29.12.2012 Views

promocje NIerUcHomoŚcI - Poznanskie-nieruchomosci

promocje NIerUcHomoŚcI - Poznanskie-nieruchomosci

promocje NIerUcHomoŚcI - Poznanskie-nieruchomosci

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

platforma deweloperska<br />

12<br />

Flauta na rynku sprzedaży mieszkań<br />

Spiesz się powoli. Wydaje się, że tą maksymą w coraz większym stopniu kierują się nabywcy na poznańskim rynku nieruchomości.<br />

Sprzedaż mieszkań, zarówno na rynku wtórnym jak pierwotnym wyraźnie spowolniła w stosunku do analogicznego<br />

okresu sprzed roku.<br />

W sierpniu, aby sprzedać lokal mieszkalny na rynku wtórnym trzeba<br />

było poczekać średnio prawie pół roku. Zatem mieszkanie na rynku<br />

wtórnym wystawione do sprzedaży w lutym ma szanse zmienić<br />

właściciela dopiero w sierpniu. Sprzedaż mieszkań nowych rysuje<br />

się nieco lepiej, ale również uwidacznia się wyraźne spowolnienie.<br />

Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka. Proszeni o komentarz<br />

w tej kwestii przedstawiciele poznańskiej branży deweloperskiej<br />

wymieniali jednym głosem te same czynniki. Przede<br />

<strong>promocje</strong> <strong>NIerUcHomoŚcI</strong> 2012<br />

tora roku. Szybciej sprzedają się mieszkania mniejsze (tańsze),<br />

ale i tu trzeba poczekać co najmniej 2–3 miesiące. Zdaniem pytanych<br />

przedstawicieli branży deweloperskiej potencjał nabywczy<br />

poznańskiego rynku jest relatywnie niewielki. Osoby mające<br />

wolne środki do zainwestowania zdecydowanie chętniej kupują<br />

mieszkania np. w Warszawie niż w Poznaniu.<br />

Rozmówcy podkreślali, że w związku z topniejącą zdolnością<br />

kredytową tracą na znaczeniu takie cechy mieszkania jak lokali-<br />

Projekt Maraton Gardens w Poznaniu hiszpańskiej firmy Restaura jest na rynku od początku 2008 r. Mimo bardzo dobrej lokalizacji przy ul. Królowej Jadwigi mieszkania<br />

nie sprzedają się. Cena uzgodniona w umowie z bankiem ,,już od 8000 zł/m kw.”. O wiele za wysoka na istniejące warunki<br />

wszystkim zaostrzenie polityki kredytowej banków, które coraz<br />

ostrożniej udzielają kredytów hipotecznych. Tak do niedawna popularne<br />

kredyty walutowe w obecnych warunkach makroekonomicznych,<br />

przy słabym kursie złotego są dla większości klientów<br />

banków nieosiągalne.<br />

Pozostają zatem kredyty złotówkowe, a i te przyznawane są<br />

bardzo ostrożnie i po wnikliwej (i długiej) analizie zdolności kredytowej.<br />

Banki po części zapewne z obawy o jakość swojego portfela<br />

kredytów hipotecznych, a po części ze względu na działania<br />

Komisji Nadzoru Finansowego, która w swoich rekomendacjach<br />

(słynne rekomendacje S i T zaostrzające kryteria przyznawania<br />

kredytów hipotecznych) dąży do ograniczenia akcji kredytowej<br />

banków. Według ostrożnych szacunków pytanych rozmówców<br />

ponad 90 proc. sprzedawanych przez nich mieszkań kupionych<br />

było na kredyt. Zatem wyhamowanie akcji kredytowej musiało<br />

odbić się na sprzedaży mieszkań.<br />

Oprócz mniejszej liczby przyznawanych kredytów maleje również<br />

relatywnie do zarobków kwota przyznanych pożyczek. Wszystko<br />

to powoduje silną presję na deweloperów do obniżki ceny lokali<br />

mieszkalnych. Jednak nie jest to takie proste. Nasi rozmówcy<br />

podkreślają, że nawet gdyby chcieli, to niejednokrotnie nie mogą<br />

zmniejszyć ceny mieszkania. Na przeszkodzie znowu staje bank,<br />

który kredytując przedsięwzięcie deweloperskie (realizowane<br />

w warunkach wyśrubowanych stawek za grunty miejskie, materiały<br />

budowlane, robociznę itd.) nie chce wyjść z takiego interesu<br />

ze stratą. Zatem mieszkania zalegają na rynku.<br />

W Poznaniu duże lokale mieszkalne sprzedają się nawet pół-<br />

zacja, układ funkcjonalny czy przysłowiowy widok z okna. Podstawowym<br />

kryterium jest cena. Z tego względu wybierają oni lokalizacje<br />

położone na rubieżach Poznania lub zupełnie poza miastem,<br />

zyskując tym samym kilka dodatkowych metrów.<br />

Nie bez znaczenia zapewne, jak niechętnie podkreślali pytani,<br />

jest rosnąca podaż mieszkań. Deweloperzy mimo spadających<br />

cen kończą rozpoczęte inwestycje i rozpoczynają nowe. Większa<br />

oferta mieszkaniowa to większy wybór, co w naturalny sposób<br />

wpływa na wydłużenie się okresu sprzedaży. Wszystko to doprowadziło<br />

do sytuacji, gdy faktem stało się, że mieszkania tanieją<br />

w tempie zbliżonym do 10 proc. licząc rok do roku, a docierające<br />

zewsząd kasandryczne informacje o zbliżającej się kolejnej fali<br />

kryzysu, który tym razem ma rzeczywiście odbić się na polskiej<br />

gospodarce, powodują, że wśród potencjalnych kupców nasila<br />

się presja na dalsze obniżki cen. W takich warunkach pojawia się<br />

dobrze znany w naukach społecznych efekt samorealizującej się<br />

prognozy. Prowadzi to do tego, że ostateczna decyzja o zakupie<br />

mieszkania jest odkładana w nadziei na dalsze spadki.<br />

Obecna sytuacja na rynku mieszkaniowym wydaje się patowa.<br />

Deweloperzy przyzwyczajeni do wiatru w żaglach w postaci dynamicznej<br />

akcji kredytowej i niesłabnącego popytu muszą chyba<br />

dostosować się do flauty, która obecnie zapanowała na rynku.<br />

piotr Szczepański<br />

magister gospodarki przestrzennej oraz socjologii<br />

doktorant na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!