26.09.2015 Views

RUSIN

Maj 2009 - Farmacja i Ja

Maj 2009 - Farmacja i Ja

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

ISSN 1733-5256<br />

MIESIĘCZNIK<br />

DLA FARMACEUTÓW<br />

MAJ 2009<br />

Kiedy świat<br />

nas uczula<br />

Przychodzi<br />

alergik do apteki<br />

Rośliny pylące<br />

i produkty uczulające<br />

Ekologia<br />

dla początkujących<br />

Biodieta<br />

i ekokosmetyki<br />

Sztuka<br />

segregowania śmieci<br />

Moda na pranie<br />

bez proszku<br />

Kinga<br />

<strong>RUSIN</strong><br />

Szukam tego, co naturalne


FARMACJA I JA MIESIĘCZNIK DLA FARMACEUTÓW NR 5 (MAJ) 2009 R.<br />

Spis treści<br />

Fot. TVN / P. Rewucki / W-Impact, Shutterstock<br />

Drodzy<br />

Czytelnicy!<br />

Z każdym rokiem lekarze odnotowują<br />

coraz więcej przypadków alergii.<br />

Pacjenci skarżą się na różne<br />

dolegliwości, by potem ze zdziwieniem<br />

dowiedzieć się, że to nie infekcja<br />

wirusowa, ale właśnie uczulenie.<br />

Ich zaskoczenie jest większe, jeśli nigdy<br />

wcześniej nie byli uczuleni.<br />

Te statystyki niewątpliwie podwyższa<br />

postępujące zanieczyszczenie<br />

środowiska. Jednak ludzie<br />

zazwyczaj bagatelizują wpływ przyrody<br />

na własne życie, jakby nie zdawali<br />

sobie sprawy, że człowiek jest częścią<br />

natury, więc powinien z nią<br />

harmonijnie współistnieć.<br />

Często pacjenci pytają, co należy<br />

zrobić, by pozbyć się alergii. I coraz<br />

częściej radzimy wtedy: zwrócić się<br />

w stronę natury.<br />

Na szczęście ekologia staje się coraz<br />

popularniejsza i uczymy się szukać<br />

naturalnej żywności zamiast<br />

modyfikowanej genetycznie, kupować<br />

ekologiczne ubrania, a w drogeriach<br />

wybierać kosmetyki w całości<br />

stworzone na bazie surowców<br />

roślinnych. I chociaż ich cena jest<br />

znacznie wyższa, warto wiedzieć, że<br />

często są bardziej wydajne od tych<br />

nieekologicznych.<br />

Miejmy więc nadzieję, że popularność<br />

produktów naturalnych w Polsce<br />

szybko uzyska poziom taki jak<br />

w Europie Zachodniej. Tam coraz<br />

więcej osób przekonało się już,<br />

że ta moda może im wyjść tylko na<br />

zdrowie.<br />

FAKTY<br />

4 Cykl: Walka z silnym bólem<br />

4 Pięć spraw, o których warto<br />

pamiętać w maju<br />

4 Przegląd prasy<br />

5 Odkryj extra siłę APAP Extra!<br />

MENEDŻER APTEKI<br />

6 Prawo i farmacja<br />

Recepty z błędem<br />

8 Marketing<br />

Przez reklamę do zysku<br />

10 Akademia Farmaceuty<br />

Lek na stres<br />

12 Zarządzanie zasobami ludzkimi<br />

Aptekarz pierwszego kontaktu<br />

14 Apteki świata: Irlandia<br />

Zielona apteka<br />

na krawędzi klifu<br />

MEDYCYNA<br />

18 Alergologia<br />

Przychodzi alergik do apteki...<br />

22 Alergologia<br />

Alergia pod kontrolą<br />

24 Alergologia<br />

Od alergicznego nieżytu nosa<br />

do zapalenia zatok<br />

Projekt okładki: Mariusz Sibilski, zdjęcie: ZOOM<br />

26 Odkrycia<br />

Nadwrażliwość na leki<br />

28 Walka z silnym bólem<br />

Pokonać ból<br />

30 Obserwatorium gastrologiczne<br />

Przyczyny złej tolerancji mleka<br />

32 Suplementacja diety<br />

Błonnik na co dzień<br />

33 Znane rośliny,<br />

nieznane możliwości<br />

Chorobotwórcze pyłki<br />

LIFESTYLE<br />

34 Rozmowa z Kingą Rusin<br />

Dobre jest to, co naturalne<br />

36 Ekoporadnik<br />

Ekologia dla każdego<br />

40 Psychologia<br />

Mam alergię na twoją brodę<br />

42 Fitness<br />

Rozgrzewka na dobry początek<br />

46 Dieta<br />

Moda na ekożywność<br />

50 Uroda<br />

Skóra pod wysokim<br />

napięciem<br />

PO GODZINACH<br />

52 Od alchemii do farmacji<br />

Kłująca śmierć<br />

54 Powieść<br />

Apteka z ogrodem<br />

56 Szkoła języka<br />

English in a pill<br />

57 Krzyżówka<br />

58 Humor<br />

Maj 2009 Farmacja i ja<br />

3


Przegląd<br />

FAKTY<br />

Cykl:<br />

Walka<br />

z silnym<br />

bólem<br />

Na łamach<br />

„Farmacji<br />

i ja” rozpoczynamy<br />

cykl artykułów<br />

edukacyjnych<br />

poświęcony różnym<br />

aspektom silnego bólu.<br />

Do współpracy zaprosiliśmy<br />

eksperta –<br />

lek. med. Dorota<br />

Siemińska-Puciato lek. med. Dorotę Siemińską-Puciato,<br />

anestezjologa, kierownika<br />

Poradni Leczenia Bólu w Szpitalu Grochowskim<br />

w Warszawie. Pani doktor opracowała artykuły<br />

na temat bólu, fizycznych, psychologicznych<br />

i społecznych konsekwencji jego przeczekiwania<br />

oraz sposobów walki z silnym bólem. Dzieli<br />

się w nich wiedzą, doświadczeniem i spostrzeżeniami<br />

zdobytymi w trakcie wielu lat pracy.<br />

Zapraszamy do lektury na s. 28.<br />

Partnerem cyklu jest APAP Extra<br />

PRASY<br />

Geny a ryzyko alergii<br />

skórnych<br />

„Nature Genetics”: Niemieccy naukowcy<br />

zidentyfikowali wariant genu silnie<br />

związany z ryzykiem atopowego zapalenia<br />

skóry. Jest on zlokalizowany na chromosomie<br />

11 i koduje białko o skrótowej<br />

nazwie EMSY. Ten sam wariant genu jest<br />

też związany z ryzykiem choroby Crohna.<br />

Naukowcy liczą, że badania nad nim pozwolą<br />

rozszyfrować mechanizm prowadzący<br />

do przewlekłego stanu zapalnego<br />

w wielu narządach.<br />

Karmienie piersią<br />

chroni serce matki<br />

„Obstetrics & Gynecology”: Amerykańscy<br />

naukowcy dowodzą, że im dłużej<br />

kobieta karmi piersią, tym ma niższe ryzyko<br />

zawału serca i chorób naczyniowych.<br />

Wyniki przeprowadzonych przez nich badań<br />

wykazały, że kobiety po menopauzie,<br />

które karmiły swoje dzieci piersią przynajmniej<br />

przez miesiąc, rzadziej chorowały<br />

na cukrzycę, miały niższe ciśnienie<br />

krwi i niższy poziom cholesterolu.<br />

2<br />

5<br />

SPRAW, O KTÓRYCH WARTO PAMIĘTAĆ<br />

w maju<br />

MAJ<br />

1<br />

REKLAMY W TELEWIZJI<br />

W związku z emisją reklam w telewizji<br />

warto przygotować się na zwiększone<br />

zainteresowanie tymi produktami:<br />

• Xenea<br />

• APAP<br />

• APAP Extra<br />

• Ibuprom (duże opakowanie 50 szt.)<br />

• Ibuprom Max<br />

• Ibuprom Zatoki<br />

• Stoperan<br />

• Verdin<br />

• Verdina Fix<br />

• Xenna Extra.<br />

8-9 MAJA<br />

WSZYSTKO DLA OCZU<br />

Podczas V Międzynarodowych Targów<br />

Optyki, Optometrii i Okulistyki<br />

OPTEXPO wystawcy przedstawią w Kielcach<br />

materiały i produkty dla zakładów<br />

optycznych, wyposażenie gabinetów<br />

optycznych (testy diagnostyczne) oraz<br />

typowy sprzęt specjalistyczny (wyposażenie<br />

pracowni laserowych). Ponadto<br />

zaprezentowane zostaną leki okulistyczne<br />

i farmaceutyki stosowane w diagnostyce<br />

i chirurgii chorób oczu.<br />

Więcej: www.targikielce.pl.<br />

3<br />

5<br />

8-10 MAJA<br />

MODA NA FITNESS<br />

Aktywność fizyczna to sposób na zdrowie<br />

i dobre samopoczucie. Na targach Fit-<br />

-Expo Fitness&Sport Park organizowanych<br />

w Poznaniu prezentowana będzie zatem<br />

odzież, akcesoria sportowe i sprzęt fitness.<br />

Ofertę przedstawią także ośrodki i kluby<br />

promujące różne sporty (tenis, golf, squash,<br />

rolki). W poprzedniej edycji uczestniczyło<br />

120 wystawców, m.in. z Polski,<br />

Niemiec, Szwajcarii i Włoch.<br />

Więcej: www.fitness.mtp.pl.<br />

4<br />

13-14 MAJA<br />

REGULACJE PRAWNE<br />

W BADANIACH KLINICZNYCH<br />

Badania kliniczne wymagają stałego<br />

poszerzania wiedzy na temat zmieniających<br />

się przepisów oraz wymaganych<br />

procedur. Warszawska konferencja „Regulacje<br />

prawne w badaniach klinicznych<br />

2009” stanowić więc będzie całościowe<br />

ujęcie planowanych zmian w tzw. małej<br />

nowelizacji prawa farmaceutycznego.<br />

Wykładowcami będą eksperci z Urzędu<br />

Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów<br />

Medycznych i Produktów Biobójczych,<br />

Ministerstwa Zdrowia, Naczelnej<br />

Izby Lekarskiej oraz prawnicy.<br />

Więcej: www.pharma.info.pl.<br />

14-17 MAJA<br />

KONGRES I TARGI<br />

STOMATOLOGICZNE<br />

Majowe Targi Stomatologiczne towarzyszyć<br />

będą VI Międzynarodowemu Kongresowi<br />

PSI/ICOI/DGOI w Wiśle.<br />

Kongres odbędzie się w dniach 14-17 maja,<br />

natomiast targi 15-16 maja. W części<br />

naukowej weźmie udział około 300<br />

uczestników, głównie implantologów.<br />

Więcej: www.targi.krakow.pl.<br />

Fot. Shutterstock, archiwum prywatne, materiały prasowe<br />

4<br />

Farmacja i ja Maj 2009


FAKTY<br />

Odkryj<br />

extra siłę<br />

APAP Extra!<br />

Pod koniec kwietnia rozpoczęła się nowa kampania reklamowa<br />

APAP Extra, w której podkreśla się możliwość zwalczania<br />

nawet silnego bólu przy zachowaniu wysokiego<br />

profilu bezpieczeństwa.<br />

Nowy spot telewizyjny APAP Extra<br />

to opowieść o dwóch aktywnych<br />

kobietach rozgrywających mecz<br />

squasha. Niestety, jedna z nich odczuwa<br />

silny ból pleców, który w pewnym momencie<br />

tak się nasila, że bohaterka nie<br />

jest w stanie dłużej grać.<br />

POWSZECHNA DOLEGLIWOŚĆ<br />

Kto z nas nie doznał takiego uczucia?<br />

Komu nie zdarzyła się sytuacja, w której<br />

zwalczenia dolegliwości. Natomiast eksperci<br />

podkreślają, że ważne jest, aby lek<br />

był bezpieczny oraz dobrze tolerowany<br />

przez chorych.<br />

NAJLEPSZE ROZWIĄZANIE<br />

APAP Extra to najsilniejszy wariant dobrze<br />

znanego i obdarzanego przez Polaków<br />

zaufaniem leku APAP. APAP Extra stanowi<br />

połączenie paracetamolu (substancji<br />

pierwszego rzutu zalecanej przez Światową<br />

Nowa kampania reklamowa jest realizowana pod hasłem:<br />

APAP Extra. Odkryj jego extra siłę!<br />

silny ból zepsuł miłą chwilę? O tym, jak<br />

powszechna jest to dolegliwość, mówią<br />

liczby. W Polsce w każdym roku na ból<br />

skarży się 34 mln osób, z czego 7 mln na<br />

ból nawracający. Pacjenci cierpiący z powodu<br />

silnego bólu oczekują szybkiego<br />

Organizację Zdrowia) z kofeiną, która<br />

nasila działanie przeciwbólowe paracetamolu.<br />

Takie połączenie substancji czynnych<br />

sprawia, że lek działa skutecznie nawet na<br />

silny ból, a jednocześnie zachowuje wysoki<br />

profil bezpieczeństwa dla pacjenta.


MENEDŻER APTEKI<br />

prawo i farmacja<br />

Małgorzata Puchalska<br />

radca prawny<br />

w US Pharmacia<br />

Recepty wystawiają lekarze,<br />

farmaceuci je realizują. Problem<br />

tylko w tym, że czasami lekarze<br />

robią to źle. Czy w takiej sytuacji<br />

farmaceuta ma prawo wydać lek?<br />

turowym przy braku możliwości porozumienia<br />

z lekarzem wystawiającym<br />

receptę, upłynęło co najmniej 6 dni od<br />

dnia sporządzenia leku (w przypadku<br />

leku recepturowego lub leku sporządzonego<br />

na podstawie etykiety aptecznej),<br />

osoba, która chce zrealizować receptę,<br />

nie ukończyła 13. roku życia oraz kiedy<br />

zachodzi uzasadnione podejrzenie co<br />

do wieku osoby, dla której recepta została<br />

wystawiona.<br />

Lekarskie błędy w wystawieniu recepty<br />

polegają najczęściej na braku<br />

pełnego adresu pacjenta (np.<br />

numeru mieszkania), jego wieku,<br />

stosowaniu skrótów nazw miejscowości<br />

(np. W-wa zamiast Warszawa). Zdarza<br />

się też źle przystawiona pieczątka lekarska<br />

bądź brak własnoręcznego podpisu<br />

lekarza. W takich sytuacjach nasuwa się<br />

pytanie, czy farmaceuta ma prawo odmówić<br />

wydania leku pacjentowi.<br />

CO NA TO PRAWO?<br />

Zgodnie z art. 96 ust. 4 ustawy Prawo<br />

farmaceutyczne, farmaceuta i technik<br />

farmaceutyczny mogą odmówić wydania<br />

produktu leczniczego, jeżeli jego<br />

wydanie może zagrażać życiu lub zdrowiu<br />

pacjenta. Zasada ta dotyczy nie<br />

tylko leków na receptę, lecz również<br />

leków OTC. Każdy farmaceuta powinien<br />

więc, w oparciu o swoją najlepszą wiedzę<br />

i doświadczenie, ocenić, czy wydanie<br />

pacjentowi danego leku nie zagrozi jego<br />

życiu lub zdrowiu.<br />

Farmaceuta ma również prawo odmówić<br />

wydania leku w przypadkach wskazanych<br />

w 5 rozporządzenia Ministra Zdrowia<br />

z 18 października 2002 r. w sprawie wydawania<br />

z apteki produktów leczniczych<br />

i wyrobów medycznych. Dotyczy to sytuacji,<br />

gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie<br />

co do autentyczności recepty lub<br />

zapotrzebowania, konieczne jest dokonanie<br />

określonych zmian w leku recep-<br />

RECEPTA SFAŁSZOWANA<br />

Recepta sfałszowana to recepta podrobiona<br />

lub przerobiona. Recepta podrobiona<br />

zachowuje pozory recepty prawdziwej<br />

wystawionej przez uprawnioną<br />

osobę, podczas gdy w rzeczywistości tak<br />

nie jest. Natomiast recepta przerobiona<br />

to recepta, której nadano inną treść niż<br />

pierwotnie posiadała, np. przez antydatowanie,<br />

przerobienie danych zawartych<br />

w recepcie, dopisanie nowych danych,<br />

usunięcie części informacji. W uzasadnieniu<br />

wyroku z 31 maja 2006 r., I ACa<br />

1390/05, Sąd Apelacyjny w Poznaniu<br />

stwierdził, że niewielkie uchybienia<br />

w treści recepty (typu brak telefonu lekarza)<br />

nie powinny budzić wątpliwości co<br />

do jej autentyczności. Wydaje się jednak,<br />

że nagromadzenie w jednej recepcie kilku<br />

błędów może nasuwać podejrzenie<br />

sfałszowania recepty z uwagi na profesjonalny<br />

charakter zawodu lekarza, który<br />

powinien wiedzieć, jak prawidłowo<br />

wypisać receptę.<br />

Fot. BE&W<br />

6<br />

Farmacja i ja Maj 2009


W mojej ocenie również rozmiary recepty inne niż dopuszczalne<br />

przez rozporządzenie Ministra Zdrowia z 17 maja<br />

2007 r. w sprawie recept lekarskich powodują wątpliwości co<br />

do jej autentyczności, podobnie jak wystawienie recepty na<br />

środki odurzające lub substancje psychotropowe na papierze<br />

w kolorze innym niż różowy.<br />

Stosownie do 25 ww. rozporządzenia, jeśli osoba wydająca<br />

lek poweźmie uzasadnione podejrzenie sfałszowania recepty,<br />

odmawia jej realizacji, zatrzymuje ją i niezwłocznie powiadamia<br />

o tym fakcie inspektora Inspekcji Farmaceutycznej<br />

właściwej ze względu na położenie apteki, oddział wojewódzki<br />

NFZ wskazany na recepcie oraz jeżeli to możliwe, osobę<br />

lub podmiot, które wystawiły receptę.<br />

WADY USUWALNE RECEPT<br />

Artykuły prasowe dotyczące kwestii odmowy wydania przez<br />

farmaceutę leku pacjentowi z reguły ograniczają się do analizy<br />

przywołanego wyżej art. 96 ust. 4 ustawy Prawo farmaceutyczne<br />

oraz 5 rozporządzenia Ministra Zdrowia<br />

z 18 października 2002 r. Często brakuje w nich odniesienia<br />

do 16 rozporządzenia Ministra Zdrowia z 17 maja 2007 r.<br />

w sprawie recept lekarskich. Przepis ten określa tzw. wady<br />

usuwalne recept, których wystąpienie pozwala na wydanie<br />

leku pacjentowi po spełnieniu określonych warunków.<br />

Na przykład gdy brakuje postaci leku, farmaceuta może ją<br />

określić na podstawie posiadanej wiedzy. Gdy wpisano mylnie<br />

lub w sposób nieczytelny numer PESEL, farmaceuta<br />

może go skorygować na podstawie dokumentów przedstawionych<br />

przez osobę okazującą receptę. W takiej sytuacji<br />

osoba wydająca lek umieszcza na recepcie odpowiednią adnotację<br />

oraz swój podpis. Natomiast kiedy wpisano w sposób<br />

nieczytelny lub niepełny adres pacjenta, można go skorygować<br />

na podstawie dokumentów przedstawionych przez osobę<br />

okazującą receptę. Również w takiej sytuacji osoba wydająca<br />

lek musi umieścić na recepcie odpowiednią adnotację<br />

oraz swój podpis.<br />

Co do zasady, jeśli recepta posiada inne wady formalne niż<br />

wymienione w 16 rozporządzenia, farmaceuta lub technik<br />

farmaceutyczny nie może jej zrealizować ani nie może dokonywać<br />

żadnych innych poprawek lub uzupełnień. Potwierdził<br />

to Sąd Apelacyjny w Poznaniu w przywołanym wyżej<br />

wyroku z 31 maja 2006 r., który odnosił się do 17 poprzednio<br />

obowiązujących rozporządzeń Ministra Zdrowia z 2001 r.<br />

oraz z 2003 r. w sprawie recept lekarskich. „Wystarczającą<br />

podstawą odmowy realizacji takich recept jest stwierdzenie<br />

nieusuwalnej wadliwości recepty. Poza 17 powoływanych<br />

rozporządzeń nie można bowiem wskazać przepisów dających<br />

aptekarzom uprawnienie do realizacji recepty zawierającej<br />

błędy”. Wyrok zachował swoją aktualność także obecnie.<br />

Niezbędne wyposażenie nowoczesnych aptek i profesjonalnych<br />

punktów sprzedaży kosmetyków.<br />

Rejestracja klienta komputerowy zapis wszystkich rezultatów,<br />

śledzenie postępów kuracji.<br />

Aparaty do analizy skóry<br />

i włosów serii Aramo<br />

Specjalistyczny aparat do szczegółowej analizy<br />

skóry i włosów.<br />

Pomiary<br />

nawilżanie<br />

sprężystość<br />

natłuszczenie<br />

wrażliwość<br />

głębokość<br />

zmarszczki<br />

gęstość włosa<br />

grubość włosa<br />

analiza łysienia<br />

stan mieszków<br />

włosowych<br />

stan naskórka<br />

włosów<br />

SIMPLY THE BEST!<br />

Kompleksowy pomiar skóry albo włosów, szybkie<br />

generowanie zaleceń pielęgnacyjnych.<br />

Aparat do badania skóry albo włosów, wygodny,<br />

prosty w użyciu.<br />

Zupełnie inną kwestią jest natomiast to, czy wydanie leku<br />

pomimo błędów formalnych recepty uprawnia właściwy<br />

wojewódzki oddział Narodowego Funduszu Zdrowia do<br />

odmowy refundacji ceny leku. To zagadnienie zostanie poruszone<br />

w następnym artykule.<br />

EURTEX PPHU ul. Jeżewskiego 7B/36 02-796 Warszawa<br />

www.eurtex.com tel. (22) 498 06 11


MENEDŻER APTEKI<br />

marketing<br />

Tomasz Barałkiewicz<br />

doradca i trener<br />

z zakresu marketingu<br />

aptecznego<br />

Przez<br />

reklamę<br />

do zysku<br />

Reklama dźwignią handlu – to prawda. Kiedy<br />

jednak materiałów reklamowych mamy<br />

za dużo, zamiast oczekiwanych zysków<br />

do naszej apteki wkrada się chaos. Czym<br />

więc się kierować przy doborze materiałów<br />

reklamowych, które zajmą miejsce w aptece?<br />

POSM, czyli Point Of Sales Material,<br />

to materiały reklamowe w punkcie<br />

sprzedaży. Są codziennością na<br />

rynku farmaceutycznym, każda<br />

apteka posiada ich kilka lub kilkanaście.<br />

Co więcej – co miesiąc pojawiają się nowe.<br />

Zastanówmy się, jaka jest ich rola i przydatność.<br />

PRZEBIERAJ I WYBIERAJ<br />

Najczęściej stykamy się z plakatami, ulotkami,<br />

bilonownicami (podstawki na<br />

pieniądze), naklejkami, standami (małe<br />

stojaczki i duże stojaki kartonowe), podkładkami<br />

pod klawiaturę, woblerami<br />

(ulotka na plastikowym pasku przyklejonym<br />

do szyby lub półki) albo powiększonymi<br />

atrapami opakowań. Z niestandardowych<br />

materiałów warto wspomnieć<br />

o kasetonach świetlnych, które podłączone<br />

do prądu są bardzo atrakcyjnym dodatkiem<br />

do naszej apteki, oraz o displayach,<br />

które służą do magazynowania<br />

i ekspozycji produktów.<br />

Szczególnie te ostatnie, w odmianie niejako<br />

gotowej, dostarczanej przez producentów<br />

wraz z zestawem produktów, są<br />

niezwykle skuteczną formą reklamy. Taki<br />

przykład przedstawiony został na zdjęciu<br />

powyżej – jest to display dla marki Herbitussin,<br />

sprzedawany do aptek wraz<br />

z produktem. Pracownik placówki ma<br />

ułatwione zadanie, bo ustawia go z towarem<br />

na półce. Ciekawa forma omawianego<br />

standu, dzięki pionowej konstrukcji,<br />

nie zajmuje miejsca, a bardzo ułatwia<br />

sprzedaż i zapewnia jego dobrą widoczność.<br />

Tego typu materiał nazywany jest<br />

samodzielnym ekspozytorem (ang. self<br />

merchandiser).<br />

Oprócz reklam czasowych i stosunkowo<br />

niedrogich, w aptekach możemy również<br />

spotkać kosztowne materiały, takie jak<br />

meble, gabloty lub też specjalne półki<br />

dostarczane przez producentów.<br />

CO I JAK UMIESZCZASZ?<br />

Różnorodność typów materiałów oraz<br />

ich wysokie zagęszczenie każą zadać sobie<br />

pytanie o ich rolę w aptece. Amerykańscy<br />

specjaliści od handlu zwykli mówić „unseen<br />

= unsold” (niewidoczne = niekupione).<br />

To najprostsze wyjaśnienie zadania, które<br />

stoi przed materiałami – sprawić, aby<br />

produkt lub jego reklama były widoczne<br />

dla pacjentów.<br />

Skoro jednak eksponujemy konkretne<br />

opakowania produktów na aptecznej półce,<br />

to jaka w związku z tym jest przewaga<br />

materiału reklamowego, który zajmuje<br />

więcej przestrzeni i wymaga trudu w znalezieniu<br />

dla niego miejsca? Przede wszystkim<br />

większość materiałów zawiera komunikat<br />

reklamowy. Powoduje to, szczególnie<br />

w przypadku mniej znanych marek, skuteczniejszą<br />

ekspozycję. Pacjent nie widzi<br />

już tylko produktu, ale również jego zastosowanie<br />

oraz dowiaduje się o jego zaletach.<br />

O ile w przypadku tak znanych<br />

marek jak Ibuprom, Apap i Gripex już<br />

samo opakowanie skutecznie wpływa na<br />

dodatkowe zakupy pacjentów, tak przy<br />

nowościach rynkowych lub słabiej rozpoznawalnych<br />

lekach materiał reklamowy<br />

będzie dużo bardziej efektywny.<br />

Ciekawe badanie prezentowane na wykresie<br />

obok wskazuje na korzyść (wzrost<br />

sprzedaży produktów), którą uzyskała<br />

apteka dzięki ekspozycji materiału reklamowego.<br />

Badanie dotyczy grupy ponad<br />

tysiąca placówek, które przy stanowisku<br />

kasowym umieściły reklamę APAP C Plus.<br />

Producent zasugerował to, informując<br />

o rozpoczynającej się kampanii reklamowej<br />

wspomnianego leku. Natężenie kampanii<br />

(liczba reklam w telewizji) wskazują<br />

niebieskie słupki, pomarańczowa linia<br />

to sprzedaż w aptekach z ekspozycją, a fioletowa<br />

to sprzedaż w placówkach, które<br />

takowego wsparcia nie posiadały. Ekspozycja<br />

odbyła się w lutym i marcu. Wyraźnie<br />

Fot. autor<br />

8<br />

Farmacja i ja Maj 2009


MENEDŻER APTEKI<br />

marketing<br />

widać, że po uruchomieniu kampanii<br />

telewizyjnej sprzedaż leku rośnie w obu<br />

grupach aptek. Godny podkreślenia jest<br />

jednak fakt, że te placówki, które posiadały<br />

ekspozycję, uzyskały o 50% większy<br />

wzrost sprzedaży, co widać na wykresie.<br />

Wnioski są oczywiste: po pierwsze, posiadając<br />

ekspozycję odpowiedniego produktu,<br />

możemy zarabiać więcej, po drugie,<br />

omawiane badania dowiodły ogromnej<br />

synergii ekspozycji z reklamą telewizyjną,<br />

co jest już pierwszą podpowiedzią dla tych,<br />

którzy pytają, co eksponować.<br />

APAP C Plus – sprzeda sprzedaż w w aptekach z ekspozycj z ekspozycją<br />

i i bez ekspozycji oraz natenie natężenie reklamy telewizyjnej<br />

Wpyw ekspozycji na sprzeda APAP C Plus podczas kampanii telewizyjnej<br />

Sprzedaż<br />

APAP C Plus<br />

(apteki<br />

z ekspozycją)<br />

Sprzedaż<br />

APAP C Plus<br />

(apteki bez<br />

ekspozycji)<br />

JAK POMNOŻYĆ ZYSK?<br />

Wielkość statystycznej apteki to 35-40 m 2<br />

powierzchni ekspozycyjnej. Dlatego zdecydowanie<br />

odradzam gromadzenie zbyt<br />

dużej ilości materiałów, które wywołują<br />

wrażenie bałaganu, co przekłada się na<br />

zły wizerunek apteki. Należy umieszczać<br />

tylko te, które mają szansę znacząco wpłynąć<br />

na sprzedaż apteki.<br />

Zatem nie umieszczamy reklamy leków<br />

całkowicie nieznanych lub takich, których<br />

nie mamy w magazynie. Przytoczone<br />

wcześniej badanie daje nam wyraźną<br />

wskazówkę – eksponujemy to, co w danym<br />

czasie posiada silne wsparcie w mediach.<br />

Należy więc zapytać przedstawiciela firmy<br />

farmaceutycznej o plany promocyjne i na<br />

tej podstawie decydować o ekspozycji.<br />

Druga zasada to wykorzystywanie materiałów<br />

dotyczących marek i produktów<br />

znanych pacjentom, o które mogą dopytać<br />

farmaceutę. Jeżeli marka jest nieznana,<br />

to najczęściej materiał zostanie całkowicie<br />

przez nabywców pominięty. Zajmie powierzchnię,<br />

nie dostarczając korzyści.<br />

Warunkiem sine qua non ekspozycji materiału<br />

reklamowego jest też zgodność prezentowanego<br />

produktu z sezonem. Trudno<br />

mi wyobrazić sobie aptekę, która w tym<br />

roku w styczniu nie eksponowała produktu<br />

lub reklamy marki Gripex. Z kolei<br />

latem wzrasta zainteresowanie lekami na<br />

biegunkę, a więc np. Stoperanem. Jak<br />

widzimy, materiały w placówce musimy<br />

zmieniać i regularnie modyfikować ich<br />

rozmieszczenie. Dzięki temu dbamy<br />

o porządek i więcej zarobimy.<br />

KORZYŚCI ZE WSPÓŁPRACY<br />

Dużym wsparciem w zakresie wiedzy<br />

o materiałach reklamowych są reprezentanci<br />

firm farmaceutycznych. Dzięki nim<br />

ródo: PharmaExpert, Starcom<br />

Natężenie<br />

reklamy<br />

w TV<br />

nie tylko otrzymujemy materiały, ale również<br />

pomoc w ich odpowiednim umieszczeniu.<br />

Przed decyzją o zamieszczeniu<br />

danych materiałów warto zapytać reprezentanta<br />

o sezonowość produktu, planowane<br />

wsparcie reklamowe w mediach oraz<br />

o potencjalne miejsce, gdzie materiał<br />

powinien stać. Dopiero wtedy, mając już<br />

komplet podstawowych informacji, samodzielnie<br />

decydujemy o jego umieszczeniu.<br />

Parafrazując tytuł jednego ze<br />

znanych programów telewizyjnych, można<br />

powiedzieć: warto rozmawiać o materiałach<br />

reklamowych z reprezentantem!<br />

Życzę dobrego zarządzania reklamami<br />

w aptece oraz trafnych wyborów, które<br />

spowodują wzrost sprzedaży taki, jak na<br />

wskazanym przykładzie APAP C Plus – lub<br />

jeszcze większy!


