z początkowego okresu śledztwa), sporządzony przez wicedyrektoraDepartamentu Postępowania Karnego Prokuratury Generalnej LeszkaPietrasińskiego, którego fragmenty cytuję: Od początku prowadzenieśledztwa jest świadomie utrudniane przez działaczy „Solidarności”ze Słupska, którzy ze znaną z lat 1980-1981 r. agresją lekceważąc i naruszającprawo zniesławiają organy powołane do stosowania prawa ibezpodstawnie oskarżają Prokuraturę o opieszałość w działaniu orazbrak obiektywizmu. [...] W toku czynności działacze „Solidarności” bezprawnieodmawiali wydania zabranego istotnego elementu urządzenia.[...] Podobnie zachowała się w dniu 10 maja br., pełnomocnik pokrzywdzonegoadw. Anna Skowrońska (kandydująca z ramienia „Solidarności”do Senatu), która na żądanie Prokuratora złożyła do protokołuoględzin podpisane przez nią oświadczenie, że wspomniany dowód niezostanie wydany, albowiem działacze „Solidarności”, w tym także LechWałęsa, obawiają się jego utraty oraz nie mają pełnego zaufania do Prokuratury.Ten szkalujący zarzut był następnie wielokrotnie powtarzanyw publikacjach. [...] Należy przyjmować w śledztwie przynajmniej jakorównorzędną wersję prowokacji politycznej w toku kampanii wyborczej.Nie trzeba więc mącić ludziom w głowach powtarzaniem publicznymjednej z tych wersji. Reasumując należy stwierdzić, że dotychczasoweinspirowane przez Prokuraturę przeciwdziałanie propagandowo-informacyjne[...] musi ulec wzmocnieniu. Możliwe są trzy warianty takiejpublikacji: zaprzeczenie, potwierdzenie ze wskazaniem konsekwencjilub formuła, że sprawa jest wyjaśniana w trybie służbowym.Notatka rzuca światło na porażającą dyspozycyjność PRLowskiejprokuratury. W istocie organ PZPR upowszechniał tezę oprowokacji, a prokuratura zaprzeczyła faktom. Kiedy byłam już senatorem,na spotkaniu Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego Solidarnościw lipcu 1989 r. spytałam ówczesnego (jeszcze) ministraKiszczaka o podsłuch. Jednakże uchylił się od wyraźnej odpowiedzi,w stylu było, minęło...Afera Słupiagate zapisała się w historii pierwszych demokratycznychwyborów w Polsce. PRL w konwulsjach odchodziła w przeszłość.Wiatr historii zmiótł ze stanowisk większość ludzi mających związek zpodsłuchem. Nie ponieśli jednak żadnych konsekwencji. Może publiczneujawnienie ich nazwisk spowoduje, że przynajmniej poczują wstyd.20
Henryk GrządzielskiDoświadczenia wolnościDwudziestą rocznicę wyborów parlamentarnych w Polsce jakoowoc Okrągłego Stołu wspomina i ocenia się różnie. Dla mnie byłoto wydarzenie najwyższej wagi w polityce polskiej i o ogromnymznaczeniu dla Europy i świata, które traktuję jako praktyczne obaleniesystemu komunistycznego. To wtedy poczułem się wyzwolony ioddychałem pełnymi wolnością płucami.Pierwszy raz złapałem dobre powietrze w czasie 16 miesięcy Solidarnościna przełomie lat 80/81, kiedy uwierzyłem, że Polska możebyć inna – lepsza i piękniejsza dla Polaków i bardziej interesująca dlainnych. Wierzyłem, że Solidarność skłoni komunistów do ustępstw,choć nie myślałem o tak głębokich, jak możliwość funkcjonowaniaparlamentu dwuizbowego oraz wolne wybory do Senatu i w 1/3 doSejmu, jak to się stało w 1989 roku. Tak daleko moja wyobraźniawówczas nie sięgała.Poważnym zakłóceniem i sprowadzeniem na ziemię było pobicieprzez milicję dwóch działaczy związkowych w Bydgoszczy podczassesji rady narodowej. Okazało się, że pomimo ogromnej siły organizacyjnejSolidarności, władza była zdolna pokazać swoją