"Nadmorskie duchy, uroczyska i tajemnice", Marcin ... - Ustka
"Nadmorskie duchy, uroczyska i tajemnice", Marcin ... - Ustka
"Nadmorskie duchy, uroczyska i tajemnice", Marcin ... - Ustka
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Opowieści starej Ustki III<br />
W czasach cesarstwa rzymskiego, w początkach naszej<br />
ery, do plaż nadbałtyckich dobijały łodzie przybyszów ze<br />
Skandynawii. Osiedlali się u ujścia Wisły, ślady ich obecności<br />
odkryto też w rejonie Główczyc i Potęgowa... Potem<br />
ruszyli stąd na południe, ku Morzu Czarnemu.<br />
Czy toczyli walki z miejscową ludnością? Nie wiadomo,<br />
ale w okolicznościach, których zapewne nigdy nie poznamy,<br />
właśnie tu, pod Poddąbiem, jakaś ich grupa pochowała<br />
swoich zmarłych. Głazy po dziś dzień zaznaczają miejsce<br />
pochówku.<br />
Na mapie z 1919 roku miejsce to oznaczono jako “Huenen<br />
Gräber” (“Groby Hunów”) – tak samo jak wzgórze<br />
przy ul. Darłowskiej. Miejscowa ludność zwała te głazy<br />
Skamieniałymi, albo Zatopionymi Dzwonami. Opowiadano,<br />
że dawno temu były to dzwony kościoła w Rowach.<br />
Brzmiały tak wspaniale, że pewien bogaty rycerz, do<br />
którego należały w dawnych czasach Rowy, a który miał<br />
swój zamek w Wytownie, wsi stanowiącej odrębną parafię,<br />
nakazał zabrać je z Rowów i przetransportować do siebie.<br />
Gdy jednak furmanka z dzwonami dojechała do granicy<br />
rowieńskiej i wytowieńskiej parafii, ładunek stoczył się z<br />
niej i zamienił w kamienie. Podobno od czasu do czasu w<br />
lesie słychać nawet dźwięki dawnych dzwonów.<br />
Kamienie to częsty motyw pomorskich legend, jedna z<br />
niech opowiada o tym, jak to diabeł założył się z księdzem o<br />
duszę, że w ciągu jednej nocy, przed pierwszym kurem, zbuduje<br />
z głazów kościół nad pobliskim jeziorem Gardno. Nie<br />
udało mu się, bo cwany ksiądz, widząc że diabeł już kończy<br />
budowę, obudził koguta wcześniej. Rozzłoszczony czart, śmigając<br />
w przestworzach, upuścił ostatni transport głazów.<br />
Na początku XX wieku zainteresowali się samotnymi głazami<br />
niemieccy regionaliści. Twierdzili, że są to pozostałości<br />
grobowca megalitycznego. We wrześniu 1979 roku zweryfikował<br />
tę tezę profesor Tadeusz Malinowski, archeolog z<br />
ówczesnej Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Słupsku. Przeprowadził<br />
wykopaliska i natrafił na ukryty pod ziemią krąg<br />
z mniejszych kamieni, otwarty od strony morza, oraz na<br />
12