26.09.2015 Views

HOŁOWCZYC

Lipiec - Sierpień 2007 - Farmacja i Ja

Lipiec - Sierpień 2007 - Farmacja i Ja

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

ISSN 1733-5256<br />

MIESIĘCZNIK DLA FARMACEUTÓW<br />

LIPIEC/SIERPIEŃ 2007<br />

KREDYT<br />

PRAWIE OD RĘKI<br />

Szukamy<br />

dobrego<br />

poręczyciela<br />

DIETA<br />

NA WAKACJE<br />

Nie daj się złapać<br />

w żywieniowe<br />

pułapki!<br />

AKADEMIA<br />

FARMACEUTY<br />

Jak rozpatrzyć<br />

reklamację?<br />

SZCZEPIENIA<br />

Bezpieczny urlop<br />

w tropikach<br />

Krzysztof<br />

<strong>HOŁOWCZYC</strong><br />

O podróżach, ulubionych miejscach<br />

na mapie i bezpieczeństwie za kierownicą


FARMACJA I JA MIESIĘCZNIK DLA FARMACEUTÓW NR 7/8 (LIPIEC/SIERPIEŃ) 2007 R.<br />

Spis treści<br />

Fot. Piotr Ulanowski, BE&W, Forum, SPL/East News<br />

Drodzy<br />

Czytelnicy!<br />

Lato w pełni, tematykę naszego łączonego<br />

numeru zdominowały więc wakacje.<br />

Oczywiście, zdrowe i bezpieczne.<br />

Żyjemy szybko, pracujemy dużo i długo,<br />

coraz więcej od siebie oczekując.<br />

Chcemy być wydajni i efektywni jako<br />

pracownicy, szczęśliwi i zadowoleni<br />

z siebie jako ludzie. Skutek często jest<br />

taki, że jesteśmy nieszczęśliwi, niezadowoleni<br />

i nieefektywni.<br />

I choć są tacy, którym wydaje się, że pod<br />

ich nieobecność firma nie będzie<br />

w należyty sposób prosperować, my<br />

z całą stanowczością przekonujemy,<br />

że oderwanie od codziennych obowiązków<br />

jest po prostu niezbędne do<br />

zachowania zapału do pracy i życia.<br />

Paradoksalnie, wypoczynek nie jest<br />

jednak sprawą łatwą. O stresie wywołanym<br />

urlopem, weekendowych migrenach<br />

i sposobach radzenia sobie z nimi<br />

piszemy w tekście „Po co nam urlop?”.<br />

Gdy już podejmiemy dezyzję o wyjeździe,<br />

nie zapominajmy, że ta wakacyjna<br />

przygoda powinna być bezpieczna.<br />

Krzysztof Hołowczyc, kierowca rajdowy<br />

i współzałożyciel szkoły doskonalenia<br />

jazdy „Kierowca bezpieczny”, udzielił<br />

nam kilku prostych porad, jak jeździć<br />

bezkolizyjnie, nie narażając zdrowia<br />

oraz życia swojego i pasażerów.<br />

Spragnieni egzotyki otrzymają od nas<br />

garść porad związanych ze szczepieniami,<br />

które powinno się wykonać przed<br />

wyjazdem w daleką podróż, oraz<br />

wskazówki żywieniowe pozwalające na<br />

korzystanie z przysmaków regionalnych<br />

kuchni bez narażania się na poważne<br />

kłopoty zdrowotne.<br />

FAKTY<br />

4 Przegląd prasy<br />

4 5 spraw, o których warto<br />

pamiętać w lipcu i sierpniu<br />

5 Aktualności – Wszystko,<br />

co najlepsze<br />

5 Zapowiedzi zmian prawnych<br />

6 Zmiana oblicza samoleczenia<br />

BIZNES<br />

8 Akademia Farmaceuty<br />

Pacjent składa reklamację<br />

10 Prawo i farmacja<br />

Warunki sprzedaży dla e-aptek<br />

Forum wymiany poglądów<br />

Nowy wzór recept<br />

11 Nasz sposób na sukces<br />

Apteki pachnące sentymentem<br />

14 Marketing<br />

Własna apteka pod obcym<br />

znakiem<br />

16 Marketing<br />

Wskaźniki natężenia<br />

18 Finanse<br />

Wiarygodność od zaraz<br />

MEDYCYNA<br />

20 Lekarz rodzinny radzi<br />

Katar u dzieci<br />

22 Obserwatorium gastrologiczne<br />

Kamienie nie całkiem<br />

szlachetne (cz. 2)<br />

Zdjęcie na okładce: East News<br />

24 Alfabet farmaceuty<br />

Z jak zaparzanie ziół<br />

25 Znane rośliny, nieznane<br />

możliwości<br />

Z kuchni do apteczki<br />

26 Okulistyka<br />

Sięgaj, gdzie wzrok nie sięga<br />

28 Odkrycia<br />

Novum w leczeniu RZS<br />

30 Diagnostyka<br />

Wielkie oczekiwanie<br />

32 Profilaktyka<br />

Szczepionego Pan Bóg strzeże<br />

LIFESTYLE<br />

34 Rozmowa<br />

Wszędzie dobrze, ale<br />

na Mazurach najlepiej<br />

36 Psychologia<br />

Po co nam urlop?<br />

38 Kilka słów o...<br />

Wybór przedszkola – pierwszy<br />

krok na drodze edukacji<br />

40 Dieta<br />

Podróże kulinarne<br />

42 Fitness<br />

Sposób na piękne ramiona<br />

44 Uroda<br />

Młodość w słoiczku<br />

PO GODZINACH<br />

46 Od alchemii do farmacji<br />

Zabójcza moc roślin<br />

48 Szkoła języka<br />

Sprechen wir Deutch<br />

49 Krzyzówka<br />

50 Humor<br />

Lipiec/Sierpień 2007 Farmacja i ja<br />

3


FAKTY<br />

Przegląd<br />

PRASY<br />

Tylko nie papka!<br />

BBC: Karmienie niemowląt rozdrobnionym<br />

na papkę pokarmem za pomocą łyżeczki<br />

jest niepotrzebne i nienaturalne – uważa<br />

Gill Rapley, ekspert UNICEF-u. Twierdzi,<br />

że ten sposób karmienia dzieci może<br />

w dalszym życiu powodować problemy.<br />

– Dzieci do szóstego miesiąca życia powinny<br />

być karmione piersią lub odpowiednią<br />

mieszanką, a następnie dostawać<br />

stały pokarm w takich ilościach,<br />

jakie im odpowiadają, bez namawiania<br />

do jedzenia – podkreśla specjalistka.<br />

Dzięki temu dzieci nie stają się zbyt wybredne,<br />

nie mają problemów z zaparciami,<br />

w odpowiednim momencie rozwija<br />

się u nich umiejętność żucia. Zdaniem<br />

Gill Rapley promowanie pokarmów w postaci<br />

purée to wina przemysłu.<br />

Sposób na alergię<br />

Serwis internetowy Virginia Commonwealth<br />

University: Naukowcy z Virginia<br />

Commonwealth University oraz firmy Luna<br />

Innovations zaobserwowali podczas eksperymentów<br />

z hodowlami komórek, że<br />

zmodyfikowane fullereny – kuliste cząsteczki<br />

utworzone z 60 atomów węgla<br />

– są zdolne do blokowania odpowiedzi<br />

alergicznej. Okazało się, że w obecności<br />

fullerenów nie dochodziło do uwolnienia<br />

mediatorów reakcji alergicznych, zwłaszcza<br />

histaminy. Autorzy badań dowiedli<br />

także, że fullereny wyjątkowo skutecznie<br />

wychwytują wolne rodniki – są pod tym<br />

względem dużo lepsze od popularnej<br />

witaminy E.<br />

Prawie jak w ciąży<br />

PAP: Zespół naukowców z St George’s<br />

University w Londynie zaobserwował, że<br />

mężczyźni, którzy wkrótce mają zostać<br />

ojcami, mogą doświadczać typowych<br />

objawów towarzyszących ciąży. Badaniami<br />

objęto 282 przyszłych tatusiów w wieku<br />

od 19 do 55 lat. Okazało się, że<br />

cierpieli oni na omdlenia, bezsenność<br />

i zmiany nastroju, miewali poranne nudności,<br />

dziwne zachcianki co do jedzenia,<br />

bóle krzyża, skurcze, a nawet rozdęte<br />

brzuchy. W większości przypadków męskie<br />

objawy występowały we wczesnej fazie<br />

ciąży partnerki, jednak u niektórych mężczyzn<br />

pojawiały się tuż przed porodem.<br />

Zwykle wszystko wracało do normy po<br />

urodzeniu się dziecka. Naukowcy nie<br />

wiedzą, jaki jest mechanizm tych zmian.<br />

Uważają jednak, że są one związane<br />

z lękiem o przebieg ciąży i silnym związkiem<br />

z partnerką.<br />

1<br />

2<br />

3<br />

5<br />

SPRAW, O KTÓRYCH WARTO PAMIĘTAĆ<br />

w lipcu i w sierpniu<br />

PIERWSZA POMOC<br />

Wakacje to czas, kiedy zdarza się<br />

szczególnie dużo wypadków z udziałem<br />

dzieci. Po pierwszą pomoc rodzice często<br />

biegną właśnie do apteki. Dlatego<br />

latem powinniśmy uzbroić się nie tylko<br />

w dodatkowe środki pierwszej pomocy,<br />

ale także w… cierpliwość. Zdenerwowani<br />

wypadkiem rodzice mogą<br />

być drażliwi. Pamiętajmy, że nasza empatia<br />

i spokój pomoże im w trudnej<br />

sytuacji i będzie dowodem tego, że zależy<br />

nam na ich zdrowiu i dobrym<br />

samopoczuciu.<br />

24 LIPCA<br />

NIE TYLKO DLA FARMACEUTÓW<br />

Już po raz piąty odbędzie się w Warszawie<br />

seminarium z cyklu „Studium menedżera<br />

medycznego”. Jego tematem będą<br />

zamówienia publiczne w służbie zdrowia<br />

i farmacji. W wykładach mogą wziąć<br />

udział wszyscy, których interesuje problematyka<br />

z pogranicza farmacji, medycyny<br />

i ekonomii. Wykłady dotyczące<br />

branży farmaceutycznej poprowadzi<br />

mecenas Eliza Niewiadomska, dyrektor<br />

Departamentu Prawnego UZP. Więcej<br />

informacji: tel. 0 22 870 69 10.<br />

25-26 LIPCA<br />

ZROZUM SWOICH<br />

PRACOWNIKÓW<br />

Institute for International Research<br />

zaprasza na dwudniowe seminarium dla<br />

menedżerów poświęcone komunikacji<br />

menedżera z pracownikami. Szkolenie<br />

będzie miało na celu nauczenie menedżerów<br />

efektywnego zarządzania<br />

zespołem – stąd pojawią się takie tematy,<br />

jak reagowanie na zmiany, motywowanie<br />

pracowników, przydzielanie zadań podwładnym<br />

o różnych umiejętnościach<br />

i kompetencjach. Więcej informacji:<br />

tel. 0 22 420 55 00.<br />

4<br />

24-26 SIERPNIA<br />

ZIELEŃ TO ŻYCIE<br />

Pod koniec sierpnia warto wybrać się do<br />

Warszawy, tym razem może nie tyle w poszukiwaniu<br />

nowinek medycznych czy w celu<br />

podniesienia swoich kompetencji menedżerskich,<br />

ale… po prostu dla relaksu.<br />

W Hali Expo XXI przy ul. Prądzyńskiego<br />

w dniach 24-26 sierpnia będą odbywać się<br />

Targi „Zieleń to życie”. Wystawa jest kierowana<br />

do wszystkich miłośników zieleni.<br />

Będzie można obejrzeć wyjątkowe gatunki<br />

roślin, podziwiać aranżacje ogrodowe i dowiedzieć<br />

się, co nowego przygotowali producenci<br />

dla zapalonych ogrodników i działkowiczów.<br />

5<br />

28-29 SIERPNIA<br />

ZARZĄDZANIE ŁAŃCUCHEM<br />

DOSTAW W FARMACJI<br />

W hotelu Bristol w Warszawie odbędzie<br />

się seminarium na temat zarządzania<br />

łańcuchem dostaw w farmacji. Spotkanie<br />

ma pomóc firmom związanym z rynkiem<br />

farmaceutycznym w lepszym zrozumieniu<br />

procesów związanych z dystrybucją środków<br />

leczniczych, a także poznanie wyzwań<br />

efektywnego zarządzania łańcuchem dostaw<br />

(m.in. brak wymiany informacji,<br />

nadwyżki i niedobory zapasów, zbyt długie<br />

czasy dostaw, brak zaufania między<br />

kontrahentami). Więcej informacji:<br />

tel. 0 22 420 55 00.<br />

Fot. IKEA, archiwum Medi Press, Corbis<br />

4 Farmacja i ja Lipiec/Sierpień 2007


FAKTY<br />

AKTUALNOŚCI<br />

Wszystko,<br />

co najlepsze<br />

Akcja „Najlepsze przedszkole dla twojego dziecka” trwa już kilka<br />

miesięcy i swoim zasięgiem obejmuje coraz więcej miast.<br />

Pomysłodawcy programu chcą zwrócić uwagę rodziców na ważne<br />

kryteria wyboru przedszkola oraz stworzyć ogólnopolską bazę<br />

danych o placówkach przedszkolnych.<br />

Wciągu ostatnich kilku lat mogliśmy<br />

zaobserwować ogromną<br />

zmianę w podejściu rodziców<br />

do wychowania przedszkolnego. Kiedyś<br />

przedszkole kojarzone było bardziej z „przechowalnią”<br />

dzieci niż placówką<br />

edukacyjną, dziś jest szanowanym<br />

przez rodziców miejscem nauki<br />

ich pociech.<br />

POZNAWANIE ŚWIATA<br />

Zabawy, zajęcia ruchowe i gry<br />

edukacyjne odgrywają ogromną<br />

rolę w życiu dziecka. Lata, które<br />

spędza ono w przedszkolu, to dla<br />

niego czas szybkich zmian fizycznych<br />

i psychicznych, a doświadczenia,<br />

jakie stamtąd wynosi,<br />

w pewnym stopniu decydują<br />

o tym, kim będzie jako dorosły człowiek.<br />

Dla dziecka najważniejsza jest miłość i zainteresowanie<br />

rodziców, jednak ogromną<br />

rolę odgrywają też kontakty z rówieśnikami.<br />

W przedszkolnej piaskownicy maluch<br />

uczy się pierwszych zachowań społecznych,<br />

poznaje sztukę asertywności i negocjacji.<br />

Jednocześnie w tej nauce bezustannie pomagają<br />

mu dobrze przygotowani nauczyciele,<br />

których zadaniem jest dbanie o jego<br />

rozwój intelektualny i emocjonalny.<br />

PLACÓWKA NA MEDAL<br />

Dobre przedszkole to miejsce akceptacji<br />

odmienności każdego dziecka. Panuje w nim<br />

dobra atmosfera. – Nadrzędną wartością<br />

w życiu dziecka jest jego rozwój. Zatem<br />

wybór placówki przedszkolnej powinien<br />

uwzględniać możliwość istnienia konkretnych<br />

warunków wspierających rozwój<br />

kilkulatka oraz uznanie jego prawa do<br />

spontanicznej aktywności, zwłaszcza zabawy<br />

– mówi dr Krystyna Kamińska,<br />

członek Rady Programowej Światowej Organizacji<br />

Wychowania Przedszkolnego.<br />

– Jednocześnie przy wyborze przedszkola<br />

nie można pominąć predyspozycji dziecka,<br />

a także jego indywidualnych cech rozwoju<br />

– dodaje.<br />

W TROSCE O DZIECI<br />

Ogólnopolska akcja „Najlepsze przedszkole<br />

dla twojego dziecka” została zainicjowana<br />

jako odpowiedź na potrzeby rodziców.<br />

Pomysłodawcy projektu chcą, aby akcja<br />

stała się dla rodziców źródłem informacji<br />

na temat roli, jaką odgrywa przedszkole<br />

w życiu dziecka. Jednocześnie program ma<br />

zwrócić uwagę na fakt, że wybór placówki<br />

powinien być przemyślany.<br />

Zwykle przed podjęciem decyzji<br />

rodzice zaglądają na fora internetowe,<br />

wypytują znajomych. Aby<br />

ułatwić im ten trudny wybór, w ramach<br />

akcji „Najlepsze przedszkole<br />

dla twojego dziecka” powstaje<br />

internetowa baza danych, w której<br />

znajdą się wiadomości na temat<br />

placówek z całej Polski. Pomysłodawcy<br />

projektu mają nadzieję, że<br />

baza zacznie działać już w lutym<br />

2008 r.<br />

Akcja uzyskała aprobatę Biura Edukacji<br />

Urzędu Miasta Stołecznego Warszawa,<br />

partnerem przedsięwzięcia jest ekspercki<br />

serwis ZdroweDzieci.pl oraz marka APAP<br />

dla Dzieci.<br />

Opracowała Maja Denisiuk<br />

Zapowiedzi<br />

ZMIAN PRAWNYCH<br />

• Więcej informacji<br />

Minister zdrowia podpisał rozporządzenie<br />

zmieniające rozporządzenie w sprawie<br />

zakresu niezbędnych informacji gromadzonych<br />

i przekazywanych przez apteki<br />

podmiotom zobowiązanym do finansowania<br />

świadczeń ze środków publicznych.<br />

Zmiana ta wynika z konieczności dostosowania<br />

informacji gromadzonych<br />

oraz przekazywanych przez apteki do<br />

zmian dokonanych w rozporządzeniu<br />

w sprawie recept lekarskich.<br />

Rozporządzenie wchodzi w życie 1 lipca<br />

2007 r.<br />

• Najważniejsze – nie szkodzić<br />

Trwają prace nad projektem rozporządzenia<br />

ministra zdrowia w sprawie karty<br />

charakterystyki substancji niebezpiecznej<br />

i preparatu niebezpiecznego.<br />

• Kongres w Pekinie<br />

W sierpniu oraz we wrześniu 2007 r.<br />

planowany jest Światowy Kongres<br />

Farmacji i Nauk Farmaceutycznych.<br />

67. edycja Kongresu Międzynarodowej<br />

Federacji Farmaceutycznej tym razem<br />

ma się odbyć w Pekinie.<br />

Więcej informacji na stronie internetowej<br />

wydarzenia: www.fip.org/beijing<br />

2007.<br />

Lipiec/Sierpień 2007 Farmacja i ja<br />

5


FAKTY<br />

PASMI<br />

Zmiana oblicza<br />

samoleczenia<br />

W dniach 4-6 czerwca 2007 roku w nowo<br />

otwartym warszawskim hotelu Hilton odbyło<br />

się 43. doroczne spotkanie Association of the<br />

European Self-Medication Industry. Była to<br />

pierwsza konferencja AESGP zorganizowana<br />

w Polsce.<br />

Wkongresie wzięło udział prawie<br />

pół tysiąca osób – naukowców,<br />

lekarzy, farmaceutów<br />

i menedżerów z całego świata. Na<br />

konferencję przybyli także politycy<br />

i przedstawiciele firm farmaceutycznych<br />

z USA, Kanady, Japonii, Chin, Zjednoczonych<br />

Emiratów Arabskich i państw<br />

afrykańskich, a także władz krajów Unii<br />

Europejskiej i rządu Wspólnoty.<br />

WIELOWĄTKOWA DYSKUSJA<br />

Podczas konferencji wiele mówiono<br />

o kierunkach rozwoju samoleczenia na<br />

świecie, zwłaszcza w państwach, które<br />

stosunkowo niedawno przystąpiły do<br />

Unii Europejskiej (w Polsce, Słowacji<br />

i Bułgarii), oraz w Europie Wschodniej.<br />

Prognozy są bardzo obiecujące. Szczególnie<br />

duże nadzieje wiąże się z rozwo-<br />

jem rynku OTC w Rosji, który, choć<br />

wciąż jeszcze jest bardzo młody i niestabilny,<br />

szybko się rozwija.<br />

Innymi tematami dyskusji były m.in.<br />

prognozy związane z rozszerzaniem się<br />

rynku leków bez recepty, problemy związane<br />

z dystrybucją preparatów i współpracą<br />

między firmami farmaceutycznymi<br />

a władzami, zmiany prawne<br />

dotyczące leków OTC oraz ich sprzedaży,<br />

a także sprzedaż suplementów<br />

diety i kosmetyków.<br />

DOBRE WZORCE<br />

Podczas kongresu odbyły się również<br />

spotkania menedżerów, na których poruszano<br />

takie zagadnienia, jak efektywne<br />

kreowanie marki oraz budowanie<br />

sukcesu firmy poprzez rozszerzanie<br />

wachlarza produktów i właściwe działania<br />

marketingowe. Prelegentami byli m.in.<br />

Jerzy Mahorowski, dyrektor programowy<br />

Polpharmy oraz Bogdan Lang, prezes<br />

US Pharmacia w Polsce, który na podstawie<br />

marek APAP i Ibuprom przestawił<br />

schemat tworzenia nowych marek od<br />

podstaw. Obecnie USP jest właścicielem<br />

trzech z pięciu najlepszych marek OTC.<br />

Do zewnętrznych czynników rozwoju<br />

marek przyczynił się m.in. ogólny wzrost<br />

sprzedaży leków bez recepty i zmiany<br />

prawne z 1994 r., które pozwoliły na reklamę<br />

środków OTC. Sukces, jak podkreślał<br />

Bogdan Lang, jest jednak zasługą<br />

m.in. stworzenia unikatowego modelu<br />

rozwoju poszczególnych marek, współpracy<br />

z wyspecjalizowanymi firmami<br />

opartej na zrozumieniu i dążeniu do<br />

wspólnych celów, a także marketingu<br />

opartego na dobrze przygotowanej komunikacji<br />

z pacjentami.<br />

– Obecnie rynek OTC w Polsce jest już<br />

ukształtowany i dojrzały. Wzrost rzędu<br />

5-7% rocznie jest nadal możliwy, choć<br />

będzie on uzależniony od sytuacji ekonomicznej<br />

i politycznej w kraju – mówił<br />

podczas spotkania Bogdan Lang, podkreślając<br />

jednocześnie, że w przyszłości<br />

jeszcze większy wpływ na wzrost sprzedaży<br />

będą mieli coraz bardziej świadomi<br />

i dbający o swoje zdrowie pacjenci.<br />

BIZNES I POLITYKA<br />

Upowszechnienie odpowiedzialnego<br />

samoleczenia wiąże się z ogromnymi<br />

oszczędnościami w budżetach przeznaczonych<br />

na ochronę zdrowia. W Unii<br />

Europejskiej jest to aż 25 mld euro. Pieniądze<br />

te można wykorzystać między<br />

innymi na badania naukowe oraz zwiększenie<br />

dostępności drogich, nowoczesnych<br />

terapii dla najciężej chorych.<br />

Dlatego właśnie Kongres AESGP spotkał<br />

się z wielkim zainteresowaniem ze strony<br />

rządów oraz władz Wspólnoty Europejskiej.<br />

W konferencji wzięli udział<br />

członkowie rządów poszczególnych<br />

krajów oraz przedstawiciele Parlamentu<br />

Europejskiego, Komisji Europejskiej<br />

oraz Światowej Organizacji Zdrowia.<br />

Na konferencję zaproszono m.in. Jerzego<br />

Buzka, członka PE, polskiego wiceministra<br />

zdrowia Bolesława Piechę oraz<br />

Piotra Błaszczyka, dyrektora Departamentu<br />

Polityki Lekowej Ministerstwa<br />

Zdrowia.<br />

Fot. Taxi/Getty Images/FPM<br />

6 Farmacja i ja Lipiec/Sierpień 2007


BIZNES<br />

akademia farmaceuty<br />

Izabela Zdolińska<br />

Negocjator<br />

i mediator,<br />

współzałożycielka<br />

Stowarzyszenia<br />

Instytut<br />

Rozwiązywania<br />

Konfliktów.<br />

Prawo farmaceutyczne kategorycznie zabrania przyjmowania<br />

zwrotu leków. Niestety, wielu pacjentów dokonuje zbyt<br />

pochopnie zakupu w aptece i potem stawia nas w wyjątkowo<br />

niezręcznej sytuacji, domagając się oddania pieniędzy.<br />

Jak wybrnąć z kłopotu, nie łamiąc przepisów i nie zrażając<br />

kupującego? To trudne, ale możliwe.<br />

Pacjent<br />

składa reklamację<br />

1 OPIS PRZYPADKU<br />

Do apteki wraca pacjent, który<br />

przed chwilą dokonał zakupu. Jest poirytowany.<br />

Twierdzi, że farmaceuta wydał<br />

mu niewłaściwy lek, i kategorycznie<br />

domaga się zwrotu pieniędzy.<br />

2 RELACJA OBSERWATORA<br />

Pacjent wygląda na pewnego swojej<br />

racji. W drżącej ręce trzyma pogniecioną<br />

ulotkę. Okazuje się, że po przeczytaniu<br />

informacji medycznej doszedł do<br />

wniosku, iż zażycie lekarstwa może mu<br />

zaszkodzić. Chce odzyskać pieniądze.<br />

Na twarzy farmaceuty widać bezradność.<br />

Zdaje sobie sprawę, że zgodnie z prawem<br />

farmaceutycznym nie może uwzględnić<br />

prośby pacjenta, ale odmowa zepsuje<br />

reputację apteki.<br />

PUNKT WIDZENIA<br />

3<br />

FARMACEUTY<br />

Zgodnie z ustawą Prawo farmaceutyczne,<br />

wyrobów medycznych i produktów<br />

leczniczych nie wolno zwracać do apteki<br />

(art. 96, ust. 5), niemniej jednak,<br />

podobnie jak każdy inny towar, można<br />

je reklamować. Zarówno leki, jak i inne<br />

produkty medyczne (np. opatrunki),<br />

podlegają reklamacji, jeśli mają wadę<br />

jakości (np. po otwarciu opakowania<br />

okaże się, że tabletki są pokruszone)<br />

albo sprzedano niewłaściwą dawkę lub<br />

postać leku (art. 96, ust. 6). Podstawą<br />

reklamacji może być tylko niezgodność<br />

towaru z umową. Aktami prawnymi, które<br />

regulują podobne sytuacje, są: Ustawa<br />

o szczególnych warunkach sprzedaży<br />

konsumenckiej oraz Kodeks cywilny.<br />

Podobnie jak w przypadku wszystkich<br />

innych towarów dostępnych na rynku,<br />

sprzedawca musi reklamację przyjąć<br />

i rozpatrzyć. Termin jej złożenia nie<br />

może być jednak dłuższy niż 3 dni od<br />

momentu dokonania zakupu.<br />

Jeśli towar jest zgodny z umową, a do<br />

złożenia reklamacji pacjenta skłania mniej<br />

lub bardziej uzasadnione przekonanie<br />

