11.07.2015 Views

RG 2011 Nr 2 - Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego w Bytomiu

RG 2011 Nr 2 - Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego w Bytomiu

RG 2011 Nr 2 - Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego w Bytomiu

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

ISSN 1426–3092<strong>Nr</strong> 2 (63) czerwiec <strong>2011</strong> r.KWARTALNIK CENTRALNEJ STACJI RATOWNICTWA GÓRNICZEGO S.A.


Redaguje zespół:Andrzej Plata– redaktor naczelnyMirosław Bagiński– z-ca redaktora naczelnegoBarbara Kochan– z-ca redaktora naczelnegoJacek Dubiel– sekretarz redakcjiKatarzyna MyślińskaKatarzyna Kajdasz-SzpotkoMałgorzata JankowskaAdres redakcji:<strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong>Górniczego S.A.41-902 Bytomul. Chorzowska 25tel. (32) 388 04 45lub (32) 388 05 92fax. (32) 388 04 44e-mail: pa@csrg.bytom.plOkręgowa <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong>Górniczego w <strong>Bytomiu</strong>ul. Chorzowska 12d41-902 BYTOMtel. (32) 388 06 22e-mail:osrgbytom@csrg.bytom.plOkręgowa <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong>Górniczego w Jaworznieul. Krakowska 9543-600 JAWORZNOtel. (32) 616 22 86fax. (32) 616 44 33e-mail:osrgjaworzno@csrg.bytom.plOkręgowa <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong>Górniczego w Wodzisławiu Śl.ul. Marklowicka 344-300 WODZISŁAW ŚL.tel. (32) 455 47 06e-mail:osrgwodzislaw@csrg.bytom.plOkręgowa <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong>Górniczego w Zabrzuul. Jodłowa 3341-800 ZABRZEtel. (32) 271 35 06e-mail: osrgzabrze@csrg.bytom.plRedakcja nie odpowiada za treśćreklam i zastrzega sobie prawo dokonywaniaskrótów tekstów orazzamieszczania własnych tytułówi śródtytułów. Nie zamówionychmateriałów nie zwracamy.SPIS TREŚCI• KrótkoNowy wiceprezes CS<strong>RG</strong> S.A. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1IV Memoriał . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1Przypominamy o konkursie .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1Nagrodzono i wyróżniono .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1Moje życie po wypadku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1Delegacja z Kazachstanu .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2Górnictwo kolumbijskie .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2• Rozmowa z mgr.inż. Zenonem Jerzykiem,kierownikiem specjalistycznych pogotowi CS<strong>RG</strong> S.A.Chęć niesienia pomocy innym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2• Jacek DopierałaAkcja pożarowa w KWK „Bielszowice” .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . 4• Jacek PolniakDziałalność Centralnej Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego S.A.w 2010 roku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 6• Piotr Lubczyński, Jan Syty, Marcin ZiętekDynamika pożaru podziemnego .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 12• Zdzisław DybaśDziałalność Ratowniczej Stacji Górnictwa Otworowegow Krakowie w 2010 roku .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 16• Andrzej PlataĆwiczenia dyspozytorów ruchu zakładów górniczych . . . . . . . . . 19• Leszek KwiskaSystem inspekcyjny . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 20• Gerard LiberaRegeneracyjny schładzacz powietrza .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 22• Elżbieta Wicher, Jacek WicherNiezwykła akcja ratownicza w Chile .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 22• Krzysztof FabiszakSprzęt na wyposażeniu specjalistycznego pogotowiaprzeciwpożarowego CS<strong>RG</strong> S.A. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 31Skład, opracowanie techniczneoraz druk:Oficyna Drukarska,01-142 Warszawa,ul. Sokołowska 12a,tel./fax (22) 632 83 52Nakład: 500 egz.Zdjęcie na okładce: Budynek CS<strong>RG</strong> S.A. w <strong>Bytomiu</strong>.Fot: archiwum CS<strong>RG</strong> S.A.


ROK XVI ratownictwo górnicze nr 63NR 2/<strong>2011</strong>KRÓTKONOWY WICEPREZES CS<strong>RG</strong> S.A.Mirosław Bagiński został powołanyna stanowisko członka Zarządu – Wiceprezesads. technicznych – zastępcę kierownikajednostki ratownictwa górniczego CentralnejStacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego S.A.w <strong>Bytomiu</strong>. Funkcję zaczął sprawować15 kwietnia br.Mirosław Bagiński w Centralnej Stacji<strong>Ratownictwa</strong> Górniczego pracujeod 1991 roku. Przez ostatnie cztery latapełnił funkcję dyrektora ds. technicznych.Z górnictwem związany jest od 22 lat.Jest absolwentem Politechniki Wrocławskiej– Wydział Górniczy. Skończył równieżstudia podyplomowe na PolitechniceŚląskiej z zakresu zarządzania przedsiębiorstwemoraz studia z aerologii i ratownictwagórniczego. Zapalony nurek. Prywatnieżonaty i ojciec 21‐letniej studentkifilologii angielskiej i chińskiej. – Moje planyi działania zawodowe ściśle związanesą z rozwojem ratownictwa górniczegona arenie krajowej i międzynarodowej– mówi M. Bagiński.Wcześniej członkiem Zarządu i Wiceprezesemds. technicznych CS<strong>RG</strong> S.A. byłJan Syty. Ze stanowiska został odwołany3 marca br. Obecnie pracuje w OkręgowejStacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego w WodzisławiuŚląskim. Postępowanie kwalifikacyjnena stanowisko członka Zarządu– Wiceprezesa ds. technicznych przeprowadziłaRada Nadzorcza CS<strong>RG</strong> S.A. w <strong>Bytomiu</strong>.Do konkursu zgłosiło się 3 kandydatów,którzy musieli wykazać się międzyinnymi wiedzą z zakresu działalności spółki,znajomością zasad funkcjonowania ratownictwagórniczego oraz zasad prowadzeniaakcji ratowniczych w podziemnychzakładach górniczych.IV MEMORIAŁJuż po raz czwarty (luty <strong>2011</strong>) odbył sięMemoriał imienia podkomisarza TadeuszaBartosika w Piłce Siatkowej. Wśród startującychznalazła się także drużyna z CentralnejStacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego S.A., którazajęła trzecie miejsce. Zawody odbywały sięw hali sportowej Oddziału Prewencji Policjiw Katowicach. Rywalizowało w nich osiemdrużyn. Zwycięzcą została drużyna HonorowychDawców Krwi PCK z Katowic. Miejscedrugie przypadło drużynie z katowickiegooddziału prewencji. Organizatorem zawodówbył Dowódca Oddziału Prewencji Policjiw Katowicach, Śląska Grupa WojewódzkaIPA, Zarząd Terenowy Niezależnego SamorządnegoZwiązku Zawodowego PolicjantówOPP w Katowicach oraz Wydział Kadri Szkolenia KWP w Katowicach.W zawodach wzięło udział osiem drużynreprezentujących: Wydział Kadr i SzkoleniaKWP Katowice, Oddział Prewencji Policjiw Katowicach, Śląskich Prawników, WojewódzkiePogotowie Ratunkowe, HonorowychDawców Krwi PCK w Katowicach,Centralną Stację <strong>Ratownictwa</strong> GórniczegoS.A. w <strong>Bytomiu</strong>, Izbę Celną w Katowicach,Wojewódzki Sztab Wojskowy w Katowicach.Podkomisarz Tadeusz Bartosik byłfunkcjonariuszem katowickich oddziałówprewencji policji. 28 stycznia 2006 rokupełnił służbę na terenie MTK w Chorzowie.Był odpowiedzialny za bezpieczeństwouczestników międzynarodowej wystawygołębi. Próbował w chwili zagrożenia z haliwyprowadzić jak najwięcej ludzi. Niestetyzginął przygnieciony elementami konstrukcjidachu.PRZYPOMINAMYO KONKURSIEZwiązek Zawodowy Ratowników Górniczychw Polsce rozpisał konkurs na pomysłracjonalizatorski. – Celem jest wprowadzeniedo techniki ratowniczej nowatorskichrozwiązań, jak i udoskonalenie dotychczasobowiązujących, które pracę ułatwią lubuczynią ją bezpieczniejszą – mówi KonstantyWolny ze Związku ZawodowegoRatowników Górniczych w Polsce. Pomysłma dotyczyć ratownictwa górniczego.Forma dowolna – rysunek lub opis. Patronathonorowy nad konkursem objęła<strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong> GórniczegoS.A. Prace należy nadesłać do 30 czerwcabr. na adres: Sekretariat ZZ<strong>RG</strong> w Polsce,41‐902 Bytom ul. Chorzowska 25.NAGRODZONOI WYRÓŻNIONOJak co roku podczas „Biesiady Piwnej”nagrodzono i wyróżniono. W uznaniu za zasługiwniesione w udoskonalenie i rozwójratownictwa górniczego „Złoty Krzyż Maltański”nadany przez Zarząd CS<strong>RG</strong> S.A. odebrałJerzy Kaczmarek. Dyplom honorowyi znaczek Krzyża Maltańskiego – symbolratownictwa górniczego otrzymali: JerzyKorczyński, Przemysław Adamski i GrzegorzRozkosz. W dowód uznania za ratowanieżycia i zdrowia górnikom i ratownikom –Srebrny Medal przyznano Markowi Kaweckiemu.Honorowe Sztylety <strong>Ratownictwa</strong>otrzymali: Zdzisław Jankowski (lekarz), JanKozicki, Jan Jafernik i Leszek Nocoń – ratownicygórniczy i mechanicy sprzętu.MOJE ŻYCIE PO WYPADKU24 marca br. w Centralnej Stacji <strong>Ratownictwa</strong>Górniczego rozstrzygnięto konkursliteracki „Moje życie po wypadku”.Był on adresowany do wdów i dzieci górników,którzy zginęli podczas pracy w kopalniach.Łącznie wpłynęło 56 prac. Spotkanierozpoczęło się od złożenia kwiatówpod tablicą upamiętniającą ratownikówgórniczych, którzy polegli podczas akcji.Zapalono także symboliczne znicze.W spotkaniu zorganizowanym w CentralnejStacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego S.A.w <strong>Bytomiu</strong> udział wzięli uczestnicy konkursuwraz z rodzinami oraz wicewojewodaśląski Stanisław Dąbrowa, reprezentancipartnerów projektu: prof. JózefDubiński – dyrektor naczelny GłównegoInstytutu Górnictwa, Piotr Luberta – przewodniczącyZZ Ratowników Górniczychw Polsce oraz Bogdan Ćwięk – prezes FundacjiRodzin Górniczych, a także przedstawicielespółek węglowych.W gronie laureatów konkursu znalazłosię dziesięć osób: Lucyna Bekier, MałgorzataBrokos, Zdzisława Holona, DawidKubiak, Anna Niczyporuk, Krzysztof Niemczyk,Patrycja Partyka, Teresa Sewina,Przemysław Wardęga i Adrian Włodarczyk.Wszyscy otrzymali nagrody i pamiątkowedyplomy. Prace, które wpłynęły na konkursopublikowane zostaną w formie książki.Konkurs zorganizowany był w ramachprojektu „Bezpieczna praca – bezpiecznarodzina. Promocja Społecznej OdpowiedzialnościPrzedsiębiorstw w aspekciebezpieczeństwa i higieny pracy”. Projekt


NR 2/<strong>2011</strong>ratownictwo górnicze nr 63ROK XVIdofinansowany był przez Unię Europejskąze środków Europejskiego Funduszu Społecznego.Całość koordynowała Sylwia Jarosławska‐Sobór,rzeczniczka GIG.DELEGACJAZ KAZACHSTANU4‐osobowa delegacja z Jednostki <strong>Ratownictwa</strong>Górniczego z Kazachstanu przebywałaod 18 kwietnia z pięciodniową wizytąw Centralnej Stacji <strong>Ratownictwa</strong> GórniczegoS.A. Celem wizyty było m. in. poznaniestruktury ratownictwa górniczego w Polsce,jak i organizacji i działalności ratownictwagórniczego. Podczas pierwszego dniagoście przebywali w KD „Barbara”. Zapoznanizostali m.in. z wynikami eksperymentupodziemnego zgazowania węgla. Uczestniczylirównież w prezentacji prowokowanegowybuchu pyłu węglowego.Jest to pierwsza wizyta delegacji z Kazachstanuw CS<strong>RG</strong> S.A. Podczas kolejnychdni gościom przedłożone zostały zagadnieniazwiązane z uregulowaniami prawnymidotyczącymi organizacji ratownictwa górniczegow naszym kraju, jak i organizacjąakcji ratowniczych (prowadzeniem akcji,rodzajami akcji). Zapoznani zostali takżez organizacją i działalnością Centralnej Stacji<strong>Ratownictwa</strong> Górniczego S.A. w głównejmierze ze strukturą organizacyjną,zasadami współpracy z zakładami górniczymi,w tym „finansowaniem” działalnościratowniczej. Obszerniejszy materiał z wizytyw kolejnym numerze kwartalnika.GÓRNICTWO KOLUMBIJSKIEFunkcjonowanie górnictwa kolumbijskiegooraz kwestia bezpieczeństwa pracyw górnictwie, to główne tematy, któreomawiano podczas cyklu seminariów zorganizowanychw Kolumbii. Z początkiemkwietnia na zaproszenie departamentugórnictwa i energetyki prowincji Cundinamarca– Kolumbia dyrektorzy OkręgowychStacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego – ZbigniewchĘć nieSieniA pomocy innymrozmowa z mgr. inż. Zenonem Jerzykiem,kierownikiem specjalistycznych pogotowi cSrG S.A.Kubica i Adam Ściuk uczestniczyli w cykluseminariów z zakresu bezpieczeństwa pracy,środków ochrony osobistej oraz zagrożeńnaturalnych w podziemnych zakładachgórniczych. Uczestnikami seminariów byliwłaściciele i pracownicy kopalń. Dyrektorzynaszych okręgowych stacji odwiedzili takżekopalnie Rinconcito. Według przekazanychinformacji kopalnia wydobywa ok. 2000ton węgla na miesiąc, przy zatrudnieniu 20osób. Delegacja uczestniczyła także w konferencjigórniczej pod przewodnictwemgubernatora prowincji Cundinamarca przyudziale m.in. ambasadora RP w Kolumbii.Podczas spotkania gubernator podziękowałprzedstawicielom CS<strong>RG</strong> S.A. za przeprowadzoneseminaria. Padła również deklaracjaco do dalszej współpracy w zakresieszkolenia pracowników górnictwa wymienionejwyżej prowincji. Obszerny materiałukaże się w kolejnym wydaniu kwartalnika.Oprac.: Aleksandra Szatkowska-Mejer– rzecznik prasowy CS<strong>RG</strong> S.A.– Jesteście na pierwszej linii w walcez naturą, nieraz o ludzkie życie.Jakie kwalifikacje zawodowei charakterologiczne powinni miećratownicy?– To jest bardzo dobre pytanie, gorzejz odpowiedzią. Nie ma takiej szkoły,czy to zawodowej, średniej czy kierunkówstudiów, które przygotowałyby ratownikao odpowiednich kwalifikacjach,zdolnego do czynnego brania udziałuw akcjach. Będąc wiele lat kierownikiempogotowia specjalistycznego miałemdo czynienia z wieloma ludźmi o różnymwykształceniu, różnych cechach charakteru,o różnych kwalifikacjach i wiemjak trudno jest stworzyć dobry zespółdo różnych działań ratowniczych. Niezmiernietrudno dotrzeć do ludzi i wydobyćz nich to co jest najlepsze, a każdy(no, może prawie każdy) kto dobrowolniedecyduje się wstąpić do ratownictwama w sobie to „coś”, co w zestawieniuz cechami innych tworzy dobry zastępratowniczy, czy też w szerszym pojęciuzespół ludzki zajmujący się problememratownictwa. Rolą osób kierującychjest właśnie odpowiednie dobranietychże zastępów – zespołów. Zgodniez przepisami górniczymi, ażeby staraćsię o przyjęcie do drużyny ratowniczejtrzeba się wykazać minimum rocznymstażem pracy pod ziemią (oczywiścietrzeba spełnić też inne warunki). Według2mnie jest to stanowczo za mało, po rokumłody człowiek nie jest jeszcze gotowydo pracy w ratownictwie (oczywiściemogą zdarzyć się wyjątki). Staż pracypod ziemią powinien – jak sądzę – wynosićminimum trzy, a może i więcej lat.Powinno się dobierać ludzi z większąstarannością, więcej o nich wiedzieć,zwracać dużą uwagę na kwalifikacjezawodowe tak, aby w drużynie ratowniczejbyli rzeczywiście ludzie o różnychzawodach i umiejętnościach. Moimzdaniem należałoby stworzyć systemdoboru ratowników. Nie mam na to dobregopomysłu, ale marzy mi się ,,komisja”w skład której wchodziliby fachowcyz branży oraz psychologowie znającyspecyfikę pracy. Ważną cechą, którą należykierować się w doborze kandydatówna ratowników jest umiejętność pracyw zespole, dostosowanie swojego,,ja” dla dobra zespołu, jednak zdecydowaniepowinno się mieć swoje zdanie.


ROK XVI ratownictwo górnicze nr 63NR 2/<strong>2011</strong>Ratownik winien mieć w sobie chęć niesieniapomocy innym, służyć ludziomw potrzebie, a tego nie da się nigdzienauczyć. Niektórzy mówią, że potrafiąbardzo szybko ocenić, czy z określonegopracownika będzie dobry ratownik.Nie do końca się z tą opinią zgadzamgdyż obserwując zachowanie ludziw skrajnych przypadkach podczas ciężkichakcji wiem, że może być bardzoróżne. A zależy to od naprawdę wieluczynników. Oczywiście podczas różnegorodzaju ćwiczeń można w miaręokreślić przydatność i umiejętności,ale tak naprawdę swój ,,charakter” ratownicymuszą wykazać i potwierdzićpodczas ciężkich akcji. Osobiście oczekiwałbymponadto, aby kandydaci na ratownikówposiadali dosyć duży zasóbwiedzy ogólnotechnicznej, tzw. użytkowej,która jest bardzo pomocna szczególniejak pracuje się ze sprzętem wysocespecjalistycznym. Często powtarzam,że ćwiczenia i szkolenia są bardzo ważne,ale przede wszystkim podczas akcjiod ratowników wymaga się maksimumzaangażowania, uporu i determinacjiw walce z żywiołem. I tacy są ratownicyi to obojętne czy pracują w ramach pogotowiaOkręgowej Stacji <strong>Ratownictwa</strong>,pogotowia zawodowego CS<strong>RG</strong> czy teżzastępów kopalnianych. Ludzie przypadkowiw ratownictwie też się zdarzają,ale szybko sami rezygnują albo z nichsię rezygnuje. Ratownicy także musząwykazać się odpowiednim zdrowiempotwierdzonym okresowo specjalistycznymibadaniami lekarskimi.– Wyposażenie w najnowszy sprzętspecjalistyczny pogotowi wydajesię oczywistą koniecznością. JakPan ocenia obecną sytuację i perspektywyw tej dziedzinie?– Oczywiście pogotowia są wyposażonew dobry nowoczesny sprzęt, ale nigdynie ma tak dobrze, aby nie mogło być lepiej.Trzeba ciągle szukać nowych rozwiązań,nowego sprzętu, bardzo częstoadaptować go do działań ratowniczych,gdyż rzadko sprzęt jest produkowanyli tylko dla ratownictwa górniczego.Zdaję sobie sprawę z tego, że aby spełnićoczekiwania zakładów górniczychjednostka ratownicza musi być wyposażonaw taki sprzęt, który będzie pomocnyw prowadzeniu akcji ratowniczej,a nie posiadają go zastępy kopalniane.W niedalekiej perspektywie czasowej –moim zdaniem – w jednostce ratownictwagłównym trzonem będą tylko pogotowiaspecjalistyczne, które będą miałydo dyspozycji wysoce specjalistycznysprzęt obsługiwany przez bardzo dobrzewyszkolonych specjalistów.– Braliście udział w wielu akcjachratowniczych w kraju oraz za granicą.Które z nich zapamiętał Panz uwagi na rozmiar działań, bądźszczególnie dramatyczny przebieg?Czy wyciągnięto z nich wnioskina przyszłość?– Ja oraz moi koledzy braliśmy udziałw wielu akcjach w naszych kopalniach,jak i za granicą. Bardzo mocnopodkreślam ,,braliśmy” dlatego,że w ratownictwie zawsze pracuje sięw grupie, w zespole na którym możnapolegać, do którego można mieć zaufanie.W działaniu indywidualnym nic sięnie osiągnie, pomijam tu już kwestiębezpieczeństwa i przepisów. W ratownictwiegórniczym podstawową komórkąjest zastęp 5‐osobowy w ramachktórego dzieli się zadania. Miałemto szczęście, że w pierwszej fazie służbyw ratownictwie szczególnie ważnej dlamnie także i później, trafiałem na wspaniałychkolegów, od których mogłem sięwiele nauczyć. Oprócz różnego rodzajuakcji w polskich kopalniach braliśmyrównież udział w akcjach ratowniczychw Czechosłowacji (później Czechach)– kilkakrotnie, na Ukrainie, w RPA– 3‐krotnie, w Australii – 3‐krotnie,w USA – 3‐krotnie. To były trudne wyjazdy,bardzo ciężka praca, ale też dużedoświadczenie, którego nie moglibyśmyzdobyć nigdzie indziej. Jednak kiedymyślę o wszystkich akcjach w którychbrałem udział w pamięci szczególnieutkwiła mi tragedia w Hali MTK w Katowicachoraz udział w akcji powodziowejw 1997 r., w której współpracowałysłużby z różnych krajów. Były to szczególneakcje dlatego, że obie prowadzonebyły w warunkach nietypowych dlaratowników górniczych.Każda akcja z udziałem poszkodowanychludzi jest dramatyczna, zawszetrwa wyścig z czasem, czy zdąży sięz pomocą. Dramatyczna akcja, przynajmniejw moim odczuciu, była w kop.„Niwka-Modrzejów”, gdzie zginęli ratownicy,a z początku nie było wiadomodlaczego zginęli – było wtedy bardzonerwowo. Z powodu rozmiarów i ilościposzkodowanych dramatyczna teżbyła akcja w Hali MTK w Katowicach.Już podczas wyjazdu do wypadku mieliśmyinformację, że może być bardzowielu poszkodowanych licząc nawetw „setki”. To robi wrażenie nawet na nas– ratownikach górniczych. Było bardzodramatycznie, ale na szczęście poszkodowanychbyło nie aż tylu jak prognozowano.Dla nas, ratowników górniczych,ta akcja miała inny charakter. Była prowadzonana powierzchni w obecnościwielu ludzi, telewizji, dziennikarzy. Teczynniki różnie wpływały na działaniawielu ratowników, którzy chcieli sięmocno wykazać, że w innych warunkachteż potrafią skutecznie działać.Zebrano też dużo doświadczeń, co procentujejuż w innych pracach. Z każdejakcji wyciąga się określone wnioskii to zarówno po stronie ratowników,jak i służb odpowiedzialnych za stanratownictwa w zakładach górniczych.Często wydaje się, że akcje ratowniczesą do siebie bardzo podobne, że już nicnas nie zaskoczy. Jednak tak nie jest,każda akcja ratownicza jest inna, częstomoże czymś zaskoczyć. Dlatego trzebasię cały czas uczyć i wykazać dużo pokorydla natury.– W ratownictwie górniczym,w tym szczególnie w działalnościpogotowi niezbędna jest wiedzanabywana podczas różnych szkoleńi doświadczenie przychodzącez latami pracy, udziałem w wieluakcjach ratowniczych oraz nowoczesnysprzęt. Co może jeszczezwiększyć efektywność działaniaspecjalistycznych pogotowi?


