26.10.2014 Views

Gruzińska prowokacja? - Kurier Plus

Gruzińska prowokacja? - Kurier Plus

Gruzińska prowokacja? - Kurier Plus

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

8 KURIER PLUS 29 LISTOPADA 2008<br />

ANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI<br />

Kartki z przemijania<br />

Ostatnio niemal<br />

co noc œni¹ mi<br />

siê piêkne pejza-<br />

¿e. Zaczyna siê<br />

jak zwykle od<br />

niewinnej rzeczki<br />

Œwider, która<br />

przemienia siê w<br />

rzekê p³yn¹c¹<br />

przez coraz to inny<br />

krajobraz, nie<br />

wy³¹czaj¹c górskiego,<br />

a¿ w<br />

koñcu wpada do<br />

morza, mieni¹cego<br />

siê raz lazurem<br />

a raz szafirem. Na pewnych odcinkach<br />

rzeka meandruje na dnie kanionów,<br />

na pewnych zaœ zmienia siê w wodospady.<br />

Raz jest nieokie³zanym rozlewiskiem,<br />

raz zaledwie potoczkiem, z trudem przeciskaj¹cym<br />

siê przez teren. Za jednym<br />

pejza¿em ukazuje siê nastêpny, a po nim<br />

jeszcze nastêpny. Wszystkie s¹ niezwyk³e,<br />

wszystkie maj¹ moc wci¹gaj¹c¹. I<br />

kiedy ju¿ decydujê siê, by w nie wejœæ,<br />

budzik przywo³uje mnie do rzeczywistoœci.<br />

*<br />

A rzeczywistoœæ skrzeczy, jak u Wyspiañskiego.<br />

Nie ma wody w kranach, nie ma<br />

po³¹czenia internetowego, zegarek na rêkê<br />

nie chodzi. D³ugopisy nie pisz¹, o³ówki<br />

siê ³ami¹ i raz po raz dzwoni telefon z<br />

niepomyœlnymi wiadomoœciami. A wieczorem<br />

rachunki, z których wynika, ¿e<br />

trzy razy policzono mi za nowy serwis internetowy<br />

i dwa razy za serwis, z którego<br />

zrezygnowa³em. Nie pomagaj¹ ¿adne wyjaœnienia<br />

sk³adane przez telefon. I wreszcie<br />

kolejna przegrana runda z polskim<br />

prawem, które dzia³a wstecz. Niekiedy<br />

czujê siê jak bohater Kafki.<br />

*<br />

Tyle ksi¹¿ek na mnie czeka, tyle ksi¹¿ek,<br />

a czasu coraz mniej.<br />

*<br />

Ogl¹dam co tydzieñ w TV Polonia serial<br />

„Dom”. Mam w nim moj¹ Warszawê i<br />

moj¹ Polskê. Jest i mój Œwider, i moja polonistyka.<br />

I warszawska mowa, i warszawskie<br />

typy. I odbudowa Warszawy i Wydarzenia<br />

Marcowe. No i wreszcie tylu<br />

znajomych aktorów. W jednym z epizodów<br />

rozpoznajê Julka, mojego wieloletniego<br />

przyjaciela. W³aœnie mija kolejna<br />

rocznica jego œmierci.<br />

*<br />

Ogl¹dam piêknie wydany album o polskich<br />

hipisach. S¹ w nim m.in. wspomnienia<br />

o Jacku Gulli, którego obraz zawis³<br />

ostatnio u mnie w domu i który opowiada<br />

mi raz po raz niestworzone historie ze<br />

swego ¿ywota. Okazuje siê, ¿e opowiada³<br />

ju¿ je, kiedy by³ nastolatkiem. W tym albumie<br />

s¹ te¿ zdjêcia Jacka, pokazuj¹ce go<br />

