EICHELBERGER
Listopad 2008 - Farmacja i Ja
Listopad 2008 - Farmacja i Ja
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
ISSN 1733-5256<br />
MIESIĘCZNIK<br />
DLA FARMACEUTÓW<br />
LISTOPAD 2008<br />
WYGRAJ<br />
Z JESIENNYM SPLEENEM<br />
AKADEMIA<br />
Farmaceuty<br />
Sposoby na zdobycie<br />
zaufania pacjenta<br />
Jak w dobrej formie<br />
dotrwać do wiosny<br />
Co zrobić,<br />
by chciało się chcieć<br />
Gdzie szukać<br />
naturalnych dopalaczy<br />
Przedstawiciel<br />
farmaceutyczny<br />
pomnoży twoje zyski<br />
Wojciech<br />
<strong>EICHELBERGER</strong><br />
Więcej jasnych, mniej czarnych myśli
Jedna tabletka dla właściwej ochrony *<br />
<br />
Jedna tabletka realizuje 100% zalecanego<br />
dziennego spożycia<br />
Mała, wygodna w użyciu tabletka<br />
Przystępna cena – 2,20** zł za 24 tabletki<br />
Każde opakowanie Rodzinnej Apteczki bierze udział w Programie Lojalnościowym.<br />
Szczegóły na www.farmacjaija.pl<br />
**sugerowana cena detaliczna.<br />
*Witamina C chroni komórki organizmu przed wolnymi rodnikami
FARMACJA I JA MIESIĘCZNIK DLA FARMACEUTÓW NR 11 (LISTOPAD) 2008 R.<br />
Spis treści<br />
FAKTY<br />
4 Przegląd prasy<br />
4 Pięć spraw, o których warto<br />
pamiętać w listopadzie<br />
5 Nieuzasadnione stosowanie<br />
antybiotyków<br />
32 Znane rośliny,<br />
nieznane możliwości<br />
Niezwyczajny dziurawiec<br />
zwyczajny<br />
34 Od chandry do depresji<br />
Życiowy trening<br />
Fot. Norma/REPORTER, Ilona i Mohamed Younes, archiwum prywatne<br />
Drodzy<br />
Czytelnicy!<br />
Coraz ciemniej, coraz zimniej, coraz<br />
bardziej ponuro. Świat za oknem<br />
wygląda tak, jakby nie mógł się określić<br />
i zamarł w jakimś stanie pośrednim<br />
pomiędzy zmierzchem a świtem.<br />
Najgorsze, że w tym niezdecydowaniu<br />
trwał będzie jeszcze co najmniej cztery<br />
miesiące. Żyć się po prostu<br />
odechciewa...<br />
Problem jednak w tym, że niektórym<br />
odechciewa się bardziej niż innym.<br />
Około 12% z nas tak cierpi z powodu<br />
nadchodzącej zimy, że najchętniej<br />
zapadłoby w długi sen i spało<br />
aż do pierwszych promieni wiosennego<br />
słońca. To chorzy na depresję sezonową.<br />
Im w poprawie nastroju mogą pomóc<br />
łagodne preparaty naturalne, poranna<br />
kawa, sesja fototerapii w południe,<br />
ćwiczenia fizyczne po południu<br />
i obejrzenie komedii wieczorem.<br />
Jednak czasami jesienny spleen można<br />
pomylić z objawami poważnej choroby.<br />
Pomylić można tym bardziej,<br />
że w naszym społeczeństwie pokutuje<br />
opinia, że zły nastrój trzeba zwalczać<br />
samemu, że zimą każdy jest smutny,<br />
a depresja to wydumana choroba ludzi,<br />
którzy nie mają w życiu prawdziwych<br />
problemów. Jak bardzo taka postawa<br />
jest niebezpieczna, wskazuje odsetek<br />
samobójców wśród chorych<br />
na depresję.<br />
Pownniśmy się prawdziwie zaniepokoić<br />
stanem swoim lub swoich bliskich, kiedy<br />
co najmniej dwa tygodnie budzimy się<br />
rano i czujemy, że dzień, który się<br />
zaczyna, jest czymś nie do przeżycia...<br />
MENEDŻER APTEKI<br />
6 Prawo i farmacja<br />
Uprawnienia technika<br />
farmaceutycznego<br />
8 Marketing<br />
Przedstawiciel w aptece<br />
10 Zarządzanie zasobami ludzkimi<br />
Dziel i rządź<br />
12 Finanse w praktyce<br />
Euro(pa) w aptece<br />
14 Akademia Farmaceuty<br />
Autoprezentacja,<br />
czyli my w oczach innych<br />
16 Apteki świata: Syria<br />
Apteka w mieście<br />
zielonych wież<br />
MEDYCYNA<br />
21 Farmakologia<br />
Antybiotykowe przemiany<br />
22 Odkrycia<br />
Depresja perfekcjonisty<br />
24 Od chandry do depresji<br />
Czy to tylko spadek nastroju,<br />
czy już choroba?<br />
28 Obserwatorium gastrologiczne<br />
Zaparcia po lekach<br />
antydepresyjnych<br />
30 Obserwatorium gastrologiczne<br />
Dobroczynne działanie błonnika<br />
31 Suplementacja diety<br />
Łaskava dla układu nerwowego<br />
Zdjęcie na okładce: Włodzimierz Wasyluk/REPORTER<br />
LIFESTYLE<br />
36 Rozmowa z Wojciechem<br />
Eichelbergerem<br />
Więcej jasnych,<br />
mniej czarnych myśli<br />
40 Psychologia<br />
Ty mnie w depresję wpędzisz!<br />
42 Dieta<br />
Czekoterapia<br />
46 Uroda<br />
W moim pachnącym domu<br />
48 Fitness<br />
Sztuka biegania<br />
50 Fitness<br />
Jak zostać maratończykiem<br />
PO GODZINACH<br />
52 Od alchemii do farmacji<br />
Twórcza i mroczna<br />
54 Powieść<br />
Apteka z ogrodem<br />
56 Szkoła języka<br />
English in a pill<br />
57 Krzyżówka<br />
58 Humor<br />
Listopad 2008 Farmacja i ja<br />
3
FAKTY<br />
Przegląd<br />
PRASY<br />
Nie pomagają<br />
zwyrodniałym stawom<br />
„Arthritis and Rheumatism”: Suplementy<br />
diety w zapobieganiu utracie chrząstki<br />
stawowej u pacjentów z chorobą zwyrodnieniową<br />
stawów mają taką samą<br />
skuteczność jak placebo – dowiedli amerykańscy<br />
naukowcy. Trwające dwa lata<br />
wieloośrodkowe badania dotyczące pacjentów<br />
ze zmianami zwyrodnieniowymi<br />
stawów kolanowych przeprowadzono na<br />
University of Utah. Okazało się, że ani<br />
glukozamina, ani siarczan chondroityny<br />
nie zahamowały zaniku kostki stawowej,<br />
który mierzono na podstawie szerokości<br />
szczeliny między końcami kości udowej<br />
i piszczeli, widocznymi na zdjęciach rentgenowskich.<br />
Opatrunek<br />
nowej generacji<br />
Portal Wiedzy: Na Oddziale Dermatologii<br />
IV Wojskowego Szpitala Klinicznego<br />
we Wrocławiu trwają badania nad nowym<br />
rodzajem opatrunku. Został zrobiony<br />
z lnu, którego włókna i nasiona zmodyfikowano<br />
metodami inżynierii genetycznej,<br />
dzięki czemu został on wzbogacony w naturalnie<br />
syntetyzowane silne przeciwutleniacze.<br />
U 90% pacjentów, u których<br />
rany opatrzono nowym opatrunkiem,<br />
zaobserwowano zmniejszenie się bólu,<br />
a u 80% nastąpiła redukcja owrzodzenia.<br />
Nie stwierdzono także występowania<br />
odczynów alergicznych. Jeśli badania<br />
zakończą się pomyślnie, opatrunki z lnu<br />
mogą przynieść ulgę wielu chorym. W Polsce<br />
z powodu niegojących się ran cierpi<br />
około 400 tys. osób.<br />
W ciąży bez papierosa<br />
„BMC Public Health”: Ćwiczenia mogą<br />
pomóc przyszłym mamom w rzuceniu<br />
palenia. Na University of London przeprowadzono<br />
dwa badania wśród kobiet<br />
pomiędzy 12. a 20. tygodniem ciąży,<br />
powyżej 18. r.ż., wypalających przynajmniej<br />
jednego papierosa dziennie. W pierwszym<br />
projekcie panie ćwiczyły raz w tygodniu<br />
przez 6 tygodni, w drugim<br />
– 2 razy w tygodniu przez sześć tygodni,<br />
a później raz w tygodniu przez kolejne<br />
trzy tygodnie. Jedna czwarta pań biorących<br />
udział w obydwu badaniach przestała<br />
palić przed urodzeniem dzieci. To<br />
wynik podobny do uzyskiwanego u palaczy,<br />
którym podaje się zastępczą nikotynę<br />
w plastrach lub gumach do żucia.<br />
2<br />
5<br />
SPRAW, O KTÓRYCH WARTO PAMIĘTAĆ<br />
w listopadzie<br />
LISTOPAD<br />
1<br />
REKLAMY W TELEWIZJI<br />
W związku z emisją reklam w telewizji,<br />
warto przygotować się na zwiększone<br />
zainteresowanie tymi produktami:<br />
• Ibuprom Max<br />
• Ibuprom<br />
Zatoki<br />
• Acatar<br />
ActiTabs<br />
• APAP<br />
• APAP Extra<br />
• Gripex<br />
• Gripex<br />
HotActive<br />
• Herbitussin<br />
• Receptury<br />
Natury<br />
• Verdin<br />
• Vigor Complete<br />
• Xenna Extra.<br />
5 i 13 LISTOPADA<br />
W POSZUKIWANIU<br />
ZŁOTEGO ŚRODKA<br />
Na VIII edycję konferencji „Ogólnopolski<br />
system ochrony zdrowia – W trosce<br />
o zdrowsze społeczeństwo” organizatorzy<br />
zapraszają 5 listopada do Poznania<br />
i 13 listopada do Gdańska. Podczas konferencji<br />
przedstawiciele ochrony zdrowia<br />
w Polsce, menedżerowie placówek medycznych<br />
oraz lekarze i farmaceuci będą<br />
wspólnie dyskutować nad reformą<br />
systemu ochrony zdrowia oraz przyszłością<br />
polskiego rynku ochrony zdrowia<br />
w kontekście budowy społeczeństwa<br />
informacyjnego. Więcej informacji:<br />
tel. 0 32 209 06 85.<br />
3 6 LISTOPADA<br />
NAJWAŻNIEJSZA JEST JAKOŚĆ<br />
Pod patronatem Ministra Zdrowia oraz<br />
rektorów WUM i UW odbędzie się<br />
II Konferencja „Jakość 2008 – Jakość<br />
opieki zdrowotnej w teorii i praktyce”.<br />
Głównym tematem spotkania ma być<br />
znaczenie zarządzania jakością widziane<br />
z trzech różnych perspektyw: Ministerstwa<br />
Zdrowia jako kreatora polityki<br />
zdrowotnej, jednostki certyfikującej oraz<br />
prywatnego płatnika. Więcej informacji:<br />
tel. 0 22 634 92 77.<br />
4<br />
5<br />
20-21 LISTOPADA<br />
JAK STWORZYĆ DOBRY PR?<br />
Na jedyną w Polsce konferencję w całości<br />
poświęconą marketingowi medycznemu<br />
zapraszamy do Bronisławowa koło<br />
Warszawy. Celem spotkania, zatytułowanego<br />
„IV Dni Marketingu Medycznego<br />
Krakmedica 2008”, jest prezentacja<br />
nowoczesnych narzędzi public<br />
relations i marketingu oraz możliwości<br />
ich wykorzystania w sektorze usług medycznych.<br />
Konferencja przeznaczona<br />
jest dla osób pełniących funkcje kierownicze<br />
w placówkach medycznych. Więcej<br />
informacji: tel. 0 12 292 02 41.<br />
28 LISTOPADA<br />
O LUTEINIE I NIE TYLKO<br />
Degeneracja plamki żółtej związana<br />
z wiekiem jako choroba XXI wieku oraz<br />
wpływ przewlekłych schorzeń narządu<br />
wzroku na możliwość wykonywania<br />
pracy zawodowej to dwa główne tematy<br />
XII Sympozjum Sekcji Zapobiegania<br />
Ślepocie i Rehabilitacji Słabowidzących,<br />
które odbędzie się w Warszawie. Spotkanie<br />
organizowane jest przez Katedrę<br />
i Klinikę Okulistyki I Wydziału Lekarskiego<br />
WUM. Więcej informacji:<br />
0 22 502 16 04.<br />
Fot. Shutterstock<br />
4<br />
Farmacja i ja Listopad 2008
FAKTY<br />
Nieuzasadnione stosowanie<br />
antybiotyków<br />
Wzależności od rodzaju zakażenia,<br />
powinno być stosowane<br />
leczenie objawowe (wirusy)<br />
lub antybiotykoterapia (infekcje bakteryjne).<br />
CO ZA DUŻO, TO NIEZDROWO<br />
Zakażenia układu oddechowego odpowiadają<br />
za 75% całkowitego rocznego<br />
zużycia antybiotyków 1 . Tymczasem to<br />
Odkrycie antybiotyków przyniosło bodaj<br />
największy przełom w dziejach medycyny,<br />
ale ich stosowanie powinno być zawsze<br />
konsultowane z lekarzem.<br />
zastosowanie jest kwestionowane, terapia<br />
taka nie zawsze likwiduje choroby i może<br />
sprzyjać nabywaniu przez bakterie<br />
lekooporności. Tendencje takie dotyczą:<br />
ostrych niepowikłanych zapaleń oskrzeli<br />
(z wyłączeniem zaostrzenia przewlekłego<br />
zapalenia oskrzeli), ostrych zapaleń<br />
zatok przynosowych i gardła oraz<br />
nieswoistych zakażeń górnych dróg oddechowych,<br />
takich jak przeziębienie.<br />
NIE LECZ SIĘ SAM!<br />
Jednocześnie w ostatnich latach dostrzeżono<br />
problem samoleczenia antybiotykami.<br />
Badanie naukowe przeprowadzone w kilkunastu<br />
krajach Europy, również w Polsce 2 ,<br />
pokazują, że 27% osób przyjmowało antybiotyk<br />
co najmniej raz w roku. Samoleczenie<br />
dotyczyło 13% (1,4 mln osób w skali<br />
roku w kraju). Okazało się, że antybiotyki<br />
niewykorzystane we wcześniejszych terapiach<br />
stosowano głównie z powodu: bólu gardła,<br />
grypy, kataru, zapalenia oskrzeli, kaszlu,<br />
gorączki i bólu zębów, co kwalifikuje się do<br />
leczenia objawowego, np. lekami OTC.<br />
dr n. med. Krzysztof Wojciechowski<br />
Piśmiennictwo:<br />
1. McCaig L.F., Hughes J.M.: Trends in<br />
antimicrobial drug prescribing among officebased<br />
physicians in the United States, JAMA,<br />
1995; 273: 214-219 [PMID: 0007807660].<br />
2. Olczak A. i wsp. Leczenie antybiotykami bez<br />
konsultacji lekarskiej w Polsce, Pol Merk Lek,<br />
2006 XX 116, 151.
MENEDŻER APTEKI<br />
prawo i farmacja<br />
Uprawnienia<br />
technika farmaceutycznego<br />
Małgorzata Puchalska<br />
radca prawny<br />
w US Pharmacia<br />
Apteka jest miejscem pracy nie tylko<br />
farmaceutów, pracują tam również technicy<br />
farmaceutyczni. Zakres ich uprawnień jest<br />
