You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
NR 56, luty 2021r.
PISMO PARAFII WNIEBOWZIĘCIA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY W SZCZAWNIE-ZDROJU
B L I Ż E J
„Oto idziemy do Jerozolimy…”
(Mt 20, 18)
Niedziela Ad Gentes
Cuda
eucharystyczne
...Czas Wielkiego Postu jest po to,
aby z nadzieją zwrócić nasze
spojrzenie ku cierpliwości Boga,
który nadal troszczy się o swoje
stworzenie...
Estera
Liturgia
eucharystyczna
Papież Franciszek
1
LECTIO - CZYTAJ UWAŻNIE! (Mk 9, 2-10)
S P O T K A N I E Z E S Ł O W E M
Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba
i Jana i zaprowadził ich samych osobno
na górę wysoką. Tam się przemienił
wobec nich. Jego odzienie stało się lśniąco
białe, tak jak żaden na ziemi folusznik
wybielić nie zdoła.
I ukazał się im Eliasz z Mojżeszem, którzy
rozmawiali z Jezusem. Wtedy Piotr rzekł do
Jezusa: «Rabbi, dobrze, że tu jesteśmy;
postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie,
jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza». Nie
wiedział bowiem, co powiedzieć, tak byli
przestraszeni. I zjawił się obłok, osłaniający
ich, a z obłoku odezwał się głos: «To
jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie!»
I zaraz potem, gdy się rozejrzeli, nikogo już
nie widzieli przy sobie, tylko samego Jezusa.
A gdy schodzili z góry, przykazał im, aby
nikomu nie rozpowiadali o tym, co widzieli,
zanim Syn Człowieczy nie powstanie z martwych.
Zachowali to polecenie, rozprawiając
tylko między sobą, co znaczy „powstać z martwych”.
MEDITATIO - ROZWAŻ PRZECZYTANE SŁOWO!
Jesteśmy w trakcie Wielkiego Postu. To czas nawrócenia
i pokuty, przygotowania do świąt
Wielkanocy – Męki, Śmierci i Zmartwychwstania
Jezusa. Dziś w Ewangelii widzimy Jezusa, który
przemienia się wobec uczniów – pokazuje im swoją
chwałę, chwałę Zmartwychwstania. A jednocześnie
wskazuje na to, że Jego droga prowadzi
przez śmierć. W ten sposób zaczyna przygotowywać
Apostołów na swoją Mękę – chce, by wiedzieli,
że ona nie jest końcem. Że po niej czeka
zmartwychwstanie.
A z drugiej strony – Wielki Post to czas także
naszej przemiany. Przemiany ze starego człowieka
w nowego, z grzesznego – w świętego. To
również przypomina nam przemieniający się
Jezus.
ORATIO – MÓDL
Dzięki Ci, Panie, za okazanie mi Twojej chwały. Proszę Cię, pomóż mi przemieniać moje serce, by coraz
bardziej Ciebie kochało.
ACTIO – WPROWADZAJ SŁOWO W CZYN!
Podejmę trud przemiany serca w Wielkim Poście.
Ś W I Ę T Y M I E S I Ą C A
ks. Wojciech Sznajder
Sługa Boży abp Fulton Sheen – apostoł żywej wiary
„Jeśli chcesz poznać Boga, jest na to tylko jeden sposób: upadnij na kolana”
2
„...To, co wydarzyło się (...), jest zaskoczeniem, i to
potężnym. Najpierw ogłoszono, z ogromnym przytupem,
informację o beatyfikacji wybitnego amerykańskiego
apologety, człowieka mediów, ale przede
wszystkim człowieka wiary, jakim był arcybiskup
Fulton Sheen, poinformowano o cudzie za jego wstawiennictwem,
a nawet wskazano datę, a później... na
wniosek kilku biskupów amerykańskich wstrzymano
beatyfikację na czas nieokreślony. Powód? Nieznany,
a diecezja podkreśla tylko, że nie chodzi o żadne
skandale seksualne czy ich tuszowanie.”
Ś W I Ę T Y M I E S I Ą C A
Beatyfikacja abp. Fultona Sheena zapowiedziana
była na 21 grudnia 2019 r. Jednak 3 grudnia 2019 r.
poinformowano, że się nie odbędzie.
Powód? Oświadczenie byłego ks. Roberta Hoatsona
z 2007 r., w którym zapewnił on, że niedoszły
błogosławiony jeszcze jako biskup pomocniczy
ukrył przypadek wykorzystania kobiety przez
duchownego. I tyle w tym temacie. Kto z Państwa
będzie chciał zgłębić informacje na ten temat
odsyłam do Internetu, tam można znaleźć wszystko
to, co się chce znaleźć – prawdę, a najczęściej
kłamstwa.
O istnieniu abp. Fultona Sheena dowiedziałam się
oczywiście z Internetu. Przeczytałam, że dokonał
wielkiego rabanu w przestrzeni religijnej Ameryki.
I to mnie zaciekawiło. Zaczęłam zgłębiać temat.
Zafascynowała mnie ta postać i dlatego, mimo że
nie wyniesiony na ołtarze, pragnę przybliżyć Państwu
sylwetkę tego nietuzinkowego kapłana, który
prędzej czy później, moim zdaniem, zasili grono
Świętych.
Otóż abp Fulton Sheen dwukrotnie odebrał prestiżową
nagrodę Emmy za prowadzenie telewizyjnego
show w amerykańskiej telewizji. Znalazł się
na okładce słynnego Times'a. Pisał listy z tysiącami
osób o odmiennym światopoglądzie. I był uwielbianym
przez Jana Pawła II kaznodzieją.