MENEDŻER APTEKI<br />

akademia farmaceuty<br />

Codziennie każdy z nas spotyka<br />

się z nieprzyjemnymi<br />

sytuacjami – ulicznymi korkami,<br />

zatłoczonymi urzędami,<br />

biurokracją, kolejkami. Do tych<br />

trudności dochodzą nowe, które jeszcze<br />

kilka miesięcy temu były nam zupełnie<br />

obce. Mowa m.in. o zwiększających się<br />

comiesięcznych ratach kredytu, co jest<br />

wynikiem wzrostu cen walut. Dotykają<br />

nas problemy związane z osłabieniem<br />

gospodarki, dręczą pytania o niepewną<br />

przyszłość, a także niepokoją podsycane<br />

przez media doniesienia o światowym<br />

kryzysie.<br />

JAKOŚ TO BĘDZIE?<br />

Te i podobne wydarzenia często spędzają<br />

nam sen z powiek, wywołują w nas<br />

napięcie i stres, który jest psychofizyczną<br />

reakcją naszego organizmu na stawiane<br />

mu przez otoczenie wymagania.<br />

Stres towarzyszy nam przez całe życie<br />

i choć większość z nas wypracowała<br />

skuteczne metody radzenia sobie z nim,<br />

zdarzają się sytuacje wyjątkowe, w których<br />

jego poziom staje się zbyt wysoki,<br />

a jego obecność obniża naszą koncentrację,<br />

zaangażowanie i negatywnie<br />

wpływa na jakość wykonywanej pracy.<br />

Stres z reguły mobilizuje nas do cięższej<br />

pracy. Jednak kiedy jego natężenie staje<br />

się za wysokie, przynosi odwrotny skutek<br />

– znacznie nas osłabia i zniechęca.<br />

Jak więc sobie z nim poradzić?<br />

Łukasz Kostecki<br />

psycholog, trener,<br />

doradca; interesuje<br />

się aspektami<br />

komunikacji,<br />

sprzedaży,<br />

rozwiązywania<br />

konfliktów<br />

i wywierania wpływu<br />

społecznego<br />

Zdarza się, że prosząc o radę w trudnej<br />

dla siebie sytuacji, słyszymy: „Nie przejmuj<br />

się. Jakoś to będzie!”. W świecie,<br />

w którym medialne informacje przepełnione<br />

są pesymistycznymi danymi<br />

o gospodarce, gdzie zwykli ludzie obawiają<br />

się o miejsca pracy, a pacjenci<br />

coraz częściej stają przed dylematem,<br />

które z przepisanych leków wykupić<br />

– wielu z nas zastanawia się, jak przestać<br />

się martwić i co zrobić, by jednak... jakoś<br />

to było.<br />

ZAJMIJ SIĘ TYM,<br />

NA CO MASZ WPŁYW<br />

Jedną z najważniejszych rzeczy, o których<br />

warto pamiętać, by w natłoku negatywnych<br />

wydarzeń zachować spokój, jest<br />

rozróżnienie spraw, na które mamy<br />

wpływ, od tych, których zmienić nie<br />

możemy. Stan polskich dróg, cena franka<br />

szwajcarskiego, przepisy zabraniające<br />

wydania leków bez ważnej recepty,<br />

kształt listy leków refundowanych – te<br />

sprawy są poza naszym zasięgiem i nie<br />

jesteśmy w stanie ich zmienić. Koncentrowanie<br />

się na nich niczego nie poprawi,<br />

Rys. Shutterstock<br />

10<br />

Farmacja i ja Maj 2009


a tylko wywoła frustrację<br />

i złość. Zatem zamiast<br />

poświęcać czas<br />

i energię na rzeczy, na<br />

które nie mamy wpływu<br />

– lepiej je<br />

pokornie<br />

zaakceptować<br />

i skoncentrować<br />

się na tym, co leży w naszej<br />

gestii i co faktycznie możemy<br />

zrobić.<br />

SZUKAJ<br />

ROZWIĄZAŃ<br />

Choć wydaje się to<br />

zwykłym truizmem, warto<br />

pamiętać, że narzekając na otaczającą<br />

rzeczywistość do niczego nie<br />

dojdziemy. Zamiast skupiać się na<br />

opisywaniu trudnej dla siebie sytuacji,<br />

weźmy sprawy w swoje ręce i zacznijmy<br />

myśleć w kategoriach: co można poprawić,<br />

by ten stan zmienić. Świadomość<br />

własnych możliwości i ograniczeń jest<br />

bowiem pierwszym krokiem do rozwiązania<br />

każdej, nawet niezwykle trudnej<br />

sytuacji. Jeśli już wiemy, czego<br />

zmienić nie możemy, to skoncentrujmy<br />

się na tym, co zmienić możemy, oraz<br />

na tym, jak to zrobić. Pamiętajmy, że<br />

z każdej sytuacji jest wyjście, i choć<br />

czasem wydaje się to trudne – warto<br />

go poszukać.<br />

MYŚL POZYTYWNIE<br />

O powodzeniu jednych i porażkach<br />

innych ludzi bardzo często decyduje<br />

ich podejście do życia oraz sposób patrzenia<br />

na świat i otaczającą rzeczywistość.<br />

Jeśli codziennie będziemy się<br />

koncentrować tylko na piętrzących się<br />

przed nami trudnościach, jest duża<br />

szansa na to, że stracimy chęć, zapał<br />

i – co najgorsze – wiarę w to, że coś dobrego<br />

może nas jeszcze spotkać.<br />

Coraz częściej mówi się, że duże znaczenie<br />

dla przebiegu sytuacji kryzysowych<br />

ma efekt tzw. samospełniającej się przepowiedni.<br />

Polega on na tym, że nasze<br />

nastawienie (do ludzi, otaczającej rzeczywistości,<br />

własnej przyszłości) wpływa<br />

na nasze zachowanie, a jego następstwa<br />

są zgodne z początkowym<br />

nastawieniem. Jeśli założymy, że odwiedzający<br />

nas pacjent jest gburem, ocena<br />

taka może wpłynąć na naszą postawę<br />

i są duże szanse, że sami go do<br />

takiego zachowania sprowokujemy.<br />

Podobnie jest z obawami dotyczącymi<br />

przyszłości i np. ewentualnej<br />

utraty pracy. Jeśli skoncentrujemy się na<br />

takim zagrożeniu, a nie na własnych<br />

obowiązkach, może to wpłynąć na naszą<br />

bierność i osłabienie zaangażowania,<br />

a to z kolei może spowodować realne<br />

trudności. Pamiętajmy, że świat jest<br />

taki, jakim go postrzegamy i jakie<br />

znaczenie sami mu przypisujemy.<br />

Jeśli zaczniemy koncentrować się<br />

na tym, co piękne i dobre, stanie<br />

się lepszy, nawet w trudnych czasach.<br />

NIE PRZESTAWAJ MARZYĆ<br />

Jak pokazują liczne badania, tym, co<br />

wpływa na poczucie zadowolenia i szczęścia<br />

w codziennym życiu, jest optymizm<br />

i wiara w lepsze jutro. Aby skutecznie<br />

wybrnąć z trudnej sytuacji, warto mieć<br />

marzenia – to one nadają sens naszemu<br />

życiu i zachęcają do działania nawet<br />

„Ważne nie jest to, co nam<br />

się w życiu przydarza,<br />

lecz to, jak to odbieramy”<br />

Hans Selye<br />

w trudnych chwilach. Jednym ze skutecznych<br />

sposobów radzenia sobie ze<br />

stresem jest wizualizacja. To technika,<br />

która polega na zobrazowaniu sobie pozytywnego<br />

stanu, którego doświadczyliśmy<br />

w przeszłości, lub tego, który chcielibyśmy<br />

osiągnąć w przyszłości. Jeśli<br />

naszym celem jest wakacyjny<br />

wyjazd do ciepłych krajów,<br />

zacznijmy wyobrażać sobie widok pięknych<br />

plaż, temperaturę wody, smak<br />

egzotycznych owoców, a przede wszystkim<br />

uśmiech wolnego od stresu turysty.<br />

Jeśli celem jest bycie najlepszym farmaceutą-doradcą,<br />

już dziś wyobraźmy<br />

sobie wdzięczność na twarzach zadowolonych<br />

pacjentów. Te marzenia,<br />

cele i plany życiowe nie tylko pomagają<br />

się odprężyć, ale także<br />

zwiększają szanse na realizację<br />

pragnień.<br />

CIAŁO I UMYSŁ<br />

Stres wpływa zarówno na psychikę, jak<br />

i ciało. Zatem aby uniknąć jego szkodliwego<br />

oddziaływania na nasz organizm,<br />

warto zadbać nie tylko o kondycję psychiczną,<br />

lecz także fizyczną. Dla zachowania<br />

odpowiedniego samopoczucia<br />

trzeba wybrać właściwą dietę, ale przede<br />

wszystkim pamiętać o aktywności fizycznej,<br />

bo zdaniem wielu badaczy to<br />

właśnie aktywność życiowa jednostki<br />

pomaga stawiać czoło różnym problemom.<br />

Pamiętajmy, że na dotykające nas zdarzenia<br />

możemy patrzeć z różnej perspektywy<br />

– mogą być zagrożeniem, lecz<br />

mogą też być szansą na rozwój i pozytywną<br />

zmianę. Podobnie jest ze stresem.<br />

To od nas zależy, jak go zinterpretujemy<br />

i w jaki sposób zdecydujemy się go wykorzystać.<br />

Mam nadzieję, że wiosna<br />

zachęci Państwa do realizacji ambitnych<br />

planów, a każdy stres przełoży się na<br />

aktywne działania.<br />

Maj 2009 Farmacja i ja 11


MENEDŻER APTEKI<br />

zarządzanie zasobami ludzkimi<br />

Magdalena Adamska<br />

autorka tekstów<br />

ekonomicznych,<br />

publikowała m.in.<br />

w „Rzeczpospolitej”,<br />

„Pulsie Biznesu”,<br />

„Życiu Warszawy”,<br />

„Home & Market”,<br />

„Gazecie MSP”,<br />

„Nowym Rynku”<br />

Wdrożenie opieki<br />

farmaceutycznej<br />

w aptece to spore<br />

wyzwanie. Wymaga<br />

czasu i reorganizacji<br />

pracy personelu, ale<br />

przynosi też spore<br />

profity: z apteką wiąże<br />

nie tylko wdzięcznych<br />

pacjentów, ale również<br />

najlepszych<br />

pracowników – tych,<br />

którzy cenią prestiż<br />

zawodu farmaceuty.<br />

Choć trudno usłyszeć takie wyznanie<br />

„pod nazwiskiem”,<br />

nader jednak często młodzi,<br />

ambitni farmaceuci nie kryją,<br />

że w subiektywnym odczuciu pozostają<br />

w cieniu kolegów lekarzy kończących<br />

podobne studia medyczne. Mimo ochoczych<br />

deklaracji, że apteka jest czymś<br />

więcej niż tylko sklepem z lekarstwami,<br />

zachowanie zewnętrznych atrybutów<br />

i nomenklatur: lekarska biel fartuchów,<br />

aptekarski „stół” zamiast sklepowej „lady”<br />

– wystarcza jedynie na krótką metę. I rzeczywiście,<br />

to chyba zbyt mało, by apteka<br />

osiągnęła rangę placówki medycznej i zatrzymała<br />

najlepszych i najbardziej ambitnych<br />

pracowników.<br />

WYKORZYSTAĆ POTENCJAŁ<br />

„Przed użyciem leku skonsultuj się z lekarzem<br />

lub farmaceutą” – takie zalecenie<br />

pojawia się przy każdej reklamie preparatów<br />

OTC. Biorąc pod uwagę, że preparaty<br />

w sprzedaży odręcznej kupowane są często<br />

bez porozumienia z lekarzem, konsultacja<br />

w chwili zakupu to sprawa kluczowa<br />

i oczywista. Otwiera to szerokie pole dla<br />

aktywności ambitnego farmaceuty.<br />

Możliwości wykorzystania potencjału<br />

i zapału najlepszych pracowników jest<br />

jednak znacznie więcej. Są bowiem grupy<br />

pacjentów, które z doradztwa przy aptecznym<br />

stole korzystają szczególnie chętnie:<br />

pacjenci poddani długotrwałym terapiom,<br />

cierpiący na choroby przewlekłe, osoby<br />

starsze, pacjenci leczący równolegle kilka<br />

schorzeń. Szukają oni dodatkowej rady<br />

i pomocy, są najwdzięczniejszymi słuchaczami<br />

i potencjalną grupą docelową<br />

dla wszelkich działań, które można by<br />

podciągnąć pod termin „opieka farmaceutyczna”.<br />

WIĘCEJ NIŻ DORADZTWO<br />

Wdrożenie opieki farmaceutycznej z prawdziwego<br />

zdarzenia wymaga pewnych strategicznych<br />

decyzji i skoordynowanych<br />

zabiegów zarówno menedżera, jak i zespołu.<br />

Nie dziwi więc, że zagadnienia opieki<br />

farmaceutycznej pojawiają się nie tylko<br />

w kierowanej do farmaceutów ofercie firm<br />

szkoleniowych, ale również jako kierunek<br />

studiów uzupełniających na akademiach<br />

medycznych (przykładowo: studia podyplomowe<br />

z tego zakresu na Uniwersytecie<br />

Medycznym w Łodzi trwają dwa semestry,<br />

czyli 250 godzin).<br />

Elementy opieki farmaceutycznej, czyli co zaproponować<br />

pacjentowi w ramach indywidualnych konsultacji:<br />

• pomiary ciśnienia krwi, poziomu glukozy we krwi,<br />

• rozpoznanie stanów wymagających konsultacji lekarskiej,<br />

• interpretacja wyników badań laboratoryjnych,<br />

• interpretacja treści kart wypisowych ze szpitali,<br />

• wyjaśnianie sposobu zażywania leków,<br />

• informowanie o interakcjach lekowych oraz o możliwych skutkach ubocznych,<br />

• informowanie o potencjalnych zagrożeniach spowodowanych danym schorzeniem<br />

lub prowadzoną terapią,<br />

• pomoc w ustalaniu diety,<br />

• konserwacja i drobne naprawy sprzętu medycznego, np. wymiana fiolek insulin.<br />

Opieka farmaceutyczna nie polega na przypadkowym,<br />

doraźnym wsparciu merytorycznym<br />

klientów, lecz na indywidualnym<br />

monitorowaniu leczenia u poszczególnych<br />

pacjentów i wiąże się z przejęciem części<br />

odpowiedzialności za ich terapię. Tym<br />

szczególnym rodzajem wsparcia obejmuje<br />

się przede wszystkim pacjentów cierpiących<br />

na schorzenia przewlekłe: choroby<br />

układu sercowo-naczyniowego, cukrzycę,<br />

astmę, zaburzenia psychiczne, choroby<br />

nowotworowe lub inne.<br />

Fot. MJS Media<br />

12<br />

Farmacja i ja Maj 2009


Opieka krok po kroku:<br />

1. Przygotowanie miejsca do indywidualnych<br />

konsultacji.<br />

2. Wybór i oddelegowanie do zadania<br />

pracownika/pracowników.<br />

3. Udział w szkoleniach i warsztatach<br />

praktycznych.<br />

4. Promocja programu opieki w aptece<br />

i nabór grupy pacjentów.<br />

5. Założenie dokumentacji i rejestracja<br />

bazy danych.<br />

6. Pierwsze spotkania z wybranymi pacjentami<br />

i zebranie wywiadów o stanie<br />

ich zdrowia i terapii.<br />

7. Analiza wywiadów i ustalenie planu<br />

opieki, czyli zaprojektowanie procesu<br />

edukacji pacjenta w zakresie jego<br />

terapii i dolegliwości.<br />

8. Ustalenie kontaktu, np. telefonicznego,<br />

z lekarzami prowadzącymi<br />

terapię.<br />

powiednich pracowników. Nie mogą<br />

to być osoby, dla których odbycie<br />

szkolenia z opieki farmaceutycznej<br />

służy jedynie dopełnieniu obowiązku<br />

kształcenia ustawicznego.<br />

PODZIELIĆ KOMPETENCJE<br />

„Wykonywanie zawodu farmaceuty ma<br />

na celu ochronę zdrowia publicznego<br />

i obejmuje udzielanie usług farmaceutycznych<br />

polegających w szczególności<br />

na: (…) sprawowaniu opieki farmaceutycznej<br />

polegającej na dokumentowanym<br />

procesie, w którym farmaceuta,<br />

współpracując z pacjentem i lekarzem,<br />

a w razie potrzeby z przedstawicielami<br />

innych zawodów medycznych czuwa<br />

nad prawidłowym przebiegiem farmakoterapii<br />

w celu uzyskania określonych<br />

jej efektów poprawiających jakość życia<br />

pacjenta” – tyle mówią przepisy<br />

prawa (ustawa o izbach aptekarskich<br />

z 19 kwietnia 1991 r., Dz.U. z 2008 r.<br />

nr 47 poz. 273).<br />

Pogłębione i spersonalizowane doradztwo bywa największą<br />

wartością dodaną, jaką pacjent może uzyskać w aptece.<br />

FOTEL I KARTOTEKA<br />

Aby takie indywidualne konsultacje były<br />

w ogóle możliwe, poza odkurzeniem wiedzy<br />

merytorycznej z zakresu farmakologii<br />

potrzebna jest także odpowiednia<br />

organizacja. Po pierwsze: zapewniające<br />

komfort i dyskrecję wydzielone miejsce,<br />

gdzie farmaceuta mógłby usiąść z pacjentem,<br />

by porozmawiać w cztery oczy. Po<br />

drugie: skrupulatna dokumentacja tych<br />

spotkań (imienna karta opieki farmaceutycznej),<br />

w której znalazłyby się zapiski<br />

dotyczące prowadzonej u danego pacjenta<br />

farmakoterapii.<br />

Od razu warto zaznaczyć, że archiwizacja<br />

danych dotyczących zdrowia pacjentów<br />

pociąga za sobą obowiązki, jakie wynikają<br />

z zasad przechowywania wrażliwych danych<br />

osobowych (ustawa z 29 sierpnia 1997 r.<br />

o ochronie danych osobowych, Dz.U.<br />

z 1997 r. nr 133 poz. 883 z późniejszymi<br />

zmianami). Zbieranie i przetwarzanie<br />

takich danych, poza nieodzowną zgodą<br />

osoby zainteresowanej, wymaga zatem przekazania<br />

informacji o nich do Generalnego<br />

Inspektora Ochrony Danych Osobowych,<br />

czyli zarejestrowania bazy danych.<br />

Tymczasem kontrowersje wokół rozumienia<br />

tego, czym w praktyce powinna być<br />

„opieka farmaceutyczna”, w dalszym ciągu<br />

nie ustają w środowisku medycznym.<br />

Kontrowersje te w pewnej mierze mogą<br />

być odbiciem gry ambicji pomiędzy<br />

obiema grupami zawodowymi. Wydaje<br />

się bowiem, że dla wielu lekarzy podzielenie<br />

się z farmaceutami kompetencjami<br />

oznacza podzielenie się zawodowym<br />

prestiżem. Chyba niesłusznie. Przecież<br />

racjonalna opieka farmaceutyczna<br />

– zbudowana na autentycznej, osobistej<br />

współpracy aptekarzy z lekarzami<br />

– podnosi nie tylko prestiż<br />

zawodu farmaceuty i oferującej<br />

ją placówki, ale nade wszystko daje<br />

pacjentowi poczucie, że strony włączone<br />

w proces jego leczenia mają<br />

na względzie zoptymalizowanie<br />

terapii i dobro<br />

samego<br />

pacjenta.<br />

Warto również pamiętać, że kluczowy<br />

dla powodzenia projektu jest wybór od-


Kiedy na Zieloną Wyspę zawitał kryzys, nad wieloma<br />

aptekami zawisło widmo bankructwa. Aptekarze stanęli<br />

do walki o miejsca pracy. Areną boju są liczne konferencje,<br />

spotkania, komisje oraz prasa. Ich walka ciągle trwa.<br />

WWaterford, najstarszym<br />

mieście Irlandii założonym<br />

przez Wikingów<br />

w 914 r., dużo się teraz<br />

mówi o kryzysie. Dopóki recesja jawiła<br />

się głównie jako news prasowy (dramatyczna<br />

sytuacja banków, spadek cen<br />

nieruchomości, utrata zaufania zagranicznych<br />

inwestorów do Zielonej Wyspy),<br />

tylko nieliczni myśleli o kryzysie poważnie.<br />

Symbolicznym, ale poważnym<br />

ciosem dla mieszkańców okazał się<br />

upadek firmy będącej chlubą miasta.<br />

Waterford Wedgwood, jeden z najbardziej<br />

znanych na świecie producentów porcelany,<br />

firma działająca przez 250 lat<br />

na międzynarodowym rynku, na początku<br />

2009 r. ogłosiła upadłość, nie<br />

będąc w stanie spłacić długów. Bankructwo<br />

giganta podziałało mieszkańcom<br />

na wyobraźnię. Ludzie obawiają się<br />

utraty pracy w miejscowej stoczni, zwolnienia<br />

przeprowadzają zarówno małe,<br />

jak i duże przedsiębiorstwa. O posady<br />

boją się też farmaceuci, którzy rok 2008<br />

ogłosili najgorszym od wielu lat dla<br />

przemysłu farmaceutycznego. Patrząc<br />

na dane statystyczne, trudno nie przyznać<br />

im racji. Wśród aptekarzy, którym kryzys<br />

zaczął spędzać sen z powiek, jest<br />

Darren Kinnan z Waterford.<br />

TRAKTUJĄ NAS JAK<br />

W ROSJI ZA KOMUNY!<br />

Doroczne spotkanie farmaceutów zrzeszonych<br />

w Irlandzkiej Unii Farmacji<br />

(IPU) od dawna nie było tak gorzkie jak<br />

to pod koniec 2008 r. Podczas mowy powitalnej<br />

prezes Stowarzyszenia, Michael<br />

Guckian powiedział: „Przez ostatni rok<br />

czekaliśmy na wprowadzenie Ustawy<br />

Farmaceutycznej i miałem nadzieję,<br />

14<br />

Farmacja i ja Maj 2009


MENEDŻER APTEKI<br />

apteki świata<br />

że HSE (Health Services Executive, instytucja<br />

zarządzająca służbą zdrowia<br />

w Irlandii) usiądzie z nami do stołu, by<br />

wynegocjować nową umowę, rozwiązać<br />

problemy na takiej samej drodze, jaką<br />

szliśmy zawsze – poprzez dialog. W ciągu<br />

ostatniego roku problemy mnożyły się<br />

w zatrważającym tempie. My, farmaceuci,<br />

doświadczyliśmy pogwałcenia podstawowego<br />

prawa do posiadania przedstawicielstwa,<br />

odmówiono nam zasad fair<br />

play i traktowano bez szacunku, na jaki<br />

zasługujemy. Działanie przedstawicieli<br />

rządu, by jednostronnie zmieniać umowy<br />

z nami, a następnie używać urzędów<br />

państwowych do próby zakneblowania<br />

nam ust, przypomina metody stosowane<br />

w komunistycznej Rosji”.<br />

Skąd taki ostry ton w wypowiedziach<br />

Michaela Guckiana? Po pierwsze, trzeba<br />

wyjaśnić, że farmaceuta w Irlandii może<br />

sobie na taki ton pozwolić. Dochody<br />

z przemysłu farmaceutycznego od lat<br />

stanowiły jeden z filarów irlandzkiej<br />

gospodarki. Dogodny system podatkowy<br />

i strategiczne położenie między Unią<br />

Europejską a kontynentem amerykańskim<br />

ściągnęły na wyspę farmaceutyczne<br />

giganty. Irlandia w ciągu kilku lat stała<br />

się jednym z największych eksporterów<br />

medykamentów na świecie. Szacuje się,<br />

że firmy farmaceutyczne zainwestowały<br />

w Irlandii około 40 mld euro i stworzyły<br />

miejsca pracy dla blisko 50 tys. osób.<br />

Prezes IPU mógł zatem używać ostrych<br />

słów wobec rządzących, bowiem wiedział,<br />

że dla wspólnego dobra będą w końcu<br />

musieli usiąść z nim do stołu rozmów.<br />

I usiedli.<br />

Sytuacja zdecydowanie wymagała negocjacji.<br />

Farmaceuci alarmowali prasę,<br />

że zbankrutować może 300 z 1,5 tys.<br />

irlandzkich aptek. Lawinę problemów<br />

uruchomiło postanowienie HSE o cięciu<br />

wydatków. Żeby nie uderzyć w apteka-<br />

Choć Irlandia jest nowoczesnym<br />

krajem, przywiązanie do tradycji widać<br />

na każdym kroku.<br />

rzy, HSE nakazało hurtownikom leków<br />

zmniejszyć o połowę pobieraną od aptek<br />

marżę na leki. Szybko okazało się, że na<br />

tym postanowieniu najbardziej ucierpiały<br />

właśnie apteki i pacjenci. Hurtownicy co<br />

prawda obniżyli marże, ale zlikwidowali<br />

większość rabatów dla aptek, szczególnie<br />

tych, które nie były związane z nimi<br />

umowami na wyłączność. Banki, wiedząc<br />

o problemach aptek, zaostrzyły zasady<br />

przyznawania kredytów na zakupy kolejnych<br />

partii leków. Widmo upadku<br />

zaczęło zaglądać w oczy głównie drobnym<br />

aptekarzom niezrzeszonym w sieciach.<br />

Klimatu w środowisku nie poprawiały<br />

napięcia związane z pracami nad nową<br />

ustawą, mającą regulować ważne dla farmaceutów<br />

kwestie.<br />

Fot. Shutterstock, Corbis<br />

Waterford Wedgwood, jeden z najbardziej znanych na świecie producentów<br />

porcelany, firma działająca przez 250 lat, na początku 2009 r. ogłosiła upadłość.<br />

