Poza Toruń nr 263

BEZPŁATNA GAZETA REGIONU TORUŃSKIEGO | NR 263 | 26 MAJA 2023 | ISSN 4008-3456 | NAKŁAD 30 000 EGZ. | 

www.pozatorun.pl 

Gdzie podzieje się moja rodzina? 

Rodzinie z Grębocina grozi wywłaszczenie ze względu 

na modernizację skrzyżowania 

Wybory ważne, choć nie przełomowe 

Z profesorem Antonim Dudkiem rozmawiamy 

o szansach opozycji w najbliższych wyborach 

Po koronę najpiękniejszej 

Pochodząca z Chełmży 

Agata Wendorff niedługo 

zawalczy o tytuł Miss Polski 

Poza Toruń . 26 maja 2023

2 FELIETONY 

CHŁOP POTĘGĄ JEST I BASTA 

Dumni ze swoich przodków 

Żużlowa uczta 

JAN KRZYSZTOF ARDANOWSKI 

Poseł na Sejm RP 

PRZEMYSŁAW TERMIŃSKI 

przedsiębiorca, Senator IX kadencji 

Na polskiej wsi zachodzą duże zmiany. 

Jedną z nich są ułatwienia w wykonywaniu 

pracy, gdzie skomplikowane maszyny 

i urządzenia właściwie już definitywnie 

zakończyły dominującą na roli ciężką harówkę 

przy pracach polowych. Obserwujemy 

także wzrost zamożności rodzin rolniczych. 

Dla mnie jednak ważne jest jeszcze 

jedno zjawisko, którego w swoim uproszczonym 

widzeniu spraw wiejskich nie dostrzegają 

te mityczne elity wielkomiejskie, 

w tym pochodzący „z miasta” politycy, nie 

wyłączając tych najważniejszych. Jest to 

pewnego rodzaju rewolucja godności. Rolnicy-chłopi 

i ich rodziny przestają wstydzić 

się swojego pochodzenia, choć przez pokolenia 

korzenie rodzin wywodzących się 

od poniżanych, upodlonych i niewolniczo 

wykorzystywanych chłopów pańszczyźnianych 

były ciężkim brzemieniem. Czują się 

dumni ze swoich przodków, którzy przynajmniej 

od ponad stu lat walnie przyczyniali 

się w różnych próbach dziejowych 

naszej ojczyzny do wywalczenia i obrony 

jej wolności i suwerenności. Są świadomi 

uwarunkowań historycznych, także tego, 

że wolna, przedwojenna Polska nie zawsze 

była dla nich matką, a często macochą. 

Wiedzą, jakie szykany przechodzili, niepasujący 

do sowieckiego modelu rolnictwa, 

polscy, prywatni chłopi, w okresie komuny. 

Ci współcześni rolnicy nie czują się gorszymi, 

kształcą dzieci, pozwalając im samodzielnie 

dokonywać wyborów życiowych, 

dbają o domy i obejścia, mają swoje zainteresowania, 

realizują swoje pasje. Większość 

z nich świadomie wybrało wieś jako miejsce 

do życia i realizacji swoich aspiracji. 

Szkoda, że wśród elit wielkomiejskich, inteligenckich 

pokutują oceny schematyczne, 

przenoszące stereotypy historyczne, niedostrzegające 

rewolucji mentalnej, godnościowej 

obywateli rolników. 

Jeśli byli Państwo na niedzielnym meczu 

żużlowym albo oglądali go w telewizji, to 

przyznają mi Państwo rację, że to, co wydarzyło 

się na Motoarenie, to był hit tegorocznych 

rozgrywek. 

Dwa tygodnie temu, zapowiadając 6. 

rundę, pisałem, że będzie to świetne widowisko 

na wysokim sportowym poziomie – 

i tak się stało. Czytając komentarze kibiców 

przed meczem, zauważyłem, że wielu było 

zaskoczonych moją wiarą pokładaną w For 

Nature Solutions KS Apator Toruń. Niezależnie 

od atmosfery i obaw o wynik meczu, 

zdania nie zmieniłem. Po pierwsze doskonale 

znam drużynę Apatora i wiem, na co 

nas stać, po drugie kontuzja Dominika Kubery 

jest dużym osłabieniem dla lublinian. 

Żużel jest grą zespołową i nawet indywidualny 

Mistrz Świata tego nie zmieni, zwłaszcza 

że tego dnia ewidentnie był wolniejszy 

od Emila Sajfutdinowa. 

Przyznam jednak, że dynamika tych 

zawodów przeszła moje najśmielsze oczekiwania. 

W pierwszych biegach przewagę 

mieli goście, którzy lepiej wychodzili spod 

taśmy, ale po drugiej serii już mieliśmy remis. 

Z każdym okrążeniem nasza przewaga 

rosła, jednak bieg 13. i oba nominowane 

były jak rollercoaster. Motor wygrał dwa 

biegi podwójnie i to lublinianie objęli dwupunktowe 

prowadzenie. O losach spotkania 

zdecydował ostatni bieg, a tak naprawdę 

końcowe 0.009 sek., które dało nam zwycięstwo 

nad Mistrzami Polski 46:44. 

Bohaterami tego spotkania bezdyskusyjnie 

byli Emil Sajfutdinow, który fenomenalnie 

jedzie w tym sezonie, oraz Robert 

Lambert, który świetnie jechał w całym meczu 

i finiszował w wielkim stylu, dając nam 

zwycięstwo. 

Przed nami kolejna runda, bo w niedzielę 

jedziemy na mecz do Częstochowy. Tor 

Włókniarza dobrze pasuje zarówno Sajfutdinowowi, 

jak i Lambertowi, więc znowu 

możemy być świadkami fantastycznego 

show. Tak trzymać, Panowie! 

Spotkajmy się w samo 

południe… 

Pomocny samorząd 

GRZEGORZ KARPIŃSKI 

Radca prawny, Poseł VI i VII kadencji 

MARCIN SKONIECZKA 

Wójt gminy Płużnica | Ekonomista 

Wybory czerwcowe 1989 r. zakończyły 

w Polsce komunizm. Wybory czerwcowe 

1989 r. umożliwiły rok później mieszkańcom 

Chełmży, Czernikowa, Lubicza, Łubianki, 

Obrowa, Złejwsi Wielkiej i Wielkiej 

Nieszawki oraz każdej z ponad 2000 gmin 

dokonanie wyboru własnej, samorządowej 

władzy. Wybory czerwcowe 1989 r. rozpoczęły 

drogę do polskiego bezpieczeństwa 

w NATO i do polskiego dobrobytu w Unii 

Europejskiej. Dla upamiętnienia tych wyborów 

od 2013 r. 4 czerwca jest Dniem 

Wolności i Praw Człowieka. 

Dzisiaj, po 34 latach od tych pierwszych, 

częściowo wolnych, ale zakończonych pełnym 

sukcesem Polek i Polaków wyborów 

nadszedł czas, kiedy możemy spotkać się 

razem i pomaszerować, wspólnie protestując 

przeciwko złej, cynicznej, nieskutecznej 

i nieudolnej władzy. 

„Wzywam wszystkich na marsz w samo 

południe 4 czerwca w Warszawie. Przeciw 

drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu, za 

wolnymi wyborami i demokratyczną, europejską 

Polską. Spotkamy się 4 czerwca 

w samo południe w Alejach Ujazdowskich, 

aby przejść na Plac Zamkowy pod Kolumnę 

Zygmunta. Zapraszam Was wszystkich! 

Bądźmy tam razem! Masz już dość ich 

kłamstw, złodziejstwa i korupcji? Chcesz 

lepszej, bezpiecznej przyszłości dla siebie, 

dla swoich bliskich, dla Polski? Szukasz nadziei 

i pragniesz zwycięstwa? Bądź w Warszawie 

4 czerwca, w samo południe, na 

wielkim marszu. Pokażemy im naszą siłę”. 

Z takim właśnie apelem wystąpił Donald 

Tusk. 

Dlatego zapraszam Szanowne Czytelniczki 

i Szanownych Czytelników do wzięcia 

udziału w tym marszu. Niech wspólnota, 

jaką stworzymy przez kilka godzin 

podczas marszu, przywróci nam wiarę, że 

już jesienią, tak jak przed laty, znowu będzie 

możliwa uśmiechnięta, życzliwa, realizująca 

wielkie projekty Polska, która nie wyklucza 

nikogo z nas. 

Obchodzony pod koniec maja Dzień 

Samorządu Terytorialnego stanowi doskonałą 

okazję do refleksji nad rolą, jaką samorząd 

pełni w naszych społecznościach, 

oraz oceny jego działalności. Choć kojarzy 

się on z czymś pozytywnym, to jednocześnie 

wiele osób narzeka na funkcjonowanie 

urzędów gmin, starostw powiatowych czy 

urzędów marszałkowskich. 

Z pewnością istnieje potrzeba udoskonalenia 

wielu obszarów ich funkcjonowania, 

uproszczenia procedur i zmiany mentalności 

części pracowników administracji 

samorządowej. W tym felietonie chciałbym 

się jednak skupić na pozytywnych aspektach 

ich działalności. 

To samorządy prowadzą szkoły, przedszkola, 

żłobki, ośrodki zdrowia i szpitale. 

Wdrażają lub pozyskują Fundusze Europejskie. 

To one budują i utrzymują drogi, 

chodniki oraz ścieżki rowerowe. Organizują 

komunikację publiczną, dostarczają 

mieszkańcom wodę, odbierają ścieki i odpady, 

zapewniają pomoc socjalną potrzebującym, 

dbają o ład przestrzenny, zapewniają 

mieszkania socjalne i komunalne, 

prowadzą instytucje kultury, wspierają rozwój 

sportu, finansują straże miejskie oraz 

ochotnicze straże pożarne i realizują wiele 

innych zadań. 

Na co dzień mieszkańcy nie dostrzegają 

wykonywania większości tych czynności. 

Jesteśmy tak skonstruowani, że nie zwracamy 

uwagi na to, co działa dobrze. Dopiero 

wtedy interesujemy się daną sprawą, gdy 

coś nie funkcjonuje tak, jak powinno. 

Dlatego zachęcam do spojrzenia kompleksowo 

na pracę osób zatrudnionych 

w jednostkach samorządu terytorialnego. 

Doceniajmy fakt, że każdego dnia podejmują 

one czynności służące nam wszystkim. 

Są to ludzie, którzy pracują na rzecz 

dobra wspólnego, a ich najważniejszym 

celem jest pomaganie mieszkańcom i ułatwianie 

im życia! 

stopka redakcyjna 

Redakcja „ Poza Toruń” 

Złotoria, ul. 8 marca 28 

redakcja@pozatorun.pl 

tel. 607 908 607 

Wydawca 

Fundacja MEDIUM 

Prezes Fundacji 

Radosław Rzeszotek 

Redaktor naczelny 

Radosław Rzeszotek 

Sekretarz redakcji 

Kinga Baranowska (tel. 796 302 471) 

Redaktor wydania 

Łukasz Piecyk 

REDAKCJA 

Monika Bancerz 

Eliza Dec 

Piotr Gajdowski 

Filip Pląskowski 

Arkadiusz Włodarski 

Zdjęcia 

Łukasz Piecyk 

Korekta 

Piotr Gajdowski 

REKLAMA 

Kinga Baranowska 

(GSM 796 302 471). 

Justyna Tobolska 

(GSM 724 861 093), 

reklama@pozatorun.pl 

Skład 

Studio Poza Toruń 

Druk 

Drukarnia Polska Press Bydgoszcz 

ISSN 4008-3456 

Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń. 

Treści przedstawiane przez felietonistów są 

wyłącznie ich poglądami a nie oficjalnym 

stanowiskiem redakcji 

*** 

Na podstawie art.25 ust. 1 pkt 1b ustawy z dnia 4 lutego 

1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. 

Fundacja MEDIUM zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie 

materiałów opublikowanych w “Poza Toruń” 

jest zabronione bez zgody wydawcy. 


Zainwestuj na 

pewnym gruncie! 

• W pełni uzbrojone tereny 

przy autostradzie A1 

• Atrakcyjna cena – 40 zł/m 2 

• Elastyczny podział działek 

inwestuj@pluznica.pl | 730 729 417 | www.inwestuj.pluznica.pl

4 TEMAT NUMERU 

Po koronę najpiękniejszej Polki 

Agata Wendorff niedługo zawalczy o tytuł Miss Polski 

Eliza Dec | Fot. Łukasz Piecyk 

Agata została wybrana jako jedna z 32 finalistek z całego kraju. 

Zaczęło się od fotomodelingu, 

którym Agata zajmuje się już od 

dawna. Do konkursu Miss Polski 

zgłosiła się po przygodę i nowe 

możliwości. Została finalistką i 

ma szansę na koronę oraz tytuł 

najpiękniejszej. 

Agata Wendorff, 21-latka urodzona 

w Chełmży, reprezentuje 

województwo kujawsko-pomorskie 

w konkursie Miss Polski. Za niecałe 

dwa miesiące razem z innymi 

kobietami weźmie udział w gali 

finałowej i zawalczy o koronę najpiękniejszej. 

- Zawsze chciałam wziąć udział 

w konkursie, już jako mała dziewczynka 

oglądałam gale razem z 

mamą – opowiada Agata. – Dużym 

ułatwieniem dla mnie było to, że od 

kilku lat współpracuję z markami i 

biorę udział w sesjach zdjęciowych. 

To moje hobby i dodatkowa praca, 

która otworzyła mi wiele nowych 

drzwi. 

Na co dzień młoda kobieta studiuje 

kosmetologię estetyczną, 

dużo podróżuje i rozwija pasję do 

języka hiszpańskiego i jazdy konnej. 

O konkursie miss myślała już 

od dawna, to jej drugie podejście. 

Tym razem wiedziała, nad czym 

musi pracować. 

- Choć mam doświadczenie w 

modelingu i odnajduję się w trakcie 

pracy z kamerą i aparatem, przygotowywałam 

się przed startem – 

mówi finalistka konkursu. – Dwa 

lata temu odpadłam w ćwierćfinałach, 

więc teraz skupiłam się na 

pracy nad pewnością siebie i autoprezentacji. 

Żeby połączyć pracę, rozwój 

i konkurs miss, który pochłania 

dużo czasu, uczestniczki muszą 

być bardzo zorganizowane. Na 

wyjazdach trenują samoobronę, 

mają warsztaty z autoprezentacji 

czy chodzenia na wybiegu i sesje 

zdjęciowe. Dodatkowo poza zgrupowaniami 

dostają zadania, które 

wykonują dla sponsorów konkursu, 

np. sesje zdjęciowe na social media. 

Trenerzy pilnują, żeby kobiety rozwijały 

się podczas całego trwania 

konkursu. 

- Mimo wielu zadań atmosfera 

jest świetna, a kobiety, które 

poznałam, są wyjątkowe – mówi 

Agata. – Wszystkie przyszłyśmy 

tutaj wygrać, ale nie ma niezdrowej 

konkurencji. Już teraz każda z nas 

docenia miejsce, do którego doszła, 

możliwości podróży czy rozwoju w 

modelingu, które daje konkurs. 

To właśnie organizacja konkursu 

Miss Polski i atmosfera przyciągnęły 

do niego młodą kobietę. Zależało 

jej na kontakcie z drugim człowiekiem, 

integracji z grupą i nawiązaniu 

nowych przyjaźni. Czuła także, 

że posiada wszystkie cechy, żeby 

sobie poradzić – pewność siebie, 

zorganizowanie, radzenie sobie ze 

stresem i emocjami oraz umiejętność 

pracy w grupie. 

- Podczas oceny miss wszystko 

jest brane pod uwagę – opowiada 

kobieta. – Jak odnosi się do innych 

uczestniczek, do obsługi hotelowej, 

czy jest punktualna. Te cechy poznają 

trenerzy podczas zgrupowań. 

Miss to kobieta pewna siebie, punktualna, 

ambitna, pełna charyzmy i 

empatii. 

W trakcie finału jury pyta o 

wszystko. Istotne jest wykształcenie 

przyszłej miss, sukcesy, jakie odniosła 

w życiu, ale też prezencja, figura 

czy wykonane podczas zgrupowań 

zadania. Jeśli Agata wygra, czeka ją 

bardzo dużo obowiązków ze strony 

biura Miss Polski. Wyjazdy, sesje, 

współprace i przygotowanie do 

konkursów międzynarodowych. 

- Nawet jeśli nie zdobędę korony 

i nie zajmę żadnego miejsca, czuję 

się już wygrana – podsumowuje finalistka. 

– Rozwinęłam się, nauczyłam 

się wielu nowych rzeczy i poznałam 

inspirujących ludzi. Spełnię 

też marzenie małej Agaty i przez 

całe życie będę mogła wspominać 

tę przygodę, patrząc na sygnet i naszyjnik 

Miss Polski. 

REKLAMA 


LUDZIE 

5 

Pomagam z odruchu serca 

Łącznie nieodpłatnie wspiera aż 

18 instytucji. Seniorów, niepełnosprawnych, 

sportowców - wszystkich, 

którzy potrzebują pomocy. 

