B r a zylia - KEMPPI

czekał na niego do końca spotkania.
Salon pokazowy u dealera był dobrze
zorganizowany, pokazując czynne
zaangażowanie w promowanie marki
Kemppi. Solidni, kompetentni i zaangażowani
dealerzy stanowią cenny zasób,
a Kemppi ma szczęście posiadać
ponad tysiąc partnerów Premium w samej
Europie. W relacjach biznesowych z
naszymi dealerami zawsze staramy się
postępować właściwie. Nie jest jednak
tajemnicą, że w obecnej sytuacji gospodarczej
wszystkim jest trudniej. Również
Kemppi musi skutecznie zarządzać swoją
działalnością, w tym finansami. Mike
otrzymał polecenie, by podczas tej rozmowy
dodatkowo odzyskać zaległą należność
– to będzie trudne spotkanie.
Po czterdziestu minutach Mike wychodzi
z biura, trochę czerwony na twarzy,
ale mimo to uśmiechnięty. Znów
ruszamy w drogę, ale widać, że podczas
wizyty u dealera Mike osiągnął mniej,
niż sobie zaplanował. Mówi coś o trudnej
sytuacji politycznej i gospodarczej,
lecz ogólnie cieszy się, że udało mu się
odebrać zaległą należność i uzyskać zamówienie
na bieżący miesiąc kampanii.
Ceni pozytywne nastawienie dealerów i
zawsze im pomaga, gdy tylko zachodzi
taka potrzeba.
16:30. Ostatnia wizyta za nami,
wracamy do domu Mike’a. Dziś skończymy
wcześniej po dość wczesnym starcie,
ale każdy dzień jest inny. Dzisiaj mieliśmy
szczęście działać na niewielkim obszarze.
Przejechaliśmy niecałe 400 km i
zaliczyliśmy trzy wizyty techniczne i handlowe.
Mike odbył wiele rozmów przez
komórkę, udzielając rad technicznych i
wskazówek handlowych. Możliwości do
ciągłej obsługi i ciągłego sprzedawania
są niemal niewyczerpane. Każdy nowy
miesiąc to nowy cel sprzedaży, co oczywiście
wnosi też pewną presję. Nie da
się ukryć, że to ciężka praca, wymagająca
nietypowego połączenia umiejętności.
Ma jednak w sobie coś wyjątkowo
atrakcyjnego – kontakty z klientami,
zapach warsztatów, wyzwanie każdego
nowego zadania spawalniczego oraz
współzawodnictwo o klientów i udział
w rynku tworzą niepowtarzalną, uderzającą
do głowy mieszankę.
Szykując się do powrotu do domu
nadal obserwuję Mike’a. Wyraźnie po
nim widać, że jest w swoim fachu bardzo
dobry i czerpie z tego satysfakcję.
Jeśli jednak ktoś myśli, że sprzedaż techniczna
to kawa, ciastka i pogaduszki, to
się grubo myli. To trudna robota – choć
osobiście nie miałbym dziś nic przeciwko
kawie i ciastkom.
John Frost
Menedżer ds. marketingu produktów
Grupy Kemppi
Kemppi ProNews 2010
47