CO NAJMNIEJ DWIE<br />

WIZYTY W MIESIĄCU<br />

Darren Kinnan jest właścicielem dwóch<br />

aptek w Waterford. Podobnie jak zdecydowana<br />

większość farmaceutów uważa,<br />

że w ostatnich miesiącach rząd nie postępował<br />

fair wobec jego grupy zawodowej.<br />

– Negocjując z farmaceutami,<br />

rząd powinien zdawać sobie sprawę, ile<br />

milionów euro oszczędza rocznie dzięki<br />

nam – mówi. W Irlandii z drobnymi<br />

problemami zdrowotnymi więcej pacjentów<br />

zgłasza się do aptekarzy niż do lekarzy<br />

pierwszego kontaktu. Sprawiamy,<br />

Maj 2009 Farmacja i ja 15


MENEDŻER APTEKI<br />

apteki świata<br />

Apteka w Naas jest popularną w Irlandii<br />

apteką dwupoziomową, w której znajdziemy...<br />

...preparaty medyczne oraz stoiska<br />

z lekarstwami, a także...<br />

że pacjenci nie trafiają z błahymi sprawami<br />

do lekarzy i na niepotrzebne badania.<br />

Ktoś powinien dokładnie policzyć, ile<br />

pieniędzy oszczędzamy dla budżetu.<br />

Darren ma dużo racji. Przeciętny Irlandczyk,<br />

według danych IPU, odwiedza aptekę<br />

26 razy w roku. W ten sposób w ciągu<br />

roku w całej Irlandii unika się 4 mln niepotrzebnych<br />

wizyt w gabinetach lekarzy<br />

pierwszego kontaktu. Aptekarz stał się<br />

dla przeciętnego Irlandczyka ważnym<br />

doradcą w dziedzinie zdrowia.<br />

Patronem Irlandii jest Święty<br />

Patryk. Jego dzień świętowany<br />

jest przez społeczność irlandzką<br />

na całym świecie.<br />

Aptekarze z Irlandii<br />

chcieliby jasnego<br />

uregulowania relacji między<br />

lekarzami i farmaceutami<br />

oraz większej swobody<br />

w proponowaniu pacjentom<br />

leków generycznych.<br />

– Ostatnie miesiące były bardzo trudne<br />

– opowiada Darren. – O liczbę pacjentów<br />

nie muszę się martwić, bo chociaż sporo<br />

osób straciło pracę, dzięki systemowi<br />

ubezpieczeń nawet najbiedniejszych<br />

stać na zakup lekarstw. Sen z powiek<br />

spędzała mi konieczność wynegocjowania<br />

umów z nowymi hurtownikami. Z dotychczasowego<br />

musiałem zrezygnować,<br />

proponowane ceny były nie do zaakceptowania.<br />

Na brak pacjentów irlandzkie apteki<br />

faktycznie nie mają co narzekać. Choć<br />

w porównaniu z innymi krajami europejskimi<br />

aptek – w stosunku do liczby<br />

mieszkańców – jest bardzo dużo, a leki są<br />

stosunkowo drogie, prowadzenie apteki<br />

było do niedawna opłacalnym biznesem.<br />

System państwowych dopłat do leków<br />

jest rozbudowany i skuteczny. Rodziny<br />

o niskich dochodach (np. jedna osoba<br />

w rodzinie nie pracuje) dostają Karty<br />

Medyczne uprawniające do bezpłatnego<br />

korzystania z usług placówek służby<br />

zdrowia, w tym aptek. Jeśli ktoś zarabia<br />

nieźle, ale w miesiącu wydaje na lekarstwa<br />

więcej, niż wynosi ustalony poziom,<br />

otrzymuje zwrot „nadpłaconych”<br />

pieniędzy. Osoby cierpiące na choroby<br />

przewlekłe, na przykład cukrzycę lub<br />

astmę, otrzymują specjalne książeczki<br />

zdrowia również uprawniające do zakupu<br />

całkowicie refundowanych leków. Do<br />

aptek przyciągają pacjentów programy<br />

informacyjne, których kilka–kilkanaście<br />

w roku przygotowuje Irlandzka Unia<br />

Farmacji. Tematem przewodnim miesiąca<br />

może być np. bezpieczna antykoncepcja,<br />

racjonalne zażywanie antybiotyków lub<br />

życie z alergią lub astmą.<br />

Zdaniem Darrena Kinnana, kluczem do<br />

serca pacjenta jest poważne i profesjonalne<br />

traktowanie go w każdej sytuacji. Dla<br />

niektórych pacjentów podstawą kontaktów<br />

z farmaceutą jest poszanowanie<br />

intymności, dlatego w każdej z jego aptek<br />

praktyką jest zapraszanie pacjenta do<br />

gabinetu, gdzie może przedstawić swój<br />

kłopot i ma zapewnioną dyskrecję. Darren<br />

wie, że w tych miastach, do których<br />

przyjechało wielu Polaków, niektórzy<br />

aptekarze zatrudnili polski personel, by<br />

ułatwił przyjezdnym kontakt. Bo klient<br />

nasz pan.<br />

DŁUGA LISTA<br />

PROBLEMÓW DO DYSKUSJI<br />

9 marca 2009 r. Irlandzkie Ministerstwo<br />

Zdrowia i Dzieci wydało długo<br />

oczekiwaną przez środowisko farmaceutów<br />

Ustawę Farmaceutyczną. Ustawa<br />

została entuzjastycznie przyjęta przez<br />

Irlandzkie Stowarzyszenie Farmaceutów<br />

PSI, bowiem formalnie do roku 2009<br />

zawód farmaceuty regulowały przepisy<br />

Fot. Anita Gonckopf, Shutterstock


MENEDŻER APTEKI<br />

apteki świata<br />

...typową drogerię z kosmetykami<br />

pielęgnacyjnymi.<br />

powstałe jeszcze w XIX wieku. Nieco<br />

chłodniej nowe regulacje prawne przyjęła<br />

IPU. Zdaniem farmaceutów zrzeszonych<br />

w Unii, ustawa to krok w dobrym<br />

kierunku, ale do rozwiązania zostało<br />

jeszcze sporo problemów. Wciąż nie jest<br />

jasne, jakie rozwiązania prawne rząd<br />

zastosuje wobec hurtowników, którzy<br />

zlikwidowali rabaty na zakup leków.<br />

Kością niezgody między farmaceutami<br />

a Ministerstwem Zdrowia pozostaje<br />

wciąż kwestia możliwości otwierania<br />

aptek poza granicami Irlandii przez<br />

irlandzkich farmaceutów.<br />

Liz Hoctor, wiceprezes IPU, uważa,<br />

że irlandzki rynek farmaceutyczny<br />

jest najbardziej liberalnym w Europie<br />

Wejście do apteki Burkes w Naas<br />

bardziej przypomina ekskluzywną drogerię<br />

niż miejsce sprzedaży leków.<br />

i wymaga dalszych zmian na drodze<br />

legislacji. W niektórych dziedzinach<br />

przydałoby się zdecydowanie bardziej<br />

restrykcyjne podejście.<br />

– Farmaceuta z dowolnego kraju Unii<br />

Europejskiej może otworzyć aptekę<br />

w Irlandii, ale ani ja, ani żaden z moich<br />

kolegów nie możemy otworzyć apteki<br />

w Belfaście, Berlinie lub Paryżu – mówi<br />

wiceprezes IPU. – Nowe ustawy powinny<br />

wziąć pod uwagę, że zdrowie i bezpieczeństwo<br />

pacjenta powinny zawsze stać przed<br />

Zielona Wyspa słynie z zabytków,<br />

takich jak ten zamek Lismore<br />

w hrabstwie Waterford.<br />

potrzebą komercyjnego zysku i stworzyć<br />

odpowiednie warunki do zapewnienia<br />

pacjentom usług farmaceutycznych na<br />

najwyższym poziomie.<br />

IPU chce wymóc na ustawodawcach,<br />

by farmaceutów z innych krajów Unii<br />

Europejskiej, którzy chcą podjąć pracę<br />

w Irlandii, poddawać ściślejszej<br />

weryfikacji pod względem kompetencji<br />

zawodowych i znajomości języka.<br />

Stowarzyszeni w Unii domagają się też,<br />

w celu wyeliminowania „nieetycznych<br />

praktyk”, ścisłych regulacji prawnych<br />

dotyczących stosunków między lekarzami<br />

pierwszego kontaktu i farmaceutami.<br />

Farmaceuci chcieliby mieć też większą<br />

swobodę w proponowaniu pacjentom<br />

leków generycznych.<br />

Rozmowy między przedstawicielami<br />

środowisk związanych z rynkiem farmaceutycznym<br />

a rządem Irlandii trwają.<br />

Każda z zaangażowanych w dyskusję stron<br />

ma nadzieję, że wspólny cel wystarczy, by<br />

osiągnąć porozumienie, mniejsze apteki<br />

uratować od bankructwa, a pacjentom<br />

zapewnić usługi na wysokim poziomie.<br />

I choć irlandzkim aptekarzom zdarza się<br />

narzekać na to, że ich głos nie dociera na<br />

najwyższe szczeble władzy, w tej kwestii<br />

nie można przyznać im racji. Farmaceuta<br />

w Irlandii to dla rządzących ktoś, z czyim<br />

zdaniem należy się liczyć.<br />

Sylwia Skorstad<br />

Maj 2009 Farmacja i ja 17


MEDYCYNA<br />

alergologia<br />

Wiosną, a szczególnie<br />

w maju, pojawiają<br />

się w aptekach<br />

kichający lub kaszlący<br />

pacjenci, którzy nie<br />

bardzo wiedzą, skąd<br />

te objawy i co im<br />

dolega. Zazwyczaj<br />

żądają od nas,<br />

farmaceutów, nie tylko<br />

szybkiej obsługi,<br />

ale także odpowiedzi<br />

na pytanie: „Czy to<br />

już alergia, czy jeszcze<br />

przeziębienie?”.<br />

Jak im pomóc?<br />

Tu zaczynają się przysłowiowe schody.<br />

Często bowiem nie wiemy, jak<br />

w ciągu kilku minut przeprowadzić<br />

właściwy i dyskretny wywiad z pacjentem,<br />

polecić mu konkretny specyfik,<br />

a przy tym zachować w ryzach kłębiącą<br />

się za nim kolejkę.<br />

CZY TO JUŻ ALERGIA?<br />

Z reguły – o ile uporczywe objawy kataru<br />

lub kichania pojawiają się nagle, mają<br />

charakter sezonowy, nie łączą się ze wzrostem<br />

temperatury ciała i trwają przez kilka<br />

tygodni – informujemy pacjenta, że prawdopodobnie<br />

cierpi na alergię i powinien<br />

kupić oraz zażyć odpowiedni preparat<br />

z grupy leków przeciwhistaminowych.<br />

Ale salwy kichania mogą pojawiać się<br />

także w początkowym, przebiegającym<br />

bezgorączkowo, okresie infekcji, jak też po<br />

wizycie na basenie, na którym podrażniliśmy<br />

sobie chlorem śluzówkę nosa. Aby<br />

jednak to stwierdzić, musimy przeprowadzić<br />

wywiad z pacjentem. O ile objawy<br />

dotyczą układu oddechowego, sprawa<br />

jest jeszcze w miarę prosta. Jednak gdy<br />

pacjent drapie się i pokazuje nam wykwity,<br />

w grę mogą wchodzić nie tylko alergie,<br />

ale także zakażenia grzybicze, bakteryjne<br />

lub kontaktowe, również te o podłożu<br />

innym niż alergiczne.<br />

Co zatem jest już alergią, a co jeszcze<br />

podrażnieniem? Lekarze do dzisiaj nie<br />

ustalili granicy pomiędzy nadwrażliwością<br />

a alergią. Ogólnie rzecz biorąc,<br />

przyjmują, że nadwrażliwość organizmu<br />

człowieka jest pojęciem szerszym i dlatego<br />

każda alergia jest nadwrażliwością,<br />

jednak nie każda nadwrażliwość jest lub<br />

będzie alergią.<br />

Trochę systematyki i porządku wprowadziła<br />

w to zagadnienie skala Coombsa, według<br />

której wydzielono 5 rodzajów nadwrażliwości,<br />

jednak za alergiczne uznano jedynie<br />

nadwrażliwości I lub czasami także IV typu.<br />

Z reakcją I typu mamy do czynienia, gdy<br />

stwierdza się reakcję antygenów z przeciwciałami<br />

klasy IgE, związanymi z receptorami<br />

powierzchniowymi komórek tucznych,<br />

bazofilów i eozynofilów, co prowadzi do<br />

wydzielenia mediatorów procesu zapalnego.<br />

Ten mechanizm pojawia się w pokrzywce,<br />

astmie alergicznej, alergicznym nieżycie<br />

nosa i zapaleniu spojówek, w alergiach<br />

pokarmowych lub w atopowym zapaleniu<br />

skóry i w egzemie.<br />

W przypadku nadwrażliwości IV typu występuje<br />

z kolei przewaga reakcji komórkowej<br />

z udziałem limfocytów T, co ma miejsce<br />

w chorobach takich jak: sarkoidoza, choroba<br />

Fot. Shutterstock<br />

18<br />

Farmacja i ja Maj 2009


MEDYCYNA<br />

alergologia<br />

Leśniowskiego-Crohna, nadwrażliwość<br />

ziarniniakowa, a także w nadwrażliwości<br />

skóry w postaci wyprysku kontaktowego<br />

– alergicznego, jak i niealergicznego.<br />

A co zatem zalicza się do pozostałych<br />

typów nadwrażliwości według skali Coombsa?<br />

Typem II nadwrażliwości jest na<br />

przykład zapalenie tarczycy Hashimoto,<br />

choroba hemolityczna noworodków lub<br />

reakcja poprzetoczeniowa, które zależą<br />

przede wszystkim od reakcji, w których<br />

biorą udział przeciwciała klasy IgM<br />

i IgG. Do III typu nadwrażliwości według<br />

Coombsa należą z kolei te objawy,<br />

w których główną rolę odgrywają reakcje<br />

kompleksów immunologicznych antygen-<br />

-przeciwciało, co występuje na przykład<br />

w takich chorobach, jak: reumatoidalne<br />

zapalenie stawów, toczeń rumieniowaty<br />

układowy lub paciorkowcowe kłębuszkowe<br />

zapalenie nerek. Ostatni V typ nadwrażliwości<br />

powstał niejako poprzez<br />

wydzielenie z typu II, dla odróżnienia<br />

miejsca wiązania się przeciwciał z receptorami<br />

na powierzchni komórki, co<br />

ma miejsce w miastenii oraz w chorobie<br />

Gravesa-Basedowa, zaliczanej dawniej<br />

do II typu nadwrażliwości.<br />

LECZENIE PO OMACKU<br />

Nie mając możliwości, jak i prawa zbadania<br />

pacjenta, my farmaceuci musimy<br />

więc polegać na tym, co usłyszymy z ust<br />

chorego, a także kierować się naszym doświadczeniem.<br />

Dlatego często wypytujemy<br />

o dotychczasowy przebieg leczenia. Bywa,<br />

że pacjenci sami pokazują opakowania<br />

używanych wcześniej leków. Naszą rolą jest<br />

„odgadnięcie” po ich składzie chemicznym<br />

ostatniej diagnozy lekarskiej.<br />

Aby zyskać pełen obraz, pytamy dalej pacjenta,<br />

czy lekarz zlecił mu wykonanie<br />

badań diagnostycznych. W schorzeniach<br />

na tle alergicznym najczęściej wykonuje<br />

się punktowe testy skórne – w przypadku<br />

alergenów wziewnych lub pokarmowych,<br />

lub dodatkowo testy prowokacyjne i badania<br />

spirometryczne – w przypadku alergii<br />

wziewnych. Ponadto, jeżeli diagnozowane<br />

są alergie skórne, lekarze posługują się<br />

także 24-godzinnymi testami naskórkowymi.<br />

W każdym z badanych typów<br />

alergii lekarze mogą zlecić również wykonanie<br />

oznaczenia ogólnego poziomu<br />

przeciwciał IgE w surowicy krwi, który<br />

u alergików przekracza zazwyczaj górny<br />

poziom przyjętej normy.<br />

Często okazuje się, że lekarz nie zlecił choremu<br />

odpowiednich badań, tylko zapisał<br />

a priori lek przeciwalergiczny, wychodząc<br />

Nadwrażliwość organizmu<br />

jest pojęciem szerszym<br />

i dlatego każda alergia jest<br />

nadwrażliwością, ale nie<br />

każda nadwrażliwość jest<br />

lub będzie alergią.<br />

z założenia, że jeżeli jest to alergia, to będą<br />

widoczne efekty terapeutyczne, a jeżeli nie,<br />

to i tak pacjentowi to nie zaszkodzi. Niestety,<br />

takie podejście do choroby pacjenta<br />

udziela się także niektórym farmaceutom.<br />

Ulegają oni błaganiom pacjentów, którzy<br />

tłumaczą się brakiem czasu na pójście<br />

do specjalisty i proszą o natychmiastowe<br />

zaordynowanie jakiegoś leku.<br />

Pozostaje nadal pytanie, czy takie postępowanie<br />

jest słuszne z medycznego punktu<br />

widzenia. Jeżeli chodzi o usunięcie objawów<br />

i szybkie przyniesienie ulgi pacjentowi,<br />

to jest to na pewno dobre rozwiązanie.<br />

Jeżeli jednak trzeba dotrzeć do przyczyny<br />

choroby i odnaleźć rodzaj uczulającego


MEDYCYNA<br />

alergologia<br />

alergenu, by móc zastosować immunoterapię<br />

swoistą (potocznie zwaną odczulaniem),<br />

to wówczas nasze działania apteczne są<br />

jedynie środkiem doraźnym. O ile jednak<br />

my farmaceuci nie możemy zrobić nic<br />

więcej, o tyle każdy lekarz powinien zlecić<br />

badania alergologiczne.<br />

NA APTECZNEJ PÓŁCE<br />

Nasze farmaceutyczne działania zmierzające<br />

do przyniesienia ulgi każdemu pacjentowi<br />

(w tym także alergikowi) ogranicza<br />

mocno nie tylko brak znajomości przebiegu<br />

procesu diagnostycznego, ale przede<br />

wszystkim dostępność większości leków<br />

przeciwalergicznych na receptę lekarską.<br />

W ten sposób możliwość zaproponowania<br />

leczenia zostaje zredukowana do kilku<br />

składników czynnych dostępnych bez recepty<br />

w postaci kilkudziesięciu preparatów<br />

o różnych nazwach handlowych.<br />

Przede wszystkim będą to leki z grupy<br />

antagonistów receptorów histaminowych<br />

H1, które blokują końcowy etap reakcji<br />

alergicznej, uniemożliwiając połączenie<br />

się uwolnionej histaminy z receptorem<br />

i wyzwolenie uczuleniowej reakcji. Niestety,<br />

nawet w tej grupie leków farmaceuta może<br />

dysponować jedynie opakowaniami zawierającymi<br />

7 lub 10 tabletek loratadyny lub<br />

cetyryzyny – opakowania od 20 tabletek<br />

w górę są zarezerwowane wyłącznie dla<br />

ordynacji lekarskiej.<br />

Z leków niwelujących objawy alergii, o nieco<br />

innym mechanizmie działania, możemy<br />

polecić pacjentowi jedyny dostępny bez<br />

recepty donosowy preparat kromoglikanu<br />

sodowego w postaci aerozolu. Jego odpowiednikiem<br />

chemicznym do stosowania<br />

w alergicznym zapaleniu spojówek są krople<br />

oczne (niektóre preparaty zawierają sam<br />

kwas kromoglikanowy). W odróżnieniu<br />

od antagonistów receptora histaminowego<br />

leki z grupy kromonów działają nie tyle<br />

na sam receptor, ile blokują uwalnianie<br />

histaminy z komórek tucznych, hamując<br />

ich degranulację. Pozostałe preparaty zawierające<br />

pochodne kromonu dostępne<br />

są wyłącznie z przepisu lekarza.<br />

W przypadku alergii u dzieci wydajemy<br />

jeszcze w aptece bez recepty preparat zawierający<br />

0,1-procentowy roztwór dimetyndenu<br />

(krople). Jest to jednak również<br />

substancja z tej samej grupy inhibitorów<br />

receptora H1.<br />

Kiedy bez recepty?<br />

Ponieważ wiedza dotycząca bezpieczeństwa<br />

stosowania leków a także zakresu<br />

ich działań ubocznych zmienia się z czasem,<br />

nam farmaceutom pozostaje mieć<br />

nadzieję, że Ministerstwo Zdrowia zmieni<br />

w przyszłości kategoryzację niektórych<br />

leków przeciwalergicznych z Rp na OTC.<br />

Podobnie stało się z innymi grupami<br />

leków, m.in. inhibitorami receptora histaminowego<br />

H2 (np. ranitydyną), które<br />

jeszcze kilkanaście lat temu – jako najnowsza<br />

generacja preparatów stosowanych<br />

w chorobie wrzodowej żołądka<br />

i dwunastnicy – dostępne były jedynie<br />

na receptę lekarską. Dzisiaj, co prawda<br />

w małej dawce i w opakowaniach z niewielką<br />

liczbą tabletek (10 sztuk), dostępne<br />

są także bez recepty.<br />

Pacjentowi z katarem siennym możemy<br />

z kolei bez recepty polecić kilka z dopuszczonych<br />

do sprzedaży preparatów<br />

złożonych, zawierających substancje<br />

o działaniu przeciwalergicznym. Mogą to<br />

być np. krople do nosa złożone z dwóch<br />

składników czynnych: chlorowodorku<br />

difenhydraminy (antagonista receptora<br />

H1) oraz azotanu nafazoliny obkurczającego<br />

naczynia krwionośne śluzówki<br />

nosa. To obecnie jedyny dostępny bez<br />

recepty preparat donosowy z difenhydraminą.<br />

Podobnymi w działaniu lekami, zawierającymi<br />

dwa składniki czynne, są łączone preparaty<br />

pseudoefedryny, która sama w sobie<br />

obkurcza śluzówkę nosa i zatok, ułatwiając<br />

ich oczyszczanie, a jej działanie wspomaga<br />

też drugi przeciwalergiczny składnik,<br />

np. przeciwalergiczna triprolidyna (także<br />

inhibitor receptora H1). Podobnym<br />

połączeniem jest zestaw pseudoefedryna<br />

+ deksbromfeniramina.<br />

Działająca przeciwalergicznie feniramina<br />

i jej pochodne, będące także blokerami<br />

receptora histaminowego, są także często<br />

spotykanym dodatkiem w łączonych preparatach<br />

OTC stosowanych w obrzękach<br />

i przekrwieniu błon śluzowych występujących<br />

w zwykłych infekcjach wirusowych<br />

i bakteryjnych.<br />

Poza wymienionymi wyżej substancjami<br />

aptekarzowi nie wolno wydać bez recepty<br />

żadnego z innych typów leków przeciwalergicznych,<br />

stosowanych zarówno<br />

w astmie, jak i w innych postaciach alergii.<br />

Nie możemy więc sprzedać preparatu, do<br />

zażywania doustnego lub w postaci inhalacji,<br />

zawierającego glikokortykosterydy (np.<br />

preparaty zawierające budesonide, beklometazon,<br />

flunisolid lub flutykason), jak<br />

również zawierającego substancje działające<br />

na receptory leukotrienowe (zafirlukast,<br />

montelukast) ani także żadnego z beta-<br />

-2-adrenergików (salbutamol, fenoterol,<br />

salmeterol), ani cholinolityka (bromek<br />

ipratropium). Podobnie postępujemy<br />

ze stosowanymi coraz rzadziej pochodnymi<br />

ksantyny, będącymi inhibitorami<br />

fosfodiesterazy (aminofilina, diprofilina,<br />

papaweryna), które działają rozkurczowo<br />

na skurczone wskutek reakcji alergicznej<br />

mięśnie gładkie.<br />

Ciekawym lekiem nowej generacji, którego<br />

stosowanie może zlecić wyłącznie lekarz,<br />

jest omalizumab, który jest pierwszym<br />

przeciwciałem monoklonalnym wiążącym<br />

się z domeną C 3 fragmentu Fc<br />

przeciwciała IgE, co zapobiega łączeniu<br />

się tych przeciwciał z komórkami efektorowymi,<br />

np. tucznymi, uniemożliwiając<br />

tym samym ich degranulację i wystąpienie<br />

objawów alergii.<br />

Natomiast jednym z nielicznych wyjątków<br />

w grupie sterydów dopuszczonym do<br />

odręcznej sprzedaży w aptece jest 0,5-procentowy<br />

krem z hydrokortyzonem, który<br />

możemy polecić pacjentom ze świądem<br />

skóry we wszelkich postaciach zapalenia<br />

kontaktowego, zarówno tych o podłożu<br />

alergicznym, jak też tych o innej genezie.<br />

Podobne działanie ma także znany z wakacyjnych<br />

reklam antykomarowych żel,<br />

którego związek czynny – dimetinden,<br />

należący do grupy antyhistaminików, działa<br />

też przeciwświądowo i przeciwzapalnie.<br />

Oprócz opisanych preparatów OTC my<br />

farmaceuci możemy zaproponować pacjentowi<br />

również kupno jednego z wielu<br />

preparatów wapnia (zawierających jony<br />

Ca 2<br />

+), łagodzących objawy stanu zapalnego<br />

wywołane podrażnieniem lub alergią.<br />

Powinniśmy też koniecznie poinformować<br />

pacjenta, że gdy opisane przez<br />

niego objawy nie ustąpią w ciągu kilku<br />

kolejnych dni, powinien bezwzględnie<br />

udać się do lekarza.<br />

mgr farm. Rafał Jabłoński<br />

20<br />

Farmacja i ja Maj 2009


MEDYCYNA<br />

alergologia<br />

Wiosenna pogoda zachęca do spędzania<br />

czasu na świeżym powietrzu. Ale nie<br />

alergików. Silnie uczulające trawy pylą<br />

zwłaszcza w maju i w czerwcu i wtedy właśnie<br />

nasilają się problemy zdrowotne osób<br />

dotkniętych pyłkowicą. Alergicy najchętniej<br />

zostaliby więc w domu.<br />

dr n. med. Grzegorz<br />

Górniewski<br />

Unikanie kontaktu z alergenem<br />

jest jednym z lepszych sposobów<br />

zapobiegania niepożądanej<br />

reakcji alergicznej. Jednak<br />

w przypadku uczulenia na wszechobecne<br />

pyłki traw jest to wyjątkowo<br />

trudne. Oczywiście, można zmniejszyć<br />

ekspozycję na alergen, co<br />

zresztą stara się robić większość<br />

alergików. Doświadczenie pokazuje<br />

jednak, że skuteczne<br />

i całkowite unikanie alergenu jest<br />

tak naprawdę niemożliwe. Bezsporne zalecenie,<br />

by alergicy ograniczali przebywanie<br />

na świeżym powietrzu w trakcie sezonu<br />

pylenia traw (gdyż powszechnie wiadomo,<br />

że w pogodny dzień stężenie pyłków traw<br />

na łące lub w lesie jest wysokie), niesie za<br />

sobą decyzję o pozostaniu na weekend<br />

w domu. Niestety, nie jest to gwarancją<br />

ochrony przed przykrymi objawami, zwłaszcza<br />

gdy mieszkają oni w mieście, a pomieszczenia<br />

nie są wyposażone w nowoczesne<br />

systemy wentylacyjne.<br />

NIEPROSZONE ALERGENY<br />

Pyłki roślin wiatropylnych nie znają granic<br />

administracyjnych ani zasad savoir-vivre’u<br />

i bez najmniejszych problemów wchodzą<br />

nieproszone do cudzego mieszkania, czy to<br />

na wsi, czy w mieście. Częściowo wnikają<br />

przez otwarte okna i drzwi oraz tradycyjne<br />

systemy wentylacyjne. Jednak w większości<br />

sami je tam wnosimy – na ubraniach, we<br />

włosach i na butach. Stąd też ich stężenie<br />

w przeciętnym domu nie jest wiele mniejsze,<br />

niż bywa na zewnątrz, a jedynie występuje<br />

z pewnym opóźnieniem (zwykle około<br />

miesiąca) w stosunku do sezonu pylenia<br />

danej rośliny.<br />

Zjawisko to może mieć większe znaczenie<br />

kliniczne, niż przypuszczano jeszcze kilkanaście<br />

lat temu. Na dodatek dość trudno jest<br />

mu zapobiegać, przede wszystkim z uwagi<br />

na wspomnianą rolę w przenoszeniu przez<br />

nas samych pyłków do wnętrza domów<br />

i mieszkań. Właśnie dlatego zaleca się,<br />

aby w domu alergika unikać stosowania<br />

odkurzaczy bez odpowiednich filtrów<br />

i nie ścierać kurzu na sucho, aby nie rozpylać<br />

zalegających w nim pyłków. Z tego<br />

samego powodu dobrze jest zrezygnować<br />

z dywanów i zasłon, które gromadzą kurz<br />

i są skupiskiem alergenu jeszcze długie<br />

miesiące po zakończeniu sezonu pylenia.<br />

Sensowne, choć dosyć kłopotliwe, są też<br />

zalecenia typu kompletna zmiana odzieży<br />

i prysznic po przyjściu do domu. Trudno<br />

codziennie rzetelnie ich przestrzegać. Nie<br />

dziwi zatem, że nie od dziś poszukuje<br />

się innych rozwiązań problemu. Należą<br />

do nich m.in. wszelkiego rodzaju układy<br />

filtrujące powietrze w domu alergika.<br />

Fot. Shutterstock<br />

22<br />

Farmacja i ja Maj 2009


MEDYCYNA<br />

alergologia<br />

MIEJSKIE SPALINY<br />

Jednak zastosowanie nawet zaawansowanych<br />

systemów filtracji w układzie wentylacji<br />

daje stosunkowo niewielką poprawę<br />

jeśli chodzi o stężenie pyłków w domu.<br />

Filtry warto natomiast instalować w domach<br />

alergików z innego powodu. Otóż<br />

miejski kurz zawiera nie tylko pyłki roślin,<br />

ale także zanieczyszczenia o drobnych<br />

cząsteczkach, zdolne do bezproblemowej<br />

penetracji dróg oddechowych (sadza ze<br />

spalin silników samochodowych, kotłów<br />

grzewczych i zakładów przemysłowych).<br />

Zanieczyszczenia te są znanym induktorem<br />

odpowiedzi zapalnej w drogach<br />

oddechowych i mogą zarówno sprzyjać<br />

występowaniu alergii, jak i nasilać istniejące<br />

już dolegliwości. Dodatkowo powietrze<br />

w miastach zawiera inne związki o silnym<br />

działaniu prozapalnym, takie jak: tlenki<br />