nieco inny niż farmaceutów, a regulują go<br />
przepisy prawa farmaceutycznego.<br />
Zakres uprawnień technika farmaceutycznego<br />
określa art.91<br />
ust. 1 ustawy Prawo farmaceutyczne.<br />
Zgodnie z tym przepisem technik<br />
farmaceutyczny posiadający co najmniej<br />
dwuletnią praktykę w aptece w pełnym<br />
wymiarze czasu pracy może wykonywać<br />
w aptece czynności fachowe polegające<br />
na sporządzaniu, wytwarzaniu, wydawaniu<br />
produktów leczniczych i wyrobów<br />
medycznych. Wyjątkiem są preparaty<br />
mające w składzie substancje:<br />
• bardzo silnie działające, dokłądnie<br />
określone w Urzędowym Wykazie Produktów<br />
Leczniczych, dopuszczone do obrotu<br />
na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej;<br />
• odurzające;<br />
• psychotropowe grupy I-P oraz II-P.<br />
W ust. 2 art. 92 przewidziano, że technik<br />
farmaceutyczny może również wykonywać<br />
czynności pomocnicze przy sporządzaniu<br />
i przygotowywaniu preparatów leczniczych<br />
do żywienia pozajelitowego oraz dojelitowego,<br />
leków w dawkach dziennych, w tym<br />
leków cytostatycznych, płynów infuzyjnych,<br />
a także roztworów do hemodializy<br />
i dializy dootrzewnowej.<br />
ZASADY ODBYWANIA PRAKTYKI<br />
Sposób odbywania praktyki w aptece,<br />
uprawniającej do wykonywania zawodu<br />
w pełnym zakresie, określa rozporządzenie<br />
Ministra Zdrowia z 17.07.2002 r. Taka<br />
osoba zatrudniona jest na podstawie umowy<br />
o pracę zawartej na czas nieokreślony<br />
lub na czas określony w celu odbycia praktyki.<br />
Jeżeli praktyka nie może być kontynuowana<br />
w aptece, w której praktykant<br />
rozpoczął praktykę, możliwe jest jej ukończenie<br />
w innej, pod warunkiem że zmiana<br />
ta umożliwi pełną realizację programu.<br />
Opiekunem technika powinien być kierownik<br />
apteki, który koordynuje pracę<br />
najwyżej dwóch praktykantów, lub wyznaczony<br />
przez niego farmaceuta.<br />
W czasie odbywania praktyki technik<br />
może samodzielnie wykonywać czynności<br />
pomocnicze przy sporządzaniu, wytwarzaniu,<br />
wydawaniu produktów leczniczych<br />
i wyrobów medycznych,<br />
z wyłączeniem preparatów, o których<br />
mowa w art. 91 ust. 1 ustawy, i preparatów<br />
leczniczych do żywienia pozajelitowego<br />
i dojelitowego, leków w dawkach dziennych<br />
(w tym cytostatycznych), płynów<br />
infuzyjnych, roztworów do hemodializy<br />
i dializy dootrzewnowej. Praktykant musi<br />
Zgodnie z art. 96 ust. 4 prawa farmaceutycznego technik<br />
farmaceutyczny może odmówić wydania produktu leczniczego,<br />
jeżeli jego wydanie może zagrozić życiu lub zdrowiu pacjenta.<br />
prowadzić Dziennik praktyki aptecznej technika<br />
farmaceutycznego, w którym odnotowuje<br />
wykonywane przez siebie zajęcia<br />
praktyczne.<br />
PRACA PO TRZYLETNIM STAŻU<br />
Stosownie do art. 70 ust. 2b prawa farmaceutycznego,<br />
technik posiadający trzyletni<br />
staż pracy w aptekach ogólnodostępnych<br />
może być kierownikiem punktu aptecznego,<br />
a także prowadzić sklepy zielarsko-<br />
-medyczne.<br />
Oczywiście, tak jak każdy obywatel, technik<br />
farmaceutyczny może także założyć<br />
aptekę. Prawo zobowiązuje go jednak do<br />
zatrudnienia kierownika apteki, spełniającego<br />
przesłanki określone w art. 88 ust.<br />
1 i 2 ustawy, a więc takiego, który nie przekroczył<br />
65. r.ż. i ma co najmniej 5-letni<br />
staż pracy w aptece lub 3-letni w przypadku<br />
posiadania specjalizacji z zakresu<br />
farmacji aptecznej.<br />
Fot. Shutterstock<br />
6<br />
Farmacja i ja Listopad 2008
GRIPEX® MAX (Paracetamolum 500 mg + Pseudoephedrini hydrochloridum 30 mg + Dextromethorphani hydrobromidum 15 mg). Tabletki powlekane. Wskazania: krótkotrwa∏e leczenie<br />
nasilonych objawów przezi´bienia, grypy i stanów grypopodobnych (goràczka, katar, suchy kaszel, ból głowy, ból gard∏a, bóle mi´Êniowe i kostno-stawowe). Dawkowanie: doroÊli i młodzie˝<br />
w wieku powy˝ej 12 lat: doustnie, od 1 do 2 tabletek, 3-4 razy na dob´. Nie stosowaç wi´cej ni˝ 8 tabletek na dob´. Przeciwwskazania: nadwra˝liwoÊç na substancje czynne lub któràkolwiek<br />
substancj´ pomocniczà preparatu. Jednoczesne stosowanie innych leków zawierajàcych paracetamol. Stosowanie inhibitorów MAO i okres do 2 tygodni od zaprzestania ich przyjmowania.<br />
Wrodzony niedobór dehydrogenazy glukozo-6-fosforanowej. Ci´˝ka niewydolnoÊç nerek lub wàtroby. Ci´˝kie nadciÊnienie t´tnicze. Choroba niedokrwienna serca. Choroba alkoholowa. Astma<br />
oskrzelowa. Nie stosowaç w cià˝y i w okresie karmienia piersià. Nie stosowaç u dzieci w wieku poni˝ej 12 lat. Ostrzeżenia i środki ostrożności: stosowanie preparatu przez osoby z niewydolnoÊcià<br />
wàtroby, nadu˝ywajàce alkoholu oraz g∏odzone stwarza ryzyko uszkodzenia wàtroby. Ostro˝nie stosowaç u pacjentów z niewydolnoÊcià nerek, nadciÊnieniem t´tniczym, zaburzeniami rytmu serca,<br />
rozedmà p∏uc, zwi´kszonym ciÊnieniem wewnàtrzgałkowym, przerostem gruczo∏u krokowego, nadczynnoÊcià tarczycy, cukrzycà oraz u stosujàcych leki przeciwl´kowe, trójpierÊcieniowe leki<br />
przeciwdepresyjne, inne leki sympatykomimetyczne, tj. zmniejszajàce przekrwienie, hamujàce apetyt i leki psychostymulujàce podobne do amfetaminy. Preparatu nie nale˝y stosowaç<br />
w przewlekłym kaszlu z odkrztuszaniem wydzieliny. Preparatu nie nale˝y stosowaç u pacjentów z niewydolnoÊcià oddechowà, astmà oskrzelowà oraz u chorych z ryzykiem wystàpienia<br />
niewydolnoÊci oddechowej. Preparat nale˝y stosowaç ostro˝nie u osób przyjmujàcych leki przeciwzakrzepowe. W czasie przyjmowania preparatu nie wolno piç alkoholu. Działania niepożądane:<br />
przyspieszenie akcji serca. Granulocytopenia, agranulocytoza, trombocytopenia. SennoÊç, zawroty g∏owy. NudnoÊci i wymioty. Kolka nerkowa, martwica brodawek nerkowych, ostra<br />
niewydolnoÊç nerek, kamica moczowa, mogà wystàpiç zaburzenia w oddawaniu moczu, zatrzymanie moczu, zw∏aszcza u pacjentów z rozrostem gruczo∏u krokowego. Skórne reakcje<br />
alergiczne, zaczerwienienie skóry, wysypka. Nieznaczne podwy˝szenie ciÊnienia krwi. Zm´czenie. Reakcje nadwra˝liwoÊci typu I: obrz´k alergiczny, reakcja anafilaktyczna. Napad astmy<br />
oskrzelowej. Uszkodzenie wàtroby. Omamy. Podmiot odpowiedzialny: US Pharmacia Sp. z o.o. Nr pozwolenia: 10532 MZ. Lek dost´pny bez recepty.
MENEDŻER APTEKI<br />
marketing<br />
Doświadczenie<br />
reprezentanta firmy<br />
farmaceutycznej<br />
może przyczynić się do<br />
poprawy efektywności<br />
funkcjonowania naszej apteki.<br />
Działania edukacyjne oraz<br />
wsparcie w kształtowaniu<br />
zapasów leków stanowią<br />
dla aptekarza dużą pomoc.<br />
Przedstawiciel<br />
w aptece<br />
Tomasz Barałkiewicz<br />
Group Account<br />
Director w agencji<br />
reklamowej<br />
Tequila Polska;<br />
ekspert w dziedzinie<br />
marketingu<br />
farmaceutycznego<br />
Waptece regularnie pojawiają<br />
się różni przedstawiciele:<br />
hurtowni farmaceutycznych,<br />
firm<br />
dostarczających oprogramowanie albo<br />
wyposażenie aptek. Najliczniejszą grupą<br />
są jednak reprezentanci firm farmaceutycznych.<br />
Czasami jednego dnia jest<br />
ich tak wielu, że tworzy się kolejka oczekujących<br />
na spotkanie. Wizyta reprezentanta<br />
farmaceutycznego może być<br />
bardzo korzystna dla apteki, w związku<br />
z tym warto się zastanowić, jakie konkretne<br />
korzyści może przynieść.<br />
INFORMACJI NIGDY ZA WIELE<br />
Na dynamicznie rozwijającym się rynku<br />
medycznym regularnie pojawiają się<br />
nowe preparaty. Statystyczna apteka<br />
posiada w magazynie ok. 7 tys. różnorodnych<br />
produktów, a w każdym miesiącu<br />
do obrotu wprowadzanych jest<br />
ponad sto kolejnych. W takiej sytuacji<br />
trudno być na bieżąco ze wszystkimi<br />
informacjami. Z drugiej strony, dzisiejszy<br />
świat charakteryzuje błyskawiczny<br />
przepływ wiadomości. Jeżeli na rynku<br />
pojawi się nowy, skuteczny lek podwyższający<br />
odporność u dzieci, to możemy<br />
być pewni, że niemal natychmiast tysiące<br />
osób zaczną o nim rozmawiać na<br />
forach internetowych i czytać w prasie.<br />
Szybkość przepływu informacji powoduje,<br />
że w aptece mogą się pojawić pacjenci<br />
i zadawać pytania dotyczące<br />
nowości lub promowanych właśnie<br />
w telewizji produktów. Aptekarza traktują<br />
jako autorytet w zakresie wiedzy<br />
o lekach oraz ich stosowaniu i dlatego<br />
oczekują, że udzieli im fachowej informacji<br />
na ten temat.<br />
Dlatego pomocna może się okazać<br />
wizyta przedstawiciela farmaceutycznego.<br />
Jej podstawowym i bardzo istotnym<br />
celem jest informowanie o produktach<br />
sprzedawanych przez<br />
konkretną firmę.<br />
Fot. Shutterstock<br />
8<br />
Farmacja i ja Listopad 2008
MENEDŻER APTEKI<br />
marketing<br />
Wizyta przedstawiciela może ograniczyć<br />
się do krótkiej rozmowy z pracownikami,<br />
podczas której informuje on<br />
o produkcie, jego składnikach, dawkowaniu<br />
i działaniu. Innym razem przedstawiciel<br />
może zorganizować małe<br />
szkolenie dla osób kończących zmianę<br />
w aptece. Wielokrotnie miałem okazję<br />
obserwować takie prelekcje w wykonaniu<br />
reprezentantów farmaceutycznych<br />
i oceniam je bardzo wysoko. W ciągu<br />
kilkunastu minut pracownicy otrzymali<br />
podstawową wiedzę o nowych<br />
produktach i ich działaniu. Dzięki<br />
takim spotkaniom można znacząco<br />
podnosić wiedzę wszystkich członków<br />
zespołu, a przez to zagwarantować lepszą<br />
pomoc pacjentom.<br />
WARTO DBAĆ<br />
O DOSTĘPNOŚĆ PRODUKTÓW<br />
Bardzo ważną rolą reprezentantów firm<br />
jest wspieranie apteki w zakresie utrzymywania<br />
pełnej dostępności leków,<br />
o które pytają lub mogą się zapytać pacjenci.<br />
I znowu przykład – w listopadzie<br />
przedstawiciel podczas wizyty rekomenduje<br />
zwiększenie zapasu preparatu Vigor<br />
w dużym opakowaniu. Uzasadnienie<br />
jest proste – zbliżają się święta, a to jeden<br />
z produktów najczęściej wybieranych<br />
na prezent dla rodziców lub dziadków.<br />
Jeżeli w aptece będzie za mało opakowań,<br />
to istnieje ryzyko, że kilka dni przed<br />
świętami zapas zostanie wykupiony,<br />
placówka straci obroty i zyski, a pacjent<br />
będzie niezadowolony.<br />
Inny przykład to sugestia przedstawiciela,<br />
by zrobić zapas kilkunastu sztuk<br />
konkretnego antybiotyku. Powodem<br />
może być zauważalny wzrost zachorowań,<br />
a co za tym idzie – większego zapotrzebowania<br />
na lek. Nie należy zapominać<br />
również o sytuacjach, w których<br />
firma farmaceutyczna planuje dużą<br />
kampanię reklamową. Aptekarz musi<br />
się liczyć ze zwiększonym zapotrzebowaniem<br />
na produkt i kupić więcej opakowań.<br />
Pamiętajmy, że to właśnie reprezentant<br />
firmy na bieżąco śledzi<br />
sytuację na rynku produktów medycznych,<br />
wie, co się najlepiej sprzedaje, i zna<br />
najbliższe prognozy. Korzystanie z jego<br />
wiedzy umożliwia lepsze konstruowanie<br />
asortymentu, a zatem przekłada<br />
się na lepszą sprzedaż leków.<br />
PROMOCJE Z KORZYŚCIĄ<br />
DLA APTEKI<br />
Aptekarze mogą także liczyć na promocje<br />
handlowe oferowane przez przedstawicieli<br />
firm farmaceutycznych. To<br />
integralna część strategii firm, w wielu<br />
przypadkach stanowiąca źródło dodatkowych<br />
zysków dla aptek. Różnorodność<br />
akcji i proponowanych mechanizmów<br />
jest bardzo duża. Bardzo<br />
ważne jest jedno: wzajemność korzyści.<br />
Warto także wykazać się inicjatywą.<br />
Przykładów jest wiele – niektóre firmy<br />
uzależniają na przykład przyznawanie<br />
rabatów od utrzymywania w aptece<br />
ustalonej ekspozycji reklamowej lub<br />
od określonego poziomu zakupów<br />
danego leku. Jeżeli więc rozmawiamy<br />
Kto pyta, nie błądzi<br />
Pamiętajmy, że wiedza przedstawiciela<br />
dotycząca produktów danej firmy<br />
farmaceutycznej jest bardzo wysoka<br />
i zawsze warto ją wykorzystać. Najprostszym<br />
przykładem jest sytuacja,<br />
