05.07.2022 Views

Bliżej Źródła nr 60 wrzesień 2021

  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

NR 60, wrzesień 2021r.

PISMO PARAFII WNIEBOWZIĘCIA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY W SZCZAWNIE-ZDROJU

B L I Ż E J

FUNDAMENT

Raz w miesiącu, w naszym kościele, po mszy świętej wieczornej (dokładny

termin będzie podany z wyprzedzeniem) zapraszamy na:

KATECHEZY DLA DOROSŁYCH

B ł o g o s ł a w i o n y

Prymas Tysiąclecia

PLAN NA ROK DUSZPASTERSKI 2021 - 2022:

I. Wyznanie wiary

1. Drogi poznania Boga

2. Objawienie Boże

3. Jeden Bóg

4. Bóg-Stwórca

5. Syn Boży (bóstwo Jezusa Chrystusa)

6. Syn Człowieczy (człowieczeństwo Jezusa Chrystusa)

7. Duch Święty

8. Kościół

9. Życie wieczne

Quiz wiedzy

o k a r d . S t e fa n i e

Wyszyńskim

Cud

eucharystyczny

w Sokółce

PLAN NA KOLEJNE LATA:

II. Celebracja misterium chrześcijańskiego– sakramenty (2022/23)

III. Życie w Chrystusie – 10. Przykazań Bożych (2023/24)

IV. Modlitwa chrześcijańska – Modlitwa w tym „Ojcze nasz” (2024/25)

Z braku rodzi się

lepsze...

1


LECTIO - CZYTAJ UWAŻNIE!

S P O T K A N I E Z E S Ł O W E M

(Mk 9, (Mk 30-37) 9, 2-10)

Jezus i Jego uczniowie przemierzali

Galileę, On jednak nie chciał, żeby

ktoś o tym wiedział. Pouczał bowiem

swoich uczniów i mówił im: «Syn

Człowieczy będzie wydany w ręce

ludzi. Ci Go zabiją, lecz zabity, po

trzech dniach zmartwychwstanie». Oni

jednak nie rozumieli tych słów, a bali się

Go pytać.

Tak przyszli do Kafarnaum. Gdy był już

w domu, zapytał ich: «O czym to

rozprawialiście w drodze?» Lecz oni

milczeli, w drodze bowiem posprzeczali się

między sobą o to, kto z nich jest

największy.

On usiadł, przywołał Dwunastu i rzekł

do nich: «Jeśli ktoś chce być pierwszym,

niech będzie ostatnim ze wszystkich i

sługą wszystkich». Potem wziął dziecko,

postawił je przed nimi i objąwszy je

ramionami, rzekł do nich: «Kto jedno z tych

dzieci przyjmuje w imię moje, Mnie

przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie

przyjmuje Mnie, lecz Tego, który Mnie

posłał».

MEDITATIO - ROZWAŻ PRZECZYTANE SŁOWO!

To już drugi raz, gdy Jezus zapowiada Swoją mękę

i zmartwychwstanie. Za pierwszym razem Piotr

protestował, dziś nikt nie ośmiela się pytać

Jezusa, o co Mu chodzi. I przez ten strach w grupie

Apostołów pojawiają się konflikty: sprzeczają

się ze sobą, który z nich jest największy. Pokazują

przez to, że całkowicie nie rozumieją Jezusa, dlatego

On sam musi naprostować ich myślenie:

największy i pierwszy jest ten, kto potrafi stanąć

na końcu i służyć innym. Największy i pierwszy

jest ten, który jest jak dziecko – słabe i ufne w moc

Boga.

ORATIO – MÓDL SIĘ!

Pozwól mi, Panie, iść za Tobą, Twoją drogą, taką, jaką Ty mi pokażesz. I mimo że czasem nie rozumiem

Twojej woli, że nie zawsze widzę Twoją ścieżkę, prowadź mnie do Ciebie.

ACTIO – WPROWADZAJ SŁOWO W CZYN!

Największym jest nie ten, komu służą, a ten, kto służy. Zrobię bezinteresownie coś dobrego dla innych.

ks. Wojciech Sznajder

Ś W I Ę T Y M I E S I Ą C A

Błogosławiony

kard. Stefan Wyszyński

– Prymas Tysiąclecia

Można powiedzieć, że droga kard. Stefana

Wyszyńskiego (1901-1981) na ołtarze była

relatywnie długa, bo trwała ponad 30 lat.

Wydawało się, że skoro swego czasu na Stolicy

Piotrowej zasiadał św. Jan Paweł II (1920-2005)

nie będzie problemu z jego rychłą beatyfikacją.

Rzeczywistość okazała się jednak nieco inna.

2


Ś W I Ę T Y M I E S I Ą C A

Dokładnie 20 V 1989 r., rozpoczął się proces beatyfikacyjny

kard. Wyszyńskiego na etapie diecezjalnym.

Zakończono go 6 II 2001 r. Trwał więc prawie

12 lat, a w jego trakcie miało miejsce aż 289

sesji – spotkań procesowych. Okazuje się, że wysłuchano

w tym czasie 59 świadków życia Prymasa

Tysiąclecia. Przestudiowano bardzo dokładnie to

wszystko, co po sobie zostawił. Podsumowanie

jego spuścizny to 2500 stron akt.

