11.11.2014 Views

' 2+'< ' - ART-COM Sp. z oo

' 2+'< ' - ART-COM Sp. z oo

' 2+'< ' - ART-COM Sp. z oo

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Co Tydzień nr 4/1113<br />

23 stycznia 2013 roku<br />

Miasto Jaworzno<br />

Aktualności<br />

Dzień Transplantacji obchodzimy w Polsce 26 stycznia<br />

5<br />

Coś niecoś o artystach<br />

w rozmowie z Bogusławem Kaczyńskim<br />

Czy widział ktoś artystę mającego<br />

szacowną publikę<br />

w głębokim poważaniu?<br />

Pewnie nie. Wszak każdy artysta<br />

niczym kania dżdżu łaknie<br />

pełnych widowni i zachwyconej<br />

publiki.<br />

Jak ma się rzecz, zbadaliśmy<br />

u źródeł, wykorzystując wizytę<br />

w Jaworznie znakomitego teoretyka<br />

i propagatora muzyki, znawcy<br />

artystycznego świata Bogusława<br />

Kaczyńskiego. Zadaliśmy parę<br />

istotnych pytań na marginesie prowadzonego<br />

przez pana Kaczyńskiego,<br />

skądinąd udanego jaworznickiego<br />

Koncertu Noworocznego<br />

w wykonaniu Filharmonii Świętokrzyskiej.<br />

W 1909 „Kurier Warszawski”<br />

pisał bez ogródek o pewnej<br />

aktorce, że jest w stanie<br />

zachwycić jedynie łysych<br />

adoratorów. Czy taka krytyka jest<br />

odpuszczalna?<br />

Bogusław Kaczyński: Taka<br />

może nie, ja bym w ten sposób nie<br />

napisał, bo to nie jest ani zabawne,<br />

ani dowcipne, ale ostrą krytykę dopuszczam.<br />

Jeśli potrzeba, to należy<br />

krytykować, ale używając argumentów.<br />

Adam Michnik napisał kiedyś<br />

w „Gazecie Wyborczej”, że skrytykować<br />

można największego twórcę,<br />

największego reżysera, ale nie<br />

w jednym zdaniu, ale na czterech<br />

stronach maszynopisu i to są święta<br />

słowa. Zapamiętałem je sobie i stosuję<br />

się do nich przez cały czas. Znaj<br />

proporcjum mocium panie.<br />

Czy wielka sława to żart?<br />

Żart – powiem pani, choć trzeba<br />

sławę traktować poważnie, bo to jest<br />

sympatia ludzi, którzy tworzą sławę<br />

i nie można ludzi lekceważyć, ale<br />

nie należy do niej się zbytnio przywiązywać.<br />

Ona jest, i dzięki Bogu,<br />

że jest, ale pewnego dnia już jej nie<br />

ma i należy przejść jakoś do porządku<br />

dziennego i robić coś innego,<br />

a nie być kwaśnym człowiekiem,<br />

który nienawidzi świata i ludzi. Nie,<br />

tego nie wolno nigdy robić. Ostrzegam<br />

wszystkich, żeby kiedy chcą<br />

budować swoją karierę, powtarzali<br />

sobie arię z „Barona cygańskiego”<br />

„Wielka sława to żart, książę błazna<br />

jest wart”, bo to jest prawda i wtedy,<br />

kiedy okaże się w ich życiu, że wielka<br />

sława to żart, to już nie będą kwaśni,<br />

tylko powiedzą: No tak, takie jest<br />

prawo życia.<br />

Bodaj najbardziej spektakularną<br />

plajtę zaliczył w 1928 roku<br />

warszawski teatr Muza.<br />

<strong>Sp</strong>ektakl po ledwie trzech<br />

dniach zdjęto z hukiem z afisza.<br />

Jaka jest współczesna recepta<br />

na uniknięcie plajty?<br />

Proszę pani, tego się nie przewidzi<br />

nigdy. Każdy twórca, jeśli<br />

jest poważnym twórcą, a nie protegowanym<br />

czy znajomym znajomego,<br />

tworzy dzieło sztuki i wymyśla<br />

najpiękniejsze rozwiązania,<br />

najpiękniejszą wersję. Nie zawsze<br />

ta wersja się sprawdza i nie zawsze<br />

znajduje akceptację publiczności.<br />

I np. znam dzieła pięknie<br />

wystawione, pięknie skomponowane,<br />

nie podobały się, przepadły,<br />

ale potem nagle po pięciu latach,<br />

po siedmiu latach świat się nimi<br />

zachwyca. Czyli to jest nowe odkrycie<br />

dzieła. Takie rzeczy się zdarzają.<br />

Nic na siłę. Dzieła ambitne<br />

i dzieła trudne trafiają do publiczności<br />

z opóźnieniem.<br />

<br />

W latach siedemdziesiątych<br />

XIX wieku Warszawa ujrzała<br />

