You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
REGION
5
W wodzie po kolana
Intensywne opady deszczu w ostatni weekend postawiły na nogi strażaków z całego
powiatu. Sytuację udało się opanować, ale żywioł zdołał wyrządzić dużo szkód
Łukasz Buczkowski | fot. nadesłane
Miniony weekend dał się mocno
we znaki strażakom oraz mieszkańcom
powiatu. Wszystko to za
sprawą burz i gwałtownych ulew,
które poprzewracały drzewa
i pozalewały ulice. Straż pożarna
z regionu miała pełne
ręce roboty, ale dzięki
sprawnie przeprowadzonym
działaniom sytuację
udało się opanować.
Między 19 a 21 czerwca
Państwowa Straż Pożarna
na terenie powiatu toruńskiego
brała udział łącznie
w 81 zdarzeniach.
- Dotyczyły głównie
pompowania wody z zalanych
obiektów oraz przewalonych
drzew - mówi
mł. kpt. inż. Przemysław
Baniecki, oficer prasowy Komendanta
Miejskiego Państwowej
Straży Pożarnej w Toruniu. - Zdarzeń
było dużo, ale nie było to nic,
z czym strażacy nie mogliby sobie
poradzić. Nie było potrzeby angażować
większych środków, w większości
przypadków wystarczył jeden
lub dwa zastępy.
W działaniach brały też udział
liczne zastępy lokalnych Ochotniczych
Straży Pożarnych, które cały
weekend postawione były na nogi.
Szczególnie skutki ulew odczuć
‘‘Straty na pewno były. Niektórzy
wylewali wodę z piwnic i garaży. Był
duży napór wody, która nie miała gdzie
odpłynąć. Spływała głównie na ulice,
które na ogół są niżej niż domy, ale
były przypadki, że woda wdzierała się
do budynków.
mogli mieszkańcy gmin Zławieś
Wielka i Obrowo. Nieprzejezdne
drogi, zalane posesje - taki był obraz
końcówki ubiegłego tygodnia.
W gminie Obrowo problemy pojawiły
się w kilku miejscach, ale
najbardziej widoczne były w miejscowości
Silno, gdzie zalanych zostało
kilka ulic, a na niektóre posesje
wdarła się woda.
- Straty na pewno były. Niektórzy
wylewali wodę z piwnic i garaży.
Był duży napór wody, która
nie miała gdzie odpłynąć. Spływała
głównie na ulice, które na ogół są
niżej niż domy, ale były przypadki,
że woda wdzierała się do budynków
- wyjaśnia Sławomir Lewandowski,
inspektor ds. obrony cywilnej,
zarządzania kryzysowego
i p.poż. gminy Obrowo.
Szybko do akcji ruszyli strażacy,
którzy z zaangażowaniem walczyli
ze skutkami żywiołu. To głównie
dzięki ich działaniom stosunkowo
szybko udało się opanować sytuację,
choć nie było łatwo.
- Po otrzymaniu informacji
o zalanych posesjach i drogach
strażacy udali się na miejsce
i podjęli działania zmierzające do
odprowadzenia wody z zalanego
terenu poprzez odpompowanie.
Utrudnieniem był zurbanizowany
teren. Budynki utrudniały wylewanie
wody, trzeba było użyć dużej
ilości odcinków wężowych.
Staraliśmy się jak najszybciej opanować
sytuację. Monitorowaliśmy
Szczególnie skutki ulewy odczuli mieszkańcy Silna w gminie
Obrowo.
wszystko na bieżąco - dodaje Sławomir
Lewandowski. - Nasze straże
pożarne są wyposażone w dobry
i wydajny sprzęt do pompowania
wody. Szybka reakcja ograniczyła
straty. Wszyscy pracowali na wysokich
obrotach, trzeba pochwalić
strażaków, którzy przy każdej akcji
dają z siebie dużo. Byli szybcy, ale
i skuteczni.
Na miejscu w niedzielę stawiła
się sekretarz gminy Obrowo Mirosława
Kłosińska. W poniedziałek
stan dróg gminnych sprawdzał wójt
gminy Andrzej Wieczyński. Zapowiadane
kolejne silne opady wymagają
szybkiej reakcji, dlatego już
teraz zapowiadane są prace mające
zabezpieczyć okolicę na przyszłość.
Pojawić się mają m.in. odprowadzające
wodę studzienki.
- Planowane są prace ziemne,
które mają zabezpieczyć te tereny
na przyszłość przed podobnymi
sytuacjami. Gmina podejmuje duże
działania, żeby teren był przygotowany
na kolejne większe opady atmosferyczne
- podkreśla Sławomir
Lewandowski.
Kiedy w grę wchodzi walka
z żywiołem, trudno przewidzieć
jego niszczycielskie skutki. Dlatego
szczególną jest rola strażaków, którzy
stają na pierwszej linii frontu
i nigdy nie zawodzą, czego dowodem
jest sytuacja minionego weekendu.
REKLAMA
Poza Toruń . 25 czerwca 2020