29.05.2014 Views

MANEWROWANIE STATKIEM w PORCIE - posejdon

MANEWROWANIE STATKIEM w PORCIE - posejdon

MANEWROWANIE STATKIEM w PORCIE - posejdon

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

<strong>MANEWROWANIE</strong> <strong>STATKIEM</strong> MORSKIM Rozdział XVII 1/14<br />

Kpt.Ŝ.w. Tomasz SOBIESZCZAŃSKI<br />

Rozdział XVII<br />

<strong>MANEWROWANIE</strong> <strong>STATKIEM</strong> w <strong>PORCIE</strong><br />

Permanentnie powtarzanymi manewrami na statkach w okresie ich<br />

eksploatacji są oczywiście manewry związane z cumowaniem i odcumowaniem<br />

statku w portach, tak podczas przyjścia i wyjścia do i z portu, jak i podczas sziftingów<br />

(przejść statku z jednego miejsca w porcie do drugiego). Dlatego teŜ manewry<br />

portowe naleŜą do tych czynności, które kapitan i załoga powinni znać najlepiej, są to<br />

manewry które wymagają szczególnej uwagi, roztropności, ostroŜności i<br />

doświadczenia, ale przede wszystkim dobrej współpracy; mostek – maszyna – dziób<br />

– rufa – nabrzeŜe (cumownicy) i jednostki wspomagające, jeśli są uŜyte przy<br />

manewrach (holownik).<br />

Tab.022<br />

ELEMENTY MANEWROWANIA - Tab.1<br />

STATEK ZAŁOGA SERWIS<br />

WIELKOŚĆ I TYP STATKU:<br />

kabotaŜowiec, stek średni, statek<br />

duŜy, statek bardzo duŜy<br />

STAN ZAŁADOWANIA: załadowany,<br />

pod balastem, częściowo załadowany<br />

WŁAŚCIWOŚCI MANEWROWE:<br />

stateczność kursowa, zwrotność<br />

(wielkość cyrkulacji, zdolność<br />

przyspieszania, zdolność<br />

hamowania, minimalna szybkość<br />

manewrowa<br />

UKŁAD NAPĘDOWY: jednośrubowy<br />

(prawo lub lewoskrętny), dwu lub<br />

wielośrubowy, inne pędniki<br />

specjalne<br />

WYPOSAśENIE WSPOMAGAJACE<br />

<strong>MANEWROWANIE</strong>: ster lub stery<br />

strumieniowe na dziobie i rufie,<br />

stery aktywne i inne konstrukcje<br />

zwiększające siłę hydrodynamiczną<br />

na sterze, urządzenia wspomagające<br />

hamowanie: klapy hamujące,<br />

spadochrony, dzioby otwierane, itp.<br />

KAPITAN: umiejętności, wiedza i<br />

doświadczenie kapitana<br />

Pilot: umiejętności, wiedza i<br />

doświadczenie pilota<br />

STARSZY MECHANIK: umiejętności,<br />

widza i doświadczenie starszego<br />

mechanika odpowiedzialnego za<br />

wykonywanie poleceń z mostku o ile<br />

maszyna nie jest sterowana<br />

automatycznie z punktu<br />

dowodzenia.<br />

OFICEROWIE: umiejętności, wiedza<br />

i doświadczenie oficerów<br />

nawigacyjnych odpowiadających za<br />

wykonywanie poleceń z mostku na<br />

swoich stanowiskach manewrowych<br />

(dziób, rufa)<br />

ZAŁOGA POKŁADOWA:<br />

umiejętności wyszkolenie i<br />

zdyscyplinowanie marynarzy na<br />

stanowiskach manewrowych.<br />

HOLOWNIK: dobra łączność z<br />

ewentualnie uŜywanymi<br />

holownikami (najczęściej<br />

realizowana przez pilota)<br />

INFORMACJA: powiadomienie<br />

holowników o miejscach na<br />

kadłubie przewidzianych do<br />

dopychania statku. Na wielu<br />

statkach takie miejsca są<br />

zaznaczone.<br />

BRAK SERWISU; miejsce bez<br />

serwisu brzegowego. Konieczne<br />

wykorzystanie do serwisu na brzegu<br />

własnej załogi, wysłanie cumownika<br />

na brzeg łodzią lub pontonem. Na<br />

małych statkach moŜliwość zejścia<br />

na brzeg z burty.<br />

CUMOWNICY: jeden lub więcej<br />

cumowników<br />

SERWIS LODOWY: specjalne<br />

brygady w portach zalodzonych do<br />

usuwania lodu z miejsca<br />

cumowania. Brak brygad zmusza do<br />

wykonywania specjalnych<br />

manewrów w celu usunięcia lodu z<br />

miejsca cumowania, co w niektórych<br />

sytuacjach lodowych jest trudne.<br />

ŁĄCZNOŚĆ WEWNĘTRZNA: intercom, UKF, megafon, telefon, telegraf, syrena okrętowa (tyfon)<br />

URZĄDZENIA CUMOWNICZE – ich nowoczesność i sprawność techniczna, windy, kuplungi i wszystkie elementy<br />

techniczne urządzeń cumowniczych winny być przesmarowane i działać sprawnie, bez zacięć i nadmiernego<br />

wysiłku. Winda kotwiczna i kotwice powinny być podczas manewrów zawsze gotowe do natychmiastowego uŜycia.<br />

Kabestany pionowe i poziome, głowice poziome wind cumowniczych i kotwicznych lub ładunkowych<br />

wykorzystywanych przy manewrach, rolki biegowe lin cumowniczych winny lekko się obracać, liny cumownicze<br />

winny być w dobrej kondycji i stosownej długości.<br />

Bezpieczeństwo manewrowania zaleŜne jest od bardzo wielu elementów,<br />

wśród których nie ma mniej lub bardziej waŜnych, gdyŜ wystarczy, Ŝe jedno ogniwo<br />

Tomasz SOBIESZCZAŃSKI-LOBO 1<br />

2009-12-29


<strong>MANEWROWANIE</strong> <strong>STATKIEM</strong> MORSKIM Rozdział XVII 2/14<br />