NR 2/<strong>2011</strong>– Wiedza nabywana podczas różnorodnychszkoleń, doświadczenia przychodzącez latami pracy, udział w akcjach,nowoczesny sprzęt na pewno mają dużywpływ na efektywność działań w ratownictwiegórniczym, w specjalistycznychpogotowiach, ale czy tylko? Nigdy nie maza dużo szkoleń i ćwiczeń praktycznych,rutyna potrafi być zgubna. Ratownicyobsługujący specjalistyczny sprzęt, któryjest przeważnie bardzo drogi, pewne zachowaniaoraz czynności powinni miećwyuczone do perfekcji, co nie zwalnianikogo od logicznego myślenia. Należyszukać nowych rozwiązań problemówtechnicznych, nowych urządzeń, którena pierwszy rzut oka wydają się nie byćużyteczne, a po modyfikacji, częstodrobnej przeróbce, są bardzo przydatnew ratownictwie.– Jak Pan trafił do ratownictwagórniczego i co jest najważniejszew tym trudnym zawodzie?– Zanim trafiłem do ratownictwa górniczegokilka lat pracowałem w kop.„Dymitrow”, późniejszej „Centrum”.Tak naprawdę do górnictwa trafiłemcałkiem przez przypadek. Choć faktemratownictwo górnicze nr 63ROK XVIjest, że w górnictwie ponad trzydzieściparę lat pracował mój ojciec, a w samymratownictwie ponad 20 lat, nie miałoto dla mnie większego znaczenia przypodejmowaniu decyzji. Jeszcze w szkolechciałem pracować – służyć w służbachmundurowych. Wszystkie decyzje podejmowałemw tym kierunku. NajpierwWojskowa Akademia Techniczna, późniejszkoła oficerska milicji. Jednakżez powodu trudnej sytuacji politycznogospodarczejw Polsce w początkach lat80. ostatecznie nie zrealizowałem tychplanów. Aby „odpracować” wojsko podjąłempracę w kopalni, trochę na przekórojcu, który twierdził, że nie wytrzymamtygodnia. Pamiętam nawet, że o to zrobiliśmyzakład. No i tak zostałem do dzisiaj,chociaż z początku cały czas twierdziłem,że w górnictwie jestem tylkochwilowo. Pracując w kopalni, w oddzialeelektrycznym, miałem podczas akcjiratowniczych kontakt z ratownikamii ich praca zaczęła mi się podobać. Podczasjednej z akcji mogłem obserwowaćpracę ratowników z CS<strong>RG</strong>, którzy mieliuruchamiać gazowy agregat gaśniczydo zwalczania zagrożeń pożarowych.Zaimponował mi ich sprzęt, umiejętnościi sposób działania. Po zakończeniuakcji zaproponowano mi pracę w CS<strong>RG</strong>.Dosyć długo się wahałem, była to pracaciekawa jednakże nie chciałem się wiązaćz górnictwem, wciąż byłem przekonany,że jestem tu „na chwilę”. Po pewnymczasie zdecydowałem się jednakna zatrudnienie w CS<strong>RG</strong>. Przeszedłemwszystkie szczeble w ratownictwie górniczymaż do kierownika specjalistycznychpogotowi ratowniczych CS<strong>RG</strong>– zastępcy dyrektora OS<strong>RG</strong> w <strong>Bytomiu</strong>.Po drodze były studia na PolitechniceŚląskiej w Gliwicach na Wydziale Górnictwai Geologii.Wszyscy zadają pytanie co jest najważniejszew tym zawodzie. Często sięnad tym zastanawiam i tak naprawdędo końca nie umiem odpowiedzieć.Na pewno trzeba mieć odpowiednie cechypsychofizyczne, cechować się uporemi zaciętością w pracy, chęcią poznawaniaciągle nowych rzeczy (urządzeń),ale przede wszystkim mieć w sobie chęćniesienia pomocy innym, bo tego sięnie da ani nauczyć ani wyćwiczyć.– Dziękuję za rozmowę.Rozmawiał: JACEK DUBIELW KWK „Bielszowice”Akcja pożarowa16 lutego <strong>2011</strong> r. około godziny17 00 w rejonie chodnika 4z badawczegow pokładzie 504wg w KWK„Bielszowice” pojawiły się sygnałyświadczące o wzroście zagrożeniapożarowego w postaci stężeń tlenkuwęgla na poziomie 6 ppm. Pokład504 został zaliczony do IV kategoriizagrożenia metanowego, IIIstopnia zagrożenia tąpaniami, klasyB niebezpieczeństwa wybuchupyłu węglowego, II grupy samozapalnościwęgla.Pożar zaistniał w wyniku samozagrzaniawęgla pokładu 504wg w upadowejIVz badawczej na poziomiemgr inż.JACEK DOPIERAŁAOS<strong>RG</strong> Zabrze840 m. Chodnik 4z badawczy orazupadowa IVz badawcza w pokładzie504wg były przewietrzane za pomocąwentylacji odrębnej tłoczącejz zabudowanym wentylatorem 1005B w przekopie pochyłym do zbiornikaszybu II. Upadowa IVz badawcza zostaławydrążona w okresie od 23 marcado 23 września 2010 r., a jej dalszedrążenie zostało wstrzymane – pozostałyodcinek zaplanowano wykonaćod strony północnej. Upadowa zostaławykonana w obudowie ŁP10/V29w odstępach co 0,75 m. Łączna długośćwyrobisk (chodnik 4z badawczyoraz upadowa IVz badawcza w pokładzie504wg) przewietrzanych wentylacjąodrębną wynosiła 1967 m.Pierwsze oznaki pożaru polegającena pojawieniu się dymów i tlenkuwęgla w prądzie powietrza wypływającymz chodnika 4z badawczegow stężeniu powyżej 26 ppm zarejestrowanookoło godziny 21 34 . O godzinie21 40 dyspozytor ruchu wycofał23 pracowników bez użycia aparatówucieczkowych z rejonu chodnikabadawczego 4z w pokładzie 504wgoraz ściany nr 307b w pokładzie 507,a stężenia tlenku węgla przekroczyły


ROK XVI ratownictwo górnicze nr 63NR 2/<strong>2011</strong>zakres pomiarowy czujników – 200ppm. Dyżurujące zastępy ratowniczez Okręgowej Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczegow Zabrzu wezwano o godz.22 15 . O godzinie 23 25 kierowanie akcjąobjął Kierownik Ruchu Zakładu Górniczego.Wyznaczono strefę zagrożenia.Strefą zagrożenia objęto wyrobiska,którymi odprowadzane byłopowietrze ze ściany 307b w pokładzie507, część wyrobisk w których zainstalowanourządzenia odstawy urobkuze ściany 022 w pokładzie 504wgoraz drogi odprowadzania powietrzazużytego do szybu IV i Pawłów GórnyII. Dojścia do strefy zagrożeniazabezpieczone były piętnastoma posterunkami.Bazę ratowniczą zlokalizowanow pochylni wentylacyjno– transportowej w pokładzie 504wg.Baza zabezpieczona była zaporą przeciwwybuchową.Do akcji skierowanodwa zastępy ratownicze KWK „Bielszowice”,a o godzinie 22 30 – przybyłena wezwanie dwa dyżurujące zastępyratownicze z OS<strong>RG</strong> Zabrze, lekarzai specjalistyczne pogotowie pomiarowez CS<strong>RG</strong> S.A. – w sumie pięć zastępów.W początkowej fazie akcji skierowanozastęp ratowniczy do wylotuchodnika 4z badawczego w pokładzie504wg w celu rozeznania zagrożeniai wykonania pomiarów oraz otwarciazasuwy na rurociągu ppoż. o średnicy108 mm dla wykonania korkawodnego poprzez zalanie chodnika4z badawczego w pokładzie 504wg.Zastęp stwierdził, że wyrobiskiempłynie gęsty dym, ograniczający widocznośćdo dwóch metrów i wykonałpomiary zawartości gazów: CH 4– 0,4%, CO – 0,1%, CO 2– 0,5%, O 2– 20,5%, t s– 23 °C, φ – 87%. W trakcietej samej zmiany rozciągnięto linięchromatograficzną od stanowiskachromatografu do wylotu chodnika 4zbadawczego w pokładzie 504, około6 m od skrzyżowania z przekopemdo pokładu 507 i rozpoczęto wykonywanieanaliz prób powietrza przypomocy chromatografu. Prowadzonozalewanie chodnika 4z badawczegow pokładzie 504wg z wydajnościąokoło 1,5 m 3 /min. Określono ilośćwody potrzebnej do wykonania korkana poziomie około 3000 m 3 . Czaspotrzebny do wykonania korka określonona około 33 godziny.17 lutego <strong>2011</strong> r. na zmianie rannejskierowano zastęp ratowniczydo wylotu chodnika 4z badawczego,aby wydłużyć rurociąg podsadzkowyo średnicy 150 mm w celu zwiększeniawydajności podawanej wody dlawykonania korka wodnego poprzezzalanie chodnika 4z badawczegow pokładzie 504wg. Zastęp wykonałswoje zadanie dokonując równocześniepomiarów zawartości gazóww miejscu wykonywanej pracy: CH 4– 0,1%, CO – 310 ppm, CO 2– 0,1%,O 2– 20,6%, t s– 20,4 °C, φ – 68,1%.W trakcie trwania zmiany prowadzonopodawanie wody do chodnika4z badawczego w pokładzie 504wgz wydajnością około 1,5 m 3 /min.,a w wyniku podłączenia dodatkowegorurociągu (podsadzkowego)od godz. 13 20 zwiększono wydajnośćpodawanej wody do około 4 m 3 /min.Do godz. 13 20 17 lutego <strong>2011</strong> r. podanookoło 975 m 3 wody. Na kolejnejzmianie kontynuowano podawaniewody do chodnika 4z badawczegoDrogi wentylacyjnedo # Pawów Górnyciana 307bChodnik 9zDrogi wentylacyjne do # IVUpad. IVz bad.Przekop pochyyPChodnik 4z bad.Strefa zagroenia poarowegoSchemat przestrzenny rejonu pożaru.


NR 2/<strong>2011</strong>ratownictwo górnicze nr 63ROK XVIw pokładzie 504wg z wydajnościąokoło 4 m 3 /min. Około godziny 22 00przewidywano uzyskanie przewyższeniapoziomu wody w korku do wysokości2,0 m w chodniku 4z badawczymw pokładzie 504wg. O godz.23 30 podana ilość wody do korkawyniosła 3180 m 3 – osiągając tym samymteoretycznie wykonanie korkawodnego zgodnego z wymaganiamiokreślonymi w wytycznych „Sposobywykonania tam izolacyjnychprzeciwwybuchowych” wydanychprzez CS<strong>RG</strong> S.A. w <strong>Bytomiu</strong>. Na zm.„C” Kierownik Akcji Ratowniczejpolecił wysłać zastęp ratowniczyw celu sprawdzenia na którym metrzeznajduje się lustro wody w chodniku4z badawczym w pokładzie 504od skrzyżowania z przekopem do pokładu507 za pomocą taśmy pomiarowejoraz zabudowy czujnika metanuprzed lustrem wody. Zastęp dotarłdo początku lustra wody znajdującegosię na 210 m chodnika 4z badawczegow pokładzie 504, co dało pewnośćosiągnięcia poziomu lustra wody (zobliczeń służb mierniczo‐geologicznych)ponad 2 m nad najniżej położonympunktem stropu w muldzie orazdługości zalanego wyrobiska do stropuponad 15 m. Zastęp dokonał pomiarówstężeń gazów przed lustremwody stwierdzając: O 2– 21%, CH 4– 0,00%, CO – 0,0%, CO 2– 0,0%,temperatura od 21 °C do 23 °C; wilgotnośćod 50% do 73% oraz potwierdził,że stan lutniociągu i obudowyjest prawidłowy. Zabudował czujnikCH 4przed lustrem wody, rozpiął lutniociągna 210 m, a wracając do bazypołączył rozpięty lutniociąg na 140 mchodnika 4z badawczego w pokładzie504wg. O godz. 4 10 18 lutego <strong>2011</strong> r.Kierownik Akcji Ratowniczej poleciłzakończyć podawanie wody rurociągiempodsadzkowym do korka wodnegoi kontynuować podawanie wodydo korka wodnego tylko rurociągiemp.poż. (wydajność została tym samymzmniejszona do 1,5 m 3 /min.).O godz. 5 30 zatłoczona ilość wodydo korka wodnego wynosiła 4380 m 3 .Po analizie i stwierdzeniu, że stan atmosferykopalnianej odpowiada wymogomobowiązujących przepisówKierownik Akcji o godzinie 5 45 podjąłdecyzję o zakończeniu akcji, a dalszeprace w tym rejonie prowadzonebyły zgodnie z programem prac profilaktycznychzatwierdzonym przezKRZG.W akcji brały udział zastępy ratowniczewłasne kopalni „Bielszowice”oraz z kopalni „Halemba‐Wirek”,OS<strong>RG</strong> w Zabrzu i <strong>Bytomiu</strong>, a takżepogotowie pomiarowe z CS<strong>RG</strong> S.A.w <strong>Bytomiu</strong>. W wyniku prowadzeniadalszych prac profilaktycznychwykonano w chodniku 4z badawczymw pokładzie 504wg na zachódod skrzyżowania z przekopem do pokładu507 tamę konstrukcji przeciwwybuchowejwypełnioną spoiwemmineralnym.W 2010 r.Działalność Centralnej Stacji<strong>Ratownictwa</strong> Górniczego S.A.W strukturze organizacyjnejCentralnej Stacji <strong>Ratownictwa</strong>Górniczego S.A., jako jednostki ratownictwagórniczego, funkcjonującztery Okręgowe Stacje <strong>Ratownictwa</strong>Górniczego: w <strong>Bytomiu</strong>, Jaworznie,Wodzisławiu i Zabrzu.W celu wykonywania zadań statutowychCS<strong>RG</strong> S.A. utrzymujew okręgowych stacjach stałe, całodobowedyżury zastępów ratowniczychw składzie: kierownik zastępówratowniczych, 10 ratownikówgórniczych i mechanik sprzętu ratowniczego.mgr inż.JACEK POLNIAKCS<strong>RG</strong> S.A. w <strong>Bytomiu</strong>Struktura organizacyjna CentralnejStacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego S.A.Na wezwanie zakładu górniczegozastępy wyposażone w odpowiednisprzęt i środki transportowe mająobowiązek natychmiastowego udaniasię do kopalni w celu podjęcia akcjiratowniczej. Zastępy ratownicze dyżurującew OS<strong>RG</strong> w czasie akcji ratowniczejmają zapewnioną opiekęmedyczną lekarzy medycznej służbyratownictwa górniczego.Ponadto do wykonywania prac ratowniczychwymagających zastosowaniaspecjalnych technik ratowniczych utrzymywanesą następujące specjalistycznepogotowia ratownicze:• pomiarowe – do pomiaru parametrówfizykochemicznych powietrzai gazów pożarowych oraz ocenystopnia wybuchowości mieszaningazowych,• do inertyzacji powietrza kopalnianego,• przeciwpożarowe – do wykonywaniaprac ratowniczych przy zwalczaniupożarów podziemnych wymagającychzastosowania sprzętui urządzeń do podawania pian gaśni‐


ROK XVI ratownictwo górnicze nr 63NR 2/<strong>2011</strong>czych oraz izolacji wyrobisk, górotworui zrobów,• górniczo-techniczne – do wykonywaniaprac ratowniczych związanychz ratowaniem ludzi uwięzionychpod zawałem lub odciętychod czynnych wyrobisk wskutek tąpnięcialub zawału,• wodne – do usuwania skutkówwdarcia się lub niekontrolowanegodopływu do wyrobisk wody lubwody z luźnym materiałem,• przewoźnych wyciągów ratowniczych– do ewakuacji pracownikówlub prowadzenia innych prac ratowniczychw szybach lub otworachwielkośrednicowych oraz prowadzeniaprac awaryjno-rewizyjnychi kontrolnych.Podstawowa działalność CentralnejStacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego S.A.w 2010 r. prowadzona była w trzech kategoriach:• działalność interwencyjna – w zakresieratowania życia i zdrowia górnikóworaz udzielania pomocyzakładom górniczym w razie zagrożeniabezpieczeństwa powstałegowskutek zdarzeń związanych z pożaramipodziemnymi, wybuchamigazów i pyłu węglowego, wyrzutamigazów i skał, zawałami skał i tąpaniami,gwałtownymi wdarciamiwody do wyrobisk górniczych orazusuwania skutków i przywracaniabezpiecznych warunków pracypo zaistnieniu tych zdarzeń,• działalność prewencyjna – polegającana prowadzeniu w kopalniachprac profilaktycznych oraz na promowaniu,propagowaniu i wprowadzaniudo zakładów górniczychnowatorskich technik i technologiizapobiegających powstawaniu niebezpiecznychzdarzeń w zakładachgórniczych, a także informowaniuo nowym sprzęcie do wykonywaniaprac profilaktycznych,• działalność szkoleniowa – polegającąna organizowaniu szkoleń,które wynikają z rozporządzeniaMinistra Gospodarki w sprawieratownictwa górniczego dla osób,1239326które muszą posiadać specjalistyczneprzeszkolenie w zakresieorganizacji i kierowania akcjamiratowniczymi, kierowania drużynamiratowniczymi, członkówdrużyn ratowniczych, osób kierownictwai dozoru ruchu zakładugórniczego nie wchodzącychw skład drużyny ratowniczej. Ponadto<strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong>Górniczego S.A. prowadziłarównież szkolenia, które mająna celu podniesienie poziomu wiedzyi umiejętności członków służbkopalnianych pracowników zakładówgórniczych i innych podmiotówgospodarczych.CS<strong>RG</strong> S.A. jest jednostką ratownictwafunkcjonującą także w ramach KrajowegoZintegrowanego Systemu Ratowniczo‐Gaśniczegoi w związku z powyższymw jednostce utrzymywane są:– grupa ratowniczo‐poszukiwawczaprzygotowana do ratowania ludzim.in. z gruzów zawalonych budynkóworaz– grupa ratownictwa wysokościowego,która jest przygotowana do wykonywaniazadań w miejscach, gdziezachodzi potrzeba stosowania technikalpinistycznych.16404101648378162235761491471O/Bytom O/Jaworzno O/Wodzisaw O/Zabrze Rok 2010 Rok 2009OgóemRatownicy dozórRys. 1. Stan liczbowy drużyn ratowniczych w zakładach górniczych wg rejonów działania poszczególnychOS<strong>RG</strong>.81134100O/Bytom O/Jaworzno O/Wodzisaw O/Zabrze Rok 2010 Rok 2009Liczba KS<strong>RG</strong>9140Liczba KP<strong>RG</strong>Rys. 2. Ilość kopalnianych stacji ratownictwa górniczego i kopalnianych punktów ratownictwagórniczego wg rejonu działania poszczególnych OS<strong>RG</strong>.W celu właściwego współdziałaniaw akcjach ratowniczych z jednostkamiPaństwowej Straży Pożarnej grupyte zostały wyposażone w odpowiednisprzęt ratowniczy, a także brały udziałw 2010 r. w specjalistycznych manewrachz podobnymi grupami funkcjonującymiw strukturach PSP.Ratownictwo górnicze w zakładachgórniczychStan liczbowy drużyn ratowniczychoraz kopalnianych stacji ratownictwagórniczego (KS<strong>RG</strong>) i kopalnianychpunktów ratownictwa górniczego(KP<strong>RG</strong>) w zakładach górniczychzabezpieczanych przez CS<strong>RG</strong> S.A.przedstawiono na rys. 1 i rys. 2.Działalność interwencyjna659991430Działalność interwencyjna służbratownictwa górniczego CS<strong>RG</strong> S.A.w 2010 roku prowadzona była w zakładachgórniczych w związku z:a) pożarami podziemnymi,b) tąpaniami i zawałami skał do wyrobisk,c) zagrożeniem wodnymi innymi wypadkami takimi jak awariei zdarzenia w szybach oraz powodziąw obszarze górniczym kopalń.416