27 IV 2001 r. 37 tomów materiałów zostało dostarczonych

do watykańskiej Kongregacji Spraw

Kanonizacyjnych. I tak 7 czerwca tego roku rozpoczęła

się rzymska cześć procesu beatyfikacyjnego

aktem oficjalnego otwarcia zgromadzonych

dokumentów. Zaczęto etap studiowania

i dowodzenia heroiczności cnót księdza kardynała.

Po kilkunastu latach, 22 listopada 2015 r., kard.

Kazimierz Nycz przekazał kard. Angelo Amato

trzytomowy zbiór materiałów, tzw. positio. Ich

tematyka dotyczyła świętości życia i heroiczności

cnót Prymasa Tysiąclecia.

Ponad dwa lata później miała miejsce sesja

kardynałów i biskupów. Przewodniczył jej

wspomniany kard. Angelo Amato. Hierarchowie

uznali, że Ksiądz Prymas praktykował cnoty teologalne

w stopniu heroicznym. Prefekt kongregacji

przekazał papieżowi Franciszkowi dokumentację

oraz zdanie komisji. Papież zaś potwierdził

opinię kardynałów i nakazał kongregacji

opublikować dekret o heroiczności cnót kard.

Stefana Wyszyńskiego. Stało się to 18 grudnia

2017 r. i od tego dnia przysługiwał mu zaszczytny

tytuł „Czcigodny Sługa Boży”. Aby zakończyć proces

beatyfikacyjny, trzeba było już teraz przeprowadzić

postępowanie dotyczące cudu za jego

wstawiennictwem.

Ono też miało dwa etapy – diecezjalny i watykański.

Pierwszy z nich odbył się w archidiecezji

szczecińsko-kamieńskiej. Z jej terenu pochodziła

bowiem 19-letnia wówczas kobieta, która za

przyczyną kard. Stefana Wyszyńskiego została

uzdrowiona, co było niewytłumaczalne z medycznego

punktu widzenia. Otóż zachorowała

ona na nowotwór tarczycy i nie dawano jej większych

szans na przeżycie. Guz wraz z przerzutami

na węzły chłonne usunięto podczas operacji 17

lutego 1988 r. w Szczecinie. Początkowo jej stan

zdrowia się nieco polepszył, by jednak potem

dramatycznie się pogorszyć. Niestety w gardle

pacjentki wytworzył się guz wielkości 5 cm. Dosłownie

dusił on tę kobietę, zagrażając bezpośrednio

jej życiu. 14 marca 1989 r. nastąpił przełom.

Dokonał się on po żarliwych modlitwach właśnie

za przyczyną kard. Stefana Wyszyńskiego. Badania

wykazały, że kobieta po prostu wyzdrowiała

i na przestrzeni 30 lat nie stwierdzono u niej powrotu

choroby nowotworowej.

Proces diecezjalny w sprawie cudu za wstawiennictwem

Prymasa Tysiąclecia zakończył się 28 V

2013 r. Licząca 300 stron całkowita dokumentacja

medyczna, a także akta z zeznaniami naocznych

świadków zostały przekazane do Kongregacji

Spraw Kanonizacyjnych.

Jak tylko ogłoszono dekret o heroiczności cnót

Kardynała, przypadek przypuszczalnego uzdrowienia

wspomnianej kobiety za jego wstawiennictwem

został przebadany przez grono biegłych

lekarzy na zlecenie Kongregacji Spraw

Kanonizacyjnych. 29 listopada 2018 r. konsylium

medyków orzekło, że zdarzenie z remisją owego

3


nowotworu jest niewytłumaczalne z naukowego

punktu widzenia. Był to zatem cud. Papież Franciszek

2 X 2019 r. upoważnił Kongregację Spraw

Kanonizacyjnych do ogłoszenia dekretu o cudzie.

Droga na ołtarze dla Prymasa Tysiąclecia

była otwarta. Dlatego 21 X 2019 r. kard. Kazimierz

Nycz ogłosił, że kard. Wyszyński zostanie błogosławionym

Kościoła katolickiego 7 IV 2020 r.

Jednak...

Zaplanowana na 7 VI w Warszawie beatyfikacja

kard. Stefana Wyszyńskiego została beztermino-

Ś W I Ę T Y M I E S I Ą C A

wo zawieszona. Jak poinformował 28.04.2020 r.

kard. Kazimierz Nycz - nowy termin zostanie ustalony

i ogłoszony po ustaniu pandemii.

Kiedy czytasz ten tekst, Drogi czytelniku, kard.

Stefan Wyszyński został 12 września 2021 r. zaliczony

do błogosławionych Kościoła katolickiego.

Jak widać droga do tego wydarzenia była bardzo

długa.

Dzięki Ci, Panie Boże, że mamy kolejnego

Orędownika.

/źródło: „Wszystko o Prymasie Tysiąclecia”, ks. Jacek Molka, 2020/

Dorota Staniszewska

Q U I Z W I E D Z Y O K A R D Y N A L E S T E F A N I E W Y S Z Y Ń S K I M

W ostatnim czasie bardzo dużo możemy przeczytać o kard. Stefanie Wyszyńskim. Ukazało się sporo

pozycji książkowych, a także informacji w przestrzeni internetowej. I nasunął mi się pomysł, żeby

zweryfikować to, co wiemy o Prymasie Tysiąclecia. Osobiście muszę się przyznać, że moja wiedza o tym

człowieku jest bardzo malutka.

I stąd pomysł na Quiz. Zaczynajmy.

4

1. Kard. Wyszyński jako dziecko darzył szczególnym nabożeństwem:

a) św. Marcina;

b) św. Rocha;

c) Matkę Bożą.