Kpt.Ŝ.w. Tomasz SOBIESZCZAŃSKI<br />

tutaj zawodzi i cały manewr kończy się niepowodzeniem. Przejrzyjmy w tabelach 022<br />

i 023 te składowe, które o powodzeniu naszych manewrów decydują.<br />

Tab.023<br />

ELEMENTY MANEWROWANIA - Tab.2<br />

MIEJSCE WARUNKI RODZAJE MANEWRÓW<br />

PORT: dobrze osłonięty wewnętrzny<br />

basen portowy, basen zaśluzowy w<br />

porcie pływowym<br />

PRZED<strong>PORCIE</strong>: nabrzeŜe<br />

przedśluzowe w porcie pływowym,<br />

nabrzeŜe w awanporcie<br />

RODZAJ NABRZEśA: nabrzeŜe<br />

betonowe zbrojone w odbijacze i<br />

polery, nieuzbrojone nabrzeŜe<br />

betonowe, mocne nabrzeŜe<br />

drewniane, słabe nabrzeŜe<br />

drewniane, keja nawisowa (nabrzeŜe<br />

na słupach betonowych lub<br />

drewnianych), keja pełna, wysokość<br />

nabrzeŜa<br />

MIEJSCA NIEWYGODNE: miejsca<br />

skrajne basenów portowych<br />

(szczytowe), po zacumowaniu<br />

wystająca rufa lub dziób, nabrzeŜe<br />

zewnętrzne, wzdłuŜ falochronów,<br />

naraŜone na działanie zewnętrznego<br />

falowania<br />

MIEJSCA SPECJALNE: jety (miejsca<br />

często krótsze od długości statku),<br />

jety z polerami lub miejscami do<br />

załoŜenia cum usytuowanymi daleko<br />

na brzegu, dalby – kanałowe miejsca<br />

wyczekiwania, wzdłuŜ brzegu rzeki<br />

lub kanału, nabrzeŜa w górnym<br />

biegu rzek, nabrzeŜa w dolnym biegu<br />

rzek – u ujścia rzek, terminal<br />

paliwowy związany kładką z lądem,<br />

terminal paliwowy poza wybrzeŜem,<br />

terminal paliwowy pływający, beczki<br />

cumownicze,<br />

PORA DNIA; dzień, noc<br />

OPADY i WIDZIALNOŚĆ: mgła,<br />

deszcz, ,mŜawka, ulewa, śnieg, grad<br />

WIATR: bezwietrznie, słaby wiatr<br />

zmienny, słaby wiatr dopychający,<br />

słaby wiatr odpychający, słaby wiatr<br />

wzdłuŜ nabrzeŜa zgodny z<br />

kierunkiem cumowania i przeciwny<br />

kierunkowi cumowania, silny wiatr<br />

dopychający lub odpychający, silny<br />

wiatr wzdłuŜ nabrzeŜa zgodny i<br />

przeciwny kierunkowi cumowania.<br />

PRĄDY: bezprądzie, prą dopychający<br />

lub odpychający, prąd zgodny i<br />

przeciwny kierunkowi cumowania<br />

ZALODZENIE: port zalodzony drobną<br />

krupa lodową, port zalodzony krą.<br />

MIEJSCA OGRANICZONE: długość miejsca cumowania ograniczona<br />

cumującymi statkami z obu stron, długość miejsca cumowania ograniczona<br />

od strony dziobu lub rufy, szerokość basenu, ilość bezpiecznego miejsca do<br />

manewrowania na wysokości nabrzeŜa, głębokość akwenu manewrowego<br />

MANEWRY SAMODZIELNE:<br />

cumowanie i odcumowanie<br />

samodzielne<br />

MANEWRY ZE WSPOMAGANIEM:<br />

cumowanie i odcumowanie ze<br />

wspomaganiem ( z uŜyciem<br />

holowników)<br />

NABRZEśA SWOBODNE: nabrzeŜe<br />

nieograniczone: cumowanie i<br />

odcumowanie lewą lub prawa burtą<br />

Manewrowanie nieograniczone<br />

długością miejsca, ani szerokością i<br />

głębokością akwenu.<br />

NABRZEśĄ OGRANICZONE:<br />

długość miejsca cumowania<br />

ograniczona do długości statku<br />

(niewielki zapas z dziobu i rufy.<br />

Miejsce moŜe być ograniczone<br />

szerokością i głębokością akwenu<br />

manewrowego<br />

NABRZEśA NIESTANDARDOWE::<br />

krótsze od statku, pirsy i terminale<br />

typu „jety”, miejsca oczekiwania<br />

(dalby), nabrzeŜa specjalistyczne,<br />

CUMOWANIA POZA PORTEM:<br />

beczki, magazyny pływające,<br />

terminale paliwowe, cumowania do<br />

innych statków na kotwicy,<br />

cumowania do innych statków w<br />

ruchu, cumowanie do innych<br />

statków za rufę (tankowanie)<br />

NOC – oświetlenie miejsca cumowania (jeŜeli miejsce cumowania nie jest oświetlone to przygotować własne<br />

reflektory do uŜycia we właściwym momencie)<br />

Jak widać z powyŜszego zestawienia, czynników, które musimy<br />

przeanalizować, jest bardzo wiele. Oczywiście będąc na konkretnym statku<br />

większość odpowiedzi na powyŜsze pytania jest juŜ znana, gdyŜ są stałe dane<br />

statku czy załogi, ale z czynnikami pozastatkowymi - zewnętrznymi sytuacji<br />

manewrowej, trzeba się bardzo starannie zapoznać.<br />

Nie moŜna Ŝadnych manewrów sformalizować, sprowadzając je do<br />

wykonywania standardowych czynności wg jakiegoś schematu. Nie ma dwóch<br />

Tomasz SOBIESZCZAŃSKI-LOBO 2<br />

2009-12-29


<strong>MANEWROWANIE</strong> <strong>STATKIEM</strong> MORSKIM Rozdział XVII 3/14<br />

Kpt.Ŝ.w. Tomasz SOBIESZCZAŃSKI<br />

identycznych sytuacji i warunków a jedynie podobne. Doświadczenie pozwala nam<br />

jednak określić pewne podstawowe zasady postępowania, które stosowane w<br />

inteligentny, nie mechaniczny sposób, pozwalają uniknąć istotnych błędów podczas<br />

manewrowania w porcie.<br />

NajwaŜniejsze z tych praktycznych zasad, o których winniśmy zawsze<br />

pamiętać i do których powinniśmy się stosować to:<br />

1 – SZYBKOŚĆ<br />

Szybkość manewrowania jest tym elementem, który ma największy wpływ na<br />

ewentualne szkody wynikłe z kolizji, kontaktu z keją czy innym statkiem, dlatego teŜ<br />

nigdy nie powinniśmy „gonić straconego czasu” manewrami w porcie. Stateczne,<br />

powolne manewrowanie przyniesie nam zawsze więcej korzyści i satysfakcji niŜ<br />

szybkie, pozornie efektowne podejście, ale które, co jakiś czas, moŜe się nie udać!<br />

Szybkość statku zawsze musi być bardzo starannie dobrana do moŜliwości<br />

manewrowych statku i okoliczności w jakich manewry się odbywają. W wielu<br />

miejscach, kanałach portowych, wąskich przejściach, lokalne przepisy najczęściej<br />

narzucają nam obowiązującą szybkość, ale rozsądek nakazuje aby w takich<br />

miejscach szybkość naszego statku nie była większa jak 4-5 węzłów ( na przejściach<br />

kanałowych często 8 węzłów).<br />

śeglując duŜym statkiem zmniejszenie prędkości o połowę z 4-5 węzłów do 2-<br />

2,5 węzła, moŜemy osiągnąć na przestrzeni około 1 mili. Trzeba jednak tutaj<br />

pamiętać o minimalnej szybkości manewrowej statku, która jest bardzo róŜna w<br />

zaleŜności od układu napędowego statku. Jedne statki manewrują jeszcze przy<br />

szybkości jednego węzła inne zaś, tracą kontrolę nad kierunkiem juŜ przy 4-5<br />

węzłach.<br />

NaleŜy pamiętać, Ŝe siły działające na ster korzystają głównie ze strumienia<br />