o szkodliwości leku, farmaceuta nie ma<br />

podstaw do pozytywnego rozpatrzenia<br />

odwołania.<br />

OPINIA EKSPERTA<br />

4<br />

– SPECJALISTY<br />

DS. ROZWIĄZYWANIA<br />

KONFLIKTÓW<br />

Farmaceuta, który znalazł się w podobnej<br />

do opisanej, trudnej sytuacji, powinien<br />

zdawać sobie sprawę, że istnieją trzy rodzaje<br />

satysfakcji: merytoryczna, psychologiczna<br />

oraz proceduralna.<br />

Satysfakcja merytoryczna to literalne<br />

spełnienie prośby (w tym przypadku<br />

przyjęcie leku i zwrócenie pieniędzy).<br />

Satysfakcja psychologiczna polega na zaspokojeniu<br />

potrzeb, które nie są wyrażone<br />

wprost, ale drzemią w każdym człowieku:potrzeby<br />

spokoju, bezpieczeństwa,<br />

potraktowania jako osoby wyjątkowej,<br />

ważnej, potrzebnej. Satysfakcja proceduralna<br />

obejmuje indywidualne przekonania<br />

dotyczące przebiegu określonych<br />

Fot. East News, M. Szacho/Photopass<br />

8 Farmacja i ja Lipiec/Sierpień 2007


BIZNES<br />

akademia farmaceuty<br />

procesów (np. jak powinna wyglądać<br />

reklamacja, jak powinien się zachować<br />

profesjonalny farmaceuta itp.).<br />

Błędem często popełnianym w podobnych<br />

sytuacjach jest przekonanie, że jedynym<br />

rodzajem satysfakcji, jakiej pacjent<br />

oczekuje, jest satysfakcja merytoryczna,<br />

i wynikające z tego przeświadczenie,<br />

iż skoro nie możemy zwrócić pieniędzy,<br />

to nie jesteśmy w stanie zrobić nic. Owo<br />

uczucie bezradności może zamienić się<br />

we frustrację, a ta – w lepiej lub gorzej<br />

skrywaną agresję. Sytuacja może wymknąć<br />

się spod kontroli i zamienić w okopywanie<br />

na swoich pozycjach: pacjent się uprze,<br />

że bez pieniędzy z apteki nie wyjdzie,<br />

farmaceuta – że to nie zależy od niego<br />

i nic w tej sprawie nie może poradzić.<br />

W ostateczności pacjent odejdzie, złorzecząc<br />

na farmaceutę, aptekę i cały przemysł<br />

farmaceutyczny. Farmaceuta, którego<br />

dobrą wolę ogranicza prawo, powinien<br />

więc starać się zaspokoić inne niż merytoryczna<br />

rodzaje satysfakcji – proceduralną<br />

i psychologiczną. Aby móc to zrobić,<br />

musi wczuć się w sytuację pacjenta.<br />

Wielu chorych, niezależnie od poziomu<br />

wykształcenia i posiadanej wiedzy medycznej,<br />

próbuje dowiedzieć się możliwie<br />

jak najwięcej o swojej chorobie i sposobach<br />

jej leczenia. Sięga przy tym po<br />

wszystkie dostępne źródła wiedzy, w tym<br />

ulotki informacyjne dołączone do opakowań<br />

leków. Z drugiej strony, pacjent<br />

często stosuje zasadę ograniczonego zaufania<br />

do lekarzy oraz farmaceutów<br />

(co objawia się m.in. weryfikowaniem<br />

rozpoznania u kolejnych specjalistów,<br />

zwłaszcza w przypadku poważniejszych<br />

chorób). Jest poniekąd rozdarty pomiędzy<br />

zaufaniem a podejrzliwością, dlatego<br />

niekiedy po wyjściu z apteki, mimo<br />

zasięgnięcia porady farmaceuty, sięga<br />

również po ulotkę. Jeśli przeczyta w niej<br />

coś, co jego zdaniem dowodzi pomyłki<br />

lub braku kompetencji farmaceuty, odczuwa<br />

nie tyle złość na „niedouczonego”<br />

farmaceutę (choć może sprawiać takie<br />

wrażenie), ile raczej poczucie zdrady<br />

(„Ja mu zaufałem, a on naraził moje życie!”)<br />

i strach („A co by się stało, gdybym<br />

to połknął?”).<br />

Człowiek, którym targają silne emocje,<br />

zwłaszcza strach, nie myśli racjonalnie.<br />

Nie warto więc skupiać się na tłumaczeniu,<br />

dlaczego nie możemy mu zwrócić<br />

pieniędzy. Najprawdopodobniej i tak<br />

nie przyjmie do wiadomości takiego<br />

wyjaśnienia.<br />

Gdy nie możemy spełnić<br />

życzenia pacjenta,<br />

ważne, by nie pozostawić<br />

go w przekonaniu,<br />

że ignorujemy jego uwagi<br />

i problemy. Powinien<br />

wiedzieć, że chcemy mu<br />

pomóc, nawet jeśli prawo<br />

nie pozwala nam<br />

uwzględnić reklamacji.<br />

Zanim skupimy się na meritum i powiemy:<br />

„Nie mogę wziąć tych preparatów,<br />

ponieważ prawo farmaceutyczne zakazuje<br />

mi przyjęcia z powrotem leków, które<br />

nie są uszkodzone”, warto pozwolić się<br />

wyżalić pacjentowi (który prawdopodobnie<br />

całą drogę układał w głowie to,<br />

co nam powie), powstrzymując się od<br />

wygłaszania jakichkolwiek komentarzy<br />

i zaprzeczeń. Nieocenione są przy tym<br />

pytania otwarte („Dlaczego pan tak uważa?”,<br />

„Czego pan się boi?”), wygłaszane<br />

przyjaznym tonem. Pacjent powinien<br />

poczuć, że ma w farmaceucie sojusznika<br />

i że to „my” (pacjent i farmaceuta) bardzo<br />

chcielibyśmy coś osiągnąć, czego<br />

zabraniają nam „oni” (prawo). Pozwoli<br />

to uniknąć postrzegania farmaceuty<br />

jako przeciwnika, elementu „systemu”<br />

i przypisywania mu winy za zaistniałą<br />

sytuację. W ten sposób dajemy pacjentowi<br />

podwójną satysfakcję: psychologiczną<br />

(pozwalamy mu odczuć, że jest w centrum<br />

uwagi i liczymy się z jego obawami)<br />

oraz proceduralną (czyż nie tak przez<br />

całą drogę do apteki wyobrażał sobie<br />

składanie reklamacji?).<br />

Cierpliwe wysłuchanie pacjenta uruchamia<br />

również regułę wzajemności.<br />

Gdy skończy, będzie czuł się bardziej<br />

zobowiązany do cierpliwego wysłuchania<br />

naszego zdania. Zanim to jednak nastąpi,<br />

warto sparafrazować punkt widzenia<br />

pacjenta („Pan pozwoli, że upewnię się,<br />

czy dobrze pana zrozumiałem: uważa<br />

pan, że... i obawia się, czy...”). Dzięki<br />

temu damy mu do zrozumienia, że uważnie<br />

go wysłuchaliśmy i zrozumieliśmy<br />

jego stanowisko. Akceptacja przekonań<br />

pacjenta to kolejny produkt zastępczy,<br />

który możemy mu zaoferować zamiast<br />

satysfakcji merytorycznej. Skuteczną<br />

techniką jest również dowartościowanie<br />

(„Widzę, że bardzo uważnie przeczytał<br />

pan ulotkę! Musi pan się bardzo interesować<br />

medycyną. Rzadko trafia nam się<br />

tak dociekliwy pacjent.”). Dopiero gdy<br />

z pacjenta „zejdzie powietrze”, będzie<br />

czas na poruszenie twardych argumentów<br />

– sprawdzenie, czy rzeczywiście nie zaszła<br />

pomyłka; uspokojenie, że lek absolutnie<br />

nie jest szkodliwy i zaszło nieporozumienie<br />

podczas interpretacji treści ulotki; czy<br />

też w końcu przyznanie się do bezradności<br />

w obliczu obowiązującego prawa.<br />

Nie łudźmy się, że pacjent, który otrzyma<br />

odmowę, dzięki zastosowaniu powyższych<br />

procedur odejdzie usatysfakcjonowany.<br />

Zwłaszcza jeśli lek był drogi, a on<br />

nie jest zbyt zamożny. Opisane techniki<br />

zmniejszą jednak odczuwany przez niego<br />

dyskomfort, pomogą zapobiec awanturze<br />

i być może skłonią do wzięcia części<br />

odpowiedzialności na siebie („Mogłem<br />

mu wcześniej powiedzieć, że mam astmę!”).<br />

Z pewnością też lepiej wpłyną<br />

na wizerunek apteki i farmaceuty niż<br />

bezpośrednia odmowa.<br />

Lipiec/Sierpień 2007 Farmacja i ja<br />

9


BIZNES<br />

prawo i farmacja<br />

Jak szukać<br />

INFORMACJI?<br />

FORUM WYMIANY<br />

POGLĄDÓW<br />

EFPIA (European Federation of<br />

Pharmaceutical Industries and Associations),<br />

Europejska Federacja<br />

Stowarzyszeń Przemysłu Farmaceutycznego,<br />

jest organizacją zrzeszającą<br />

i reprezentującą 32 narodowe<br />

stowarzyszenia z branży farmaceutycznej.<br />

Ponadto w jej skład wchodzą<br />

44 najważniejsze firmy farmaceutyczne<br />

świata. Tym samym EFPIA<br />

jest organizacją branżową tworzącą<br />

forum wymiany poglądów dla koncernów<br />

i stowarzyszeń z sektora<br />

farmaceutycznego.<br />

Szeroko pojętymi celami Federacji<br />

są: rozwój innowacyjnego i konkurencyjnego<br />

rynku farmaceutyków<br />

w Europie, a także promowanie<br />

dostępu pacjentów do nowoczesnych<br />

leków i informacji.<br />

W ramach swojej działalności EFPIA<br />

opracowuje i wydaje szereg raportów<br />

i publikacji dotyczących rynku, nowatorskich<br />

badań oraz innowacji<br />

w przemyśle farmaceutycznym. Co<br />

ważne, jest organizacją promującą<br />

tzw. branżowe kodeksy postępowania<br />

(samoregulacja).<br />

W Europie rośnie skala handlu podróbkami<br />

leków. Rozwiązanie tego<br />

problemu, między innymi przez<br />

zwiększenie kontroli nad kanałami<br />

dystrybucji leków, jest obecnie jednym<br />

z najpoważniejszych zadań<br />

EFPIA.<br />

Więcej informacji można znalźć na<br />

stronie internetowej organizacji:<br />

www.efpia.org.<br />

Warunki<br />

sprzedaży<br />

Aleksandra<br />

Kunkiel-Kryńska<br />

Jest prawnikiem<br />

w zespole<br />

farmaceutycznym<br />

kancelarii Wierzbowski<br />

Eversheds,<br />

doktorantem<br />

w Instytucie Nauk<br />

Prawnych PAN.<br />

dla e-aptek<br />

W ostatnim numerze wspominaliśmy o projekcie rozporządzenia ministra<br />

zdrowia w sprawie wysyłkowej sprzedaży produktów leczniczych<br />

wydawanych bez recepty. Ma ono udzielić odpowiedzi na pytania związane<br />

z funkcjonowaniem e-aptek, tj. z warunkami prowadzenia wysyłkowej<br />

sprzedaży leków i ze sposobami ich dostarczania do odbiorców. Poniżej<br />

przedstawiamy kluczowe postanowienia projektowanego aktu.<br />

Po pierwsze, transport leków zamówionych<br />

w e-aptece ma odbywać się<br />

w wydzielonym miejscu środka<br />

transportu, zapewniającym zabezpieczenie<br />

przed zanieczyszczeniami i uszkodzeniami,<br />

kontrolę temperatury, warunki<br />

uniemożliwiające pomieszanie<br />

i skażenie produktów. Opakowanie każdego<br />

produktu musi zostać opatrzone<br />

etykietą zawierającą: pieczątkę placówki,<br />

numer zamówienia, dane identyfikujące<br />

odbiorcę, określenie warunków transportu<br />

i numer telefonu do apteki.<br />

Po drugie, projekt rozporządzenia zapewnia<br />

pacjentom stały kontakt z apteką<br />

internetową w celu skonsultowania zasad<br />

stosowania leku. Dlatego też podmiot<br />

prowadzący taką placówkę zobowiązany<br />

jest do umożliwienia całodobowego<br />

kontaktu telefonicznego i tym samym<br />

zadbania o jakość i bezpieczeństwo stosowania<br />

sprzedawanych produktów.<br />

Po trzecie, podmiot prowadzący aptekę<br />

internetową zostanie zobowiązany do<br />

wyznaczenia farmaceuty odpowiedzialnego<br />

za prawidłową realizację sprzedaży<br />

wysyłkowej produktów leczniczych. Osoba<br />

taka będzie musiała spełnić następujące<br />

wymogi: powinna mieć prawo wykonywania<br />

zawodu aptekarza lub<br />

technika farmaceutycznego i 2-letnią<br />

praktykę w pełnym wymiarze czasu pracy.<br />

Do zadań tej osoby przede wszystkim<br />

będzie należało sprawdzenie, czy sposób<br />

przygotowania wysyłki i warunki transportu<br />

zapewniają identyfikację produktu<br />

leczniczego oraz placówki wysyłającej,<br />

odbiorcy i miejsca, gdzie ma być dostarczony<br />

lek.<br />

Po czwarte, ze względu na szczególny<br />

charakter produktów leczniczych, ich<br />

zwrot może nastąpić wyłącznie w sytuacji,<br />

gdy zostały niewłaściwie wydane lub mają<br />

wady jakościowe.<br />

Zapytaj<br />

PRAWNIKA<br />

NOWY WZÓR RECEPT<br />

Jakie istotne zmiany zostają obecnie<br />

wprowadzone do recept lekarskich? Czy<br />

zmianie ulega wzór dotychczas stosowanej<br />

recepty?<br />

Farmaceuta z Poznania<br />

17 maja 2007 r. minister zdrowia podpisał<br />

rozporządzenie w sprawie recept lekarskich<br />

(traci moc rozporządzenie z dnia<br />

28 września 2004 r.).<br />

Do najbardziej istotnych zmian wprowadzonych<br />

nowym aktem należy obowiązek<br />

umieszczania na recepcie z lekiem refundowanym<br />

numeru PESEL pacjenta. Zgodnie<br />

z uzasadnieniem, celem tego zapisu<br />

jest jednoznaczne identyfikowanie pacjenta<br />

oraz monitorowanie liczby przepisywanych<br />

mu leków. Ponadto wprowadzono możliwość<br />

wypisywania podczas jednej wizyty trzech<br />

recept na trzy kolejne miesięczne kuracje<br />

(tzw. recepta odnawialna).<br />

Nowy wzór recepty zastał zamieszczony<br />

w załączniku nr 6. Zmieniły się także zalecane<br />

wymiary recept.<br />

Rozporządzenie weszło w życie 1 lipca<br />

2007 r.<br />

Fot. Archiwum prywatne<br />

10 Farmacja i ja Lipiec/Sierpień 2007


BIZNES<br />

nasz sposób na sukces<br />

Apteki<br />

pachnące<br />

sentymentem<br />

W opowieść o tej rodzinie wplótł się motyw ze „Sklepów cynamonowych”.<br />

Dla Państwa Siedleckich nowoczesność bez tradycji jest jak apteka<br />

bez środków przeciwbólowych.<br />

Tekst: Sylwia Michałowska<br />

Być może historia rodziny przedstawiałaby<br />

się zupełnie inaczej,<br />

gdyby nie obrazy z dzieciństwa,<br />

które odcisnęły się w pamięci Bolesława<br />

Siedleckiego. Jako dziecko często bywał<br />

w aptece państwa Gutkowskich przy<br />

Zielonym Rynku we Włocławku. Przez<br />

okienko widywał ludzi w białych fartuchach.<br />

Obserwował, jak wlewają do butelek<br />

różne mikstury oraz syropy, mieszają<br />

w moździerzach lub parownicach<br />

maści i papki. Jak twierdzi dzisiaj, zawód<br />

farmaceuty kojarzył mu się z dostojeństwem<br />

oraz tajemną wiedzą dostępną<br />

tylko dla wybranych. Zapach zapamiętany<br />

z tamtych czasów towarzyszy mu<br />

do dziś. Udało mu się dołączyć do grona<br />

ludzi, których podziwiał. A w ślad<br />

za nim poszedł syn, Grzegorz.<br />

Z SENTYMENTU<br />

I DLA CHLEBA<br />

Kończąc szkołę średnią, Bolesław myślał<br />

o studiowaniu historii, jednak rodzice<br />

przekonywali, że lepiej zdobyć zawód,<br />

dzięki któremu będzie można utrzymać<br />

siebie i rodzinę, a dopiero potem szukać<br />

hobby i pogłębiać pasje. Zdecydował<br />

się na studiowanie farmacji, kierując<br />

się tylko mglistym przeświadczeniem<br />

z przeszłości, że w tym zawodzie kryje<br />

się coś niezwykłego. Dziś żartuje, że<br />

trudno by znaleźć na pierwszym roku<br />

farmacji kogoś, kto ma bardziej mgliste<br />

i tak odległe od rzeczywistości pojęcie<br />

o pracy w aptece.<br />

Dyplom magistra uzyskał w 1966 r. na<br />

wydziale farmaceutycznym Akademii<br />

Medycznej w Gdańsku. Wspomina to<br />

miejsce ciepło, bo tam poznał studentkę<br />

wydziału lekarskiego, Barbarę, która<br />

w 1969 r. została jego żoną. W latach<br />

1967-1992 był oficerem zawodowym<br />

Wojska Polskiego. W wojskowej służbie<br />

zdrowia zajmował różne stanowiska,<br />

początkowo pracował w składnicy sanitarnej,<br />

a potem w szpitalu.<br />

Bolesław wierzy, że nie kieruje nami<br />

przeznaczenie, zarówno sukcesy jak<br />

Bolesław Siedlecki wyznaje<br />

zasadę, że etos pracy<br />

framaceuty jest ważniejszy<br />

niż obrót dzienny czy<br />

maksymalizacja zysków.<br />

Fot. Piotr Ulanowski


nasz sposób na sukces<br />

i porażki zawdzięczamy wyłącznie sobie.<br />

Gdyby jednak miał za coś dziękować,<br />

to za możliwość obcowania z niezwykłymi<br />

ludźmi, od których mógł się<br />

wiele nauczyć. Pracę doktorską z zakresu<br />

historii farmacji pisał na Akademii<br />

Medycznej pod kierunkiem wybitnego<br />

historyka farmacji, prof. dr. hab. Witolda<br />

Włodzimierza Głowackiego. Do dziś<br />

nie spotkał drugiego takiego człowieka,<br />

którego poziom moralny można cenić<br />

równie wysoko jak wiedzę. Obcowanie<br />

z autorytetami oraz czytanie o meandrach<br />

zawodu sprawiły, że etos pracy<br />

aptekarskiej stał się dla niego kategorią<br />

bardziej realną i wymierną niż obrót<br />

dzienny, bilans czy maksymalizacja<br />

zysków.<br />

Decydując się na prowadzenie apteki,<br />

wybrał „Śródmiejską” w Grudziądzu,<br />

której tradycje sięgają 1894 r. Od 1990 r.<br />

wraz z mgr farmacji Bożeną Glamowską<br />

jest jej współwłaścicielem.<br />

Państwo Siedleccy<br />

W aptekach<br />

państwa Siedleckich<br />

każdy otrzyma<br />

fachową poradę.<br />

I ICH SPOSOBY<br />

NA MARKETINGOWY<br />

SUKCES<br />

• Działać wspólnie<br />

w wymiarze ekonomicznym,<br />

np. negocjować niższe<br />

stawki na zakup leków.<br />

• Kierować się przekonaniem,<br />

że aby zostać dobrym<br />

aptekarzem, nie wystarczy<br />

być dobrym sprzedawcą,<br />

a siłą aptek rodzinnych jest<br />

przywiązanie do tradycji<br />

i wiara w etos pracy<br />

farmaceuty.<br />

• Pamiętając, że aptekarz jest<br />

przede wszystkim doradcą<br />

pacjenta, dokładać starań,<br />

by stworzyć w aptece<br />

atmosferę zaufania.<br />

BLISKO LUDZI<br />

Bolesław i Barbara Siedleccy mają dwóch<br />

synów. Starszy – Andrzej – nie jest związany<br />

z zawodem aptekarskim, młodszy<br />

– Grzegorz – został farmaceutą. Podbnie<br />

jak ojciec, studiował na Akademii Medycznej<br />

w Gdańsku, gdzie poznał swoją<br />

przyszłą żonę, Katarzynę.<br />

Od 1999 r. Grzegorz prowadzi w Grudziądzu<br />

własną aptekę – „Grodzką”.<br />

Początkowo zajmował się nią wspólnie<br />

z żoną, ale od 2003 r. Kasia (synowa<br />

Bolesława) prowadzi swój punkt apteczny<br />

w Świeciu nad Osą. Małżeństwo<br />

Grzegorza powiększyło rodzinne grono<br />

farmaceutyczne, gdyż mama Kasi, Ludmiła<br />

Baranowska, również jest farmaceutką<br />

i właścicielką apteki. Farmaceutą<br />

jest także brat Kasi – Krzysztof<br />

Baranowski, a zawodową pasję dzieli ze<br />

swoją żoną.<br />

micznym to tylko niewielka część współpracy.<br />

Najważniejsza pozostaje wymiana<br />

doświadczeń. Członkowie rodziny<br />

wspierają się w przekonaniu, że aby<br />

pozostać dobrym aptekarzem, nie wystarczy<br />

być dobrym sprzedawcą medykamentów.<br />

Aptekarz to przede wszystkim<br />

doradca pacjenta, a dopiero potem<br />

ekonomista.<br />

– Przez stulecia apteki były usytuowane<br />

w pobliżu siedzib ludzkich – mówi<br />

Bolesław. – Założenie kolejnej w jakimś<br />

rejonie związane było z faktycznymi<br />

potrzebami mieszkańców. Władze administracyjne<br />

nakładały szereg zobowiązań<br />

na aptekarza, który pod przysięgą<br />

gwarantował rzetelność swych usług,<br />

a zanim otrzymał zgodę na założenie<br />

apteki, musiał dodatkowo wykazać się<br />

przestrzeganiem bardzo surowych norm<br />

moralnych. Wzajemne zobowiązania<br />

władz administracyjnych oraz aptekarza<br />

były zawarte w Przywileju na prowadzenie<br />

apteki, a potem w Koncesji realnej<br />

i Koncesji osobistej, jak również w przysiędze<br />

aptekarskiej, składanej przed<br />

władzami danej miejscowości lub województwa.<br />

Dziś te uświęcone tradycją i potrzebami<br />

społeczeństwa wymogi spychane są do<br />

lamusa. Słowo „pacjent” próbuje się<br />

zastąpić słowem „klient”. Siedziby aptek<br />

najlepiej jest lokować w centrach<br />

handlowych.<br />

Zdaniem Bolesława siła aptek prowadzonych<br />

przez rodzinę tkwi w przywiązaniu<br />

do tradycji i wierze w etos pracy<br />

farmaceuty. Każde z nich dokłada starań,<br />

Fot. Piotr Ulanowski<br />

Cała rodzina łączy siły, by prowadzone<br />

przez nich apteki były przyjazne dla<br />

pacjentów. W 2001 r. zawiązali rodzinną<br />

grupę zakupową, dzięki której mogą<br />

negocjować niższe stawki na zakup leków.<br />

Wspólne działania w wymiarze ekono-<br />

Pacjenci zawsze mogą<br />

liczyć na profesjonalizm<br />

i życzliwy uśmiech.<br />

12 Farmacja i ja Lipiec/Sierpień 2007


BIZNES<br />

nasz sposób na sukces<br />

Bolesław boleje nad tym, że zapowiadane<br />

przez kolejne rządy reformy okazują<br />

się fikcją, w efekcie powodując zwiększenie<br />

siły wielkich sieci aptecznych.<br />

Zdaniem Siedleckich przejmowanie coraz większej<br />

liczby aptek przez sieci handlowe powoduje<br />

zanikanie humanizmu związanego<br />

z wykonywaniem zawodu farmaceuty.<br />

– Oto przykład: poprzedzona szumem<br />

medialnym walka z reklamą leków<br />

w praktyce została wymierzona przeciwko<br />

aptekom indywidualnym – mówi<br />

Bolesław. – Sieci apteczne już znalazły<br />

metodę na obejście zakazów reklamy.<br />

Jak zwykle, tworząc nowe przepisy, pozostawiono<br />

furtkę. Rządzący nie widzą,<br />

że fałszywa troska o dobro pacjenta,<br />

związana choćby ze sprzedażą leków za<br />

grosz, jest wymierzona przeciwko pacjentom<br />

i całemu systemowi ochrony<br />

zdrowia. Wiele osób gromadzi zapasy<br />

leków i leki te w znacznej części ulegną<br />

przeterminowaniu. Pacjent za te preparaty<br />

zapłacił grosze, ale NFZ w ramach<br />

refundacji zapłacił za nie ogromne sumy.<br />

W efekcie brakuje funduszy na leczenie,<br />

zabiegi operacyjne, diagnostykę i na leki<br />

ratujące życie nieobjęte dogodną refundacją.<br />

by być blisko pacjenta i stworzyć dla<br />

niego atmosferę zaufania. W aptece<br />

„Grodzkiej” należącej do Grzegorza<br />

Siedleckiego jest kącik ze stolikiem<br />

i zabawkami dla maluchów, pozwalający<br />

mamom w spokoju i skupieniu<br />

porozmawiać z farmaceutą. Bolesław<br />

chciałby urządzić podobne miejsce dla<br />

maluchów w „Śródmiejskiej”, jednak<br />

nie jest to możliwe z powodu niewielkiej<br />

przestrzeni. Ale jeśli nawet brakuje<br />

miejsca na wprowadzanie nowych udogodnień,<br />

nigdy nie brakuje czasu dla<br />

pacjentów.<br />

APTEKA TO NIE SKLEP<br />

Rozmowy na tematy zawodowe odbywają<br />

się przy każdym spotkaniu rodzinnym.<br />

Wymiana poglądów, wzajemne<br />

rady, spostrzeżenia i bolączki to podstawa<br />