2. Gdzie Prymas Tysiąclecia przyjął sakrament bierzmowania?

a) w Andrzejewie;

b) w Warszawie;

c) we Włocławku.

3. Kiedy i gdzie kard. Wyszyński przyjął sakrament kapłaństwa?

a) 24 sierpnia 1924 r. w katedrze włocławskiej;

b) 3 sierpnia 1924 r. w katedrze włocławskiej;

c) 3 sierpnia 1924 r. w katedrze wrocławskiej.

4. Którego dnia odprawił prymicyjną Mszę Święta na Jasnej Górze?

a) 5 sierpnia;

b) 6 sierpnia;

c) 7 sierpnia.

5. Która z katedr była jego pierwszą kapłańską placówką?

a) katedra w Gnieźnie;

b) katedra w Warszawie;

c) katedra we Włocławku.

6. Jakiego miesięcznika kard. Wyszyński był redaktorem naczelnym przed II wojną światową?

a) „Ateneum Kapłańskie”;

b) „Ateneum Prezbitera”;

c) „Ateneum Proboszcza”.

7. Gdzie m.in. przebywał Prymas Tysiąclecia podczas II wojny światowej?

a) w Laskach pod Warszawą;

b) w Pruszczu Gdańskim;

c) w Komańczy.

8. Jaki wojenny pseudonim nosił kard. Wyszyński?

a) Rydwan III;

b) Rumak III;

c) Radwan III.


Q U I Z W I E D Z Y O K A R D Y N A L E S T E F A N I E W Y S Z Y Ń S K I M

9. Jakie m.in. wyróżnienie otrzymał kard. Wyszyński od rządu polskiego na uchodźctwie?

a) Order Orła Białego;

b) Krzyż Walecznych;

c) Order Virtuti Militari.

10. Jakie łacińskie biskupie zawołanie towarzyszyło posłudze Prymasa Tysiąclecia?

a) Totus Tuus;

b) Ave Maria;

c) Soli Deo.

11. Który papież mianował kard. Wyszyńskiego prymasem Polski?

a) Pius XII;

b) Jan XXIII;

c) Paweł VI.

12. W ilu konklawe kard. Wyszyński brał udział?

a) w dwóch;

b) w czterech;

c) w pięciu.

13. Jedno z ulubionych powiedzeń Prymasa Tysiąclecia to:

a) „Wszystko postawiłem na Józefa”;

b) „Wszystko postawiłem na Wojtyłę”;

c) „Wszystko postawiłem na Maryję”.

14. W którym roku władze PRL uwięziły kard. Wyszyńskiego?

a) w 1952;

b) w 1953;

c) w 1954.

15. Która z wymienionych miejscowości była drugim miejscem odosobnienia księdza kardynała?

a) Stoczek Warmiński;

b) Prudnik Śląski;

c) Komańcza.

16. Jaki tytuł nosi jedna z najbardziej poczytnych książek Prymasa Tysiąclecia?

a) „Zapiski więzienne”;

b) „Zapiski z celi”;

c) „Zapiski z aresztu”.

17. Kiedy miały miejsce słynne przyrzeczenia jasnogórskie?

a) 3 maja 1955 r.;

b) 15 sierpnia 1956 r.;

c) 26 sierpnia 1956 r.

18. Jaki łaciński napis widniał na medalionie z różańca ofiarowanego przez kard. Wyszyńskiego

papieżowi Pawłowi VI?

a) „Pro memoria Ecclesiae”;

b) „Pro victoria Ecclesiae”;

c) „Pro caritas Ecclesiae”.

19. Jaki list Episkopatu Polski wzbudził szczególny niepokój wśród władz PRL?

a) List do biskupów niemieckich;

b) List do biskupów francuskich;

c) List do biskupów brazylijskich.

20. Od kiedy ubecy stale inwigilowali Prymasa?

a) od zakończenia II wojny światowej;

b) od kiedy został biskupem lubelskim;

c) od kiedy został prymasem Polski

21. Ile lat Prymas Tysiąclecia przeżył w kapłaństwie?

a) 55;

b )57;

c) 59.

Rozwiązania quizu szukaj w gazetce.

5


C U D E U C H A R Y S T Y C Z N Y

6

Cuda eucharystyczne w Polsce cz.4.

To niewiarygodne, że w małym kawałku chleba jest obecny nasz wszechmogący Bóg,

który daje poznać się także poprzez wiele cudów eucharystycznych. Okazuje się, że

w Polsce było ich aż 8, a ja osobiście słyszałam tylko o dwóch – w Sokółce i w Legnicy.

Dlatego w kolejnych numerach przybliżę Państwu wszystkie cuda eucharystyczne, jakie

miały miejsce w naszym kraju.

Sokółka 2008 – odpowiedź na

znieważenie

Cuda eucharystyczne stanowią odpowiedź

na niewiarę bądź też świętokradcze

postawy czy zachowania sług

Ciała i Krwi Pańskiej. Nie inaczej stało

się w podlaskiej Sokółce.

Przygotowując się do przedstawienia

Państwu Cudu Eucharystycznego w Sokółce

natknęłam się na tekst franciszkanina

o. Benedykta Huculaka, w którym

przeczytałam o nieznanych mi faktach

dotyczących cudu w Sokółce. I choć

treści w nim przeczytane mogą okazać

się niektórym nieco kontrowersyjne, to

jednak postanowiłam je Państwu

przedstawić.

