12.07.2015 Views

Wystąpienie Prezydenta RP Bronisława ... - Kresy24.pl

Wystąpienie Prezydenta RP Bronisława ... - Kresy24.pl

Wystąpienie Prezydenta RP Bronisława ... - Kresy24.pl

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Пам’ять„Prawda nas wyzwoli”.I w to musimy wierzyć«Правда нас визволить».І в це потрібно вірити25 липня 20135Gościem „Monitora Wołyńskiego” jest Jan Sęk dyrektor naczelny Filharmonii imienia HenrykaWieniawskiego w Lublinie. Lubelscy muzycy 13 lipca wystąpili w łuckiej katedrze.В гостях у «Волинського монітора» – Ян Сенк, головний директор Філармонії ім. ГенрикаВенявського в Любліні. 13 липня люблінські музиканти виступили у костелі в Луцьку.Z przyjemnością przyje-chaliśmy doŁucka – mówi Jan Sęk. – Gościliśmy tutaj wroku ubiegłym, prezentując „XIII Symfonię”Dymitra Szostakowicza „Babi Jar”. Wswoim czasie przełamała ona myślenie,zwłaszcza myślenie inteligencji w blokukomunistycznym na temat takich kwestii,jak totalitaryzm zachodni, totalitaryzmwschodni, upodlenie inteligencji, upodleniekobiet, upodlenie prostego człowieka,człowieka pracy. To było krokiem do tego,że razem z przedstawicielami GeneralnegoKonsulatu Rzeczpospolitej Polskiejmyśleliśmy, jak godnie uczcić 70-lecie tejwielkiej tragedii, która dotknęła ZiemięWołyńską. Dotknęła Polaków, dotknęłarodziny polsko-ukraińskie, bo przecież liniapodziału niebezpiecznie przebiegała częstowewnątrz rodzin. Dotknęła również tych,co ratowali. Zostawiła wielki smutek, bezwzględu na to, czy ktoś uciekł, czy ktoś zostałzamordowany, czy może przyszło mu żyć zgrzechem piątego przykazania «nie zabijaj».Pamiętajmy, gdzie było najwięcej tychtragedii: wtedy, kiedy były msze, kiedy byłaniedziela, a przecież po drugiej stronie to teżbyli ludzie wierzący, często patrzyli, co mówiksiądz greckokatolicki czy prawosławny.Pamiętając o Tragedii Wołyńskiej, musimyżyć dalej i widzieć takie wspólne akcentysłowiańskie, które nas dzisiaj powinny łączyć.Myślę, że rzeczywiste pojednanie przyjdzie zczasem, to jest to, co wszyscy muszą przeżyć,rzeczywiście w swoim umyśle. Tego niezałatwią hierarchowie kościoła, nie załatwiąpolitycy. Myślę, że 70. rocznica tej wielkiejtragedii to czas na milczenie.– Na skupienie.– Tak, na skupienie też.– Jakie utwory przywieźliście dziś do Łucka?– Muzykę być może trudną i specyficzną.Przywieźliśmy gościniec w postaci prawykonaniautworu Epitafium Wołyńskie 1943 kompozytorarezydentaFilharmonii Lubelskiej MarcinaMirowskiego. Zostało ono dobrze odebrane przezsłuchaczy i dobrze przyjęte przez znawców muzykiklasycznej. Wykonaliśmy także III SymfonięSymfonia Pieśni Żałosnych Mikołaja Góreckiego.Jest to wielka rzecz mocno umocowana w klimaciekresowym. Dzisiejszy koncert zakończył utwórpotocznie zwany Arią na strunie G Jana SebastianaBacha. To są 3 utwory, które powinny rozbudzićw ludziach dotkniętych tym bólem nadzieję.Nadzieja może przyjść, kiedy, tak jak mówił JanPaweł II, „Prawda nas wyzwoli”. I w to musimymocno wierzyć po wysłuchaniu trzech różnychutworów, odzwierciedlających trzy rodzaje smutkui to z trzech różnych epok.– Panie dyrektorze, została dzisiaj dokonanachyba wielka rzecz. My, Polacy i Ukraińcy,przeżywaliśmy te utwory wspólnie. I to właśniemuzyka łączyła nas, była tą bezstronną iapolityczną materią.– Ja siedziałem przy osobie pochodzeniaukraińskiego, która przeżywała toautentycznie i szukała słów, które mogłybybudować przyszłość. Próba budowaniaprzyszłości nie może być dokonana bezrzetelnego rozpatrzenia tego, co się działow przeszłości. To nie narody były winne,chciałem to bardzo mocno podkreślić,może nie jako dyrektor filharmonii, alejako pracownik naukowy zajmujący sięantropologią polityczną. Nie było wtedyrządu ukraińskiego, nie było polskiego. Zato, co się działo odpowiadali przedstawicieletotalitaryzmów: wschodniego, i zachodniego.To oni zdegenerowali społeczeństwo. I trzebawidzieć, jak tutaj mówił jeden z hierarchówkościelnych, odpowiedzialność indywidualną,widzieć także odpowiedzialność grup, partiipolitycznych, które brały w tym udział,może także i duchownych nawet, jeżeli siębezpośrednio nie angażowali w to zło. Trzebawskazywać jasno winnych, bo nie wszyscyzabijali, byli przecież Ukraińcy, którzypomagali, którzy oddali za to życie.– Właśnie, nie wolno obarczać cały naródgrzechem grupy lub jakiejś opcji politycznej.