w której aptekarz decyduje się na<br />
wprowadzenie do swojej oferty, powiedzmy,<br />
nowej serii herbat leczniczych.<br />
W takiej sytuacji warto poprosić przedstawiciela,<br />
aby po przyjęciu zamówienia<br />
poświęcił kilka minut na przekazanie<br />
podstawowych wiadomości<br />
o nowym produkcie, inaczej personelowi<br />
będzie trudno udzielać wyjaśnień<br />
kupującym te preparaty pacjentom.<br />
o współpracy, to postarajmy się wskazać,<br />
jak wiele apteka może zaproponować<br />
firmie, i oczekujmy w zamian za to<br />
korzystnej oferty.<br />
Przedstawiciel firmy farmaceutycznej może przeprowadzić<br />
krótkie szkolenie dla pracowników apteki z zakresu składu<br />
i działania nowych leków.<br />
Nie zawsze jednak aptekarze wykorzystują<br />
promocje, popełniając przy tym<br />
najczęściej dwa błędy. Pierwszy to niechęć<br />
do zapoznania się z ofertą. Trzeba<br />
pamiętać, że bez podstawowych<br />
informacji nie można ocenić atrakcyjności<br />
promocji, za to można dużo<br />
stracić. Jeżeli nie mamy w danej chwili<br />
czasu, zaproponujmy reprezentantowi<br />
wizytę o innej godzinie lub innego<br />
dnia, ale postarajmy się dowiedzieć,<br />
co ma do zaproponowania. Drugi błąd<br />
polega na ograniczaniu współpracy<br />
z firmą wyłącznie do zakupu produktów<br />
po obniżonych cenach. Tymczasem<br />
przedstawiciel farmaceutyczny posiada<br />
wiele możliwości działania. Przykładowo,<br />
kiedy aptekarz kupi zestaw<br />
kilkudziesięciu nowych produktów,<br />
które będą za chwilę promowane w telewizji,<br />
może poprosić pracownika<br />
firmy, aby umieścił w widocznym miejscu<br />
materiały reklamowe i w kilku<br />
słowach opowiedział o nowym leku<br />
personelowi. Być może w ten sposób<br />
pracownicy przygotują się do sprzedaży<br />
i doradztwa w zakresie nowości lepiej<br />
niż konkurencja.<br />
Listopad 2008 Farmacja i ja 9
MENEDŻER APTEKI<br />
zarządzanie zasobami ludzkimi<br />
Dziel i rządź!<br />
Szef nie dlatego jest szefem, że jego<br />
kompetencje merytoryczne przewyższają<br />
umiejętności podwładnych. W rzeczywistości<br />
prawda jest bardziej złożona.<br />
Magdalena Adamska<br />
autorka tekstów<br />
ekonomicznych,<br />
publikowała m.in.<br />
w „Rzeczpospolitej”,<br />
„Pulsie Biznesu”,<br />
„Życiu Warszawy”,<br />
„Home&Market”,<br />
„Gazecie MSP”,<br />
„Nowym Rynku”<br />
Przekonanie, że kluczowym atutem<br />
szefa jest jego wiedza, zyskuje tym<br />
większy poklask, im bardziej pracownicy<br />
są poddani obiektywnym<br />
systemom ocen lub wprost – jak farmaceuci<br />
– zobowiązani nadrzędnymi przepisami<br />
do podnoszenia kwalifikacji.<br />
PROFESJONALIZM<br />
NA PIEDESTALE<br />
Wiedza specjalistyczna to jednak nie<br />
wszystko. Umyka to przedstawicielom<br />
zawodów związanych z wysoką specjalizacją,<br />
na przykład profesji medycznych.<br />
To właśnie im trudniej odnaleźć się w sytuacji<br />
awansu na stanowisko kierownicze.<br />
Dlaczego? Zarządzanie zespołem sprawia,<br />
że w pewnym stopniu trzeba zrezygnować<br />
z nimbu wiedzy fachowej, by zająć się<br />
sprawami przyziemnymi, acz fundamentalnymi:<br />
organizacją pracy.<br />
Najtrudniejszym problemem dla wysokiej<br />
klasy profesjonalisty jest podzielenie<br />
się obowiązkami z pozostałymi członkami<br />
zespołu (tymi mniej doświadczonymi,<br />
o niższych kwalifikacjach). Brzmi<br />
paradoksalnie? Tylko jako zdanie zapisane<br />
w formie prostego postulatu. Podział<br />
pracy to niełatwa sztuka. Życie podsuwa<br />
wiele przykładów firm, które ucierpiały<br />
na próbach ręcznego sterowania przez<br />
jednoosobowe gremium: szefa firmy.<br />
CHCESZ O TYM<br />
POROZMAWIAĆ?<br />
Uczucie, że za nic nie odpowiada się do<br />
końca, jest demotywujące. To jeden z powodów,<br />
dla których warto podzielić się<br />
zadaniami. Nie najlepsza jest też sytuacja,<br />
w której polecenia wydawane zza biurka<br />
sprawiają, że pracownik czuje się „użyty”<br />
do gaszenia pożaru i ma świadomość,<br />
że skala jego zaangażowania oraz jakość<br />
wykonania pracy pozostaną niezauważone.<br />
Wtedy zadanie wykona, ale nie<br />
będzie dawał z siebie wszystkiego.<br />
Skoro nie ex cathedra, to jak? W Harvard<br />
Business School wypracowano model,<br />
według którego warto rozmawiać z pracownikiem<br />
na temat powierzanego mu<br />
zadania.<br />
1. Jasno opisz zadanie.<br />
2. Zdefiniuj jego cel.<br />
3. Przeanalizuj zakres obowiązków<br />
pracownika.<br />
4. Uprzedź o udziale w zadaniu innych<br />
osób i określ ich rolę.<br />
5. Ustal terminy.<br />
6. Opisz standardy pracy.<br />
7. Ustal wiążące wartości w takich kwestiach,<br />
jak: jakość, czas i koszty.<br />
8. Określ odpowiedzialność za wyniki.<br />
9. Ustal, na jakie wsparcie może liczyć<br />
pracownik.<br />
10. Zdefiniuj środki materialne niezbędne<br />
do wypełnienia zadania.<br />
11. Jeśli to konieczne, przydziel dodatkowych<br />
pracowników do pomocy.<br />
12. Zapytaj, jakiego wsparcia będzie<br />
oczekiwał pracownik od ciebie.<br />
13. Ustal, w jakim trybie i czasie udzielisz<br />
mu szczegółowych instruktaży.<br />
14. Ustal termin weryfikacji wyników.<br />
UFAJ I SPRAWDZAJ<br />
Oddając część spraw w ręce pracowników,<br />
kierownik zyskuje odpowiedzialnych<br />
partnerów. Mimo to może wciąż czuć, że<br />
ryzykuje zbyt wiele. Warto jednak to ryzyko<br />
podjąć, zwłaszcza gdy zniweluje się<br />
je poprzez kontrolę i weryfikację wyników,<br />
której pracownik jest świadom.<br />
Wielu szefów dzielenie się pracą utożsamia<br />
z dzieleniem się władzą. Zwłaszcza<br />
gdy zadanie, które chcemy scedować na<br />
pracownika, wykracza poza codzienną<br />
rutynę. Intuicja ta jest o tyle uzasadniona,<br />
że – oczywiście – nie wszystkimi<br />
działaniami można obarczyć pracownika.<br />
Do bezdyskusyjnych wyjątków zadań,<br />
którymi szef nie może się podzielić,<br />
należą kwestie związane z wymogiem<br />
poufności, te, które powierzył mu na<br />
przykład właściciel apteki, oraz sprawy<br />
strategiczne firmy: ocena wyników przedsiębiorstwa,<br />
ocena poszczególnych pracowników,<br />
kształtowanie systemów<br />
motywacyjnych… Jak widać, nie jest ich<br />
wiele. Warto więc może przekazać inne,<br />
może nie kluczowe, ale istotne zadania<br />
pracownikom po to, by samemu zająć<br />
się tym, czym menedżer zająć się powinien:<br />
zarządzaniem.<br />
Fot. Shutterstock<br />
10<br />
Farmacja i ja Listopad 2008
MENEDŻER APTEKI<br />
finanse w praktyce<br />
Euro(pa)<br />
w aptece<br />
Zgodnie z zapowiedziami premiera Donalda Tuska, w 2011 r. w Polsce<br />
będziemy posługiwali się euro. Właściciele aptek powinni jednak spać<br />
spokojnie – bilans zysków i strat będzie oscylować wokół zera.<br />
Artur A. Adamski<br />
redaktor<br />
i prowadzący działy<br />
inwestycyjne<br />
m.in. w PAP,<br />
„Życiu Warszawy”,<br />
„Pulsie Biznesu”,<br />
„Home & Market”,<br />
„Gazecie MSP”,<br />
„Twoim Biznesie”<br />
Mały, górzysty kraj, którego<br />
jeszcze kilka lat temu największymi<br />
bogactwami<br />
były wyciągi narciarskie,<br />
termalne kąpieliska i piwo, znowu pokazuje,<br />
że może być od nas lepszy. Słowacja<br />
– bo o niej mowa – jest największym<br />
producentem samochodów osobowych<br />
w Europie (w przeliczeniu na jednego<br />
mieszkańca), przyciągnęła także największy<br />
kapitał inwestycyjny w ciągu ostatnich<br />
3 lat. Poradziła sobie również z ostrymi<br />
kryteriami, jakie należy spełnić, by zastąpić<br />
walutę krajową euro. Od 1 stycznia<br />
2009 r. słowacką koroną interesować się<br />
będą wyłącznie numizmatycy – jako<br />
drugi kraj z bloku postsowieckiego (po<br />
Słowenii) Słowacja wprowadzi unijną<br />
walutę.<br />
Właśnie Słowacja jest państwem, które<br />
należy obserwować – jego doświadczenia<br />
pokażą, jakich błędów należy uniknąć<br />
dokonując „euroizacji” u nas. Oczywiście<br />
pozostaje pytanie, czy Polsce się to uda?<br />
Biorąc pod uwagę obecny stan finansów,<br />
zaczynającą hamować gospodarkę i ogólnoświatowe<br />
widmo recesji, wydaje się to<br />
nierealne, jednak w naszym kraju „cuda”<br />
to rzecz naturalna.<br />
SCENARIUSZ PIERWSZY:<br />
SŁABA ZŁOTÓWKA<br />
Zastanawiając się nad wymianą złotego<br />
na euro trzeba pamiętać, że sama wymiana<br />
to prosta czynność zbliżona do tej,<br />
jaką przeżyliśmy 13 lat temu w trakcie<br />
denominacji. Wtedy każdą cenę należało<br />
podzielić przez 10 tysięcy, teraz trzeba<br />
będzie dzielić przez 3 lub 3,5 lub 4 w zależności<br />
od kursu wymiany ustalonego<br />
przez mechanizmy rynkowe, siłę naszej<br />
gospodarki oraz od negocjacji z Unią.<br />
Kurs wymiany jest jednym z zasadniczych<br />
elementów, który będzie miał decydujący<br />
wpływ na to, jaka grupa społeczna zyska,<br />
a jaka minimalnie straci. Zasada w tym<br />
wypadku jest prosta: niższy kurs złotego<br />
korzystniej wpływa na ogólny rozwój<br />
gospodarki. Jeśli kurs wymiany będzie<br />
wynosił 4 zł za 1 euro, zyskają przedsiębiorstwa<br />
funkcjonujące na rynku europejskim.<br />
Należy bowiem pamiętać, że im<br />
Fot. Shutterstock<br />
12<br />
Farmacja i ja Listopad 2008
MENEDŻER APTEKI<br />
finanse w praktyce<br />
silniejsza złotówka, tym trudniej wypracować<br />
zysk eksporterom. Mimo że importerzy<br />
nie byliby zachwyceni z takiego<br />
biegu zdarzeń, to jednak taki scenariusz<br />
byłby korzystny dla polskiej gospodarki<br />
jako całości. Jej rozwój jest bowiem tym<br />
dynamiczniejszy, im więcej dóbr jest produkowanych<br />
i wysyłanych, a nadwyżka<br />
eksportu nad importem znaczniejsza.<br />
Przykładem są Chiny.<br />
SCENARIUSZ DRUGI:<br />
MOCNA ZŁOTÓWKA<br />
Z kursu 4 do 1 nie będą zadowolone osoby<br />
pracujące na etatach i mające stałe<br />
dochody. Przykładowo, jeśli pracownik<br />
zarabia 4 tysiące zł, to po przeliczeniu<br />
będzie zarabiał 1 tysiąc euro, zaś gdyby<br />
kurs wynosił 3 do 1, jego pobory wynosiłyby<br />
ponad 1333 euro. Do grupy pracowników<br />
etatowych zaliczają się również<br />
emeryci, stanowiący niemałą grupę klientów<br />
aptek. Dla nich przelicznik 4 do 1<br />
oznacza spadek dochodów, natomiast<br />
mocniejsza złotówka to lepsze życie i większy<br />
budżet na ochronę zdrowia…<br />
Jednak dla rozwoju gospodarki przelicznik<br />
3 do 1 nie byłby dobry, gdyż jej motor<br />
napędowy, czyli producenci i eksporterzy,<br />
nadal borykaliby się z kłopotami, jakie<br />
przeżywają obecnie (silny złoty zmniejsza<br />
rentowność eksportu). A to w dłuższej<br />
perspektywie oznacza osłabienie konkurencyjności,<br />
spadek liczby działających<br />
firm, zwiększenie bezrobocia, zmniejszenie<br />
poziomu konsumpcji.<br />
RÓWNANIE W GÓRĘ<br />
Poza nieznanym kursem przelicznika<br />
z wymianą waluty wiąże się kolejna zagadka.<br />
Wiadomo, że wymiana spowoduje<br />
zaokrąglanie (oczywiście w górę) wszystkich<br />
cen. Z raportu przygotowanego przez<br />
Narodowy Bank Polski „Efekty zaokrągleń<br />
cen w Polsce po wprowadzeniu euro do<br />
obiegu gotówkowego” wynika, że w ramach<br />
koszyka podstawowych dóbr mogą wystąpić<br />
cztery warianty wydarzeń:<br />
1. Optymistyczny: zaokrąglenia w górę<br />
lub w dół do 1 eurocenta – wymiana<br />
taka nie spowoduje żadnego odczuwalnego<br />
efektu we wzroście cen.<br />
2. Neutralny: wszystkie ceny zaokrąglane<br />
będą do eurocenta w górę – spowoduje<br />
to wzrost cen o 0,53% (czyli faktycznie<br />
prawie niezauważalnie).<br />
3. Pesymistyczny: podnoszone będą ceny<br />
towarów atrakcyjnych – ceny wzrosną<br />
o 1,75%.<br />
4. Bardzo pesymistyczny: będą podnoszone<br />
wszystkie ceny i wzrosną<br />
o 2,56%.<br />
Skala przewidywana przez NBP nie wydaje<br />
się duża, szczególnie gdy inflacja<br />
sięga nawet 5%. Należy jednak wziąć pod<br />
uwagę fakt, iż dotyczy to towarów najczęściej<br />
kupowanych, więc subiektywne odczucie<br />
konsumentów może być takie, że<br />
wszystko mocno zdrożało. Z badań wynika,<br />
że połowa wydatków konsumpcyjnych<br />
