15.06.2013 Views

Panaceum nr 10/2010

Panaceum nr 10/2010

Panaceum nr 10/2010

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Publicystyka, reportaż<br />

dża do nowego Centrum Kliniczno-Dydaktycznego<br />

przy ul. Czechosłowackiej.<br />

„P”: – Możliwości kardiologii łódzkiej<br />

są duże, ale też ma ona swoje słabe punkty.<br />

Ogólna liczba lekarzy tej specjalności<br />

w naszym województwie jest zbyt skromna,<br />

dotyczy to głównie tzw. terenu…<br />

Z.G.: – Wskaźnikiem optymalnym byłby<br />

jeden kardiolog na dziesięć tysięcy mieszkańców,<br />

tymczasem u nas jest on niższy, gdyż<br />

ogólna liczba lekarzy tej specjalności, pracujących<br />

w Łódzkiem nie przekracza 180. Są w naszym<br />

regionie powiaty, gdzie nadal nie ma ani<br />

jednego kardiologa. Aby poprawić te relacje,<br />

znacząco zwiększyliśmy – przy wsparciu kierowników<br />

klinik i ordynatorów oddziałów<br />

kardiologicznych – liczbę miejsc akredytacyjnych<br />

do specjalizacji z kardiologii. Dotyczy<br />

to nie tylko Łodzi, ale również – co ważne<br />

– regionu. Miejsca takie powstały w Bełchatowie,<br />

Piotrkowie Trybunalskim, Sieradzu,<br />

Skierniewicach czy Zgierzu. Aktualnie specjalizuje<br />

się w tej dziedzinie około stu lekarzy,<br />

dalszych 28–29 miejsc będzie do rozdysponowania<br />

w tegorocznej sesji jesiennej.<br />

„P”: – A na koniec jeszcze słów kilka<br />

o profilaktyce chorób naczyniowo-sercowych,<br />

która była tematem naszej ubiegłorocznej<br />

rozmowy. Czy nadal zgłaszalność<br />

pacjentów na badania organizowane<br />

w ramach różnych program ów profilaktycznych<br />

w dziedzinie kardiologii jest taka<br />

mała, jak dawniej?<br />

Dziennikarska nierzetelność…<br />

Z.G.: – Niestety, tylko nieliczni pacjenci<br />

– zwłaszcza jeśli chodzi o tzw. teren, ale nie<br />

tylko – korzystają z takiej możliwości i trudno<br />

powiedzieć, jakie są tego powody. Jedno zatem<br />

z podstawowych pytań, jakie stawia sobie<br />

kardiologia XXI w., to jest pytanie o skuteczną<br />

prewencję pierwotną chorób sercowo-naczyniowych,<br />

a także efektywny model<br />

prowadzenia pacjentów w warunkach ambulatoryjnych<br />

po zabiegach kardiologicznych.<br />

W tej dziedzinie, jak się wydaje, wiele do powiedzenia<br />

powinny mieć samorządy lokalne,<br />

ale też samorząd wojewódzki,– a moim zdaniem<br />

– także samorząd lekarski. Nasza Izba,<br />

przez podejmowanie działań z zakresu organizacji<br />

odpowiednich szkoleń czy kursów,<br />

a także kolportowania określonych publikacji,<br />

może wpłynąć na zmianę postrzegania tego<br />

zagadnienia przez lekarzy, zwłaszcza tych<br />

podstawowego szczebla, w terenie.<br />

„P”: – Dziękuję za rozmowę i życzę,<br />

aby perspektywy rozwoju łódzkiej kardiologii<br />

były równie obiecujące, jak dokonania<br />

ostatnich dwóch lat.<br />

Z.G.: – Wypada w tym miejscu podkreślić,<br />

że to duża zasługa władz województwa:<br />

zarówno rządowych, jak i samorządowych<br />

oraz ŁOW NFZ, a także Rektora Uniwersytetu<br />

Medycznego, którzy widzą potrzeby<br />

łódzkiej kardiologii oraz znacząco je wspomagają.<br />

Rozmawiała Nina Smoleń<br />

Pabianickie Centrum Medyczne Sp. z o.o. – w związku z opublikowaniem w „<strong>Panaceum</strong>”<br />

<strong>nr</strong> 9/20<strong>10</strong> artykułu pt. Nie ma zmiłuj się – zwróciło się do redakcji o sprostowanie zamieszczonych<br />

informacji, wyrażając oburzenie bezpodstawnymi insynuacjami o możliwości upadłości<br />

PCM oraz rzekomo złej kondycji finansowej szpitala, który spółka prowadzi, a także<br />

zdumienie faktem, że artykuł został przygotowany z pominięciem spółki i NZOZ, co narusza<br />

rzetelność dziennikarską. W piśmie czytamy m.in.:<br />

„(…) Spółka zakończyła rok obrotowy 2009 z zyskiem. Stosowne dokumenty wraz z bilansem<br />

zostały złożone do KRS-u. Ubolewam, że pani redaktor nie zadała sobie trudu zapoznania<br />

się z tym materiałem (…) Oświadczam, że Spółka obecnie posiada płynność finansową,<br />

przeciwko Spółce nie są prowadzone żadne postępowania egzekucyjne oraz procesy<br />

sądowe, dotyczące windykacji należności. Podawanie czytelnikom nie mających żadnego odzwierciedlenia<br />

w stanie faktycznym informacji nie tylko stanowi naruszenie dobrego imienia<br />

naszej firmy, ale również podważa zaufanie pacjentów do naszego szpitala (…)”<br />

