RATOWNICTWO GóRNICZE W KAZACHSTANIE - Centralna Stacja ...
RATOWNICTWO GóRNICZE W KAZACHSTANIE - Centralna Stacja ...
RATOWNICTWO GóRNICZE W KAZACHSTANIE - Centralna Stacja ...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
NR 3/2013<br />
redaguje zespół:<br />
Andrzej Plata<br />
- redaktor naczelny<br />
Mirosław bagiński<br />
- z-ca redaktora naczelnego<br />
barbara Kochan<br />
- z-ca redaktora naczelnego<br />
Katarzyna Myślińska<br />
- sekretarz redakcji<br />
Katarzyna Kajdasz-szpotko<br />
Małgorzata jankowska<br />
Adres redakcji:<br />
centralna stacja<br />
ratownictwa górniczego s.A.<br />
ul. chorzowska 25<br />
41-902 bytoM<br />
teł. (32) 388 04 19<br />
lub (32) 388 04 53<br />
fax. (32) 388 04 44<br />
e-mail: pa@csrg.bytom.pl<br />
Okręgowa <strong>Stacja</strong> Ratownictwa<br />
Górniczego w Bytomiu<br />
ul. Chorzowska 12d<br />
41-902 BYTOM<br />
teł. (32)38806 22<br />
e-mail: osrgbytom@csrg.bytom.pl<br />
Okręgowa <strong>Stacja</strong> Ratownictwa<br />
Górniczego w Jaworznie<br />
ul. Krakowska 95<br />
43-600 JAWORZNO<br />
tel. (32) 616 22 86<br />
fax. (32) 616 44 33<br />
e-mail: osrgjaworzno@csrg.bytom.pl<br />
Okręgowa <strong>Stacja</strong> Ratownictwa<br />
Górniczego w Wodzisławiu Śl.<br />
ul. Marklowicka 3<br />
44-300 WODZISŁAW Śl.<br />
tel. (32) 455 47 06<br />
e-mail: osrgwodzisław@csrg.bytom.pl<br />
Okręgowa <strong>Stacja</strong> Ratownictwa<br />
Górniczego w Zabrzu<br />
ul. Jodłowa 33<br />
41-800 ZABRZE<br />
tel. (32) 271 35 06<br />
e-mail: osrgzabrze@csrg.bytom.pl<br />
Redakcja nie odpowiada za treść reklam<br />
i zastrzega sobie prawo dokonywania<br />
skrótów tekstów oraz zamieszczania<br />
własnych tytułów i śródtytułów.<br />
Nie zamówionych materiałów<br />
nie zwracamy.<br />
SPIS TREŚCI<br />
• Krótko ............................................................................................................................................ 1<br />
• Aleksandra Szatkowska-Mejer<br />
rozmowa z Panią wiceprezes<br />
ds. ekonomiki i finansów csrg s.A. .......................................................................... 1<br />
• Andrzej Plata<br />
ii warsztaty ratownicze ...................................................................................................... 2<br />
• Małgorzata Jankowska<br />
turniej piłki nożnej ............................................................................................................... 3<br />
• Krzysztof Piernik<br />
Akcja zawałowa w KwK Mysłowice-wesoła ......................................................... 4<br />
• Marcin Pypeć<br />
ratownictwo górnicze w Kazachstanie ..................................................................... 6<br />
• Adam Tokarz<br />
laserowy inspektor szybowy ........................................................................................... 9<br />
• Kaja Gadowska<br />
funkcjonowanie ratownictwa górniczego - cz. Viii .......................................10<br />
• Piotr Golicz<br />
głosowy system łączności ................................................................................................16<br />
• Andrzej Plata<br />
drużyna ratownicza z zg sobieski ...........................................................................18<br />
• Jolanta Patlewicz<br />
Barbara Kochan<br />
i pomoc i Kwalifikowana i Pomoc .............................................................................20<br />
• Wiesław Tomaszczak<br />
Leszek Kwiska<br />
systemy chłodzenia ratowników podczas akcji ratowniczych ..................21<br />
• Piotr Pal<br />
Kapturowy sprzęt ucieczkowy ......................................................................................25<br />
Skład, opracowanie techniczne oraz druk:<br />
Drukarnia Lipka<br />
ul. Mickiewicza 9A<br />
14-200 Iława<br />
Nakład: 450 egz.<br />
Fot. na okładce Przewoźne wyciągi ratownicze PWR<br />
Autor zdjęcia Łukasz Burda<br />
33
Krótko<br />
Akcje ratownicze<br />
KWK Piekary - 13.07.2013r. Akcja ratownicza<br />
polegająca na przewietrzaniu<br />
i penetracji wyrobisk. W akcji brało<br />
udział specjalistyczne pogotowie pomiarowe<br />
CSRG S.A.<br />
Prace profilaktyczne<br />
pogotowi<br />
specjalistycznych CSRG S.A<br />
Wyjazdy pogotowia PWR. Prace profilaktyczne<br />
polegające na kontroli obmurza<br />
oraz rewizji szybów przeprowadzono<br />
w następujących zakładach górniczych:<br />
KWK Budryk - 11.05.2013r.<br />
KWK Sośnica-Makoszowy - 12.05.2013r.<br />
KWK Chwałowice - 09.06.2013r.<br />
KWK Bielszowice - 09.06.2013r.<br />
KWK Sośnica-Makoszowy - 13.06.2013r.<br />
KWK Pniówek - 15.06.2013r.<br />
KWK Jas-Mos - 15.06.2013r.<br />
KWK Pniówek - 16.06.2013r.<br />
KWK Brzeszcze - 17.06.2013r.<br />
KWK Marcel - 23.06.2013r.<br />
KWK Bielszowice - 13.07.2013r.<br />
Zawody drużyn<br />
ratowniczych<br />
W dniach 5-6 czerwca 2013 r.<br />
w Okręgowej Stacji Ratownictwa Górniczego<br />
w Wodzisławiu Śląskim odbyły<br />
- Na jednym z Kongresów Gospodarczych<br />
powiedziała Pani, że jest przedstawicielem<br />
górników w spódnicy,<br />
czy teraz jest Pani przedstawicielem<br />
ratowników w spódnicy?<br />
Górnictwo od zawsze zdominowane<br />
było przez mężczyzn, czemu nie należy<br />
się dziwić, praca górnika to ciężkie<br />
i niebezpieczne zajęcie. Ja od wielu lat<br />
jestem związana z branżą górniczą. Poznałam<br />
specyfikę pracy w górnictwie.<br />
Sama wywodzę się z rodziny górniczej.<br />
Mój tata był górnikiem. Więc korzenie<br />
mam. Obecnie staram się poznać specyfikę<br />
pracy ratowników, a przede<br />
wszystkim specyfikę funkcjonowania<br />
CSRG S.A.. Mam nadzieję, że zostanę<br />
również przedstawicielem ratowników.<br />
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
się Zawody Ratownictwa Górniczego<br />
Kopalń Jastrzębskiej Spółki Węglowej<br />
o Puchar Prezesa JSW.<br />
W pierwszym dniu zawodów zastępy<br />
ratownicze brały udział w symulowanej<br />
akcji ratowniczej, natomiast w drugim<br />
dniu sprawdzane były umiejętności<br />
z zakresu udzielania I pomocy oraz odbył<br />
się konkurs mechanika sprzętu<br />
ratowniczego. I miejsce zajęła drużyna<br />
ratowników górniczych z KWK Borynia<br />
- Zofiówka - Jastrzębie Ruch Borynia,<br />
II miejsce zajęli ratownicy z KWK<br />
Pniówek, III miejsce KWK Krupiński.<br />
W dniu 21 czerwca 2013r. na terenie<br />
kompleksu KS „Górnik” w Rybniku – Boguszowicach<br />
odbyły się zawody drużyn<br />
ratowniczych Kompanii Węglowej. Zastępy<br />
ratownicze podczas zawodów<br />
musiały pokonać tor przeszkód zawierający<br />
elementy sprawdzające ich umiejętności<br />
z zakresu ratownictwa górniczego<br />
jak i niesienia I pomocy. I miejsce<br />
w Kompanijnych Zawodach Drużyn Ratowniczych<br />
zajęła drużyna ratownicza<br />
z KWK Bobrek-Centrum, II miejsce KWK<br />
Jankowice, III miejsce KWK Ziemowit.<br />
Zwycięskie drużyny obu Spółek będą<br />
uczestniczyć w Centralnych Zawodach<br />
Drużyn Ratowniczych organizowanych<br />
przez Centralną Stację Ratownictwa<br />
Górniczego S.A. w Bytomiu. Zawody<br />
odbędą się w dniach 19-20 września<br />
2013r. na terenie OSRG Jaworzno.<br />
NR 3/2013<br />
Podpisanie Umowy<br />
w sprawie współdziałania<br />
Centralnej<br />
Stacji Ratownictwa<br />
Górniczego S.A. w ramach<br />
Krajowego Systemu<br />
Ratowniczo-Gaśniczego<br />
W dniu 22 sierpnia 2013r. w Komendzie<br />
Głównej Państwowej Straży Pożarnej<br />
w Warszawie podpisana została<br />
„Umowa w sprawie współdziałania<br />
Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego<br />
S.A. w ramach Krajowego Systemu<br />
Ratowniczo-Gaśniczego”.<br />
Umowę podpisali ze strony KG PSP:<br />
gen. brygadier Wiesław Leśniakiewicz<br />
– Komendant Główny PSP, ze strony<br />
CSRG S.A.: dr inż. Andrzej Chłopek –<br />
Prezes Zarządu CSRG S.A. oraz<br />
mgr Aleksandra Obońska – Wiceprezes<br />
ds. Ekonomiki i Finansów CSRG S.A..<br />
Katarzyna Kajdasz-Szpotko<br />
Mam nadzieję, że zostanę również<br />
przedstawicielem ratowników...<br />
Rozmowa z mgr Aleksandrą Obońską - wiceprezes ds. ekonomiki i finansów Centralnej Stacji<br />
Ratownictwa Górniczego S.A. w Bytomiu.<br />
- Czy Pani w CSRG S.A. będzie się<br />
przebijać?<br />
Mam nadzieję, że będę współpracować.<br />
- Rozpoczął się 3 tydzień pracy w Stacji<br />
Ratownictwa, jakie pierwsze wrażenia?<br />
Jest tu gro osób, które pomagają mi<br />
wdrożyć się, poznać specyfikę funkcjonowania<br />
firmy. Staram się to wszystko<br />
powoli ogarnąć i przeanalizować. Mam<br />
już swoje pierwsze spostrzeżenia. Liczę<br />
również na dalszy dialog i otwartość.<br />
- Przeszła Pani z dużej międzynarodowej<br />
korporacji, jak te doświadczenia<br />
można przełożyć na pracę w CSRG S.A.?<br />
Praca w międzynarodowej korporacji,<br />
jak również praca w spółce Skarbu Państwa,<br />
z pewnością nie jest dla każdego<br />
1
NR 3/2013<br />
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
i nie każdy odnajdzie się w takiej firmie.<br />
Dla mnie nie jest to jednak przejście<br />
do zupełnie czegoś nowego. Tak jak<br />
wcześniej wspomniałam od lat związana<br />
jestem z górnictwem, energetyką<br />
i spółkami skarbu państwa.<br />
Jest wiele podobieństw i wiele różnic<br />
w funkcjonowaniu tych firm. Jednak<br />
i w jednej i w drugiej najważniejsi są<br />
ludzie, z którymi się współpracuje.<br />
A które rozwiązania można przenieść<br />
do CSRG S.A. - myślę, że nad tym zastanowimy<br />
się z zespołem.<br />
- Plany, cele, zadania…<br />
Przede wszystkim realizacja planu rzeczowo-finansowego<br />
i strategicznego.<br />
A te najbliższe, to związane z organizacją<br />
Międzynarodowych Zawodów<br />
Ratowniczych w 2014 roku, dokończenie<br />
budowy nowego budynku dla zawodowych<br />
pogotowi specjalistycznych,<br />
a także pozyskanie środków i dotacji na<br />
rozwój firmy. Obecny rok jest bardzo<br />
trudny dla górnictwa, co może wpłynąć<br />
również na sytuację CSRG S.A., stąd<br />
istotna będzie szczególnie dyscyplina<br />
finansowa.<br />
- czy czas wolny jest w Pani słowniku?<br />
Jak do tej pory, tego tak zwanego czasu<br />
wolnego, miałam bardzo mało i starałam<br />
się go spędzać z rodziną. A czas<br />
spędzamy aktywnie fizycznie i intelektualnie.<br />
Mój syn zadaje mnóstwo pytań<br />
i łatwych i trudnych, a dotyczących otaczającego<br />
go świata i nie tylko. Z tymi<br />
trudniejszymi odsyłam go …do taty.<br />
Ostatnio był ciekawy jak działa wehikuł<br />
czasu. Więc mój czas wolny to przede<br />
wszystkim dziecko, dom, rodzina.<br />
Ale mam nadzieję, że uda mi się znaleźć<br />
trochę czasu na wędrówki po górskich<br />
ścieżkach i podniebne szlaki.<br />
dziękuję za rozmowę<br />
Aleksandra Szatkowska-Mejer<br />
rzecznik prasowy CSRG S.A.<br />
ii wArsztAty rAtownicze<br />
W dniach 12-14 czerwca 2013r.<br />
odbyły się w Ustroniu „II Warsztaty<br />
Ratownicze” organizowane przez Centralną<br />
Stację Ratownictwa Górniczego<br />
S.A. przy współudziale Centrum Usług<br />
Specjalistycznych CEN-RAT. Patronat<br />
Honorowy nad Warsztatami objął<br />
dr inż. Piotr Litwa – Prezes Wyższego<br />
Urzędu Górniczego, patronat medialny<br />
Telewizja Polska S.A. Oddział w Katowicach,<br />
Polskie Radio Katowice,<br />
Trybuna Górnicza, Portal Górniczy<br />
nettg.pl.<br />
II Warsztaty Ratownicze otworzył Prezes<br />
CSRG S.A. dr inż. Andrzej Chłopek.<br />
Trzydniowe warsztaty ratownicze,<br />
podobnie jak w ubiegłym roku podzielone<br />
zostały na trzy sesje tematyczne.<br />
Tematem pierwszej sesji było „Wyposażenie<br />
ratownika”, drugiej „Specjalistyczne<br />
technologie i sprzęt stosowany<br />
w ratownictwie”, a tematem trzeciej<br />
sesji były prace profilaktyczne i akcje<br />
ratownicze.<br />
Pierwszą sesję warsztatów ukierunkowano<br />
na tematy związane z wyposażeniem<br />
ratownika i wyposażeniem<br />
w specjalistyczny sprzęt osobisty. Wygłoszono<br />
referaty nt. systemu bezprzewodowej<br />
łączności ratowniczej RESYS,<br />
odzieży wspomagającej funkcje termofizjologiczne,<br />
przedstawiono odzież<br />
z monitoringiem opracowywaną w ramach<br />
unijnego projektu iProtect,<br />
omówiono stosowanie przez ratowników<br />
górniczych kamizelek chłodzących.<br />
W drugiej sesji poruszane zostały<br />
tematy związane ze specjalistycznymi<br />
technologiami stosowanymi przez<br />
ratowników m.in. przedstawiono specjalistyczny<br />
sprzęt i techniki nurkowe,<br />
specjalistyczne pogotowie do prowadzenia<br />
prac podwodnych. Uczestnikom<br />
przybliżono również tematy związane<br />
m.in. z krajowym systemem ratowniczo<br />
- gaśniczym jak również z pracami<br />
ratowniczymi związanymi z usunięciem<br />
zagrożenia dla pompowni głębinowej<br />
w szybie Kazimierz w kopalni<br />
2
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
NR 3/2013<br />
„Niwka- Modrzejów” przy użyciu przewoźnego<br />
wyciągu ratowniczego.<br />
Obecni na warsztatach ratownicy z Austrii<br />
i Niemiec zapoznali zebranych<br />
z organizacją służb ratowniczych w ich<br />
krajach.<br />
Drugą sesję warsztatów zakończył<br />
pokaz ewakuacji poszkodowanych<br />
z użyciem technik alpinistycznych.<br />
W ostatniej trzeciej sesji przedstawiono<br />
prace profilaktyczne i akcje ratownicze.<br />
M.in. goście z Rosji podzielili<br />
się swoimi doświadczeniami z prowadzenia<br />
akcji w szczególnie trudnych warunkach<br />
górniczo – geologicznych,<br />
przedstawiono również akcje ratownicze<br />
prowadzone w niezwykle wysokim zagrożeniu<br />
wybuchem metanu w kopalni<br />
Brzeszcze oraz w kopalni Abajskaja.<br />
Oprócz akcji w podziemnych wyrobiskach<br />
przedstawiono również prace<br />
ratownicze związane z wystąpieniem<br />
zagrożeń na powierzchni w kamieniołomie<br />
Blachówka czy też poszukiwań<br />
dwóch osób zaginionych w rzece Pilica,<br />
przeprowadzono analizę katastrofy<br />
budowlanej w Siemianowicach.<br />
W warsztatach udział wzięło 165 osób,<br />
licznie uczestniczyli przedstawiciele jednostek<br />
ratowniczych z Niemiec, Austrii,<br />
Kazachstanu, Ukrainy i Rosji, wygłoszono<br />
17 referatów, w tym 5 przez gości<br />
zagranicznych. Warsztaty zostały ocenione<br />
przez uczestników jako bardzo potrzebne<br />
wydarzenie pozwalające<br />
na wymianę doświadczeń ratowniczych<br />
w wielu płaszczyznach nie tylko w wymiarze<br />
krajowym, ale również międzynarodowym.<br />
Z powszechnej opinii gości<br />
Warsztatów wynika, że należy je kontynuować,<br />
ponieważ takie spotkania przyczyniają<br />
się również do podniesienia<br />
bezpieczeństwa pracy ratowników<br />
w czasie prowadzonych prac ratowniczych.<br />
(apl)<br />
iii turniej PiłKi nożnej o PuchAr<br />
PrezesA zArzĄdu sitg o/Bytom<br />
28 czerwca 2013r. na boisku OSRG<br />
Bytom odbył się III Turniej piłki nożnej<br />
o Puchar Prezesa Zarządu Oddziału<br />
Stowarzyszenia Inżynierów i Techników<br />
Górnictwa w Bytomiu. Honorowy<br />
patronat nad zawodami objął Prezes<br />
Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego<br />
S.A. w Bytomiu dr inż. Andrzej<br />
Chłopek.<br />
Turniej został zorganizowany przez<br />
Koło Zakładowe SITG przy CSRG S.A.<br />
przy współudziale Komisji Młodej<br />
Kadry Górniczej działającej przy Oddziale<br />
SITG Bytom.<br />
Do turnieju zgłosiło się 6 drużyn<br />
reprezentujących koła zakładowe SITG<br />
O/Bytom: KWK Bobrek-Centrum,<br />
KWK Piekary, KOPEX PBSZ S.A., PRG<br />
Bytom i dwie drużyny z koła CSRG S.A.<br />
w tym jedna z OSRG Bytom.<br />
Mimo deszczowej pogody wszystkie<br />
zespoły stawiły się o wyznaczonej<br />
godzinie. Przybyłych na turniej zawodników<br />
oraz gości przywitał gospodarz<br />
obiektu Dyrektor OSRG w Bytomiu<br />
Zygmunt Ożóg, a w imieniu Zarządu<br />
CSRG S.A. Wiceprezes ds. technicznych<br />
CSRG S.A. Mirosław Bagiński. Zagrzewające<br />
do rywalizacji słowa przekazał<br />
zawodnikom fundator pucharu Prezes<br />
Zarządu Oddziału SITG w Bytomiu<br />
Leonard Klabis oraz Prezes Koła SITG<br />
przy CSRG S.A. Wacław Wiśniewski.<br />
Po przeprowadzeniu losowania rozpoczęto<br />
rywalizację. W grupie A mecze<br />
rozgrywały drużyny z CSRG S.A.,<br />
OSRG Bytom i KWK Bobrek-Centrum,<br />
natomiast w grupie B drużyny z Kopex<br />
PBSz S.A., KWK Piekary i PRG Bytom.<br />
Mimo niekorzystnych warunków<br />
atmosferycznych przebieg meczów był<br />
emocjonujący. Rozgrywki grupowe<br />
3
NR 3/2013<br />
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
wyłoniły zwycięzców i pokonanych.<br />
O trzecie miejsce w turnieju walczyły<br />
drużyny z CSRG S.A. i Kopex PBSz S.A..<br />
Zwyciężyła drużyna z Kopex PBSz S.A.<br />
W trakcie meczu finałowego pogoda<br />
zaczęła sprzyjać nie tylko kibicom,<br />
ale również drużynom PRG Bytom<br />
i OSRG Bytom. Zwycięzcą wielkiego<br />
finału, a tym samym najbardziej odpornym<br />
na warunki pogodowe, okazał się<br />
zespół z OSRG Bytom w składzie:<br />
Paweł Kowalik, Lucjan Nawrocki, Bartosz<br />
Marszałek, Mariusz Badaczewski,<br />
Jacek Tomaszewski, Michał Jędrowski,<br />
Robert Musiał. Drugie miejsce przypadło<br />
