Po prostu - luksus i komfort w najlepszym wydaniu - Tauron
Po prostu - luksus i komfort w najlepszym wydaniu - Tauron
Po prostu - luksus i komfort w najlepszym wydaniu - Tauron
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
felieton wywiad<br />
Wizja tzW. piątej fali innoWacyjności nakReślona pRzez pRof. jana popczyka to obRaz<br />
globalnej pRzebudowy eneRgetyki. jest pełna Rozmachu, ale ma niepRzyjemną cechę wielu wizji:<br />
pomija istnienie skRzeczącej Rzeczywistości<br />
eneRgetyczny<br />
raj utracony<br />
Wojciech KWiNTa<br />
publicysta businessman.pl<br />
Elektrownie o wysokiej sprawności,<br />
wysokotemperaturowe reaktory<br />
jądrowe, syntetyczne benzyny,<br />
paliwo wodorowe, powszechne<br />
uprawy roślin energetycznych, miliony<br />
elektrycznych samochodów, a do<br />
tego tysiące wiatraków i biogazowni już<br />
za dwadzieścia lat – to obraz polskiej<br />
energetyki nakreślony przez prof. Jana<br />
<strong>Po</strong>pczyka podczas wykładu inaugurującego<br />
65. rok akademicki <strong>Po</strong>litechniki<br />
Śląskiej w Gliwicach. Działa na wyobraźnię?<br />
Działa! Co prawda wolałbym<br />
uniknąć tych tysięcy wiatraków (akurat<br />
ta część wizji jest najbliższa realizacji),<br />
ale taka perspektywa to wizja energetycznego<br />
Edenu. Zapewne w tym czasie<br />
zapanuje również powszechny pokój<br />
i dobrobyt. <strong>Po</strong>zostanie tylko oddać salwę<br />
armatnią świętując sukces.<br />
<strong>Po</strong>przednie dwa zdania to gorzka ironia,<br />
wywołana wrodzonym sceptycyzmem.<br />
Przy całym szacunku dla zasłużonego<br />
profesora, sam widzę w tej perspektywie<br />
klnącego kierowcę, który przekrzykując<br />
hałas z pobliskiej farmy wiatrowej, wzywa<br />
pomoc drogową po rozładowaniu<br />
akumulatora. Widzę inwestycje, których<br />
nie ma jak podłączyć do sieci, i protestujących<br />
obywateli uznających, że rozpadające<br />
się przewody pod napięciem<br />
są lepsze od nowych. Słyszę niekończące<br />
się dyskusje o potrzebie budowy<br />
i modernizacji energetyki i spory grup<br />
lobbujących na rzecz jedynie słusznych<br />
rozwiązań. A wyobraźnia przedstawia<br />
mi lica blednące na widok rachunków za<br />
energię i Komisję Europejską wytyczającą<br />
nowe cele: 150 proc. energii ze źródeł<br />
odnawialnych (nadwyżki prześlemy<br />
do krajów trzeciego świata). Nie będzie<br />
30 polska EnErGIa nr 10 (12)/2009<br />
na kontach narodowego<br />
funduszu ochrony<br />
środowiska i gospodarki<br />
Wodnej znajduje się dzisiaj<br />
2,3 mld zł rezerwy,<br />
z którymi nie dzieje się nic.<br />
rozumiem, że pieniądze<br />
lubią ciszę, ale żeby aż tak?<br />
czego świętować: tej salwy armatniej nie<br />
oddamy z wielu powodów. <strong>Po</strong> pierwsze,<br />
nie mamy armat. <strong>Po</strong> drugie, mamy rzeczywistość,<br />
która zadaje dwa pytania:<br />
skoro dotąd idzie nam, delikatnie to wyrażając,<br />
średnio, to niby dlaczego miałoby<br />
się coś zmienić? A poza tym, kto za<br />
to wszystko zapłaci? Owszem, na drugie<br />
pytanie zawsze można odpowiedzieć:<br />
pan zapłaci, pani zapłaci, państwo zapłacą.<br />
Dorzucą się jeszcze podatnicy<br />
z innych krajów UE. Ale taka odpowiedź<br />
nie brzmi zbyt optymistycznie.<br />
Niezależnie od kwestii finansowych,<br />
pozostaje bliższy horyzont – to, co będzie<br />
się działo za kilka lat. W przypadku<br />
perspektywy krótkoterminowej eksperci<br />
mniej chętnie snują wizje. Może dlatego,<br />
że nie są tak świetlane, nawet jeśli<br />
iluminować je mają energooszczędne<br />
żarówki. Już dość dawno temu prezes<br />
polskiego oddziału pewnej dużej<br />
międzynarodowej firmy dostarczającej<br />
energetyce urządzenia umożliwiające<br />
działanie elektrowni zwierzył mi się<br />
w prywatnej rozmowie, że zamierza kupić<br />
agregat prądotwórczy. Dlaczego?<br />
<strong>Po</strong>nieważ doskonale znał stan krajowej<br />