azotu, siarki, ozon.<br />

Oczywiście nie wszystkie są skutecznie<br />

zatrzymywane przez filtry, ale nowoczesny<br />

i dobrze zaprojektowany system wentylacyjny<br />

jest w stanie znacznie ograniczyć ich<br />

stężenia wewnątrz pomieszczeń, nawet do<br />

10% wartości mierzonych na zewnątrz.<br />

Przy braku takich systemów ilość zanieczyszczeń<br />

w mieszkaniu może nawet nie<br />

różnić się od wartości na zewnątrz, co<br />

w przypadku domu przy ruchliwej ulicy<br />

albo w szczególnie zanieczyszczonym regionie<br />

może mieć istotne konsekwencje<br />

zdrowotne – nie tylko dla alergików, ale<br />

także dla osób z chorobami układu oddechowego<br />

i układu krążenia.<br />

Jednak nie oszukujmy się, rzeczywiście<br />

skuteczne systemy są kosztowne i na<br />

ogół wymagają uwzględnienia już w fazie<br />

projektowania budynku. Dlatego<br />

alergicy niedysponujący odpowiednimi<br />

środkami lub mieszkający w niedających<br />

się zmodernizować budynkach muszą<br />

zaakceptować obecność pyłków i zanieczyszczeń<br />

w swoim otoczeniu.<br />

SKUTECZNE ANTYHISTAMINIKI<br />

Skoro alergenów nie da się uniknąć, to<br />

trzeba leczyć alergię. I to prawidłowo. Aktualne<br />

wytyczne leczenia sezonowego alergicznego<br />

nieżytu nosa zakładają, że celem<br />

terapii jest całkowita kontrola objawów,<br />

czyli: niezaburzony sen, nieograniczona<br />

zdolność do wszelkich codziennych aktywności<br />

w tym nauki, pracy i uprawiania<br />

sportów oraz brak działań ubocznych lub<br />

Sposoby unikania alergenów sezonowych<br />

1. Unikaj wychodzenia na zewnątrz w pogodne i wietrzne dni.<br />

2. Pamiętaj, że najmniejsze stężenie pyłków występuje bezpośrednio po obfitych<br />

opadach deszczu.<br />

3. Najwyższe stężenie pyłków występuje we wczesnych godzinach rannych – unikaj<br />

wtedy otwierania okien i wychodzenia na zewnątrz.<br />

4. Koszenie trawników i prace w ogrodzie pozostaw innym, a w ostateczności zakładaj<br />

do nich maskę przeciwpyłową.<br />

5. Po przyjściu do domu zdejmij ubranie, możesz także wziąć prysznic.<br />

6. Zwierzęta domowe nie mają wstępu do łóżka – ich futro doskonale gromadzi alergeny!<br />

7. Możesz zastosować filtr (np. HEPA) oczyszczający powietrze wewnątrz domu,<br />

ale nie oczekuj cudów. Dbaj, aby powietrze w domu było suche.<br />

8. Stosuj tylko odkurzacze z odpowiednimi filtrami, zrezygnuj z dywanów, a pościel<br />

pierz w temperaturze 60°C.<br />

jedynie minimalne działania uboczne.<br />

Cele te w przypadku średnionasilonych<br />

objawów alergii da się zwykle osiągnąć za<br />

pomocą doustnych antyhistaminików<br />

II generacji (np. loratadyny), pozbawionych<br />

działania sedatywnego, które przyjmuje<br />

się raz na dobę. Alternatywnie można<br />

stosować antyhistaminiki miejscowo, ale<br />

wówczas trzeba podawać je częściej.<br />

Współczesne leki antyhistaminowe są<br />

zazwyczaj na tyle skuteczne i wygodne<br />

w stosowaniu, że wielu pacjentów stosuje<br />

je jako jedyne lekarstwo. Łagodzą one większość<br />

objawów sezonowego alergicznego<br />

nieżytu nosa, zwłaszcza jeśli ich przyjmowanie<br />

rozpocznie się jeszcze przed sezonem<br />

pylenia – działają szybko i długo. Jedynie<br />

w łagodzeniu objawu „zatkanego nosa”<br />

nie są optymalnie skuteczne, stąd w celu<br />

lepszej kontroli objawów można dołączyć<br />

do nich lek udrażniający nos: doustny<br />

(zwykle pseudoefedryna) lub podawany<br />

miejscowo (np. oksymetazolina). Ta druga<br />

opcja wymaga jednak odpowiedzialnego<br />

stosowania z uwagi na występujące przy<br />

stosowaniu miejscowym dłużej niż 10<br />

dni ryzyko wystąpienia Rhinitis medicamentosa.<br />

W łagodzeniu objawów ze strony nosa<br />

i w oczyszczaniu go z alergenów pomaga<br />

zakraplanie fizjologicznego roztworu<br />

chlorku sodu, a w przypadku silnego<br />

wycieku z nosa można stosować swoiste<br />

leki parasympatykolityczne, ale w Polsce<br />

nie są one dostępne w postaci „do nosa”.<br />

W łagodzeniu wycieku z nosa pomagają też<br />

starsze leki przeciwhistaminowe (I generacji,<br />

np. triprolidyna lub deksbromfeniramina),<br />

które również mają aktywność antycholinergiczną,<br />

ale niestety mogą działać<br />

sedatywnie, choć w często stosowanym<br />

połączeniu z pobudzającą pseudoefedryną<br />

na ogół w niewielkim stopniu.<br />

W cięższych przypadkach sezonowego<br />

nieżytu nosa lub przy braku reakcji na<br />

podstawowe leki można dołączać kolejne,<br />

takie jak miejscowe kromony, szczególnie<br />

dobrze sprawdzające się w łagodzeniu objawów<br />

ocznych, lub miejscowe steroidy. Te<br />

ostatnie zapewniają bardzo dobrą kontrolę<br />

objawów, jednak są bardziej kłopotliwe<br />

w stosowaniu od doustnych antyhistaminików,<br />

a stosowane nieprawidłowo mogą<br />

być przyczyną problemów zdrowotnych.<br />

Dodatkowo pełną skuteczność osiągają<br />

po około tygodniu do dwóch tygodni<br />

terapii, co ogranicza popularność ich<br />

stosowania u osób z mniej nasilonymi<br />

i krótkotrwałymi objawami.<br />

Jak już wspomniano, finalnym efektem<br />

odpowiednio dobranej terapii powinna<br />

być pełna kontrola objawów, nawet w sytuacji<br />

narażenia na zwiększone stężenie<br />

alergenów, np. na aktywnej majówce. Nie<br />

należy zresztą zapominać, że regularna<br />

aktywność fizyczna na świeżym powietrzu<br />

zazwyczaj łagodzi przebieg alergii, więc<br />

zamykanie się w domu nawet w sezonie<br />

pylenia warto ograniczać do niezbędnego<br />

minimum.<br />

Piśmiennictwo:<br />

1. Primary Care Respiratory Journal 2006;<br />

15: 58-70.<br />

2. Allergy 1995; 50(4): 303-307.<br />

3. Clin. Exp. Allergy 2000; 30(11): 1645-52.<br />

4. Indoor Air 2000; 10(2): 126-132.<br />

5. J.Allergy Clin. Immunol. 2005;<br />

115(5): 928-934.<br />

Maj 2009 Farmacja i ja<br />

23


MEDYCYNA<br />

alergologia<br />

dr n. med. Piotr<br />

Rapiejko<br />

specjalista<br />

otolaryngolog,<br />

adiunkt Kliniki<br />

Otolaryngologii WIM<br />

w Warszawie, członek<br />

Zarządu Głównego<br />

Polskiego Towarzystwa<br />

Alergologicznego<br />

Szacuje się, że<br />

w Polsce na alergiczny<br />

nieżyt nosa choruje<br />

około 25% Polaków,<br />

czyli 9 mln osób.<br />

Niestety, schorzenie<br />

nieleczone lub leczone<br />

nieprawidłowo<br />

prowadzi do<br />

postępującego<br />

procesu zapalnego<br />

w obrębie błony<br />

śluzowej nosa i zatok<br />

(proces zapalenia<br />

alergicznego).<br />

Badania epidemiologiczne ECAP<br />

(Epidemiologia Chorób Alergicznych<br />

w Polsce) prowadzone<br />

są przez zespół prof. Bolesława<br />

Samolińskiego. Uczeni badają zakres<br />

występowania alergicznego nieżytu nosa,<br />

a także jego objawy. Okazuje się, że wywołane<br />

są one głównie przez alergeny<br />

py+łków roślin, grzybów mikroskopowych<br />

(pleśniowych) oraz alergeny roztoczy<br />

i zwierząt domowych.<br />

ZACZYNA SIĘ NIEWINNIE<br />

Pomimo że alergiczny nieżyt nosa nie<br />

jest chorobą śmiertelną ani nie ma też<br />

zwykle ciężkiego przebiegu, to jednak<br />

w znacznym stopniu wpływa na jakość<br />

życia chorych, na wydajność pracy i nauki.<br />

Objawy alergicznego nieżytu nosa<br />

upośledzają sprawność do stopnia, w którym<br />

niemożliwe staje się normalne funkcjonowanie<br />

organizmu. Prowadzi to do<br />

zwiększonej absencji chorobowej i wymaga<br />

wydania znacznych pieniędzy na<br />

zakup niezbędnych środków farmakologicznych.<br />

Typowymi objawami alergicznego nieżytu<br />

nosa są – poza świądem, kichaniem<br />

i wodnistą wydzieliną z nosa – także<br />

objawy niedrożności nosa. Nos zaś pełni<br />

bardzo ważne funkcje – m.in. nawilża,<br />

nagrzewa i oczyszcza powietrze wdechowe<br />

z zanieczyszczeń, w tym z alergenów.<br />

Schorzenie nieleczone lub leczone nieprawidłowo<br />

prowadzi do postępującego<br />

procesu zapalnego w obrębie błony śluzowej<br />

nosa i zatok (proces zapalenia<br />

alergicznego). Następstwem jest obrzęk<br />

błony śluzowej nosa i ujść zatok przynosowych.<br />

GROŹNE ZAPALENIE ZATOK<br />

Podstawową przyczyną ostrego zapalenia<br />

zatok przynosowych jest zaburzenie drożności<br />

kompleksów ujściowo-przewodowych,<br />

powodujące zaburzenie drenażu<br />

i wentylacji zatok przynosowych. Prowadzi<br />

to do pojawienia się zaburzenia ruchu<br />

rzęsek, obrzęku błony śluzowej i zastoju<br />

śluzu. Wszystkie te czynniki sprzyjają<br />

rozwojowi początkowo procesu zapalnego,<br />

a następnie także zakażenia zatok<br />

przynosowych. Wymienione czynniki<br />

doprowadzają do zmian nieodwracalnych:<br />

uszkodzenia powierzchni błony śluzowej<br />

i rzęsek, przerostu błony śluzowej i w efekcie<br />

rozwoju przewlekłego zapalenia.<br />

Rys. Shutterstock<br />

24<br />

Farmacja i ja Maj 2009


MEDYCYNA<br />

alergologia<br />

Przekrwienie i zastój żylny w zatokach<br />

pogarszają możliwości układu immunologicznego<br />

w walce z zakażeniem.<br />

W zatoce wzrasta poziom pH, co sprzyja<br />

rozwojowi bakterii beztlenowych.<br />

Wytwarza się także ujemne ciśnienie.<br />

W rezultacie powstaje błędne koło, które<br />

nasila objawy zapalenia zatok przynosowych.<br />

Zapalenie zatok przynosowych<br />

przebiega zawsze łącznie z procesem<br />

zapalnym w obrębie błony śluzowej jamy<br />

nosowej i najczęściej też rozpoczyna się<br />

od zapalenia błony śluzowej nosa.<br />

WŁAŚCIWA DIAGNOZA<br />

Warunkiem koniecznym rozpoznania<br />

zapalenia zatok przynosowych jest obecność<br />

dwóch lub więcej objawów chorobowych:<br />

niedrożność nosa, wyciek<br />

wydzieliny, ból lub uczucie rozpierania<br />

w obrębie twarzy i zaburzenia węchu.<br />

Nowa definicja zapalenia zatok przynosowych<br />

uwypukla znaczenie drożności<br />

nosa i prawidłowej funkcji przewodów<br />

nosowych dla zachowania<br />

pełnego zdrowia.<br />

Klasyfikacja objawów<br />

Objawy chorobowe ocenia się (pacjent<br />

odpowiada na pytanie o ich uciążliwość)<br />

w wizualnej skali analogowej VAS (ang.<br />

visual analogue scale) od 0 do 10 pkt.,<br />

gdzie 0 to brak objawów, a 10 to objawy<br />

nasilone. Odczytanie wyniku na skali<br />

pozwala na określenie stopnia nasilenia<br />

dolegliwości i pozwala na<br />

wyróżnienie trzech postaci choroby:<br />

łagodnej (0-3 pkt.), umiarkowanej<br />

(3-7 pkt.) i ciężkiej (7-10 pkt.).<br />

Leczenie ostrego zapalenia zatok przynosowych<br />

jest głównie zachowawcze<br />

– farmakologiczne. Celem leczenia zachowawczego<br />

jest zmniejszenie obrzęku<br />

błony śluzowej nosa i zatok poprzez<br />

działanie leków przeciwzapalnych, co<br />

poprawia drożność nosa, warunkuje<br />

przywrócenie drożności ujść zatok do<br />

jamy nosowej i umożliwia odpływ wydzieliny<br />

z zatok. W etiopatogenezie<br />

ostrych i przewlekłych alergicznych<br />

zapaleń zatok dużą rolę odgrywa układ<br />

naczyniowy oraz powstający w przebiegu<br />

nieprawidłowej funkcji obrzęk błony<br />

śluzowej. Dlatego też konieczne jest<br />

stosowanie w tych przypadkach dodatkowo<br />

leków sympatykomimetycznych<br />

obkurczających naczynia krwionośne<br />

błony śluzowej nosa i ujść zatok przynosowych.<br />

ZALECANE LECZENIE<br />

W początkowym etapie zapalenia zatok<br />

oraz w przypadku gdy objawy mieszczą<br />

się w przedziale 0-3 pkt. w skali VAS, celowe<br />

jest rozpoczęcie leczenia przez samego<br />

pacjenta. Zgodnie z najnowszymi<br />

ustaleniami, objawy wskazujące na zapalenie<br />

błony śluzowej nosa i zatok przynosowych<br />

trwające nie dłużej niż 10 dni<br />

określa się jako przeziębienie lub ostry<br />

wirusowy rhinosinusitis. W takich przypadkach<br />

najnowsze zalecenia EPOS 2007<br />

(europejskie wytyczne dotyczące zapaleń<br />

zatok przynosowych i polipów nosa)<br />

zalecają postępowanie objawowe, które<br />

chory może rozpocząć samodzielnie lub<br />

po konsultacji telefonicznej z lekarzem<br />

podstawowej opieki zdrowotnej.<br />

W celu złagodzenia objawów chorobowych<br />

stosuje się środki przeciwbólowe,<br />

przeciwzapalne i działające obkurczająco<br />

na błonę śluzową nosa i ujść zatok<br />

przynosowych (np. preparaty zawierające<br />

połączenie ibuprofenu z pseudoefedryną).<br />

Powszechnie stosowane są<br />

preparaty zawierające chlorowodorek<br />

pseudoefedryny w połączeniu z lekiem<br />

antyhistaminowym lub ibuprofenem.<br />

Ibuprofen jest pochodną kwasu propionowego<br />

o działaniu przeciwzapalnym,<br />

przeciwbólowym i przeciwgorączkowym,<br />

wywołanym hamowaniem aktywności<br />

cyklooksygenazy prostaglandynowej.<br />

Lek stosowany w dawce 1-2 tabletki co<br />

4-6 godzin w łagodnej postaci zapalenia<br />

zatok zmniejsza obrzęk błony śluzowej,<br />

udrażniając nos i ujścia zatok oraz<br />

zmniejsza uciążliwe objawy towarzyszące<br />

procesowi zapalnemu. Eliminuje<br />

tym samym czynniki sprzyjające procesowi<br />

zapalnemu w obrębie zatok<br />

przynosowych.<br />

Udrożnienie nosa oraz ujść zatok jest<br />

warunkiem koniecznym skutecznego<br />

leczenia zapalenia zatok. Działanie<br />

przeciwbólowe i przeciwzapalne jest<br />

bardzo skuteczne w usuwaniu objawów<br />

bólowych towarzyszących zapaleniu<br />

błony śluzowej nosa i zatok, które odbierane<br />

są przez chorych jako najbardziej<br />

dokuczliwe.<br />

Zastosowanie antybiotykoterapii w leczeniu<br />

ostrego zapalenia zatok przynosowych<br />

jest zalecane w przypadku objawów<br />

ciężkich (7-10 pkt. w skali VAS) oraz<br />

w przypadku wystąpienia powikłań.<br />

Leczenie większości przypadków ostrego<br />

zapalenia błony śluzowej nosa i zatok<br />

przynosowych oparte jest na lekach objawowych<br />

(przeciwbólowe, przeciwzapalne<br />

i obkurczające błonę śluzową nosa<br />

i zatok przynosowych). W objawach<br />

umiarkowanych (3-7 pkt.), stosuje się<br />

glikokortykosteroidy miejscowe w połączeniu<br />

z leczeniem objawowym.<br />

BŁĘDY W TERAPII<br />

Wiele przypadków alergicznego nieżytu<br />

nosa jest nadal nierozpoznanych, często<br />

są one traktowane jako zakażenie bakteryjne.<br />

Z moich własnych doświadczeń<br />

wynika, że chorzy z alergią górnych dróg<br />

oddechowych trafiają do poradni alergologicznej<br />

w 2-5. roku trwania choroby.<br />

Zwykle wcześniej leczeni byli z powodu<br />

nawracających infekcji, często stosowano<br />

u nich antybiotykoterapię.<br />

Jednym z częstszych powikłań alergicznego<br />

zapalenia błony śluzowej nosa jest<br />

bakteryjne zapalenie zatok. Nierzadko<br />

do poradni alergologicznej zgłaszają się<br />

również chorzy leczeni przez kilka kolejnych<br />

lat z powodu zapalenia oskrzeli<br />

i/lub płuc. Zatem jeśli objawy infekcji<br />

bakteryjnej zatok lub oskrzeli występują<br />

cyklicznie, od kilku lat zawsze o tej<br />

samej porze roku, np. zawsze w drugiej<br />

połowie kwietnia (szczyt pylenia brzozy)<br />

lub na przełomie maja i czerwca (szczyt<br />

pylenia traw), to należy rozważyć możliwość<br />

współistnienia procesu alergicznego.<br />

Jeśli wystąpienie objawów zapalenia<br />

zatok przynosowych lub oskrzeli było<br />

poprzedzone typowymi objawami alergicznego<br />

nieżytu nosa, jak np. wodnistym<br />

katarem, kichaniem i zapaleniem spojówek,<br />

a dopiero później dołączyła się<br />

ropna wydzielina z nosa i podwyższona<br />

ciepłota ciała – to czynnik alergiczny<br />

wydaje się prawie pewny.<br />

Piśmiennictwo:<br />

1. Fokkens W., Lund V., Mullol J. et al.,<br />

European Position Paper on Rhinosinusitis<br />

and Nasal Polyps 2007, Rhinology 2007,<br />

45 (supl. 20): 1-139.<br />

2. Rapiejko P., Leczenie ostrego zapalenia<br />

zatok przynosowych, Alergoprofil 2008,<br />

3(4): 11-17.<br />

Maj 2009 Farmacja i ja 25


MEDYCYNA<br />

odkrycia<br />

lek. med. Agnieszka<br />

Szumska-Olczak<br />

Alergia na leki to złożony problem obejmujący wiele dyscyplin<br />

medycznych. Jest to jedna z postaci niepożądanego działania leku, a jej<br />

wystąpienie jest uwarunkowane reakcją o podłożu immunologicznym.<br />

Według współczesnych<br />

szacunków blisko 20%<br />

działań niepożądanych<br />

po zażyciu leków związanych<br />

jest z idiosynkrazją, nietolerancją,<br />

reakcjami alergicznymi bądź rzekomo<br />

alergicznymi. Przyczyn gwałtownego<br />

wzrostu nadwrażliwości na leki upatruje<br />

się w zwiększonym przyjmowaniu leków,<br />

wprowadzeniu do obrotu wielu nowych<br />

cząstek, szerokiej dostępności farmaceutyków<br />

oraz coraz częstszym występowaniu<br />

chorób o podłożu alergicznym.<br />

RÓŻNE TYPY<br />

NADWRAŻLIWOŚCI<br />

W przypadku typowej alergii na lek mamy<br />

do czynienia z reakcją nadwrażliwości<br />

o udokumentowanym mechanizmie immunologicznym.<br />

Pozostałe reakcje określa<br />

się mianem nadwrażliwości niealergicznej,<br />

której przyczyny są wykrywalne (np.<br />

niedobór dehydrogenazy glukozo-6-fosforanowej)<br />

lub przeciwnie – mechanizm<br />

reakcji odpowiedzialnej za jej powstanie<br />

nie jest poznany.<br />

Obserwuje się jeszcze reakcje pseudoalergiczne,<br />

które polegają na bezpośrednim<br />

uwalnianiu histaminy z komórek tucznych.<br />

Przykładem są reakcje na kwas acetylosalicylowy<br />

lub środki cieniujące stosowane<br />

w radiologii. Objawy reakcji niealergicznej<br />

często bywają takie same jak objawy<br />

alergii na leki, lecz mogą występować bez<br />

wcześniejszej ekspozycji na lek.<br />

PREDYSPONOWANE OSOBY<br />

Do czynników ryzyka wystąpienia reakcji<br />

nadwrażliwości na leki zalicza się wiek, płeć<br />

(żeńska) oraz uwarunkowania genetyczne,<br />

a przede wszystkim uwarunkowaną przynależność<br />

do osobników wolno lub szybko<br />

Osoby zdrowe są mniej<br />

narażone na odczyny<br />

polekowe niż osoby:<br />

ciężko chore, wymagające<br />

leczenia wieloma lekami,<br />

z upośledzoną czynnością<br />

wątroby lub nerek<br />

albo alkoholicy.<br />

acetylujących. Według niektórych autorów<br />

czynnikiem predysponującym są choroby<br />

alergiczne (szczególnie astma oskrzelowa<br />

i alergiczne nieżyty nosa) występujące<br />

u danego pacjenta lub w jego rodzinie<br />

oraz choroby autoimmunologiczne (np.<br />

toczeń układowy). Podkreśla się również<br />

większą częstość występowania alergii na<br />

leki u osób poddawanych przewlekle terapii<br />

wielolekowej (np. w przebiegu AIDS)<br />

oraz u osób przyjmujących leki w sposób<br />

przerywany (np. antybiotyki).<br />

PROFILAKTYKA I TERAPIA<br />

Oczywiście bardziej pożądane jest zapobieganie<br />

polekowym reakcjom alergicznym<br />

niż ich leczenie. A w tej profilaktyce<br />

farmaceuci mogą odgrywać niebagatelną<br />

rolę. Czasami wystarczy zapytać pacjenta<br />

o przebyte reakcje polekowe i przewidywać<br />

reaktywność krzyżową na leki o zbliżonej<br />

budowie chemicznej. Pacjenci uczuleni<br />

na kwas acetylosalicylowy zwykle mogą<br />

bezpiecznie przyjmować paracetamol. Leki,<br />

które często wywołują reakcje niepożądane<br />

(np. antybiotyki), powinno się stosować<br />

jedynie ze ścisłych wskazań. Doustne<br />

podawanie leków jest bezpieczniejsze<br />

niż pozajelitowe lub zewnętrzne (np. na<br />

skórę). Warto też pamiętać, że jednorazowe<br />

podanie leku jest lepiej tolerowane niż<br />

dłuższa terapia. Jeśli leczenie ma trwać jakiś<br />

czas, to bezpieczniejsza jest terapia ciągła<br />

danym lekiem niż przerywana.<br />

Piśmiennictwo:<br />

1. Adkinson N.F. Jr, Risk factors for drug allergy, J. Allergy Clin. Immunol., 1984, 74: 567-572.<br />

2. Rieder M.J., Shear N.H., Kanee A. et al., Prominence of slow acetylator phenotype among<br />

patients with sulfonamide hypersensitivity reactions, Clin. Pharmacol. Ther., 1991, 49: 13-17.<br />

3. USP DI. 19th edition, Drug information for the health care profession, Englewood, CO,<br />

Micromedex, 1999: 1883.<br />

Fot. Shutterstock<br />

26<br />

Farmacja i ja Maj 2009


MEDYCYNA<br />

walka z silnym bólem<br />

lek. med. Dorota<br />

Siemińska-Puciato<br />

specjalista<br />

anestezjolog,<br />

kierownik Poradni<br />

Leczenia Bólu,<br />

Szpital Grochowski<br />

w Warszawie<br />

Dowiedziono, że większą odporność na<br />

ból wykazują kobiety, a mniejszą osoby<br />

starsze. Na przesunięcie tej granicy ma<br />

wpływ także stres, na który jesteśmy codziennie<br />

narażeni – w sposób znaczący<br />

obniża naszą tolerancję.<br />

Często pierwszą decyzję dotyczącą wyboru leku<br />

przeciwbólowego chory podejmuje samodzielnie.<br />

To bardzo ważny moment, dlatego należy<br />

pamiętać o systematycznej edukacji pacjentów.<br />

Ból jest negatywnym wrażeniem<br />

zmysłowym, które wywołuje cierpienie.<br />

W swojej fazie ostrej ma<br />

niezwykle cenną wartość ostrzegawczą<br />

– sygnalizuje obecność w organizmie<br />

procesu patologicznego i zwykle zmusza<br />

do poszukiwania jego przyczyny. Jednak<br />

przedłużając się, traci tę cechę i staje się<br />

prawdziwym problemem.<br />

Większość z nas codziennie doświadcza<br />

dolegliwości bólowych. Odczuwamy<br />

najczęściej bóle głowy i takie, które<br />

związane są z dysfunkcją układu ruchu<br />

– głównie szyjnego i lędźwiowego<br />

odcinka kręgosłupa, stawów biodrowych<br />

i kolanowych. Wszystkie one w sposób<br />

znaczący ograniczają codzienną aktywność.<br />

Czasami ból pojawia się jako<br />

reakcja organizmu na przeżywany przez<br />

nas stres, odczuwamy go też w warunkach<br />

ekstremalnych (np. dotkliwe zimno).<br />

Cierpimy również z bólu, który jest<br />

wynikiem chorób przewlekłych, jak<br />

cukrzyca albo miażdżyca kończyn<br />

dolnych.<br />

CZY MOŻNA ZMIERZYĆ BÓL?<br />

Ludzie różnią się tolerancją na ból, czyli<br />

zdolnością jego wytrzymywania (tzw.<br />

próg wytrzymałości na ból). To cecha<br />

indywidualna i ma charakter zmienny.<br />

Natężenie odczuwanego bólu można<br />

zmierzyć. Służy do tego skala VAS z przedziałem<br />

wartości 0-10, gdzie 0 oznacza<br />

brak bólu, a 10 to największe jego natężenie.<br />

I proszę mi wierzyć, że nierzadko<br />

w Poradni Leczenia Bólu pojawiają się<br />

chorzy ze wskaźnikiem VAS = 10!<br />

WYBÓR<br />

BEZPIECZNEGO LEKU<br />

Od lat pracuję w Poradniach Leczenia<br />

Bólu, jestem anestezjologiem i zajmuję<br />

się leczeniem bólu o charakterze ostrym<br />

i przewlekłym. Dlatego wiem, że pacjenci<br />

nie chcą poddawać się bólowi i tym<br />

samym ograniczać aktywności życiowej<br />

i zawodowej. Szczególnie walczą z nim<br />

ludzie młodzi, którzy realizują marzenia,<br />

podejmują pracę, wkraczają w dorosłe życie,<br />

są samodzielni i energiczni. Ludzie starsi<br />

również podejmują tę walkę, bo także pragną<br />

być sprawni, czuć się potrzebni i nie<br />

chcą być ciężarem dla swoich rodzin.<br />

Wszyscy w początkowej fazie starają się<br />

poradzić sobie z bólem samodzielnie.<br />

Sięgają po leki ogólnodostępne, bez recepty,<br />

szukają optymalnego rozwiązania.<br />

Potrzebują leku działającego szybko,<br />

o znacznej sile działania przeciwbólowego,<br />

a jednocześnie bezpiecznego dla przewodu<br />

pokarmowego – to według nich najważniejsze<br />

kryterium wyboru leku.<br />

My jako lekarze wiemy, że to nie wystarczy.<br />

Pacjent nie bierze bowiem pod<br />

uwagę chorób przewlekłych, na które<br />

choruje. Tymczasem wybrany lek musi<br />

Fot. Shutterstock<br />

28<br />

Farmacja i ja Maj 2009


MEDYCYNA<br />

walka z silnym bólem<br />

być tak dobrany, by nie zaburzał leczenia<br />

podstawowych chorób przewlekłych,<br />

m.in. nie prowadził do wahań ciśnienia<br />

tętniczego, nie nasilał objawów przewlekłej<br />

niewydolności krążenia lub astmy,<br />

nie prowadził do zaburzeń krzepnięcia<br />

krwi oraz mógł być stosowany np. przez<br />

chorych na cukrzycę.<br />

WAŻNA PROFILAKTYKA<br />

Ból należy leczyć i to w sposób zdecydowany.<br />

Nieleczony negatywnie wpływa<br />

na człowieka i może prowadzić do nieodwracalnych<br />

zmian w jego psychice.<br />

Dlatego nie można dopuścić, by z formy<br />

ostrej przekształcił się w dolegliwość<br />

przewlekłą. Wtedy leczy się go dużo<br />

trudniej i dłużej.<br />

Leki powinno się przyjmować w początkowej<br />

fazie wystąpienia bólu. Wiem, że<br />

pacjenci mają tendencję do przeczekiwania<br />

dolegliwości bólowych, co zwykle<br />

kończy się późniejszym przyjmowaniem<br />

leków w zwiększonych dawkach. Należy<br />

pamiętać, że wzrasta wtedy ryzyko wystąpienia<br />

działań niepożądanych.<br />

Dobór właściwego leku przez pacjenta<br />

jest zatem bardzo ważny. Musi to być<br />

taki preparat, który chory może przyjąć<br />

zanim skonsultuje się z lekarzem.<br />

Okazuje się bowiem, że dolegliwości<br />

bólowe są często tak silnym bodźcem<br />

i niosą ze sobą tak wielkie cierpienie,<br />

że pierwszą decyzję dotyczącą wyboru<br />

leku przeciwbólowego pacjent podejmuje<br />

samodzielnie. Tymczasem leczenie bólu<br />

wymaga nadzoru lekarza, a nierzadko<br />

także pomocy w Poradni Leczenia<br />

Bólu.<br />

O konsekwencjach nieleczonego lub leczonego<br />

nieprawidłowo bólu opowiem Państwu<br />

w następnym odcinku naszego cyklu.