NR 2/<strong>2011</strong>ratownictwo górnicze nr 63ROK XVI10Poary114 3Tpnicia izaway0Wybuchy metanulub/i pyuwglowegoRys. 3. Rodzaj i ilość akcji ratowniczych.221 3Rok 2010 Rok 20096 804 3W 2010 r. CS<strong>RG</strong> S.A. brałaudział w 21 akcjach ratowniczych.Na rys. 3 przedstawiono ilość i rodzajeakcji ratowniczych w których brałyudział służby ratownicze CS<strong>RG</strong> S.A.oraz na rys. 4 ilość wyjazdów poszczególnychpogotowi ratowniczychOS<strong>RG</strong> do tych akcji.Zawodowe pogotowia specjalistycznebrały udział w akcjach ratowniczychoraz w pracach na zasadachakcji ratowniczych, gdy zachodziłapotrzeba stosowania specjalnychtechnik ratowniczych. W 2010 rokuspecjalistyczne zawodowe pogotowiaratownicze brały udział 202 razyw akcjach ratowniczych oraz w pracachna zasadach akcji ratowniczychw zakładach górniczych – rys.5.Pogotowie pomiarowe wyjeżdżało73 razy do: KWK „Knurów‐Szczygłowice”,KWK „Borynia”, KWK „Mysłowice‐Wesoła”,KWK „Pniówek”,KWK „Zofiówka”, KWK „Murcki-Staszic”,KWK „Jankowice”, LW „Bogdanka”,KWK „Kazimierz-Juliusz”.Pogotowie górniczo‐technicznewyjeżdżało 6 razy do: KWK „Sośnica-Makoszowy”, KWK „Rydułtowy‐Anna”,ZG „Siltech”.Pogotowie przeciwpożarowe wyjeżdżało53 razy do: KWK „Mysłowice-Wesoła”,KWK „Knurów-Szczygłowice”,KWK „Pniówek”, KWK21Wodne Inne RazemO/Bytom O/Jaworzno O/Wodzisaw O/Zabrze Rok 2010 Rok 2009Rys. 4. Ilość wyjazdów pogotowi OS<strong>RG</strong> do akcji.Pog. pomiarowe73Pog. do inertyzacjipowietrza kop.26Pog. Górniczo-Techniczne6Pog.przeciwpoarowe532844PrzewonywycigratowniczyRys. 5. Ilość wyjazdów pogotowi specjalistycznych do akcji ratowniczych.64202Rok 201025085Rok 200918„Murcki-Staszic”, KWK „Jankowice”,KWK „Zofiówka”, KWK „Kazimierz-Juliusz”,LW „Bogdanka”.Pogotowie do inertyzacji powietrzakopalnianego wyjeżdżało 26razy do: KWK „Mysłowice‐Wesoła”,KWK „Pniówek”, KWK „Sośnica-Makoszowy”,KWK „Murcki-Staszic”,KWK „Borynia”, KWK „Jas-Mos”,KWK „Zofiówka”, KWK „Wujek”,KWK „Bielszowice”, KWK „Bobrek-Centrum”, KWK „Halemba-Wirek”,KWK „Knurów-Szczygłowice”, KWK„Marcel”, KWK „Pokój”, ZG „Piekary”,ZG „Janina”, ZG „Sobieski”.Pogotowie do inertyzacji powietrzakopalnianego brało udziałw akcjach i profilaktykach pożarowychw 2010 r. stosując dwutlenekwęgla w następujących kopalniach:KWK „Wujek”, KWK „Zofiówka”,KWK „Pniówek”, KWK „Borynia”,KWK „Mysłowice-Wesoła”, KWK„Bielszowice”, KWK „Bobrek-Centrum”,KWK „Pokój”, KWK „Halemba-Wirek”,KWK „Knurów-Szczygłowice”,KWK „Jas-Mos”. Łączniepodano 5 644 434 m 3 dwutlenku węgla.W trybie akcji ratowniczej podano83 952 m 3 , a w trybie prac profilaktycznych560 482 m 3 .Azot jako gaz inertny podawano:w KWK „Mysłowice-Wesoła”, KWK„Bielszowice”, KWK „Wujek”, KWK„Borynia”, KWK „Knurów-Szczygłowice”,KWK „Murcki-Staszic”,KWK „Jas-Mos”, KWK „Bobrek-Centrum”, KWK „Marcel”, KWK„Pokój”, ZG „Janina”, ZG „Piekary”,ZG „Sobieski”. Łącznie podano 34 949504 m 3 azotu. W trybie akcji ratowniczej399 002 m 3 azotu, a w trybie pracprofilaktycznych 34 550 502 m 3 .W 2010 roku na 1 tonę wydobytegowęgla kamiennego zatłoczono około0,5 m 3 azotu oraz 0,08 m 3 dwutlenkuwęgla. (Przyjęto wydobycie węglakamiennego za 2010 r. na poziomie70,1 mln ton – dane – nettg.pl)Pogotowie przewoźnych wyciągówratowniczych wyjeżdżało 44razy do prac związanych z kontroląstanu obmurza i urządzeń szybów ko‐


ROK XVI ratownictwo górnicze nr 63NR 2/<strong>2011</strong>palnianych, w tym 9 razy na zasadzieakcji ratowniczej do: KWK „Budryk”,KWK „Jas-Mos”, KWK „Brzeszcze‐Silesia”,KWK „Pniówek”, KWK„Knurów-Szczygłowice”, KWK „Zofiówka”,KWK „Bielszowice”, KWK„Rydułtowy‐Anna”, KWK „Sośnica‐Makoszowy”,KWK „Borynia”,KWK „Bobrek‐Centrum”, KWK„Chwałowice”, CZOK rejon Dębieńsko.Ilościowy udział specjalistycznychsłużb w akcjach ratowniczych przedstawiarys. 5.Działalność prewencyjnaOprócz udziału w akcjach ratowniczychsłużby ratownicze CS<strong>RG</strong> S.A.wykonywały prace prewencyjne w zakładachgórniczych w związku z:––––––––––––uszczelnianiem ociosów i stropówwyrobisk oraz zrobów środkami mineralnymii chemicznymi,testowaniem dróg ucieczkowych,wtłaczaniem gazowego azotudo miejsc zagrożonych pożarami,oceną stanu zagrożenia pożarowegoprzy pomocy kamery termowizyjnej,oceną stanu wyrobisk przy pomocykamery introskopowej,izolacją zbędnych wyrobisk,czyszczeniem zbiorników miałuwęglowego,otwarciem i przewietrzaniem otamowanychwyrobisk,kontrolą obmurzy szybów,penetracją starych wyrobisk,budową korka przeciwwybuchowego,wykonywaniem pomiarów fizykochemicznychpowietrza (chromatograf).Ponadto pracownicy inżynieryjnotechniczniCS<strong>RG</strong> S.A. i OS<strong>RG</strong> braliudział 216 razy w planowanych akcjachratowniczych związanych główniez otwieraniem, przewietrzaniem,penetracją nieczynnych wyrobiski kontrolą obmurza zbiorników wyrównawczychitp. Prace te były prowadzonena zasadach obowiązującychw akcjach ratowniczych – rys. 7.Akcje ratownicze prowadzone były w następujących zakładach górniczych:a) akcje przeciwpożarowe w:Lp. Zakład górniczy Data akcji ratowniczej1 KWK „Mysłowice-Wesoła”10.03. – 12,03.2010 r.17.05.2010 r.2 KWK „Pniówek” 19.03.2010 r.3 KWK „Murcki-Staszic” 14.05. – 31.05.2010 r.4 KWK „Zofiówka” 23.04. – 26.04.2010 r.5 KWK „Jankowice” 2.07.2010 r.6 KWK „Knurów-Szczygłowice”5.06. – 22.06.2010 r.14.12. – 12.2010 r.7 LW „Bogdanka” 15.08. – 22.08.2010 r.8 KWK „Kazimierz-Juliusz” 05.10. – 06.10.2010 r.b) akcje zawałowe w:Lp. Zakład górniczy Data akcji ratowniczej1 KWK „Rydułtowy-Anna”24.03. – 27.03.2010 r.21.10. – 22.10.2010 r2 KWK „Sośnica-Makoszowy” 12.11. – 13.11.2010 r.3 ZG „Siltech” 12.04. –13.04.2010 r.c) akcje wodne w:Lp. Zakład górniczy Data akcji ratowniczej1 CZOK02.10. – 05.10.2010 r.09.10. – 02.06.2010 r.2 <strong>Centralna</strong> Pompownia Bolko 13.10.2010 r.3 KWK „Sośnica-Makoszowy” 17.05.2010 r.e) inne akcje ratownicze w:Lp. Zakład górniczy Data akcji ratowniczej Rodzaj akcji1KWK„Rydułtowy‐Anna”20.02.2010 r.2 KWK „Jas-Mos” 24.03.-25.03.2010r.awariaenergomechanicznaawaria górniczegowyciągu szybowego3 KWK „Bielszowice 20.05.2010 r. powódź na powierzchni4 KWK „Zofiówka” 25.05.2010 r. powódź na powierzchniIlo w (m 3 )40 000 00030 000 00020 000 00010 000 000037 605 702N2 w 2009rIlo podanego N 2 i CO 2 w pracach profilaktycznychi akcjach w latach 2009 i 2010 (m 3 )34 949 504N2 w 2010r6 951 591CO2 w 2009r5 644 434CO2 w 2010r369 600 399 002 79 087 83 952N2 w akcjiw 2009rN2 w akcjiw 2010rCO2 w akcjiw 2009rCO2 w akcjiw 2010r


NR 2/<strong>2011</strong>ratownictwo górnicze nr 63ROK XVIUdział pogotowi ratowniczychOS<strong>RG</strong> w pracach prewencyjnych wykonywanychw zakładach górniczychprzedstawia rys. 6.Działalność szkoleniowa0W 2010 r. organizowano kursyszkoleniowe dla osób, które musząposiadać specjalistyczne przeszkoleniew zakresie organizacji i kierowaniaakcjami ratowniczymi, kierowaniadrużynami ratowniczymi, członkówdrużyn ratowniczych, osób kierownictwai dozoru ruchu zakładu górniczegonie wchodzących w skład drużynyratowniczej. Ponadto zorganizowanorównież szkolenia, które miały na celupodniesienie poziomu wiedzy i umiejętnościczłonków służb kopalnianychpracowników zakładów górniczychi innych podmiotów gospodarczych.Ogółem zorganizowano 351 kursów,w których uczestniczyło 7108 słuchaczy.Do podstawowych kursów prowadzonychw jednostce ratownictwa należąkursy dla:1. kierowników akcji na dole,2. kierowników baz ratowniczych,3. kierowników KS<strong>RG</strong> (dla kandydatówi okresowy),50 0O/Bytom O/Jaworzno O/Wodzisaw O/Zabrze Rok 2010 Rok 2009Rys. 6. Ilość wyjazdów pogotowi OS<strong>RG</strong> do prac prewencyjnych.4027111O/Bytom O/Jaworzno O/Wodzisaw O/Zabrze Rok 2010 Rok 2009Rys. 7. Planowane akcje bez udziału pogotowia z udziałem pracowników OS<strong>RG</strong>.3852164. ratowników górniczych (podstawowyi okresowy),5. mechaników sprzętu ratowniczego(podstawowy i okresowy),6. zastępowych (pomoc przedmedyczna),7. dla osób dozoru i kierownictwa zakładówgórniczych nie będącychczłonkami drużyn ratowniczych,8. seminaria dla kierowników ruchui dyspozytorów ruchu zakładówgórniczych.Na rys. 8 przedstawiono dane dotycząceszkolenia na kursach z zakresuratownictwa górniczego w 2010 roku.Ponadto w celu podniesienia poziomuwiedzy i umiejętności członkówsłużb kopalnianych i pracowników zakładówgórniczych oraz innych podmiotówprzeprowadzono następującekursy i seminaria:– dla osób zatrudnionych przy napełnianiuzbiorników przenośnycho pojemności powyżej 350 cm 3 ,– dla osób dozoru z zakresu ochronyprzeciwpożarowej podziemnych zakładówgórniczych,– dla osób zatrudnionych przy konserwacjii naprawie lamp górniczych,– dla konserwatorów sprzętu przeciwpożarowego,1028203– dla osób wykonujących pomiaryparametrów fizykochemicznych atmosferykopalnianej,– z zakresu obsługi chromatografu gazowego,– dla kierowników laboratoriów chemicznych,– dla laborantów z zakresu nowoczesnychmetod analiz gazowych,– dla konserwatorów sprzętu ochronyukładu oddechowego,– dla użytkowników sprzętu ochronyukładu oddechowego,– z zakresu obsługi sprzętu do profilaktykipożarowej,– z zakresu udzielania pierwszej pomocy,– dla osób nabywających uprawnieniado szkolenia w zakresie użytkowaniasprzętu ochrony układu oddechowego,– dla specjalistów kopalnianych drużynratowniczych,– dla osób dozoru z zakresu ratownictwa,– dla członków sztabu akcji,– dla ratowników górniczych z zakresuprac z użyciem techniki alpinistycznej.Na rys. 9 przedstawiono dane ilościowedotyczące szkoleń na ww. kursachw 2010 r.W OS<strong>RG</strong> oprócz kursów prowadzonotakże ćwiczenia sprawdzające dla zastępówratowniczych, zastępów specjalistycznych,kierowników akcji na dolei kierowników baz, w których uczestniczyło15597 osób. Okręgowe stacjeprowadziły także seminaria dla zastępowych,w których wzięło udział 545 osób.Działalność konsultacyjnaCS<strong>RG</strong> S.A. wykonując swoje zobowiązaniaokreślone w umowachcywilno‐prawnych zawartych z przedsiębiorcamina świadczenie usług z zakresuratownictwa górniczego przeprowadziła40 konsultacji w zakresieprzygotowania zakładów górniczychdo prowadzenia akcji ratowniczychi zwalczania zagrożeń.Konsultacje obejmowały następującezagadnienia:


ROK XVI ratownictwo górnicze nr 63NR 2/<strong>2011</strong>a) liczebność i skład drużyny ratowniczej,b) stan i funkcjonalność pomieszczeńKS<strong>RG</strong>, w tym komory ćwiczeń,c) wyposażenie KS<strong>RG</strong> w sprzęt ratowniczy,d) wyszkolenie członków kopalnianychdrużyn ratowniczych,e) dokumentacja KS<strong>RG</strong>, w tym:• ewidencja drużyny ratowniczej,• plan pracy KS<strong>RG</strong>,• książki kontroli sprzętu ratowniczego,f) zatrudnienie i wyposażenie zastępówratowniczych dyżurującychw kopalni,g) organizacja i działalność laboratoriumkopalnianego wykonującegoanalizy powietrza i gazów kopalnianych,h) realizacja szkoleń, ćwiczeń i badańlekarskich z zakresu ratownictwa.Wnioski z konsultacji każdorazowobyły przedstawiane i omawiane z kierownictwemkopalń, a ich analiza byłaprzedmiotem okresowych narad z kierownikamiKS<strong>RG</strong>.Prace laboratorium chemicznegoLaboratorium chemiczne funkcjonujew ramach działu ratownictwads. aparatury i sprzętu ratowniczego.Posiada ono status akredytowanegolaboratorium pomiarowego z certyfikatemo symbolu AP-028 nadanymprzez Polskie Centrum Akredytacji.We wrześniu 2010 r. audytorzyPCA przeprowadzili audyt kontrolnyw nadzorze potwierdzający kompetencjelaboratorium chemicznego.Przeprowadzono również zaplanowanena 2010 r. audyty wewnętrzne orazprzegląd zarządzania przez kierownictwoCS<strong>RG</strong> S.A.Prace laboratorium prowadzonesą w następujących grupach tematycznych:1) działalność zapewniająca właściwedziałanie pogotowia pomiarowego,w tym:• obsługa sprzętu pomiarowegow przeciwpożarowych akcjachKierownik ik akcji na doleRys. 8. Ilość uczestników na kursach z zakresu ratownictwa górniczego.58Osoby zatr. przy nap.Osoby zb. zatr. pow. przy 350 n ap. m zb. 3p ow. 350 m392 145 27 45Kierownik bazy ratowniczejDozór oddz. ppoż.Dozór o ddz. ppo.Kierownik KS<strong>RG</strong> – - kurs podst.15 9Kons. lamp górniczychKon s. lamp g órniczychKierownik KS<strong>RG</strong> – - kurs okresowyKons. sprzętu ppoż.Kons. sprztu ppo.62 50PomiarowcyPomiarowcyRys. 9. Ilość uczestników na pozostałych kursach.ratowniczych i pracach profilaktycznychw podziemnych wyrobiskachgórniczych,• przeglądy, konserwacje i naprawysprzętu pomiarowego i aparaturybędącej w dyspozycji pogotowiapomiarowego i laboratorium chemicznego.2) konsultowanie laboratoriów kopalnianych.3) prace analityczno-pomiarowe,w tym:• analizy gazów z kopalń w zakresieoceny zagrożenia pożarowego,• analizy gazów w zakresie ochronyśrodowiska,• obserwacja migracji gazóww trudno dostępnych miejscach(obiektach) za pomocą gazówznakujących, tj. sześciofluorkusiarki (SF6).4) przeglądy i regulacje przyrządówpomiarowych do analizy atmosferykopalnianej będących na wyposażeniupogotowia pomiarowego.11Ratownik – - kurs podst.504 1142 94 168Ratownik – - kurs okresowy o Obsługa chromatografuObsu ga chromatografu14 11 8LaborantL aborantMechanik – - kurs podst.Kierownik laboratoriumKierow nik l aboratoriumMechanik – - kurs okresowyDozór – - nieratowniczy58 63Kons. sprzętu sprztu ochr. ochr. ukł. uk.o ddech. oddech.2578Kier. Ruchu Zakładu Zaka Górn.Obsługa s uga sprz. sprz. do doprofilaktyki. poż..105 338Seminarium spec. spec. kop. kop.drużyn druyn ratowniczychDyspozytorzy37 54Osoby kontrolująceujceprzyrządyprzyrzdpomiarowey pomia ro wePomoc przedmedyczna903432Użytkowników Uytkowników sprzętu sprztuo ddech. oddech.Techniki chniki alpinistychnej- – kurs podst.32 16 2Osoby by do do szkolenia a z zsprz.oddech.sprz.oddech.Techniki alpinistycznej- – kurs okresowyRys. 8. Ilo uczestników na kursach z zakresu ratownictwa górniczego.27 11 8Nadzór górniczyNad zó r górni czyTechniki Techniki alpinistycznej ej- – instr.Dla członków sztabuDla czonków szta bu akcji a kcj i6151Rok 20109175275) preparowanie, analizowanie i certyfikowaniemieszanin gazów wzorcowych(gazowych materiałówodniesienia) na potrzeby własne i odbiorcówz zewnątrz. Podstawowymiodbiorcami wytwarzanych gazówwzorcowych są zakłady z branżygórniczej, a w szczególności:• kopalniane laboratoria gazowe,• służby wentylacyjne,• służby metanometryczne,• okręgowe i kopalniane stacje ratownictwagórniczego.Z mieszanin gazów wzorcowychkorzystają również odbiorcy spozagórnictwa, w przeciągu rokujest to prawie 30 różnych podmiotówgospodarczych.6) precyzyjne analizy chromatograficzne,wygrzewanie wzorcowepróbek węgla i ocena zagrożeniapożarowego.W 2010 r. ze środków własnychCS<strong>RG</strong> S.A. zakupiła laboratoryjnąkruszarkę walcową.Rok Rok 2010 2 010Rok 200995506Rok Rok 20099


