Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
4<br />
MIASTO<br />
• TYLKOTORUN.PL<br />
Mówił, że jest policjantem<br />
Policja przestrzega przed złodziejami<br />
okradającymi metodą<br />
„na policjanta”. O tym, że zawsze<br />
trzeba być czujnym, przekonała<br />
się ostatnio 73-letnia torunianka,<br />
która fałszywym policjantom<br />
przekazała 30 tys. zł oraz biżuterię<br />
o wartości 5 tys. zł. Jak można<br />
się chronić przed podobnymi<br />
oszustwami?<br />
W ostatnim czasie w Toruniu doszło do kolejnego oszustwa metodą „na policjanta”.<br />
Policja przestrzega przed podobnymi sytuacjami, które grożą utratą życiowych oszczędności<br />
Łukasz Buczkowski | fot. Łukasz Piecyk<br />
Przestępcy nierzadko za cel obierają sobie seniorów.<br />
Mimo ciągłych akcji profilaktycznych<br />
i uczulania seniorów na<br />
tego typu sytuacje, wciąż nie brakuje<br />
oszustów. Starają się wzbudzić<br />
zaufanie, wykorzystując przy tym<br />
łatwowierność swoich ofiar. Nierzadko<br />
nalegają na pośpiech, by<br />
pod presją czasu osoba, od której<br />
próbują wyłudzić pieniądze, nie zastanawiała<br />
się nad prawdziwą tożsamością<br />
oszusta.<br />
Niedawno do podobnej sytuacji<br />
doszło w Toruniu. 73-latka odebrała<br />
telefon od mężczyzny podającego<br />
się za policjanta. I niestety nic<br />
nie wzbudziło jej podejrzeń.<br />
- Oszust opowiedział nieprawdziwą<br />
historię o tym, że służby prowadzą<br />
tajną akcję związaną z łapaniem<br />
przestępców. Pokrzywdzona<br />
kierowana wskazówkami wystawiła<br />
reklamówkę z gotówką w kwocie<br />
30 tys. zł i biżuterią wartą 5 tys. zł<br />
przed drzwi wejściowe swojego<br />
mieszkania. Po jakimś czasie paczka<br />
została zabrana przez przestępców<br />
- relacjonuje asp. Wojciech<br />
Chrostowski z Komendy Miejskiej<br />
Policji w Toruniu.<br />
Prawdziwi policjanci prowadzą<br />
teraz postępowanie w tej sprawie.<br />
Przypominają przy tym, by w tego<br />
typu sytuacjach zachować ostrożność.<br />
Warto pamiętać, że mundurowi<br />
nigdy nie dzwonią z informacją<br />
o prowadzonych akcjach, nie<br />
proszą też o przekazanie komukolwiek<br />
pieniędzy. Oszust jednak<br />
nie zawsze musi podawać się za<br />
policjanta. Może też przedstawić<br />
się jako pracownik innych służb,<br />
a nawet jako członek rodziny.<br />
- Metoda działania oszustów<br />
w takich przypadkach za każdym<br />
razem jest bardzo podobna.<br />
Najczęściej wyszukują osobę, jej<br />
adres i numer telefonu w książce<br />
telefonicznej, po czym nawiązują<br />
kontakt. Zdarza się, że niespodziewane<br />
telefony osób podających się<br />
za policjantów, adwokatów, pracowników<br />
instytucji państwowych,<br />
dawno niewidzianych wnuków,<br />
siostrzenic czy kuzynów kończą się<br />
utratą oszczędności życia - przestrzega<br />
asp. Wojciech Chrostowski.<br />
Jeżeli podejrzewamy, że osoba,<br />
która do nas zadzwoniła, nie jest<br />
tym, za kogo się podaje, powinniśmy<br />
to zweryfikować. W takich<br />
sytuacjach warto skonsultować się<br />
z członkami rodziny. Nigdy też<br />
nie powinniśmy zostawiać pieniędzy<br />
we wskazanym przez oszusta<br />
miejscu czy też wyrzucać ich przez<br />
okno.<br />
Policja apeluje, by nie udostępniać<br />
kodów, haseł czy danych do<br />
kont bankowych. Coraz częściej<br />
bowiem dochodzi do oszustw internetowych,<br />
w przypadku których<br />
odzyskanie pieniędzy, czy nawet<br />
samo ustalenie tożsamości oszustów,<br />
jest dużo trudniejsze. A dają<br />
się nabrać nie tylko seniorzy. Latem<br />
szeroko opisywaliśmy historię<br />
19-latki spod Torunia, która metodą<br />
na Bitcoina została oszukana na<br />
ponad 25 tys. zł. Z oszustem kontaktowała<br />
się jedynie telefonicznie<br />
i mailowo i to wystarczyło, by<br />
wzbudził w niej zaufanie.<br />
Każdą podejrzaną sytuację<br />
powinniśmy więc weryfikować.<br />
W przeciwnym razie grozi nam<br />
utrata oszczędności życia i brak<br />
gwarancji, że pieniądze uda się odzyskać.<br />
Wciąż przed rozprawą o czynsze<br />
Sąd Rejonowy w Toruniu wciąż nie wyznaczył terminu rozprawy w sprawie czynszów w TTBS<br />
Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk<br />
Wracamy do tematu prawie<br />
40-procentowych podwyżek<br />
czynszów w mieszkaniach <strong>Toruń</strong>skiego<br />