Abp Fulton J. Sheen, jako biskup Nowego Jorku,
zorientował się, iż program telewizyjny może stanowić
znakomitą szansę, by ewangelizować tysiące
osób. Współcześnie bowiem pojawienie się
w telewizji człowieka w sutannie nie wzbudza
większej sensacji. Ale ponad pół wieku temu, gdy
telewizja przebojem wchodziła na medialny rynek,
zastępując w pewnej mierze radio, nie było to
wcale oczywiste.
Biskup Sheen rozpoczął swoje telewizyjne show
w 1951 roku. „Show” to pewnie zbyt wiele powiedziane
– hierarcha stał przed zwykłą tablicą,
rysował na niej różne obrazki, tłumacząc teologiczne
kwestie, czy życiowe dylematy. Robił to
jednak inaczej, niż wielu duchownych czyni to
obecnie na ambonie. Miał rzadką umiejętność
mówienia obrazkami. A choć wygaszał konferencje
w stroju biskupim, to czynił to z wyraźną
swobodą. Jak gdyby toczył dyskusję w gronie
najbliższych znajomych.
Ludzie pokochali go za naturalność i swobodę. No
i za ogromne poczucie humoru. Celował idealnie
w ich wrażliwość. Mówiąc o znudzeniu codzienną
pracą, potrzebie altruizmu, edukacji, tolerancji czy
zmęczeniu, za każdym razem nawiązywał do Boga
i spraw związanych z wiarą. To sprawiło, że Amerykanie
oglądali go chętniej niż Franka Sinatrę,
którego koncerty emitowane były w tym samym,
wieczornym czasie antenowym.
Świat telewizji docenił umiejętności i osobowość
amerykańskiego duchownego, dwukrotnie nagradzając
go prestiżową nagrodą Emmy (o czym
wspomniałam wyżej). Co ciekawe, sam Arcybiskup
podchodził do całego tego splendoru z właściwym
sobie dystansem. Odbierając jedną z nagród,
wypalił: „Dziękuję moim scenarzystom:
Markowi, Janowi, Łukaszowi i Mateuszowi”.
Wymienienie wszystkich ewangelistów zrobiło
wrażenie na publiczności słuchającej podziękowań
Arcybiskupa. On zaś doskonale wiedział, że
nagroda nie należy się jemu. Do końca życia, mimo
wielkiej popularności, pozostał bowiem skromnym
kapłanem.
Odnotowano także cud za jego wstawiennictwem.
Doszło do niego w miejscowości Peoria,
w stanie Illinois, gdzie duchowny został wyświęcony.
Sprawa dotyczyła chłopca, Jamesa Engstroma.
Dziecko, zaraz po urodzeniu, otarło się o śmierć.
Jego serce przestało bić. Reanimacja trwała ponad
godzinę. W tym czasie rodzice modlili się o uzdrowienie
za wstawiennictwem abp. Sheena.
Małemu Jamesowi wróciły czynności życiowe,
jednak lekarze utrzymywali, że przez resztę życia
może on zmagać się z komplikacjami zdrowotnymi.
Jednak nic takiego nie nastąpiło – przez
kolejne miesiące i lata James rozwijał się normalnie
i pozostał zdrowym dzieckiem.
Rodzice małego Jamesa na drugie imię dali mu
Fulton. Można o tym przeczytać w książce „61
minut do cudu” autorstwa Bonnie L. Engstrom.
Arcybiskup Sheen był zagorzałym antykomunistą
i wielokrotnie zabierał publicznie głos przestrzegając
łatwowierne amerykańskie społeczeństwo
przed zwodniczością i kłamliwością tego systemu.
Nic dziwnego, że przez Sowietów postrzegany był
jako jeden z głównych wrogów i niejednokrotnie
otrzymywał od nich pogróżki. Należy jednak dodać,
że nie stronił od kontaktów z członkami partii
komunistycznej i przynajmniej kilku z nich udało
mu się doprowadzić do Chrystusa.
Co do Polski, kilka miesięcy przed wybuchem II
wojny światowej, w jednym ze swoich programów
radiowych powiedział: „Piłat i Herod byli wrogami;
stali się przyjaciółmi dopiero nad krwawiącym
Ciałem Chrystusa. Podobnie pewnego dnia nazizm
i komunizm, które obecnie są wrogami, zostaną
przyjaciółmi nad krwawiącym ciałem Polski”. Jak
wiemy, nie trzeba było długo czekać na ziszczenie
się tych słów. Pilnie śledząc rozwój wydarzeń
w Europie i spodziewając się uległej postawy
3
Ś W I Ę T Y M I E S I Ą C A
Aliantów wobec Stalina, już w październiku 1943
r., jeszcze przed konferencją w Teheranie, Fulton
Sheen proroczo pytał: „Czy będzie to kolejny układ
monachijski? Kolejny appeasement? Czy ceną tego
appeasementu będzie rzucenie Rosji ochłapu w postaci
krajów bałtyckich, Łotwy, Finlandii i połowy
Polski?”.
Fulton Sheen szczególnie martwił się o katolicką
Polskę i wskazywał, że jej przyszłość będzie najważniejszym
sprawdzianem tego, czy powojenne
ustalenia okażą się sukcesem, czy też porażką.
W styczniu 1944 r. pisał: „Współczesna historia
Polski to historia ukrzyżowania między dwoma
łotrami: nazizmem i komunizmem. Nic nie przytrafi
się światu, dopóki nie przytrafi się to Polsce”. Oto
inne, znaczące słowa abpa Sheena poświęcone
naszemu krajowi: „Polska jest zwierciadłem sytuacji
na świecie, jest ona węzłem polityki europejskiej,
kluczem do tego, czy w następnym stuleciu
będzie panowała na świecie sprawiedliwość, czy
przemoc”.
Mam nadzieję, że zainteresowałam Państwa osobą
abp Fultona Sheena. Zachęcam do zapoznania
się z jego twórczością, a jest tego całkiem sporo.