brutalność.Chciałem rozliczenia winnych, chciałem nawet strajku generalnegona wypadek, gdyby czerwoni stawali okoniem w tej sprawie. Ocknąłemsię dopiero po słowach Lecha Wałęsy, tonujących wybuchowenastroje takich ludzi, jak ja. Zdałem sobie sprawę, że tak naprawdęwięcej można osiągnąć rozmawiając, niż idąc na noże, nie zapominającjednakże o krzywdzie.Po kilku miesiącach, 13 grudnia 1981 roku, stan wojenny ograniczyłdo minimum moje poczucie wolności, pozostawiając nikłąnadzieję na powrót doświadczonego już przeze mnie oddechu dobrympowietrzem. Pamiętam, że na początku mówiłem wszystkimznajomym – spokojnie, to nie potrwa długo, może ze dwa tygodnie,no najdalej miesiąc, bo przecież Solidarność to cała Polska, jednakaby to przerwać, trzeba coś robić. Później było hasło zima wasza -wiosna nasza. Minęła zima, minęła wiosna, jesień i znowu zima, a tu21
- Page 5 and 6: SPOŁECZNY KOMITET OBCHODÓW XX ROC
- Page 7 and 8: WstępWybory do Sejmu i Senatu 4 cz
- Page 9 and 10: Apelbyłych członków Komitetu Oby
- Page 11 and 12: Maciej HejgerOd kwietnia 1988 do cz
- Page 13 and 14: częścią opozycji solidarnościow
- Page 15 and 16: przedsięwzięciach. Niemniej jedna
- Page 17 and 18: Anna Bogucka-SkowrońskaWybory 1989
- Page 19 and 20: owiem codziennie zaklejaliśmy drzw
- Page 21: uzasadniając, że skoro nie ujawni
- Page 25 and 26: nieformalnie zalegalizowana przez w
- Page 27 and 28: Jan KrólKu demokracji - 20 lat tem
- Page 29 and 30: już drugą kadencję Bogusia prowa
- Page 31 and 32: ska, Grządzielski), przebiegło w
- Page 33 and 34: Ale już 3 maja ponownie byłem w S
- Page 35 and 36: wychodzi prawie 260 tys. kilometró
- Page 37 and 38: 30 maja mieliśmy zaproszenie na sp
- Page 39 and 40: Alicja KulaszkaKazimierz LipkoKryst
- Page 41 and 42: Jerzy KuzyniakNagle zabrakło prąd
- Page 43 and 44: Jerzy LisieckiW opozycjiKomitet Oby
- Page 45 and 46: mu. Solidarność nadal czuła się
- Page 47 and 48: Kampania wyborczaPierwszym i głów
- Page 49 and 50: no 236 obwodowych komisji wyborczyc
- Page 51 and 52: Komitet Obywatelski po wyborachJaki
- Page 53 and 54: listę kandydatów, co spowodowało
- Page 55 and 56: Załącznik 2. Lista obecności na
- Page 57 and 58: Załącznik 4. Jedna z ulotek wybor
- Page 60 and 61: 58 Załącznik 6. Finansowanie kamp
- Page 62 and 63: 60 Ciąg dalszy uwag KO „S” do
- Page 64 and 65: 62 Załącznik 9. Uchwała o rozwi
- Page 66 and 67: 64 Ciąg dalszy składu Okręgowej
- Page 68 and 69: 66 Ciąg dalszy listy kandydatów n
- Page 70 and 71: 68 Ciąg dalszy składu Wojewódzki
- Page 72 and 73:
Andrzej Łączyński70Czas rozpocz
- Page 74 and 75:
Czesław Łukowczyk72Wybory 1989Kie
- Page 76 and 77:
Witold Paukszto74Udział Związku H
- Page 78 and 79:
nież w zbiórce pieniędzy, które
- Page 80 and 81:
Piątek. 20.10.89 r.Dziś, po zreda
- Page 82 and 83:
nia, zsynchronizowanie ich, bez pra
- Page 84 and 85:
wielaniem, a ja jeszcze wystukuję
- Page 86 and 87:
Stanisław Szukała84Lokalne strukt
- Page 88 and 89:
DokumentacjafotograficznaPublikowan
- Page 90 and 91:
Kandydaci KO do parlamentu przed sp
- Page 92 and 93:
Smołdzino, 21 maja, przed spotkani
- Page 94 and 95:
9 maja 1989 roku, Jerzy Lisiecki i
- Page 96 and 97:
Członkinie KO - Alicja Kulaszka i
- Page 98 and 99:
Członkowie KO na wiecu wyborczym w
- Page 100 and 101:
Młodzież w kampanii wyborczejKO.
- Page 102 and 103:
Wiec wyborczy w Ustce 16 czerwca.Je
- Page 104 and 105:
Kandydaci KO „S” wśród człon
- Page 108:
ISBN 978-83-60228-28-9