drużynie z PRG Bytom.<br />
Po zakończeniu rywalizacji Prezes<br />
Oddziału SITG w Bytomiu Leonard<br />
Klabis wraz z Prezesem Koła SITG przy<br />
CSRG S.A. wręczyli drużynom dyplomy<br />
oraz puchary. Gratulujemy finalistom<br />
i dziękujemy za wspaniałą sportową<br />
atmosferę.<br />
mgr inż. Małgorzata Jankowska<br />
foto Marcin Krawczyk<br />
CSRG S.A. w Bytomiu<br />
Akcja zawałowa w KWK<br />
Mysłowice-Wesoła<br />
W dniu 8.12.2012r. o godzinie 20 55<br />
w KWK „Mysłowice-Wesoła” ruch<br />
„Wesoła” w Mysłowicach, w chodniku<br />
podstawowym II Dz., w pokładzie<br />
510 Dz, na poziomie 665m, zaistniał<br />
zawał skał stropowych. W zasięgu<br />
zawału znalazł się 43 letni górnik.<br />
Chodnik podstawowy II Dz prowadzony<br />
w przystropowej warstwie<br />
pokładu 510 Dz, na poziomie 665 m,<br />
drążony był za pomocą kombajnu<br />
chodnikowego typu MR-340 EX w obudowie<br />
ŁPrw 32/V32 o rozstawie odrzwi<br />
co 0,75 m. Pokład 510 Dz w tym rejonie<br />
ma miąższość od 6,6 m do 11,9 m. Drążony<br />
chodnik stanowił rozcinkę ściany<br />
521, miał wysokość około 3,8 m i szerokość<br />
około 7,0 m. Nad chodnikiem<br />
podstawowym II Dz zlokalizowane są<br />
zroby pokładu 501 w odległości pionowej<br />
od 0,0 m do 8,9 m. W rejonie tym<br />
występują uskoki o zrzutach od 0,3 m<br />
do 2,4 m stwierdzone robotami górniczymi<br />
prowadzonymi w pokładzie 501.<br />
Do dnia 8.12.2012r. wykonano 138 m<br />
wyrobiska, od skrzyżowania z pochylnią<br />
521. Przewietrzanie chodnika prowadzone<br />
było za pomocą wentylacji odrębnej<br />
przy wykorzystaniu wentylatora<br />
WLE 803B i lutni elastycznych o średnicy<br />
Ø 1000.<br />
Zagrożenia naturalne w rejonie<br />
chodnika podstawowego II Dz, w pokładzie<br />
510 Dz.:<br />
• IV kategoria zagrożenia metanowego,<br />
• I stopień zagrożenia tąpaniami,<br />
• I stopień zagrożenia wodnego,<br />
• klasa B zagrożenia wybuchem pyłu<br />
węglowego.<br />
8.12.2012r. na zmianie rozpoczynającej<br />
się od godziny 18 00 oddział PRP-2<br />
wykonywał drążenie chodnika podstawowego<br />
II Dz, uzyskując do momentu<br />
zdarzenia postęp 138,5 m. W miejscu<br />
wykonywanych prac górniczych<br />
zatrudnionych było 6 osób do prowadzenia<br />
postępu przodka. O godzinie<br />
20 55 , w czasie wycofywania kombajnu<br />
po wykonaniu kolejnego zabioru nastąpił<br />
obwał skał stropowych powodując<br />
rozsunięcie łuków obudowy pomiędzy<br />
4 i 5 odrzwiami na długości około 2 m<br />
i przesunięcie w kierunku przodka<br />
odrzwi 1 do 4. W wyniku utraty stabilności<br />
obudowy zawał objął północną<br />
część wyrobiska zasypując kombajn na<br />
długości około 4 m, a po stronie południowej<br />
nastąpiło wypełnienie rumoszem<br />
skalnym około 2/3 przekroju wyrobiska.<br />
W obrębie zawału znalazł się jeden<br />
z pracowników brygady przodkowej,<br />
który znajdując się po północnej stronie<br />
od kombajnu został całkowicie zasypany.<br />
Pozostali pracownicy podjęli<br />
próbę przebierania urobku dla znalezienia<br />
poszkodowanego.<br />
Zdj. 1. Zasypane wyrobisko.<br />
Przebieg akcji<br />
ratowniczej<br />
Dyspozytor ruchu kopalni powiadomiony<br />
o zdarzeniu przez sztygara nadzorującego<br />
prace w chodniku podstawowym<br />
II Dz w pokładzie 510 Dz wezwał<br />
zastępy dyżurujące i skierował je w rejon<br />
zdarzenia, następnie dyspozytor rozpoczął<br />
powiadomienie osób i instytucji<br />
zgodnie z Planem Ratownictwa.<br />
O godzinie 22 34 kierowanie akcją ratowniczą<br />
przejął kierownik działu górniczego<br />
– zastępca Kierownika Ruchu<br />
Zakładu Górniczego, który wyznaczył<br />
4
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
NR 3/2013<br />
Rys.1. Mapa rejonu, w którym prowadzono akcję ratowniczą.<br />
strefę zagrożenia. O godzinie 23 10<br />
powiadomiono dyspozytora Okręgowej<br />
Stacji Ratownictwa Górniczego w Jaworznie<br />
o zdarzeniu i wezwano do akcji<br />
zastępy pogotowia górniczego.<br />
W związku z akcją ratowania życia<br />
ludzkiego skierowano również do akcji<br />
zastępy specjalistyczne Centralnej Stacji<br />
Ratownictwa Górniczego S.A.<br />
Kierownik Akcji wyznaczył miejsce<br />
bazy ratowniczej w rejonie skrzyżowania<br />
pochylni 521 z chodnikiem podstawowym<br />
II Dz w pokładzie 510 Dz.<br />
Plan akcji określał następujące prace<br />
do wykonania:<br />
• zabezpieczenie wyrobiska na dojściu<br />
ratowników do zawału poprzez<br />
zabudowę tymczasowej obudowy<br />
drewnianej,<br />
• kontrolę stanu atmosfery kopalnianej<br />
i poprawę przewietrzania w wyrobisku<br />
objętym zawałem dla umożliwienia<br />
załączenia napięcia i uruchomienia<br />
urządzeń odstawczych,<br />
• sukcesywne przebieranie gruzowiska<br />
zawałowego i zabezpieczenie<br />
stropu wraz z postępem robót,<br />
• okresowe prowadzenie lokalizacji<br />
poszkodowanego, przy pomocy<br />
urządzenia typu GLOP oraz przez<br />
przeszkolone psy.<br />
Po przybyciu na miejsce zdarzenia,<br />
zastępy dyżurujące przystąpiły do<br />
zabezpieczania stropu wyrobiska z jednoczesnym<br />
przebieraniem zawału po<br />
stronie północnej wyrobiska. Niestety<br />
usuwanie rumoszu skalnego powodowało<br />
ciągłe obsypywanie się skał z odsłoniętego<br />
stropu. Około godziny 3 30<br />
5
NR 3/2013<br />
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
Zdj.2. Miejsce prowadzonej akcji zawałowej.<br />
przedstawiciele jednostki ratowniczej<br />
przystąpili do wykonania namiarów dla<br />
wykrycia sygnału nadajnika GLON<br />
pochodzącego z lampy zasypanego górnika.<br />
Po wyłączeniu napięcia i wycofaniu<br />
wszystkich pracowników przeprowadzono<br />
kilka pomiarów przy użyciu<br />
odbiornika GLOP. Wykryty sygnał<br />
wskazał miejsce poszkodowanego<br />
w odległości 2,5 m od czoła przodka po<br />
stronie północnej wyrobiska tj. około<br />
4 m od miejsca prowadzonych pomiarów<br />
od strony wschodniej. Dla uzyskania<br />
całkowitej pewności miejsca poszukiwania<br />
poszkodowanego górnika,<br />
wezwano do akcji przewodników<br />
z psami tropiącymi do poszukiwania<br />
osób żywych w zawale. Niestety penetracja<br />
przeprowadzona przez psy nie<br />
wskazała poszkodowanego górnika.<br />
Dla zabezpieczenia prac w zawale prowadzono<br />
budowę podciągów spinających<br />
poszczególne odrzwia obudowy.<br />
W pierwszej kolejności zabudowano<br />
podciągi po stronie południowej wyrobiska,<br />
a następnie sukcesywnie przebierano<br />
urobek po stronie północnej wyrobiska,<br />
zabudowując podciągi spinające<br />
poszczególne odrzwia obudowy.<br />
Do budowy podciągów posłużyły proste<br />
elementy stalowe o profilu V29,<br />
skręcane równolegle do osi wyrobiska.<br />
Łącznie zabudowano pięć prostych<br />
profili o długości 4 m sięgających do<br />
piątych odrzwi obudowy. Po wykonaniu<br />
zabezpieczenia stropu przystąpiono<br />
do przebierania rumoszu skalnego.<br />
9.12.2012r. o godz. 12 45 ponownie<br />
dokonano lokalizacji poszkodowanego<br />
odbiornikiem GLOP. Wykonano dwa<br />
pomiary potwierdzające, że poszkodowany<br />
znajduje się między czwartymi,<br />
a piątymi odrzwiami obudowy po stronie<br />
północnej tj. około 3 m od miejsca<br />
prowadzonych pomiarów.<br />
W trakcie prowadzonej akcji parametry<br />
fizykochemiczne atmosfery przedstawiały<br />
się następująco: CH 4<br />
– 0,4%,<br />
CO – 0ppm, CO 2<br />
– 0,0%, O 2<br />
– 20,9%,<br />
t s<br />
– 29,5 °C, t w<br />
– 28,4°C i nie zmieniały<br />
się w czasie jej prowadzenia.<br />
Około godziny 22 00 ratownicy przebierający<br />
urobek pomiędzy czwartymi<br />
i piątymi odrzwiami natrafili na ciało<br />
poszkodowanego górnika. Po jego<br />
uwolnieniu z zawału o godzinie 22 34<br />
lekarz stwierdził zgon.<br />
Akcję ratowniczą zakończono o godzinie<br />
2 44 po zabezpieczeniu skał stropowych<br />
przed osuwaniem się do przestrzeni<br />
wyrobiska. W akcji ratowniczej<br />
uczestniczyły w sumie 22 zastępy<br />
ratownicze z KWK Mysłowice-Wesoła,<br />
2 zastępy OSRG Jaworzno, 4 zastępy<br />
CSRG Bytom, 2 zastępy OSRG Zabrze<br />
oraz dwóch przewodników z KWK<br />
Piast z przeszkolonymi psami do poszukiwania<br />
przysypanych ludzi.<br />
mgr inż. Krzysztof Piernik<br />
OSRG Jaworzno<br />
mgr inż. Grzegorz Motyczyński<br />
KWK Mysłowice - Wesoła<br />
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE<br />
W <strong>KAZACHSTANIE</strong><br />
W dniach od 20 do 27 kwietnia 2013 r.<br />
delegacja z CSRG S.A. przebywała<br />
w Kazachstanie. Polska delegacja uczestniczyła<br />
w cyklu spotkań technicznych<br />
zorganizowanym przez Centralny Paramilitarny<br />
Zawodowy Sztab Służb Ratownictwa<br />
Górniczego w Kazachstanie.<br />
Spotkania odbyły się w ramach porozumienia<br />
podpisanego 15 grudnia 2011r.<br />
pomiędzy jednostkami ratowniczymi.<br />
Współpraca pomiędzy stronami ma<br />
służyć podniesieniu poziomu kwalifikacji<br />
i ratowniczej gotowości. Jako główne<br />
zadania strony porozumienia uznały:<br />
wymianę informacji na temat organizacji<br />
służb ratowniczych w poszczególnych<br />
krajach, akcji ratowniczych, metod i zasad<br />
szkolenia ratowniczego, wyposażenia<br />
technicznego służb ratowniczych,<br />
metod i zasad prowadzenia działań<br />
ratowniczych, prezentacji nowych rozwiązań<br />
technicznych i nowych technologii<br />
wykonywania prac ratowniczych<br />
oraz opracowywania zasad wspólnego<br />
udziału w akcjach ratowniczych.<br />
Celem wizyty delegacji z CSRG S.A.<br />
było m. in. poznanie struktury ratownictwa<br />
górniczego w Kazachstanie,<br />
jak i organizacji i działalności Centralnego<br />
Sztabu Paramilitarnego.<br />
W Kazachstanie ratownicy górniczy<br />
zabezpieczają kopalnie rudy miedzi,<br />
nafty i gazu jak i węgla kamiennego.<br />
Ratownicy górniczy nie są pracownikami<br />
kopalń, natomiast zatrudnieni są<br />
tylko w tzw. filiałach czyli jednostkach<br />
terenowych Centralnego Paramilitarnego<br />
Zawodowego Sztabu Służb<br />
Ratownictwa Górniczego. Ratownictwo<br />
górnicze w Kazachstanie jest<br />
paramilitarne. Do akcji ratownicy idą<br />
na rozkaz. Ratownikiem górniczym<br />
6
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
NR 3/2013<br />
Zdj.1. Filiał w Karagandzie - największy oddział terenowy Centralnego Paramilitarnego<br />
Zawodowego Sztabu Służb Ratownictwa Górniczego<br />
w Kazachstanie zostaje się jednak na<br />
zasadzie dobrowolnego zgłoszenia. Ratownikiem<br />
górniczym w Kazachstanie<br />
może zostać mężczyzna, który ukończył<br />
18 rok życia i praktycznie nie musi<br />
posiadać żadnego doświadczenia<br />
w pracy w kopalni. Swoje doświadczenie<br />
buduje przez cały okres swojej<br />
kariery zawodowej, która trwa znacznie<br />
dłużej niż u polskiego górnika czy ratownika.<br />
Na emeryturę przechodzi się<br />
w wieku 63 lat. W służbach ratowniczych<br />
obowiązuje dyscyplina wojskowa.<br />
Służby ratownicze podlegają<br />
pod Ministerstwo ds. Nadzwyczajnych<br />
Sytuacji. W Centralnym Paramilitarnym<br />
Zawodowym Sztabie Ratownictwa<br />
Górniczego w Astanie zatrudnionych<br />
jest 50 osób, zaś cała struktura sztabu<br />
liczy 3400 osób. W Kazachstanie praktycznie<br />
państwowych kopalń nie ma.<br />
Największe należą do korporacji,<br />
w których państwo ma swój udział.<br />
Dominują kopalnie podziemne.<br />
W ubiegłym roku ratownicy wyjeżdżali<br />
na wezwanie ok. dwa tysiące razy. Są to<br />
wyjazdy nie tylko do akcji ratowniczych,<br />
ale również do wszystkich zdarzeń<br />
wypadkowych w kopalniach i innych<br />
np. gaszenie pożaru stepu.<br />
Przemysł węglowy Kazachstanu jest<br />
jednym z ważniejszych sektorów<br />
gospodarki.<br />
Największy oddział terenowy Paramilitarnego<br />
Sztabu znajduje się w Karagandzie,<br />
mieście oddalonym o 200 km<br />
od paramilitarnego sztabu. Najdalej<br />
oddalony filiał mieści się aż 1000 km<br />
od sztabu.<br />
Jednostka w Karagandzie, w której<br />
stale pełni dyżur 20 zastępów ratowniczych<br />
zabezpiecza 8 kopalń węgla<br />
kamiennego. Dyżur pełni tam również<br />
pogotowie wodne oraz grupa ratownictwa<br />
wysokościowego. W przypadku<br />
Zdj. 2. Poligon ćwiczeń ratowników górniczych w Karagandzie<br />
wezwania ratowników do akcji przez<br />
zakład górniczy natychmiast wyjeżdża<br />
8 zastępów ratowniczych, każdy<br />
oddzielnym wozem bojowym z pełnym<br />
wyposażeniem. W ich miejsce mobilizuje<br />
się kolejną grupę ratowników<br />
w celu uzupełnienia stanu osobowego<br />
w jednostce. Ratownicy górniczy, chociaż<br />
są pracownikami jednostki ratownictwa<br />
wykonują prace w kopalniach<br />
nie tylko podczas akcji ratowniczych<br />
ale również podczas normalnego ruchu<br />
zakładu górniczego. W Kazachstanie<br />
każdy ratownik sam przygotowuje<br />
sobie aparat regeneracyjny do użycia<br />
zarówno podczas akcji ratowniczej<br />
jak i ćwiczeń, natomiast po zakończeniu<br />
pracy wykonuje jego dezynfekcję<br />
i kontrolę. Tak więc kazachscy ratownicy<br />
są również mechanikami sprzętu<br />
ratowniczego.<br />
Podczas szkolenia załogi szczególną<br />
uwagę poświęca się samoratowaniu<br />
w przypadku niebezpiecznych zdarzeń<br />
w kopalni. Oprócz tego na każdej<br />
kopalni przez całą dobę zatrudnieni są<br />
pracownicy jednostki ratowniczej,<br />
którzy na bieżąco współpracują z działem<br />
wentylacji jak i z innymi działami<br />
kopalni. Wspólnie opracowują mapy,<br />
schematy, plany alarmowania i mobilizacji.<br />
Dokumenty te na bieżąco aktualizowane,<br />
przechowywane są zarówno<br />
w kopalni jak i w jednostce ratownictwa.<br />
W przypadku niebezpiecznego<br />
7
NR 3/2013<br />
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
zdarzenia w kopalni rozpoczyna się<br />
akcję ratowniczą, którą organizuje<br />
pracownik jednostki ratownictwa niezwłocznie<br />
po przybyciu zastępów<br />
ratowniczych na zagrożoną kopalnię.<br />
Akcją ratowniczą kieruje jednak dyrektor<br />
kopalni przy pomocy służb sztabu<br />
paramilitarnego. Odpowiedzialność za<br />
bezpieczeństwo prowadzenia akcji ponoszą<br />
na równi zakład górniczy jak<br />
i jednostka ratownictwa. W Kazachstanie<br />
nie ma organu nadzoru górniczego.<br />
W przypadku zdarzenia, w którym są<br />
ofiary śmiertelne odpowiada się przed<br />
policją i prokuraturą. Za stan bezpieczeństwa<br />
w zakładzie górniczym odpowiada<br />
właściciel, tym bardziej kładzie<br />
się nacisk na przestrzeganie wszystkich<br />
przepisów. 11 stycznia 2008r. miała<br />
miejsce jedna z największych katastrof<br />
górniczych w historii kazachskiego<br />
ratownictwa. W kopalni węglowej<br />
Abajskaja doszło do wybuchu metanu,<br />
podczas którego zginęło 30 górników.<br />
Wysoka temperatura oraz zagrożenie<br />
kolejnymi wybuchami spowodowało,<br />
że podjęto decyzję o wyizolowaniu<br />
całego rejonu i pozostawieniu ciał poległych<br />
górników w zatamowanych wyrobiskach.<br />
Do dnia dzisiejszego nie wydobyto<br />
ciał poległych górników. Na pa-<br />
Zdj. 4. Delegacja CSRG S.A. wraz z przedstawicielami kopalni i sztabu paramilitarnego<br />
przed zjazdem na dół kopalni<br />
miątkę tego tragicznego wydarzenia<br />
wzniesiono pomnik na cześć zmarłych<br />
górników, który znajduje się niedaleko<br />
kopalni, w której doszło do tego tragicznego<br />
w skutkach zdarzenia.<br />
W trakcie pobytu w Kazachstanie<br />
delegacja CSRG S.A. miała również<br />
możliwość zwiedzenia kopalni węgla<br />
kamiennego w mieście Szachtinsk.<br />
Zorganizowano również zjazd na dół<br />
na poz. 477m. W trakcie objazdu dołowego<br />
wizytowano ścianę wydobywczą<br />
oraz drążony przodek kamienny.<br />
Kopalnia prowadzi wydobycie na<br />
dwóch ścianach strugowych o wysokości<br />
1,25m, które uzyskują 8500 ton węgla<br />
na dobę. W kopalni zatrudnionych<br />
jest 1800 osób, z czego 1300 pracuje<br />
pod ziemią. W kopalni wykorzystywane<br />
są dyspozytorskie systemy nadzoru<br />
bezpieczeństwa i automatycznej<br />
aerometrii górniczej produkcji angielskiej.<br />
Roboty górnicze są wykonywane<br />
przez pracowników kopalni, nie zatrudnia<br />
się firm obcych.<br />
Przed zakończeniem wizyty delegacji<br />
z CSRG S.A. w Kazachstanie<br />
obie strony wyraziły chęć zorganizowania<br />
wspólnych ćwiczeń ratowników<br />
oraz służb specjalistycznych z Kazachstanu<br />
i z Polski na terenie obu krajów.<br />
W czerwcu br. naczelnik Centralnego<br />
Paramilitarnego Zawodowego Sztabu<br />
Służb Ratownictwa Górniczego oraz<br />
dyrektor największego oddziału terenowego<br />
z Karagandy gościli w Polsce<br />
z okazji II Warsztatów Ratowniczych<br />
organizowanych przez Centralną Stację<br />
Ratownictwa Górniczego S.A.<br />
Zdj.3. Pomnik – symbol katastrofy górniczej z dnia 11.01.2008r., w której zginęło<br />
30 górników<br />
mgr inż. Marcin Pypeć<br />
OSRG Wodzisław<br />
8
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
NR 3/2013<br />
lAserowy insPeKtor szybowy<br />
Ocena stanu technicznego wyrobisk górniczych za pomocą skanera laserowego<br />
Na każde wyrobisko zlokalizowane<br />