Dorota Staniszewska źródło: Internet
Ś W I Ę T U J E M Y W L U T Y M
28 lutego
Niedziela Ad Gentes
II niedziela trwającego już dwanaście dni Wielkiego
Postu tradycyjnie nazywana jest Ad Gentes,
czyli, tłumacząc z łaciny, Do Narodów. Tego dnia
w Polsce obchodzimy Dzień Modlitwy, Postu i Solidarności
z Misjonarzami. W przedostatnią niedzielę
października obchodzimy Światowy Dzień
Misyjny, któremu towarzyszą modlitwy za misjonarzy
i zbiórka funduszy na cele misyjne. Czy nie
wystarczyłby w roku jeden dzień pamięci o misjonarzach?
Czy potrzebny jest drugi i to w tak ważnym
okresie jak Wielki Post?
„I rzekł do nich: «Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie
chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony.”
(Ewangelia św. Marka)
To nie ludzie wymyślili głoszenie
Ewangelii. To nie ludzie pomyśleli
o innych, którzy jeszcze
o Jezusie nie słyszelI i o tym, żeby
zanieść im Jego nauki. To
sam Jezus rozesłał ich po krańce
świata, żeby nieśli Dobrą
Nowinę wszystkim ludom Ziemi.
Nie zakończył jednak swojego
posłania na tym, że uczniowie
mają iść i głosić Ewangelię.
Dodał jeszcze, że to od
uczniów, ich charyzmy, zaangażowania
i wiary będzie zależało to, czy człowiek do którego trafią będzie zbawiony, czy potępiony.
Jak więc widać misjonarz bierze na sobie olbrzymią odpowiedzialność za życie wieczne ludzi do
których trafia. Nie łatwo jest wziąć na siebie taki ciężar, ale co roku wielu młodszych i starszych, kobiet
i mężczyzn porzuca wygody i wyrusza tam, gdzie ludzie wciąż czekają na Chrystusa. Zanim jednak
przyszły misjonarz wyruszy realizować dzieło misyjne, musi niczym biblijny Izajasz odpowiedzieć
Jezusowi na jego wezwanie:
4
„ I usłyszałem głos Pana mówiącego:«Kogo mam posłać? Kto by Nam poszedł?»
Odpowiedziałem: «Oto ja, poślij mnie!»”
(Księga Izajasza)
Ś W I Ę T U J E M Y W L U T Y M
Czy tylko osoby, które chcą wyjechać
do dalekich krajów, żeby tam
głosić Słowo Boże, powinny tak
odpowiedzieć? Nie. Do misji powołani
jesteśmy wszyscy. Do każdego
z nas Chrystus kieruje pytanie
„Kogo mam posłać?” i od każdego
z nas w dniu sądu ostatecznego
będzie oczekiwał odpowiedzi
na pytanie „Co uczyniłeś jednemu
z tych braci moich najmniejszych,
żeby został on zbawiony, a
nie potępiony?” Żeby być misjonarzem,
nie trzeba opuszczać swojego
miejsca zamieszkania. Każdy
z nas ma w swoim otoczeniu kogoś,
kto nie zna Jezusa Chrystusa
i jego nauki. Może więc warto
dziś, w dniu solidarności z misjonarzami,
rozpocząć własne dzieło
misyjne i zanieść Dobrą Nowinę
do rodziny, sąsiadów czy
znajomych. Warto też się pomodlić
w intencji misjonarzy i swoim
własnym, żeby Chrystus obdarzył
wszystkich misjonarzy potrzebnymi
łaskami:
Twojego Kościoła prawdziwy zapał misjonarski,
by głosić Chrystusa tym, którzy Go
jeszcze nie poznali, i tym, którzy przestali
wierzyć.
Panie, obudź w każdym, kto należy do
Spraw, by było wiele powołań i podtrzymuj
swa łaską misjonarzy w dziele ewangelizacji.
Pozwól, by każdy z nas poczuł się odpowiedzialny
za misje, a przede wszystkim zrozumiał,
że naszym pierwszym obowiązkiem w szerzeniu
wiary jest prawdziwe chrześcijańskie
życie. Amen.”
„Panie, jeśli chcesz, możesz go, możesz mnie oczyścić.”
Arkadiusz Łapka
C U D E U C H A R Y S T Y C Z N Y
Cuda eucharystyczne w Polsce cz.1.
To niewiarygodne, że w małym kawałku chleba jest obecny nasz wszechmogący Bóg,
który daje poznać się także poprzez wiele cudów eucharystycznych. Okazuje się, że
w Polsce było ich aż 8, a ja osobiście słyszałam tylko o dwóch – w Sokółce i w Legnicy.
Dlatego w kolejnych numerach przybliżę Państwu wszystkie cuda eucharystyczne, jakie
miały miejsce w naszym kraju.
Do pierwszego cudu eucharystycznego
w Polsce doszło w małej wsi
leżącej w województwie warmińskomazurskim,
w gminie Dobre Miasto.
Podczas najazdu Litwinów i Prusów
proboszcz tamtejszej parafii zakopał
w ziemi złocone naczynie, w którym
znajdowały się konsekrowane hostie,
a które po kilku latach w 1290 r., zostało
odnalezione.
Źródła z 1730 r. tak relacjonują to
wydarzenie:
„W miejscu, gdzie obecnie stoi kościół,
pasący się wół znalazł Najświętszą
Hostię, którą odgrzebał racicą, i rycząc
upadł na kolana. Znaleziona Hostia została przez proboszcza
przeniesiona w uroczystej procesji do kościoła i umieszczona
w cyborium. W następnym dniu znowu znalazło ją bydło w tym
5
samym miejscu. Zabrało więc ją wtedy duchowieństwo
Dobrego Miasta, ale nazajutrz znowu
powróciła (…) Wówczas zrozumiano, że Bóg
chce ażeby w tym miejscu został wybudowany
kościół”.
