"Nadmorskie duchy, uroczyska i tajemnice", Marcin ... - Ustka
"Nadmorskie duchy, uroczyska i tajemnice", Marcin ... - Ustka
"Nadmorskie duchy, uroczyska i tajemnice", Marcin ... - Ustka
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Opowieści starej Ustki III<br />
chwyciły go pod pachy i podciągnęły do góry. Zdołał jeszcze<br />
ujrzeć, jak otworzyło się bezdenne błocko i natychmiast zamknęło.<br />
Stracił przytomność.<br />
Minęła dobra godzina, nim<br />
woźnica się obudził. Nad nim było<br />
czyste, gwiaździste niebo. Kilka metrów<br />
przed nim spokojnie mieniła<br />
się tafla stawku, nad którą błądziło<br />
jakieś światełko. Gdy tylko odzyskał<br />
świadomość, pędem ruszył do<br />
Ustki.<br />
Błędne<br />
ogniki<br />
Występują w legendach<br />
na całym świecie, W<br />
Europie na terenach<br />
pokrytych lasami i mokradłami,<br />
jak niegdyś<br />
okolice Ustki. Rzymianie<br />
zwali je ignis fatuus i<br />
wierzyli, że w nocy<br />
Długo musiał walić do okien,<br />
zwodzą zbłąkanych<br />
nim obudził sołtysa. Chciał mu podróżnych. Uważano,<br />
wszystko opowiedzieć, lecz głos że są to błąkajce się po<br />
świecie dusze zmarłych.<br />
uwiązł mu w gardle. Był niemy.<br />
Słowiańscy Kaszubi,<br />
Drżącą ręką na skrawku papieru którzy żyli tu przed wiekami<br />
i których wierzenia<br />
opisał przeżycie. Sołtys czytał i z<br />
ludowe wywarły wpływ<br />
niedowierzaniem kiwał głową.<br />
na treść miejscowych<br />
Rano ustczanie, starzy i młodzi, legend, łączyli je z obecnością<br />
diabła zwanego<br />
udali się na miejsce nocnej tragedii.<br />
Purtkiem – od purtania,<br />
Ślady końskich kopyt i kół wyraźnie czyli wypuszczania<br />
wiodły do wody. Długo sondowano gazów trawiennych<br />
przez odbyt. Przekazy o<br />
jeziorko długimi tyczkami, lecz żadna<br />
nie dosięgła dna. Dochodzenie miotem badań etnogra-<br />
ognikach są dziś przedficznych.<br />
Nauka bliska<br />
policji również niczego nie ustaliło.<br />
jest folklorystycznej<br />
Dziedzic, jego rodzina i kareta, interpretacji kaszubskiej.<br />
przepadli bez śladu.<br />
Nie uznając istnienia tak<br />
zwanych sił nadprzyrodzonych,<br />
genezy legend<br />
Jednakże niewinnego woźnicę<br />
aresztowano i oskarżono o nieumyślne<br />
zabójstwo. Niektórzy do-<br />
o błędnych ognikach<br />
upatruje w samozapłonie<br />
organicznych gazów<br />
mniemywali nawet, że mógł skrytobójczo<br />
zamordować swojego pana<br />
w bagnach.<br />
i jego bliskich, przywłaszczyć sobie ich sakiewki, a karetę i<br />
konie sprzedać. Zapewne skazano by go na ciężką karę, gdyby<br />
nie jego stara mateczka, która prosiła za nim u sędziego.<br />
Uzyskała tyle, że sędzia postanowił osobiście sprawdzić, ile<br />
jest prawdy w opowieści woźnicy o światełkach zmylających<br />
18