śruby i jeŜeli ona stanie, to efekt wychylenia steru jest bardzo mizerny, często wręcz<br />

niedostrzegalny. Siła hydrodynamiczna steru przy zatrzymanej śrubie powstaje<br />

wówczas jedynie w wyniku strumienia opływającego statek, który przy małych<br />

szybkościach jest bardzo słaby. Dlatego zdecydowanie korzystniejsze są tu śruby<br />

nastawne, które zawsze mogą podawać strumień wody na płetwę sterową.<br />

Statki ze śrubą stałą często musza ją stopować dla zmniejszenia, czy<br />

utrzymania małej szybkości i wówczas, kiedy śruba nie pracuje, sterowanie statkiem<br />

moŜe być (najczęściej jest) utrudnione. Dlatego takie statki z zasady maja duŜo<br />

większą minimalna szybkość manewrową. JeŜeli statek nie jest w stanie sterować na<br />

małej, potrzebnej do bezpiecznego zacumowania, szybkości, kapitan winien poprosić<br />

o pomoc holownik lub dwa.<br />

W odległości ok. 0,5 mili od miejsca cumowania szybkość statku nie powinna<br />

być większa od 1 węzła. Uzyskanie tej szybkości, kiedy szybkość podchodzenia<br />

wcześniej była większa, uzyskuje się najczęściej przez pracę maszyną „WW”.<br />

Statek powinien zatrzymać się na wysokości miejsca cumowania w odległości<br />

nie większej jak 1B i nie mniejszej jak 0,5B i na kursie zbliŜonym do nabrzeŜa (duŜy<br />

statek z uŜyciem holowników).<br />

2 – HOLOWNIKI<br />

KaŜdy kapitan, który znając właściwości manewrowe swego statku, oceniając<br />

miejscowe warunki i miejsce cumowania jako trudne, zdając sobie sprawę ze swoich<br />

osobistych moŜliwości, winien podjąć decyzję o pomocy zewnętrznej przy<br />

manewrach cumowania i zamówić holowniki lub jeden holownik. W wielu portach<br />

Tomasz SOBIESZCZAŃSKI-LOBO 3<br />

2009-12-29


<strong>MANEWROWANIE</strong> <strong>STATKIEM</strong> MORSKIM Rozdział XVII 4/14<br />

Kpt.Ŝ.w. Tomasz SOBIESZCZAŃSKI<br />

pomoc holowników lub co najmniej ich asysta jest obowiązkowa, bez względu na<br />

wielkość statku i opinię kapitana.<br />

JeŜeli holownik lub holowniki mają być uŜyte, to waŜnym jest ich zamocowanie<br />

w odpowiednim miejscu i przy stosownej, bezpiecznej szybkości. Na holownik mogą<br />

być podane liny ze statku, ale w wielu portach, szczególnie przy duŜych statkach,<br />

hole podawane są z holownika. Manewr połączenia statku z holownikiem winien być<br />

przeprowadzany przy szybkości nie większej jak 5 węzłów.<br />

Miejscem najczęściej słuŜącym do podawania holu jest kluza dziobowa,<br />

zwana potocznie „panamą”. Na rufie podajemy hol z kluzy zewnętrznej w stosunku<br />

do burty cumowania.<br />

Miejsce spotkania z holownikiem winno być w naleŜytej odległości od pozycji,<br />

w której ich efektywna pomoc moŜe być juŜ konieczna. Na pewno hole powinny być<br />

podane zanim statek będzie zmuszony do Ŝeglugi poniŜej trzech węzłów. Dla wielu<br />

statków tych, których minimalna szybkość manewrowa jest duŜa, hole naleŜy<br />

zamocować za nim statek zacznie tracić sterowność.<br />

Holowniki nie tylko kontrolują nasz kurs po utracie sterowności przy małych<br />

szybkościach, ale ustawią nas równolegle do nabrzeŜa, wyhamują naszą zbyt duŜą<br />

inercję przy zbliŜaniu się do kei, skontrują działanie niekorzystnego prądu czy wiatru<br />

– przytrzymają statek przy wietrze dopychającym lub dopchną kiedy statek jest od<br />

nabrzeŜa silnym wiatrem odpychany.<br />

3 – LINY<br />

Dla bezpieczeństwa manewrów, a przede wszystkim załogi zatrudnionej<br />

podczas cumowania lub odcumowywania, niezwykle waŜnym elementem są liny<br />

uŜywane podczas pracy; ich stan zuŜycia, kondycja, właściwa jakość, stosowna<br />

długość i przygotowanie przed manewrami.<br />

Rys.050<br />

UŜywane liny nie powinny być: zbyt wypracowane (stare), z widocznymi<br />

uszkodzeniami pokrętek, wielokrotnie szplajsowane, łączone za pomocą szekli lub<br />

Ŝabek . Stosowana powszechnie długość lin cumowniczych to nie mniej jak jedna (1)<br />

długości statku (1L).<br />

WaŜnym jest teŜ aby wszyscy znali bez Ŝadnych wątpliwości nazewnictwo lin<br />

cumowniczych, tak po polsku, jak i po angielsku. Pomyłka co do zrozumienia komend<br />

związanych z cumowaniem, moŜe kosztować wypadek.<br />

Tomasz SOBIESZCZAŃSKI-LOBO 4<br />

2009-12-29


<strong>MANEWROWANIE</strong> <strong>STATKIEM</strong> MORSKIM Rozdział XVII 5/14<br />

Kpt.Ŝ.w. Tomasz SOBIESZCZAŃSKI<br />

JeŜeli uŜywamy dwóch holowników, które mogą nas dopychać lub<br />

przytrzymywać, najczęściej podajemy na keję w pierwszej kolejności cumy dziobową<br />

i rufową. Przy bardzo duŜych statkach, kiedy odległość 1B jest znaczna, lub wiatr nie<br />

pozwala dorzucić rzutką na keję, cumy są przewaŜnie zawoŜone na ląd za pomocą<br />

łodzi cumowników.<br />

W wypadku statków średnich i małych, kiedy odległość przy cumowaniu do<br />

nabrzeŜa jest niewielka – mniej jak 30 metrów, liny z reguły podajemy za<br />

pośrednictwem liny podajnikowej – rzutki.<br />

JeŜeli statek manewruje samodzielnie, to zwykle jako pierwszą linę podaje<br />

szpring dziobowy, który ułatwia wyhamowanie i złoŜenie się statku do kei. NaleŜy<br />

zwrócić w takim wypadku szczególną uwagę na to, aby lina uŜywana jako szpring<br />

była w wyjątkowo dobrej kondycji i starannie ułoŜona w meandry na pokładzie.<br />