przeciętnego gospodarstwa domowego jest<br />
przeznaczana na dobra i usługi, których<br />
cena jednostkowa nie przewyższa 7,6 zł.<br />
PODWYŻKI POD KONTROLĄ<br />
Według raportu NBP grupy, w których<br />
nastąpi największy wzrost cen, to: łączność,<br />
żywność oraz restauracje i hotele. Takie<br />
Po wprowadzeniu euro ceny podstawowych dóbr<br />
konsumpcyjnych z pewnością pójdą w górę. Nie oznacza<br />
to jednak większych zysków dla aptek.<br />
też zresztą odczucia mieli mieszkańcy<br />
biedniejszych krajów, w których wprowadzono<br />
euro. Z doświadczenia innych<br />
państw wynika również (szczególnie brylowali<br />
tu Włosi), że wielu właścicieli sklepów<br />
i usługodawców potraktowała wymianę<br />
jako okazję do nieuzasadnionych<br />
podwyżek.<br />
Nauczeni włoskim doświadczeniem Słowacy<br />
powołali już specjalną komisję,<br />
która przez rok od zmiany będzie czuwała<br />
nad tym, by zmiana cen nie została<br />
wykorzystana do sztucznego ich windowania.<br />
Być może również Polska skorzysta<br />
z doświadczeń Słowaków. Jakkolwiek<br />
miało by się zdarzyć, wiadomo, że początkowo<br />
ceny podawane będą w dwóch<br />
walutach, co zabezpieczy przed sytuacją,<br />
że w dwóch sklepach dla tych samych<br />
towarów stosuje się różne przeliczniki.<br />
KOSZTY ZJEDZĄ ZYSK<br />
Czy na efekcie zaokrąglenia cen zyskać<br />
mogą również aptekarze? To raczej mało<br />
prawdopodobne. Ceny leków w dużej<br />
mierze wynikają z wynegocjowanych cen<br />
u dostawcy, a także z polityki marż.<br />
Zakładając nawet wzrost cen medykamentów<br />
o uśrednioną przez NBP wartość<br />
2,56% (lub nawet o 1-2 punkty procentowe<br />
więcej), trudno mówić o możliwości<br />
realnego zarobku. Szczególnie że potencjalny<br />
zysk może być szybko zniwelowany<br />
przez koszty, jakie wiążą się z przewalutowaniem,<br />
np. kosztami dostosowania<br />
systemów informatycznych.<br />
BLEF WIELKICH STRAT<br />
Zmiana waluty może mieć wpływ na<br />
negocjacje z dostawcami. Wbrew temu,<br />
co będą mówić hurtownicy o stratach,<br />
jakie się szykują wraz z wejściem euro, dla<br />
nich przejście na europejską walutę będzie<br />
wiązało się z wyeliminowaniem ryzyka<br />
walutowego, a także ze zniknięciem opłat<br />
za wymianę walutową (zysk wszystkich<br />
instytucji finansowych i kantorów zarabiających<br />
na różnicach kursowych to<br />
około 4,5 mld zł rocznie). Wprawdzie<br />
teraz silna złotówka zachęca do zakupów<br />
w euro i dolarach, jednak obecna tendencja<br />
osłabienia złotego wobec tych walut<br />
(wynikająca m.in. z ucieczki zagranicznych<br />
inwestorów z rynków wschodzących)<br />
może doprowadzić do oscylacji kursu<br />
wymiany w okolicach 3,5 zł. Jest to o tyle<br />
możliwe, że chcąc zrealizować plan wprowadzenia<br />
euro w 2011 r., już od 1 stycznia<br />
2009 r. musimy wejść do systemu ERM2<br />
(Europejski Mechanizm Kursowy), co<br />
oznacza, że przez dwa lata złoty jest związany<br />
z euro, a jego kurs może się wahać<br />
w stosunku do euro o plus-minus 15%.<br />
Jeśli kurs złotego do euro będzie zbliżony<br />
do 3,5 zł i podobny w 2011 r., argumenty<br />
o ponoszonych stratach przez hurtowników<br />
nie mają sensu, gdyż do tego czasu<br />
zdążą w swoich bilansach uwzględnić<br />
osłabienie złotego (pamiętać należy<br />
o oszczędnościach wynikłych z braku<br />
ryzyka kursowego i marż wymiany).<br />
Kto zatem straci? Wymierne koszty poniosą<br />
ci przedsiębiorcy, którzy mają zaciągnięte<br />
kredyty w walutach innych niż<br />
złoty – banki na pewno pobiorą prowizje<br />
za przewalutowanie.<br />
Listopad 2008 Farmacja i ja 13
MENEDŻER APTEKI<br />
akademia farmaceuty<br />
Autoprezentacja,<br />
czyli my w oczach innych<br />
Angielskie słowo „osoba”<br />
(person) pochodzi od<br />
łacińskiego terminu<br />
persona, oznaczającego<br />
maskę. Jak widać,<br />
już starożytni<br />
Rzymianie uznawali,<br />
że autoprezentacja<br />
jest jednak nie tyle<br />
pokazywaniem,<br />
ile ukrywaniem siebie.<br />
Izabela Zdolińska<br />
negocjator<br />
i mediator,<br />
współzałożycielka<br />
Stowarzyszenia<br />
Instytut<br />
Rozwiązywania<br />
Konfliktów<br />
Autoprezentacja to sterowanie<br />
wrażeniem, jakie wywieramy na<br />
innych. To tworzenie i podtrzymywanie<br />
określonego wizerunku,<br />
m.in. za pomocą wyglądu (ubioru,<br />
fryzury, biżuterii itp.), mowy ciała, doboru<br />
określonego słownictwa, opowiadania<br />
o swoich dokonaniach, obracania się we<br />
właściwym towarzystwie, prezentacji posiadanych<br />
przedmiotów, deklaracji poglądów,<br />
udawania rozumienia lub nierozumienia<br />
oraz pamięci bądź niepamięci<br />
rozmaitych wydarzeń, wyboru miejsc oraz<br />
spędzania wolnego czasu i podejmowanej<br />
działalności dodatkowej (np. hobby, rodzaju<br />
uprawianego sportu). Pokusie poprawiania<br />
własnego wizerunku ulegamy<br />
zwłaszcza wtedy, gdy wiemy, że jesteśmy<br />
obserwowani przez osoby, które mają<br />
wpływ na realizację ważnych dla nas celów<br />
i gdy uważamy, że oceniają nas one niekorzystnie.<br />
Istnieją jednak osoby o wysokiej tzw. obserwacyjnej<br />
samokontroli zachowania,<br />
które w każdej sytuacji odczytują oczekiwania<br />
rozmówców i usiłują się do nich<br />
dostosować. Większość ludzi stara się<br />
uchodzić za uczciwych, godnych zaufania,<br />
racjonalnych i konsekwentnych, choć<br />
istnieją również przypadki autoprezentacji<br />
negatywnej (np. gdy udajemy mniej<br />
kompetentnych niż w rzeczywistości, aby<br />
przełożony nie przydzielił nam dodatkowego<br />
zadania, albo wówczas, gdy celem<br />
autoprezentacji jest wzbudzenie litości<br />
i sprowokowanie pomocy).<br />
STRATEGIE SKUTECZNEJ<br />
PREZENTACJI<br />
Najprostszym ze sposobów pozyskania<br />
rozmówcy jest uśmiech, ponieważ jest on<br />
wyrazem życzliwości, a większość ludzi<br />
bardziej lubi osoby, które jako pierwsze<br />
okazują im sympatię. Warunkiem powodzenia<br />
tej metody jest jednak uznanie<br />
przez rozmówcę uśmiechu za szczery.<br />
Uśmiech udawany angażuje tylko żwacz,<br />
podczas gdy szczery uśmiech powoduje<br />
również skurcz mięśni okrężnych oka,<br />
co unosi kąciki ust do góry i powoduje<br />
powstawanie „kurzych łapek” w kącikach<br />
oczu. I choć prawie każdy potrafi wymusić<br />
uśmiech, to panować nad mięśniami<br />
Rys. SIRFRANKIE<br />
14<br />
Farmacja i ja Listopad 2008
MENEDŻER APTEKI<br />
akademia farmaceuty<br />
okrężnymi oka potrafi zaledwie 20% osób.<br />
Uśmiech nieszczery jest również mniej<br />
płynny, niesymetryczny i trwa dłużej.<br />
Większą sympatią darzymy również te<br />
osoby, które są do nas pod jakimś względem<br />
podobne. Chcąc zyskać czyjąś sympatię,<br />
pomijamy więc milczeniem kwestie,<br />
w których się z rozmówcą nie zgadzamy<br />
i podkreślamy podobieństwa. By jednak<br />
nie zostać uznanym za osobę pozbawioną<br />
własnego zdania, do wypowiedzi wyrażających<br />
poparcie można dodać odrobinę<br />
niezgody w kwestiach nieistotnych.<br />
Kreowanie podobieństwa dotyczy również<br />
komunikacji pozawerbalnej, np. ubioru<br />
oraz mowy ciała.<br />
Inne metody pozyskania rozmówcy to<br />
udawanie skromności oraz pochlebstwo,<br />
które jest bardziej skuteczne, gdy zostaje<br />
wyrażone nie wprost, np. w postaci prośby<br />
o poradę albo napomknięcia osobie,<br />
której przychylność zamierzamy zyskać,<br />
o naszej pozytywnej opinii na jej temat<br />
przez osobę trzecią. Skuteczna jest również<br />
taktyka polegająca na rozpoczęciu dyskusji<br />
na dowolny temat i prezentowaniu<br />
przeciwnego stanowiska, a następnie<br />
rzekoma zmiana zdania pod wpływem<br />
argumentacji rozmówcy.<br />
STRATEGIE AUTOPROMOCJI<br />
Wzbudzanie sympatii nie zawsze wystarcza<br />
do budowania dobrego wizerunku,<br />
dlatego równie ważne, zwłaszcza w miejscu<br />
pracy, jest sprawianie wrażenia osoby<br />
kompetentnej. Szczególnie skuteczne<br />
techniki w realizacji tego celu to:<br />
• inscenizacja pokazów kompetencji,<br />
czyli aranżowanie okoliczności, w których<br />
można zaprezentować faktycznie<br />
Autoprezentacja doskonała<br />
posiadane umiejętności oraz unikanie<br />
sytuacji, w których mógłby wyjść na<br />
jaw ich brak;<br />
• deklaracja kompetencji – zapewnianie<br />
rozmówcy o posiadanych umiejętnościach;<br />
strategia tym bardziej skuteczna,<br />
jeśli została sprowokowana przez drugą<br />
stronę lub odbywa się za pośrednictwem<br />
osoby trzeciej;<br />
• rekwizyty kompetencji – zostawienie<br />
„niechcący” na widoku wypełnionego<br />
po brzegi terminarza, odbieranie telefonów<br />
z niewielkim opóźnieniem,<br />
Socjolog Erving Goffman porównał społeczeństwo do teatru.<br />
Dostosowanie się do różnych ról jest niezbędne, by interakcje<br />
społeczne przebiegały bez zakłóceń.<br />
nierozstawanie się z telefonem komórkowym,<br />
rozkładanie na widoku prasy<br />
specjalistycznej – mają dać wrażenie,<br />
że osoba kreująca swój pozytywny wizerunek<br />
jest bardzo zapracowana;<br />
• podkreślanie przeszkód – wyolbrzymianie<br />
przeszkód przynosi podwójne<br />
korzyści: w przypadku porażki umożliwia<br />
jej usprawiedliwienie, w przypadku<br />
powodzenia zwiększa wymiar sukcesu;<br />
niektóre osoby posuwają się<br />
jeszcze dalej i sabotują własne wysiłki<br />
podejmując działania uniemożliwiające<br />
zwycięstwo (nazywa się to fachowo<br />
paradoksem samoutrudnienia).<br />
STRATEGIE DOWODZENIA<br />
STATUSU I WŁADZY<br />
Aby zyskać szacunek i poważanie, nie<br />
wystarczy pełnić jakąś funkcję. Trzeba<br />
jeszcze przekonać otoczenie, że takie stanowisko<br />
piastujemy słusznie. Do tego<br />
celu służą m.in.:<br />
O tym, jak bardzo skuteczna może być autoprezentacja, najlepiej świadczy historia<br />
Ferdynanda Demary – bankruta, złodzieja i dezertera. Uciekając przed<br />
zhańbioną własną tożsamością pracował na przestrzeni dwudziestu kilku lat pod<br />
różnymi nazwiskami jako nauczyciel fizyki, dziekan wydziału filozofii, wykładowca<br />
i kierownik katedry psychologii, zastępca szeryfa, wykładowca prawa, chirurg,<br />
nadzorca oddziału w więzieniu o zaostrzonym rygorze i duchowny. Nigdy nie<br />
ukończył nawet szkoły średniej i nie posiadał uprawnień do wykonywania żadnego<br />
z wymienionych zawodów. Demara był wyjątkowo przekonujący w tym, co<br />
robił. Na ogół demaskowano go dopiero wówczas, gdy o jego sukcesach dowiadywał<br />
się prawdziwy właściciel pożyczonej tożsamości. Najbardziej zdumiewający<br />
jest jednak fakt, że większość oszukanych przez niego osób, w tym przełożonych,<br />
mimo wszystko życzyła sobie jego powrotu…<br />
• demonstrowanie oznak statusu i władzy<br />
w postaci np. wieszania na ścianach<br />
dyplomów i certyfikatów lub zasiadania<br />
na krześle o wysokim zagłówku;<br />
• ostentacyjna konsumpcja – publicznie<br />
okazywana rozrzutność (zarówno trwonienie<br />
dóbr, jak i rozdawnictwo);<br />
• przebywanie wśród ludzi o wysokim<br />
statusie władzy (tzw. świecenie odbitym<br />
blaskiem; demonstrowanie związków<br />
z osobami, które odniosły sukces i odcinanie<br />
się od osób, które poniosły<br />
porażkę);<br />
• niewerbalna demonstracja dominacji<br />
za pomocą mimiki, gestów, postawy<br />
ciała – osoby o wysokiej pozycji społecznej<br />
przyjmują bardziej zrelaksowane<br />
postawy ciała, częściej przerywają<br />
wypowiedzi innych osób i naruszają<br />
ich przestrzeń osobistą, a słuchając<br />
utrzymują gorszy kontakt wzrokowy<br />
z rozmówcą.<br />
CZŁOWIEK O KILKU<br />
TWARZACH?<br />
Każdy człowiek w różnych sytuacjach<br />
społecznych zachowuje się w inny sposób.<br />
Problem w tym, że między przyjmowanymi<br />
rolami może zachodzić konflikt.<br />
Osoba, która w oczach swoich kolegów<br />
chce uchodzić za kompetentną, nie zawsze<br />
może pozwolić sobie na dowodzenie<br />
swoich racji przed mniej kompetentnym<br />
przełożonym, a starając się zyskać sympatię<br />
szefa, może narazić się współpracownikom.<br />