dyskusji przy imieninowych<br />

stołach, podczas wspólnych wypadów<br />

za miasto, a nawet świąt.<br />

Żadne z nich nie traktuje swojego<br />

zawodu tylko jako obowiązku do<br />

wykonania. Praca w aptece to integralna<br />

część życia.<br />

W rodzinnych dyskusjach coraz częściej<br />

przewija się pesymizm co do przyszłości<br />

zawodu, systematycznie spychanego<br />

od opieki farmaceutycznej w kierunku<br />

handlu artykułami medycznymi.<br />

Zdaniem Siedleckich przejmowanie<br />

coraz większej liczby aptek przez sieci<br />

handlowe powoduje zanikanie humanizmu<br />

związanego z pracą farmaceuty.<br />

Obecnie, chcąc zapewnić sobie możliwość<br />

przetrwania, trzeba walczyć o zwiększenie<br />

sprzedaży i pozyskanie nowych<br />

klientów. Dobro pacjenta schodzi na<br />

boczny tor, bo ważniejsza jest efektywność<br />

sprzedaży. W opinii Siedleckich<br />

etos aptekarski zanika, a dla ustawodawców<br />

najlepszym farmaceutą jest dobrze<br />

wykwalifikowany sprzedawca.<br />

Żaden z członków rodziny Siedleckich<br />

nie zgadza się z opinią, że w dzisiejszym<br />

świecie nie da się prowadzić działalności<br />

gospodarczej związanej z farmacją,<br />

jednocześnie przestrzegając norm etycznych<br />

i dążąc do obrony tradycyjnych<br />

wartości. Być może świat biznesu otwarty<br />

jest tylko dla gotowych na wszystko<br />

„rekinów” zakochanych w liczbach<br />

i statystykach. Apteka nie należy jednak<br />

do świata biznesu. Jeśli jakikolwiek aptekarz<br />

uważa inaczej, powinien się zastanowić,<br />

czy na pewno wybrał dobry<br />

zawód.<br />

Lipiec/Sierpień 2007 Farmacja i ja<br />

13


BIZNES<br />

marketing<br />

Własna apteka<br />

Tomasz Barałkiewicz<br />

National Trade<br />

Marketing<br />

Manager w firmie<br />

US Pharmacia.<br />

Jest autorem<br />

licznych publikacji<br />

oraz specjalistą<br />

z zakresu marketingu<br />

i zarządzania apteką.<br />

pod obcym<br />

znakiem<br />

Od kilku miesięcy rośnie<br />

liczba placówek<br />

oznaczonych w podobny<br />

sposób. Istnieje kilka<br />

ciekawych programów<br />

skierowanych do<br />

niezależnych aptek,<br />

których elementami<br />

charakterystycznymi są<br />

wspólne logo, zakupy,<br />

promocja, programy<br />

lojalnościowe i inne<br />

działania.<br />

Na polskim rynku mamy wiele<br />

przykładów skutecznych programów<br />

zrzeszających niezależne<br />

podmioty, choćby sklepy spożywcze<br />

łączone w sieci – od luźnych układów<br />

zakupowo-promocyjnych poprzez bardzo<br />

silne związki. Generalnie wszędzie<br />

obserwuje się próby dążenia do sytuacji,<br />

która pozwala zostać dostrzeżonym przez<br />

konsumentów, a dodatkowo stawia takie<br />

zrzeszenie w zupełnie innej pozycji negocjacyjnej<br />

w stosunku do producentów<br />

i hurtowników.<br />

Mniej lub bardziej formalne grupy częściej<br />

osiągają sukces i przynoszą wzrost<br />

zyskowności pojedynczym placówkom.<br />

Ciekawe jest doświadczenie osób uczestniczących<br />

w takich projektach, które<br />

upatrują ewentualny brak sukcesu wyłącznie<br />

w zbyt słabym zaangażowaniu<br />

poszczególnych uczestników – właścicieli<br />

aptek.<br />

LISTA KORZYŚCI<br />

Spośród licznych profitów wynikających<br />

z uczestnictwa w grupie, warto wspomnieć<br />

o trzech najważniejszych: marketing,<br />

zakupy oraz oszczędność czasu.<br />

Pierwszy z nich oznacza to, co zarówno<br />

Państwo, jak i pacjenci mogą zobaczyć:<br />

wspólne promocje, kolorowe magazyny,<br />

ulotki, akcje promocyjne. Można tu<br />

wymienić również programy lojalnościowe<br />

czy reklamy prasowe i radiowe.<br />

Korzyść jest tu bezdyskusyjna – koordynator<br />

projektu dysponuje dużo większymi<br />

kompetencjami i środkami niż<br />

pojedyncza apteka, której trudno jest<br />

konkurować z firmą profesjonalnie zajmującą<br />

się działaniami marketingowy-<br />

Fot. East News<br />

14 Farmacja i ja Lipiec/Sierpień 2007


BIZNES<br />

marketing<br />

mi. Wystarczy spojrzeć na materiały<br />

reklamowe tworzone przez istniejące<br />

na rynku zrzeszenia aptek i na te przygotowywane<br />

przez samodzielne placówki<br />

– te pierwsze z pewnością się wybijają.<br />

Wspólny marketing to również<br />

większa możliwość dotarcia do potencjalnych<br />

i aktualnych pacjentów. Reklama<br />

w ogólnopolskiej prasie lub telewizji<br />

jest zwykle poza zasięgiem<br />

pojedynczej apteki. W przypadku grupy<br />

wszyscy pracujemy pod jednym logo<br />

i dzięki temu opłaca się zrobić jedną<br />

skuteczną kampanię w dużej stacji radiowej<br />

– koszt jednostkowy jest wówczas<br />

wielokrotnie niższy.<br />

Druga korzyść to tańsze zakupy i dostęp<br />

do atrakcyjnych ofert. W tym przypadku<br />

koordynator grupy zdejmuje z właścicieli<br />

poszczególnych aptek konieczność<br />

trudnych rozmów z dostawcami<br />

i sam je prowadzi. Wynik jest najczęściej<br />

taki, że dana placówka ma szybszy dostęp<br />

do ofert i nowości, a koszty zakupu<br />

często bywają niższe. Inny rodzaj pomocy<br />

to udział w negocjacjach z dostawcami<br />

produktów i usług niezbędnych<br />

dla funkcjonowania apteki. Zakup komputerów,<br />

wyposażenia itp. może okazać<br />

się łatwiejszy i też kosztować mniej.<br />

Ostatnia wymieniana korzyść to czas.<br />

Każdy z nas ma go za mało i staramy<br />

się coraz bardziej szanować wolne chwile.<br />

Pomyślmy, o ile krótsza mogłaby być<br />

rozmowa z reprezentantem firmy farmaceutycznej,<br />

gdyby część spraw była<br />

„załatwiona” na początku miesiąca przez<br />

koordynatora grupy aptek.<br />

Podsumowując – można stwierdzić, że<br />

potencjalne profity są kuszące: umożliwiają<br />

uzyskanie pewnej stabilności oraz<br />

pewności, że ktoś profesjonalnie przygotowany<br />

czuwa, abyśmy mieli niższe<br />

koszty, a więcej pacjentów i zysków.<br />

LISTA ZAGROŻEŃ<br />

Jak zwykle, oprócz plusów są i minusy.<br />

Zagrożenia podzieliłbym na dwie grupy:<br />

na te zależne od organizatora grupy<br />

aptek i na płynące ze strony apteki.<br />

Organizatorem grupy placówek może<br />

być hurtownia, niezależny podmiot,<br />

inna sieć lub jedna ze zrzeszonych placówek.<br />

Cóż nam grozi z ich strony przy<br />

wstąpieniu pod wspólny szyld? Po pierwsze,<br />

możliwość braku wyłączności na<br />

danym terenie. Warto na to zwrócić<br />

uwagę, aby nie zdarzyła się sytuacja,<br />

w której na jednej ulicy lub osiedlu dwie,<br />

trzy apteki są w tej samej grupie. Powoduje<br />

to brak przewagi dla każdej z nich<br />

i nie niesie ze sobą wartości dodanej.<br />

Drugie zagrożenie wynika z promowania<br />

przez naszą placówkę obcego znaku.<br />

Jeżeli jakość naszej apteki i zadowolenie<br />

pacjenta są wysokie, to tworzymy w ten<br />

sposób pewną wartość. Niestety, może<br />

się zdarzyć, że inna, nie konkurująca<br />

z nami apteka (na innym osiedlu), nie<br />

jest lubiana przez mieszkańców, a funkcjonuje<br />

pod tym samym szyldem, co my.<br />

Wówczas ten negatywny odbiór może<br />

przejść na nas. Dlatego tak ważne jest,<br />

kto tworzy grupę aptek i jakie standardy<br />

w niej obowiązują. Niestety, pojedynczy<br />

członek nie ma większego wpływu na to,<br />

kto jeszcze przystąpi do zrzeszenia.<br />

Mniejsze ryzyko<br />

Zagrożeń związanych z funkcjonowaniem<br />

w grupie można uniknąć pod<br />

dwoma warunkami:<br />

1. Dokładnie zapoznajmy się z zasadami<br />

działania grupy, do której<br />

wstępujemy.<br />

2. Jeżeli do niej przystąpimy, wykonujmy<br />

wszystkie nałożone na nas<br />

zadania.<br />

Innym zagrożeniem jest wiedza o aptece,<br />

którą posiada koordynator grupy.<br />

Jeżeli chcemy aktywnie uczestniczyć<br />

w takim związku, musimy ujawniać<br />

wiele poufnych informacji o naszej<br />

placówce. Pojawia się kwestia tajności<br />

danych i możliwości ich wykorzystania<br />

przeciwko naszej placówce. Nie należy<br />

oczywiście demonizować tego zagrożenia.<br />

Rynek jest na tyle mały, że w danym<br />

regionie każdy wie o konkurencji bardzo<br />

dużo i informacje o poziomie obrotów<br />

nie są trudne do oszacowania. Warto<br />

jednak zwrócić na to uwagę.<br />

Kolejna grupa zagrożeń wynika z aktywności<br />

apteki zrzeszonej pod wspólnym<br />

znakiem. Chodzi o wywiązywanie się<br />

ze zobowiązań i trzymanie się ustalonych<br />

zasad. Większość grup aptek, pomimo<br />

że współpracuje na podstawie umowy,<br />

widzi skuteczność w partnerskiej współpracy.<br />

Jeżeli na przykład uzyskujemy<br />

rabat na dany produkt o 10% wyższy od<br />

rynkowego, ale pod warunkiem że połowę<br />

(5%) oddamy pacjentowi poprzez<br />

obniżenie ceny, to tak powinno się stać.<br />

Przecież i tak zarabiamy o 5% więcej.<br />

Niestety, niejednokrotnie zdarza się, że<br />

uczestnik grupy zachowuje dla siebie<br />

„drugie” 5%. Efekt jest łatwy do przewidzenia<br />

– inni się dowiadują, „dawca”<br />

rabatu również i taka oferta więcej się<br />

nie pojawia. Nikt nie zarabia.<br />

Inny przykład – obowiązkiem uczestnika<br />

jest wywieszenie plakatu promującego<br />

nową ofertę. Organizator, sprzedając<br />

miejsce na reklamy, obiecuje, że<br />

plakat będzie wisiał w każdej placówce.<br />

Plakat zostaje dostarczony do apteki,<br />

a właściciel „zapomina” go powiesić.<br />

Producent zapłacił za reklamę, której<br />

nie ma, ocenia więc tę inwestycję jako<br />

chybioną. Organizator traci wiarygodność<br />

oraz szansę na kolejne zlecenia i kolejne<br />

zyski dla zrzeszonych placówek.<br />

CZY WARTO?<br />

Odpowiedź na to pytanie jest oczywista.<br />

Z pewnością przyszłość zapewni nam<br />

bycie częścią silnej i doskonale zarządzanej<br />

grupy. Jak ją jednak znaleźć?<br />

Trudno odpowiedzieć bez dokładnej<br />

analizy istniejących na rynku ofert.<br />

Należy spotykać się ze wszystkimi, którzy<br />

proponują taką współpracę, analizować,<br />

sprawdzić w innych miastach,<br />

funkcjonowanie aptek z tej grupy, dowiedzieć<br />

się, czy właściciele są zadowoleni<br />

etc. Jeżeli wybierzemy grupę, która<br />

w naszym rejonie pozwoli nam osiągnąć<br />

najwyższe korzyści, pamiętajmy : to jest<br />

partnerstwo. Bycie częścią grupy nie<br />

ogranicza się do uzyskiwania korzyści,<br />

oznacza również wykonywanie jej zaleceń<br />

i przestrzeganie ustalonych zasad.<br />

Jeżeli nie jesteśmy na to gotowi, wstrzymajmy<br />

się z decyzją.<br />

Idealna jest sytuacja, gdy uznajemy<br />

działania w ramach grupy za własne<br />

i w pełni się z nimi utożsamiamy. Wtedy<br />

sukces zależy już tylko od jakości<br />

pracy organizatora grupy i jeśli dobrze<br />

przemyśleliśmy wybór, nie mamy się<br />

o co martwić.<br />

Lipiec/Sierpień 2007 Farmacja i ja<br />

15


BIZNES<br />

marketing<br />

Wskaźniki<br />

prof. dr hab.<br />

Henryk Mruk<br />

Pracuje w Katedrze<br />

Strategii Marketingowej<br />

Akademii Ekonomicznej<br />

w Poznaniu.<br />

Jest wybitnym<br />

specjalistą w dziedzinie<br />

marketingu<br />

farmaceutycznego.<br />

natężenia<br />

O sukcesie w zarządzaniu apteką decyduje trafność<br />

naszych decyzji. Nieocenioną pomocą w ich<br />

podejmowaniu – od wyboru lokalizacji po rodzaj<br />

zamawianego towaru – mogą być wskaźniki<br />

natężenia. Co to takiego?<br />

Wskaźniki struktury, będące<br />

tematem poprzedniego artykułu,<br />

informowały nas<br />

o relacjach wewnątrz danej zbiorowości.<br />

Wskaźniki natężenia, o których powiemy<br />

dzisiaj, przedstawiają natomiast<br />

relacje poszczególnych wielkości jednej<br />

zbiorowości do wielkości drugiej zbiorowości.<br />

Są one wyrażane wielkościami<br />

mianowanymi.<br />

CZYM JEST WSKAŹNIK<br />

1<br />

NATĘŻENIA?<br />

Wskaźniki natężenia mówią o tym, ile<br />

elementów jakiegoś zbioru przypada na<br />

wybraną liczbę elementów innego zbioru.<br />

W odniesieniu do aptek może być<br />

to na przykład liczba mieszkańców<br />

przypadająca na jedną aptekę. W tym<br />

przypadku porównywanymi zbiorowościami<br />

są liczba ludności oraz liczba<br />

aptek. Jeśli w 1989 r. liczba aptek wynosiła<br />

w Polsce 3300, a liczba ludności<br />

38 mln, to (dzieląc 38 mln przez 3300)<br />

dowiemy się, że w tym czasie na jedną<br />

aptekę przypadało 11 515 osób. Wskaźniki<br />

natężenia są najczęściej obliczane<br />

w odniesieniu do zasobów demograficznych<br />

(na jednego mieszkańca, na 100<br />

gospodarstw domowych, na tysiąc osób),<br />

jednostek przestrzennych (na jeden<br />

hektar, na jeden kilometr kwadratowy),<br />

infrastrukturalych (na<br />

100 km dróg, na jedno łóżko<br />

szpitalne, na jedną stację benzynową)<br />

oraz innych.<br />

Cechą charakterystyczną wskaźników<br />

natężenia jest możliwość<br />

ich odwracania. Można podać<br />

liczbę ludności przypadającą<br />

na jednego lekarza, ale również<br />

wyliczyć liczbę lekarzy przypadających<br />

na tysiąc osób. W zależności<br />

od celu prowadzonych<br />

analiz, korzysta się z jednego ze<br />

sposobów obliczania wskaźników<br />

natężenia.<br />

2 METODY OBLICZANIA<br />

W posługiwaniu się tym narzędziem,<br />

a zwłaszcza w interpretacji wskaźników<br />

natężenia dobrze jest znać metodę<br />

ich obliczania. Ma ona wpływ na<br />

wielkość wskaźnika oraz jego znaczenie.<br />

Możemy się tutaj posłużyć przykładem<br />

z codziennego życia, np. liczbą samochodów<br />

przypadających na 100 gospodarstw<br />

domowych. Można spotkać dwa<br />

rodzaje wskaźników: jako odsetek gospodarstw<br />

domowych posiadających<br />

samochód oraz liczbę samochodów<br />

przypadających na 100 gospodarstw<br />

domowych. Według pierwszej metody<br />

gospodarstwa posiadające samochód<br />

(niezależnie, czy jest to jedno auto, czy<br />

więcej) są odnoszone do ogólnej liczby<br />

gospodarstw. Tak obliczany wskaźnik<br />

może osiągnąć maksymalnie wartość<br />

sto. W praktyce nie jest to możliwe,<br />

bowiem nie wszyscy mieszkańcy posiadają<br />

prawo jazdy.<br />

Posługując się drugą metodą, liczy się<br />

wszystkie posiadane samochody i odnosi<br />

do liczby gospodarstw domowych.<br />

W tym przypadku wartość wskaźnika<br />

Rys. Żuczek<br />

16 Farmacja i ja Lipiec/Sierpień 2007


BIZNES<br />

marketing<br />

może przekraczać sto (jeśli duża część<br />

rodzin ma dwa lub trzy samochody, to<br />

wartość wskaźnika może wynosić nawet<br />

powyżej 150 samochodów na 100 gospodarstw<br />

domowych).<br />

3 UWAGA NA BŁĘDY<br />

Choć wskaźniki natężenia są<br />

przydatnym narzędziem w rękach każdego<br />

menedżera, jego mechaniczne<br />

stosowanie prowadzi czasem do fałszywych<br />

wniosków. Możemy to zilustrować<br />

przykładem. Jeżeli chcielibyśmy przeanalizować<br />

liczbę łóżek szpitalnych na<br />

10 tysięcy ludzi w różnych krajach Europy,<br />

w naszych obliczeniach musielibyśmy<br />

wziąć pod uwagę różne tradycje<br />

leczenia. W niektórych krajach odbywa<br />

się ono przede wszystkim w domu, w innych<br />

natomiast – głównie w szpitalu.<br />

Jak widać, proste zastosowanie wskaźników<br />

natężenia doprowadziłoby nas<br />

do błędnych wniosków.<br />

Istotę wskaźników natężenia, a jednocześnie<br />

dyskusyjność otrzymanych<br />

wyników można również zilustrować<br />

innym przykładem. Jak obliczyliśmy<br />

wcześniej, w 1989 r. na jedną aptekę<br />

przypadało 11 515 osób. Jeśli przyjmiemy,<br />

że liczba aptek w 2007 r. wynosi<br />

12 tys., a liczba ludności 37 mln, to na<br />

jedną aptekę przypadają zaledwie 3083<br />

osoby. Podany przykład pokazuje, jak<br />

bardzo wskaźnik natężenia zależy od<br />

dokładności danych, które posłużyły<br />

do jego obliczenia – im bardziej wiarygodne<br />

informacje, tym bardziej precyzyjny<br />

wynik.<br />

Wracając zatem do naszego przykładu,<br />

mówiąc o aptekach, trzeba zdecydować,<br />

czy bierzemy pod uwagę także apteki<br />

szpitalne, punkty apteczne, drogerie<br />

z wydzieloną apteką itp. W tym samym<br />

czasie powstają nowe apteki, inne znów<br />

upadają, a to wpływa na trudność w dysponowaniu<br />

wiarygodnymi danymi. Po<br />

drugiej stronie mogą się pojawić wątpliwości<br />

dotyczące liczby ludności.<br />

Narodowy Spis Powszechny przeprowadza<br />

się raz na dziesięć lat, a w okresach<br />

między spisami liczba ludności jest<br />

szacowana na podstawie danych o urodzeniach,<br />

zgonach, wyjazdach i przyjazdach.<br />

Tutaj także można dyskutować,<br />

jak te zmiany wpłyną na obliczane<br />

wskaźniki (np. wyjazdy Polaków do<br />

pracy w innych krajach, przyjazdy turystów<br />

do Polski).<br />

4 DANE W PRZEKROJU<br />

Obliczenie wskaźnika natężenia<br />

dla całego kraju można wzbogacić podaniem<br />

informacji w różnych przekrojach:<br />

w podziale na miasto i wieś, w przekroju<br />

województw, powiatów itp.<br />

Dzięki tym informacjom można zebrać<br />

dane o różnicach, które występują w czasie<br />

oraz w przestrzeni. Także w tym<br />

przypadku trzeba mieć na uwadze zmiany<br />

oraz różnice, które mogą utrudniać<br />

wyciąganie wniosków na podstawie<br />

obliczonych wskaźników natężenia.<br />

5 ZMIENNOŚĆ<br />

Wskaźniki natężenia mogą wykazywać<br />

zmienność związaną z substytucją<br />

sprzętu oraz usług. Wyobraźmy<br />

sobie, że badamy wyposażenie gospodarstw<br />

domowych w aparaty do mierzenia<br />

ciśnienia. Można promować<br />

zakup tych aparatów przez mieszkańców<br />

i zachęcać ich do systematycznego mierzenia<br />

ciśnienia. Można też promować<br />

systematyczne korzystanie z takich usług<br />

w aptece. W pierwszym przypadku wyposażenie<br />

gospodarstw domowych<br />

w aparaty będzie znacznie wyższe niż<br />

w drugim przypadku.<br />

Jeśli korzystamy<br />

ze wskaźników natężenia,<br />

musimy pamiętać<br />

o porównywaniu<br />

zbiorowości, które pozostają<br />

ze sobą w związkach<br />

logicznych lub<br />

merytorycznych.<br />

Nie można badać relacji<br />

między zbiorowościami<br />

całkowicie niezależnymi.<br />

WYKORZYSTANIE<br />

6<br />

WSKAŹNIKÓW<br />

W zarządzaniu apteką wskaźniki natężenia<br />

można wykorzystać w różnych<br />

aspektach decyzyjnych. Mając kilka<br />

aptek, właściciel może obliczyć obrót<br />

na jedną aptekę i ocenić powody występujących<br />

różnic. Może obliczyć obrót<br />

na jednego pracownika albo na jeden<br />

metr kwadratowy powierzchni apteki<br />

(ogólnej, sprzedażowej) i analizować<br />

możliwości wprowadzania zmian. Powyższe<br />

wielkości nazywane są w ekonomii<br />

wydajnością. Mówimy więc np.<br />

o wydajności pracy czy powierzchni<br />

handlowej. Można również obliczać<br />

obrót na jednego pacjenta i analizować<br />

go w różnych przekrojach.<br />

Omawiane wielkości mogą być wykorzystywane<br />

w różnych kwestiach społeczno-prawnych.<br />

Wskaźnik liczby osób<br />

przypadających na jedną aptekę jest<br />

obecnie przytaczany w dyskusjach związanych<br />

z regulacjami prawnymi dotyczącymi<br />

otwierania nowych aptek.<br />

Jednym z argumentów za wyznaczeniem<br />

kryterium administracyjnego stała się<br />

rentowność aptek. Nie będziemy tutaj<br />

kontynuować dyskusji na ten temat,<br />

a jedynie podajemy ten przykład jako<br />

wykorzystanie wskaźników natężenia.<br />

Wskaźniki natężenia mogą być również<br />

przydatne do przewidywania zmian<br />

w czasie. Łączy się to z tzw. metodami<br />

komparatywnymi, inaczej nazywanymi<br />

porównawczymi. Jeśli wiemy, że np.<br />

poziom życia w Niemczech czy we Francji<br />

zostanie osiągnięty w Polsce za<br />

25 lat, to można określić prawdopodobne<br />

tempo zmian. Jeśli – dajmy na to<br />

– sprzedaż dermokosmetyków na jedną<br />

osobę wynosi we Francji tyle a tyle opakowań,<br />

to przyjmując 25-letni okres<br />

różnicy, możemy prognozować, jak ta<br />

sprzedaż będzie się kształtowała w Polsce.<br />

Trzeba jednak i w tym przypadku<br />

zachować ostrożność wynikającą z możliwych<br />

zmian w czasie oraz uwzględniać<br />

różnice związane z danymi krajami.<br />

Codziennie docierają do nas różne informacje<br />

bazujące na wskaźnikach<br />

natężenia – wartość PKB na 1 mieszkańca,<br />

spożycie piwa na 1 osobę, liczbę<br />

samochodów na 100 km dróg itp. Są<br />

one również wykorzystywane w zarządzaniu<br />

apteką oraz w dyskusjach nad<br />

zmianami w prawie farmaceutycznym.<br />

Aby wskaźniki natężenia mogły być<br />

użyteczne w podejmowaniu decyzji,<br />

trzeba dbać o porównywalność logiczną,<br />

merytoryczną oraz metodyczną w ich<br />

obliczaniu.<br />

Lipiec/Sierpień 2007 Farmacja i ja<br />

17


BIZNES<br />

finanse<br />

Wiarygodność<br />

Magdalena Adamska<br />

Autorka tekstów<br />

ekonomicznych,<br />

publikowała m.in.<br />

w „Rzeczpospolitej”,<br />

„Pulsie Biznesu”,<br />

„Życiu Warszawy”,<br />

„Home&Market”,<br />

„Gazecie MSP”,<br />

„Nowym Rynku”.<br />

od zaraz<br />

Odmówiono ci kredytu ze względu na brak stosownych zabezpieczeń? Poszukaj kredytu<br />

w bankach współpracujących z funduszami poręczeniowymi. To instytucje, które za<br />

stosunkowo niewielką opłatą i przy braku skomplikowanych procedur poręczą nasze<br />