Ojciec Huculak w swoim artykule pisze,

że zaistniały w Sokółce wielki cud przemiany

hos i przeistoczonej w postrzegalne

ciało ludzkie, a dokładniej –

w mięsień serca, które jeszcze żyje, bardzo

cierpi i jest w stanie agonalnym,

jakby przedzawałowym, to wydarzenie

nie tylko równające się z cudem w Lanciano,

lecz pod pewnym względem

nawet go przewyższające.

Cud, który się wydarzył na Podlasiu, był

odpowiedzią na nieposzanowanie

świętej hos i za sprawą tamtejszego

księdza.

Podczas udzielania Komunii hos a bez

jego wiedzy, czyli z powodu niedbalstwa,

spadła na stopień ołtarza. Zauważyła

to klęcząca obok kobieta i wskazała

księdzu. Co ten zrobił? Coś zupełnie innego

niż to, co powinien był uczynić.

Podniósł wprawdzie hos ę, lecz jedynie

po to, by ją zanurzyć w wodzie, w naczynku

stojącym obok tabernakulum,

służącym jednak tylko do tego, by

kapłan, udzieliwszy Komunii, zwilżył

końce palców, a potem je wytarł, z oczywistego

założenia, że osiadły na nich

pyłki z dotykanych przezeń hos i.

Ojciec Huculak pisze, że nie należy po-

wielać kłamstwa, jakoby hos a, która upadła na ziemię, nie

może być już ze względów higienicznych podana wiernym, jeśli

do niedawna kromkę chleba, która spadła na ziemię, należało

podnieść, ucałować, a następnie spożyć. Tak samo należało

postąpić i w tym przypadku, zgodnie z zasadą:

„Jeśli hos a przeistoczona lub jakaś jej część spadłaby na ziemię,

to z szacunkiem należy ją podnieść, a na miejsce, gdzie upadła,

polać trochę wody i wytrzeć puryfikaterzem” [1].

Hos ę należy więc podnieść ze czcią po to, by ją spożyć, a nie –

zanurzyć w wodzie, i to jeszcze w naczynku do zwilżania palców.

To wykluczenie jest tak bezwzględne, jak wielka jest troska Kościoła

o to, by nawet miejsce, gdzie hos a upadła, zostało ze czcią

przemyte i wytarte lnianym płótnem od kielicha mszalnego.

Niniejsze wykluczenie, a jednocześnie zaniedbanie księdza,

dodatkowo jaśnieje na tle dwóch innych rozporządzeń Kościoła:

„Gdyby do kielicha, po przeistoczeniu, wpadło coś trującego lub

powodującego wymioty, to wino przeistoczone należy przelać

do innego kielicha napełnionego wodą, tak by postacie wina

rozpuściły się, a taką wodę – wylać do naczynia poświęconego.

Do kielicha zaś należy wlać inne wino z wodą, by ponownie

dokonać przeistoczenia.

Gdyby coś trującego dotknęło hos i przeistoczonej, to wtedy

(kapłan) niech przeistoczy inną i spożyje tak, jak powiedziano,

a tamtą (zatrutą) niech włoży do kielicha pełnego wody, jak

wyżej powiedziano o Krwi.” [2]

Nie bez znaczenia wprawdzie jest, że w obydwu przypadkach


C U D E U C H A R Y S T Y C Z N Y

mowa jest o kielichu mszalnym, a nie o naczynku

do maczania palców, lecz najważniejsze jest, że

niniejsze rozpuszczanie w wodzie dotyczy tylko

hostii czymś zatrutej, a nie takiej, która spadła na

ziemię. Znalazła się ona zresztą, ściśle biorąc, nie

na ziemi czy na ziemistej podłodze jak w dawnych

chatach – gdzie pobożny lud ze czcią podnosił i

całował nawet kromkę chleba, a potem ją

spożywał – lecz na stopniu ołtarza.

Nawet zresztą gdyby wpadła w błoto, to i tak nie

wolno byłoby jej zanurzać w wodzie w celu rozpuszczenia,

lecz ostrożnie oczyścić puryfikaterzem

– może lekko nawilżonym – a potem ze

czcią spożyć. Według wspomnianego rozporządzenia

Kościoła hostię rozpuszcza się w wodzie

tylko wówczas, gdy dotknęło jej coś trującego,

a tym przecież nie jest nawet błoto.

Według o. Benedykta w Sokółce doszło więc do

świętokradztwa, na które Pan Jezus odpowiedział

cudem. Świętokradztwo jest to zniewaga

osób, miejsc lub rzeczy Bogu poświęconych. Przypadek

podlaski należy do kręgu trzeciego, gdzie

zbezczeszczenie hostii przeistoczonej stanowi

przypadek najcięższy. Nawet kościelne prawo

zreformowane, na ogół mniej wymagające od

poprzedniego, stanowi: „Kto postacie przeistoczone

wyrzuca albo w celu świętokradczym

zabiera lub przechowuje, ten podlega ekskomunice

wiążącej mocą samego prawa, zastrzeżonej

Stolicy Apostolskiej; [a] duchowny może być

ponadto ukarany inną karą, nie wykluczając wydalenia

ze stanu duchownego (kan. 1367). Kodeks

tradycyjny, oparty na źródłach z całych dziejów

Kościoła, a zasadniczo obowiązujący aż do roku

1983, orzekał bardziej stanowczo: Kto wyrzuciłby

postacie przeistoczone lub w złym celu zabrał albo

zatrzymał, jest podejrzany o herezję; popada w ekskomunikę

wiążącą z samego prawa, która najściślej

jest zastrzeżona Stolicy Apostolskiej; przez sam

czyn jest on zniesławiony (infamis), a duchowny ma

być wydalony ze stanu duchownego (kan. 2320).