Zdemaskowanie wiąże się<br />
nie tylko z utratą wypracowanej opinii,<br />
ale także z upokorzeniem i utratą zaufania<br />
(a w konsekwencji odrzuceniem przez<br />
grupę albo koniecznością szukania nowej<br />
pracy).<br />
Nie oznacza to bynajmniej, że autoprezentacja<br />
jest nieskuteczna lub nieopłacalna.<br />
Erving Goffman, socjolog, porównał<br />
interakcje społeczne do teatru, w którym<br />
ludzie odgrywają swoje role, trzymając się<br />
wyuczonego scenariusza i posługując stosownymi<br />
rekwizytami. Dostosowanie się<br />
do tych ról jest niezbędne po to, by inni<br />
mogli odgrywać własne role i by interakcje<br />
przebiegały sprawnie.<br />
Listopad 2008 Farmacja i ja 15
SYRIA<br />
Uciążliwa przeszkoda<br />
dla rozwoju biznesu:<br />
sprzedaż ziół na<br />
bazarach i działalność<br />
osób nazywających<br />
się uzdrowicielami.<br />
Recepta na sukces:<br />
traktować poważnie<br />
każdego klienta.<br />
Marzenia: zdrowie<br />
dla całej rodziny.<br />
Problemy syryjskich<br />
farmaceutów nie<br />
różnią się specjalnie<br />
od kłopotów ich<br />
polskich kolegów.<br />
Ostrzegano mnie, że Syria jest<br />
miejscem, w którym dziennikarzowi<br />
z Europy niełatwo<br />
zdobyć informacje. Mimo<br />
to wyruszam do Damaszku, według zapewnień<br />
miejscowych, najstarszego nieprzerwanie<br />
zamieszkanego miasta świata.<br />
Ta niezwykła aglomeracja leży z dala od<br />
ulubionych szlaków turystów szukających<br />
rozrywek, za to jest prawdziwą mekką dla<br />
miłośników historii. W Syrii znajduje się<br />
grób Jana Chrzciciela, to tu miał nawrócić<br />
się święty Paweł, a w okolicach Damaszku<br />
wciąż mieszkają ludzie mówiący po<br />
aramejsku, czyli w języku Chrystusa. Syria<br />
aż roi się od wykopalisk. Na jej pustyniach<br />
znaleziono między innymi zapiski<br />
sporządzone najstarszym alfabetem świata,<br />
który miał dać początek innym alfabetom.<br />
Stolica Syrii nocą sprawia niesamowite<br />
wrażenie. Ciemne niebo rozświetlają<br />
zielone neony umieszczone na szczytach<br />
wież meczetów. Miasto zdaje się nie mieć<br />
końca, jest ponad dwukrotnie większe od<br />
Warszawy. Poszukując apteki, spodziewam<br />
się niespodzianek. Znajomy Londyńczyk,<br />
Fot. Ilona i Mohamed Younes<br />
16<br />
Farmacja i ja Listopad 2008
MENEDŻER APTEKI<br />
apteki świata<br />
stały bywalec w Syrii, żartował, że tutaj<br />
na pytanie pacjenta, czy powinien przynieść<br />
receptę, aptekarz zwykł odpowiadać:<br />
„A co to jest recepta?”.<br />
Z PORTRETEM PREZYDENTA<br />
W TLE<br />
Zdobycie informacji nie okazuje się tak<br />
trudne, jak opowiadano. Syryjczycy chętnie<br />
rozmawiają z nieznajomymi. W pobliżu<br />
Muzeum Narodowego znajduje się apteka<br />
prowadzona przez Alego Sawadiego, farmaceutę,<br />
który kształcił się w Wielkiej Brytanii.<br />
Ali jest właścicielem apteki w Damaszku<br />
od 12 lat, kiedy przejął interes po ojcu.<br />
Szczyci się długą działalnością apteki, bo<br />
w Syrii tradycję ceni się tak samo wysoko<br />
jak doświadczenie. Do Anglii wyjechał pod<br />
koniec lat 80. XX wieku. Rodzina chciała,<br />
by zdobył jak najlepsze wykształcenie.<br />
W Syrii farmaceutów kształci Wydział<br />
Farmacji na Uniwersytecie w Damaszku,<br />
jednak w przekonaniu miejscowych, więcej<br />
doświadczeń można zebrać, decydując się<br />
na studia zagraniczne.<br />
W aptece zaraz po wejściu rzuca się w oczy<br />
duży portret prezydenta Baszara Al-Assada.<br />
Prezydent jest z wykształcenia lekarzem,<br />
specjalizację z okulistyki robił w Londynie.<br />
Według Alego, to jemu Syria zawdzięcza<br />
stopniowe łagodzenie polityki i brak poparcia<br />
dla tworzenia ekstremistycznych<br />
ruchów islamskich na terytorium kraju.<br />
Prezydent jest uważany za światowca i demokratę,<br />
o czym ma świadczyć choćby<br />
fakt, że jego żona to Angielka pochodzenia<br />
syryjskiego, mówiąca lepiej po angielsku<br />
niż arabsku.<br />
PREFEROWANE LECZENIE<br />
NATURALNE<br />
Na półkach apteki widzę niespotykany<br />
w Polsce zasób preparatów ziołowych. Ali<br />
tłumaczy, że medycyna naturalna cieszy<br />
się wśród Syryjczyków takim samym<br />
zaufaniem, jak pigułki w Europie Środkowej.<br />
Zdarza się, że pacjenci przychodzą<br />
do niego po radę, jak sporządzić napar<br />
na gorączkę lub z czego najlepiej zrobić<br />
Asortyment leków z grupy OTC wydaje się<br />
bogatszy niż u nas. Więcej jest preparatów<br />
wspomagających leczenie przeziębienia i grypy,<br />
a także na kłopoty żołądkowe.<br />
syrop wykrztuśny. Czegoś takiego nie uczą<br />
w Londynie, gdzie ziołolecznictwo na ogół<br />
omawia się na trwającym nie więcej niż<br />
semestr fakultecie. Ali zdobywał wiedzę<br />
o ziołach na dwóch kursach organizowanych<br />
na Bliskim Wschodzie oraz od ojca<br />
aptekarza. I tak na przykład na problemy<br />
z wątrobą poleca pacjentom picie herbaty<br />
z wyciągiem z nieznanej w Polsce odmiany<br />
szakłaka (Rhamnus alaternus), a trudno<br />
gojące rany okłada papką z dodatkiem<br />
rośliny w Polsce zwanej szczyrem rocznym<br />
i uważanej za kompletnie nieprzydatną<br />
z punktu widzenia ziołolecznictwa.<br />
Na półkach widzę leki znane dobrze z polskich<br />
aptek. Asortyment leków z grupy<br />
OTC wydaje się bogatszy niż u nas. Więcej<br />
jest preparatów wspomagających leczenie<br />
przeziębienia i grypy, a także leków na<br />
kłopoty żołądkowe.<br />
W jednej dzielnicy Damaszku<br />
można spotkać przestronne<br />
i nowoczesne apteki, w innej<br />
małe i źle zaopatrzone.<br />
NIEUCZCIWA KONKURENCJA<br />
ZIELARZY<br />
Syryjczycy nie mają w zwyczaju narzekać<br />
w obecności przyjezdnych, dlatego Alego<br />
trudno namówić na rozmowę o tym, co<br />
trapi jego kolegów. Dopiero słysząc, że<br />
farmaceuci w Polsce borykają się z niedoskonałym<br />
prawem oraz koniecznością<br />
konkurowania ze zwykłymi sklepami spożywczymi,<br />
w których wolno sprzedawać<br />
leki z grupy OTC, Ali opowiada, co jest<br />
barierą dla niego.<br />
Listopad 2008 Farmacja i ja 17
MENEDŻER APTEKI<br />
apteki świata<br />
Damaszek leży z dala od ulubioych<br />
szlaków turystów szukających<br />
rozrywek, za to jest prawdziwą<br />
mekką dla miłośników historii.<br />
W Syrii kobiety traktuje się<br />
z szacunkiem, bez względu<br />
na to, czy są ubrane w hidżab,<br />
czy po europejsku.<br />
– Dużym problemem aptek syryjskich<br />
jest sprzedaż ziół i ich niewłaściwe wykorzystywanie<br />
przez osoby zupełnie do<br />
tego nieuprawnione – irytuje się. – Kiedy<br />
kilka lat temu przeprowadzono rządową<br />
kontrolę, okazało się, że ponad 80%<br />
osób sprzedających zioła na straganach<br />
lub nazywających siebie uzdrowicielami,<br />
nie miało podstawowej wiedzy medycznej!<br />
Pojawił się pomysł, aby sprzedaż ziół była<br />
licencjonowana. Według projektu preparaty<br />
ziołowe powinny być sprzedawane<br />
wyłącznie w aptekach przez farmaceutów<br />
mogących udokumentować odpowiednie<br />
przygotowanie merytoryczne. Niestety,<br />
nie ma jeszcze odpowiednich przepisów<br />
wykonawczych. Przechadzam się czasem po<br />
bazarach i specjalnie wypytuję handlarzy<br />
o działanie różnych roślin. Nieprzydatne<br />
badyle zalecają na potencję, a lek na<br />
żołądek na porost włosów.<br />
Słowa Alego potwierdzają autorzy artykułu<br />
„Sztuka tradycyjnej medycyny arabskiej<br />
w państwach regionu Morza Śródziemnego”<br />
z 2006 r., opublikowanego przez<br />
Oxford University Press. Na Bliskim<br />
Wschodzie rośnie około 2,6 tys. gatunków<br />
roślin, z czego duża część nie została<br />
jeszcze zbadana pod kątem przydatności<br />
w przemyśle farmaceutycznym. Z jednej<br />
strony autorzy artykułu wskazują, że wiele<br />
osób parających się ziołolecznictwem nie<br />
ma odpowiedniej wiedzy, zaś z drugiej<br />
apelują o ocalenie arabskiej medycyny<br />
naturalnej. Wiedza o roślinach leczniczych<br />
Apteka polska a syryjska<br />
– Apteki syryjskie są mniejsze od polskich<br />
– opowiada Mohamad Younes, farmaceuta<br />
z Damaszku, który farmację studiował<br />
w Polsce. – Według przepisów, syryjska<br />
apteka powinna mieć co najmniej 28 metrów<br />
kwadratowych powierzchni. Na wyposażeniu<br />
musi być waga, klimatyzacja,<br />
lodówka, szafa na narkotyki, komputer,<br />
łazienka oraz zaplecze. Jak widać, w porównaniu<br />
z polskimi, są to raczej skromne<br />
wymagania. Większość aptek jest otwarta<br />
dłużej niż w Polsce, moja działa od<br />
dziewiątej rano do pierwszej w nocy.<br />
Syryjscy farmaceuci robią dużo mniej leków<br />
recepturowych od polskich kolegów, w zasadzie<br />
już tylko maści. 53 miejscowe<br />
zakłady farmaceutyczne robią licencjonowane<br />
leki na syryjski rynek, nie ma żadnych<br />
kłopotów z zaopatrzeniem. Więcej leków<br />
sprzedaje się tutaj bez recepty. Wyjątek<br />
stanowią leki uspokajające, nasenne oraz<br />
narkotyki, które zawierają na przykład<br />
kodeinę, deksopropoksyfen itp.<br />
Odmiennie niż w Polsce, jeden farmaceuta<br />
może posiadać tylko jedną aptekę.<br />
Zrzeszamy się w Izbie Farmaceutów, która<br />
podlega Ministerstwu Zdrowia i ubezpiecza<br />
nas. Największa bolączka – emerytura<br />
przysługuje nam dopiero po<br />
przepracowaniu trzydziestu lat.<br />
Chociaż zatrudniam dwoje pracowników,<br />
pacjenci przychodzą głównie do mnie.<br />
Wiedzą, że jestem właścicielem, poza tym<br />
w sposób naturalny darzą zaufaniem kogoś<br />
starszego. Pierwszą nieufność zawsze<br />
przełamuję rozmową, staram się zdobyć<br />
szacunek nowych pacjentów, dowodząc<br />
swojej wiedzy. Większość stałych pacjentów<br />
w razie choroby kieruje pierwsze kroki<br />
do mnie. W zależności od dolegliwości<br />
albo sam wydaję leki, albo kieruję ich do<br />
odpowiedniego lekarza bądź szpitala. Często<br />
też zajmuję się leczeniem doraźnym.<br />
Przepis na chętnie odwiedzaną aptekę<br />
jest taki sam jak w Polsce – dobre zaopatrzenie.<br />
Ludzie lubią mieć możliwość kupienia<br />
wszystkiego w jednym miejscu<br />
i wybierania spośród wielu możliwości.<br />
Fot. Ilona i Mohamed Younes, Shutterstock<br />
18<br />
Farmacja i ja Listopad 2008
MENEDŻER APTEKI<br />
apteki świata<br />
Nad miastem górują wysokie<br />
wieże meczetów. W nocy zapalają<br />
się na nich zielone neony, które<br />
rozświetlają ciemne niebo.<br />
Syryjskie stragany słyną z tego,<br />
że można na nich kupić wszystko:<br />
orzechy, przyprawy, ubrania,<br />
biżuterię, a nawet zioła.<br />
była przez wieki przekazywana głównie<br />
ustnie i dziś potrzebuje wsparcia, by móc<br />
zostać zarchiwizowana i poddana szczegółowej<br />
weryfikacji naukowej. Arabska<br />
medycyna ludowa może się okazać równie<br />
cenna jak chińska.<br />
Turyści z Europy rzadko szukają w aptece<br />
Alego ziół. Pojawiają się na ogół drugiego<br />
lub trzeciego dnia pobytu, prosząc o coś<br />
na kaszel i piekące oczy. Ali cierpliwie tłumaczy<br />
po angielsku, że w Syrii należy się<br />
bronić przed zbyt suchym klimatem – dużo<br />
pić, osłaniać twarz podczas wypadów na<br />
pustynię, oczy zasłaniać dużymi okularami<br />
i absolutnie nie pić alkoholu. Większość<br />
przybyszów wychodzi z syryjskiej apteki<br />
z kroplami do oczu, kremem nawilżającym<br />
i pastylkami na kaszel, a cierpiący<br />
od spotkania z nieznaną florą bakteryjną<br />
– z miksturą na żołądek.<br />
PRAWIE JAK LEKARZ<br />
Justyna Sypka Abdallaa, Polka, dla której<br />
Damaszek stał się równie bliski jak Warszawa,<br />
opowiada, że Syria – w porównaniu<br />
z innymi krajami arabskimi – zaskoczyła<br />
ją przede wszystkim otwartością . Idąc do<br />
apteki, może śmiało zapytać sprzedawcę-mężczyznę<br />
na przykład o podpaski.<br />
W Syrii kobiety traktuje się z szacunkiem,<br />
bez względu na to, czy są ubrane w hidżab,<br />
czy po europejsku.<br />
W syryjskiej aptece musi<br />
być waga, klimatyzacja,<br />
lodówka, szafa<br />
na narkotyki, komputer,<br />