w ca³ej krasie m³odzieñczej urody. Dawni<br />

jego koledzy w¹tpi¹, czy by³ prawdziwy<br />

hipisem, ja natomiast nie w¹tpiê, ¿e jest<br />

on hipisem do tej pory.<br />

*<br />

Nie fascynowa³em siê polskimi hipisami.<br />

Trochê ich zna³em, bo przyst¹pi³ do nich<br />

mój pierwszy przyjaciel, z lat licealnych<br />

jeszcze. Wydawa³o mi siê, ¿e marnuje z<br />

nimi czas. I rzeczy samej, lata lecia³y a on<br />

wci¹¿ by³ jakby w tym samym miejscu.<br />

Podobnie jak i jego póŸniejsza ¿ona, tak¿e<br />

zapalona hipiska. Buntowali siê przeciwko<br />

wszystkiemu dla samego buntu, wiedzy<br />

zaœ im nie przybywa³o. Od hipisów<br />

odstrêcza³ mnie tumiwisizm i wszechobecne<br />

niechlujstwo. Niektórzy okropnie<br />

œmierdzieli. Wiêkszoœæ mia³a k³opoty z<br />

nauk¹. Przebywaj¹c z nimi mia³em wra-<br />

¿enie, ¿e obcujê z kompletn¹ pustk¹ i ¿e<br />

czas przecieka mi przez palce. Ów przyjaciel<br />

ockn¹³ siê dopiero wtedy, kiedy urodzi³a<br />

mu siê córka. Pragn¹³ j¹ wychowywaæ<br />

normalnie, wedle dawnych regu³.<br />

Niestety ¿ona, chcia³a zrobiæ z niej hipiskê<br />

i kompletnie kwestionowa³a klasyczne<br />

wychowanie. W koñcu dosz³o na tym<br />

tle do rozwodu. Wkrótce przyjaciel mój<br />

zmar³. Wdowa po nim zaœ wychowa³a pust¹<br />

dziewczynê, która do dziœ, ju¿ jako<br />

kobieta po trzydziestce, nie umie sobie<br />

u³o¿yæ ¿ycia. To nie jest jedyny taki przypadek<br />

wœród dzieci dawnych hipisów.<br />

*<br />

Ilekroæ podró¿uj¹c po Europie, nie zahaczam<br />

o Polskê, tylekroæ czujê siê winien.<br />

Zawsze kombinujê, czy nie da³oby siê<br />

wpaœæ do niej, choæby na chwilê. Ale czasu<br />

mam wci¹¿ za ma³o. Urlopy w USA s¹<br />

takie krótkie.<br />

*<br />

Umi³owanie polskoœci i zarazem ucieczka<br />

od ojczyzny – S³owacki, Chopin, Norwid,<br />

Brzozowski, Gombrowicz, Giedroyc,<br />

Kot-Jeleñski.<br />

*<br />

Pisarz Andrzej Bobkowski w listach do<br />

matki – „Chorobliwy patriotyzm Polaków<br />

zosta³ stworzony przez poetów dezerterów<br />

z powstania listopadowego”.<br />

*<br />

Ten¿e Bobkowski w „Szkicach piórkiem”<br />

– „Tylko cz³owiek nie jest fikcj¹, wszystko<br />

inne jest fikcj¹. Ca³y œwiat mo¿e byæ<br />

ojczyzn¹ i ka¿dy cz³owiek bratem. Bo<br />

œwiat to przede wszystkim cz³owiek”.<br />

*<br />

Patriotyzm tak, nacjonalizm nie.<br />

*<br />

Nacjonalizm musi mieæ wroga. Wróg to<br />

warunek niezbêdny ka¿dego nacjonalizmu.<br />

*<br />

W polskiej prasie narodowej ino martyrologia<br />

i martyrologia. Polacy wy³¹cznie jako<br />

anio³y i bezbronne owieczki. A oto<br />

moje tematy dla prasy narodowej:<br />

- znêcanie siê nad Niemcami i Ukraiñcami<br />