Sam biskup przyznał, że pewne jest jedno: hostia

nie została należycie uszanowana.

Refleksja: skoro dzisiaj cuda eucharystyczne się

zdarzają, może to oznaczać, że Bóg chce ożywiać

naszą wiarę w sakrament Eucharystii, a tym samym,

że nasza wiara jest osłabiona. Niekoniecznie

musi to oznaczać wyróżnienie lub przywilej, czasem

wręcz może być ostrzeżeniem dla naszej niewiary.

Cud jest raczej ostrzeżeniem i wezwaniem do nawrócenia.

Być może cuda eucharystyczne są „wielkim

dzwonem” i znakiem naszego niedowiarstwa.

/źródło: O. Benedykt Jacek Huculak, Cud w Sokółce to odpowiedź na znieważenie/

Dorota Staniszewska

[1] Kongregacja Kultu Bożego i Sakramentów, De defectibus in celebratione Missae occurrentibus, n. 45, w: Taż, Ordo Missae, ritus servandus in

celebratione Missae et de defectibus in celebratione Missae occurrentibus, Watykan 1965, s. 67.

[2] Tamże, nn. 36-37, ss. 65-66.

Renata Czerwicka

M A G D A C Z Y T A

Z braku rodzi się lepsze…

wywiad strumyk z księdzem Piotrem Pawlukiewiczem

„Nie wiedziałam, jak zabrać się za układanie tekstu. Jak podejść

do tej pierwszej w życiu księdza Piotra autobiografii. Do rozmowy,

która okazała się tak inna… Inna, niż ja się spodziewałam,

i inna, niż z pewnością wiele osób się spodziewa. Pozostały pytania

bez odpowiedzi, niedokończone wątki. Tajemnica człowieka,

który od dawna postrzegany jest jako legenda. A do tego wszystkiego

jeszcze pan Parkinson, który o wiele za często wtrącał się

w naszą rozmowę…”

- tak we wstępie opisuje swoje doświadczenia Renata Czerwicka,

która po ponad 3 latach uzyskała zgodę księdza Piotra na

przeprowadzenie z nim wywiadu. Jednak znany kaznodzieja od

razu zaznaczył, że to nie będzie wywiad-rzeka, ale wywiadstrumyk.

I że będzie to pierwsza część wywiadu, po którym

nastąpią kolejne. Jednak życie napisało inny scenariusz: dwa

7


M A G D A C Z Y T A

miesiące później ksiądz Piotr zmarł. Niezliczona

ilość filmików na YouTube z kazaniami ks. Piotra

oglądana jest przez ponad pół miliona osób, książki

sprzedawane w tysiącach egzemplarzy. Na

czym polegał fenomen księdza Pawlukiewicza?

Jak sam przyznaje w autobiografii „kiedy zacząłem

wplatać w kazania przykłady, ludzi w kościele zaczęło

przybywać, więc zorientowałem się, że trzeba

takie przykłady zbierać”. Jednak nie tylko to:

oprócz zdolności krasomówczych i lekkości wypowiedzi,

to przede wszystkim pokora i autentyczność.

Ksiądz nie zadaje sobie trudu, aby zyskać

przychylność „publiczności”, raczej jest oddany

ewangelizacji w prostocie i miłości. I jego

słynne poczucie humoru. Czasami subtelne, delikatne,

czasami dosadne. Jaka była jego kapłańska

droga? Pracował jako wikariusz w parafii pw.

św. Wincentego a Paulo , a następnie pełnił m.in.

funkcję prefekta i wykładowcy teologii pastoralnej

w Wyższym Metropolitalnym Seminarium

Duchownym, a także dyrektora Wydziału Duszpasterskiego

Kurii Warszawskiej. Był członkiem

redakcji radiowej mszy świętej przy bazylice

Świętego Krzyża w Warszawie, redaktorem

naczelnym Radia Józef w Warszawie Współpracował

z Radio Plus Warszawa, gdzie prowadził

audycję Katechizm Poręczny poświęconą przede

wszystkim odpowiedziom na pytania słuchaczy

o praktyczne aspekty wiary. Przez wiele lat głosił

także cieszące się dużą popularnością kazania

o godz. 15:00 w warszawskim akademickim kościele

św. Anny. Przez 10 lat był kapelanem kaplicy

w Sejmie RP i duszpasterzem parlamentarzystów.

W 2004 roku utworzył Zatokę - internetowe,

zamknięte forum, na którym użytkownicy toczyli

wszelkiego rodzaju dyskusje, w tym te związane

z wiarą. Głosił liczne rekolekcje zarówno w parafiach

i kościołach, jak i stacjonarne dla grup

uczestników – w wielu miastach Polski oraz dla

środowisk polonijnych. Do najbardziej znanych

spośród wygłaszanych przez niego konferencji

należą te poświęcone kwestii miłości i płciowości,

w tym Seks - poezja, czy rzemiosło. Jego książki

zostały przetłumaczone na język rosyjski, białoruski,

ukraiński, litewski, węgierski, hiszpański.