MEDYCYNA<br />

obserwatorium gastrologiczne<br />

Przyczyny złej<br />

tolerancji mleka<br />

dr n. med. Krzysztof<br />

Wojciechowski<br />

Nie bez powodu mleko jest pokarmem niemowląt i dzieci. Ma wysokie<br />

walory odżywcze i zawiera wiele kluczowych mikroelementów. Niestety,<br />

na tym mlecznobiałym wizerunku jest kilka skaz.<br />

Często objawy złej tolerancji<br />

mleka bywają określane terminem:<br />

„alergia na mleko”,<br />

podczas gdy ich przyczyną<br />

może być kilka zjawisk – poczynając od<br />

rzeczywistej alergii na zawarte w mleku<br />

białka, po nietolerancję laktazy, czyli<br />

cukru mlecznego.<br />

UCZULENIE NA MLEKO<br />

Mleko zawiera bardzo wiele różnych białek,<br />

ale reakcję alergiczną najczęściej powodują:<br />

-laktoglobulina, albuminy,<br />

-laktoglobulina i kazeina.<br />

ZMIANY W DIECIE<br />

Alergia na mleko zazwyczaj wymaga wyeliminowania<br />

z diety lub ograniczenia spożycia<br />

produktów mlecznych, w tym serów i masła.<br />

Natomiast w przypadku hipolaktazji należy<br />

poszukiwać produktów z mleka ukwaszonego<br />

lub wzbogaconego w laktazę. Rozwiązaniem<br />

mogą być produkty probiotyczne zawierające<br />

laktazę.<br />

Objawy alergii na mleko mogą być bardzo<br />

różne. U niemowląt najczęściej<br />

występują objawy ze strony przewodu<br />

pokarmowego: biegunka, niechęć do<br />

pokarmów mlecznych, kolka jelitowa,<br />

wymioty i ulewania. U dorosłych najczęściej<br />

występuje biegunka (wtedy doraźnie<br />

mogą pomóc leki przeciwbiegunkowe,<br />

np. loperamid). Inne objawy to<br />

dobrze widoczne i łatwe do rozpoznania<br />

zmiany skórne, np. na policzkach, powiekach<br />

i w okolicy zgięć, często połączone<br />

ze świądem. Mogą im towarzyszyć:<br />

przewlekły nieżyt nosa, częste zapalenia<br />

oskrzeli i płuc lub wysiękowe zapalenie<br />

ucha środkowego.<br />

Jawna klinicznie alergia na białko mleka<br />

krowiego bywa dość często początkiem<br />

zjawiska zwanego „marszem alergicznym”.<br />

Obserwuje się, że dzieci, u których wykazano<br />

alergię na mleko krowie, w późniejszym<br />

okresie częściej mają objawy przewlekłego<br />

alergicznego nieżytu nosa (katar<br />

sienny), a w kolejnych latach życia – astmy<br />

oskrzelowej.<br />

HIPOLAKTAZJA<br />

Słodki smak mleko zawdzięcza laktozie.<br />

Jest ona dwucukrem o znikomym potencjale<br />

wywołania reakcji alergicznej. Dwucukier<br />

ten musi być rozłożony przez<br />

enzym rąbka szczoteczkowego jelit – laktazę<br />

– do monocukrów. Dopiero te są<br />

wchłaniane do krążenia wrotnego.<br />

Zatem kluczowym zjawiskiem dla przyswojenia<br />

laktozy jest obecność w wystarczającej<br />

ilości laktazy. Jej niedobór lub jej<br />

niska aktywność powodują, że zalegający<br />

w świetle jelita cukier mleczny powoduje<br />

zatrzymywanie również wody w jelicie,<br />

co przyspiesza jego perystaltykę. Po do-<br />

tarciu do jelita grubego cukier ten jest<br />

metabolizowany przez bakterie, co uwalnia<br />

duże ilości gazów, będących przyczyną<br />

wzdęć i burzliwych wypróżnień.<br />

Opisuje się trzy typy niedoboru laktazy:<br />

1. Pierwotny niedobór laktazy jest zjawiskiem<br />

wrodzonym, ujawniającym<br />

się z różnym nasileniem najczęściej<br />

dopiero w okresie dojrzewania. Zazwyczaj<br />

jednak pacjenci mogą spożywać<br />

niewielką ilość mleka.<br />

2. Wtórny niedobór laktazy bywa zjawiskiem<br />

przejściowym po zakażeniach<br />

żołądkowo-jelitowych, a także wskutek<br />

uszkadzającego rąbek jelitowy działania<br />

niektórych leków (np. z grupy NLPZ<br />

lub antybiotyków). Może trwać nawet<br />

kilka tygodni.<br />

3. Wrodzony niedobór laktozy, czyli<br />

całkowita alaktazja jest zjawiskiem<br />

niezmiernie rzadkim. Jej objawy ujawniają<br />

się już wkrótce po urodzeniu<br />

w postaci burzliwej biegunki.<br />

PODSTAWOWA DIAGNOSTYKA<br />

Nietolerancję laktozy można z dużym<br />

prawdopodobieństwem rozpoznać już<br />

przy pomocy prostego testu obciążenia<br />

laktozą. Rozpoznawanie alergii na mleko<br />

opiera się na typowych badaniach<br />

alergologicznych: eozynofilii, testach<br />

skórnych i oznaczeniu stężenia całkowitego<br />

IgE w surowicy oraz swoistych<br />

przeciwciał przeciw białkom mleka<br />

krowiego.<br />

Z praktycznych uwag warto zapamiętać,<br />

że w przebiegu hipolaktazji pacjenci<br />

zazwyczaj tolerują pewne niewielkie<br />

ilości mleka, natomiast reakcję alergiczną<br />

może wywołać nawet najmniejsza<br />

ilość alergenu.<br />

Fot. Shutterstock<br />

30<br />

Farmacja i ja Maj 2009


MEDYCYNA<br />

suplementacja diety<br />

dr n. farm.<br />

Katarzyna Żurowska<br />

Spożywanie odpowiedniej porcji<br />

błonnika dziennie wymaga przynajmniej<br />

niewielkiej orientacji.<br />

Trzeba wiedzieć, które składniki<br />

i w jakiej ilości go zawierają w zjadanych<br />

na co dzień pokarmach. To podstawa<br />

ułożenia zdrowego jadłospisu.<br />

SAME KORZYŚCI<br />

To, jak cenny jest błonnik i jak korzystne<br />

efekty zdrowotne przynosi organizmowi,<br />

przedstawiłam w jednym z poprzednich<br />

numerów „Farmacji i ja”. Wiadomo, że<br />

błonnik wpływa korzystnie na czynność<br />

motoryczną jelit, przez co reguluje rytm<br />

wypróżnień, wspomaga właściwą przemianę<br />

materii, a także sprzyja naturalnemu<br />

procesowi oczyszczania organizmu<br />

poprzez ułatwianie pozbywania się niestrawionych<br />

resztek pokarmowych z jelit.<br />

Dzięki regulacji wchłaniania węglowodanów<br />

w jelitach pomaga on w utrzymaniu<br />

odpowiedniej masy ciała i pomaga<br />

utrzymać odpowiedni stan korzystnych<br />

dla zdrowia bakterii jelitowych.<br />

ODPOWIEDNI JADŁOSPIS<br />

Większość produktów spożywczych<br />

przedstawionych w tabeli obok jest rzadko<br />

uwzględniana w przeciętnej diecie.<br />

Niesłusznie. Zawierają dużo błonnika<br />

i powinny stanowić podstawę pożywienia<br />

albo być znaczącym dodatkiem do<br />

zjadanych codziennie potraw. Jednak tryb<br />

życia i zwyczaje żywieniowe w krajach<br />

rozwiniętych nie sprzyjają utrzymaniu<br />

diety bogatobłonnikowej, w odróżnieniu<br />

od krajów ubogich, co ma, jak<br />

się łatwo domyślić, odzwierciedlenie<br />

w ilości dziennie spożywanego błonnika na<br />

Warzywa, owoce i pełnoziarniste pieczywo to<br />

główne źródła błonnika w codziennej diecie<br />

– wymieniają wszyscy. A ile jest błonnika<br />

w przeciętnej porcji kaszki kuskus? Ile błonnika<br />

zawiera jedna średnia marchewka?<br />

korzyść tych ostatnich. Rdzenni mieszkańcy<br />

Afryki prawie nie znają żywności przetworzonej,<br />

więc nie muszą suplementować<br />

diety w błonnik. Natomiast mieszkańcy<br />

Europy i Ameryki Północnej coraz częściej,<br />

z wielką korzyścią dla zdrowia, sięgają po<br />

błonnik w postaci skondensowanej, aby<br />

wzbogacać swój jadłospis.<br />

Produkty bogate w błonnik<br />

Dlatego warto policzyć, ile błonnika już jest<br />

w naszej diecie, a ile należy go dołożyć do<br />

dziennej porcji. Obszerne spisy zawartości<br />

błonnika w pożywieniu, najczęściej podane<br />

w przeliczeniu na praktyczną jednostkę<br />

miary lub masę, można znaleźć na wielu<br />

stronach internetowych oraz w książkach<br />

poświęconych zdrowemu żywieniu.<br />

Produkt Porcja/ilość Ilość błonnika<br />

Kasza jęczmienna perłowa surowa 100 g = 0,5 szklanki 15,6 g<br />

Groszek zielony gotowany bez soli 98 g = 1,2 szklanki 8,15 g<br />

Soczewica gotowana bez soli 99 g = 1,2 szklanki 7,8 g<br />

Fasola gotowana bez soli 85,5 g = 1,2 szklanki 7,7 g<br />

Płatki owsiane surowe 47 g = 1,2 szklanki 7,25 g<br />

Daktyle suszone 178 g = ok. 5 szt. 14,2 g<br />

Ciecierzyca gotowana bez soli 82 g = 1,2 szklanki 6,25 g<br />

Maliny mrożone 250 g = 1 szklanka 11 g<br />

Przetwory pomidorowe 131 g = 1,2 szklanki 5,35 g<br />

Płatki zbożowe 30 g = 1,2 szklanki 8,8 g<br />

Kuskus suchy 86,5 g = 1,2 szklanki 8,7 g<br />

Śliwki suszone, niesłodzone 124 g = 1,2 szklanki 3,85 g<br />

Czarne jagody 72 g = 1,2 szklanki 3,8 g<br />

Szpinak gotowany 190 g = 1 szklanka 7 g<br />

Sałata lodowa 270 g = 1/2 główki 3,25 g<br />

Brukselka gotowana 155 g = 1 szklanka 6,4 g<br />

Brokuły gotowane 156 g = 1 szklanka 5,1 g<br />

Gruszka 166 g = 1 sztuka 5,1 g<br />

Truskawki mrożone 255 g = 1 szklanka 4,8 g<br />

Marchew surowa 110 g = 1 filiżanka 3,1 g<br />

Wyliczenia na podstawie tabeli zawartości błonnika opublikowanej przez USDA National Nutrient<br />

Database (www.ars.usda.gov/Services/docs.htm?docid=17477).<br />

Fot. Shutterstock<br />

32<br />

Farmacja i ja Maj 2009


MEDYCYNA<br />

znane rośliny, nieznane możliwości<br />

lek. med.<br />

Paweł Kańka<br />

Rośliny mogą leczyć różne choroby, ale<br />

niektóre z nich mogą również nam szkodzić,<br />

powodując jedną z najczęstszych odmian<br />

alergii – pyłkowicę.<br />

Nie wszystkie rośliny to nasi<br />

sprzymierzeńcy. Przed niektórymi<br />

wręcz powinniśmy<br />

się chronić. Np. w Stanach<br />

Zjednoczonych 2,5% wszystkich zgłoszeń<br />

do lekarza spowodowanych jest uczuleniem<br />

na pyłki roślin. Szacuje się, że u blisko<br />

20% społeczeństwa podczas kontaktu<br />

z tego typu alergenami pojawia się uczucie<br />

zatkania nosa, wodnisty katar, kichanie<br />

i świąd, które utrudniają normalne<br />

funkcjonowanie.<br />

UCZULENIE STARE JAK ŚWIAT<br />

Można odnieść wrażenie, że choroby<br />

alergiczne są związane z rozwojem cywilizacji<br />

i zanieczyszczeniem środowiska.<br />

Trzeba jednak wiedzieć, że opis<br />

dolegliwości odpowiadający uczuleniu<br />

na pyłki można znaleźć już w księgach<br />

babilońskich z V wieku p.n.e. Zarówno<br />

wtedy, jak i w wiekach późniejszych nie<br />

wiedziano, co jest czynnikiem sprawczym<br />

tych objawów – podejrzewano upał, światło<br />

słoneczne, ozon lub zakażenia różnymi<br />

drobnoustrojami.<br />

Pierwszy w miarę trafny i – co ważne – nadal<br />

aktualny opis choroby przedstawił w 1873 r.<br />

lekarz z Manchesteru, Charles Blackley.<br />

Opisał on obraz kliniczny, czynniki wywołujące<br />

i sposób ujawnienia się objawów<br />

po prowokacji u osób chorujących na pyłkowicę.<br />

Nazwa choroby pojawiła się po<br />

raz pierwszy w 1819 r., kiedy John Bostock<br />

scharakteryzował okresowo pojawiający<br />

się u niego zespół objawów dotyczących<br />

oczu, nosa i płuc. Nazwał go hay fever (gorączka<br />

sienna).<br />

ALERGENY PYŁKÓW ROŚLIN<br />

Obecnie nie ulega wątpliwości, że przyczyną<br />

wystąpienia wspomnianych objawów<br />

jest kontakt osoby wrażliwej z alergenami<br />

pyłków roślinnych. „Najlepszym kandydatem”<br />

do wywołania choroby są pyłki:<br />

• lekkie i łatwo przenoszone przez wiatr<br />

na duże odległości,<br />

• wytwarzane w dużych ilościach,<br />

• pyłki roślin występujących w danej<br />

okolicy w dużym natężeniu,<br />

• zawierające substancje mocno uczulające.<br />

Taka charakterystyka pasuje do roślin<br />

wiatropylnych i głównie to one stanowią<br />

zagrożenie alergiczne. Jak wynika z obserwacji,<br />

najczęstszą przyczyną wystąpienia<br />

dolegliwości są pyłki traw. U 80–95% chorych<br />

na pyłkowicę to one właśnie wyzwalają<br />

objawy. Najbardziej uczulające gatunki<br />

to: wyczyniec łąkowy (Alopecurus pratensis),<br />

kupkówka pospolita (Dactylis glomerata) oraz<br />

zboża: kukurydza, żyto, pszenica.<br />

Poza trawami uczulać mogą także pyłki<br />

drzew i chwastów. Wśród drzew na naszych<br />

szerokościach geograficznych są to<br />

najczęściej: brzoza, olcha, leszczyna, lipa,<br />

kasztanowiec, wierzba, topola, a wśród<br />

chwastów: ambrozja (Ambrosia), babka<br />

(Plantago), pokrzywa (Urticaria), bylica<br />

(Artemisa). W sumie w naszym kraju<br />

występuje około 20 gatunków roślin,<br />

które mają znaczenie alergologiczne.<br />

W większości przypadków alergicy są<br />

uczuleni na więcej niż jeden gatunek<br />

rośliny.<br />

NEWRALGICZNE MIESIĄCE<br />

To, na które pyłki dana osoba jest uczulona<br />

oraz jakich roślin powinna unikać, można<br />

ustalić na podstawie testów wrażliwości na<br />

poszczególne alergeny. Zanim jednak takie<br />

testy wykonamy, możemy na podstawie<br />

okresu, w którym pojawiają się objawy,<br />

wstępnie określić grupę alergenów. W Polsce<br />

wyróżniamy trzy takie okresy:<br />

• wiosenny – pyłki drzew i krzewów,<br />

• letni – pyłki traw i zbóż,<br />

• wczesnojesienny – pyłki chwastów<br />

i późnych traw.<br />

W miarę trwania choroby okresy objawowe<br />

stają się jednak coraz dłuższe,<br />

wykraczając poza charakterystyczny dla<br />

danego uczulenia sezon, aż do przejścia<br />

w postać całoroczną. Powodem tego mogą<br />

być dołączające się stopniowo uczulenia<br />

na kolejne alergeny oraz często występujące<br />

nawrotowe zakażenia górnych dróg<br />

oddechowych.<br />

Piśmiennictwo:<br />

1. Jurkiewicz D., Pyłkowica, Monitor Pyłkowy<br />

1997, 2(1).<br />

2. Farmakoterapia chorób alergicznych,<br />

pod red. S. Chyrek-Borowskiej<br />

i K. Wiśniewskiego, PZWL, 1998.


LIFESTYLE<br />

rozmowa<br />

Nauczmy się żyć świadomie, bo świat nie kończy się na nas.<br />

Nie używajmy plastikowych torebek – rozkładają się 300 lat.<br />

Za to segregujmy śmieci, by powtórnie je przetwarzać oraz stosujmy<br />

produkty naturalne, bo nie szkodzą środowisku. To filozofia<br />

dziennikarki i właścicielki firmy ekokosmetycznej – Kingi Rusin.<br />

Farmacja i ja: Jaka idea przyświecała<br />

stworzeniu własnej linii kosmetyków<br />

naturalnych?<br />

Kinga Rusin: Kilka lat temu w Europie<br />

Zachodniej i w Stanach Zjednoczonych<br />

zrobił się bum na kosmetyki naturalne.<br />

Ludzie uświadomili sobie, że jesteśmy<br />

częścią natury. Powinniśmy więc żyć z nią<br />

w zgodzie. Zainteresowałam się kosmetykami<br />

naturalnymi i zaczęłam ich szukać<br />

w Polsce. W drogeriach niczego nie znalazłam.<br />

W aptekach – owszem. Niestety, choć<br />

były produkowane zgodnie z francuskim<br />

i niemieckim ekocertyfikatem, miały dla<br />

mnie jedną zasadniczą wadę – były, jakby<br />

to powiedzieć, przaśne. Odbierały mi coś,<br />

co dla mnie w kosmetykach jest bardzo<br />

ważne: przyjemność. Jeżeli używam kremu,<br />

który średnio pachnie, maże się, a więc<br />

niezbyt dobrze wchłania, a do tego nie<br />

jestem wcale przekonana, że naprawdę mi<br />

pomaga – nie jest to sytuacja komfortowa!<br />

Postanowiłam zatem połączyć naturalność<br />

z przyjemnością i stworzyć własną<br />

linię kosmetyków naturalnych Pat&Rub.<br />

Znalazłam partnerów, którzy znają się na<br />

tym, co robią, i mają podobne podejście do<br />

biznesu jak ja – nie uznają kompromisów.<br />

Jeśli w trakcie produkcji okazuje się, że<br />

pożądany surowiec jest bardzo drogi, to<br />

nie myślimy, by zastąpić go tańszym.<br />

Jaka jest różnica między kosmetykami<br />

naturalnymi a zwykłymi?<br />

Nasze składają się w 100 procentach ze<br />

składników naturalnych, a więc surowców<br />

roślinnych i minerałów. Nie zawierają<br />

pochodnych ropy naftowej – oleju mineralnego,<br />

parafiny i wazeliny, drażniących<br />

siarczanów SLS, substancji pozornie ułatwiających<br />

wchłanianie: właśnie siarczanów,<br />

glikolu polipropylenowego, czyli alkoholu<br />

o właściwościach nawilżających, glikolu polietylowego<br />

(syntetycznej substancji zwanej<br />

PEG), sztucznych barwników, aromatów<br />

i konserwantów. Wyszliśmy z założenia, że<br />

lepiej jest wklepywać w skórę krem, którego<br />

baza jest zrobiona z oleju z oliwek,<br />

awokado, jojoby niż z oleju mineralnego,<br />

pochodzącego z ropy naftowej. Bo mówimy<br />

„krem”, a myślimy: „to ta biała masa,<br />

którą wklepujemy w skórę”. A to jest dopiero<br />

baza pod krem. Prawdziwy krem<br />

to substancje czynne, które znajdują się<br />

w środku. W naszych kosmetykach baza<br />

jest naturalna i aktywna. Często mówię<br />

przyjaciółkom: „Używasz zwyczajnego<br />

kremu? To tak, jakbyś nalała do miseczki<br />

trochę benzyny i wklepywała ją w twarz!”.<br />

Dermatolodzy twierdzą, że pochodne ropy<br />

naftowej są dla skóry obojętne, czyli nie<br />

tylko jej nie szkodzą ale też nic jej nie dają.<br />

Nie ma cudów. Jeżeli kupujemy krem za<br />

4 zł, to mamy gwarancję, że jest to wyłącznie<br />

masa ubita z oleju mineralnego. W środku<br />

nie ma nic aktywnego! To tylko ochrona<br />

przed mrozem i wiatrem.<br />

Czy kosmetyki naturalne mogą być<br />

stosowane przez alergików?<br />

Cieszę się, że zapytała mnie pani o to, bo<br />

niedługo w aptekach znajdzie się hiperalergiczna<br />

linia naszych kosmetyków. Te<br />

produkty, które są w tej chwili dostępne,<br />

są mocno aromatyzowane olejkami eterycznymi,<br />

chociaż całkowicie naturalnymi.<br />

Ale silne zapachy, tak naturalne, jak syntetyczne<br />

– uczulają wiele osób. W związku<br />

z tym narodził się pomysł stworzenia<br />

linii superalergicznej, z delikatnym zapachem<br />

niezawierającym alergenów. Bo<br />

przyjemność musi być! Faktem natomiast<br />

jest, że coraz więcej wśród nas alergików<br />

– przecież od dzieciństwa towarzyszy<br />

nam chemia.<br />

A Pani jest alergiczką?<br />

Nie. Nigdy nie byłam, ale też dbam o to<br />

nieustannie, np. od trzech lat nie używam<br />

produktów chemii gospodarczej, tylko<br />

naturalnych środków czyszczących. Początkowo<br />

byłam przerażona ich ceną. Kupiłam<br />

zestaw do mycia okien, podłóg, naczyń,<br />

proszki do prania. Rachunek wyniósł grubo<br />

ponad 200 zł. Jednak szybko przekonałam<br />

się, że te produkty są bardzo wydajne. Ja<br />

do prania kupuję ekokule lub – to moje<br />

wielkie odkrycie, którego dokonałam na<br />

Łotwie – pakowane w specjalne woreczki<br />

łupiny z orzecha włoskiego i makadamii.<br />

Dwie takie kule kosztują ok. 100 zł, ale<br />

wystarczają na 400 prań, więc kosztuje nas<br />

to nieporównywalnie mniej niż pranie<br />

w zwykłym proszku. Jednak mało kto o tym<br />

wie, bo lobby producentów detergentów<br />

chemicznych jest o wiele silniejsze niż<br />

lobby producentów środków naturalnych.<br />

Te chemiczne koncerny dwoją się<br />

i troją, aby ludzie nie dowiedzieli się, że<br />

produkty naturalne są zdrowe i w dodatku<br />

wydajne.<br />

34<br />

Farmacja i ja Maj 2009


LIFESTYLE<br />

rozmowa<br />

Kinga Rusin<br />

Dziennikarka, współwłaścicielka agencji PR i współtwórczyni firmy kosmetycznej<br />

Pat&Rub, mama Poli i Igi. Jako studentka italianistyki wzięła udział w castingu do<br />

telewizji i została spikerką TVP1. Od 1998 r. związała się z telewizją TVN – prowadzi<br />

program „Dzień Dobry TVN”. W 2006 r. wraz z tancerzem Stefano Terrazzino wygrała<br />

„Taniec z Gwiazdami”. Teraz prowadzi program „You Can Dance – Po Prostu Tańcz”.<br />

Czyli stosuje Pani zasady ekologii...<br />

Oczywiście! To może brzmieć paradoksalnie,<br />

ale cieszę się, że nastąpił kryzys.<br />

Bo może zmusi nas, Polaków, do ostrej<br />

selekcji śmieci. Przecież śmieci to biznes.<br />

We Włoszech lub Izraelu firmy dosłownie<br />

biją się o przywilej skupowania śmieci<br />

segregowanych. I być może kryzys zmusi<br />

nas do podobnych działań. Ja segreguję<br />

śmieci od 10 lat. Nauczyłam się tego podczas<br />

pobytu w USA. I strasznie irytuje<br />

mnie, gdy w Polsce ludzie mówią: „I tak<br />

mamy przecież tylko jeden śmietnik”. A na<br />

polskich wysypiskach również segreguje<br />

się już śmieci. Najważniejsze, by osobno<br />

zbierać odpadki biodegradowalne, czyli<br />

resztki jedzenia. Najlepiej do biodegradowalnych<br />

worków. Niestety, polskie firmy<br />

idą na łatwiznę i do śmieci ekologicznych<br />

dostarczają nieekologiczne worki… Selekcja<br />

śmieci to absolutne minimum,<br />

które możemy zrobić dla natury – a więc<br />

i dla siebie.<br />

Na wielu osiedlach widać różnokolorowe,<br />

specjalne pojemniki...<br />

Całe szczęście! Tylko zacznijmy z nich<br />

korzystać!<br />

Jak w drogerii odróżnić „zwyczajne”<br />

kosmetyki od naturalnych?<br />

Musimy świadomie wybierać dobry produkt.<br />

Niedawno sama nie potrafiłam czytać<br />

łacińsko-angielskiego „sanskrytu”, czyli<br />

opisu składu INCI na winietach. Teraz<br />

już umiem. Jednak wiem też, że w Polsce<br />

nie istnieje prawodawstwo, które reguluje<br />

możliwość użycia na opakowaniu słów:<br />

naturalny, eko, biologiczny. Dla porównania<br />

w Niemczech funkcjonuje bardzo<br />

restrykcyjne prawo, które ustanawia, że<br />

tylko producent kosmetyku w 100 procentach<br />

naturalnego, który uzyskał uznawany<br />

w Niemczech certyfikat, może użyć słowa<br />

„naturalny” (eko) lub „organiczny” (bio).<br />

W Polsce kupuję kosmetyk „naturalny”<br />

i dopiero od fachowców dowiaduję się, że<br />

co najmniej dwa składniki tego produktu<br />

nie mają prawa się w nim znaleźć: olej mineralny<br />

i parabeny (konserwanty). A oba są!<br />

To oznacza, że producent świadomie oszukuje<br />

konsumenta. Dlatego zależało mi,<br />

by na opakowaniu moich kosmetyków<br />

znalazł się też skład danego kosmetyku<br />

po polsku.<br />

A zdrowa żywność?<br />

Często chodzę do sklepów ekologicznych.<br />

Jestem też wielką fanką robienia<br />

zakupów na targach. Mieszkam pod<br />

Warszawą i wiem, która pani sprzedaje<br />

warzywa nieskażone chemią, a która owoce<br />

z niepryskanych drzew. Wędlinę, której<br />

w domu jemy bardzo mało, kupuję od<br />

dostawcy z prywatnej masarni. On nie<br />

używa saletry – szyneczki są malutkie<br />

i trochę droższe, ale pyszne.<br />

Jak Pani odpoczywa?<br />

Czynnie. Prowadzę bardzo „ekologiczny”<br />

tryb życia. Dużo się ruszam, nie stosuję<br />

używek, piję tylko zieloną herbatę. Rano<br />

lubię sobie poczytać gazetę, pijąc kawę<br />

z mlekiem. To mój jedyny mały grzech.<br />

Ogromny zastrzyk energetyczny daje mi<br />

inny napój: kilka plasterków imbiru zalewam<br />

wrzątkiem, do tego wciskam pół<br />

cytryny i dodaję kilka plasterków pomarańczy.<br />

Słodzę to ksylitolem, czyli cukrem<br />

z kory brzozy. Mało kto o tym wie, a np.<br />

w Finlandii zaleca się, aby do napojów<br />

dodawać do 10 łyżeczek ksylitolu dziennie<br />

– tyle ma zdrowych właściwości.<br />

Uprawia Pani także różne sporty.<br />

Jeżdżę na nartach, a niezależnie od pogody<br />

i pory roku – konno. Bardzo lubię<br />

przejażdżki rowerowe, a z córkami pasjami<br />

jeździmy na rolkach. No i biegam. Od<br />

7 miesięcy 2 razy w tygodniu uprawiam<br />

też jogę. Mam chory kręgosłup, więc<br />

znalazłam jogina, który specjalizuje się<br />

w ćwiczeniach na tę część ciała. Mam<br />

ogromną energię i – mówiąc żartem<br />

– pewnie bym eksplodowała, gdybym<br />

nie wyładowywała jej podczas ćwiczeń.<br />

Ale taki zdrowy tryb życia jest bardzo<br />

opłacalny – od trzech lat na nic nie choruję,<br />

nie miewam nawet kataru.<br />

Rozmawiała Barbara Staśko<br />

Fot. TVN / Piotr Rewucki / W-Impact<br />

Maj 2009 Farmacja i ja 35


LIFESTYLE<br />

ekoporadnik<br />

Nie trzeba przyłączać się czynnie do obrońców Doliny Rospudy ani<br />

rezygnować z używania środków czystości, by na co dzień żyć<br />

ekologicznie. Na początek wystarczy zgasić zbędnie zapalone<br />

światła, posegregować śmieci, nie używać foliowych torebek,<br />

zakręcić kran podczas mycia zębów i chwilę zastanowić się nad tym,<br />

co wkłada się do koszyka w sklepie. To drobiazgi, ale właśnie one<br />

budują ekologiczną świadomość. Świadomość, która sprowadza się<br />

do prostej zależności: zdrowe środowisko to zdrowsi ludzie.<br />

36<br />

Farmacja i ja Maj 2009


LIFESTYLE<br />

ekoporadnik<br />

Fot. Shutterstock, materiały prasowe<br />

Mówienie o ekologii zawsze<br />

ma w sobie coś z patosu<br />

i egzaltacji. Padają bowiem<br />

wielkie słowa i szumne<br />

deklaracje: „zachowajmy ziemię dla przyszłych<br />

pokoleń”, „ratujmy świat przed<br />

ekologiczną zagładą”, „nie dopuśćmy do<br />

zniszczenia naszej planety”. Górnolotne,<br />

a przez to dla części z nas zupełnie nieprzekonujące.<br />

Dlatego warto ekologię sprowadzić na poziom<br />

najniższy, podstawowy, dostępny<br />

dla wszystkich, gdzie altruizm miesza się<br />

z czystym egoizmem i na odwrót. Czyniąc<br />

dobrze dla innych, czynisz dobrze dla<br />

siebie. I a rebours – zachowania dobre dla<br />

ciebie przekładają się na dobro ogółu.<br />

Ekologia sprowadzona do egoizmu jest<br />

najlepsza, bo bliska.<br />

Bądźmy jednak czujni. Słowo „ekologiczny”<br />

potrafi być nadużywane i dość<br />

sprytnie wykorzystywane. Ekologiczny<br />

w potocznym odbiorze to naturalny,<br />

więc lepszy, bezpieczniejszy, zdrowszy.<br />

Trzeba więc wiedzieć, że czasem napis<br />

„eko” ma tylko zwiększyć sprzedaż<br />

określonych produktów, wypromować<br />

określone usługi.<br />

CZY KUPUJESZ TO, CO „EKO”?<br />

Produkty ekologiczne, czyli wykonane ze<br />

szczególną troską o środowisko, wyróżnione<br />

są spośród wszystkich innych tej samej<br />

kategorii specjalnymi ekoznakami (patrz<br />

ramka obok). Wybierając ekoznakowane<br />

produkty możemy mieć nadzieję, że producent<br />

widząc, że przyjazne dla środowiska<br />

towary sprzedają się lepiej, w dalszym ciągu<br />

będzie doskonalił technologię produkcji,<br />

aby sprzedać więcej swoich produktów<br />

i być lepszym od konkurencji.<br />

Co oznaczają ekosymbole umieszczone na<br />

opakowaniach? Zielony znak recyklingu<br />

oznacza, że opakowanie jest wyprodukowane<br />

z surowców wtórnych, np. makulatury.<br />

Napis „Bezpieczny dla ozonu” (Ozon<br />

Friendly) informuje nas, że produkt nie<br />

zawiera freonu, gazu, który niszczy ziemską<br />

powłokę ozonową. Sformułowanie „Energy<br />

Star” jest sygnałem, że produkt zużywa<br />

mniejszą ilość energii. Z kolei słowo „Faitrade”<br />

oznacza „sprawiedliwy handel”<br />

i jest informacją, że przy wytwarzaniu tego<br />

produktu nie pracowały dzieci, ale dorośli,<br />

którzy za pracę otrzymali zapłatę.<br />

Proekologiczne zachowania<br />

w domu sprowadzają się<br />

do zmiany rzeczy drobnych,<br />

ale ich efekt – globalnie<br />

– jest ogromny. Zarówno dla<br />

środowiska, jak i dla naszego<br />

domowego budżetu.<br />

Nieco bardziej skomplikowana jest sprawa<br />

z ekologiczną żywnością (patrz s. 46)<br />

i ekologicznymi kosmetykami (patrz nasza<br />

rozmowa z Kingą Rusin na s. 34).<br />

Moda na naturę i ekologię spowodowała<br />

bowiem, że wielu producentów chętnie<br />

umieszcza na opakowaniach swoich produktów<br />

kosmetycznych określenie „eko”<br />

– w nadziei, niepłonnej zresztą, że taki<br />

towar lepiej się sprzeda. W Polsce nie ma<br />

jeszcze prawnej definicji ekokosmetyków.<br />

Dlatego pojawiły się firmy przyznające<br />

im certyfikaty. Ustalenia tych organizacji<br />

mówią, że ekologiczny może być kosmetyk,<br />

który ma w swym składzie aż 95%<br />

wyciągów z naturalnych surowców, przy<br />

czym producent kosmetyków musi ów<br />

proces pozyskiwania surowców kontrolować.<br />

W przypadku roślin niedozwolone<br />

jest korzystanie z dziko rosnących ziół,<br />

a konieczny nadzór nad terenami upraw od<br />

momentu zasadzenia roślin do produkcji<br />

kosmetyków, poprzez ich wzrost, zbiór,<br />

transport, przechowywanie. W dalszej<br />

kolejności kosmetyk ekologiczny nie może<br />

zawierać: surowców z roślin modyfikowanych<br />

genetycznie, martwych zwierząt,<br />

produktów petrochemicznych, takich jak<br />

oleje, silikony i parafiny, syntetycznych<br />

Ekosymbole<br />

na opakowaniach<br />

Recykling<br />

opakowanie wykonane<br />

z surowców wtórnych.<br />

Bezpieczny dla ozonu<br />

produkt nie zawiera<br />

freonu.<br />

Energy Star<br />

produkt energooszczędny.<br />

Faitrade<br />

sprawiedliwy handel.<br />

środków zapachowych i barwiących. Nie<br />

może być też testowany na zwierzętach.<br />

Sugerowana jest także rezygnacja z syntetycznych<br />

konserwantów.<br />

EKOLOGIA W DOMU<br />

Dom jest miejscem, gdzie naprawdę łatwo<br />

wdrażać w życie wszelkie proekologiczne<br />

zachowania. Pomysłów jest bez liku. Gaszenie<br />

światła w pomieszczeniach, w których<br />

akurat nie przebywamy. Wyłączanie<br />

komputera, gdy wiemy, że nie będziemy<br />

z niego korzystać przez kilka kolejnych<br />

godzin. Zakręcanie kranu z bezsensownie<br />

lecącą wodą w czasie mycia zębów.<br />

Przykręcenie kaloryferów i obniżenie<br />

temperatury w domu o jeden stopień.<br />

Wietrzenie mieszkania intensywnie, ale<br />

przez kilka minut, a nie przez uchylone<br />

okno, ale kilka godzin. Kupienie energooszczędnych<br />

sprzętów AGD oraz takich<br />

samych żarówek. Zamontowanie drobnostrumieniowej<br />

słuchawki prysznicowej.<br />

Gotowanie takiej ilości wody w czajniku,<br />

jaka akurat jest nam potrzebna. Niewkładanie<br />

gorących garnków do lodówki.<br />

Włączanie całkowicie wypełnionej pralki.<br />

Zapisywanie bądź zadrukowywanie<br />

kartek z obu stron. Zastanowienie się,<br />

czy koniecznie musimy drukować maile.<br />

Powstrzymanie się od brania ze sklepów<br />

torebek foliowych i zafundowanie sobie<br />

toreb wielorazowego użytku. Zrezygnowanie<br />

z kupowania sztućców i naczyń<br />

jednorazowego użytku oraz kosmetyków<br />

w zbędnych, dodatkowych opakowaniach.<br />

Segregowanie śmieci. Oszczędne stosowanie<br />

chemii gospodarczej lub… kupowanie<br />

tej ekologicznej.<br />

EKOPORZĄDKI<br />

Jak ekologicznie prać i myć podłogi? Możemy<br />

stosować sposoby naszych babć<br />

– używać do czyszczenia zabrudzonych<br />

powierzchni sody, soku z cytryny lub octu.<br />

Możemy też kupić specjalne produkty<br />

do ekoporządków – do prania używać<br />

łupin z orzechów Sapindus (powszechnie<br />

używane są do prania w Indiach), a do<br />

mycia podłóg specjalnych płynów. Ekologiczne<br />

środki do czyszczenia kupimy<br />

w sklepach z żywnością (tak!) ekologiczną<br />

bądź w internecie, np. www.naturo.pl, www.<br />

naturalne-piekno.pl.<br />

Powiedzmy sobie szczerze: wszystkie<br />

wymienione proekologiczne zachowania<br />

sprowadzają się w gruncie rzeczy do<br />

Maj 2009 Farmacja i ja 37


LIFESTYLE<br />

ekoporadnik<br />

Recykling dla początkujących<br />

korekt rzeczy drobnych, codziennych,<br />

a efekt – globalnie – jest ogromny. I to<br />

zarówno dla środowiska, jak i dla naszego<br />

portfela.<br />

Na naszych osiedlach zauważymy stojące obok siebie pojemniki w sześciu kolorach:<br />