zobowiązanie wobec kredytodawcy.<br />

Dobra kondycja finansowa firmy<br />

i nienaganna historia kredytowa<br />

to wciąż za mało, by bank udzielił<br />

kredytu. Jednym z podstawowych<br />

warunków uzyskania pomocy finansowej<br />

z banku jest przedstawienie odpowiednich<br />

zabezpieczeń spłaty naszego<br />

zobowiązania. Dla wielu nieźle prosperujących<br />

firm okazuje się to niemożliwe<br />

lub po prostu uciążliwe; jeśli nawet nie<br />

za drogie, to niekorzystne ze względu na<br />

dalsze plany inwestycyjne firmy.<br />

Ta ostatnia przeszkoda może się pojawić,<br />

gdy przedsiębiorca zechce sięgnąć po obciążenie<br />

hipoteki. Firma zabezpieczająca<br />

w ten sposób należności wobec banku<br />

przez cały okres kredytowania nie będzie<br />

mogła swobodnie dysponować swoim<br />

majątkiem ani używać go do innych<br />

przedsięwzięć.<br />

Jeśli tak właśnie sprawy się mają, warto<br />

rozważyć opcję poręczenia. To proste:<br />

instytucja zwana funduszem poręczeniowym<br />

w razie tarapatów finansowych<br />

firmy za ustaloną z góry marżę zgadza<br />

się zwrócić bankowi kredytującemu część<br />

długu. Oczywiście, wszystko do czasu.<br />

Ostatecznie to przedsiębiorca odpowiada<br />

za swoje należności, ale w przypadku<br />

skorzystania z poręczenia – już nie przed<br />

bankiem, lecz przed funduszem, który<br />

spłacił dług firmy.<br />

Na czym zatem polega sens całej operacji?<br />

Chociażby na dostępności tej formy<br />

uwiarygodnienia się przed kredytodawcą:<br />

fundusze żądają bowiem od swoich<br />

klientów mniejszych zabezpieczeń niż<br />

banki; zwykle wystarcza im weksel in<br />

blanco.<br />

DO KOGO PO PORĘCZENIE?<br />

Obecnie na rynku działa ponad 50 lokalnych<br />

i regionalnych funduszy poręczeniowych,<br />

które dzięki dofinansowaniu<br />

ze środków UE proponują bardzo<br />

korzystne cenowo oferty. Poszukując<br />

taniego poręczenia, warto przyjrzeć<br />

się, co proponują (patrz: http://www.<br />

ksfp.org.pl), nie zapominając jednak,<br />

że każdy z tych funduszy koncentruje<br />

się na współpracy z przedsiębiorcami<br />

z rynków lokalnych.<br />

W blisko połowie funduszy lokalnych<br />

i regionalnych ma udziały Bank Gospodarstwa<br />

Krajowego (www.bgk.com.pl),<br />

który udziela poręczeń oraz gwarancji<br />

także poprzez Krajowy Fundusz Poręczeń<br />

Kredytowych, jednostkę wyodrębnioną<br />

ze swoich struktur. KFPK działa w za-<br />

Fot. Corbis, T. Perczyński<br />

18 Farmacja i ja Lipiec/Sierpień 2007


BIZNES<br />

finanse<br />

sięgu ponadregionalnym, co oznacza,<br />

że z poręczeń i gwarancji udzielanych<br />

przez ten fundusz korzystać mogą firmy<br />

z całego kraju.<br />

Atrakcyjność danego funduszu zależy<br />

między innymi od liczby banków, które<br />

z nim współpracują. Fundusze lokalne<br />

zazwyczaj mają podpisane umowy<br />

z bankami spółdzielczymi, regionalne<br />

– także z ograniczoną liczbą banków<br />

komercyjnych. Absolutnie bezkonkurencyjny<br />

jest jednak Krajowy Fundusz<br />

Poręczeń Kredytowych, który posiada<br />

aż 25 partnerów działających w ponad<br />

4 tys. placówek na terenie kraju.<br />

ILE ZAPŁACIMY<br />

FUNDUSZOWI<br />

Poręczenie kredytu musi kosztować, a koszt<br />

ten pokrywa oczywiście przedsiębiorca.<br />

Szczęśliwie cena usługi jest stosunkowo<br />

niska, a wydatek jednorazowy. Wysokość<br />

prowizji zależy od dwóch zmiennych<br />

– kwoty i okresu poręczenia – i rośnie<br />

wraz z nimi.<br />

Kiedy warto skorzystać<br />

z poręczenia<br />

• gdy nie dysponujemy innym zabezpieczeniem,<br />

• gdy zależy nam na czasie (poręczenie<br />

uzyskamy w terminie 15 dni),<br />

• gdy przez cały okres kredytowania<br />

chcemy swobodnie dysponować<br />

całym swoim majątkiem,<br />

• gdy z poręczenia chcemy skorzystać<br />

tylko w pierwszej fazie kredytowania,<br />

do czasu realizacji przedsięwzięcia<br />

i ustanowienia zabezpieczenia na<br />

przedmiocie kredytu.<br />

PREMIA ZA TANIĄ OFERTĘ<br />

Koszt całej operacji można dodatkowo<br />

obniżyć, wybierając najlepsze (najtańsze)<br />

oferty kredytowe. KFPK uzależnia<br />

bowiem wysokość własnej prowizji<br />

od wysokości marży pobieranej przez<br />

bank-kredytodawcę, zgodnie z zasadą:<br />

im niższa marża banku, tym większy<br />

upust naliczany przy poręczeniu. Jeśli<br />

więc marża banku wynosi więcej niż 4%<br />

– fundusz nie zastosuje obniżki, ale przy<br />

marży banku niższej niż 0,75% obniżka<br />

ceny poręczenia sięga już 70%.<br />

PROSTE PROCEDURY<br />

Poręczenie można wykorzystać dla kredytu<br />

inwestycyjnego finansującego działalność<br />

bieżącą, utworzenie nowych miejsc pracy,<br />

wdrożenia nowych technologii etc. Niemal<br />

każdy kredyt lub pożyczka mogą być<br />

zabezpieczone poręczeniem, o ile bank<br />

kredytujący zgodzi się na taką formę.<br />

Procedura uzyskania poręczenia jest stosunkowo<br />

prosta, ponieważ kredytobiorcy<br />

nie muszą ubiegać się o nie samodzielnie.<br />

Większość formalności załatwia bank,<br />

który udziela kredytu.<br />

JAK UZYSKAĆ PORĘCZENIE Z KFPK<br />

Prowizja ustalana jest jako procent od<br />

kwoty poręczenia. Ponieważ KFPK (podobnie<br />

jak każdy z funduszy lokalnych)<br />

nie może objąć swoim poręczeniem całego<br />

kredytu, prowizja będzie stanowiła<br />

odpowiedni procent liczony nie od całego<br />

kredytu, ale od kwoty poręczonej (KFPK<br />

poręcza maksymalnie 80% części kapitałowej<br />

kredytu).<br />

KREDYTOBIORCA<br />

Występuje<br />

z wnioskiem<br />

o udzielenie<br />

kredytu.<br />

BANK<br />

KREDYTUJĄCY<br />

Ustala, że<br />

zabezpieczeniem<br />

będzie poręczenie<br />

KFPK.<br />

PORĘCZYCIEL<br />

KFPK<br />

Analizuje<br />

ryzyko<br />

związane<br />

z poręczeniem.<br />

Za zabezpieczenie spłaty naszych należności<br />

zapłacimy w KFPK od 1 do 2%<br />

poręczanej kwoty. Ile dokładnie? To już<br />

zależy od tego, na jak długo chcemy<br />

uzyskać poręczenie: im dłuższy okres<br />

wybierzemy, tym wyższy odsetek będzie<br />

wchodził w grę.<br />

Warto zauważyć, że czas poręczenia jest<br />

dosyć elastyczny: możemy rozciągnąć go<br />

na cały okres kredytowania (przedłużony<br />

maksymalnie o 3 miesiące), ale można też<br />

potraktować poręczenie jako zabezpieczenie<br />

„przejściowe”, obejmujące tylko<br />

początkową część okresu kredytowania.<br />

Z tej opcji korzystają najczęściej przedsiębiorcy,<br />

którzy kredyt inwestycyjny<br />

przeznaczają na realizację pewnego<br />

przedsięwzięcia (np. budowę obiektu),<br />

które po pewnym czasie może stanowić<br />

zabezpieczenie kredytu.<br />

Wypełnia<br />

wniosek<br />

o poręczenie.<br />

Wystawia<br />

weksel<br />

stanowiący<br />

zabezpieczenie.<br />

Przygotowuje<br />

własną opinię<br />

o ryzyku dot.<br />

kredytowania<br />

i przekazuje wraz<br />

z wnioskiem<br />

kredytobiorcy<br />

i kopią promesy<br />

do KFPK.<br />

Uruchamia<br />

kredyt.<br />

W przypadku<br />

pozytywnej<br />

decyzji podpisuje<br />

umowę poręczenia<br />

z bankiem<br />

kredytującym.<br />

Lipiec/Sierpień 2007 Farmacja i ja<br />

19


MEDYCYNA<br />

lekarz rodzinny radzi<br />

Marcin Pustkowski<br />

lekarz rodzinny<br />

Zazwyczaj jest niegroźną,<br />

„banalną” dolegliwością,<br />

nawet u dzieci. Jednak i on<br />

może stanowić prawdziwe<br />

wyzwanie, tak dla rodziców,<br />

jak i pomagających im<br />

w leczeniu farmaceutów.<br />

u dzieci<br />

Katar to nie tylko śluzowa lub ropna<br />

wydzielina z nosa, ale także popularna<br />

nazwa nieżytu nosa, czyli zapalenia<br />

jego błony śluzowej. Dzieci i dorośli<br />

„łapią” katar bardzo często, jest to jedna<br />

z najczęstszych dolegliwości w ogóle. Na<br />

szczęście przeważnie ma ona łagodny przebieg<br />

i jest możliwa do wyleczenia w domu.<br />

Przyczyny występowania nieżytu nosa są<br />

takie same i u dzieci, i u dorosłych, może<br />

z wyjątkiem tego, że przyczyna numer jeden,<br />

czyli przeziębienie, występuje u dzieci<br />

znacznie częściej.<br />

PRZEZIĘBIENIE<br />

Scenariusz jest dobrze znany – drapanie<br />

w gardle, gorączka, złe samopoczucie.<br />

A potem, kiedy zaczynamy czuć się<br />

lepiej, pojawia się katar. Jest to typowa<br />

reakcja obronna organizmu, mająca na<br />

celu wypłukanie cząsteczek wirusa z nosa<br />

i zatok. Po dwóch, trzech dniach, bezbarwna<br />

dotychczas wydzielina zmienia zwykle<br />

kolor na biały, żółtawy lub zielonkawy.<br />

Przyczyną tego zazielenienia są bakterie<br />

będące składnikiem flory fizjologicznej<br />

nosa, które namnażają się w tym okresie<br />

(nie czyniąc szkody). Zwykle dezorientuje<br />

to rodziców, którzy myślą, że wdało się<br />

zakażenie bakteryjne. Tymczasem jest to<br />

normalna ewolucja infekcji wirusowej.<br />

Przeziębienie, czyli inaczej wirusowe zakażenie<br />

górnych dróg oddechowych występuje<br />

u małych dzieci 8-10 razy w roku.<br />

Mały organizm dopiero uczy się walki<br />

z ponad 200 rodzajami różnych wirusów,<br />

które mogą wywołać tę chorobę. Choć nie<br />

jest to poważna infekcja, należy pamiętać<br />

o czynnikach jej sprzyjających – przede<br />

wszystkim o suchym powietrzu i szkodliwym<br />

dymie tytoniowym.<br />

Katar z reguły nie występuje samotnie.<br />

Towarzyszy mu gorączka, kaszel, ból głowy,<br />

mięśni, uczucie rozbicia i zmęczenia.<br />

Dziecko jest „marudne”, nie chce jeść. Nie<br />

oznacza to jednak konieczności wizyty<br />

u lekarza. Wyjątek może stanowić wiek<br />

dziecka. Jeśli ma ono mniej niż 3 miesiące,<br />

bezwzględnie musi obejrzeć je lekarz, gdyż<br />

Oczyszczanie nosa u niemowląt<br />

przeziębienie w jego wypadku może rozwinąć<br />

się w dużo poważniejszą chorobę,<br />

np. zapalenie płuc.<br />

Jak leczyć?<br />

Jak mówi stare (i prawdziwe) powiedzenie:<br />

„katar leczony trwa 7 dni, a nieleczony<br />

tydzień”. W jego leczeniu najważniejsze<br />

jest nawilżanie śluzówek: „od wewnątrz”<br />

– poprzez podawanie dużej ilości letnich<br />

płynów i „od zewnątrz”, co osiągnie się,<br />

zwiększając wilgotność powietrza w miejscu,<br />

w którym przebywa dziecko (najlepiej<br />

używać w tym celu nawilżacza).<br />

U niemowląt karmionych piersią lub mieszankami<br />

warto zintensyfikować częstotliwość<br />

karmienia i dopajania. Mleko kobiece<br />

ma dodatkowe składniki, które chronią<br />

Najwygodniej do tego celu użyć gruszki do nosa. Należy jednak przestrzegać<br />

pewnych zasad.<br />

• Najpierw trzeba nacisnąć gruszkę, żeby usunąć powietrze.<br />

• Końcówkę należy włożyć do nozdrza na około 0,5-1 cm, kierując ją w tylną<br />

stronę jamy nosowej.<br />

• Następnie zwalnia się ucisk, trzymając gruszkę cały czas w nozdrzu.<br />

• Zabieg należy powtarzać aż do opróżnienia przewodów nosowych ze śluzu.<br />

• Po zakończeniu należy umyć gruszkę w wodzie z mydłem.<br />

Fot. BE&W, M. Szacho/Photopass<br />

20 Farmacja i ja Lipiec/Sierpień 2007


MEDYCYNA<br />

lekarz rodzinny radzi<br />

przed wirusami i zwiększają odporność<br />

niemowlęcia. Starszym dzieciom można<br />

podać sprawdzony środek – rosół, który<br />

rozrzedza śluz i zmniejsza przekrwienie<br />

śluzówek.<br />

Kupując krople do nosa, należy wybierać te,<br />

które sporządzone są na bazie soli morskiej.<br />

Pomagają one rozrzedzić gęstą wydzielinę.<br />

Leki zmniejszające przekrwienie śluzówek<br />

nosa (obkurczające śluzówki, czyli<br />

„odtykające”) można podawać dzieciom<br />

tylko pod ścisłą kontrolą lekarza i przez<br />

określony czas.<br />

Należy także pamiętać, że antybiotyki nie<br />

zwalczają przeziębienia. Po każdej kuracji<br />

wzrasta jedynie ryzyko selekcji szczepów<br />

opornych. Amerykańskie Ośrodki Kontroli<br />

i Zapobiegania Chorobom (CDC)<br />

ostrzegają przed podawaniem dzieciom<br />

poniżej 2. roku życia „mieszanek” przeciwprzeziębieniowych<br />

oraz leków tłumiących<br />

kaszel. W celu złagodzenia bólu i gorączki<br />

najbardziej wskazane jest podawanie paracetamolu<br />

lub ibuprofenu.<br />

ALERGIA<br />

Częstą przyczyną nieżytu nosa u dzieci<br />

jest alergia. Alergiczny nieżyt nosa może<br />

być sezonowy (związany z uczuleniem na<br />

pyłki drzew i traw) lub całoroczny (występujący<br />

u osób uczulonych na przykład<br />

na roztocza lub łupież zwierząt). Katar<br />

sienny kojarzy się zwykle z wodnistą<br />

wydzieliną cieknącą z nosa, kichaniem<br />

oraz załzawionymi, czerwonymi oczami.<br />

Skojarzenie jest słuszne, jednak do tych<br />

objawów należałoby dodać jeszcze uczucie<br />

zmęczenia oraz bóle głowy.<br />

Choroby alergiczne występują nierzadko<br />

w grupie. Dziecko z objawami kataru siennego<br />

może również cierpieć na astmę albo<br />

na atopowe zapalenie skóry. Najczęstszym<br />

winowajcą alergicznego nieżytu nosa są pyłki<br />

drzew, traw i chwastów. Jednak podobne<br />

objawy mogą być wywołane również przez<br />

zarodniki pleśni, a także roztocza kurzu<br />

domowego czy łupież zwierząt.<br />

Jak leczyć?<br />

Metodą ustalania, na jaki alergen uczulone<br />

jest dziecko, są testy alergiczne. Tutaj jednak<br />

mała uwaga: najczęściej wykonywane<br />

badania – skórne testy punktowe – są miarodajne<br />

dopiero u dzieci po 3. roku życia.<br />

W każdym wieku można natomiast zbadać<br />

przeciwciała we krwi metodą RAST, jest<br />

to jednak badanie mniej dostępne.<br />

Leczenie alergicznego nieżytu nosa musi<br />

ustalić lekarz, dlatego rodzice dzieci z podejrzeniem<br />

kataru siennego powinni zabrać<br />

swoje pociechy do gabinetu lekarskiego<br />

(po to, by lekarz również potwierdził<br />

diagnozę).<br />

Leczenie farmakologiczne można zastosować<br />

już u małych dzieci. Wykorzystuje<br />

się przede wszystkim (choć nie tylko):<br />

leki przeciwhistaminowe oraz steroidy<br />

donosowe. Leki z grupy antyhistaminików<br />

– dichlorowodorek cetyryzyny można<br />

podawać od (ukończonego) 1. roku życia,<br />

a loratadynę od 2. roku życia. Steroidy<br />

donosowe – flutikazon od 4. roku życia,<br />

a budezonid od 6. roku życia. Wykorzystuje<br />

się także kromony, np. kromoglikan<br />

disodowy – u dzieci , które ukończyły 6 lat,<br />

a przy współistnieniu z astmą również<br />

nową grupę leków – antagonistów receptora<br />

leukotrienowego, np. montelukast.<br />

Należy jednak pamiętać, że najlepszą<br />

metodą zapobiegania występowaniu<br />

alergicznego nieżytu nosa jest po prostu<br />

unikanie alergenów! W uporczywej alergii<br />

rozważyć można immunoterapię, czyli<br />

tzw. odczulanie. U dzieci może ona po-<br />

Alergia<br />

czy przeziębienie?<br />

Przeziębienie:<br />

• Trwa zwykle tydzień, nie ma związku<br />

z okresem pylenia.<br />

• Nos jest zatkany, ale rzadko zdarza<br />

się świąd i wodnisty wyciek, kichanie<br />

nie jest zbyt nasilone.<br />

• Dodatkowo występuje także: ból<br />

gardła, gorączka, kaszel, złe samopoczucie.<br />

Alergiczny nieżyt nosa:<br />

• Trwa przez okres pylenia lub cały<br />

rok (z okresowymi zaostrzeniami)<br />

w alergii całorocznej.<br />

• Nos jest zatkany, ale występuje<br />

również wodnisty wyciek z nosa,<br />

częste kichanie oraz świąd.<br />

• Ból gardła, gorączka i kaszel rzadko<br />

są obecne. Mogą za to wystąpić<br />

objawy innych chorób alergicznych,<br />

tj. napady duszności charakterystyczne<br />

dla astmy lub zmiany wypryskowe<br />

na skórze.<br />

• Często również rodzice i rodzeństwo<br />

chorują na alergiczny nieżyt nosa<br />

lub/i inne choroby alergiczne.<br />

tencjalnie zapobiegać rozwojowi astmy<br />

oskrzelowej.<br />

INNE PRZYCZYNY<br />

Objawy kataru mogą być też spowodowane<br />

przez ciało obce w przewodzie nosowym.<br />

Innym stanem przypominającym nieżyt<br />

jest wyciek przez nos płynu mózgowo-<br />

-rdzeniowego. Szczególny niepokój powinien<br />

wzbudzać wodnisty „katar” po<br />

urazie głowy. „Zatkanie” nosa spotyka się<br />

także w przeroście migdałka gardłowego.<br />

Bezpiecznie zatem przyjąć zasadę: zawsze<br />

gdy wydzielina z nosa nie jest związana<br />

z przeziębieniem albo alergią, koniecznie<br />

należy skonsultować się z lekarzem.<br />

Piśmiennictwo:<br />

1. Quillen D.M., Feller D.B., Rozpoznawanie<br />

nieżytu nosa: alergiczny a niealergiczny<br />

nieżyt nosa; Lekarz Rodzinny,<br />

kwiecień 2007.<br />

2. Dowell S.F., Schwartz B., Phillips W.R.,<br />

Appropriate Use of Antibiotics for URIs<br />

in Children: Part II. Cough, Pharyngitis<br />

and the Common Cold, American Family<br />

Physician, October 15, 1998.<br />

3. Centers for Disease Control and<br />

Prevention: A Guide for Parents Questions<br />

and Answers. Runny Nose (na stronie<br />

internetowej CDC).<br />

Lipiec/Sierpień 2007 Farmacja i ja<br />

21


MEDYCYNA<br />

obserwatorium gastrologiczne<br />

Kamienie (cz. 2)<br />

nie całkiem szlachetne<br />

dr n. med. Krzysztof<br />

Wojciechowski<br />

Większość właścicieli złogów w pęcherzyku żółciowym nie zdaje sobie sprawy z ich<br />

posiadania. Ale kiedy już obecność kamieni da się we znaki, powinni wiedzieć, co robić.<br />