w obozie w Jaworznie,<br />

- szaber na Ziemiach Odzyskanych<br />

- szaber w Warszawie po klêsce Powstania<br />

w 1944 roku,<br />

- przeœladowanie Górnoœl¹zaków po 1945<br />

roku,<br />

- wyrzucanie Mazurów z ich ojcowizny i<br />

zmuszanie do wyjazdu z Polski,<br />

- zmarnowanie wspomnianych Ziem Odzyskanych,<br />

- dewastacja cmentarzy, koœcio³ów ewangelickich<br />

i pami¹tek historycznych na<br />

tych¿e ziemiach,<br />

- dewastacja cmentarzy i pami¹tek po¿ydowskich,<br />

- wk³ad Niemców, ¯ydów, Czechów, Ormian<br />

i innych narodowoœci w rozwój cywilizacji<br />

i kultury polskiej.<br />

To tyle na razie. Reszta na zamówienie.<br />

*<br />

I jeszcze raz Bobkowski – „Polak to mieszanina<br />

denaturatu, szampana i rzadkiej<br />

politury obyczajowo-kulturalnej”.<br />

*<br />

W Teatrze 59 przy Wschodniej 59 Street<br />

na Manhattanie mo¿na obejrzeæ sztukê<br />

Przemys³awa Wojcieszka „Made in Poland”.<br />

I znów na scenie prymitywni rodacy<br />

z brudnymi w³osami, krzy¿em na piersi<br />

i nienawiœci¹ w sercu. Sztuka trafnie<br />

diagnozuje polsk¹ prowincjê, ale chcia³oby<br />

siê zobaczyæ w koñcu w Nowym Jorku,<br />

coœ co pokazuje nas w sympatycznym<br />

œwietle. Mimo wielu okropnych wad, mamy<br />

tak¿e i trochê zalet. Problem w tym,<br />

¿e nie dostrzegaj¹ ich ani dramatopisarze,<br />

ani scenarzyœci, ani producenci.<br />

*<br />

Najnowszy dowcip z Polski – „Znasz bajkê<br />

o d³ugopisie? D³ugo PiS nie porz¹dzi³”.<br />

Gruziñska <strong>prowokacja</strong>?<br />

1Nie ma te¿ dowodów, ¿e w kierunku konwoju<br />

pad³y strza³y, w ka¿dym razie na ¿adnym<br />

z samochodów nie znaleziono œladów po pociskach.<br />

Dokonana przez ABW wstêpna interpretacja<br />

zajœcia, jakie mia³o miejsce w pobli¿u granicy z<br />

Oseti¹ Po³udniow¹, wskazuje na to, ¿e ca³e zdarzenie<br />

móg³ wyre¿yserowaæ sam Szakaszwili,<br />

który w pi¹t¹ rocznicê tzw. rewolucji ró¿ chcia³<br />

odwróciæ uwagê od problemów wewnêtrznych,<br />

trapi¹cych Gruzjê ju¿ od kilku miesiêcy. Akurat<br />

tego samego dnia odbywa³y siê w Tbilisi antyprezydenckie<br />

demonstracje a najwiêksza przeciwniczka<br />

Szakaszwilego – Nino Burd¿anadze,<br />

zak³ada³a now¹ partiê opozycyjn¹. Ponadto, korzystaj¹c<br />

z wizyty polskiego prezydenta, Szakaszwili<br />

chcia³ przypomnieæ œwiatu, ¿e Rosja<br />

³amie ustalenia pokojowe i wci¹¿ okupuje gruziñskie<br />

terytoria.<br />

PiS odcina siê od takiej interpretacji. Lech<br />

Kaczyñski, opowiadaj¹c o zdarzeniu, przyzna³,<br />

¿e jego ochroniarze znajdowali siê na koñcu<br />

konwoju, a ich szefowi nie dzia³a³ telefon. Prezydent<br />

przyzna³ te¿, ¿e strona gruziñska „w jakimœ<br />