w podziemnym zakładzie górniczym,<br />
a szczególnie wyrobiska pionowe<br />
(szyby) oddziałuje w okresie eksploatacji<br />
cała gama czynników środowiskowych<br />
jak też technicznych, które wpływają<br />
na stan techniczny budowli<br />
oraz realizowane przez nią zadania.<br />
Zjawiska te (jak i przepisy Rozporządzenia<br />
Ministra Gospodarki w sprawie<br />
BHP § 170 ust.2) wymuszają na użytkowniku<br />
wyrobisk ich kontrolę mającą<br />
na celu identyfikacje niekorzystnych<br />
zmian i zapobieganie dysfunkcji wyrobisk,<br />
a na podstawie otrzymanych<br />
danych podjęcie odpowiednich kroków<br />
przeciwdziałających wystąpieniu awarii<br />
czy katastrof. Poważny problem występuje<br />
w przypadku wyrobisk pionowych,<br />
w szczególności, gdy nie są wyposażone<br />
w urządzenia wyciągowe (np. szyby<br />
wydechowe – w których panują trudne<br />
warunki: m.in. zapylenie, zamglenie,<br />
podwyższona temperatura powietrza, itp.).<br />
Centrum Usług Specjalistycznych<br />
Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego<br />
CEN-RAT Sp. z o.o. z siedzibą<br />
w Bytomiu jest inicjatorem projektu<br />
(stworzonego przy współpracy z firmą<br />
FBC Software House) prototypowego<br />
urządzenia skanującego o nazwie „laserowy<br />
inspektor szybowy (LIS)”, który ma<br />
za zadanie wykonanie pomiaru rury szybowej.<br />
Stosowanie tego urządzenia<br />
w pełni odpowiada realizacji okresowych<br />
kontroli, jakimi poddawane są wyrobiska<br />
pionowe dla zapewnienia wymogu stosownego<br />
zapisu w w/w Rozporządzeniu<br />
Rys.1 Przestrzenna koncepcja zabudowy dalmierzy laserowych wraz z zaznaczeniem<br />
obszarów skanowania<br />
(…). Analiza danych z rejestracji wnętrza<br />
wyrobiska pozwala na wskazanie nieprawidłowości<br />
w obudowie wyrobiska<br />
oraz ich dokumentowanie i archiwizację.<br />
zAsAdA PrAcy<br />
urządzeniA<br />
Idea zbudowanego urządzenia<br />
opiera się na wykorzystaniu czterech<br />
przemysłowych dalmierzy laserowych<br />
SICK LMS 200, które działają w zakresie<br />
kąta poziomego 100 0 z rozdzielczością<br />
maksymalną 0,25 0 . Odpowiednie<br />
ustawienie dalmierzy względem siebie<br />
– pod kątem prostym (rys. 1), pozwala<br />
na realizację pomiarów w całym horyzoncie,<br />
z kilkustopniowymi zakładkami.<br />
Zasada pomiaru impulsowym dalmierzem<br />
laserowym polega na pomiarze<br />
różnicy czasu między impulsami sygnału<br />
wysyłanego i powrotnego (rys 2).<br />
Znając prędkość fali elektromagnetycznej<br />
można wyznaczyć odległość<br />
„D” na podstawie zależności:<br />
Gdzie:<br />
c – prędkość fali elektromagnetycznej,<br />
∆t – czas mierzony przez odbiornik lasera.<br />
Z uwagi na konieczność uzyskania<br />
bardzo dokładnych interwałów czasu,<br />
dokładność dalmierza jest określona na<br />
kilka milimetrów i zmniejsza się wraz<br />
z odległością.<br />
budowA urządzeniA<br />
Podstawowym elementem urządzenia<br />
jest głowica pomiarowa penetrująca<br />
wyrobisko, wykonująca pomiary,<br />
która oprócz zasadniczej części jakimi<br />
są dalmierze laserowe posiada szereg<br />
urządzeń współpracujących takich jak:<br />
• komputer przemysłowy rejestrujący<br />
dane pomiarowe przekazywane<br />
przez dalmierze laserowe,<br />
średnica - 56 cm<br />
wysokość - 135 cm<br />
waga - 160 kg<br />
Rys. 2 – Zasada pomiaru odległości dalmierzem laserowym impulsowym<br />
Rys. 3 Głowica pomiarowa – skaner laserowy<br />
inspektor szybowy<br />
9
NR 3/2013<br />
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
• magnetometr - w celu orientacji poszczególnych<br />
wykonywanych przekrojów,<br />
przekazujący dane on-line<br />
do modułu sterującego,<br />
• zestaw służący do kompensacji<br />
ruchów jakim podlega głowica przemieszczająca<br />
się w wyrobisku, blok<br />
pomiaru i regulacji wewnętrznego<br />
środowiska głowicy pomiarowej,<br />
kontroler środowiska pracy głowicy<br />
pomiarowej.<br />
• zespół zasilający – zasila energetycznie<br />
wszystkie elementy składowe głowicy.<br />
Uzupełnieniem niezbędnym do wykonania<br />
pomiarów całości systemu są<br />
elementy nadawczo - odbiorcze, czyli<br />
anteny kierunkowe zapewniające komunikację<br />
między urządzeniem, a stanowiskiem<br />
monitorującym, oraz enkonder<br />
bezpośrednio współpracujący<br />
z liną, na której zamocowany jest opuszczany<br />
do szybu skaner, wskazuje on<br />
jego pozycję w szybie.<br />
reAlizAcjA PoMiAru<br />
Schemat stanowiska do skanowania<br />
szybu pokazano na rysunku 4, natomiast<br />
sam pomiar polega na opuszczaniu<br />
głowicy pomiarowej (4), zawieszonej<br />
na linie urządzenia wyciągowego<br />
(PWR – wciągarka, w szybach nie wyposażonych<br />
w urządzenie wyciągowe)<br />
lub też na przejeździe z głowicą pomiarową<br />
na klatce szybowej czy też podwieszonej<br />
do niej. Praca głowicy pomiarowej<br />
jest obserwowana na stanowisku<br />
monitorującym (2), które otrzymuje<br />
dane z komunikacji radiowej<br />
przekazywanej za pomocą anten kierunkowych<br />
(3) z których jedna jest<br />
zabudowana na głowicy pomiarowej<br />
i podłączona do niej a druga na zrębie<br />
szybu i podłączona do stanowiska<br />
monitorującego (istotne jest aby anteny<br />
kierunkowe zabudowane zostały w sposób<br />
taki aby wzajemnie się komunikowały).<br />
Ponadto dla uzyskania informacji<br />
o pozycji głowicy w szybie na stanowisku<br />
monitorującym podłączony jest<br />
enkonder (1), który współpracuje z liną<br />
urządzenia wyciągowego i przekazuje<br />
informacje o pozycji głowicy pomiarowej<br />
w szybie. Techniczną istotą wykonania<br />
pomiaru jest penetracja wyrobiska<br />
przez głowicę pomiarową z możliwie<br />
stałą prędkością. Prędkość z jaką<br />
przemieszcza się głowica ma duży<br />
wpływ na dokładność pomiaru;<br />
na podstawie przeprowadzonych prób<br />
określono optymalną prędkość w zakresie<br />
od 0,1 do 0,3 m/s.<br />
W wyniku otrzymanych pomiarów<br />
tworzona jest bardzo gęsta spirala<br />
punktów powstałych z połączenia wielu<br />
przekrojów poprzecznych oddalonych<br />
od siebie o wartość skoku m, związana<br />
z prędkością przemieszczania się głowicy<br />
pomiarowej w szybie oraz prędkością<br />
skanowania jednego profilu. Wielkość<br />
tą można wyznaczyć wg wzoru:<br />
gdzie:<br />
v – oznacza prędkość liniową przemieszczania<br />
się głowicy,<br />
f – częstotliwość pracy głowicy skanera.<br />
Dla zastosowanych dalmierzy laserowych<br />
LMS 200 częstotliwość skanowania<br />
wynosi 75 Hz (75 obrotów głowicy<br />
skanującej na sekundę), przy prędkości<br />
0,2 m/s poruszającej się głowicy pomiarowej<br />
wartość skoku m wynosi 1,33 mm<br />
w funkcji głębokości szybu. Oznacza to,<br />
że cała przestrzeń poddawana badaniom<br />
jest zeskanowana w interwałach<br />
co 1,33 mm, a czas niezbędny do skanowania<br />
szybu o głębokości 1000 m<br />
wynosi 83 minuty. Dane pomiarowe<br />
rejestrowane są w czasie rzeczywistym,<br />
a zarejestrowane skany skorelowane<br />
z informacjami pochodzącymi z licznika<br />
drogi, odnoszone są do rzeczywistej pozycji<br />
głowicy pomiarowej w szybie.<br />
oPrAcowAnie i AnAlizA<br />
wyniKów PoMiArów<br />
Zarejestrowane dane przez komputer<br />
głowicy pomiarowej po zakończo-<br />
nych pomiarach zostają przeniesione<br />
Rys. 4 Schemat stanowiska pomiarowego<br />
10
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
NR 3/2013<br />
ID 7<br />
ID 10<br />
ID 12<br />
Rys. 5 Wizualizacja anomalii obmurza szybu w 3D<br />
ID 7<br />
ID 10<br />
ID 12<br />
Rys. 6 Anomalia szybu przedstawione w formie okręgów (przekrojów szybu)<br />
na stanowisko analityczne (poz. 5<br />
na rys 4), gdzie za pomocą dedykowanych<br />
aplikacji poddane są opracowaniu,<br />
polegającemu na:<br />
• dokonywaniu procesu „rejestracji”,<br />
czyli połączenia wielu chmur punktów<br />
w całość na podstawie transformacji<br />
przestrzennej do układu bezwzględnego,<br />
• generowaniu animacji z dowolnie<br />
wybranego fragmentu lub całości<br />
skanu z możliwością generowania<br />
filmów w dwóch kierunkach,<br />
• prezentacji zebranych danych umożliwiającą<br />
wskazanie elementów<br />
wymagających analizy – określanie<br />
rodzaju edytowanych danych pomiarowych<br />
takich jak długość, szerokość,<br />
powierzchnia, kubatura, rodzaj,<br />
• generowaniu zaznaczonych anomalii<br />
z wymiarami, lokalizacją, pozycją<br />
w szybie, opisem zaznaczonych danych,<br />
• analizie różnicowej wybranych porównywalnych<br />
anomalii w formie<br />
nakładanych warstw z możliwością<br />
ich dopasowania, pozycjonowania<br />
i określenia różnic na nich występujących.<br />
Rezultatem tego jest wizualizacja<br />
(odwzorowanie) powierzchni badanego<br />
szybu w postaci prezentacji 3D o zmiennej<br />
perspektywie ustalanej przez operatora.<br />
Zebrane wartości pomiarowe tworzą<br />
modelowe obrazy wyrobiska w różnych<br />
układach odwzorowania graficznego<br />
wyników pomiarów:<br />
• wizualizacja wyrobiska w 3D (rys. 5)<br />
• rozwinięcia (szybu) walca w okręgi<br />
jako przekrojów prostopadłych<br />
szybu (rys. 6),<br />
• rozwinięcia (szybu) walca w płaszczyznę.<br />
Wybrane punkty pomiarowe są<br />
przedstawione również w formie rozwinięcia<br />
walca szybu (rys. 7) w płaszczyźnie,<br />
co jest niezmiernie istotne dla uzyskania<br />
wiedzy o ich wzajemnym usytuowaniu<br />
w szybie.<br />
0 o 90 o 180 o 270 o 360 o<br />
Rys. 7 Fragment szybu jako płaszczyzna walca z zaznaczonymi anomaliami<br />
11
NR 3/2013<br />
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
Poniżej, w tabeli nr 1 przedstawiono<br />
wyniki pomiarów, które ukazują charakter<br />
zmian anomalii obmurza w rocznym<br />
odstępie czasowym. Każda anomalia<br />
szybu jest dokładnie określona<br />
z podaniem jej współrzędnych liniowych<br />
oraz kątowych i na podstawie tych<br />
danych oraz parametrów szybu (obmurza)<br />
określić można dynamikę ich zmian.<br />
Analiza wyników<br />
pomiarów<br />
Zmiany w stanie technicznym omawianego<br />
szybu w okresie 12 miesięcy<br />
między dwoma kolejnymi wykonanymi<br />
pomiarami są nieznaczne. W punktach<br />
pomiarowych ID 7, ID 10 i ID 12 nastąpił<br />
wzrost ubytku na głębokość do maksimum<br />
10 cm i objętość ubytku do wielkości<br />
1,256 m 3 . W okresie pomiędzy wykonanymi<br />
pomiarami pojawiły się dodatkowe<br />
dwa miejsca oznaczone jako punkty<br />
pomiarowe ID 17 i ID 18, na poziomie<br />
odpowiednio 170 i 250 m. Maksymalna<br />
aktualnie głębokość ubytku wynosi<br />
10 cm co stanowi 18% grubości obmurza.<br />
Podsumowanie<br />
1. Urządzenie do laserowego skanowania<br />
wyrobisk górniczych „LIS” jest<br />
nowoczesnym rozwiązaniem umożliwiającym<br />
nieinwazyjne uzyskanie<br />
trójwymiarowych obrazów i wizualizację<br />
powierzchni obudowy wyrobisk<br />
górniczych (szybów). Informacje<br />
uzyskane w wyniku zastosowania<br />
techniki skaningowej są w pełni<br />
przydatne do kontrolowania stanu<br />
technicznego obmurza obiektu szybowego.<br />
2. Metoda skaningu laserowego, dająca<br />
precyzyjny obraz wnętrza jest przydatna<br />
również w sytuacji remontu<br />
obudowy szybu; pozwala na precyzyjne<br />
zwymiarowanie ubytku (poziom,<br />
powierzchnia, kubatura czy<br />
też głębokość), jak również możliwe<br />
jest dokonanie zarejestrowania obrazu<br />
po wykonanej naprawie w celu<br />
stwierdzenia jakości wykonania.<br />
3. W przypadkach dynamicznie występujących<br />
zmian w stanie technicznym<br />
obudowy, przez zwiększenie<br />
częstotliwości pomiarów możliwe<br />
jest precyzyjne określenie szybkości<br />
zachodzących zmian.<br />
4. Poprzez zastosowanie odpowiednio<br />
dedykowanej aplikacji wymiarowania<br />
i tworzenia filmu 3D, obróbka<br />
zarejestrowanych danych nie jest<br />
operacją czasochłonną.<br />
5. Zastosowana metoda skaningu laserowego<br />
pozwala uzyskać informacje<br />
na temat stanu i wyglądu nie tylko<br />
samego wyrobiska szybu ale również<br />
elementów zbrojenia szybowego.<br />
Literatura:<br />
1. Materiały wewnętrzne CEN-RAT<br />
Sp. z o.o.<br />
2. dr inż. Tomasz Lipecki – Kompleksowa<br />
ocena stanu geometrycznego<br />
i obiektów i urządzeń szybowych<br />
z zastosowaniem skaningu laserowego<br />
– wyd. AGH seria Monografie,<br />
nr 277, 2013 r.<br />
mgr inż. Adam Tokarz<br />
CUS CSRG CEN-RAT<br />
Sp. z o.o. w Bytomiu<br />
Tabela nr 1 - Zestawienie wyników pomiarów.<br />
Pomiar bieżący<br />
poprzedni<br />
Punkt<br />
Poziom h<br />
pomiarowy<br />
1<br />
h 2<br />
N 1<br />
N 2<br />
Y X z max<br />
V Różnica<br />
V<br />
[m] [m] [ 0 ] [ 0 ] [m] [m] [m]<br />
śr.<br />
[m 3 ]<br />
pśr<br />
[m 3 ] objętości V śr.-<br />
V pśr<br />
ID1 33 33 42 10 18 9,07 0,39 0,05 0,058 0,058<br />
ID2 41 40 48 180 172 8,5 0,38 0,06 0,065 0,065<br />
ID3 49 45 55 90 103 10,3 0,62 0,03 0,064 0,064<br />
ID4 90 92 105 182 193 13,9 0,53 0,03 0,073 0,073<br />
ID5 111 109 115 195 202 6,2 0,34 0,06 0,042 0,042<br />
ID6 115 110 120 130 150 10,5 0,96 0,02 0,067 0,067<br />
ID7 135 129,8 140,6 84 90 11,52 0,29 0,1 0,110 0,096 0,014<br />
ID8 145 140 147 220 231 7,5 0,53 0,05 0,066 0,066<br />
ID9 166 165 170 210 198 5,2 0,58 0,05 0,049 0,049<br />
ID10 180 168,4 205 48 90 36,8 2,02 0,05 1,236 1,19 0,046<br />
ID11 190 190 198 84 95 8,6 0,53 0,03 0,046 0,046<br />
ID12 236 229 249 125 148 20,02 1,10 0,09 0,663 0,606 0,057<br />
ID13 278 275 283 40 36 8,6 0,19 0,05 0,027 0,027<br />
ID14 328 328 340 22 30 12,2 0,38 0,05 0,078 0,078<br />
ID15 387 385 396 104 112 11,9 0,39 0,04 0,061 0,061<br />
ID16 452 449 466 155 173 17,5 0,86 0,03 0,151 0,151<br />
ID17 170 170 177 57 66 7,05 0,43 0,06 0,060 -<br />
ID18 250 250 262 200 178 12,47 1,06 0,04 0,176 -<br />
gdzie:<br />
poziom – oznacza odległość od zrębu szybu w [m]<br />
ID1 – oznaczenie punktu pomiarowego<br />
h 1<br />
– początek uszkodzenia obudowy w [m]<br />
h 2<br />
- koniec uszkodzenia obudowy w [m]<br />
N 1<br />
– początek anomalii – w odniesieniu do kierunku północnego w [ 0 ]<br />
N 2<br />
– koniec anomalii w [ 0 ]<br />
x – wymiar „poziomy” anomalii w [m]<br />
y – wymiar „pionowy” anomalii w [m]<br />
z max<br />
– maksymalna głębokość ubytku w [m]<br />
V śr<br />
– średnia objętość ubytku w [m 3 ]<br />
V pśr<br />
– średnia objętość ubytku w [m 3 ] - poprzedni pomiar<br />
12
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
NR 3/2013<br />
funKcjonowAnie rAtownictwA<br />
górniczego<br />
w świetle wyników badań socjologicznych przeprowadzonych wśród kadry kierowniczej<br />
kopalń węgla kamiennego – część VIII.<br />
Prezentowane w niniejszym opracowaniu<br />
wyniki socjologicznych badań<br />
jakościowych wśród przedstawicieli<br />
wyższego dozoru kopalń węgla<br />
kamiennego stanowią wynik realizacji<br />
finansowanego przez MNiSzW projektu<br />
badawczego N524 371537 pt. Kierunki<br />
modernizacji funkcjonowania ratownictwa<br />
górniczego w branży górnictwa<br />
węgla kamiennego z uwzględnieniem<br />
uwarunkowań ekonomicznych<br />
i społecznych. Tekst stanowi rozdział<br />
książki pod redakcją Kai Gadowskiej<br />
pt. Ratownictwo górnicze w kopalniach<br />
węgla kamiennego. Uwarunkowania<br />
techniczne, ekonomiczne, organizacyjne<br />
i społeczne, opublikowanej nakładem<br />
Wydawnictwa Głównego Instytutu<br />
Górnictwa w 2011r.<br />
struKturA<br />
orgAnizAcyjnA<br />
rAtownictwA<br />
górniczego<br />
Zdecydowana większość respondentów<br />
opowiedziała się za pozostawieniem<br />
dotychczasowej struktury organizacyjnej<br />
ratownictwa górniczego bez<br />
zmian, w myśl zasady „lepsze wrogiem<br />
dobrego”. Argumentowano, że obecna<br />
struktura dobrze funkcjonuje od lat,<br />
sprawdziła się w działaniu. Ale po co,<br />
po co zmieniać coś, co funkcjonuje<br />
dobrze? – pytał retorycznie jeden z kierowników<br />
KSRG. Jak się wyraził jeden<br />
z kierowników ruchu zakładu: Powiem<br />
tak, ratownictwo górnicze działa w takiej<br />
strukturze od lat i działa dobrze.<br />
I niech tak zostanie. Lepsze wrogiem<br />
dobrego. Inny z kierowników ruchu<br />
stwierdził: Nie wiem czemu miałyby służyć<br />
jakieś zmiany. Doświadczenie pokazuje,<br />
że ratownictwo funkcjonuje<br />
dobrze, nawet bardzo dobrze, więc po co<br />
przy tym majstrować. Zdaniem jednego<br />
z kierowników akcji na dole: Ten system,<br />
który obowiązuje nas jest, uważam,<br />
najlepszym systemem. Jest najbardziej<br />
efektywny. Prosty, sprawdzony w działaniu.<br />
Za podsumowanie może posłużyć<br />
stwierdzenie jednego z kierowników<br />
akcji: Po co psuć coś, co jest dobre?<br />
Prywatyzacja ratownictwa doprowadziłaby,<br />
zdaniem zdecydowanej większości<br />
badanych, do dezintegracji<br />
ratownictwa. Wskazywano m.in.,<br />
że spółek węglowych, podmiotu prywatnego<br />
nastawionego na zysk przy<br />
najmniejszych kosztach, nie byłoby stać<br />
na zakup dla indywidualnych kopalń<br />
specjalistycznego sprzętu, jaki jest<br />
w dyspozycji CSRG. Jeden z rozmówców<br />
ujął to tak: Ja myślę, że po sprywatyzowaniu<br />