Jak sobie pomóc? Oto kilka rozwiązań.<br />

Wpierwszym artykule o kamicy<br />

żółciowej pisaliśmy głównie<br />

o tym, co sprzyja jej<br />

rozwojowi. Wspomnieliśmy też, że zdecydowana<br />

większość przypadków przebiega<br />

bezobjawowo, co sprawia, że nie<br />

ma wskazań do aktywnego leczenia choroby.<br />

Kiedy jednak kamica się ujawni,<br />

dla pacjenta powstaje realny problem.<br />

GDY ZACZYNA BOLEĆ<br />

Każdy, a zwłaszcza tłusty, ciężkostrawny<br />

posiłek może spowodować epizod uciążliwego,<br />

niejednokrotnie bardzo silnego<br />

bólu zlokalizowanego najczęściej w prawym<br />

podżebrzu lub w nadbrzuszu. Mogą<br />

mu towarzyszyć nudności i wymioty. Ból<br />

zazwyczaj trwa 2-3 godziny, rzadko dłużej<br />

niż 5 godzin. Zwykle pomagają leki spazmolityczne,<br />

ale widmo nawrotu bólu<br />

pozostaje. Jeżeli nie wystąpi gorączka<br />

i cechy zapalenia w obrazie krwi (nie<br />

zostanie stwierdzona leukocytoza), pacjent<br />

ma czas na zastanowienie się nad dalszym<br />

postępowaniem. Pamiętajmy jednak, że<br />

odkładanie leczenia może przynieść<br />

groźne skutki, ponieważ u starszych pacjentów<br />

leczenie operacyjne często wiąże<br />

się powikłaniami.<br />

SPOSOBY POSTĘPOWANIA<br />

Typowym sposobem leczenia kamicy<br />

żółciowej jest chirurgiczne usunięcie<br />

pęcherzyka żółciowego, oczywiście razem<br />

ze złogami. Zazwyczaj rozwiązuje to<br />

podstawowy problem pacjenta, choć<br />

w niewielu przypadkach (kilkanaście<br />

procent) po operacji może ujawnić się<br />

kamica resztkowa (złogi pozostawione<br />

w zewnątrzwątrobowych drogach żółciowych)<br />

lub kamica nawrotowa (powstawanie<br />

nowych złogów w drogach<br />

żółciowych).<br />

ENDOSKOPOWA REWIZJA<br />

DRÓG ŻÓŁCIOWYCH<br />

Przy pomocy duodenoskopu poprzez<br />

ujście dróg żółciowych wprowadza się<br />

koszyczek Dormia, którym usuwa się<br />

uwięziony w nich złóg. Niestety, nie<br />

można w ten sposób opróżnić pęcherzyka<br />

żółciowego, lecz tylko drogi żółciowe.<br />

Jeszcze w latach osiemdziesiątych XX wieku<br />

podstawową metodą chirurgiczną<br />

(i wówczas w ogóle najczęściej wykonywanym<br />

zabiegiem) było usunięcie pęcherzyka<br />

żółciowego po otwarciu jamy<br />

brzusznej (cholecystektomia). W trakcie<br />

operacji istniały dobre warunki do przeglądu<br />

dróg żółciowych w poszukiwaniu<br />

zalegających tam złogów.<br />

Obecnie dominują zabiegi wykonywane<br />

laparoskopowo, czyli pęcherzyk<br />

usuwany jest po wprowadzeniu przez<br />

niewielkie nacięcia powłok wzierników<br />

i instrumentów niezbędnych do tej<br />

procedury, a sam pęcherzyk ewakuowany<br />

jest z jamy brzusznej przez nieco<br />

większe (2-4cm) nacięcie w okolicy pępka.<br />

W sumie na brzuchu trudno potem<br />

dostrzec blizny pooperacyjne. Metodę<br />

tę, o ile nie ma istotnych przeciwwskazań,<br />

stosuje się dzisiaj rutynowo. Wiąże<br />

się ona z mniejszą liczbą powikłań,<br />

a rekonwalescencja pacjentów po takim<br />

zabiegu trwa znacznie krócej.<br />

METODY NIEINWAZYJNE<br />

Wielu pacjentów, obawiając się zabiegu<br />

chirurgicznego, zadaje lekarzom pytania<br />

o inne, mniej inwazyjne metody leczenia<br />

kamicy. Są takie możliwości. Znamy<br />

je od dawna, niestety jednak to, że nie<br />

wybiły się one na pierwszy plan, pozwala<br />

domyślić się, że mają słabe strony.<br />

Można stosować doustnie pochodne<br />

kwasów żółciowych (np. kwasu ursodezoksycholowego<br />

– UDCA) w celu zmniejszenia<br />

litogenności żółci. Efektem tego<br />

jest możliwość powolnego rozpuszczania<br />

się już istniejących złogów, o ile nie uległy<br />

one wcześniej kalcyfikacji. Jeżeli<br />

pacjent potrafi zachować samodyscyplinę,<br />

po dwóch latach skrupulatnego przestrzegania<br />

zaleceń lekarza (3 razy dziennie<br />

po 500 mg UDCA) można liczyć na<br />

„upłynnienie” do 70% złogów, pod warunkiem<br />

że na początku terapii były one<br />

relatywnie małe. Niestety, nawet w przypadku<br />

powodzenia, odsetek nawrotów<br />

kamicy po odstawieniu leków jest bardzo<br />

wysoki (50% w ciągu 5 następnych lat).<br />

Jak więc widać, nie ma gwarancji skuteczności<br />

tej metody leczenia.<br />

Opis technik stosowanych w leczeniu<br />

kamicy pęcherzyka żółciowego, takich<br />

jak litotrypsja zewnątrzustrojowa<br />

lub miejscowa liza przy użyciu eteru,<br />

będzie tematem następnego artykułu<br />

z naszego cyklu.<br />

Rys. Phototake/BE&W<br />

22 Farmacja i ja Lipiec/Sierpień 2007


MEDYCYNA<br />

alfabet farmaceuty<br />

Z jak zaparzanie ziół<br />

Napary i odwary funkcjonują dziś w cieniu nowoczesnych<br />

postaci leku i najnowszych dokonań technologii farmaceutycznej.<br />

Pomimo to cieszą się niesłabnącą popularnością wśród<br />

pacjentów, niezależnie od wieku.<br />

Istnienie obu postaci leków uprawomocnił<br />

Galen, rzymski lekarz, który<br />

pierwszy wysnuł teorię o zależności<br />

siły działania leku od jego postaci. Okazało<br />

się, że tylko substancja lecznicza<br />

w postaci rozpuszczonej ulega wchłonięciu<br />

w organizmie. Zanim zaczęto stosować<br />

rozpuszczalniki bardziej wybiórcze,<br />

tj. etanol, pierwszym, najbardziej znanym<br />

była woda. Najpierw przy użyciu zimnej,<br />

a następnie gorącej wody wytrawiano<br />

surowce roślinne, aby wydobyć z nich<br />

składniki farmakologicznie czynne.<br />

W podręcznikach można znaleźć dokładny<br />

opis przygotowywania naparów i odwarów,<br />

najważniejsze substancje czynne<br />

w nich zawarte oraz główne działanie.<br />

WIELOCZYNNOŚCIOWE<br />

SPORZĄDZANIE<br />

Przygotowanie wyciągu wodnego z suszonych<br />

ziół przez potencjalnego pacjenta<br />

zwykle polega na zaparzeniu tradycyjnej<br />

Rozdrobnienie surowców<br />

do sporządzania naparów<br />

i odwarów<br />

Wielkość<br />

oczek sita<br />

(w mm)<br />

3,15<br />

1,6<br />

0,5<br />

• liście<br />

• kwiaty<br />

• zioła<br />

• korzenie<br />

• kłącza<br />

• kory<br />

Surowiec<br />

• owoce<br />

• nasiona<br />

• surowce alkaloidowe<br />

• surowce zaw. glikozydy<br />

kardenolidowe<br />

„ziołowej herbatki” (w postaci sypkiej<br />

lub zamkniętej w saszetce). Sporządzenie<br />

naparu lub odwaru przez farmaceutę<br />

w aptece wiąże się z daleko bardziej skomplikowanymi<br />

czynnościami.<br />

Po pierwsze – ważne jest, aby surowce<br />

roślinne były odpowiednio rozdrobnione<br />

(patrz: tabelka), dla optymalnego wyodrębnienia<br />

składnika czynnego podczas<br />

ich ekstrakcji.<br />

Po drugie – w celu przygotowania naparu<br />

odpowiednio rozdrobniony surowiec<br />

zalewa się w naczyniu gorącą wodą<br />

i utrzymuje na gorącej łaźni wodnej przez<br />

15 minut, a po zdjęciu z niej odstawia<br />

na kolejne 15 minut; aby uzyskać odwar,<br />

należy zalać go zimną wodą, a po umieszczeniu<br />

na łaźni wodnej o temperaturze<br />

nie niższej niż 90 0 C ogrzewa się przez<br />

30 minut. Napój podczas przygotowywania<br />

należy mieszać.<br />

dr n. farm.<br />

Katarzyna Żurowska<br />

Po trzecie – tak zaparzone zioła cedzi się<br />

przez odpowiedni materiał filtracyjny.<br />

WYMOGI STOSOWANIA<br />

Niegdyś napary i odwary sporządzano<br />

w warunkach domowych z niemal wszystkich<br />

roślin leczniczych. Przygotowywano<br />

je również z surowców zawierających substancje<br />

silnie działające – z naparstnicy<br />

czy konwalii. Dziś wiadomo, że leczenie<br />

wymaga precyzji dawkowania. W kuracjach<br />

typowo leczniczych stosuje się preparaty<br />

standaryzowane w postaci płynnej lub<br />

stałej, a tzw. herbatki ziołowe stanowią<br />

tylko terapię wspomagającą.<br />

Z powodu płynnego charakteru, napary<br />

i odwary wymagają szczególnej uwagi,<br />

mają bowiem małą stabilność. Środowisko<br />

wodne sprzyja rozwojowi flory bakteryjnej,<br />

nawet przy zachowaniu odpowiedniej<br />

procedury postępowania. Napary i odwary<br />

można zabezpieczać przed popsuciem,<br />

dodając typowe substancje konserwujące,<br />

najczęściej mieszaninę hydroksybenzoesanu<br />

metylu oraz hydroksybenzoesanu<br />

propylu w stosunku 10:1. W warunkach<br />

domowych nie ma jednak możliwości<br />

przedłużenia trwałości tych preparatów,<br />

stąd przeznaczone są do wykorzystania<br />

ex tempore, czyli zaraz po sporządzeniu<br />

– jeszcze ciepłe lub po ostudzeniu. Nie<br />

wolno przechowywać ich dłużej niż do<br />

końca dnia, w którym zostały sporządzone.<br />

Wymóg ten wynika z troski o skuteczność<br />

kuracji prowadzonych z użyciem naparu<br />

lub odwaru. Jak wspomniano, bierze się<br />

pod uwagę obecność drobnoustrojów, dla<br />

których rozwoju wodne środowisko tych<br />

przetworów jest szczególnie sprzyjające.<br />

Oprócz tego zachodzące w nich reakcje<br />

hydrolizy powodują stopniowy rozkład<br />

substancji czynnych i w konsekwencji – obniżanie<br />

wartości terapeutycznej.<br />

Piśmiennictwo:<br />

1. Farmacja stosowana, Janicki S., Fiebig<br />

A., Sznitowska M. (red.). Wydawnictwo<br />

Lekarskie PZWL, Warszawa 2003.<br />

24 Farmacja i ja Lipiec/Sierpień 2007


MEDYCYNA<br />

znane rośliny, nieznane możliwości<br />

Z kuchni<br />

do apteczki<br />

lek. med.<br />

Paweł Kańka<br />

Imbir kojarzy się głównie z kuchnią azjatycką. Za jego<br />

ostry smak i zapach odpowiadają fenyloalkanony<br />

i olejki eteryczne. Dzięki nim imbir<br />

wykazuje właściwości lecznicze, które<br />

wykorzystywane są od wielu wieków.<br />

Fot. BE&W, archiwum Medi Press<br />

Wmedycynie ludowej Zingiber<br />

officinale wykorzystywano jako<br />

roślinę leczniczą przede wszystkim<br />

w problemach gastrycznych – bólach<br />

brzucha, nudnościach, biegunkach, zaparciach,<br />

żółtaczce. Stosowano go także<br />

na przeziębienia, gorączkę i kaszel, obrzęki,<br />

hemoroidy i wszelkie stany zapalne.<br />

Część z tych wskazań jest do dziś aktualna.<br />

Imbir wymienia się w farmakopeach<br />

jako doskonały środek na nudności różnej<br />

etiologii. Wskazany jest w wymiotach pooperacyjnych<br />

lub polekowych, w chorobie<br />

lokomocyjnej, a także w nudnościach u kobiet<br />

ciężarnych, choć to ostatnie zalecenie<br />

budzi pewne wątpliwości. Nie udało się<br />

bowiem bez wątpienia ustalić, czy stosowanie<br />

dużych dawek imbiru pozostaje bez<br />

znaczenia dla rozwoju płodu.<br />

OBIECUJĄCE BADANIA<br />

Ostatnie kilkanaście lat przyniosło jeszcze<br />

jedno zastosowanie dobroczynnych właściwości<br />

imbiru. Okazało się bowiem, że<br />

może być on pomocny w leczeniu choroby<br />

wrzodowej. Choć większość doniesień to<br />

opisy badań in vitro lub na zwierzętach,<br />

generalnie są one dość zachęcające.<br />

Już w 1989 r. opublikowano wyniki badań<br />

przeprowadzonych na zwierzętach,<br />

sugerujących ochronne działanie imbiru<br />

na błonę śluzową żołądka. Okazało się, że<br />

ekstrakt (w dawce 500 mg/kg) zapobiegał<br />

rozwojowi wrzodów po niesteroidowych<br />

lekach przeciwzalapnych i chronił komórki<br />

błony śluzowej żołądka przed uszkodzeniami<br />

wywołanymi przez etanol, kwas solny,<br />

zasadę sodową i roztwór soli kuchennej.<br />

NA WRZODY...<br />

Od 2003 r. wiadomo, że działanie przeciwwrzodowe<br />

imbiru nie ogranicza się jedynie<br />

do ochrony śluzówki żołądka. W przeprowadzonych<br />

badaniach wykazano, że może<br />

on również hamować rozwój Helicobacter<br />

pylori – bakterii sprzyjającej rozwojowi choroby<br />

wrzodowej. Okazało się że ekstrakt<br />

z imbiru o stężeniu 6,25 mg/l i roztwór<br />

gingerolu o stężeniu 0,78 ml/l wykazują<br />

właściwości bakteriostatyczne.<br />

Ochrona śluzówki żołądka przed szkodliwymi<br />

czynnikami chemicznymi i zahamowanie<br />

aktywności bakterii H. pylori,<br />

mogą łącznie stanowić doskonałą metodę<br />

zapobiegania chorobie wrzodowej i leczenia<br />

jej. Musimy jednak poczekać na dalsze,<br />

być może przeprowadzone na ludziach,<br />

badania, które potwierdzą lub wykluczą<br />

możliwość stosowania tego surowca roślinnego.<br />

...I PRZECIW MIAŻDŻYCY<br />

Podobnie rzecz się ma z innym „nowoczesnym”<br />

wskazaniem – miażdżycą.<br />

Pojawiły się publikacje opisujące wpływ<br />

imbiru na rozwój tej choroby u zwierząt<br />

laboratoryjnych. Podczas dwóch podobnych<br />

badań (opublikowanych w 1998<br />

i 2004 r.) zwierzęta karmiono dietą bogatą<br />

w cholesterol. Części z nich podawano<br />

jednak również ekstrakt z imbiru (w ilości<br />

200 mg/kg masy ciała) lub sproszkowany<br />

suszony imbir (100 mg/kg). Badania trwały<br />

70 i 75 dni. W obu eksperymentach udało<br />

się uzyskać znaczące zahamowanie rozwoju<br />

miażdżycy u tych zwierząt, którym do<br />

diety dodano imbir lub jego przetwory.<br />

Co więcej, etanolowy ekstrakt z imbiru<br />

spowodował zmniejszenie stężenia cholesterolu<br />

i trójglicerydów.<br />

Najprawdopodobniej zarówno działanie<br />

przeciwmiażdżycowe, jak również wspomniane<br />

na wstępie efekty przeciwzapalne<br />

i przeciwobrzękowe, wynikają z właściwości<br />

przeciwutleniających zawartych<br />

w imbirze. Do takich właśnie wniosków<br />

skłaniają się naukowcy badający właściwości<br />

tej rośliny.<br />

Piśmiennictwo:<br />

1. al-Yahya M.A .et al, Gastroprotective<br />

activity of gigner zingiber officinale rosc.,<br />

in albino rats, Am J Chin Med. 1989;<br />

17(1-2):51-6.<br />

2. Mahady G.B. et al, Ginger (Zingiber<br />

officinale Roscoe) and the gingerols<br />

inhibit the growth of Cag A+ strains<br />

of Helicobacter pylori, Anticancer Res.<br />

2003 Sep-Oct; 23(5A):3699-702.<br />

3. Bhandari U. et al, The protective action<br />

of ethanolic ginger (Zingiber officinale)<br />

extract in cholesterol fed rabbits,<br />

J Ethnopharmacol. 1998; 61(2):167-71.<br />

4. Verma S.K. et al, Protective effect<br />

of ginger, Zingiber officinale Rosc<br />

on experimental atherosclerosis in rabbits,<br />

Indian J Exp Biol. 2004 Jul; 42(7):736-8.<br />

Lipiec/Sierpień 2007 Farmacja i ja<br />

25


MEDYCYNA<br />

okulistyka<br />

dr n. farm.<br />

Katarzyna Żurowska<br />

Sięgaj, gdzie<br />

wzrok nie sięga<br />

Pierwsze doniesienia w piśmiennictwie naukowym na temat<br />

starczego zwyrodnienia plamki żółtej sięgają 1875 roku,<br />

kiedy to Hutchinson i Tay opisali chorobę naczyniówki<br />

i siatkówki obserwowaną u starszych osób. Dziś już wiadomo,<br />

że AMD jest główną przyczyną ślepoty. Dlatego nieustannie<br />

trwają wysiłki w celu opracowania skutecznych metod<br />

zapobiegania tej chorobie i jej leczenia.<br />

Początkowym objawem zwyrodnienia<br />

plamki żółtej jest postępujący spadek<br />

ostrości widzenia. Zauważane<br />

jest to przez starsze osoby przeważnie<br />

podczas czytania. Początkowo widzą one<br />

jedynie niewielki cień zasłaniający pojedyncze<br />

litery, z czasem w środkowej części<br />

pola widzenia pojawia się coraz większy<br />

zaciemniony obszar. Poza kolejnymi<br />

sygnałami świadczącymi o schorzeniu<br />

(patrz ramka), następuje zmniejszenie<br />

ostrości wzroku przy patrzeniu w dal.<br />

Widzenie z bliska również jest upośledzone.<br />

Ze względu na postępującą naturę<br />

choroby kolejne zaburzenia w polu<br />

widzenia są nieuniknione. Opisane objawy<br />

mogą dotyczyć kolejno obu oczu.<br />

MECHANIZM POWSTAWANIA<br />

Dokładny opis funkcjonowania oka<br />

i mechanizmu powstawania starczego<br />

zwyrodnienia plamki żółtej można znaleźć<br />

w ubiegłorocznych numerach magazynu<br />

„Farmacja i ja” (02, 03, 04 i 07/08).<br />

Przypomnijmy pokrótce, że mechanizm<br />

ten polega na pojawianiu się na dnie oka<br />

w okolicy plamki żółtej złogów, zwanych<br />

druzami. Dzieje się tak najprawdopodobniej<br />

w miarę starzenia się siatkówki.<br />

Postęp choroby w zależności od jej formy<br />

– suchej lub wysiękowej – powoduje stopniowy<br />

zanik fotoreceptorów, naczyń<br />

włosowatych naczyniówki i komórek<br />

nabłonka barwnikowego siatkówki i odwarstwienie<br />

nabłonka barwnikowego.<br />

Jednocześnie obserwuje się proces neowaskularyzacji<br />

podsiatkówkowej. Prowadzi<br />

to do powstania tarczowatej blizny<br />

podsiatkówkowej.<br />

Przyczyną fototoksycznych uszkodzeń<br />

komórek nabłonka i fotoreceptorów jest<br />

światło widzialne. Siatkówka jest przygotowana<br />

do przeciwdziałania reakcjom<br />

oksydacyjnym zachodzącym w jej obrębie,<br />

jednak nadmiar niekorzystnych<br />

bodźców sprawia, że naturalne mechanizmy<br />

ochronne nie wystarczają.<br />

RATUNEK W DIECIE<br />

Stosowanie odpowiedniej diety może<br />

mieć duże znaczenie zarówno w profilaktyce,<br />

jak i wspomaganiu leczenia.<br />

Oprócz spożywania pokarmów o niskiej<br />

zawartości tłuszczu i cholesterolu, zaleca<br />

się dostarczanie naturalnych antyoksydantów<br />

– karotenów i flawonoidów<br />

w postaci warzyw i owoców. Kiedy dieta<br />

okazuje się niewystarczająca lub z jakichś<br />

powodów niepełnowartościowa, można<br />

skorzystać z suplementów przeznaczonych<br />

do wspomagania funkcjonowania struktur<br />

oka. Zawierają one wspomniane antyoksydanty<br />

w postaci karotenoidów – luteiny,<br />

likopenu i karotenu. W ich skład<br />

Stadia zaburzeń widzenia<br />

w przebiegu zwyrodnienia<br />

plamki żółtej<br />

• Niewielki cień pojawiający się<br />

w polu widzenia przy patrzeniu<br />

z bliska.<br />

• Większy ciemny obszar w środkowej<br />

części pola widzenia.<br />

• Zamglenie pola widzenia.<br />

• Zniekształcenie obrazów i skrzywienie<br />

linii prostych.<br />

• Zmniejszenie ostrości wzroku przy<br />

patrzeniu w dal.<br />

• Zaburzenia adaptacji wzroku do<br />

ciemności.<br />

• Zaburzenia wrażliwości na kontrast.<br />

• Zaburzenia rozpoznawania barw.<br />

wchodzą również antocyjanozydy, z grupy<br />

flawonoidów, pochodzące z owoców<br />

borówki czernicy oraz antyoksydanty,<br />

tj. witamina A, C i E wraz z cynkiem.<br />

Doświadczenie pokazuje, że wymienione<br />

składniki w połączeniu, bardziej niż<br />

każdy z osobna, korzystnie wpływają na<br />

zapobieganie powstawaniu i rozwojowi<br />

zwyrodnienia plamki żółtej.<br />

Piśmiennictwo:<br />

1. Polaczek-Krupa B., Czechowicz-<br />

-Janicka K., Objawy, diagnostyka<br />

i leczenie zwyrodnienia plamki związanego<br />

z wiekiem. Przewodnik lekarza 2005; 8.<br />

2. Świtka-Więcławska I., Kęcik D., Co wiemy<br />

na temat AMD? Terapia 2005; 12.<br />

3. Chung-Jung C., Seddon J.M., Taylor A.,<br />

Antioxidant Supplements and Age-Related<br />

Macular Degeneration. Ophtalmology<br />

2006; 7(1).<br />

Rys. SPL/East News<br />

26 Farmacja i ja Lipiec/Sierpień 2007


MEDYCYNA<br />

odkrycia<br />

lek. med. Agnieszka<br />

Szumska-Olczak<br />

Novum<br />

w leczeniu RZS<br />

Reumatoidalne zapalenie<br />

stawów jest chorobą,<br />

która w krótkim czasie<br />

może doprowadzić do<br />

kalectwa. Dlatego trwają<br />

intensywne prace nad<br />

udoskonaleniem metod<br />

jej leczenia. Ich wyniki<br />

prezentowane są między<br />

innymi na corocznych<br />

kongresach<br />

The European League<br />

Against Rheumatism<br />

(EULAR).<br />

The European League Against<br />

Rheumatism (EULAR) to organizacja<br />

zrzeszająca pacjentów,<br />

lekarzy i badaczy naukowych zajmujących<br />

się reumatologią ze wszystkich<br />

krajów europejskich. Podczas czerwcowego<br />

kongresu zaprezentowano<br />

opracowania i rekomendacje przygotowane<br />

zgodnie z zasadami EBM.<br />

Warto przyjrzeć się tym nowościom.<br />

CHOROBA<br />

POD MIKROSKOPEM<br />

RZS jest postępujacą chorobą ogólnoustrojową<br />

o podłożu autoimmunologicznym.<br />

W jej przebiegu nadmiernie<br />

pobudzony układ immunologiczny<br />

niszczy własne tkanki.<br />

Leczenie RZS polega na ingerencji<br />

w układ immunologiczny w taki sposób,<br />

aby ograniczyć uszkadzanie własnych<br />

tkanek, jednocześnie nie zaburzając<br />

jego zdolności do walki<br />

z infekcjami. Dostępne środki jeszcze<br />

niedawno nie pozostawiały dużego<br />

wyboru. Do preparatów spowalniających<br />

proces uszkodzenia stawów,<br />

zwanych też lekami modyfikującymi<br />

przebieg choroby (LMPCh), należą:<br />

sulfasalazyna, hydroksychlorochina,<br />

cyklosporyna, azatiopryna, sole złota,<br />

a także D-penicylamina i metotreksat.<br />

Leki te spowalniają proces<br />

powstawania zmian chorobowych, nie<br />

są jednak w stanie całkowicie go zahamować<br />

ani spowodować wyleczenia.<br />

Były jednak i są istotnym postępem<br />

oraz alternatywą w stosunku do terapii<br />

stosowanych wcześniej.<br />

Prawdziwy przełom stanowiło jednak<br />

wprowadzenie w 1998 r. terapii biologicznych.<br />

Pierwszą grupą leków<br />

biologicznych były blokery TNF-α.<br />

Wykazywały one dużą skuteczność<br />

kliniczną i w odróżnieniu od wcześniej<br />

Fot. BSIP/East News<br />

28 Farmacja i ja Lipiec/Sierpień 2007


MEDYCYNA<br />

odkrycia<br />

stosowanych terapii hamowały proces<br />

niszczenia stawów. Wprowadzane na<br />

rynek nowe substancje nie są, niestety,<br />

pozbawione wad. Ich działanie<br />

obniża odporność organizmu na infekcje.<br />

TNF-α (czynnik martwicy nowotworów)<br />

jest kluczową, prozapalną cytokiną,<br />

odpowiedzialną za ciągłość<br />

procesu zapalnego oraz destrukcję<br />

chrząstki i ubytek tkanki kostnej. Na<br />

powierzchni komórek zidentyfikowano<br />

2 odrębne receptory dla TNF-α<br />

(TNFR), p55 i p75, które stwierdzono<br />

na makrofagach, fibroblastach, limfocytach<br />

i komórkach śródbłonka<br />

w błonie maziowej chorych na RZS.<br />

Przyłączenie TNF-α do któregokolwiek<br />

z powierzchownych receptorów może<br />

stymulować uwalnianie przez komórki<br />

zapalne metaloproteinaz substancji<br />

międzykomórkowej, pobudzać<br />

migrację komórek zapalnych do ognisk<br />

zapalenia, indukować wytwarzanie<br />

innych cytokin prozapalnych, jak IL-1,<br />

IL-6, GM-CSF.<br />

Badacze z USA dowodzą,<br />

że u chorych z aktywnym<br />

reumatoidalnym<br />

zapaleniem stawów,<br />

u których stosowanie<br />

LMPCh jest<br />

przeciwwskazane, należy<br />

rozważyć możliwość<br />

zastosowania leków<br />

biologicznych jako leków<br />

pierwszego rzutu.<br />

jest gruźlica. Podejrzewa się również,<br />

że leki te mogą przyczyniać się do<br />

powstawania niektórych nowotworów<br />

(m.in. chłoniaków nieziarniczych),<br />

a także zwiększać ryzyko nasilenia<br />

objawów niewydolności serca podczas<br />

leczenia hamującego działanie TNF-α,<br />

które dotyczy chorych w III lub IV<br />

klasie NYHA. Opisano także nieliczne<br />

przypadki zaburzeń hematologicznych<br />

wśród chorych otrzymujących<br />

te leki.<br />

Obecnie prowadzi się badania mające<br />

na celu wyjaśnienie możliwości<br />

wywoływania przez omawianą grupę<br />

preparatów niektórych objawów neurologicznych.<br />

Nie ustalono dotychczas, czy bezpieczne<br />

jest stosowanie leków blokujących<br />

TNF-α u chorych z przewlekłymi zakażeniami<br />

(np. HIV). Zaplanowano<br />

również szereg dalszych obserwacji<br />

dotyczących m.in. optymalnego dawkowania<br />

leków, możliwości ich stosowania<br />

u kobiet w okresie ciąży i laktacji,<br />

a także wpływu na rozwój<br />

u dzieci oraz bezpieczeństwa związanego<br />

z leczeniem u chorych poddawanych<br />

zabiegom operacyjnym.<br />

JAK STOSOWAĆ<br />

Jak wynika z prezentowanych prac<br />

badaczy, opracowanie zasad dotyczących<br />

momentu włączenia do terapii<br />

leków biologicznych nadal stwarza<br />

wiele problemów.<br />

Im wcześniej, tym lepiej<br />

RZS jest chorobą, która niewłaściwie<br />

lub nie dość szybko leczona<br />

może w krótkim czasie (2 do 5 lat)<br />

doprowadzić do inwalidztwa. Stąd<br />

też ogromną rolę w leczeniu odgrywa<br />

szybkość zastosowania odpowiedniej<br />

terapii. Jej celem jest:<br />

• zahamowanie procesu<br />

uszkodzenia stawów,<br />

• zapobieganie<br />

niepełnosprawności,<br />

• jak najdłuższe utrzymanie<br />

aktywności życiowej i zdolności<br />

do pracy,<br />

• zmniejszenie nasilenia objawów,<br />

np. bólu, sztywności stawów,<br />

• uzyskanie całkowitej remisji.<br />

Znaczna część klinicystów zaleca ich<br />

stosowanie w przypadkach choroby<br />

zaawansowanej lub opornej na leczenie<br />

LMPCh. Grupa ekspertów amerykańskich<br />

preferuje bardziej rozszerzone<br />

wskazania do stosowania leków biologicznych.<br />

Badacze ze Stanów Zjednoczonych<br />

dowodzą, że środki te powinny<br />

być włączane znacznie wcześniej, a u chorych<br />

z aktywnym RZS, u których stosowanie<br />

LMPCh jest przeciwwskazane,<br />

należy rozważyć możliwość ich zastosowania<br />

jako leków pierwszego rzutu.<br />

O innych nowościach, a także innych<br />

kontrowersjach związanych z leczeniem<br />

chorób reumatoidalnych napiszemy<br />

za miesiąc.<br />

W licznych badaniach wykazano, że<br />

infliksymab (chimeryzowane mysio-<br />

-ludzkie monoklonalne przeciwciało<br />

anty TNF-α) i etanercept (rozpuszczalny<br />

receptor TNF-Fc białko fuzyjne)<br />

są skuteczne u chorych z aktywną,<br />

destrukcyjną postacią RZS, u których<br />

leczenie LMPCh nie powodowało<br />

satysfakcjonującej poprawy.<br />

DZIAŁANIA NIEPOŻĄDANE<br />

Głównym skutkiem niepożądanym<br />

stosowania omawianej grupy leków<br />

Reumatoidalne zapalenie stawów wiąże się<br />

ze zwyrodnieniami, zmniejszoną ruchomością<br />

i silnym bólem stawów.<br />

Lipiec/Sierpień 2007 Farmacja i ja<br />

29


MEDYCYNA<br />

diagnostyka<br />

Wielkie oczekiwanie<br />

Większość kobiet nie ma cierpliwości, żeby czekać aż natura sama odpowie, czy obserwowane<br />

objawy to faktycznie ciąża czy fałszywy alarm. Odpowiedź chcą znać niemal natychmiast. Rynek<br />

farmaceutyczny wychodzi naprzeciw tej potrzebie, oferując cały wachlarz testów ciążowych.<br />

Obecnie stosowane testy ciążowe<br />

są bardzo czułe i uważa się,<br />

że ich skuteczność jest właściwie<br />

równa skuteczności badań laboratoryjnych<br />

z krwi. Dlatego badania<br />

te wykonuje się stosunkowo rzadko.<br />

Domowe testy ciążowe są za to w powszechnym<br />

użyciu. Te, które możemy<br />

kupić w Polsce, określają ciążę na podstawie<br />

obecności w moczu gonadotropiny<br />

kosmówkowej (hCG), hormonu,<br />

który zaczyna być produkowany w organizmie<br />

kobiety już od pierwszych<br />

dni po zapłodnieniu. Jego stężenie<br />

wzrasta i po około 7 dniach od zapłodnienia<br />

pozwala na zastosowanie testu<br />

(pod warunkiem, że jest on wystarczająco<br />

czuły).<br />

W naszym kraju dostępne są testy:<br />

• Płytkowe – kilka kropli moczu umieszcza<br />

się na płytce pomiarowej.<br />

• Strumieniowe – umieszcza się na ok.<br />

10 s pod strumieniem moczu.<br />

• Paskowe – w pobranym do naczynia<br />

moczu umieszczenia się pasek z antyciałami<br />

hCG.<br />

Opracowała Bogusława Lipska<br />

Test<br />

Cena<br />

(ok. w zł)<br />

Producent<br />

Rodzaj<br />

testu<br />

Jak go wykonać<br />

Oczekiwanie<br />

na<br />

wynik<br />

Deklarowana<br />

wiarygodność<br />

Inne<br />

Babystart 17 Rovers<br />

Polska<br />

Strumieniowy<br />

Wykonuje się poprzez oddanie moczu na<br />

końcówkę absorbującą lub zanurzenie jej<br />

w moczu. Wynik odczytuje się na podstawie<br />

kolorowych kresek. Można wykonać<br />

o dowolnej porze dnia, choć najlepiej<br />

zrobić to rano.<br />

3<br />

minuty<br />

Wiarygodność<br />

odpowiada<br />

testowi laboratoryjnemu.<br />

Wynosi<br />

powyżej 99%.<br />

Służy potwierdzeniu obecności<br />

nawet 7-10-dniowej ciąży.<br />

Pre-test 13 Noris<br />

Polska<br />

Płytkowy<br />

Należy pobrać próbkę moczu i wkroplić<br />

do okienka.<br />

Accu Test 11 Biorese Kasetowy Należy pobrać próbkę moczu i wkroplić<br />

do okienka.<br />

Acon<br />

UltraCzuły<br />

14 Acon<br />

Laboratories<br />

Kasetowy<br />

Należy pobrać próbkę moczu i wkroplić<br />

do okienka testera. Test można wykonać<br />

o każdej porze, choć najlepiej zrobić to<br />

rano.<br />

Amil 15 Amil Strumieniowy Należy umieścić końcówkę absorbującą<br />

testu w strumieniu moczu do całkowitego<br />

zamoczenia.<br />

Pink-Test 16 VEDA.<br />

LAB<br />

Quick Vue 13 Quidel<br />

Corporation<br />

Płytkowy<br />

Płytkowy<br />

Należy wyjąć płytkę testową z opakowania,<br />

odmierzyć 6 kropli moczu do okienka na<br />

płytce. Badanie można wykonywać o każdej<br />

porze, ale w przypadku bardzo wczesnej<br />

ciąży najlepiej zebrać próbkę z pierwszego<br />

moczu porannego.<br />

Test można wykonać o każdej porze, ale<br />

najlepiej zrobić to rano.<br />

3<br />

minuty<br />

3<br />

minuty<br />

3-5<br />

minut<br />

5<br />

minut<br />

5-10<br />

minut<br />

1<br />

minuta<br />

Ponad 99%.<br />

Ponad 99%.<br />

Powyżej 99%.<br />

Wykrywa już 6-dniową ciążę.<br />

Polecany przez Polskie Towarzystwo<br />

Ginekologiczne.<br />

Wykrywa już 6-dniową ciążę.<br />

Dodatni test badania moczu<br />

w niektórych przypadkach<br />

świadczy o problemach z tarczycą,<br />

a nie o ciąży.<br />

Potwierdza już 6-dniową ciążę.<br />

Może być użyty pierwszego<br />

dnia po braku spodziewanej<br />

miesiączki.<br />

99%. Wykrywa już 6-dniową ciążę.<br />

Może być wykonany o każdej<br />

porze dnia, począwszy od dnia<br />

spodziewanej miesiączki.<br />

Wpływu na wynik nie ma<br />

alkohol, antykoncepcja doustna,<br />

środki przeciwbólowe<br />

czy terapia hormonalna (bez<br />

zawartości hCG).<br />

99,9% Potwierdza ciążę już pierwszego<br />

dnia po spodziewanym<br />

terminie wystąpienia<br />

miesiączki.<br />

99,6% Wykrywa ciążę 2-3 dni przed<br />

oczekiwaną miesiączką (6 dni<br />

po zapłodnieniu).<br />

Fot. NAF, materiały producentów i dystrybutorów: Quidel (www.quidel.pl), Amil (www.amil.com.pl),<br />

Rovers (www.rovers.pl), Omega Rex (www.omegarex.pl), Hydrex (www.hydrex.pl)<br />

