14.07.2013 Views

Legnicki Tygodnik Sportowy nr 2 - Legniczanin

Legnicki Tygodnik Sportowy nr 2 - Legniczanin

Legnicki Tygodnik Sportowy nr 2 - Legniczanin

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Nr 001 (marzec 2012)<br />

doskonały doping<br />

w wałbrzychu<br />

Wiosenne mecze<br />

sezonu 2011/2012<br />

zaczęliśmy od<br />

mocnego uderzenia,<br />

bo już w pierwszym<br />

spotkaniu mieliśmy<br />

okazję pokazać<br />

się na „gorącym”<br />

terenie naszego<br />

odwiecznego<br />

rywala- Górnika<br />

Wałbrzych. Podobnie<br />

jak w przypadku<br />

ubiegłorocznych<br />

derbów w Głogowie,<br />

na przygotowania<br />

mieliśmy bardzo<br />

mało czasu. Ze<br />

względu na trwające<br />

w Wałbrzychu prace<br />

remontowe, aż do<br />

początku marca<br />

nie wiedzieliśmy,<br />

czy będziemy mogli<br />

udać się na ten<br />

mecz. Ostatecznie<br />

otrzymaliśmy<br />

decyzję, że<br />

dostajemy 300<br />

biletów! Początkowa<br />

euforia szybko<br />

opadła. Okazało<br />

się bowiem, że<br />

zapotrzebowanie<br />

na bilety było<br />

dużo większe.<br />

Zapisy zakończyły<br />

się po zaledwie<br />

siedmiu dniach. Na<br />

stadionie Górnika<br />

zameldowaliśmy się<br />

w 300 osób, w tym 8<br />

przyjaciół ze Śląska<br />

Wrocław. Dodatkowo<br />

kilkanaście osób z<br />

różnych przyczyn<br />

musiało pozostać<br />

poza stadionem.<br />

droga do Wałbrzycha<br />

przebiegała szybko i bez<br />

zakłóceń. z naszego stałego<br />

miejsca zbiórek ostatecznie<br />

wyruszyły 3 autokary,<br />

2 duże busy oraz<br />

kilkadziesiąt samochodów.<br />

nie obyło się bez małych<br />

niespodzianek – jedno<br />

auto musiało wrócić do<br />

Legnicy w połowie drogi<br />

po … pałeczki do bębna,<br />

bez których ciężko o dobry<br />

doping. W Wałbrzychu<br />

jesteśmy półtorej godziny<br />

przed meczem, ale ze<br />

względu na brak parkingu<br />

przed stadionem, zostajemy<br />

skierowani na parking<br />

MPK, gdzie czekają na nas<br />

podstawione autobusy komunikacji<br />

miejskiej. Tutaj<br />

mała dygresja. Umieszczenie<br />

ponad trzystu osób w<br />

dwóch „przegubowcach”<br />

z pewnością jest możliwe.<br />

Sprawdziliśmy to na<br />

własnej skórze. natomiast<br />

zamkniecie drzwi i prawie<br />

półgodzinny postój w wąskiej<br />

uliczce, w temperaturze<br />

osiągającej wewnątrz<br />

autobusu ok. 40 stopni…<br />

nam pozostaje się tylko<br />

cieszyć, że nikt nie zakończył<br />

tego wyjazdu w szpitalu<br />

z powodu omdlenia<br />

bądź przegrzania. dość powiedzieć,<br />

że kilometrowa<br />

trasa: zajezdnia MKP- stadion<br />

zajęła nam 35 minut.<br />

Wejście na sektor gości<br />

przebiegało bardzo<br />

sprawnie i szybko, stad już<br />

piętnaście minut przed<br />

pierwszym gwizdkiem<br />

okolice stadionu rozbrzmiewały<br />

pieśniami sławiącymi<br />

nasz ukochany<br />

klub. Mimo ograniczonej<br />

liczby kibiców na sektorze<br />

(a może właśnie dzięki<br />

temu, każdy, kto był tam<br />

tego dnia z nami, wiedział<br />

dokładnie gdzie i po co<br />

jest), nasz doping można<br />

uznać za bardzo dobry.<br />

Początek meczu to<br />

minuta ciszy poświęcona<br />

zmarłemu piłkarzowi<br />

Górnika, którą oczywiście<br />

Kibice Miedzi<br />

uszanowaliśmy oraz oprawa<br />

Górnika, składającą się<br />

z dwóch transparentów<br />

oraz „sektorówki”. W trakcie<br />

meczu oprócz naszych<br />

stałych hitów, takich jak<br />

„MKS Miedź”, „nasza miłość<br />

i wiara”, czy „Legniczanie”,<br />

przypomnieliśmy kilka<br />

przyśpiewek z lat 90-tych,<br />

takich jak „To my, legniccy<br />

fani”, a także „do boju<br />

MKS”. Po meczu dziękujemy<br />

naszym piłkarzom za<br />

walkę oraz pozdrawiamy<br />

Marcina orłowskiego - lat<br />

spędzonych w Miedzi nie<br />

zapomnimy!<br />

Powrót do Legnicy<br />

spokojny i szybki. Tuż po<br />

19.00 jesteśmy w naszym<br />

mieście. niektórzy udają<br />

się wprost do domów.<br />

Inni natomiast w licznych<br />

lokalach rozpamiętują ten<br />

jakże udany wyjazd. Szkoda<br />

jedynie, że piłkarze nie<br />

dostosowali się do formy,<br />

jaką zaprezentowali ich<br />

kibice, …ale do końca sezonu<br />

jeszcze kilkanaście<br />

spotkań, więc musi być dobrze!<br />

duże brawa i słowa<br />

uznania należą się organizatorom<br />

wyjazdu, którzy<br />

po raz kolejny stanęli na<br />

wysokości zadania. zapisy,<br />

wpłaty, tworzenie listy wyjazdowej,<br />

rozmieszczenie<br />

w autokarach – wszystko<br />

to przebiegało bardzo<br />

sprawnie i nikt nie miał<br />

powodów do narzekań.<br />

Uczestnicy wyjazdu mogli<br />

się skupić tylko i wyłącznie<br />

na atmosferze meczowej.<br />

osoby organizujące wyjazdy<br />

nie spoczywają jednak<br />

na laurach, lecz biorą się do<br />

pracy, gdyż….<br />

Kolejny mecz wyjazdowy<br />

już za dwa tygodnie.<br />

Tym razem legnicka armia<br />

odwiedzi pobliski Żagań.<br />

Już teraz zapraszamy<br />

wszystkich na ten mecz.<br />

Szczegóły na stronie<br />

sktm.pl oraz forum. Hej<br />

Miedź!<br />

Miedzianka - dodatek Meczowy<br />

Pierwszy postój<br />

w drodze do<br />

Wałbrzycha<br />

Doping dla naszych<br />

piłkarzy był<br />

znakomity<br />

Każdy wiedział,<br />

że musi wspierać<br />

piłkarzy naszego<br />

ukochanego klubu<br />

Tuż przed wejściem<br />

na sektor...<br />

Jak zwykle było<br />

bardzo barwnie i...<br />

głośno<br />

Doping rozpoczął<br />

się jeszcze przed<br />

wejściem na sektor<br />

gości

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!