11.04.2018 Views

Fachowy Dekarz & Cieśla 2018/2

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

po godzinach <br />

Zmęczony mąż wraca z pracy do domu i pyta:<br />

– Co na obiad?<br />

A żona z kuchni:<br />

– Nie wiem, z konserwy odpadła naklejka.<br />

Jak rozmnażają się kalorie?<br />

– Przez pączkowanie.<br />

Pani w szkole pyta Jasia:<br />

– Co wybrałby baran, gdyby postawiono przed nim<br />

wiaderko wody i wiaderko piwa?<br />

A Jasiu na to:<br />

– Wodę!<br />

Pani:<br />

– Świetnie! A dlaczego?<br />

Jasiu:<br />

– Bo to baran!<br />

– Tato, czy to prawda, że znaleźli mnie<br />

w kapuście?<br />

– Tak, a wczoraj za garażami, a przedwczoraj na<br />

przystanku. Musisz przestać chlać, synu!<br />

Polski farmaceuta wyjechał na urlop do Egiptu,<br />

gdzie przypadkowo odczytał pismo runiczne sprzed<br />

2 tysięcy lat.<br />

Środek nocy. Mieszkanie. Ubrany na czarno<br />

człowiek budzi śpiącego właściciela. Obudzony<br />

pyta ze strachem:<br />

– Kim pan jest?!<br />

– Włamywaczem – odpowiada postać.<br />

– To czemu pan mnie obudził?<br />

– Bo chciałem o coś zapytać.<br />

– Słucham.<br />

Włamywacz oświetla latarką mieszkanie.<br />

– Pan tak żyje?<br />

Żona do męża:<br />

– Kochanie, czy wyglądam grubo w tej sukience?<br />

– Mogę być z Tobą szczery?<br />

– No, oczywiście!<br />

– Spałem z Twoją siostrą.<br />

Hasło reklamowe zakładu pogrzebowego<br />

w Sosnowcu:<br />

Z każdym dniem jesteśmy coraz bliżej ciebie!<br />

Jak nazywa się państwo na literę „E”, które już nie<br />

istnieje?<br />

– NRD.<br />

Do banku w Szwajcarii przychodzi cały w nerwach<br />

facet. W ręku trzyma walizkę. Podchodzi do<br />

okienka i bardzo ściszonym głosem mówi:<br />

– Dzień dobry, chciałbym wpłacić pieniądze na<br />

swoje konto. W tej walizce jest okrągłe<br />

4 miliony dolarów!<br />

Na co bankier uśmiecha się i głośno odpowiada:<br />

– Proszę nie ściszać głosu, bieda to nie wstyd.<br />

Wchodzi do knajpy facet z małym<br />

(około 40-centymetrowym) człowieczkiem na<br />

ramieniu, podchodzi do baru i mówi:<br />

– Proszę setkę czystej, a dla kolegi pięćdziesiątkę.<br />

Barman polewa i pyta:<br />

– Skąd pan wytrzasnął takiego małego cudaka?<br />

Klient na to:<br />

– Zrób Pan kolejkę, to Panu powiem.<br />

Barman szybko napełnił następną kolejkę...<br />

– To było na safari... Idziemy z kolegą przez<br />

dżunglę, wychodzimy na polanę, na której wokół<br />

ogniska pełno Murzynów z dzidami. Na środku<br />

stał taki jeden z wielkim pióropuszem na głowie<br />

tańczył jakieś wygibasy...<br />

W tym momencie przerywa opowieść i zwraca się<br />

do człowieczka na ramieniu:<br />

– I jak ty mu wtedy, Heniu, powiedziałeś? Że jest<br />

dupa nie czarownik?<br />

86

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!