ratownictwa stałoby się coś niedobrego,<br />
bo przedsiębiorca nie ma czasu,<br />
przedsiębiorca będzie się koncentrował<br />
na tym, z czego ma zysk, na wydobyciu<br />
węgla. I jest zagrożenie, że sprawy ratownicze<br />
zeszłyby na drugi plan. W chwili<br />
obecnej działka wentylacji, działka<br />
ratownictwa górniczego jest na wyższym<br />
szczeblu niż była wcześniej. My w Centralnej<br />
Stacji mamy kursy rozmaite.<br />
Ale my współpracujemy przede wszystkim<br />
z Okręgową Stacją. I ona jest jak<br />
gdyby wydłużoną ręką Centralnej Stacji.<br />
I prowadzimy te wszystkie ćwiczenia,<br />
rozmowy, dyskusje. I współpraca jest dobra.<br />
Uważam, że nie można tego zepsuć.<br />
[…] Ja nie jestem zwolennikiem modelu<br />
czeskiego. Ja nie jestem za tym. Nas jako<br />
przedsiębiorców nie będzie stać na specjalistyczny<br />
sprzęt. Przykład, my mamy<br />
jeden szyb bez wyciągu, bez urządzeń<br />
wyciągowych i korzystamy z Centralnej<br />
Stacji z wyciągu ratowniczego. Oczywiście<br />
my musimy za to zapłacić, to jest<br />
jasne. Ale nie musimy utrzymywać tego<br />
i to nas nie kosztuje. I w takich sytuacjach<br />
to, że istnieje <strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong><br />
jest dla nas bardzo pozytywne. […]<br />
Po każdej akcji ratowniczej nieplanowanej<br />
są komisje, które dochodzą jak doszło<br />
do zdarzenia, w jaki sposób to zdarzenie<br />
zostało ujarzmione i jakie skutki,<br />
jakie błędy były popełniane. Wszystko<br />
krok po kroku jest analizowane i są wyciągane<br />
wnioski. Na podstawie wniosków<br />
z akcji ratowniczych zmieniane są<br />
przepisy, zmieniają się wytyczne Centralnej<br />
Stacji. To jest ich rola i robią to,<br />
uważam, dobrze i nie ma tego co psuć.<br />
Podobne stanowisko zajął kolejny<br />
respondent, zastępca kierownika ruchu<br />
zakładu: Prywatne ratownictwo zmieniłoby<br />
obraz tego ratownictwa, które jest<br />
teraz. I ja myślę, że zmieniłoby na minus.<br />
Pod względem ekonomicznym być<br />
może byłby plus. Pod względem merytorycznym<br />
mogłoby się pogorszyć, i to<br />
o wiele. Inny respondent, kierownik jednej<br />
z KSRG wyraził opinię: Prywatyzacja<br />
ratownictwa – nie byłbym za tym.<br />
Ponieważ jeśli jest firma, która znajduje<br />
się w rękach prywatnych, w takiej firmie<br />
zysk jest na pierwszym miejscu. A taka<br />
kolejność nie powinna mieć miejsca<br />
w przypadku ratownictwa.<br />
Kolejny respondent, kierownik<br />
sztabu akcji stwierdził: Ja nie znam tak<br />
naprawdę kosztów, jakie ponoszą<br />
zakłady górnicze z tytułu korzystania<br />
z usług Centralnej Stacji Ratownictwa<br />
Górniczego. Gdyby to realnie przełożyć<br />
na koszta, to chyba nie są aż takie gigantyczne<br />
pieniądze. […] Można by scedować<br />
część zadań Centralnej Stacji<br />
na Stacje Okręgowe, a Centralnej Stacji<br />
pozostawić tylko stricte nadzór nad ich<br />
pracą, takiego organu kontrolującego.<br />
Pytanie tylko, czy to ma sens. Bo jeżeli<br />
<strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong> ma bardzo specjalistyczny<br />
sprzęt, to co się stanie, jeśli do<br />
zakupu tego samego sprzętu zmusimy<br />
Stacje Okręgowe. Czy to obniży koszty?<br />
Moim zdaniem to podwyższy koszty.<br />
[…] Moim zdaniem organizacyjnie system<br />
jest dobry. Skoro jest dobrze, to po co<br />
poprawiać? Co my chcemy poprawiać<br />
jakąś ewentualną reformą?<br />
Zdaniem jednego z zastępców kierownika<br />
KSRG: Teoretycznie można by<br />
pominąć Centralną Stację. Ten Bytom<br />
13
NR 3/2013<br />
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
przenieść do okręgówek poszczególnych.<br />
Tylko teraz kto to wszystko będzie koordynował?<br />
Bo <strong>Stacja</strong> Okręgowa mogłaby<br />
robić to co Bytom. Tylko że każda okręgówka<br />
musiałaby te same warunki spełnić.<br />
Musiałby być narzucony pewien<br />
schemat, pewien reżim. Poza tym w tej<br />
chwili to co ma <strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong>, jeżeli<br />
chodzi o ten sprzęt, to żadnej z kopalń<br />
by na to stać nie było. Inertyzacja gazów,<br />
wytwornice. No żadnej kopalni nie będzie<br />
stać na to. Później jest pogotowie<br />
dźwigowe, kiedy do szybu musi wjechać<br />
1000 metrów liny z kabiną, jak ludzie<br />
zostaną uwięzieni. Mają tylko na Centralnej<br />
Stacji. Taka jedna maszyna ten<br />
Steier, żeby to urząd dopuścił do takiej<br />
pracy, no to są miliony. Tzw. pomiarowe<br />
pogotowie, kiedy jak jest pożar to jadą<br />
zaraz z chromatografem, jadą zaraz<br />
z tymi miernikami z tymi mikropakami<br />
tzw., które w ciągu dwóch-trzech minut<br />
można podłączyć, jak jest linia i już mieć<br />
pomiar atmosfery. Te szybkie działania<br />
tego pogotowia pomiarowego. Czy<br />
wodne, mają specjalne pompy dla odwadniania<br />
szybów. No jest to tam w jednym<br />
miejscu zgromadzone dla wszystkich.<br />
[…] No każdej kopalni by nie było<br />
stać. No nie ma szans. […] Ta formuła<br />
ratownictwa, która funkcjonuje, dotychczas<br />
się wszędzie sprawdzała. To jest rozbudowane,<br />
to jest racja. No, trochę<br />
można by było ściągnąć też z czeskiego<br />
ratownictwa. Jednak lepiej mieć na<br />
kopalni swoich, najlepiej mieć u siebie<br />
fachowców. Kolejny z rozmówców zauważył:<br />
Jasne jest, że żadna kopalnia,<br />
traktując ją autonomicznie nie jest<br />
w stanie świadczyć usług w zakresie ratownictwa<br />
górniczego na tak wysokim<br />
poziomie jak <strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong> Ratownictwa<br />
Górniczego. Musiałaby utrzymywać<br />
po prostu cały sprzęt, co jest niemożliwie.<br />
Przykładem na to są chociażby<br />
przewoźne wyciągi ratownicze. W Polsce<br />
są pewnie ze cztery takie wyciągi, z czego<br />
dwa posiada <strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong> Ratownictwa<br />
Górniczego w Bytomiu. A koszt<br />
zakupu takiego urządzenia jest ogromny.<br />
Kolejni respondenci zwracali uwagę<br />
na przeszkody praktyczne związane<br />
z potencjalną zmianą organizacji<br />
ratownictwa: Abstrahując od kwestii<br />
ekonomicznych, kolejny problem pojawiłby<br />
się na styku ratownictwa prywatnego<br />
i kopalnianego. Prywatni ratownicy<br />
nie będą znali kopalni, nie będą znali jej<br />
specyfiki. Następny rozmówca argumentował:<br />
Na pewno jeśli się trzyma<br />
zastępy ratownicze na terenie zakładu,<br />
to one są w stanie najszybciej zacząć<br />
działać w tej pierwszej chwili zagrożenia.<br />
Jeżeli byłyby to zastępy zewnętrzne<br />
i nie byłyby na terenie zakładu, to byłby<br />
dłuższy czas zanim one się pokażą.<br />
Przy czym, jeżeli byśmy założyli, że one<br />
mają być na terenie zakładu, żeby szybko<br />
weszły w akcję, koszty będą porównywalne.<br />
Poza tym zastępy ratownicze,<br />
które są dyżurujące, one i tak robią<br />
jakieś niezbyt uciążliwe prace profilaktyczne.<br />
One są cały czas na dole.<br />
W chwili zdarzenia one są przekierowywane<br />
do miejsca zdarzenia. Więc nie jest<br />
to tak do końca, że koszt, że my opłacamy<br />
tych ludzi, a z ich pracy nic nie ma,<br />
że oni siedzą i tylko czekają. Kolejną rzeczą<br />
jest, jeżeli wprowadzimy ratownictwo<br />
zawodowe – my już je w pewnym<br />
sensie mamy, dlatego że jak przyjeżdżają<br />
zastępy z Okręgowej Stacji, kopalnia<br />
opłaca prace tych osób; to samo, jeżeli<br />
przyjadą z Centralnej – każda kopalnia<br />
jest inna, specyfika jest niesamowita.<br />
Jest to rodzaj labiryntu, jeśli chodzi<br />
o wyrobiska, jeśli chodzi o urządzenie,<br />
jeśli chodzi o zasilanie w wodę, w prąd,<br />
we wszystko. Osoby z zawodowego<br />
ratownictwa [zewnętrznego] i tak musiałyby<br />
korzystać z pomocy pracowników<br />
danego zakładu. A jeżeli dany pracownik<br />
nie jest członkiem drużyny<br />
ratowniczej, nie może założyć aparatu.<br />
No i nie może wchodzić wtedy w skład<br />
takiego zastępu. […] Koszty wypożyczenia<br />
sprzętu wcale nie są aż takie duże.<br />
Jaki jest sens, żebyśmy my mieli awaryjny<br />
wyciąg do ewakuacji ludzi z szybów<br />
w każdej spółce, skoro jest jeden<br />
w Centralnej? Liczy się doświadczenie<br />
Centralnej Stacji Ratowniczej, które oni<br />
zbierają w całym górnictwie. Struktura<br />
ratownictwa od kilkudziesięciu lat jest<br />
znana i sprawdziła się w ciągu tych lat.<br />
<strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong> już jest samodzielnym<br />
podmiotem gospodarczym, więc koszty,<br />
jakie są kładzione z tego tytułu na<br />
poszczególne zakłady w całym górnictwie<br />
polskim nie są znowuż aż takie<br />
duże, żeby miały w drastyczny sposób<br />
nas obciążać.<br />
Kierownik akcji na dole stwierdził:<br />
Nie, nie! Bałbym się prywatyzacji, bo na<br />
pewno poleciałoby to po kosztach i na<br />
pewno ci ludzie nie mieliby takiego doświadczenia.<br />
Ratownicy nie mieliby<br />
gdzie tego doświadczenia zdobywać.<br />
Ja mam ratowników na dole, którzy uczą<br />
się robót górniczych. Oni są cały czas na<br />
dole i mają ten warsztat pracy i zagrożenia<br />
czują. Poza tym jak jadą gdzieś na<br />
akcję, to powiedzmy warunki w śląskich<br />
kopalniach no różnią się czasami, ale są<br />
porównywalne. Natomiast gdzie ten prywatny<br />
miałby zdobyć doświadczenie?<br />
To nie jest tak, że znajdzie się człowieka<br />
na ulicy, zrobi mu tor przeszkód, pochodzi<br />
trochę w aparacie w jakichś tam<br />
tunelach czy w piwnicach. No nie widzę<br />
tego, naprawdę nie widzę. Poza tym kto<br />
ich roboty górniczej nauczy? Jak podbudować<br />
strop. Tego się w piwnicy nie da<br />
nauczyć, na torze tak samo. Tak że z jednej<br />
strony merytoryczne doświadczenie<br />
tych ratowników związanych z obsługą<br />
sprzętu, ze znajomością procedur,<br />
z umiejętnością robienia pomiarów,<br />
myślenia, co z tego wynika, jakie zagrożenie<br />
jest, co mu się może stać. Pewnych<br />
rzeczy można teoretycznie nauczyć.<br />
Natomiast obycia z dołem i wszelkimi<br />
pracami związanymi z dołem, no tego<br />
w żaden sposób nie da się zrobić. Tak że<br />
dla mnie to jest parodia, żeby próbować<br />
prywatną firmę w to miejsce zrobić.<br />
Może w aparatach by umieli chodzić,<br />
może by umieli mierzyć. Ale potrzebne<br />
jest praktyczne doświadczenie na kopalni.<br />
A ci ratownicy uczą się całe życie.<br />
Każda akcja jest inna, każda sytuacja<br />
awaryjna na dole jest inna. Owszem<br />
można wspólne mianowniki do tego znaleźć,<br />
ale czerpie się to doświadczenie<br />
z różnych sytuacji.<br />
Jeden z kierowników akcji zauważył:<br />
Te rewolucyjne pomysły rodzą się chyba<br />
w głowach nie za bardzo znających<br />
realia, nie praktyków. Raczej bym tu<br />
w kwestii prywatyzacji służb ratowniczych<br />
nie mieszał. […] Dla mnie najważniejsza<br />
przy prowadzeniu akcji jest<br />
mobilność zastępów. Mobilność również<br />
tych zastępów specjalistycznych, bo takimi<br />
też się posiłkujemy z Centralnej<br />
Stacji. Czy pomiarowe, czy gazów<br />
inertnych to są jak gdyby podstawowe<br />
przy akcjach pożarowych pogotowia.<br />
14
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
NR 3/2013<br />
I naprawdę przyjazd z Bytomia nie trwa<br />
długo. Przy akcji, kiedy rzeczywiście minuty<br />
od początku zaistniałego zdarzenia<br />
rzutują na całość sukcesu, wtedy nie ma<br />
czasu na czekanie. Można oczywiście specjalistyczne<br />
zastępy pogrupować gdzieś<br />
na kopalniach, tylko też później dotarcie<br />
do miejsca zagrożenia to jest wszystko<br />
czas. No ja tego po prostu nie widzę.<br />
Zwracano także uwagę na ewentualne<br />
problemy, jakie mogłyby się pojawić<br />
w przypadku próby utworzenia<br />
prywatnego ratownictwa składającego<br />
się z pracowników niezatrudnionych<br />
w kopalniach: Na Centralnej Stacji pięciu<br />
ratowników z naszej kopalni jest delegowanych.<br />
Za trzy miesiące ja ich wymienię<br />
i poślę nowych. Sama jednostka,<br />
sama <strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong> bez kopalnianych<br />
stacji i ludzi z kopalni nie istnieje. Gdyby<br />
miała inna formuła ratownictwa funkcjonować,<br />
to oni by dopiero musieli zechcieć<br />
przejść do Centralnej Stacji.<br />
A z reguły jest tak, że oni na takim oddelegowaniu,<br />
to owszem. Ale oni są zatrudnieni<br />
tutaj. Macierzystym zakładem jest<br />
kopalnia, Kompania czy Holding. Gdyby<br />
im powiedzieć, że od przyszłego miesiąca<br />
mają być zatrudnieni przez Centralną,<br />
no to wszyscy wracają. Na kopalni jakby<br />
no nie przeszedł badań, no to wraca normalnie<br />
na oddział. A w Centralnej co?<br />
Podnoszono argument, że w przypadku<br />
likwidacji CSRG, działanie nieskoordynowanych<br />
OSRG (bez nadrzędnej<br />
CSRG) mogłyby skutkować<br />
spadkiem możliwości skutecznego<br />
współdziałania ratowników górniczych,<br />
m.in. z uwagi na brak koordynacji<br />
szkoleń, brak wspólnych ćwiczeń.<br />
Według jednego z kierowników kopalnianych<br />
stacji ratownictwa: Nie wyobrażam<br />
sobie możliwości likwidacji<br />
CSRG i działalności kilku niezależnych<br />
stacji, odpowiadających, powiedzmy,<br />
obszarem działania obecnym Stacjom<br />
Okręgowym. Nawet z ekonomicznego<br />
punktu widzenia nie jest pewne czy byłoby<br />
to korzystniejsze rozwiązanie.<br />
To by wymagało pogłębionych analiz.<br />
Osobiście nie jestem przekonany […].<br />
A jaka jednostka odpowiadałaby za koordynację<br />
szkoleń? Jaka instytucja odpowiadałaby<br />
za utrzymanie spójnego systemu<br />
działania? W przypadku zaistnienia<br />
zdarzenia, które wymagałoby zaangażowania<br />
większej liczby ratowników,<br />
jak mieliby współpracować? Podstawą<br />
współpracy są takie same szkolenia,<br />
wspólne ćwiczenia, które generują takie<br />
same schematy działania. Nie bardzo<br />
to sobie wyobrażam. Kolejny rozmówca<br />
stwierdził: Obecny system działa dobrze,<br />
działa od lat. Pod auspicjami Centralnej<br />
Stacji następuje pewna unifikacja, standaryzacja<br />
pewnego typu postępowań.<br />
A jeśli hipotetycznie Kompania Węglowa<br />
miałaby mieć swoją okręgówkę, Jastrzębska<br />
Spółka swoją okręgówkę, a Holding<br />
swoją okręgówkę, to my się będziemy<br />
rozchodzić, każdy będzie sobie…, „każdy<br />
sobie rzepkę skrobie”, każdy sobie będzie<br />
swoje procedury wdrażał, to nie będzie<br />
dobre. Być może ze względów finansowych<br />
może by się to opłacało przedsiębiorcom.<br />
Natomiast z praktycznego<br />
punktu widzenia to nie jest dobre<br />
rozwiązanie. Jest tak, że jeśli coś się zdarzy<br />
na jakiejś kopalni, wtedy do akcji<br />
przystępują zastępy danej kopalni, przyjeżdża<br />
Okręgowa <strong>Stacja</strong>, która jest odpowiedzialna<br />
za daną kopalnię. Jeśli <strong>Centralna</strong><br />
stwierdza, że jest mało ratowników,<br />
to przyjeżdża następna okręgówka.<br />
A tą pierwszą i drugą okręgówkę ubezpiecza<br />
trzecia okręgówka. To proszę<br />
sobie wyobrazić, jak by to wyglądało,<br />
jeśli w każdej z tych okręgówek by obowiązywały<br />
różne standardy.<br />
Pojawiały się jednak także inne opinie.<br />
Jeden z kierowników KSRG argumentował:<br />
Generalnie Okręgowa [<strong>Stacja</strong><br />
Ratownictwa Górniczego] to można powiedzieć<br />
jest <strong>Centralna</strong>. Bo żadna decyzja<br />
nie wyjdzie ze Stacji Okręgowej, dopóki<br />
nie będzie zatwierdzona przez Centralną.<br />
Każde pismo idzie do Okręgowej<br />
przez Centralną itd. Powiem tak, że w tej<br />
chwili <strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong> ratownictwa jest<br />
monopolistą. Gdyby były dwie jednostki,<br />
trzy jednostki, byłoby dla kopalń lepiej.<br />
Pewne sprawy byłyby tańsze. Naprawdę<br />
byłyby tańsze, bo pewne sprawy są drogie,<br />
a nie muszą być. Druga sprawa jest<br />
taka, że sama <strong>Centralna</strong>, by się odciążyła.<br />
Wiadomo, zdarzenia różnie, chodzą<br />
parami. Akcja jedna kopalnia, druga<br />
kopalnia. Fakt, że teraz kopalni mniej na<br />
Śląsku, ale jednak. Można by zrobić<br />
mniejsze jednostki, ale z podziałem. Że ta<br />
jednostka ma na przykład pogotowie pomiarowe<br />
oraz na przykład tam zawałowe.<br />
Ta jednostka zajmuje się tylko tym<br />
i tym, nie. A <strong>Centralna</strong> ma wszystko, jest<br />
monopolistą. A kopalnie są z nią związane.<br />
Przepis mówi, że musimy mieć<br />
umowę z jednostką ratownictwa. Jak nie<br />
podpiszemy, to nie mamy. […] Z drugiej<br />
strony kopalnia oczywiście, że dąży do<br />
ograniczenia kosztów. Można by kupić<br />
jakiś sprzęt specjalistyczny, taki jak ma<br />
CSRG, nawet lepszy. Natomiast nie<br />
trzeba by było kupować jakiegoś specjalistycznego<br />
drogiego sprzętu, który jest wykorzystywany<br />
kilka razy w roku, tylko<br />
z tego można by korzystać na zasadzie<br />
usługi. Kopalnie płacą Centralnej Stacji<br />
za samą gotowość, czy jakiejkolwiek<br />
udziela pomocy czy nie. A za każdą i tak<br />
pomoc, za każdy sprzęt pożyczony płaci<br />
się dodatkowo. […] Dobre byłby tutaj<br />
utworzenie jednostek ratownictwa mniejszych,<br />