30 Farmacja i ja Lipiec/Sierpień 2007


MEDYCYNA<br />

profilaktyka<br />

Warto się<br />

zaszczepić!<br />

Azja<br />

szczepienia przeciw tężcowi, błonicy, durowi<br />

brzusznemu i wirusowemu zapaleniu wątroby typu<br />

A i B, szczepienia przeciw japońskiemu zapaleniu<br />

opon mózgowych, leki przeciwmalaryczne.<br />

Ameryka<br />

Południowa<br />

szczepienia przeciw<br />

tężcowi, błonicy,<br />

durowi brzusznemu<br />

i wirusowemu zapaleniu<br />

wątroby typu A i B,<br />

a także przeciw<br />

żółtej febrze, leki<br />

przeciwmalaryczne.<br />

Afryka<br />

(np. Kenia, Tanzania)<br />

szczepienia przeciw<br />

żółtej febrze, tężcowi,<br />

błonicy, durowi<br />

brzusznemu<br />

i wirusowemu<br />

zapaleniu wątroby<br />

typu A i B, leki<br />

przeciwmalaryczne.<br />

Arabia<br />

(np. Egipt, Tunezja)<br />

szczepienia przeciw<br />

tężcowi, błonicy,<br />

durowi brzusznemu<br />

i wirusowemu zapaleniu<br />

wątroby typu A i B.<br />

Źródło: www.szczepienia.pl<br />

Szczepionego<br />

Pan Bóg strzeże<br />

Egzotyczne kraje kuszą<br />

swym pięknem.<br />

Piaszczyste plaże,<br />

apetycznie wyglądające<br />

owoce i regionalne<br />

jedzenie to obietnica<br />

niepowtarzalnej przygody.<br />

Bywa jednak, że<br />

nie zawsze obojętnej dla<br />

naszego zdrowia.<br />

Na wakacjach życie wydaje się<br />

lepsze i piękniejsze. Zapominamy<br />

o całym świecie i oddajemy<br />

się błogiemu myśleniu o niczym.<br />

Niestety, wielu z nas „oderwanie od<br />

rzeczywistości” traktuje zbyt dosłownie,<br />

zapominając nie tylko o problemach<br />

i ciężkiej pracy, ale nawet o własnym<br />

bezpieczeństwie. Czasem też, skuszeni<br />

ofertami last minute, zbyt pochopnie<br />

podejmujemy decyzję o wyjeździe i nie<br />

mamy czasu się do niego przygotować.<br />

A warto, bo choć zachowanie higieny<br />

i zdrowego rozsądku zmniejsza prawdopodobieństwo<br />

zachorowania na egzotyczne<br />

choroby, to bez odpowiednich<br />

szczepień nasz urlop marzeń może<br />

skończyć się bardzo nieprzyjemnie.<br />

OBOWIĄZKOWE I ZALECANE<br />

O szczepieniach warto pomyśleć już na<br />

3 miesiące przed wyjazdem w ciepłe<br />

kraje, tym bardziej że większość szczepionek<br />

uzyskuje pełną skuteczność po<br />

okresie od 10 dni do kilku tygodni.<br />

Czasem okres oczekiwania na wykształcenie<br />

się przeciwciał jest dłuższy, jak<br />

w wypadku wirusowego zapalenia wątroby<br />

typu A i B (stosuje się szczepionkę<br />

skojarzoną aplikowaną w trzech<br />

dawkach, a odporność uzyskuje się<br />

w 4 tygodnie po przyjęciu pierwszej).<br />

Tylko jedno szczepienie jest obowiązkowe<br />

– przeciw żółtej gorączce (żółtej<br />

febrze). Wyjeżdżając do większości krajów<br />

Afryki tropikalnej i Ameryki Południowej<br />

na granicy zostaniemy zapytani<br />

o tzw. żółtą książeczkę, która jest<br />

świadectwem poddania się temu szczepieniu.<br />

Wszystkie inne są jedynie zalecane.<br />

Mają uchronić nas przed takimi<br />

chorobami, jak: cholera (bez pomocy<br />

medycznej kończy się śmiercią), polio<br />

(po 10 latach od szczepienia należy<br />

przyjąć dawkę przypominającą), dur<br />

brzuszny (pojedyncze szczepienie uodparnia<br />

na 3 lata) i tężec (po 28. roku<br />

życia należy profilaktycznie powtórzyć<br />

szczepienie), a także – dobrze nam znane<br />

– odkleszczowe zapalenie opon mózgowych.<br />

Rys. J. Frątczak/Super Express, archiwum prywatne<br />

32 Farmacja i ja Lipiec/Sierpień 2007


MEDYCYNA<br />

profilaktyka<br />

Taka profilaktyka jest, niestety, kosztowna<br />

(wyjeżdżając np. do Kenii trzeba<br />

się liczyć z wydatkiem ponad 1 tys. zł).<br />

Pocieszające jest, że szczepionki przeciwko<br />

tężcowi, błonicy, żółtej febrze oraz<br />

polska wersja przeciw durowi brzusznemu<br />

dotowane są przez budżet państwa<br />

i sprzedawane po cenach minimalnych.<br />

Pozostałe są pełnopłatne.<br />

O CZYM WARTO PAMIĘTAĆ...<br />

Przed wyjazdem<br />

• Staraj się pozyskać jak najwięcej informacji<br />

o kraju, do którego wyjeżdżasz.<br />

Rodzaj szczepień zależy od miejsca,<br />

czasu trwania, celu podróży, a także<br />

wieku pacjenta. W celu ustalenia optymalnego<br />

doboru szczepień najlepiej<br />

skontaktuj się z poradnią chorób tropikalnych<br />

bądź ze stacją sanepidu.<br />

• Przed szczepieniami należy przejść<br />

badania lekarskie – osoba szczepiona<br />

musi być zdrowa. Infekcje, gorączka czy<br />

antybiotykoterapia wykluczają czasowo<br />

szczepienie. Nie odkładaj więc wizyty<br />

u lekarza na ostatnią chwilę.<br />

• Podczas pakowania nie zapominaj<br />

o podręcznej apteczce (plastry, leki przeciwbólowe,<br />

przeciwbiegunkowe) oraz<br />

o środkach przeciwko insektom.<br />

Gdy już jesteś za granicą<br />

• Dbaj o higienę i dietę. Pij butelkowaną<br />

lub przegotowaną wodę (ostrożnie<br />

z kostkami lodu dodawanymi do napoi).<br />

Również do mycia zębów lepiej<br />

używać przegotowanej wody. Myj i susz<br />

ręce przed posiłkiem, opłukuj, a najlepiej<br />

obieraj owoce i warzywa.<br />

• Uważaj na owady. Stosuj preparaty odstraszające<br />

oraz noś ubrania okrywające<br />

całe ciało (sprawdzą się naturalne, przewiewne<br />

tkaniny, np. bawełna i jedwab).<br />

Dokładnie zabezpiecz przed owadami<br />

pożywienie, które trzymasz w pokoju<br />

hotelowym czy w bagażu.<br />

• Unikaj przypadkowych kontaktów<br />

seksualnych – to częsty powód zakażeń<br />

wirusem WZW typu B czy HIV.<br />

Po powrocie<br />

• Obserwuj uważnie swój organizm przez<br />

pierwsze 2-3 tygodnie po powrocie z wycieczki.<br />

Jeżeli odczujesz pogorszenie<br />

samopoczucia lub zauważysz zmiany<br />

skórne, ukłucia, rumienie – natychmiast<br />

skontaktuj się z lekarzem.<br />

Tekst: Maja Denisiuk<br />

Przed wyjazdem<br />

skonsultuj się z lekarzem<br />

Farmacja i ja: Czy osoby, które<br />

jeżdżą na zorganizowane wycieczki,<br />

śpią i jadają w hotelach, muszą się<br />

szczepić?<br />

Dr n. med. Andrzej Kotłowski:<br />

Szczepienia są zalecane w każdych<br />

okolicznościach. Tak wynika z wieloletnich<br />

badań epidemiologicznych,<br />

ale ryzyko zachorowania na choroby<br />

tropikalne zmienia się w zależności<br />

od różnych czynników. Pierwszy to<br />

czas pobytu w środowisku endemicznym,<br />

drugim czynnikiem jest częstość<br />

kontaktów z ludnością tubylczą.<br />

Niewątpliwą rolę odgrywa też sposób<br />

odżywiania się, higiena osobista oraz<br />

standardy panujące w miejscach,<br />

gdzie przebywamy. Dlatego zalecany<br />

zakres szczepień może być różny nie<br />

tylko w zależności od miejsca pobytu,<br />

ale także sposobu podróżowania.<br />

Jeżeli ktoś ma ograniczone środki<br />

i wie, że będzie przebywał w hotelach<br />

gorszej klasy czy jadał w niepewnych<br />

miejscach, powinien szczególnie<br />

zadbać o bezpieczeństwo.<br />

Fij: Jakie szczepienia zaleca się<br />

wyjeżdżającym w tropiki?<br />

A.K.: Turystom udającym się<br />

w cieplejsze regiony świata zaleca<br />

się szczepienia przeciw żółtaczkom:<br />

pokarmowej i wszczepiennej. Zachorowania<br />

na nie zdarzają się bowiem<br />

nawet wśród osób, które mieszkają<br />

w dobrych hotelach. Należy zaszczepić<br />

się też przeciw durowi brzusznemu<br />

oraz żółtej febrze.<br />

O profilaktyce chorób tropikalnych<br />

rozmawiamy z dr. n. med. Andrzejem<br />

Kotłowskim, kierownikiem Zakładu<br />

Medycyny Tropikalnej i Epidemiologii<br />

Akademii Medycznej w Gdańsku.<br />

Fij: Czy są choroby, na które nie ma<br />

szczepionki?<br />

A.K.: Tak, jedną z nich jest malaria.<br />

W tym wypadku jednak mamy możliwość<br />

przyjmowania leków przeciwmalarycznych.<br />

Najczęściej należy je<br />

zażywać tydzień przed wyjazdem,<br />

podczas pobytu i przez cztery tygodnie<br />

po powrocie. Nie zabezpieczają<br />

one co prawda przed zarażeniem, ale<br />

nie dopuszczają do wylęgnięcia się<br />

choroby. Równie ważne jest stosowanie<br />

środków owadobójczych i odstraszających<br />

komary. Niestety, przed<br />

niektórymi zarażeniami nie możemy<br />

się w ten sposób zabezpieczyć. Przykładem<br />

jest schistosomoza, choroba<br />

pasożytnicza. Wywołujące ją cerkarie<br />

mogą się przedostać do naszego ciała,<br />

gdy pływamy lub wraz z pitą wodą.<br />

Nie istnieje również szczepionka<br />

przeciw wirusowym gorączkom<br />

krwotocznym.<br />

Fij: A kto w ogóle nie powinien<br />

wyjeżdżać w tropiki?<br />

A.K.: Wiadomo, że jeśli tylko możemy<br />

tego uniknąć, lepiej nie zabierać<br />

ze sobą niemowląt. Rozważenia<br />

wymaga także ewentualny wyjazd<br />

kobiet w ciąży w endemiczne rejony<br />

malarii. Poza tym należy pamiętać,<br />

że wiele chorób przewlekłych ulega<br />

zaostrzeniu w gorącym klimacie,<br />

a niektóre wymagają modyfikacji<br />

leczenia. Czasem potrzebna jest<br />

zupełna zmiana leków na czas wyjazdu<br />

lub inny sposób dawkowania.<br />

Dlatego tak ważne jest, aby przed<br />

wyjazdem zasięgnąć porady lekarza<br />

– specjalisty chorób tropikalnych<br />

lub chorób zakaźnych. On z pewnością<br />

doradzi, jakim szczepieniom<br />

należy się bezwzględnie poddać<br />

i czy są jakiekolwiek przeciwwskazania<br />

do wyjazdu w dany rejon.<br />

Rozmawiała Maja Denisiuk<br />

Lipiec/Sierpień 2007 Farmacja i ja<br />

33


LIFESTYLE<br />

rozmowa<br />

Wszędzie dobrze,<br />

Krzysztof Hołowczyc gdyby<br />

chciał, mógłby zapewne<br />

bezpiecznie przewieźć<br />

palący się znicz olimpijski<br />

z jednego krańca Europy<br />

na drugi. Ale on woli albo<br />

adrenalinę wyścigu, albo<br />

odpoczynek w rodzinnych<br />

stronach. Być może<br />

spotkacie go tego lata<br />

na wakacyjnych trasach.<br />

A jeśli w samochodzie<br />

będzie siedział po prawej<br />

stronie, to niechybny znak,<br />

że jesteście w Anglii.<br />

Farmacja i ja: Gdzie spędzi Pan<br />

tegoroczne wakacje, o ile w ogóle<br />

Pan takowe ma...?<br />

Krzysztof Hołowczyc: Faktycznie nie<br />

mam zbyt wiele wolnego czasu, by móc<br />

spokojnie wyjechać na urlop. Jednak co<br />

roku staram się przynajmniej dwa tygodnie<br />

wakacji spędzić z rodziną. Planów<br />

na ten tegoroczny urlop jeszcze nie mam,<br />

chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że już<br />

niewiele czasu zostało na podjęcie decyzji,<br />

dokąd pojedziemy. Może wybierzemy<br />

się gdzieś za granicę... albo zostaniemy<br />

u nas, na Mazurach.<br />

Czy ma Pan ulubione miejsce na<br />

urlop?<br />

Zwiedziłem już wiele interesujących<br />

zakątków świata, ale nigdzie nie czuję<br />

się tak dobrze, jak w Olsztynie. To tutaj<br />

najlepiej mi się wypoczywa. Kocham te<br />

rejony. Nie potrafiłbym żyć z dala od<br />

lasów i przepięknych jezior. Wraz z całą<br />

moją rodziną uprawiam sporty motorowodne.<br />

Pływamy na motorówce i skuterach,<br />

jeździmy na nartach wodnych.<br />

Taka zabawa na świeżym powietrzu jest<br />

idealnym relaksem. Dlatego często urlop<br />

spędzamy właśnie blisko domu.<br />

ale na Mazurach<br />

najlepiej<br />

Czy istnieje jakieś miejsce, które<br />

szczególnie Pana interesuje, ale<br />

jeszcze nie było czasu, by je zobaczyć?<br />

Innymi słowy – gdzie by Pan<br />

pojechał, mając kilka wolnych tygodni?<br />

Specyfika sportów motorowych wymaga<br />

częstych wyjazdów i udziału w zawodach<br />

organizowanych na wszystkich<br />

kontynentach. Często trasy rajdów takich,<br />

jak np. Paryż-Dakar ciągną się przez kilka<br />

krajów, dzięki czemu mogłem je zobaczyć.<br />

Niestety, nie zawsze jest czas, by<br />

bliżej przyjrzeć się ich kulturze. Dlatego<br />

chętnie wróciłbym jeszcze do Afryki i do<br />

Ameryki Łacińskiej.<br />

Czy jest taki zakątek, do którego<br />

trafił Pan przypadkiem, bez mapy<br />

i przewodnika, a dziś chętnie tam<br />

powraca?<br />

Jest wiele takich pięknych okolic, zwłaszcza<br />

na terenie Warmii i Mazur. Ten region<br />

jest tak bogaty w urokliwe zakątki, że<br />

obojętnie w którym kierunku się pojedzie,<br />

na pewno trafi się na coś wyjątkowego.<br />

W takich miejscach najlepiej odpoczywam,<br />

a do tego są one zlokalizowane<br />

w pobliżu mojego domu.<br />

Ma Pan jakiś szczególnie ulubiony<br />

sposób podróżowania?<br />

Pewnie to nikogo nie zaskoczy, ale planując<br />

podróż, zawsze najpierw biorę pod<br />

uwagę jazdę samochodem. Lubię jeździć<br />

i nie przerażają mnie nawet bardzo długie<br />

dystanse do pokonania. Samochód<br />

daje pewną swobodę, można się zatrzymać<br />

w dowolnej chwili, coś zwiedzić,<br />

zrobić fajne zdjęcie. Oczywiście samo-<br />

chodem podróżuję tylko po Europie,<br />

wybierając się w inne rejony świata, latam<br />

samolotem.<br />

Po którym kraju europejskim najprzyjemniej<br />

jeździ się samochodem,<br />

a który z tego powodu lepiej omijać<br />

szerokim łukiem?<br />

Bez wątpienia komfortowe warunki podróżowania<br />

zapewniają państwa z dobrze<br />

rozbudowaną infrastrukturą drogową,<br />

np. Niemcy, Francja czy Włochy. Ja osobiście<br />

lubię poruszać się po malowniczych<br />

trasach Skandynawii, jestem jednak zdania,<br />

że każdy kraj ma swoją specyfikę<br />

i w każdym znajdziemy coś ciekawego<br />

i niepowtarzalnego.<br />

Jeśli miabym udzielać rad, zalecałbym<br />

kierowcom wybierającym się np. do Turcji<br />

lub innych krajów południowych<br />

zachowanie dużej ostrożności. Tam jest zupełnie<br />

inna kultura jazdy i inne są nawyki<br />

poruszania się po drogach.<br />

Czy widzi Pan jakieś różnice w sposobach<br />

jazdy mężczyzn i kobiet?<br />

Często jestem pytany, co sądzę o kobietach<br />

jako kierowcach. Powiem tak: zarówno<br />

wśród panów, jak i wśród pań są<br />

kierowcy lepsi i gorsi. Choć można się<br />

pokusić o uogólnienie, że różni nas<br />

sposób prowadzenia pojazdu. Kobiety<br />

przeważnie jeżdżą ostrożniej, są bardziej<br />

uważne i skupione na drodze. To często<br />

irytuje mężczyzn, którzy w samochodzie<br />

czują się pewniej, niejednokrotnie przeceniając<br />

swoje umiejętności, prowadząc<br />

auto bardziej dynamicznie, nieraz brawurowo,<br />

co grozi kolizją lub wypadkiem.<br />

W mojej ocenie, choć kobiety zwykle<br />

34 Farmacja i ja Lipiec/Sierpień 2007


LIFESTYLE<br />

rozmowa<br />

mają mniejsze umiejętności techniczne,<br />

jeżdżą zdecydowanie bezpieczniej. Są<br />

bardziej rozważne, gdyż instynkt samozachowawczy<br />

jest u nich lepiej rozwinięty.<br />

Z reguły posiadają odpowiedni respekt<br />

do własnych umiejętności i zachowują<br />

spory margines bezpieczeństwa. Na przestrzeni<br />

lat zdążyłem jednak zaobserwować<br />

tendencję do zacierania się tych<br />

różnic w sposobie prowadzenia samochodu.<br />

I to wcale nie w dobrym kierunku.<br />

Znam kobiety, które jeżdżą agresywnie,<br />

prowadzą szybko i niebezpiecznie.<br />

I to mnie martwi.<br />

Czy lubi Pan w czasie podróży siedzieć<br />

na miejscu pasażera? Gdyby<br />

był Pan zmuszony do odbycia długiej<br />

drogi samochodem jako pasażer,<br />

kto powinien siedzieć na fotelu<br />

kierowcy?<br />

Zdecydowanie wolę siedzieć za kółkiem,<br />

choć nie ukrywam, że jeżdżąc z moją<br />

żoną, czuję się pewnie, bo prowadzi dobrze<br />

i bezpiecznie. Jednak, gdy wybieramy<br />

się w daleką trasę, zwykle to ja siadam<br />

za kierownicą. Nie czuję się zbyt szczęśliwy<br />

na prawym fotelu. No, chyba że<br />

jestem w Anglii albo w Australii.<br />

Krzysztof Hołowczyc. Kierowca rajdowy, Mistrz Polski (1995)<br />

i Mistrz Europy (1997). Założyciel Fundacji „Kierowca Bezpieczny”,<br />

współzałożyciel profesjonalnej szkoły doskonalenia jazdy (SJS).<br />

Jakie błędy najczęściej popełniają<br />

Polacy za kierownicą?<br />

Większość z nas ma się za świetnych<br />

kierowców. Nie każdy zdaje sobie sprawę<br />

z tego, że podróżując po naszych niebezpiecznych<br />

drogach jest narażony na<br />

spore ryzyko. Należy kierować się ograniczonym<br />

zaufaniem do innych użytkowników<br />

drogi, nie tylko prowadzących<br />

pojazdy, ale także rowerzystów i pieszych,<br />

którzy często bez odpowiedniego oświetlenia<br />

poruszają się wzdłuż jezdni.<br />

Kierowcy najczęściej przeceniają swoje<br />

umiejętności, co w połączeniu z brakiem<br />

doświadczenia prowadzi do tragicznych<br />

skutków. Popisywanie się przed innymi,<br />

nielegalne wyścigi, jazda po alkoholu<br />

i innych środkach odurzających to szalenie<br />

niebezpieczne zachowania, niestety,<br />

często u nas spotykane.<br />

Co zrobić, by jeździć bezpieczniej?<br />

Proszę o kilka prostych rad na temat<br />

bezpieczeństwa jazdy.<br />

Najważniejszą jest zasada ograniczonego<br />

zaufania, w tym także do siebie. Nie<br />

przeceniajmy swoich umiejętności. Zbyt<br />

często wierzymy, że świetnie prowadzimy,<br />

a wtedy łatwo się przeliczyć. Właściwa<br />

samoocena pozwoli nam spędzić za<br />

kierownicą wiele lat bez wypadku.<br />

Fot. Forum<br />

Niektórzy wybiorą się tego lata na<br />

wakacje samochodem, będą mieli<br />

do pokonania setki kilometrów. Jak<br />

pokonać bezpiecznie taką trasę?<br />

Po pierwsze: ustalamy, ile kilometrów<br />

jesteśmy w stanie przejechać i jakie jest<br />

natężenie ruchu na drodze, z której będziemy<br />

korzystać. Jeśli możemy, nie<br />

wyjeżdżajmy przed weekendem, ani wtedy,<br />

gdy są zmiany turnusów.<br />

Po drugie: planujmy postoje. Powinno<br />

się robić przerwy, szczególnie w upał.<br />

Koncentracja potrzebna za kierownicą<br />

maleje, a my jedziemy, bo… jedziemy.<br />

Różnie wtedy bywa, na przykład możemy<br />

nie zdążyć zahamować. Są kierowcy,<br />

którzy mogą jechać osiem, a nawet dwanaście<br />

godzin. Latem tego nie polecam,<br />

a już na pewno nie bez odpoczynku.<br />

Jeżeli mamy lodówkę w samochodzie,<br />

bardzo korzystnie działa chłodny napój.<br />

Ponadto każde zatrzymanie się wpływa<br />

na lepszą koncentrację, a co za tym idzie<br />

pewniejszą rękę na kierownicy.<br />

Rozmawiała Sylwia Michałowska<br />

Lipiec/Sierpień 2007 Farmacja i ja<br />

35


LIFESTYLE<br />

psychologia<br />

Po co nam<br />

urlop?<br />

z odpoczynku na rzecz sprzątania domu,<br />

gotowania, prania, załatwiania zaległych<br />

spraw. Tymczasem organizm nie może<br />

być na pełnych obrotach w nieskończoność,<br />

jeśli nie damy mu odpocząć, wcześniej<br />

czy później zaczną się problemy.<br />

Jak to możliwe? Pracując zbyt długo,<br />

jesteśmy narażeni na ciągły stres, który<br />

jest jednym z czynników przyczyniających<br />

się do powstawania poważnych<br />

problemów zdrowotnych, jak choroby<br />

układu krwionośnego, nadciśnienie<br />

tętnicze, choroba wrzodowa żołądka<br />

i dwunastnicy, zapalenie jelit, a nawet<br />

niektóre typy nowotworów. Jedynym<br />

sposobem na zabezpieczanie się przed<br />

szkodliwym działaniem stresu jest właściwe<br />

radzenie sobie z nim, m.in. umiejętność<br />

wypoczywania.<br />

Na te kilka dni czekamy<br />

przez cały rok. Kiedy<br />

wracamy z wypoczynku,<br />

okazuje się, że jesteśmy<br />

tak samo zmęczeni jak<br />

przed nim. To po co<br />

w ogóle nam urlop?<br />

Żyjemy coraz szybciej. Pracujemy<br />

coraz więcej i coraz więcej od siebie<br />

oczekujemy. Jako pracownicy<br />

chcemy być wydajni, kreatywni i generować<br />

zyski, jako ludzie – chcemy być<br />

zadowoleni z życia i szczęśliwi. W efekcie<br />

jesteśmy zestresowani i przemęczeni.<br />

Bywamy sfrustrowani.<br />

Na dni wolne czekamy jak na wybawienie,<br />

myśląc, że ich nadejście całkowicie<br />

zmieni nasze podejście do świata. Od<br />

tych kilku wolnych dni oczekujemy, że<br />

przywrócą nam siły, dobry nastrój, pomogą<br />

odzyskać równowagę, kreatywność<br />

i żywiołowość, zapał do pracy i zadowolenie<br />

z życia. Ale często okazuje się, że<br />

nie potrafimy wypoczywać i wracamy<br />

do pracy tak samo zmęczeni jak przed<br />

urlopem. To po co wyjeżdżamy?<br />

GONITWA NASZA CODZIENNA<br />

Tempo życia sprawia, że nie znajdujemy<br />

czasu na codzienny relaks. W wolne dni,<br />

np. w czasie weekendu, rezygnujemy<br />

Gdy organizm jest rozluźniony, zachodzą<br />

w nim procesy przeciwstawne do<br />

występujących w stanie stresu, dlatego<br />

urlop jest świetną okazją, by podreperować<br />

nasze zdrowie. Podczas pracy często<br />

jesteśmy narażeni na wiele czynników,<br />

które szkodliwie wpływają na stan zdrowia<br />

i samopoczucie. Zbyt mało ruchu,<br />

wiele godzin w pozycji stojącej, nieodpowiednia<br />

dieta, nadużywanie kawy<br />

i mocnej herbaty, palenie papierosów,<br />

wpływ komputera, przebywanie w dusznych<br />

pomieszczeniach i zbyt mało snu.<br />

Nic dziwnego, że czujemy się permanentnie<br />

przemęczeni. Chroniczne zmęczenie<br />

wpływa także na nasz nastrój.<br />

Czujemy się zniechęceni, niespokojni,<br />

rozdrażnieni, niezadowoleni z życia,<br />

praca nie daje nam satysfakcji. A od<br />

takiego stanu psychiki już tylko krok od<br />

zapadnięcia na chorobę psychosomatyczną<br />

lub pojawienie się wypalenia<br />

zawodowego. Urlop jawi się więc jako<br />

czas na naprawę szkód wyrządzonych<br />

przez cały rok pracy. Ale skoro kilkudniowy<br />

wypoczynek może nam dać tak<br />

wiele, dlaczego nie wracamy z wakacji<br />

naładowani energią i uśmiechnięci?<br />

ZADANIE DO WYKONANIA:<br />

WYPOCZĄĆ<br />

Zwykle wyjeżdżamy na kilku- lub kilkunastodniowe<br />

urlopy raz do roku.<br />

W trakcie pakowania walizek wyobrażamy<br />

sobie te dni jako spokojny czas błogiego<br />

leniuchowania. A okazuje się, że<br />

sam wyjazd przysparza nam dodatkowego<br />

stresu. Martwimy się, czy miejsce,<br />

Rys. Corbis<br />

36 Farmacja i ja Lipiec/Sierpień 2007


LIFESTYLE<br />

psychologia<br />

które wybraliśmy, spełni nasze oczekiwania,<br />

czy pogoda dopisze, czy rodzina<br />

będzie zadowolona z atrakcji, czy dzieci<br />

będą grzeczne. Dopadają nas także myśli<br />

o pracy. Zastanawiamy się, czy dopełniliśmy<br />

przed wyjazdem wszystkich<br />

obowiązków, czy nie zapomnieliśmy<br />

o czymś istotnym. Czasem myślimy już<br />

o tym, jak wiele spraw nagromadzi się<br />

w czasie naszej nieobecności i oczami<br />

wyobraźni widzimy, jak zapracowani<br />

będziemy po powrocie. Stąd rozdrażnienie,<br />

problemy ze snem, niepokój.<br />

OKO W OKO Z RODZINĄ<br />

Paradoksalnie wypoczynek utrudnia nam<br />

też… obecność najbliższych. Zimą czy<br />

jesienią, kiedy dużą część dnia spędzamy<br />

w pracy, z partnerem i dziećmi widujemy<br />

się zaledwie przez kilka godzin dziennie,<br />

a nawet wtedy jesteśmy nastawieni przede<br />

wszystkim na załatwianie bieżących spraw.<br />

Podczas urlopu jesteśmy z rodziną<br />

24 godziny na dobę. Stajemy oko w oko<br />

z zadawnionymi konfliktami, urazami,<br />

rozbieżnymi potrzebami. Na urlopie<br />

nie ma szans na ucieczkę w pracę lub<br />

schowanie się za ekranem komputera.<br />

Jesteśmy razem z rodziną i czasem okazuje<br />

się, że wzajemne stosunki nie są<br />

najlepsze i wymagają solidnej pracy.<br />

Ponieważ intuicyjnie przeczuwamy, że<br />

wyjazd może przerodzić się w serię napięć<br />

i kłótni, pierwsze dni urlopu mijają nam<br />

na uporaniu się z tego rodzaju stresem,<br />

reakcją umysłu i organizmu na wypoczynek.<br />

I nie ma mowy o odpoczynku.<br />

ZBYT SZYBKO,<br />

ZBYT AKTYWNIE<br />

Poza tym często popełniamy jeszcze jeden<br />

błąd. Mając ograniczoną ilość czasu,<br />

często staramy się go jak najpełniej wykorzystać.<br />

Najpełniej, czyli możliwie<br />

najaktywniej. Jak najwięcej zrobić, zobaczyć,<br />

doświadczyć czegoś nowego.<br />

Chcemy – pomni rad lekarzy – postawić<br />

na aktywność fizyczną. Rano biegać,<br />

w południe pływać, wieczorem zwiedzać.<br />

To rodzi stres, czasem nawet większy niż<br />

Migrena weekendowa<br />

Wiele osób reaguje na odpoczynek<br />

napięciowym bólem głowy, zwanym<br />

migreną weekendową (to ok. 20%<br />

migrenowych bólów głowy). Dolegliwość<br />

ta dopada zwykle osoby, które<br />

na co dzień są bardzo aktywne,<br />

dużo pracują i urlop traktują jak<br />

szansę na szybką regenerację organizmu.<br />

W czasie urlopu starają<br />

się więc jak najwięcej spać i wstają<br />

znacznie później niż zwykle. I właśnie<br />

zbyt duża dawka snu oraz stres<br />

związany z rozstaniem z pracą owocuje<br />

silnym bólem głowy i złym samopoczuciem.<br />

ten, którego doświadczamy w życiu codziennym.<br />

Urlop mija szybko i wracając do domu,<br />

pokonując kilometrowe korki, zdajemy<br />

sobie nagle sprawę z tego, że wypoczynek<br />

nie dał nam tego, czego oczekiwaliśmy.<br />

Czujemy się rozczarowani, zasmuceni<br />

i przerażeni faktem, że kolejne wolne dni<br />

będą dopiero za rok. Przekraczając próg<br />

biura, mamy poczucie, że nigdy z niego<br />

nie wychodziliśmy. I opowiadając o urlopie,<br />

mówimy współpracownikom „Nawet<br />

Organizm potrzebuje czasu na regenerację, by móc wydajnie<br />

pracować. Jeśli zbyt długo zwlekamy z wypoczynkiem, narażamy<br />

się na różne schorzenia. Szczególnie skuteczną formą relaksu,<br />

zalecaną przez psychologów, jest... nicnierobienie.<br />

nie pamiętam, że wyjeżdżałem”. Czy wobec<br />

tego branie urlopu w ogóle ma sens?<br />

URLOP NA CO DZIEŃ<br />

Relaksowanie się zdecydowanie ma sens.<br />

Ale wyjazd nie jest gwarancją wypoczynku.<br />

Dlatego zamiast wpędzać się w stres,<br />

próbując na siłę w ciągu tygodnia zregenerować<br />

siły, warto nauczyć się sztuki<br />

odpoczywania codziennie, a nie raz do<br />

roku. I jeśli potraktujemy odpoczynek<br />

jako sposób na to, by wydajniej i efektywniej<br />

pracować, stanie się on jednym<br />

z koniecznych rozdziałów dnia.<br />

Co pomoże nam odpocząć na co dzień?<br />

Przede wszystkim ustalenie granicy pomiędzy<br />

czasem pracy a czasem wolnym.<br />

Nie zawsze udaje się zostawić pracę w biu-<br />

rze, czasem musimy zabrać papiery do<br />

domu. Ale nawet w takiej sytuacji możemy<br />

zdecydować, że pracujemy tylko<br />

do określonej godziny, a po jej wybiciu<br />

oddajemy się odpoczynkowi.<br />

Niezwykle ważne jest także wyciszenie<br />

się. Świetnym sposobem jest też oddanie<br />

się medytacji. W jej czasie obniża się<br />

ciśnienie krwi, serce spowalnia pracę,<br />

organizm jest dobrze natleniony.<br />

By uspokoić myśli, nie musimy koniecznie<br />

medytować– wystarczy pół godziny<br />

spaceru, kontemplacja widoków, lektura<br />

albo po prostu pomyślenie o czymś przyjemnym.<br />

Ważne, by pamiętać o głębokim,<br />

spokojnym oddychaniu – mózg otrzyma<br />

solidną dawkę świeżego powietrza, a serce<br />

zacznie pracować spokojniej.<br />

Bardzo pomocne jest także przebywanie<br />

na świeżym powietrzu. Ideałem byłoby<br />

oczywiście połączenie go z aktywnością<br />

fizyczną. Godzinny spacer, jazda na<br />

rowerze czy jogging zapewni dawkę endorfin,<br />

które wprowadzą nas w dobry<br />

nastrój i dodadzą sił.<br />

Inną formą odpoczynku jest odosobnienie.<br />

Nie musi to być samotna wyprawa<br />

w góry czy pobyt w klasztorze. Chodzi<br />

raczej o to, by w ciągu dnia znaleźć<br />

chwilę, kiedy będziemy mogli pobyć sami<br />

ze sobą.<br />

„Lekceważymy potrzebę czasu dla siebie<br />

– pisze Wojciech Eichelberger w książce<br />

Zatrzymaj się. – Wydaje nam się, że prawdziwie<br />

żyjemy, kiedy coś robimy, działamy,<br />

załatwiamy. Tymczasem lekarstwem<br />

może być niedziałanie. Warto nauczyć<br />

się nicnierobienia, myślenia o niczym,<br />

planowania niczego. To może być nasz<br />

codzienny odpoczynek. Ucieczka od<br />

trosk i zmartwień. Takie małe codzienne<br />

wakacje. Ważne, by je sobie zafundować,<br />

bo żyjąc bez wakacji, tracimy azymut<br />

i możemy zabłądzić” – stwierdza Eichelberger.<br />

mgr psychologii Maja Górska<br />

Piśmiennictwo:<br />

1. M. Wirga, Zwyciężyć chorobę, Katowice<br />

1998.<br />

2. J. Tylka, Psychosomatyka, Warszawa<br />

2000.<br />

3. W. Eichelberger, Zatrzymaj się,<br />

Warszawa 2002.<br />

Lipiec/Sierpień 2007 Farmacja i ja<br />

37


LIFESTYLE<br />

kilka słów o…<br />

Wybór przedszkola<br />

Jeśli mamy ten komfort, by<br />

wybrać przedszkole nie tylko<br />

ze względu na odległość od<br />

miejsca zamieszkania oraz<br />

ograniczenia dotyczące liczby<br />

wolnych miejsc, albo mamy<br />

możliwość posłania dziecka<br />

do przedszkola prywatnego,<br />

zwróćmy uwagę na kwalifikacje<br />

personelu i metody<br />

wychowawcze stosowane<br />

w danej placówce.<br />

Przygotowanie dziecka do roli ucznia<br />

nabiera coraz większego znaczenia<br />

dla rodziców. Coraz częściej poszukują<br />

oni takiego miejsca, które może dać<br />

ich dziecku lepszą szansę rozwoju, a przy<br />

tym zapewnić mu bezpieczeństwo. Ważne<br />

jednak, aby swój wybór skonsultować<br />

z innymi rodzicami – oni mają wiedzę,<br />

doświadczenie i przemyślenia na temat<br />

funkcjonowania danej placówki i mogą<br />

stanowić prawdziwą skarbnicę wiedzy.<br />

NAJWAŻNIEJSZE<br />

– BEZPIECZEŃSTWO<br />

Przedszkole to miejsce beztroskiej zabawy,<br />

akceptacji odmienności każdego<br />

dziecka, atmosfery sprzyjającej poznawaniu<br />

siebie i świata. Maluch musi jednak<br />

mieć komfort psychiczny i zapewnione<br />

poczucie bezpieczeństwa. Im jest młodszy,<br />

tym istotniejsza staje się ochrona<br />

przed konkretnymi zagrożeniami, ale<br />

nie wolno zapominać, że równie ważne<br />

jest dla niego psychiczne poczucie<br />

bezpieczeństwa.<br />

GRUNT TO METODA<br />

Nadrzędną wartością w życiu małego<br />

człowieka jest rozwój, wybór przedszkola<br />

powinien zatem uwzględniać zarówno<br />

możliwość istnienia konkretnych warunków<br />

ten rozwój wspierających, jak i uznanie<br />

prawa do spontanicznej aktywności<br />

dziecka, zwłaszcza do zabawy. Powinniśmy<br />

zwrócić uwagę na wyposażenie placówki<br />

– pierwszy krok<br />

na drodze edukacji<br />

w narzędzia edukacyjne oraz na kompetencje<br />

nauczycieli. Jednocześnie jednak<br />

nie możemy pominąć innych warunków,<br />

m.in. predyspozycji i talentów dziecka oraz<br />

jego indywidualnych cech rozwoju.<br />

Nie ma jednej raz na zawsze ustalonej metody<br />

pracy z małymi dziećmi, dlatego świadomi<br />

rodzice powinni poznać stosowane<br />

w przedszkolach rozwiązania metodyczne.<br />

Placówki pracują w oparciu o różne koncepcje<br />

pedagogiczne (np. w przedszkolu<br />

waldorfskim dziecko wychowuje się blisko<br />

natury, z kolei metoda Montessori<br />

kładzie nacisk na indywidualną pracę<br />

malucha) i w różny sposób wprowadzają<br />

te teorie w życie. Warto więc zapoznać się<br />

z kilkoma koncepcjami, aby móc potem<br />

dokonać właściwego wyboru.<br />

Aby oszczędzić sobie zmartwień, warto zwrócić uwagę<br />

na kilka elementów:<br />

• czy drzwi do przedszkola i furtki do ogrodu są zamykane automatycznie,<br />

• czy na teren placówki mogą się dostać niepowołane osoby,<br />

• czy nauczycielki mają listy osób uprawnionych do odbierania dzieci z przedszkola<br />

i czy zawsze proszą o wylegitymowanie się opiekunów odbierających dzieci,<br />

• czy meble i inne sprzęty są bezpieczne oraz dostosowane do wieku i wzrostu dzieci,<br />