Zmarł 21 marca 2020 w Warszawie w wieku niespełna

60 lat . Za wybitne osiągnięcia w pracy duszpasterskiej

i działalności społecznej prezydent

Polski odznaczył go pośmiertnie Krzyżem Oficerskim

Orderu Odrodzenia Polski (na podstawie

Wikipedii). Wywiad strumyk jest przejmująco

szczery, bez kokieterii rozmówcy, przerywany

milczeniem, kolacją albo kolejnym atakiem Parkinsona.

Warto przeczytać choćby po to, aby poznać,

jaki jest Bóg wg księdza Pawlukiewicza.

Magdalena Klimczak

A R E K P R Z E G L Ą D A

8

Biblia dla dzieci to aplikacja, która w prosty

i przystępny sposób ukazuje Biblię najmłodszym

chrześcijanom. Jak piszą jej twórcy „chcemy, aby

jak najwięcej dzieci miało okazję do zakochania się

w Słowie Bożym w języku najbliższym ich sercu.”

Stworzona we współpracy z OneHope aplikacja

zaprojektowana została, aby umożliwić dzieciom

pierwszy samodzielny kontakt z Pismem

Świętym.

Aplikację można pobrać za darmo z internetowych

sklepów: Google Play i App Store. Po jej

zainstalowaniu widzimy ekran główny, który


przedstawia animowaną mapę, a na niej drogę

z ponad czterdziestoma punktami, w których

przedstawione są najważniejszy i najciekawsze

dla młodego człowieka wydarzenia opisane na

kartach zarówno Starego, jak i Nowego Testamentu.

Wśród nich znaleźć możemy takie punkty

jak: Początek, Niezwykła Boża obietnica,

Pierwsza gwiazdka, Wielki piknik czy Szczęśliwa

niedziela. Każdy punkt można odwiedzić osobno,

ale decydowanie lepiej podążać wyznaczoną

drogą. Po kliknięciu w punkt na ekranie pojawia

się karta z jego nazwą i odnośnikiem do odpowiedniego

fragmentu w Biblii. Żeby przejść dalej,

należy kliknąć „Pobierz opowieść”, a następnie

„Czytaj”.

Kolejny ekran to już animowana opowieść

składająca się z trzech elementów: bardzo ładnej

i kolorowej grafiki, tekstu i jego głosowej wersji.

Po wysłuchaniu fragmentu można albo klikać w

widoczne na ekranie postacie – wtedy one wykonują

różne, często zabawne czynności – albo kliknąć

strzałkę przenosząca do kolejnego fragmentu.

Po przeczytaniu lub odsłuchaniu całej opowieści

można kliknąć w przycisk „Aktywność”,

który odsłoni interaktywne zadanie, sprawdzające

znajomość tekstu. W aplikacji dostępne są

A R E K P R Z E G L Ą D A

„Ustawienia”, w których możemy wyciszyć lub

pogłośnić narrację i tło muzyczne, a także wybrać

jeden z kilkudziesięciu języków, w których dostępna

jest aplikacja. Dodatkową atrakcją dla

lubiących wyzwania młodych ludzi jest otrzymywanie

tytułów lub nagród za poprawnie rozwiązane

zadania.

Znakiem naszych czasów jest to, że współcześnie

żyjące dzieci znacznie chętniej sięgają po telefon

lub tablet niż po książkę. Trudniej jest więc przekazać

im zapisane w książkach historie, jak choćby

tę najpiękniejszą, zapisana w Biblii. Dlatego warto

posłużyć się tak lubianymi przez młode pokolenie

aplikacjami i wykorzystać jedną z nich do tego,

żeby pomóc dziecku zapoznać się z pięknymi,

biblijnymi historiami, które mogą stanowić

początek wspaniałego chrześcijańskiego życia.

Będąc na Mszy Świętej 8

F E L I E T O N

Letnia pogoda z pięknie świecącym słońcem i lekkim,

orzeźwiającym wiatrem, sprzyja przebywaniu

na świeżym powietrzu. Nie tylko podczas spaceru,

ale i, na przykład, podczas Mszy Świętej.

Dlatego też podczas jednej z letnich niedzieli,

wraz z dużą grupą rodziców z małymi dziećmi, zasiedliśmy

na stojących przed kościołem ławkach.

Dorośli modlili się, a dzieci bawiły, nie przeszkadzając

w modlitwie innym, zgromadzonym

w świątyni dorosłym. Do tego pięknego obrazka

dorzucę jednak niewielką, symboliczną wręcz łyżeczkę

dziegciu. Gdyby ławek było trochę więcej,

a nagłośnienie ustawione trochę głośniej (lub

ławki ustawione przy prawym boku kościoła,

nieco dalej od ulicy), to było idealnie.

Ale nie o tym chciałem dzisiaj napisać, tylko o ludziach,

którzy stali wraz ze mną przed kościołem.

Nie mogąc skierować wzroku na ołtarz, patrzyłem

się na zgromadzonych przed kościołem wiernych

(stworzonych na Boży obraz i podobieństwo)

i w pewnym momencie stwierdziłem, że nic

o nich nie wiem, żadnego z nich nie znam. Nie

wiem nawet, czy są mieszkańcami Szczawna-

Zdroju, czy tylko gośćmi. Po chwili jednak nadeszła

kolejna refleksja, że nie tylko nie znam ich

„danych osobowych”, ale i żadnej preferencji. Nie

wiem, czy głosują na PiS, czy na KO, a może i na

Konfederację. Nie wiem, czy są abstynentami, piją

alkohol kulturalnie, czy może upijają się nim do

nieprzytomności. Nie wiem, czy palą papierosy,

zażywają narkotyki, czy stosują inne używki. Nie

wiem, czy są hetero-, homo-, czy biseksualni. Nie

wiem, czy są już zaszczepieni przeciwko wirusowi

COVID-19, czy też są zagorzałymi przeciwnikami

szczepień. Nie wiem, czy są wzorowymi rodzicami,

czy może, w domowym zaciszu, znęcają się

fizycznie lub psychicznie nad swoimi bliskimi.

