobie<br />

uÊwiadomiç, ˝e w trakcie jednego,<br />

12. godzinnego dy˝uru operatorka odtwarza∏a<br />

kilkaset taÊm.<br />

W.K.: Nie wiem jak to jest obecnie,<br />

ale w czasach kiedy my rozpoczynali-<br />

Êmy prac´ w rozg∏oÊni jako Êwie˝o<br />

upieczeni in˝ynierowie, musieliÊmy<br />

przejÊç praktyk´ na wszystkich stanowiskach<br />

technologicznych i popracowaç<br />

na nich przez pewien czas samodzielnie.<br />

Zdobyta praktyka zaowocowa-<br />

∏a nie tylko wtedy, kiedy pe∏niliÊmy na<br />

MyÊliwieckiej funkcje kierowników<br />

zmian – kilka lat póêniej, gdy pe∏ni∏aÊ<br />

w Polskim Radiu ró˝ne funkcje kierownicze,<br />

okaza∏a si´ byç bezcennà.<br />

7. Technicy zespo∏ów emisyjnych, od lewej: Jerzy<br />

RzyÊkiewicz i W∏adys∏aw Tymczewski. Fot. archiwum<br />

8. Technik amplifikatorni Stanis∏aw ¸oƒ (1961 r.).<br />

Fot. Witold Kasiƒski<br />

9. Technicy konserwacji przed wejÊciem do rozg∏oÊni, od<br />

lewej: Zbigniew Garbaliƒski, Leszek Hetman, Tadeusz<br />

Jeliƒski, Bogdan Rabiƒski, Tadeusz Matusiak, Adam<br />

Rola i Jan Strza∏kowski. Fot. archiwum<br />

10. Antoni Audycki. Fot. archiwum<br />

11. Janusz Audycki. Fot. archiwum<br />

12. Krzysztof Audycki. Fot. archiwum<br />

H.D.: Zw∏aszcza wtedy, jak musia∏am<br />

podejmowaç decyzje dotyczàce modernizacji<br />

obiektów, nowych opracowaƒ<br />

czy bie˝àcych potrzeb, które by∏y<br />

wówczas ogromne. Niepoj´te dzisiaj<br />

zw∏aszcza dla m∏odego pokolenia poj´cia<br />

takie jak: „za z∏otówki”, „za dewizy”<br />

czy „wsad dewizowy”, brzmiàce zgo∏a<br />

egzotycznie, by∏y wówczas czynnikiem,<br />

który decydowa∏ o szansie zmodernizowania<br />

rozg∏oÊni.<br />

W.K.: Ja równie˝, pracujàc kilka lat<br />

póêniej po odbytej praktyce jako konstruktor<br />

wyposa˝enia technologicznego<br />

rozg∏oÊni, cz´sto z tych doÊwiadczeƒ<br />

korzysta∏em. Ale wróçmy na chwil´ do<br />

czasów, gdy pe∏ni∏em samodzielnie dy-<br />

˝ury w amplifikatorni. Otó˝ rano program<br />

rozpoczyna∏ si´ od piania koguta<br />

(na który zamieniono tradycyjne „Kiedy<br />

ranne wstajà zorze”, jako zupe∏nie nie<br />

pasujàce do panujàcego wówczas<br />

ustroju), po czym nast´powa∏o powitanie<br />

radios∏uchaczy przez spikera. Jakie˝<br />

by∏o moje zdziwienie, gdy us∏ysza-<br />

∏em to pianie przed czasem, bez udzia-<br />

∏u amplifikatorni, która ten sygna∏<br />

wpuszcza∏a na anten´, a nawet bez<br />

obecnoÊci spikera w studio. Jak si´<br />

okaza∏o, pod uchylonym oknem amplifikatorni<br />

zapia∏ kogut hodowany na terenie<br />

rozg∏oÊni przez sympatycznà par´,<br />

jak byÊmy to dzisiaj powiedzieli –<br />

„gospodarzy terenu”, Zygmunta i Bronis∏aw´<br />

J´drzejewskich. W czasie okupacji<br />

oddali oni jakieÊ us∏ugi pierwszemu<br />

po wojnie prezesowi Polskiego <strong>Radia</strong> –<br />

Wilhelmowi Billigowi, który odwdzi´czy∏<br />

si´ im do˝ywotnià posadà i mieszkaniem<br />

na terenie rozg∏oÊni. Byli to podwarszawscy<br />

ch∏opi, którzy nijak nie mogli<br />

rozstaç si´ z ˝ywym inwentarzem.<br />

H.D.: Ja równie˝ mam wspomnienia<br />

z dy˝uru nocnego w amplifikatorni. Lubi∏am<br />

t´ prac´ z uwagi na mo˝liwoÊç<br />

styczeƒ/luty 2007


10<br />

11<br />

12<br />

www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />

bezpoÊredniego obcowania z ciekawymi<br />

ludêmi, których nazwiska i g∏osy zna-<br />

∏o si´ tylko od strony odbiornika radiowego.<br />

A wi´c mia∏am okazj´ poznaç tak<br />

wspania∏ych ludzi jak spikerzy: Tadeusz<br />

Bocheƒski, Zbigniew Âwi´tochowski,<br />

Ksawery Jasieƒski, Janusz Kilaƒski, Lucyna<br />

Przybylska, Alina Rudnicka i Jerzy<br />

Bokiewicz, zwany te˝ popularnie ksi´dzem.<br />

A to dlatego, ˝e kiedy zlikwidowano<br />

transmisj´ kazaƒ z koÊcio∏a, czyta∏<br />

je ze studia na MyÊliwieckiej.<br />

Warto wspomnieç, ˝e praca w Polskim<br />

Radiu by∏a wówczas, w tych jak-<br />

˝e siermi´˝nych czasach, okazjà do<br />

pos∏uchania dobrej muzyki. Jak by-<br />

Êmy to dzisiaj powiedzieli – „hitem”<br />

by∏y w owym czasie utwór „Milord”<br />

w genialnym wykonaniu Edith Piaff.<br />

Z tym utworem nieodmiennie kojarzy<br />

mi si´ takie oto wydarzenie: pe∏ni∏am<br />

nocny dy˝ur w amplifikatorni, na stanowisku<br />

odtwarzajàcym by∏a Cecylia<br />

¸oniowa, jedna z Êwietnych operatorek<br />

z tzw. „Baletu Rodego”. By∏o wcze-<br />

Ênie rano, gdy dy˝urny spiker zapowiedzia∏<br />

blok muzyczny, bez wymieniania<br />

poszczególnych utworów.<br />

WÊród nich by∏ równie˝ „Milord”. Po<br />

odtworzeniu na anten´, Celinka spyta-<br />

∏a: Jak ci si´ podoba∏o? Odpowiedzia-<br />

∏am, ˝e bardzo i po chwili us∏ysza∏am<br />

ten sam utwór jeszcze raz, a potem,<br />

pod koniec audycji, jeszcze raz. MyÊl´,<br />

˝e radios∏uchacze byli bardzo zadowoleni,<br />

niemniej jednak czujny inspektor<br />

programu odnotowa∏ w raporcie, ˝e<br />

w trzydziestominutowym odcinku muzycznym<br />

trzy razy powtórzono ten sam<br />

HISTORIA RADIA<br />

utwór. Kosztowa∏o to Celink´ pozbawieniem<br />

300. z∏otowej premii emisyjnej,<br />

co na owe czasy by∏o sporym zastrzykiem<br />

finansowym.<br />

W.K.: MyÊl´, ˝e teraz pora na przypomnienie<br />

postaci, bez których bezawaryjna<br />

praca urzàdzeƒ technologicznych,<br />

zbudowanych g∏ównie na bazie amerykaƒskiego<br />

demobilu, by∏aby niemo˝liwa.<br />

MyÊl´ tu oczywiÊcie o pracownikach<br />

Wydzia∏u Konserwacji. A je˝eli<br />

o nich, to w pierwszym rz´dzie o in˝ynierze<br />

Krzysztofie Wojtowiczu, wspó∏twórcy<br />

Naszej MyÊliwieckiej w 1949 r.,<br />

który rozpoczà∏ prac´ w Polskim Radiu<br />

ju˝ 12 lipca 1945 roku w Rozg∏oÊni<br />

Gdaƒskiej i posiada legitymacj´ s∏u˝bowà<br />

z numerem kolejnym 4.<br />

H.D.: Znajàc biegle j´zyk niemiecki,<br />

Krzysztof Wojtowicz by∏ zawsze najwi´kszym<br />

autorytetem w technice Polskiego<br />

<strong>Radia</strong>, a tak˝e Polskiego <strong>Radia</strong><br />

i Telewizji dla kontrahentów zagranicznych.<br />

W.K.: Mówiàc o Wydziale Konserwacji<br />

na MyÊliwieckiej, nie sposób pominàç<br />

trzech pokoleƒ po mieczu rodziny Audyckich.<br />

Najstarszy – Antoni rozpoczà∏<br />

prac´ jeszcze w rozg∏oÊni w Al.<br />

Ujazdowskich 31 („na Stalina” – jak mówili<br />

starzy pracownicy. Dlaczego? Ano<br />

bo w póênych latach czterdziestych,<br />

odcinek od pl. Trzech Krzy˝y do pl. Na<br />

Rozdro˝u przemianowano na Al. Stalina.<br />

A dlaczego nie dalej, do Belwederu?<br />

Dlatego, ˝eby nikt nie móg∏ powiedzieç,<br />

˝e Bierut mieszka „u wylotu<br />

Stalina”). Póêniej, w 1949 r. bra∏ czynny<br />

udzia∏ w budowie nowej rozg∏oÊni na<br />

MyÊliwieckiej, gdzie do odejÊcia na<br />

emerytur´ w 1953 r. pracowa∏ w Wydziale<br />

Eksploatacji. Drugi z Audyckich,<br />

Janusz rozpoczà∏ prac´ w Polskim Radiu<br />

w 1953 r. w Wydziale Konserwacji,<br />

w sekcji magnetofonowej, gdzie przepracowa∏<br />

do emerytury, na którà odszed∏<br />

w 2003 r. Trzeci, Krzysztof w 1980<br />

r. rozpoczà∏ prac´ w Rozg∏oÊni Centralnej<br />

3 na Woronicza, nowym obiekcie<br />

wybudowanym w ramach Centrum <strong>Radio</strong>wo-Telewizyjnego,<br />

w Wydziale Eksploatacji.<br />

Po kilku latach przeniós∏ si´<br />

do Wydzia∏u Transmisji, gdzie pracuje<br />

do dzisiaj.<br />

Dzi´kuj´ za rozmow´.<br />

29


30<br />

PRAWO W MEDIACH<br />

Jak reklamowaç si´<br />

Jacek ˚urawski<br />

zgodnie z prawem,<br />

gdy reklama jest zakazana?<br />

Tytu∏ artyku∏u mo˝e wydawaç si´ nieco zaskakujàcy. Je˝eli reklama jest zakazana to<br />

oznacza, ˝e nie mo˝na zamieszczaç materia∏ów promujàcych okreÊlone towary lub<br />