NR 2/<strong>2011</strong>Prace laboratorium, badaniai opiniowania sprzętuW roku 2010 przeprowadzony zostałprzez Polskie Centrum Akredytacjijeden audyt zewnętrzny w procesienadzoru - ponowna ocena laboratorium,podczas którego niezgodnościnie stwierdzono. Przedstawiony raportz audytu potwierdza zgodnośćsystemu zarządzania i kompetencjitechnicznych w zakresie objętym audytemz wymaganiami normy PN-ENISO/IEC 17025:2005 i z wymaganiamiwłasnej dokumentacji systemuzarządzania. Laboratorium otrzymałostosowną dokumentację PCA w tymzakresie. Przeprowadzono także dwaplanowane audyty wewnętrzne orazprzegląd zarządzania przez kierownictwoCS<strong>RG</strong> S.A.W 2010 roku laboratorium zrealizowałopięć zleceń w zakresiebadań sprzętu ochrony układu oddechowego:ratownictwo górnicze nr 63– Z/1/10 – dla firmy „Biomarine Inc.”USA – dot. aparatów BioPak 240R,– Z/2/10 – dla firmy „OAO-Donieck”Ukraina – dot. aparatów R-30E,– Z/3/10 – dla firmy „Biomarine Inc.”USA – dot. aparatów BioPak 240R,– Z/4/10 – dla firmy „Sperian” Francja– dot. aparatów OXY PRO,– Z/5/10 – dla firmy „Sperian” Francja –dot. aparatów AERIS ZENITH MINI.Dodatkowo w trakcie realizacjisą badania międzylaboratoryjne prowadzonez firmą HBZS OSTRAVAw Czechach dotyczące porównaniastanowisk badawczych z wykorzystaniemaparatu PSS BG – 4 EP jakopróbki do badań. Przeprowadzono badaniatrakcyjne prototypu GórniczegoMobilnego Robota InspekcyjnegoGMRI dla Instytutu Technik InnowacyjnychEMAG.Pracownicy laboratorium uczestniczyliw projektach unijnych, takich jak:– Projekt EMTECH – „TechnologieWspierające Ratownictwo Górni‐ROK XVIcze” w ramach Funduszu BadawczegoWęgla i Stali.– Projekt i-Protect – „Inteligentny systemPPE dla personelu pracującegow środowisku o wysokim ryzyku”w ramach 7. Programu RamowegoWspólnoty Europejskiej.Brali udział w spotkaniach roboczychw kraju i za granicą (w Niemczech,Hiszpanii oraz Belgii).Ponadtouczestniczyli w pracach związanychz systemem lokacji GON/GLON, dotyczących:– wykonania badań funkcjonalnychlamp typu LG-3 z nadajnikamiGLON zleconych przez Faser S.A.,– opracowania planów badań i konsultacjew związku ze zleconą seriąbadań lamp SMARTLIGHT przezfirmę Elektrometal S.A.– badania lampy LN -10 na zlecenieKWK „Rydułtowy-Anna”,– bieżącej kontroli odbiorników lokacyjnychw OS<strong>RG</strong> i CS<strong>RG</strong> S.A.zgodnie z harmonogramem.W czasie akcji ratowniczejDynamika pożaru podziemnegoW oparciu o zebrane podczas akcjiratowniczej wyniki pomiarówparametrów powietrza kopalnianego(skład chemiczny, wartości fizyczne)autorzy prezentują ocenystanu zagrożenia pożarowego przeprowadzonew czasie trwania akcjiratowniczej. Wykonane obliczeniaprzedstawiają dynamiczne zmiany(rozwój, ograniczenie) pożaru w zależnościod podejmowanych działań.Artykuł zawiera wybrane wynikiobliczeń mocy dynamicznierozwijającego się pożaru. Przedstawionotakże przykład działań ratowniczychpodejmowanych w celuograniczenia zagrożenia pożarowegoi wybuchowego wraz z ocenąich skuteczności.Ogółem: 27, w tym pożary połączonez wybuchem – 3, pożary ugaszonew sposób aktywny – 6, pożary ugaszonew sposób pasywny – 21, próbyaktywnego gaszenia zakończone niepowodzeniem– 3.W trakcie prowadzenia akcji przeciwpożarowejniezwykle istotnajest wiedza o dynamice pożaru. Bieżącaocena stanu zagrożenia pożarowegoprowadzona w sztabie akcji ratowniczejumożliwia między innymikorygowanie podejmowanych działańw zakresie aktywnego gaszenia pożaru.W przypadku decyzji o tamowaniu rejonubieżąca ocena stanu pożaru (jegointensywności) pozwala prognozowaćparametry pożaru na najbliższe godzinyakcji i może mieć istotne znaczeniedla wyboru miejsc (wyrobisk) i doborutechnologii budowy tam izolacyjmgrinż.PIOTR LUBCZYŃSKICS<strong>RG</strong> S.A. w <strong>Bytomiu</strong>mgr inż.JAN SYTYCS<strong>RG</strong> S.A. w <strong>Bytomiu</strong>mgr inż.MARCIN ZIĘTEKCS<strong>RG</strong> S.A. w <strong>Bytomiu</strong>WPROWADZENIEW ostatnim okresie jednym z najczęstszychpowodów ogłaszania akcjiratowniczych w podziemnychwyrobiskach górniczych kopalń węglakamiennego jest pożar. Ilustrująto poniższe dane zebrane w okresieod stycznia 2008 r. do grudnia2010 r.Zaistniałe pożary endogeniczne – 25,Zaistniałe pożary egzogeniczne – 2.12


ROK XVI ratownictwo górnicze nr 63NR 2/<strong>2011</strong>nych przeciwwybuchowych. Częstoocena stanu zagrożenia pożarowegow czasie akcji ratowniczej jest utrudnionaze względu na brak dostępudo wyrobisk i zrobów w bezpośrednimsąsiedztwie pożaru. W praktycestosuje się pobieranie próbek powietrzaze stacji wlotowych i wylotowychza pomocą linii chromatograficznychi pomiar temperatury powietrza w wyznaczonychmiejscach (najczęściejw miejscach pracy ratowników i miejscachpoboru prób z linii chromatograficznych).Bardzo pomocne są wynikipomiarów ze stacjonarnych czujników COCwylot CO )C2mCVtelemetrycznych (CH4, CO, CO660002, O 2,temperatura, prędkość powietrza) orazdodatkowe pomiary stężeń gazówi parametrów fizycznych powietrzawykonane za pomocą przyrządówprzenośnych.że węgiel jest zużywany główniew reakcjach:C O 2 CO 2(1) (1)1C O CO (2)22na podstawie stechiometrii reakcjimożna wyznaczyć masę węgla wynoszonegoz pożaru w postaci tlenkui dwutlenku jako:CC 3 C32 CO) COwylot( CO2) wlot ( CO2)CO wylotmCV 6600042000 3 ((3)wlot ( CO ) 3 ( )( )2COCwylot COCwlotCO (3)42000 2Przy znajomości udziału czystejsubstancji węglowej c i ciepła spalaniaW twęgla w ognisku pożarowymmożna obliczyć moc pożaru W poż.:1311 10OCENA STANU POŻARU NAW 3 3 tV c COC2 wylot(CO )C2 wlot(CO )2COCwylot(CO)Cwlot(CO)WPODSTAWIE OBLICZONEJpo.(4)100 6600042000 (4) 14 grudnia 2010 r. o godz. 17 37ILOŚCI SPALANEGO WĘGLAw związku z przekroczeniem dopuszczalnychwartości tlenku węgla w prze‐I MOCY POŻARU W 3 3 tV c COC2 wylot(CO )C2 wlot(CO )2COCwylot(CO)Cwlot(CO)Wpo.(4)100 6600042000 W praktyce wykorzystano w tymcelu metodę opisaną w opracowaniu[1]. Ilość węgla spalanego w jednostceczasu oblicza się na podstawieprzyrostu ilości tlenku węgla, dwutlenkuwęgla i ubytku tlenu na drodzepożaru zakładając, że ubytek tlenuZakładając że zawartości tlenkui dwutlenku węgla w prądzie wlotowymw stosunku do prądu wylotowegosą pomijalne wzór przyjmujepostać:kopie rozpoczęto prowadzenie akcjiratowniczej, przeciwpożarowej. Z zagrożonegorejonu wycofano 12 pracownikówbez użycia aparatów ucieczkowych.Przekop drążony był w kamieniuw następujących zagrożeniach:– II kategoria zagrożenia metanowego,na drodze pożaru wywoływanyW 3 3 tV c COC– klasa B zagrożenia wybuchem pyłu2 wylot(CO )2COCwylot(CO)Wpo.(5)jest na skutek jego reakcji z węglem100 6600042000 węglowego.i związkami organicznymi węgla zawartymiw węglu. W rozwiniętychW(5) Pożar zaistniał w punkcie odległościowymc~1780 m tj. ok. 980 m na za‐W 3 3 tV c COC2 wylot(CO )2COCwylot(CO)po.(5)100 6600042000 pożarach głównym produktem spalaniachód od pochylni I w miejscu przecięciawęgla jest powstający tleneki dwutlenek węgla (pozostałe produktyze względu na niewielki procentowyW praktyce dla określenia wielkościstrumienia spalanego węgla w czasiepokładów 502/2 i 504 (rysunek 1).Zgodnie z opracowanym planem likwidacjizagrożenia:udział pomijamy). Zakładając, pożaru wystarczy zmierzyć ilość po‐– wyznaczono strefę zagrożenia,ponisze dane zebrane w okresie od stycznia 2008 r. do grudnia 2010 r.a dojście do strefy zabezpieczonoRok 2008 Rok 2009 Rok 201021posterunkami,1814– wyznaczono bazę ratowniczą, zabudowanolinię chromatograficzną L‐16kończącą się w drążonym przekopie,w odległości ok. 500 m na za‐4 3 42 1 00 0 32 3 4Poary Tpnicia i Wybuchy Wodne Inne Razemchód od pochylni I (pierwszy pomiarzaway metanu lub/i– 15 grudnia 2010 r. o godz. 2 00 ),pyu– rozpoczęto zabudowę tamy izolacyjnejprzeciwwybuchowej w prze‐wglowegoOgłaszane akcje ratownicze w latach 2008–2010.kopie na zachód od pochylni I,wietrza oraz stężenie CO 2i CO w wylotowymprądzie powietrza [2]. O ilew praktyce pomiar tlenku i dwutlenkuwęgla realizowany jest z dużą dokładnością(2) to największy błąd w prawidłowymobliczeniu mocy pożaru wynika z pomiarówilości powietrza. Stąd w celuwłaściwej oceny stanu zagrożenia pożarowegona podstawie wartości i zmianwartości mocy pożaru w czasie koniecznajest dokładna znajomość ilości powietrza( CO)Cwlot(i(jego zmian) w wyznaczonych (3)miejscach pomiarowych. Poniżej przedstawionoprzykład akcji ratowniczej,w której na bieżąco prowadzono ocenędynamiki zaistniałego pożaru oraz ocenęskuteczności podejmowanych działańratowniczych.AKCJA RATOWNICZAW PRZEKOPIEPRZEWIETRZANYMWENTYLACJĄ ODRĘBNĄ


NR 2/<strong>2011</strong>ratownictwo górnicze nr 63ROK XVI– rozpoczęto prace związane z uruchomieniemputerowym „BEZPO” opracowanyminertyzacji zagrożone‐go wyrobiska.W związku ze wzrostem zagrożeniapożarowego w izolowanym wyrobisku15 grudnia 2010 r. o godz. 11 00w CS<strong>RG</strong> S.A. w <strong>Bytomiu</strong>. W efekcieprzeprowadzonej analizy KierownikAkcji zmodyfikował dotychczasowyplan likwidacji zagrożenia, zgodniez którym:odbyło się posiedzenie zespołu doradczego− wyłączono wentylację odrębnąKierownika Akcji, na któ‐rym przeanalizowano dotychczasowyw przekopie (15 grudnia 2010 r. ok.godz. 15 30 ),przebieg akcji oraz dokonano analizy − dla zapewnienia bezpieczeństwaaktualnego stanu zagrożenia pożarowegow izolowanym rejonie. Obserwowanypracujących ratowników rozszerzonoobszar izolowanego rejonuwzrost stanu zagrożenia przesuwając miejsca zabudowypożarowego determinował działaniamające na celu zahamowanie procesutam przeciwwybuchowych na tzw.drugą linię obrony, tj.:rozwoju pożaru. Po przeanalizowaniu • TP‐1 zlokalizowana zostałaróżnych możliwych działań ratowniczychczłonkowie zespołu zaproponowaliKierownikowi Akcji wyłączeniewentylacji odrębnej w przekopieoraz jak najszybsze uruchomienieinertyzacji azotem ogniska pożaru.Warunkiem wyłączenia wentylacjiodrębnej w przekopie było zapewnieniebezpiecznych warunków pracyratowników. W tym celu przeanalizowanazostała bezpieczna odległośćw przekopie na zachód od przekopugłównego,• TP‐2 zlokalizowana została w pochylniI na południe od chodnikagłównego,− prowadzono bieżącą kontrolę składuatmosfery w sąsiedztwie ogniskapożaru, w aspekcie analizywybuchowego składu gazów – pomiarywykonywane były zdalniez wykorzystaniem linii chromatograficznejpracy ratowników zatrudnionychL‐1,przy budowie tam izolacyjnych − skontrolowano stan dwóch zapórprzeciwwybuchowych od miejsca przeciwwybuchowych zlokalizowanychewentualnego wybuchu – obliczeniazostały wykonane programem kom‐ w ślepym odcinku prze‐kopu pomiędzy ogniskiem pożarua wyrobiskami przewietrzanymiopływowym prądem powietrza,− zabudowano drugą linię chromatograficzną,której koniec znajdowałsię w pochylni I w odległości50 m od skrzyżowania z chodnikiemgłównym (pierwszy pomiar– 15 grudnia 2010 r. o godz. 19 00 ),− w celu przyspieszenia prac związanychz budową tam izolacyjnychi uruchomieniem podawania azotudo izolowanego rejonu założonobazę pomocniczą.Program „BEZPO” pozwala międzyinnymi obliczyć spadek ciśnieniawybuchu wzdłuż drogi przemieszczania,a tym samym określić bezpiecznąodległość od przewidywanego miejscawybuchu. Poniżej przedstawionoprzykład obliczeń wykonanychpodczas trwania akcji ratowniczej.Wyznaczenie bezpiecznej odległościod miejsca wybuchu (wg metodyCentralnej Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego):1. Strefa wybuchu: „Obszar wybuchu”,dP= 1,000[MPa].2. Wyrobisko: „Odcinek wyrobiska”– średnica wyrobiska: 20,5[m 2 ],długość wyrobiska: 200[m], współczynnikoporu: 20.0[x10e‐4], dP=0,250[MPa].1,0%<strong>Nr</strong>Druga liniaobrony TP-2Koniec linii chromatograficznejKoniec linii chromatograficznejW821,5%<strong>Nr</strong>Pierwsza liniaobrony1,0%<strong>Nr</strong>1,0%<strong>Nr</strong>##LEGENDA:BazaBaza ratowniczaChromatografZaporaLiniaPosterunkiMiejsce poaruDruga liniaobrony TP-1Koniec linii chromatograficznejRysunek 1. Schemat przestrzenny przewietrzania przekopu.14


ROK XVI ratownictwo górnicze nr 63NR 2/<strong>2011</strong>3. Wyrobisko: „Odcinek wyrobiska”,długość wyrobiska: 80[m], dP=0,169[MPa].4. Skrzyżowanie: „Skrzyżowanie”,dP= 0,145[MPa].5. Wyrobisko: „Odcinek wyrobiska”,długość wyrobiska: 200[m], dP=0,065[MPa].6. Wyrobisko: „Odcinek wyrobiska”,długość wyrobiska: 200[m], dP=0,037[MPa].7. Wyrobisko: „Odcinek wyrobiska”,długość wyrobiska: 191[m], dP=0,024[MPa].8. Skrzyżowanie: „Skrzyżowanie”,dP= 0,020[MPa].9. Wyrobisko: „Odcinek wyrobiska”,długość wyrobiska: 200[m], dP=0,012[MPa].Bezpieczna odległość dP


NR 2/<strong>2011</strong>ratownictwo górnicze nr 63ROK XVImoliwie maksymalnego bezpieczestwa pracujcych ratowników.222120191817161514131211109876543210Rozpoczcie inertyzacji0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22Wykres 2. Trójkąt wybuchowości.Wyczenie wentylatora– prowadzenie inertyzacji rejonu ogniskapożaru, pozwoliły zahamować składu gazów pożarowych, w przypad‐czono prawdopodobny przebieg zmianrozwój pożaru i otamować zagrożonyrejon przy zapewnieniu możlilacjiodrębnej i rozpoczęciu inertyzakubraku decyzji o wyłączeniu wentywiemaksymalnego bezpieczeństwa cji ogniska pożaru. Brak właściwychpracujących ratowników.decyzji kierownictwa akcji podczasWykres nr 2 przedstawia zmiany jej prowadzenia mógłby doprowadzićw czasie prowadzenia akcji składu do „trwałego wejścia” gazów pożarowychw trójkąt wybuchowości i nara‐gazów pożarowych w rejonie ogniskapożaru. Kolorem czerwonym zazna‐ żenia ratowników na skutki ewentualnegowybuchu gazów pożarowychw izolowanym wyrobisku.W trakcie prowadzonej akcji przeciwpożarowej,a następnie podczasprowadzonych prac profilaktycznychdo otamowanej przestrzeni przekopui pochylni I podano łącznie 192 164 m 3N 2i 75 654 m 3 CO 2. Kubatura otamowanejprzestrzeni wynosi w sumie54 800 m 3 (przekop Ca8W – 39 500 m 3 ,pochylnia I w pokł. 416 – 15 300 m 3 ).Literatura1. Madeja‐Strumińska B., Strumiński A.:Strumień masy spalanego węgla jakowskaźnik zagrożenia pożarem endogenicznympola eksploatacyjnego.Prace Naukowe Instytutu GórnictwaPolitechniki Wrocławskiej 1998 r.2. Syty J., Ziętek M.: XXXVI Dni Techniki,XXVII Seminarium „Pożary podziemne– teoria i praktyka”. Rybnik20.10.2010 r.W 2010 r.Działalność Ratowniczej StacjiGórnictwa Otworowegow KrakowieRatownicza <strong>Stacja</strong> GórnictwaOtworowego w Krakowie (RSGO)prowadzi działalność od dnia 1sierpnia 1976 jako Okręgowa <strong>Stacja</strong><strong>Ratownictwa</strong> Górniczegow Krakowie będąca w strukturzeCentralnej Stacji <strong>Ratownictwa</strong>Górniczego w <strong>Bytomiu</strong>, a od 7czerwca 1995 r. jako RSGO utworzonaw strukturze PoszukiwańNafty i Gazu w Krakowie na potrzebyprzedsiębiorcy PGNiGw Warszawie spełniając zarazemwymagania dla jednostki zawodowotrudniącej się ratownictwemgórniczym.mgr inż.ZDZISŁAW DYBAŚDyrektor RSGO KrakówObecnie decyzją Zarządu PGNiGS.A. w Warszawie z 28 września2010 r. od 1 stycznia <strong>2011</strong> r. zostałutworzony na bazie Ratowniczej StacjiGórnictwa Otworowego i wydzielonyze struktury organizacyjnej PNiG KrakówSpółka z o.o. Oddział PolskiegoGórnictwa Naftowego i GazownictwaS.A. – Ratownicza <strong>Stacja</strong> GórnictwaOtworowego w Krakowie.Podstawowymi obowiązkami RSGOw Krakowie są:a) niesienie niezwłocznej pomocyw razie zagrożenia życia lub zdro‐16wia pracowników zakładu górniczegooraz innych osób znajdującychsię w tym zakładzie, a takżew razie zagrożenia bezpieczeństwaruchu zakładu górniczego powstałegow szczególności wskutek erupcjipłynu złożowego, wydzielaniasię siarkowodoru, pożaru, wybuchugazów lub awarii energomechanicznej,b) wykonywanie prac profilaktycznychmających na celu zapobieganiebezpośredniemu zagrożeniubezpieczeństwa pracowników lubruchu zakładu górniczego oraz„bezpieczeństwa powszechnego”,c) prowadzenie działalności z zakresuprofilaktyki przeciwerupcyjnej, jak