Przychodziło mi do głowy jeszcze wiele różnych

preferencji, ale nadszedł czas przekazania sobie

znaku pokoju i z uśmiechem skłoniłem głowę

przed każdym z nich. I pomyślałem sobie, że nawet

gdyby któraś z tych osób prezentowała najgorsze

zestawienie (można je sobie dowolnie wybrać

z powyżej przedstawionych), to nikt,

a zwłaszcza ksiądz, nie ma prawa decydować, kto

może do Chrystusa przyjść.

9


A przyjść może każdy, bo przecież wszyscy „zostaliśmy

nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi

jesteśmy”, a Chrystus wyraźnie powiedział „Pozwólcie

dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie

im; do takich bowiem należy królestwo

Boże.”

Pomyślałem więc, żeby ewentualną segregację

przychodzących do kościoła ludzi zostawić Chrystusowi.

Ma on przecież nieprzeliczoną ilość sposobów

na to, żeby „nie dopuścić” do kościoła

tych, których nie chce tam widzieć. Może na

przykład sprawić, że autobus przyjedzie minutę

wcześniej albo że żelazko przypali jedyną nadającą

się na niedzielę sukienkę czy spodnie, albo

rura w łazience akurat w tym momencie pęknie,

albo stać się może wiele innych rzeczy. A może nie

F E L I E T O N

stanie się żadna z nich i Chrystus pozwoli zarówno

„pszenicy”, jak i „chwastowi” przyjść do kościoła

i dopiero podczas żniw oddzieli jedne od drugich?

A może ten stojący przed kościołem celnik po

Sądzie Ostatecznym zajmie lepsze miejsce w radości

niebieskiej niż broniący Chrystusa przed

grzesznikiem ksiądz?

Ta ostatnia myśl wywołała na moich ustach bardzo

szeroki uśmiech, bo zbiegła się ona z zakończeniem

Mszy Świętej, gdy plac przed kościołem

szybko zapełnił się wychodzącymi z kościoła

wiernymi, wśród których próżno było szukać

księdza.

Nie sądźmy więc, nie dzielmy, nie brońmy, bo

przecież żadnej z tych czynności nie ma w najważniejszym

dla nas Przykazaniu Miłości.

W Y D A R Z Y Ł O S I Ę . . .

„O królewnie zamkniętej w wieży”- przedstawienie z długą historią

Arkadiusz Łapka

10

Aby pojawić się na scenie, przedstawienie potrzebowało dużo czasu. Najpierw zostało napisane jako

szkic i zniknęło w szufladzie. Niedokończone leżało ponad rok, potem ze względu na pandemię czekało

dalej kolejny rok, aż pewna osoba (Karolina Tomza) pracująca w dziale promocji Urzędu Miejskiego

w Szczawnie-Zdroju upomniała się o nie (otrzymała potem

za to rolę Królewny, ale wcześniej promowała wydarzenie,

wspierała mnie i pomagała przekonać innych, że to

dobry pomysł). A skoro się wcześniej pochwaliłam

to nie było już odwrotu. Nie ukrywam, że inspi-

racją było przedstawienie odbywające się

w strzegomskim liceum z udziałem znanych

aktorów (m.in. Emilii Krakowskiej),

na które zostałam zaproszona i świetnie

się bawiłam. Brały w nim udział postacie

lokalnej społeczności- od burmistrza,

dyrektora szkoły, księdza proboszcza po

sklepikarzy, fryzjerów i właścicieli firm.

Zależało mi, aby pokazać historię Szczawbawili,

ale potrafili się dogadać niezależnie od peł-

na w zabawnej opowieści, aby ludzie, którzy

którzy wezmą w niej udział nie tylko dobrze się

nionych funkcji w mieście oraz lepiej poznać. Znamy

się przecież z oficjalnych, służbowych uroczystości, a podczas

wspólnych roboczych spotkań można zobaczyć inną twarz

osób piastujących wysokie stanowiska w mieście. Przyznam się, że nie do końca wierzyłam, że aż tyle

osób znanych i szanowanych w Szczawnie zgodzi się wziąć udział w przedstawieniu. Do tego potrzeba

dystansu do siebie i poczucia humoru, ale jak się okazało, wiele osób je posiada. Burmistrz Szczawna-

Zdroju, grający Króla, -pan Marek Fedoruk właściwie zgodził się od razu, potem ksiądz proboszcz-

Tomasz Zięba przyjął rolę ułana, skarbnik gminy - pani Bogumiła Wojtczuk zagrała Królową, a dyrektorka

przedszkola - pani Urszula Drozdowska zgodziła się zagrać wiecznie krytykującego Mistrza Ceremonii.