Charytatywne wsparcie to jeden 

z najważniejszych filarów działalności 

Mariusza Babiarza, fizjoterapeuty 

z Krobi. „Zawsze można 

na niego liczyć”, komentuje Łukasz 

Wróblewski z Pomorzanina. 

Medical Clinic to marka, której 

dziś nie trzeba już nikomu przedstawiać. 

Mariusz Babiarz, właściciel 

NZOZ Medical Clinic Babiarz, dał 

się poznać jako człowiek, który kocha 

ludzi. Prowadzenie działalności 

gospodarczej to dla niego efekt 

uboczny pasji, jaką jest pomaganie 

drugiemu człowiekowi. 

- Pomaganie nie jest 

trudne, można to robić 

‘‘ 

nawet w pojedynkę, 

wystarczy tylko chcieć. 

- 

Nie potrzeba do tego 

dużych pieniędzy, trzeba 

jedynie wykorzystać 

swoją wiedzę i umiejętności 

oraz poświęcić 

czas. Pomoc potrzebującym 

- seniorom, niepełnosprawnym, 

sportowcom 

- to dla mnie 

cel nadrzędny - mówi Mariusz 

Babiarz, właściciel NZOZ Medical 

Clinic Babiarz. 

Pomoc to cel nadrzędny Mariusza Babiarza, fizjoterapeuty z Krobi. Na wsparcie mogą liczyć 

m.in. zawodnicy z Pomorzanina Toruń i Flisaka Złotoria. „Dobrze, że jesteś”, mówią mu sportowcy 

Mariusz Babiarz otrzymuje za swoją działalność pro bono wiele wyróżnień. 

Autentyczna chęć pomocy 

Świadczenie bezinteresownej 

pomocy potrzebującym to jeden 

z najważniejszych filarów działalności 

Mariusza Babiarza. Fizjoterapeuta 

z Krobi, wykorzystując 

swoje doświadczenie, pomógł już 

dziesiątkom osób. Pro bono współpracuje 

m.in. z Powiatową Placówką 

Opiekuńczo-Wychowawczą 

w Wielgiem. Rehabilitował jednego 

z wychowanków, trenującego bieganie, 

innemu opłacił kurs na prawo 

jazdy. 

- To człowiek dusza. Choć od lat 

kieruję tą placówką, nigdy wcześniej 

nie spotkałam się z tak autentyczną 

chęcią pomocy - mówi 

Iwona Lewandowska, dyrektorka 

Domu Dziecka. 

Zupełnie za darmo fizjoterapeuta 

oferuje także zabiegi rehabilitacyjne 

dla podopiecznych Domu 

Pomocy Społecznej „Dom Kombatanta” 

w Dobrzejewicach w postaci 

np. komory hiperbarycznej oraz 

masaży leczniczych i relaksacyjnych. 

Seniorzy z Dobrzejewic cenią 

sobie nie tylko doświadczenie Mariusza 

Babiarza, ale także jego wysokie 

kompetencje społeczne i bezproblemową 

komunikację. 

Monika Bancerz | fot. Flisak Złotoria 

- Mariusz Babiarz wcześniej pracował 

jako fizjoterapeuta w naszym 

DPS-ie. Cieszył się dużą sympatią, 

zarówno u innych pracowników, jak 

i u podopiecznych. 

‘‘ 

Chętnie służył pomocą, 

wyróżniał 

- 

się dużą empatią 

- wyjaśnia Alfred 

Józefiak, dyrektor 

DPS-u w Dobrzejewicach. 

To jednak dopiero 

początek, bo 

Mariusz Babiarz 

bez ustanku szuka 

nowych możliwości niesienia bezinteresownej 

pomocy, bezpłatnie 

oferując swoje umiejętności nie 

tylko domom opieki, ale i samym 

gminom. 

Mariusz Babiarz wcześniej pracował jako 

fizjoterapeuta w naszym DPS-ie. Cieszył się dużą sympatią, 

zarówno u innych pracowników, jak i u podopiecznych. 

Chętnie służył pomocą, wyróżniał się dużą empatią. 

Poza Toruń . 26 maja 2023 

Bliskie relacje 

oparte 

na zasadach 

partnerstwa 

medycznego 

nawiązał 

m.in. z gminą 

Obrowo 

oraz gminą 

Lubicz, 

w której zlokalizowana 

jest jego klinika. Mariusz Babiarz 

w marcu został uhonorowany Nagrodą 

Wójta Gminy Lubicz. Wyróżnienie 

fizjoterapeuta otrzymał 

za wkład i zaangażowanie w rozwój 

społeczności lokalnej w 2022 

r. Nagrodę, co warto podkreślić, 

przyznano na wniosek mieszkańców, 

którzy zwracali uwagę m.in. 

na wspieranie przez Medical Clinic 

osób z niepełnosprawnością i klubów 

sportowych. Autorzy wniosku 

określili w nim Mariusza Babiarza 

jako „zawsze gotowego do pomocy”. 

- To dla mnie motywacja do 

działania. Mieszkańcy doceniają 

to, co robię. Dzięki temu wiem, że 

warto. Popycha mnie to do dalszej 

pracy - komentuje Mariusz Babiarz. 

Fizjoterapeuta pomaga także 

w innych gminach, m.in. w gminie 

Chełmża czy w Toruniu. Potrafi nawet 

zaoferować swoje zabiegi osobom, 

których… po prostu na nie 

nie stać. 

- Pomagam z odruchu serca. To 

dla mnie ogromna przyjemność 

i radość, gdy mogę np. zobaczyć, 

że ktoś, kto wcześniej nie chodził 

albo nie ruszał ręką, wraca po moich 

zabiegach do sprawności. Daje 

mi to dużą satysfakcję - podkreśla 

Mariusz Babiarz. 

Wspieranie klubów sportowych 

Jedną z najszerszych form 

bezinteresownego wsparcia jest 

współpraca z klubami sportowymi, 

m.in. z Klubem Sportowym Gminy 

Chełmża Cyklon Kończewice, 

Klubem Sportowym Pomorzanin 

To człowiek dusza. Choć od lat kieruję 

tą placówką, nigdy wcześniej nie spotkałam się 

z tak autentyczną chęcią pomocy. 

Toruń czy Klubem Sportowym Flisak 

Złotoria. Fizjoterapia w sporcie 

to kluczowy element skutecznego 

powrotu do zdrowia po kontuzji 

lub operacji, pozwalający - nieraz 

dosłownie - postawić sportowca na 

nogi. Najczęstsze problemy u zawodników 

to dyskopatie, zerwania 

i naderwania mięśni, skręcenia, 

zwichnięcia, złamania, ale też przewlekłe 

dolegliwości bólowe. Mariusz 

Babiarz skupia się w takich 

przypadkach na terapii manualnej 

oraz kinezyterapii. Najważniejsze 

jest jednak, aby zacząć działać jak 

najszybciej - odwlekanie rehabilitacji 

w czasie może być dla zawodników 

tragiczne w skutkach. 

- Nie każdego sportowca stać 

na płatną rehabilitację, a terminy 

na NFZ są często bardzo odległe, 

a w takich sytuacjach trzeba działać 

natychmiast. Nie jest dla mnie 

problemem pracować w weekendy 

czy święta, ostatnio działałem ze 

sportowcami w święta majowe, bo 

po prostu taka była potrzeba - tłumaczy 

Mariusz Babiarz. - W swojej 

pracy ze sportowcami wykorzystuję 

ćwiczenia, pola magnetyczne, laseroterapię 

czy krioterapię. Fizjoterapia 

może być też rozpatrywana 

w kontekście profilaktyki urazów, 

chociażby poprzez sesje w komorze 

hiperbarycznej, które pozwalają 

m.in. zwiększyć wydolność organizmu. 

Nieodpłatna pomoc w zakresie 

rehabilitacji sportowej to duże odciążenie 

dla zawodników. 

- W ramach współpracy z Mariuszem 

Babiarzem nasi zawodnicy 

z pierwszego zespołu mają 

możliwość bezpłatnego korzystania 

z opieki fizjoterapeutycznej - 

mówi Łukasz Wróblewski, trener 

sportowy i wiceprezes zarządu KS 

Pomorzanin Toruń. - Wsparcie fizjoterapeuty 

jest w sporcie bardzo 

istotne. Mariusz nigdy nie odmówił 

nam pomocy. Mimo tego, że 

pracuje po godzinach - zawsze jest 

dla nas dostępny. Wykorzystuje nie 

tylko swoje doświadczenie, ale też 

w pełni profesjonalny sprzęt i jego 

wsparcie niczym się nie różni od 

płatnych usług. 

Podobnie z zabiegów 

fizjoterapeutycznych, zarówno 

w postaci natychmiastowej 

pomocy po urazach, 

jak i dłuższej rehabilitacji, 

korzystają zawodnicy z KS 

Flisak Złotoria. 

- Piłka nożna to sport 

kontaktowy i różnego rodzaju 

kontuzje są nieuniknione. 

Dzisiaj czas oczekiwania 

na pomoc rehabilitacyjną 

jest niestety bardzo długi. Mariusz 

Babiarz natomiast pomaga od razu, 

bez zbędnej zwłoki, a szybkie działanie 

w takich przypadkach jest 

najważniejsze. Mariusz nie tylko 

świadczy dla naszych zawodników 

bezpłatne zabiegi rehabilitacyjne, 

ale też edukuje młodzież, jakich zasad 

przestrzegać, aby unikać kontuzji 

w przyszłości. Zawsze możemy 

też liczyć na porady, w jaki sposób 

wrócić do pełnej sprawności fizycznej. 

To element dbania o przyszłość 

sportową zawodników - tłumaczy 

Robert Chrobak, prezes KS Flisak 

Złotoria. - Jestem pełen podziwu 

dla czasu, jaki Mariusz poświęca na 

pracę charytatywną. 

Mariusz Babiarz zapewnia, że 

nigdy nie przestanie pomagać potrzebującym 

i każdy, kto potrzebuje 

wsparcia - otrzyma je. „Można na 

mnie liczyć”, podsumowuje.

6 REGION 

Młody kulturysta z Lubicza Dolnego 

Mimo że ma 17 lat, to na zawodach kulturystycznych z dorosłymi mężczyznami rywalizuje 

jak równy z równym. Treningi zaczął niespełna rok temu, a już odnosi sukcesy 

Filip Pląskowski | fot. nadesłane 

Oskar Sajnóg mimo swojego młodego 

wieku już teraz pokazuje 

ogromny potencjał. Mimo że swoją 

przygodę z siłownią i kulturystyką 

zaczął niespełna rok temu, 

to sieje on postrach w kategorii 

juniorskiej na każdych zawodach. 

Wszystko zaczęło się od zawodów, 

na które przyjechał kibicować 

swojemu przyszłemu trenerowi – 

Damianowi Gliszczyńskiemu. 

- Początek przygody z siłownią 

nie miał zbyt dużo wspólnego 

ze sportami, które uprawiałem 

w dzieciństwie. Wszystko zaczęło 

się w czerwcu zeszłego roku, kiedy 

jeszcze nie miałem doświadczenia 

w treningach. Wziąłem udział 

w zawodach zorganizowanych 

przez znajomego rodziców i okazało 

się, że mam pewne predyspozycje 

do tego sportu. Damian Gliszczyński 

zaczął mnie od tamtego 

czasu wspierać i udzielać wskazówek. 

Można powiedzieć, że wziął 

mnie pod swoje skrzydła – mówi 

młody kulturysta z Lubicza Dolnego 

Oskar Sajnóg. 

Oskar od zawsze był aktywnym 

Nastolatek może być dumny ze swojej imponującej sylwetki, 

której niejeden dorosły mężczyzna może mu pozazdrościć. 

dzieckiem. W dzieciństwie trenował 

głównie sporty walki – kickboxing 

oraz taekwondo. Dzisiaj na 

siłowni trenuje trzy razy w tygodniu. 

- Wcześniej, nawet bez żadnych 

treningów, miałem bardzo dobre 

zdolności i wygląd. Obecnie trenuję 

trzy razy w tygodniu, stosując technikę 

treningową zwaną split. Polega 

ona na oddzielnych sesjach treningowych, 

podczas których skupiam 

się na ćwiczeniu poszczególnych 

grup mięśniowych – tłumaczy. 

Nastolatek ma na tyle dobre 

uwarunkowania genetyczne, że nie 

posiada sztywnego planu żywieniowego. 

Nie liczy dziennego zapotrzebowania 

kalorycznego i stara 

się jeść po prostu zdrowo. Jednak 

przygotowanie do zawodów sprawia 

zdecydowanie większe trudności. 

- Na co dzień dbam o zdrową 

dietę. Tydzień przed zawodami 

zwiększam spożycie wody stopniowo. 

Piję coraz większe ilości wody 

każdego dnia, zaczynając od około 

2 litrów, a następnie stopniowo 

zwiększając do 4, 6, 8, 10, a nawet 

12 litrów w jednym dniu – mówi. 

- Jest to dość trudne i wymagające, 

praktycznie muszę pić butelkę 

wody co godzinę. Wysokie spożycie 

wody pomaga organizmowi pozbyć 

się nadmiaru płynów. Dodatkowo 

zwiększam spożycie soli, aby wspomóc 

ten proces. Wtedy skupiam się 

na niskim spożyciu węglowodanów, 

opierając się głównie na tłuszczach 

i białkach – tłumaczy. 

Oskar mając zaledwie 17 lat, rywalizuje 

na zawodach kulturystycznych 

z dorosłymi, doświadczonymi 

zawodnikami i ma nadzieję, że za 

jakiś czas będzie w stanie im dorównać. 

- Wierzę, że za kilka lat będę 

w stanie stanąć na równi z doświadczonymi 

zawodnikami. Obecnie 

wciąż jestem w okresie dojrzewania 

i nie mogę jeszcze osiągnąć takiej 

samej masy mięśniowej jak dorosły 

mężczyzna – przekonuje. 

Oskar przygotował również 

pewne rady dla osób, które chcą 

rozpocząć swoją przygodę z siłownią. 

Receptą na sukces nie są suplementy, 

a odpowiedni plan treningowy 

i przede wszystkim dieta. 

- Nie przyjmuję dużej ilości 

suplementów. Korzystam tylko 

z kreatyny, aminokwasów oraz 

białka. Najważniejszym, gdy zaczynamy 

przygodę z siłownią, jest 

plan treningowy. Bez niego trudno 

utrzymać regularność i osiągać 

postępy. Ważne jest także miejsce 

na odpowiedni progres w stosowanych 

ciężarach i innych aspektach 

treningu. Zdecydowanie zalecam 

wybór planu, który został starannie 

opracowany przez trenera lub 

osobę mającą wiedzę na ten temat. 

Ponadto uważam, że dieta odgrywa 

ogromną rolę, stanowiąc około 70 

proc. całego sukcesu. 

Wyjątkowe zawody 

W zawodach spinningowych z łodzi na Jeziorze Chełmżyńskim wzięło udział 98 drużyn, 

czyli 196 zawodników z całej Polski 

Filip Pląskowski fot. Facebook Przyjaciele Jeziora Chełmżyńskiego 

Zainteresowanie zawodami z roku na rok jest coraz większe. 

Zabawa i rywalizacja podczas 

trzecich Drużynowych Zawodów 

Spinningowych z łodzi na Jeziorze 

Chełmżyńskim o Puchar Wójta 

Gminy Chełmża szły w parze. 

Cała kwota wpisowego została 

przeznaczona na zarybienie jeziora. 

Przy organizacji tych zawodów 

główną rolę odegrali Przyjaciele 

Jeziora Chełmżyńskiego, Urząd 

Gminy Chełmża, Koło Miejskie 

PZW nr 8 w Chełmży oraz ośrodek 

Zalesie, przy wsparciu wielu sponsorów 

i osób prywatnych. Wśród 

głównych sponsorów znaleźli się 

Germina oraz sklep wędkarski Big 

River z Torunia. 

Grupa Przyjaciele Jeziora Chełmżyńskiego 

to zespół, który został 


powołany do życia niecałe trzy lata 

temu i od tamtej pory jego członkowie 

osiągnęli wiele sukcesów. Ich 

głównym celem jest poprawa atrakcyjności 

Jeziora Chełmżyńskiego 

pod względem wędkarstwa i turystyki. 

Działają oni jako pasjonaci 

i wolontariusze, podejmując liczne 

inicjatywy. 

Przyjaciele Jeziora Chełmżyńskiego 

angażują się w projekty 

ekologiczne, sportowe, edukacyjne, 

integracyjne oraz te związane 

z zarybianiem. W ciągu ostatnich 

dwóch lat grupa zakupiła i wprowadziła 

do jeziora ponad trzy tony 

narybku, co stanowi ważny wkład 

w odbudowę populacji ryb. 

W zawodach 7 maja wzięło 

udział 98 drużyn, czyli 196 zawodników 

z całej Polski. Dopisała 

świetna pogoda, a podczas zawodów 

złowiono 100 wymiarowych 

i punktowanych szczupaków oraz 

15 okoni. Zawody rozegrano oczywiście 

na żywej rybie, a wszystkie 

złowione ryby wróciły do wody. 