PUMAR HYDRAULIKA Sp. z o.o.Produkujemy siłowniki hydrauliczne do pracy w obudowach zmechanizowanych,a także związane z funkcjonowaniem różnego typu urządzeń takich jak: prasy hydrauliczne,maszyny budowlane, urządzenia dźwigowe, kruszarki, nożyce itp.Dzięki wieloletniemu doświadczeniu w zakresie hydrauliki siłowej jesteśmyfirmą mogącą podjąć się produkcji oraz remontu szerokiej gamy siłowników,począwszy od opracowania dokumentacji technicznej, a skończywszy na ichwykonaniu oraz przeprowadzeniu stosownych badań z możliwością ich atestacjiw jednostkach notyfikowanych.Prowadzimy także doradztwo w zakresie modernizacji siłowników mających nacelu poprawę ich parametrów technicznych, żywotności – między innymi poprzezzastosowanie nowoczesnych materiałów, powłok ochronnych, uszczelnień itp.Mając na uwadze stale rosnące wymagania stawiane naszym produktomi usługom, prowadzimy pracę nad ciągłym ich doskonaleniem . . Od 3 latposiadamy wdrożony i certyfikowany Systemem Zarządzenia Jakościązgodny z normą ISO 9001:2000.Świadczymy usługi w zakresie:robót górniczych dołowych wykonanie oraz przebudowa wyrobisk korytarzowych, wzmacnianie obudowy wyrobisk korytarzowych, wykonywanie pobierek spągu przy pomocy maszyn oraz ręcznie, montaż i demontaż oraz remont obudów zmechanizowanych, wymiana hydrauliki siłowej i sterowniczej w obudowach zmechanizowanychczynnych ścian, wykonywanie izolacji zrobów poprzez zabudowę tam izolacyjnych, pasów odpornościowo– izolacyjnych, metodą torkretowania oraz metodą natryskową, montaż i demontaż rurociągów wszelkiego typu, montaż i demontaż urządzeń odstawczych.obróbki metali toczenie na obrabiarkach konwencjonalnych (do średnic Ø 1 300 mmdługości 5 000 mm), toczenie na obrabiarkach CNC (do średnic Ø 900 mm długości 2 750 mm), frezowanie na frezarkach konwencjonalnych do 500 kg, frezowanie na centrach obróbczych do 500 kg, szlifowanie wałków do średnic Ø 300 długości 2 500 mm, honowanie oraz wytaczanie z dogniotem, wiercenie, spawanie, napawanie, śrutowanie, cięcia w tym CNC.Dysponujemy nowoczesnym biurem konstrukcyjnym oraz wyspecjalizowanymparkiem maszynowym (ponad 100 maszyn ) w tym:tokarki do metalu (również CNC),frezarki do metalu (również CNC),szlifierki, wiertarki,gilotyny do blachy,spawarki (również do napawania),komory do śrutowania,biuro konstrukcyjno-technologiczne.PUMAR HYDRAULIKA Sp. z o.o.41-103 Siemianowice Śląskie,ul. Wyzwolenia 14tel.: (+48 32) 73 59 167,fax.:(+48 32) 73 59 180e-mail: hydraulika@ppupumar.plwww.ppupumar.pl


ROK XVI ratownictwo górnicze nr 63NR 2/<strong>2011</strong>Tabela 1. Stan ratownictwa w Oddziałach i Spółkach PGNiG S.A. w Warszawie na dzień 31.12.2010 roku.lp.1.2.Funkcjaw zastępieRatownicy– robotnicyRatownicy– dozórStan drużyn ratowniczych w ZS<strong>RG</strong> w Oddziałach i Spółkach PGNiG S.A.PNiG JasłoPNiGKrakówZ<strong>RG</strong>KrosnoPGNiGO/ ZielonaGóraPNiG PiłaPNDiamentZ. GóraPNiGO/ SanokRazem19 5 6 56 22 14 13 1355 19 9 9 8 8 12 703. mechanicy 3 11 3 16 5+2 rat. 5 5 48+2 rat.4.Stan drużyny rat.w Zakładach27 35 18 81 35 27 30 2535. Kierownik ZS<strong>RG</strong> 1 1 1 1 1 1 1 76.7.8.Zastępcakier. ZS<strong>RG</strong>Specjaliściw ZS<strong>RG</strong>Stan ZS<strong>RG</strong>ogółem2+1 rat. 1 2 2 1+1 rat. 1 rat. +2 rat. 8+5 rat.1 6 0 20 3 14 2 4631 43 21 104 40 42 33 314również szkoleń z zakresu ratownictwagórniczego.Podstawowa działalność RSGOjest realizowana dla potrzeb przedsiębiorcyPGNiG S.A. w Warszawie.RSGO realizuje swą podstawową działalnośćza pomocą zawodowego górniczegopogotowia specjalistycznegozorganizowanego w Krakowie i w JednostceTerenowej RSGO w Sulisławiuoraz zastępów ratowniczych przedsiębiorcywyznaczonych do alarmowejmobilizacji do akcji ratowniczychz poszczególnych Oddziałów i Spółekzależnych PGNiG S.A. Prowadzenieratownictwa górniczego dla PGNiGS.A. w Warszawie odbywa się poprzezprowadzenie tegoż ratownictwa dlaoddziałów i spółek zależnych przedsiębiorcy,będących zakładami górniczymilub zakładami, do których stosujesię przepisy Ustawy Prawo Geologicznei Górnicze, a w szczególności:• Oddziału w Sanoku,• Oddziału w Zielonej Górze,• Poszukiwań Nafty i Gazu JasłoSp. z o.o. w Jaśle, w tym Oddziałw Wołominie,• Poszukiwań Nafty i Gazu NAFTAPiła Sp. z o.o. w Pile,• Poszukiwań Nafty i Gazu DIA‐MENT Sp. z o.o. w Zielonej Górze,• Poszukiwań Nafty i Gazu KrakówSp. z o.o. w Krakowie,• Zakładu Robót Górniczych Sp. z o.o.w Krośnie.Zadania jednostki ratownictwa wynikającez obowiązujących przepisówUstawy Prawo Geologiczne i Górniczeoraz Rozporządzenia MinistraGospodarki w sprawie ratownictwagórniczego:• branie czynnego udziału w akcjachratowniczych i pracach profilaktycznych,• organizowanie i prowadzenie szkoleńz zakresu ratownictwa górniczego dlaczłonków drużyny ratowniczej i osóbkierownictwa i dozoru ruchu w zakładachposzukujących ropy naftoweji gazu ziemnego oraz w zakładachgórniczych wydobywających kopalinyotworami wiertniczymi,• organizowanie i prowadzenie szkoleńz zakresu opanowania erupcji płynuzłożowego dla osób dozoru górniczegoo specjalności wiertniczej w zakładachposzukujących ropy naftoweji gazu ziemnego oraz w zakładachgórniczych wydobywających kopalinyotworami wiertniczymi,• przeprowadzanie ćwiczeń z zakresuratownictwa górniczego,Zdj. 1. Symulator DrillSim 5000 będący na wyposażeniu Oddziału RSGO.17


NR 2/<strong>2011</strong>ratownictwo górnicze nr 63ROK XVIZdj. 2. Wymiana zasuw awaryjnych głowicy eksploatacyjnej na wypływiegazu ziemnego.Zdj. 3. Ratownik po pracy przy wymianie zasuwy awaryjnej głowicy eksploatacyjnej.• badanie i opiniowanie sprzętu ratowniczego,• wykonywanie specjalistycznychanaliz chemicznych prób powietrza,• koordynacja działań służb ratownictwagórniczego przedsiębiorcyZdj. 4. Wycinanie więźby rurowej zlikwidowanego odwiertuusytuowanego w pasie przyszłej autostrady.Zdj. 5. Rozpoczęcie przywracania równowagi ciśnień w otworzeprzy zarejestrowanych ciśnieniach w przewodziewiertniczym 18,0 MPa (lewy manometr) i w przestrzeni19,5 MPa. Prace z udziałem pogotowia RSGOw przywracaniu równowagi ciśnień w otworze zakończyłysię pomyślnie. Z uwagi na występujący bardzowysoki gradient ciśnień w przewiercanym horyzoncieotwór został zlikwidowany.na zasadach określonych w planieratownictwa,• uzgadnianie opracowywanych przezzakłady planów ratownictwa,• opracowywanie i zatwierdzanie programówszkoleń ratowniczych z zakresuratownictwa górniczego,• opracowywanie i zatwierdzanieprogramów kursówpodstawowych dla kandydatówna ratownikówgórniczych i mechanikówsprzętu ratowniczego orazprogramów kursów powtórkowychdla ratownikówgórniczych i mechanikówsprzętu ratowniczego,• udzielanie pomocy technicznejprzy organizowaniui wyposażaniu ratownictwaw zakładzie,• utrzymywanie całodobowejsłużby dyspozytorskiejdyżurującej w dniach pracyi dniach wolnych od pracy,• określanie wyposażeniajednostki ratownictwai wozu bojowego w urządzenia,sprzęt i materiałyoraz osób sprawującychich obsługę, w zależnościod rodzaju zagrożeń występującychw zakładach,• współudział w organizowaniui aktualizowaniuinstrukcji, wytycznychdotyczących ratownictwagórniczego,18• uczestniczenie w pracach działającychprzy zakładach komisji ds. analizowaniaprzyczyn powstania erupcji,• współpraca z Jednostkami <strong>Ratownictwa</strong>Górniczego w kraju,• współpraca z krajowym systememratowniczo‐gaśniczym,• uczestnictwo w ćwiczeniach z zakresuwspółdziałania z innymi służbamiratowniczymi.Prowadzone zajęcia na kursach ratowniczycha zwłaszcza na kursachz zakresu profilaktyki przeciwerupcyjnejwzbogacone są o zajęcia praktycznena symulatorze erupcji DrillSim 5000.Pogotowie RSGO w ramach pracprofilaktycznych pełniło zabezpieczenieratownicze załóg wiertniczychi wykonywało prace podczas:• dowiercania poziomów zbiornikowychzaliczanych do I-III kategorii zagrożeniasiarkowodorowego niezależnieod klasy zagrożenia erupcyjnego,• usuwania płynów z odwiertów przyprzewidywanym występowaniuniebezpiecznych stężeń siarkowodorowych,• wymiany zagłowiczenia odwiertulub jego elementów przy istnieniuzagrożenia erupcyjnego i siarkowodorowego,• kwasowania otworów eksploatacyjnych,• zabezpieczania prac innych serwisów,• monitoringu gazów toksycznychi wybuchowych,• prac rekonstrukcyjnych w otworachzaliczonych do klasy A zagrożenia


ROK XVI ratownictwo górnicze nr 63NR 2/<strong>2011</strong>Udział w akcjach ratowniczych i pracachprofilaktycznych ZawodowegoGórniczego Pogotowia SpecjalistycznegoRSGO Kraków w 2010 r.Tabela 2. Przeprowadzone kursy ratownicze w 2010 r.lp.Nazwa kursukursówIlośćuczestnikówRSGOKrakówJTSulisławPraceprofilaktyczneAkcjeratownicze9 09 01. Kurs podstawowy dla kandydatów na ratowników 2 182. Kurs okresowy dla ratowników górniczych 3 453.Kurs podst. dla kandydatów na mechaników sprzęturatowniczego1 74. Kurs okresowy dla mechaników sprzętu ratowniczego 2 14erupcyjnego lub I-III kategorii zagrożeniasiarkowodorowego,• prac wymagających użycia specjalistycznegowyposażenia jednostkiratownictwa.W okresie sprawozdawczym kierownicyruchu Oddziałów i Spółek PGNiGS.A. w Warszawie podjęli 81 decyzjio prowadzeniu prac profilaktycznychw zakresie dowiercania i udostępnianiahoryzontów ropno-gazowych z zawartościąH 2S lub innych prac niebezpiecznychpodlegających uzgodnieniuw zakresie zabezpieczenia ratowniczegoi zgłoszenia o rozpoczęciu i zakończeniutych prac do RSGO w Krakowie.5. Seminarium dla kierowników ruchu zakładów 1 96.Seminarium dla specjalistów Zakładowych Stacji <strong>Ratownictwa</strong>Górniczego2 217. Kurs dla kierowników akcji w obiekcie i kierowników baz 2 178.9.10.11.12.Kurs dla kierowników Zakładowych Stacji <strong>Ratownictwa</strong>GórniczegoKurs dla zastępowych z zakresu udzielania pomocyprzedmedycznejKurs podstawowy dla osób dozoru górniczego – poziomwyższy dozór ruchuKurs okresowy dla osób dozoru górniczego – poziom wyższydozór ruchuKurs podstawowy dla osób dozoru górniczego – poziomwiertacz1 62 243 3311 1742 2913. Kurs okresowy dla osób dozoru górniczego – poziom wiertacz 7 95RAZEM 39 492W symulatorze Centralnej Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego S.A.Ćwiczeniadyspozytorów ruchuzakładów górniczychW marcu br. zgodnie z zapowiedzią(artykuł w „RatownictwieGórniczym” nr 1/<strong>2011</strong>) w symulatorzeCentralnej Stacji <strong>Ratownictwa</strong>Górniczego S.A. uruchomiliśmydodatkowe ćwiczenia dladyspozytorów ruchu zakładów górniczych.Kompania Węglowa zleciłanam przeszkolenie 195 dyspozytorówruchu wywodzących sięz kopalń spółki, łącznie do końcasierpnia zamierzamy przeszkolićokoło 250 dyspozytorów ruchu zakładówgórniczych.mgr inż.ANDRZEJ PLATACS<strong>RG</strong> S.A. w <strong>Bytomiu</strong>Ćwiczenia na symulatorze prowadzonesą przez dwóch instruktorów.Jeden z nich to moderator imaginującysytuacje dołowe przebywa poza symulatorem,posiada z nim łączność telefoniczną.Drugi natomiast przebywającw symulatorze obserwuje i równocześniekontroluje postępowanie dyspozytora.Na bieżąco ma możliwośćkorygowania ewentualnych błędów,które popełnia ćwiczący dyspozytor.19Na zakończenie każdego ćwiczenia,jeśli zachodzi taka potrzeba, instruktorprzedstawia prawidłowy przebieg postępowaniaw ramach danej symulacji.Jak pisałem w poprzednim kwartalniku„Ratownictwo Górnicze” z przebiegućwiczeń wynika, że w wieluprzypadkach stanowią one dla dyspozytorówpierwszą okazję do przeprowadzeniaakcji ratowniczej w sposóbpraktyczny, niemal zbliżony do sytuacjirzeczywistej. Jak się okazało, bieżącećwiczenia również to potwierdzają. Symulatorstanowi bardzo dobry poligondoświadczalny dla osób pracujących


NR 2/<strong>2011</strong>ratownictwo górnicze nr 63ROK XVIZdj. 1. Pomieszczenie symulatora.Zdj. 2. Sala ćwiczeń – ćwiczący obserwują naekranie monitora działania dyspozytoraw symulatorze.na stanowisku dyspozytora ruchu zakładugórniczego. Praca w warunkachlekkiego stresu rozbudowuje nie tylkowyobraźnię w zakresie możliwościrozwoju na pozór niegroźnego pożaru,którego skutki są wizualizowanena ekranie, ale również uczy jak wykonaćszybką analizę zagrożenia i wycofaćw sposób prawidłowy ludzi bezuszczerbku dla ich bezpieczeństwa.Szkolenie dyspozytorów jest prowadzonew niewielkich kilkuosobowychgrupach, spośród których każdorazowodwóch dyspozytorów ćwiczyw symulatorze – jeden jako dyspozytorgłówny (zdj. 1), drugi jako pomocniczy,a pozostałe osoby w tymczasie obserwują ich działania (zdj. 2)na ekranie monitora zlokalizowanegow sali ćwiczeń, posiadając pełny podsłuchrozmów prowadzonych przezdyspozytora z „dołem kopalni”.W wyniku tak opracowanego modelućwiczeń osoby obserwujące przebiegsymulacji mogą również analizowaćprawidłowość postępowania dyspozytoraw symulatorze, dzieląc się uwagamimiędzy sobą. Na zakończenieszkolenia instruktorzy podsumowującćwiczenia wskazują na popełnione nieprawidłowościprzez ćwiczących i ponownieinstruują ich w zakresie prawidłowegowykonania tych czynności.Ze względu na specyfikę pogotowiagórniczo‐technicznego urządzenieto zostało zaadaptowane jako systeminspekcyjny do penetracji otworówwiertniczych, rurociągów oraz szczelinw rumowiskach skalnych.charakterystyka systemu BcSSpecjalistyczny sprzęt pogotowia górniczo-technicznegoSyStem inSpeKcyjnyOd niespełna roku pogotowiespecjalistyczne górniczo-techniczneCentralnej Stacji <strong>Ratownictwa</strong>Górniczego S.A. w <strong>Bytomiu</strong> posiadanajwyższej jakości system inspekcyjnyszwajcarskiej firmy BCS– model BCS KOLOR FLEXCAM.Podstawowe elementy systemu to:głowica kamery, kabel inspekcyjnynawinięty na bęben, prowadnice,mgr inż.LESZEK KWISKACS<strong>RG</strong> S.A. w <strong>Bytomiu</strong>20kabel łączący bęben z monitorem,przenośny dysk twardy wraz z wyświetlaczemLCD oraz urządzeniesterujące zabudowane w obudowie.System sterujący może być zasilanyw dwojaki sposób: ze źródła napięciaprzemiennego 230V lub autonomicznie– zasilanie własne akumulatorowe,które zasila urządzenie na czasco najmniej 6 godzin.Napięcie zasilające kameręjest doprowadzane do bębna przezkabel połączeniowy, który jest połączonyz bębnem. Wewnątrz gniazdaznajduje się pierścień ślizgowy stanowiącyobrotowe połączenie elektryczne.Pierścień ślizgowy pozwalana obrót bębna bez skręcania kabliwchodzących i wychodzących z bębnapozwalając jednocześnie na przesyłaniesygnału zasilającego oraz sygnałuvideo.Zdj. 1. System inspekcyjny – urządzenie sterujące.


ROK XVI ratownictwo górnicze nr 63NR 2/<strong>2011</strong>Zdj. 2. Głowica kolorowa z dodatkowym modułemoświetleniowym.Pogotowie na stanie posiada dwiegłowice – szerokokątne obiektywy,które oprócz standardowego modułuoświetleniowego diodami LED mogąbyć wyposażone w dodatkowy modułoświetleniowy, który istotnie poprawiajakość obrazu w otworach powyżejØ200 mm.Głowice kolorowe: Ø37 mm orazmniejsza, Fingercam (mikro) Ø26 mmoprócz wysokiej rozdzielczości, czułościoraz wodoszczelności posiadajątakże bardzo wysoką ostrość brzegową– parametr ten decyduje o jakościgłowic kamer wpychanych. GłowiceBCS posiadają możliwość ręcznegokorygowania ostrości oraz wyposażonesą w automatyczny horyzont.Obiektywy te zabezpieczone są odpornąna zarysowania szybką ochronną.Bęben z kablem wpychowymNa bęben nawinięty został kabelz utwardzanego PVC, który umożliwiawpychanie głowicy na odległość100 m.Kabel wpychowy odznacza się bardzodużą wytrzymałością, posiadaodpowiednią sztywność oraz umożliwiapokonywanie łuków. Jest onobustronnie zakończony konektorami,dzięki czemu istnieje możliwośćłączenia np. dwóch kabli. Na bębniesystemu inspekcyjnego zamontowanyzostał elektroniczny licznik odległości,który oprócz pomiaru odległościumożliwia również zaznaczanieewentualnych uszkodzonych odcinkówotworu – rurociągu.Sterowanie systemem odbywa sięza pomocą jednostki sterującej BCSZdj. 3. Głowica kolorowa Fingercam.MT961 w skład której wchodzi: monitorLCD 8” z wysuwaną osłonąprzed odblaskami, regulacja oświetleniagłowicy, gniazdo do podłączeniadysku twardego, gniazdo sygnałowegłowicy kamery, wejście/wyjście video,gniazdo do którego można podłączyć:zasilacz 12V, dodatkowe zasilanieakumulatorowe lub nagrywarkęEMTEC N100 (umożliwiającą zapisna kartach SD) za pośrednictwemspecjalnego adaptera.W przypadku penetracji otworówgdzie napotkać można zakręty – łuki,system FLEXCAM wyposażony zostałw łącznik elastyczny, który dziękiwpięciu pomiędzy głowicę a kabelwpychowy doskonale pokonuje tegotypu przeszkody.Do wyśrodkowania głowicy idealnezastosowanie znalazły specjalneszczotki centrujące o średnicachØ100 i 150 mm.Funkcjonalność systemu FLE‐XCAM podnoszą liczne posiadaneopcje takie jak: zapis materiału videona dysku twardym, digitalizacjastopklatki, elektroniczny licznik odległościz pamięcią oraz możliwościąoznaczania ewentualnych uszkodzonychodcinków, różnorodne akcesoriado centrowania głowicy w otworze.Pomimo tego, że posiadanysystem inspekcji FLEXCAM od niedawnaznajduje się na wyposażeniupogotowia górniczo‐technicznego,już zastosowano go w akcji zawałowejprowadzonej w KWK „Rydułtowy‐Anna”oraz w pracach profilaktycznychprowadzonych m.in. w KD„Barbara”.2Zdj. 4. Kabel wpychowy.Zdj. 5. elektroniczny licznik odległości.Zdj.6. Dodatkowe zasilanie akumulatorowe(akumulator 26Ah).Zdj. 7. Łącznik elastyczny.Zdj. 8. Szczotki centrujące.