Towarzystwa Budownictwa<br />
Społecznego na osiedlu Jar.<br />
Od zapowiedzi nowych stawek<br />
i ich wprowadzenia minęło już<br />
kilka miesięcy, podobnie jak od<br />
początku akcji związanej z pozwami<br />
przeciwko TTBS. Jak sytuacja<br />
wygląda<br />
obecnie?<br />
Przypomnijmy,<br />
że<br />
mieszkańcy nie<br />
zgadzają się na<br />
podwyżki, które<br />
miały zacząć<br />
obowiązywać<br />
od 1 sierpnia.<br />
Pozwy w imie-<br />
‘‘- Lokatorzy powinni liczyć się z tym,<br />
że w przypadku przegranej sprawy sądowej<br />
będą musieli uzupełnić opłaty według<br />
nowych stawek wraz z odsetkami.<br />
Najemcy pozywający TTBS mogą płacić czynsz po starej stawce,<br />
jednak w przypadku przegranej będą musieli dopłacić różnicę.<br />
<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 18 listopada 2022<br />
niu wynajmujących<br />
z 74 mieszkań złożono 15<br />
lipca. Reprezentuje ich radca prawny<br />
Marcin Zatorski z Wrocławia.<br />
W podobnej sprawie, którą prowadził<br />
w swoim mieście, udało się<br />
odwołać zapowiadane przez wrocławskie<br />
TBS podwyżki po złożeniu<br />
ponad 1700 pozwów.<br />
Z pisma, które lokatorzy otrzymali<br />
w połowie lipca, wynikało, że<br />
podwyżki mogą wynieść 37 proc.<br />
w przypadku mieszkań oddanych<br />
do użytku po 2012 r. (z wyłączeniem<br />
mieszkań na osiedlu Glinki<br />
i przy ul. 63. Pułku Piechoty).<br />
- U mnie wygląda to tak: do tej<br />
pory płaciłam 659 zł, od września<br />
będzie to 930 zł – mówiła wtedy reporterowi<br />
Polskiego Radia PiK jedna<br />
z mieszkanek. – Do tego należy<br />
doliczyć opłaty za liczniki centralnego<br />
ogrzewania, czyli razem wyjdzie<br />
gdzieś około 1200 zł.<br />
Mieszkańcy, którzy nie zgadzają<br />
się na takie podwyżki, postanowili<br />
oddać sprawę do sądu.<br />
- Pozew zbiorowy został złożony<br />
w terminie. <strong>Toruń</strong>ski TBS odpowiedział<br />
na ten pozew. Czekamy na<br />
termin rozprawy – informuje Beata<br />
Żółtowska, prezes zarządu TTBS.<br />
Okazuje się, że ci, którzy złożyli<br />
pozwy, mogą do wyjaśnienia sprawy<br />
płacić czynsz według stawek<br />
przed podwyżką.<br />
- Lokatorzy powinni liczyć się<br />
z tym, że w przypadku przegranej<br />
sprawy sądowej będą musieli uzupełnić<br />
opłaty według nowych stawek<br />
wraz z odsetkami – dodaje prezes<br />
zarządu, podkreślając: - Czynsz<br />
najmu ze wszystkimi opłatami dla<br />
mieszkania o pow. 63,4 m2 oraz<br />
trzech osób według nowych stawek<br />
wynosi 1659 zł. Proszę znaleźć<br />
mieszkanie na najem na osiedlu<br />
JAR za takie pieniądze.<br />
Pojawiają się także sugestie, aby<br />
odkładać już kwoty podwyżki na<br />
poczet depozytu sądowego.<br />
- Sugestię TTBS, żeby jednak<br />
odkładać sobie pieniądze w razie,<br />
gdyby sąd oddalił nasze powództwo,<br />
należy ocenić jako rozsądną<br />
– mówi mec. Marcin Zatorski, dodając:<br />
- Jestem głęboko przekonany<br />
o zasadności naszego pozwu, ale<br />
jak zawsze podkreślam w rozmowie<br />
z klientami, gwarancji uwzględnienia<br />
przez sąd powództwa nie mogę<br />
dać. Zawsze istnieje przecież ryzyko<br />
procesowe. Dlatego lepiej tę<br />
różnicę między czynszem starym<br />
i nowym odkładać sobie na wszelki<br />
wypadek. Może to też przynieść<br />
wiele dobrego. Z drugiej strony dziwi<br />
mnie, że TTBS taką sugestię daje<br />
najemcom, ponieważ wielu moich<br />
klientów pisze do mnie, że chociaż<br />
zaskarżyli ostatnią podwyżkę,<br />
TTBS nalicza im odsetki od różnicy,<br />
jaka wynika między czynszem<br />
wcześniejszym a obecnym.<br />
Zatorski twierdzi, że mówienie<br />
o depozycie sądowym jest bezsensowne.<br />
- Wystarczy, że najemcy odłożą<br />
sobie te pieniądze na własnym rachunku<br />
bankowym – mówi prawnik.<br />
Ponadto mec. Zatorski informuje,<br />
że TTBS przesłał odpowiedź na<br />
pozew, wnosząc o oddalenie powództwa.<br />
Sąd Rejonowy w Toruniu<br />
nie wyznaczył jeszcze terminu<br />
rozprawy. Nadal nie wpłynął także<br />
zapowiadany przez zarząd towarzystwa<br />
pozew o naruszenie przez<br />
mec. Zatorskiego dóbr osobistych.<br />
- Szkoda – mówi prawnik. - Listonosz<br />
przychodzi do naszej kancelarii<br />
codziennie, ale nie przyniósł<br />
pozwu TTBS. Oczywiście jeśli pozew<br />
przyjdzie, to również poinformuję<br />
o tym moich klientów.