us∏ugi. Czy jednak na pewno zawsze tak by∏o i jest?<br />

Zacznijmy od tego jakich towarów nie<br />

wolno reklamowaç. Lista ta nie jest d∏uga<br />

– w prawie polskim mamy ca∏kowity<br />

zakaz reklamy wyrobów tytoniowych,<br />

napoje alkoholowe obj´te sà cz´Êciowym<br />

zakazem, podobnie jest z lekami.<br />

Zacznijmy od reklamy alkoholu. Proponuj´<br />

na poczàtek przeÊledziç histori´<br />

prawnych regulacji dotyczàcych reklamy<br />

alkoholu, pokazuje ona bowiem jak<br />

bran˝a stara∏a si´ (z niema∏ymi sukcesami)<br />

omijaç obowiàzujàce normy, tak<br />

aby nie naraziç si´ na kary.<br />

Reklam´ alkoholu reguluje przede<br />

wszystkim ustawa z 26 paêdziernika<br />

1982 roku o przeciwdzia∏aniu alkoholizmowi<br />

i wychowaniu w trzeêwoÊci.<br />

Ustawa ta w momencie wejÊcia w ˝ycie<br />

zakazywa∏a ca∏kowicie reklamy alkoholu<br />

na terenie ca∏ego kraju. By∏ to, warto<br />

zauwa˝yç, przepis abstrakcyjny bowiem<br />

alkohol wówczas by∏ dost´pny<br />

wy∏àcznie na kartki. Sytuacja zmieni∏a<br />

si´ po 1989 roku, kiedy to napoje alkoholowe<br />

znalaz∏y si´ w wolnej sprzeda˝y<br />

i to w niema∏ym wyborze. Jednak obowiàzywa∏<br />

ciàgle zakaz wprowadzony<br />

w stanie wojennym. Producenci alkoholu<br />

wybierali wówczas dwie drogi. Pierw-<br />

sza by∏a ma∏o subtelna – polega∏a na<br />

∏amaniu prawa. Kara za zamieszczenie<br />

reklamy by∏a nieporównywalnie ma∏a<br />

w stosunku do cen reklam prasowych.<br />

Tak wi´c redakcje ch´tnie przyjmowa∏y<br />

reklamy trunków (by∏y to g∏ównie wina),<br />

inkasowa∏y nale˝noÊç i uiszcza∏y kar´.<br />

Drugà drog´ wybierali producenci piwa.<br />

Droga ta – ju˝ bardziej subtelna –<br />

polega∏a na opracowaniu reklamy, która<br />

nie narusza∏a prawa, ale jednocze-<br />

Ênie reklamowa∏a alkohol. Najlepszym<br />

przyk∏adem takiego post´powania mo-<br />

Najlepszym przyk∏adem reklamy, która nie<br />

narusza∏a prawa, ale jednoczeÊnie reklamowa∏a<br />

alkohol, mo˝e byç kampania reklamowa browaru<br />

Okocim ze s∏ynnym sloganem reklamowym<br />

„Mariola o kocim spojrzeniu”<br />

˝e byç kampania reklamowa browaru<br />

Okocim ze s∏ynnym sloganem reklamowym<br />

„Mariola o kocim spojrzeniu”. Producenci<br />

piwa w kampaniach reklamowych<br />

wybierali równoczeÊnie dwie mo˝liwoÊci.<br />

Po pierwsze zacz´to produkowaç<br />

piwo bezalkoholowe (wg. obowiàzujàcych<br />

wówczas przepisów by∏ to napój<br />

o zawartoÊci alkoholu poni˝ej 1,5%). Piwo<br />

niezawierajàce alkoholu mo˝na by∏o<br />

reklamowaç bezkarnie. I tak pojawi∏y<br />

si´ du˝e kampanie reklamowe piwa<br />

bezalkoholowego najwi´kszych polskich<br />

browarów – ˚ywca, Okocimia,<br />

EB, Lecha. Od strony prawnej wszystko<br />

by∏o w porzàdku. Jednak tylko pozor-<br />

nie, gdy˝ piwo bezalkoholowe powinno<br />

mieç innà etykiet´ ni˝ piwo zawierajàce<br />

alkohol (dotyczy∏o to reklam telewizyjnych<br />

i na bilbordach). Nie ma przecie˝<br />

dwóch gatunków piwa z tego samego<br />

browaru o identycznej etykiecie. Jedynym<br />

wyjàtkiem by∏y piwa bezalkoholowe.<br />

Cz´sto piwa takie mia∏y etykiet´ takà<br />

jak najpopularniejsze piwo danego<br />

browaru (np. ˚ywiec z charakterystycznà<br />

parà Krakowiaków, czy Lech bezalkoholowy<br />

identyczny jak Lech Premium).<br />

Aczkolwiek nale˝y przyznaç, ˝e<br />

pomys∏ by∏ idealny do reklam radiowych,<br />

gdzie przecie˝ nie widaç etykiety.<br />

Wystarczy∏o tylko na wst´pie zapowiedzieç<br />

reklam´ piwa bezalkoholowego<br />

i dalej wszystko by∏o zgodne z prawem.<br />

Drugà metodà legalnej reklamy browarów<br />

by∏ pomys∏ zak∏adania przez<br />

producentów piwa fundacji lub stowarzyszeƒ<br />

wspierajàcych okreÊlonà dzia-<br />

∏alnoÊç. W nazwie takiego stowarzyszenia<br />

nale˝a∏o tylko u˝yç nazwy browaru,<br />

zaÊ w nazwie browaru u˝ywaç nazwy<br />

przynajmniej jednego gatunku piwa.<br />

I tak Lech Browary Wielkopolskie powo-<br />

∏a∏y do ˝ycia Stowarzyszenie Lech Premium<br />

Sport wspierajàce dzia∏alnoÊç<br />

sportowà. Do akcji promocyjnej wciàgni´to<br />

znanego wszystkim fanom sportu<br />

Zbigniewa Boƒka. Browary Elblàskie<br />

za∏o˝y∏y Stowarzyszenie „Brzmienie<br />

EB” – wspiera∏o ono trasy koncertowe<br />

wielu zespo∏ów muzycznych. Bilbordy<br />

reklamowe takich stowarzyszeƒ by∏y<br />

ca∏kowicie legalne.<br />

Ale by∏a jeszcze jedna metoda reklamy,<br />

a mianowicie wykorzystywanie<br />

w plakacie reklamowym nazwy browaru<br />

lub gatunku piwa. By∏a to najtrudniejsza<br />

styczeƒ/luty 2007


do tak zwanej legalizacji droga, polegajàca<br />

na pewnej grze s∏ów, przyk∏adem<br />

mo˝e byç reklamówka piwa Brok z napisem<br />

„Niczego mi brok”.<br />

Producenci alkoholi mocniejszych<br />

ni˝ piwo rozpocz´li wówczas nagle<br />

dzia∏alnoÊç gospodarczà w bran˝y turystycznej.<br />

Efektem by∏y rejsy ∏ódkà Bols,<br />

czy jazda konna w ramach WTK Soplica,<br />

które ju˝ legalnie reklamowano<br />

w mediach. Warto przypomnieç rozmow´<br />

z prezesem Wypoczynkowej Turystki<br />

Konnej Soplica:<br />

MAGDALENA GRZEBA¸TOWSKA:<br />

– Grajmy w otwarte karty. Czy WTK<br />

Soplica to kryptoreklama wódki?<br />

DARIUSZ P¢KA¸A:<br />

– Ale˝ skàd!<br />

–– TToo ddllaacczzeeggoo mmaacciiee ttaakkiiee ssaammoo llooggoo<br />

jjaakk wwóóddkkaa??<br />

– Wcale nie takie samo. Jakby si´ pani<br />

dobrze przyjrza∏a, sà drobne ró˝nice.<br />

–– JJeeddnnaakk nnaazzwwaa WWTTKK SSoopplliiccaa kkoojjaarrzzyy<br />

ssii´´ jjeeddnnoozznnaacczznniiee zz wwóóddkkàà..<br />

– Komu si´ kojarzy?<br />

–– CChhooççbbyy mmooiimm kkoolleeggoomm ww rreeddaakkccjjii..<br />

– Wam dziennikarzom wszystko kojarzy<br />

si´ z wódkà. NadaliÊmy takà nazw´<br />

firmie bo jest zawadiacka, odnosi<br />

si´ do tradycji.<br />

–– DDoo ttrraaddyyccjjii bbaarrddzziieejj ooddnnoossii ssii´´ nnaa<br />

pprrzzyykk∏∏aadd kkssiiààddzz RRoobbaakk.. CCzzeemmuu nniiee<br />

ddaalliiÊÊcciiee EETTKK ttaakkiieejj nnaazzwwyy??<br />

– Bo ksiàdz Robak nie jest tak marketingowy<br />

jak Soplica.<br />

–– RReekkllaammaa zzaacchh´´ccaa ddoo jjaazzddyy ww NNooww´´-cciinniiee..<br />

JJaa ttaamm bbyy∏∏aamm.. AAnnii kkoonnii,, aannii<br />

jjeeêêddêêccóóww..<br />

– Ziemia jest jeszcze zgruzowana. Konie<br />