łazienka oraz zaplecze.<br />
Większość z nich jest<br />
otwarta od dziewiątej rano<br />
do pierwszej w nocy.<br />
Zdaniem Justyny apteki syryjskie, podobnie<br />
jak polskie, diametralnie różnią się<br />
od siebie. W jednej dzielnicy Damaszku<br />
można spotkać miejsca przestronne i jasne<br />
jak luksusowe butiki, w innej malutkie i źle<br />
zaopatrzone apteczki rodzinne.<br />
Poza Damaszkiem, szczególnie na terenach<br />
wiejskich, o dużą, dobrze wyposażoną<br />
aptekę jest trudniej, ale małych, nieźle zaopatrzonych,<br />
nie brakuje. W zamieszkanej<br />
przez niemal 20 mln ludzi Syrii, według<br />
danych syryjskiego Ministerstwa Zdrowia,<br />
pracuje około 14 tys. farmaceutów (dla<br />
porównania w Polsce zarejestrowanych<br />
jest około 24 tys.). Na terenach wiejskich<br />
aptekarze wypełniają wiele zadań lekarzy.<br />
Farmaceuta musi umieć zmierzyć ciśnienie,<br />
rozpoznać podstawowe choroby<br />
i zaordynować leczenie, zrobić zastrzyk.<br />
Wielu kształci się samodzielnie z pomocą<br />
fachowych książek medycznych lub na<br />
dodatkowych kursach medycznych.<br />
Za największy problem zdrowotny w Syrii<br />
władze uważają gruźlicę, której nowe przypadki<br />
wciąż się zdarzają, mimo wdrożonego<br />
kilka lat temu programu prewencyjnego<br />
pilotowanego przez WHO. Dotarcie do<br />
wiarygodnych statystyk jest jednak trudne,<br />
bowiem Syria nie udostępnia wszystkich<br />
danych o zdrowiu mieszkańców. W 2003 r.<br />
zadeklarowała na przykład, że w kraju jest<br />
mniej niż 500 osób zarażonych wirusem<br />
HIV, chociaż przedstawiciele WHO podejrzewają,<br />
iż może ich być dużo więcej.<br />
Alego, aptekarza z Damaszku, nie interesują<br />
statystyki. Uważa, że powinien traktować<br />
każdego pacjenta poważnie, co oznacza<br />
między innymi, że nie należy niczego<br />
oferować zbyt nachalnie. To sekret sukcesu<br />
rodzinnej apteki.<br />
– Czy idziesz do apteki, czy kupić dywan,<br />
w Syrii nikt nie będzie ci nachalnie czegoś<br />
zachwalać, co zdarza się w innych krajach<br />
arabskich – mówi Ali.<br />
I rzeczywiście, wychodzę z apteki Alego<br />
z kroplami do oczu w torebce, choć nikt<br />
mnie na ich zakup nie namawiał.<br />
Sylwia Skorstad<br />
Listopad 2008 Farmacja i ja 19
MEDYCYNA<br />
farmakologia<br />
Antybiotykowe<br />
przemiany<br />
Tworzenie nowych leków nie jest ani łatwe, ani<br />
tanie. Dlatego zamiast szukać nowych substancji<br />
ulepsza się i zmienia te już istniejące.<br />
interakcji wynikających z hamowania<br />
cytochromu P450.<br />
lek. med. Grzegorz<br />
Górniewski<br />
Trudności z otrzymaniem nowego<br />
leku wynikają przede wszystkim<br />
z faktu, że ograniczona jest liczba<br />
punktów uchwytu działania<br />
leczniczego w komórce, co z konieczności<br />
ogranicza liczbę substancji teoretycznie<br />
możliwych do zastosowania.<br />
By zmienić znany już związek, zazwyczaj<br />
ingeruje się w skład chemiczny, a przez<br />
to zwykle i w strukturę przestrzenną<br />
cząsteczki, np. przez zamianę grup pobocznych.<br />
W ten właśnie sposób powstawały<br />
kolejne „ulepszone wersje”<br />
jednego z pierwszych antybiotyków<br />
makrolidowych – erytromycyny.<br />
DŁUGA LISTA WAD<br />
Erytromycynę już w 1952 r. wprowadzono<br />
do użytku klinicznego jako pierwszy<br />
z makrolidów. Ten występujący naturalnie<br />
w organizmie Gram-dodatniej<br />
bakterii Saccharopolyspora erythraea antybiotyk<br />
jest używany do dziś, posiada<br />
jednak kilka wad, takich jak liczne interakcje.<br />
Stąd też powstały kolejne, półsyntetyczne<br />
antybiotyki makrolidowe o identycznym<br />
mechanizmie i podobnym spektrum<br />
działania, ale ulepszonych właściwościach.<br />
Należą do nich roksitromycyna<br />
i klarytromycyna, które mimo korzystniejszego<br />
profilu działań niepożądanych<br />
nie pozbyły się jednak jednego z głównych<br />
problemów odziedziczonych po<br />
erytromycynie, a mianowicie licznych<br />
KORZYSTNE ZMIANY<br />
Ten problem rozwiązuje azytromycyna,<br />
która powstała przez przekształcenie<br />
grupy karbonylowej w pozycji 9 głównego<br />
pierścienia w grupę oksymową z jej<br />
następczą redukcją. Rezultatem tego była<br />
również zmiana struktury pierścienia<br />
z 14- na 15-atomową, a przez to i odmienne<br />
drogi metaboliczne substancji. Z uwagi<br />
na istotną zmianę struktury cząsteczki,<br />
azytromycyna stała się prekursorem<br />
nowej podgrupy w obrębie makrolidów<br />
– tzw. azalidów, zwanych czasem także<br />
makrolidami II generacji.<br />
Oprócz wyeliminowania większości<br />
z typowych dla makrolidów interakcji,<br />
zmiana struktury wpłynęła korzystnie<br />
na farmakokinetykę leku. Azytromycyna<br />
jest eliminowana bardzo wolno,<br />
kumuluje się w tkankach i utrzymuje<br />
w nich poziomy terapeutyczne nawet<br />
kilka dni, co umożliwia bardziej przyjazne<br />
dla pacjenta dawkowanie raz na<br />
dzień oraz skracanie czasu terapii,<br />
w wybranych wskazaniach nawet do<br />
pojedynczej dawki. Zmiana właściwości<br />
fizykochemicznych oraz wynikająca<br />
z niej dobra biodostępność po podaniu<br />
doustnym ułatwiły także<br />
przygotowanie różnych postaci leku.<br />
Obecnie są dostępne wszelkie postaci<br />
doustne azytromycyny w szerokim<br />
zakresie dawek, co ułatwia dobór odpowiedniej<br />
dla danego pacjenta postaci<br />
i sposobu podawania.<br />
Piśmiennictwo:<br />
1. J. Antimicrob Chemother. 1996 Jun;37<br />
Suppl C:133-42.<br />
2. Drugs. 1992 Nov;44(5):750-99.<br />
3. Arch Pharm (Weinheim). 2006<br />
Sep;339(9):489-97.<br />
Listopad 2008 Farmacja i ja 21
MEDYCYNA<br />
odkrycia<br />
lek. med. Agnieszka<br />
Szumska-Olczak<br />
Depresja<br />
perfekcjonisty<br />
Od dwustu lat w literaturze naukowej przewija<br />
się problem zależności pomiędzy cechami<br />
osobowości a występowaniem depresji.<br />
Również współcześni naukowcy prowadzą<br />
badania nad tym zagadnieniem.<br />
Na depresję częściej zapadają<br />
osoby z obniżonym<br />
poczuciem własnej wartości,<br />
ze skłonnością do pesymizmu<br />
i stanów lękowych. Zazwyczaj<br />
uważają się za słabsze i mniej skuteczne,<br />
a w efekcie twierdzą, że nie zasługują<br />
na uznanie ogółu. Z trudem podejmują<br />
decyzje, charakteryzują się brakiem<br />
niezależności i szybko podporządkowują<br />
się innym. Za wszelką cenę starają<br />
się unikać konfliktów interpersonalnych<br />
oraz z łatwością uciekają w świat<br />
fantazji i marzeń.<br />
ZACHOROWAĆ MOŻE KAŻDY<br />
Obserwacje osób, które zachorowały na<br />
depresję, wskazują, że większość z nich już<br />
wcześniej przejawiała lęk przed nowymi<br />
sytuacjami, zbytnią ostrożność w kontaktach<br />
interpersonalnych, perfekcjonizm,<br />
chęć przypodobania się wszystkim za<br />
wszelką cenę, brak wiary w siebie i własne<br />
możliwości. Można by zatem przypuszczać,<br />
że depresja dotyka osoby, którym<br />
się nie wiedzie. Tymczasem okazuje się,<br />
że jest to również choroba ludzi sukcesu.<br />
Coraz częściej ujawnia się ona wśród osób<br />
postrzeganych jako spełnione, dynamiczne,<br />
pracowite, wykształcone.<br />
MUSZĘ BYĆ NAJLEPSZA!<br />
Prowadzone badania próbują wyjaśniać<br />
mechanizm, który u osób ze szczególnymi<br />
cechami charakteru prowadzi<br />
do rozwoju choroby. Udowodniono<br />
Depresja jest również chorobą<br />
ludzi sukcesu. Coraz częściej<br />
ujawnia się ona wśród osób<br />
postrzeganych jako<br />
spełnione, dynamiczne,<br />
pracowite i wykształcone.<br />
na przykład związek pomiędzy perfekcjonizmem<br />
i depresją. Uznano, że<br />
perfekcjonista definiuje siebie poprzez<br />
kolejne osiągnięte cele, a najważniejszym<br />
dla niego czynnikiem pobudzającym<br />
do działania jest pragnienie ogólnego<br />
uznania i podziwu. Doznania te wpływają<br />
na budowanie poczucia własnej wartości,<br />
ale ich brak oznacza porażkę.<br />
Aby zwrócić na siebie uwagę innych, perfekcjonista<br />
podnosi sobie coraz wyżej<br />
poprzeczkę, często zaczyna postępować<br />
wbrew własnym potrzebom, tak by zdobyć<br />
uznanie otoczenia. Z czasem nie odróżnia<br />
sukcesu od przymusu jego osiągnięcia.<br />
Taki mechanizm nieuchronnie prowadzi<br />
do porażek, a te powodują smutek, żal,<br />
poczucie opuszczenia, a w konsekwencji<br />
zniechęcenie i apatię. Zbyt częste poczucie<br />
klęski przygnębia, zmniejsza samoocenę<br />
i wywołuje lęk przed kolejnymi, nieuchronnymi,<br />
jak się wydaje, potknięciami. Taki<br />
stan może przerodzić się w depresję.<br />
PERFEKCJONIŚCI, FANATYCY<br />
I UGODOWCY<br />
Badania dotyczące perfekcjonistów sugerują,<br />
że depresja nie jest jedynym ich<br />
problem zdrowotnym. Okazuje się także,<br />
że perfekcjonizm, depresja, natręctwa<br />
i różne uzależnienia mogą mieć wspólne<br />
podłoże. Dlatego niektórzy naukowcy<br />
dzielą perfekcjonistów na trzy typy:<br />
• nieustannie dążących do osiągnięcia<br />
wysoko postawionych celów, których<br />
– mimo wysiłków – nie są w stanie<br />
osiągnąć;<br />
• fanatyków oczekujących perfekcji od<br />
wszystkich, nawet kosztem pogorszenia<br />
relacji międzyludzkich;<br />
• ugodowców, starających się żyć w sposób,<br />
jakiego – ich zdaniem – oczekują<br />
od nich inni.<br />
Osoby kwalifikowane do trzeciego<br />
typu charakteryzują się skłonnościami<br />
do myśli samobójczych i nadmiernego<br />
jedzenia.<br />
Biorąc udział w kształtowaniu osobowości<br />
młodego pokolenia, warto pamiętać<br />
o dowodach naukowych potwierdzających<br />
istnienie związku między cechami<br />
osobowości a chorobami. I postępować<br />
w myśl zasady: lepiej zapobiegać niż<br />
leczyć.<br />
Fot. Corbis<br />
22<br />
Farmacja i ja Listopad 2008
MEDYCYNA<br />
od chandry do depresji<br />
Jesteś aktywna i dobrze zorganizowana,<br />
a jednak przychodzi moment, gdy rano trudno ci<br />
wstać i rozpocząć dzień. Myślisz, że to jesienny<br />
smutek, chandra, gorszy dzień, ale uważaj,<br />
to również mogą być symptomy depresji.<br />
Nadmiar obowiązków sprawia,<br />
że często bagatelizujemy<br />
dolegliwości. Pogarszający<br />
się stan psychiczny i fizyczny<br />
składamy na karb stresu, szybkiego<br />
tempa życia i zmieniających się pór<br />
roku, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym.<br />
Prawdą jest, że jak każdy organizm<br />
podlegamy rytmowi natury – jesienią<br />
zwalniamy obroty, bo nasze<br />
ciało przygotowuje się do zimowego<br />
odpoczynku. Tymczasem człowiek<br />
przyzwyczaił się ignorować ten rytm.<br />
Nie pozwalamy sobie na „przestoje”,<br />
przecież oznaczają one spadek efektywności<br />
w pracy, a brak energii i entuzjazmu<br />
uznajemy za oznakę słabości. Dodajmy<br />
do tego codzienne kłopoty: z dziećmi<br />
w szkole, z ambitnym szefem w pracy,<br />
ze zdrowiem rodziców, w relacjach z partnerem<br />
– nie ma sposobu, by nie wpływały<br />
na samopoczucie. Ale co zrobić,<br />
gdy nastrój się wciąż pogarsza? Odróżnić<br />
przejściowe problemy od objawów<br />
choroby jest trudno, ale tym bardziej<br />
nie można ich lekceważyć. Nie wmawiaj<br />
sobie usilnie, że masz „jesienną depresję”,<br />
bo może się okazać, że to znacznie<br />
poważniejszy stan, niż ci się wydaje.<br />
Doktor Iwona Koszewska z Instytutu<br />
Psychiatrii i Neurologii w Warszawie<br />
uważa, że często przedłużająca się reakcja<br />
na trudne sytuacje przekształca się<br />
w stan chorobowy. Depresja jest groźną<br />
chorobą – zdaniem Petera Kramera,<br />
amerykańskiego wykładowcy i praktykującego<br />
profesora psychiatrii, w rankingu<br />
chorób zajmuje ona czołowe<br />
miejsce jako jedna z najbardziej destrukcyjnych<br />
i najgroźniejszych w skutkach<br />
społecznych. Szacuje się, że dotyka ok.<br />
10% populacji, z czego połowa przypadków<br />
nie jest leczona. Około 20-30%<br />
cierpiących na nią osób umiera, tyle że<br />
jest to śmierć nietypowa, bo najczęściej<br />
w wyniku samobójstwa.<br />
Ostatnio coraz więcej pisze się o depresji<br />
