28.10.2022 Views

Poza Toruń nr 249

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

6 REGION

Fotografia z tradycjami

Na czym polega sukces działalności rodziny Kaczmarków z Chełmży?

Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk

Od dziewięciu dekad działa

w Chełmży zakład fotograficzny.

Firma założona przez Telesfora

Kaczmarka przetrwała drugą wojnę

światową, okres komunizmu,

a także czas przemian gospodarczych.

Prowadzi ją już kolejne pokolenie

rodziny Kaczmarków.

Zakład znajduje się w niskiej

kamieniczce obrośniętej winobluszczem

niedaleko chełmżyńskiego

rynku. Z Ryszardem Kaczmarkiem,

obecnym właścicielem firmy,

rozmawiamy we wnętrzu, wśród

sprzętu do wykonywania i obróbki

fotografii. Pytany o to, jakie były

początki działalności, opowiada:

Telesfor Kaczmarek przy wielkoformatowym aparacie w atelier.

- Mój pradziadek miał dziewięcioro

dzieci. Jeden z nich, Edward,

był fotografem w Toruniu, działał

na Podmurnej. Właśnie tam mój

dziadek Telesfor trafił na staż około

1920 r. Po jego ukończeniu został

poproszony o to, aby nie robił

konkurencji rodzeństwu i przeniósł

się gdzieś indziej. Najpierw prowadził

zakład w Grudziądzu, jednak

tam się nie wiodło, dlatego znaleziono

inną lokalizację, tym razem

w Chełmży, przy ul. Chełmińskiej

3. Pomieszczenie było tam małe,

w dodatku trzeba było tam płacić

czynsz.

Z pomocą przyszedł teść Telesfora,

który zasugerował kupienie

miejsca przy Rynku Garncarskim.

Tam zakład funkcjonuje do dziś.

W legendach rodzinnych zachowała

się opowieść o tym, jak Telesfor

wstawał o 3 nad ranem, by wykorzystać

panujące ciemności i wywołać

zdjęcia w najbardziej dogodnych

do tego warunkach.

- Potem firmę prowadzili mój

ojciec Jerzy i wujek Henryk, a także

ich synowie, a następnie przejąłem

to ja. Od mniej więcej 2012 r. zajmuję

się tym biznesem samodzielnie

– dodaje Ryszard Kaczmarek.

Jak sam mówi, płynie na fali życia,

więc trochę trudno mu stwierdzić,

dlaczego wybrał akurat możliwość

kontynuowania rodzinnej

tradycji fotograficznej, choć miał

także szansę pokierować swoją karierą

inaczej.

- Gdy trzeba było wybrać szkołę

średnią, a działo się to na przełomie

lat 80. i 90., nie miałem

Telesfor Kaczmarek korzystał z wielkoformatowych aparatów.

Z biegiem lat rozmiar sprzętu się zmienił.

specjalnych upodobań, dlatego

poszedłem do Technikum Fotochemicznego

w Bydgoszczy – wspomina

Kaczmarek. - Miałem tam

pełne spektrum dawnej fotografii,

praktyki wykonywaliśmy jeszcze

na materiałach firmy ORWO. Do

dziś pamiętam, że ranem wszyscy

wyskakiwali na śniadanko, a jedna

osoba musiała pilnować, aby przerzucić

próbki w ciemni. Trwało to

około 1,5 godziny. Studiowałem

historię, jednak nie skończyłem

tych studiów, bo i tak przez cały ich

okres przesiadywałem po zajęciach

w zakładzie. Tak więc siłą rozpędu

zostałem w tym zakładzie.

Ryszard Kaczmarek mówi o sobie,

że jest rzemieślnikiem i stara się

wykonywać swoją pracę jak najrzetelniej.

Był świadkiem, jak zaczęto

odchodzić od ręcznego wywoływania

odbitek w ciemni, co zna jeszcze

z czasów swojego dzieciństwa,

i przerzucano się na technikę cyfrową

z wykorzystaniem sprzętu komputerowego,

z którym początkowo

były pewne przygody. Czy technologia

ułatwia teraz pracę?

- Nie do końca. Technologicznie

tak, bo nie muszę siedzieć w ciemni,

jednak jeśli zajmuję się np. fotorelacją

ze ślubu, to dużo czasu spędzam

przy komputerze, żeby obrobić materiał

i uzyskać takie zdjęcia, które

będę mógł bez wstydu oddać klientowi.

Uważam, że czas, jaki muszę

na to poświęcić, jest podobny do

tego, co było za czasów fotografii

analogowej – stwierdza fotograf.

Obecnie, oprócz relacji wykonywanych

np. z okazji ślubów i wesel,

spora część zleceń to zdjęcia używane

m.in. do dowodów osobistych,

praw jazdy i paszportów. Jak

szacuje fotograf, obecnie to około

60 proc. zadań.

- Dopóki istnieje fotografia

identyfikacyjna oraz ludzie pragną

aktualizować swe prywatne albumy,

to myślę, że tego typu zakłady będą

mieć rację bytu – mówi Ryszard

Kaczmarek, dodając: - Nowi klienci

trafiają do mnie często z polecenia,

wiedząc, że staram się wykonywać

jak najlepsze i jak najbardziej staranne

zdjęcia.

REKLAMA

Poza Toruń . 27 października 2022

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!