12.07.2015 Views

Czytaj pełne wydanie - Racibórz

Czytaj pełne wydanie - Racibórz

Czytaj pełne wydanie - Racibórz

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

RECENZJARECENZJAWięzi łączące absolwentów raciborskiej PWSZ z ich macierzystą uczelnią są w wielu wypadkach bardzo silne. Z wielką satysfakcjąpublikujemy tekst absolwenta kierunku historia (już, niestety, niefunkcjonującego w strukturze szkoły), Mirona Lewaka, obecniekończącego magisterskie studia historyczne w Uniwersytecie Śląskim.Redakcja„Delenda est Carthago!”Brian Todd Carrey to jeden z najsłynniejszych historykówamerykańskich. Prowadzi szeroką działalność naukowooświatową.Pracuje bowiem równocześnie jako wykładowcana American Public University System oraz jako lektorna Fort Range Community College, a także jako wiceprezesorganizacji Rocky Mountain World History Association.Jego zainteresowania naukowe są niezwykle szerokie. Specjalizujesię on bowiem między innymi w takich epokachi zagadnieniach historycznych jak starożytność i średniowiecze.W swych badaniach nad wyżej wymienionymi epokamiskupia się głównie nad historią wojen i wojskowości,jak również myśli wojskowej tamtych epok. Zajmuje się również,co ciekawe, kwestią lotnictwa wojskowego zarównow teorii jak i w praktyce. Jest on autorem wielu popularnychksiążek historycznych, między innymi takich jak: Wojnystarożytnego świata. Techniki Walki, Wojny średniowiecznegoświata. Techniki walki.Joshua B. Allfree- współautor- Studiował w America MilitaryUniversity na wydziale historii wojen. Służył równieżw armii, a konkretnie w służbach liniowych amerykańskichsił lądowych w stopniu podoficera. Obecnie pracownik biuraGwardii Narodowej w Fort Knox. W książce Ostatnia bitwaHanniballa. Zama i upadek Kartaginy odpowiedzialnyza mapy taktyczne. Współpracownik autora przy powstawaniuksiążek: Wojny starożytnego świata. Techniki Walkioraz Wojny średniowiecznego świata. Techniki walki.John Caims, współautor, to amerykański informatyk,kartograf i fizyk. W omawianej książce odpowiada za mapypolityczne. Współpracował z Brianem Todd Carreyem przypublikacjach: Wojny starożytnego świata. Techniki Walkii Wojny średniowiecznego świata. Techniki walki.Recenzowana przeze mnie książka nosi tytuł OstatniaBitwa Hanniballa. Zama i Upadek Kartaginy. Publikacja taukazała się na świecie w roku 2007, zaś w Polsce trzy latapóźniej nakładem warszawskiego wydawnictwa Bellona wtłumaczeniu Beaty Waligórskiej-Olejniczak, z miejsca zyskującsobie szerokie grono entuzjastów wśród rodzimych pasjonatówhistorii starożytnej. Czy aby słusznie ? Przyjrzyjmysię bliżej.Pierwsze, co mimowolnie rzuca się w oczy czytelnikowiprzy pierwszym kontakcie z lekturą, to wygląd zewnętrznypublikacji. Trzeba przyznać, że tutaj wydawca stanąłniemal w pełni na wysokości zadania. Wygląd zewnętrznyksiążki jest bowiem bardzo atrakcyjny. Jedynym minusem,moim zdaniem (bądź zaletą dla innych czytelników,Miron Lewakz uwagi na niższy koszt nabycia) jest brak twardej oprawy.Na stronie tytułowej widnieje popiersie Hanniballa oraz wizeruneklegionistów rzymskich osłaniających się przed atakiemkartagińskiego słonia. Wyżej wspomniane popiersie jest jednaktak genialnie zmontowane z wizerunkiem legionistów,że czytelnik odnosi wrażenie, iż Rzymianie nie bronią sięprzed atakiem słonia, lecz odczuwają respekt, a nawet strachprzed Hannibalem. Na wewnętrznej karcie tytułowej mamyten sam wizerunek słonia i legionistów, jednak już bez asystyHannibala. Materiał ilustracyjny wewnątrz książki jestrównie atrakcyjny. Składa się nań między innymi: mapapolityczna Rzymu okresu republiki, mapa posiadłości kartagińskichw Hiszpanii, mapa Sycylii w okresie Wojen Punickichoraz plany sytuacyjne takich bitew jak bitwa pod Mylae,bitwa pod Eknomos, czy bitwa pod Tunisem, dodajmyże niektóre z owych planów są bardzo szczegółowe ilustrująbowiem nie jeden, przełomowy etap bitwy lecz kilka z nich.Ilustracjom generalnie nie można więc wiele zarzucić Niektórepełnią