Oprócz wysokiej puli nagród, która 

wyniosła łącznie 80 tys. zł, każdy 

z uczestników otrzymał również 

atrakcyjne pakiety startowe. Zawody 

zostały zorganizowane całkowicie 

społecznie i non profit, a całą 

kwotę wpisowego przeznaczono na 

zakup narybku i zarybienie Jeziora 

Chełmżyńskiego. Zmagania wyróżniły 

się dużą liczbą drużyn, cennymi 

nagrodami, celem społecznym 

oraz wyjątkowo profesjonalną 

i efektowną organizacją. 

- Zawody z roku na rok cieszą 

się coraz większym zainteresowaniem 

i są jednymi z największych 

zawodów spinningowych w Polsce 

– mówi Jerzy Warlikowski z Przyjaciół 

Jeziora Chełmżyńskiego. 

- Organizacja tych zawodów jest 

wyjątkowa. Ewenementem na skalę 

kraju jest to, że całość wpisowego 

jest przeznaczana na zakup narybku. 

Jest to rzadko spotykane zjawisko, 

ponieważ zazwyczaj wpisowe 

pobierane od uczestników służy do 

pokrycia kosztów organizacji zawodów 

oraz nagród – dodaje. 

W konkursie triumfowała ekipa 

składająca się z Jarosława Owczarczyka 

i Michała Hałata. Na drugim 

miejscu uplasowała się drużyna Jarula 

Team, w której wystąpili Jarosław 

Muzalewski i Krzysztof Podanowski, 

natomiast trzecie miejsce 

zajęła formacja Team Spin Ostrów 

Lubelski, w której rywalizowali 

Emanuel Dras i Michał Chwalczuk. 

Walerian Witkowski zdołał złowić 

największego szczupaka, natomiast 

największego okonia wyłowił Jarosław 

Owczarczyk. 

Zawody odbyły się w atmosferze 

pełnej sportowego ducha i przyjacielskiej 

rywalizacji, z naciskiem na 

bezpieczeństwo i przestrzeganie zasad 

fair play. Ceremonia zakończenia 

zgromadziła uczestników, licznych 

gości, sponsorów oraz widzów 

i turystów. Była to wyjątkowo uroczysta 

okazja, wzbogacona o liczne 

cenne nagrody oraz bogatą ofertę 

gastronomiczną. Drużyny i zawodnicy 

już wyrazili swoją chęć udziału 

w kolejnej edycji zawodów.

REGION 

7 

Gdzie podzieje się moja rodzina? 

Rodzinie z Grębocina grozi wywłaszczenie ze względu na modernizację skrzyżowania 

Eliza Dec | fot. Łukasz Piecyk 

Walka z instytucjami, spirala niepewności 

i strach o dach nad głową. 

Tak od kilku lat wygląda życie 

Olgi Napieralskiej z Grębocina, 

która walczy o rodzinny dom. 

Rodzinie grozi wywłaszczenie ze 

względu na przebudowę drogi i 

utworzenie ronda. 

Plan na rozbudowę jest już gotowy, jednak dalej nie jest podany do informacji mieszkańców. 

- O planowanej przebudowie 

DK15 i DW552 wiemy już od 2017 

r. – opowiada Olga Napieralska. 

– Pierwszy pomysł gminy i Generalnej 

Dyrekcji Dróg Krajowych i 

Autostrad nie spodobał się jednak 

mieszkańcom, dlatego czynnie protestowaliśmy, 

a sprawa przycichła 

na kilka kolejnych lat. Mieszkańcy 

nadal nie otrzymali projektu do 

wglądu. 

Mimo to na podwórku pani Olgi 

pojawił się geodeta. Bez uprzedzenia 

zaczął dokonywać pomiarów 

działki. Kiedy zaskoczona kobieta 

zapytała go, co właściwie robi na jej 

posesji, ten opowiedział jej o planowanej 

przebudowie skrzyżowania i 

konieczności opuszczenia przez 

nich działki. 

- Byłam w absolutnym szoku, 

nikt wcześniej nie poinformował 

nas o planach zajęcia naszej działki 

– relacjonuje kobieta. – Tego dnia 

zaczęła się nasza gehenna i odbijanie 

się od drzwi wszystkich instytucji, 

z jakimi się kontaktowaliśmy. 

Aby dokonać remontu, GDD- 

KiA musi zająć jedną przyległą do 

drogi działkę, na której stoi dom 

rodzinny pani Olgi. 70-letnia babcia 

kobiety mieszka tu od urodzenia. 

W tym domu zmarli jej rodzice, 

tu stoi kapliczka po tragicznym 

wypadku. To jej korzenie, a starych 

drzew się nie przesadza. W ponad 

dwustumetrowym domu, w trzech 

wydzielonych lokalach, mieszkają 

także pani Olga z mężem i synem 

oraz jej mama. 

– Kontaktowałam się z każdą 

możliwą instytucją, dzwoniłam do 

Urzędu Gminy w Lubiczu, do Urzędu 

Wojewódzkiego, do GDDKiA w 

Toruniu i w Bydgoszczy - opowiada 

mieszkanka Grębocina. – Wszędzie 

byłam tylko odsyłana dalej. Nikt 

nie jest w stanie nam powiedzieć, 

kiedy dojdzie do wywłaszczenia, 

czy będziemy musieli opuścić dom 

w 30 dni i czy otrzymamy jakieś 

wsparcie. 

Za modernizację drogi odpowiada 

Generalna Dyrekcja Dróg 

Krajowych i Autostrad. Projekt jest 

już utworzony, wykonawca wybrany 

w ramach przetargu. Plan przebudowy 

nie jest jednak podany do 

informacji publicznej, ponieważ 

Urząd Wojewódzki nie wystawił 

jeszcze zgody na remont. 

- To prawda, projekt przebudowy 

skrzyżowania DK15 i DW552 

jest już gotowy – mówi Julian Drob 

z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych 

i Autostrad. – Nie możemy 

jednak ogłosić go publicznie, ponieważ 

Kujawsko-Pomorski Urząd 

Wojewódzki nie wydał jeszcze zgody 

na projekt. 

Według prawa wywłaszczenia 

może dokonać państwo lub samorząd, 

aby przejąć własność nieruchomości 

bez zgody właściciela w 

celu realizacji celów publicznych. 

W tym przypadku decyzję o wywłaszczeniu 

podejmuje Urząd Wojewódzki. 

- Rozumiem konieczność modernizacji 

drogi i to, że do wywłaszczenia 

może dojść – podsumowuje 

pani Olga. – Niestety nie 

widzę nigdzie człowieka po drugiej 

stronie słuchawki. Nikt nie rozumie 

tego, że jesteśmy zawieszeni w niewiedzy 

od kilku lat, że tutaj są nasze 

korzenie, że mieszkają tu cztery 

pokolenia. Musimy wiedzieć, być 

pewni, przygotować się na to, co 

przyniesie decyzja wojewody. A co, 

jeśli wywłaszczą nas za jeden grosz? 

Kontaktowaliśmy się zarówno z 

Urzędem Gminy Lubicz, jak i Kujawsko-Pomorskim 

Urzędem Wojewódzkim. 

Niestety nadal czekamy 

na odpowiedzi w sprawie. 

Działają razem dla rozwoju 

Trwają kolejne prace nad inwestycjami związanymi z MOF Torunia 

Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk 

36 samorządów, czyli 4 powiaty 

oraz 32 gminy, w tym wszystkie 9 

podlegających pod powiat toruński, 

już od prawie dwóch lat działają 

ze sobą w ramach Miejskiego 

Obszaru Funkcjonalnego Torunia. 

Co z tego wyniknie dla rozwoju 

tych obszarów, jakie zadania 

są postawione przed 

tymi samorządami i jak 

‘‘ 

na podejmowanych 

działaniach skorzystają 

mieszkańcy? 

- 

W czerwcu 2021 r. 

podpisano porozumienie 

powołujące obszar 

metropolitalny. Dzięki 

niemu możliwe jest 

wykorzystanie unijnych funduszy 

w ramach Zintegrowanych Inwestycji 

Terytorialnych. 

- Potrafimy i chcemy tworzyć 

wartości dla mieszkanek i mieszkańców 

tych gmin, powiatów, 

w których jesteśmy liderami. Chcemy 

tworzyć wartości, które pozostaną 

dla nich na zawsze – mówił 

przy tej okazji prezydent Torunia 

Potrafimy i chcemy tworzyć wartości 

dla mieszkanek i mieszkańców tych gmin, 

powiatów, w których jesteśmy liderami. 

Michał Zaleski. - Tworzymy zupełnie 

coś nowego, ale na bazie wartości, 

które do tej pory były już znane 

i doceniane. Nie trzeba przypominać, 

że łączy nas bardzo solidne 

dziedzictwo kulturowe i historyczne. 

Wśród wielu obszarów tematycznych, 

jakie znalazły się w kręgu 

zainteresowań MOF, są m.in. 

transport miejski, infrastruktura 

rowerowa, elektryczne autobusy, 

zazielenianie miasta czy tworzenie 

przyszkolnej bazy sportowej. Na 

to wszystko są jednak potrzebne 

pieniądze. W unijnej perspektywie 

finansowej dla MOF Torunia 

przeznaczono ponad 88 mln euro 

wsparcia. Warunkiem koniecznym 

do tego, by ubiegać się o fundusze, 

było powołanie stowarzyszenia, co 

miało miejsce w sierpniu zeszłego 

roku. Wiceprezesem zarządu został 

starosta Marek Olszewski. Wśród 

członków zarządu z kolei znaleźli 

się m.in. burmistrz Chełmży Jerzy 

Czerwiński i wójt gminy 

Obrowo Andrzej Wieczyński. 

Z kolei wójt gminy Łysomice 

Piotr Kowal został członkiem 

komisji rewizyjnej. 

Niedawno zaś poinformowano, 

że Zintegrowane Inwestycje 

Terytorialne, a do takich 

zalicza się MOF Torunia, 

otrzymają dodatkowe środki, 

które będzie można przeznaczyć 

na rozwój niskoemisyjnego 

transportu miejskiego. To około 

225 mln zł dla każdego z obszarów. 

Prace związane z MOF są bardzo 

złożone. W ostatnich miesiącach 

odbyło się wiele spotkań z samorządowcami 

z poszczególnych 

gmin i powiatów zaangażowanych 

w ten projekt. Jednym z pomysłów, 

który dyskutowano, jest budowa 


Wśród działań w ramach MOF Torunia znajduje się rozwój 

transportu publicznego i dróg. 

odcinków dróg rowerowych łączących 

sieci rowerowe między powiatami. 

- Przez wiele lat budowaliśmy 

je w tych miejscach, które były 

najbardziej pożądane przez mieszkańców. 

Teraz zaczynamy łączyć te 

odcinki w sieć – mówi starosta toruński 

Marek Olszewski. - W taki 

sposób wyjeżdżając z Torunia lub 

z jednej z miejscowości na terenie 

naszego powiatu, będzie można 

przejechać kilkanaście kilometrów, 

nie zjeżdżając ze ścieżki rowerowej. 

Sieć jest uzupełniana w ramach 

powiatu toruńskiego, ale wychodzi 

także poza jego teren. 

Natomiast w Chełmży planuje 

się inwestycje związane z termomodernizacją 

budynków, z infrastrukturą 

wodociągową, działaniami 

adaptacyjnymi w mieście, 

wsparciem rozwoju turystyki i odnową 

przestrzeni publicznej. 

- W tej chwili mówimy o 8 projektach 

w mieście, rozłożonych 

w czasie na całą perspektywę finansową 

2021-2027 – wyjaśnia Bartosz 

Danielewicz, koordynator MOF 

w Chełmży.

8 PUP i ARIMR 

Aby zwiększyć zatrudnienie 

Powiatowy Urząd Pracy dla Powiatu Toruńskiego oferuje kolejne programy aktywizacyjne 

Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk 

Dużą popularnością cieszą się 6-miesięczne staże. 

W tym roku ruszyła realizacja 

nowego projektu w ramach programu 

Fundusze Europejskie dla 

Kujaw i Pomorza 2021-2027. Źródłem 

jego finansowania jest Europejski 

Fundusz Społeczny Plus. 

Projekt realizowany przez Powiatowy 

Urząd Pracy dla Powiatu 

Zwierzęta oznakowane 

Nowa ustawa o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt 

Ustawa z dn. 4 listopada 2022 r. 

o systemie identyfikacji i rejestracji 

zwierząt w całości zastępuje 

ustawę z dn. 2 kwietnia 2004 r. 

o systemie identyfikacji i rejestracji 

zwierząt. 

Dotychczasowy rejestr zwierząt 

gospodarskich oznakowanych 

i siedzib stad, prowadzony przez 

ARiMR, zawierający informacje 

dotyczące bydła, owiec, kóz i świń, 

zostanie przekształcony w komputerową 

bazę danych, która zostanie 

poszerzona o informacje dotyczące 

nowych gatunków zwierząt: koniowatych, 

wielbłądowatych, jeleniowatych 

oraz zakładów drobiu. 

Nowa ustawa o identyfikacji i rejestracji 

zwierząt wprowadza zmiany 

w zakresie wydawania paszportów 

dla bydła. Paszporty bydła będą 

wydawane bezpłatnie posiadaczom 

jedynie dla zwierząt przemieszczanych 

do innych państw członkowskich 

UE w terminie 3 dni od dnia 

otrzymania informacji o zamiarze 

przemieszczenia bydła do innego 

państwa członkowskiego. 

Bydło zaopatrzone w paszport 

Toruńskiego jest skierowany do 

wszystkich klientów urzędu, bez 

względu na ich wiek. 

- Celem głównym projektu jest 

zwiększenie zatrudnienia klientów 

naszego urzędu znajdujących się 

w trudnej sytuacji na rynku pracy, 

w tym kobiet, osób młodych 

w wieku 18-29 lat, osób z niepełnosprawnościami, 

osób powyżej 

50. roku życia, osób długotrwale 

bezrobotnych oraz osób o niskich 

kwalifikacjach – wyjaśnia Tomasz 

Duszyński, dyrektor PUP dla PT. 

- Planowane do realizacji działania 

to szkolenia oraz cieszące się dużą 

popularnością, zarówno wśród 

lub jego duplikat na dotychczasowych 

zasadach uznaje się za zaopatrzone 

w paszport. 

Od wejścia w życie ustawy wszyscy, 

w tym działalności nadzorowane, 

mają obowiązek składania 

zgłoszeń elektronicznie za pomocą 

formularza udostępnionego 

na stronie internetowej Agencji, 

umożliwiającego wprowadzenie 

informacji do komputerowej bazy 

danych. 

Składanie zgłoszeń dotyczących 

zdarzeń zwierzęcych w formie papierowej 

będzie dostępne wyłącznie 

dla posiadaczy bydła, owiec, 

kóz, świń oraz właścicieli koniowatych 

i tylko w okresie przejściowym 

do 31 grudnia 2025 r. 

Jednym z obowiązków posiadacza 

zwierząt z gatunku świnie jest 

sporządzanie spisu zwierząt znajdujących 

się w jego siedzibie stada. 

Spisu świń dokonuje się co najmniej 

raz na sześć miesięcy – jednak nie 

później niż w dn. 30 czerwca oraz 

w dn. 31 grudnia danego roku, podając 

liczbę świń oznakowanych, 

w tym indywidualne numery identyfikacyjne 

loch oraz liczbę świń 

nieoznakowanych do 37. dnia życia. 

Ustaloną liczbę świń umieszcza 

się w księdze rejestracji stada oraz 

przekazuje kierownikowi Biura 

Powiatowego ARiMR w terminie 

7 dni od dnia sporządzenia spisu. 


Wsparcie dla pszczelarzy 

Do 31 maja 2023 r. Agencja Restrukturyzacji 

i Modernizacji 

Rolnictwa prowadzi nabór wniosków 

o pomoc finansową dla 

pszczelarzy. 

Nabór adresowany jest do 

pszczelarzy będących podmiotami 

prowadzącymi działalność nadzorowaną 

w zakresie utrzymywania 

pszczół wpisanych do rejestru. 

Wysokość pomocy ustala się jako 

iloczyn liczby przezimowanych 

rodzin pszczelich oraz stawki pomocy 

na jedną przezimowaną rodzinę 

pszczelą. Rozporządzenie 

z dn. 14 lutego 2023 r. zmieniające 

rozporządzenie ws. szczegółowego 

zakresu i sposobów realizacji niektórych 

zadań ARiMR uwzględniło 

podwyższenie stawki pomocy 

dla pszczelarzy z dotychczasowych 

20 zł do 50 zł na rok. Środki na to 

wsparcie zwiększą się jednocześnie 

pracodawców, jak i osób bezrobotnych, 

6-miesięczne staże. 

Ruszyć ma również nabór wniosków 

na jednorazowe środki na 

podjęcie działalności gospodarczej 

dla osób bezrobotnych w kwocie 

do 36 tys. zł oraz refundację kosztów 

wyposażenia stanowisk pracy 

w wysokości także do 36 tys. zł dla 

pracodawców z powiatu toruńskiego. 

