Wojciech Góralski - Gandalf
Wojciech Góralski - Gandalf
Wojciech Góralski - Gandalf
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Wstęp<br />
Odtąd kanoniczne prawo małżeńskie staje się – na długie stulecia –<br />
jedynym punktem odniesienia także na forum państwowym. Utrwalanie<br />
się wyłącznej jurysdykcji kościelnej nad małżeństwem szło<br />
w parze z konsolidowaniem się małżeńskiego systemu prawnego.<br />
W okresie klasycznym rozwoju prawa kanonicznego (XII–XIV wiek)<br />
system ten stał się podstawą późniejszego prawa małżeńskiego na<br />
wiele stuleci.<br />
Dopiero w XVI wieku, pod wpływem protestantyzmu, poszczególne<br />
państwa europejskie zaczynają rewindykować utracone kompetencje<br />
nad małżeństwem, nie zawsze licząc się we własnych ustawodawstwach<br />
z normami prawa kanonicznego. „Monopol” Kościoła<br />
w stosunku do małżeństwa wygasa stopniowo, w miarę posuwania<br />
się procesu odzyskiwania przez władzę świecką własnych uprawnień.<br />
W pierwszym okresie tego procesu nie kwestionowano wprost<br />
utrwalonej już mocno zasady jurysdykcji Kościoła nad małżeństwem,<br />
lecz system kanoniczny jedynie uzupełniano przepisami zmierzającymi<br />
do zachowania i ochrony określonych interesów porządku społecznego,<br />
które prawo kanoniczne pozostawiło bez odpowiedniego<br />
zabezpieczenia (np. dopuszczanie do zawierania małżeństwa przez<br />
małoletnich czy uznawanie związków zawieranych tajnie, a więc<br />
bez zastosowania określonej formy, czemu usiłował zapobiec dopiero<br />
Sobór Trydencki (1545–1563). Natomiast w okresie wzrostu absolutystycznych<br />
uprawnień osób panujących wobec własnych obywateli<br />
w poszczególnych krajach oraz rozwoju doktryn tzw. jurysdykcjonalnych<br />
świeckie ustawodawstwo małżeńskie wypierało już<br />
definitywnie z obszaru małżeńskiego jurysdykcję kościelną.<br />
W myśl założeń wspomnianych doktryn należało odróżnić kontrakt<br />
i sakrament. Ten pierwszy, jako akt ludzki, znany już prawu naturalnemu,<br />
a więc przed podniesieniem małżeństwa przez Chrystusa<br />
do rangi sakramentu, miał być przedmiotem wyłącznej kompetencji<br />
władzy świeckiej i być regulowany przez prawo świeckie. Natomiast<br />
sakrament, jako rzeczywistość duchowa, miał być z kolei przedmiotem<br />
wyłącznej kompetencji Kościoła. Ponieważ jednak kontrakt<br />
i sakrament są ze sobą ściśle powiązane, do państwa należy – i nie<br />
ogranicza to wolności Kościoła – stanowienie przeszkód, udzielanie<br />
15