13.07.2015 Views

przeczytaj cały wstęp i pierwszy rozdział książki - Teologia Polityczna

przeczytaj cały wstęp i pierwszy rozdział książki - Teologia Polityczna

przeczytaj cały wstęp i pierwszy rozdział książki - Teologia Polityczna

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

potrzebuje tych właśnie okien, aby spojrzeć na świat. Inaczej mówiąc, zmysły dostarczają mu materii, którą onsię zajmuje 42 .Święty Augustyn zadecydował o podziale duszy na trzy władze, ze względu na trynitarną strukturę ducha.Święty Jan od KrzyŜa rozwinął tę myśl i wziął wzajemny stosunek trzech sił duchowych i trzy cnoty teologalne.Tu właśnie dotykamy decydującego punktu w jego nauce o duchu. Jan mówi między innymi, Ŝe w swojejnaturalnej działalności duch związany jest ze zmysłami. Przyjmuje, co mu podają, przechowuje, co dostrzegają;przy sposobności przypomina to sobie i łączy z innymi skojarzeniami. Przez porównanie, uogólnienie,wnioskowanie, dochodzi do poznania pojęciowego, do wydawania sądów i wyciągania wniosków, co jestsprawnością właściwą rozumowi. Podobnie wola zajmuje się w naturalny sposób tym, co jej przekazują zmysły,znajduje w tym radość, szuka, jak to posiąść, czuje ból z powodu straty, nadzieję posiadania i obawę utraty 43 .Duch nie jest do tego przeznaczony – pisze święty Jan – aby poznawać rzeczy stworzone i nimi się radować; onego krępują i odwracają od jego właściwego i pierwotnego bytu. Duch musi się uwolnić od tych pęt i wznieść dobytu prawdziwego, do którego został stworzony. Jego spojrzenie winno być skierowane na Stwórcę. Bóg tupobudza i Bóg tu dokonuje wiele, ale wymaga współpracy człowieka, jego właściwego czynu duchowego.Osiąga się to dzięki temu, Ŝe naturalnym władzom zostaje udzielone „coś”, co je mocniej przyciąga i cieszy niŜpoznanie i uŜycie osiągane w sposób naturalny 44 .Co zatem oznacza duch? Edyta Stein przytacza dalej świętego Jana, który mówi, Ŝe duch oznacza w szerokimujęciu nie tylko rozum, lecz i serce, które dochodzi przez nieustanne obcowanie z Bogiem do zaŜyłości z Nim,poznaje Go i miłuje 45 .Święty Jan następnie rozwija tę myśl, dodając stwierdzenie, Ŝe Bóg jest czystym duchem, prawzoremwszelkiego bytu duchowego. Dlatego ducha rozumie w pełni tylko Bóg; jest On tajemnicą, która jednak nie dajenam spokoju, gdyŜ kryje w sobie tajemnicę naszego własnego bytu. Mamy do niej dostęp w takiej mierze,w jakiej nasz własny byt jest duchowy. Duch stworzony jest ograniczonym „obrazem” Boga,– choć podobnymJemu jako odbicie, to ograniczonym jako BoŜe przeciwieństwo. Jest jednak zdolny przyjąć Boga i w swej formienajdoskonalszej moŜe się z Bogiem zjednoczyć we wzajemnym, wolnym, osobowym oddaniu. Duch stworzonyo tyle jest zdolny wznieść się aŜ do Niego, o ile wznosi się ponad samego siebie. Bóg jest Stwórcą i podtrzymujew bycie kaŜde istnienie. Jest przyczyną istotną, wszystko podtrzymującą 46 .Widzimy więc jasno, jak szczególnie rozdwojony jest ten byt duchowy. Edyta Stein mówi, Ŝe jeśli chcemypodzielić wszystko, co rzeczywiste, na ducha i materię, to nie ma innej moŜliwości określenia jej, gdyŜ nie jestona ani przestrzenna, ani wyczuwalna zmysłami, jak wszystko, co przestrzenno-materialne. JednakŜe duszaz natury jest związana z materią i to ją w sposób istotny odróŜnia od czystych duchów, a znajduje swój wyrazw twierdzeniu, Ŝe dusza jest formą ciała. Duch jako dusza buduje człowieka w materii i przestrzeni, z momentu namoment, jako ciągle poruszaną i zmieniającą się istotę w ten sposób, Ŝe to, co zewnętrzne, jest rzeczywiścienieustannie wyznaczane i formowane przez wnętrze i przez to, co najbardziej wewnętrzne – najbardziej duchowei najodleglejsze od materialności, co porusza duszę w jej głębi. To duch tworzy wszelką materialność 47 .Rozpatrując byt duchowy jako uświadomione w sposób wolny Ŝycie osobowe, musimy powiedzieć, Ŝe jest ono„najpierwotniejszą formą” istnienia duchowego. Często mówimy o duchu równieŜ w przypadku tworównieosobowych. Edyta Stein podaje tu prosty, ale ciekawy przykład. WyraŜamy się o ksiąŜce, Ŝe jest „pełnaducha”, zwykliśmy teŜ nauki dzielić na przyrodnicze i o duchu – czyli humanistyczne. Za przedmiot nauk„duchowych” uwaŜa się przy tym nie tylko osoby i Ŝycie osobowe, lecz wszystko, co stworzył duch ludzki.Trzeba pamiętać, Ŝe to, co duchowe, oddzieliliśmy w pewnym sensie – jako określoną dziedzinę rzeczywistości –od tego, co materialne, lecz z drugiej strony uznaliśmy to za powracającą w róŜnych dziedzinach rzeczywistościpodstawową formę istnienia. Melodia nie jest dla nas jedynie prostym następstwem tonów dostrzeganych42 Por. tamŜe, s. 129-130.43 Por. tamŜe, s. 131-132.44 Por. tamŜe, s. 132.45 Por. tamŜe, s. 133.46 Por. tamŜe, s. 170-171.47 Por. E. Stein, Byt skończony..., s. 389.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!