Tylko Toruń nr 215
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
12 OSIEDLE
• TYLKOTORUN.PL
Bydgoskie po latach
W początkowych latach Bydgoskie Przedmieście dążyło do bycia elitarnym.
To tu sprowadzali się najbogatsi torunianie, pozostawiając po sobie dziś już
zabytkowe kamienice. Jak obecnie żyje się na Bydgoskim Przedmieściu?
Łukasz Buczkowski | fot. Łukasz Piecyk
Bydgoskie Przedmieście zaczęło
powstawać pod koniec XIX w.
Dziś jest to miejsce pełne historii
dawnych mieszkańców i zabytkowych
kamienic. Choć z ciasnej
zabudowy potrafią wyniknąć problemy,
to jako osiedle Bydgoskie
Przedmieście ma niemal wszystko
- to tu znajduje się Park Miejski,
schronisko dla zwierząt czy zajezdnia
tramwajowa.
- O początkach osiedla możemy
mówić od przełomu XIX i XX w. Po
wybudowaniu zewnętrznego pierścienia
fortów w latach 70. i 80. XIX
w. poluzowano przepisy dotyczące
zabudowy terenów poza ścisłym
centrum. Wtedy zaczęła się historia
Bydgoskiego Przedmieścia, które
znamy obecnie. W porównaniu ze
starówką jest to więc dość młoda
dzielnica, ale ma też już swoją historię
jako powstająca w okresie
zaboru niemieckiego - tłumaczy
Maciej Stawiski, przewodniczący
Rady Okręgu Bydgoskie. - W swoim
czasie była to dzielnica bardzo
reprezentacyjna, o czym świadczą
m.in. wielkie, piękne kamienice
oraz duża przestrzeń przeznaczona
na ogrody. W początkowym okresie
można ją było nazwać elitarną.
Bogaci mieszkańcy przeznaczali
swoje mieszkania na starówce na
wynajem i przenosili się właśnie
tutaj.
Przez lata osiedle się zmieniało,
zmieniali się też jego mieszkańcy.
Do dziś jednak znajduje się tu
wiele zabytkowych obiektów, choć
sam plan zabudowy Bydgoskiego
Przedmieścia nie zestarzał się najlepiej.
- Jeśli chodzi o planowanie
przestrzeni, to dziś widzimy jeden
problem, o którym wcześniej nie
myślano. Przestrzeń jest dziś zbyt
ciasna, by zaspokoić istniejące potrzeby
parkingowe - twierdzi Maciej
Stawiski. - Rada Okręgu jest
za poszerzeniem Strefy Płatnego
Parkowania o teren całego Bydgoskiego
Przedmieścia, bo tylko to
jest w stanie zapewnić priorytet
mieszkańców. Dziś często osoby
przyjeżdżające na starówkę zostawiają
samochody właśnie na Bydgoskim,
co później rodzi problemy
z parkowaniem dla mieszkańców.
Polityka parkingowa jest jednym
z głównych tematów, który najczęściej
do nas wraca.
Mieszkańcy Bydgoskiego Przedmieścia,
z którymi rozmawialiśmy,
dostępność miejsc parkingowych
przedstawiali jako jeden z głównych
problemów. Wskazywali jednak
na fakt, że osiedle znajduje się
stosunkowo blisko centrum i jest
dobrze skomunikowane z pozostałymi
częściami miasta. To właśnie
przy ul. Sienkiewicza mieści się
zajezdnia tramwajowa. Dużym plusem
dla mieszkańców jest też obecność
Parku Miejskiego.
- W Parku Miejskim zderzają
się dwie koncepcje mieszkańców.
Tylko Toruń . 21 października 2022
Jedni chcą parku naturalnego, bardziej
w typie lasu, a inni oczekiwaliby
z kolei parku zaaranżowanego
przez człowieka, z przystrzyżonym
trawnikiem i wygrabionymi liśćmi.
Zabytkowa część parku podlega
dodatkowo ograniczeniom konserwatorskim,
w przypadku Martówki
tych ograniczeń nie ma - dodaje
Maciej Stawiski.
- To taka zielona enklawa Bydgoskiego
- mówią z kolei napotkani
przez nas mieszkańcy. - Szczególnie
latem fajnie jest wybrać się
nad Martówkę czy wyjść na spacer
z psem.
W tej części Torunia na uwagę
zasługuje także właśnie schronisko
dla zwierząt. Działa ono już od niemal
60 lat, choć nie zawsze znajdowało
tu, gdzie jest obecnie. Zanim
zadomowiło się przy ul. Przybyszewskiego,
ulokowane było przy
wysypisku śmieci.
Na Bydgoskim Przedmieściu
znajdziemy także główny budynek
Książnicy Kopernikańskiej, która
oprócz książek oferuje też m.in.
spotkania autorskie. Studenci, którzy
każdego roku przyjeżdżają do
Torunia, nierzadko decydują się na
zamieszkanie właśnie na Bydgoskim
Przedmieściu. Odległość od
kampusu UMK sprawia, że jest to
dla nich miejsce bardziej atrakcyjne
niż np. Rubinkowo. Uniwersyteckie
tradycje Bydgoskiego Przedmieścia
sięgają jednak dużo wcześniejszej
historii.
- Aktualnie będziemy wspomagali
realizację parku kieszonkowego
„Litewska Ojczyzna” na rogu
ulic Matejki i Słowackiego. Tematyka
litewska nawiązuje m.in. do tego,
że wielu mieszkańców Bydgoskiego
Przedmieścia to potomkowie przybyszów
z Wileńszczyzny. Nierzadko
były to rodziny profesorskie,
związane z Uniwersytetem Stefana
Batorego w Wilnie. Ponadto mamy
z Litwą długą wspólną historię,
przechodziliśmy podobne trudne
koleje losu, wreszcie miastem partnerskim
Torunia jest Kowno - dodaje
przewodniczący Rady Okręgu
nr 13.
Dziś mieszkańcy Bydgoskiego
Przedmieścia również uczestniczą
w życiu miasta. Rada Okręgu funkcjonuje
tu od lat i na wsparcie ze
strony mieszkańców nie narzeka.
Sama stara się podejmować inicjatywy
pozytywnie wpływające na
życie mieszkańców, ale też pomagać
w rozwiązywaniu problemów.
- Nasz okręg jest dość duży i liczy
kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców.
Przy takim rozmiarze nawet
mały procent zaangażowanych to
sporo osób, z którymi możemy jako
Rada Okręgu współpracować. Na
brak zaangażowania nie możemy
więc narzekać - mówi Maciej Stawiski.
- Jako Rada Okręgu zajmujemy
się bieżącymi naprawami, opiniowaniem
realizowanych na terenie
okręgu inwestycji, organizujemy
też wizje lokalne i spotkania. Niedawno
zakończyliśmy przyjmowanie
wniosków budżetowych na
przyszły rok, a teraz przymierzamy
się do przyjmowania wniosków
o konsultacje społeczne.