które obejmowałyby przykładowo<br />
sześć kopalń. I na pewno przedsiębiorcom<br />
by się to lepiej opłacało niż płacić<br />
Centralnej Stacji. Ale szkolenia musiałyby<br />
dla wszystkich pozostać takie same.<br />
Jednocześnie, pomimo pozytywnej<br />
oceny funkcjonowania ratownictwa górniczego<br />
w obowiązującej strukturze<br />
organizacyjnej, w ramach warsztatów, jakie<br />
odbyły się w Głównym Instytucie<br />
Górnictwa z udziałem specjalistów<br />
ds. ratownictwa górniczego, przedstawicieli<br />
Wyższego Urzędu Górniczego,<br />
zarządów spółek węglowych, CSRG S.A.<br />
w Bytomiu, Związku Zawodowego Ratowników<br />
Górniczych i innych przetoczyła<br />
się dyskusja nad obecnym stanem<br />
ratownictwa w Polsce. Wskazywano na<br />
konieczność podjęcia działań w celu racjonalizacji<br />
współpracy kopalnianych<br />
stacji ratownictwa i Stacji Okręgowych<br />
oraz Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego.<br />
Formułowane były także postulaty<br />
racjonalizacji kosztów funkcjonowania<br />
ratownictwa górniczego przy zapewnieniu<br />
wysokiego poziomu zabezpieczenia<br />
ratowniczego. Przedstawiono m.in.<br />
propozycję zredukowania liczby Okręgowych<br />
Stacji Ratownictwa z obecnych<br />
czterech do trzech, jak również sformułowano<br />
postulat przeprowadzenia pogłębionej<br />
analizy funkcjonowania pogotowi<br />
specjalistycznych w ramach CSRG.<br />
Dr Kaja Gadowska<br />
Uniwersytet Jagielloński<br />
15
NR 3/2013<br />
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
Głosowy system łączności<br />
Jak powszechnie wiadomo „prawie”<br />
robi wielką różnicę, więc i tym razem<br />
producentowi, brytyjskiej firmie Golder<br />
bynajmniej nie udało się skonstruować<br />
całkowicie bezprzewodowej komunikacji<br />
dla ratownictwa górniczego.<br />
Uznany na świecie system podziemnej<br />
łączności głosowej opracowany ponad<br />
10 lat temu pierwotnie przez inżynierów<br />
z Rock Mechanics Technology oferowany<br />
jest obecnie w zmodernizowanej<br />
– „bezprzewodowej” wersji (MK2).<br />
Pomimo krytycznej powyższej<br />
uwagi odnośnie systemu M-Comm<br />
warto zapoznać się z jego rozwiniętą<br />
wersją, gdyż być może przyjęta przez<br />
konstruktorów koncepcja wyznaczy<br />
w przyszłości nowy kierunek rozwoju<br />
podziemnej łączności ratowniczej.<br />
Porównując system z dotychczasową<br />
wersją zauważyć można, iż uwzględniono<br />
tutaj charakterystyczną hierarchię<br />
systemu kierowania akcją<br />
oraz formę przepływu informacji na<br />
odcinku baza – zastępowy – pozostali<br />
członkowie zastępu. Zmodernizowany<br />
M-Comm zapewnia bowiem obecnie<br />
utrzymywanie łączności głosowej pomiędzy<br />
aparatem bazowym i aparatem<br />
ratownika (zastępowego) względnie<br />
przekaźnikiem radiowym umieszczonym<br />
w bębnie oraz dodatkowo pomiędzy<br />
członkami zastępu i zastępowym.<br />
Tak zorganizowany system wypełnia<br />
więc jedno z istotnych zaleceń Komisji<br />
zajmującej się wypadkiem w kopalni<br />
Krupiński w maju 2011 r. odnośnie<br />
bezprzewodowych środków łączności<br />
ratowników w zastępie. Na ryc.1 pokazany<br />
został poglądowy układ połączeń<br />
systemu M-Comm podczas prowadzenia<br />
akcji lub dojścia/powrotu z/do<br />
Ryc. 1. Schemat połączeń systemu M-Comm<br />
Ryc. 2. Prowadzenie przewodu w aparacie ratownika<br />
strefy zagrożenia. Odwijany z bębna<br />
jednożyłowy izolowany przewód o miedzianym<br />
lub stalowym rdzeniu służy<br />
jako medium transmisyjne (antena)<br />
podobnie jak w systemach z kablem<br />
promieniującym. Należy zaznaczyć,<br />
że przewód ten jest na tyle cienki,<br />
iż „pełny” bęben z kilometrowym odcinkiem<br />
drutu waży zaledwie 5 kg.<br />
Wykorzystywany efekt przenoszenia<br />
sygnału bazuje jednak na modulacji fali<br />
dość niską częstotliwością, co konsekwentnie<br />
powoduje, że źródła sygnałów<br />
powinny znajdować się bardzo blisko<br />
anteny. Faktycznie aby uzyskać sprzężenie<br />
obwodu magnetycznego przewód<br />
musi przechodzić przez szczelinę<br />
lub otwór w aparacie (ratownika lub bazowym)<br />
- szczegóły widać na ryc. 2.<br />
Takie „przywiązanie” do kabla<br />
dawało w starszym rozwiązaniu jednak<br />
pewnego rodzaju przewagę nad zwykłym<br />
systemem przewodowej łączności.<br />
M-Comm był bowiem „bezkontaktowy”<br />
i nawiązanie łączności z każdego<br />
miejsca w drodze lub powrocie ze strefy<br />
zagrożenia nie wymagało bezpośredniego<br />
wpięcie się do obwodu elektrycznego.<br />
Ponadto w celu połączenia kolejnych<br />
odcinków przewodu (albo naprawy<br />
w przypadku zerwania) wystarczyło<br />
jedynie odizolować i skręcić<br />
ze sobą końcówki drutu. Niemniej jednak<br />
w przypadku gdyby ratownicy<br />
chcieli np. wykonywać jakieś prace<br />
wymagające rozproszenia zastępu,<br />
choćby w obrębie kilku metrów,<br />
zastępowy musiał ze sobą przemieszczać<br />
aparat komunikacyjny (wraz<br />
z przewodem) – podobnie jak w naszych<br />
PTR-ach. Mankamentu tego pozbawiona<br />
jest nowa konstrukcja<br />
M-Comm oferowana na rynku od<br />
2012r. Członkowie zastępu (w tym również<br />
opcjonalnie zastępowy) są wyposażeni<br />
w indywidualne miniaturowe radiotelefony<br />
działające w paśmie Wi-Fi<br />
(2,4 GHz), które mogą komunikować<br />
się z aparatem ratownika nowego typu<br />
– działającym teraz także jak przekaźnik<br />
sygnału do bazy (poprzez przewód).<br />
Nowością jest także opcja<br />
z bębnem kablowym „aktywnym” –<br />
16
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
NR 3/2013<br />
Ryc. 3. Aktywny bęben kablowy. Wewnątrz umieszczony przekaźnik radiowy wraz z<br />
akumulatorem NiMH.<br />
zwierającym w sobie obwód przekaźnika<br />
radiowego (ryc. 3).<br />
Można w zależności od potrzeb korzystać<br />
z takiego przekazu równoległego<br />
bądź nawet wyłączyć aparat ratownika,<br />
traktując go jako przenośny, rezerwowy<br />
przekaźnik. Praktyka ratownicza pokazuje<br />
także, iż efekt „głośnomówiący”<br />
aktywnego bębna uzyskany w powyższy<br />
sposób (bęben ten posiada wbudowany<br />
głośnik) pozwoli skrócić przekaz<br />
informacji z bazy do wszystkich członków<br />
zastępu. Zastępowy nie musi<br />
bowiem powtarzać przekazanych poleceń<br />
członkom zastępu, bo wszyscy słyszą<br />
je jednocześnie. Oczywiście w razie<br />
potrzeby, w tym także biorąc pod uwagę<br />
ekonomię, można używać nadal<br />
poprzedniego modelu bębna (pasywnego),<br />
który jest zwykłą szpulą z nawiniętym<br />
drutem. Same komunikatory<br />
- radiotelefony (ryc. 4.) charakteryzują się<br />
małymi gabarytami (130 x 85 x 30 mm)<br />
i niewielką masą (280 g).<br />
Wbudowany na stałe akumulator<br />
NiMH pozwala na 10 h rozmów z maksymalnej<br />
odległości 10 m liczonej<br />
do przekaźnika (aparat AR lub aktywny<br />
bęben). Nowa wersja M-Comm wyposażona<br />
jest na stałe w układ redukcji<br />
szumów (poprzednio w aparacie bazowym<br />
ustawiany był poziom redukcji)<br />
i tak jak poprzednia w automatyczny<br />
sygnał kontroli linii (co 15 s kontrolny<br />
dźwięk, „beep”). Wszystkie elementy<br />
mogą pracować w warunkach zagrożenia<br />
wybuchem metanu lub/i pyłu węglowego<br />
pod ziemią (kat. Ex I M1)<br />
w zakresie temperatur otoczenia -5°<br />
Ryc. 4. Indywidualny komunikator ratownika<br />
do +40 °C. Producent gwarantuje całkowitą<br />
wodoszczelność systemu (poza<br />
aparatem bazowym), choć w instrukcji<br />
można przeczytać, że z uwagi na silne<br />
tłumienie sygnału nie zaleca się prowadzenia<br />
przewodu pod wodą. W aparacie<br />
ratownika podobnie jak poprzednio<br />
można zastosować zarówno akumulator<br />
(ładowany bezprzewodowo) lub baterię<br />
9 V – są to jednak 2 różne aparaty,<br />
bez możliwości zmiany rodzaju źródła.<br />
Ilość i warianty źródeł zasilania mogą<br />
niestety stać się przysłowiową „kulą<br />
u nogi” nowego systemu. Mamy tu<br />
bowiem przynajmniej 3 różne ładowarki<br />
do 4 rodzajów urządzeń ładowalnych.<br />
Podobnie krytycznie należy się<br />
odnieść do dużej liczebności wymienionych<br />
w instrukcji sposobów prowadzenia<br />
przewodu komunikacyjnego,<br />
jego połączeń i uziemienia końcówek,<br />
a także wskazywanych metod ograniczania<br />
zakłóceń. Prawdopodobnie najbardziej<br />
pewnym rozwiązaniem jest<br />
użycie przewodu podwójnego (para<br />
przewodów), co konsekwentnie zwiększa<br />
niestety 2 –krotnie masę przewodu<br />
i wydłuża czas na łączenie kolejnych<br />
odcinków (ryc. 5).<br />
17
NR 3/2013<br />
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
Ryc.5. Łączność przy pomocy przewodu podwójnego<br />
W przypadku dynamicznego<br />
rozwoju szczególnie trudnych akcji<br />
ratowniczych zachodzi zatem obawa<br />
o skuteczność wykorzystania urządzenia<br />
przewidzianego do pracy w wielu<br />
różnych wariantach konfiguracyjnych.<br />
Z drugiej strony każde nowe rozwiązanie<br />
musi liczyć się z krytyką i nieufnością<br />
ratowników. Dopiero nabyta praktyka<br />
w ćwiczeniach i realnych działaniach<br />
mogłaby skutecznie zweryfikować<br />
właściwości sprzętu. Testy starej<br />
wersji M-Comm, które przeprowadzono<br />
w 2010 r. zarówno w CSRG S.A.<br />
jak i niezależnie w kopalniach potwierdziły<br />
wiele pozytywnych cech jak<br />
i przewidywanych słabych stron systemu.<br />
Gdyby dziś powtórzyć je wobec<br />
nowej wersji systemu M-Comm,<br />
to z dużym prawdopodobieństwem<br />
można założyć, że oceny byłyby dużo<br />
wyższe. Podsumowując należy z optymizmem<br />
spojrzeć w przyszłość,<br />
gdyż prezentowana wersja M-Comm<br />
niesie w sobie szereg całkowicie<br />
nowych rozwiązań technicznych i nawet<br />
jeśli kilka z nich nie w pełni<br />
osiągnie zamierzony cel to pozostałe<br />
z pewnością wyznaczą wyższą jakość<br />
w krótkiej historii rozwoju podziemnych<br />
ratowniczych systemów łączności.<br />
Autor składa wyrazy podziękowania<br />
przedstawicielom firm Golder Associa-<br />
tes Ltd. i Elektrometal S.A. za przekazane<br />
informacje i materiały prasowe<br />
związane z urządzeniem M-Comm.<br />
mgr inż. Piotr Golicz<br />
CSRG S.A. w Bytomiu<br />
Drużyna ratownicza ZG Sobieski<br />
Mówi się, że ratownik górniczy to<br />
nie zawód, ale powołanie. Istotnie do<br />
ratownictwa górniczego zgłaszają się<br />
ludzie dobrowolnie, którzy sami decydują<br />
się na to, że trzeba będzie pójść<br />
na ratunek koledze niejednokrotnie<br />
z narażeniem swojego życia. Aby podołać<br />
tym obowiązkom ratownik musi<br />
być stale w dobrej kondycji fizycznej<br />
i mentalnej. Służą temu ćwiczenia przeprowadzane<br />
zarówno w macierzystym<br />
zakładzie górniczym, jak również<br />
w jednostce ratownictwa górniczego.<br />
Do tego dochodzą dyżury w Okręgowej<br />
Stacji Ratownictwa Górniczego, w czasie<br />
których ratownicy ugruntowują<br />
swoje umiejętności. Najlepszym jednak<br />
poligonem doświadczeń jest udział<br />
w akcji ratowniczej w warunkach występowania<br />
określonego poziomu<br />
stresu u ratowników związanego z faktycznym<br />
zagrożeniem. Aby podołać<br />
wyzwaniu ratownik górniczy musi być<br />
nie tylko fizycznie przygotowany,<br />
ale również mentalnie - musi być przeświadczony<br />
o swoich wysokich umiejętnościach,<br />
które pozwolą mu w każdej<br />
sytuacji wyjść zwycięsko. Ale czy same<br />
ćwiczenia pozwolą mu na uzyskanie<br />
tego przeświadczenia? Potwierdzeniu<br />
wysokich umiejętności służą również<br />
zawody ratownicze na szczeblu krajowym,<br />
a w ostatnich 10 latach również<br />
w konkurencji z ratownikami zza granicy<br />
w czasie zawodów międzynarodowych.<br />
Aktualnie w polskim górnictwie<br />
węglowym funkcjonuje 39 kopalnianych<br />
drużyn ratowniczych, jedną z nich<br />
osiągającą sukcesy również na niwie<br />
międzynarodowej jest drużyna ratownicza<br />
Zakładu Górniczego Sobieski,<br />
którą kierował przez długie lata Ryszard<br />
Mlostek.<br />
Oddajmy zatem głos obecnie emerytowanemu<br />
już kierownikowi tej drużyny,<br />
ale cały czas młodego duchem<br />
Ryszardowi Mlostkowi…<br />
Od końca 1991 r. do 22 grudnia 2012 r.<br />
- gdy odszedłem na emeryturę - pełniłem<br />
funkcję Kierownika Kopalnianej Stacji<br />
Ratownictwa Górniczego Zakładu Górniczego<br />
Sobieski w Południowym Koncernie<br />
Węglowym S.A. w Jaworznie.<br />
W 1993r. przeprowadziłem reorganizację<br />
ratownictwa w KWK Jaworzno oraz<br />
przeniesienie stacji ratowniczej z Ruchu<br />
Kościuszko na Ruch Sobieski. Od 1988 r.<br />
do 2009 r. byłem także czynnym ratownikiem<br />
górniczym. Od 1992 r. osiemdziesiąt<br />
trzy razy brałem udział jako kierownik<br />
zastępów dyżurujących w pogotowiu<br />
ratowniczym w OSRG Jaworzno.<br />
Czyli ponad trzy lata mojego życia spędziłem<br />
w OSRG! Podczas tych dyżurów<br />
brałem udział w wielu akcjach ratowniczych<br />
m.in.: w ZGH Bolesław, KWK Kazimierz<br />
- Juliusz, Wesoła, Wujek, Janina,<br />
Staszic, Brzeszcze i PG Silesia.<br />
Sukcesy, jakimi mogę się poszczycić<br />
to zdobycie przez ratowników z mojej<br />
drużyny m.in.: wielokrotnie pierwszego<br />
miejsca w klasyfikacji drużynowej<br />
i w indywidualnym konkursie wiedzy<br />
ratowniczej podczas okręgowych i centralnych<br />
zawodów ratowniczych.<br />
W celu podniesienia kwalifikacji<br />
i sprawności moich ratowników zorganizowałem<br />
wielokrotnie wyjazdy do Prievidzy<br />
– Słowacja w latach 2001-2007<br />
gdzie zajęliśmy dwa razy drugie i dwa<br />
razy trzecie miejsca drużynowo, a indywidualnie<br />
dwa razy pierwsze i dwa razy<br />
drugie miejsca.<br />
Jako zwycięzcy Centralnych Zawodów<br />
18
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
NR 3/2013<br />
Zdj. 2. Z trofeami zdobytymi w Doniecku - Ukraina 2012 r.<br />
Ratowniczych w 2003 r. zostaliśmy zaproszeni<br />
do udziału w IV Międzynarodowych<br />
Zawodach Ratowniczych<br />
w Głogowie w 2004 r. gdzie zajęliśmy<br />
wśród najlepszych drużyn świata dziewiąte<br />
miejsce.<br />
W 2006 r. zostaliśmy zaproszeni do<br />
udziału w V Międzynarodowych Zawodach<br />
Ratowniczych w Pingdingshan<br />
w Chinach, gdzie zajęliśmy drugie miejsce<br />
w symulowanej akcji ratowniczej<br />
oraz zdobyliśmy mistrzostwo świata<br />
w udzielaniu pomocy przedmedycznej,<br />
a nasz mechanik zajął czwarte miejsce<br />
w obsłudze aparatu BG4 EP.<br />
W VI Międzynarodowych Zawodach<br />
Ratowniczych w Reno - USA w 2008 r.<br />
zdobyliśmy wicemistrzostwo w klasyfikacji<br />
generalnej, a w 2010 r. w Australii<br />
w Wollongong szkolona przeze mnie<br />
drużyna zdobyła mistrzostwo w prowadzeniu<br />
akcji ratowniczej na dole kopalni.<br />
W 2012 r. w Doniecku na Ukrainie<br />
zdobyliśmy mistrzostwo i wicemistrzostwo<br />
w konkurencji mechaników aparatów<br />
oddechowych oraz trzecie miejsce<br />
w udzielaniu pomocy przedmedycznej<br />
wśród 26 drużyn z 13 krajów. Ważne jest<br />
również to, że sukcesy w 2010 i 2012 r.<br />
osiągnęliśmy tworząc wspólną drużynę<br />
z ratownikami z ZG Janina! Równocześnie<br />
zawsze starałem się o zachowanie<br />
ciągłości wśród uczestników zawodów.<br />
Wśród startujących ratowników<br />
w Doniecku czterech posiadało uprawnienia<br />
emerytalne a czterech było debiutantami.<br />
Podczas zawodów w USA pełniłem<br />
podwójną rolę - byłem trenerem i zawodnikiem.<br />
Największym dla nas wyróżnieniem<br />
było, gdy amerykańscy<br />
sędziowie mówili po zakończonych przez<br />
nas konkurencjach - GOOD JOB! (dobra<br />
robota)”.<br />
Podczas tych wszystkich zawodów<br />
największym naszym przeciwnikiem był<br />
stres. W Australii każdy chciał swoje zadanie<br />
wykonać jak najlepiej dlatego,<br />
iż według Australijczyków liczy się tylko<br />
WINNER!, czyli zwycięzca. Puchary<br />
były przyznawane tylko za pierwsze<br />
miejsce w poszczególnych konkurencjach.<br />
Jakaż była więc nasza radość<br />
gdy podczas gali, na której ogłaszano<br />
wyniki usłyszeliśmy, że zdobyliśmy mistrzostwo<br />
świata w prowadzeniu akcji<br />
ratowniczej na dole kopalni! Czyli nie<br />
w symulacji, ale w prowadzeniu realnej<br />
akcji ratowniczej. Znów w świecie nasi<br />
ratownicy górniczy zostali docenieni.<br />
Dużym sukcesem było również to,<br />
iż ratownicy przygotowujący się do międzynarodowych<br />
zawodów w Doniecku<br />
podczas dwutygodniowych dyżurów<br />
w OSRG Jaworzno w maju 2012 r. brali<br />
udział w bardzo trudnej akcji pożarowej<br />
w KWK Brzeszcze a w sierpniu w PG Silesia<br />
wzorowo wywiązali się z powierzonych<br />
zadań podczas poszukiwania zasypanego<br />
górnika w zbiorniku węgla.<br />
Podkreślić należy również, że prawdziwe<br />
zwycięstwo nie przychodzi z wygraniem<br />
„trofeum”, ale zwycięstwem jest<br />
poświęcenie, pasja i zaangażowanie,<br />
które mój zespół demonstrował podczas<br />
wszystkich turniejów. A w życiu ratowniczym,<br />
zawodowym, codziennym, najważniejsze<br />
zawsze jest koleżeństwo,<br />
wymiana doświadczeń i wspólny cel,<br />
który łączy wszystkich ratowników<br />
oraz poprawa bezpieczeństwa załóg<br />
zakładów górniczych.<br />