żółtym, niebieskim, zielonym (lub białym) oraz czerwonym (lub szarym).<br />

Do pojemnika żółtego wrzucamy plastik (a jeżeli jest napis „plastik i metal” – to<br />

zgodnie ze wskazówką także i metal).<br />

• Odpady plastikowe to (przykładowo) butelki po napojach i chemii gospodarczej,<br />

kubeczki po jogurtach, torebki foliowe, sztućce jednorazowego użytku, plastikowe<br />

elementy wyposażenia domowego.<br />

• Opakowania muszą być czyste (umyte), a butelki przed wrzuceniem zgniecione.<br />

• Do pojemników nie wrzucamy (mimo iż są plastikiem) butelek po olejach i innych<br />

tłuszczach, butelek po substancjach żrących oraz płynach do silnika, styropianu,<br />

kartonów po mleku i sokach.<br />

Do pojemnika niebieskiego wrzucamy papier<br />

• Jest to miejsce wyrzucania gazet, katalogów, ulotek, zeszytów, książek (o miękkich<br />

papierowych okładkach), papieru biurowego, tektury będącej opakowaniem np.<br />

przywiezionych mebli, papieru pakowego, pudełek, kartonów po sokach i mleku<br />

(tzw. opakowań Tetra-Pak).<br />

• Do pojemnika nie wrzucamy: papieru mokrego lub tłustego, lakierowanego (czyli<br />

takiego, w który pakuje się wędlinę lub ser w plasterkach), papieru pokrytego folią,<br />

faksów i paragonów (jest to tzw. papier termiczny), waty, ligniny, podpasek, pieluch,<br />

tapet.<br />

Do pojemnika zielonego (i białego) wrzucamy szkło. Dlaczego dwa kolory? Do zielonego<br />

trafia szkło kolorowe, do białego – przezroczyste. Może się zdarzyć, że obok<br />

siebie stoją dwa pojemniki w tych kolorach bądź jeden jest w połowie zielony, w połowie<br />

biały i ma dwa otwory do wrzucania odpadów.<br />

• Co jest szkłem? Są nim butelki po napojach i alkoholu lub szklane opakowania po<br />

kosmetykach.<br />

• Ale uwaga: szkłem w rozumieniu recyklingu nie są porcelanowe naczynia, potłuczone<br />

kryształy, nie jest nim zastawa stołowa, doniczka, wazon, zbita szyba, lustro,<br />

szkło od okularów oraz ekran z bardzo starego telewizora.<br />

• Wyrzucane szkło musi też być pozbawione elementów plastikowych i metalowych:<br />

zakrętek, kapsli.<br />

Do pojemnika czerwonego (i szarego) wrzucamy metal. I znowu, tak jak w przypadku<br />

szkła – czerwony pojemnik jest na odpady aluminiowe, szary – na pozostałe.<br />

• Aluminium to puszki po napojach (zgnieć przed wrzuceniem), opakowania po dezodorantach<br />

i odświeżaczach powietrza. Pozostałe odpady metalowe to na przykład<br />

drobny złom, metale kolorowe.<br />

• Czego nie wrzucamy, mimo iż jest metalem? Puszek po farbach i lakierach.<br />

Co z elektroniką, której musimy pozbyć się z domu? Zużyty sprzęt elektroniczny<br />

(telewizor, lodówka, pralka, kuchenka mikrofalowa, odtwarzacz DVD), jak też żarówki,<br />

świetlówki, baterie i akumulatory, przynajmniej teoretycznie, powinny być bezpłatnie<br />

przyjęte przez punkty zajmujące się handlem elektroniką, jeżeli dokonujemy zakupu<br />

tego samego rodzaju sprzętu (czyli lodówka za lodówkę, a pralka za pralkę). W praktyce<br />

sklepy często odmawiają ich przyjęcia, tłumacząc się brakiem miejsca na ich<br />

czasowe składowanie. Co możemy zrobić w takiej sytuacji? Przy odrobinie samozaparcia<br />

powinniśmy zadzwonić do Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska i donieść<br />

o nagannym procederze (kontakt: www.gios.pl). Możemy także skontaktować się<br />

z ElektroEko (www.elektroeko.pl, bezpłatna infolinia 0 800 000 080), organizacją<br />

zajmującą się odzyskiwaniem śmieci elektronicznych.<br />

EKOZAKUPY Z EKOTORBĄ<br />

Ekologiczne zakupy polegają przede wszystkim<br />

na tym, że w naszych torbach i koszykach<br />

znajdzie się to, co nam rzeczywiście<br />

jest potrzebne. Słowem: nie kupujemy<br />

tego, co stanie się tylko kolejnym przesuwanym<br />

z miejsca na miejsce sprzętem<br />

w naszym domu lub spowoduje, że któryś<br />

z dotychczas nam służących (i jeszcze<br />

sprawnych) będzie musiał znaleźć się na<br />

wysypisku śmieci. Dotyczy to tak mebli,<br />

sprzętu AGD, jak i telefonów komórkowych,<br />

ubrań lub płyt. Jeśli już wyrzucamy<br />

zbędne rzeczy – róbmy to z głową (patrz<br />

ramka). Nienoszone ubrania można oddać<br />

potrzebującym (domy dziecka, domy<br />

opieki społecznej), albo wyrzucić do porozstawianych<br />

na osiedlu pojemników.<br />

To nie jest jeszcze polska praktyka, ale<br />

w Wielkiej Brytanii i Niemczech życie<br />

trampka nie kończy się wraz z przetarciem<br />

się podeszwy lub mocnym zabrudzeniem.<br />

Zużyte buty sportowe wykorzystywane<br />

są do... budowy nawierzchni obiektów<br />

sportowych – boisk do gry w piłkę, kortów<br />

tenisowych, bieżni.<br />

Ekologiczne zakupy możemy robić codziennie,<br />

na małą skalę. Na przykład<br />

kupiwszy dziecku sok w małej plastikowej<br />

butelce, kolejne dni napełniać ją ponownie<br />

sokiem, przelanym z większego<br />

opakowania. Możemy powstrzymać się<br />

od kupowania pralinek fantazyjnie pakowanych<br />

każda oddzielnie, na rzecz takich<br />

na wagę. Nie wybierajmy też produktów<br />

„na raz”, np. pojedynczych kabanosów<br />

pakowanych próżniowo.<br />

Warto też pamiętać, że na zakupy nie<br />

wybieramy się już z torebką foliową (czas<br />

jej rozkładu to kilkaset lat). Od pewnego<br />

czasu wszystkie sieci supermarketów,<br />

jak i większość osiedlowych sklepików<br />

oferują torby wielorazowego użytku. Te<br />

ekologiczne powinny być wykonane ze<br />

zużytych plandek z samochodów dostawczych,<br />

lnianej lub bawełnianej surówki<br />

lub jakiegokolwiek innego surowca pochodzenia<br />

roślinnego. Zawsze można<br />

też powrócić do tradycji chodzenia po<br />

zakupy z wiklinowym koszykiem.<br />

Karolina Porecka<br />

Fot. Shutterstock<br />

38<br />

Farmacja i ja Maj 2009


LIFESTYLE<br />

psychologia<br />

Umysł, podobnie jak ciało, może reagować alergicznie na pewne<br />

czynniki zewnętrzne. Gdy uczucie wstrętu do określonych<br />

przedmiotów, zwierząt lub zjawisk zaczyna przeszkadzać w życiu<br />

codziennym, trzeba poszukać sposobu na psychiczne „odczulanie”.<br />

Czterdziestodwuletnia Iwona<br />

wstydzi się pokazywać książki<br />

ze swojej biblioteczki. W encyklopedii<br />

brat pozaklejał<br />

karteczkami zdjęcia przedstawiające gady<br />

i płazy. W niektórych powieściach ma<br />

zaznaczone strony, których nie powinna<br />

czytać, bowiem są na nich fragmenty<br />

traktujące o nielubianych zwierzętach.<br />

Jeśli ogląda telewizję, to zawsze z pilotem<br />

pod ręką, by móc szybko zmienić kanał<br />

w razie gdyby na ekranie pojawiła się<br />

jaszczurka, wąż lub krokodyl. Iwona ma<br />

na płazy i gady alergię. Od patrzenia na<br />

nie co prawda nie wyskakuje jej wysypka,<br />

ale widok żaby budzi tak silny wstręt, że<br />

brakuje jej tchu. Jej ulubiona pora roku<br />

to zima, trudno wtedy spotkać jaszczurkę<br />

lub zaskrońca. Iwona nie wie, skąd ten<br />

wstręt, nie potrafi sobie przypomnieć<br />

żadnego przykrego zdarzenia z płazem<br />

lub gadem w roli głównej. Wie natomiast,<br />

że wstręt i lęk są tak samo realne jak dla<br />

innych ludzi na przykład alergia na orzeszki<br />

ziemne lub sierść zwierząt. Wstyd jej,<br />

ale na widok płaza zachowuje się jak dziecko,<br />

krzyczy i płacze.<br />

ANI PATRZEĆ, ANI DOTKNĄĆ<br />

Większość z nas umie wymienić przynajmniej<br />

kilka rzeczy, wobec których odczuwa<br />

wstręt. Jedni wzdrygają się, widząc mokre<br />

włosy w umywalce, dla innych okropnym<br />

widokiem są nieopierzone ptaki, jeszcze<br />

inni nie znoszą widoku brudnych sztućców.<br />

Odrazę mogą wzbudzać również zapachy<br />

lub dźwięki.<br />

Nie zawsze wstręt wynika z fobii. Fobia<br />

jest klasyfikowana przez psychologów<br />

jako zaburzenie nerwicowe polegające na<br />

odczuwaniu lęku wobec czegoś, często<br />

ze świadomością, że jest on irracjonalny,<br />

bowiem obiekt trwogi nie stanowi realnego<br />

zagrożenia. Fobii mogą towarzyszyć objawy<br />

psychosomatyczne, takie jak: przyspieszone<br />

bicie serca, suchość w ustach, nadmierne<br />

pocenie się, zawroty głowy. Sam wstręt<br />

wobec czegoś jeszcze fobią nie jest, ale<br />

może się w nią przerodzić.<br />

Dla zwolenników socjobiologii, tłumaczącej<br />

zachowania osobników teorią ewolucji,<br />

wstręt jest naturalną reakcją przystosowawczą.<br />

Odrazę budzi to, co faktycznie może<br />

zagrażać – jadowite zwierzęta, gady, zepsute<br />

pożywienie. Wstręt pomaga unikać źródeł<br />

zagrożenia. To podejście nie tłumaczy jednak,<br />

dlaczego zdarza się nam odczuwać<br />

„psychiczną alergię” wobec czegoś, co<br />

Rys. olika.pl<br />

40<br />

Farmacja i ja Maj 2009


LIFESTYLE<br />

psychologia<br />

zagrożenia nie stanowi. Psychologowie<br />

będący zwolennikami behawioryzmu<br />

szukają wyjaśnienia w warunkowaniu.<br />

Trzydziestodwuletnia Amanda ma alergię<br />

na muzykę heavymetalową. Kiedyś bardzo<br />

ją lubiła, dziś drażni ją nawet kilka taktów.<br />

Zdaje sobie sprawę, z czego to wynika. Kilka<br />

lat temu miała wypadek. Kiedy do niego<br />

doszło, słuchała heavy metalu. Auto kilka<br />

razy przekoziołkowało, a następnie uderzyło<br />

w drzewo. Choć samochód został poważnie<br />

rozbity, z odtwarzacza wciąż płynęła<br />

muzyka ze zniekształconej kasety.<br />

Amanda w wypadku odniosła niegroźne<br />

obrażenia. Nie nabawiła się lęku przed<br />

jazdą samochodem, ale wstręt do muzyki<br />

heavymetalowej jest u niej tak silny, że nie<br />

wierzy, iż kiedykolwiek znowu będzie mogła<br />

spokojnie jej posłuchać. W jej przypadku<br />

bodziec zagrażający (wypadek) skojarzył się<br />

z bodźcem neutralnym (muzyką) na drodze<br />

warunkowania instrumentalnego.<br />

Wstrętu do czegoś, podobnie jak lęku,<br />

można się również nabawić na drodze<br />

warunkowania klasycznego. Osoba jako<br />

dziecko zamknięta przez przypadek w piwnicy<br />

może bać się ciemności, pogryziona<br />

przez psa – mieć wstręt do zwierząt.<br />

NIE CIERPIĘ TWOJEJ SZMINKI<br />

Jeśli psychiczna alergia na dany obiekt<br />

nie przeszkadza w życiu codziennym, nie<br />

trzeba jej na siłę zwalczać. Kiedy wstręt staje<br />

się przyczyną dyskomfortu albo dysfunkcji<br />

w życiu osobistym lub zawodowym, czas<br />

zwrócić się o pomoc.<br />

Czterdziestosześcioletni Jarek jest osobą,<br />

która nie ma w zwyczaju zwracać innym<br />

głośno uwagi. Ludzie mają swój rozum,<br />

nie trzeba ich pouczać. On sam nie lubi,<br />

gdy traktuje się go niepoważnie. Kilka lat<br />

temu rozstał się z żoną i związał z Marleną,<br />

dużo młodszą kobietą. Na początku<br />

relacja układała się dobrze, potem Jarek<br />

zaczął zauważać u siebie dziwne reakcje.<br />

Najpierw odeszła mu ochota na pocałunki,<br />

brzydził się szminki Marleny. Bardzo go<br />

także irytowały czerwone ślady pozostawiane<br />

na kubkach i kieliszkach. Starał się<br />

ukrywać ten fakt, wiedział, że partnerkę to<br />

zaboli. Po jakimś czasie doszedł do tego<br />

wstręt do włosów Marleny – nie mógł się<br />

przemóc, by ich dotknąć, brzydziły go jej<br />

włosy na ubraniach, pościeli, w umywalce.<br />

Choć zdawali się dobrą parą, „alergiczne”<br />

reakcje Jarka zwróciły uwagę kobiety i stały<br />

się kością niezgody. Ich życie seksualne<br />

przestało się układać. Marlena namówiła<br />

Jarka na wizytę u seksuologa, podejrzewając<br />

u niego początki impotencji.<br />

W toku terapii okazało się, że Jarek nie ma<br />

kłopotów z erekcją, ale z zaakceptowaniem<br />

Marleny. Zdał sobie sprawę, że narastało<br />

w nim poczucie, iż związek jest niewypałem.<br />

Irytowały go jej wyjścia do klubów,<br />

spotkania z przyjaciółmi, zainteresowanie<br />

modą, brak zdolności prowadzenia interesujących<br />

rozmów. Początkowy zachwyt<br />

jej świeżością i urodą stopniowo zmieniał<br />

się w niechęć. W pierwszych tygodniach<br />

związku liczył na to, że młodsza partnerka<br />

nie będzie wobec niego krytyczna (tej cechy<br />

nie lubił w byłej żonie). Okazało się jednak,<br />

Im bardziej unikamy<br />

nielubianego obiektu,<br />

tym silniejszy wstręt<br />

lub lęk może on budzić.<br />

To jak z potworem z szafy<br />

– im ciemniej, tym bardziej<br />

przerażający i okropny.<br />

że na braku jednej cechy trudno zbudować<br />

satysfakcjonujący związek. W przypadku<br />

Jarka fizyczne obrzydzenie było reakcją na<br />

niewypowiedziane kłopoty w związku.<br />

„Alergiczna” reakcja na partnera to bardzo<br />

często sygnał, że coś niedobrego dzieje się<br />

na poziomie emocji. Narastające obrzydzenie<br />

na przykład do zapachu partnera,<br />

jego brody, wyglądu dłoni lub stóp nie<br />

bierze się z powietrza. Jeśli partner nic<br />

w swoim wyglądzie nie zmienia, a mimo<br />

to zaczynamy odczuwać fizyczny wstręt,<br />

warto się zastanowić, co zmienił w swoim<br />

zachowaniu, co budzi niechęć, jak również,<br />

czy w naszym zachowaniu lub życiu<br />

emocjonalnym zaszły jakieś zmiany.<br />

PSYCHICZNE ODCZULANIE<br />

„Psychiczna alergia” bywa przez otoczenie<br />

odbierana jako zabawne lub nie niepokojące<br />

dziwactwo. Najpopularniejsza rada<br />

dla kogoś, kto zwierza się, że brzydzi się<br />

ptaków, dotykania oparć siedzeń w autobusach<br />

lub zapachu świeżego mięsa<br />

to: „nie wygłupiaj się, jak przestaniesz<br />

o tym myśleć, to samo przejdzie”. Niestety,<br />

najczęściej samo nie przechodzi. Im bardziej<br />

unikamy nielubianego obiektu, tym<br />

silniejszy wstręt lub lęk może budzić. To<br />

jak z potworem z szafy – im ciemniej, tym<br />

bardziej przerażający i okropny. Wstrętu,<br />

który zaczyna zaburzać życie codzienne<br />

i relacje z ludźmi, nie można bagatelizować.<br />

Choć pozornie zdaje się irracjonalny,<br />

zawsze ma racjonalną przyczynę.<br />

Jeśli wstręt jest odczuwany od jakiegoś<br />

czasu i nasila się, warto zgłosić się po pomoc<br />

do psychologa. Zamiast budować<br />

rzeczywistość wokół unikania nielubianego<br />

czynnika, warto rozwiązać problem.<br />

Tym bardziej, że taka silna, nieleczona<br />

„psychiczna alergia” może się przerodzić<br />

w groźne choroby – fobię w pełnej postaci,<br />

nerwicę lub depresję.<br />

Leczenie zależy od przyczyny zaburzenia.<br />

Może polegać albo na dotarciu do czynnika,<br />

który je wywołał (najczęściej wymaga<br />

to długotrwałej terapii) albo stopniowym<br />

odczulaniu. Specjaliści zdecydowanie odradzają<br />

samodzielne próby leczenia na<br />

zasadzie terapii szokowej. Osoby, która<br />

brzydzi się pająków, nie można zamknąć na<br />

strychu pełnym pajęczyn. Odczulać należy<br />

stopniowo i powoli. Np. z osobą, która<br />

obawia się psów, specjalista na kolejnych<br />

spotkaniach najpierw rozmawia o psach,<br />

potem pokazuje ich zdjęcia, następnie<br />

wprowadza psa w kagańcu i na smyczy<br />

do tego samego pomieszczenia, by udowodnić,<br />

że przebywanie w jego otoczeniu<br />

niczym nie grozi. Nic nie dzieje się wbrew<br />

woli pacjenta, psycholog nie zmusza go,<br />

by dotknąć zwierzęcia, jeśli nie czuje się<br />

na taki krok gotowy.<br />

Najbardziej skomplikowana jest terapia<br />

związana z problemami w relacjach<br />

międzyludzkich, szczególnie jeśli chodzi<br />

o reakcje wstrętu i lęku wobec wielu osób,<br />

co może świadczyć o rozwoju tak zwanej<br />

fobii społecznej. W leczeniu tego typu<br />

zaburzenia często stosuje się zarówno<br />

psychoterapię, jak i farmakoterapię.<br />

Nie każdą „psychiczną alergię” trzeba<br />

leczyć. Do czasu, gdy dla uniknięcia<br />

niemiłego uczucia wystarczy zmienić<br />

stację radiową, nie ma powodów do<br />

niepokoju.<br />

Sylwia Skorstad<br />

Maj 2009 Farmacja i ja 41


LIFESTYLE<br />

fitness<br />

Aktywność fizyczna jest korzystna<br />

dla każdego. Jednak by<br />

ćwiczenia przyniosły oczekiwany<br />

efekt, musimy przestrzegać<br />

kilku zasad. Najważniejszą z nich<br />

jest rozpoczęcie gimnastyki od kilkuminutowej<br />

rozgrzewki.<br />

Regularna gimnastyka wpływa na polepszenie<br />

stanu zdrowia. To oczywiste. Ale pamiętajmy<br />

także, że poprawia kondycję i relaksuje.<br />

ROZGRZAĆ I ROZCIĄGNĄĆ<br />

Rozgrzewka podwyższy temperaturę<br />

ciała i tym samym zwiększy elastyczność<br />

mięśni i zakres ruchomości w stawach.<br />

Ćwiczenia spowodują lepsze krążenie<br />

krwi w całym organizmie, podniosą<br />

stopniowo tętno i poprawią objętość<br />

płuc. Najważniejsze, by dobrze rozgrzać<br />

stawy i rozruszać zastałe mięśnie.<br />

Ćwiczenie 2<br />

KRĄŻENIA RAMION<br />

Stań w lekkim rozkroku,<br />

rozluźnij się. Wykonuj powoli<br />

krążenia ramionami, zwróć<br />

uwagę na koordynację ruchu<br />

z równomiernym oddechem.<br />

W najwyższym punkcie staraj<br />

się wyciągnąć w górę głowę<br />

i kręgosłup, nie stając na palcach.<br />

Zrób 10 okrążeń ramionami<br />

i odpocznij, rozluźniając mięśnie.<br />

Wykonaj 5 powtórzeń.<br />

WYMACHY NÓG<br />

Stań w lekkim rozkroku przed<br />

drzewem. Oprzyj dłonie na<br />

wysokości barków, głowa prosto.<br />

Wykonuj wymachy między tułowiem<br />

a drzewem. Zatrzymuj wyciągniętą<br />

do tyłu nogę, napinając mięśnie ud<br />

i pośladków, staraj się obciągnąć<br />

palce. Policz do 10 i zmień nogę.<br />

Ćwiczenie 3<br />

Ćwiczenie 1<br />

MARSZ<br />

To najprostsza i najbezpieczniejsza forma aktywności. Podczas maszu<br />

zwracaj jednak uwagę na koordynację ramion z pracą nóg – mogą<br />

w tym pomóc kijki (nordic walking). Co kilka minut zatrzymuj się<br />

i wykonuj serie ćwiczeń rozgrzewających i rozciągających.


LIFESTYLE<br />

fitness<br />

Najlepiej więc wykonać różnego typu<br />

krążenia – barków, bioder, kolan. To<br />

pozwoli uniknąć kontuzji, skręceń, bolesnego<br />

naciągnięcia nieprzyzwyczajonych<br />

do wysiłku mięśni. Potem możemy<br />

przystąpić do ćwiczeń siłowych,<br />

pamiętając, by ich intensywność dostosować<br />

do aktualnych możliwości.<br />

DLA CIAŁA I DLA DUCHA<br />

Jeśli ćwiczymy w plenerze – parku lub<br />

lesie – rozgrzewkę dobrze rozpocząć od<br />

energicznego marszu. Co kilka minut<br />

możemy go przerywać i wykonywać<br />

serie ćwiczeń rozgrzewających, rozciągających<br />

i gibkościowych. Dobrym<br />

pomysłem jest wykorzystanie stretchingu.<br />

Polega on na stopniowym rozciąganiu<br />

mięśni do momentu maksymalnego<br />

ich oporu. Osiągając ten punkt,<br />

zatrzymujemy się na 20-30 sekund i powoli<br />

powracamy do pozycji wyjściowej.<br />

Nie należy przekraczać jednak progu<br />

bólu. Wykonując regularnie ćwiczenia,<br />

zobaczymy, że stopniowo zwiększamy<br />

zakres ruchu.<br />

Ćwiczenia dobrze wpływają na ciało,<br />

ale także na psychikę. Dzieje się tak<br />

dlatego, że zmniejszamy napięcie mięśni<br />

i przez to łagodzimy również napięcie<br />

nerwowe – relaksujemy się, odprężamy,<br />

a więc odpoczywamy.<br />

Monika Brodowska<br />

RADA TRENERA<br />

Dorota Rogacz-Mańka,<br />

trener i menedżer<br />

w klubie Fitness Park<br />

Warszawianka<br />

(Warszawa, ul. Merliniego 4,<br />

www.fitnesspark.pl)<br />

Nie należy bagatelizować rozgrzewki<br />

– to pierwsza rada dla początkujących,<br />

aktualna także dla bardziej zaawansowanych.<br />

Jest ona bardzo ważna, bo<br />

pomaga przygotować organizm (zwłaszcza<br />

układ krążeniowo-oddechowy)<br />

i aparat ruchu do zwiększonego wysiłku<br />

fizycznego. Pozwoli to uniknąć przeciążeń<br />

organizmu i lepiej zabezpieczy nas<br />

przed ewentualnymi kontuzjami.<br />

SKŁON DO NOGI<br />

Oprzyj prostą nogę na<br />

oparciu ławki. Wykonaj<br />

skłon, patrząc na końcówki<br />

palców. Staraj się przyciągać<br />

klatkę piersiową do uda,<br />

trzymając wyprostowaną<br />

głowę. Gdy poczujesz<br />

rozciągniecie mięśnia<br />

tylnej części uda (mięsień<br />

dwugłowy), policz do 30.<br />

Wyprostuj się, rozluźnij<br />

i zmień nogę.<br />

Ćwiczenie 4<br />

PRZYSIADY<br />

Stań wyprostowana w lekkim<br />

rozkroku, ręce wyciągnij przed<br />

siebie. Wykonaj 10 przysiadów.<br />

Zwracaj uwagę na to, by nie pochylać<br />

się do przodu, staraj sie utrzymać<br />

plecy w pionie, głowę wyciągniętą<br />

w górę. Oddychaj równomiernie.<br />

Ćwiczenie 5<br />

ROZCIĄGANIE<br />

MIĘŚNI UDA<br />

Stojąc na jednej nodze,<br />

drugą złap z tyłu za<br />

kostkę i rozciągaj<br />

przednią część uda<br />

(mięsień czworogłowy)<br />

przyciągając piętę do<br />

pośladka. Jeśli to za<br />

trudne, chwyć stopę za<br />

palce lub podeprzyj się<br />

jedną ręką np. o drzewo.<br />

Pamiętaj, by plecy były<br />

proste. Policz do 30<br />

i zmień nogę.<br />

Ćwiczenie 6<br />

ROZCIĄGANIE MIĘŚNI ŁYDKI<br />

Zrób wypad jedną nogą i ugnij ją lekko w kolanie. Dla<br />

równowagi oprzyj ręce na biodrach. Pogłębiaj wypad,<br />

naciągając mięśnie prostej nogi. Postaraj się nie odrywać<br />

pięty od podłoża. Unikaj tzw. sprężynowania, napnij<br />

mięśnie i zatrzymaj bez ruchu, licząc do 10. Zmień nogę.<br />

Ćwiczenie 7<br />

Opracowanie ćwiczeń: Monika Brodowska, konsultacja: Dorota Rogacz-Mańka,<br />

zdjęcia: Dariusz Żurek, ćwiczyła: Grażyna Zaleska. Fot. Małgorzata Mikołajczyk.


SUPLEMENT DIETY US PHARMACIA


Nowa reklama<br />

VIGOR Plus już w TV!<br />

VIGOR Plus to zestaw witamin i minerałów z dodatkiem żeń-szenia i guarany.<br />

Polecaj swoim Klientom dla lepszej koncentracji i większej energii każdego dnia.<br />

...bo lubię<br />

żyć bardziej!<br />

* Ekstrakt z żeń-szenia pomaga utrzymać sprawność fizyczną. Ekstrakt z guarany wspomaga koncentrację.