przypadku zawali³a” i doda³, ¿e dobrze siê<br />

sta³o, ¿e nie by³o wokó³ niego oficerów BOR,<br />

bo po serii z karabinu maszynowego z pewnoœci¹<br />

by zareagowali. Kaczyñski stwierdzi³, ¿e<br />

strzelali Rosjanie, dodaj¹c i¿ by³o to „oczywiste”.<br />

W jego przekonaniu strza³y pad³y na terenie<br />

„który nie by³ zajêty przez Rosjan przed 7<br />

sierpnia, a teraz jest. Trafiliœmy na rosyjski posterunek<br />

kontrolny”. Dowodzi on, ¿e Rosjanie<br />

s¹ tam, gdzie ich nie powinno byæ zgodnie z<br />

szeœciopunktowym planem pokojowym wynegocjowanym<br />

przez prezydenta Francji – Nicholasa<br />

Sarkozy’ego. Zdaniem Kaczyñskiego Rosjanie<br />

nie dotrzymali umów i twierdzenia inne<br />

s¹ twierdzeniami wynikaj¹cymi z filozofii: po<br />

pierwsze ustêpowaæ Rosji, po drugie ustêpowaæ<br />

Rosji, po trzecie ustêpowaæ Rosji i po czwarte –<br />

ustêpowaæ Rosji”. Niestety, to ze wszech miar<br />

s³uszne spostrze¿enie tym razem nie znalaz³o<br />

pokrycia w rzeczywistoœci, albowiem we wtorek<br />

minister informacji Osetii Po³udniowej poinformowa³a,<br />

¿e to Osetyjczycy oddali strza³y<br />

strza³y ostrzegawcze na widok nadje¿d¿aj¹cych<br />

samochodów. Jak zapewnia, nie wiedzieli, ¿e<br />

jad¹ w nich prezydenci i byli przekonani, ¿e by-<br />

³a to <strong>prowokacja</strong>. Incydent na granicy z Po³udniow¹<br />

Oseti¹ zosta³ odebrany w œwiecie, jako<br />

zdarzenie bez znaczenia, w Polsce zaœ przetoczy³a<br />

siê dyskusja, czy aby mo¿na do koñca<br />

wierzyæ prezydentowi Gruzji i czy ma sens a¿<br />

tak du¿e zaanga¿owanie siê prezydenta Kaczyñskiego<br />

po stronie tego kraju. Zachód odbiera<br />

postawê prezydenta Polski nie tyle jako<br />

oznakê solidarnoœci z Gruzj¹, ile jako znak jego<br />

niechêci do Rosji. O tym jak odbieraj¹ j¹ Rosjanie<br />

nie trzeba chyba mówiæ. Dziœ œwiat przesta³<br />

ju¿ zajmowaæ siê Gruzj¹. Ameryka ¿yje now¹<br />

prezydentur¹ i kryzysem finansowym, Europa<br />

równie¿ siê z nim zmaga, usilnie d¹¿¹c jednoczeœnie<br />

do zrzucenia winy na rozpêtanie wojny<br />

na Szakaszwilego. W zachodnich mediach jest<br />

on przestawiamy coraz czêœciej jako nieodpowiedzialny<br />

awanturnik, natomiast Rosjan ju¿<br />

nikt nie postrzega jako okupantów. Zachód<br />

przyj¹³ wobec nich ugodow¹ postawê. W tej sytuacji<br />

wszelkie dzia³ania przypominaj¹ce<br />

krzywdê Gruzji maj¹ sens. Wizytê prezydenta<br />

Kaczyñskiego nale¿y odbieraæ przede wszystkim<br />

w tym wymiarze.<br />

Eryk Promieñski<br />

Listy do redakcji <br />

W niedzielê, w Centrum Polsko-S³owiañskim na<br />

nowojorskim Greenpoincie odby³o siê spotkanie<br />

ksiêdza Tadeusza Isakowicz-Zaleskiego z licznie<br />