Umiejętność pracy szpringiem wymaga przeszkolenia marynarzy w tym zakresie i do<br />

pracy szpringiem zawsze naleŜy wyznaczać najbardziej doświadczonego i<br />

sprawnego marynarza. Przy cumowaniu najwięcej wypadków ma miejsce przy pracy<br />

szpringiem, gdyŜ podlega on najsilniejszym obciąŜeniom i często musi być w trakcie<br />

manewrów popuszczany lub wybierany i wielokrotnie mocowany.<br />

Podawanie kolejnych lin, kiedy juŜ co najmniej dwie są na kei „na mocno”, z<br />

zasady nie stwarza Ŝadnych problemów i marynarze wykonują to zgodnie z<br />

komendami z mostku i na polecenie oficera na stanowisku manewrowym (dziób,<br />

rufa). Najczęściej w drugiej kolejności podajemy cumy a na końcu bresty (liny<br />

poprzeczne).<br />

W zaleŜności od przepisów portowych, zaleceń pilota czy w/g własnego<br />

doświadczenia i rozeznania, po zacumowaniu podwajamy te liny, które uznamy za<br />

najsilniej pracujące. W portach pływowych i przy kejach nawietrznych (nieosłoniętych<br />

dostatecznie od strony morza) podajemy nie mniej jak po trzy cumy i po dwa szpringi<br />

na dziobie i rufie.<br />

Odcumowanie statku zazwyczaj wiąŜe się z mniejszym ryzykiem kolizji czy<br />

wypadku i uwaŜa się powszechnie ten manewr za łatwiejszy, ale nie znaczy to, Ŝe<br />

moŜemy sobie pozwolić na jakąkolwiek nonszalancję, rutyniarstwo i chwilę nieuwagi.<br />

Manewr odcumowania duŜego statku przewaŜnie jest wykonywany z uŜyciem<br />

holowników, które odciągną statek na bezpieczną do samodzielnego manewrowania<br />

odległość. Tylko w wyjątkowych wypadkach i okolicznościach duŜy statek moŜe<br />

odcumować samodzielnie, kiedy są bardzo korzystne warunki hydrometeorologiczne<br />

(odpychający wiatr czy prąd), dostateczna przestrzeń i głębokość manewrowa i<br />

posiadanie przez statek silnego wspomagania własnego w postaci sterów<br />

strumieniowych na dziobie i rufie (promy) .<br />

Przebieg klasycznego, niezakłóconego przez nieprzewidziane wydarzenia,<br />

odcumowania wygląda następująco:<br />

Po ogłoszeniu alarmu manewrowego i zajęciu stanowisk przez wszystkich,<br />

którzy w alarmie uczestniczą, „singlujemy” – zrzucamy „nadwyŜkę” lin, pozostawiając<br />

statek na pojedynczych cumach i szpringach.<br />

Mocujemy liny podane z holowników na dziobie i rufie (często podajemy liny<br />

własne na holowniki – w zaleŜności od obyczaju portowego lub przepisów)<br />

W zdecydowanej większości wypadków najpierw zrzucamy cumę i szpring na<br />

rufie (inna kolejność moŜe wyniknąć ze specyficznej sytuacji miejsca cumowania lub<br />

warunków odbiegających wyraźnie od przeciętnych). Zrzucenie cumy i szpringu na<br />

rufie i szybkie ich podebranie na pokład umoŜliwia bezpieczne zamanewrowanie<br />

sterem i maszyną główną. Znane są przypadki, kiedy niewłaściwy moment i technika<br />

Tomasz SOBIESZCZAŃSKI-LOBO 5<br />

2009-12-29


<strong>MANEWROWANIE</strong> <strong>STATKIEM</strong> MORSKIM Rozdział XVII 6/14<br />

Kpt.Ŝ.w. Tomasz SOBIESZCZAŃSKI<br />

zrzucenia cum i szpringów rufowych, oraz konieczność zapracowania maszyną,<br />

doprowadzała do unieruchomienia statku poprzez „złapanie” lin przez obracającą się<br />

śrubę, szczególnie przy stanach balastowych, lub innych powodujących, Ŝe śruba<br />

wystaje ponad powierzchnię lub jest tuŜ pod nią. Dlatego waŜnym jest upewnienie się<br />

czy „rufa jest czysta” - podbierane liny są juŜ nad wodą. Oficer na rufie ma<br />

bezwzględny obowiązek zameldować korzystną dla manewrującego sytuację bez<br />

zbędnej zwoki. Dopóki nie ma z rufy stosownego meldunku, kapitan nie powinien<br />

manewrować maszyną.<br />

Cuma i szpring dziobowy, jeŜeli nie ma Ŝadnych przeciwwskazań<br />

sytuacyjnych, mogą być zrzucone jednocześnie z rufowymi. Najczęściej ostatnią liną<br />

jaką się zrzuca jest szpring dziobowy.<br />

MoŜe zaistnieć sytuacja, kiedy musimy odcumowywać wycofując się rufą,<br />

wówczas dziobowa cuma lub szpring pozwala nam przytrzymać dziób przy kei kiedy<br />

holownik (lub my maszyną) odrzucamy rufę w kierunku basenu portowego.<br />

W praktyce kolejność rzucania lin moŜe być wymuszona sytuacją nawigacyjną<br />

– czy odchodzimy dziobem, rufą, czy teŜ moŜemy odejść równolegle do nabrzeŜa.<br />

Po odsunięciu się dostatecznie od nabrzeŜa rozpoczynamy samodzielną Ŝeglugę<br />

asekurowani holownikami do momentu, kiedy ich pomoc, czy asekuracja wyda nam<br />

się juŜ całkowicie zbędna. Decyzję o puszczeniu holowników podejmuje kapitan (jak<br />

zresztą kaŜdą inną na mostku).<br />

Po tych ogólnych uwagach, które dają nam jedynie zarys problemów<br />

manewrowych przejdźmy teraz do omawiania konkretnych przypadków i sytuacji z<br />

jakimi moŜemy spotkać się najczęściej. W naszych rozwaŜaniach zajmiemy się<br />

manewrami statkiem „klasycznym”, t.zn. takim , który nie ma specjalnych urządzeń<br />

wspomagających manewrowanie, statkiem, który jest w praktyce najtrudniejszym w<br />

manewrowaniu, a więc statkiem jednośrubowym, o śrubie stałej prawoskrętnej i<br />

silniku nawrotnym. Takich statków jeszcze do dziś jest najwięcej na świecie,<br />

aczkolwiek , z uwagi na ich wiek, odchodzą one juŜ w przeszłość, gdyŜ wszystko co<br />

się dziś buduje jest wyposaŜone w mniejszym lub większym stopniu w systemy<br />

ułatwiające manewrowanie (śruby nastawne, stery strumieniowe, stery lub pędniki<br />

specjalnej konstrukcji).<br />

Dla celów dydaktycznych są to statki najlepsze, gdyŜ umiejętność<br />

manewrowania właśnie takim statkiem jest naprawdę sztuką, gdzie kapitan wykazuje<br />

się wiedzą co do zjawisk rządzących manewrowaniem i zasad prawidłowego<br />

postępowania. KaŜdy inny przypadki, w których statki są wyposaŜone w dodatkowe<br />

urządzenia wspomagające manewrowanie, są sytuacjami łatwiejszymi, co nie znaczy<br />

wcale łatwymi, co do manewrowania. JeŜeli nauczymy się manewrować statkiem<br />

„klasycznym”, to manewrowanie kaŜdym innym nie powinno przysparzać kłopotów.<br />