• czy w budynku i na placu zabaw są nawierzchnie amortyzujące upadek,<br />

• czy zabawki mają atest,<br />

• czy sale przedszkolne są wystarczająco duże,<br />

• jak liczne są grupy przedszkolne,<br />

• jaki jest poziom hałasu w budynku i jego otoczeniu,<br />

• jak zaprojektowany został plac zabaw (np. barierki wokół huśtawek, stan ślizgawek,<br />

ogrodzeń itp.).<br />

Jeśli okaże się, że któryś z tych elementów wzbudza nasz niepokój, najlepiej zastanowić<br />

się nad wyborem innej placówki.<br />

KADRA PEDAGOGICZNA<br />

I WSPÓŁPRACA<br />

Współczesny nauczyciel przedszkolny<br />

to nie tylko osoba legitymująca się wyższym<br />

wykształceniem, ale posiadająca<br />

również odpowiednie przygotowanie<br />

do pracy z małymi dziećmi oraz takie<br />

cechy charakteru, które są pośrednim<br />

gwarantem sukcesów dziecka (empatia,<br />

niedyrektywność, otwartość).<br />

Dobro dziecka wymaga także ścisłej<br />

współpracy między jego rodzicami<br />

a przedszkolem. Dla malucha rodzina<br />

to teren pierwszych doświadczeń, dostarcza<br />

mu konkretnych wzorów działania<br />

i kontaktowania się z otoczeniem.<br />

W związku z tym ważne jest, w jaki sposób<br />

w przedszkolu budowane będą relacje<br />

między dziećmi oraz między dziećmi<br />

a nauczycielami, a także jaka jest rola<br />

rodziców we współtworzeniu atmosfery<br />

przedszkola.<br />

LĘK PRZED NIEZNANYM<br />

Uczuciem, które towarzyszy i maluchom,<br />

i rodzicom przy przekraczaniu po raz<br />

pierwszy progu przedszkola, jest strach.<br />

Dzieci boją się nieznanej sytuacji, a rodzice<br />

martwią się o ich samopoczucie<br />

i bezpieczeństwo. Dlatego przed dokonaniem<br />

wyboru przedszkola dobrze jest<br />

odwiedzić placówkę i ocenić, czy dziecko<br />

będzie się w niej dobrze czuło.<br />

Dr Krystyna Kamińska<br />

Autorka jest pracownikiem naukowym<br />

Wydziału Nauk o Wychowaniu<br />

Uniwersytetu Łódzkiego, członkiem<br />

Rady Programowej Światowej Organizacji<br />

Wychowania Przedszkolnego.<br />

38 Farmacja i ja Lipiec/Sierpień 2007


LIFESTYLE<br />

dieta<br />

PODRÓŻE<br />

kulinarne<br />

Izabela Wołodkiewicz<br />

Jest dietetykiem,<br />

pracuje w Centrum<br />

Diagnostyki Medycznej<br />

i Hematologii „BIOS”<br />

w Warszawie.<br />

Wyjazdy wakacyjne często wiążą się ze zmianą nawyków<br />

żywieniowych. Dla osób, które stosują dietę, może to<br />

być powodem do obaw, wystarczy jednak poświęcić<br />

trochę czasu na zaplanowanie szczegółów wyjazdu,<br />

by móc w pełni cieszyć się urlopem.<br />

Planując wakacje, trzeba podjąć decyzję,<br />

co jest dla nas lepsze – forma<br />

zorganizowana, czyli wykupienie<br />

wczasów w biurze podróży, czy też wynajęcie<br />

pokoju na własną rękę i żywienie<br />

się według własnych zasad. W pierwszym<br />

wypadku musimy wykazać się rozsądkiem<br />

i samodyscypliną wobec ogromu żywności<br />

serwowanej w hotelu na tzw. szwedzkich<br />

stołach, w drugim, choć sami decydujemy<br />

o formie, rodzaju, czasie i miejscu<br />

posiłku, należy liczyć się z koniecznością<br />

poznania miejscowej kuchni.<br />

SPOSOBY NA POKUSY<br />

Gdy jest gorąco, kuszą nas zimne lody,<br />

zimne słodkie napoje i mrożone blizzery.<br />

Nie musimy odmawiać sobie tych wszystkich<br />

pyszności, pod warunkiem że zastosujemy<br />

się do pewnych wskazówek.<br />

Najważniejsze – zachować umiar. Jeżeli<br />

codziennie będziemy jeść słodkości,<br />

wrócimy z urlopu z bagażem dodatkowych<br />

kilogramów, ale jeśli z każdej słodkiej<br />

propozycji skorzystamy tylko raz, wybierając<br />

małą porcję, nie odbije się to źle ani<br />

na naszym samopoczuciu, ani na naszej<br />

figurze. Nie najadamy się deserami – za<br />

to delektujmy się ich smakiem. Jeżeli<br />

w kawiarniach i budkach plażowych nie<br />

ma małych porcji, możemy poprosić<br />

o dodatkowy talerzyk i podzielić się deserem<br />

z towarzyszem podróży. Zamawiając<br />

do deseru kawę, zrezygnujmy z dodawania<br />

do niej śmietanki albo mleka.<br />

W czasie upałów dokucza nam pragnienie,<br />

nie polecam jednak picia słodkich<br />

napojów – wnoszą one do naszej diety<br />

dodatkową porcję kalorii, a nie gaszą<br />

pragnienia tak skutecznie jak woda. Najlepiej<br />

więc gasić pragnienie niegazowaną<br />

butelkowaną wodą.<br />

CO KRAJ TO OBYCZAJ<br />

W każdym zakątku świata, który odwiedzają<br />

turyści, istnieje sieć barów i restauracji<br />

specjalizujących się w potrawach<br />

poszczególnych narodowości, jest więc<br />

kalorycznymi posiłkami, możemy znaleźć<br />

coś dla siebie, jeśli tylko wiemy<br />

czego szukać.<br />

STANY ZJEDNOCZONE:<br />

Dużo i niezdrowo<br />

W tym kraju nawet mała porcja jest dla<br />

Europejczyka ogromna. Osoby dbające<br />

o sylwetkę będą miały trudności ze znalezieniem<br />

czegoś zdrowego. Należy szczególnie<br />

zwracać uwagę na pieczywo oraz<br />

czytać uważnie etykiety, ponieważ do<br />

bardzo wielu produktów dodawane są<br />

duże ilości cukru. Warto więc robić zakupy<br />

w sklepach z żywnością ekologiczną<br />

(Co-op, organic store).<br />

Na wakacjach najważniejsze to zachować umiar.<br />

Jeżeli zupełnie zapomnimy o samodyscyplinie, wrócimy<br />

z urlopu nie tylko z bagażem dodatkowych kilogramów,<br />

ale w gorszym zdrowiu. Nie warto!<br />

z czego wybierać. Można kosztować kuchni<br />

regionalnych albo zdecydować się na<br />

tę, którą znamy, dzięki czemu łatwiej<br />

będzie nam kontrolować menu. Wybierając<br />

restaurację, należy pamiętać, żeby<br />

kierować swoje kroki do tych, z których<br />

korzystają miejscowi – to najlepsza rekomendacja,<br />

że podawane posiłki są smaczne<br />

i dobrej jakości.<br />

W jadłospisie każdej narodowości można<br />

znaleźć potrawy bardziej i mniej korzystne<br />

dla rodzaju stosowanej przez nas<br />

diety. Nawet w amerykańskiej kuchni,<br />

która kojarzona jest głównie z wysoko-<br />

W restauracjach w USA, inaczej niż w Europie,<br />

na lunch można zamówić kanapki<br />

na gorąco i hamburgery. Choć są one<br />

niedrogie i rzeczywiście bardzo smaczne,<br />

mogą być naprawdę tuczące. W zestawach<br />

sałatkowych trzeba rezygnować z sosów<br />

majonezowych, bo porcja może mieć<br />

nawet 200 kcal. Uważajmy też na napoje<br />

typu shakes (szejki), ponieważ są bardzo<br />

kaloryczne – zależnie od wielkości ich<br />

kaloryczność to 264-410 kcal.<br />

Turysta, który dba o zdrowie, a nie chce<br />

sam przygotowywać sobie posiłków, powinien<br />

szukać punktów z żywnością<br />

Fot. Archiwum Medi Press, Digitouch, archiwum prywatne<br />

40 Farmacja i ja Lipiec/Sierpień 2007


LIFESTYLE<br />

dieta<br />

wegetariańską, barów sałatkowych, może<br />

też korzystać z popularnych i niedrogich<br />

restauracji etnicznych.<br />

CHINY:<br />

Rozsądny wybór<br />

Chiny słyną z tradycji zdrowego jedzenia,<br />

nie powinniśmy więc obawiać się tamtejszej<br />

kuchni. Potrawy są przyrządzane<br />

w wysokiej temperaturze na dużym ogniu,<br />

najczęściej w woku. Przyrządzane tak<br />

warzywa są kruche i chrupiące, zachowują<br />

swój naturalny kolor. Oleje używane<br />

w kuchni chińskiej to sojowy i sezamowy,<br />

zawierający korzystne kwasy tłuszczowe<br />

omega-3. Dobroczynny omega-3 znajdziemy<br />

też w tłustych rybach morskich. Polecam<br />

także chińskie grzybki, kiełki, pędy<br />

bambusa i owoce morza.<br />

Jeśli jest możliwość, warto zamienić wieprzowinę<br />

na inne mięsa (chude), a ryż biały<br />

na brązowy, ponieważ zawiera on więcej<br />

błonnika, witamin z grupy B i minerałów.<br />

W niektórych regionach Chin preferuje<br />

się bardzo ostre przyprawy. Na początek<br />

wybierajmy łagodniejsze potrawy, gdyż<br />

nieprzyzwyczajeni do ostrej kuchni możemy<br />

mieć problemy gastryczne.<br />

Tradycją kuchni chińskiej jest picie herbaty.<br />

To bardzo zdrowy zwyczaj, gdyż<br />

herbata ma właściwości antyoksydacyjne,<br />

poprawia i reguluje trawienie.<br />

FRANCJA:<br />

Ostrożnie ze śniadaniem<br />

Francuzi przygotowują posiłki z pasją,<br />

a spożywają je z wielkim namaszczeniem,<br />

delektując się każdym kęsem. Francuskie<br />

śniadanie z reguły zaczyna się od croissanta<br />

bądź bagietki z dżemem lub masłem<br />

oraz kawy albo czekolady. Raz możemy<br />

zjeść takie śniadanie, ale codzienne zaczynanie<br />

dnia od francuskiego rogalika<br />

nie jest dobrym pomysłem. Croissanty<br />

to rogaliki wykonane z ciasta francuskiego,<br />

którego podstawowym surowcem jest<br />

tłuszcz i oczyszczona mąka, bagietki też<br />

są wykonane z oczyszczonej mąki. I czekolada,<br />

i dżem zawierają dużo cukru.<br />

Takie francuskie śniadanie nie ma nic<br />

wspólnego z witaminami i minerałami.<br />

Według zasad żywieniowych, w każdym<br />

posiłku powinny znaleźć się świeże warzywa<br />

i/lub owoce. Zamiast czekolady<br />

można zamówić świeżo wyciśnięty sok<br />

z owoców, a zamiennikiem bagietki może<br />

być pieczywo z ziarnami, jeśli do tego<br />

dołączymy świeże warzywa, to będzie to<br />

dobrze skomponowany posiłek.<br />

W porze obiadowej możemy wybierać<br />

potrawy regionalne. Kolacja we Francji<br />

spożywana jest o późnych porach i jeśli<br />

nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni, to<br />

taką późną, wieczorną ucztę możemy<br />

odczuwać jeszcze następnego dnia.<br />

WŁOCHY:<br />

Mniej serów, więcej sałatek<br />

Surowce, z jakich są sporządzone potrawy<br />

we Włoszech i czas posiłków zależą<br />

od regionu. Pizza i makarony są tu tradycją<br />

i grzechem by było ich nie skosztować<br />

– zamawiajmy jednak małe porcje.<br />

Polecam włoskie makarony produkowane<br />

z pszenicy durum – ma ona więcej<br />

błonnika niż pszenica zwykła, z której<br />

wyrabia się większość makaronów w naszym<br />

kraju. Ograniczmy spożywanie<br />

włoskich serów. Zamawiajmy potrawy<br />

z dużą ilością świeżych przypraw. Kuchnia<br />

włoska opływa w oliwę z oliwek najlepszej<br />

jakości, nie powinniśmy się jej<br />

obawiać. Włosi jedzą dużo sałatek i surówek<br />

i warto brać z nich przykład.<br />

We Włoszech doskonałe są wyroby cukiernicze,<br />

zwłaszcza słynne lody cassate.<br />

Unikajmy jednak słodkich dodatków.<br />

Lody możemy zamienić na pyszne sorbety<br />

owocowe – są mniej kaloryczne.<br />

GRECJA:<br />

Owocowe szaleństwo<br />

Gorący klimat Grecji serwuje nam mnóstwo<br />

świeżych owoców, których przez<br />

cały pobyt powinno się spożywać jak<br />

najwięcej. Surówki i sałatki są przygotowywane<br />

na bazie świeżych warzyw z dodatkiem<br />

oliwy z oliwek i ziół – powinny<br />

się one znaleźć w każdym posiłku. Warto<br />

spróbować słynnego sosu tzatziki<br />

przyrządzanego na bazie jogurtu, ogórków,<br />

czosnku, octu winnego i oliwy z oliwek,<br />

polecam spróbowanie tego greckiego<br />

przysmaku. Jest on podawany jako przystawka<br />

przed głównym daniem.<br />

Charakterystyczne dla kuchni greckiej<br />

jest podawanie do każdego posiłku chleba,<br />

wypiekanego na różne sposoby i z różnymi<br />

dodatkami (serem, ziołami czy na<br />

słodko). Pieczywo podaje się jako przystawkę<br />

do głównych dań. Uwaga! Jedna<br />

kromka pełnoziarnistego pieczywa to<br />

około 70 kcal.<br />

Lipiec/Sierpień 2007 Farmacja i ja<br />

41


LIFESTYLE<br />

fitness<br />

Sposób na piękne<br />

Wszystkie kobiety marzą, aby mieć łabędzią<br />

szyję i smukłe, kształtne ręce. Choć nie każda<br />

z nas dostała taki prezent od natury, odrobina<br />

ćwiczeń trzy razy w tygodniu naprawdę czyni cuda!<br />

ramiona<br />

Ćwiczenia na bicepsy<br />

ĆWICZENIE 1<br />

Stajemy w rozkroku, na lekko<br />

ugiętych nogach. Prostujemy<br />

sylwetkę i wciągamy brzuch.<br />

Wysuwamy ciężarki do<br />

przodu i przyciągamy<br />

do tułowia (prostujemy<br />

i uginamy ręce). Ćwiczenie<br />

powtarzamy 8 razy w trzech<br />

seriach.<br />

ĆWICZENIE 2<br />

Do tego ćwiczenia wykorzystamy<br />

gumę. Ponownie stajemy<br />

w rozkroku na lekko ugiętych<br />

nogach. Brzuch wciągnięty, proste<br />

plecy. Gumę umieszczamy pod<br />

stopami, zaciskamy na niej dłonie<br />

i opuszczamy wzdłuż tułowia.<br />

Powoli (licząc do 8) uginamy ręce<br />

w łokciach, tak aby czuć naprężenie,<br />

a następnie prostujemy. Powtarzamy<br />

po 4 razy, wykonujemy cztery serie.<br />

ĆWICZENIE 1<br />

Siadamy na<br />

krześle z jednym<br />

ciężarkiem w rękach.<br />

Unosimy go nad<br />

głową. Na przemian<br />

uginamy i prostujemy<br />

łokcie, trzymając je<br />

blisko głowy.<br />

ĆWICZENIE 2<br />

Opieramy się o krzesło rękami<br />

wyciągniętymi do tyłu. Stopy<br />

są rozstawione na szerokość<br />

bioder. Robimy wdech,<br />

jednocześnie uginając<br />

łokcie (tułów idzie w dół),<br />

a potem<br />

wydychamy<br />

powietrze,<br />

prostując<br />

przy tym<br />

łokcie<br />

(tułów idzie<br />

w górę).<br />

Ćwiczenia na tricepsy<br />

Ćwiczenia na barki<br />

ĆWICZENIE 1<br />

Stajemy w rozkroku na lekko ugiętych<br />

nogach. Pochylamy tułów do<br />

przodu i ściągamy łokcie do tyłu.<br />

Powtarzamy 8 razy w 3 seriach.<br />

ĆWICZENIE 2<br />

Pod stopami umieszczamy gumę, jej końce<br />

trzymamy w dłoniach. Wyprostowane ręce<br />

układamy wzdłuż tułowia, a następnie powoli<br />

wyciągamy w bok. Wykonujemy po<br />

8 powtórzeń w 3 seriach.<br />

ĆWICZENIE 3<br />

Trzymając<br />

w dłoniach<br />

hantle, siadamy<br />

na krześle. Ręce<br />

opuszczamy<br />

wzdłuż tułowia,<br />

a potem unosimy<br />

w wyprostowanych<br />

rękach przed<br />

siebie. Powtarzamy<br />

8 razy.<br />

Fot. Archiwum Medi Press<br />

42 Farmacja i ja Lipiec/Sierpień 2007


LIFESTYLE<br />

uroda<br />

Młodość<br />

w słoiczku<br />

Zmarszczki nam nie grożą! Oto serum, które daje efekt<br />

lasera! Takie hasła to jedynie chwyty marketingowe mające<br />

sprawić, by klientka chętniej sięgnęła do swojej kieszeni.<br />

Wiemy o tym dobrze, a jednak wydajemy coraz więcej na<br />

produkty poprawiające nasz wizerunek.<br />

Według badań przeprowadzonych<br />

przez ekspertów z brytyjskiej<br />

firmy konsultingowej<br />

Euromonitor International, rynek produktów<br />

do pielęgnacji skóry rozwija się<br />

nadzwyczaj dobrze, a prym w nim wiedzie<br />

sektor kosmetyków przeciwstarzeniowych<br />

(w latach 2002-2006 osiągnął<br />

80% wzrostu wartości). Odpowiedź,<br />

dlaczego tak się dzieje, wydaje się prosta<br />

– żyjemy w czasach, w których olbrzymi<br />

nacisk kładzie się na młody wygląd i dobrą<br />

prezencję. A ponieważ jesteśmy<br />

coraz zamożniejsi, możemy więcej pieniędzy<br />

wydać na produkty związane ze<br />

zdrowym i atrakcyjnym wyglądem.<br />

Problemy zwykle zaczynają się po trzydziestce.<br />

Skóra nie jest już wtedy tak<br />

aksamitna i sprężysta, pojawiają się<br />

również pierwsze zmarszczki. Wtedy<br />

odruchowo sięgamy po kremy przeciwzmarszczkowe.<br />

Zdaniem specjalistów<br />

chodzi jednak o to, by wybrany preparat<br />

odpowiadał rzeczywistym potrzebom<br />

naszej skóry.<br />

NA MIARĘ CZASÓW?<br />

Reklamy nowych produktów kuszą nas<br />

cudownymi obietnicami. To z nich<br />

dowiadujemy się, że kosmetyk może<br />

nam poprawić nastrój, dodać energii,<br />

dotlenić czy zadziałać jak botoks. Rozsądek<br />

i coraz większa wiedza podpowiadają<br />

nam, że takie deklaracje można<br />

włożyć między bajki. A jednak<br />

ulegamy pokusie zakupów. Zdaniem<br />

analityków rynku kosmetycznego po<br />

części jest to odpowiedź na potrzeby<br />

naszych czasów. Żyjemy coraz szybciej<br />

i chcemy, by kosmetyki dostosowywały<br />

się do tego tempa.<br />

Pragniemy posmarować się kremem<br />

i natychmiast wyglądać młodo, tak jak<br />

obiecuje reklama. Skomplikowane nazwy<br />

składników, szczegółowe opisy innowacyjnych<br />

technologii umożliwiających<br />

zajście pewnych procesów w skórze po<br />

użyciu preparatu upewniają nas w przekonaniu<br />

o skuteczności danego produktu.<br />

Ale co tak naprawdę kryje się pod<br />

hasłami używanymi w deklaracjach<br />

marketingowych?<br />

UKRYTE POD GWIAZDKAMI<br />

Kilka miesięcy temu znana z niezależnych<br />

testów niemiecka Fundacja Warentest<br />

poddała badaniom 15 kremów na noc<br />

reklamowanych jako przeciwzmarszczkowe.<br />

Przez 12 tygodni 30 uczestniczek<br />

testowało produkty zakupione w sierpniu<br />

i wrześniu 2006 r. O wyniku decydowały<br />

oceny: w 45% – redukcji zmarszczek,<br />

w 35% – nawilżenia i w 20%<br />

– sposobu zastosowania.<br />

Pięć kremów uzyskało oceny dobre,<br />

większość – dostateczne, jeden mierną.<br />

O dziwo, lepszy od drogiego produktu<br />

znanej firmy okazał się krem... sieci<br />

marketów Aldi. Inne kremy nie dawały<br />

Fot. SPL/East News, T. Perczyński<br />

44 Farmacja i ja Lipiec/Sierpień 2007


LIFESTYLE<br />

uroda<br />

takiego efektu przeciwzmarszczkowego,<br />

jaki obiecywały. Oczywiście, poprawiały<br />

kondycję skóry, nawilżały ją,<br />

wygładzały, ale zmarszczki zmniejszyły<br />

się o ułamki milimetra. Często różnica<br />

była niedostrzegana przez uczestniczki<br />

testu, ale widoczna przy<br />

komputerowej analizie i na trójwymiarowych<br />

zdjęciach. I z tego trzeba sobie<br />

zdawać sprawę, czytając opisy na opakowaniach<br />

kremów.<br />

Szanujące się firmy przy deklaracjach<br />

wysokiej skuteczności umieszczają tłumaczenie,<br />

jakimi badaniami się posłużono,<br />

a nawet na jakiej grupie je wykonano.<br />

Przykładowa zmarszczka<br />

o głębokości 0,15 mm, która na skutek<br />

działania kremu zmniejszyła się o 20%,<br />

w rezultacie będzie miała 0,12 mm głębokości.<br />

Nawet najbystrzejsze oko tego<br />

nie dojrzy. Klientka stosująca krem może<br />

jedynie ocenić stan swojej skóry i ogólne<br />

wrażenie o kosmetyku: jak pachnie,<br />

jak się wchłania, czy skóra jest miła<br />

w dotyku i elastyczna, czy cienie pod<br />

oczami ulegają redukcji, czy zmniejszają<br />

się podrażnienia. Do naukowców<br />

pracujących nad produktem należy<br />

Cena urody<br />

Serum pod oczy Chanel kosztuje 454 zł,<br />

krem na noc Diora – 578 zł. Ale są też<br />

kosmetyki za kilkadziesiąt, a nawet kilkanaście<br />

złotych. Za co w takim razie płacimy,<br />

kupując krem?<br />

Na pewno za surowce. Te w markowych kremach<br />

nie tylko są doskonałej jakości, ale też odpowiednio<br />

sprawdzone. Takie badania niekiedy trwają latami, są żmudne i drogie.<br />

A przecież skład kosmetyku to tylko jego część. Zdaniem specjalistów liczy się<br />

jeszcze wizerunek: opakowanie, sposób promocji i reklamy. Nad tym pracują<br />

całe sztaby osób. Płacimy więc za markę, która w naszych oczach jest gwarantem<br />

skuteczności i bezpieczeństwa. Ile wydamy? Zależy od nas samych. Ważne jednak,<br />

by kierować się przy tym zdrowym rozsądkiem.<br />

zbadanie go za pomocą specjalistycznej<br />

aparatury.<br />

bantach zwykle przeprowadza się dłużej,<br />

by ocenić trwałość efektów. Nie mogą<br />

to być jednak tylko testy ankietowe.<br />

Dobra firma nie wypuści na rynek produktu<br />

bez badań aparaturowych, w których<br />

każdy z probantów przechodzi<br />

testy parametrów skóry (wykonuje się<br />

zdjęcia, skany, obliczenia). To na ich<br />

podstawie możemy precyzyjnie wyliczyć,<br />

w jakim stopniu krem zwiększa nawilżenie<br />

skóry, odżywienie, elastyczność,<br />

w jakim procencie zmarszczki ulegają<br />

wygładzeniu. Dlatego, gdy na opakowaniu<br />

czytamy: „Wedle opinii klientów<br />

krem zmniejsza zmarszczki o 70%”,<br />

może być to tylko subiektywna ocena<br />

preparatu.<br />

CZY POPRAWIAJĄ NASTRÓJ?<br />

Doktor Jacek Arct z Polskiego Związku<br />

Kosmetologów w wywiadzie dla „Cosmetics<br />

Reporter” o możliwości zaostrzenia<br />

przez Komisję Europejską<br />

przepisów dotyczących<br />

produktów kosmetycznych,<br />

ich<br />

składu, dozwolonych<br />

substancji<br />

oraz zawartości<br />

Nie ma kremu, który całkowicie usunie<br />

zmarszczki, nikt jeszcze nie wynalazł<br />

eliksiru młodości. Nie można cofnąć<br />

czasu, ale możemy już skutecznie walczyć<br />

o dobrą kondycję skóry. Krem<br />

poprawi jej jakość i zmniejszy widoczność<br />

zmarszczek. Rezultaty widać już<br />

po 3 tygodniach, ale badania na prodossier<br />

podkreślał, że „zaostrzenia te<br />

powinny dotknąć przede wszystkim<br />

deklaracji marketingowych. (…) Jakiś<br />

czas temu na rynku pojawiał się kosmetyk<br />

poprawiający nastrój. Wiadomo,<br />

że na poprawę nastroju wpływają endorfiny,<br />

które nie mają szans zadziałać<br />

przez zakończenia nerwowe na skórze”.<br />

Kiedy więc czytamy, że krem wypycha<br />

zmarszczki, pamiętajmy, że taki komunikat<br />

to duże uproszczenie. Istnieją<br />

rzeczywiście substancje, które pęcznieją<br />

w skórze (np. kwas hialuronowy) i tym<br />

samym jakby wypychają jej warstwy,<br />

sprawiając, że zmarszczki stają się mniej<br />

widoczne. Ale już deklaracja „działa<br />

jak botoks” to czysta reklama. Jak w takim<br />

razie znaleźć dobry krem i czego<br />

w nim szukać?<br />

MODA NA NANO<br />

Pierwsze w kremach były witaminy. Dopiero<br />

z czasem, dysponując już większą<br />

wiedzą, zaczęto badać, która forma danej<br />

witaminy jest aktywna biologicznie<br />

i jak przyjmuje ją skóra. Jeszcze później<br />

odkryto substancje stymulujące procesy<br />

w niej zachodzące. W kremach zaczęły<br />

pojawiać się wyciągi roślinne, liposomy,<br />

peptydy. Ba, zapanowała moda na pewne<br />

substancje, egzotyczne nazwy roślin,<br />

opatentowane kompleksy. Dziś<br />

w kosmetologii znów sięga się<br />

do substancji tradycyjnych,<br />

ale stosuje się je w nowych<br />

połączeniach.<br />

Kwas hialuronowy w nowoczesnym<br />

kosmetyku będzie lepiej<br />

przyswajalny przez skórę niż ten sprzed<br />

kilku lat, a witaminy w postaci nano<br />

na pewno zadziałają szybciej i skuteczniej.<br />

Nanotechnologia bowiem<br />

jest absolutnym hitem<br />

naukowym, po który sięgnęła<br />

również kosmetologia.<br />

Dzięki niej, substancje<br />

aktywne w kosmetykach<br />

łatwiej przenikają<br />

przez<br />

skórę.<br />

Zdaniem specjalistów od kosmetologii<br />

nanocząsteczki, których używamy w preparatach,<br />

szybciej osiągają stałe stężenie<br />

w skórze w porównaniu z większymi od<br />

nich liposomami. Są więc bardziej precyzyjne,<br />

a efekty ich działania trwalsze.<br />

Jednakże na jakość kremu oprócz technologii<br />

i zastosowanych składników<br />

wpływ ma głównie kompozycja receptury.<br />

W kosmetykach baza ma być nie<br />

tylko przyjemna i miła w odczuciu, ale<br />

musi także promować substancje aktywne<br />

oraz pełnić funkcje pielęgnacyjne. Na<br />

tym właśnie polega największa trudność<br />

w stworzeniu dobrego produktu.<br />

Anna Niewiadomska<br />

Lipiec/Sierpień 2007 Farmacja i ja<br />

45


PO GODZINACH<br />

od alchemii do farmacji<br />

Zabójcza<br />

moc<br />

leśnych roślin<br />

Zabójczych roślin i grzybów jest w naszej strefie klimatycznej tyle, że można się<br />

tylko dziwić głupocie książkowych trucicieli, którzy wolą kupić w najbliższej aptece<br />

trutkę na szczury z arszenikiem i dać się w ten sposób wyśledzić policjantom.<br />