Niebawem po tym wydarzeniu wybudowano
świątynię i poświęcono ją Najświętszemu
Sakramentowi. Cud Eucharystyczny uwieczniono
w malowidle na sklepieniu kościoła.
Przedstawia ono trzy woły klęczące przed
wygrzebanym z ziemi Najświętszym Sakramentem.
Obok umieszczono dwa napisy
w języku łacińskim, które brzmią: „Benedicte
omnes bestiae, pecora Domino” (Błogosławcie
Pana, zwierzęta dzikie i trzody) (Dn 3, 81)
i drugi „Bos cognovit posfesforem Fuum” (Wół
rozpoznaje swego Pana) (Iz 1,3).
Przez wiele stuleci Głotowo było celem
pielgrzymek z róż-nych stron diecezji
warmińs-kiej. Kościół konsekrował
biskup Krzysztof Szembek 24 czerwca
1726 roku. W latach siedemdziesiątych
XIX wieku świątynię wzbogacono o polichromię
o tematyce biblijnej odnoszącej
się do Eucharystii. Na malowidłach
odnajdujemy postacie proroków:
Izajasza, Jeremiasza, Ezechiela, Daniela
oraz czterech ewangelistów.
C U D E U C H A R Y S T Y C Z N Y
Po wybudowaniu Drogi Krzyżowej, Głotowo stało się
centrum czcicieli Męki Pańskiej. Budowę Kalwarii
Warmińskiej rozpoczęto 29 lipca 1878 roku. Prace
rozpoczął ks. Ferdynand Engelbrecht przy wsparciu
Jana Merterna, dziedzica z Głotowa, który wcześniej
odbył pielgrzymkę do Ziemi Świętej. Napływały liczne
ofiary, które pozwalały prowadzić prace. W czasie
kulturkampfu, parafii nie było wolno nabywać ziemi,
toteż na własne nazwisko zakupił dość duży areał
ziemi Jan Mertern, który z czasem przekazał ją parafii.
Przy budowie Kalwarii Warmińskiej uczestniczyło
około 70 tyś. osób. Po kilkunastu latach prac, w 1894 r.
została poświęcona przez biskupa warmińskiego
Andrzeja Thiela. Od tego roku Kalwaria stała się
celem wielu pielgrzymek z całej diecezji. W 1927 r.
odnowiono wszystkie stacje i odrestaurowano figury.
W następnym numerze przybliżę Państwu cud eucharystyczny, który miał miejsce w Krakowie.
Dorota Staniszewska źródło: Internet
6
A R E K P R Z E G L Ą D A
„Modlitwa w drodze” to aplikacja, która „budzi i rozwija
w ludziach życie modlitwy oparte na Biblii za pomocą słowa
mówionego i muzyki”. Jest ona dziełem polskich jezuitów
i częścią międzynarodowej sieci projektów inspirowanych
serwisem „Pray as you go”. Pomysł na „modlitwę w drodze”
wziął się z doś-wiadczenia Ćwiczeń Duchowych św. Ignacego
Loyoli. Jak piszą twórcy aplikacji: „Modlić się można niemal
wszędzie, w domu, w drodze do pracy czy szkoły. Dzięki temu,
że zawsze mamy ze sobą telefon każdy moment jest dobry, aby
skorzystać z przygotowanej kilkuminutowej medytacji. Dzięki
aplikacji codziennie znajdziesz nową inspirację do modlitwy,
która jest źródłem radości i pomoże ci w rozwoju duchowym.
Proponowana medytacja zakorzeniona jest w duchowości
ignacjańskiej, dzięki czemu odkryjesz,
że Słowo Boże jest aktualne dla twojego
życia”.
Aplikację można pobrać za darmo z internetowych
sklepów: Google Play
i App Store. Po jej zainstalowaniu zobaczymy
prosty i przejrzysty interfejs,
z wyszczególnionymi zakładkami.
Pierwsza od góry MODLITWA NA DZIŚ
przekierowuje nas na stronę, na której
znajdziemy odpowiednią modlitwę.
Dostępna jest ona w dwóch wersjach:
jako nagranie tekstu z podkładem
A R E K P R Z E G L Ą D A
muzycznym, a także jako osobny tekst do
przeczytania i muzyką do posłuchania. Można
więc wybrać odpowiedni dla siebie i do sytuacji,
w której się znajdujemy sposób modlitwy.
Zakładka PATRONI LUTEGO zawiera
spis świętych, patronujących poszczególnym
dniom miesiąca. Pod każdą pozycją kryje się
krótki życiorys świętego, niestety tylko w formie
nagrania. Oprócz codziennych modlitw,
w aplikacji znaleźć można nagrania innych,
mniej lub bardziej popularnych modlitw,
takich jak: Różaniec, Litania o Miłosierdziu
Bożym, Droga Krzyżowa czy 10-tek za cierpiących.
Warte polecenia są również zakładki
SZKOŁA MODLITWY i ZAKŁAD ZE ŚW. IGNA-
CYM!, a dla zapominalskich dobrym rozwiązaniem
jest zakładka USTAWIENIA, w której
można ustawić codzienne lub jednorazowe
przypomnienie o modlitwie.
Prosząc Boga o potrzebne łaski czy dziękując
za nie, nie zawsze potrafimy ująć swoje myśli
w słowa. Często w modlitwie przeszkadza
nam otoczenie, jego gwar i hałas. Warto więc
skorzystać z proponowanej przez tę aplikację
chwili refleksji i medytacji, żeby zatopić swoje
myśli w Bogu i w ten sposób przekazać Mu
swoje pragnienia.
Arkadiusz Łapka
M A G D A C Z Y T A
ESTERA REBECCA KANNER „ESTERA”
Wydawnictwo św. Wojciech 2017
„Jesteś silna duchem, ale jeśli nad nim nie zapanujesz, on doprowadzi do twojej zagłady. Po pierwsze,
zawsze musisz pomyśleć, zanim coś powiesz lub zrobisz; inaczej utracisz szansę na czynienie dobra.