Szkolenia mają dotyczyć tych 

zawodów, które są uznane za deficytowe. 

Z uwagi na konieczność 

uzyskania po zakończeniu szkolenia 

kwalifikacji bądź uprawnień 

zawodowych, w okresie realizacji 

projektu preferowane będą głównie 

takie zawody jak kierowca samochodów 

ciężarowych, kierowca autobusów, 

spawacz czy też operator 

wózka widłowego. 

- Istotnym czynnikiem mającym 

wpływ na sfinansowanie szkolenia 

będą jak zwykle deklaracje pracodawców 

o zamiarze zatrudnienia 

bezrobotnego po zakończonym 

szkoleniu lub deklaracje rozpoczęcia 

przez niego działalności gospodarczej 

– dodaje Duszyński. - Przy 

podejmowaniu decyzji o skierowaniu 

na szkolenie brane pod uwagę 

są również realizowane przez nasz 

urząd oferty pracy. Osoby zainteresowane 

udziałem w szkoleniu 

indywidualnym powinny złożyć 

wniosek wraz z oświadczeniem od 

pracodawcy o uprawdopodobnieniu 

miejsca pracy po ukończeniu 

szkolenia lub zdobyciu kwalifikacji. 

Występujące w projekcie umowy 

stażowe, mające na celu nabycie 

nowych umiejętności przez osoby 

bezrobotne, realizowane przez 

lokalnych pracodawców, zgodnie 

z założeniem gwarantować mają 

ich uczestnikom zatrudnienie po 

ukończonym stażu. Umowy te 

przyczynią się w trakcie realizacji 

projektu do tworzenia i utrzymania 

nowych miejsc pracy. 

Po ogłoszeniu naboru w ramach 

realizowanego projektu przyjmowane 

będą wnioski od osób 

bezrobotnych o udzielenie bezzwrotnych 

dotacji na rozpoczęcie 

własnej działalności gospodarczej. 

Oceniany będzie m.in. pomysł 

na własny biznes, kwalifikacje 

i uprawnienia zawodowe, jak 

również stopień przygotowania do 

prowadzenia działalności oraz poprawność 

i kompletność przygotowanych 

dokumentów. 

Rozpoczęcie naboru wniosków 

na wszystkie zaplanowane w projekcie 

instrumenty nastąpi w czerwcu. 

Szczegółowe informacje można 

uzyskać podczas wizyty w urzędzie 

lub telefonicznie: szkolenia nr tel. 

56 659 53 82 (Toruń), 56 675 15 

24 (Chełmża); staże 56 659 53 73; 

jednorazowe środki na rozpoczęcie 

działalności gospodarczej 506 984 

847; doposażenie stanowisk pracy 

572 061 580. 

z 35,5 mln zł do 60 mln zł. 

Wnioski będzie można składać 

osobiście w Biurach Powiatowych 

ARiMR, a także przekazywać za 

pośrednictwem platformy ePUAP, 

za pośrednictwem usługi mObywatel 

lub wysłać za pośrednictwem 

Poczty Polskiej przesyłką rejestrowaną. 

Do wniosku należy dołączyć: 

1. zaświadczenie powiatowego lekarza 

weterynarii właściwego ze 

względu na miejsce prowadzenia 

pasieki o wpisaniu pszczelarza do 

rejestru oraz o aktualnej liczbie pni 

pszczelich, wydane w roku, w którym 

ten pszczelarz ubiega się o pomoc, 

2. zaświadczenia o otrzymanej 

pomocy de minimis - o ile w treści 

wniosku nie złożono oświadczenia 

o otrzymanej pomocy de minimis, 

3. w przypadku braku tzw. numeru 

EP, należy do wniosku dołączyć 

wypełniony i podpisany wniosek 

o wpis do EP.

60 lat minęło... 

Gospodynie z Brąchnowa świętują swój jubileusz 

Arkadiusz Włodarski | fot. nadesłane 

Już od sześćdziesięciu lat działa 

Koło Gospodyń Wiejskich 

„Brąchnowianki”. Z tej okazji odznaczono 

je najwyższym powiatowym 

wyróżnieniem – Medalem 

Honorowym „Za Zasługi dla Powiatu 

Toruńskiego”. 

Medal ten wręczyli starosta toruński 

Marek Olszewski oraz przewodniczący 

Rady Powiatu Toruńskiego 

Paweł Polikowski. 

Uroczystość nadania 

wyróżnienia połączono 

z obchodami 60-lecia 

koła. Całość odbyła się 2 

‘‘W maja. Wydarzenie rozpoczęło 

się uroczystą mszą 

ubiegłym 

świętą w kościele w Biskupicach. 

Podczas niej 

modlono się zarówno 

o błogosławieństwo boże 

dla aktualnych członkiń 

KGW, jak również za 

te gospodynie, które zmarły. Potem 

zorganizowano poczęstunek 

w świetlicy wiejskiej w Brąchnowie. 

Na uroczystości pojawili się radni 

powiatu toruńskiego oraz przedstawiciele 

Urzędu Gminy Łubianka. 

W jaki sposób założono koło 

w Brąchnowie? 

- Inicjatorem powstania Koła 

Gospodyń Wiejskich w 1963 r. była 

pani Franciszka Gazela, ówczesna 

kierowniczka szkoły podstawowej 

w Brąchnowie – wyjaśnia obecna 

przewodnicząca KGW Katarzyna 

Kowalska. - Celem funkcjonowania 

koła było łatwiejsze rozprowadzanie 

piskląt i kurczaków do gospodarstw, 

jak również organizowanie 

wycieczek dla mieszkańców wsi. 

roku zdobyłyśmy 

pierwsze miejsce za wieniec na 

dożynkach gminno-powiatowych, 

które odbyły się w Łubiance. 

Przez lata zmieniał się charakter 

działalności. Teraz koła gospodyń 

wiejskich raczej nie kojarzą 

się z pomocą w rozprowadzeniu 

drobiu hodowlanego. Angażują się 

za to mocno w życie lokalnych społeczności. 

Tak jest także w przypadku 

jubilatek z Brąchnowa. Odnoszą 

REGION 

9 

Jednym z zadań Koła Gospodyń Wiejskich „Brąchnowianki” jest m.in. promowanie domowych 

potraw. 

one sukcesy zauważane w powiecie. talność ludzi. Nie lubią pracować 

- W ubiegłym roku zdobyłyśmy społecznie – uważa przewodnicząca 

koła. - Jest bardzo dużo ludzi 

pierwsze miejsce za wieniec na 

dożynkach gminno-powiatowych, napływowych, kiedyś wieś pod tym 

które odbyły się w Łubiance – opowiada 

Katarzyna Kowalska. - Zaję- 

Gospodynie nie poddają się 

względem była inna. 

łyśmy także szóste miejsce w konkursie 

„Świetlice wiejskie – co tutaj do współpracy, m.in. poprzez swój 

jednak i nadal zbierają chętnych 

się dzieje?”, organizowanym przez profil na Facebooku, gdzie chwalą 

Urząd Marszałkowski. 

się także swoimi osiągnięciami. Jak 

Obecnie do koła należy 14 kobiet 

z Brąchnowa. Przekrój wieko- 

pokolenia i wspólnie pracować na 

same o sobie piszą, chcą integrować 

wy jest spory – najmłodsza gospodyni 

ma 19 lat, najstarsza zaś 60. kładem takiej inicjatywy była akcja 

rzecz lokalnej społeczności. Przy- 

- Nie ukrywam, że zachęcamy pieczenia pączków na zamówienie 

do zapisów, ale jest już inna men- 

z okazji Tłustego Czwartku. 

Lokalna Grupa Działania 

,,Podgrodzie Toruńskie” zaprasza 

na konsultacje społeczne 

Lokalnej Strategii Rozwoju, 

które odbędą się w dniu 

31 maja 2023 r. o godz. 16.00 

w Świetlicy Wiejskiej w Sąsiecznie 

(ul. Długa 49, 87-125 Sąsieczno) 

Zaproszenie kierujemy do Mieszkańców, Przedsiębiorców, 

Rolników, Władz oraz Pracowników Urzędu Gminy 

i jednostek organizacyjnych oraz Przedstawicieli organizacji 

pozarządowych, Ochotniczej Straży Pożarnej, Kół Gospodyń 

Wiejskich, Ośrodków Wsparcia Ekonomii Społecznej 

działających na terenie obszaru LSR (gminy Lubicz, Obrowo 

i Wielka Nieszawka). 


- Jak co roku organizujemy imprezy, 

wycieczki, spotkania z okazji 

Dnia Dziecka i Dnia Seniora, jak 

również dożynki. Współpracujemy 

też z druhami Ochotniczej Straży 

Pożarnej w Brąchnowie – dodaje 

Katarzyna Kowalska. - Od 2018 r. 

otrzymujemy bardzo dużą pomoc 

finansową z ARiMR, co bardzo 

ułatwia nam planowanie kolejnych 

akcji. Jesteśmy bardzo małą grupą, 

ale zgraną. Mogę zawsze liczyć na 

pomoc koleżanek. 

Pozostaje życzyć, by takie zgrane 

koło przetrwało przez kolejne 60 

lat.

10 

WYWIAD 

Wybory ważne, choć nie przełomowe 

Często mówi się o tym, że najbliższe 

wybory parlamentarne, które 

odbędą się jesienią, mogą być przełomowe. 

Czy zgodzi się pan z takim 

postawieniem sprawy? 

To zależy, co rozumiemy przez 

przełomowość. Niektórzy porównują 

nadchodzące wybory do tych 

z czerwca 1989 r. Ja się takiego 

przełomu nie spodziewam. Tamte 

wybory otworzyły Polsce drogę od 

systemu autorytarnego, a niektórzy 

nawet twierdzą, że totalitarnego - 

w każdym razie od twardej dyktatury 

- do demokracji. Uważam, że 

dzisiaj odchodzimy od demokracji 

liberalnej. Można dyskutować, co 

to za system nam PiS zbudował, ale 

nie jest to twarda dyktatura na wzór 

PRL-owski. Nawet jeśli w wyniku 

tych wyborów PiS straci władzę, 

nie będzie to aż tak głęboka zmiana 

jak ta, która nastąpiła po czerwcu 

'89. Mówimy tylko o sferze politycznej, 

a jest przecież także sfera 

gospodarcza. Po '89 roku nastąpiła 

w Polsce rewolucja 

gospodarcza. 

Teraz, 

niezależnie od 

tego, kto wygra 

wybory, nie 

spodziewam 

się powtórki. 

Nastąpiła też 

reorientacja 

geopolityczna 

Polski. Myśmy 

uciekli ze 

wschodu na 

zachód. Teraz 

Jaka będzie waga najbliższych wyborów? Czy Konfederacja wejdzie w koalicję z PiS-em? Co zrobi opozycja? 

– z prof. Antonim Dudkiem, politologiem i historykiem, rozmawia Arkadiusz Włodarski 

coś takiego nie nastąpi. Dlatego 

nie przesadzajmy - to będą ważne 

wybory, być może w jakimś sensie 

pokażą, jak scena polityczna ewoluuje. 

Duopol panujący od 2005 r. 

może się zachwiać. 

Czyli wchodzi w grę ewentualna 

korekta, a nie totalne wywrócenie 

sceny politycznej? 

Wie pan, totalne wywrócenie 

mielibyśmy wtedy, gdybyśmy się 

zastanawiali, czy PiS i Platforma 

przekroczą próg wyborczy, zaś 

Agrounia, Konfederacja i Partia 

Razem walczyłyby o zwycięstwo. 

Nic takiego nam nie grozi. Polską 

będzie rządzić albo nadal Kaczyński, 

albo Tusk. Uważam, że zmiany 

tak naprawdę zapoczątkują wybory 

prezydenckie w 2025 r. Opieram to 

przekonanie na tym, iż co prawda 

ustrojowo najważniejsze są wybory 

parlamentarne, ale w sensie 

psychologicznym i symbolicznym 

prezydenckie. Tak było w 2000 

‘‘Uważam, że zmiany tak naprawdę zapoczątkują 

wybory prezydenckie w 2025 r. Opieram to 

przekonanie na tym, iż co prawda ustrojowo 

najważniejsze są wybory parlamentarne, ale w sensie 

psychologicznym i symbolicznym prezydenckie. 

fot. Łukasz Piecyk 

r., po tych wyborach zrodziły się 

PiS i PO. Tak było po 2005 r., gdy 

odejście Kwaśniewskiego i klęska 

SLD zrodziły „POPiS”, czyli duopol 

trwający do dzisiaj. Później wybory 

prezydenckie nie miały już takiej 

wagi, ale twierdzę, że są one bardzo 

ważne. 

W 2015 r. wybory prezydenckie 

posłużyły do tego, by 

Paweł Kukiz zbudował sobie 

kapitał społeczny. Podobnie 

wyglądało to pięć lat później 

w przypadku Szymona 

Hołowni. Czy w takim razie 

teraz może się coś takiego 

zdarzyć? 

Na pewno pojawi się kandydat, 

nazwijmy go, „antysystemowy” 

czy też „obywatelski”. Paweł 

Kukiz wyznaczył taki górny próg 

dla tego typu kandydatów - ponad 

20 proc. Pamiętajmy jednak, że to 

nie dało mu wejścia do drugiej tury. 

Tak naprawdę nikomu 

od 2005 r., kto 

nie był z PiS-u albo 

PO, nie udało się do 

niej wejść. Właśnie 


wtedy narodziła się 

współczesna scena 

polityczna. Na gruzach 

podziału postkomunistycznego 

wyrósł podział postsolidarnościowy. 

Mam wrażenie, że 

jest jednak nieco za 

wcześnie, by mówić 

dokładniej o wyborach 

prezydenckich. Po elekcji parlamentarnej 

czekają nas podwójne 

wybory - szalenie ważne samorządowe 

oraz też istotne, choć mniej 

ważne, wybory do Parlamentu Europejskiego 

i dopiero po tym trójboju 

będzie ten czwarty element. 

Będzie bardzo istotne, kto jesienią 

stworzy rząd. Może on być albo 

w opozycji do prezydenta Dudy, 

albo będzie z nim współpracować. 

Będzie mieć to wpływ na kampanię 

w 2025 r. Jest wiele niewiadomych, 

ciężko jest cokolwiek prognozować. 

Skupmy się teraz na układankach 

wyborczych, o których mówi się od 

paru miesięcy. Czy pana zdaniem 

osobny start KO i Lewicy, a także 

wspólna lista Hołowni i Kosiniaka-Kamysza 

to ostateczny układ, 

czy też jednak jeszcze jest szansa na 

jedną listę opozycji? 

Najbardziej prawdopodobne jest 

to, że będą trzy listy. Można sobie 

wyobrazić dwa ruchy integracyjne. 

Jeden taki, że koalicja Kosiniaka- 

-Kamysza i Hołowni nie otrzyma 

premii za jedność, którą widać 

w sondażach. Jeśli wyniki typu 14 

proc. się utrzymają, to oni nie pójdą 

do Tuska. Gdyby jednak zaczęli 

dramatycznie spadać i gdyby zbliżyli 

się do progu 8 proc., to można 

sobie wyobrazić, że pójdą do politycznej 

Canossy i poproszą po cichu 

Tuska o możliwość startu z list 

KO. Ale dzisiaj wydaje się to mało 

prawdopodobne. Podobnie jak 

to, żeby Czarzasty, który chyba by 

chciał, ale boi się i nie ma tyle siły 

na lewicy, dogadał się z Tuskiem, 

ale też raczej KO nie chce z Lewicą 

startować. Dlatego sądzę, że na 90 

proc. będziemy mieć trzy listy. 

Konfederacja będzie w stanie odebrać 

głosy partii rządzącej, czy też 

jej pomoże? 

Nie, ona na pewno nie pomoże 

PiS-owi wygrać wyborów. Gdyby 

jej nie było, to PiS zebrałby część 

jej wyborców. Ona żywiła się kosztem 

Hołowni, tam były największe 

przepływy. Natomiast horrorem 

Kaczyńskiego jest to, że on będzie 

musiał z tymi okropnymi Mentzenem 

i Bosakiem rozmawiać na 

temat koalicji. Prezes PiS przyzwyczaił 

się do rządów z uciążliwymi 

pseudokoalicjantami, którzy nie 

byli pełnowymiarowi, bo wchodzili 

do Sejmu na grzbiecie Kaczyńskiego. 

Teraz pojawia się formacja, 

która może mieć od 40 do 50 

posłów i bez której nie ma szans 

na to, aby PiS miał większość. Zaczyna 

się więc problem, który PiS 

już miał w latach 2005-07. Wtedy 

istniała bardzo burzliwa koalicja, 

która szybko się skończyła. Moim 

zdaniem podobnie będzie w przypadku 

koalicji z Konfederacją, jeśli 

w ogóle do niej dojdzie, dlatego że 

prezes Kaczyński jest organicznie 

niezdolny do realnej koalicji. Nie 

potrafi traktować koalicjanta inaczej 

niż jako żerowisko dla siebie. 