wśród młodych i aktywnych osób. Ale<br />
należy pamiętać, że im człowiek starszy,<br />
tym więcej powodów do niepokoju. Depresja<br />
częściej dotyka kobiety niż mężczyzn,<br />
a szczyt zachorowań u pań to 50. r.ż.<br />
MIĘDZY CHANDRĄ<br />
A DEPRESJĄ<br />
Popularna chandra może przejawiać się<br />
apatią, złym humorem, poczuciem beznadziei,<br />
nudą i przygnębieniem. To<br />
pojęcie dość pojemne, jak więc rozpoznać,<br />
że to coś poważniejszego? Objawy cho-<br />
24<br />
Farmacja i ja Listopad 2008
MEDYCYNA<br />
od chandry do depresji<br />
niedokładnie zlokalizowane dolegliwości<br />
fizyczne: uczucie ciężaru w klatce<br />
piersiowej, bóle i zawroty głowy. Jeśli przez<br />
dłuższy czas nie uda się zdiagnozować<br />
przyczyn somatycznych tych dolegliwości,<br />
można podejrzewać depresję.<br />
Trzy pytania<br />
do specjalisty<br />
Fot. Shutterstock<br />
roby nie muszą być zbytnio nasilone, ale<br />
są ciągle obecne. Zmęczenie nie ustępuje<br />
nawet po dobrze przespanej nocy,<br />
a smutek staje się stałym towarzyszem<br />
życia. Pacjent może momentami mobilizować<br />
się do aktywności, ale taki stan<br />
nie trwa długo. W dodatku męczą go<br />
NIE MAM SIŁY<br />
U młodszych osób depresja częściej<br />
związana jest ze złym odnajdywaniem<br />
się w rzeczywistości, dążeniem do zbyt<br />
wygórowanych celów, niezgodą na szybkie<br />
tempo życia albo z utratą pracy.<br />
W leczeniu dobre rezultaty przynosi<br />
psychoterapia, ale podstawą jest farmakologia,<br />
która poprawia stan chorego,<br />
a to ułatwia późniejsze nawiązanie kontaktu<br />
z terapeutą.<br />
– Miałam 35 lat, dobrą pracę, ładne<br />
mieszkanie, byłam zdrowa. Wszystko<br />
się układało, ale ja byłam coraz bardziej<br />
zmęczona i działałam na coraz wolniejszych<br />
obrotach. Wszyscy mówili – na<br />
co ty jeszcze narzekasz? A ja czułam, że<br />
dłużej nie dam rady – wspomina sytuację<br />
sprzed paru lat pani Ewa.<br />
Nieustanna presja w pracy i nieporozumienia<br />
domowe wpływają na pogorszenie<br />
nastroju. Z czasem taka osoba czuje się<br />
tak zestresowana, osamotniona i niepewna<br />
własnej wartości, że zaczyna wątpić<br />
w swoje umiejętności i atrakcyjność.<br />
– Zaczęłam brać urlopy i zwolnienia,<br />
żeby odpocząć. Ale mając czas wolny,<br />
nie wstawałam w ogóle z łóżka, bałam<br />
się konfrontacji z jakimkolwiek problemem.<br />
Uważałam, że nic nie potrafię,<br />
nie poradzę sobie, a inni na pewno zrobią<br />
to lepiej ode mnie. Denerwowałam<br />
się, że nie daję sobie rady, a przez to<br />
jeszcze bardziej się stresowałam. Takie<br />
błędne koło – mówi pani Ewa.<br />
Po długim wahaniu wybrała się do psychiatry.<br />
Leczenie farmakologiczne pomogło,<br />
ale po pewnym czasie pojawiły<br />
się wahnięcia nastrojów – tydzień lepiej,<br />
a potem pogorszenie, wychodzenie<br />
z dołka i znów bezsilność. Początkowo<br />
te zmiany tłumaczyła sobie jesienną<br />
depresją, grypą, przejściowym stresem,<br />
ale im bardziej ignorowała swój stan,<br />
tym bardziej on się pogłębiał. Po paru<br />
latach trafiła do psychoterapeuty. Stopniowo<br />
jej stan się poprawia, ale to<br />
Odpowiada psychiatra,<br />
dr n. med.<br />
Iwona Koszewska<br />
z Instytutu Psychiatrii<br />
i Neurologii<br />
w Warszawie.<br />
Czym się różni depresja<br />
osób młodszych<br />
i starszych?<br />
Wiadomo, że u młodych ludzi może<br />
występować lęk przed odrzuceniem<br />
ze strony rówieśników, przed brakiem<br />
akceptacji, a także lęk dotyczący orientacji<br />
seksualnej. U osób starszych,<br />
w drugiej połowie życia, lęk wiąże się<br />
przede wszystkim z samotnością, utratą<br />
samodzielności, niesprawnością.<br />
Pojawiająca się choroba, operacja, czasem<br />
niegroźna, zaburza równowagę<br />
psychiczną, poczucie bezpieczeństwa,<br />
występuje obawa przed uzależnieniem.<br />
Inni obwiniają się za sprawianie bliskim<br />
kłopotu. Charakterystyczna dla drugiej<br />
połowy życia jest zmiana dotychczasowych<br />
ról, np. z opiekuna na<br />
podopiecznego. Trudno się zaadaptować<br />
do nowej sytuacji.<br />
Kiedy w najbliższym otoczeniu<br />
powinna się zapalić lampka<br />
kontrolna?<br />
Mówiąc najogólniej, gdy pojawia się<br />
widoczna i niezrozumiała zmiana, np.<br />
niewystępująca wcześniej niechęć do<br />
wychodzenia z domu, izolowanie się,<br />
zmniejszenie liczby kontaktów, smutek,<br />
mniejszy apetyt, zaburzenia snu, negowanie<br />
wszystkiego.<br />
Co warto powiedzieć rodzinie<br />
osoby chorej na depresję?<br />
Dla osób chorych na depresję istotne<br />
jest zrozumienie okazane przez bliskich.<br />
Uznanie choroby jako przyczyny niesprawności<br />
daje szansę na opiekę i wsparcie,<br />
nie należy chorego mobilizować do<br />
radzenia sobie samemu. Trzeba przyjąć,<br />
że przez jakiś czas człowiek w depresji<br />
będzie funkcjonował w inny sposób.<br />
Listopad 2008 Farmacja i ja 25
MEDYCYNA<br />
od chandry do depresji<br />
Kiedy brak objawów<br />
Może być również tak, że nie występują<br />
objawy charakterystyczne dla depresji.<br />
Zamiast nich pojawia się uczucie lęku<br />
i bóle głowy, pleców, nerwobóle. Często<br />
występują dolegliwości żołądkowe i układu<br />
krążenia. Diagnoza staje się trudna:<br />
badania mające wyjaśnić przyczynę problemów<br />
zdrowotnych, na które skarży<br />
się pacjent, nie przynoszą żadnych rezultatów,<br />
a tylko zabierają czas.<br />
ciężka praca. Specjalista uczy ją metod<br />
rozwiązywania problemów, pomaga<br />
w rozróżnianiu objawów choroby od<br />
prawdziwych zdarzeń, w kontrolowaniu<br />
epizodów złego i depresyjnego nastroju,<br />
regulowaniu uczuć. Radzi także, jak<br />
wzmacniać posiadane umiejętności.<br />
EUFORIA, A POTEM OTCHŁAŃ<br />
Depresja jest zaliczana w psychiatrii do<br />
grupy chorób afektywnych, czyli związanych<br />
ze zmianą nastroju. Inną dosyć<br />
częstą chorobą z tej grupy jest choroba<br />
afektywna dwubiegunowa, inaczej zwana<br />
depresyjno-maniakalną. Wtedy<br />
chory cierpi na apatię i silne stany przygnębienia<br />
na przemian ze stanami<br />
silnego pobudzenia emocjonalnego<br />
i psychoruchowego, zwanego też manią.<br />
Oba okresy chorobowe zwykle oddziela<br />
okres względnie normalnego funkcjonowania.<br />
Mogą się zdarzyć też mieszane<br />
epizody, kiedy chory przechodzi<br />
z depresji w stan euforyczny – tak było<br />
właśnie z panią Teresą.<br />
– Pierwszy raz moja mama zachorowała,<br />
gdy miała 44 lata. Ja byłam wtedy<br />
zbuntowaną osiemnastolatką – wspomina<br />
córka pani Teresy, Iza. – Mama<br />
bardzo się bała, że wpadłam w złe towarzystwo,<br />
a do tego nabrała przekonania,<br />
że jest śmiertelnie chora. Niestety, nie<br />
mogła liczyć na pomoc męża. Załamała<br />
się i w stanie depresji wylądowała na<br />
kilka tygodni w szpitalu. Wkrótce potem<br />
okazało się, że zapadła w stan silnego<br />
pobudzenia – wyznaje pani Iza.<br />
W okresach manii pani Teresa twierdziła,<br />
że czuje się świetnie i rezygnowała<br />
z jakichkolwiek leków. Znikała z domu<br />
na wiele tygodni, nie informując<br />
najbliższych, gdzie przebywa, ani co<br />
się z nią dzieje. Czasami lądowała u rodziny,<br />
a czasem u zupełnie obcych ludzi.<br />
Przez kilkanaście lat przeżyła kilka<br />
nawrotów choroby. Stan depresyjny<br />
objawiał się u niej otępieniem, niewychodzeniem<br />
z domu całymi tygodniami,<br />
nastrojami przygnębienia, nieustannym<br />
płaczem oraz patrzeniem na<br />
wszystko w czarnych barwach. Natomiast<br />
stany manii wyrażały się kompletnym<br />
brakiem krytycyzmu wobec własnych<br />
planów, słów i czynów, przekonaniem<br />
o swojej zaradności i przebojowości.<br />
– Mama, gdy była w tej swoistej euforii,<br />
potrafiła np. pójść do sklepu po bułki,<br />
a po dwóch godzinach wrócić bez pieczywa,<br />
za to z kompletem mebli do<br />
salonu wziętych na kredyt.<br />
Objawy depresji:<br />
• poczucie ciągłego zmęczenia,<br />
ociężałości;<br />
• utrata zainteresowań,<br />
• niechęć do pracy, wykonywania<br />
codziennych czynności;<br />
• brak zadowolenia z życia, niechęć<br />
do życia;<br />
• pogorszenie pamięci, trudności<br />
ze skupieniem uwagi<br />
na wykonywanej czynności;<br />
• zamartwianie się;<br />
• unikanie spotkań ze znajomymi;<br />
• uczucie wewnętrznego napięcia,<br />
niepokoju;<br />
• wczesne budzenie się, płytki sen;<br />
• złe samopoczucie rano<br />
po obudzeniu;<br />
• brak apetytu i co się z tym wiąże<br />
– chudnięcie;<br />
• zaparcia;<br />
• zasychanie w ustach;<br />
• bóle głowy i mięśni.<br />
Od dwóch lat pani Teresa nie miała nawrotów<br />
stanów depresyjnych ani maniakalnych.<br />
Jej najbliżsi mają nadzieję, że<br />
czas remisji utrzyma się jak najdłużej.<br />
Jednak zdają sobie sprawę, że kiedyś<br />
choroba znowu o sobie przypomni.<br />
TYGODNIE BEZ WYJŚCIA<br />
Z DOMU<br />
U wielu kobiet depresja pojawia się wraz<br />
ze zmianami hormonalnymi wywołanymi<br />
przekwitaniem. Pani Barbara po<br />
raz pierwszy zetknęła się z silnym uczuciem<br />
smutku, gdy miała 50 lat. Czuła się<br />
tak, choć jak sama mówi, miała kochającą<br />
rodzinę i pracę, z której była zadowolona.<br />
Zresztą psychiatrzy podkreślają,<br />
że depresja potrafi zaatakować nawet<br />
wtedy, gdy w życiu człowieka nie dzieją<br />
się żadne krzywdy i wręcz można oczekiwać,<br />
że powinien być zadowolony. Pani<br />
Barbara przez dwa tygodnie siedziała<br />
w domu i cierpiała. Najchętniej leżała<br />
w łóżku i gdyby mogła, to by w ogóle<br />
z niego nie wstawała. Czuła jednak, że<br />
dzieje się z nią coś niedobrego. W końcu<br />
poszła z prośbą o pomoc do swojego<br />
lekarza internisty.<br />
– Powiedział mi, że moje złe samopoczucie<br />
wynika prawdopodobnie ze zmian<br />
hormonalnych związanych z przekwitaniem<br />
i że jego zdaniem cierpię na depresję<br />
– wspomina. Dostała skierowanie<br />
do szpitala Instytutu Psychiatrii i Neurologii.<br />
Tam uznano, że wymaga leczenia<br />
na miejscu. W szpitalu spędziła sześć<br />
tygodni. – Przez ten czas przyjmowałam<br />
leki psychotropowe, które doprowadziły<br />
mnie do na tyle dobrego stanu, że<br />
nabrałam chęci do życia – mówi.<br />
Choroba co jakiś czas daje o sobie znać<br />
w postaci kolejnych nawrotów. Na od-<br />
26<br />
Farmacja i ja Listopad 2008
MEDYCYNA<br />
od chandry do depresji<br />
Fot. Jump<br />
dział leczenia depresji pani Barbara<br />
wracała 18 razy. Pierwszym symptomem,<br />
że następuje nawrót, są kłopoty ze snem.<br />
Nie może wtedy zasnąć, a jeżeli już jej<br />
się uda, łatwo się wybudza. Pani Barbara<br />
miała jednak to szczęście, że mogła<br />
zawsze liczyć na wsparcie męża i córki.<br />
Niestety, mąż zmarł w zeszłym roku,<br />
co było bezpośrednim powodem kolejnego<br />
nawrotu choroby.<br />
NIE CZEKAJ, LECZ SIĘ<br />
Do lekarza należy zwrócić się zawsze,<br />
kiedy pojawią się wątpliwości co do<br />
stanu zdrowia. Szczególnie, gdy objawy<br />
depresji (zmęczenie, brak energii itp.)<br />
utrzymują się dłużej niż dwa tygodnie.<br />
Najlepiej udać się od razu do psychiatry,<br />
nie trzeba mieć skierowania. Lekarz<br />
rodzinny może pomóc osobom z typowymi<br />
i niezbyt nasilonymi objawami<br />
depresji.<br />
Niektórzy po pojedynczym epizodzie<br />
depresyjnym już nigdy jej mieć nie będą,<br />
u innych choroba może powracać, a część<br />
pacjentów będzie co jakiś czas wracać na<br />
leczenie. Zdarzają się też takie przypadki<br />
choroby, które wymagają stałego leczenia.<br />
Należy jednak pamiętać, że depresja jest<br />
chorobą uleczalną i prawidłowo leczona<br />
pozwoli na normalne funkcjonowanie<br />
we wszystkich rolach życiowych.<br />
Istnieją różne odmiany depresji: część<br />
z nich, mimo uzyskania statusu choroby,<br />
zazwyczaj przebiega bardzo łagodnie<br />
i właściwie nie wymaga skomplikowanej<br />
interwencji lekarza. Mowa na przykład<br />
Rodzaje depresji<br />
Choroba może powodować pojedyncze<br />