Nawet, gdy wydaje ci się, że nikt nie słucha, musisz uważać na słowa (…) Po drugie, nie trać czasu na
próby przekonywania samej siebie, że wszystko, co robisz wypływa z czystej i bezinteresownej dobroci.”
/słowa jednego z bohaterów do Estery/
Znamy dobrze historię o królowej Esterze opisaną
w Starym Testamencie w Księdze Estery. Jako
młodziutka dziewczyna została ona przywieziona
do władcy Persów Aswerusa po tym, jak odprawił
on poprzednią królową Wiszti, która była mu
nieposłuszna. Królowa nie wykonała rozkazu
króla, domagającego się, aby przybyła na ucztę
w koronie i pokazała się biesiadnikom. Estera,
a właściwie Hadassa była sierotą wychowywaną
przez Mardocheusza, swojego stryjecznego
brata. Przyszła królowa musiała odnaleźć się
w nowym środowisku, przyjąć jego zasady, radzić
sobie z intrygami, ciągłą rywalizacją i nauczyć się
zdobyć przychylność króla. Na pewno uroda jej
w tym pomogła, ale potrzebna była też inteligencja,
spryt i … łaska Boga. Akcja książki roz-
7
M A G D A C Z Y T A
poczyna się w momencie porwania Hadassy ze
wsi, w której ukrył ją jej opiekun, Mardocheusz,
wiedząc o zamierzeniach króla i próbując w ten
sposób uchronić ją przed losem. Razem z bohaterką
przebywamy długą i niebezpieczną podróż do
dworu królewskiego, poznajemy skomplikowaną
sytuację zależności panujących w pałacu oraz
bogate środowisko kobiet będących pod opieką
eunuchów. W końcu dowiadujemy się, jak udało
się Esterze uzyskać przychylność króla i zmienić
jego decyzję dotyczącą zagłady Żydów. W tle pojawia
się też wątek miłosny związany z pewnym
Nieśmiertelnym, żołnierzem należącym do najlepszego
i najbardziej bezwzględnego oddziału
króla. Większość opisywanych wydarzeń to fikcja
literacka, ale bardzo rzetelnie podparta psychologicznie
i właściwie niezmieniająca żadnego
z wydarzeń opisanych w Piśmie Świętym. Jedyną
różnicą jest zmiana imienia króla. W Biblii nazywa
się on Aswerus, w książce Rebecci Kanner jest
Kserksesem, a sama autorka w posłowiu przyznaje
się do jeszcze dwóch odstępstw. Pierwszym
jest połączenie dwóch osób w jedną. Chodzi o Hamana
(przeciwnika Mardocheusza, któremu ten
nie chciał się pokłonić) oraz Memukana - w powieści
jest to tylko jeden bohater Haman.
„Kolejnym jest użycie terminu Nieśmiertelni.
Określenie to prawdopodobnie pochodzi z pism
Herodota (…)”. Książka z gatunku lekkich i przyjemnych,
jednocześnie przybliża historię biblijną
i klimat tamtych czasów, bo autorka zadaje sobie
wiele trudu, by opis był wiarygodny. Na koniec
powód, dla którego została napisana historia
Estery. „Od zawsze pociągali mnie do niego
(Starego Testamentu) ludzie, którym Bóg powierzał
zadania. Nie powoływał On ideałów. (…)
Gdy Estera nie czuje się gotowa na to, by ocalić swój
lud, Ruti mówi jej: Bóg wybiera tchórzliwych, by
nabrali odwagi, a niepłodne kobiety, aby dawały potomstwo
prorokom. Porywczych mężczyzn wzywa
do cierpliwości, tych zaś, którzy się jąkają, do wydawania
rozkazów na pustyni. (…) Czasami największą
trudnością jest ta, którą odnajduje się w sobie”.
Magdalena Klimczak
Będąc na Mszy Świętej 5
F E L I E T O N
8
Żeby być na Mszy Świętej, trzeba znaleźć się
w kościele. (No chyba że się uczestniczy w Mszy
Świętej online, ale dziś nie o tym.) Żeby do niego
wejść, należy otworzyć drzwi lub też skorzystać
z tego, że ktoś otworzył je wcześniej. Gdy drzwi
otwieramy sami, mamy okazję zobaczyć naklejoną
na nie tabliczkę informującą o tym, że trzeba
włożyć maseczki. Dla twórców tej informacji, dla
tych, którzy ją na drzwiach umieścili, a także dla
tych, którzy ją czytają oczywistym jest, że chodzi
o maseczki chroniące przed zarażeniem się lub
kogoś wirusem SARS-CoV-2. Mnie jednak informacja
ta skłoniła do nieco innej refleksji.
Znane ludowe porzekadło mówi o pewnych
osobach, że „modli się pod figurą, a diabła ma za
skórą”. Nawiązując do Biblii, takie osoby można
też nazwać faryzeuszami. Jakkolwiek jednak byśmy
ich nie nazwali, wiadomo, że chodzi o osoby,
które od święta czy też od niedzieli przybierają
maskę pobożności, a na co dzień… a na co dzień
są nieco inne. I o takiej właśnie maseczce pomyślałem,
czytając umieszczoną na drzwiach informację.
Wchodząc do kościoła część wiernych (duża?
mała?) zakłada taką maseczkę, żeby zakryć… No
F E L I E T O N
właśnie. Co takiego zakrywa ta maseczka? U jednych
dwulicowość i faryzeizm o których wspomniałem
wyżej. U innych „codzienność”. Co to znaczy?
