Vita Academica 1(71) - Uniwersytet Papieski Jana PawÅa II
Vita Academica 1(71) - Uniwersytet Papieski Jana PawÅa II
Vita Academica 1(71) - Uniwersytet Papieski Jana PawÅa II
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Homilia wygłoszona przez ks. dr. hab. Wojciecha Zyzaka,<br />
prof. UPJP<strong>II</strong> – dziekana Wydziału Teologicznego<br />
w trakcie promocji akademickich<br />
Eminencjo, Księże Kardynale, Ekscelencje, Magnificencje,<br />
Profesorowie, Pracownicy, Absolwenci i Studenci naszej<br />
Uczelni, drodzy Goście!<br />
Dzisiejsza Ewangelia (Łk 5, 12-16) ukazuje nam Chrystusa,<br />
zarówno zajętego nauczaniem i uzdrawianiem tłumów,<br />
jak i usuwającego się na miejsce pustynne, by się modlić.<br />
Co prawda św. Łukasz w swojej Ewangelii wspomina<br />
o modlitwie na pustyni po raz pierwszy w przeczytanym<br />
fragmencie, jednak znawcy Biblii podkreślają, że posługuje<br />
się czasem imperfectum, który wskazuje na stały zwyczaj.<br />
Tym samym przykład Jezusa pokazuje, jak bardzo ważna<br />
jest w życiu równowaga pomiędzy intensywną działalnością<br />
a modlitwą. Bł. Jan Paweł <strong>II</strong> odnosząc się do czytanego<br />
dzisiaj fragmentu Ewangelii, podczas jednej z katechez<br />
środowych z 1 grudnia 1993 roku, stwierdził: „Niewątpliwie,<br />
kiedy staramy się działać zgodnie z wolą Bożą, czynimy<br />
rzeczy miłe Panu i jest to już forma modlitwy. Tak<br />
więc nawet najprostsze czyny stają się wyrazem czci oddawanej<br />
Bogu i są Mu miłe. Jest jednak również prawdą, że to<br />
nie wystarcza: potrzebne są specjalne momenty przeznaczone<br />
wyłącznie na modlitwę, zgodnie z przykładem pozostawionym<br />
przez Jezusa, który nawet w okresie najbardziej<br />
intensywnej działalności mesjańskiej znajdował czas<br />
na modlitwę (por. Łk 5, 16)”. Stanowi to dla nas przestrogę<br />
przed takim zaangażowaniem w „żniwo Pana”, w którym<br />
nie starcza nam czasu dla „Pana żniwa”.<br />
Szczególnym wzorem harmonijnego połączenia życia<br />
aktywnego i modlitwy pozostaje dla nas święta królowa<br />
Jadwiga. Świadczy o tym gotycki motyw dwóch złączonych<br />
liter „MM”, zarówno w Psałterzu floriańskim, którym się<br />
posługiwała, jak i na polichromiach jej komnat. Historycy<br />
sztuki interpretują te dwie litery jako wyraźne nawiązanie<br />
do zapracowanej Marty i rozmodlonej Marii. Potwierdza<br />
to fragment przedmowy z dedykowanego królowej traktatu<br />
O życiu kontemplacyjnym i czynnym autorstwa dominikanina<br />
Henryka Bitterfelda: „Nie można [...] postawy kontemplacyjnej<br />
oddzielić od aktywnej, ponieważ są to dwie<br />
siostry: Marta działająca i Maria uprawiająca kontemplację.<br />
[...] Pochwalam królową odwiedzającą ubogich, wspierającą<br />
nieszczęśliwych, wyzwalającą uciśnionych, kierującą sługami,<br />
zajętą każdą pojedynczą sprawą, lecz nie mniej pochwalam<br />
królową błagającą w modlitwach Boga”. Rzeczywiście,<br />
wiele było wymiarów aktywności świętej królowej.<br />
Jej zaangażowanie streszczają słowa Stanisława ze Skarbimierza<br />
wypowiedziane w dniu jej pogrzebu, 19 lipca 1399<br />
roku: „Widzieliśmy bowiem, że była matką duchownych,<br />
dobrodziejką wdów, pocieszycielką sierot, tarczą ubogich,<br />
ucieczką pokrzywdzonych, orędowniczką odsuniętych<br />
sprzed oblicza naszego króla”. Dla nas najważniejszym wymiarem<br />
tej aktywności są starania o erygowanie Wydziału<br />
Teologicznego. Jednocześnie wielkie dzieła były w jej życiu<br />
połączone z głęboką modlitwą, z udziałem we mszy świętej,<br />
z medytacją Pisma Świętego i lekturą doktorów Kościoła.<br />
Znamienne jest, że – jak podaje tradycja – święta podejmowała<br />
najważniejsze decyzje swego życia u stóp Chrystusa<br />
ukrzyżowanego tu, w katedrze wawelskiej. Właśnie<br />
w czasie modlitwy Ukrzyżowany miał jej powiedzieć: Fac<br />
quod vides! („Czyń, co widzisz”), zachęcając do naśladowania<br />
Go w miłości do ludzi i do łączenia czynów z kontemplacją<br />
Boga. Święta Jadwiga jest dla nas przykładem dziecka<br />
Bożego, które, jak mawiał święty Franciszek Salezy, jedną<br />
ręką trzyma się dłoni Ojca, a drugą zbiera owoce. Pokazuje<br />
jednocześnie, jak bardzo miłość nadaje kształt i jedność<br />
świętemu życiu. Dla niej akcja i kontemplacja, praca i modlitwa<br />
były dwoma momentami tej samej miłości. Święta<br />
królowa ukazywała przez to najgłębszy sens wiary, na którą<br />
składa się poznanie, miłość i czyn.<br />
Jakie przesłanie płynie dla naszej uniwersyteckiej<br />
wspólnoty z tego wymiaru duchowości świętej? Przede<br />
wszystkim nasza praca, nasz wysiłek badacza, nauczyciela,<br />
pracownika czy studenta, może, stając się funkcją miłości,<br />
stanowić formę wielbienia Boga. Święta Teresa Benedykta<br />
od Krzyża (Edyta Stein) wyraziła tę prawdę w 1928 roku<br />
w jednym z listów do siostry Kaliksty Kopf takimi słowami:<br />
„To, że naukę można traktować jako służbę Bożą, zrozumiałam<br />
dopiero przy św. Tomaszu […]. I tylko dlatego zdecydowałam<br />
się z całą powagą podjąć na nowo pracę naukową.<br />
Bezpośrednio przed i jeszcze długo po moim nawróceniu<br />
myślałam, że prowadzić życie religijne oznacza porzucić<br />
wszystko, co ziemskie, i żyć tylko myślami o rzeczach<br />
Bożych. Stopniowo jednak zrozumiałam, że na tym świecie<br />
żąda się od nas czegoś innego; nawet wiodąc życie kontemplacyjne,<br />
nie wolno zrywać kontaktu ze światem. Sądzę<br />
nawet, że im głębiej ktoś zanurzył się w Bogu, tym więcej,<br />
w tym samym duchu, musi «wyjść z siebie», tj. wchodzić<br />
w świat, by mu nieść życie Boże”. (E. Stein, Autoportret z listów<br />
1916−1933, Kraków 2003, s. 125n). Widzimy tu zachętę<br />
do uprawiania nauki jako „wypełniania spraw Marty”<br />
z „duchem Marii”. Podobnie Instrukcja o powołaniu teologa<br />
w Kościele Donum veritatis mówi: „Ponieważ przedmiotem<br />
teologii jest Prawda, żywy Bóg i Jego objawiający się<br />
z życia uczelni<br />
5