W niniejszym rozdziale postaram się przedstawić opisowo i graficznie, pewne<br />

standardowe metody postępowania w róŜnych, najczęściej spotykanych sytuacjach.<br />

Oczywistym jest, Ŝe przedstawione tu przypadki róŜnych portowych manewrów nie<br />

wyczerpują wszystkich moŜliwych sytuacji i są to jedynie wskazówki do poprawnego<br />

postępowania, a nie obowiązujące algorytmy - nie wolno manewrować z „kartką w<br />

ręku”!. Jeszcze raz z naciskiem przypominam, Ŝe NIE MA DWÓCH<br />

IDENTYCZNYCH SYTUACJI MANEWROWYCH A JEDYNIE PODOBNE.<br />

KaŜdorazowa analiza sytuacji manewrowej powinna nam zawsze uzmysławiać jak<br />

dalece odbiega ona od poznanych schematów.<br />

Tomasz SOBIESZCZAŃSKI-LOBO 6<br />

2009-12-29


<strong>MANEWROWANIE</strong> <strong>STATKIEM</strong> MORSKIM Rozdział XVII 7/14<br />

Kpt.Ŝ.w. Tomasz SOBIESZCZAŃSKI<br />

1 – CUMOWANIE SAMODZIELNE – LEWA BURTA.<br />

Tak jak w kaŜdych portowych manewrach, tak i tu, najwaŜniejszym elementem<br />

bezpiecznego manewrowania jest szybkość manewrowa statku. Właściwa sytuacji<br />

prędkość umoŜliwia zatrzymanie statku pracą maszyny WW lub PW na drodze w<br />

granicach połowy do jednej długości statku.<br />

Rys.051<br />

Na małych statkach, Ŝeglujących z niewielką szybkością manewrową moŜna<br />

uzyskać zatrzymanie na drodze równej jednej trzeciej długości statku (1/3L). Kapitan<br />

powinien znać moŜliwości manewrowe swojego statku i umieć je wykorzystać, a<br />

przede wszystkim wiedzieć na jakiej długości przy danej szybkości moŜe się<br />

zatrzymać.<br />

Wskazanym jest aby zatrzymywanie statku uruchomić w odległości do miejsca<br />

cumowania nie mniejszej jak długość statku (patrz rys.055).<br />

Kąt podchodzenia lewą burta do nabrzeŜa, zawarty między diametralną<br />

statku a linią kei, powinien wynosić od 15° do 25° (patrz rysunek) i zaleŜny jest od:<br />

indywidualnych cech manewrowych statku, stateczności kursowej, zwrotności i siły<br />

reakcji statku na manewr „wstecz”.<br />

Jak pamiętamy z poprzednich wykładów, gdzie omawialiśmy działanie boczne<br />

śruby, statek o prawoskrętnej śrubie przy pracy maszyna „wstecz” spowoduje<br />

zarzucenie rufy w lewo a dziób wówczas staje się przybliŜoną osią obrotu (!).<br />

JeŜeli dla danego statku, efekt bocznego działania śruby jest bardzo silny, to<br />

kąt podchodzenia lewą burtą moŜe być nawet 30°. Kąt ten zaleŜny jest teŜ od<br />

czynników pogodowych, takich jak: wiatr lub prąd dopychający albo odpychający.<br />

Ze znajomości zachowania się statku o prawoskrętnej i stałej śrubie przy<br />

manewrze „wstecz” wynika, Ŝe:<br />

– korzystniej jest dobijać lewą burtą statkowi o śrubie prawoskrętnej – statek<br />

po manewrze „wstecz” złoŜy się równolegle do nabrzeŜa i stanie.<br />

– dla statków o lewoskrętnej (rzadziej spotykanych) śrubie korzystniejszą<br />

burtą do cumowania jest burta prawa.<br />

Z w/w powodów pilot zawsze pyta o cechy manewrowe statku i uzgadnia burtę<br />

cumowania z kapitanem. Oczywiście wybór mamy tylko wówczas jeśli o burcie<br />

cumowania nie decydują elementy eksploatacyjne (wyładunek/załadunek)<br />

– bywają statki, które mogą być obsługiwane tylko z jednej burty (prawej lub<br />

lewej)<br />

Tomasz SOBIESZCZAŃSKI-LOBO 7<br />

2009-12-29


<strong>MANEWROWANIE</strong> <strong>STATKIEM</strong> MORSKIM Rozdział XVII 8/14<br />

Kpt.Ŝ.w. Tomasz SOBIESZCZAŃSKI<br />

− pierwszą podawaną liną na brzeg jest tu zawsze szpring dziobowy<br />

− drugą liną podawaną na brzeg jest cuma dziobowa<br />

− poniewaŜ przy tego rodzaju manewrach dziób statku zazwyczaj zbliŜa się do<br />

kei na stosunkowo niewielką odległość, liny są podawane za pośrednictwem „rzutki”.<br />

– bardzo waŜnym jest szybkie i sprawne podanie szpringu i jego<br />

zamocowanie, gdyŜ manewr cumowania w tym wypadku, opiera się na pracy<br />

szpringiem i maszyną, gdzie dziób jest trzymany przez szpring.<br />

JeŜeli dziób, naszym zdaniem, zbyt szybko jest ściągany przez szpring do kei,<br />

to popuszczamy szpring na polerze, dlatego teŜ obłoŜenie szpringu na pokładowym<br />

pachołku powinno być „elastyczne”, chyba Ŝe padnie komenda z mostku „szpring<br />

mocno” albo „trzymaj szpring”. Po takiej komendzie marynarz obsługujący szpring<br />

obkłada dodatkowo linę na polerach zwalniając jej luzowanie lub całkowicie<br />

zatrzymując jej wybieganie.<br />

Jest to moment bardzo niebezpieczny i czynność taką musi być wykonywana<br />

przez doświadczonego marynarza z duŜym wyczuciem.<br />

NaleŜy unikać zatrzymywania statku szpringiem, jest to duŜy błąd – szpring<br />

powinien słuŜyć jedynie zapobieganiu odchodzenia dziobu od kei, kiedy maszyna<br />

pracuje BWN a ster jest wychylony na zewnętrzną burtę. Właściwie pracujący szpring<br />

to szpring statku nie poruszającego się do przodu, kiedy jedyną siłą działającą na<br />

szpring jest napór śruby pracującej BWN lub WN.<br />

Rufa jest pod kontrolą maszyny i steru:<br />

− jeŜeli wychylimy ster na zewnętrzną burtę i maszyną „kopniemy” do przodu<br />

to rufa zbliŜy się do kei<br />

− jeŜeli wychylimy ster do kei i „kopniemy” maszyną, to rufa odejdzie od kei.<br />