NR 2/<strong>2011</strong>Przy temperaturze powyżej + 37°Csubstancja przechodzi w stan płynny.ratownictwo górnicze nr 63Stosowany w aparacie BG-4Regeneracyjnyschładzacz powietrzaW celu wygodniejszego stosowaniaaparatów BG-4 w akcjach ratowniczychopracowano i zastosowanow nich tzw. regeneracyjny schładzaczpowietrza. Regeneracyjny schładzaczwmontowany w obieg powietrzaw aparacie BG-4 wypełnionyjest substancją cechującą się dużązdolnością chłodzenia. Substancjachłodząca umieszczona w regeneracyjnympojemniku jest w stanie stałym,czyli poniżej punktu topnienia,który wynosi około + 37°C.Zdj. 1. Regeneracyjny schładzacz powietrza.mgr inż.GERARD LIBERAOS<strong>RG</strong> ZabrzeEnergia cieplna potrzebna na zamianęsubstancji chłodzącej z fazy stałejw ciekłą pochodzi z powietrza ogrzanegow aparacie w fazie wdechu,przez co schładza wdychane powietrze.Regeneracyjny schładzacz powietrzamoże zastępować konwencjonalnyschładzacz z wkładem lodowymwe wszystkich typach aparatów BG-4.Może on być stosowany kilkakrotnie.Po każdej akcji aparat jest czyszczonyi dezynfekowany. Schładzaczpo wyjęciu z aparatu pozostaje zamknięty,a substancja chłodzącanie zostaje wymieniona.Jest on składowanyw pomieszczeniacho temperaturzedo 20°C przez co najmniej5 godzin. W tymczasie substancja chłodzącaw schładzaczuprzechodzi z fazy ciekłejw fazę stałą i ponowniemoże spełniaćzadanie chłodzącejako schładzacz.22ROK XVINa wykresie przedstawiono przebiegprocesu narastania temperaturyw czasie, w zależności od rodzajuzastosowanego schładzacza. PrzebiegA z zastosowaniem schładzaczaz wkładem lodowym, przebieg B – pustyschładzacz, przebieg C – zastosowanieschładzacza regeneracyjnego.Regeneracyjny schładzacz powietrzaupraszcza stosowanie aparatów BG-4.Dotyczy to w szczególności ratownictwaw podziemnych zakładach górniczych,gdzie zastępy dyżurujące podziemią muszą stale mieć przy sobie aparatyratownicze. W tej sytuacji nie maproblemu z natychmiastowym użyciemaparatów do ewentualnej akcji.Rys. 1. Wykres przebiegu procesu narastania temperatury w czasie,w zależności od rodzaju zastosowanego schładzacza.Po katastrofie górniczej w kopalni San JoséNIEZWYKŁAAKCJA RATOWNICZA W CHILEKatastrofa górnicza w San José(zwana również katastrofą górnicząw Copiapó) miała miejsce 5 sierpnia2010 roku w kopalni miedzi i złota„San José Mine”, położonej na pustyniAtakama, ok. 45 km na północod miejscowości Copiapó i 830 kmna północ od Santiago, stolicy Chile.mgrELŻBIETA WICHERmgr inż.JACEK WICHERCS<strong>RG</strong> S.A. w <strong>Bytomiu</strong>Właścicielem kopalni jest prywatneprzedsiębiorstwo górnicze SanEsteban Mining Company. W XIXi XX wieku w Chile odkryto i zagospodarowanoduże złoża rud miedzi,dzięki czemu kraj ten stał sięjednym z głównych producentówmiedzi na świecie. Kopalnie rudmiedzi zarządzane są przez państwowykoncern Codelco (największyna świecie producent miedzi,ok. 11% rynku światowego), międzynarodowespółki górnicze oraz


ROK XVI ratownictwo górnicze nr 63NR 2/<strong>2011</strong>małych prywatnych przedsiębiorcówgórniczych.Jak wynika z ujawnionych po katastrofieinformacji, we wcześniejszychlatach w kopalni San José produkcjabyła wielokrotnie wstrzymywana ponieważnie były spełnione wymogibezpieczeństwa pracy. Firma otrzymywałagrzywny za naruszanie zasadbezpieczeństwa, a wielu pracownikówwystąpiło przeciwko właścicielomspółki z roszczeniami sądowymidomagając się odszkodowań z tytułuwypadków przy pracy. Z tych powodóww 2007 roku kopalnia San Josézostała zamknięta. Jednakże z uwagina dobrą koniunkturę i duże zapotrzebowaniena miedź na rynkach światowychw 2008 roku kopalnia zostałaponownie otwarta mimo iż nie spełniaławszystkich wymagań bezpieczeństwa.Kopalnia San José ma prawie stuletniąhistorię. Dostęp z powierzchnido wyrobisk eksploatacyjnych, a więcdo złoża rudy, zapewniała upadowa.Utrzymywane podziemne wyrobiskao łącznej długości ponad 16 kilometrówtworzyły skomplikowany podziemnylabirynt. W kopalni wykonanybył również szyb wentylacyjny, którypo katastrofie był niedostępny dla ekipratunkowych z powodu ruchów górotworu.Ponadto w tym szybie nie byłyzamontowane tzw. „drabiny pożarowe”wymagane przez regulamin bezpieczeństwaobowiązujący w górnictwiechilijskim. Brak tego wyposażenia byłmiędzy innymi przyczyną zamknięciakopalni przez władze państwowepo serii wypadków, a jednym z warunkówponownego otwarcia kopalni byłodoprowadzenie wyposażenia szybudo stanu zgodnego z wymogami bezpieczeństwa.Katastrofa górnicza wydarzyła się5 sierpnia 2010 r. ok. godz. 14 czasulokalnego, kiedy to w wyniku wstrząsugórotworu i tąpnięcia nastąpiło zawaleniewyrobisk górniczych. W tymdniu w kopalni pracowały dwie grupygórników. Jedna grupa wykonywałapracę blisko wyjścia z kopalni na powierzchnięi tym osobom udało siębezpiecznie opuścić wyrobiska podziemne.Druga, 33-osobowa grupaznajdowała się w odległości ok. 5 kmod wyjścia z kopalni, na głębokościok. 700 m i została uwięziona pod ziemią.Rodziny, krewni i przyjaciele uwięzionychgórników żądały od właścicielikopalni podjęcia skutecznej akcji ratowniczej.Aby ich żądania nie zostałyzlekceważone oraz aby mogli wywieraćnacisk na zarządzających poszukiwaniami,osoby te urządziły na tereniekopalni obóz, który nazwały ESPE‐RANZA (pol. NADZIEJA). Dziękimediom informacje o katastrofie dotarłydo społeczeństwa chilijskiego,Schemat kopalni „San José Mine”.23Kopalnia San Joséktóre współczując górnikom i rodzinomwywierało presję na władze państwowew celu zorganizowania akcjiratowniczej. 7 sierpnia na miejscewypadku dotarł minister ds. górnictwaChile Laurence Golborne, który w momenciekatastrofy przebywał w Ekwadorze.Kiedy chilijskie władze zorientowałysię w rozmiarach katastrofyzrozumiały, że właściciele kopalni aniwładze lokalne sami sobie nie poradząi nie zorganizują skutecznej akcji ratowniczej.Dlatego o pomoc zwróconosię do specjalistów z państwowegokoncernu Codelco. Prawie od samegopoczątku akcją ratowniczą kierowałinżynier André Sougarret, dyrektorkopalni „El Teniente Mine” z koncer‐


NR 2/<strong>2011</strong>nu Codelco. Wspierał go sztab doradczyzłożony ze specjalistów z zakresugórnictwa i ratownictwa górniczego,wiertnictwa, medycyny, psychologii,logistyki, a także innych osób, którychkwalifikacje i doświadczenie zawodowebyły w danej chwili przydatne.Po dokonanej penetracji wyrobiski ocenie ich stanu stwierdzono, że wykonująctylko chodniki ratunkowe siłamiwłasnymi kopalni nie dotrze siędo uwięzionych górników. Upadowaumożliwiająca wejście do kopalnibyła drożna jedynie na długości kilkusetmetrów i po tąpnięciu kończyła sięlitą, bardzo twardą granitową skałą.Szyb wentylacyjny poniżej głębokości490 m był całkowicie zablokowanybardzo dużymi blokami skał. W przyjętymplanie akcji ustalono, że równoleglez robotami górniczymi będąwiercone otwory poszukiwawczedo miejsc, gdzie mogli ukryć się górnicy.W siódmym dniu akcji, po kolejnychwstrząsach i wystąpieniu dużychzawałów, wycofano ratowników z wyrobiskpodziemnych i wstrzymano wykonywanetam roboty górnicze. Kontynuowanojedynie wiercenie otworówposzukiwawczych. Decyzja ta spotkałasię z protestami rodzin górnikówprzebywających w obozie ESPERAN‐ZA, których desperacja była tak wielka,że chcieli sami przy pomocy prostychnarzędzi kontynuować drążeniechodników ratunkowych. W tychokolicznościach kierownictwo akcjipostanowiło zintensyfikować stosowanietechniki wiertniczej (większailość sprzętu), a władze państwowezapewniły, że akcja będzie kontynuowanado skutku. Chilijczykom zaczęłodopisywać szczęście ponieważprawie natychmiast z własnej inicjatywypomoc zaoferowało ponad 20 firmz siedmiu krajów, a na miejsce zdarzeniaudało się ściągnąć najlepszychw świecie specjalistów od wierceń,w szczególności otworów wielkośrednicowychi szybów. Wielu specjalistówjak i dziennikarzy mówiło,że kiedy w pierwszych dniach przybylina miejsce katastrofy, zobaczyliratownictwo górnicze nr 63tam kłębiący się tłum ludzi obsługującydziesięć pracujących bez przerwywiertnic zainstalowanych obok siebiena niewielkim obszarze. Jeszcze większytłum ludzi był w położonym obokobozie. Widok ten przywoływał u wieluz nich obrazy, jakie widzieli na zdjęciachi filmach z okresu gorączki złotaw Teksasie.Plan akcji ratowniczej zakładał prowadzenieprac w trzech etapach:– poszukiwanie poszkodowanych górnikówotworami poszukiwawczymi,– wykonanie otworów ewakuacyjnychoraz– ewakuacja górników.Kolejny etap byłby realizowanywówczas, jeżeli etap wcześniejszyzostałby ukończony pozytywnymefektem. Najważniejszym zadaniempozostawało zlokalizowanie miejscapobytu odciętych górników. Wszyscymieli świadomość, że z każdą godzinązmniejszają się ich szanse na przeżyciei ratownicy wyrażali obawy,że nie zdołają dotrzeć na czas do żywych.I etap – wykonanie otworówposzukiwawczychMając do dyspozycji mapy kopalnianeoraz wiedząc gdzie odcięcigórnicy wykonywali prace, osobykierujące akcją wytypowały kilkamiejsc, w których górnicy mogli sięschronić i do tych miejsc postanowionowykonać otwory wiertnicze.Wiercenia poszukiwawcze wykonywałafirma TerraServices za pomocąwiertnic wykorzystywanych do wierceniaotworów geologicznych poszukiwawczychi badawczych, a otworymiały średnicę od 140 mm (5" ½)do 165 mm (6" ½). Na tym etapiebyły okresy, że równocześnie pracowałonawet 10 wiertnic. Przebiegakcji komplikował się ponieważ dostarczonemapy kopalniane były niedokładnei nieaktualne, a przewiercaneskały pochodzenia wulkanicznego(bazalty) były niezwykle twarde. Ponadtoprzy ustalaniu kierunku otwo‐24ROK XVIrów trzeba było uwzględniać istniejącąsieć wyrobisk.19-tego sierpnia (17-ty dzień akcjiratunkowej) jeden z otworów dotarłdo pomieszczenia – komory na głębokości350 m, gdzie uważano, że mogąbyć uwięzieni górnicy. Jednakżeopuszczona sonda nie odnalazła tamżadnych oznak życia. Brak oczekiwanychrezultatów był przyczyną frustracjiratowników którzy wiedzieli,że górnicy z każdą godziną mają corazmniejsze szanse na uratowanie,a równocześnie mimo dużego wysiłkui zaangażowania wielu środków przez17 dni nie natrafiono na oznaki życiaodciętych górników. Kolejne otworynie trafiają do wyznaczonych celówlub po dowierceniu do chodnikanie stwierdza się oznak pobytu ludzi.22 sierpnia (dziewiętnasty dzień akcji),o godz. 7:15 wiertnica SchrammT685 WS dowierciła na głębokości688 m do pustki w chodniku gdziespodziewano się, że w pobliżu mogąprzebywać uwięzieni mężczyźni. Byłto ósmy w kolejności otwór poszukiwawczy.Górnicy słyszeli od wielu dni pracęzbliżającego się wiertła i dlategoprzygotowali krótki list oraz kartkęz wiadomością. Kiedy świder dotarłdo komory, odcięci górnicy metalowymielementami uderzali w przewódwiertniczy chcąc zasygnalizować swojąobecność, a następnie za pomocątaśmy izolacyjnej przyczepili do wiertłaprzygotowane wiadomości. Obsługującywiertnice ratownicy mieliwrażenie, że po dowierceniu do pustkisłyszeli delikatne stukanie w czubekwiertła. Jakież było ich zdziwienie kiedypo wyciągnięciu przewodu wiertniczegona powierzchnię zobaczyli,że na ostatnim jego odcinku jest znaknamalowany czerwoną farbą. Dla ratownikówbył to znak życia świadczący,że przynajmniej jedna osoba ocalała.Po chwili zauważono krótki listpodpisany przez Mario Gomesa przymocowanydo przewodu wiertniczegoz pierwszymi wiadomościami od odciętych.Ratownicy dostrzegli również


ROK XVI ratownictwo górnicze nr 63NR 2/<strong>2011</strong>przyczepioną do świdra drugą kartkęz informacją: „ESTAMOS BIEN ENEL REFUGIO LOS 33” (pol. jesteśmycali i znajdujemy się w schronieniu,33 osoby), której to obraz stacje telewizyjne,portale internetowe i agencjeprasowe przekazały jako news na całyświat. Nikt nie spodziewał się, że górnicyprzeżyją pod ziemią aż 17 dni. Tesłowa stały się symbolem przetrwaniagórników oraz akcji ratowniczej – pojawiałysię na stronach internetowych,transparentach i koszulkach.Kilka godzin później tym otworemopuszczono na dół telefon i kamerę wideoi nawiązano kontakt z górnikami.Pierwszą rozmowę telefoniczną słyszanąprzez wszystkich przeprowadziłminister górnictwa, a po chwili na całyświat przekazano ziarnisty i czarnobiałyobraz wychudzonych, brudnychi nieogolonych mężczyzn bez koszulek.W czasie pierwszego kontaktuzdziwienie wywołało to, że górnicybyli świadomi jaki jest dzień tygodniai która jest godzina, a w pierwszejkolejności poprosili o szczoteczkido zębów. Przy pomocy improwizowanejkapsuły zaopatrzeniowej, którąnazwano „gołąb”, ratownicy przesłalipierwsze przedmioty i artykuły wskazaneprzez górników. Do 22 sierpniawykonano osiem otworów poszukiwawczychi tylko ten ostatni natrafiłna poszukiwanych. Przy wyznaczaniukierunku otworów musiano uwzględniaćistniejącą sieć wyrobisk poeksploatacyjnychi dlatego były to otworykierowane. Z późniejszego przebieguakcji wynika, że do miejsca w którymprzebywali górnicy musiano wykonaćjeszcze kilka otworów komunikacyjno-zaopatrzeniowycho tej samejśrednicy, jednakże ich wykonaniunie poświęcano już takiej uwagi.Przez te otwory podawano zaopatrzenie(lekarstwa, żywność, napoje, dużeilości wody, środki higieniczne orazinne przedmioty i środki) wymaganedo przetrwania 33 osób, tlen, a takżewykorzystywano do utrzymywaniałączności z ekipą ratowniczą i rodzinamigórników.II etap – wykonanie otworówewakuacyjnychW czasie wiercenia otworów poszukiwawczychkierownictwo akcjiratowniczej rozważało różne wariantydotarcia do odciętych, w tym równieżpoprzez istniejące przed katastrofąwyrobiska górnicze. Jednakże analizastanu wyrobisk po katastrofie,a dodatkowo świadomość, że kopalniajest już starym zakładem górniczymi istnieje obawa kolejnych zawaleń,skłoniły osoby odpowiedzialne za prowadzenieakcji do podjęcia decyzji,że należy bardzo starannie wybrać,opracować i przeprowadzić sposóbwyciągnięcia górników na powierzchnię.Doświadczenia światowego górnictwai ratownictwa w tym zakresiewskazywały, że próba dotarcia otworamiewakuacyjnymi do poszkodowanychbędzie długa i niezwykle trudna,ale może zakończyć się sukcesem.Osoby kierujące akcją widziałypewne podobieństwo obecnej katastrofydo zdarzenia, jakie miało miejsce24 lipca 2002 r. w kopalni węgla kamiennego„Quecreek Mine” w LincolnTownship stan Pensylwania (USA),gdzie wskutek wdarcia wody w wyrobiskachna głębokości ok. 73-75 mzostało odciętych dziewięciu górników.Do tych górników odwierconootwór o średnicy 760 mm (30”) i przypomocy kapsuły ewakuacyjnej o średnicy600 mm (24”) ewakuowano poszkodowanych.Od chwili wdarciawody do wyciągnięcia na powierzchnięostatniego górnika upłynęło 77 godzin.Dlatego też postanowiono skorzystaćz doświadczeń ratownikówzdobytych w „Quecreek Mine” orazdoradztwa amerykańskiej agencji rządowejMine Safety and Health Administration(MSHA). Jednakże analizaobu tych zdarzeń wyraźnie wskazuje,że są to zupełnie różne katastrofy i podobieństwosytuacji jest pozorne. Głębokośćna jakiej znajdowali się górnicyw San José była prawie 10-krotniewiększa niż w „Quecreek Mine”. Ponadtoskały w kopalni chilijskiej były25bardzo twarde (pochodzenia magmowego),a w kopalni amerykańskiejśrednio twarde (osadowe), co miałokolosalne znaczenie przy wykonywaniuotworów zarówno poszukiwawczychjak i ewakuacyjnych. Przyjęcietakiej strategii wskazuje, że kierownictwoakcji było bardzo zdeterminowaneby wykorzystać każdą szansę i możliwośćdotarcia do odciętych górników.Postanowiono wdrożyć równocześniekilka strategii dotarcia do nich i zastosowanoróżne typy sprzętu wiertniczego.Dla poszczególnych projektówprzyjęto nazewnictwo Plan A, Plan Bi Plan C.Plan A22 sierpnia południowoafrykańskafirma górnicza Murray & Roberts dostarczyłana teren kopalni australijskąwiertnicę Strata 950, przewidzianądo realizacji Planu A. Jest to największew górnictwie podziemnym urządzeniedo wiercenia metodą obrotowąszybów kopalnianych lub otworówwielkośrednicowych pomiędzy dwomapoziomami i jest jednym z pięciustosowanych obecnie w świecie. FirmaMurray & Roberts wykonywała w tymczasie szyb w jednej z kopalń koncernuCodelco. Cała platforma wiertniczama dość znaczne gabaryty, ważyok. 28 ton i dlatego transportowanoją w częściach. Wiertnica była pierwsząz trzech, które rozpoczęły drążenie szybówratunkowych na miejscu katastrofy.Zwykle podczas normalnych operacjiwykonywania szybu kopalnianegolub otworu wielkośrednicowego technologiawiercenia tym urządzeniempolega na tym, że najpierw drąży siępionowo w dół otwór pilotowy, zwykleo średnicy 15” (380 mm). Przeciętnyszacunkowy dzienny postęp wierceniawynosi ok. 20 m. Następnie do przewoduwiertniczego na wylocie otworuprzyłącza się rozszerzacz, który wciąganydo góry rozwierca skałę i drążyotwór o żądanej średnicy. W przypadkukopalni San José dostęp do wylotuotworu był niemożliwy i dlatego teżzmodyfikowano wiertło rozszerzacza


