U PROGU DEMOKRACJI - Powiat Słupski

Jan KrólKu demokracji – 20 lat temuKiedy Jurek Lisiecki, jeden z założycieli Komitetu Obywatelskiegow Słupsku, zaproponował mi podzielenie się wspomnieniamiz przygotowań do wyborów w 1989 roku, pomyślałem sobie,że sięgnę do kalendarza z tego roku, który spoczywa w domowymarchiwum i dokładnie odtworzę tamte zdarzenia. Tak się składa,że korzystam od lat trzydziestu głównie z kalendarzy „Teno” imam je odłożone na półce. Mają służyć ewentualnemu spisywaniuwspomnień. Z pewnym biciem serca sięgnąłem więc po ten z roku1989 i zacząłem go wertować. Wielkie było moje rozczarowanie,kiedy stwierdziłem, że tak mało notatek w nim zapisałem. Jednaknie mam natury kronikarza. Cóż więc mi pozostało? Sięgnięcie dowłasnej pamięci i jedynie wspomaganie się pożółkłymi kartkamitegoż kalendarza.Z końcem marca 1989 roku, kiedy dobiegały końca obradyOkrągłego Stołu, mój wielki, niestety już nieżyjący, przyjaciel ipolityczny mentor Ryszard Reiff powiedział mi, że będzie wysuwałi wspierał moją kandydaturę do planowanych wyborówdo Sejmu. W związku z tym, że znaliśmy się od lat czternastu,działając wspólnie do stanu wojennego w Stowarzyszeniu PAX,a później pozostając w opozycji, byłem szczerze poruszony tąpropozycją.Z Ryszardem bardzo zbliżyłem się, gdy po śmierci założycielai wieloletniego przewodniczącego PAX-u, Bolesława Piaseckiego,wspólnie walczyliśmy o przywództwo PAX-u właśnie dla niego.Tamto rozstrzygnięcie z 1979 roku otworzyło drogę do zbliżeniasię PAX-u do społeczeństwa i Kościoła, a z chwilą wybuchu solidarnościowejrewolucji pozwoliło na jednoznaczne wsparcie Solidarnościjako wielkiego ruchu społecznego.Równocześnie R. Reiff wysunął polityczną koncepcję WielkiejKoalicji (władzy komunistycznej, Solidarności i Kościoła),jako sposobu na pokojową transformację ustroju socjalistycznego.Zamysł ten nie powiódł się ze względu na wprowadzenie sta-25