•••<br />

Gwoli wyjaśnienia: Celem artykułu nie była analiza aktualnej sytuacji finansowej spółki<br />

Pabianickie Centrum Zdrowia, powstałej niespełna rok temu, ale przedstawienie mechanizmu<br />

narastania zadłużenia w publicznych zakładach opieki zdrowotnej na skutek handlowania<br />

ich długami. Na czym ten proceder polega, pabianicki szpital, kiedy był jeszcze<br />

SP ZOZ-em, boleśnie doświadczył na własnym przykładzie – co kilkakrotnie opisywałam<br />

na łamach „<strong>Panaceum</strong>”, rozmawiając z kolejnymi dyrektorami placówki oraz przedstawicielami<br />

jej organu założycielskiego. I tymi materiałami posiłkowałam się obecnie. Informacji<br />

na ten temat władze spółki, która aktualnie szpital prowadzi, nie kwestionują, podobnie jak<br />

faktu, że około stumilionowy dług byłego SP ZOZ, który przejął samorząd Pabianic, zagraża<br />

póki co jego budżetowi. Faktem jest, że – pisząc wspomniany artykuł – nie nawiązałam kontaktu<br />

z obecnymi władzami PCM, uznając, że nie jest to konieczne w sytuacji takiego ujęcia<br />

tematu. Jeśli zostało to poczytane jako dziennikarska nierzetelność – biję się w piersi. A skoro<br />

aktualna sytuacja szpitala i spółki jest faktycznie tak korzystna, jak podano w piśmie,<br />

z satysfakcją o tym szerzej poinformuję na łamach „<strong>Panaceum</strong>”. Oczywiście, kontaktując się<br />

wcześniej z Zarządem PCM.<br />

Nina Smoleń<br />

W hołdzie<br />

pomordowanym<br />

Po wybuchu II wojny światowej 4 Szpital<br />

Okręgowy w Łodzi przy ul. Pańskiej (obecna<br />

ul. Żeromskiego), pozostający w strukturze<br />

wojskowej służby zdrowia, poniósł ogromne<br />

straty. Kiedy 17 września 1939 r. na ówczesne<br />

tereny wschodnie RP wkroczyła Armia<br />

Czerwona, spośród kadry zasadniczej oraz<br />

zapasowej Szpitala aż siedemdziesiąt osób<br />

zostało wziętych do sowieckiej niewoli i osadzonych<br />

w obozach jenieckich w Kozielsku<br />

i Starobielsku. Wszyscy zostali zamordowani<br />

przez NKWD w okresie kwiecień–maj 1940 r.<br />

Ich szczątki spoczywają na Polskich Cmentarzach<br />

Wojennych w Katyniu (32 oficerów)<br />

i w Charkowie (38 oficerów). Najliczniejszą<br />

grupę stanowią lekarze. Ich nazwiska publikowaliśmy<br />

wiosną br. na łamach „<strong>Panaceum</strong>”,<br />

wpisując się tym samym w obchody<br />

siedemdziesięciolecia Zbrodni Katyńskiej.<br />

2 września 20<strong>10</strong> r., w hollu starego budynku<br />

Szpitala przy ul. Żeromskiego, który<br />

obecnie pełni rolę IV Uniwersyteckiego<br />

Szpitala Klinicznego im. WAM – Centralnego<br />

Szpitala Weteranów, odbyła się<br />

podniosła uroczystość odsłonięcia tablicy<br />

upamiętniającej zamordowanych pracowników:<br />

oficerów WP w Katyniu i Charkowie<br />

w 1940 r. oraz poległych żołnierzy wojskowej<br />

służby zdrowia na Kresach Wschodnich.<br />

Poświęcenia tablicy dokonał ks. bp. Adam<br />

Lepa, w obecności Obrazu Matki Boskiej<br />

Jasnogórskiej, która w tym dniu nawiedziła<br />

Szpital. Uroczystości towarzyszył podniosły<br />

nastrój, piękne dekoracje kwiatowe i nastrojowa<br />

oprawa muzyczna.<br />

Gościem szczególnym uroczystości<br />

był syn zamordowanego w Katyniu doktora<br />

Oskara Langego, który aktualnie pełni<br />

funkcję prezesa Stowarzyszenia „Rodzina<br />

Katyńska” w Łodzi – Janusz Lange. W uroczystości<br />

uczestniczyli: wojewoda łódzki –<br />

Jolanta Chełmińska, prorektor UM – prof.<br />

Marian Brocki, dyrektor USK im. WAM –<br />

prof. Jacek Rysz, senator RP – Maciej Grubski,<br />

poseł na Sejm – Hanna Zdanowska, wójt<br />

gminy Kleszczów – Kazimiera Tarkowska,<br />

członkowie Rady Społecznej Szpitala z dyrektorem<br />

KWB Bełchatów Jackiem Kaczorowskim<br />

na czele. Licznie przybyli przedstawiciele<br />

Rodzin Katyńskich i organizacji<br />

kombatanckich, także pracownicy i pacjenci<br />

placówki. (ns)<br />

6 PANACEUM <strong>nr</strong> <strong>10</strong> (157) – październik 20<strong>10</strong>

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!