07.06.2015 Views

K U L TU R A I P I E Ś Ń - Wojewódzki Dom Kultury w Rzeszowie

K U L TU R A I P I E Ś Ń - Wojewódzki Dom Kultury w Rzeszowie

K U L TU R A I P I E Ś Ń - Wojewódzki Dom Kultury w Rzeszowie

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

KUL<strong>TU</strong>RA I PIEŚŃ Nr 6 (19). 2011r. – str. 34<br />

Imprezę otworzył muzyczny show.<br />

Polacy nie gęsi, też swój język mają! – pisał niegdyś Mikołaj Rej, broniąc pięknego polskiego języka przed<br />

zalewem obcej mu tendencjonalnej „nad-mody”. Ano, tak właśnie czynić należy, gdy każdy w swoją dudkę<br />

dudka. Obecnie rozpatrywana jest w ZLP możliwość organizowania tego, zawsze tylko jednego w roku,<br />

spotkania także w innych miastach województwa w latach przyszłych. Twórcy muszą przecież zacieśniać<br />

więzi ze wszystkimi czytelnikami literatury.<br />

Jerzy Nawrocki<br />

Maria Rudnicka z Jerzym S. Nawrockim na<br />

spotkaniu autorskim w Klubie Garnizonowym<br />

24.11.2011r.<br />

Wręcz przeciwnie.<br />

Wiersze Marii Rudnickiej mają dwa „filary”: fascynację<br />

pięknem Natury, (którą lubi prezentować obrazowo)<br />

oraz Człowieka, jako potrzebę i wartość „Dobra, Ciepła,<br />

Przyjaźni, Miłości”: głosi je przez pryzmat swojej własnej<br />

duszy, pamięci, wrażliwości. Przywołuje wspomnienia z Polski,<br />

przywołuje z zagranicy. Była i jest i pozostanie kobietą o<br />

duszy i umyśle subtelnego, koronkowego, pięknego i urzekającego<br />

Renesansu, nie zaś czarno-czerwonych, burostalowych,<br />

płaskich, ciężkich, przytłaczających wewnątrz<br />

pustką brył architektonicznych nowomody. Pani Maria kocha<br />

naturę i ludzi. Jak drzewo syci się ziemią, tak czerpie z piękna<br />

Natury i poszukiwań Miłości. Jest w wierszach Marii<br />

Rudnickiej i<br />

Maria Rudnicka z repertuarem wokalnym w<br />

Klubie Garnizonowym 24.11.2011r.<br />

Być sobą, gdy wstanie dzień kolejny<br />

Spotkanie z Marią Rudnicką 24 listopada br. w Klubie<br />

Wojskowym, w oprawie jej artystycznych haftów i subtelnych,<br />

tonalnych, głównie pejzażowych makram miało za<br />

główną kanwę dwa kolejne tomiki poetyckie Autorki: wybory<br />

wierszy „Być sobą” oraz „Znowu wstaje nowy dzień”. To, że<br />

prezentacje przez prowadzącego całe spotkanie Stacha Ożoga<br />

wzbogaciły nostalgicznie trafiające do serca i uczuć słuchaczy<br />

wspomnienia – piosenki lat dawnych (również w wykonaniu<br />

pani Marii) bardzo się wszystkim podobało. Po prostu<br />

Pani Maria – m. In. Członek ZBOWiD i kombatant – ma bardzo<br />

wiele uzdolnień i twórczych pragnień, a duszę ma piękną<br />

i romantyczną. Co wcale nie oznacza, że nie pisze o życiu.<br />

Maria Rudnicka (trzecia od lewej) śpiewa w<br />

Grupie Wokalnej RSTK.24.11.2011r. Od lewej:<br />

Zofia Krawiec, Józef Kawałek, Teresa Opioła,<br />

Zygmunt Kiełbowicz<br />

bunt, chociaż pisze „pogódź się z losem”. Bywają uczucia<br />

rozczarowania z dawnych marzeń, którym dzisiaj na imię już<br />

tylko „pogoda i spokój”, radość z odnalezienia czegoś, co<br />

zostało wcześniej zagubione. To jest jej przesłanie do ludzi,<br />

niby łagodny kwiat na łące pod niebem, którego błękitu szuka,<br />

aby się w nim zanurzyć.<br />

Tak właśnie referowałem zawartość obu tomików w<br />

czasie tego spotkania zaznaczając istnienie w wierszach również<br />

elementów zagrożeń czy niepokojów, z którymi – chcemy<br />

czy nie – każdy wędruje przez życie. Maria Rudnicka<br />

wszystko to stara się przekazywać w sposób jak najbardziej

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!