04.06.2014 Views

Jagoda 2011 - Puls UM

Jagoda 2011 - Puls UM

Jagoda 2011 - Puls UM

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

utopią, w której ludzie łączą się przyzwoitością by funkcjonować.<br />

Czyli, tradycyjnie, koniec Świata.<br />

Nazywany „śmiejącym się prorokiem zagłady”, bezwzględny<br />

w analizie własnej psychiki<br />

i otaczającej go rzeczywistości. Obdarzony<br />

niezwykłą wyobraźnią i poczuciem<br />

humoru, określany, jako jeden z najlepszych<br />

twórców prozy amerykańskiej.<br />

Mam cichą nadzieję, że mimo tej powierzchownej recenzji<br />

fragmentu jego dorobku literackiego, zachęcę kogoś<br />

KĄCIK FILMOWY<br />

do sięgnięcia po parę pozycji ze zwariowanego świata<br />

pisarza, który ciągnąc za sznurki, śmiejąc się serdecznie,<br />

obserwuje naszą reakcję. Życzę miłej przygody i ostrzegam,<br />

iż vonnegutomania jest stanem zmieniającym perspektywy,<br />

może być permanentny, lecz przede wszystkim<br />

dostarcza świetnej zabawy!<br />

Autor: Maga<br />

Rysunki: Kurt Vonnegut<br />

Pedro Almodóvar „Skóra, w której żyję”<br />

Obok Almodovara nie przechodzi się obojętnie (tym bardziej<br />

w drodze na wykład). Jest on twórcą w pełni niezależnym,<br />

konsekwentnie realizującym koncepcje swojej wyobraźni, która<br />

to właśnie pozwala tworzyć kino tak unikatowe, wymykające<br />

się kanonom światowej filmografii. Jego najnowsze dzieło<br />

„Skóra, w której żyję” jest pod wieloma<br />

względami nietypowe. Po pierwsze jest<br />

jedynym, w dorobku reżysera, którego<br />

scenariusz inspirowany jest prozą literacką.<br />

Po drugie ciężko przypisać je konkretnemu<br />

gatunkowi. Po trzecie zdaje się<br />

być najmniej sentymentalne z wszystkich<br />

jego dotychczasowych filmów i co<br />

równie ważne, mamy szansę podziwiać<br />

w nim nową muzę Almodovara – Elenę<br />

Anaya. To prawdziwy ukłon w stronę<br />

widzów, którzy mimo wielkiego podziwu<br />

dla talentu Penelope Cruz, są nią<br />

zwyczajnie znudzeni.<br />

Fabuła filmu skupia się wokół osoby<br />

chirurga plastycznego Roberta Ledgarda,<br />

którego żona zostaje ciężko poparzona<br />

w wypadku samochodowym. Małżeńska tragedia budzi<br />

w lekarzu szaleńcze instynkty i niepohamowaną chęć korekty<br />

materiału ludzkiej skóry na drodze transgenezy, by stała się ona<br />

powłoką na wszystko odporną. Oczywisty sprzeciw środowiska<br />

medycznego nasuwa pytanie o moralność prowadzonych<br />

eksperymentów. Jednak samobójcza śmierć żony, a następnie<br />

jedynego dziecka prowadzi jego zapędy znacznie dalej. Porywa<br />

i więzi on gwałciciela swojej córki, a w drodze licznych zabiegów,<br />

w zaciszu własnej rezydencji, przemienia go w piękną,<br />

eteryczną kobietę imieniem Vera. Z czasem, przetrzymywany<br />

w zamknięciu, Vincente odnajduje się w nowym wcieleniu.<br />

Próbuje zdobyć zaufanie, a nawet rozpalić namiętność w swoim<br />

oprawcy.<br />

Tak naprawdę problematyką tego filmu można by obdarzyć<br />

niejeden obraz. Mamy tu do czynienia z aktem stworzenia,<br />

przekraczaniem granic kompetencji człowieka na ziemi, granicą<br />

ludzkiego eksperymentu. Pojawia się zemsta, zdrada, morderstwo<br />

i to, co mnie zaciekawiło najbardziej – motyw przetrwania;<br />

ucieczki w sztukę dla zachowania własnego ja. Sugeruje<br />

go zresztą sam tytuł filmu. Człowiek potrafi się dostosować do<br />

warunków w jakich przyszło mu żyć lub,<br />

co gorsza, w jakich żyć nakazują mu inni.<br />

Znajduje punkt zaczepienia i jest wstanie<br />

o siebie zawalczyć, gdy nadarzy się ku<br />

temu okazja. Chcąc przetrwać, tworzy<br />

sobie tylko znany świat, poprzez który<br />

podkreśla o swoim istnieniu. Tak dzieje<br />

się w przypadku Vincente, ale nie on jeden<br />

jest w tym filmie artystą. Myślę, że<br />

wprawne oko studenta <strong>UM</strong> zauważy, że<br />

pod względem medycznym coś w nim<br />

nie pasuje, ale za to z pewnością doceni<br />

ponętną anatomię Very, od której widoku<br />

momentami trudno się oderwać. Estetyka<br />

Almodovara naprawdę zaskakuje. Jest<br />

niebezpiecznie absorbująca, a w dodatku<br />

przyciąga sytością kolorów, które emanują<br />

z ekranu jakby go dopiero co namalowano, jakby farba nie<br />

zdążyła jeszcze obeschnąć. Na pewno każdy łapczywy wrażeń<br />

i emocji znajdzie w tym filmie coś dla siebie.<br />

Moja ocena filmu: 9/10<br />

Marta Zawacka<br />

Tytuł: Skóra, w której żyję (La piel que habito)<br />

Gatunek: dramat, thriller<br />

Premiera: 16.09.<strong>2011</strong> (Polska), 19.05.<strong>2011</strong> (świat)<br />

Reżyser: Pedro Almodóvar<br />

Scenariusz: Pedro Almodóvar<br />

Obsada: Antonio Banderas, Elena Anaya,<br />

Marisa Paredes<br />

Zdjęcia: Jose Luis Alcaine<br />

Muzyka: Alberto Iglesias<br />

<strong>Puls</strong> <strong>UM</strong><br />

35

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!