Uczestnicząc w Mszy Świętej wierny powinien
skupić się na jej przeżywaniu. Często jednak
bywa tak, że na przykład podczas nieco nudnego
kazania, długiej komunii świętej lub też innych
części Mszy Świętej myśli człowieka odpływają
i zaczyna się zastanawiać, co jutro na obiad, jak
naprawić drzwi od sza i w kuchni, co kupić
chrześniakowi na osiemnastkę, gdzie iść na spacer
po obiedzie, skąd wziąć pieniądze na nowe
opony, itd. Jeszcze inni chowają za maseczką
zwykłe znudzenie. A to mama kazała przyjść, a to
żona wyciągnęła do kościoła, a to Msza Święta
w intencji babci jest, więc trzeba było przyjść, ale
przebieg Mszy Świętej jest średnio interesujący,
więc narastającą z każdą minutą nudę i znużenie
można doskonale ukryć za maską.
Można jeszcze długo wymieniać to, co wkładane
przed wejściem do kościoła maseczki kryją, ale
zdecydowanie ciekawsze od tego co kryją jest to,
dlaczego maseczki te zakładamy. Myślę, że wystarczy
cofnąć się, w zależności od wieku, o kilkanaście
lub kilkadziesiąt lat, ewentualnie podejść do
wchodzącej do kościoła rodziny z małym dzieckiem.
Niejedna matka i babcia (zdecydowanie
rzadziej ojciec lub dziadek) tuż przed wejściem do
kościoła wypowiada mniej więcej takie słowa
„Teraz wchodzimy do kościoła. Tu mieszka Pan
Jezus/ Bozia. Pamiętaj, żeby nie rozmawiać/ nie
kręcić się/ nie krzyczeć/ nie biegać. Masz być grzeczna/
grzeczny, słyszysz?”. Obojętnie jakie plany na
spędzenie Mszy Świętej miało to dziecko, zostało
skutecznie „namówione”, żeby ubrało maskę
grzecznego i ze złożonymi rączkami wysłuchało
całej Mszy Świętej. Sięgając po kolejną staropolską
mądrość, która mówi, że „czym skorupka za
młodu nasiąknie, tym na starość trąci”, dziecko
nauczy się, że wchodząc do kościoła i uczestnicząc
we Mszy Świętej należy przybrać maskę
pobożnego chrześcijanina, która skutecznie
zakryje to, co w środku.
Dziwi to, zwłaszcza w kontekście innej wypowiedzi
rodzica lub katechety, którzy małemu dziecku
oznajmiają, że „Pan Bóg wszystko widzi i wszystko
wie”. Jeśli więc wszystko widzi, to po co chować
się za maseczką? Czy nie lepiej stanąć przed Bogiem
w prawdzie?
Nośmy więc maseczki tylko po to, aby chroniły nas
i innych przed koronawirusem, a te inne, zdecydowanie
zostawmy w domu i podczas Mszy Świętej
stańmy z Chrystusem twarzą w twarz.
Arkadiusz Łapka
M S Z A Ś W I Ę T A K R O K P O K R O K U
Liturgia eucharystyczna (cz. II)
W poprzedniej części naszego cyklu rozpoczęści
Mszy św. jaką jest liturgia eucharysczęliśmy
przyglądanie się drugiej głównej
tyczna. Skupialiśmy się ostatnio na mo-
mencie przygotowania i ofiarowania
darów. Postępując kolejny krok do przodu w rozważaniach
o Mszy św. należy przyjrzeć się kolejnemu
elementowi liturgii eucharystycznej, czyli
prefacji. Samo słowo na określenie tej części wywodzi
się od pism św. Cypriana, który użył jej
w sensie czasowym, jako coś co poprzedza. Choć
pierwotnie odnosiło się do samego dialogu to
z czasem zaczęto określać tak zarówno dialog jak
i samą modlitwę.
9
10
M S Z A Ś W I Ę T A K R O K P O K R O K U
Dialog
Po złożeniu darów na ołtarzu i odmówieniu
w imieniu zgromadzonego ludu modlitwy kapłan
zwraca się do wiernych. Po raz trzeci w tej samej
Eucharystii kieruje to proste, ale jakże bardzo wymowne
słowa: „Pan z wami”, na które lud
odpowiada „I z duchem Twoim”. Przypomnijmy,
że przez tę wymianę słów uświadamiamy sobie,
że Chrystus jest obecny wśród nas w osobie księdza
sprawującego liturgię oraz w zgromadzonych
wiernych, którzy wspólnie modlą się tworząc
wspólnotę Kościoła. Zwróćmy uwagę, że to
pozdrowienie do tej pory padało w znaczących
momentach: na początku Mszy św. oraz przed
Ewangelią. Już samo pojawienie się tego dialogu
sugeruje, że rozpoczynamy coś ważnego, istotnego,
więc trzeba na nowo uświadomić sobie kim
jesteśmy i Kto jest teraz z nami. Pozdrowienie to
pojawia się ponownie dlatego, że mamy teraz
zacząć się modlić z jeszcze większą żarliwością
i jeśli mamy temu podołać, potrzebujemy Bożej
pomocy, o którą jednocześnie prosimy.
W kolejnym dialogu kapłan wzywa wiernych:
„W górę serca!”. Brzmi to niczym apel a nawet rozkaz.
Wznośmy nasze serca, kierujmy naszą modlitwę
do nieba, ponieważ to tam odbywa się
autentyczna Boska liturgia. Kapłan wzywa do
jeszcze bardziej wzmożonego wysiłku, do
wznoszenia się w górę, gdzie przebywa Chrystus
po prawicy Ojca. Wierni odpowiadają z zapewnieniem
„Wznosimy je do Pana”. Nawet jeśli nie są
one w 100% prawdą to wyrażają w największym
stopniu pragnienie ludu.
Ostatni dialog przygotowuje już bezpośrednio do
tego, co ma się za chwilę wydarzyć. Ksiądz zachęca:
„Dzięki składajmy Panu, Bogu naszemu”. To
co człowiek może zrobić dla Pana Boga to wielbienie
Jego dobroci, dziękczynienie za wielkie rzeczy,
których dokonał dla nas. Dlatego odpowiedź ludu
jest tak prosta: „Godne to i sprawiedliwe”. Słuszną
sprawą jest dziękować Bogu za Jego dobrodziejstwa,
za Jego łaski udzielone człowiekowi.
