Mistrzowie Oddziałów 2010 - Brieftaubensport-international.com
Mistrzowie Oddziałów 2010 - Brieftaubensport-international.com
Mistrzowie Oddziałów 2010 - Brieftaubensport-international.com
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Marcel Sangers<br />
Doświadczenia...<br />
Właśnie wróciłem z tzw. „chipowania”<br />
(przyporządkowania) gołębi młodych w<br />
sekcji. Oznacza to, że wszystkie moje<br />
gołębie młode wziąłem do ręki i mogłem<br />
stwierdzić, które do tej pory (na 2 tygodnie przed lotami) zaginęły<br />
czy to wokół domu, czy na pierwszych lotach treningowych<br />
lub też zostały usunięte ze względów zdrowotnych.<br />
Z powodu jednej z najcięższych od kilku lat infekcji Coli<br />
zmarła część gołębi. Na szczęście jest już po wszystkim. Co jednak<br />
natychmiast rzuca się w oczy to to, że po gołębiach, które<br />
w przeszłości wydały już jednego lub też więcej dobrych gołębi,<br />
są jeszcze prawie wszystkie gołębie. Przypadek? Myślę, że nie!<br />
Już wcześnie oddzielają się plewy od pszenicy!<br />
Loty dalekodystansowe, jednodniowe<br />
Właściwie to chciałem pisać o moich przygotowaniach do<br />
jednodniowych lotów dalekodystansowych. Jest to konkurencja,<br />
w której co roku chcę się wyróżniać. Można mnie zatem określić<br />
jako specjalistę w tej dziedzinie. Często jestem pytany, „jak ja<br />
to robię” i myślę sobie, że dzięki mojemu systemowi osiągam<br />
sukcesy. Nadal jednak będę zdania, że bazą wszystkiego są<br />
dobre gołębie. Na temat opieki medycznej pisałem już w<br />
poprzedniej kolumnie. Ten temat jeszcze nieco opiszę oraz<br />
opiszę mój system.<br />
Istotną część mojego systemu stanowi trening. Aż do pierwszego<br />
jednodniowego lotu dalekodystansowego gołębie<br />
wkładane są co tydzień na loty z godnie z programem lotowym.<br />
W ciągu tygodnia przeprowadzam jeszcze loty treningowe.<br />
Często wywożę gołębie tak daleko, jak daleko<br />
oddalone jest miejsce startu w nadchodzącym<br />
sobotnim locie. Tym sposobem moje gołębie<br />
robią podwójną ilość kilometrów w porównaniu<br />
do gołębi moich konkurentów.<br />
Oczywiście jest to trudne zadanie dla moich lotników i wskutek<br />
tego wyniki w lotach krótko- i dalekodystansowych są bardzo<br />
zróżnicowane. Dla przykładu w tym roku przeprowadzony<br />
został prywatnie dość trudny lot próbny. W najbliższą sobotę<br />
wyniki były słabe i skreślono mnie już z pierwszego lotu<br />
dalekodystansowego jednodniowego, na szczęście wiedziałem<br />
lepiej jak będzie!<br />
Ze względu na to, że z początkiem sezonu moje gołębie nie<br />
muszą jeszcze być w wysokiej formie dopiero przed pierwszym<br />
lotem dalekodystansowym pokazuję im partnerów. Pozostawiam<br />
je wówczas razem na ok. jedną godzinę. Gdy wkładam je do<br />
kosza, zabieram je pojedynczo jednego po drugim z gołębnika<br />
i podaję każdemu krople do oczu po kropelce do każdego oka.<br />
Stosuję krople Belgica de Weerd albo Vincent Schroeder, nie<br />
robi to żadnej różnicy. Do każdego kosza wkładam po siedem<br />
samczyków lub osiem samiczek. Gdy kosze są pełne wrzucam<br />
System<br />
do nich po trzy garście karmy. Gołębie<br />
natychmiast zaczynają jeść, niezależnie<br />
od tego co bym nie robił w gołębniku, aby<br />
najadły się do syta. Następnie zawieszam<br />
pojniki z wodą, aby mogły się napić. Po ok. pół godzinie gołębie<br />
leżą spokojnie w koszach najedzone i napojone i są gotowe<br />
do drogi. Po locie zostają do niedzieli, do wieczora razem. Tak<br />
postępuję szczególnie z tego powodu, aby gołębie łączyła silna<br />
więź i samiczki nie są wówczas takie chętne do łączenia się<br />
między sobą w pary. Ten problem w totalnym wdowieństwie<br />
stale się czai. W niedzielę wypuszczam je rozdzielone na krótko<br />
na zewnątrz.<br />
Osobiście uważam, że obloty z samczykami<br />
sprawiają więcej trudu niż obloty samiczkami,<br />
gdyż jeden lot mniej u samczyków znoszony jest<br />
przez nich gorzej jak przez samiczki.<br />
Samiczki są o wiele twardsze i po 24 godzinach nadają się do<br />
ponownego posadzenia na lot, podczas gdy samczyki wymagają<br />
więcej czasu na regenerację. Samiczki latają dobrze<br />
wokół gołębnika o wiele wcześniej niż samczyki.<br />
Dlatego też jest lepiej, aby samczyki pomiędzy lotami<br />
dalekodystansowymi pozostawić w domu, podczas gdy samiczki<br />
z łatwością można wkładać co tydzień do kosza. Jednak<br />
obiecałem sobie w tym roku, że po każdym locie dalekodystansowym<br />
samiczki będą miały tydzień odpoczynku. Trenowały jednak<br />
tak wspaniale wokół domu, że nie widziałem konieczności<br />
nocowania w koszu i lotu z odległości 300 km. A znoszenie jaj<br />
przez samiczki? Z tym nie mam problemów, w ostatnie trzy dni<br />
przed lotem samiczki są zawsze zamykane i to działanie wydaje<br />
się przeciwdziałać temu.<br />
Mój system opiera się zatem na twardym treningu wokół<br />
domu i na opiece medycznej, o której już pisałem uprzednio. U<br />
mnie ten system sprawdza się wyśmienicie.<br />
W tym roku z przeprowadzenia specjalnych treningów nie<br />
miałem wiele korzyści, gdyż na pierwszych lotach gołębie<br />
wracały do domu z prędkością 1.600 i 1.500 m/min. A ostatnie<br />
loty ze względu na zakłócenia we Francji miały bardzo<br />
nieregularny przebieg. Jestem jednak zadowolony, gdyż bardzo<br />
dobrze wracają. W następnym tygodniu odbędzie się lot z<br />
Chateauroux (680 km). Dzięki mojemu „Eagle Eye” mam bardzo<br />
dobre wspomnienia z tego lotu.<br />
Patrzysz też na swoich konkurentów? Tak brzmiało pytanie<br />
jednego z hodowców. Ależ oczywiście, gdyż zawsze potrafię<br />
docenić dobry wynik. Tak ja w przypadku Gerarda Koopmana,<br />
wpoił mi znaczenie twardego treningu, dzięki któremu od lat<br />
uzyskuje bardzo dobre wyniki. Mam również wiele uznania dla<br />
wyników uzyskiwanych przez Vredeveld-Leemhuis. W tym roku<br />
na listach konkursowych uzyskują super wyniki w lotach<br />
dalekodystansowych, jednodniowych. To jest klasowy wynik, a<br />
taki klasowy wynik trzeba docenić!<br />
32<br />
<strong>Brieftaubensport</strong>