nie mogà biegaç. Prosz´ przyjechaç<br />

po Wielkanocy 1 .<br />

Tego typu inicjatywy oraz jawna kpina<br />

reklamodawców z obowiàzujàcych<br />

przepisów w postaci reklamy „piwa<br />

mocno bezalkoholowego”, czy te˝<br />

puszczania oka do widzów w momencie<br />

informowania, ˝e reklamuje si´ piwo<br />

bezalkoholowe spowodowa∏y, ˝e m.in.<br />

Paƒstwowa Agencja Rozwiàzywania<br />

Problemów Alkoholowych rozpocz´∏a<br />

walk´ o zmian´ przepisów. PARPA zo-<br />

PRAWO W MEDIACH<br />

• WSPANIA¸E SPEKTAKLE REWIOWE • PI¢KNE TANCERKI • ÂWIETNI WOKALIÂCI • ZNANI AKTORZY<br />

TEATR SABAT Ma∏gorzaty Potockiej<br />

Ma∏gorzata Potocka<br />

Zaprasza na WALENTYNKI<br />

W Teatrze Sabat<br />

14 lutego 2007 godz. 20.00<br />

specjalny show walentynkowy z taƒcem, piosenkà i<br />

mi∏oÊcià<br />

liczne niespodzianki, nagrody<br />

REVUE * DINNER * DANCING<br />

Teatr Sabat<br />

ul. Foksal 16, Warszawa, tel. 826 23 55, www.teatr-sabat.pl,<br />

www.eBilet.pl, www.bilecik.info, e-mail: rezerwacje@teatr-sabat.pl<br />

sta∏a wsparta przez ówczesnego przewodniczàcego<br />

KRRiT Juliusza Brauna,<br />

który wystàpi∏ do premiera z wnioskiem<br />

o zmian´ Ustawy o radiofonii i telewizji.<br />

By∏a to inicjatywa skuteczna.<br />

Zmiany wprowadzone we wrzeÊniu<br />

2001 roku zmieni∏y ca∏kowicie rynek reklamowy.<br />

Ustawodawca postara∏ si´,<br />

aby wyeliminowaç choçby cieƒ mo˝liwoÊci<br />

omijania prawa. Zmiany w szczególnoÊci<br />

sz∏y w kilku kierunkach:<br />

zdefiniowano poj´cia:<br />

reklamy alkoholu – publiczne rozpowszechnianie<br />

znaków towarowych napojów<br />

alkoholowych lub symboli graficznych<br />

z nimi zwiàzanych, a tak˝e<br />

nazw i symboli graficznych przedsi´biorców<br />

produkujàcych napoje alkoholowe,<br />

nieró˝niàcych si´ od nazw i symboli<br />

graficznych napojów alkoholowych,<br />

s∏u˝àce popularyzowaniu znaków towarowych<br />

napojów alkoholowych; za reklam´<br />

nie uwa˝a si´ informacji u˝ywanych<br />

do celów handlowych pomi´dzy<br />

przedsi´biorcami zajmujàcymi si´ produkcjà,<br />

obrotem hurtowym i handlem<br />

napojami alkoholowymi;<br />

W REPERTUARZE TEATRU:<br />

„POCA¸UNKI ÂWIATA”<br />

– Êwiat bli˝ej nas, wielkie<br />

widowisko rewiowe, z mi∏oÊcià,<br />

taƒcem i piosenkà przez Êwiat<br />

16, 17 lutego 2007<br />

1, 2, 3, 16, 17, 22, 31 marca 2007<br />

„WITAJ EUROPO”<br />

– wielka Rewia<br />

15, 22, 24, 27 lutego 2007<br />

1, 2, 3, 16, 17, 22, 31 marca 2007<br />

„REWIA, REWIA, REWIA”<br />

– show rewiowy<br />

15, 29 marca 2007<br />

„GALA JUBILEUSZOWA”<br />

10, 23 lutego 2007<br />

„SERENADA KSI¢˚YCOWA”<br />

– noc swingu<br />

10 marca 2007<br />

godz.19.00 dinner,<br />

godz. 20.00 spektakl


promocji alkoholu – publiczna degustacja<br />

napojów alkoholowych, rozdawanie<br />

rekwizytów zwiàzanych z napojami alkoholowymi,<br />

organizowanie premiowanej<br />

sprzeda˝y napojów alkoholowych,<br />

a tak˝e inne formy publicznego zach´cania<br />

do nabywania napojów alkoholowych<br />

z wy∏àczeniem konkursów opartych<br />

na zakupie napojów alkoholowych;<br />

zmieniono definicj´ napoju alkoholowego<br />

– jest to produkt przeznaczony<br />

do spo˝ycia, zawierajàcy alkohol<br />

etylowy w st´˝eniu przekraczajàcym<br />

0,5% (dotychczas by∏o to 1,5%)<br />

dopuszczono reklam´ piwa pod<br />

pewnymi warunkami:<br />

Reklama piwa nie jest kierowana do<br />

ma∏oletnich lub prowadzona poprzez<br />

budowanie skojarzeƒ z:<br />

1) atrakcyjnoÊcià seksualnà,<br />

2) relaksem lub wypoczynkiem,<br />

3) sportem,<br />

4) naukà, pracà lub sukcesem zawodowym,<br />

5) zdrowiem lub sukcesem ˝yciowym.<br />

Reklama i promocja piwa, o której mowa<br />

nie mo˝e byç prowadzona:<br />

1) w telewizji, radiu, kinie i teatrze mi´dzy<br />

godzinà 6.00 a 23.00,<br />

2) na kasetach wideo i innych noÊnikach,<br />

3) w prasie m∏odzie˝owej i dzieci´cej,<br />

4) na ok∏adkach dzienników i czasopism,<br />

5) na s∏upach, tablicach oraz innych<br />

sta∏ych i ruchomych powierzchniach<br />

wykorzystywanych do reklamy,<br />

6) przy udziale ma∏oletnich,<br />

zabroniono reklamy, promocji produktów<br />

i us∏ug, których nazwa, znak<br />

towarowy, kszta∏t graficzny lub opakowanie<br />

wykorzystuje podobieƒstwo<br />

lub jest to˝same z oznaczeniem napoju<br />

alkoholowego lub innym symbolem<br />

obiektywnie odnoszàcym si´<br />

do napoju alkoholowego,<br />

zabroniono reklamy i promocji<br />

przedsi´biorców oraz innych podmiotów,<br />

które w swoim wizerunku reklamowym<br />

wykorzystujà nazw´,<br />

znak towarowy, kszta∏t graficzny lub<br />

opakowanie zwiàzane z napojem alkoholowym,<br />

jego producentem lub<br />

dystrybutorem,<br />

stwierdzono, ˝e zakaz reklamy alkoholu<br />

dotyczy równie˝ wydawnictw<br />

promocyjno-reklamowych przekazy-<br />

32<br />

PRAWO W MEDIACH<br />

wanych przez producentów, dystrybutorów<br />

lub handlowców napojów<br />

alkoholowych klientom detalicznym,<br />

ograniczenia powy˝sze nie obejmowa∏y<br />

reklamy i promocji napojów alkoholowych<br />

prowadzonej wewnàtrz<br />

pomieszczeƒ hurtowni lub punktów<br />

prowadzàcych wy∏àcznie sprzeda˝<br />

napojów alkoholowych oraz wewnàtrz<br />

punktów prowadzàcych<br />

sprzeda˝ napojów alkoholowych do<br />

spo˝ycia w miejscu sprzeda˝y oraz<br />

dotyczy∏y osób fizycznych, osób<br />

prawnych oraz jednostek organizacyjnych<br />

nie posiadajàcych osobowoÊci<br />

prawnej, które uczestniczy∏y<br />

w prowadzeniu reklamy w charakterze<br />

zleceniodawcy, zleceniobiorcy<br />

i realizatora niezale˝nie od sposobu<br />

i formy jej prezentacji.<br />

Komentujàc wprowadzone wówczas<br />

zmiany, prezes Polskiego Oddzia∏u<br />

Mi´dzynarodowego Stowarzyszenia<br />

Reklamy (IAA) Witold Gawda stwierdzi∏:<br />

„W Polsce, gdzie ca∏e pokolenia wyros∏y<br />

na okpiwaniu cenzury, trzeba mieç<br />

du˝o pewnoÊci siebie, by igraç z prawem<br />

do swobody wypowiedzi handlowej.”<br />

2 I trzeba przyznaç, ˝e nast´pne<br />

pi´ç lat potwierdzi∏o prawdziwoÊç tych<br />

s∏ów. Jak to by∏o mo˝liwe?<br />

Obok cytowanych wy˝ej przepisów<br />

regulujàcych reklam´ napojów alkoholowych,<br />

wprowadzono bowiem przepisy<br />

dotyczàce mo˝liwoÊci sponsorowania<br />

