Mistrzowie Oddziałów 2010 - Brieftaubensport-international.com
Mistrzowie Oddziałów 2010 - Brieftaubensport-international.com
Mistrzowie Oddziałów 2010 - Brieftaubensport-international.com
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Belgia<br />
Dany Dusausoit, Beloeil<br />
1 konkurs z lotu Chateauroux National w 2011 spośród<br />
24.759 startujących gołębi rocznych<br />
Beloeil: Po raz drugi w ciągu ostatnich<br />
trzech lat musieliśmy się wybrać do<br />
Beloeil, do sprzedawcy rowerów, do<br />
Dany`go Dusausoit`a. Mamy jeszcze<br />
dobrze w pamięci ostatnie spotkanie –<br />
mówimy tutaj o locie Argenton w 2009 w<br />
gorącu i przy lekkim północnym wietrze<br />
był bardzo trudnym lotem dla „młodego<br />
pokolenia”. Jednak pewien młody gołąb<br />
od Dany Dusausoit o wyjątkowo twardym<br />
charakterze nie dał się złamać, lecz<br />
pokazał swoim wszystkim konkurentom<br />
biorącym udział w tym locie jedynie swoje<br />
pióra w ogonie. Wspaniałe osiągnięcie<br />
i to akurat w momencie, gdy Dany nie<br />
mógł być przy tym obecny, gdyż akurat w<br />
tym czasie spędzał urlop ze swoją żoną.<br />
Wtenczas jego kolega Robert Ducquene<br />
skonstatował tego zwycięzcę.<br />
Również przy tym zwycięstwie Robert<br />
odegrał kluczową rolę. Pozwólmy<br />
samemu Dany powiedzieć coś w tym<br />
temacie: „Jak z pewnością Wam wiadomo<br />
moje gołębie pochodzą wyłącznie od<br />
Joost De Smeijter z Melden. Poznałem go<br />
podczas pewnego wyścigu rowerowego,<br />
podczas którego wyjawił mi, że zamierza<br />
pozbyć się dużej części swoich gołębi<br />
średniodystansowych. Jego gołębie średniodystansowe<br />
z kolei pochodziły od<br />
Charlesa Van Lancker i Roberta De Clercqz<br />
Kluisbergen – dwaj absolutni mistrzowie<br />
na tym dystansie.<br />
Po kilku nieprzespanych nocach zdecydowałem<br />
się na usunięcie moich gołębi<br />
i sprowadzenie gołębi z tych czołowych<br />
hodowli. Po czasie mogę powiedzieć, że<br />
była to najlepsza decyzja, jaką podjąłem<br />
w całej mojej karierze jak hodowca. Z<br />
jednego dnia na drugi zaliczałem się do<br />
najlepszych hodowców w okolicy. W<br />
międzyczasie dokonałem dwóch dalszych<br />
zakupów. Dokonałem tego<br />
wyłącznie u hodowców, którzy od lat znajdują<br />
się na samym szczycie w kraju.<br />
Najczęściej kupuję wówczas brata lub<br />
siostrę od określonego super-asa lub też<br />
samego asa, jeśli to w ogóle możliwe”.<br />
„Muszę też wyjaśnić, jaką rolę w całej tej<br />
historii odgrywa Robert Ducquene. W<br />
zeszłym roku Joost przygotował mi kilka<br />
jajek. Pochodziły one od tych samych<br />
gołębi, które obecnie mam w gołębniku.<br />
Niestety nie miałem w gołębniku żadnych<br />
gołębi, którym pasowałoby podłożyć<br />
jaka. Na szczęście Robert potrafił mi w<br />
tym pomóc i podłożył je swoim<br />
gołębiom. Jaki nieprawdopodobny przypadek<br />
się przydarzył, gdyż mój zwycięzca<br />
wylęgł się z jego jajek. Dlatego też w<br />
tym miejscu pragnę podziękować<br />
Joos`owi jak też Robertowi.”<br />
Totalne wdowieństwo<br />
„Lotuję metodą totalnego wdowieństwa.<br />
W tym roku moja reprezentacja składa<br />
się z 28 gołębi rocznych, w tym z 13<br />
samczyków jak też z 20 gołębi starych, w<br />
<strong>Brieftaubensport</strong><br />
tym z 8 samczyków. Właściwie to obecnie<br />
mam za dużo gołębi, gdyż w<br />
przeszłości miałem bardzo silną drużynę<br />
gołębi rocznych, u których<br />
przeprowadzenie selekcji sprawia mi<br />
ogromną trudność.<br />
Z końcem listopada gołębie łączone są<br />
w pary i wszystkim pozwalam na<br />
wychowanie jednej pary młódków. Zanim<br />
samiczki są gotowe do zniesienia kolejnych<br />
jajek, przeniesione zostają do swojego<br />
gołębnika. Po raz drugi gołębie nie<br />
są już łączone w pary. Przez pozostałą<br />
część sezonu gołębie pozostają we<br />
wdowieństwie. Na około dwa tygodnie<br />
przed rozpoczęciem lotowania, do<br />
użytku wchodzą kosze treningowe. Czasami<br />
wszystko przebiega bardzo szybko<br />
przed pierwszymi lotami na średnim dystansie.<br />
Gołębie trenować mogę jedynie w<br />
środy, gdy mój sklep rowerowy jest<br />
zamknięty, co oznacza, że jestem zmuszony<br />
do robienia większych skoków<br />
odległościowych.<br />
Moim założeniem jest, aby samiczki<br />
wkładać na lot co tydzień a samczyki co<br />
dwa tygodnie. Do dnia dzisiejszego<br />
wszystkie gołębie wkładane były na lot co<br />
tydzień. W ostatni weekend moje samczyki<br />
nie były jednak wkładane na lot z<br />
Angerville. Mój system jest bardzo prosty.<br />
Samczyki przebywają przez cały tydzień<br />
w swoim gołębniku a samiczki w swojej<br />
części gołębnika, w którym znajdują się<br />
jedynie trójkątne siodełka.<br />
Na pewno chcesz wiedzieć, czy moje<br />
gołębie dobrze trenują wokół domu?<br />
Szczerze mówiąc nie przyglądam się im<br />
zbyt dokładnie. W niedzielę gołębi w<br />
ogóle nie wypuszczam. Gdy w kolejnych<br />
dniach latają od pół do jednej godziny,<br />
wówczas jestem z tego w pełni zadowolony.<br />
Przed wkładaniem do kosza<br />
gołębie nie są pokazywane, również miski<br />
lęgowe nie są obracane. U mnie gołębie<br />
zabierane są wprost z gołębnika, bez<br />
jakichkolwiek ceregieli. Po przylocie<br />
pozwalam im nacieszyć sobą do dnia<br />
następnego. Gołębie karmione są<br />
17<br />
<strong>Brieftaubensport</strong>