– marynarze winni być dobrze przeszkoleni w właściwym przywiązywaniu<br />

rzutki do oka liny cumowniczej, jak i w samym rzucaniu „rzutki”. Rzutka powinna być<br />

tak przywiązana właściwym węzłem do oka liny, aby po załoŜeniu na lądowy poler,<br />

moŜna było ją odwiązać.<br />

− sprawny marynarz, w zaleŜności od wiatru, rzuca „rzutkę” na odległość 20-<br />

40 metrów.<br />

− po złoŜeniu się statku burtą równolegle do kei, co kontrolujemy wychyleniem<br />

steru i praca maszyny, podajemy cumę i szpring rufowy.<br />

− naleŜy w tym końcowym momencie składania statku do kei pamiętać aby<br />

cuma dziobowa, załoŜona juŜ wcześniej, nie była zbyt mocno napięta, gdyŜ moŜe to<br />

utrudniać złoŜenie się statku do nabrzeŜa.<br />

− poniewaŜ cumę dziobową z zasady nieco luzujemy w tej fazie cumowania,<br />

to wskazanym jest załoŜyć na rufie najpierw szpring rufowy, aby zapobiec cofaniu się<br />

statku w momencie zatrzymania maszyny.<br />

− przytrzymanie przy kei statku, kiedy szpring dziobowy jest napręŜony,<br />

uzyskamy równieŜ przez pracę maszyną BWN (minimum) i wychylenie steru na burtę<br />

zewnętrzną.<br />

2 – CUMOWANIE SAMODZIELNE – PRAWA BURTA.<br />

Przy cumowaniu tym samym statkiem prawą burtą istotną róŜnicą jest to, Ŝe<br />

po daniu maszyną „wstecz” rufa „ucieknie” nam od kei i musimy o tym pamiętać i<br />

temu zjawisku przeciwdziałać.<br />

Tomasz SOBIESZCZAŃSKI-LOBO 8<br />

2009-12-29


<strong>MANEWROWANIE</strong> <strong>STATKIEM</strong> MORSKIM Rozdział XVII 9/14<br />

Kpt.Ŝ.w. Tomasz SOBIESZCZAŃSKI<br />

Kąt podejścia do nabrzeŜa moŜe być podobny jak przy lewej burcie, ale<br />

częściej staramy się podejść pod mniejszym katem, ok. 10° do 15°, aby nie musieć<br />

zbyt gwałtownie obracać statku w lewo za pomocą steru i maszyny.<br />

Rys.053<br />

Kiedy dziób zbliŜy się do kei na odległość podania dziobowego szpringu,<br />

statek powinien być zatrzymany (bardzo wolne podchodzenie – 0,3-0,5 węzła).<br />

Następnie wychylamy ster na zewnętrzną burtę i „kopiemy krótko” maszyną WN<br />

(BWN) aby nadać statkowi rotację w lewo i zaraz potem zatrzymujemy statek<br />

maszyną WW ale tak aby nie zniwelować zupełnie obrotu w lewo.<br />

Kiedy szpring się napręŜy postępujemy tak samo jak przy lewej burcie – dziób<br />

będzie trzymany przez szpring a rufę kontrolujemy sterem i maszyną.<br />

3 − CUMOWANIE SAMODZIELNE PRZY WIETRZE Z DZIOBU<br />

Rys.054<br />

Jest to przypadek kiedy wiatr niezbyt silny (2-4B°) jest czynnikiem<br />

sprzyjającym i ułatwiającym cumowanie, szczególnie wówczas kiedy dobijamy<br />

statkiem o śrubie prawoskrętnej prawą burtą. JeŜeli podchodzimy pod pewnym<br />

kątem i nastawiamy lewą burtę na działanie wiatru w swych kalkulacjach musimy<br />

uwzględnić dryf i napór wiatru na wystawioną na jego działanie burtę i nadbudówkę.<br />

Tomasz SOBIESZCZAŃSKI-LOBO 9<br />

2009-12-29


<strong>MANEWROWANIE</strong> <strong>STATKIEM</strong> MORSKIM Rozdział XVII 10/14<br />

Kpt.Ŝ.w. Tomasz SOBIESZCZAŃSKI<br />

Kąt podchodzenia powinien być nieco większy niŜ przy podchodzeniu tą burtą bez<br />

wiatru (20° - 30°), który tutaj niweluje nam efekt boczny śruby i ewentualne<br />

odchodzenie rufy (pod wiatr) przy daniu „wstecz”.<br />

Drugą bardzo istotną cechą dodatnią tego manewru jest to, Ŝe moŜemy<br />

pracować maszyną nieco mocniej niŜ bez wiatru, co skutkuje znacznym<br />

zwiększeniem sterowności statku bez wzrostu prędkości manewrowej. Jak<br />

pamiętamy strumień zaśrubowy jest głównym czynnikiem siły hydrodynamicznej<br />

steru. Szczególnie jest to wyczuwalne podczas manewrów statkiem pod balastem,<br />

kiedy czynnik hamujący wiatru jest bardzo wyraźny. Z tego teŜ względu zdarza się<br />

nie rzadko, Ŝe dla zatrzymania statku wystarczy jedynie dać „BWW” lub zatrzymać<br />

maszynę manewrem „Stop”, aby statek podszedł do kei wyhamowany przez wiatr.<br />

W takich manewrach, gdzie mamy doczynienia z wiatrem oddziaływującym na<br />

statek, istotną cechą statku jest jego zawietrzność lub nawietrzność. Statek z<br />

nadbudówką na rufie szybciej będzie składał się rufą do kei niŜ statek z nadbudówką<br />

na dziobie, gdzie moŜe wystąpić zjawisko spychania dziobu na keję i wówczas<br />

wyjściowy kąt podchodzenia musi być zdecydowanie mniejszy. Szybkość spychania<br />

dziobu w stronę kei jest wprost proporcjonalna do kąta natarcia wiatru.<br />

3 − CUMOWANIE SAMODZIELNE POD PRĄD<br />

Podobne w swym charakterze do cumowania pod wiatr jest podejście do<br />

nabrzeŜa pod prąd. Ale są tu istotne róŜnice, z których naleŜy sobie zdawać sprawę.<br />