(apl)<br />
Zdj. 1. Pierwsze nasze zawody międzynarodowe w Głogowie – 2004 r.<br />
19
NR 3/2013<br />
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
Pierwsza pomoc<br />
i kwalifikowana pierwsza pomoc<br />
Ustawa o Państwowym Ratownictwie<br />
Medycznym z dnia 8 września<br />
2006 r. weszła w życie 1 stycznia 2007 r.<br />
Ustawa określa zasady organizacji,<br />
funkcjonowania i finansowania Państwowego<br />
Ratownictwa Medycznego,<br />
oraz zasady zapewnienia edukacji w zakresie<br />
udzielania pierwszej pomocy.<br />
W myśl tej ustawy pierwsza pomoc to<br />
zespół czynności podejmowany w celu<br />
ratowania osoby w stanie nagłego zagrożenia<br />
zdrowotnego wykonywanych<br />
przez osobę znajdującą się w miejscu<br />
zdarzenia w tym również z wykorzystaniem<br />
udostępnionych do powszechnego<br />
obrotu wyrobów medycznych oraz<br />
produktów leczniczych. Zachęca się<br />
wszystkie osoby zwłaszcza dorosłe<br />
do podejmowania działań w miejscu<br />
zdarzenia. Żeby ułatwić bezpieczne podejście<br />
do osób wymagających pomocy<br />
organizowane są szkolenia z zakresu<br />
pierwszej pomocy, które zgodnie z algorytmami<br />
uczą postępowania z poszkodowanym<br />
jak również sposobu powiadamiania<br />
o zdarzeniu np. Centrum<br />
Powiadamiania Ratunkowego, Państwową<br />
Straż Pożarną, Policję. Artykuł<br />
4 Ustawy o Państwowym Ratownictwie<br />
Medycznym brzmi: „kto zauważy osobę<br />
lub osoby znajdujące się w stanie<br />
nagłego zagrożenia zdrowotnego<br />
lub jest świadkiem zdarzenia powodującego<br />
taki stan, w miarę posiadanych<br />
możliwości i umiejętności ma obowiązek<br />
niezwłocznego podjęcia działań<br />
zmierzających do skutecznego powiadomienia<br />
o tym zdarzeniu podmiotów<br />
ustawowo powołanych do niesienia<br />
pomocy osobom w stanie nagłego<br />
zagrożenia zdrowotnego”. Artykuł ten<br />
zachęca do udzielania pomocy a jednocześnie<br />
chroni przed skutkami błędów,<br />
które można nieświadomie popełnić.<br />
Na kursach pierwszej pomocy organizowanych<br />
w Centralnej Stacji Ratownictwa<br />
Górniczego S.A. uczymy postępowania<br />
z osobami w stanie nagłego<br />
zagrożenia zdrowotnego (m.in. rozpoznanie,<br />
wezwanie pomocy, postępowanie<br />
w przypadku powstania obrażeń<br />
ciała u nieprzytomnego, przygotowanie<br />
do transportu, ewakuacja).<br />
Zgodnie z § 32 ust. 13 rozporządzenia<br />
Ministra Gospodarki w sprawie<br />
ratownictwa górniczego – zastępowi<br />
kopalnianych drużyn ratowniczych<br />
powinni uczestniczyć w seminariach<br />
dla zastępowych oraz ukończyć szkolenia<br />
z zakresu udzielania pomocy przedmedycznej,<br />
szkolenia powinny być<br />
powtarzane co 2 lata. Zajęcia prowadzone<br />
są wg wytycznych 2010 Polskiej<br />
Rady Resuscytacji. Przed podejściem<br />
do poszkodowanego należy upewnić<br />
się czy miejsce jest bezpieczne i dopiero<br />
wówczas przystępujemy do rozpoznania<br />
stanu poszkodowanego. Na ćwiczeniach<br />
pierwszej pomocy uczymy postępowania<br />
z osobą przytomną i nieprzytomną.,<br />
wezwania pomocy, rozpoczęcia<br />
resuscytacji krążeniowo oddechowej,<br />
automatycznej defibrylacji zewnętrznej,<br />
zabezpieczenia obrażeń ciała, ułożenia<br />
na noszach i ewakuacji oraz<br />
wsparcia psychicznego. Program szkolenia<br />
uwzględnia ćwiczenia z udrażniania<br />
dróg oddechowych metodą przyrządową<br />
i bezprzyrządową.<br />
Kwalifikowana pierwsza pomoc,<br />
to czynności podejmowane wobec<br />
osoby w stanie nagłego zagrożenia<br />
zdrowotnego przez ratownika (art. 13<br />
ust. 1 Ustawy). <strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong> Ratownictwa<br />
Górniczego S.A. jest jednym<br />
z podmiotów posiadających wpis do<br />
rejestru Wojewody Śląskiego pozwalający<br />
na prowadzenie szkoleń z zakresu<br />
kwalifikowanej pierwszej pomocy.<br />
Zajęcia teoretyczne i praktyczne kursu<br />
prowadzi lekarz systemu, pielęgniarka<br />
systemu albo ratownik medyczny<br />
posiadający aktualną wiedzę i umiejętności<br />
oraz co najmniej trzy letnie<br />
doświadczenie zawodowe w wykonywaniu<br />
medycznych czynności ratunkowych.<br />
Osoby uczestniczące w takim<br />
szkoleniu muszą być zatrudnione lub<br />
pełnić służbę w jednostkach współpracujących<br />
z systemem lub być członkiem<br />
tych jednostek. Do jednostek współpracujących<br />
z systemem należą Państwowa<br />
Straż Pożarna, jednostki ochrony przeciwpożarowej<br />
włączone do krajowego<br />
systemu ratowniczo-gaśniczego, podmioty<br />
uprawnione do wykonywania<br />
ratownictwa górskiego, podmioty<br />
uprawnione do wykonywania ratownictwa<br />
wodnego oraz jednostki które są<br />
wpisane do rejestru jednostek współpracujących<br />
z systemem. Po tym szkoleniu<br />
i zdaniu egzaminu uczestnik<br />
otrzymuje tytuł ratownika. Tytuł ten<br />
uprawnia go do wykonywania:<br />
1. resuscytacji krążeniowo oddechowej,<br />
bez przyrządowej i przyrządowej,<br />
20
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
NR 3/2013<br />
z podaniem tlenu oraz zastosowaniem<br />
według wskazań defibrylatora<br />
zautomatyzowanego,<br />
2. tamowania krwotoków zewnętrznych<br />
i opatrywania ran,<br />
3. unieruchamiania złamań i podejrzeń<br />
złamań kości oraz zwichnięć,<br />
4. ochrony przed wychłodzeniem<br />
lub przegrzaniem,<br />
5. prowadzenia wstępnego postępowania<br />
przeciw wstrząsowego poprzez<br />
właściwe ułożenie osób w stanie<br />
nagłego zagrożenia zdrowotnego,<br />
ochronę termiczną osób w stanie nagłego<br />
zagrożenia zdrowotnego,<br />
6. stosowania tlenoterapii biernej,<br />
7. ewakuacji z miejsca zdarzenia osób<br />
w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego,<br />
8. wsparcia psychicznego osób w stanie<br />
nagłego zagrożenia zdrowotnego,<br />
9. prowadzenia wstępnej segregacji<br />
medycznej.<br />
Tytułu ratownika jest ważny i zobowiązujący<br />
przez okres trzech lat.<br />
Po wykonaniu czynności kwalifikowanej<br />
pierwszej pomocy na miejscu<br />
zdarzenia ratownik przekazuje poszkodowane<br />
osoby personelowi medycznemu.<br />
Wszystkie kursy kwalifikowanej<br />
pierwszej pomocy pozwalają na uzyskanie<br />
tytułu „ratownika” w świetle<br />
ustawy o państwowym ratownictwie<br />
medycznym i tym samym pozwalają<br />
uzyskać najwyższy możliwy stopień<br />
wyszkolenia w zakresie ratownictwa<br />
dostępny dla osób nie posiadających<br />
wykształcenia medycznego.<br />
mgr Jolanta Patlewicz<br />
mgr inż. Barbara Kochan<br />
CSRG S.A. w Bytomiu<br />
Systemy chłodzenia ratowników<br />
podczas akcji prowadzonych w trudnych warunkach mikroklimatu<br />
W polskich kopalniach węgla<br />
kamiennego występują trudne, bardzo<br />
trudne i niebezpieczne klimatyczne<br />
warunki pracy. Przyczyną tego stanu jest<br />
duża głębokość eksploatacji, sięgająca<br />
powyżej 1000 m, związana z nią wysoka<br />
temperatura pierwotna górotworu –<br />
ponad 45°C oraz maszyny i urządzenia<br />
górnicze, tworzące lokalne źródła ciepła.<br />
Temperatury powietrza w kopalniach<br />
węgla w wielu miejscach przekraczają<br />
wartość 30°C, przy wysokiej wilgotności<br />
względnej powietrza, zmieniającej<br />
się w przedziale od 70% do 100%.<br />
Te niekorzystne wartości parametrów<br />
klimatu kopalnianego pogarszają klimatyczne<br />
warunki pracy górników.<br />
W większości kopalń węgla stosowana<br />
jest już, na szeroką skalę, klimatyzacja<br />
lokalna, grupowa i centralna. W wielu<br />
wyrobiskach, bez schładzania powietrza,<br />
jego temperatura przekroczyłaby<br />
dopuszczaną dla skróconego czasu<br />
pracy temperaturę 33°C.<br />
Szereg akcji ratowniczych, szczególnie<br />
przeciwpożarowych prowadzonych<br />
jest w trudnych warunkach mikroklimatu.<br />
W takich warunkach ratownik<br />
wykonujący pracę narażony jest na niekorzystne<br />
oddziaływanie na organizm<br />
czynników zewnętrznych z otoczenia<br />
czyli podwyższonej temperatury,<br />
wilgotności i temperatury efektywnej<br />
wynikającej z wielkości przepływu<br />
powietrza, oraz czynników wewnętrznych<br />
fizjologicznych powodujących<br />
wzrost temperatury wewnętrznej ciała<br />
na skutek wydatku energetycznego<br />
powstałego podczas wykonywanej<br />
pracy fizycznej. Dodatkowym elementem<br />
mającymi istotny wpływ na komfort<br />
pracy ratowników jest nagrzewanie<br />
się powietrza wdychanego w tlenowych<br />
aparatach regeneracyjnych.<br />
Sumowanie się tych czynników<br />
może spowodować przegrzanie organizmu,<br />
a w efekcie wystąpienie udaru<br />
cieplnego. Przyczyną udaru cieplnego<br />
jest kumulacja ciepła w organizmie<br />
z szybkością przekraczającą możliwości<br />
mechanizmów samoregulacji i tym<br />
21
NR 3/2013<br />
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
wiających komfort pracy ratowników<br />
samym wzrost temperatury ciała powyżej<br />
gane jest podjęcie działań mających<br />
4. Praca bardzo ciężka: > 290 W/m 2<br />
39,5 0 C.<br />
Likwidacja zagrożenia udaru cieplnego<br />
na celu poprawę komfortu oddychania<br />
w aparatach regeneracyjnych oraz po-<br />
górniczych. czasu pracy. Bazą do korzystania<br />
z tabel jest określenie rodzaju<br />
wymagałaby więc obniżenia temprawę<br />
warunków mikroklimatu pracy wykonywanej przez ratowników<br />
peratury, wilgotności, ograniczenia w miejscu wykonywanej pracy. Niestosowanie<br />
w danych warunkach mikroklimatu<br />
czasu pracy, ewentualnie zmniejszenia<br />
wydatku energetycznego oraz innych<br />
niekorzystnych warunków mikroklimatu.<br />
W wielu przypadkach ograniczenie<br />
środków poprawiających kom-<br />
fort oddychania oraz warunków mikroklimatu<br />
jest dopuszczalna w przypadku<br />
gdy temperatura sucha nie przekracza<br />
tzn. czy jest to praca np. umiarkowana<br />
czy też kwalifikuje się jako praca ciężka<br />
(tabela 1).<br />
Wartości tego obciążenia z użyciem<br />
oddziaływania niekorzystnych 35 0 C i wilgotność nie jest wyższa niż roboczych aparatów regeneracyjnych<br />
czynników mikroklimatu na ratowników<br />
jest możliwe dzięki zastosowaniu<br />
60%. Od zasady stosowania środków<br />
poprawiających komfort oddychania<br />
wynoszą odpowiednio: budowa tamy<br />
murowej 180 – 260 W/m 2 , penetracja<br />
urządzeń klimatyzacji kopalnianej oraz warunki mikroklimatu można wyrobiska o nachyleniu 5 0 z prędkością<br />
lub na przykład mobilnego klimatyzatora<br />
ratowniczego MK 170.<br />
odstąpić również w razie konieczności<br />
ratowania życia ludzkiego, prowadzenia<br />
ok. 4 km/h 200 – 280 W/m 2 , transport<br />
na noszach 320 – 400 W/m 2 .<br />
prac ratowniczych rozpoznających Opracowane tabele uwidaczniają<br />
Kryteria klasyfikacji powstałe zagrożenie, oraz przy wykonywaniu<br />
wyraźny wpływ stosowania technicz-<br />
prac w odległości nie większej nych środków obniżających tempera-<br />
trudnych warunków<br />
niż 20 m od świeżego prądu powietrza turę powietrza wdychanego tzn. schładzaczy<br />
SAT 2M w aparatach W-70<br />
mikroklimatu z możliwością szybkiego wycofania się.<br />
Przepisy ratownicze określają, W 2002 roku <strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong> Ratownictwa<br />
i wkładów lodowych w aparatach BG-4<br />
że prace wykonywane przez ratowników<br />
w aparatach regeneracyjnych traktuje<br />
się jako akcje w trudnych warunkach<br />
mikroklimatu jeżeli ratownicy<br />
Górniczego S.A. w Bytomiu<br />
w wytycznych „Sposoby prowadzenia<br />
akcji ratowniczych w trudnych warunkach<br />
mikroklimatu w podziemnych<br />
oraz kamizelek chłodzących, na czas<br />
wykonywania pracy w trudnych warunkach<br />
mikroklimatu.<br />
Przykładowo w temperaturze 33 0 C<br />
ubrani są w odzież z włókien chemicznych<br />
wyrobiskach zakładów górniczych” przy wilgotności 85 % bezpieczny czas<br />
i występuje temperatura sucha określiła bezpieczne dopuszczalne pracy ratowników przy pracy umiarko-<br />
powyżej 25 0 C i wilgotność przekracza<br />
50% oraz przy odzieży z włókien naturalnych<br />
gdy temperatura sucha przekracza<br />
30 0 C a wilgotność przekracza<br />
60%.<br />
Podczas akcji prowadzonej w trudnych<br />
warunkach mikroklimatu wyma-<br />
czasy pracy ratowników górniczych<br />
w trudnych warunkach mikroklimatu.<br />
Czasy te zostały uzależnione w zależności<br />
od panujących w miejscu pracy<br />
warunków mikroklimatu, rodzaju roboczych<br />
aparatów oddechowych, ubrań<br />
ochronnych oraz schładzaczy poprawanej<br />
w ubraniu z włókien naturalnych<br />
wynosi odpowiednio dla aparatu:<br />
• W - 70 bez schładzacza - 64 minuty<br />
• W – 70 ze schładzaczem SAT-2M<br />
i kamizelką - 98 minut<br />
• BG-4 z kamizelką - 87 minut<br />
• APS (powietrzny) - 75 minut<br />
Tabela nr 1 – orientacyjne wartości wydatków energetycznych u ratowników górniczych podczas wykonywania typowych czynności<br />
ratowniczych (praca w aparacie regeneracyjnym).<br />
Wydatek energetyczny w (W/m 2 )<br />
Lp.<br />
Rodzaj czynności<br />
przy wilgotności względnej w %<br />
50 60 70 80 90 100<br />
1. Budowa tamy murowej 180 195 210 226 241 256<br />
2. Penetracja wyrobiska kąt 5 0 z prędkością 4km/h 203 218 233 249 264 279<br />
3. Penetracja niskiego i stromego wyrobiska 272 287 303 318 333 348<br />
4. Transport kostki 278 293 308 324 339 354<br />
5. Cięcie drewna 296 312 327 342 357 372<br />
6. Transport na noszach 317 333 348 363 378 393<br />
1. Praca lekka: 100 ÷ 165 W/m 2<br />
2. Praca umiarkowana: 165 ÷ 230 W/m 2<br />
3. Praca ciężka: 230 ÷ 290 W/m 2<br />
22
Techniczne<br />
rozwiązania odzieży<br />
schładzającej<br />
Do pracy przeznaczonej w trudnych<br />
warunkach mikroklimatu dostępne są<br />
różne wersje odzieży chłodzącej,<br />
na przykład zestaw dwuczęściowej<br />
odzieży lub sama kamizelka z cyrkulacją<br />
wody chłodzącej wymuszoną przez<br />
pompkę obiegową, ewentualnie w innej<br />
wersji kamizelki z wkładanymi w formie<br />
akumulatorów zimna ze schłodzonym<br />
żelem lub zestalonymi solami,<br />
kombinezony z ciągłym nadmuchem<br />
sprężonego powietrza.<br />
Przykładem pierwszej wersji odzieży<br />
chłodzącej z cyrkulacją chłodziwa jest<br />
seria odzieży Delta Temax.<br />
Kompletne ubranie Delta T 350-RFR<br />
składa się z kaptura, bluzy oraz spodni<br />
i stosowane jest jako bielizna pod kombinezon<br />
roboczy. W materiale z którego<br />
wykonana jest odzież wplecione są<br />
rurki z tworzywa, które za pomocą<br />
szybkozłącz łączą ze sobą wszystkie trzy<br />
części zestawu. Na zewnątrz z boku<br />
bluzy wyprowadzone są dwie końcówki<br />
rurek podłączonych się do zasilanego<br />
bateriami agregatu pompującego CD 2<br />
w którym znajduje się zbiornik na lód<br />
o pojemności 1.5 dm 3 . Woda chłodząca<br />
jest przepompowana przez całe ubranie,<br />
a po powrocie do zbiornika schłodzona<br />
przez blok lodu i ponownie poddana<br />
cyrkulacji.<br />
Na analogicznej zasadzie działają<br />
także kamizelki Delta T 250, są one<br />
wykonane także z tkaniny w którą<br />
wplecione są rurki z tworzywa przez<br />
które cyrkuluje schłodzona woda.<br />
Kamizelki te również zasilane są<br />
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
z agregatu pompowego CD 2.<br />
Przedstawione powyżej systemy<br />
chłodzenia oparte o cyrkulację chłodziwa<br />
w rurkach zamocowanych na<br />
odzieży nie znalazły zastosowania<br />
w ratownictwie „węglowym”. Brak zainteresowania<br />
tego typu rozwiązaniami<br />
wynikał między innymi ze skomplikowanej<br />
budowy, podatności na uszkodzenia<br />
oraz stosowania elementów<br />
napędowych wymagających przeprowadzenia<br />
badań dopuszczających<br />
do stosowania w górnictwie.<br />
W Polskim ratownictwie górniczym<br />
próby oraz badania z kamizelkami<br />
chłodzącymi zawierającymi akumulatory<br />
zimna w postaci pojemników<br />
z tworzywa sztucznego z lodem prowadzone<br />
były już w latach 90-tych. Na bazie<br />
tych badań opracowano kamizelki<br />
do wykorzystania w czasie akcji ratowniczych<br />
w trudnych warunkach mikroklimatu.<br />
Kompletna kamizelka chłodząca<br />
składała się z dwóch części, kurtki<br />
zewnętrznej z tkaniny ognioodpornej,<br />
kamizelki właściwej z kieszeniami na<br />
worki z lodem odizolowanej od ciała<br />
folią bąbelkową i podszewką bawełnianą.<br />
W kamizelce znajdowały się<br />
22 kieszenie na pojemniki z lodem<br />
o pojemności 110 ÷ 130 ml każdy,<br />
wykonane z miękkiego polietylenu.<br />
Masa kompletnej kamizelki chłodzącej<br />
wraz z pojemnikami wynosiła<br />
ok. 3 kg. Zamrożone wkłady z lodem<br />
transportowane były na miejsce pracy<br />
w termosach.<br />
Kamizelki tego typu zostały kilkakrotnie<br />
użyte w czasie akcji ratowniczych<br />
jednajże nie spotkały się one<br />
z uznaniem ratowników, podkreślano<br />
ich niską ergonomię użytkowania<br />
NR 3/2013<br />
ponadto zamarznięte pojemniki z wodą<br />
uciskały w plecy przyciśnięte plecakami<br />
aparatów W–70. Wkłady lodowe bardzo<br />
szybko oddawały ciepło i mimo<br />
warstwy izolacyjnej powodowały lokalne<br />