Jeśli w ogóle by taka koalicja była 

podpisana, to następnego dnia do 

akcji ruszą wysłannicy prezesa, 

który będą chodzili do szeregowych 

posłów Konfederacji i mówili 

„chodźcie do nas, my wam damy 

więcej”. To jest to samo modus operandi, 

przy którym PiS rozwalał Samoobronę 

i Ligę Polskich Rodzin, 

a następnie Porozumienie Gowina. 

Na razie nie udało się do końca 

z Suwerenną Polską, ale prezes 

przygotowuje się do kolejnej próby 

podebrania Ziobrze jego posłów. 

‘‘Najbardziej prawdopodobne jest to, 

że będą trzy listy. Można sobie wyobrazić 

dwa ruchy integracyjne. 

Skoro padło nazwisko Ziobry, to 

pańskim zdaniem wystartuje on samodzielnie? 

Jeśli chce zakończyć 

swoją 

karierę polityczną, 

to 

w y s t a r t u j e . 

Nie wierzę, że 

Suwerenna, 

dawniej Solidarna, 

Polska 

przekroczy 

próg 5 proc. 

Wątpię, żeby 

zdobył nawet 3 proc. potrzebne 

do otrzymania subwencji, ponieważ 

jeśli Ziobro odejdzie, to PiS 

go oskarży o wszelkie możliwe 

przestępstwa. A głos Kaczyńskiego 

jest po wielokroć donośniejszy niż 

głos Ziobry. To należy traktować 

zarówno dosłownie na wiecach, jak 

i w przenośni, w sensie politycznym. 

Jeśli Ziobro nie dogada się 

z Kaczyńskim, oznaczać to będzie 

jego koniec. Nie wykluczam, że po 

zmianie rządów Ziobro będzie stał 

na ławie oskarżonych w jakimś procesie. 

Zdziwiłbym się, gdyby wyrok 

nie był skazujący. Dlatego dla niego 

jest to „być albo nie być”. Musi mieć 

mandat poselski i immunitet z tym 

związany, gdyż w innym przypadku 

jego los polityczny może być bardzo 

wątpliwy.

OBROWO 

15 

Jubileusz szkoły muzycznej 

Publiczna Szkoła Muzyczna I stopnia w Osieku nad Wisłą świętuje 10-lecie działalności 

Eliza Dec | fot. Gmina Obrowo 

Publiczna Szkoła Muzyczna 

I stopnia w Osieku nad Wisłą 

świętowała wyjątkowy jubileusz. 

Święto 10-lecia placówki przyciągnęło 

do toruńskiego Dworu Artusa 

wyjątkowych gości. 

- Z okazji jubileuszu 10-lecia istnienia 

Publicznej Szkoły Muzycznej 

I stopnia w Osieku nad Wisłą 

pragnę przekazać wyrazy uznania – 

mówi wójt gminy Obrowo Andrzej 

Wieczyński. - Niechaj ten jubileusz 

stanie się źródłem refleksji i zadumy 

nad efektem podjętej przed 

dziesięcioma laty pracy dydaktyczno-wychowawczej. 

Szkoła muzyczna zaczęła swoją 

działalność w 2013 r. z inicjatywy 

Marioli Majrowskiej, członkini Toruńskiej 

Orkiestry Symfonicznej. 

Wsparciem dla niej był wójt gminy 

Andrzej Wieczyński i ówczesny 

proboszcz ks. Andrzej Prokopowicz. 

Mariola Majrowska odniosła 

sukces i do dziś zajmuje się prowadzeniem 

szkoły jako jej dyrektorka. 

Wśród gości jubileuszu znalazł się wójt gminy Obrowo Andrzej 

Wieczyński. 

Na początku działania szkoła 

nie miała swojej siedziby, a zajęcia 

dla uczniów odbywały się w Szkole 

Podstawowej im. mjra Henryka 

Sucharskiego w Osieku nad Wisłą. 

Dopiero po 5 latach, w 2018 r. 

udało się pozyskać siedzibę szkoły. 

Na Leśnej 2, w dawnym budynku 

przedszkola, przeprowadzono szereg 

modernizacji i przystosowano 

go do prowadzenia muzycznych 

zajęć edukacyjnych. 

- Szkoła Muzyczna w Osieku 

nad Wisłą pełni doniosłą rolę 

w życiu kulturalnym naszej gminy 

– mówi wójt Wieczyński. - Umożliwia 

udział w pięknym dziele kształtowania 

uzdolnień artystycznych 

i krzewienia kultury muzycznej. 

Przez 10 lat wykształciła wielu 

absolwentów, wnoszących wkład 

w kształtowanie się naszej małej 

ojczyzny. 

Jubileusz był również okazją, by 

uhonorować pracowników, którzy 

działalnością i postawą zasłużyli 

na uznanie. Wręczono odznaki 

honorowe „Zasłużony dla Kultury 

Polskiej” dyrektorce Marioli Majrowskiej 

oraz Dariuszowi Zaleśnemu 

i Karolowi Wroniszewskiemu, 

nadane przez wiceprezesa Rady 

Ministrów oraz ministra kultury 

i dziedzictwa narodowego, a także 

złote, srebrne i brązowe medale za 

wieloletnią służbę Magdalenie Dołęgowskiej, 

Elżbiecie Markowskiej, 

Sylwii Giętkowskiej i Katarzynie 

Balewskiej. 

Część artystyczną jubileuszu 

rozpoczęło prawykonanie hymnu 

Publicznej Szkoły Muzycznej 

I stopnia w Osieku nad Wisłą w wykonaniu 

chóru szkolnego. Uroczystą 

galę zwieńczył występ orkiestry 

nauczycieli. 

– Niech wartości ponadczasowe, 

takie jak prawda, dobro i piękno, 

patronują pracy edukacyjnej, nadal 

zachęcają do szukania twórczego 

miejsca w życiu, do pokonywania 

barier, do zdobywania wytyczonych 

celów – pożegnał gości wójt gminy. 

- W uznaniu efektu i trudu pracy 

dyrekcji, nauczycieli, uczniów 

i wszystkich pracowników szkoły 

wyrażam głębokie przekonanie, że 

będzie ona godnie kontynuowała 

tradycję dobrej nauki, zamiłowania 

do sztuki dla teraźniejszości i przyszłości 

przez kolejne dziesiątki lat. 

Wisła wciąga! 

Pasjonaci Wisły po raz kolejny zebrali się w gminie Obrowo 


Uczestnicy rejsu integrowali się, uczyli oraz poznawali okolice 

Wisły. 

Po raz kolejny miłośnicy Wisły 

zebrali się w gminie Obrowo. 

Podczas rejsu na trasie Włocławek 

- Toruń pasjonaci odkrywali 

kolejne informacje na temat najdłuższej 

polskiej rzeki i poznawali 

lokalne okolice. 

Rejs był kolejnym etapem projektu 

„Wisła wciąga!” zainicjowanego 

i prowadzonego przez 

Fundację Wolna Wisła oraz Pracownię 

Zrównoważonego Rozwoju 

z Torunia. Uczestnikami projektu 

są organizacje pozarządowe oraz 

instytucje z województwa kujawsko-pomorskiego, 

w których centrum 

zainteresowania znajduje się 

Wisła. Wszyscy uczestnicy prowadzą 

własne Wiślane Inicjatywy 

Lokalne, czyli działania, których 

zadaniem jest uatrakcyjnienie kujawsko-pomorskiego 

szlaku Wisły. 

Rejs odbył się 20 i 21 maja. 

- Serdecznie dziękujemy wszystkim 

uczestnikom i organizacjom 

biorącym udział w rejsie oraz projekcie 

„Wisła wciąga!” w szczególności 

jej inicjatorom, czyli Fundacji 

Wolna Wisła oraz Pracowni 

Zrównoważonego Rozwoju – mówi 

wójt gminy Obrowo Andrzej Wieczyński. 

- Jesteśmy przekonani, że 

wspólne działania przedstawicieli 

sektora organizacji pozarządowych, 

przedsiębiorców, osób indywidualnych 

oraz gminy sprawią, 

że rzeka będzie piękną i wyjątkową 

atrakcją dla nas wszystkich. 

Rejs miał na celu przede wszystkim 

integrację środowiska wiślanego 

oraz przybliżenie ciekawych 

miejsc i inicjatyw związanych 

z rzeką. Załogi dwóch tradycyjnych 

drewnianych łodzi wiślanych 

wystartowały w sobotni poranek 

z przystani we Włocławku. Przedostatni 

przystanek rejsu był w Ciechocinku, 

gdzie na przystani mogliśmy 

podziwiać tradycyjne łodzie 

wiślane pieczołowicie utrzymywane 

przez pasjonatów. Ostatnim 

przystankiem na trasie rejsu były 

Stajenczyki, w których goście mogli 

wziąć udział w obchodach Dnia 

Ryby, a gmina Obrowo zaprosiła 

uczestników rejsu na ognisko oraz 

nocleg. 

Tego dnia gmina Obrowo zaprezentowała 

także swoją Wiślaną 

Inicjatywę Lokalną, czyli grę „Odnaleźć 

Wisłę w gminie Obrowo” 

opartą za zasadach geocachingu. 

Uczestnicy poszukują miejsc na 

podstawie lokalizacji GPS. Początek 

gminnej gry ma miejsce na tarasie 

widokowym w Stajenczykach. 

Dzięki grze samorząd chce zachęcić 

mieszkańców i turystów do odwiedzania 

terenów nadwiślańskich 

w gminie Obrowo i odkrywania 

piękna przyrody oraz bogactwa 

historii Wisły. Informacje na temat 

zabawy znajdują się na stronie 

www.geocaching.obrowo.pl, można 

je również uzyskać, skanując 

kody QR na tabliczkach rozmieszczonych 

w punktach nad Wisłą. 

W niedzielę Stowarzyszenie 

„Nasze Silno” jako swoją Wiślaną 

Inicjatywę Lokalną uroczyście 

otworzyło „Wiślaną ścieżkę historyczno-przyrodniczą” 

oraz grę 

terenową „Śladami Ernesta Stoyke”. 

Uczestnicy rejsu oraz licznie 

przybyli mieszkańcy odbyli spacer 

przyrodniczy, który poprowadził 

ornitolog dr Tomasz Brauze oraz 

znawca lokalnej fauny i flory Marek 

Skowroński. 


Dzień ryby 

W Stajenczynkach odbył się festyn dla mieszkańców 


Gmina Obrowo celebrowała święto 

miłośników ryb. Na mieszkańców 

gminy czekały lokalne przysmaki, 

koncert szantowy oraz gry 

i zabawy dla dzieci. 

Wraz z parafią pw. Najświętszego 

Serca Pana Jezusa w Osieku nad 

Wisłą gmina zorganizowała dla 

mieszkańców festyn z okazji Dnia 

Ryby. Koła Gospodyń Wiejskich 

ze Stajenczynek, Osieka nad Wisłą, 

Dzikowa i Sąsieczna zapewniły 

lokalne przysmaki do degustacji, 

a o oprawę muzyczną zadbała grupa 

teatralno-wokalna z Osieka nad 

Wisłą. 

Wieczór był pełen gier i zabaw 

dla dzieci, które szalały na dmuchańcach. 

Dla dorosłych festyn zakończył 

się imprezą taneczną. Na 

scenie wystąpiła Kapela im. Kamińskich, 

a koncert szantowy zagrał zespół 

Kapitan Thorn. 

Podczas imprezy zaprezentowano 

na tarasie widokowym kod 

QR, który jest początkiem gry terenowej 

„Odnaleźć Wisłę w gminie 

Obrowo”.

16 ŁYSOMICE 

Świętowali na całego 

Moc atrakcji, szerokie uśmiechy i dobre humory. Ostatnia impreza w gminie Łysomice przyciągnęła kilkuset mieszkańców 

Monika Bancerz | fot. nadesłane 

Pokazy na skateparku, warsztaty 

graffiti, animacje, drzwi otwarte 

LGD „Ziemia Gotyku” i koncert 

Grażyny Rutkowskiej-Kusy. To 

tylko jedne z wielu atrakcji, przygotowanych 

przez gminę Łysomice 

z okazji Dnia Dziecka, Dnia 

Matki i Dnia Seniora. 

Mieszkańcy gminy Łysomice 

mieli w ostatnim czasie potrójną 

okazję do świętowania. Samorząd 

gminny zorganizował bowiem 

w sobotę 20 maja Gminny Dzień 

Dziecka, Gminny Dzień Seniora 

i Gminny Dzień Matki. Impreza została 

połączona z oficjalnym otwarciem 

terenu przy Galerii Spotkań 

w Łysomicach. 

- Mieszkańcy naszej gminy 

mogą już korzystać z nowego terenu 

rekreacyjnego przy ul. Sadowej. 

Do ich dyspozycji oddaliśmy plac 

zabaw, siłownię zewnętrzną, altanki 

rekreacyjne, skatepark, zielony 

labirynt oraz stoliki z grami towarzyskimi. 

Pojawiły się także fontanny 

i nasadzenia zieleni. Cieszymy 

się, że uzyskany efekt wywołał tak 

pozytywne reakcje i zachęcamy do 

korzystania ze wspólnego dobra - 

mówi Robert Kożuchowski, przewodniczący 

Rady Gminy Łysomice. 

Teren rekreacyjny o powierzchni 

ponad 1,1 ha przylega do budynku 

Galerii Spotkań, który stał się 

centrum życia społecznego w gminie. 

Gminny Dzień Dziecka 

Wszystkie możliwości nowego 

terenu mieszkańcy mieli okazję 

sprawdzić na Gminnym Dniu 

Dziecka. Trzy godziny wypełnione 

niezliczonymi atrakcjami i uśmiechami 

najmłodszych - tak można 

podsumować ten czas. Dzieci 

mogły liczyć m.in. na animacje 

i dmuchańce. Szkółka hulajnogowa 

„Republika Park” i deskorolkowa 

„Let’s skate” zorganizowały pokazy 

na skateparku z nauką jazdy na hulajnodze 

wyczynowej i deskorolce. 

Warsztaty połączone z bookcrossingiem 

przygotowała Biblioteka 

Publiczna w Łysomicach. Dodatkowo 

odbyły się warsztaty graffiti 

i akcja wymiany elektrośmieci na 

sadzonki roślin. Nie zabrakło lodów 

i zdrowych kanapek, a także 

losowania nagród niespodzianek, 

takich jak rower, hulajnogi, piłki, 

ochraniacze i inne sportowe gadżety. 

- Najmłodsi mieszkańcy naszej 

gminy byli zachwyceni przygotowanymi 

przez samorząd gminny 

atrakcjami. Dopisała nie tylko 

frekwencja, ale przede wszystkim 

dobre humory - komentuje mówi 

Piotr Kowal, wójt gminy Łysomice. 

Starsi mieszkańcy także mogli 

znaleźć coś dla siebie. Lokalna 

Grupa Działania „Ziemia Gotyku” 

w ramach drzwi otwartych zaprosiła 

na stoisko promocyjno-informacyjne 

oraz na warsztaty pn. 

„Zielono mi” z tworzenia ogrodów 

deszczowych. Organizatorzy pokazywali, 

jak we własnym ogródku 

gromadzić deszczówkę i tym 

samym przeciwdziałać zmianom 

klimatu. Dzieci bawiły się w tym 

czasie w kąciku plastycznym pn. 

„Latawcem do gwiazd”, przygotowanym 

z nawiązaniem do aktualnie 

trwającego Roku Kopernika. 

Gminny Dzień Matki i Seniora 

Samorząd gminy Łysomice 20 

maja zorganizował także Gminny 

Dzień Matki oraz Gminny Dzień 

Seniora. W ramach obchodów 

w Kaplicy Parafialnej w Łysomicach 

odbył się koncert Grażyny 

Rutkowskiej-Kusy, finalistki programu 

„The Voice Senior”. 

- Wokalistka swoją energią 

i wyjątkowym głosem oczarowała 

publiczność. Mamy i seniorzy 

głośnym aplauzem podziękowali 

artystce za występ - opowiada Marta 

Lewandowska z Urzędu Gminy 

Łysomice. 

Wieczorem po koncercie wszyscy 

udali się na słodki poczęstunek 

do Galerii Spotkań. 

Gmina Łysomice cyklicznie 

organizuje wydarzenia okolicznościowe 

dla swoich mieszkańców. 

To okazja nie tylko do bliższego 

poznania samej gminy, ale także 

zacieśnienia więzi sąsiedzkich, co 

sprzyja budowaniu zaangażowanej 

społeczności lokalnej. 

- Planujemy już kolejne gminne 

wydarzenia. W najbliższym 

czasie odbędzie się m.in. powiatowo-gminna 

impreza nad Jeziorem 

Kamionkowskim. Tu również 

atrakcji nie zabraknie! Będzie można 

rozsmakować się w swojskim 

jadle podczas Powiatowego Festiwalu 

Smaku oraz zapleść wianki 

w Gminną Noc Świętojańską - podsumowuje 

Marta Lewandowska. 


GMINA CHEŁMŻA 

17 

Majówka z potańcówką 

Najstarsi mieszkańcy gminy 

wspaniale bawili się podczas zorganizowanej 

dla nich majówki 

w Pluskowęsach. Aż 340 osób 

skorzystało z oferty gminy i tanecznym 

krokiem weszło w letni 

sezon. 

Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej 

w Chełmży zorganizował 17 

maja zabawę dla starszych mieszkańców 

gminy. W Pluskowęsach, 

przy muzyce na żywo, bawiło się 

ponad 300 osób. W muzyczne rytmy 

seniorów wprowadziły występ 

uczniów ze Szkoły Podstawowej 

w Zelgnie, biesiada cygańska w wykonaniu 

zespołu Karol i Roma, a finał 

spotkania to potańcówka przy 

muzyce zespołu Pikus Band. Na 

scenie zadebiutował także gminny 

Klub Seniora ,,Ale Babki i Super 

Dziadki”, który działa od roku, ale 

nie miał okazji występować przed 

tak liczną publicznością. 

- Grupa seniorów dwa razy w tygodniu 

systematycznie spotyka się 

w pomieszczeniach poszkolnego 

budynku w Pluskowęsach i pod 

okiem instruktora uczestniczy tutaj 

w zajęciach – mówi Katarzyna 

Orłowska, inspektor ds. promocji 

Letnie miesiące w gminie Chełmża 

upłyną pod znakiem atrakcji 

dla najmłodszych, dorosłych 

i najstarszych mieszkańców. Imprezom 

towarzyszyć będzie dużo 

muzyki i zabawy. Zapraszamy do 

zapoznania się z ofertą gminy. 

Moc atrakcji, szerokie uśmiechy i dobre humory. Ostatnia impreza w gminie Łysomice przyciągnęła kilkuset mieszkańców 

Imprezy czas start 

Rozpoczyna się sezon na zabawy i festyny w gminie 

Chełmża 

Eliza Dec | fot. Łukasz Piecyk 

Pierwszym festynem zaplanowanym 

przez gminę będzie Rodzinny 

Piknik Leśny w Kiełbasinie. 

4 czerwca na rodzinnej imprezie 

uczestnicy będą mogli wziąć udział 

w plenerowej szkole lepienia pierogów 

dla dzieci, skosztować lokalnej 

kuchni czy zapoznać się z materiałami 

na stoisku Lasów Państwowych. 

Najmłodsi skorzystają ze 

zjeżdżalni i konkursów. Organizatorzy 

zaplanowali także podsumowanie 

konkursu „Leśny Ludzik”. 

Gwiazdą pikniku będzie Kapela 

Góralska HORA. 

Inne wydarzenie dedykowane 

mieszkańcom gminy Chełmża 

to muzyczna opowieść o życiu 

i pontyfikacie Jana Pawła II. 16 

czerwca swój program artystyczny 

zaprezentuje zespół wokalno-aktorski 

Sonanto. Koncert „Jan Paweł 

II - muzyczna opowieść o życiu 

i pontyfikacie” zaplanowany jest 

w Miejscu Pamięci Kopiec „Ziemia 

Polaków” w Kończewicach. 

- Do Zelgna powraca muzyczne 

wydarzenie o charakterze wojewódzkim, 

Przegląd Orkiestr 

Dętych Ochotniczych Straży Pożarnych 

– informuje Katarzyna 

Orłowska, insp. do spraw promocji 

w Urzędzie Gminy Chełmża. 

- W niedzielę 18 czerwca do miejscowego 

amfiteatru zjedzie sześć 

orkiestr z województwa, aby zaprezentować 

swój muzyczny dorobek. 

Przegląd rozpocznie się o godz. 

13.00. Imprezą towarzyszącą będzie 

Piknik Zbożowy, organizowany 

przez Kujawsko-Pomorską Izbę 

Rolniczą. W programie pikniku: 

bezpłatna degustacja produktów 

spożywczych oraz konkursy i zabawy 

z atrakcyjnymi nagrodami dla 

dorosłych, młodzieży i dzieci. 

Uczestnicy pikniku będą mogli nie 

tylko skosztować smacznie przygotowanych 

potraw (będą to różnego 

rodzaju pierogi, kasze i makarony 

Eliza Dec | fot. Gmina Chełmża 

Podczas zabawy seniorzy odebrali symboliczne klucze do Przystani Seniora. 

Urzędu Gminy Chełmża. - Spotkania 

seniorów aktywizują i integrują 

oraz pozwalają zagospodarować im 

wolny czas. Seniorzy zaangażowani 

w działający klub otrzymali z rąk 

wójta gminy Chełmża Jacka Czarneckiego 

tzw. Karty Seniora, które 

Gminne imprezy cieszą się wielką popularnością wśród 

mieszkańców. 

z różnymi sosami, gołąbki z ryżem 

oraz ciasta i ciasteczka), ale także 

otrzymać materiały promocyjne, 

porozmawiać o roli produktów 

zbożowych w diecie człowieka. 

Lato na plaży w Zalesiu zostanie 

zainaugurowane 24 czerwca imprezą 

muzyczną. Na terenie ośrodka 

rekreacyjno-wypoczynkowego wystąpią 

Skolim oraz M-Power. To 

doskonała okazja do świętowania 

rozpoczęcia wakacji oraz relaksu 

w rytm letnich hitów. 

W lipcu gmina przygotowała 

gratkę dla miłośników muzyki 

klasycznej. W zabytkowym parku 


będą upoważniać ich do zniżek na 

zakupy i usługi w wielu wybranych 

punktach usługowo-sprzedażowych. 

To też ukłon wielu przedsiębiorców, 

którzy zechcą wesprzeć 

seniorów z gminy Chełmża. To 

pierwsze tego rodzaju karty rozdane 

pośród najstarszych mieszkańców 

gminy Chełmża. 

Majówka seniorów odbyła się 

już wcześniej w Grzywnie, Grzegorzu 

czy Kończewicach. Tym razem 

po raz pierwszy dotarła do Przystani 

Seniora w Pluskowęsach i raczej 

osiądzie tu na stałe. To właśnie w tej 

wsi w gminie Chełmża powstaje 

w Nawrze 30 lipca o godz. 17.00 

wysłuchać będzie można koncertu 

chopinowskiego z cyklu „Chopin 

en vacances we dworach i krajobrazach 

Polski”. Głównym organizatorem 

wydarzenia jest Kujawsko- 

-Pomorskie Centrum Dziedzictwa 

w Toruniu. 

Każdy mieszkaniec gminy Chełmża 

znajdzie coś dla siebie wśród 

proponowanych przez samorząd 

letnich imprez. Najważniejszym 

atutem planowanych przez Urząd 

Gminy atrakcji jest różnorodność. 

Mieszkańcom gminy Chełmża życzymy 

dobrej zabawy! 

miejsce do wypoczynku i rozrywki 

przyjazne seniorom. Podczas spotkania 

z emerytami pomieszczenia 

poszkolnego budynku zostały 

oficjalnie przekazane na ich ręce 

przez uczniów szkoły podstawowej 

w Zelgnie. Młodzież wręczyła 

seniorom z gminnego klubu symboliczne 

klucze do pomieszczeń, 

które niedługo zostaną wyposażone 

o nowy sprzęt. 

Podczas majówki seniorzy mieli 

także do dyspozycji stanowiska 

pomiaru ciśnienia i poziomu cukru 

we krwi zorganizowane przez 

Samodzielny Publiczny Ośrodek 

Zdrowia w Zelgnie. Słodki poczęstunek 

zapewniło stoisko Warsztatów 

Regionalnych zorganizowane 

przez Bibliotekę Samorządową 

w Zelgnie. 

Seniorzy z gminy po raz kolejny 

pokazali, że potrafią się świetnie 

bawić, a wiek jest tylko liczbą. Majówkę 

należy zaliczyć do udanych. 

To była dobra okazja do integracji 

i poznania rówieśników. Zawieranie 

nowych kontaktów podczas 

zabawy nie należało do trudnych. 

Seniorzy z gminy Chełmża wiedzą, 

jak się dobrze bawić. 

Nowa remiza 

OSP w Kończewicach 

zyska nowy budynek 

Strażacy Ochotniczej Straży Pożarnej 

z Kończewic mają powody 

do świętowania. W Kończewicach 

rusza budowa nowej remizy. 

Umowa pomiędzy gminą Chełmża 

a wykonawcą inwestycji została 

już podpisana. 

Strażacy otrzymają nowy budynek, 

który zostanie dobudowany 

do istniejącej już świetlicy wiejskiej. 

Będzie to obiekt jednokondygnacyjny, 

niepodpiwniczony, 

na planie wieloboku zbliżonym do 

kształtu litery „L”, kryty płaskim 

dachem. Inwestycja obejmie roboty 

ogólnobudowlane, w tym wykończeniowe, 

roboty sanitarne, w tym 

montaż pompy ciepła powietrze 

– woda, wykonanie instalacji wentylacji 

mechanicznej z rekuperacją. 

Wykończeniem inwestycji będzie 

zagospodarowanie terenu przy 

obiekcie z wykonaniem ogrodzenia 

panelowego oraz zjazdu. 

Inwestycja ma kosztować prawie 

2,2 mln zł. Zakładany czas budowy 

to 11 miesięcy od daty podpisania 

umowy. Wykonawcą inwestycji jest 

Firma Urbański Sp. z o.o. z Torunia. 

Inwestycja współfinansowana jest 

z Rządowego Funduszu Inwestycji 

Lokalnych. 

(ED)

18 MIASTO CHEŁMŻA 

Chełmża aktywizuje mieszkańców 

Wraz z LGD „Ziemia Gotyku” miasto prowadzi warsztaty w Spotykalniach 

Eliza Dec | fot. Urząd Miasta Chełmży 

Mieszkańcy mogą już zaprezentować efekty pierwszych zajęć. 

Chętni mieszkańcy miasta mogą 

brać udział w warsztatach i zajęciach 

prowadzonych w Spotykalniach. 

To miejsca otwarte wraz 

z Lokalną Grupą Działania „Ziemia 

Gotyku”. Każdy znajdzie tam 

coś dla siebie! 

Głównym celem projektu jest 

zwiększenie aktywności społecznej 

mieszkańców poprzez organizację 

wydarzeń, spotkań kulturalnych, 

edukacyjnych czy integracyjnych. 

Spotykalnie, czyli Centra Aktywności 

Lokalnej, zostały otwarte 

w Chełmży, a także okolicznych 

gminach: Chełmża, Łysomice, Papowo 

Biskupie, Łubianka. 

Chełmżanie już korzystają 

z prowadzonych w Spotykalniach 

warsztatów. Tworzą ozdoby, malują, 

a nawet budują ławki z palet, wykorzystując 

ideę recyklingu. Tematyka 

zajęć obejmuje rękodzieło (np. 

florystykę, decoupage, szycie czy 

szydełkowanie), warsztaty prozdrowotne 

(kulinarne, zielarskie, jogę 

i zdrowy kręgosłup) czy artystyczno-edukacyjne 

(wokalne, teatralne, 

dziennikarskie, z robotyki). Dodatkowo 

Spotykalnie oferują spotkania 

ze specjalistami, np. dietetykiem. 

W planach są także spotkania integracyjne 

dla uczestników warsztatów 

i mieszkańców 

Chełmży – ognisko 

integracyjne, 

‘‘ 

rajd rowerowy, 

spacer historyczny 

czy wycieczka po - 

obszarze Lokalnej 

Grupy Działania 

„Ziemia Gotyku”. 

- Wszystkie te 

działania przyczynią 

się do podniesienia 

wiedzy 

i rozwijania umiejętności 

na wielu płaszczyznach, 

zwiększy się zaangażowanie mieszkańców 

w życie kulturalne i społeczne 

gminy – mówi Wioleta Derkowska 

z Urzędu Miasta Chełmża. 

- Utworzenie miejsca aktywnej integracji 

i organizacja cyklicznych 

spotkań nie tylko przyczyni się do 

pobudzenia aktywności i systematycznego 

udziału w życiu społecznym, 

lecz także do zmniejszenia 

poczucia osamotnienia i izolacji. 

Wspólne warsztaty/spotkania/wydarzenia 

będą sprzyjać integracji, 

nastąpi także wzrost zaangażowania 

uczestników we wzajemne 

wspieranie się i rozwiązywanie codziennych 

problemów, świadczenie 

sobie wzajemnych usług czy dzielenie 

się swoimi zasobami. 

W Chełmży Spotykalnie mieszczą 

się w Chełmżyńskim Ośrodku 

Kultury, Powiatowej i Miejskiej 

Bibliotece Publicznej im. J. Prejsa 

i Środowiskowym Centrum Aktywności 

w Chełmży. 

Wszystkie te działania przyczynią 

się do podniesienia wiedzy i rozwijania 

umiejętności na wielu płaszczyznach, zwiększy 

się zaangażowanie mieszkańców w życie 

kulturalne i społeczne gminy. 

Z kolei dla młodzieży w wieku 

13-25 lat w każdej z gmin utworzono 

Akademię Młodych Liderów. 

Młodzi będą uczestniczyć 

w warsztatach skierowanych bezpośrednio 

do nich, zgodnie z ich 

zainteresowaniami. W ofercie dla 

nastolatków i młodych dorosłych 

znajdą się wydarzenia integracyjne 

czy wyjazd dla wszystkich uczestników. 

Zwieńczeniem projektu 

będzie konkurs „Młodzi z inicjatywą”, 

w którym grupa będzie miała 

za zadanie wypracować pomysł na 

działanie edukacyjne, kulturalne 

czy sportowe, a także zrealizować 

i rozliczyć projekt zgodnie z zasadami 

wskazanymi w regulaminie. 

REKLAMA 


MIASTO CHEŁMŻA 

19 

Samoobrona dla kobiet 

Kobiety z Chełmży nauczą się samoobrony od doświadczonych żołnierzy 

Eliza Dec | fot. Urząd Miasta Chełmży 

Chętne chełmżanki będą mogły skorzystać z darmowego 

szkolenia. 

Bezpłatne szkolenia z samoobrony 

są organizowane przez Ministerstwo 

Obrony Narodowej dla 

dorosłych Polek w całym kraju. 

Teraz i chełmżanki będą mogły 

z nich skorzystać. 

Ministerstwo Obrony Narodowej 

wraz z Centralnym Wojskowym 

Centrum Rekrutacji i Dowództwem 

Generalnym Rodzajów 

Sił Zbrojnych zaprasza wszystkie 

chętne 24 i 25 czerwca na Bulwar 

Tysiąclecia w Chełmży. Bezpłatne, 

około 4-godzinne szkolenie zostanie 

przeprowadzone przez doświadczonych 

żołnierzy-instruktorów. 

Kobiety poznają podstawowe 

zasady codziennego bezpieczeństwa, 

sposoby wykrywania oraz 

unikania zagrożeń. Żołnierze-instruktorzy 

pokażą techniki walki 

wręcz przydatne w niebezpiecznych 

sytuacjach. 

To okazja dla wszystkich chętnych 

pań, aby pod okiem doświadczonych 

instruktorów nauczyć się 

podstaw umiejętności zachowania 

się w sytuacjach zagrażających życiu 

lub zdrowiu, zwłaszcza wynikających 

z zastosowanej wobec nich 

przemocy fizycznej. Uczestniczki 

będą miały także okazję zapoznać 

się z zasadami zdrowego stylu życia 

oraz odświeżyć praktyczną wiedzę 

nt. zasad udzielania pierwszej pomocy. 

Celem projektu jest promowanie 

obronności oraz budowanie pewności 

siebie w sytuacji kryzysowej. 

Każda z uczestniczek szkolenia po 

jego ukończeniu otrzyma pamiątkowy 

certyfikat. 

Żołnierze przeszkolą grupę do 

40 osób. Aby wziąć udział w zajęciach, 

należy zgłosić się drogą mailową 

lub telefoniczną do prowadzącego 

zajęcia. Kryteria przyjęcia 

to wiek - w dniu szkolenia trzeba 

być pełnoletnią - oraz przedłożenie 

stosownego oświadczenia zawierającego 

akceptację warunków regulaminu, 

deklarację dobrowolnego 

uczestnictwa w szkoleniu, deklarację 

o braku przeciwwskazań medycznych 

do udziału w szkoleniu. 

Oświadczenie będzie znajdować się 

na miejscu szkolenia. 

W czasie zajęć każda z ochotniczek, 

ich bliscy oraz osoby towarzyszące 

mogą odwiedzić punkty 

promocyjne. Każdy zainteresowany 

służbą w wojsku będzie mógł 

znaleźć kompleksową informację 

o rekrutacji do Sił Zbrojnych 

i porozmawiać z przedstawicielami 

Wojskowego Centrum Rekrutacji. 

Na zakończenie imprezy żołnierze 

przygotują kultowy poczęstunek – 

wojskową grochówkę. 

Wycieczka o puchar 

Entuzjaści wycieczek rowerowych pojadą z Chełmży 

do Łubianki 

Eliza Dec 

Burmistrz Chełmży zaprasza 

wszystkich chętnych na krajoznawczą 

wycieczkę rowerową. 

Chętni będą mogli wziąć udział 

w przygodzie z zadaniami już 

24 czerwca. Najlepsza drużyna 

otrzyma Puchar Burmistrza. 

Wycieczka wystartuje spod 

restauracji „Przystań” na ul. 