przez producentów napojów alkoholowych.<br />

Te przepisy by∏y bardziej<br />

liberalne ni˝ przepisy reklamowe. Ustawa<br />

wprowadzi∏a dwie podstawowe definicje:<br />

sponsorowanie – bezpoÊrednie lub<br />

poÊrednie finansowanie lub wspó∏finansowanie<br />

dzia∏alnoÊci osób fizycznych,<br />

osób prawnych lub jednostek<br />

organizacyjnych nie posiadajà-<br />

cych osobowoÊci prawnej dla upowszechniania,<br />

utrwalania lub podniesienia<br />

renomy nazwy, producenta<br />

lub dystrybutora, znaku towarowego<br />

lub inne oznaczenia indywidualizujàce<br />

przedsi´biorc´, jego dzia∏alnoÊç,<br />

towar lub us∏ug´,<br />

informowanie o sponsorowaniu –<br />

prezentowanie informacji zawierajàcej<br />

nazw´ sponsora lub jego znak<br />

towarowy w zwiàzku ze sponsorowaniem.<br />

Ustawa nie zakazywa∏a sponsorowania<br />

przez producentów alkoholu, tylko<br />

okreÊli∏a sposób informowania<br />

o sponsorowaniu, zabraniajàc:<br />

Informowania o sponsorowaniu<br />

przez producentów i dystrybutorów<br />

napojów zawierajàcych do 18% alkoholu<br />

imprez sportowych, koncertów<br />

muzycznych oraz innych imprez<br />

masowych w jakikolwiek inny sposób,<br />

ni˝ poprzez umieszczanie na<br />

zaproszeniu, bilecie, plakacie lub tablicy<br />

informacyjnej zwiàzanej z okre-<br />

Êlonà imprezà nazwy lub znaku towarowego<br />

producenta lub dystrybutora.<br />

Informowanie, takie mo˝e byç<br />

prowadzone w radiu i telewizji pod<br />

„W Polsce, gdzie ca∏e pokolenia wyros∏y<br />

na okpiwaniu cenzury, trzeba mieç du˝o<br />

pewnoÊci siebie, by igraç z prawem do swobody<br />

wypowiedzi handlowej.”<br />

warunkiem, i˝ b´dzie ograniczone<br />

wy∏àcznie do podania nazwy producenta<br />

lub dystrybutora napojów zawierajàcych<br />

do 18% alkoholu, a informacja<br />

ta nie b´dzie prezentowana<br />

w telewizji przez osob´ fizycznà<br />

lub z wykorzystaniem wizerunku postaci<br />

ludzkiej.<br />

Informowania o innym ni˝ wymieniony<br />

wy˝ej, sponsorowaniu przez producentów<br />

i dystrybutorów napojów<br />

zawierajàcych do 18% alkoholu oraz<br />

informowania o sponsorowaniu<br />

przez producentów i dystrybutorów<br />

napojów zawierajàcych powy˝ej<br />

18% alkoholu.<br />

styczeƒ/luty 2007


Zniesione zosta∏y ograniczenia dotyczàce<br />

sponsorowania programów telewizyjnych.<br />

Ustawa zabrania∏a informowania<br />

o sponsorowaniu przez producentów<br />

i dystrybutorów napojów<br />

zawierajàcych do 18% alkoholu imprez<br />

sportowych, koncertów muzycznych<br />

oraz innych imprez masowych. Za imprez´<br />

masowà polskie prawo uznaje<br />

imprez´, w której na wolnym powietrzu<br />

uczestniczy powy˝ej 1.000 osób,<br />

a w hali powy˝ej 300 osób. Tak wi´c<br />

mo˝na w sposób ca∏kowicie swobodny<br />

sponsorowaç imprezy (i informowaç<br />

o tym fakcie), które spe∏niajà tylko ten<br />

jeden warunek – liczby uczestników. I ta<br />

luka ustawy spowodowa∏a, ˝e producenci<br />

alkoholu stali si´ sponsorami imprez,<br />

w których mog∏o wziàç udzia∏<br />

mniej ni˝ 300 osób. Bioràc pod uwag´,<br />

˝e ograniczenia dotyczà napojów o zawartoÊci<br />

alkoholu do 18% imprezy, które<br />

nie spe∏nia∏y warunku masowoÊci<br />

mog∏y byç sponsorowane przez producentów<br />

alkoholi mocniejszych. Producenci<br />

wódek porozumieli si´ m.in. ze<br />

Êwiatem projektantów mody. I tak Absolut<br />

robi konkurs dla projektantów mody<br />

pod nazwà Absolut Label. W 2006 roku<br />

og∏oszono konkurs na kolekcj´ bielizny.<br />

Na zaproszenie firmy Absolut odpowiedzia∏o<br />

oÊmiu projektantów z ca∏ego<br />

Êwiata, w tym Polka Ania Kuczyƒska.<br />

Powsta∏a kolekcja zainspirowana warto-<br />

Êciami marki takimi jak czystoÊç, prostota<br />

i perfekcja, a tak˝e kszta∏tem butelki<br />

ABSOLUT VODKA oraz wa˝nà dla<br />

marki datà – rokiem 1879 (wynalezienie<br />

unikalnego procesu destylacji wódki<br />

ABSOLUT). „W ciàgu ostatnich dziewi´tnastu<br />

lat ABSOLUT zdoby∏ w Êwiecie<br />

mody pozycj´ marki dynamicznej,<br />

realizujàcej projekty z takimi znakomito-<br />

Êciami jak Gianni Versace, Tom Ford,<br />

Stella McCartney czy Jean Paul Gautier.<br />

www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />

Projekt ABSOLUT LABEL jest jednym<br />

z tych, dzi´ki którym mamy okazj´ inspirowania<br />

nowych talentów pojawiajàcych<br />

si´ w bran˝y”. – powiedzia∏a w wywiadzie<br />

Ulrika Lövdahl z V&S Absolut<br />

Spirits 3 .<br />

Pokaz zosta∏ poprzedzony pokazem<br />

kolekcji laureatki konkursu w specjalnym<br />

showroomie, w którym cz´stowano<br />

drinkami na bazie wódki Absolut.<br />

Podobnie ze Êwiatem mody zwiàza∏y<br />

si´ marki Metaxa i Bols. Dlaczego moda?<br />

Odpowiedê jest banalnie prosta.<br />

Ka˝dy z takich pokazów jest relacjonowany<br />

w prasie kobiecej oraz lifestylowej.<br />

Redaktorzy gazet pytani o reklam´<br />

alkoholu mówià, ˝e zamieszczajà wy-<br />

∏àcznie informacje o pokazie mody. Informacje<br />

na ten temat trafiajà tak˝e na<br />

strony internetowe, w tym tak˝e na te<br />

skierowane do nastolatków. Informacje<br />

o mo˝liwoÊci prenumeraty magazynu<br />

„ABSOLUT REFLEXIONS” znajdujà si´<br />

na stronie portalu dla nastolatek 4girls.pl.<br />

W tym momencie zaczynam mieç powa˝ne<br />

wàtpliwoÊci co do przestrzegania<br />

prawa przez redaktorów strony,<br />

zwa˝ywszy grup´ celowà strony w zestawieniu<br />

z nast´pujàcym tekstem:<br />

(magazyn ABSOLUT REFLEXIONS)<br />

„to 50 stron treÊci najwy˝szej jakoÊci,<br />

podanej w absolutnie pomys∏owej<br />

oprawie. Niepowtarzalnà cechà pisma<br />

jest to, ˝e ka˝dy numer czytajà ludzie<br />

z ponad 40 krajów, znajdujàc w nim inspiracj´.<br />

»ABSOLUT REFLEXIONS«<br />

jest dost´pny w Polsce w specjalnej<br />

prenumeracie. Dystrybucja magazynu<br />

jest ograniczona tak˝e ze wzgl´du na<br />

informacje o alkoholu, które m.in. znajdujà<br />

si´ na jego ∏amach. Aby otrzymywaç<br />

kwartalnik, nale˝y wype∏niç formularz<br />

dost´pny w Biurze Prasowym marki<br />

ABSOLUT” (tu nast´puje adres<br />

strony oraz e-mail) 4 .<br />

Mo˝na stosowaç jeszcze inne metody<br />

by trafiç na ∏amy prasy. Butelk´ wódki<br />

Wyborowa zaprojektowa∏ znany architekt<br />