przechłodzenie ciało, jednocześnie<br />
szybko ulegały stopieniu tracąc<br />
swoje własności chłodzące.<br />
W końcu lat 90-tych zakupiono dla<br />
pogotowia ratowniczego kamizelki<br />
chłodzące „Thermotek” (zdjęcia nr 1 i 2)<br />
z systemem organicznych substancji<br />
krystalicznych. Kamizelki te charakteryzują<br />
się tym, że temperatura topnienia<br />
wkładu chłodzącego wynosi ok. 13 0 C.<br />
Taka własność substancji chłodzącej pozwala<br />
zestalić wkład zimną wodą o temperaturze<br />
< 10 0 C. Stała temperatura<br />
topnienia wynosząca 13 0 C daje także<br />
uczucie komfortu chłodzenia w przeciwieństwie<br />
występującego w przypadku<br />
stosowania wodo-lodu początkowego<br />
„szoku zimna”. W temperaturze < 13 0 C<br />
wkład chłodzący zamarza tworząc postać<br />
podobną do parafiny.<br />
Kamizelka stosowana w CSRG S.A.<br />
wykonana jest z materiału tekstylnego<br />
wielowarstwowego. Składa się z dwóch<br />
części: przedniej i tylnej, do mocowania<br />
na ciało i ułożenia rozmiaru służy system<br />
suchych zamków. Od strony wewnętrznej<br />
znajdują się dwie kieszenie<br />
na wkłady chłodzące. Wkład chłodzący<br />
uformowany jest jako płaszczyzna<br />
przednia oraz tylna i włożony jest<br />
w kieszenie kamizelki. Sam wkład podzielony<br />
jest na 6 sekcji co ułatwia jego<br />
zginanie, dopasowanie się do ciała oraz<br />
zapobiega wylaniu się całej zawartości<br />
w przypadku punktowego uszkodzenia<br />
powłoki. Zdjęcia nr 1 i 2 – kamizelka<br />
chłodząca Thermotek<br />
Zdjęcie nr 1 i 2 – kamizelka chłodząca Thermotek<br />
23
NR 3/2013<br />
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
Zdjęcia nr 3 i 4 – kamizelka chłodząca CPV 5220<br />
Aktualnie kamizelki „Thermotek”<br />
zostały zastąpione nowszą wersją kamizelek<br />
CVP 5220 (zdjęcie nr 3 i 4)<br />
z wkładami PCM. Kamizelka ta zawiera<br />
22 wkłady chłodzące PCM o masie całkowitej<br />
ok. 2,3 kg. Wkłady te mają temperaturę<br />
przejścia fazowego (topnienia)<br />
w granicach 22 0 C co pozwala na schłodzenie<br />
ich w temperaturze otoczenia.<br />
Opinia ratowników użytkujących te kamizelki<br />
jest bardzo pozytywna w zakresie<br />
ergonomii użytkowania oraz skuteczności<br />
chłodzenia.<br />
Równolegle na wyposażenie pogotowi<br />
ratowniczych wprowadzono także<br />
kamizelki chłodzące które jako wkłady<br />
chłodzące wykorzystują elastyczne pojemniki<br />
z tworzywa sztucznego wypełnione<br />
żelem (zdjęcia nr 5 i 6)<br />
Kamizelka wykonana jest z tkaniny<br />
wielowarstwowej z wszytymi wewnątrz<br />
kieszeniami na wkłady chłodzące. Kieszenie<br />
na wkłady chłodzące izolowane<br />
pianką izolacyjną zapobiegającą wystąpieniu<br />
u ratowników „szoku termicznego”<br />
spowodowanego niską temperaturą<br />
żelu. W kamizelce znajdują się<br />
cztery kieszenie na wkłady żelowe.<br />
Pojedynczy wkład ma wymiary<br />
200x300 m i waży ok. 0.5 kg<br />
Opakowanie wkładów chłodzących<br />
wykonane z folii poliamidowo-polietylenowej<br />
czynią wkłady trwałe oraz odporne<br />
na przebicie co umożliwia ich<br />
wielokrotne użycie. Żel którym wypełniony<br />
jest wkład posiada dużą pojemność<br />
cieplną i zachowuje plastyczność<br />
nawet przy znacznym schłodzeniu,<br />
jednocześnie jest nietoksyczny i nieszkodliwy<br />
dla zdrowia.<br />
Przed wprowadzeniem kamizelek<br />
z wkładami żelowymi przeprowadzono<br />
badania porównawcze: ergonomii użytkowania,<br />
szybkości schładzania oraz<br />
pojemności cieplnej. W trakcie praktycznych<br />
prób przeprowadzonych<br />
w komorze ćwiczeń OSRG Bytom według<br />
opinii ćwiczących ratowników<br />
Zdjęcia nr 5 i 6 – kamizelka z wkładami chłodzącymi<br />
24
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
NR 3/2013<br />
nianej instalacji co nie ogranicza czasu<br />
pracy w kombinezonie, jak miałoby to<br />
miejsce w przypadku stosowania butli<br />
ciśnieniowych lub wkładów chłodzących.<br />
Przewiduje się możliwość wykorzystania<br />
zestawu ALK podczas prac<br />
ratowniczych w szczególnie trudnych<br />
warunkach mikroklimatu gdzie temperatura<br />
otoczenia > 50 0 C nie pozwala<br />
nawet na krótkotrwałe wejście do strefy,<br />
a konieczne jest wykonanie określonych<br />
działań ratowniczych. Dotychczas<br />
stosowane w ratownictwie górniczym<br />
środki typu kamizelki chłodzące oraz<br />
schładzacze powietrza w aparatach oddechowych<br />
pozwalają zgodnie z obowiązującymi<br />
tabelami na ograniczony<br />
czas pracy w zakresie jedynie do 50 0 C.<br />
Docelowo zastęp prowadzący pracę<br />
w tego typu warunkach miałby być<br />
wyposażony w 4 takie kombinezony,<br />
2 centrale zasilające w sprężone powietrze<br />
oraz zestaw węży zasilających.<br />
W zastępie ratowniczym dwóch ratowników<br />
w kombinezonach wykonywałoby<br />
pracę, kolejnych dwóch ratowników<br />
wyposażonych w kombinezony<br />
ubezpieczałoby pracujących a wejściem<br />
ratowników kierowałby zastępowy.<br />
Zdjęcie nr 7 – kombinezon chłodzący model „ALK”<br />
wygodniejsze w użyciu były kamizelki<br />
z wkładami żelowym. Ratownicy podkreślali<br />
szczególnie, że wkłady żelowe<br />
dobrze dopasowywały się do ciała<br />
oraz tornistra aparatu oddechowego,<br />
ponadto stwierdzili, że w kamizelkach<br />
z wkładami Thermotek wyraźnie występowało<br />
odczucie zimna natomiast<br />
w kamizelkach z wkładami żelowymi<br />
proces oddawania zimna odbywał się w<br />
sposób mniej gwałtowny nie powodując<br />
niekorzystnych odczuć.<br />
Aktualnie w CSRG S.A. testowany<br />
jest kombinezon chłodzący model<br />
„ALK” (zdjęcie nr 7) przeznaczony dla<br />
ratowników górniczych. Kombinezon<br />
wykonany jest z tkaniny trudnopalnej<br />
i antystatycznej NOMEX Comfort.<br />
Chłodzenie następuje zarówno się wewnątrz<br />
kombinezonu jak również pod<br />
hełmem górniczym. Testowaniu podlega<br />
system składający się z dwóch<br />
kombinezonów, podłączonych wężami<br />
o długości 20 m do zestawu filtrów<br />
(centrali zasilającej w sprężone powietrze).<br />
Układ chłodzenia wykorzystuje<br />
sprężone powietrze podawane z kopal-<br />
Wnioski końcowe<br />
1. Stosowanie odzieży chłodzącej znacząco<br />
wpływa na bezpieczny czas<br />
wykonywania pracy w trudnych<br />
warunkach mikroklimatu. Skuteczność<br />
oddziaływania odzieży jest tym<br />
większa im trudniejsze są zewnętrzne<br />
warunki pracy. Stosowanie<br />
odzieży chłodzącej w łagodnych<br />
warunkach mikroklimatu (temperatura<br />
25 0 C w pełnym zakresie wilgotności)<br />
nie wpływa znacząco na uzyskiwane<br />
czasy pracy.<br />
2. Najkorzystniejszym praktycznym<br />
rozwiązaniem technicznym odzieży<br />
chłodzącej są kamizelki do przenoszenia<br />
wkładów chłodzących.<br />
3. Jako wkłady chłodzące mogą być<br />
stosowane żele chłodzące lub wkłady<br />
Thermotek. Wkłady te różnią się<br />
własnościami fizycznymi jednakże<br />
praktycznie zapewniają podobną<br />
skuteczność oraz komfort chłodzenia<br />
ratowników podczas pracy<br />
w trudnych warunkach mikroklimatu.<br />
4. Wkłady chłodzące z lodem pomimo<br />
dużego ciepła topnienia są mniej<br />
ergonomiczne w stosowaniu niż<br />
wkłady z soli krystalicznych, PCM<br />
oraz żeli.<br />
5. Kombinezony z bezpośrednim zasilaniem<br />
sprężonym powietrzem<br />
pozwalają na zdecydowanie dłuższą<br />
pracę w trudnych warunkach temperatury<br />
jednakże zasięg ich stosowania<br />
ograniczony jest długością<br />
izolowanych węży dostarczających<br />
sprężone powietrze do ok. 40 m<br />
od zestawu filtrów.<br />
mgr inż. Wiesław Tomaszczak<br />
mgr inż. Leszek Kwiska<br />
CSRG S.A. w Bytomiu<br />
Kapturowy sprzęt ucieczkowy<br />
w aspekcie bezpieczeństwa turystów zwiedzających podziemne obiekty turystyczne<br />
zabytkowych kopalń<br />
Zwiększająca się popularność podziemnych<br />
obiektów zabytkowych, zyskuje<br />
coraz większe rzesze miłośników<br />
podziemnych wędrówek. Szczególnie<br />
w infrastrukturze poprzemysłowej<br />
Górnego Śląska zachowało się wiele<br />
obiektów górniczych udostępnionych<br />
turystom. Wprowadzając jednak zwiedzających<br />
do podziemnych tras turystycznych<br />
zabytkowych kopalń, oprócz<br />
zapewnienia im niezapomnianych wrażeń<br />
i fachowej obsługi, należy przede<br />
25
NR 3/2013<br />
wszystkim zagwarantować im maksymalny,<br />
możliwy do uzyskania, poziom<br />
bezpieczeństwa. Podziemne obiekty<br />
turystyczne odwiedzają dorośli jak<br />
i młodzież oraz dzieci. W większości<br />
przypadków, są to osoby nie znające<br />
specyfiki górniczych wyrobisk i potencjalnych<br />
zagrożeń, których kontakt<br />
z tym środowiskiem jest znikomy,<br />
a w niejednym przypadku pierwszy.<br />
Przekłada się to na brak lub ograniczoną<br />
wiedzę o tym środowisku oraz<br />
zachowań dotyczących kultury bezpieczeństwa<br />
z nim związanej. Nierozsądne<br />
i brawurowe zachowania szczególnie<br />
osób w młodym wieku, mogą stać się<br />
przyczyną poważnego zagrożenia.<br />
Największym, z jakim możemy mieć<br />
do czynienia zagrożeniem w podziemnych<br />
obiektach turystycznych zabytkowych<br />
kopalń, to zagrożenie pożarowe.<br />
W takich obiektach, oprócz tras wycieczkowych,<br />
organizowane są na szeroką<br />
skalę różnego rodzaju imprezy<br />
kulturalno-rozrywkowe, okolicznościowe<br />
a nawet rehabilitacyjne, sportowe<br />
czy place zabaw dla dzieci. W takich<br />
okolicznościach, czynnik ludzki<br />
i energomaszynowy stanowią bardzo<br />
poważne źródło potencjalnego zagrożenia<br />
pożarowego. Wobec powyższego,<br />
niezbędne jest zapewnienie odpowiedniego<br />
zabezpieczenia turystów przebywających<br />
w wyrobiskach górniczych na<br />
okoliczność wystąpienia zagrożenia<br />
spowodowana czynnikiem ludzkim, zagrożeniem<br />
naturalnym bądź energomaszynowym,<br />
np. egzogenicznego pożaru<br />
podziemnego. Możemy mówić o co<br />
najmniej kilku możliwościach zabezpieczenia<br />
zwiedzających podziemne<br />
obiekty. Jedna, to podziemne komory<br />
ratunkowe. Istnieje możliwość utworzenia<br />
komór ratunkowych na bazie naturalnych<br />
komór, bądź zainstalowanie<br />
kontenerowych komór ratunkowych.<br />
Pozwalają one na schronienie się w nich<br />
podczas pożaru bądź niedoboru tlenu<br />
w otaczającym powietrzu i oczekiwanie<br />
na pomoc ze strony ekip ratowniczych.<br />
Wyposażone one mogą być w autonomiczne<br />
źródło powietrza oddechowego,<br />
wytwarzającego lekkie nadciśnienie<br />
w ich wnętrzu, przez co zapobiega<br />
się przedostaniu do środka, skażonego<br />
powietrza z zewnątrz. Komory takie,<br />
można wyposażyć w dodatkowy sprzęt,<br />
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
a) b) c) d)<br />
Zdj. 1. Przykładowe pojemniki aparatów kapturowych<br />
a) opakowanie kartonowe b) pojemnik ścienny c) torba d) pojemnik Elite<br />
np. w apteczkę pierwszej pomocy,<br />
nosze czy koce. Inna możliwość, to wyposażenie<br />
zwiedzających w ucieczkowy<br />
sprzęt ochrony układu oddechowego.<br />
Sprzęt taki nie musi być przydzielony<br />
każdej osobie indywidualnie, lecz odpowiednio<br />
dobrany i rozmieszczony<br />
wzdłuż trasy wycieczkowej i przy komorach,<br />
w których organizowane są<br />
imprezy. Kolejna, to oba te sposoby jednocześnie.<br />
Oczywiście możliwe są również<br />
metody dedykowane specyfice<br />
zakładu górniczego.<br />
Zdj. 2. Opakowanie aparatu Fenzy Bio-S-Cape<br />
Stosowane obecnie w polskim górnictwie<br />
tlenowe aparaty ucieczkowe czy<br />
pochłaniacze górnicze, w niektórych<br />
przypadkach mogą stanowić bardzo<br />
duży problem. Sposób użycia tego<br />
sprzętu wymaga włożeniu ustnika do<br />
ust i założeniu zaciskacza na nos. Podczas<br />
dłuższego używania tego sprzętu,<br />
mogą wystąpić wyraźne trudności<br />
w oddychaniu spowodowane wzrostem<br />
temperatury wdychanego powietrza<br />
i uczucie suchości. Należy wówczas ciągle<br />
połykać ślinę, a w przypadku jej<br />
Zdj. 3. Przykład wziernika wskaźnika stanu butli, w aparatach kapturowych.<br />
26
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
NR 3/2013<br />
Zdj. 4. Praktyczne użycie sprzętu kapturowego.<br />
braku, pozorować połykanie śliny,<br />
w celu zwilżenia podniebienia i zmniejsza<br />
wspomnianych objawów. Wobec<br />
powyższego, sprzęt taki może stać się<br />
trudny w użyciu, szczególnie przez<br />
dzieci, wobec których nie ma pewności,<br />
czy poradziłyby sobie z właściwym lub<br />
w ogóle z trzymaniem ustnika w ustach.<br />
CHARAKTERYSTYKA<br />
I RODZAJE SPRZĘTU<br />
KAPTUROWEGO<br />
Ogólnie, sprzęt kapturowy składa się<br />
z czaszy kaptura wykonanej z materiału<br />
niepalnego, odpornego na działanie<br />
wysokiej temperatury, a nawet na krótkotrwałe<br />
działanie płomienia. W jego<br />
wnętrzu wbudowana jest silikonowa<br />
półmaska zapewniająca prawidłowe<br />
dopasowanie do twarzy użytkownika.<br />
Połączona jest bezpośrednio z filtropochłaniaczem<br />
o szerokim zakresie<br />
ochron. Uszczelnienie wokół szyi, wykonane<br />
z miękkiej uszczelki odpornej<br />
na działanie ozonu, nie dopuszcza<br />
dymu do środka kaptura. Niektóre kaptury<br />
posiadają krótsze lub dłuższe kołnierze,<br />
dodatkowo osłaniające ramiona<br />
i szyję przed takimi czynnikami jak<br />
woda czy pył. Panoramiczne wizjery<br />
kapturów pokryte są powłoką antymgielną,<br />
zapewniającą dobrą widoczność<br />
i nieograniczające pola widzenia.<br />
Aparaty kapturowe należące do grupy<br />
sprzętu oczyszczającego, wyposażone<br />
są w jeden lub dwa filtropochłaniacze<br />
oraz w zawór wydechowy. Paski nagłowia<br />
umożliwiają szczelne dopasowanie.<br />
Mogą być stosowane również przez<br />
osoby noszące okulary lub brodę. Czas<br />
ochronnego działania aparatów oczyszczających<br />
wynosi od 15 min do 90 min<br />
Zdj. 5. Przymiarka masek pełnotwarzowych.<br />
27
NR 3/2013<br />
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
w zależności od zastosowanego filtra.<br />
Wszystkie elementy aparatów kapturowych<br />
oczyszczających, umieszczone<br />
są w specjalnych pojemnikach, natomiast<br />
w przypadku aparatów izolujących<br />
powietrznych w torbie umożliwiającej<br />
jego noszenie i użytkowanie,<br />
w której wykonany jest dodatkowo<br />
wziernik, umożliwiający obserwację<br />
wskazania manometru.<br />
Aparaty izolujące powietrzne, posiadają<br />
butle wysokociśnieniowe, dwu<br />
lub trzy litrowe. Butle te są stalowe<br />
albo kompozytowe o ciśnieniu 200<br />
albo 300 bar z zaworem redukcyjnym<br />
z automatycznie regulowanym przepływem<br />
powietrza. We wnętrzu takiego<br />
aparatu izolującego, strumień powietrza<br />
wytwarza niewielkie nadciśnienie,<br />
zapewniając stały dopływu powietrza,<br />
w pełni izolując użytkownika,<br />
w warunkach maksymalnego komfortu.<br />
Czas ochronnego działania<br />
kształtuje się w granicach od 10 min<br />
do 20 min., w zależności od zastosowanej<br />
butli. Ciężar aparatów, w zależności<br />
od zastosowanych butli, wynosi od 4 kg<br />
do 6 kg. Aparaty izolujące powietrzne,<br />
dodatkowo wyposażone są w sygnał<br />
alarmowy, w formie gwizdka ostrzegawczego,<br />
informującego o kończącym<br />
się zapasie powietrza w butli.<br />
W 2012 roku przeprowadzono próbę<br />
użycia sprzętu kapturowego, sprawdzającą<br />
jego przydatność dla zabezpieczenia<br />
np. turystów. Z uwagi na fakt,<br />
że grupy wycieczkowe w znacznym<br />
stopniu mogą tworzyć dzieci i młodzież,<br />
test przeprowadzono z udziałem<br />
dwojga dzieci w wieku 6 lat i 15 lat.<br />
Do przeprowadzenia próby użyto kaptura<br />
ucieczkowego Dräger PARAT C<br />
oraz aparat powietrzny Dräger Saver<br />
CF. Młodszemu dziecku założono kaptur<br />
oczyszczający PARAT C, natomiast<br />
starszemu, aparat izolujący Dräger Saver<br />
CF. Test polegał na przejściu wyrobiskami<br />
ćwiczebnymi CSRG S. A.<br />
w Bytomiu w warunkach bezpiecznych<br />
oraz w asyście ratowników górniczych<br />
i osób odpowiedzialnych za prowadzenie<br />
testu.<br />
Próba potwierdziła przydatność tego<br />
sprzętu. Nie było problemów z zakładaniem<br />
kapturów ani z ich dopasowaniem.<br />
Uzyskana szczelność i dobra widoczność<br />
zapewniała odpowiedni komfort<br />
podczas użytkowania. Z uzyskanych<br />
informacji od dzieci wynikało,<br />
że nie było problemów z oddychaniem.<br />
Przy okazji dokonano próby dopasowania<br />
masek pełnotwarzowych w celu<br />
zbadania możliwości ewentualnego<br />
wykorzystania sprzętu wyposażonego<br />
w takie maski. Do tej próby zaproszono<br />
również osobę dorosłą.<br />
Próba ta udowodniła przydatność<br />
masek pełnotwarzowych dla zastosowań<br />
przez profesjonalne służby, gdyż<br />
użytkowanie ich wymaga fachowej wiedzy<br />
i doświadczenia. Nie nadaje się<br />
więc do użycia przez turystów. Ponadto<br />
rozmiary maski nie pozwalają na uzyskanie<br />
szczelności w przypadku małych<br />
dzieci.<br />
SPRZĘT OCZYSZCZAJĄCY<br />
Filtropochłaniacz ucieczkowy S-Cap<br />
Zdj. 6. Filtropochłaniacz ucieczkowy<br />
S-Cap (www.teza.com.pl).<br />
Kaptur ucieczkowy firmy MSA Safety<br />
