04.06.2014 Views

listopad 2006 I okladka ready - Puls UM

listopad 2006 I okladka ready - Puls UM

listopad 2006 I okladka ready - Puls UM

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

<strong>Puls</strong> AM<br />

KLUBY<br />

Co w klubie piszczy?<br />

Cz. XIV<br />

O godzinie 2:00 czy 3:00 rano większość poznańskich<br />

pubów jest już zamknięta, natomiast „Pod Minogą” nadal<br />

tętni życiem. Lokal ten, mieszczący się na ulicy Nowowiejskiego<br />

8, jest dobrze znany wśród studentów naszego<br />

miasta. Na początku, z założenia, było to miejsce spotkań<br />

aktorów i wszelkiej maści artystów; obecnie natomiast<br />

„Pod Minogą” to komercyjny klubo-pub, w którym bawią<br />

się tłumy młodych ludzi.<br />

Lokal mieści się w starej kamienicy o niebanalnym<br />

wystroju. Czuć tutaj klimat przedwojennych murów, pośród<br />

których zainstalowano nowoczesne aranżacje „designerskie”.<br />

Klub zajmuje dwie kondygnacje. Na parterze<br />

znajdują się dwa bary oraz sporo stolików i kanap. Na piętrze<br />

natomiast do wyboru mamy kilka pomieszczeń oraz<br />

salę ze sceną, na której odbywają się koncerty. „Pod Minogą”<br />

przez dłuższy czas nie zachwycała swoim wystrojem,<br />

jednak poznańska konkurencja zmusiła w ostatnim czasie<br />

właścicieli do podniesienia poziomu estetycznego miejsca,<br />

dzięki czemu lokal nabrał nowych, lepszych barw.<br />

Panująca tutaj atmosfera przywołuje bardziej skojarzenie<br />

imprezy u znajomych, niż miejsca komercyjnej rozrywki,<br />

dzięki czemu można się tutaj poczuć bardzo swobodnie.<br />

„Scena pod Minogą”<br />

Tak zwane lanserstwo i snobizm nie są tutaj znane. Należy<br />

jednak dodać, że bardziej wymagający klubowicze mogliby<br />

tutaj poczuć dyskomfort, bowiem, jak wiadomo, nie każdemu<br />

odpowiada klimat tak zwanej imprezy studenckiej.<br />

Scena klubu „Pod Minogą” gości wielu niekomercyjnych<br />

artystów i wykonawców. Grane są tutaj koncerty na<br />

żywo, gromadzące prawdziwe tłumy słuchaczy. Ponadto<br />

cyklicznie odbywają się imprezy – w każdy wtorek od godziny<br />

21:00 „Dżem session”, a w niedziele od 18:00 „Session<br />

in Jungle”. Muzycznie klub oferuje cały wachlarz<br />

przeróżnych brzmień: można tutaj usłyszeć zarówno rocka,<br />

jak i house, flamenco, czy muzykę celtycką.<br />

Wstęp do „Pod Minogą” jest darmowy, a ceny serwowanych<br />

trunków są przystępne, z myślą o „studenckiej<br />

kieszeni” (małe piwo 5 PLN, duże 6-7 PLN).<br />

Słyszałem już bardzo różne opinie na temat klubu, nigdy<br />

nie są one jednak obojętne. „Pod Minogą” przez jednych<br />

jest kochane, a przez innych nienawidzone. Mimo iż<br />

nie jest to miejsce, które dokładnie odpowiadałoby moim<br />

gustom, to jednak polecam je ze względu na panujący tutaj<br />

oryginalny i niepowtarzalny klimat oraz prawdziwie gorącą<br />

atmosferę.<br />

MM<br />

Zdjęcia: D.K.<br />

27

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!