znakomity materiał ilustracyjno-dydaktycznydo danego rozdziału, inne zaś niewątpliwie budują klimatoraz odpowiedni nastrój, zachęcając do lektury. Do plusówtego wydania możemy zaliczyć również zastosowany w nimkrój czcionki. Jej dość duży rozmiar niewątpliwie ułatwiasłabiej widzącym czytelnikom kontakt z publikacją, a tymsamym umożliwia jej szerszą popularyzację. Pomocny wydawałbysię zamieszczony zaraz po przedmowie autora SpisIlustracji, gdyby zawierał on numerację konkretnego rozdziałulub strony książki.Przechodząc do zawartej w publikacji treści, można stwierdzić,że jest ona niezwykle pasjonująca i ciekawa, mimo toautor nie ustrzegł się już tutaj drobnego, aczkolwiek rzucającegosię w oczy błędu. Tytuł książki brzmi bowiem, jak wspominaliśmyna wstępie, Ostatnia bitwa Hannibala. Zamai upadek Kartaginy. Jest to niewątpliwy, parafrazując, przerosttreści nad tytułem pracy. Sugeruje on czytelnikowi bowiemiż w publikacji będzie poruszany tylko i wyłącznietemat bitwy pod Zamą stoczonej pomiędzy Kartaginą, a RepublikąRzymską w roku 202 p.n.e i jej bezpośrednią przyczynąoraz skutkiem. Nic bardziej mylnego! ! Autor niejednokrotniewykracza bowiem poza zagadnienie zaprezentowanew tytule książki. By się o tym przekonać, wystarczy rzucićokiem na zamieszczony w publikacji spis treści.Na książkę tę składa się w sumie: wstęp oraz pięć rozdziałów(nie licząc, rzecz jasna, przedmowy oraz spisu map,ilustracji, glosariuszy etc). Dla ogólnego uzmysłowienia sobietreści dzieła Carreya warto wymienić ich tytuły: Wstęp, Rozdział1: I wojna punicka (lata 264-241), Rozdział 2: Wczesnekampanie Hannibala, Rozdział 3: Wczesne Kampanie Scypiona,Rozdział 4: Lądowanie w Afryce i bitwa pod Zamą orazRozdział 5: W ślad za Zamą- rozwój rzymskiego imperializmui III wojna punicka . Warto wspomnieć, że każdy z tych rozdziałówzostał rozbity przez autora na szereg pomniejszychpodrozdziałów (z reguły jest ich siedem, jedynie we wstępieoraz rozdziale 1 i 5 autor pozwolił sobie na drobne odstępstwood tej reguły, dzieląc je odpowiednio: wstęp na trzy, rozdziałI na cztery a rozdział V na sześć podrozdziałów). Musimyzatem przyznać, że ilość rozdziałów, jak na książkę o takimtytule jest bardzo imponująca. Autor, świadomy swej drobnejnieścisłości, uzasadnia ją, pisząc w przedmowie: „ monografiata koncentruje się na kampaniach Hannibala i ScypionaAfrykańskiego podczas II wojny punickiej, kładąc nacisk nawydarzenia, które doprowadziły do bitwy pod Zamą w 202roku p.n.e. Aby zobaczyć całą tę kampanię w odpowiedniejperspektywie, mowa jest także o genezie, przebiegu i wynikuI wojny punickiej oraz o wydarzeniach, które doprowadziłydo ostatecznego zburzenia Kartaginy…”. Czy ostatecznietakie postawienie sprawy wyszło książce na dobre? Z całąpewnością tak. Zamiast otrzymać kolejną monografię bardzowąskiego problemu zaprezentowano nam nie tylko bardzointeresujące studium konfliktów rzymsko- kartagińskich naprzestrzeni dziejów oraz stosunków dyplomatycznych międzytymi państwami, ale również (o czym autor zapomniałwspomnieć w przedmowie) okazję do zapoznania się z geneząpowstania wyżej wymienionych państw, ich organizacjąoraz stosowaną ówcześnie taktyką wojskową.Oceniając styl pisarski autora, a także jego przygotowaniewarsztatowe, również nie dostrzegamy żadnych większychmankamentów. Książka jest napisana bardzo lakoniczniei zwięźle. Brak w niej także przeładowania mniej istotnymifaktami. Autor jest również bardzo daleki od „beletryzowania”swych wywodów dla potrzeb współczesnego czytelnika.Nie wplata więc w treść żadnych dialogów, czy też rozwlekłychopisów przeżyć emocjonalnych bohaterów. Takiepodejście niewątpliwie wpływa na obiektywizm książki orazzawartych w niej sądów. Autor wydaje się więc doskonalerozumieć opinię zawartą już w dziełach historyków starożytnych{a zwłaszcza Tacyta), „…bez gniewu i bez stronniczości”.Baza źródłowa z której korzystał autor jest wystarczająca,co wcale nie znaczy, że nie mogłaby ona byćnieco szersza. W swej pracy