Frank Gehry. Informacja na ten<br />

temat znalaz∏a si´ w Êwiàtecznym numerze<br />

„Polityki” w artykule „Wódka okolicznoÊciowa<br />

i komórka kryszta∏owa”<br />

o limitowanych seriach ró˝nych artyku-<br />

PRAWO W MEDIACH<br />

∏ów. Wreszcie zawsze mo˝na w kolorowym<br />

piÊmie zamieÊciç fotoreporta˝ nt.<br />

robienia drinków, tak jak zrobiono to<br />

m.in. w „Twoim Stylu”, gdzie iloÊç butelek<br />

produktów Bols (wódka, advocat,<br />

Bols Blue) sprawia∏a wra˝enie kryptoreklamy.<br />

Przeprowadzone badania wskazujà,<br />

˝e o wódce Bols pisano w 2006<br />

roku 339 razy, Wyborowej 286, Absolut<br />

2365. Nieêle, bioràc pod uwag´ obowiàzujàcy<br />

stan prawny.<br />

Na koniec chcia∏bym zwróciç uwag´<br />

na jeszcze jeden problem. Zakazana<br />

jest reklama alkoholu, nie ma natomiast<br />

zakazu promocji spo˝ywania napojów<br />

wysokoprocentowych. Efektem jest reklama<br />

KC 24, z której wynika, ˝e mo˝na<br />

mieszaç trunki, niemal˝e piç na umór<br />

(iloÊç zamawianych koktajli i wódek<br />

w kilkunastosekundowym spocie zwali-<br />

∏aby z nóg najmocniejszego i, jeÊli wierzyç<br />

reklamie, nie poniesie ˝adnych<br />

skutków). Przyk∏ad ten pokazuje po raz<br />

kolejny, ˝e im bardziej jest kazuistyczne<br />

prawo, tym wi´cej w nim luk, które odkrywajà<br />

reklamodawcy. Byç mo˝e warto<br />

wi´c zrezygnowaç z przepisów dziÊ<br />

obowiàzujàcych, na rzecz norm ogólniejszych,<br />

bardziej dostosowanych do<br />

otaczajàcej nas rzeczywistoÊci medialnej<br />

(zakaz reklamy wódki w prasie i mediach<br />

elektronicznych, bioràc pod uwag´,<br />

iloÊç tytu∏ów prasy innych paƒstw<br />

dost´pnych w sprzeda˝y oraz kana∏ów<br />

telewizyjnych odbieranych via satelita,<br />

sprawia wra˝enie myÊlenia magicznego).<br />

Byç mo˝e wówczas, prawo nie b´dzie<br />

nagminnie omijane, a normy dotyczàce<br />

treÊci reklam b´dà przestrzegane<br />

przez reklamodawców.<br />

1 „Gazeta Wyborcza” 6.04.2001 r.<br />

2 „Rzeczpospolita” 14.09.2001 r.<br />

3 www.absolut.sensors.pl<br />

4 www.4girls.pl<br />

5 Szerzej na ten temat Pawe∏ Sierpiƒski „Trudny PRodukt”, „Press” nr 1/2007<br />

33


Zamieszanie wokó∏<br />

nowelizacji dyrektywy<br />

Nawet uwa˝na lektura doniesieƒ polskich<br />

gazet z przebiegu pierwszego<br />

czytania w Parlamencie Europejskim<br />

(13 grudnia 2006 r.) projektu nowelizacji<br />

dyrektywy „Telewizja bez granic” 1 ,<br />

nie dawa∏a podstaw do przypuszczeƒ,<br />

˝e w miesiàc po rzekomo doÊç zgodnym<br />

ustaleniu zakresu jej zmian – dla<br />

których inspiracji eurodeputowani niechybnie<br />

poszukiwali w projekcie rezolucji<br />

Parlamentu, przyj´tym przez Komisj´<br />

Kultury i Edukacji jeszcze<br />

w czerwcu 2005 r. w sprawie stosowania<br />

art. 4 i 5 tej˝e dyrektywy – Komisja<br />

Europejska og∏osi „poczàtek bezprecedensowego<br />

Êledztwa w sprawie pluralizmu<br />

europejskich mediów”. 2 Informacje<br />

zamieszczone 16 i 17 stycznia<br />

br. w „Gazecie Wyborczej” mog∏y wi´c<br />

szokowaç zw∏aszcza tych, którzy grudniowe<br />

prasowe interpretacje uznali za<br />

potwierdzenie „faktu”, ˝e nowelizacja<br />

dyrektywy ju˝ si´ sta∏a i to po myÊli wy-<br />

∏àcznie zwolenników liberalizacji rynku<br />

us∏ug audiowizualnych. Otó˝ jest jednak<br />

inaczej; prace nad nowelizacjà<br />

trwajà i pewnie nie skoƒczà si´ przed<br />

og∏oszeniem wyników wszcz´tego<br />

Êledztwa.<br />

W okresie ostatnich 10 lat na forum<br />

Parlamentu, w jego komisjach, a tak˝e<br />

w Komisji Europejskiej toczy∏y si´ o˝ywione<br />

dyskusje (a nawet k∏ótnie), zwiàzane<br />

ze stosowaniem dyrektywy „Telewizja<br />

bez granic” oraz z koniecznoÊcià<br />

jej nowelizowania. Towarzyszy∏o temu<br />

niek∏amane zainteresowanie mediów<br />

reprezentujàcych ró˝norakie opcje: od<br />

kraƒcowo liberalnego podejÊcia<br />

w kwestiach obcià˝eƒ regulacyjnych<br />

europejskich dostawców us∏ug TV<br />

i us∏ug zwiàzanych z telewizjà (wraz<br />

z postulowaniem wi´kszej elastyczno-<br />

Êci finansowania utworów audiowizual-<br />

34<br />

KOMENTARZE<br />

Niezale˝ni producenci<br />

a pluralizm mediów<br />

nych za pomocà nowych form reklamy),<br />

a˝ po domaganie si´ pilnego doprecyzowania<br />

przepisów regulujàcych<br />

dozwolonà koncentracj´ kapita∏owà<br />

dla zapewnienia pluralizmu mediów.<br />

Z tym, ˝e to ostatnie stanowisko wyra-<br />

˝a∏y g∏ównie media publiczne i ich or´downicy.<br />

Opcja ta wydawa∏a si´<br />

w zdecydowanej mniejszoÊci, zaÊ dyskusja<br />

11 listopada 2006 r. na posiedzeniu<br />

Komisji Kultury i Edukacji Parlamentu<br />

zaowocowa∏a w mediach<br />

przede wszystkim zapowiedziami rzekomo<br />

zdecydowanej ju˝ nowelizacji<br />

dyrektywy, idàcej w stron´ pe∏nej liberalizacji<br />

oraz unowoczeÊnienia nadà-<br />

˝ajàcego za szybkimi zmianami tech-<br />

nologicznymi i rynkowymi. W polskiej<br />

prasie przeczytaliÊmy nawet, ˝e: „znowelizowana<br />

w poniedzia∏ek unijna dyrektywa<br />

dopuszcza ju˝ w paƒstwach<br />

cz∏onkowskich legalizacj´ tzw. lokowania<br />

produktów” 3 .<br />

Zwolennicy liberalizacji rynku us∏ug<br />

nie tylko z tej informacji mogli wyciàgnàç<br />

wnioski, ˝e zakres nowelizacji<br />

rozwija si´ w oczekiwanym przez nich<br />

kierunku. W nag∏e zapomnienie odesz∏o<br />

wystàpienie z grudnia 2005 r. Viviane<br />

Reding, komisarz ds. spo∏eczeƒstwa<br />

informacyjnego, która wówczas<br />

na forum Parlamentu postulowa∏a znowelizowanie<br />

przepisów dyrektywy tak,<br />

by otwiera∏y „nowe mo˝liwoÊci w dziedzinie<br />

multimediów, zwi´ksza∏y konku-<br />

Zbigniew Kosiorowski<br />

cz. 1<br />

rencj´ i wybór dla konsumentów, u∏atwiajàc<br />

jednoczeÊnie osiàgni´cie celów<br />

le˝àcych w interesie publicznym,<br />

takich jak ochrona nieletnich i ró˝norodnoÊç<br />

kulturowà”. 4<br />

Tu warto przypomnieç, ˝e wspomniany<br />

wczeÊniej art. 5 dyrektywy „Telewizja<br />

bez granic” zobowiàzuje<br />

nadawców m.in. do przeznaczenia co<br />

najmniej 10 proc. czasu antenowego<br />

na audycje wytwarzane przez tzw. producentów<br />

niezale˝nych. Jednak˝e<br />

kwestia ta w publikacjach prasowych<br />

zosta∏a pomini´ta jakby jej nie by∏o.<br />

Jakby si´ nie pojawi∏a w czasie obrad.<br />