– Trzeba po prostu mówić prawdę. W tymczasie Ukraina nie była państwem niepodległym,nie miała własnych władz, które odpowiadałybyza poczynania szaleńców i przeszkodziłytemu wszystkiemu, co się działo. Przychodziczas, kiedy narody Wschodu i Zachodumogą decydować wreszcie o własnym losiesamodzielnie. Myślę, że jako bracia-Słowianieidziemy w dobrym kierunku.– Zresztą, mamy dwa niepodległe państwa.– Tak, skoro jesteśmy tak blisko celu, to niemożemy sobie szukać wrogów w sąsiedztwie, aprzyjaciół daleko.Rozmawiał Walenty WAKOLUKzdjęcia Marjany PECZENIUKМи приїхали до Луцька із задоволенням,– говорить Ян Сенк. – Гостювали тутминулого року, презентуючи Симфонію №13 «Бабин Яр» Дмитра Шостаковича. Свогочасу вона переломила мислення, насамперед,мислення інтелігенції комуністичногоблоку про такі речі, як західний тоталітаризм,східний тоталітаризм, приниженняінтелігенції, приниження жінок, приниженняпростої людини, людини праці. Цебуло кроком до того, що разом із представникамиГенерального консульства РеспублікиПольща у Луцьку ми міркували, якгідно вшанувати 70-річчя тієї великої трагедії,котра відбулася на волинській землі.Це була трагедія поляків, трагедія польсько-українськихродин, бо лінія поділучасто небезпечно пролягала всередині родини.Це була також трагедія тих, хто рятував.Вона залишила великий сум, без оглядуна те, чи хтось утік, чи когось було вбито,чи, можливо, довелося йому жити з гріхомп’ятої заповіді «не вбивай». Пам’ятаймо,де було найбільше тих трагедій: тоді, колибули богослужіння, коли була неділя, а поіншому боці теж були віруючі люди. Воничасто дивилися, що про це говорив грекокатолицькийчи православний священик.Пам’ятаючи про Волинську трагедію, мусиможити далі і бачити ті спільні слов’янськіакценти, котрі нас сьогодні повинні єднати.Думаю, що справжнє поєднання прийде зчасом. Це те, що всі мусять пережити своїмрозумом. Цього не зроблять церковніієрархи, не зроблять політики. Думаю, що70-а річниця цієї великої трагедії – це часна мовчання.– На зосередження.– Так, на зосередження теж.– Які твори Ви сьогодні привезли до Луцька?– Музику, можливо, важку і специфічну.Ми привезли дарунок у вигляді першого виконаннятвору «Волинська епітафія – 1943»,написаного композитором Люблінської філармоніїМарціном Міровським. Твір уже бувдобре сприйнятий слухачами та знавцямикласичної музики. Також ми виконали твір«ІІІ Симфонія. Симфонія жалібних пісень»Міколая Ґурецького. Це велика річ, яка відображаєклімат Кресів. Закінчили сьогоднішнійконцерт твором, відомим як «Арія наструні «Соль» Йоганна Себастьяна Баха. Цетри твори, що повинні розбудити надію в людях,які пережили біль. Надія може прийти,коли, як казав Ян Павло ІІ, «Правда нас визволить».І в це потрібно вірити, вислухавшитри різні твори, які віддзеркалюють три відтінкисуму у різні епохи.– Пане директоре, сьогодні досягнуто,здається, великої речі. Ми, поляки та українці,спільно переживали ці твори. І самемузика єднала нас, була тією безсторонньоюі аполітичною матерією.– Я сидів біля особи українського походження,котра щиро це переживала і шукаласлів, що могли би будувати майбутнє.Спроба побудувати майбутнє не може бутиздійсненою без розгляду того, що діялося вминулому. Це не народи були винні. Хотівби на цьому дуже сильно наголосити, може,не як директор філармонії, а як науковець,що займається політичною антропологією.Тоді не було українського уряду, не булопольського. За те, що відбувалося, відповідалипредставники тоталітаризму, і східного,і західного. Це вони довели суспільстводо виродження. І треба бачити, як тут говориводин із церковних ієрархів, індивідуальнувідповідальність, бачити такожвідповідальність груп, політичних партій,котрі брали в цьому участь, може, і духовенства,навіть, якщо воно безпосередньоне брало участі в тому злі. Треба чітко називативинних, бо не всі вбивали. Були жукраїнці, котрі допомагали, котрі віддализа це життя.– Власне, не можна весь народ обтяжуватигріхом якоїсь групи або політичної сили.– Треба просто говорити правду. У тойчас Україна не була незалежною державою,не мала власної влади, яка б відповідала задії тих, хто вбивав, і перешкодила би томувсьому, що відбувалося. Приходить час,коли народи Сходу і Заходу можуть, нарешті,самостійно вирішувати свою долю.Думаю, що як брати-слов’яни ми йдемо вдоброму напрямку.– Зрештою, маємо дві незалежні держави.– Так, якщо ми знаходимося так близьковід мети, то не можемо шукати собі ворогівпо сусідству, а друзів – далеко.Розмовляв Валентин ВАКОЛЮКфото Мар’яни ПЕЧЕНЮК

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!