autor obficie czerpie z takichźródeł jak: Dzieje od założenia miasta Rzymu Liwiusza, HistoriiRzymskiej Polibiusza, czy z Dziejów Rzymskich Appianaz Aleksandrii. Troszeczkę jednak może nas dziwić, że autorw całej pracy ani razu nie skorzystał z tak istotnych źródełjak: Zarys dziejów rzymskich autorstwa Wellejusza Paterkulusaczy też monumentalnej Historii rzymskiej Kasjusza Diona.Stwierdzamy jednak, że główne źródła zostały wykorzystaneprzez historyka w sposób wystarczający. Cytatów co prawdaw książce nie jest zbyt wiele, jednak są one niezwykle istotnei niewątpliwie ubarwiają tok narracji. Niektóre z nich zostałyprzez Carreya szczególnie wyróżnione, bowiem zostałyprzedstawione w postaci nienumerowanych wersów. To,że książka została napisana językiem prostym, wcale nie znaczy,że autor ucieka od fachowej terminologii lub łaciny, jednak jestona stosowana tylko wtedy, gdy jest to absolutnie konieczne.Tak więc wyrażeń takich jak: corvi (na określenie stosowanychw rzymskiej flocie kruków), Magna Graecia(w starożytności nazywano tak południową część PółwyspuApenińskiego skolonizowaną przez Greków), czy też hastati (legioniścirzymscy walczący w pierwszym szeregu) znajdziemyw książce niewiele. Trudno określić jednoznacznie czy jest towadą czy zaletą, gdyż zależy to ściśle od gustu i preferencjiposzczególnych czytelników.W szybkim zorientowaniu się w powyższej terminologiisłuży zamieszczony przez autora na końcu książki Glosariuszterminów militarnych, czy Glosariusz rzymskich i kartagińskichterminów ustrojowych, zaś dzięki opracowanemu przezautora Glosariuszowi najważniejszych osób, możemy szybkozorientować się, kto jest kim w opisywanej historii. Przypisyzostały zgrupowane przez autora na końcu każdego rozdziału,nie zaś na końcu książki, co na pewno jest sporym ułatwieniemdla czytelnika. Bibliografia została umieszczona przezautora na końcu książki, w tym miejscu ubolewamy że wydawcanie zadbał o stworzenie zestawienia literatury wydanejw Polsce, przez co czytelnik może mieć trudności w zorientowaniusię, które z prac wyzyskanych przez autora sądostępne w naszym kraju.Usterki językowe w dziele Careya niemal nie występują,jednak przy wnikliwej lekturze jednego z biogramów(konkretnie Ksantipposa) zamieszczonych w Glosariuszunajważniejszych osób napotykamy taki oto „kwiatek”:„…spartański naczelny wódz najemników w służbie Kartaginie…”, co jest ewidentną literówką. Nie wiadomo jednak czyzawdzięczamy ją autorowi, tłumaczce, czy może wydawcy,nie ma to jednak większego wpływu na lekturę.Kończąc moje rozważania na temat wyżej wymienionejpublikacji, uważam, że książka jest godna polecenia każdemu,kto interesuje się starożytnością (a zwłaszcza antykiem).Dzięki tej lekturze łatwo wyrobi sobie pogląd oraz poszerzyswą wiedzę na temat konfliktu rzymsko-kartagińskiego orazroli, którą odegrał w historii ówczesnego świata oraz EuropyDzieło to jest znakomitym uzupełnieniem wiedzy zawartejw książkach Dzieje Kartagińczyków. Historia nie zawsze ortodoksyjnaKrzysztofa Kęcieka, Kartagina Madeleine Hourst Miedanczy też Rzym i świat śródziemnomorski do wojen punickichJacquesa Heurgon. Niewątpliwie posłuży pomocą zarównohistorykom zawodowym jak i hobbystom, zaś osoby, któresą nastawione antagonistycznie do starożytności, przekona,że owa epoka nie jest tak długa, nudna i trudna do zrozumienia,jak im się na początku wydawało.Pozostaje mi więc tylko życzyć przyjemnej lektury i… „delendaest Carthago” !Brian Todd Carey, Joshua B. Allfree, John Caims, Ostatniabitwa Hanniballa. Zama i upadek Kartaginy. Warszawa:Bellona, 2010, ss. 239.B.T. Carey, J.B. Allfree, J. Caims, Ostatnia bitwa Hannibala. Zamai upadek Kartaginy, tłum. Beata Waligórska-Olejniczak, Warszawa2010,s.7-8.Tacyt, Dzieła, tłum. Seweryn Hammer, Warszawa 2004, s. 37.B. T. Carey, J. B. Allfree, J. Caims, Ostatnia bitwa Hannibala. Zamai upadek Kartaginy, tłum. Beata Waligórska-Olejniczak, Warszawa 2010,s.224.2829

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!