Reszta aktorów też nie dawała się długo prosić i przyjęła przyznane im role. Choćby nasz

redakcyjny kolega Arek Łapka, grający Rycerza, który po pierwszej próbie, nie tylko znał już na pamięć

całą rolę, ale spontanicznie dopisywał kolejne fragmenty, które niezmiennie nas bawiły i uzupełniały


W Y D A R Z Y Ł O S I Ę . . .

tekst. Czułam się zaszczycona tym zaufaniem,

a jednocześnie bałam się, że ktoś może to wykorzystać,

aby ośmieszyć wizerunek występujących

osób. Nic takiego się jednak nie stało: po premierze

przedstawienia wiele nieznajomych osób

zaczepiało mnie i gratulowało pomysłu, chwaląc

jednocześnie aktorów, ich grę, poczucie humoru

i zdolności aktorskie. Nieodłączną częścią przedstawienia

były piosenki, które stały się uzupełnieniem

wydarzeń, a czasem komentarzem. I tu kolejna

redakcyjna koleżanka śpiewająca w parafialnym

chórze przyszła z pomocą. Ewa Hoppe-

Rychłowska, nie tylko zgodziła się śpiewać, ale

i zwerbowała kolejne osoby, które wzięły udział

w przedstawieniu. Była także choreogra ą osób

śpiewających. Oczywiście, że nie ma to jak

wsparcie rodziny, więc rolę Bajarki przyjęła moja

mama, Zofia Dembna. Wymienię pozostałe osoby,

którym również bardzo dziękuję za zaufanie,

wsparcie i wspólną pracę: Elżbieta Roszak, Ryszard

Kąsek, Krzysztof Mazur, Andrzej Sikoń,

Marcin Pietkiewicz- i pracownicy biblioteki: Renata

Węgiel, Karmena Wypustek, Anna Lichwa.

Miesiąc przed premierą pojawiła się plastyczka,

która pomogła przygotować scenografię oraz

szyła kostiumy- pani Małgorzata Jodłowska.

Próby odbywały się o różnych porach i każdy

musiał w tym czasie przełożyć inne sprawy „dla

dobra sztuki”. Udało się ! Przedstawienie obejrzało

ok. 300 osób podczas uroczystych obchodów

800-lecia Szczawna-Zdroju i było to duże wydarzenie

w naszym mieście. Jeżeli będą chętni -

piszę to po wcześniejszej rozmowie z księdzem

proboszczem- można w podobny, humorystyczny

sposób pokazywać bohaterów z Pisma

Świętego i ich życiowe perypetie. Czekam na

odzew.

Magdalena Klimczak

11


Działania prorodzinne w bibliotece.

26 sierpnia w Miejskiej Bibliotece Publicznej

odbyły się warsztaty wspólnego majsterkowania

dzieci z rodzicami organizowane przez

Związek Dużych Rodzin 3 Plus Koło Wałbrzych.

Projekt realizowany w Programie Dolnośląskie

Małe Granty ze środków budżetu Zarządu

Województwa Dolnośląskiego. Podczas

warsztatów dzieci z wielkim zaangażowaniem

tworzyły kompostowniki, karmniki oraz skrzynie

drewniane na zabawki, klocki.

Celem warsztatów było propagowanie ekologicznej

konsumpcji w rodzinach, dbałości

o przyrodę oraz wzmacnianie więzi rodzinnych

poprzez wspólne twórcze działanie. Warsztaty

objął honorowym patronatem Pan Burmistrz

Szczawna - Zdroju Marek Fedoruk, który składał

dzieciom gratulacje i wręczał dyplomy za piękne

wykonanie eko-wyrobów.

W Y D A R Z Y Ł O S I Ę . . .

Rozwiązanie Quizu wiedzy o kard. Stefanie Wyszyńskim:

1-c; 2-a; 3-b; 4-a; 5-c; 6-a; 7-a; 8-c; 9-c; 10-c; 11-a; 12-b; 13-c; 14-b; 15-a; 16-a; 17-c; 18-b; 19-a; 20-b; 21-b.

i

W II niedzielę miesiąca odbywa się comiesięczna

zbiórka do puszek na fundusz remontowy. Zbieramy

kwotę, która pozwoli wyremontować dach

naszego kościoła. Osoby, które chcą skorzystać

z odliczenia od podatku, mogą wpłacać datki

bezpośrednio na konto parafii: 70 1020 5095 0000

5102 0240 3087 wpisując w tytule przelewu: na

remont kościoła. Bóg zapłać ofiarodawcom za

życzliwość i zrozumienie.

M S Z E Ś W I Ę T E K A N C E L A R I A P A R A F I A L N A czynna :

w dni powszednie:

7.00, 19.00

w niedziele i święta:

8.00, 9.30, 10.45 (dla dzieci), 12.00, 19.00

we wtorki i czwartki

w godz. 18.00-19.00

K O N TA K T

Parafia p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny

ul. Kolejowa 18a 58-310 Szczawno-Zdrój

tel. (74)841 28 30 oraz 514 863 410

D Y Ż U R P R A W N I K A

pierwszy i trzeci wtorek miesiąca

w godz. 18.00-19.00

www.parafia.szczawno-zdroj.pl

12

gazetka parafialna parafii Wniebowzięcia NMP w Szczawnie - Zdroju,

REDAKCJA: Magdalena Klimczak, Ewa Hoppe-Rychłowska, Dorota Staniszewska,

Arkadiusz Łapka, ks. Tomasz Zięba, ks. Wojciech Sznajder. Skład i projekt graficzny: Teresa

Jagielska

gazetka@parafia.szczawno-zdroj.pl

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!