A przecie˝ do projektu rezolucji<br />

w sprawie stosowania art. 4 i 5 dyrek-<br />

Zwolennicy liberalizacji rynku us∏ug nie tylko<br />

z tej informacji mogli wyciàgnàç wnioski,<br />

˝e zakres nowelizacji rozwija si´<br />

w oczekiwanym przez nich kierunku.<br />

tywy odnoszono si´ nie tylko w kuluarach<br />

Parlamentu. Sprawozdawców<br />

jednak˝e problemy te nie interesowa∏y<br />

i stàd w∏aÊnie mog∏o si´ wziàç pe∏ne<br />

zaskoczenie, gdy 17 stycznia br. Komisja<br />

Europejska postanowi∏a sprawdziç<br />

stan pluralizmu w mediach, przywo∏ujàc<br />

zg∏aszane przez europejskie organizacje<br />

pozarzàdowe przyk∏ady zagro-<br />

˝eƒ dla medialnej ró˝norodnoÊci. Tu,<br />

w tym kontekÊcie, pojawia si´ ponownie<br />

5 . Reding, która wraz z komisarz<br />

Margot Wollstrom, ma odpowiadaç<br />

„za przeprowadzenie Êledztwa w sprawie<br />

pluralizmu mediów”. 5 Z praktyki<br />

wiemy, ˝e Êledztwo zwykle prowadzi<br />

si´, gdy istnieje du˝e prawdopodobieƒstwo<br />

naruszeƒ prawa, rzadziej<br />

styczeƒ/luty 2007


wskutek pomówieƒ i donosów. Co zatem<br />

mog∏o faktycznie zaniepokoiç Komisj´<br />

Europejskà?<br />

W pierwszym rz´dzie w∏aÊnie treÊç<br />

dokumentu przedstawionego przez<br />

Komisj´ Kultury i Edukacji (wspomniany<br />

projekt rezolucji), w którym europos∏owie<br />

po stwierdzeniu, ˝e „obrót dzie-<br />

∏ami europejskimi i dzie∏ami niezale˝nych<br />

producentów ma zasadnicze<br />

znaczenie dla promowania ró˝norodnoÊci<br />

kulturowej, wieloÊci wypowiedzi<br />

i pluralizmu” 6 , ubolewajà nad faktem, i˝<br />

„w okresie referencyjnym poddanym<br />

analizie w szóstym sprawozdaniu Komisji<br />

w sprawie art. 4 i 5, udzia∏ produkcji<br />

niezale˝nych zmniejszy∏ si´<br />

o 3,48 proc. w okresie czterech lat”. 7<br />

Projekt rezolucji jest bardzo obszerny;<br />

charakterystyk´ stosowania wspomnianych<br />

artyku∏ów dyrektywy wype∏niajà<br />

41 punkty przedstawiajàce sytuacje,<br />

które budzà zaniepokojenie Komisji<br />

Kultury i Edukacji, a koƒczy si´<br />

opisem zagro˝eƒ pluralizmu mediów<br />

wskutek m.in. koncentracji (punkty od<br />

42 do 48), oraz takim oto zaleceniem:<br />

„w trosce o zagwarantowanie pluralizmu<br />

opinii i ró˝norodnoÊci dystrybucji<br />

programów, w trakcie opracowywania<br />

wspólnotowego i krajowego prawodawstwa<br />

dotyczàcego przejÊcia na<br />

technologie cyfrowe nale˝y zadbaç<br />

o to, by wi´kszoÊç nowo powsta∏ych<br />

us∏ug dystrybucji cyfrowej nie pad∏a<br />

pod naporem, lub przewa˝ajàcym<br />

wp∏ywem, wielkich i wielonarodowych<br />

grup medialnych dysponujàcych pot´˝nym<br />

kapita∏em, zw∏aszcza tych<br />

grup, których interesy sytuujà si´ poza<br />

Unià Europejskà” (p. 43 projektu). To<br />

jedno z wielu wskazaƒ Komisji.<br />

Powy˝sze uwagi zamknàç mo˝na<br />

nast´pujàcà tezà: jeÊli jednà z przes∏anek<br />

wszcz´cia og∏oszonego Êledztwa<br />

by∏o zaniepokojenie spadkiem udzia∏u<br />

produkcji niezale˝nych w ofertach programowych<br />

(zw∏aszcza telewizyjnych),<br />

a Komisja Europejska nadal stoi na<br />

stanowisku, i˝ dla zapewnienia pluralizmu<br />

mediów niezb´dna jest wysoka<br />

ró˝norodnoÊç treÊci, êróde∏ i dostawców<br />

informacji, to prowadzàcy Êledztwo<br />

nie odstàpià od sprawdzenia, jaki<br />

jest faktyczny udzia∏ ofert producentów<br />

niezale˝nych w programach telewizji<br />

poszczególnych paƒstw cz∏onkowskich.<br />

(OczywiÊcie to jeden z mo˝li-<br />

www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />

wych wàtków post´powania sprawdzajàcego).<br />

JeÊli tak, to warto zastanowiç<br />

si´, jak sprawy te kszta∏tujà si´<br />

w Polsce i choçby u jednego z najbli˝szych<br />

sàsiadów. Z tym, ˝e autor wi´kszà<br />

uwag´ zamierza poÊwi´ciç charakterystyce<br />

rynku niezale˝nych i zale˝nych<br />

producentów w Niemczech,<br />

zak∏adajàc, ˝e zachodzàce tam procesy<br />

mogà byç przydatne dla ewentualnych<br />

porównaƒ relacji pomi´dzy telewizjà<br />

a producentem; relacji oczekiwanych<br />

z punktu widzenia tak regulatora,<br />

jak i potencjalnego odbiorcy programów<br />

telewizyjnych.<br />

Uwagi porzàdkujàce<br />

(o statystykach<br />

mi´dzynarodowych)<br />

Analiza sektora produkcji zewn´trznej<br />

programów telewizyjnych (i radiowych)<br />

natrafia na zasadnicze trudnoÊci, sygnalizowane<br />

wielokrotnie przez Europejskie<br />

Audiowizualne Biuro Informacyjne<br />

– wydawc´ rocznika „Economy<br />

of the European audiovisual industry”.<br />

Indeksowana przez to biuro baza danych<br />

AMADEUS (prowadzona przez<br />

Burean Van Dijk), gromadzi bilanse<br />

oraz rachunki zysków i strat blisko<br />

30.000 europejskich przedsi´biorstw<br />

ró˝nych bran˝ sektora audiowizualnego,<br />

jednak˝e zró˝nicowanie ich dzia-<br />

∏alnoÊci, jak i sprawozdawczoÊci<br />

(ograniczenia spowodowane brakiem<br />

precyzji przepisów dotyczàcych np.<br />

przejrzystoÊci kont), nie daje mo˝liwo-<br />

Êci przeprowadzenia wiarygodnych<br />

porównaƒ statystycznych. 8<br />

Kolejnym problemem jest sposób<br />

indeksacji przedsi´biorstw tego sektora.<br />

Otó˝ wg metody stosowanej przez<br />

EABI, przedsi´biorstwa przydzielane<br />

sà do okreÊlonej kategorii dzia∏alnoÊci<br />

gospodarczej na podstawie „przypuszczalnej<br />

dzia∏alnoÊci zasadniczej”. 9<br />

I tak, przy objaÊnianiu np. dzia∏alnoÊci<br />

PACT-TV, rozumianej przez autorów<br />

rocznika 2002 jako produkcji „pakietów<br />

programowych”, w przedstawionym<br />

uj´ciu nie wyodr´bniono kategorii<br />

niezale˝nych producentów zewn´trznych.<br />

Ta sfera aktywnoÊci gospodarczej<br />

us∏ug jakby wymyka si´ spod teleskopów<br />

biura.<br />

Powy˝sze informacje niech t∏umaczà,<br />

dlaczego autor uzna∏ za zb´dne<br />

KOMENTARZE<br />

Zbigniew Kosiorowski<br />

– dr nauk ekonomicznych<br />

(SGH W-wa); pe∏nomocnik<br />

za∏o˝yciela Wy˝szej Szko∏y<br />

Humanistycznej w Szczeci-<br />

nie ds. rozwoju uczelni;<br />

arbiter Komisji Prawa<br />

Autorskiego, pisarz (autor<br />

14 ksià˝ek); d∏ugoletni<br />

dziennikarz – za∏o˝yciel<br />

i red. nacz. pism spo∏ecz-<br />

no-kulturalnych („Morze<br />

i Ziemia” 1978-1981,<br />

„Mi´dzy Innymi”<br />

1985-1988); wspó∏za∏o˝yciel<br />