na scenie pierwsze podwiązki<br />

i pierwszego kankana. Wybuchł<br />

z tego powodu potworny<br />

skandal. Co współcześnie jest<br />

w stanie widzów wprowadzić<br />

w stan takiego skandalu?<br />

Wie pani, te podwiązki i kankan,<br />

to nie była sprawa artystyczna, tylko<br />

obyczajowa. Policja, proszę pamiętać,<br />

wkraczała do teatrów w Paryżu<br />

i aresztowała kankanistki. To było<br />

naruszenie moralności dziewiętnastowiecznej.<br />

Po części słusznie,<br />

po części niesłusznie zupełnie. Natomiast<br />

w naszych czasach są skandale,<br />

tylko najgorzej, że one są pospolite.<br />

Wiele rzeczy po prostu, do których<br />

odnosiliśmy się z szacunkiem,<br />

dzisiaj stają się rzeczą normalną, nikogo<br />

już nie dziwią. Uważam, że ten<br />

czas, w których żyjemy jest piękny<br />

i szczyci się wielkimi osiągnięciami,<br />

ale jest tu wiele rzeczy niedobrych,<br />

które będą rzutowały na rozwój następnych<br />

pokoleń.<br />

Wróćmy do wykonania Koncertu<br />

Noworocznego. Co wyróżnia<br />

<br />

– Orkiestra gra z zapałem, gra poważny<br />

repertuar i myślę, że ma przed sobą przyszłość,<br />

tylko musi włożyć w to ogrom pracy, pracować,<br />

pracować – powiedział Bogusław Kaczyński<br />

po wysłuchaniu Koncertu Noworocznego<br />

w Jaworznie<br />

orkiestrę Filharmonii<br />

Świętokrzyskiej?<br />

Orkiestra gra z zapałem, gra poważny<br />

repertuar i myślę, że ma przed<br />

sobą przyszłość, tylko musi włożyć<br />

w to ogrom pracy, pracować, pracować,<br />

bo bez pracy nie ma sztuki i jestem<br />

przekonany, że kiedyś się spotkamy<br />

jeszcze na jakimś koncercie.<br />

Przed stu laty prasa grzmiała,<br />

że obniża się coraz bardziej<br />

poziom kultury teatralnej. Czy<br />

historia zatoczyła krąg?<br />

Proszę pani, dzisiaj już nie<br />

mógłbym napisać, obniża się poziom<br />

sztuki teatralnej, bo obniżył<br />

się tak, że sięgnął bruku po prostu.<br />

Jeśli pani myśli, że do teatralnych<br />

<br />

<br />

<br />

<br />

<br />

<br />

<br />

<br />

<br />

<br />

<br />

wydarzeń mogę zaliczyć produkcje<br />

dwuosobowe albo jedn<strong>oo</strong>sobowe<br />

w prywatnych teatrzykach, które<br />

działają w opuszczonych kinach,<br />

to nie jest teatr. Teatr to dla mnie<br />

jest wielki spektakl z udziałem legendarnych<br />

osobowości. Ja pamiętam<br />

z mojej młodości, biegałem<br />

do teatru codziennie, aby oglądać<br />

Irenę Eichlerównę, która wychodziła<br />

na scenę, a zdawało mi się, nie<br />

tylko mnie, że prąd elektryczny płynie<br />

przez widownię. To było niesłychane.<br />

Kiedy ona znikała ze sceny<br />

jako bohaterka sztuki i chwilę jej nie<br />

było, to ja i obok siedzący drżeliśmy,<br />

że ona stoi za kulisami i słyszy to,<br />

co o niej mówią pozostali bohaterowie.<br />

Ona była obecna, kiedy nie<br />

była obecna, a dzisiaj, nie chcę urazić<br />

nikogo, ale są to takie teatralne<br />

wydmuszki w większości.<br />

Proszę mnie zaprosić na jakąś<br />

najciekawszą ostatnimi czasy<br />

premierę. Co to będzie?<br />

Trudno mi jest wybrać premierę,<br />

na którą bym panią mógł zaprosić,<br />

ale zaproszę panią nie do Warszawy,<br />

tylko bliżej. W Gliwicach byłem<br />

wczoraj na premierze operetki Johana<br />

Straussa „Noc w Wenecji”. Przepięknie<br />

wystawiona w pięknych, bajecznych<br />

kostiumach. Setki kostiumów,<br />

przez Barbarę Ptak zrobione.<br />

Przedstawienie tak piękne, że bez<br />

wahania zapraszam na ten świetny<br />

spektakl do sali kongresowej w Warszawie,<br />

i to 1 stycznia następnego<br />

roku. Składam gratulacje teatrowi<br />

w Gliwicach.<br />

Dziękuję za rozmowę.<br />

<br />

<br />

<br />

e.bigas

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!