Sp. z o.o. posiada dobrze widoczny<br />
jasnożółty kaptur, wyposażony w dużą<br />
szybkę zapewniającą szerokie pole<br />
widzenia. Skuteczność kaptura została<br />
ulepszona dzięki dodaniu lekkiej<br />
bawełnianej uszczelki w okolicy szyi.<br />
Dane techniczne:<br />
Materiał:<br />
• kaptur powlekany PCV<br />
• uszczelka na szyję bawełniana<br />
• szybka polietylenowa<br />
Element oczyszczający: filtropochłaniacz<br />
(CO, gazy pożarowe i cząstki P2)<br />
Waga: ok. 630 g (gotowy do zastosowania)<br />
Rozmiar: uniwersalny<br />
Czas zastosowania: ok. 15 min (w zależności<br />
od warunków zastosowania)<br />
Opór oddychania:<br />
• przy wdechu ok. 1,2 mbar (przy<br />
30 l/min)<br />
• przy wydechu ok. 0,5 mbar (przy<br />
30 l/min)<br />
Czas przechowywania: w fabrycznie<br />
zamkniętym opakowaniu foliowym,<br />
prawidłowo przechowywane nie wymagają<br />
przeglądu przez 4 lata. Później<br />
wymagana kontrola. Maksymalny czas<br />
przechowywania przy łącznie dwóch<br />
przeglądach wynosi w przypadku<br />
stacjonarnie przechowywanego sprzętu<br />
10 lat, w przypadku opakowań noszonych<br />
ze sobą 8 lat.<br />
Kaptur SR 77-2 Smoke<br />
Zdj. 7. Kaptur ucieczkowy SR-2 Smoke/<br />
Chem.<br />
Kaptur ucieczkowy SR 77-2 Smoke/<br />
Chem Szwedzkiej firmy Sundström.<br />
Wyposażony jest w standardzie w pochłaniacz<br />
gazów SR 331-2 ABEK1-CO<br />
oraz filtr przeciwpyłowy SR 510 P3.<br />
Filtr pyłowy zatrzymuje 99,997% znajdujących<br />
się w powietrzu zanieczyszczeń.<br />
Wykonany jest w dwóch rozmiarach:<br />
S/M i M/L<br />
Dane techniczne:<br />
Masa: 590 g<br />
Czas użytkowania: 30 minut<br />
Wielkość opakowania: 120x120x170 mm<br />
28
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
NR 3/2013<br />
Kaptur ucieczkowy SECURA 2000<br />
POŻ<br />
Przeciwpożarowy kaptur ucieczkowy<br />
Purify Air 30&60M<br />
Zdj. 8. Kaptur ucieczkowy SECURA<br />
2000 POŻ./S; POŻ./M.<br />
Kaptur wykonany jest z tkaniny<br />
laminowanej niepalnym lateksem butylowym,<br />
charakteryzującym się bardzo<br />
wysoką odpornością chemiczną.<br />
Wewnątrz znajduje się dodatkowy kołnierz<br />
lateksowy, który po naciągnięciu<br />
kaptura na głowę uszczelnia się wokół<br />
szyi, znacząco zmniejszając stężenia gazów<br />
i aerozoli toksycznych w okolicy<br />
twarzy. Wyposażony jest w panoramiczny,<br />
poliwęglanowy wizjer o grubości<br />
0,6 mm nieograniczający pola widzenia.<br />
Silikonowa półmaska SECURA<br />
2000, jest zespolona na trwałe z kapturem,<br />
wyposażona w dwa filtropochłaniacze<br />
wielogazowe typu 2046<br />
ABEK1P2/CO. Umożliwia to oddychanie<br />
przez okres co najmniej 15 minut<br />
w atmosferze toksycznych gazów<br />
i tlenku węgla oraz toksycznych aerozoli.<br />
Wykonany zgodnie z normą<br />
PN-EN 403:2007 upoważniającą do<br />
znakowania wyrobu znakiem CE.<br />
Kaptur ucieczkowy Dräger PARAT C<br />
Zdj. 9. Kaptur ucieczkowy Dräger PA-<br />
RAT C (www.draeger-medical.com /<br />
www.helpi.com).<br />
przez co najmniej 15 minut.<br />
Dane techniczne:<br />
Skuteczność filtrowania: Filtropochłaniacz<br />
(gazowo-pyłowy) chroni przed<br />
dymem, gazami i cząstkami pyłowymi.<br />
Czas użycia wg dopuszczeń: Filtropochłaniacz<br />
typu CO-P2 minimum<br />
15 minut.<br />
Okres eksploatacji: Łącznie 12 lat<br />
(6 lat bez konserwacji, po około 6 latach<br />
należy wymienić filtropochłaniacz).<br />
Waga: około 600g.<br />
Wymiary:<br />
• Dräger PARAT C Single-, Traveller-,<br />
Soft-Pack: 8x19x13,5 cm (HxLxW)<br />
• Dräger PARAT C box: 18x19x8 cm<br />
(HxLxW)<br />
• Dräger PARAT C Twin-Pack:<br />
9x33x22,5 cm (HxLxW)<br />
Dopuszczenia: Znak CE, testy i badania<br />
wg EN 403<br />
Zdj. 10. Przeciwpożarowy kaptur ucieczkowy<br />
Purify Air 30M<br />
Aparat Purify Air 30M, jest sprzętem<br />
międzynarodowej firmy Cy Holding<br />
Company Ltd. W zależności od zastosowanego<br />
filtropochłaniacza, zapewnia<br />
od 30 min do 60 min czasu ochronnego<br />
działania. Okres ważności aparatu<br />
wynosi 5 lat od daty produkcji. Posiada<br />
znak CE, testy i badania wg EN403-<br />
2004, EN-143-2000, EN136. W celach<br />
szkoleniowych dostępne są aparaty<br />
ćwiczebne.<br />
SPRZĘT IZOLUJĄCY<br />
Aparat ucieczkowy SPIROSCAPE<br />
Kaptur zewnętrzny wykonany jest<br />
z PCV, w kolorze żółtym fluoroscencyjnym<br />
a wewnętrzny ze Spandex-u. Maska<br />
wewnętrzna jest z gumy naturalnej.<br />
Uszczelnienie wokół szyi silikonowe.<br />
Wymiary bez butli: 530x240x140mm.<br />
Waga aparatu m a<br />
w wersji 15 minutowej<br />
około 5kg.<br />
Pożarniczy kaptur ucieczkowy zawiera<br />
łączoną ochronę filtrową CO-P2<br />
przed toksycznymi gazami, oparami<br />
i cząsteczkami. Chroni użytkownika<br />
przed dymem i niebezpiecznymi gazami<br />
powstającymi podczas pożaru<br />
Zdj. 11. Aparat ucieczkowy SPIROSCAPE (www.safetyinnovators.com).<br />
29
NR 3/2013<br />
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
Aparat ucieczkowy FENZY BIO-S-<br />
CAPE<br />
Aparat BIO-S-CAPE to niezależny<br />
aparat ucieczkowy, zaprojektowany<br />
do ochrony układu oddechowego podczas<br />
ucieczki i wykonany zgodnie<br />
z normą EN 1146. Czas ochronnego<br />
działania aparatu zależny jest od zastosowanej<br />
butli oraz od jakości znajdującego<br />
się w niej powietrza i jego zużycia.<br />
Powietrzny aparat ucieczkowy<br />
Dräger Saver CF<br />
Powietrzny aparat ucieczkowy<br />
Dräger Saver CF zaprojektowano z użyciem<br />
najnowszych dostępnych technologii.<br />
Czas ochronny zapewniany przez<br />
aparaty Dräger Saver CF wynosi 10<br />
lub 15 minut zależnie od wielkości<br />
butli. Wszystkie modele zostały w pełni<br />
dopuszczone wg EN1146 i posiadają<br />
certyfikaty Lloyds Register dla dopuszczeń<br />
ogniowych oraz certyfikat dopuszczeń<br />
typu Lloyds Register.<br />
Zdj. 12. Aparat ucieczkowy Fenzy Bio-S-Cape (www.fireproductsearch.com).<br />
Tabela 1.<br />
Tabela czasów ochronnych zgodnych z normą EN 1146<br />
Lp. Butla Ciśnienie Ilość powietrza * Klasyfikacja<br />
Wyliczona<br />
autonomia<br />
1. 2 litry 200 bar 400 litrów EN 1146/10 10 minut<br />
2. 2 litry 300 bar 600 litrów EN 1146/15 15 minut<br />
3. 3 litry 200 bar 600 litrów EN 1146/15 15 minut<br />
4. 3 litry 300 bar 900 litrów EN 1146/20 20 minut<br />
*<br />
należy zastosować współczynnik sprężalności powietrza.<br />
Dane techniczne powietrznego aparatu ucieczkowego Dräger Saver CF:<br />
Dräger Saver CF10<br />
Dräger Saver CF15<br />
Waga (kg) 4,2 5,2<br />
Długość (mm) 490 490<br />
Szerokość (mm) 160 160<br />
Wysokość (mm) 250 250<br />
Pojemność pustej butli (litry) 400 600<br />
Pojemność wodna butli (litry) 2 3<br />
Maksymalne ciśnienie robocze (bar) 200 200<br />
Przepływ powietrza do kaptura (bar) 35-37 35-37<br />
Zakres termiczny pracy (°C) -15 bis + 60 -15 do + 60<br />
30
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
NR 3/2013<br />
Zdj. 13. Aparat ucieczkowy Dräger Saver CF.<br />
Zdj. 14. Aparat ucieczkowy S-Cap-Air.<br />
Aparat ucieczkowy S-Cap-Air<br />
Jest nowym sprzętem ucieczkowym<br />
firmy MSA, zgodny z normą EN 1146,<br />
można stosować przez około 15 minut.<br />
Dane techniczne:<br />
Czas zastosowania: 15 minut<br />
Wymiary: średnica ok. 250mm x szerokość<br />
ok. 550 mm<br />
Butla sprężonego powietrza: 3l, 200 bar<br />
Waga: ok. 6 kg<br />
Sprzęt alternatywny<br />
Aparatem kapturowym izolującym,<br />
możliwym do zastosowania w górnictwie,<br />
szczególnie w zabytkowych obiektach<br />
turystycznych, jest ucieczkowy<br />
aparat kapturowy z tlenem chemicznie<br />
związanym AFSY 30 EEBD i AFSY 20<br />
EEBD. Jest to sprzęt międzynarodowej<br />
firmy CY Holding Company z siedzibą<br />
w St. Louis, Missouri (USA) i Guangzhou<br />
(Chiny). Firma specjalizuje się<br />
w produkcji i dostarczaniu środków<br />
ochrony osobistej PPE oraz sprzętu ratowniczego,<br />
przeznaczonych dla służb<br />
rządu, wojska, policji, ratownictwa<br />
pożarowego oraz dla górnictwa na całym<br />
świecie.<br />
Kaptur wykonany jest z materiału<br />
odpornego na działanie wysokiej<br />
temperatury, w tym na działanie opadającego,<br />
gorącego popiołu i krótkotrwałe<br />
działanie płomieni. Aparat ten,<br />
przeznaczony jest do stosowania w przemyśle<br />
morskim, górniczym, w ratownictwie,<br />
w służbach policji i wojska.<br />
Kaptur znajduje się w obudowie ze stali<br />
nierdzewnej. Pokrywa może być produkowana<br />
w kolorze pomarańczowym, czerwonym,<br />
żółtym, czarnym lub zielonym.<br />
Kaptury również mają ten sam kolor.<br />
Do zastosowań w wieżowcach, wysokich<br />
biurowcach czy hotelach zastosowanie<br />
ma aparat HFZY30.<br />
Jest to dokładnie taki sam aparat.<br />
Różnica polega jedynie na opakowaniu,<br />
które jest wykonane z tworzywa ABS<br />
lub z miękkiego futerału z paskiem na<br />
ramię czy do ręcznego noszenia.<br />
Główne parametry techniczne:<br />
Czas ochronnego działania:<br />
• przy objętościowym natężeniu przepływu<br />
30L/min - 30 min<br />
Zdj. 15. Aparat ucieczkowy AFSY 30 EEBD<br />
• przy objętościowym natężeniu przepływu<br />
10L/min - 60 min<br />
Maksymalna temperatura powietrza<br />
wdychanego: ≤50 o C<br />
Masa kompletnego aparatu: ≤ 1,8 kg<br />
Okres przydatności do użycia: 4 lata<br />
Aparat AFSY 20 EEBD to sprzęt,<br />
w którym kaptur wykonany jest z tego<br />
samego materiału co kaptur aparatu<br />
PurifyAir 30M, posiadający gumową<br />
taśmę wokół szyi, wykonaną z silikonu,<br />
zapewniającą szczelność i izolację<br />
od skażonej atmosfery.<br />
Kaptur jest wykonany z materiału odpornego<br />
na działanie wysokiej temperatury<br />
(do 1600 o C) oraz na krótkotrwałe<br />
31
NR 3/2013<br />
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
działanie płomieni, zapewniając<br />
ochronę przed spadającym gorącym popiołem.<br />
Przeznaczony do zastosowania<br />
w przemyśle morskim, ciężkim, w górnictwie,<br />
w sytuacjach wymagających natychmiastowej<br />
ochrony układu oddechowego,<br />
kiedy zagrożenie w otaczającej<br />
atmosferze rozwija się szybko i nieoczekiwanie.<br />
Aparat znajduje się w obudowie<br />
ze stali nierdzewnej.<br />
Główne parametry techniczne:<br />
Czas ochronnego działania:<br />
• przy objętościowym natężeniu przepływu<br />
30l/min - od 20 min<br />
• przy przepływie 10l/min - do 60 min<br />
Aparat:<br />
• nie wymaga konserwacji,<br />
• jest prosty w obsłudze,<br />
• posiada jeden uniwersalny rozmiar.<br />
PODSUMOWANIE<br />
Zwiedzający podziemne obiekty zabytkowe<br />
powinni mieć dostęp do skutecznego<br />
systemu ochronnego np. zbiorowego<br />
lub indywidualnego zabezpieczenia<br />
w ucieczkowy sprzęt ochrony<br />
układu oddechowego, gwarantujący im<br />
ochronę zdrowia i życia, w przypadku<br />
wystąpienia zagrożenia wywołanego<br />
czynnikiem ludzkim, energomaszynowym,<br />
skutkującym np. zagrożeniem<br />
pożarowym. W sytuacji powstania zagrożenia<br />
pożarowego w podziemnych<br />
obiektach turystycznych i konieczności<br />
użycia sprzętu ochrony układu oddechowego,<br />
optymalnymi środkami<br />
zapewniającymi bezpieczeństwo turystów<br />
mogą być kapturowe aparaty<br />
ucieczkowe. Nie wymagają one specjalistycznego<br />
szkolenia i są łatwe w użyciu.<br />
Przeznaczone są dla dorosłych jak<br />
i dzieci, również dla osób w okularach,<br />
z długimi włosami czy z brodą. Jego<br />
podstawową zaletą jest, obok ochrony<br />
układu oddechowego, ochrona całej<br />
głowy, co może mieć dodatkowo pozytywny<br />
wpływ na sferę psychiczną użytkownika.<br />
Zastosowana półmaska wewnętrzna<br />
kaptura sprawia, że nie trzeba<br />
wkładać ustnika do ust, co jest istotne<br />
w przypadku osób, które nie tolerują<br />
gumy w ustach czy alergików. Nie<br />
trzeba blokować klipsem oddechu<br />
nosem, co daje również swobodę w komunikowaniu<br />
się i normalnym przełykaniu<br />
śliny. Zdecydowanie lepszym<br />
sprzętem ochrony układu oddechowego<br />
jest sprzęt izolujący, zapewniający<br />
wyższy poziom ochrony, izolując użytkownika<br />
od skażonego środowiska.<br />
Powietrzne aparaty kapturowe dają<br />
duży komfort oddychania świeżym<br />
i chłodnym powietrzem, którego zapas<br />
można kontrolować na manometrze.<br />
Dodatkowo posiadają akustyczną<br />
sygnalizację niskiego zapasu powietrza.<br />
Jednak aparaty te z uwagi na masę stosowanych<br />
butli powietrznych, ważą od<br />
czterech do sześciu kilogramów, mogą<br />
być wielkim utrudnieniem zwłaszcza<br />
dla małych dzieci. Alternatywą może<br />
okazać się regeneracyjny sprzęt kapturowy,<br />
którego ciężar nie przekracza 2 kg<br />
a czas ochronnego działania wynosi<br />
od 20 do 60 minut. Charakterystyka<br />
prezentowanych w artykule przykładów<br />
aparatów kapturowych jest do siebie bardzo<br />
zbliżona, dlatego wybór konkretnego<br />
modelu aparatu będzie zależny od<br />
indywidualnego rozpoznania, długości<br />
dróg ucieczkowych i opracowanego<br />
planu ewakuacji w konkretnym obiekcie.<br />
BIBLIOGRAFIA<br />
1. M. Bagiński i P. Pal, „Sprzęt ochrony<br />
układu oddechowego w aspekcie zabezpieczenia<br />
osób, zwiedzających<br />
podziemne obiekty turystyczne zabytkowych<br />
kopalń”, materiały konferencyjne,<br />
I Warsztaty ratownicze CSRG<br />
S.A. [25 października 2012r.], Bytom.<br />
2. Sperian Protection Respiratory Polska<br />
S. z o.o., Instrukcja obsługi aparatu<br />
FENZY BIO-S-CAPE.<br />
3. Materiały informacyjne MSA-Poland,<br />
S-Cap kaptur do ewakuacji<br />
z pożaru [online], http://www.msapoland.com/fileadmin/msa/leaflets/Polish/10/10-201.2_S-AP_<br />
Leaflet_Rev03_PL.pdf.<br />
4. Broszura informacyjna firmy Sundstrum<br />
„SR 77-2 Smoke/Chem” [online],<br />
http://www.srsafety.com/pl/<br />
upl/files/45390.pdf.<br />
5. Kaptur ucieczkowy z pożaru i awarii<br />
chemicznych Secura 2000 POŻ/S<br />
i Secura 2000 POŻ/M [online],<br />
http://www.secura.com.pl/bhp/pl/<br />
produkty/kaptur_ucieczkowy.php.<br />
6. www.draeger.com, Dräger PARAT®<br />
C, [online], informacje o produktach<br />
http://www.draeger.com/PL/<br />
pl/products/personal_protection/<br />
escape/filter/com_Parat_C.jsp.<br />
Zdj. 16. Aparat ucieczkowy AFSY 20<br />
EEBD<br />
7. Western Safety Products, Inc., Fire<br />
Escape Hood Page 1 [online], http://<br />
www.westernsafety.com/fire-escape-hood/ase30pg1.html.<br />
8. Internetowe Centrum Dystrybucji<br />
Spółka z o.o., Spiroscape. Aparat<br />
ucieczkowy [online], http://www.<br />
icd.pl/upload/wysiwyg/eBHP/IN-<br />
TERSPIRO/Spiroscape_ICD_1.pdf.<br />
9. Sperian Protection Respiratory Polska<br />
S. z o.o, BIO-S-CAPE Ucieczkowy<br />
aparat oddechowy EN 1146 - karta<br />
katalogowa.<br />
10. Materiały informacyjne MSA-Poland,<br />
S-Cap-Air- sprzęt ucieczkowy<br />
z kapturem,<br />
11. http://www.msa-poland.com/filea<br />
d m i n / m s a / l e a f l e t s / P o -<br />
lish/10/10-214.2%20PL_S-Cap-Air.<br />
pdf.<br />
12. Aussie Staff.INC, Fire escape smoke<br />
hood [online], Division of CY Holding<br />
Company LTD, http://www.aussiestuff.com/evacuationmask.<br />
asp?id=12.<br />
13. P.Pal, „Bezpieczeństwo pożarowe<br />
w podziemnych obiektach turystycznych<br />
zabytkowych kopalń w kontekście<br />
ochrony zwiedzających”, materiały<br />
konferencyjne, V Warsztaty<br />
Górnicze z cyklu „Ratownictwo<br />
górnicze XXI wieku”, [8 maj 2012r.],<br />
Tarnowskie Góry.<br />
mgr inż. Piotr Pal<br />
OSRG Zabrze<br />
32
NR 3/2013<br />
<strong>RATOWNICTWO</strong> GÓRNICZE NR 72<br />
<strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong> Ratownictwa Górniczego S.A.<br />
Dział Ratownictwa ds. Szkolenia<br />
41-902 Bytom, ul. Chorzowska 25<br />
tel. 32 3880419; 32 3880453; fax: 32 3880444<br />
Dział Szkolenia Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego S.A. oferuje<br />
szkolenia:<br />
‣ dla pracowników zakładów górniczych, wynikające z zapisów rozporządzenia<br />
Ministra Gospodarki z 12 czerwca 2002r. w sprawie ratownictwa górniczego,<br />
‣ dla służb kopalnianych, których celem<br />
jest podniesienie wiedzy w zakresie:<br />
- pomocy przedmedycznej,<br />
- profilaktyki pożarowej,<br />
- pomiarów parametrów fizykochemicznych<br />
atmosfery kopalnianej,<br />
- użytkowania ucieczkowego sprzętu<br />
ochrony układu oddechowego,<br />
- innych zagadnień związanych<br />
z górnictwem podziemnym.<br />
Dział Szkolenia Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego S.A. w Bytomiu<br />
posiada:<br />
‣ Akredytację Śląskiego Kuratorium Oświaty,<br />
‣ Stwierdzenie Okręgowego Urzędu Górniczego w Gliwicach o spełnieniu<br />
warunków do prowadzenia szkoleń pracowników zatrudnionych w ruchu<br />
zakładów górniczych,<br />
‣ Wpis do prowadzonej przez Miasto Bytom ewidencji niepublicznych szkół<br />
i placówek jako: Niepubliczna Placówka Dokształcania i Doskonalenia<br />
Zawodowego.<br />
Zapraszamy<br />
podmioty trudniące się ratownictwem,<br />
w różnych branżach zawodowych<br />
na<br />
Kurs z zakresu<br />
KWALIFIKOWANEJ PIERWSZEJ POMOCY<br />
www.csrg.bytom.pl<br />
e-mail: info@csrg.bytom.pl<br />
34