A przecież o tyle łatwiej i bezpieczniej byłoby wyjść do ogródka...<br />

Za nieuznawanie bogów i sprowadzanie<br />

młodzieży na złą drogę,<br />

w imieniu Aten skazujemy cię<br />

na śmierć, Sokratesie – zagrzmiał głos<br />

przedstawiciela 500-osobowego trybunału.<br />

Obok wyroku śmierci dla Jezusa<br />

Chrystusa była to najsłynniejsza sentencja<br />

świata starożytnego. Greckiemu<br />

filozofowi oszczędzono jednak publicznej<br />

i upokarzającej śmierci. W ateńskim polis<br />

skazaniec sam pozbawiał się życia.<br />

Kilka tygodni po ogłoszeniu wyroku Sokratesowi<br />

przyniesiono kubek ziołowego<br />

wywaru o zapachu pietruszki. Tego, co<br />

było później, możemy się jedynie domyślać,<br />

nie wiadomo bowiem, na ile relacja<br />

Platona jest rzetelna. Skazaniec wychylił<br />

kubek i już po kilkunastu minutach<br />

zaczęło mu brakować tchu w piersiach.<br />

Powoli zapadał w śpiączkę. Przedstawiciel<br />

władz, szczypiąc filozofa, sprawdzał,<br />

które części jego ciała są już niewrażliwe<br />

na ból. Po kilku chwilach Sokrates<br />

zamknął oczy i umarł, przed śmiercią<br />

poprosiwszy tylko swojego ucznia, by<br />

pamiętał o oddaniu koguta niejakiemu<br />

Asklepiuszowi.<br />

Tradycja głosi, że trucizną podaną Sokratesowi<br />

była cykuta (czyli szalej jadowity),<br />

ale najprawdopodobniej do wykonania<br />

wyroku użyto równie trującej rośliny z tej<br />

samej rodziny selerowatych – szczwołu plamistego.<br />

Inna koncepcja głosi, że podstawą<br />

wywaru był tojad mocny. I teraz wiadomość<br />

najbardziej zadziwiająca: wszystkie<br />

te rośliny można spotkać w Polsce!<br />

PISARZE<br />

WOLĄ ARSZENIK<br />

Życie w naszym regionie i w naszej strefie<br />

klimatycznej jest wyjątkowo spokojne<br />

i bezpieczne. Nasze pasożyty albo swoją<br />

groźną naturą nie umywają się do swych<br />

tropikalnych pobratymców, albo dzięki<br />

naszej higienie i przedsięwziętej profilaktyce<br />

atakują nas wyjątkowo rzadko.<br />

Szerszenie, komary i kleszcze wzbudziłyby<br />

uśmiech politowania u południowoamerykańskich<br />

Indian narażonych<br />

na jad skolopendry czy czarnej wdowy.<br />

Honoru jadowitych kręgowców broni<br />

u nas płochliwa i rzadko spotykana<br />

żmija zygzakowata. I tylko jednego nie<br />

musimy się wstydzić – śmiertelnie trujących<br />

roślin i grzybów jest u nas pod<br />

dostatkiem.<br />

Tak naprawdę mało kto wie, jakie bogactwo<br />

toksyn możemy odnaleźć w chwastach<br />

rosnących na każdej łące. I chyba jedynie<br />

tą pospolitością należy tłumaczyć fakt,<br />

że nawet autorzy książek kryminalnych<br />

rzadko sięgają po naturalne trucizny.<br />

W powieściach dominują przeważnie<br />

arszenik i cyjanek, czasem tal. Pisarze<br />

z rzadka sięgają po alkaloidy pochodzenia<br />

roślinnego (co nie oznacza, że nie<br />

korzystają z nich w ogóle; malarz Amyas<br />

Crale w książce „Pięć małych świnek”<br />

Agathy Christie został otruty koniiną<br />

Fot. Nordic Photos/FPM<br />

46 Farmacja i ja Lipiec/Sierpień 2007


PO GODZINACH<br />

od alchemii do farmacji<br />

uzyskiwaną na przykład ze wspomnianego<br />

już szczwołu).<br />

KRÓL MORDOWNIK<br />

I ZŁA SŁAWA SELERA<br />

Jedną z najgroźniejszych roślin trujących<br />

występujących w Polsce jest tojad<br />

mocny. O jego możliwościach niech<br />

zaświadczy ludowa nazwa – mordownik.<br />

Ta niewinnie wyglądająca roślina,<br />

z rodziny jaskrowatych, o szafirowych<br />

kwiatach, rośnie w górach. Starożytni Grecy<br />

wierzyli, że mordownik wyrasta tam,<br />

gdzie upada ślina diabelskiego Cerbera,<br />

psa o trzech głowach strzegącego wrót<br />

Hadesu. Nic dziwnego, że w tamtych<br />

czasach korzystano z niej szczególnie<br />

chętnie – to tojadem (a konkretnie zawartą<br />

w nim akonityną) miała według<br />

jednej z wersji otruć cesarza Klaudiusza<br />

jego żona i bratanica Agrypina. Z tej<br />

samej przyczyny miał zgodnie z teorią<br />

niemieckich historyków medycyny z uniwersytetu<br />

w Kolonii zginąć Alkimos,<br />

biblijny kapłan wspominany w Księdze<br />

Machabejskiej. Opętany lękiem przed<br />

otruciem ostatni władca Pergamonu<br />

Attalos III hodował mordownik i inne<br />

trujące rośliny w swoim ogródku,<br />

po czym sprawdzał ich działanie na<br />

złoczyńcach. Do testowania trucizny<br />

powrócili hitlerowcy podczas drugiej<br />

wojny światowej. Jak ujawniły procesy<br />

norymberskie, lekarze-eksperymentatorzy<br />

w obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen<br />

strzelali do rosyjskich więźniów<br />

pociskami wypełnionymi skrystalizowaną<br />

akonityną. Postrzeleni w udo umierali<br />

po dwóch godzinach męczarni.<br />

Zasłużenie złą sławą cieszą się niektóre<br />

rośliny z rodziny selerowatych. Może<br />

to dziwne, bo wiele z nich od lat gości<br />

na naszych stołach – seler, pietruszka,<br />

kminek, lubczyk czy kolendra. Ale ich<br />

kuzynowie mogą nieść śmierć – oprócz<br />

szaleju i szczwołu wystrzegać należy się<br />

też blekotu. Większość tych gatunków<br />

zawiera koniinę, gdzie dawką śmiertelną<br />

jest 0,2 grama alkaloidu w czystej postaci.<br />

Zawarta w szaleju cykutotoksyna powoduje<br />

zgon po zjedzeniu 3 g kłącza.<br />

ALKALOIDY<br />

W BELLADONNIE<br />

Z daleka należy omijać wiele roślin z rodziny<br />

psiankowatych. Choć do tej grupy<br />

należą też pospolite warzywa, jak pomi-<br />

dor, ziemniak czy oberżyna, to niektóre<br />

gatunki są wprost naszpikowane alkaloidami,<br />

głównie atropiną i skopolaminą.<br />

Niebezpieczny jest również lulek czarny,<br />

którego nasiona przypominają mak.<br />

Otępiający i znieczulający wywar z niego<br />

w XVI-wiecznej Lucernie podawany był<br />

do wypicia skazanym na stos czarownicom.<br />

Szczególnie groźne mogą być<br />

nasiona bielunia dziędzierzawy, jagody<br />

psianki słodkogórz i pokrzyka wilczej<br />

jagody. Ta ostatnia roślina – zabójczo<br />

groźna (zjedzenie już kilku jagód albo<br />

liści może pozbawić życia) – swą łacińską<br />

nazwę Atropa wzięła od Atropos,<br />

greckiej Mojry, bogini przeznaczenia.<br />

Różne nazwy tego gatunku to osobna<br />

historia. Według dawnych wierzeń bylina<br />

wyrywana z ziemi miała krzyczeć<br />

w niebogłosy – stąd pokrzyk. Z kolei<br />

przydomek wilcza jagoda zawdzięcza<br />

Śmiertelnie groźne rośliny<br />

bardzo łatwo znaleźć, nie<br />

potrzeba do ich zdobycia<br />

żadnych umiejętności<br />

chemicznych, a w dodatku<br />

szalenie łatwo je podać.<br />

Niektóre bowiem całkiem<br />

przyzwoicie smakują.<br />

zdolności przemiany czarownika w wilkołaka<br />

(należało nacierać się maścią<br />

z pokrzyka). Roślina bywa też nazywana<br />

belladonną – a to dzięki zdolności atropiny<br />

do rozszerzania źrenic. Dawniej<br />

damy wkrapiały sobie wywar z wilczej<br />

jagody do oczu, dzięki czemu wyglądały<br />

atrakcyjniej. Złowrogo brzmi angielska<br />

nazwa – deadly nightshade (śmiertelny<br />

cień nocy).<br />

Wszystkie wymienione psiankowate swe<br />

zabójcze działanie zawdzięczają przede<br />

wszystkim dwóm alkaloidom – atropinie<br />

i skopolaminie. Szczególnie ciekawa jest<br />

ta druga, która przez lata uchodziła za<br />

tzw. serum prawdy, gdyż pod jej wpływem<br />

ludzie tracą zdolność logicznej oceny<br />

sytuacji, a bariery wewnętrznego oporu<br />

pękają. Stosowana była przez hitlerowców<br />

podczas drugiej wojny światowej, ale<br />

także i po niej, przez służby specjalne<br />

różnych krajów (m.in. CIA i KGB).<br />

POTĘŻNA RYCYNA<br />

Większość z wymienionych dotąd roślin<br />

to pospolite chwasty, ale niebezpieczne<br />

dla zdrowia mogą być również popularne<br />

ogrodowe i parkowe rośliny ozdobne.<br />

Piękna konwalia majowa zawiera glikozydy<br />

nasercowe, niebezpieczne po<br />

przedawkowaniu (choć zatrucia śmiertelne<br />

są rzadkością). Wystarczy kilkanaście<br />

nasion parkowego złotokapu by pozbawić<br />

życia dziecko. Jedną z najdłużej znanych<br />

trujących roślin jest cis pospolity. Juliusz<br />

Cezar w swoich relacjach z wojny galijskiej<br />

wspomina Catuvolcusa, celtyckiego<br />

wodza, który wolał otruć się cisem niż<br />

poddać Rzymianom. Podobnie mieli<br />

czynić przedstawiciele plemion iberyjskich<br />

podbijanych przez cesarstwo.<br />

Ale wszystkie te trucizny blakną przy<br />

najsilniejszej znanej fitotoksynie – rycynie.<br />

Występuje ona w rączniku, roślinie<br />

pochodzącej z Afryki, ale uprawianej już<br />

też w Polsce. 20 nasion tej byliny powali<br />

nawet najzdrowszego mężczyznę.<br />

MUCHOMOROWY SZAŁ<br />

BERSERKERÓW<br />

Toskycznych roślin mamy całe krocie,<br />

ale śmiertelne zatrucia nimi należą do<br />

rzadkości i zdarzają się raczej ciekawskim<br />

dzieciom, skłonnym pakować do<br />

buzi każdą jagódkę, kwiatek i listeczek,<br />

oraz młodzieńcom eksperymentującym<br />

z odurzającymi właściwościami np. bielunia.<br />

Tymczasem o wiele groźniejsze<br />

są zabójcze grzyby, na które nietrudno<br />

natrafić w lasach. Zasłużenie złą sławą<br />

cieszy się muchomor sromotnikowy,<br />

zawierający alfa-amanitynę (dawka<br />

śmiertelna to 0,1mg na kilogram ciała).<br />

Równie wysoką śmiertelność, sięgającą<br />

blisko 30 % ma muchomor jadowity<br />

i wiosenny. Zabić może nawet piękny<br />

muchomor czerwony, choć dawniej ludy<br />

syberyjskie, staro-germańskie i nordyckie<br />

wykorzystywały go do swoich obrzędów.<br />

Syberyjscy szamani wprowadzali się za<br />

jego pomocą w stan transu. Niektórzy<br />

naukowcy twierdzą też, że to dzięki<br />

muchomorom Wikingowie stawali się<br />

berserkerami – nie znającymi strachu<br />

wojownikami ogarniętymi bojowym<br />

szałem. Częste zatrucia wywołują krowiak<br />

podwinięty i piestrzenica kasztanowata,<br />

gdyż wśród wielu grzybiarzy uchodzą<br />

za grzyby jadalne.<br />

Wojciech Mikoliński<br />

Lipiec/Sierpień 2007 Farmacja i ja<br />

47


PO GODZINACH<br />

szkoła języka<br />

Sprechen wir Deutsch<br />

Szczególnie latem, gdy wolny czas spędza się blisko<br />

natury, w aptekach pojawia się wielu klientów kupujących<br />

kremy, maści, żele na wszelakie użądlenia<br />

i ukąszenia owadów.<br />

Opracowanie Joanna Deręg<br />

WAS KANN SIE STECHEN?<br />

CO MOŻE UKĄSIĆ (UŻĄDLIĆ)?<br />

die Ameise – mrówka, die Fliege – mucha,<br />

die Hornisse – szerszeń, die Hummel – trzmiel,<br />

die Mücke – komar, die Wespe – osa.<br />

Stellen Sie sich vor: Sie laufen barfuss<br />

durch den Garten und spüren plötzlich<br />

einen Stich.<br />

Proszę sobie wyobrazić: biegają Państwo na<br />

bosaka po ogrodzie i nagle czują ukłucie.<br />

Schreien Sie „Auauau!” und weiter…<br />

hüpfen nur auf einem Bein herum. Der<br />

Fuß! Warum brennt er so furchtbar?<br />

Krzyczą „Auuu!” i dalej… podskakują<br />

już tylko na jednej nodze. Stopa!<br />

Czemu tak strasznie piecze?<br />

Haben Sie Ihnen etwas eingetreten?<br />

Oder hat Sie eine Biene gestochen?<br />

Dann finden Sie einen Stachel.<br />

Może Państwo coś sobie w nią wbili?<br />

A może użądliła Was pszczoła? Wtedy<br />

znajdą Państwo żądło.<br />

Eine Wespe lässt ihn nie im Körper<br />

ihres Opfers. Kommt es nur zu einer<br />

örtlichen Reaktion mit Schwellung,<br />

Juckreiz und leichter Rötung?<br />

Da haben Sie Glück. Nicht jeder<br />

kann mit einem blauen Auge<br />

davonkommen.<br />

Osa nigdy nie zostawia go w ciele swej<br />

ofiary. Dochodzi tylko do reakcji<br />

miejscowej – obrzęku, świądu i lekkiego<br />

zaczerwienienia? Mają Państwo<br />

szczęście. Nie każdemu udaje się wyjść<br />

prawie cało z takiej opresji.<br />

Bei manchen Menschen kommt es zu<br />

Atemproblemen, Kreislaufstörungen,<br />

sogar zum Bewusstseinsverlust.<br />

Das sind die Zeichen einer<br />

Insektengift-Allergie.<br />

U niektórych ludzi pojawiają się<br />

problemy z oddychaniem, zaburzenia<br />

krążenia, dochodzi do utraty<br />

przytomności. To objawy alergii na<br />

ukąszenie owadów.<br />

ÜBUNG – ĆWICZENIE<br />

Proszę odpowiedzieć na pytania twierdząco<br />

i przecząco.<br />

1. Hat Sie eine Biene gestochen?<br />

Ja, …<br />

Nein, ...<br />

2. Haben Sie ihren Stachel gefunden?<br />

Ja, …<br />

Nein, …<br />

3. Ist jetzt Ihr Fuß geschwollen?<br />

Ja, ...<br />

Nein, …<br />

4. Haben Sie die Stichstelle mit einem Eisbeutel<br />

gekühlt?<br />

Ja, ...<br />

Nein, …<br />

GUT ZU WISSEN – WARTO WIEDZIEĆ<br />

WÖRTERBUCH – SŁOWNICZEK<br />

Wenn nach einem Insektenstich der<br />

Stachel noch in der Haut steckt,<br />

entfernen Sie diesen vorsichtig mit einer<br />

Pinzette. Den Stachel niemals<br />

ausdrücken, denn dadurch verbreitet sich<br />

das Gift noch mehr.<br />

Jeśli po ukąszeniu przez owada żądło<br />

jeszcze tkwi w skórze, proszę usunąć je<br />

ostrożnie pęsetą. Żądła nigdy nie należy<br />

wyciskać, bo trucizna jeszcze bardziej<br />

rozejdzie się po organizmie.<br />

Wir kühlen Sie die Stichstelle unter<br />

kaltem Wasser oder einer aus dem<br />

Kühlschrank geholten Getränkedose.<br />

Es helfen auch kalte Umschläge mit<br />

Essigwasser, die Auflage von frischen<br />

Zwiebelscheiben, „Coldpacks” und<br />

Kältesprays aus der Apotheke.<br />

Miejsce ukąszenia schładzamy zimną wodą<br />

lub wyjętą z lodówki puszką napoju.<br />

Pomogą też zimne okłady z wodą<br />

z octem, z plastrów świeżej cebuli, z apteki<br />

– gotowe zimne okłady i preparaty<br />

miejscowo chłodzące.<br />

Zur Verminderung des Juckreizes gibt es<br />

Salben und Gels aus der Apotheke.<br />

Świąd skóry złagodzą maści i żele z apteki.<br />

Bei starkem Juckreiz und ausgeprägter<br />

Schwellung helfen Antihistaminika, die<br />

man lokal auftragen oder auch einnehmen<br />

kann.<br />

W przypadku silnego świądu i opuchnięcia<br />

skóry pomogą preparaty antyhistaminowe<br />

stosowane miejscowo lub doustnie.<br />

Ein Arzt sollte unbedingt aufgesucht<br />

werden, wenn Sie in die Mundhöhle oder<br />

den Hals gestochen wurden.<br />

Jeśli ugryzienie dotyczy jamy ustnej lub<br />

szyi, należy natychmiast udać się do<br />

lekarza.<br />

angreifen<br />

die Antihistaminika<br />

die Atemprobleme<br />

– atakować<br />

– preparaty<br />

antyhistaminowe<br />

– problemy<br />

z oddychaniem<br />

der Bewusstseinsverlust – utrata przytomności<br />

die Biene<br />

– pszczoła<br />

geschwollen<br />

– opuchnięty<br />

das Insekt<br />

– owad<br />

die Insektengift-Allergie – alergia na ukąszenia<br />

owadów<br />

der Juckreiz<br />

– świąd<br />

die Haut<br />

– skóra<br />

der Körper<br />

– ciało<br />

die Kreislaufstörungen – zaburzenia krążenia<br />

kühlen<br />

– ochłodzić<br />

die Rötung<br />

– zaczerwienienie<br />

die Salbe<br />

– maść<br />

die Schwellung – opuchlizna<br />

der Stachel<br />

– żądło<br />

stechen<br />

– gryźć, żądlić, ukąsić<br />

der Stich<br />

– ugryzienie, użądlenie<br />

die Stichstelle<br />

– miejsce ugryzienia<br />

48 Farmacja i ja Lipiec/Sierpień 2007


KRZYŻÓWKA<br />

NAGRODY<br />

Na autorów poprawnych<br />

odpowiedzi czekają<br />

portfele marki Batycki<br />

z kolekcji bursztynowej<br />

Litery z ponumerowanych<br />

kratek utworzą hasło.<br />

Rozwiązania prosimy przysyłać<br />

do 27 sierpnia br.<br />

* SMS-em pod numer 7238;<br />

wpisując 6-literowe hasło<br />

krzyżówki według wzoru<br />

FIJ.NR7.HASŁO.<br />

Koszt SMS-a wynosi 2 zł + VAT<br />

(2,44 zł brutto);<br />

* lub pocztą na adres „Farmacja<br />

i ja”, ul. Niedźwiedzia 12a,<br />

02-737 Warszawa.<br />

Nagrody za poprawne<br />

rozwiązanie krzyżówki<br />

z numeru majowego otrzymują:<br />

Barbara Piotrowska, Stargard;<br />

Elżbieta Radziemska, Poznań;<br />

Barbara Raszuk, Pruszków.<br />

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych<br />

osobowych przez US Pharmacia sp. z o.o., ul. Ziębicka<br />

40, 50-507 Wrocław, do celów marketingowych.<br />

Jednocześnie oświadczam, że swoje dane osobowe<br />

podałam/em dobrowolnie, zostałam/em zapoznana/y<br />

z prawem dostępu do treści moich danych, prawem<br />

do ich poprawiania oraz wyrażania sprzeciwu co do<br />

ich przetwarzania.<br />

Data<br />

Czytelny podpis<br />

Sprawdź, co pamiętasz z numeru lipcowo-sierpniowego „Farmacji i ja”<br />

Odpowiedzi wpisz w wykropkowane miejsca.<br />

Na kupony czekamy do 27 sierpnia br.<br />

1 Jaki termin obowiązuje przy składaniu reklamacji w aptece?<br />

...........................................................................................................<br />

2 Proszę podać pełną polską nazwę organizacji EFPIA.<br />

...........................................................................................................<br />

3 Jak długą praktykę w zawodzie musi posiadać osoba<br />

prowadząca e-aptekę?<br />

...........................................................................................................<br />

4 Proszę podać nazwę największego funduszu poręczeniowego w Polsce.<br />

...........................................................................................................<br />

5 W jakim stężeniu imbir wykazuje właściwości bakteriostatyczne?<br />

...........................................................................................................<br />

Nagrody za poprawne odpowiedzi z numeru majowego<br />

otrzymują Janina Bereszko, Radomsko; Zofia Tulibacka,<br />

Gdynia; Justyna Zabost, Łowicz.<br />

Na autorów<br />

poprawnych<br />

odpowiedzi czekają<br />

książki wydawnictwa<br />

MedPharm Polska<br />

„Słownik medyczny<br />

i farmaceutyczny<br />

w 11 językach”.<br />

www.medpharm.pl<br />

Imię i nazwisko ........................................................................<br />

Nazwa i adres apteki ................................................................<br />

...............................................................................................<br />

Tel. kontaktowy ........................................................................<br />

Kupon numer 7/8 z odpowiedziami prosimy przesyłać na adres:<br />

„Farmacja i ja”<br />

ul. Niedźwiedzia 12a, 02-737 Warszawa<br />

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez<br />

US Pharmacia sp. z o.o., ul. Ziębicka 40, 50-507 Wrocław, do celów<br />

marketingowych. Jednocześnie oświadczam, że swoje dane osobowe<br />

podałam/em dobrowolnie, zostałam/em zapoznana/y z prawem<br />

dostępu do treści moich danych, prawem do ich poprawiania<br />

oraz wyrażania sprzeciwu co do ich przetwarzania.<br />

Data ...............................................................................................<br />

Czytelny podpis ...............................................................................


PO GODZINACH<br />

humor<br />

Psychiatra bada pacjenta za pomocą testu,<br />

czytając:<br />

– Ostatniej niedzieli był straszliwy<br />

wypadek drogowy. Motocyklista<br />

został rozjechany przez samochód<br />

tak nieszczęśliwie, że stracił głowę.<br />

W chwilę potem motocyklista<br />

wstał, podniósł głowę i poszedł do<br />

najbliższej apteki, żeby przykleić<br />

głowę do tułowia.<br />

W tym miejscu badany uśmiecha się<br />

z niedowierzaniem.<br />

– Pańska historia nie trzyma się kupy.<br />

Przecież apteki w niedzielę są<br />

zamknięte!<br />

Przychodzi kaszlący pacjent do lekarza.<br />

– Dużo pan pali, prawda? – pyta<br />

lekarz.<br />

– I co z tego?<br />

– Palenie skraca życie!<br />

– Bzdura. Starożytni Grecy nie znali<br />

tytoniu i wymarli co do jednego!<br />

U laryngologa matka mówi do synka:<br />

– A teraz bądź grzeczny i powiedz<br />

ładnie: – Aaaa. Żeby pan doktor<br />

mógł wyjąć palec z twojej buzi!<br />

Przychodzi baba do lekarza i mówi:<br />

– Panie doktorze jestem w ciąży i bolą<br />

mnie zęby.<br />

A na to lekarz:<br />

– To niech się pani w końcu zdecyduje,<br />

bo nie wiem, jak ustawić fotel!<br />

Dentysta do pacjenta.<br />

– A teraz lojalnie uprzedzam pana, że<br />

będzie bolało. Proszę zacisnąć zęby<br />

i szeroko otworzyć usta...<br />

REDAKCJA<br />

ul. Niedźwiedzia 12a<br />

02-737 Warszawa<br />

tel./faks: 0 22 853 73 72; 853 76 77;<br />

853 07 68; 853 79 71; 853 79 72<br />

e-mail: farmacjaija@medi-press.pl<br />

REDAKTOR NACZELNA<br />

lek. med. Agnieszka Szumska-Olczak<br />

PRODUCT MANAGER<br />

Iwona Rubin<br />

REDAKTOR PROWADZĄCA<br />

Inga Kazana<br />

ZESPÓŁ REDAKCYJNY<br />

prof. dr hab. Henryk Mruk<br />

dr n. med. Krzysztof Wojciechowski<br />

dr n. farm. Katarzyna Żurowska<br />

lek. med. Marcin Pustkowski<br />

Magdalena Adamska<br />

Tomasz Barałkiewicz<br />

Aleksandra Kunkiel-Kryńska<br />

Sylwia Michałowska<br />

Wojciech Mikoliński<br />

Izabela Zdolińska<br />

REDAKTORZY WYDANIA<br />

Maja Denisiuk<br />

Kazimierz Kozub<br />

STUDIO DTP I GRAFIKA<br />

Katarzyna Żuczek<br />

Agata Ostrowska, Jolanta Olszowa<br />

(fotoedycja)<br />

WYDAWNICTWO<br />

Medi Press sp. z o.o.<br />

Zarząd:<br />

Andrzej Horoszczak (prezes)<br />

Arkadiusz Wyszyński<br />

(dyrektor wydawniczy)<br />

DRUK<br />

Elanders Polska Sp. z o.o.<br />

Płońsk, ul. Mazowiecka 2<br />

OGŁOSZENIA DROBNE/PRACA<br />

U lekarza.<br />

– Panie doktorze, czy wyleczy mnie<br />

pan z bezsenności?<br />

– Tak, ale najpierw trzeba ustalić<br />

i zlikwidować jej przyczynę.<br />

– Lepiej nie. Żona jest bardzo<br />

przywiązana do naszego dziecka.<br />

Przygotowała Tamara Klupińska<br />

Zatrudnię kierownika apteki – woj. łódzkie (40 km od Czestochowy). tel. 697 519 060.<br />

Ogłoszenia przyjmuje Anna Harazińska, tel. 0 22 853 73 72, 853 76 77, 853 07 68 w. 203<br />

lub 0 694 986 909; e-mail: anh@medi-press.pl<br />

NA ZLECENIE<br />

Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych,<br />

zastrzega sobie prawo redagowania<br />

zamówionych tekstów, nie odpowiada za<br />

treść zamieszczonych reklam i ogłoszeń.<br />

Magazyn „Farmacja i ja” nie zastępuje<br />

porady lekarskiej, może jedynie stanowić<br />

źródło informacji. Bezumowna dystrybucja<br />

lub sprzedaż magazynu jest nielegalna.<br />

Przedruk materiałów bez zgody wydawcy<br />

jest zabroniony.<br />

Rys. Maciej Trzepałka<br />

50 Farmacja i ja Lipiec/Sierpień 2007

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!