Nie ma tu istotnego znaczenia nawietrzność czy zawietrzność statku (jeśli jest<br />

bezwietrznie), a jedynie oddziaływanie prądu na podwodną - zanurzoną część<br />

kadłuba.<br />

Rys.055<br />

Przesuwanie ośrodka wodnego, w którym Ŝeglujemy i manewrujemy moŜe być<br />

wynikiem prądu pływowego, stałego prądu lokalnego, lub teŜ prąd moŜe być nurtem<br />

rzeki na którą wpłynęliśmy i gdzie zamierzamy cumować do nabrzeŜa. Kąt pod jakim<br />

podchodzimy do nabrzeŜa jest wynikiem siły prądu. Przy silniejszych prądach, kiedy<br />

moŜemy zdecydowanie mocniej pracować maszyną i mamy związaną z tym dobrą<br />

sterowność, czyli całkowicie panujemy nad kierunkiem podchodzenia, kąt<br />

podchodzenia moŜe być mniejszy.<br />

Zatrzymanie statku w wypadku cumowania pod prąd nie nastręcza trudności,<br />

gdyŜ szybkość podchodzenia (manewrowa) względem nabrzeŜa w takich<br />

wypadkach jest bardzo mała. Szybkość względem dna (nabrzeŜa) jest róŜnicą<br />

szybkości statku względem wody i szybkości prądu. JeŜeli statek porusza się<br />

Tomasz SOBIESZCZAŃSKI-LOBO 10<br />

2009-12-29


<strong>MANEWROWANIE</strong> <strong>STATKIEM</strong> MORSKIM Rozdział XVII 11/14<br />

Kpt.Ŝ.w. Tomasz SOBIESZCZAŃSKI<br />

względem wody z szybkością 4 węzłów, a prąd rzeki w danym miejscu wynosi ok. 3<br />

węzłów, to rzeczywista szybkość podchodzenia jest około 1 węzła.<br />

Pamiętać naleŜy, Ŝe przy podchodzeniu pod prą, tak jak i pod silny wiatr,<br />

pierwszymi linami jakie podajemy na keję będą cumy dziobowe. Ich szybkie<br />

załoŜenie zapobiegnie spychaniu statku do tyłu i spowoduje składanie się rufy do kei.<br />

JeŜeli podamy cumę i pozwolimy prądowi składać nasz statek, to jedyną troską<br />

naszą winno być kontrolowanie szybkości zbliŜania się rufy do nabrzeŜa nad czym<br />

mamy kontrolę poprzez wychylenie steru i pracę maszyny naprzód na tyle silną , aby<br />

nie przesuwać statku do przodu, a jedynie kompensować działanie prądu.<br />

Konsekwentnie, drugą liną podawana na brzeg winien być rufowy szpring,<br />

który wesprze silnie pracującą na prądzie cumę dziobową. Po dobiciu na prądzie<br />

maszynę moŜemy wyłączyć po załoŜeniu kompletu cum i szpringów pracujących<br />

przeciw prądowi. JeŜeli jesteśmy na prądzie pływowym i w ciągu naszego postoju<br />

prąd obróci się przeciwnie do tego na jakim podchodziliśmy, na obu kierunkach cumy<br />

i szpringi winny być równo silne.<br />

4 − CUMOWANIE SAMODZIELNE PRZY DOPYCHAJĄCYM WIETRZE<br />

Rys.056<br />

Podejście do nabrzeŜa przy wietrze dopychającym tylko pozornie jest<br />

łatwiejsze od innych, a to głównie dlatego, Ŝe wszystko zaleŜy nie tylko od siły<br />

dopychającego wiatru, ale przede wszystkim od cech statku co do nawietrzności lub<br />

zawietrzności. Najkorzystniejszym w tych okolicznościach byłby statek<br />

zrównowaŜony - gdzie środek bocznego oporu zanurzonej części kadłuba i środek<br />

naporu wiatru znajdują się w jednej linii. Takich statków, czy załadunkowych stanów,<br />

które przesuwają wzajemnie środki jest niewiele.<br />

Najczęściej mamy doczynienia ze statkami nawietrznymi, takimi które mają<br />

nadbudówkę w części rufowej statku. Statków z zabudowanym dziobem jest<br />

zdecydowanie mniej i najczęściej są to statki niewielkie, manewrowanie którymi jest z<br />

racji ich wielkości mniej kłopotliwe.<br />

Tomasz SOBIESZCZAŃSKI-LOBO 11<br />

2009-12-29


<strong>MANEWROWANIE</strong> <strong>STATKIEM</strong> MORSKIM Rozdział XVII 12/14<br />

Kpt.Ŝ.w. Tomasz SOBIESZCZAŃSKI<br />

Podczas analizowania sytuacji musimy uwzględnić zachowanie się statku przy<br />

bocznym wietrze i niewielkiej szybkości. Najczęściej kapitan dobrze wie jak statek w<br />

takiej sytuacji się zachowuje. Swoją wiedzą w tym zakresie powinien podzielić się z<br />

pilotem, który statku nie zna.<br />

6 − O D C U M O W A N I E SAMODZIELNE.<br />

Odcumowanie samodzielne statku „klasycznego” stojącego przy nabrzeŜu<br />

prawa czy lewa burtą, gdzie przestrzeń manewrowa tak przed dziobem, rufą jak i na<br />

burcie zewnętrznej jest nieograniczona, odbywa się w podobny sposób.<br />

odcumowanie statku stojącego prawą lub lewa burtą przebiega w sposób<br />

podobny i polega na odchyleniu rufy lub dziobu od nabrzeŜa i odejście rufą lub<br />

dziobem na środek kanału gdzie nie będziemy mieli juŜ trudności z wejściem na<br />

właściwy kurs.<br />

Najczęściej uŜywanym sposobem jest odejście na szpringu dziobowym.<br />

Rzucamy cumy i szpringi rufowe<br />

Wychylamy ster do kei<br />

Maszyną dajemy BWN lub WN co spowoduje odejście rufy od nabrzeŜa.<br />

Rzucamy dziobowa cumę<br />

Kąt odchylenia winien być niemniejszy jak 45 stopni<br />

Kiedy uznamy, Ŝe kąt jest właściwy dajemy maszyną „wstecz”<br />

Rzucamy dziobowy szpring (jako ostatnią łącząca nas z keją linę)<br />

Statek odchodzi w stronę basenu portowego gdzie w stosownej odległości od<br />

kei moŜemy ruszyć do przodu i wejść na tor wodny.<br />

naleŜy przy tym pamiętać o bocznym działaniu śruby, a więc<br />

odchylenie od nabrzeŜa gdzie staliśmy lewą burtą winno być większe (np. 60<br />

stopni), gdyŜ rufa po daniu wstecz zacznie iść ku nabrzeŜu<br />

odchylenie od nabrzeŜa gdzie staliśmy prawą burtą moŜe być mniejsze, ale<br />

naleŜy pamiętać, Ŝe po daniu wstecz dziób statku moŜe pójść ku nabrzeŜu<br />

kąty odchylenia zaleŜne są od znajomości cech manewrowych naszego statku<br />

– szybkości kątowej obracania się pod wpływem sił bocznego działania śruby.<br />