i red. nacz. Wydawnictwa<br />

GLOB (1984-1990); red.<br />

nacz. i prezes Polskiego<br />

<strong>Radia</strong> Szczecin SA<br />

(1990-2006); specjalista<br />

w zakresie publicznych<br />

mediów; wyk∏adowca<br />

Zachodniopomorskiej<br />

Szko∏y Biznesu.<br />

35


porównywanie danych ze êróde∏ niemieckich<br />

z danymi wspomnianych<br />

roczników. W tym zakresie okaza∏y si´<br />

one ma∏o przydatne.<br />

Sygnalizowana „niezbornoÊç” danych<br />

wskazuje m.in. na pewnà dowolnoÊç<br />

klasyfikowania produkcji tzw. niezale˝nych<br />

producentów przez paƒstwa<br />

cz∏onkowskie UE. Odwo∏ywanie si´ do<br />

dyrektywy „Telewizja bez granic” nie<br />

rozwiàzuje wàtpliwoÊci. Art. 5 dyrektywy<br />

zobowiàzuje nadawców do przeznaczenia<br />

co najmniej 10 proc. czasu<br />

antenowego (w tym, znacznej cz´Êci<br />

tego czasu na produkcj´ nowà) lub 10<br />

proc. bud˝etu programowego na programy<br />

wytwarzane przez producentów<br />

niezale˝nych. Dyrektywa nie definiuje<br />

jednak tego poj´cia. Interesujàcy nas<br />

ustawodawca niemiecki tak˝e tego nie<br />

robi. W preambule Rundfunkstaatsvertrag…<br />

(Paƒstwowej Umowy <strong>Radio</strong>wej)<br />

zwraca uwag´ na koniecznoÊç: „tworzenia<br />

swobodnej, indywidualnej i publicznej<br />

wymiany ró˝norodnych poglàdów”,<br />

oraz „wzmocnienia ró˝norodno-<br />

Êci informacyjnej i oferty kulturalnej<br />

w obszarze niemieckoj´zycznym”. 10<br />

Jednak˝e nie wyodr´bnia sektora zewn´trznych<br />

us∏ug audiowizualnych.<br />

Pozostaje przy okreÊleniu uj´tym w §<br />

6 umowy jako „produkcje europejskie,<br />

produkcje w∏asne, zlecane i wspólne”.<br />

W ust´pie 3 tego˝ paragrafu czytamy:<br />

„Ca∏kowite programy telewizyjne powinny<br />

zawieraç zasadniczy (istotny)<br />

udzia∏ produkcji w∏asnej, produkcji<br />

wspólnej, oraz produkcji zleconych<br />

z obszaru niemieckoj´zycznego i europejskiego”.<br />

Zauwa˝ajà ten fakt m.in.<br />

autorzy raportu: „Polityka paƒstwa polskiego<br />

w dziedzinie mediów elektronicznych<br />

w kontekÊcie europejskiej<br />

polityki audiowizualnej”, 11 wprowadzajàc<br />

przy charakterystyce rynku niemieckiego<br />

poj´cie „koprodukcji” jako<br />

trafniejszego dla zrozumienia nie zabronionych<br />

przez ustawodawc´ mo˝liwoÊci<br />

kooperowania nadawcy z producentem<br />

zewn´trznym.<br />

W tym samym opracowaniu zaprezentowano<br />

przeglàd stosowania art.<br />

5 dyrektywy „Telewizja bez granic”<br />

w wybranych paƒstwach europejskich.<br />

Warto – za autorami studium – zwróciç<br />

uwag´ na sposób definiowania produkcji<br />

niezale˝nych np. w Holandii<br />

36<br />

KOMENTARZE<br />

gdzie jest to „jedynie produkcja zamówiona<br />

przez nadawc´” oraz w Luksemburgu<br />

i Francji, gdzie „przepisy<br />

wymagajà niezale˝noÊci producenta<br />

od konkretnego nadawcy, emitujàcego<br />

danà audycj´, a nie od wszystkich<br />

nadawców w ogóle”. 12<br />

Niezale˝ni i zale˝ni<br />

producenci zewn´trzni<br />

w Niemczech 13<br />

1. Sytuacja w sektorze<br />

Programy telewizyjnych producentów<br />

zewn´trznych analitycy niemieccy ujmujà<br />

generalnie jako „produkcj´ zleconà”,<br />

która w roku 2004 osiàgn´∏a 12<br />

tys. godzin programu. Przy odnotowywanym<br />

spadku produkcji w latach<br />

2001 i 2002, popyt na programy producentów<br />

zewn´trznych zwi´kszy∏ si´<br />

w roku 2004 o 4 proc. w stosunku do<br />

roku poprzedniego. Ocena poziomu<br />

obrotów w bran˝y by∏a asumptem do<br />

analizy poziomu popytu i zaznaczenia<br />

spadku zainteresowania ofertà taƒszych<br />

gatunków rozrywkowych przy<br />

wzroÊcie zamówieƒ na programy<br />

z dziedziny fikcji i informacji. Zwi´kszy-<br />

∏a si´ konkurencja; nastàpi∏ wzrost liczby<br />

dzia∏ajàcych producentów.<br />

W roku 2003 do bran˝y dosz∏o 70<br />

kolejnych firm, a ich ogólna liczba<br />

wzros∏a do ponad 800. W nast´pnym<br />

roku podobne tendencje si´ nie powtórzy∏y,<br />

odnotowano spadek o 67<br />

firm, t∏umaczony intensywnoÊcià konkurencyjnà<br />

(r. 2001 – 750 firm producenckich,<br />

2002 – 738, 2003 – 808,<br />

2004 – 741 firm).<br />

W analizowanym przez U. Pätzolda<br />

i H. Röpera rynku niemieckiej produkcji<br />

telewizyjnej, w 2004 roku ka˝da<br />

z firm zewn´trznych wyprodukowa∏a<br />

Êrednio ok. 980 minut emisyjnych, co<br />

potwierdza∏o jednoczeÊnie sta∏y co-<br />

roczny wzrost produkcji poczàwszy od<br />

roku 1998. JednoczeÊnie wykazano<br />

nierównomierny przyrost liczby firm<br />

i ich produkcji w zale˝noÊci od miejsca<br />

dzia∏ania producenta. I tak najwi´kszy<br />

przyrost firm oraz produkcji programów<br />

odnotowano w Berlinie i czterech<br />

przodujàcych krajach zwiàzkowych<br />

(po∏udniowo-zachodnich).<br />

2. Wyró˝niki sektora<br />

Cechà charakterystycznà tego sektora<br />

us∏ug audiowizualnych w Niemczech<br />

jest rozró˝nianie dwóch kategorii producentów<br />

zewn´trznych:<br />

a) firm producenckich zale˝nych od<br />

nadawcy,<br />

b) firm producenckich niezale˝nych<br />

od nadawcy.<br />

O podziale na te dwie kategorie<br />

decyduje kryterium stopnia po∏àczeƒ<br />

kapita∏owych (rozumianych jako zale˝noÊç)<br />

z nadawcami (stacjami telewizyjnymi),<br />

nie zaÊ stopieƒ dominacji<br />

tych stacji jako zleceniodawców wobec<br />

firm producenckich. Omawiane<br />

rozró˝nienie nabra∏o jeszcze wi´kszego<br />

znaczenia po „rozpadzie” koncernu<br />

Kircha na szereg odr´bnych podmiotów.<br />

Za typowe niezale˝ne firmy producentów<br />

zewn´trznych uwa˝a si´ mi´dzy<br />

innymi: Grup´ NDF, Grup´ Janus,<br />

Kirch Entertainment, czy te˝ Entertainment<br />

Factory. W tych dwóch ostatnich<br />

koncern Kircha wczeÊniej posiada∏<br />

znaczàce udzia∏y. Nowi w∏aÊciciele<br />

firm nie sà ju˝ jednak powiàzani kapita∏owo<br />

z nadawcami, choç inne podmioty<br />

wy∏onione z tego koncernu nadal<br />

Kolejnà charakterystycznà cechà sektora<br />

jest post´pujàcy w nim proces koncentracji<br />

i sta∏y ruch przep∏ywu kapita∏u poprzez<br />

liczne przej´cia, zakupy i fuzje.<br />

takie zwiàzki utrzymujà, np. Novafilm,<br />

który jest traktowany jako podmiot<br />

zale˝ny.<br />

Kolejnà charakterystycznà cechà<br />