Tumskiej w Chełmży o godz. 

10.00. Drogami gminy Chełmża 

uczestnicy przejadą 32 km przez 

Kończewice, Bogusławki, Nawrę, 

Przeczno aż do Łubianki. Trasa 

powrotna poprowadzi przez Biskupice, 

Brąchnowo, Brąchnówko 

i Browinę. 

Uczestnicy zgrupują się 

w 2-4-osobowe drużyny. Podczas 

jazdy na bieżąco będą obserwować 

trasę wycieczki i rozwiązywać 

zadania. Zwycięży drużyna, 

która uzyska największą liczbę 

punktów. W przypadku równej 

liczby punktów nastąpi dogrywka, 

w której kapitanowie lub przedstawiciele 

drużyn odpowiedzą na 

trzy dodatkowe pytania. 

Każda drużyna będzie rozwiązywać 

zadania na karcie z określonym 

numerem, na której będzie 

musiała podać swoją nazwę. 

Za każdą prawidłową odpowiedź 

otrzyma jeden punkt, a do zdobycia 

będzie ich 33. Prawidłowość 

rozwiązanych zadań oceni przewodnik 

wycieczki. 

Aby wziąć udział w rowerowym 

rajdzie, należy spełnić kilka 

zasad. Każdy uczestnik wycieczki 

zobowiązany jest do posiadania 

kamizelki ostrzegawczej. Ponadto 

rowerzyści nie mogą prezentować 

poprzez ubiór lub sprzęt turystyczny 

żadnych symboli partii 

politycznych. 

Bardzo ważne podczas przejazdu 

będą zasady bezpieczeństwa. 

Każdy rowerzysta będzie zobowiązany 

do przestrzegania przepisów 

ruchu drogowego. Uczestnicy 

będą jechać w jednej kolumnie, za 

przewodnikiem, zachowując bezpieczną 

odległość. Drużynie, która 

podczas wycieczki rażąco naruszy 

przepisy ruchu drogowego, 

czyli także regulaminu wycieczki, 

organizatorzy będą odliczać 5 pkt 

od ogólnej liczby otrzymanych 

punktów za rozwiązane zadania. 

Rowerzyści pojadą przez gminę 

z prędkością 12-18 km/h i wrócą 

do Chełmży ok. 14.30. Meta 

również znajduje się przy restauracji 

„Przystań” na ul. Tumskiej, 

gdzie po zakończeniu wycieczki 

nastąpi podsumowanie dnia. 

Zwycięska drużyna otrzyma Puchar 

Burmistrza Miasta Chełmży. 

Chętni mogą zgłaszać swoje 

drużyny do 21 czerwca elektronicznie: 

promocjaum@post.pl lub 

telefonicznie: nr tel. (56) 639 23 

42 z podaniem imienia, nazwiska, 

numeru telefonu i adresu. 

REKLAMA 


20 WIELKA NIESZAWKA 

Nadmorskie wakacje 

Dzieci z gminy Wielka Nieszawka będą mogły spędzić 

kolonie w województwie pomorskim 

Arkadiusz Włodarski 

Wiadomo już, gdzie i kiedy odbędą 

się kolonie organizowane 

przez Urząd Gminy w Wielkiej 

Nieszawce. Tym razem dzieci 

będą mogły pojechać do Rzucewa 

w województwie pomorskim. 

Kolonie zaplanowano na okres 

od 24 czerwca do 3 lipca. 

Zaczną się więc one 

‘‘ 

tuż po bardzo wyczekiwanym 

przez wszystkich 

uczniów zakończeniu 

roku szkolnego. 

- Rzucewo to wieś kaszubska 

położona w gminie 

Puck – opisują orga- 

Kolejnym 

nizatorzy. - Znajduje się 

nad Zatoką Pucką, dokładniej 

między miejscowościami 

Reda i Puck. 

Przygotowano bogaty 

program atrakcji. Odbędzie się 

całodniowa wycieczka autokarowa 

do Trójmiasta. Dzieci zwiedzą 

historyczny Gdańsk, uzdrowiskowy 

Sopot oraz nowoczesną Gdynię. 

Będą miały okazję zobaczenia 

okrętu-muzeum ORP Błyskawica 

lub statku Dar Pomorza. 

W planach jest także wycieczka 

do Słowińskiego Parku Narodowego. 

Uczestnicy kolonii przejdą 

ścieżką edukacyjną Skansen. Dzięki 

temu będą mogły poznać historię 

ludności pochodzenia słowiańskiego. 

punktem wycieczki 

będzie Władysławowo – tam czekać 

będzie rejs statkiem po otwartym morzu 

Kolejnym punktem wycieczki 

będzie Władysławowo – tam czekać 

będzie rejs statkiem po otwartym 

morzu – oraz Ocean Park – miejsce, 

w którym znajdują się rzeźby 

zwierząt oceanicznych, replika 

wioski pływackiej i plac zabaw. 

Koloniści pojadą także do Rozewia, 

gdzie zobaczą latarnię morską, 

Promenadę Światowida, przejdą 

się również brzegiem morza do Jastrzębiej 

Góry. 

Puck to miejsce zaślubin Polski 

z morzem. To miasto jest następnym 

punktem w kolonijnym programie. 

Także w samym Rzucewie 

jest co zwiedzać, choćby park kulturowy, 

aleję lipową oraz Osadę 

Łowców Fok. 

- Zakwaterowanie mamy 

w ośrodku kolonijnym w Rzucewie 

– dodają organizatorzy. - Jest 

to budynek murowany, piętrowy, 

ogrodzony, a do tego 

niedawno remontowany. 

W pokojach będzie 

mieszkać od 4 do 8 osób, 

są one w pełni wyposażone, 

łącznie z łazienkami. 

Obiekt ma kuchnię, stołówkę 

oraz boisko do gry 

w piłkę nożną i plażową. 

Odjazd i odbiór dzieci 

odbędzie się przy „Olendrze”. 

Całkowity koszt 

kolonii to 2150 zł, jednak 

gmina częściowo te koszty finansuje. 

Jeśli będzie jechać więcej niż 

jedno dziecko, przysługuje ulga – 

100 zł na drugie, 200 zł na trzecie 

i kolejne dziecko z rodziny. 

Wpłat należy dokonywać do 2 

czerwca. 

Było muzycznie 

Zespół jest w trakcie trasy koncertowej promującej 

najnowszą płytę „Małe miasteczka” 

Arkadiusz Włodarski | fot. GOKiS Mała Nieszawka 

Piosenka poetycko-turystyczna 

rozbrzmiewała w sali widowiskowej 

Gminnego Ośrodka Kultury 

i Sportu w Małej Nieszawce. To za 

sprawą koncertu grupy Wszystkiego 

Najlepszego, który odbył się 

12 maja. 

W zespole grają: Justyna Rzeźnikowska 

- śpiew, instrumenty perkusyjne, 

Maciej Rzeźnikowski - śpiew, 

gitara klasyczna (to autor tekstów 

i muzyki), Iwo Jankowski - gitara 

akustyczna, śpiew oraz Sławek Szymeczko 

- gitara basowa. Gościnnie 

zaprezentował się dyrektor GOKiS- 

-u, Krzysztof Pilarski, który grał na 

skrzypcach. 

Grupa wystąpiła w ramach trasy 

koncertowej promującej wydanie 

nowej płyty „Małe miasteczka”. To 

trzecia płyta w historii zespołu. Był 

on wielokrotnie laureatem różnych 

konkursów, jak np. Nocne Śpiewanie 

w Uniejowie czy Ogólnopolska 

Turystyczna Giełda Piosenki Studenckiej 

w Szklarskiej Porębie. 

REKLAMA 


ZŁAWIEŚ WIELKA 

21 

Coraz więcej dróg 

Mieszkańcy gminy Zławieś Wielka mogą liczyć na poprawę warunków drogowych w kilku 

miejscowościach. Co konkretnie planują włodarze? 

Monika Bancerz | fot. nadesłane 

Kontynuacja budowy ścieżki rowerowej, 

rozbudowa ul. Jaśminowej 

i budowa drogi pomiędzy 

Czarnowem a Toporzyskiem, 

przebudowa drogi w Toporzysku 

i Łążynie czy asfaltowanie ul. 

Młodzieżowej w Górsku. To tylko 

niektóre z inwestycji drogowych 

realizowanych przez gminę Zławieś 

Wielka. Przyglądamy się im 

bliżej. 

Pierwszą z planowanych w najbliższym 

czasie do realizacji inwestycji 

jest drugi etap budowy ścieżki 

rowerowej w miejscowościach 

Zławieś Mała, Pędzewo, Zławieś 

Wielka i Gutowo. Ścieżka biegnie 

wzdłuż istniejącego śladu starotorza 

na odcinku leśnym w pasie 

drogowym drogi gminnej. Odcinek 

ścieżki, budowany w ramach 

drugiego etapu, będzie miał swój 

początek w miejscowości Zławieś 

Mała, a koniec w Gutowie. 

- To kontynuacja istniejącej już 

ścieżki, biegnącej wzdłuż DK nr 80 

od kościoła w Pędzewie do DW nr 

546 w Złejwsi Małej. Inwestycja pochłonie 

prawie 2 mln zł. Wykonawca 

z Pigży będzie miał czas na realizację 

do końca września, a same 

prace rozpoczną się pod koniec 

maja - informuje Jan Surdyka, wójt 

gminy Zławieś Wielka. 

- Inwestycja będzie dofinansowywana 

w 65 proc. ze środków 

unijnych. Złożyliśmy już wnioski 

o dofinansowanie na budowę kolejnych 

odcinków. Planujemy także, 

również w ramach środków unijnych, 

wybudować drogę rowerową 

do Czarnowa - dodaje Piotr Grodzki, 

inspektor ds. inwestycji i zamówień 

publicznych w Urzędzie Gminy 

Zławieś Wielka. 

Wójt Jan Surdyka 12 maja podpisał 

umowę z toruńską firmą na 

wykonanie dwóch dróg. Chodzi 

o rozbudowę ul. Jaśminowej 

w miejscowościach Stary Toruń 

i Rozgarty oraz budowę drogi 

gminnej z Toporzyska do Czarnowa. 

Zadania pochłoną łącznie 

ponad 11 mln zł, ale zostaną dofinansowane 

z Polskiego Ładu kwotą 

7 mln zł. 

- Początek trasy ul. Jaśminowej 

rozpoczyna się w obrębie skrzyżowania 

z ul. Długą i ma dalszy 

przebieg w kierunku wschodnim. 

Trasa pokrywa się ze śladem istniejącej 

drogi oraz dawnego toru kolejowego 

i prowadzi wzdłuż ścieżki 

rowerowej. W ramach przebudowy 

skrzyżowania ul. Jaśminowej 

z ul. ks. J. Popiełuszki przewidziano 

również przebudowę wlotu ul. ks. J. 

Popiełuszki - mówi wójt Jan Surdyka. 

Na pozostały zakres prac na 

ul. Jaśminowej, które nie zostaną 

zrealizowane w ramach dofinansowania 

z Polskiego Ładu, gmina 

pozyskała ponad 500 tys. zł dofinansowania 

z Rządowego Funduszu 

Rozwoju Dróg. Ten etap rozpocznie 

się za ul. Osiedlową w kierunku 

szkoły w Przysieku. Droga zostanie 

zrobiona łącznie z parkingiem i dojazdami 

do nieruchomości. Jezdnia 

będzie poszerzona, a odcinkowo 

pojawią się chodniki i miejsca postojowe. 

Częściowo przebudowane 

zostanie także skrzyżowanie ul. Jaśminowej 

z ul. Leśną. Droga będzie 

gotowa do końca września 2024 r. 

Kolejną ważną inwestycją będzie 

przebudowa drogi gminnej 

w Toporzysku - od skrzyżowania 

z DK nr 80 w stronę Stanisławki. 

Jezdnia zostanie poszerzona do 5,5 

m. Pojawią się utwardzone pobocza 

i zjazdy do posesji, a także perony 

autobusowe i chodniki w ich obrębie. 

- Inwestycja pochłonie ponad 3 

mln zł, a wykonawca na jej realizację 

będzie miał czas do maja 2024 r. 

Zadanie niemal w całości, bo kwotą 

3 mln zł, zostanie dofinansowanie 

z rządowego programu Polski Ład 

- podaje wójt Jan Surdyka. 

- Zamierzamy także rozbudować 

kolejne gminne drogi w ramach 

ich asfaltowania. Będzie to 

ul. Młodzieżowa w Górsku i przebudowa 

drogi gminnej w Łążynie 

- wymienia Piotr Grodzki. 

Ul. Młodzieżowa otrzymała 

ponad 100 tys. zł dofinansowania 

z Rządowego Funduszu Rozwoju 

Dróg, a droga w Łążynie 25 tys. 

zł z Funduszu Ochrony Gruntów 

Rolnych. Asfaltowanie ul. Młodzieżowej 

w Górsku, zlokalizowanej 

w otoczeniu łąk i terenu leśnego 

Gmina planuje m.in. rozbudowę ul. Jaśminowej. 

oraz pojedynczej zabudowy mieszkaniowo-gospodarczej, 

umożliwi 

prawidłowe i bezpieczne włączanie 

się do ruchu z drogi gminnej na 

drogę krajową DK nr 80. Asfaltowanie 

dróg gminnych w Górsku 

i Łążynie potrwa do końca listopada 

2023 r. 

To jednak nie jedyne planowane 

przebudowy dróg w Górsku. 

- Mieszkańcy Górska prawdopodobnie 

jeszcze w tym roku będą 

mogli korzystać z wyremontowanych 

ulic Osiedlowej i Wiejskiej. 

Łączna długość przebudowywanych 

dróg to 200 m, a koszt zadań 

wyniesie ok. 550 tys. zł - wyjaśnia 

wójt Jan Surdyka. 

Wójt nie ukrywa, że przebudowa 

dróg gminnych to jedno z najważniejszych 

zadań samorządu. 

- Inwestycje drogowe poprawiają 

komfort życia w gminie i ułatwiają 

korzystanie z gminnej infrastruktury, 

ale przede wszystkim 

- znacząco zwiększają bezpieczeństwo 

mieszkańców. A ono zawsze 

leży nam na sercu - podsumowuje 

wójt Jan Surdyka. 

Gminna integracja 

Mieszkańcy gminy Zławieś Wielka 

już niedługo będą mogli zintegrować 

się na gminnych wydarzeniach 

okolicznościowych. 

Zbliżają się Dzień Dziecka i Dzień 

Matki. 

Dom Kultury w Górsku i gmina 

Zławieś Wielka pod patronatem 

wójta Jana Surdyki 27 maja o 16.00 

organizują Dzień Matki. Odbędzie 

się koncert „Dla Ciebie Mamo” 

w wykonaniu Grażyny Nity, Adriany 

Wdziękońskiej i Michała Kwaśniaka. 

Na wydarzeniu pojawią się 

Agnieszka Kłopotek z organizacji 

Kobiety w Centrum oraz Edyta 

Zakrzewska, radna powiatu toruńskiego, 

które wystąpią z krótkimi 

prelekcjami. Nie zabraknie słodkiego 

poczęstunku i symbolicznego 

kwiatka dla każdej z pań. Gmina 

Zławieś Wielka organizuje także 

Gminny Dzień Dziecka. Wydarzenie 

odbędzie się 30 maja w Szkole 

Podstawowej w Górsku w godz. 

16.00-19.00. Dzieci mogą liczyć na 

zabawy z animatorkami, dmuchańce, 

słodki poczęstunek i ognisko 

z kiełbaskami, organizowane przez 

harcerzy. Pojawi się fotobudka, organizatorzy 

zaplanowali także festiwal 

kolorów, a strażacy przygotują 

tor przeszkód. 

(MB) 

REKLAMA 


22 CZERNIKOWO 

Szkoła z przyszłością 

Zespół Szkół w Czernikowie proponuje nowe kierunki 

kształcenia dla tych, którzy kończą teraz ósmą klasę 

Arkadiusz Włodarski | fot. Zespół Szkół w Czernikowie 

Trwa rekrutacja do szkół ponadpodstawowych. 

Dla uczniów 

ósmych klas i ich rodziców jest to 

ważny czas, gdyż trzeba wybrać 

miejsce, w którym chce się kontynuować 

swoją karierę i zdobywać 

Dokumenty można składać do 16 czerwca. 

nową wiedzę oraz umiejętności. 

Atrakcyjną ofertę proponuje Zespół 

Szkół w Czernikowie. 

Technikum w Czernikowie 

dysponuje najnowocześniejszymi 

pracowniami w zakresie branży informatycznej 

i logistyczno-spedycyjnej 

oraz posiada własne ośrodki 

egzaminacyjne. Pracownie przedmiotowe 

i zawodowe zostały znacznie 

zmodernizowane. 

- Zaplecze logistyczno-spedycyjne 

zostanie doposażone w nowy 

symulator jazdy oraz w wózki widłowe 

elektryczne i spalinowe – 

wyjaśnia wicedyrektor szkoły Andrejus 

Sivickis. - Z kolei zaplecze 

informatyczne, czyli unikatowe 

mobilne serwerownie z serwerami 

najnowszej generacji zostaną 

wzbogacone w sprzęt do montażu 

światłowodów wraz ze spawarkami. 