Dziękczynienie
Po wstępnym dialogu przechodzimy teraz do kluczowego
w tym momencie Mszy św. elementu:
dziękczynienia. Rozpoczyna się ono od niemalże
od stałego zwrotu „Zaprawdę godne to i sprawiedliwe,
słuszne i zbawienne, abyśmy Tobie, Ojcze
Święty, zawsze i wszędzie składali dziękczynienie
przez umiłowanego Syna Twojego, Jezusa Chrystusa”.
Nieznacznie różni się on w różnych prefacjach.
Można by nazwać go roboczo wstępem do
właściwego dziękczynienia.
Przechodząc do zasadniczej treści prefacji należy
uświadomić sobie, że Msza św. wywodzi się z żydowskiego
rytuału uczty paschalnej. Zawiera więc
różne zwroty oraz specyficzny dla danego języka
sposób wyrażania pewnych treści. Przykładem
tego jest właśnie dziękczynienie. W biblijnym
i hebrajskim sensie „dziękczynienie” to uwielbianie,
sławienie, podziwianie i opowiadanie
o dziełach Bożych. Dziękować Bogu to przede
wszystkim opowiadać i wielbić go za wielkie
rzeczy, które uczynił dla nas. Stąd w prefacji
najczęściej dziękujemy Bogu opowiadając o tym
czego dokonał dla zbawienia ludzi. W różnych
więc prefacjach opowiadamy o różnych i konkretnych
dziełach Bożych. W Okresie Bożego
Narodzenia nasze dziękczynienie skupia się na
opowiadaniu o narodzeniu Syna Bożego, który
przyjął naszą ludzką naturę. W Wielkim Poście
tematem prefacji jest Boże miłosierdzie, przez
które odpuszcza się nam grzechy. W święta
maryjne dziękujemy Bogu za dar Maryi, która
wydała na świat Zbawiciela, we wspomnienia zaś
świętych - dziękujemy za przykład ich życia, które
możemy naśladować.
Ostatnim zdaniem prefacji jest zawsze odwołanie
się do świętych i aniołów, którzy łączą się w naszym
uwielbieniu Boga. Jest to niejako zapowiedź
tego co, za chwilę nastąpi: śpiewu „Święty, święty,
święty”.
Sanctus
Prefację kończy śpiew anielski „Święty, święty,
święty” (z łac. sanctus). Jest to oczywiście nawiązanie
do biblijnych wizji nieba i chwały Bożej.
Znajdujemy tę aklamację zarówno w Księdze
Izajasza jak i w Apokalipsie św. Jana jako śpiew
aniołów w niebie. Dlaczego więc śpiewamy te
słowa w liturgii ziemskiej? Tutaj właśnie możemy
sobie wyjaśnić ponadczasowość naszej Mszy św.
Za każdym razem, kiedy sprawujemy liturgię
Eucharystii włączamy się w jedyną, ciągłą liturgię,
która dokonuje się nieustannie w niebie. W czasie
każdej Mszy św. jesteśmy obecni nie tylko my, siedzący
w ławkach, stojący na ziemi, ale uczestniczy
w niej cały Kościół tak ten na ziemi jak i Kościół
świętych i aniołów. Stąd w śpiewie „Święty,
święty, święty” łączymy nasze wspólne głosy
z ziemi i z nieba, aby wielbić naszego Stwórcę
i Pana.
W ten sposób dziękując Bogu za Jego dzieła
uczynione dla nas ludzi, wielbiąc Go naszym
śpiewem przygotowujemy się do najistotniejszego
momentu każdej Mszy św.: modlitwy
eucharystycznej. O niej w rozważać będziemy
w następnym kroku.
ks. Tomasz Zięba
R E K O L E K C J E I N T E R N E T O W E O N L I N E
Rekolekcje Wielkopostne ONLINE dla dzieci i młodzieży
PRZYJACIEL JEZUSA – MĄDRY I ODWAŻNY Mojżesz, Dawid, Jan Ewangelista
23 – 25 marca 2020 (poniedziałek, wtorek, środa)
Rekolekcjonista: ks. Jacek Jezierski SAC
10.00 Nauka dla dzieci
10.30 Msza Święta
11.00 Nauka dla młodzieży
https://www.youtube.com/watch?v=f91iLgT_-d4&feature=emb_imp_woyt
Profeto.pl przygotowało rekolekcje wielkopostne zatytułowane „Ojcowskie
serce”. 8-odcinkowy cykl to rozważania modlitwy „Ojcze nasz” z perspektywy św.
Józefa. Wideo-rozważania prowadzi bp Artur Ważny, biskup pomocniczy diecezji
tarnowskiej.
https://www.youtube.com/watch?v=-wf5s85HiyA
Najważniejszym punktem dnia jest modlitwa. „Pierwszy krok” – i dosłownie, i jako
tytuł części – w codziennym przeżywaniu Wielkiego Postu to cytat z Pisma Świętego,
przewodnia myśl całego dnia.
Do tego cytatu będzie nawiązywać rozważanie w czasie czuwania na żywo, które
poprowadzi ks. Kacper Nawrot z archidiecezji krakowskiej. Wprowadzeniem do
czuwań będzie natomiast „Uczta dla ducha” – wielkopostne pieśni wykonane
przez znakomitych artystów – Kasię Bogusz i Joachima Mencla.
W piątki jako propozycja modlitewna ukażą się na stronie także rozważania Drogi Krzyżowej, a w niedzielę
– Gorzkie Żale.
Codzienny temat przewodni podejmą teksty, publikowane od poniedziałku do czwartku na w części
„Na głęboką wodę”.