elektroenergetyki i uznał, że za klika lat<br />
nie zamierza spędzać czasu w ciemnościach,<br />
ani korzystać ze świeczek. Bio-<br />
rąc pod uwagę publikowane w prasie<br />
informacje, jego pomysł wcale nie jest<br />
śmieszny.<br />
Trudno uwierzyć w wizje przyszłego raju<br />
energetycznego, kiedy Najwyższa izba<br />
Kontroli oznajmia, że stan infrastruktury<br />
jest fatalny, a wynika to z biurokracji,<br />
spóźnionych lub błędnych decyzji ministrów<br />
skarbu i gospodarki (badany okres<br />
to głównie czasy poprzedniego rządu,<br />
ale przecież nie był on wyjątkiem).<br />
Według NiK niezawodność i ciągłość<br />
dostaw energii elektrycznej są zagrożone.<br />
Co prawda izba odkrywa Amerykę<br />
spod kapelusza, ale to jeszcze gorzej<br />
– w końcu dzwony na trwogę biły już<br />
wcześniej. Kiedy czytam takie informacje,<br />
przypuszczam, że za 20 lat, tak jak<br />
dziś słychać będzie mantrę o potrzebie<br />
oddawania tysiąca MW rocznie. Równie<br />
budujące są doniesienia o zgromadzonych<br />
na kontach Narodowego Funduszu<br />
Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej<br />
środkach pochodzących z opłat za<br />
wykorzystanie środowiska naturalnego<br />
(m.in. opłat zastępczych uiszczanych<br />
w przypadku niedotrzymania limitów<br />
obrotu zieloną energią). Dziś jest już ok.<br />
2,3 mld zł, z którymi nie dzieje się nic. Rozumiem,<br />
że pieniądze lubią ciszę, ale żeby<br />
aż tak? Część tych środków ma służyć<br />
rozwojowi odnawialnych źródeł energii,<br />
który to rozwój powinien wzbudzać ową<br />
piątą falę innowacyjności, prowadzącą<br />
energetykę do ziemi obiecanej. Ale kto<br />
by się tym przejmował? Najwyżej eksperci<br />
przygotują nową wspaniałą wizję, tyle<br />
że przesuniętą w czasie. A reszta niech<br />
się sypie. Parafrazując słowa piosenki<br />
Wojciecha Młynarskiego – tyle jeszcze<br />
jest do spieprzenia! A będzie więcej!<br />
FOTO: ANDRZEJ GRyGiEL/PAP<br />
wywiad wydarzenia<br />
17 i 18 paŹdzieRnika w katowickim spodku odbył się i memoriał im. agaty mróz-olszeWskiej.<br />
tauRon polska eneRgia sa był sponsoRem impRezy, w któRej wzięło udział ponad 12 tysięcy widzów.<br />
wśRód nich było wielu kRwiodawców zapRoszonych na tuRniej<br />
tauRon patRonem<br />
cennej idei<br />
Bilet na memoriał można było też dostać – oddając krew<br />
lub wpisując się do rejestru dawców szpiku kostnego.<br />
Przez dwa dni pobrano 64 litry krwi od 142 osób oraz<br />
zarejestrowano 189 dawców szpiku w ramach akcji pod<br />
hasłem „<strong>Po</strong>daruj innym cząstkę siebie”.<br />
W dwudniowych zmaganiach zwyciężyły siatkarki BKS Aluprof<br />
Bielsko-Biała. Zawodniczki, wśród których jeszcze niedawno grała<br />
Agata Mróz-Olszewska, pokonały w finale Muszyniankę Fakro<br />
Muszyna 3:2. Udział w memoriale wzięły także drużyny wicemistrzyń<br />
Hiszpanii – Palma Volley Mallorca i mistrzyń Chorwacji<br />
– ZOK Rijeka.<br />
Dla zawodniczek najważniejsze było to, że mogły w sportowym<br />
stylu uczcić pamięć tak wyjątkowej osoby, jaką była Agata, dwukrotna<br />
mistrzyni Europy, dwukrotna mistrzyni <strong>Po</strong>lski ze Stalą Bielsko-Biała<br />
oraz mistrzyni Hiszpanii w barwach Gruppo 2002 Murcia.<br />
Ta wspaniała siatkarka chorowała na mielodysplazję szpiku<br />
kostnego. Zmarła 4 czerwca 2008 r. w wieku 26 lat.<br />
Pierwszą piłkę w pokazowym występie zagrał Andrzej Niemczyk,<br />
były trener Agaty, który ma za sobą zwycięską walkę z rakiem.<br />
Całkowity dochód z biletów zostanie przeznaczony na cele cha-<br />
rytatywne, gdyż dwudniowy memoriał odbył się m.in. po to, by<br />
jak najwięcej osób mogło skorzystać z przeszczepu. Zwiększa on<br />
szanse na przeżycie i wyleczenie choroby. <strong>Po</strong> sportowych emocjach,<br />
oba dni imprezy wieńczyły koncerty. W sobotę wystąpili Mezo<br />
i Kasia Wilk, w niedzielę – PiN i Ewelina Flinta. (ao)<br />
FOTO: ANDRZEJ GRyGiEL/PAP<br />
polska EnErGIa nr 10 (12)/2009 31