drugim wariantem odcumowania jest odejście na szpringu rufowym<br />

wariant ten, rzadziej stosowany, zaleŜny jest od kształtu rufy statku i<br />

konstrukcji nabrzeŜa<br />

bez przeszkód moŜemy ten wariant stosować na statkach o pełnotliwych,<br />

zanurzonych rufach<br />

niewskazane jest podejmowanie takich prób na statkach o rufach nawisowych,<br />

głęboko podciętych, gdzie istnieje niebezpieczeństwo wejścia nawisu nad keją i<br />

uszkodzenie śruby lub steru.<br />

Znaczne odchylenie dziobu przy tym wariancie jest z reguły dość trudne.<br />

Dla wspomagania odchylenia przy tej metodzie moŜna uŜyć cumy rufowej<br />

(krótkiej) zamocowanej na zewnętrznej części rufy.<br />

Podczas pracy wstecz ściągamy jednocześnie cumę rufową na bębnie.<br />

naleŜy pamiętać, Ŝe wszelkie manewry, podczas których wykorzystujemy<br />

oparcie się jakiejkolwiek części naszego statku o keję mogą spowodować<br />

uszkodzenie kei lub kadłuba (wgniecenie, obtarcie farby, skruszenie fragmentu<br />

betonu). Dlatego manewry te wykonujemy bardzo ostroŜnie, na najmniejszych<br />

koniecznych szybkościach<br />

Tomasz SOBIESZCZAŃSKI-LOBO 12<br />

2009-12-29


<strong>MANEWROWANIE</strong> <strong>STATKIEM</strong> MORSKIM Rozdział XVII 13/14<br />

Kpt.Ŝ.w. Tomasz SOBIESZCZAŃSKI<br />

waŜnym jest aby nabrzeŜe było dobrze uzbrojone – chronione gumowymi<br />

odbijaczami<br />

asekuracja własnymi fendrami manewrowymi (kaŜdy statek powinien takie<br />

posiadać), które winniśmy wywiesić w miejscach przewidywanego kontaktu z keją<br />

jeśli jest ona nieuzbrojona.<br />

WyŜej omówione sytuacje są podstawowymi i w zasadzie najprostszymi<br />

sytuacjami manewrowymi, które są jakby bazą do wszystkich innych manewrów<br />

cumowania i odcumowania. Nie sposób tutaj opisać kaŜdy rodzaju manewru<br />

oddzielnie i szczegółowo. Mając na względzie powyŜsze naleŜy przeanalizować<br />

róŜne warianty cumowania przedstawione poniŜej graficznie.<br />

DuŜym utrudnieniem dla manewrowania jest prąd i wiatr, ale bywa i tak, Ŝe<br />

czynniki te mogą być sprzymierzeńcem manewrującego. Manewrując pod wiatr i prąd<br />

dla zachowania tej samej szybkości względem dna i obiektów stałych musimy uŜyć<br />

większej mocy (obroty, kąt śruby) a co za tym idzie mamy lepszą sterowność -<br />

efektywniejsze działanie steru. I odwrotnie popychanie statku przez wiatr lub prą,<br />

albo oba czynniki razem stawia manewrujących w bardzo trudnej sytuacji, gdyŜ przy<br />

stosunkowo duŜej szybkości względnej mamy trudności z utrzymaniem kierunku.<br />

Przy wiatrach bocznych duŜe znaczenie mają zawietrzność i nawietrzność<br />

statku, co moŜna umiejętnie wykorzystać tak przy cumowaniu jak i odcumowaniu.<br />

Oczywistym jest, Ŝe pisząc o wietrze czy prądzie korzystnym, mamy tu na myśli<br />

wiatry i prądy o niezbyt duŜej sile – wiatr do 3˚B i prąd do 1 w. Wszelkie zbyt silne<br />

wiatry i prądy, nawet przy korzystnych kierunkach, utrudniają manewrowanie.<br />

Niekorzystne warunki przy cumowaniu to:<br />

wiatr odpychający<br />

utrudnia zbliŜenie się do kei<br />

utrudnia podanie cum za pomocą „rzutki”<br />

powoduje odrzucanie wysoko zabudowanej rufy (statek nawietrzny)<br />

powoduje odrzucanie dziobu od kei jeśli środek bocznego nawiewu jest przed<br />

owręŜem (środkiem bocznego oporu kadłuba – statek zawietrzny)<br />

wiatr zgodny z kierunkiem cumowania<br />

wspomaga niekorzystnie ruch statku do przodu – zwiększa szybkość<br />

względną<br />

pogarsza sterowność statku, która maleje na skutek konieczności<br />

zmniejszenia liczby obrotów na śrubie lub zmniejszenia kata jej wychylenia dla<br />

utrzymania szybkości bezpiecznej.<br />

prąd odpychający<br />

utrudnia podejście do kei<br />

odrzuca dziób jeśli przegłębienie na dziób<br />

odrzuca rufę, jeśli przegłębienie na rufę<br />

prąd zgodny z kierunkiem cumowania<br />

pogarsza sterowność statku<br />

obniŜa efektywność urządzenia sterowego<br />

utrudnia utrzymanie stosownie małej szybkości względnej.<br />

Do korzystnych warunków przy manewrach cumowania moŜemy zaliczyć:<br />

wiatr przeciwny kierunkowi cumowania<br />

pozwala na zwiększenie obrotów na SG lub powiększenie kąta śruby przy<br />

śrubie nastawnej, przez co zwiększa się efektywność urządzenia sterowego<br />

skrócenie drogi i czasu hamowania<br />

Tomasz SOBIESZCZAŃSKI-LOBO 13<br />

2009-12-29


<strong>MANEWROWANIE</strong> <strong>STATKIEM</strong> MORSKIM Rozdział XVII 14/14<br />

Kpt.Ŝ.w. Tomasz SOBIESZCZAŃSKI<br />

wiatr dopychający<br />

pozwala na zatrzymanie się w większej, bardziej bezpiecznej odległości od<br />

nabrzeŜa i kontrolowanie równoległego zbliŜania się do kei<br />

prąd przeciwny kierunkowi cumowania<br />

podnosi efektywność urządzenia sterowego na małych szybkościach<br />

względnych<br />

prąd dopychający.<br />

Ułatwia podejście do nabrzeŜa szczególnie w miejscach ograniczonych.<br />

Oczywistym jest, Ŝe nie wszystko, co korzystne przy cumowaniu, jest<br />

korzystne przy odejściu od nabrzeŜa. W zasadzie korzyści tu są przeciwstawne, z<br />

wyjątkiem zgodności i niezgodności wiatru i prądu z kierunkiem odcumowywania.<br />

KaŜdy statek, ma ułatwione manewrowanie, kiedy manewruje cumując i<br />

odcumowując pod prąd i wiatr.<br />

Tomasz SOBIESZCZAŃSKI-LOBO 14<br />

2009-12-29

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!