Wszystkie sale lekcyjne zostały 

wyposażone w tablice interaktywne 

i monitory interaktywne wraz z nagłośnieniem. 

Na potrzeby nowego 

kierunku „logistyk 

w oddziale 

‘‘ 

przygotowania 

wojskowego” 

zostanie też zakupione 

odpowiednie 

- 

wyposażenie. 

Szkoła 

już posiada 

własną ministrzelnicę. 

Wśród proponowanych przyszłym 

uczniom kierunków Technikum 

w Czernikowie oferuje nabór 

do następujących klas: technik 

informatyk, technik programista, 

technik spedytor, technik logistyk. 

Pojawiła się także nowość: technik 

logistyk z przygotowaniem wojskowym. 

Branżowa Szkoła I Stopnia 

w Czernikowie prowadzi nabór do 

klas wielozawodowych w zawodach: 

cukiernik, elektromechanik 

pojazdów samochodowych, elektryk, 

fryzjer, kucharz, magazynier 

logistyk, mechanik pojazdów samochodowych, 

murarz-tynkarz, 

piekarz, rolnik, sprzedawca, stolarz, 

ślusarz. Zajęcia ogólnokształcące są 

prowadzone w szkole, zajęcia praktyczne 

u pracodawców, a zajęcia zawodowe 

teoretyczne na turnusach. 

Wniosek o przyjęcie do klasy 

pierwszej należy złożyć do 16 

czerwca do godz. 15.00. W przypadku 

Szkoły Branżowej konieczne 

jest także zaświadczenie od pracodawcy 

o przyjęciu na praktyki 

(druk dostępny w sekretariacie). 

Dostarczyć trzeba także dokumenty 

poświadczające sukcesy sportowe 

i artystyczne. Z kolei od 27 czerwca 

Zaplecze logistyczno-spedycyjne 

zostanie doposażone w nowy symulator jazdy 

oraz w wózki widłowe elektryczne i spalinowe. 

do 11 lipca, również do godz. 15.00, 

przyjmowane będą świadectwa 

ukończenia szkoły podstawowej 

wraz z zaświadczeniem o wynikach 

egzaminów ósmoklasisty. Do 

17 lipca wszystkie wnioski zostaną 

zweryfikowane, natomiast dzień 

później do południa nastąpi podanie 

do publicznej wiadomości listy 

kandydatów zakwalifikowanych 

i niezakwalifikowanych do przyjęcia. 

Skierowania na badania lekarskie 

w tych klasach, w których jest 

to konieczne, zostaną wydane do 

19 lipca. 

Zakwalifikowani uczniowie 

mają czas do 21 lipca do 15.00, aby 

złożyć w sekretariacie oryginały 

świadectwa oraz zaświadczenia 

o wynikach egzaminu. 

Ogłoszenie ostatecznej listy 

przyjętych na nowy rok szkolny nastąpi 

24 lipca o godz. 12.00. 

Jak oszczędzać wodę? 

W gminie Czernikowo inwestuje się w infrastrukturę wodną. Warto jednak pamiętać, 

że zasoby wody należy oszczędzać 

Arkadiusz Włodarski | fot. nadesłane 

Na zewnątrz robi się coraz cieplej. 

To dobry czas na prace w ogrodzie. 

W wielu przydomowych podwórkach 

pojawiły się także baseny. 

Warto pamiętać o tym, aby 

z wody korzystać rozważnie i ją 

oszczędzać, tak aby nie pojawiły 

się z tego powodu problemy z dostępnością 

do niej. 

Dla gminy Czernikowo 

inwestycje w infrastrukturę 

wodno-kanalizacyjną 

są priorytetowe. Regulacja 

gospodarki ściekowej 

to dziś nie tylko wartość 

dodana do wymaganych 

przepisami prawa standardów, 

ale także jeden 

z głównych fundamentów 

ekologii. 

Ogromny krok w kierunku 

poprawy jakości 

życia mieszkańców stanowi m.in. 

naziemny retencyjny zbiornik 

wody czystej o pojemności całkowitej 

581 m3. Powstała także nowa 

główna nitka wodociągu ze stacji 

uzdatniania wody w Osówce do 

Czernikowa. 

- Dzięki tym inwestycjom można 

zwiększyć przepustowość infrastruktury 

wodociągowej na tyle, 

by zapewnić optymalną wydolność 

systemu nawet w najtrudniejszych 

okresach oraz zaopatrzyć w wodę 

planowane inwestycje w zakresie 

‘‘- Dzięki tym inwestycjom można zwiększyć 

przepustowość infrastruktury wodociągowej 

na tyle, by zapewnić optymalną wydolność 

systemu nawet w najtrudniejszych okresach [...] 

budownictwa jedno- i wielorodzinnego 

– mówi Wiktor Traczyk, kierownik 

Gminnego Zakładu Komunalnego 

w Czernikowie. 

Warto pamiętać o tym, że zbyt 

duży pobór wody rokrocznie powoduje 

niewydolność systemu 

wodociągowego, w konsekwencji 

czego następują obniżenie ciśnienia 

wody oraz czasowe przerwy w jej 

dostawie. 

- Wodę pitną należy oszczędzać, 

ponieważ jej zasoby się kurczą 

przez szybko postępujące ocieplenie 

klimatu, prowadząc do zmniejszenia 

intensywności opadów atmosferycznych, 

a Polska ma jedne 

z najmniejszych 

zasobów wody 

w Europie – wyjaśnia 

Wiktor Traczyk. 

- Skuteczność 

ochrony zasobów 

wody pitnej w dużym 

zakresie zależy 

od nas samych, ponieważ 

spory odsetek 

zużycia wody 

w gospodarstwach 

domowych wynika 

z niekorzystnych 

nawyków. 

Warto wdrożyć w swoich rodzinach 

kilka zasad, które pozwolą 

lepiej oszczędzać wodę. Można 

Naziemny zbiornik retencyjny w Osówce może pomieścić ponad 

580 m 3 czystej wody. 

zbierać wodę deszczową i wykorzystywać 

ją do podlewania ogródka. 

W okresie letnim zaleca się, aby 

zrezygnować z napełniania basenów 

przydomowych i korzystać 

z ogólnodostępnych kąpielisk czy 

basenów. Zamiast trawników można 

zasiać łąki kwietne. Łagodzą 

one skutki suszy, a w dodatku nie 

wymagają częstego koszenia i podlewania. 

Liczą się tu także drobne gesty, 

jak mycie zębów i golenie przy zakręconym 

kranie czy też rezygnacja 

z kąpieli na rzecz prysznica. Warto 

także zamontować perlatory na 

kranach, które optycznie zwiększają 

strumień wody oraz zainwestować 

w taki sprzęt gospodarstwa 

domowego, który wymaga zużycia 

mniejszej ilości wody i uruchamiać 

pralkę lub zmywarkę przy pełnym 

załadunku. Można również wymienić 

cieknące krany oraz spłuczki 

na takie, które ograniczają zużycie 

wody. 

- W gminie Czernikowo znajdują 

się trzy ujęcia wód i trzy stacje 

uzdatniania wody w miejscowościach 

Czernikowo, Osówka 

i Nowogródek – opisuje Traczyk. - 

Woda wodociągowa we wszystkich 

ujęciach w gminie nadaje się do 

spożycia przez ludzi. Obsługą sieci 

wodociągowej zajmuje się GZK 

Czernikowo. Gmina zaopatrywana 

jest w wodę z piętra czwartorzędowego, 

którego zasilanie jest związane 

z ilością opadów atmosferycznych. 


ŁUBIANKA i LUBICZ 

23 

Jak gmina Lubicz dba o bezpieczeństwo? 

Mieszkańcy ul. Dworcowej walczą z gminą o zakaz parkowania 

Eliza Dec | Fot. Łukasz Piecyk 

Na zwykłej, wąskiej drodze gminnej 

godziny szczytu panują zwykle 

rano lub po południu. Dworcowa 

prowadzi do dużych zakładów 

przemysłowych, ale także do wielu 

domów. Niestety od dłuższego 

czasu na drodze nie jest bezpiecznie. 

Ul. Dworcowa w Lubiczu to prawie 

2-kilometrowa arteria, która 

prowadzi przez całą wieś. Dzięki 

niej pracownicy wielu zakładów 

produkcyjnych codziennie dojeżdżają 

do pracy. To wąska droga, 

praktycznie na całej długości są 

wjazdy do posesji albo budynków 

mieszkańców. 

Jeszcze niedawno na ulicy było 

spokojnie i w miarę bezpiecznie. 

Mimo wzmożonego ruchu w godzinach 

porannych i popołudniowych 

na ulicy obowiązywał zakaz 

parkowania, co gwarantowało widoczność 

kierowcom. Zakaz pojawił 

się po interwencji mieszkańców. 

Wcześniej ulica była zastawiona autami, 

które blokowały prawie cały 

pas jezdni. Niestety jakiś czas temu 

znak zdjęto i problem parkujących 

samochodów oraz braku widoczności 

wrócił. 

Samochody parkujące na ulicy zabierają widoczność kierowcom. 

- Na ulicy parkują głównie ludzie, 

którym nie chce się wjeżdżać 

na swoją posesję, ale mają gdzie 

postawić samochód – opowiada 

nam mieszkaniec Lubicza. – Przez 

to tworzy się bardzo niebezpieczna 

sytuacja. Samowolny parking zajmuje 

praktycznie cały jeden pas. 

Przy wielu wyjazdach z posesji, 

które ciągną się przez całą Dworcową, 

takie zachowanie skrajnie 

ogranicza widoczność. Wyjeżdżając 

z domu, kierowca musi ustawić 

się praktycznie na przeciwległym 

pasie, żeby w ogóle skontrolować, 

czy może włączyć się do ruchu. 

Konieczność takiego wyjeżdżania 

z posesji tworzy niebezpieczną 

sytuację na drodze. Nasz czytelnik 

sam doświadczył tego kilkukrotnie, 

kiedy groziło mu zderzenie z pojazdem 

poprawnie poruszającym się 

po przeciwległym pasie ruchu. 

- Niestety nie jesteśmy w stanie 

nic z tym zrobić, ponieważ samorząd 

jest głuchy na nasze prośby 

– opowiada mężczyzna. – Wielu 

mieszkańców zwracało już na to 

uwagę i prosiło o przywrócenie 

znaku zakazu parkowania. Niestety 

bezskutecznie. Według gminy 

samochody parkujące na ulicy wymuszą... 

wolniejsze poruszanie się 

innych aut! To kuriozum. Takie zadanie 

mają progi zwalniające. 

I rzeczywiście, na ulicy brakuje 

zarówno progów zwalniających, 

jak i znaku zakazu parkowania. 

W odpowiedzi na apele mieszkańców 

urzędnicy utrzymują, że pozostawienie 

szeregu samochodów 

zajmującego pas jezdni to dobry 

pomysł na bezpieczeństwo mieszkańców. 

Mimo to na sąsiedniej ulicy 

pojawiły się już progi zwalniające. 

Nie trzeba było zastawiać jezdni 

autami. 

- Jesteśmy bardzo rozczarowani 

podejściem gminy – komentuje 

mieszkaniec Lubicza. – Nie tylko 

nie dbają o mieszkańców, ale zbywają 

nas swoimi odpowiedziami. 

W innych miejscach pojawiają się 

progi, a widoczność nie jest ograniczona. 

Co z nami? 

Mieszkańcy skarżą się również 

na ogólną organizację ruchu na 

drodze, ponieważ problemem są 

także skrzyżowania równorzędne 

prowadzące do uliczek, gdzie mieści 

się jedna posesja. Na Dworcowej 

konieczna jest zmiana zasad, 

aby umożliwić komfortowe korzystanie 

mieszkańcom i osobom dojeżdżającym 

do pracy oraz zapewnić 

bezpieczeństwo podróżującym. 

Kontaktowaliśmy się z Urzędem 

Gminy Lubicz, jednak nadal nie 

otrzymaliśmy odpowiedzi na pytania 

związane z zarządzaniem ul. 

Dworcową. 

Kontrowersyjna reasumpcja 

Radny Adam Noworacki był tak zajęty rozmową z wójtem, 

że nie zdążył przyjść na głosowanie 

Filip Pląskowski | fot. Łukasz Piecyk 

Podczas przedostatniej sesji Rady 

Gminy Łubianka przedstawione 

zostały zmiany w długoterminowej 

prognozie finansowej 

oraz zmiany w budżecie. Po kontrowersyjnej 

reasumpcji głosowania 

budowa parkingu przy 

Szkole Podstawowej 

w Pigży przegrała z budową 

parkingu przed 

kościołem i cmentarzem 

w Przecznie. 

Mieszkańcy Pigży 

wyrażają swoje zaniepokojenie 

decyzją rady 

i wójta. Wydaje się, że 

bezpieczeństwo uczestników 

obchodów kościelnych, 

gdzie przeważają 

osoby dorosłe, 

jest ważniejsze dla rady i wójta niż 

bezpieczeństwo dzieci w sąsiedztwie 

szkoły. 

- Jesteśmy oburzeni decyzją 

radnych z klubu wójta oraz jego 

samego. Wygląda na to, że bezpieczeństwo 

uczestników obchodów 

kościelnych, w których biorą udział 

przecież przede wszystkim osoby 

dorosłe, jest priorytetem. Tymczasem 

bezpieczeństwo dzieci w okolicy 

szkoły dla radnych i wójta, jak 

widać, jest mniej ważne - mówią 

mieszkańcy Pigży. 

‘‘Wygląda na to, że bezpieczeństwo uczestników 

obchodów kościelnych, w których biorą udział przecież 

przede wszystkim osoby dorosłe, jest priorytetem. 

Tymczasem bezpieczeństwo dzieci w okolicy szkoły 

dla radnych i wójta, jak widać, jest mniej ważne. 

Ks. Wacław Dokurno z parafii 

w Przecznie odmówił komentarza 

w sprawie budowy parkingu przed 

kościołem i cmentarzem. 

Podczas głosowania w sprawie 

budowy parkingu w Pigży doszło do 

niemałych kontrowersji. Przed jego 

rozpoczęciem ogłoszono pięciominutową 

przerwę. Radny Neulitz podejrzewa, 

że w trakcie tej przerwy 

przyjęto taktykę, na której skutek 

jeden z uczestników miał wstrzymać 

się od głosu, aby nie głosować 

przeciwko własnemu sołectwu. 

Dzięki temu doszłoby do remisu, 

który spowodowałby odrzucenie 

wniosku o budowę parkingu przy 

szkole. Jednak radny Noworacki 

nie zdążył wrócić na głosowanie, 

bo był zajęty rozmową z wójtem. 

Przewodniczący rady Zbigniew 

Cywiński poradził mu, 

aby ten zasugerował, 

że przycisk nie działał, 

aby móc powtórzyć 

głosowanie. Po kontrowersyjnej 

reasumpcji 

odrzucono wniosek 

radnego Neulitza. Ponadto 

w protokole z sesji 

nie było wzmianki 

o dwukrotnym głosowaniu 

czy zgłoszeniu 

jakiejkolwiek awarii. 

Według radnego 

Neulitza zostało to celowo pominięte. 

Nie pozwolono również na 

odtworzenie fragmentu, z którego 

wynika, że radnego Noworackiego 

nie było na głosowaniu. Radni 

przegłosowali opozycję, twierdząc, 

że radny zdążył. 

Całe zajście zostało zarejestrowane przez mikrofon podczas 

oficjalnych obrad. 

– Po przerwie odbyło się głosowanie. 

Nie przewidziano jednak, 

że wiceprzewodniczący Noworacki 

uda się do wójta i nie zdąży wrócić 

na czas. Podczas nieobecności 

radnego Noworackiego przewodniczący 

zainicjował procedurę głosowania. 

Cała sytuacja została nagrana 

na mikrofonie. Radny wrócił 

dopiero, gdy ukazały się wyniki, 

a wniosek został przyjęty – przekonuje 

Jacek Neulitz. 

– Na nagraniu słychać, że za 

wcześnie zostało włączone głosowanie, 

ponieważ pan Noworacki 

nie zdąży przyjść. Po zakończeniu 

głosowania pojawił się wynik. 

Ogłoszono, że wniosek radnego 

Neulitza został przyjęty. Po kolejnych 

10 sekundach słychać głos 

przewodniczącego, który sugeruje, 

że przycisk nie działał i należy 

powtórzyć głosowanie – mówi. – 

Sami sobie zaprzeczyli, nie zezwalając 

nawet na odtworzenie tego 

fragmentu sesji, w którym radny 

Grabowski złożył wniosek w celu 

rozwiania wątpliwości. Czy będzie 

można wreszcie dowiedzieć się, jak 

to się faktycznie wydarzyło? Niestety, 

nie pozwolono na to. Wydaje się 

więc, że będziemy musieli poszukać 

odpowiedzi w zupełnie innym 

miejscu – opisuje Jacek Neulitz.

Poza Toruń nr 263

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

Delete template?

Save as template?