06.06.2013 Views

POKOLENIE STALOWOWOLSKIE [pdf] - Radio Katowice SA

POKOLENIE STALOWOWOLSKIE [pdf] - Radio Katowice SA

POKOLENIE STALOWOWOLSKIE [pdf] - Radio Katowice SA

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

muzyczne dopowiedzenie. Słowo wydobyte „na wierzch” ze swoim znaczeniem i przesłaniem, a nie<br />

traktowane, jako zbiór sylab, fonemów rozpadających się w materii muzycznej brzmieniowości. Ta Wersja B<br />

też jest swoistą „audycją”, być może nawet bardziej „radiową”, niż inne jego Audycje. Po czysto kwartetowej<br />

pierwszej części następuje część druga z użyciem instrumentów perkusyjnych (różnej wielkości<br />

cztery fleksatony, tam-tam, syreny sopranowa i basowa oraz dzwony) oraz czterech taśm z elementami<br />

nagranymi, co daje efekt charakterystycznego dla techniki radiowej kolażowego montażu i mocno podkreśla<br />

ekspresję tej muzycznej piety. Jest też ten utwór napisany pod koniec 1976 roku jakoś symbolicznie<br />

znaczący – w tamtym roku, po koncercie monograficznym Andrzeja Krzanowskiego na festiwalu „Młodzi<br />

Muzycy Młodemu Miastu” w Stalowej Woli odbył się jego podobny koncert podczas „Spotkań Muzycznych”<br />

w Baranowie Sandomierskim, tam także Kwartet Wilanowski wykonał George’a Crumba Czarne Anioły<br />

na kwartet smyczkowy, tam też padło wtedy określenie, że estetyka muzyki i Crumba, i Krzanowskiego<br />

upoważnia do postawienia tezy, że zaczyna się w muzyce czas „nowego romantyzmu”. Kontynuacji tej<br />

diagnozy – zapewne bez takiej świadomej intencji – podjął się kompozytor w tym właśnie utworze.<br />

*<br />

W ukończonym w listopadzie 1978 roku II Kwartecie Andrzej Krzanowski zdaje się wyciągać konsekwencje<br />

z I Kwartetu (Wersja A). Po Wersji B powraca do muzyki „czysto” kwartetowej i „czysto” absolutnej, czyli bez<br />

dodatkowych instrumentów perkusyjnych, bez taśm z nagranymi motywami, cytatami i tekstami, bez estetyki<br />

i strategii jego cyklu Audycji, które wtedy właśnie na monumencie Piątej ukończył (choć wątek ten podejmie<br />

w 1982 roku w VI Audycji). Także tu i w najbliższych utworach nie podejmie wiązania swej muzyki nie tylko<br />

z poezją, nie tylko cytowaniem muzyki choćby Karola Szymanowskiego, ale też intensywnego jej otwierania<br />

na sztuki plastyczne, czego szczególnymi przykładami stały się Audycja III, Audycja V i multimedialny spektakl,<br />

przygotowany we współpracy z Kazimierzem Urbańskim i po raz pierwszy przedstawiony na dziedzińcu<br />

Zamku Baranowskiego w 1977 roku – Transplainting, gdzie w warstwie muzycznej pojawia się cytat z muzyki<br />

Karola Szymanowskiego, a nad zamkiem „aleatorycznie” wschodzi pełnia księżyca…<br />

I ten utwór otrzymał III nagrodę na kolejnym Międzynarodowym Konkursie Kompozytorskim im. Carla<br />

Marii Webera w Dreźnie, teraz w roku 1979. Kompozycja wykonana została po raz pierwszy przez ówczesny<br />

skład Kwartetu Śląskiego (Marek Moś – Arkadiusz Kubica – Witold Serafin – Józef Gomolka) 18 lipca 1981<br />

roku w Bolonii.<br />

Tu dygresja. Utwór powstał jednocześnie z zawiązaniem się młodego kwartety smyczkowego, złożonego<br />

ze studentów ówczesnej Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Katowicach. W następnym roku<br />

(marzec 1979) zespół zdobył pierwszą nagrodę w Międzynarodowym Konkursie Studenckich Zespołów<br />

Kameralnych w Krakowie, w sierpniu roku 1980 otrzymał zaproszenie do udziału w Międzynarodowym<br />

Festiwalu Kwartetów Smyczkowych, organizowanych przez Polskie <strong>Radio</strong> i Telewizję w Łodzi oraz do występu<br />

na pierwszym prywatnym festiwalu Elżbiety i Krzysztofa Pendereckich w Lusławicach. Wtedy to właśnie,<br />

w sierpniu 1980 nastąpił czas nadania właściwej nazwy Kwartetowi. Przeważył głos Krzysztofa Droby,<br />

zamykającego wtedy ze względów politycznych nacisków czas programowania swego festiwalu w Stalowej<br />

Woli (w ten rejon tarnobrzesko-sandomierski powrócił niebawem…): KWARTET ŚLĄSKI! Członkowie<br />

zespołu zrazu mieli obiekcje – może bardziej międzynarodowo, choćby SILESIAN…? Nie, uparł się Droba,<br />

odpowiadający za druki programowe zbliżającego się festiwalu w Lusławicach i wiedząc, że występ w Łodzi<br />

jest kilka dni wcześniej. Ma być KWARTET ŚLĄSKI, inni na swoje będą to tłumaczyli, jeśli będą musieli.<br />

I tak powstała FIRMA. KWARTET ŚLĄSKI.<br />

Dedykacja na partyturze tego utworu z 1978 roku (gdy grupa się zawiązała) wpisana została przy okazji<br />

prawykonania w 1981, gdy miała już swą nazwę.<br />

II Kwartet jest jednoczęściowy i aluzyjnie nawiązuje do swobodnej formy allegra sonatowego. Bardzo bogate<br />

są tu środki techniczno-wyrazowe, rozległa ich skala, lecz – podobnie, jak już I Kwartet (w obu zresztą wersjach)<br />

– ta kompozycja nie „wchodzi” do repertuaru charakterystycznych dla polskiego sonoryzmu utworów,<br />

których powabem miałaby być atrakcja np. sposobów artykulacji, składających się na katalog brzmieniowych<br />

gestów.Świat kolorystyczny Krzanowskiego nie służy dźwiękowemu nowatorstwu (choć brzmi<br />

ono niejako w tle), podporządkowany jest jakościom wyrazowym. Dodajmy: jakościom w ścisłym związku<br />

z architoktoniczną spójnością muzycznej formy. Nadrzędny cel muzycznego działania – ukonstytuowanie<br />

16–17<br />

zamkniętej i ukierunkowanej formy muzycznej – osiągnięty został tu środkami wyłącznie czysto muzycznymi.<br />

Ekspresja tej muzyki wyraźnie drży nutą ekspresjonizmu, jakby prawda uczucia pragnęła przerwać<br />

barierę ówczesnej estetycznej „poprawności estetycznej”. No tak – tak też, nie tylko tak, jak w Audycjach<br />

rodził się u Andrzeja Krzanowskiego „nowy romantyzm”. To znamienne dla kompozytora, który tak często<br />

właśnie środkami pozamuzycznymi (literackimi, poetyckimi, plastycznymi, filmowymi, teatralnymi) swój<br />

„synkretyczny” przekaz artystyczny – swej muzyki w związkach wszelakich – wyrażał i eksponował.<br />

*<br />

Con vigore… Warto niekiedy słuchać muzyki w kontekście osoby, która ją napisała, przypasowując<br />

to, co w dźwiękach do tego, co w sposobie zachowania niejako na co dzień. Może więc tu jest miejsce

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!