„Chcę zaproponować ci drogę przez mękę i zmartwychwstanie Pana Jezusa oraz
przeżycie przygody z (nie)wiarygodną Miłością. Po to, aby później doświadczyć
pełni radości z Jego zmartwychwstania” - mówi Jacek Olczyk SJ, który
poprowadzi rekolekcje.
https://www.youtube.com/watch?v=7J9ekK7IF
&feature=emb_title
„Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary” (Mt 9,13) – to wezwanie Jezusa, które
wielokrotnie będzie powracać do nas w czasie Wielkiego Postu, dlatego u jego
progu pragniemy zgłębiać je razem ze św. Siostrą Faustyną na pogłębionej
modlitwie i refleksji.
Wielkopostne Rekolekcje poprowadzi biblista i członek naszego Sto-warzyszenia
„Faustinum” – ks. dr Sławomir Czajka.
Z A P O W I E D Z I N A C Z A S W I E L K I E G O P O S T U
W okresie Wielkiego Postu:
W piątki o 17:30 nabożeństwo Drogi Krzyżowej
W niedziele o godz. 17:00 nabożeństwo Gorzkich
Żali
W niedzielę 28 lutego - Dzień modlitwy i solidarności
z misjonarzami - ogólnopolska zbiórka
pieniężna do puszek na rzecz dzieła pomocy
misjonarzom Ad Gentes.
Od 21 do 24marca - Rekolekcje Wielkopostne,
które poprowadzi o. Dariusz Laskowski, OSPPE.
Plan rekolekcji rozłożony będzie w kościele
i umieszczony na stronie internetowej parafii.
W Niedzielę Palmową 28 marca odbędzie się
Koncert Wielkopostny.
11
T R I D U U M P A S C H A L N E 2 0 2 1
WIELKI CZWARTEK – 1 kwietnia - ustanowienie
Eucharystii i kapłaństwa
18.00 - Msza Św. Wieczerzy Pańskiej
22.00 - Zakończenie Adoracji Najświętszego
Sakramentu
WIELKI PIĄTEK - 2 kwietnia - (w tym dniu obowiązuje
post ścisły)
8.00 - Ciemna jutrznia
10.00 - 17.00 - Adoracja
15.00 - Koronka do Miłosierdzia Bożego
15.15 - Droga Krzyżowa
17.30 - Zakończenie Adoracji Najświętszego
Sakramentu
18.00 - Liturgia Męki Pańskiej – Adoracja Krzyża
20.00 - rozpoczęcie całonocnej Adoracjii Najświętszego
Sakramentu
7.00 - Zakończenie Adoracji Najświętszego Sakramentu
WIELKA SOBOTA - 3 kwietnia - czuwanie przy
grobie Pana Jezusa
8.00 - Ciemna jutrznia
10.00 – 17.00 -Adoracja
Poświęcenie pokarmów o godz. 10.00; 10.30;
11.00; 11.30; 12.00; 12.30; 13.30; 14.30
15.00 - Koronka do Miłosierdzia Bożego
17.00- Zakończenie Adoracji Najświętszego Sakramentu
20.00 - Msza Św. Wigilii Paschalnej - rozpoczęcie
obchodów Wielkiej Nocy - odnowienie przymierza
chrzcielnego - przynosimy świece, gromadzimy
się przed kościołem
NIEDZIELA ZMARTWYCHWSTANIA PAŃS-
KIEGO - 4 kwietnia
6.00 - Msza Św. Rezurekcyjna, następne msze św.
o godz. 9.30; 10.45; 12.00; 19.00
15.00 - Koronka do Miłosierdzia Bożego
PONIEDZIAŁEK WIELKANOCNY - 5 kwietnia
Msze Św. o godz. 8.00; 9.30; 10.45; 12.00;19.00
15.00 Koronka do Miłosierdzia Bożego
Serdecznie zapraszamy do wspólnego przeżywania
Najświętszych Tajemnic naszej wiary.
i
W II niedzielę miesiąca odbywa się comiesięczna
zbiórka do puszek na fundusz
remontowy. Zbieramy kwotę, która pozwoli
wyremontować dach naszego kościoła.
Osoby, które chcą skorzystać z odliczenia od
podatku, mogą wpłacać datki bezpośrednio
na konto parafii: PKO BP. S.A. 92 1020 5095
0000 5502 0076 2807 wpisując w tytule
przelewu: na remont kościoła. Informujemy,
że w danym roku podatkowym można
odliczyć na ten cel nie więcej niż 6% dochodu
rocznego. Bóg zapłać ofiarodawcom za
życzliwość i zrozumienie.
M S Z E Ś W I Ę T E K A N C E L A R I A P A R A F I A L N A czynna :
w dni powszednie:
7.00, 17.00 (X-III), 7.00, 19.00 (IV-IX)
w niedziele i święta:
8.00, 9.30, 10.45 (dla dzieci), 12.00, 19.00
we wtorki i czwartki
w godz. 18.00-19.00 (X-III),
we wtorki i czwartki
w godz. 17.00-18.00 (IV-IX)
K O N TA K T
Parafia p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny
ul. Kolejowa 18a 58-310 Szczawno-Zdrój
tel. (74)841 28 30 oraz 514 863 410
D Y Ż U R P R A W N I K A
pierwszy i trzeci wtorek miesiąca
w godz. 18.00-19.00
www.parafia.szczawno-zdroj.pl
12
gazetka parafialna parafii Wniebowzięcia NMP w Szczawnie - Zdroju,
REDAKCJA: Magdalena Klimczak, Ewa Hoppe-Rychłowska, Dorota Staniszewska,
Arkadiusz Łapka, ks. Tomasz Zięba, ks. Wojciech Sznajder. Skład i projekt graficzny: Teresa
Jagielska
gazetka@parafia.szczawno-zdroj.pl