LIFESTYLE<br />

dieta<br />

W Zachodniej Europie ekożywność święci<br />

triumfy. Bo choć organiczne marchewki,<br />

jabłka i wędliny nie wyglądają smakowicie,<br />

zawierają więcej witamin i są zdrowsze.<br />

Kosztują więcej, ale Brytyjczycy i Niemcy<br />

chętnie wydają na nie pieniądze. A Polacy?<br />

Brytyjczyk Jamie Olivier, jeden<br />

z najpopularniejszych kucharzy<br />

na świecie, fan żywności<br />

organicznej, od lat edukuje<br />

swoich rodaków. Zachęca ich do uprawy<br />

warzyw i owoców, robienia zakupów<br />

u rolników, wizyt w sklepach i delikatesach<br />

z żywnością organiczną. „Jesteśmy<br />

tym, co jemy” – powtarza. Europę Zachodnią<br />

opanowała moda na żywność<br />

eko. Sklepiki, ba, nawet supermarkety<br />

oferujące tylko produkty organiczne<br />

wyrastają tam jak grzyby po deszczu.<br />

Mimo iż oferują produkty droższe<br />

o 20-30%, Europejczyków to nie przeraża.<br />

Wiedzą już, że ta moda wyjdzie<br />

im na zdrowie.<br />

JAK TO W POLSZCZE<br />

BYWAŁO<br />

W Polsce do żywności ze znaczkiem eko<br />

(albo organic) nadal podchodzimy jak<br />

przysłowiowy pies do jeża. Jest droższa,<br />

trudniej ją kupić, gorzej wygląda. Z rozmarzeniem<br />

wspominamy za to smaki<br />

z dzieciństwa – ten rosół u babci, smak<br />

pieczonego przez nią chleba... To, co<br />

teraz jemy, nie wygląda już ani nie smakuje<br />

tak, jak przed laty. Szynka, którą<br />

dzisiaj kupujemy, ma niewiele wspólnego<br />

z tą, którą zapamiętaliśmy z dzieciństwa.<br />

Gdzie te wiejskie kury, na których<br />

wychodził najlepszy rosół na<br />

świecie? Gdzie chleb, który nawet po<br />

tygodniu pachniał chrzanowymi liśćmi<br />

i był świeży? Właśnie na półkach z żywnością<br />

eko! Tymczasem my częściej<br />

kupujemy żywność produkowaną w oparciu<br />

o GMO (organizmy modyfikowane<br />

genetycznie). A monokulturowe, przemysłowe<br />

rolnictwo to globalna, homogeniczna<br />

papka. W ten sposób pozwalamy,<br />

by wielkoprzemysłowe rolnictwo<br />

wypierało to tradycyjne.<br />

NIEŚWIADOMOŚĆ<br />

JEST WYGODNA<br />

Czy na co dzień zadajemy sobie<br />

pytanie, na jakiej glebie wyrosły<br />

warzywa na sałatkę albo<br />

czy mleko, które pijemy,<br />

pochodzi od krów, którym<br />

wstrzykiwano hormony?<br />

Czy mięso z kurczaka zawiera<br />

sterydy, a owoce środki<br />

chemiczne, których użyto<br />

podczas uprawy i transportu?<br />

Raczej nie myślimy o tym.<br />

Fot. Shutterstock, materiały prasowe<br />

46<br />

Farmacja i ja Maj 2009


LIFESTYLE<br />

dieta<br />

Idziemy do supermarketu i wybieramy<br />

to, co ładnie wygląda i jest względnie<br />

tanie. Nawet jeśli zdajemy sobie sprawę,<br />

że dany produkt zawdzięcza świeżość<br />

i wygląd metodom nienaturalnym, to<br />

szybko tłumaczymy sobie, że jego niewielka<br />

ilość nam nie zaszkodzi. Wystarczy<br />

jednak raz skusić się na jaja<br />

oznakowane cyfrą 0, by przekonać się,<br />

że coś w tej żywności ekologicznej musi<br />

być, skoro jajecznica jest naprawdę<br />

smaczniejsza.<br />

CZYM NAPRAWDĘ JEST<br />

EKOŻYWNOŚĆ?<br />

Według ekspertów pojęcie ekożywność<br />

jest na tyle szerokie, że obejmuje zarówno<br />

żywność ekologiczną, lokalną, jak<br />

i świeżą. Z definicji podawanej przez<br />

EFTE (grupa na rzecz świadomej konsumpcji)<br />

wynika, że dopiero produkt,<br />

który jest ekologiczny, świeży i lokalny,<br />

powinien być nazywany ekożywnością.<br />

Sama żywność ekologiczna natomiast<br />

to ta, którą uzyskuje się z produktów<br />

roślinnych lub zwierzęcych wytwarzanych<br />

w sposób naturalny, w gospodarstwie,<br />

w którym unika się stosowania<br />

nawozów sztucznych, pestycydów i regulatorów<br />

wzrostu.<br />

Co to oznacza w praktyce? Choćby tyle,<br />

że glebę nawozi się obornikiem, kompostami<br />

lub minerałami występującymi<br />

w przyrodzie zamiast nawozami sztucznymi.<br />

Rośliny chroni się środkami<br />

roślinnymi i mineralnymi, a nie syntetycznymi<br />

pestycydami, natomiast zwierzętom<br />

zapewnia się pasze gospodarskie<br />

oraz ruch na świeżym powietrzu.<br />

W gospodarstwie ekologicznym stosuje<br />

się płodozmian, żaden z produktów<br />

nie jest też genetycznie modyfikowany.<br />

Wszystko ma być zgodne z naturą. Ponadto<br />

każde takie gospodarstwo podlega<br />

kontroli jednostek certyfikujących<br />

(przynajmniej raz do roku), a zanim<br />

otrzyma stosowny certyfikat, przechodzi<br />

kilkuletnią próbę.<br />

Żywność lokalną eksperci definiują<br />

jako produkty wytworzone i sprzedawane<br />

w obrębie danego obszaru (w Wielkiej<br />

Brytanii przyjmuje się, że jest to<br />

żywność wyprodukowana w promieniu<br />

30 mil od miejsca jej zakupu). Z kolei<br />

mianem świeżej żywności określa się<br />

taką, która jest pozbawiona konserwantów,<br />

nieprzetworzona, najczęściej nieopakowana<br />

lub opakowana w materiały<br />

wtórne (np. szkło). Zwykle ma krótki<br />

termin przydatności do spożycia.<br />

SZUKAJMY CERTYFIKATÓW<br />

W Polsce produkcja żywności ekologicznej<br />

dopiero raczkuje. Ecoportal.pl<br />

(www.ecoportal.com.pl) podaje, że polski<br />

rynek jest obecnie szacowany na ok.<br />

50 mln euro, a powierzchnia upraw<br />

ekologicznych to tylko 1% całkowitej<br />

powierzchni rolnej w naszym kraju.<br />

Żywność certyfikowaną kupuje jednak<br />

już ok. 7% Polaków, a liczba ta cały czas<br />

rośnie. Jednak z ekożywnością też trzeba<br />

być ostrożnym, bo nie zawsze bywa<br />

tak, że dostajemy produkt zgodny z naszymi<br />

oczekiwaniami. Dlaczego? Bo<br />

biojogurt wcale nie jest bio, za to jego<br />

nazwa doskonale wpisuje się w obowiązująca<br />

modę na żywność ekologiczną.<br />

Pewność dają jednak certyfikaty – na<br />

opakowaniu zawsze powinno być prawidłowe<br />

oznakowanie z numerem i nazwą<br />

jednostki certyfikującej. W Polsce<br />

od maja 2004 r. obowiązuje bowiem to<br />

samo rozporządzenie, które reguluje<br />

produkcję żywności ekologicznej w Unii<br />

Europejskiej, dlatego każdy produkt<br />

ekologiczny po prostu musi być opatrzony<br />

odpowiednim symbolem. Zdaniem<br />

Jacka Szklarka – prezesa stowarzyszenia<br />

Slow Food w Polsce, które<br />

zajmuje się żywnością naturalną – trudno<br />

w naszych realiach mówić jeszcze<br />

o prawdziwym rynku ekologicznym,<br />

bo wciąż mamy zbyt mało sklepów tego<br />

typu i brakuje systemu właściwej dystrybucji.<br />

Tak czy inaczej analizy zachowań<br />

konsumenckich Polaków są bardzo<br />

obiecujące i wpisują się w światowe trendy<br />

(warto wiedzieć, że globalny rynek<br />

żywności eko wzrósł w ostatnich 12 latach<br />

o 560 %). Sklepy z organiczną żywnością<br />

odwiedzają już nie tylko wegetarianie,<br />

Szukajmy unijnego logo „Rolnictwo ekologiczne”<br />

(symbol z kłosem), a także znaków polskich jednostek<br />

certyfikujących, np: Agro Bio Test, Biocert Małopolska,<br />

Bioekspert, Ekoland, Ekogwarancja, PTRE, Cobico.<br />

Jaka kura, takie jajko<br />

Każde jajko, które kupujemy, powinno<br />

mieć stempel, a na nim numer od<br />

0 do 3, symbol kraju i numer fermy<br />

(jajek nie stempluje się tylko wtedy,<br />

gdy sprzedaje się je na targu i jest się<br />

właścicielem stadka do 50 kur). Pierwsza<br />

cyfra na stemplu informuje nas,<br />

w jakich warunkach żyje kura, która to<br />

jajko zniosła: 0 to chów ekologiczny,<br />

1 – chów na wolnym wybiegu, 2 – chów<br />

ściółkowy, kura spędza życie w zamknięciu,<br />

ale może się swobodnie poruszać,<br />

3 – chów klatkowy.<br />

ekolodzy albo ci szukający produktów<br />

bezglutenowych, ale też osoby, które po<br />

prostu chcą się odżywiać zdrowo, bezpiecznie<br />

i smacznie.<br />

OPAKOWANIE TEŻ SIĘ LICZY<br />

Uczciwy producent żywności powinien<br />

przestrzegać przepisów i na opakowaniu<br />

zamieścić kilka wymaganych informacji.<br />

Musi na przykład wymienić składniki<br />

produktu, które stanowią nie mniej niż<br />

2% jego składu, podać nazwy wszystkich<br />

dodatków, nawet śladowych, jeśli są one<br />

popularnymi alergenami lub mogą wywołać<br />

nietolerancję pokarmową (np.<br />

gluten, mleko w proszku, orzechy). Data<br />

przydatności do spożycia ma być widoczna<br />

i czytelna oraz zawierać dzień, miesiąc<br />

i rok. Na opakowaniu powinien być<br />

również numer partii towaru oraz podane<br />

warunki bezpiecznego przechowywania<br />

(np. temperatura). Wszystkie informacje<br />

muszą być napisane w języku<br />

polskim.<br />

Producent żywności ekologicznej zobowiązany<br />

jest jeszcze do kilku dodatkowych<br />

rzeczy. Po pierwsze, skoro dba o środowisko,<br />

opakowanie winno być wtórne,<br />

tak by można je było poddać recyklingowi,<br />

lub w całości biodegradowalne.<br />

Po drugie, powinno być wytwarzane<br />

zgodnie z generalną zasadą rolnictwa<br />

ekologicznego, czyli z szacunkiem dla<br />

wszelkich form życia – tak roślin, zwierząt,<br />

jak i ludzi (np. osoby pracujące<br />

Maj 2009 Farmacja i ja 47


LIFESTYLE<br />

dieta<br />

przy jego powstaniu mają być godziwie<br />

nagradzane za swoją pracę, drzewa<br />

w lasach wycinane zgodnie z prawem).<br />

Po trzecie, opakowanie to powinno być<br />

minimalistyczne, by nie mnożyć kosztów<br />

(produkcji, transportu, dystrybucji).<br />

Nie ma więc mowy o ozdobnikach<br />

i złoconych literach na kartoniku, dodatkowych<br />

ulotkach w środku, folii na<br />

zewnątrz albo powiększanych nadmiernie<br />

słoikach, tak by produkt sprawiał<br />

wrażenie większego. Powinno być skromnie<br />

i prawdziwie. Jeśli tak nie jest, nie<br />

mamy do czynienia z prawdziwym ekoproduktem.<br />

GDZIE NA ZAKUPY?<br />

W sklepie z ekożywnością certyfikowaną<br />

na pewno zapłacimy więcej (z reguły<br />

o ok. 30%) niż w zwykłym spożywczym.<br />

Okazuje się, że słoik koncentratu pomidorowego<br />

kosztuje ok. 6-7 zł, powidła<br />

śliwkowe ok. 8 zł, kilogram miodu prawie<br />

50 zł, a litr mleka ponad 7 zł. Wynika to<br />

choćby z tego, że nakład pracy przy produkcji<br />

tej żywności jest większy, a więc<br />

i cena idzie w górę. W dodatku w polskim<br />

sklepie z produktami ekologicznymi<br />

zapłacimy jeszcze więcej niż w podobnym<br />

niemieckim. Dlaczego? Przyczyn jest<br />

wiele, a jedną z nich są dotacje z Unii<br />

Europejskiej (ekologia nie jest jeszcze tak<br />

dotowana w Polsce, jak to być powinno).<br />

– Bez interwencji państwa nie uda się nam<br />

sprostać europejskiej konkurencji – twierdzą<br />

właściciele gospodarstw ekologicznych<br />

i czekają, aż program<br />

Czy wiesz, że…<br />

W większości krajów Europy Zachodniej<br />

rolnictwo ekologiczne zaczęło się<br />

intensywnie rozwijać pod koniec lat<br />

80. i w latach 90. ubiegłego wieku.<br />

Wiązało się to m.in. z wprowadzeniem<br />

nowego ustawodawstwa i dotacji dla<br />

gospodarstw ekologicznych. W Polsce<br />

rolnictwo ekologiczne miało swój początek<br />

dużo wcześniej, bo jeszcze<br />

w czasach przedwojennych. Od roku<br />

1930 metodą biodynamiczną prowadził<br />

swój majątek w Szelejewie, koło<br />

Gostynia, hrabia Stanisław Karłowski,<br />

senator II Rzeczypospolitej. Propagował<br />

tę metodę, wydając broszury<br />

instruktażowe i organizując szkolenia.<br />

Ale po wojnie rolnictwo ekologiczne<br />

poszło w zapomnienie. Ponownie zaczęto<br />

o nim mówić dopiero w latach 80.<br />

Pierwszy kurs rolnictwa biodynamicznego<br />

zorganizowano w Warszawie<br />

w roku 1984.<br />

rozwoju rolnictwa ekologicznego zacznie<br />

przynosić lepsze efekty.<br />

Te pierwsze już są – w samej tylko Warszawie<br />

powstało ponad 40 sklepów z żywnością<br />

ekologiczną i nawet na półkach<br />

w hiper- i supermarketach oraz delikatesach<br />

jest coraz więcej miejsca na produkty<br />

eko. Niektóre wprost zachwycają<br />

oryginalnością i poszerzają naszą kulinarną<br />

wiedzę. Znajdują się tam m.in.<br />

ziarna zboża Inków i Azteków, czyli<br />

amarantusa (polecane jako zamiennik<br />

mąki), suszony ananas, chrupki orkiszowe,<br />

cukier cynamonowy, imbir<br />

kandyzowany, mąka z komosy ryżowej.<br />

Są też produkty tradycyjne<br />

i polskie:<br />

kapusta<br />

kwaszona, mus jabłkowy, papryka konserwowa,<br />

tarte buraczki, przecier z ogórków<br />

oraz powidła ze śliwek mirabelek.<br />

A jeśli nie stać nas na certyfikowaną<br />

żywność ekologiczną? Postawmy wtedy<br />

na produkty lokalne i świeże. Warzywa,<br />

owoce i nabiał kupujmy na bazarach<br />

u rolników, a mięso u zaprzyjaźnionych<br />

rzeźników.<br />

ZDROWSZA CHOĆ BRZYDSZA<br />

Entuzjaści żywności ekologicznej chwalą<br />

jej niezwykły, bogaty smak i jakość,<br />

lepsze właściwości przechowywania<br />

(warzywa z upraw konwencjonalnych<br />

nawożone azotanami zawierają więcej<br />

wody, co przyspiesza ich gnicie), poczucie<br />

bezpieczeństwa (zakłada się, że produkty<br />

eko są wolne od zanieczyszczeń)<br />

i lepsze właściwości odżywcze (przetwarza<br />

się je metodami mechanicznymi<br />

lub fermentacyjnymi, które są znane<br />

od stuleci, bez polepszaczy smaku<br />

i sztucznych aromatów). Wiadomo<br />

również z badań, że produkty ekologiczne<br />

zawierają więcej witamin, minerałów<br />

i innych cennych składników niż<br />

te otrzymane w konwencjonalny sposób.<br />

Na przykład w główkach kapusty ekologicznej<br />

w 100 g surowca jest ok. 96 mg<br />

witaminy C, natomiast w kapustach<br />

nawożonych tylko 49 mg. Jednak metodologia<br />

tych badań nie dla wszystkich<br />

jest wiarygodna i akceptowalna (mimo<br />

iż badania te wciąż trwają, a przeprowadza<br />

się je na najlepszych uczelniach<br />

w kraju), dlatego nie można jednoznacznie<br />

stwierdzić, czy biożywność w istocie<br />

jest dużo zdrowsza.<br />

Przeciwnicy żywności ekologicznej<br />

twierdzą natomiast, że nie warto płacić<br />

więcej za mniej dorodne i gorzej prezentujące<br />

się warzywa i owoce, skoro<br />

nie można być w stu procentach<br />

pewnym, czy nie pochodzą ze<br />

skażonego środowiska (wiatr<br />

przenosi przecież opryski, a deszczowa<br />

woda nie jest czysta jak<br />

kryształ). Komu wierzyć? Najlepiej<br />

własnemu podniebieniu.<br />

Jeśli pomidory kupowane na<br />

bazarze od rolnika smakują<br />

lepiej niż te hiszpańskie z marketu,<br />

to może warto wydać<br />

kilka złotych więcej.<br />

Anna Niewiadomska<br />

Fot. Shutterstock<br />

48<br />

Farmacja i ja Maj 2009


LIFESTYLE<br />

uroda<br />

Jeśli zamiast spodziewanego efektu liftingującego<br />

po zastosowaniu kremu zobaczymy opuchnięte<br />

i zaczerwienione oko, nawet dla laika będzie<br />

to znak, że kosmetyk trzeba odstawić.<br />

Co uczula w kremie i dlaczego?<br />

Przychodzi kobieta do lekarza<br />

z zaczerwienioną skórą na kości<br />

policzkowej… Nie, to nie będzie<br />

dowcip. A więc: przychodzi<br />

kobieta z zaczerwienionym policzkiem,<br />

a lekarz zaczyna dokładnie oglądać powierzchnię<br />

skóry. Pod napiętym, zaczerwienionym<br />

naskórkiem widzi grudki,<br />

krostki i małe pęcherzyki. Zadaje więc<br />

pytanie o używane ostatnio kosmetyki.<br />

Ostatnio, czyli w przeciągu minionych<br />

trzech dni. Kobieta stara się sobie przypomnieć<br />

i wylicza: krem nawilżający,<br />

krem przeciwzmarszczkowy, serum<br />

na zmarszczki wokół oczu, płynny<br />

podkład, puder sypki, brązowy tusz<br />

do rzęs, odrobina ciemnych cieni<br />

na powieki, błyszczyk, róż na<br />

policzki, szampon, odżywka,<br />

trochę środków do stylizacji<br />

włosów, żel do kąpieli, balsam<br />

do ciała, preparat brązujący,<br />

dezodorant i perfumy. Aha,<br />

i jeszcze zestaw do demakijażu:<br />

żel do twarzy, mleczko,<br />

płyn do demakijażu oczu,<br />

tonik. Wychodzi na to, że kosmetyki<br />

zajmują w naszej łazience<br />

całą półkę, jeśli nie szafkę. Ponad<br />

dwadzieścia preparatów! A wiadomo<br />

przecież, że to właśnie kosmetyki są<br />

jedną z „popularniejszych” przyczyn<br />

alergii. Lekarz stanie więc przed zadaniem<br />

godnym Sherlocka Holmesa.<br />

Musi dowiedzieć się, który zaszkodził,<br />

by postawić diagnozę i rozpocząć<br />

leczenie.<br />

TRĄDZIK CZY EGZEMA?<br />

U większości z nas uczulenie na kosmetyki<br />

objawia się zaczerwienieniem, występowaniem<br />

wyprysków skórnych oraz suchością<br />

skóry (i jej złuszczaniem) dokładnie w miejscu<br />

aplikacji kosmetyku. W przypadku<br />

kremu będzie więc to twarz, w przypadku<br />

perfum – miejsca za uszami lub na dekolcie,<br />

a uczulenie na mydło do rąk objawi się<br />

na dłoniach. Najczęściej, gdyż może się<br />

zdarzyć, że uczulające lotne substancje<br />

spowodują, że skutki działania lakieru do<br />

paznokci odczujemy np. na powiekach.<br />

Trzeba też pamiętać, że uczulenie na kosmetyki<br />

należy do tzw. alergii późnych.<br />

Oznacza to, że odczyn może się pojawić po<br />

kilku godzinach, a nawet po kilku dniach<br />

od kontaktu z alergenem.<br />

Samodzielnie jednak nie rozpoznamy alergii.<br />

Możemy ją pomylić np. z początkową<br />

fazą trądziku różowatego lub z egzemą<br />

wynikającą z podrażnienia. Ta ostatnia<br />

pojawia się po częstym kontakcie z wodą<br />

i detergentami, które uszkadzają naturalną<br />

warstwę ochronną skóry, a tym samym<br />

uwrażliwiają ją i opóźniają regenerację,<br />

powodując zaczerwienienie i obrzęk, czyli<br />

– de facto – objawy alergii. Jeśli lekarz<br />

podejrzewa objawy alergii prawdziwej,<br />

musi zlecić wykonanie testów kontaktowych.<br />

W podstawowym ich zestawie<br />

Fot. Shutterstock<br />

50<br />

Farmacja i ja Kwiecień 2009


Podstawowa profilaktyka dla nadwrażliwców<br />

1. Używaj kosmetyków w postaci pudrów zamiast fluidów (dotyczy to podkładów<br />

i cieni do powiek).<br />

2. Patrz na skład kosmetyku: im mniej składników, tym lepiej. Zdecydowanie<br />

unikaj kosmetyków, które nie mają podanego składu.<br />

3. Stosuj czarne tusze do rzęs i jasne cienie do powiek – wybór z szerokiej gamy<br />

kolorystycznej nie jest dla ciebie.<br />

4. Aplikuj tylko te kosmetyki, które możesz zmyć wodą. Nie stosuj więc wodoodpornych<br />

tuszy i cieni.<br />

są alergeny, na które ludzie są uczuleni<br />

najczęściej.<br />

CO UCZULA NAJCZĘŚCIEJ<br />

Żyjemy w kulturze zapachu. Dawno więc<br />

już zapomnieliśmy, jak pachnie nasze ciało.<br />

Synonimem dobrobytu, statusu społecznego<br />

jest woń odróżniająca nas i nasze<br />

pomieszczenia od tego, co na zewnątrz.<br />

Nic więc dziwnego, że niepodzielnie<br />

pierwsze miejsce wśród kosmetycznych<br />

uczulaczy zajmują środki zapachowe będące<br />

składnikami nie tylko perfum, wód<br />

toaletowych, kremów, balsamów, mydeł,<br />

żeli i odświeżaczy powietrza, ale także<br />

papieru toaletowego, smaru do roweru,<br />

Nadwrażliwość na kosmetyki<br />

może pojawić się z wiekiem.<br />

Z upływem lat skóra staje się<br />

bowiem coraz cieńsza i bardziej<br />

skłonna do podrażnień.<br />

świec, proszków do prania, artykułów<br />

piśmienniczych i dużej części żywności.<br />

Uczulać więc mogą olejki eteryczne: cynamonowy,<br />

mięty pieprzowej, oraz substancje<br />

zapachowe: balsam peruwiański,<br />

kumaryna, kalafonia. Ale to nie koniec.<br />

W dalszej kolejności – chociaż wyraźnie<br />

rzadziej – konserwanty, bazy kremów (lanolina<br />

otrzymywana z tłuszczu wełny<br />

owczej, euceryna – będąca produktem<br />

oczyszczania lanoliny).<br />

Substancje te, osiadając na skórze lub przenikając<br />

przez nią, tworzą niekorzystne,<br />

uznawane przez organizm za zarazki,<br />

wiązania z białkami. Pojawienie się zagrożenia<br />

w postaci zakażenia mobilizuje<br />

układ odpornościowy. Wtedy limfocyty<br />

– przy kontakcie z alergenem – wytwarzają<br />

limfocyty T, uczulone na konkretny kompleks<br />

alergiczno-białkowy. Każdy ponowny<br />

kontakt z określonym uczulającym preparatem<br />

powoduje tak nieprzyjemną dla<br />

nas przyspieszoną reakcję skórną: rumień,<br />

krostki, grudki, pęcherzyki.<br />

HIPOALERGICZNA PÓŁKA<br />

Uparte stosowanie kosmetyków wywołujących<br />

nadwrażliwość powoduje stopniowe<br />

nasilanie zmian, które mogą przejść<br />

w przewlekły stan zapalny. Dlatego jeśli<br />

po użyciu danego preparatu na skórze pojawiają<br />

się jakiekolwiek zmiany, kosmetyk<br />

należy odstawić.<br />

Kosmetyków pielęgnacyjnych do skóry<br />

szczególnie wrażliwej możemy szukać<br />

w aptekach. Specjalnie wydzielone spośród<br />

innych odznaczają się tym, że są niebarwione,<br />

nieperfumowane i mają minimalną<br />

ilość składników oraz starannie dobrane<br />

konserwanty. Mimo że ich formuła jest<br />

wielokrotnie przebadana, zdarza się, że na<br />

apteczne, hipoalergiczne marki (Iwostin,<br />

Avene, La Roche Posay, SVR, AA Therapy,<br />

Pharmaceris, Mustela, Noviderm, A-Derma)<br />

niektóre kobiety też miewają uczulenia.<br />

Z kolei szukając preparatów naturalnych,<br />

pamiętajmy, że to, co naturalne, uczula<br />

równie często, jak to, co sztuczne. Decydując<br />

się na tego typu preparaty trzeba<br />

kupować te, których składniki zostały<br />

przebadane pod kątem zmniejszenia<br />

ryzyka uczulenia.<br />

Trzeba także pamiętać, że nadwrażliwość<br />

(bądź prawdziwa alergia) na kosmetyki,<br />

może się pojawiać dopiero po 30.,<br />

40. roku życia. Z wiekiem nasza skóra staje<br />

się bowiem coraz cieńsza, coraz bardziej<br />

sucha, skłonna do podrażnień. Dlatego<br />

50-latka może się niespodziewanie uwrażliwić<br />

na ulubione kosmetyki. Niezależnie<br />

od wieku obserwujmy więc uważnie swoją<br />

skórę i jej reakcje.<br />

Karolina Porecka


PO GODZINACH<br />

od alchemii do farmacji<br />

O tym, że kobry, skorpiony<br />

i ptaszniki mogą być<br />

niebezpieczne, nie trzeba<br />

nikogo przekonywać. Ale żeby<br />

zabójcze okazywało się<br />

użądlenie osy, ukłucie komara<br />

lub ukąszenie małpy?<br />

Kleopatra, nie mogąc<br />

znieść upokorzenia<br />

ze strony Oktawiana Augusta,<br />

wybrała śmierć<br />

od ukąszenia kobry.<br />

Przed trzema laty Polską wstrząsnęła<br />

śmierć popularnej i lubianej<br />

aktorki Ewy Sałackiej. Znana<br />

m.in. z roli Zosi w „Sztuce kochania”<br />

gwiazda spędzała niedzielne<br />

lipcowe popołudnie na działce swoich<br />

rodziców w Arciechowie nad Zalewem<br />

Zegrzyńskim. Była godz. 16.30, kiedy<br />

pani Ewa wraz z rodziną zasiadła do<br />

obiadu. W pewnym momencie aktorka<br />

podniosła do ust butelkę z sokiem. Nie<br />

zauważyła, że wcześniej wleciała do niej<br />

osa. Owad użądlił Ewę Sałacką w wargę.<br />

To, co wydarzyło się w najbliższych minutach,<br />

przeszło pojęcie jej najbliższych.<br />

Aktorka w jednej chwili spuchła. Zaczęła<br />

się dusić, serce odmawiało pracy.<br />

Usiłował ratować ją mąż, z zawodu lekarz<br />

stomatolog, oraz sąsiadka, szefowa anestezjologów<br />

jednego z warszawskich<br />

szpitali. Na próżno. Aktorka zmarła<br />

w karetce, w drodze do szpitala. Jak to<br />

możliwe, że ukąszenie osy zabiło dorosłą<br />

osobę? W przypadku Ewy Sałackiej<br />

doszło do tzw. wstrząsu anafilaktycznego,<br />

niezwykle silnej i gwałtownej reakcji<br />

alergicznej, w tym wypadku uczulenia<br />

na jad osy.<br />

Przeciętnego zdrowego człowieka jedna<br />

osa nie zabije. Jeśli chodzi o zwierzęce<br />

ukłucia, użądlenia i ukąszenia – nie znamy<br />

dnia ani godziny. Bywa tak, że szczególnie<br />

jadowite zwierzę zabije w ciągu<br />

Fot. BE&W, Shutterstock<br />

52<br />

Farmacja i ja Maj 2009


PO GODZINACH<br />

od alchemii do farmacji<br />

kilku minut. Ale bywa i tak, że śmierć<br />

przychodzi ze strony zwierzęcia zupełnie<br />

pozbawionego trujących właściwości.<br />

BOMBA SKORPIONOWA<br />

Od wieków węże, pająki i skorpiony wzbudzały<br />

lęk u ludzi, głównie z powodu swej<br />

jadowitości. Z drugiej strony – jeśli ktoś<br />

wiedział, jak nad nimi zapanować, mógł<br />

ich zabójczą zjadliwość wykorzystać na<br />

swoją korzyść. Wiadomo np., że dawni<br />

władcy, zwłaszcza wschodni, mieli do<br />

dyspozycji mordercze skorpiony i kobry.<br />

Kiedy Oktawian August po pokonaniu<br />

swojego największego rywala Marka Antoniusza<br />

w bitwie pod Akcjum przybył do<br />

Egiptu, by pojmać słynną królową Kleopatrę,<br />

ta początkowo chciała przekabacić<br />

go na swoją stronę. To, co udało jej się<br />

z Cezarem i Antoniuszem, nie powiodło<br />

się jednak z Oktawianem. Cesarz chciał<br />

jedynie powlec ją ze sobą do Rzymu,<br />

by była ozdobą jego triumfu. Takiego<br />

upokorzenia Kleopatra nie mogła znieść.<br />

Sięgnęła do kosza z figami lub wazy,<br />

w której schowana była kobra egipska.<br />

Jedno ukąszenie w ramię wystarczyło,<br />

by położyć kres życiu wielkiej królowej<br />

Egiptu. Od tej pory kobrę tę – zresztą<br />

jedną z najbardziej jadowitych – zwie<br />

się wężem Kleopatry.<br />

Używanie węża w roli broni bywa jednak<br />

niewygodne, dlatego najczęściej prawdziwy<br />

oręż maczano w jego toksynach.<br />

Opisy zatrutych ran w bitwie trojańskiej<br />

odpowiadają reakcjom organizmu na jad<br />

węży, można więc przypuszczać, że tego<br />

typu techniki były wówczas znane.<br />

W jeszcze ciekawszy sposób sięgali po<br />

moc trujących zwierząt – w tym wypadku<br />

pajęczaków – mieszkańcy Hatry. Dziś<br />

to ruina nieopodal irackiego Mosulu,<br />

ale na początku naszej ery Hatra była<br />

jednym z najpotężniejszych miast granicznych<br />

Królestwa Partów. W 198 i 199 r.<br />

ufortyfikowany gród oblegał Septymiusz<br />

Sewer na czele rzymskich wojsk. Hatryjczycy<br />

nie mieli jednak zamiaru się<br />

poddać. Machiny miotające zaczęły nagle<br />

wyrzucać w stronę Rzymian gliniane<br />

garnki. Oblegający żołnierze pewnie<br />

nie rozumieli, o co chodzi, dopóki<br />

garnki nie zaczęły rozbijać się wśród<br />

nich. Z pękniętych naczyń wybiegały<br />

tysiące zdezorientowanych, rozdrażnionych<br />

i zabójczych skorpionów i pająków,<br />

zebranych zawczasu na pustyni. Można<br />

sobie wyobrazić, jaki popłoch wzbudziły<br />

w tłumie oblegających wojsk. Swój<br />

sukces mieszkańcy Hatry zawdzięczali<br />

pewnie nie tylko skorpionom, ale faktem<br />

jest, że ich miasto skutecznie oparło się<br />

Rzymianom.<br />

Hatryjczycy nie byli zresztą pierwsi. Blisko<br />

400 lat wcześniej pokonany przez<br />

Rzymian słynny wódz Hannibal przebywał<br />

na wygnaniu w Azji Mniejszej.<br />

Walcząc w obronie Pruzjasza z Bitynii,<br />

który udzielił mu azylu, Kartagińczyk<br />

starł się w bitwie morskiej z Eumenesem,<br />

władcą Pergamonu. Biograf Hannibala,<br />

Korneliusz Nepos podaje, że na rozkaz<br />

wodza katapulty wystrzeliwały na okręty<br />

wroga garnki pełne jadowitych węży.<br />

Pisząc o wykorzystaniu jadowitych stworzeń<br />

w charakterze broni, nie sposób<br />

nie wspomnieć o pewnej ciekawostce<br />

z dawnych Indii. Otóż starożytni władcy<br />

z tamtych terenów „hodowali” tzw. vish<br />

kanya. Były to piękne dziewczyny od<br />