NR 2/<strong>2011</strong>tak, by można było rozwiercać otwórod góry. Taka technologia (poszerzanieśrednicy otworu metodą „na pchanie”)nie była stosowana w świeciena taką skalę i gdyby była realizowanana pewno przysporzyłaby wieluproblemów związanych chociażbyze stabilizacją przewodu wiertniczegona dość znacznej długości. Zakładanorównież, że powstałe w czasie rozwiercaniaotworu zwierciny i okruchy skałbędą spadały do wyrobiska skąd górnicybędą musieli je usuwać spod wylotuotworu.Poważnym problemem było zapewnienieodpowiedniej ilości wodydo płuczki wiertniczej. Urządzeniewymagało zapewnienia ok. 75 m 3 /hwody, a kopalnia jest zlokalizowanaw jednym z najsuchszych terenówna świecie, z niewielkimi opadamiw ciągu roku. Aby zapewnić pracęurządzenia, wodę dowożono autocysternamiz miejsca oddalonego ok.1 godzinę drogi. Plan A rozpocząłwiercenie 30 sierpnia, w 25-tym dniuakcji. Z powodu awarii systemu hydraulicznegowiertnicy 10 wrześniawiercenie zostało zatrzymane. Po dokonaniuniezbędnej naprawy wznowionoje 13 września i bez przeszkódkontynuowano do 9 października, tj.do czasu zakończenia akcji. Do 9 październikaStrata 950 wykonała otwórpilotowy o średnicy 15" (380 mm)i długości (głębokości) 598 m, co stanowiło90% całkowitej planowanejgłębokości otworu. Należy jednakzaznaczyć, że w Planie A nie rozpoczętoposzerzania otworu pilotowegodo średnicy wymaganej dla kapsułyewakuacyjnej.Plan BPlan B zakładał użycie wiertnicyudarowej pneumatycznej modelSchramm T130XD, której właścicielembyła firma Geotec SA, amerykańsko-chilijskaspółka wiertnicza. Odpowiedzialnymza realizację Planu B byłafirma Drillers Supply SA, a głównymwykonawcą firma Centre Rock Inc.Urządzenie zostało dostarczone 4ratownictwo górnicze nr 6326ROK XVIwrześnia. Urządzenia Schramm Inc.T130XD używane są do wierceniaotworów poszukiwawczych ropy naftoweji gazu ziemnego oraz innychzasobów naturalnych, także do wykonywaniastudni z wodą. Technologiawiercenia tym urządzeniem umożliwiawykonywanie jedynie otworówpionowych w dół. Po dokonaniuoceny sytuacji stwierdzono, że abywykonać otwór pionowy należałobyciężką, podlegającą różnym naprężeniomplatformę wiertniczą zabudowaćna niestabilnym i grożącym zawaleniempodłożu. Ponadto bardzo trudnebyło wyznaczenie w takich warunkachkierunku otworu, który by omijałistniejące wyrobiska. Dlatego teżPlan B zakładał, by poszerzyć jedenz istniejących już otworów służącychdo kontaktowania się z górnikami.Wybrano otwór o średnicy 140 mm(5" ½) wykonany do dostępnego dlauwięzionych górników wyrobiska,którego wysokość umożliwi zastosowaniekapsuły ewakuacyjnej, a równocześniew czasie wiercenia będziemożliwe usuwanie spod wylotu otworuzwiercin i okruchów skał. Technologiawiercenia przewidywała w I etapieposzerzenie istniejącego otworudo średnicy 300 mm (12"), a następniew II etapie rozwiercenie do średnicy710 mm (28"). W realizacji Planu Bbrali udział pracownicy wielu firm,między innymi amerykańskich LaneChristensen Co. i Center Rock Inc orazDSI Chile. Wiercenie otworu Planu Brozpoczęto 5 września, w 31-szym dniuakcji. Technologia wiercenia metodąudarową otworu o średnicy 300 mm(12") umożliwia uzyskiwanie postępunawet 40 m na dobę. Dla celów tej akcjimusiano wykonać specjalne świdryposiadające element prowadzący, któryumożliwiał utrzymanie narzędziawiertniczego w osi już istniejącegootworu. W czasie wiercenia pojawiłysię problemy i opóźnienia na skutekzamierzonego odchylenia od pionu osiotworu (ok. 82°). Claudio Soto, menagerSchramm Inc. na region AmerykiPołudniowej, w czasie akcji powiedział:„To jest bardzo trudne wiercenie,otwór jest głęboki i skierowanyw określone miejsce. Dodatkowo skałysą bardzo twarde i szybko ścierają stalkorpusu wiertła”. W 34-tym dniu akcji(8 września) Plan B został zatrzymanyponieważ wiertło uderzyło w metalowąprzeszkodę w starym wyrobiskui nastąpiło zakleszczenie świdrai urwanie elementu głowicy wiercącej.Po wyciągnięciu przewodu wiertniczegodokonano inspekcji dna otworu przypomocy kamery wideo w celu ocenysytuacji i znalezienia przyczyny awarii.Po dokonanej inspekcji dna otworuna miejscu w kopalni wykonano bardzoproste narzędzie ratunkowe, którenazwano „pająk”. Była to rura stalowao średnicy zbliżonej do średnicy otworu,w której dolnej części wykonanoosiem „zębów” o długości kilkunastucentymetrów. Po opuszczeniu narzędziana dno otworu wykonano ręczniekilka obrotów przewodu w celu wprowadzeniaurwanego elementu świdrado wnętrza „pająka”, a następnie przewodemwiertniczym wywarto naciskcelem zaciśnięcia zębów „pająka”i chwycenia wyłamanych kawałkówświdra. Po wyciągnięciu zestawu ratunkowegostwierdzono, że usuniętezostały z dna otworu wszystkie metaloweelementy i wiercenie może byćkontynuowane.Po pięciu dniach, 13 września, Plan Bzostał wznowiony. Zakończenie wierceniaotworu średnicą 300 mm (12")nastąpiło 17-tego września, w czterdziestymtrzecim dniu akcji. Po wyciągnięciuprzewodu wiertniczego i zabudowaniuspecjalnego, z przednimprowadzeniem, czterogłowicowegopneumatycznego świdra o średnicy710 mm (28") od 18‐tego września kontynuowanowiercenie. Kolejne jednodnioweopóźnienie było spowodowanekoniecznością wymiany zużytego świdra.W trakcie wiercenia otworu PlanuB zwierciny i okruchy skał spadałyotworem pilotowym do wyrobiska skądbyły usuwane przez pracujących przezcałą dobę na zmiany uwięzionych górników,którzy oczyszczali wyrobisko


ROK XVI ratownictwo górnicze nr 63NR 2/<strong>2011</strong>za pomocą przemysłowych zamiatarekzasilanych bateriami, łopat i taczekznalezionych w kopalni. W I etapiewiercenia spod wylotu otworu usuwanośrednio ok. 700 kg skał na godzinę.W czasie wiercenia otworu średnicąostateczną ilość zwiercin i okruchówskał, którą należało usunąć, dochodziłado 2 ton na godzinę. Do wykonaniatego zadania zastosowano ładowarkęspalinową, do której paliwo zostałodostarczone jednym z otworów zaopatrzeniowych.Oszacowano, że w czasiecałego wiercenia tego otworu górnicymusieli na własną rękę usunąć w sumieponad 700 ton skał o gęstości 2,7 t/m 3 .Plan B został ukończony sukcesem 9października w 65-tym dniu akcji, kiedyto ok. godz. 8 rano, po trzydziestutrzech dniach wiercenia, świder dotarłna głębokość 688 m do wyrobiska,w którym przebywali górnicy.Plan CW Planie C wykorzystano potężnąplatformę wiertniczą RIG-421 dostarczonąi obsługiwaną przez kanadyjskąfirmę Calgary-based Precision DrillingCorporation. To ostatnie z trzechurządzeń wiertniczych wykorzystanychw akcji ratunkowej do wierceniaotworu ewakuacyjnego, które zostałodostarczone na miejsce katastrofyw dniu 11 września. Urządzenie RIG-421 jest typowym urządzeniem stosowanymdo wiercenia w górnictwieropy naftowej i gazu ziemnego orazgłębokich studni wodnych. Urządzenieposiada podbudowę o wysokości4 m, stół obrotowy i maszt o wysokości43 m. Do transportu kompletnejplatformy użyto czterdziestu trzechdużych ciężarówek. Tę wiertnicę postanowionoużyć w akcji ratowniczejponieważ może ona drążyć otworyo dużej średnicy i głębokości bez koniecznościwykonania otworu pilotowego.Dodatkowo wierci znacznieszybciej niż już pracujące maszynyStrata 950 i Schramm T-130. Ponadtoplatforma RIG-421 może wykonywaćjednym marszem otwór o średnicy660 mm (25") ze średnim postępemod 20 do 40 m na dobę, w zależnościod twardości skał. W celu przygotowaniana pochyłym terenie miejscapod zabudowę RIG-421 i zapewnieniastabilnego podłoża dla tej platformyusunięto ok. 10 000 m 3 skał i żwiru.Wiercenie tego otworu zostało rozpoczęte19 września. Po przewierceniuponad dwustu metrów pomiary geodezyjnepokazały, że świder zboczyłz ustalonego kursu. Jak powiedziałmenager kanadyjskiej firmy ShaunRobstad: „Drążyliśmy otwory na całymświecie i wiercenie dziury w zieminie jest trudnym zadaniem. Jednakżew momencie, kiedy ma się określonykierunek i cel wiercenia, a dodatkowokiedy należy dotrzeć do miejscao wymiarach 2,5 m x 2,5 m, wtedyproces staje się bardziej skomplikowanyi trudniejszy. Bardzo twarde skałyrównież utrudniały zadanie”.Postanowiono nakierować otwórna wyznaczoną oś oraz zmienić średnicęwiercenia na 300 mm (12"). Byłato słuszna decyzja, mimo że zarównokierownictwo akcji jak i rodziny górnikówwidząc znaczne postępy wierceniażywili ogromną nadzieję na sukcesPlanu C. Do 9 października osiągniętogłębokość 372 m drążąc od razu otwóro wystarczającej średnicy.Rezultaty wiercenia otworówewakuacyjnychPonieważ 9 października Plan Bzostał ukończony sukcesem pozostałeprace wiertnicze realizowane w PlanieA i C zostały zatrzymane. Po sprawdzeniucałego otworu kamerą przystąpionodo demontażu urządzeń i firmywiertnicze sukcesywnie opuszczałyteren kopalni. Aby dotrzeć do uwięzionychgórników otworami ewakuacyjnymiwdrożono kilka strategiiw których zastosowano kilka różnychrodzajów i typów urządzeń wiertniczychumożliwiających wykonanieotworu o średnicy ok. 700 mm.Plan A – planowana głębokość otworu660 m przy kącie wiercenia 90°, wydrążonootwór pilotowy o głębokości598 m, co stanowiło 90% całkowitej27głębokości, bez poszerzania do średnicyostatecznej;Plan B – planowana głębokość otworu688 m przy kącie wiercenia 82°, wywierconootwór o średnicy 710 mm;Plan C – planowana głębokość otworu597 m przy kącie wiercenia 85°,urządzenie jako jedyne drążyło od razuotwór o średnicy ostatecznej i osiągnęłogłębokość 372 m (62% całkowitejgłębokości).Uwięzieni pod ziemiąW pierwszych dniach po tąpnięciuuwięzieni górnicy próbowali znaleźćjakąkolwiek drogę ewakuacji, jednaknie przyniosło to żadnych rezultatów.Kierownik zmiany sztygar Luis Urzúaobjął przywództwo i zebrał wszystkichw jednym miejscu, w części wyrobiskanazywanej komorą lub warsztatem.Zdając sobie sprawę w jak poważnejsytuacji się znajdują oraz jak trudnamoże okazać się akcja ratunkowa postanowiłzorganizować życie tak, abymożna było długo czekać na pomoc.Doświadczonych i znających kopalnięgórników wysłał, aby ocenili ponowniesytuację i znaleźli sprzęt i materiały,które mogą być przydatne w przyszłości.Przydzielił wszystkim zadaniadzieląc dobę na czas pracy, relaksui wypoczynku (snu) oraz zorganizowałpobyt w rytmie dnia i nocy. Ludziom,którzy posiadali specjalistyczne umiejętnościprzydzielił obowiązki i powziąłróżne niezbędne kroki by zapewnićcałej grupie długie przetrwanie.Od chwili katastrofy do nawiązaniakontaktu z ratownikami odcięci mieliracjonowane po dwie łyżki tuńczyka,pół ciasteczka i pół szklanki mlekana każde 48 godzin. Były to zapasyżywności znalezione w wyrobiskach,zostawione tam na wypadek takichzdarzeń. Przez pierwsze 17 dni każdyz górników schudł przynajmniej o 10kilogramów i wszyscy byli bardzo odwodnieni.Na pewno byli w ogromnymstresie, a kolejne niepowodzenia przyposzukiwaniu dróg ewakuacji powodowałyich duże przygnębienie. Otuchydodawały im dochodzące z górotworu


NR 2/<strong>2011</strong>ratownictwo górnicze nr 63odgłosy prowadzonych wierceń poszukiwawczych.Ten okres pobytu jest jakdotychczas najmniej znany ponieważwszyscy zobowiązali się przysięgą,że nie będą ujawniali żadnych szczegółów.Wiadomo, że w miejscu ich pobytutemperatura wynosiła ok. 30°C,a wilgotność ok. 95-97%. Pobyt w tychwarunkach stwarzał wiele zagrożeń,z których najgroźniejszym było zagrożenieepidemiologiczne. Z przyczynniezależnych trudno było zachowaćpodstawowe zasady higieny, a panującatemperatura i wilgotność sprzyjałyrozwojowi bakterii, pasożytówi grzybów. Kiedy ratownikom udałosię przewiercić do uwięzionych otwórposzukiwawczy, pojemnikami zaopatrzeniowymizwanymi „gołębiami” zaczętoprzesyłać dietetyczną żywność,według ustaleń lekarzy i dietetyków.Później, kiedy lekarze zdecydowali sięprzestawić górników na zwykłą dietę,zaczęli dostawać urozmaicone posiłkio wartości nie większej niż 2200kalorii, w tym również mięso i ryż.Aby uniknąć problemów z wejściemdo kapsuły ewakuacyjnej składnikiposiłków tak zestawiano, by górnicypozostali szczupli. Jeden z zasypanychgórników Yonni Barrios okazał siępielęgniarzem z uprawnieniami i 25-letnią praktyką i był nieocenionymwspółpracownikiem ekip medycznychpracujących na powierzchni. Pobrałpróbki krwi i moczu od swych towarzyszyi przekazał do badania na górę.Pozwoliło to zdiagnozować stan zdrowiawszystkich 33 uwięzionych. Na tejpodstawie opracowano dla każdej osobydietę oraz w niektórych przypadkachzastosowano leczenie. W pierwszejkolejności zalecono wszystkimwypijanie nawet do 4 litrów wodywzbogaconej witaminami, minerałamii elektrolitami niezbędnymi dla przywróceniarównowagi w organizmach.Chilijskich specjalistów różnych specjalnościz zakresu medycyny, w tymrównież z marynarki wojennej Chile,wspierali lekarze z NASA, mający doświadczeniew dbaniu o zdrowie i kondycjęastronautów zamkniętych na małejprzestrzeni przez wiele miesięcy.Wkrótce wprowadzono górnikomregularne posiłki: śniadanie, obiad,kolację i popołudniową herbatę lubkawę. Specjaliści stwierdzili, że takierozplanowanie dnia będzie korzystneszczególnie w aspekcie psychologicznym.Trudne chwile mieli palaczetytoniu, którzy musieli radzić sobieza pomocą plastrów nikotynowychi gum do żucia. Pomiędzy uwięzionymigórnikami a ich bliskimi czekającymina powierzchni zaczęły krążyćlisty. Kiedy w otworze wyłożono światłowód,umożliwiono również bezograniczeń prowadzenie rozmów telefonicznychi wideokonferencji. Nadtym czuwali psychologowie, którzywskazywali rodzinom, że należy przekazywaćwiadomości tylko pozytywnelub neutralne. Zabraniali przekazywaniawiadomości pesymistycznych,„dołujących” psychicznie odciętych.Wprowadzenie swego rodzaju cenzuryprzekazywanych wiadomości byłosłuszne i miało swoje uzasadnieniedobrem górników, jednak spotykałosię okresowo z dezaprobatą rodzini doprowadziło na początku wrześniado buntu górników i rodzin. Uwięzienimężczyźni musieli też obowiązkowoćwiczyć, by utrzymać formę fizycznąi zmieścić się do kapsuły ratunkowej.Pomagali również w wierceniu usuwającspod wylotu otworu zwiercinyi okruchy skał.Dla utrzymania kondycji psychiczneji zapewnienia rozrywki wydzielonomiejsce, gdzie górnicy grali w karty,domino i gry planszowe. Ponieważwielu z nich było fanami piłki nożnej,a jeden grał w nią zawodowo i byłnawet reprezentantem Chile, pomimoizolacji postanowiono umożliwićim obejrzenie na małym wyświetlaczumeczu Chile z Ukrainą na żywo.Dostali też odtwarzacze muzyki orazBiblie i różańce pobłogosławioneprzez Benedykta XVI. W ostatnichtygodniach psychologowie nadzorującygrupę pozwolili na przesłaniegórnikom najnowszych wydań miejscowychgazet. Jednym z prezentów,28ROK XVIktóry sprawiał uwięzionym górnikomnajwięcej radości i przyjemności byłakamera wideo. Za jej pomocą dokumentowaliswoje codzienne życiei nagrali też kilka godzin dowcipów.Mimo realnego zagrożenia wykazywalisię dużą odpornością psychicznąi dopisywał im humor. Poważnym problemem,który pomyślnie rozwiązano,było usuwanie i utylizacja odpadówi nieczystości. Z powierzchni doprowadzonobieżącą czystą wodę, zastosowanośrodki chemiczne do neutralizacjinieczystości, a część odpadówlokowano w ściśle wyznaczonychmiejscach. W tym aspekcie korzystanorównież z doświadczeń NASA.III etap – wyciągnięciegórników na powierzchnięPrzygotowanie otworudo przeprowadzenia ewakuacjiW trakcie wiercenia na podstawieprofilu geologicznego otworu orazinformacji dostarczanych przez ekipywiertnicze wstępnie szacowano,że pierwsze 200 m otworu trzeba będziezabezpieczyć stalowymi rurami.Do kopalni dostarczano sukcesywnierury, które na miejscu były spawanew dłuższe odcinki. Po zakończeniuPlanu B 9 października dokonano wizualnejinspekcji otworu za pomocąkamer i oceniono, że stalowe rury należyumieścić tylko na górnych 96 motworu. Po powtórnych oględzinachdokonano korekty oceny i w rezultaciew czasie dwóch dób zarurowanojedynie 56 m górnej części otworu.Zarurowanie otworu miało nie dopuścićdo sytuacji, w której ruch kapsułyratowniczej zostałby wstrzymanyz powodu spadających ze ścian otworukawałków skały. Kolejne zadanieto przygotowanie betonowego fundamentu,na którym miała być umieszczonawciągarka do opuszczaniai wciągania kapsuły oraz konstrukcjado zabudowy koła kierującego, któreprowadziło linę nośną do otworu.Na przygotowanej platformie zain‐