przyby³¹ polonijn¹ publicznoœci¹. Tematem by³a jego<br />

ostatnia ksi¹¿ka poœwiêcona ludobójstwu, jakiego na<br />

polskiej ludnoœci Kresów dopuœcili siê, w czasie II<br />

wojny œwiatowej nacjonaliœci ukraiñscy. Prelegent<br />

nakreœli³ historiê Kresów, wspominaj¹c okres walki o<br />

Lwów na prze³omie 1918 i 1919 roku, okres miêdzywojenny<br />

znaczony mordami politycznymi znanych<br />

postaci, skupiaj¹c siê na dramatycznych wydarzeniach<br />

po upadku Pañstwa Polskiego w 1939 r., szczególnie<br />

zaœ na okresie walk niemiecko-sowieckich, które<br />

toczone dalej na wschodzie pozostawi³y Kresy praktycznie<br />

bez administracji i si³ porz¹dkowych. Truj¹ca<br />

ideologia skrajnych ukraiñskich nacjonalistów d¹¿y³a<br />

do wyeliminowania "wszystkich obcych", i po ¯ydach<br />

kolej przysz³a na licznie zamieszkuj¹cych Wo³yñ oraz<br />

Podole Polaków. Ofiar¹ ludobójstwa w ci¹gu kilkunastu<br />

miesiêcy pad³o oko³o 150 tys. Polaków-cywilów,<br />

a metody przy tym stosowane wywo³uj¹ zgrozê<br />

normalnych ludzi: palono koœcio³y z uczestnikami<br />

nabo¿eñstw, delektowano siê okrucieñstwem i poni-<br />

¿eniem ofiar. Ks. Zaleski podkreœli³, i¿ prawdziwe<br />

pojednanie polsko-ukraiñskie musi byæ oparte na<br />

prawdzie. PóŸniej do mikrofonu podchodzili naoczni<br />

œwiadkowie tamtych wydarzeñ a nastêpnie osoby<br />

stawiaj¹ce rozmaite pytania dotycz¹ce sytuacji w<br />

Polsce. Ks. Zaleski z wielk¹ erudycj¹ i zdecydowaniem<br />

wypowiada³ siê na tematy "grubej kreski", sytuacji koœcio³a<br />

polskiego, politycznej poprawnoœci, odpowiedzialnoœci<br />

historyków i dziennikarzy za kszta³t ¿ycia<br />

spo³ecznego prelegenta.<br />

Piotr Kumelowski<br />

Forest Hills, NY<br />

LIGHTHOUSE HOME SERVICES<br />

AGGIE AGENCY<br />

Przyjmujemy aplikacje<br />

na opieki miastowe<br />

121 A Nassau Avenue, Brooklyn, NY<br />

Tel. (718) 389-3304<br />

POŒREDNICTWO PRACY<br />

KANCELARIA PRAWNA<br />

US£UGI IMIGRACYJNE<br />

Przed³u¿anie wiz turystycznych<br />

Przed³u¿anie zielonych kart<br />

Wype³nianie wszelkich aplikacji<br />

imigracyjnych<br />

PODATKI - KSIÊGOWOŒÆ<br />

JANINA JUSINSKI<br />

Rozliczenia podatkowe<br />

- lata bie¿¹ce i ubieg³e<br />

Numer podatnika<br />

Emerytury i renty,<br />

unemployment/ bezrobocie<br />

Pe³nomocnictwa/ Legalizacja<br />

w Departamencie Stanu<br />

- APOSTILLE<br />

T³umaczenia wszystkich<br />

dokumentów, œwiadectw i pism<br />

Paczki, wycieczki, wysy³ka<br />

pieniêdzy - US Money<br />

Zaproszenia - Notariusz<br />

- Asysta w urzêdach<br />

REKLAMIE W KURIERZE<br />

NAJBARDZIEJ WIERZÊ

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!