wczesnego dzieciństwa karmione niewielkimi<br />

dawkami trucizny. Szkolono<br />

Opisy zatrutych ran w bitwie trojańskiej odpowiadają<br />

reakcjom organizmu na autentyczny jad węży, można więc<br />

przypuszczać, że tego typu techniki były wówczas znane.<br />

je w tańcu i sztuce uwodzenia, a kiedy<br />

dorastały, były nie tylko czarującymi<br />

kusicielkami, ale też jadowitymi jak wąż<br />

bestiami, wysyłanymi wrogom w charakterze<br />

podarku. Ponoć sam pocałunek<br />

takiej panny sprowadzał natychmiastową<br />

śmierć na nieszczęśnika, którego obdarowano<br />

takim prezentem. Jedną z vish<br />

kanya przysłano nawet samemu Aleksandrowi<br />

Wielkiemu, ale Macedończyk<br />

na szczęście oparł się pokusie. Z drugiej<br />

strony – czyż nie przyjemniej zginąć od<br />

pocałunku pięknej dziewczyny zamiast<br />

od ukąszenia śliskiego węża?<br />

Nawet ci, którzy z jadowitymi wężami<br />

są za pan brat, nie powinni czuć się zbyt<br />

pewnie. Niejaki Ali Khan Samsudin<br />

zdobył w rodzinnej Malezji przydomek<br />

„króla węży” po tym, jak przez 40 dni<br />

żył w niewielkim pokoju z 400 kobrami.<br />

Trzy lata temu króla węży zabił królewski<br />

wąż – Samsudin zmarł po ukąszeniu<br />

kobry. Jeden z najlepszych amerykańskich<br />

herpetologów, dr Joseph Słowiński<br />

nie przeżył z kolei spotkania z młodym<br />

niemrawcem prążkowanym, azjatyckim<br />

jadowitym wężem.<br />

MAŁPA TEŻ KĄSA<br />

Steve Irwin, znany jako Łowca Krokodyli,<br />

niemal codziennie igrał z życiem, kręcąc<br />

filmy dokumentalne m.in. dla Animal<br />

Planet. Ale choć miał do czynienia z najbardziej<br />

jadowitymi wężami i rybami, był<br />

bez szans, kiedy przed trzema laty pewna<br />

płaszczka zareagowała zbyt nerwowo na<br />

jego obecność. W ułamku sekundy jej kolec<br />

jadowy na końcu ogona wbił się w serce<br />

Australijczyka. Irwin zmarł na miejscu.<br />

Czasami nawet spotkanie z niejadowitym<br />

stworzeniem może skończyć się<br />

śmiertelnym w skutkach ukłuciem,<br />

użądleniem lub ukąszeniem. Lorda<br />

Carnarvona, odkrywcę grobowca Tutanchamona,<br />

użądlił zwykły komar.<br />

I skończyłoby się zapewne na banalnej<br />

opuchliźnie, gdyby Carnarvon nie zaciął<br />

następnie tego miejsca przy goleniu.<br />

Efekt – zakażenie krwi i śmierć w wyniku<br />

zapalenia płuc.<br />

Jedną z najdziwniejszych śmierci od<br />

ukąszenia poniósł jednak król Grecji<br />

Aleksander Glücksburg. 2 października<br />

1920 r. władca przechadzał się po swych<br />

ogrodach, kiedy jego ulubionego pieska<br />

zaatakowała małpa. Dzielny monarcha<br />

stanął w obronie pupila, odganiając małpę,<br />

do której zresztą po chwili przyłączyła<br />

się jej koleżanka. Aleksandrowi udało się<br />

odgonić natrętne stworzenia, choć obie<br />

małpy zdołały ugryźć króla. W wyniku<br />

ukąszeń władca zapadł na sepsę i zmarł<br />

po trzech tygodniach. Co ciekawe – po<br />

jego śmierci do władzy wrócił jego ojciec<br />

Konstantyn, który poprowadził Greków<br />

na przegraną wojnę z Turcją. Winston<br />

Churchill napisał potem, że „tak oto od<br />

ukąszenia małpy poległo 250 tys. ludzi”.<br />

Wniosek? Ostrożność nie zawadzi, nawet<br />

jeśli mamy do czynienia z zupełnie<br />

niejadowitymi zwierzętami.<br />

Wojciech Mikoliński<br />

(opis wydarzeń związanych ze śmiercią Ewy<br />

Sałackiej za www.dziennik.pl)<br />

Maj 2009 Farmacja i ja 53


PO GODZINACH<br />

powieść<br />

Apteka z ogrodem<br />

Sylwia Skorstad<br />

Rozdział 20<br />

W<br />

aptece trwało wieczorne spotkanie. Zamiast<br />

witać naszego kolegę, który wrócił ze szpitala,<br />

ciągnęliśmy dyskusję o przyszłości biznesu.<br />

Choć w ostatnich tygodniach włożyliśmy mnóstwo energii,<br />

by nie znaleźć się w cieniu nowo otwartej apteki sieciowej,<br />

właściciele poinformowali, że sprzedaż spadła<br />

„zaledwie” o 7%.<br />

– Wspomniałeś, że nie sądzisz, żeby udało się nam długo<br />

utrzymać takie wyniki sprzedaży – podsumowałem wywód<br />

Piotra. – Czy dobrze rozumiem, że jednocześnie mówisz<br />

nam, iż potrzebujemy nowych pomysłów, bo inaczej będziemy<br />

pod kreską? – zapytałem.<br />

– Nie i… tak – odparł Piotr po namyśle. – W najbliższym<br />

czasie nie powinniśmy forsować nowych pomysłów, bo<br />

chcemy, żeby pacjenci dobrze zapoznali się z kampanią<br />

prozdrowotną, której znakiem firmowym jest ogród. Za<br />

dużo nowości na raz tylko dezorientuje pacjentów, którzy<br />

lubią czuć się w aptece „u siebie”. Musimy realizować<br />

konsekwentnie założony program, na nowe pomysły przyjdzie<br />

czas za jakieś dwa miesiące.<br />

– Jurek, my już jesteśmy pod kreską – wtrącił Michał. – Tych<br />

siedmiu procent gdzieś brakuje. Gdzie?<br />

– Nie brakuje... – zaczęła Ewa, ale Piotr jej przerwał.<br />

– Brakuje. W związku z tym postanowiliśmy z Ewą obniżyć<br />

własne pensje.<br />

– Nic nam nie mówiąc? – zapytała Basia z wyrzutem.<br />

– Kochani – powiedziała Ewa. – Każdy z nas uczył się na<br />

studiach przede wszystkim farmacji, tak? Kiedy farmaceuta<br />

zaczyna przeliczać pacjentów na procenty sprzedaży,<br />

dla pacjenta nie wynika z tego nic dobrego. Tym samym,<br />

dla farmaceuty. Nie chcemy, żeby każde z was myślało<br />

najpierw jak menedżer, dopiero potem jak farmaceuta.<br />

Od marketingu i spraw administracyjnych macie mnie<br />

i Piotra.<br />

– Ewa, i to jest błąd! – zawołałem. – Nie możecie nas<br />

chronić przed złymi wieściami, przecież jedziemy wszyscy<br />

na tym samym wózku. Posłuchaj, nie pcham się, żeby<br />

zarabiać mniej, w sumie to nawet przydałaby mi się podwyżka.<br />

Proszę cię o to, żebyśmy wszyscy traktowali się<br />

poważnie.<br />

– Jurek, czego ty się właściwie domagasz? – zapytał<br />

Piotr.<br />

– Informacji. Będę się czuł pewniej, jeśli każdego miesiąca<br />

będę wiedział, ile zarabiamy.<br />

– No i zaraz będzie po demokracji… – wtrącił Michał.<br />

– Jurek, nie truj już. Właśnie wyrzucasz tym ludziom, że<br />

nie lecą do ciebie z każdym kłopotem. Daj im prowadzić<br />

aptekę tak, jak sobie życzą, nawet jeśli będzie to znaczyło,<br />

że dziś się dla kogoś nie poświęcisz. Informacja Piotra<br />

jest rzeczowa i uczciwa. Piotr, odpowiesz mi teraz na jedno<br />

pytanie, a potem Ewa na drugie, dobrze?<br />

– Wal.<br />

– Jeśli wyniki sprzedaży niepokojąco spadną, to w odpowiedniej<br />

chwili powiesz nam o tym?<br />

– Tak – odparł Piotr.<br />

– To załatwia sprawę. Ewa, idziemy jeść tort?<br />

– Idziemy – zarządziła Ewa.<br />

***<br />

W niedzielę planowaliśmy z Olą wybrać się do kina, ale<br />

ponieważ zapowiedź żadnego z filmów nie budziła entuzjazmu,<br />

zostaliśmy w domu. Ola sama zaproponowała,<br />

żebyśmy zaprosili na obiad Michała. Trochę się martwiłem,<br />

że wprowadzam do jej świata za dużo ludzi na raz,<br />

ale zapewniała, iż nie chodzi jej o kurtuazję, tylko o spędzenie<br />

miłego popołudnia. Zdziwiliśmy się, że Michał<br />

przyszedł sam. Stwierdził, że jego znajomość z Loczkami<br />

nie jest jeszcze na takim etapie, by móc wystawiać ją na<br />

szwank, rzucając na pożarcie grupie przemądrzałych<br />

przyjaciół. Mrugnąłem do Oli, a ona uśmiechnęła się<br />

w odpowiedzi.<br />

– Od kilku dni myślę o emigracji – powiedziała Basia<br />

przy obiedzie.<br />

– Nieprawda – zaoponował Michał. – Od kiedy cię znam,<br />

myślisz o emigracji. Nie znam nikogo, komu łatwiej kupować<br />

prezenty urodzinowe niż tobie. Wystarczy dać ci<br />

przewodnik lub album o kraju, o którym słyszało tylko<br />

kilku speców WHO od afrykańskiej śpiączki i już jesteś<br />

zachwycona.<br />

– Czytuję je, żeby poszerzyć horyzonty, a nie emigrować<br />

– wyjaśniła Basia. – Też powinieneś spróbować. Na przykład<br />

problemy w aptece od razu wydają się mniejsze, jeśli<br />

spojrzysz na nie z perspektywy, dajmy na to, obywatela<br />

Burundi.<br />

– Basiu, wszystko wydaje się łatwiejsze, jeśli spojrzysz na<br />

to z perspektywy obywatela Burundi – wtrąciłem się. – Co<br />

twojej sytuacji nie zmienia ani na jotę. Mówisz poważnie<br />

o tej emigracji?<br />

54<br />

Farmacja i ja Maj 2009


PO GODZINACH<br />

powieść<br />

– Mówię, że zaczęłam brać ten pomysł pod uwagę.<br />

Ola napisała coś na kartce i podała ją Basi.<br />

– Gdzie chcę pojechać? Hm, niech pomyślę. Tam, gdzie<br />

wydają już wyłącznie elektroniczne recepty. Nigdy więcej<br />

odczytywania bazgrołów i dzwonienia do lekarzy, by uzupełnić<br />

dane – rozmarzyła się Basia. – Poza tym niech<br />

będzie ciepło. Będę wydawać maści na poparzenia słoneczne,<br />

a potem zbierać muszle na plaży.<br />

– Polecam ci szczyt szklanej góry – powiedział Michał<br />

z poważną miną.<br />

– Jakiej góry?<br />

– Oj mama, jakiej góry! – zniecierpliwił się Marek. – Tej,<br />

na której są tresowane szczury!<br />

Basia uśmiechnęła się i niezrażona ciągnęła:<br />

– Poważnie teraz. Nie uwierzę, że żadnemu z was nigdy<br />

przez myśl nie przeszło, żeby spróbować szczęścia za granicą.<br />

Popracować trzy-cztery lata, a potem wrócić z pieniędzmi<br />

i otworzyć własną aptekę.<br />

Na przerwę obiadową wyszliśmy<br />

z Michałem do ogrodu. Z trudem<br />

znaleźliśmy ławkę dla siebie, bo miejsca<br />

pod parasolami zajęły już trzy emerytki,<br />

dwie dziewczyny z wózkami oraz kilku<br />

starszych panów. Miło mi się zrobiło<br />

na myśl, że polubili nasz ogród.<br />

Stopniowo przestawał być „nasz”<br />

i wtapiał się w codzienne życie miasta.<br />

Fakt, że niedaleko mieściła się lodziarnia,<br />

przyciągał do ogrodu sporo osób.<br />

– Mnie nie przeszło od czasu, gdy wróciłem ze Szwecji<br />

– powiedziałem. – Już mi emigracji wystarczy, dziękuję.<br />

Basiu, pojechać gdzieś, nie mając tam rodziny i przyjaciół,<br />

to pomysł samobójczy. Szczególnie dla kogoś, kto lubi<br />

mieć ludzi blisko siebie, na koniec dnia omawiać z kimś<br />

wszystko, co mu się w głowie urodziło. Żeby znaleźć przyjaciół<br />

wśród miejscowych, potrzebujesz miesięcy. Żeby<br />

znaleźć przyjaciół wśród innych emigrantów – lat. Wrócisz<br />

bogatsza o doświadczenia, to pewne. Czy z kapitałem,<br />

to już inna kwestia, bo wyższa płaca w jakimś kraju oznacza<br />

też wyższe koszty utrzymania.<br />

– Mnie też nie ciągnie – stwierdził Michał. – Nie marzę<br />

o własnym biznesie. Możecie powiedzieć, że brak mi ambicji,<br />

ale ja po prostu mam to szczęście, że wiem, czego<br />

nie chcę. Nie chcę zasypiać z myślą o tym, gdzie by tu<br />

taniej zamówić leki i jak oszczędzać energię w aptece.<br />

Jeśli za 20 lat będę w tym samym punkcie kariery, to powiem,<br />

że dokładnie o to mi chodziło.<br />

Ola podała Basi kolejną karteczkę, ale tym razem przyjaciółka<br />

nie odpowiedziała, tylko w zamyśleniu zaczęła<br />

okręcać swój makaron na widelcu. Zapytałem wzrokiem,<br />

czy mogę przeczytać. „Chcesz wyjechać, żeby ukryć się<br />

przed byłym mężem?” – pytała Ola. Z reakcji Basi wnioskowałem,<br />

że pytanie było trafione. „Im szybciej uciekasz,<br />

tym prędzej cię gonią” – przeczytałem na głos kolejną<br />

kartkę Oli.<br />

– Ja i tak nigdzie nie jadę – stwierdził Marek. – Ani ty<br />

mama, przynajmniej dokąd nie nauczysz się dobrze angielskiego.<br />

Uważasz, że „ordinary” znaczy „ordynarny”,<br />

więc najlepiej zostańmy w domu.<br />

***<br />

W poniedziałek na przerwę obiadową wyszliśmy z Michałem<br />

do ogrodu. Z trudem znaleźliśmy ławkę dla siebie,<br />

bo miejsca pod parasolami zajęły już trzy emerytki, dwie<br />

dziewczyny z wózkami oraz kilku starszych panów. Miło<br />

mi się zrobiło na myśl, że polubili nasz ogród. Stopniowo<br />

przestawał być „nasz” i wtapiał się w codzienne życie<br />

miasta. Fakt, że niedaleko mieściła się lodziarnia, przyciągał<br />

do ogrodu sporo osób. Ewa namawiała większość<br />

na badanie poziomu cukru we krwi, ale na szczęście nikogo<br />

to nie zniechęciło do przesiadywania na ogrodowych<br />

ławkach. W piątek mieliśmy zrobić akcję „zielony stół”,<br />

mającą na celu pokazanie, ile cennych składników odżywczych<br />

zawierają owoce i warzywa, które można znaleźć<br />

w każdym ogródku. Basia już wertowała książki kucharskie,<br />

by podawać przepisy na „witaminowe desery” i „sałatki<br />

pełne energii”.<br />

– Kurczę, jak dobrze, że ja lubię tę pracę, bo inaczej naprawdę<br />

bym się w niej zmęczył – stwierdziłem.<br />

– Lepiej jedz, bo dziś Piotr nie przedłuży nam przerwy.<br />

Przed chwilą dostał przesyłkę z nowymi książkami – powiedział<br />

Michał, otwierając swoje pudełko z naleśnikami.<br />

– Zamówił sobie książkę kontroli psychotropów, nową<br />

Farmakopeę i wykaz leków, więc pewnie aż się pali, żeby<br />

zwiać do siebie. Założę się, że nawet teraz jedną ręką obsługuje<br />

pacjentów, a drugą ściska przez papier te swoje<br />

skarby.<br />

– A zamierzałem przynieść laptopa i wybrać z tobą kursy,<br />

na które w przyszłym roku nie idziemy.<br />

Co roku wybieraliśmy sobie kursy z zakresu kształcenia<br />

ustawicznego. Ponieważ każdy miał ulubione dziedziny<br />

zainteresowań, wymyśliliśmy metodę przeciwdziałania<br />

notorycznemu unikaniu tematów nielubianych. Z dostępnej<br />

oferty wybieraliśmy trzy propozycje szkoleń, na<br />

których kompletnie nie mieliśmy ochoty się pojawiać,<br />

a potem losowaliśmy jeden z nich jako przymusowy.<br />

– Cześć – rozległo się nad naszymi głowami. – Dobrze,<br />

że was tu widzę, bo koniecznie musimy obgadać coś na<br />

osobności. Nie uwierzycie.<br />

Ja już nie wierzyłem. Przed nami stał Wojtek, dawny chłopak<br />

Basi, pracownik konkurencyjnej apteki. Wyglądał,<br />

jakby zaraz miał eksplodować z przejęcia.<br />

(cdn.)<br />

Maj 2009 Farmacja i ja 55


PO GODZINACH<br />

szkoła języka<br />

English in a pill<br />

LESSON 19<br />

Angielski w pigułce<br />

THE HISTORY OF TOOTHPASTE<br />

According to the definition, toothpaste<br />

is a paste or gel dentifrice used to<br />

clean and maintain the aesthetics and<br />

health of teeth. Toothpaste is used to<br />

promote oral hygiene: it can aid in the<br />

removal of dental plaque and food from<br />

the teeth, aid in the elimination of<br />

halitosis and deliver active ingredients,<br />

such as fluoride, to prevent tooth and<br />

gum disease (gingivitis).<br />

Early toothpastes<br />

The earliest known reference to<br />

toothpaste is in a manuscript from<br />

Egypt in the 4th century A.D., which<br />

prescribes a mixture of iris flowers.<br />

Many early toothpaste formulations<br />

were based on urine. However,<br />

toothpastes or powders did not come<br />

into general use until the 19th century.<br />

The Greeks, and then the Romans,<br />

improved the recipes for toothpaste by<br />

adding abrasives such as crushed<br />

bones and oyster shells.<br />

Tooth powder<br />

Tooth powders for use with<br />

toothbrushes came into general use in<br />

the 19th century in Britain. Most were<br />

homemade, with chalk, pulverized<br />

brick, or salt as ingredients. An 1866<br />

Home Encyclopedia recommended<br />

pulverized charcoal, and cautioned that<br />

many patented tooth powders that were<br />

commercially marketed did more harm<br />

than good.<br />

Modern toothpaste<br />

By 1900, a paste made of hydrogen<br />

peroxide and baking soda was<br />

recommended for use with<br />

A joke<br />

At the dentist’s<br />

A patient sits in the dental chair with<br />

severely fractured front teeth. After<br />

discussing how they will be restored<br />

toothbrushes. Pre-mixed toothpastes<br />

were first marketed in the 19th century,<br />

but did not surpass the popularity of<br />

tooth-powder until World War I.<br />

Ingredients and flavors<br />

Fluoride in various forms is the most<br />

popular active ingredient in toothpaste<br />

to prevent cavities. Although it occurs<br />

in small amounts in plants and animals,<br />

it has effects on the formation of dental<br />

enamel and bones. Other ingredients<br />

are less commonly used, including<br />

calcium phosphate for remineralization,<br />

and strontium chloride or potassium<br />

nitrate to reduce sensitivity.<br />

In addition to fluoride, the other<br />

fundamental ingredient in most<br />

toothpastes is an abrasive. Studies<br />

have shown that abrasives in<br />

toothpaste reduce the time needed to<br />

remove plaque from the teeth by<br />

approximately 50%. Ingredients such as<br />

baking soda, enzymes, vitamins, herbs<br />

and calcium are often combined into<br />

base mixes. Some manufacturers add<br />

antibacterial agents, for example zinc<br />

chloride, to prevent gingivitis.<br />

Toothpaste comes in a variety of<br />

colorings and flavors. The more usual<br />

flavorings are some variation on mint<br />

(spearmint, peppermint etc). Other<br />

more exotic flavors include: anise,<br />

apricot, bubblegum, cinnamon, fennel,<br />

orange. More unusual are flavors<br />

include peanut butter, iced tea, and<br />

even whisky. Unflavored toothpaste<br />

does exist, however, most are flavored<br />

and sweetened. Because sugar<br />

promotes growth of bacteria that cause<br />

tooth decay, artificial sweeteners are<br />

generally used instead.<br />

and what the fee would be the patient<br />

says: “Before we begin, Doc, I gotta<br />

know: Will I be able to play the trumpet<br />

when you are finished?”. The dentist<br />

replies: “Sure you will!”.<br />

First-aid kit Apteczka<br />

dentifrice – środek do<br />

czyszczenia zębów<br />

plaque<br />

– płytka nazębna<br />

halitosis<br />

– nieświeży oddech<br />

gingivitis – zapalenie dziąseł<br />

abrasive<br />

– materiał ścierny<br />

an oyster – ostryga<br />

a shell<br />

– muszla<br />

pulverized – sproszkowany<br />

a brick<br />

– cegła<br />

charcoal<br />

– węgiel drzewny<br />

harm<br />

– szkoda<br />

hydrogen peroxide – woda utleniona<br />

to surpass – przerastać<br />

cavity<br />

– ubytek<br />

enamel<br />

– szkliwo<br />

phosphate – fosforan<br />

strontium chloride – azotan strontu<br />

potassium nitrate – azotan potasu<br />

zinc chloride – chlorek cynku<br />

spearmint – mięta ogrodowa<br />

fennel<br />

– koper włoski<br />

decay<br />

– psucie się<br />

Exercise 1<br />

Answer the following questions.<br />

1. What are the properties<br />

of toothpaste?<br />

2. What was the first toothpaste<br />

made of?<br />

3. What are the most common<br />

ingredients in toothpaste?<br />

4. What is toothpaste flavored with?<br />

Exercise 2<br />

Match column A with column B<br />

to make collocations.<br />

A<br />

B<br />

1. oral a. plaque<br />

2. dental b. charcoal<br />

3. pulverized c. peroxide<br />

4. hydrogen d. decay<br />

5. tooth e. sweeteners<br />

6. artificial f. hygiene<br />

The patient replies: “Great, I couldn’t<br />

play a note before!”.<br />

to fracture – złamać<br />

to restore – rekonstruować<br />

The answer key: Exercise 2 1. f, 2. a, 3. b, 4. c, 5. d, 6. e<br />

Opracowała Agnieszka Rożyńska-Sałgut<br />

56<br />

Farmacja i ja Maj 2009


KRZYŻÓWKA<br />

NAGRODY<br />

Na trzech autorów poprawnych<br />

odpowiedzi czekają:<br />

zaproszenie do Hotelu Farmona<br />

Business & SPA (pierwsza<br />

poprawna odpowiedź) oraz dwa<br />

zestawy kosmetyków Magic SPA<br />

Miód i Wanilia (druga i trzecia<br />

poprawna odpowiedź).<br />

Fundatorem nagród jest<br />

Laboratorium Kosmetyków<br />

Naturalnych FARMONA Sp. z o.o.<br />

Litery z ponumerowanych kratek<br />

utworzą hasło. Rozwiązania prosimy<br />

przysyłać do 31 maja br.<br />

• SMS-em pod numer 7238 – należy<br />

wpisać 18-literowe hasło krzyżówki<br />

według wzoru: FIJ.NR5.09.HASŁO.<br />

Koszt SMS-a wynosi 2 zł + VAT<br />

(2,44 zł brutto);<br />

• lub pocztą na adres „Farmacja i ja”,<br />

ul. Niedźwiedzia 12a,<br />

02-737 Warszawa.<br />

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych<br />

osobowych przez US Pharmacia sp. z o.o.,<br />

ul. Ziębicka 40, 50-507 Wrocław, do celów marketingowych.<br />

Jednocześnie oświadczam, że swoje dane<br />

osobowe podałam/em dobrowolnie, zostałam/em<br />

zapoznana/y z prawem dostępu do treści moich<br />

danych, prawem do ich poprawiania oraz wyrażania<br />

sprzeciwu co do ich przetwarzania.<br />

Data<br />

Czytelny<br />

podpis<br />

Nagrodę za poprawne rozwiązanie<br />

krzyżówki z numeru marcowego<br />

otrzymują: Grażyna Lizakowska-<br />

-Monkbell, Ostrów Wlkp.; Błażej<br />

Mieloch, Ostrów Wlkp.; Ewa<br />

Szablak, Warszawa.<br />

Sprawdź, co zapamiętałeś z majowego numeru „Farmacji i ja”<br />

Odpowiedzi wpisz w wykropkowane miejsca. Na kupony czekamy do 31 maja br.<br />

1 Ile i jakie typy nadwrażliwości alergicznej wyróżnia skala Coombsa?<br />

................................................................................................................................<br />

2 Wymień 4 czynniki ryzyka wystąpienia reakcji nadwrażliwości na leki.<br />

................................................................................................................................<br />

3 Czy wszystkie białka zawarte w mleku powodują reakcje alergiczne?<br />

................................................................................................................................<br />

4 Kto i kiedy po raz pierwszy opisał objawy pyłkowicy?<br />

................................................................................................................................<br />

5 Do czego służy skala analogowa VAS?<br />

.........................................................................................................................................<br />

Nagrody za poprawne odpowiedzi z numeru marcowego otrzymują: Sabina Lampart,<br />

Dębica; Justyna Plackowska, Świecie; Marlena Rosińska, Szczecinek; Urszula Sztuka,<br />

Racibórz; Wiesław Świątek, Wrocław; Maria Wojciechowska, Gostyń.<br />

Imię i nazwisko ......................................................................................<br />

Nazwa i adres apteki ..............................................................................<br />

..............................................................................................................<br />

Tel. kontaktowy .......................................................................................<br />

Kupon numer 5 z odpowiedziami prosimy przesyłać na adres: „Farmacja i ja”<br />

ul. Niedźwiedzia 12a, 02-737 Warszawa. Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych<br />

osobowych przez US Pharmacia sp. z o.o., ul. Ziębicka 40, 50-507 Wrocław, do celów<br />

marketingowych. Jednocześnie oświadczam, że swoje dane osobowe<br />

podałam/em dobrowolnie, zostałam/em zapoznana/y<br />

z prawem dostępu do treści moich danych, prawem do<br />

ich poprawiania oraz wyrażania sprzeciwu co do ich<br />

przetwarzania.<br />

Data ............................................<br />

Czytelny podpis .......................................<br />

Na pierwszego autora poprawnych odpowiedzi czeka<br />

samochodowe urządzenie nawigacji satelitarnej<br />

TomTom ONE XL.


PO GODZINACH<br />

humor<br />

Psychiatra do swojego asystenta:<br />

– Jak czuje się chory, który podawał<br />

się za Ludwika XV?<br />

– Dużo lepiej. Teraz twierdzi, że jest<br />

Ludwikiem XIV.<br />

Rozmawiają dwie sąsiadki:<br />

– Jak się czuje pani mąż?<br />

– Dziękuję, lepiej, ale nie sądzę, by<br />

szybko wyszedł ze szpitala.<br />

– Widziała się pani z lekarzem?<br />

– Nie... Widziałam pielęgniarkę,<br />

która się nim opiekuje.<br />

Dentysta do pacjentki:<br />

– Ma pani bardzo ładne zęby.<br />

– Tak? To po mamie.<br />

– No proszę! I pasowały?<br />

Pacjent opowiada psychiatrze o swoich<br />

kłopotach:<br />

– Co noc prześladuje mnie ten sam<br />

koszmarny sen. Śni mi się, że po<br />

całym mieszkaniu goni mnie<br />

teściowa z krokodylem na smyczy.<br />

Widzę wyraźnie te wielkie żółte<br />

oczy, chropowate czoło, ostre zęby...<br />

– To rzeczywiście brzmi groźnie<br />

– przyznaje psychiatra.<br />

– Tak, a krokodyl wygląda jeszcze gorzej!<br />

OGŁOSZENIA DROBNE<br />

Nieprawdą jest twierdzenie, że choroba źle<br />

wpływa na organizm człowieka. Skleroza<br />

poprawia krążenie i wzmacnia układ<br />

ruchowy kończyn dolnych.<br />

Przed salą porodową siedzi kilku<br />

mężczyzn. W pewnej chwili wychodzi<br />

pielęgniarka i mówi do jednego z nich:<br />

– Gratuluję, ma pan trojaczki!<br />

– To pewnie dlatego, że żona w ciąży<br />

czytała „Trzech muszkieterów”.<br />

Za jakiś czas znów przychodzi<br />

pielęgniarka i mówi do następnego:<br />

– Gratuluję, ma pan siedmioraczki!<br />

– To pewnie dlatego, że żona w ciąży<br />

czytała „Siedmiu wspaniałych”.<br />

Nagle zrywa się kolejny mężczyzna<br />

i krzyczy:<br />

– O Boże! A moja czytała w ciąży<br />

„Dywizjon 303”!<br />

Opracowanie: mb<br />

Zatrudnię technika farmacji na stanowisku kierownika punktu aptecznego w powiecie<br />

wieruszowskim. Zapewniam mieszkanie. Kontakt: aptekamikolaja@o2.pl.<br />

Wydzierżawię lub odstąpię działający punkt apteczny. Kontakt: tel. 500 262 631.<br />

REDAKCJA<br />

ul. Niedźwiedzia 12a<br />

02-737 Warszawa<br />

tel./faks: 0 22 853 73 72; 853 76 77;<br />

853 07 68;<br />

853 79 71; 853 79 72<br />

e-mail: farmacjaija@medi-press.pl<br />

REDAKTOR NACZELNA<br />

lek. med. Agnieszka Szumska-Olczak<br />

PROJECT MANAGER<br />

Anna Głowacka<br />

REDAKTOR PROWADZĄCA<br />

Inga Kazana<br />

ZESPÓŁ REDAKCYJNY<br />

dr n. farm. Katarzyna Żurowska<br />

dr n. med. Krzysztof Wojciechowski<br />

dr n. med. Grzegorz Górniewski<br />

lek. med. Paweł Kańka<br />

Artur Adamski<br />

Magdalena Adamska<br />

Tomasz Barałkiewicz<br />

Mirosław Kazana<br />

Wojciech Mikoliński<br />

Anna Niewiadomska<br />

Małgorzata Puchalska<br />

Sylwia Skorstad<br />

REDAKTORZY WYDANIA<br />

Monika Brodowska<br />

Kazimierz Kozub<br />

REKLAMA<br />

Monika Skalimowska<br />

tel. kom. 605 39 09 83,<br />

e-mail: m.skalimowska@adconcept.pl<br />

Ad Concept<br />

ul. Rakowiecka 41 m. 17<br />

02-521 Warszawa<br />

www.adconcept.pl<br />

STUDIO DTP I GRAFIKA<br />

Mariusz Sibilski<br />

Fotoedycja<br />

Agata Ostrowska<br />

WYDAWNICTWO<br />

Medi Press sp. z o.o.<br />

Zarząd<br />

Andrzej Horoszczak (prezes)<br />

Arkadiusz Wyszyński<br />

(dyrektor wydawniczy)<br />

NA ZLECENIE<br />

US Pharmacia<br />

ul. Ziębicka 40<br />

50-507 Wrocław<br />

Redakcja nie zwraca materiałów<br />

niezamówionych, zastrzega sobie prawo<br />

redagowania zamówionych tekstów,<br />

nie odpowiada za treść zamieszczonych<br />

reklam i ogłoszeń. Magazyn „Farmacja<br />

i ja” nie zastępuje porady lekarskiej,<br />

może jedynie stanowić źródło<br />

informacji. Bezumowna dystrybucja<br />

lub sprzedaż magazynu jest nielegalna.<br />

Przedruk materiałów bez zgody wydawcy<br />

jest zabroniony.<br />

Rys. Maciej Trzepałka<br />

58<br />

Farmacja i ja Maj 2009

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!