ROK XVI ratownictwo górnicze nr 63NR 2/<strong>2011</strong>stalowano wciągarkę, którą wyprodukowała,dostarczyła i obsługiwałaaustriacka firma OESTU-Stettin.Po wykonaniu tych prac przeprowadzonopróbny przejazd pustą kapsułądokonując jedynie dokładnej inspekcjiwizyjnej otworu przy wykorzystaniukamer umieszczonych nad i pod kapsułą.Pomyślne przeprowadzone próbydowodziły, że można było rozpocząćostatni etap akcji, tj. ewakuację.Kapsuła ratunkowa FenixPodczas gdy trzy urządzenia wiertniczeusiłowały przebić się do uwięzionychgórników podjęto zadanie skonstruowaniakapsuły, która umożliwiłabywyciągnięcie mężczyzn z podziemnejpułapki na powierzchnię. Wierconeotwory ratunkowe ewakuacyjne miałyśrednicę ok. 700 mm. Do samegokońca nie było wiadomo, na jakiej długościotwory będą rurowane i dlategoprzyjęto, że średnica otworu gotowegodo prowadzenia ewakuacji będziemieć nie więcej niż 600 – 660 mm.Parametry te miały wpływ na średnicęprzygotowywanej kapsuły ratunkowej.Dla porównania kapsuła, która w maju1955 r. w kopalni węgla kamiennegoDahlbusch w Gelsenkirchen (Niemcy)została zastosowana po raz pierwszyw ratownictwie górniczym, miałaśrednicę ok. 40 cm i przeszła do historiigórnictwa jako Dahlbusch Bomb.Kapsuła ta była później kilkakrotnieużywana i stanowiła przez wiele latswego rodzaju wzorzec do projektowaniainnych kapsuł.Zespół ekspertów i specjalistów,którego trzon stanowili inżynierowiez amerykańskiej agencji NASA,opracował listę wymagań jakie miałaspełniać kapsuła ratunkowa orazokreślono 75 jej cech konstrukcyjnych.Zespołem tym kierował głównyinżynier w Centrum Inżynieriii Bezpieczeństwa NASA Flint Cragg.Wskazano m.in., że kapsuła powinnabyć tak zbudowana, aby górnik samodzielniemógł do niej z łatwościąwejść i zabezpieczyć się ponieważtemu, który jako ostatni nią wyjedzienikt już nie będzie pomagał. Biorącpod uwagę warunki, w jakich będzieprowadzona ewakuacja eksperci rekomendowaliwyposażenie kapsuływ sprzęt umożliwiający monitoringparametrów fizjologicznych w czasieewakuacji oraz zapewniający łącznośćz prowadzącymi ewakuację. NASAdostarczyła w tym celu specjalny pasz czujnikami, jaki noszą astronauci.Za jego pomocą można monitorowaćpuls, rytm oddechu, temperaturę ciałai zużycie tlenu wyciąganych górników.Wskazano również, że kapsuła powinnabyć zaprojektowana w technologii,która ograniczałaby tarcie w trakcieprzesuwania się w otworze. Ciekawostkąjest to, że ustalenie wymogówi zaleceń dla konstrukcji kapsuły dokonanowedług procedur stosowanychw NASA przy projektowaniu statkówkosmicznych czy samolotów. Stalowekapsuły ratownicze Fenix zostały zbudowaneprzez specjalistów z marynarkiwojennej Chile przy wydatnej pomocyNASA. Armia chilijska wzięłapod uwagę większość zaleceń NASAi zbudowała trzy kapsuły ratowniczeo nazwie: Fenix 1, Fenix 2 i Fenix 3.Zostały one pomalowane w barwachnarodowych Chile.Kapsuła Fenix 1 została zaprezentowanamediom oraz rodzinom górników.Przy tej okazji sprawdzanoczy osoby o różnych rozmiarach ciaławejdą do kapsuły. W czasie akcji zostałaużyta kapsuła Fenix 2, której średnicawynosiła 54 cm. W górnej i dolnejczęści kapsuły zabudowano amortyzowanei wysuwane kółka, które ułatwiałyjej przemieszczanie po ścianieotworu, łagodziły uderzenia o skałę,a także znacznie zmniejszyły hałas jakiby powstał, gdyby przemieszczanoprawie czterometrową stalową kapsułębezpośrednio po skalnej ścianie otworu.W kapsule było zapewnione świeżepowietrze lub możliwość inhalowaniatlenem, oświetlenie oraz połączenietelefoniczne i wideo umożliwiającekomunikację osób kierujących ewakuacjąz górnikiem znajdującym sięw kapsule. Takie wyposażenie było29ważne szczególnie z psychologicznegopunktu widzenia. Wzmocnionydach kapsuły miał zapewnić bezpieczeństwow przypadku osunięciasię skał. Miała również wbudowanymechanizm bezpieczeństwa, któryumożliwiał górnikowi powrót na dółdo komory w sytuacji, gdyby kapsułautknęła w otworze. Na prowizorycznymstanowisku chilijscy komandosiwykonali symulacyjny przejazd kapsułą,który umożliwił sprawdzeniefunkcjonalności kapsuły w otworze,działanie wyposażenia kapsuły i wciągarkioraz poprawność procedur, jakiemiano zastosować już w czasie rzeczywistejewakuacji. Ostatecznie we wtorek12 października o godzinie 16:00stwierdzono, że wszystko jest gotowedo przeprowadzenia ewakuacji.Operacja San LorenzoOstatni etap akcji wyciąganiauwięzionych górników rozpoczął sięwe wtorek 12 października o godz.19:00. W kościele w Copiapó znajdujesię figura patrona górników SanLorenzo (pol: św. Wawrzyńca) w górniczymhełmie na głowie. Rodzinygórników modliły się za wstawiennictwemtego świętego o szczęśliwypowrót górników do domów i dlategoostatni etap akcji został nazwany jegoimieniem. Ustalono, że pierwszymiewakuowanymi będą górnicy, którzysą w najlepszym stanie psychicznym,są najsilniejsi i najzdrowsi. Oceniano,że ich doświadczenia z przejazdukapsułą podbudują psychicznie innychi pozwolą sprawnie zrealizowaćten etap akcji. Po przeprowadzeniuostatnich testów kapsuły wykonanopróbny pełny przejazd. O godz.23:18 jako pierwszy rozpoczął zjazddo górników Manuel Gonzalez, doświadczonyratownik i górnik z firmyCodelco. Jego zadaniem było przygotowanieodciętych górników do ewakuacjii dopilnowanie, aby wszystkieczynności były wykonane zgodniez ustaloną procedurą. W trakcie tego18-minutowego zjazdu rodziny orazekipy ratunkowe czekające na po‐


NR 2/<strong>2011</strong>wierzchni śpiewały hymn narodowyChile. Gonzalez dotarł na dół o godz.23:36. Zgodnie z zaleceniami NASAna sześć godzin przed ewakuacją górnicyprzeszli na płynną wysokokalorycznądietę bogatą w cukry, minerałyi potas, która stabilizuje ciśnieniekrwi i łagodzi nudności podczas klaustrofobicznejjazdy w górę. Każdymiał również zażyć dawkę aspiryny,która miała zapobiec skrzepom krwi.Dodatkowo górnicy mieli założonyw talii specjalny pas, który zapewniałstałe ciśnienie krwi w organizmie orazpas z czujnikami dla monitorowaniaczynności życiowych organizmu. Jakwspominaliśmy – wyposażenie to zostałozapożyczone z programów kosmicznychNASA. Ewakuowani byliubrani w zielone wodoodporne i termoaktywnekombinezony oraz okularyprzeciwsłoneczne, które miałyochronić siatkówkę oka przed nagłymwystawieniem oka na światło dzienne.Wszyscy mieli założoną uprzążasekuracyjną, która w przypadku nieprzewidzianegozakleszczenia kapsuływ otworze umożliwiałaby powrótna dół do komory.Pierwszym uratowanym górnikiembył Florencio Avalos, który po 15‐minutowejpodróży wyjechał kapsułąratunkową Fénix 2 o godz. 00:10.Pierwsze przejazdy były realizowanez prędkością ok. 0,7 – 0,8 m/sek.W miarę nabywania doświadczeniaoraz uzyskania pewności, że ścianyotworu są stabilne, prędkość przejazduzwiększono do 1 m/sek. Zgodniez ustaloną procedurą każdy górnikpo wyjeździe na powierzchnię mógłprzywitać się z maksymalnie trzemabliskimi osobami, a następnie na noszachbył przewożony do polowegocentrum medycznego, gdzie przeprowadzanowstępne badania i ocenę stanujego zdrowia. Ponieważ żaden z górnikównie wymagał natychmiastowejpomocy medycznej, w biurach kopalnipozwolono im spędzić kilka chwilz rodzinami. Następnie w czteroosobowychgrupach byli przetransportowanihelikopterem do szpitala w Copiapóratownictwo górnicze nr 63na szczegółowe badania i obserwacjemedyczne. W czasie ewakuacji na dółzjechało kapsułą jeszcze 5 osób, międzyinnymi ratownik górniczy, komandosi sanitariusz. Ich zadaniem byłozabezpieczenie sprawnej ewakuacji,w tym pomoc i asysta przy ubieraniukombinezonów oraz psychologicznewsparcie. Pierwotnie zakładano, że jedenpełny cykl (zjazd kapsuły, umieszczeniei zabezpieczenie górnika, wyjazdkapsuły, wyjście górnika) będzietrwał ok. 1 godziny. Jednakże w miaręnabierania wprawy i doświadczeniazarówno w przygotowaniu kolejnegogórnika do wyjazdu, jak i w realizowaniusamego przejazdu, czas ten udałosię znacznie skrócić i całość ewakuacjiprzeprowadzono w niecałe 24 godziny.Jako ostatni wyjechał sztygar LuisUrzúa, którego zdolności przewodzeniazapewniły grupie 33 mężczyznprzetrwanie podczas pierwszych 17dni. Po nim wyjechali na powierzchnięratownicy, a prezydent Chile SebastiánPiñera osobiście przykrył otwórratunkowy metalową pokrywą kończącw ten symboliczny sposób akcjęratowniczą.PodsumowanieAkcja ratunkowa w kopalni „SanJosé Mine” była dużym i wspaniałymwysiłkiem międzynarodowej społeczności.Uwolnienie górników byłomożliwe nie tylko dzięki nowoczesnejtechnice i technologii, ale przedewszystkim dzięki współpracy ludzii przedsiębiorstw z całego świata,w tym z Ameryki Południowej, RepublikiPołudniowej Afryki, Australii,Europy, Stanów Zjednoczonychi Kanady. W tym ogromnym przedsięwzięciubrali udział specjaliściz zakresu górnictwa podziemnego,górnictwa otworowego, ratownictwa,psychologii, medycyny, wojskowości,logistyki i łączności. Duży wkładwnieśli specjaliści NASA, którzy pomogliopracować zróżnicowane programymedyczny i psychologiczny.Należy jednak podkreślić, że pracą30ROK XVItych wszystkich ekip dowodzili Chilijczycy.Od pierwszych dni na terenie kopalniprzebywał prawie bez przerwyminister ds. górnictwa w Chile LaurenceGolborne. Również prezydentChile Sebastián Piñera od chwili nawiązaniakontaktu z górnikami przezwiele dni był razem z ich rodzinamii ekipami ratowniczymi na tereniekopalni. Obecność na terenie kopalninajważniejszych osób w państwiemiała bardzo duży wpływ na tempoprowadzenia prac oraz ich zakres.Od samego początku relacje z przebieguakcji ratowniczej były na bieżącoprzekazywane przez ekipy telewizyjnei radiowe oraz reporterówprasowych na cały świat. Sam momentewakuacji był transmitowanyna żywo przez kilkadziesiąt stacji telewizyjnychi radiowych oraz portaleinternetowe. Ocenia się, że przekazten był oglądany przez ponad miliardludzi na całym świecie. Górnicy przeżylipod ziemią 69 dni ustanawiająctym samym światowy rekord. Kolejnymrekordem jest głębokość wierceniaotworów ewakuacyjnych orazprowadzenia ewakuacji. W historiigórnictwa takiego przypadku jeszczenie było i oby nigdy więcej taka sytuacjasię nie przydarzyła. Wszystkich33 górników uratowano i wyciągniętona powierzchnię 13 października2010 r. Gdy ostatni górnik wyjechałna powierzchnię, widzowie na całymświecie oglądający akcję w telewizjizobaczyli wywieszony przez ratownikównapis „Misja w Chile zakończona”.Szacuje się, że całkowity kosztprowadzonej akcji ratowniczej wyniósłokoło 20 mln USD. Część środkówfinansowych pochodziła z prywatnychdarowizn, a reszta zostałapokryta przez państwowy koncerngórniczy Codelco i rząd chilijski.(Przy pisaniu artykułu korzystaliśmyz serwisów: BBC News, CNN World,ABC NEWS International, NASA,Discovery Channel, Ministerstwa GórnictwaChile, koncernu Codelco).


ROK XVI ratownictwo górnicze nr 63NR 2/<strong>2011</strong>Zwalczanie pożarówSprzęt na wyposażeniuspecjalistycznego pogotowiaprzeciwpożarowego CS<strong>RG</strong> S.A.Autor jest kierownikiem specjalistycznegopogotowia przeciwpożarowegoCS<strong>RG</strong> S.A. i przedstawiłsprzęt gaśniczy będący na wyposażeniutego pogotowia przy użyciuktórego można przystąpić do likwidacjizagrożenia pożarowego.Pożary podziemne są najczęściejwystępującym zagrożeniem w kopalniach,a zwłaszcza węgla kamiennego.Powstające w trakcie pożarów gazy,dymy jak i ogień, stanowią bezpośredniezagrożenie dla załogi, jak i ruchuzakładu górniczego, powodując znacznestraty w mieniu, a nie jednokrotniedoprowadzając do śmierci pracującychgórników. Głównym niebezpieczeństwempożaru podziemnego jest to,że gazy i dymy rozprzestrzeniają siębardzo szybko w wyrobiskach kopalnianych.W skutek czego może zostaćnaruszony stan przewietrzania, a dymyi gazy pożarowe, które nie ulegają dostatecznemurozrzedzeniu, jak to mamiejsce w warunkach powierzchniowych,mogą dostać się do miejsc pracyzałogi powodując zatrucia i uduszenia,nawet w dużej odległości od ogniskapożaru. Pod pojęciem pożaru należyrozumieć zjawisko niekontrolowanegospalania, któremu towarzyszy zjawiskoognia, a także powstawanie dymówubogich w tlen, zawierających składnikitoksyczne i palne. W górnictwiepodziemnym występują dwa rodzajepożarów egzogeniczne i endogeniczne.Powodzenie w zwalczaniu pożarów zależyprzede wszystkim od tego w jakimstadium rozwoju pożaru przystępujesię do gaszenia ognia. Kiedy pożarjest jeszcze nie rozwinięty, czyli znajdujesię we wczesnym stadium rozwoju,mgr inż.KRZYSZTOF FABISZAKCS<strong>RG</strong> S.A. w <strong>Bytomiu</strong>najskuteczniejsze są zazwyczaj metodyaktywne gaszenia pożarów (oczywiściejeżeli mamy dostęp do źródła ogniai palącego się materiału). Aktywnawalka z pożarami polega na wyeliminowaniu– przy użyciu odpowiednichśrodków i urządzeń gaśniczych – jednegoz trzech czynników niezbędnychdo podtrzymywania procesu paleniasię materiału. Pożary gasi się aktywnieprzy użyciu stosowanych środków gaśniczych,bądź przez odcięcie dopływutlenu do palącego się materiału, bądźprzez obniżenie procentowej zawartościtlenu poniżej ilości niezbędnejdo podtrzymania procesu palenia (jestto zazwyczaj około 8% O 2), możemyrównież obniżyć temperaturę zapłonu.Większość środków gaśniczych działapodwójnie tj. odcina dopływ powietrzabądź obniża w nim zawartość tlenu,a równocześnie ochładza palący sięmateriał. Podejmując decyzję o aktywnymgaszeniu pożarów należy miećstale na uwadze niedoskonałość tejmetody oraz liczyć się z możliwościąniezupełnego ugaszenia pożaru. Z tegowzględu należy w każdym przypadkuzaprojektować, w najmniejszym zakresie,postawienie izolujących tamtymczasowych lub ostatecznych orazprzygotować, miejsca i materiały do budowytam. W przypadku gdy nie udałonam się aktywnie zlikwidować pożaru,to przystępuje się do izolacji rejonupożaru od czynnych wyrobisk tzw.pasywne gaszenie pożaru. Otamowaniezaognionej części kopalni tamami pożarowymima na celu odcięcie lub co najmniejograniczenie dopływu powietrza31do ognia, także w skutek braku tlenupożar zostaje ugaszony. Należy pamiętaćaby izolować wszelkie połączeniaz ogniskiem pożaru w postaci przebić,okien, szczelin w caliźnie, przylegającychzawałów, starych zrobów, a to dlaodcięcia dopływu powietrza do strefypożarowej, jak i wydostawania sięprzez nie gazów i dymów ze strefypożarowej. Tamowanie ogniska pożarunależy w pierwszej kolejności stosowaćw tych przypadkach, kiedy znajdujesię ono w miejscach niedostępnychdo aktywnego gaszenia (np. zroby, zaciśnietechodniki itp.). Tamowanie należyrównież stosować w przypadkach,kiedy pożar otwarty rozwija się bardzogwałtownie, a dostępne środki do aktywnegogaszenia są niewystarczające.Tamowanie pola, jako metoda zwalczaniapożarów podziemnych, nie zawszeprowadzi jednak do ugaszenia pożarui na ogół wymaga długiego czasudo jego likwidacji. Szybkie ugaszeniepożaru poprzez otamowanie możemyuzyskać gdy; otamowana przestrzeńjest mała, a otamowanie zrealizowanojak najmniejszą liczba tam, otamowanienastąpiło w jak najkrótszym czasieod powstania pożaru, tamy są szczelne,przy czym strumień wpływającego powietrzajest minimalny.<strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong> posiada następującysprzęt do gaszenia pożarów metodamiaktywnymi:Przenośne centrum pianowe– jest to przenośny zasobnik środkagaśniczego. Służący do wytwarzaniapiany średniej i ciężkiej. Możemy przypomocy tego urządzenia gasić pożaryciał stałych, jaki pożary cieczy palnych.Zestaw składa się ze zbiornika


NR 2/<strong>2011</strong>Zdj. 1. Przenośne centrum pianowe.polietylenowego ubieranego na plecyi prądownicy. Prądownica ze zbiornikiempołączona jest wężykiem z przeźroczystegoPCV zbrojonym metalowąspiralą. Urządzenie pracuje w linii wężowej52.Dane techniczne:– pełnego zasobnika – 10 l środka gaśniczego,– waga pełnego zasobnika – 14,5 kg ,– wydajność przy stężeniu 1% – możemyuzyskać do 7000 litrów pianyw ciągu 5 min.Prądownica wodna typu IFEX– urządzenie składa się z prądownicywodnej do impulsowego gaszeniapożarów IFEX 3001 oraz aparatuplecakowego IFEX 3012 do któregomontowana jest butla ze sprężonympowietrzem. Podczas gaszenia tymurządzeniem wykorzystujemy niewielkąilość środka gaśniczego jakimjest woda. Jest ona wyładowywanaz wielką szybkością i dużą energiąkinetyczną (1 litr wody w systemieIFEX spełnia tyle co ok. 100 l wodyw systemie tradycyjnym). Urządzenieto umożliwia gaszenie wszystkichgrup pożarów ABCD.Dane techniczne:– zasięg rzutu od 10 do 20 m (w zależnościod kąta nachylenia),– czas ładowania ok. 3 sekund,– średnia wielkość dawki ok. 1,1 l– można wykonać 10 strzałów,– masa urządzenia gotowego do pracyok. 30 kg.ratownictwo górnicze nr 63Zdj. 2. Prądownica wodna typu IFEX.Generator piany LG 100/500,LG 100/1000 – urządzenie to służydo wytwarzania piany lekkiej. Generatoremmożemy gasić pożary ciał stałyjak i cieczy palnych. Zasilany jest silnikiemelektrycznym o mocy 2,5 kW.Na generatorze istnieje możliwość regulacjiwydajności przepływu powietrza.Dane techniczne:– ciśnienie pracy 4 bary (0,4 MPa),– wydajność – od 50 do 100 m 3 /min.,– spienienie – od 500 do 1000,– zużycie środka pianotwórczego– 4–5% (4–5 l),– masa – 110 kg.Ponadto na wyposażeniu pogotowiaprzeciwpożarowego są wytwornicapiany WP 75/2, WP 75/4 – wytworni‐Zdj. 3. Generator piany LG 100.32ROK XVIca służy do wytwarzania piany średniej.Środek gaśniczy pobierany jest poprzezzasysacz liniowy, wpięty w linię wężowąwodną przed wytwornicą.––––––––––Dane techniczne:ciśnienie pracy 5–7 barów(0,5–0,7 MPa),wydajność – od 15 do 30 m 3 /min,spienienie – 75,zużycie środka pianotwórczego– 3–4% (6–8 l dla WP 75/2 )i (12–16 l dla WP 75/4),masa – ok. 15 kg.Wytwornica piany WP 150/2Dane techniczne:ciśnienie pracy 5–7 barów(0,5–0,7 MPa),wydajność – 30 m 3 /min,spienienie – 150,zużycie środka pianotwórczego– 3–4% (6–8 l),masa – ok. 25 kg.oraz prądownica PP 2/15 – wytwornicasłuży do wytwarzania piany ciężkiej.Środek gaśniczy pobierany jest poprzezzasysacz liniowy, wpięty w linięwężową wodną przed prądownicą.Dane techniczne:– ciśnienie pracy 5–7 barów(0,5–0,7 MPa),– wydajność – 3 m 3 /min,– spienienie – 15,– zużycie środka pianotwórczego– 3–4% (6–8 l),– masa – ok. 3 kg.


<strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong> <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego S.A.Dzia <strong>Ratownictwa</strong> ds. Szkolenia41-902 Bytom, ul. Chorzowska 25tel. 032 3880419; 032 3880453; fax: 032 2822681www.csrg.bytom.pl e-mail: info@csrg.bytom.plDzia <strong>Ratownictwa</strong> ds. Szkolenia Centralnej Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego S.A.oferuje szkolenia:‣ dla pracowników zakadów górniczych, wynikajce z zapisów rozporzdzeniaMinistra Gospodarki z 12 czerwca 2002r. w sprawie ratownictwa górniczego,‣ dla sub kopalnianych, których celemjest podniesienie wiedzy w zakresie:- pomocy przedmedycznej,- profilaktyki poarowej,- pomiarów parametrów fizykochemicznychpowietrza kopalnianego,- obsugi sprztu ochrony drógoddechowych,- innych zagadnie zwizanychz górnictwem podziemnym.Dzia <strong>Ratownictwa</strong> ds. Szkolenia Centralnej Stacji <strong>Ratownictwa</strong> Górniczego S.A.w <strong>Bytomiu</strong> posiada:‣ Akredytacj lskiego Kuratorium Owiaty,‣ Stwierdzenie Okrgowego Urzdu Górniczego w Gliwicach o spenieniu warunkówdo prowadzenia szkole pracowników zatrudnionych w ruchu zakadów górniczych.‣ Wpis do prowadzonej przez Miasto Bytom ewidencji niepublicznych szkó i placówekjako: NIEPUBLICZNA PLACÓWKA DOKSZTACANIA I DOSKONALENIA ZAWODOWEGOZapraszamypodmioty trudnice si ratownictwem,w rónych branach zawodowychna:KURS Z ZAKRESU KWALIFIKOWANEJPIERWSZEJ POMOCY,którego program zosta zatwierdzony przezWojewod lskiego.


<strong>Centralna</strong> <strong>Stacja</strong><strong>Ratownictwa</strong>Górniczego S.A.ul. Chorzowska 2541 – 902 Bytomtel. 32 282 – 25 – 25fax 32 282 – 26 – 81e–mail:info@csrg.bytom.plhttp://www.csrg.bytom.pl

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!