sektora jest post´pujàcy w nim proces<br />

koncentracji i sta∏y ruch przep∏ywu ka-<br />

styczeƒ/luty 2007


pita∏u poprzez liczne przej´cia, zakupy<br />

i fuzje. Do niedawna zale˝ni producenci:<br />

Grupa MME i Grupa Holzbrink,<br />

zmienili swój status „zale˝noÊci” po<br />

wycofaniu si´ koncernu Bauera jako<br />

wi´kszoÊciowego udzia∏owca i odsprzeda˝y<br />

swoich aktywów nowym<br />

w∏aÊcicielom. Trwa i rozwija si´ te˝ proces<br />

odwrotny: niezale˝ni dotàd producenci<br />

zewn´trzni, poprzez np. nabycie<br />

udzia∏ów UFA w Zespole Worx i Grupie<br />

Trebitsch, przechodzà do kategorii firm<br />

zale˝nych. Przy czym istotne jest przy<br />

ocenie stopnia „zale˝noÊci”, czy<br />

wspó∏w∏aÊciciel firm producenckich –<br />

koncern medialny, przekroczy 25 proc.<br />

próg w∏asnoÊci udzia∏ów w stacjach<br />

telewizyjnych. Zatem dla uporzàdkowania<br />

tej kwestii nale˝y podkreÊliç w∏a-<br />

Ênie znaczenie kryterium wysokoÊci<br />

udzia∏ów. I stàd za typowych zale˝nych<br />

od nadawców telewizyjnych producentów<br />

zewn´trznych uznaje si´ te podmioty<br />

(i ich filie, oddzia∏y, spó∏ki córki),<br />

których wysokoÊç udzia∏ów osiàga<br />

wartoÊç co najmniej 25 proc. Dodaç tu<br />

trzeba, ˝e w∏aÊciciele prywatnych stacji<br />

telewizyjnych traktowani sà w taki<br />

sam sposób, jak i te stacje, to znaczy,<br />

˝e jako tzw. w∏aÊcicieli zasadniczych<br />

uznaje si´ te firmy producenckie, które<br />

przy badaniu wskazanych stacji<br />

posiadajà w nich udzia∏y powy˝ej 25<br />

proc. W ostatnich latach liczba firm<br />

zale˝nych wyraênie si´ zmniejszy∏a, to<br />

jednak ta grupa producentów zewn´trznych<br />

(zale˝nych) wyproduko-<br />

www.radio<strong>lider</strong>.pl<br />

wa∏a wi´cej programów ni˝ producenci<br />

niezale˝ni.<br />

W roku 2003 producenci zale˝ni wyprodukowali<br />

2.600 minut programów,<br />

przy 660 minutach firm niezale˝nych,<br />

zaÊ w roku 2004 ci pierwsi zwi´kszyli<br />

produkcj´ do 2.900 min, przy produkcji<br />

podmiotów niezale˝nych w wysoko-<br />

Êci 730 min. Âwiadczy to o skuteczno-<br />

Êci firm zale˝nych, na co sk∏ada si´ ich<br />

potencja∏ produkcyjny, si∏a posiadanego<br />

kapita∏u, skutkujàce wi´kszym dost´pem<br />

do pakietu zamówieƒ.<br />

U. Pätzold i H. Röper podkreÊlajà,<br />

˝e dla rozwoju oraz przeobra˝eƒ tego<br />

rynku istotne znaczenie mia∏a zarówno<br />

upad∏oÊç po roku 2002 koncernu Kircha<br />

i wyodr´bnienie z niego trzech odr´bnych<br />

grup producenckich (m.in.<br />

Grupa Janus), jak te˝ odsprzeda˝<br />

przez Spingera udzia∏ów w wi´kszoÊci<br />

firm. WczeÊniej koncern Spingera na<br />

rynku produkcji programów telewizyjnych<br />

zajmowa∏ wysokie, trzecie miej-<br />

PRZYPISY<br />

1 Dyrektywa 89/552/EWG dotyczàca „Telewizji bez granic” (zmieniona dyrektywa 97/36/WE); Dz. Urz. WE<br />

1989 L202/60, w j. polskim opublikowana m.in. w: PHARE-SIERRA: Harmonizacja pr. polskiego z pr.<br />

WE, W-wa 1998, s. 281 i n.<br />

2 K. Niklewicz, V. Makarenko: Pluralizm w mediach i liczbach [w: ] „Gazeta Wyborcza” z dnia 17.01.07,<br />

s. 27.<br />

3 K. Lemaƒska: Zasady reklamowania... [w: ] „Rzeczpospolita” z dnia 15.11.06, B-5.<br />

4 Vide: http://europa.eu.inf/informationsociety (Informacja: Telewizji bez granic... Bruksela, dn.<br />

13.12.2005, dok. IP/05/1573.<br />

5 K. Niklewicz, V. Makarenko: Bruksela sprawdzi pluralizm mediów [w: ] „Gazeta Wyborcza” z dn.<br />

16.01.07, s. 23.<br />

6 Sprawozdanie Komisji Kultury i Edukacji z dn. 21.06.05 zawierajàce projekt rezolucji Parlamentu Europejskiego<br />

[w: ] http://www.europarl.europa.eu., s. 1.<br />

7 Tam˝e, s. 2.<br />

8 Vide: Nowa koncepcja rocznika... [w: ] Yearbook 2002, Cuncil of Europe, Strasbourg 2002, s. 5.<br />

9 Tam˝e, s. 6.<br />

10 Rundfunkstaatsvertrag [... ] in Kraff seit 1. April 2005 [w: ] „Media Perspektiven” nr 1/2005, s. 3 i n.<br />

11 Studium pod red K. Jakubowicza, B. Junga i T. Kowalskiego, Warszawa 2004 r.<br />

12 Tam˝e, s. 37.<br />

13 U. Pätzold, H. Röper: Rynek niemieckiej produkcji telewizyjnej w latach 2003 i 2004 [w: ] „Media Per-<br />

spektiven” nr 1/2006, s. 32 i n.<br />

KOMENTARZE<br />

... za typowych zale˝nych od nadawców<br />

telewizyjnych producentów zewn´trznych<br />

uznaje si´ te podmioty (i ich filie, oddzia∏y,<br />

spó∏ki córki), których wysokoÊç udzia∏ów<br />

osiàga wartoÊç co najmniej 25 proc.<br />

sce. (W roku 2003 – 9, a w 2004<br />

– 11 miejsce). Na pozycji prowadzàcej<br />

wÊród producentów zewn´trznych<br />

znajduje si´ Grupa RTL, obejmujàca<br />

szereg firm zale˝nych, np. grup´<br />

UFA, specjalizujàcà si´ w produkcji<br />

telenoweli.<br />

Wspomniani ju˝ analitycy, przechodzàc<br />

do charakterystyki rodzajowej<br />

programów, zwracajà uwag´ na trudnoÊci<br />

przy klasyfikacji programów telewizyjnych<br />

ze wzgl´du na sta∏y rozwój<br />

formatów programowych i ich przeobra˝eƒ<br />

poprzez liczne transformacje<br />

kompozycyjne, idàce w stron´ tworzenia<br />

zupe∏nie nowych gatunków. Stwarza<br />

to ogromne k∏opoty przy klasyfikacji<br />

funkcji, treÊci, form i zdolnoÊci komunikacyjnych<br />

powstajàcych hybryd<br />

produkcyjno-formatowych. Mimo to<br />

nadal obowiàzuje w Niemczech ró˝nicowanie<br />

programów wed∏ug klasycznych<br />

rodzajów i form. Chodzi bowiem<br />

o to, by zachowaç wymagalne przez<br />

prawo przyporzàdkowanie tej (zlecanej)<br />

produkcji do gatunków klasycznych<br />

jako kategorii podstawowych,<br />

mimo wspomnianych innowacji programowych.<br />

KoniecznoÊç ta jest podkreÊlana<br />

i zwiàzana ze stosowaniem<br />

ustalonych przez regulatorów rynku<br />

wielkoÊci pomiarowych (przede<br />

wszystkim gatunki), co umo˝liwia Êledzenie<br />

i ocen´ trendów, jak i sposobów<br />

wype∏niania przez media podstawowych<br />

funkcji komunikacyjnych.<br />

Odpowiednie przepisy wprowadzajà<br />

w tym zakresie dziesi´ç kategorii<br />

przyporzàdkowanych trzem nadrz´dnym:<br />

fiction, rozrywce i informacji. Niemal<br />

40 proc. produkcji zewn´trznej<br />

w 2004 r. stanowi∏y programy informacyjne.<br />

Rodzaje zaliczane do kategorii<br />

fiction – 25 proc., zaÊ do rozrywki – ok.<br />

30 proc.<br />

37

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!