epizody, trwać przewlekle lub przejawić<br />
się chorobą afektywną dwubiegunową<br />
(CHAD). Cechą tej ostatniej jest naprzemienność<br />
okresów depresji i manii (nadaktywności,<br />
nadmiernego ożywienia). Znana<br />
jest też forma choroby przebiegająca jednobiegunowo,<br />
w której zmiana samopoczucia<br />
następuje tylko w jednym kierunku<br />
– depresji.<br />
W publikacjach napotkać można również<br />
takie terminy, jak dystymia i cyklotymia.<br />
Dystymia jest czymś, co można nazwać<br />
małą depresją: jest to rodzaj przewlekłych<br />
o depresji zimowej (sezonowej) – przypadłości<br />
pojawiającej się zimą, kiedy ilość<br />
docierającego światła staje się niewystarczająca<br />
dla organizmu. Leczenie farmakologiczne<br />
może być w tym przypadku<br />
uzupełnianiem lub stosowane zamiennie<br />
z leczeniem światłem, polegającym na<br />
przebywaniu przez godzinę lub dwie<br />
w pomieszczeniu oświetlonym specjalnymi<br />
lampami. Depresja zimowa zazwyczaj<br />
mija wraz z wydłużeniem się dnia.<br />
Podstawą leczenia depresji jest jednak<br />
farmakologia. W tej chwili do dyspozycji<br />
lekarzy jest lista ponad dwudziestu leków<br />
antydepresyjnych. Lekarz powinien zawsze<br />
indywidualnie dobierać lek do profilu<br />
depresji i uwzględnić inne schorzenia<br />
pacjenta. Wspólną cechą leków przeciwdepresyjnych<br />
jest to, że nie uzależniają<br />
i raczej trudno je przedawkować, a ich<br />
stosowanie nie wymaga np. regularnych<br />
badań krwi. Ważnym zaleceniem jest to,<br />
o czym chorzy często zapominają – trzeba<br />
dawkować lekarstwo i brać je tak długo,<br />
„Miałam 35 lat, dobrą pracę, ładne mieszkanie.<br />
Wszystko się układało, ale ja czułam się coraz bardziej<br />
zmęczona, działałam na coraz wolniejszych obrotach”.<br />
jak zalecił lekarz. Skutek leku daje się<br />
zauważyć po 2-3 tygodniach, a czasem<br />
po 4 albo 6 (na s. 28 przeczytasz też o skutkach<br />
ubocznych zażywania leków przeciwdepresyjnych).<br />
O ile poszczególne epizody depresji<br />
leczy się dosyć skutecznie, o tyle wciąż<br />
zaburzeń nastroju o niewielkim nasileniu.<br />
Rozpoznaje się ją po dwóch latach przewlekłego<br />
smutku, małej aktywności, problemów<br />
lękowych, poczucia małej wartości.<br />
Jest bardzo uciążliwa, ale można<br />
dalej funkcjonować, choć nie najlepiej.<br />
Bardzo rzadko taki stan wymaga leczenia<br />
szpitalnego. Cyklotymia jest niemal dokładnie<br />
tym, czym dystymia, ale z pojawiającymi<br />
się okresami euforycznymi,<br />
epizodami hipomaniakalnymi. O ile cyklotymia<br />
jest pewnego rodzaju „zminiaturyzowaną”<br />
chorobą afektywną dwubiegunową,<br />
o tyle dystymia – zminiaturyzowaną<br />
depresją nawracającą.<br />
Gdzie szukać pomocy<br />
i informacji o depresji?<br />
• Stowarzyszenie Aktywnie Przeciwko<br />
Depresji: www.depresja.org.<br />
• Fundacja Itaka: www.leczdepresje.pl,<br />
www.zaginieni.pl,<br />
tel. 0 22 654 40 41.<br />
• Instytut Psychiatrii i Neurologii<br />
w Warszawie: ul. Sobieskiego 9,<br />
tel. 0 22 458 28 00.<br />
• Poradnie Zdrowia Psychicznego<br />
i inne placówki lecznictwa<br />
psychiatrycznego, które podpisały<br />
kontrakty z NFZ znajdziesz<br />
pod tym adresem:<br />
www.leczdepresje.pl/pzp.php.<br />
• Adresy i telefony klinik psychiatrycznych<br />
znajdziesz pod adresem:<br />
www.depresja.org/nowe.html.<br />
trwają poszukiwania leku, który by powstrzymywał<br />
nawroty. Specjaliści są<br />
zgodni, że nie sposób przewidzieć, kiedy<br />
choroba powróci.<br />
– Znałem pacjentkę, która pierwszy raz<br />
zachorowała na depresję w wieku 18 lat,<br />
kolejny nawrót nastąpił u niej po 50<br />
latach, w wieku 68 lat – podaje przykład<br />
dr Michał Skalski z Akademii Medycznej<br />
w Warszawie. U jednych pacjentów<br />
po okresie remisji może co jakiś czas<br />
pojawiać się tylko obniżenie nastroju,<br />
u innych będzie to już depresja. W bardzo<br />
rzadkich przypadkach, kiedy już<br />
inne metody zawiodą, do leczenia ciężkich<br />
stanów depresyjnych stosuje się<br />
elektrowstrząsy.<br />
Od kilku lat w Polsce zaczęto mówić<br />
głośno o problemach ludzi z depresją.<br />
Organizowane są kampanie społeczne<br />
mające przełamać tabu choroby psychicznej,<br />
które sprawia, że wciąż wielu<br />
osobom tak ciężko zgłosić się po pomoc.<br />
Warto się czasem rozejrzeć, czy wokół<br />
nas nie ma kogoś, kto potrzebuje wsparcia<br />
i porady specjalisty. Depresja jest<br />
chorobą – i to wyleczalną, i tak ją należy<br />
traktować.<br />
Zbigniew Modrzewski,<br />
Marek Sitkowski<br />
Listopad 2008 Farmacja i ja 27
MEDYCYNA<br />
obserwatorium gastrologiczne<br />
Zaparcia<br />
po lekach antydepresyjnych<br />
Depresja czy dystymia (depresyjne<br />
zaburzenie osobowości) szczęśliwie są<br />
skutecznie leczone. Niestety efektem<br />
ubocznym terapii mogą być uciążliwe zaparcia.<br />
dr n. med. Krzysztof<br />
Wojciechowski<br />
Leki przeciwdepresyjne mają dość<br />
skomplikowany mechanizm funkcjonowania,<br />
ale ich główną rolą jest<br />
zapobieganie spadkom poziomu<br />
norepinefryny i serotoniny w mózgu.<br />
Działanie leków zaczyna się dopiero po<br />
wielu dniach, a wyraźna poprawa widoczna<br />
jest zazwyczaj po 4-6 tygodniach. Niestety<br />
ich działanie nie jest wystarczająco<br />
precyzyjne (selektywne), przez co oddziałują<br />
także na szereg innych przekaźników<br />
układu nerwowego, a z tym wiąże się występowanie<br />
objawów niepożądanych<br />
podczas terapii antydepresyjnej.<br />
UCIĄŻLIWE ZABURZENIA<br />
Chorzy na depresję dość często zgłaszają<br />
wiele dolegliwości ze strony przewodu<br />
pokarmowego, takich jak: bóle brzucha,<br />
zaparcia, biegunka, dyspepsja. Według<br />
Hilila i wsp. [1] odsetek ten sięga 54% pacjentów<br />
(w grupie kontrolnej dotyczyło<br />
to 29% osób). Z tego powodu połowa<br />
badanych zasięgała porady lekarskiej.<br />
Występowanie objawów niepożądanych<br />
ocenia się na nieco ponad 10% przypadków.<br />
Głównie są one skutkiem komponenty<br />
antycholinergicznej działania tych<br />
leków. Przejawia się to suchością w jamie<br />
ustnej, zaparciami, zaburzeniami snu,<br />
zmniejszonym apatytem, a niekiedy zawrotami<br />
głowy [2] .<br />
PROPONOWANE LECZENIE<br />
Oddziaływanie leków antydepresyjnych<br />
na układ autonomiczny poddano analizie.<br />
W czasie pierwszych kilkunastu dni<br />
stosowania amitryptyliny wydzielanie<br />
śliny było zmniejszone o 26%, ale z czasem<br />
efekt ten ustępował [3] . Badano też liczbę<br />
skurczów propulsywnych o wysokiej amplitudzie<br />
mięśniówki jelita grubego, czyli<br />
tych, które bezpośrednio odpowiadają<br />
za przesuwanie zawartości jelita. Okazało<br />
się, że u pacjentów stosujących amitryptylinę<br />
była ona znacznie zmniejszona<br />
w porównaniu ze zdrowymi osobami,<br />
a spadek ten był nawet większy niż u osób<br />
z ciężkimi idiopatycznymi zaparciami.<br />
Zaburzenie to nie uległo poprawie nawet<br />
po standardowym posiłku [4] .<br />
Z badań wynika, że leczenie tych zaburzeń<br />
powinno koncentrować się na doraźnym<br />
stosowaniu leków o innym niż objętościowy<br />
mechanizmie działania, czyli np.<br />
lekach aktywnie stymulujących sploty<br />
Najczęściej stosowane<br />
leki antydepresyjne<br />
• trójpierścieniowe leki przeciwdepresyjne<br />
– m.in. amitryptylina, doksepina, imipramina;<br />
• leki czteropierścieniowe – mianseryna;<br />
• leki hamujące selektywnie wychwyt serotoniny<br />
(SSRI), np. fluwoksamina, fluoksetyna,<br />
paroksetyna lub sertralina;<br />
• względnie selektywne inhibitory wychwytu<br />
zwrotnego noradrenaliny i serotoniny<br />
(SNRI) – wenlafaksyna, duloksetyna,<br />
milnacipra;<br />
• selektywne inhibitory monoaminoksydazy<br />
(MAO) – np. moklobemid;<br />
• inhibitory wychwytu zwrotnego noradrenaliny<br />
i dopaminy NDRI (bupropion);<br />
• inhibitory wychwytu serotoniny blokujące<br />
receptor 5HT2 (nefazodon, trazodon);<br />
• antagoniści receptorów 5HT2, alfa2,<br />
5HT3 (mirtazapina);<br />
• sole litu;<br />
• leki o innych mechanizmach działania<br />
(tianeptyna).<br />
nerwowe jelita pochodzenia naturalnego,<br />
jak sennozydy lub lekach syntetycznych.<br />
Ten wniosek potwierdza się w badaniach<br />
na zwierzętach [4] – zaparcia powodowane<br />
przez amitryptylinę u małp są na tyle<br />
typowe, że postulowano nawet, aby stały<br />
się modelem doświadczalnym [4] .<br />
Piśmiennictwo:<br />
1. Hillilä M.T., Hämäläinen J., Heikkinen M.E., Färkkilä M.A. „Gastrointestinal complaints among subjects with depressive symptoms in the general<br />
population”. Aliment Pharmacol Ther. 2008 Sep 1;28(5):648-54. Epub 2008 Jun 28.<br />
2. Liebowitz M.R., Manley A.L., Padmanabhan S.K., Ganguly R., Tummala R., Tourian K.A. „Efficacy, safety, and tolerability of desvenlafaxine 50 mg/day<br />
and 100 mg/day in outpatients with major depressive disorder”. Curr Med Res Opin. 2008 Jul;24(7):1877-90. Epub 2008 May 27.<br />
3. Warrington S.J., Turner P., Skrumsager B.K. „Cardiovascular (ECG and systolic time intervals) and anticholinergic effects of repeated doses<br />
of femoxetine – a comparison with amitriptyline and placebo in healthy men”. Br J. Clin Pharmacol. 1989 Mar;27(3):343-51.<br />
4. Leroi A.M., Lalaude O., Antonietti M., Touchais J.Y., Ducrotte P., Menard J.F., Denis P. „Prolonged stationary colonic motility recording in seven<br />
patients with severe constipation secondary to antidepressants”. Neurogastroenterol Motil. 2000 Apr;12(2):149-54.<br />
5. Tsusumi K., Kishimoto S., Koshitani O., Kohri H. „Amitriptyline-induced constipation in cynomolgus monkeys is beneficial for the evaluation of laxative<br />
efficacy”. Biol Pharm Bull. 2000 May;23(5):657-9.<br />
Fot. Indigo/AGE fotostock<br />
28<br />
Farmacja i ja Listopad 2008
MEDYCYNA<br />
obserwatorium gastrologiczne<br />
Dobroczynne<br />
działanie błonnika<br />
dr n. med. Krzysztof<br />
Wojciechowski<br />
Postęp cywilizacyjny wiąże się nie tylko z udogodnieniami,<br />
ale i z ryzykiem dla zdrowia, ujawniającym się w postaci<br />
tak zwanych chorób cywilizacyjnych. Wśród nich są zaparcia.<br />
Uważa się, że zaparciom sprzyja<br />
zła, wysokokaloryczna dieta,<br />
czyli taka, która zawiera dużą<br />
ilość tłuszczów i czerwonego<br />
mięsa, a mało warzyw i owoców, witamin<br />
A, C, E, selenu i wapnia. W jadłospisie<br />
wielu polskich rodzin jest dużo węglowodanów<br />
w postaci ciast, budyniu i białego<br />
pieczywa, a mało jarzyn. Ponadto obieranie<br />
owoców ze skórki, miksowanie potraw,<br />
eliminacja ciemnego pieczywa i surówek<br />
znacznie ogranicza ilość elementów wysokoresztkowych.<br />
Powoduje to zmniejszenie<br />
masy stolca i czyni go bardziej podatnym<br />
na zagęszczenie i stwardnienie. Na<br />
podstawie badań kohortowych szacuje<br />
się, że problem zaparć dotyczy około 6%<br />
populacji, a według innych źródeł 10%.<br />
WSTYDLIWY PROBLEM<br />
Upraszczając, można powiedzieć, że zaparciem<br />
nazywamy oddawanie stolca<br />
rzadziej niż 3 razy w tygodniu. Towarzyszy<br />
mu uczucie utrudnionego wypróżniania,<br />
a kał bywa twardy, zbity i pofragmentowany.<br />
Prawidłowa jego konsystencja i rytm<br />
wydalania zależy od zawartych w nim<br />
resztek pokarmowych, wody i bakterii oraz<br />
od sprawności mięśni biorących udział<br />
Czynność<br />
jelit spowalniają:<br />
• produkty zawierające taninę (borówka<br />
suszona, mocna czarna herbata, kakao,<br />
czerwone wino);<br />
• białe pieczywo (chleb tostowy, bułki<br />
kajzerki, bułki paryskie);<br />
• produkty o konsystencji lepkiej;<br />
• kasze przetarte, szczególnie manna;<br />
• ryż;<br />
• budynie;<br />
• niektóre owoce (np. banany).<br />
Efekt zastosowania diety bogatej w błonnik<br />
zazwyczaj występuje w czasie od 12 do 24<br />
godzin. Niekiedy działanie błonnika widać<br />
dopiero po upływie 2-3 dni.<br />
w wypróżnianiu, czyli mięśni brzucha<br />
oraz przepony miednicy małej.<br />
Stwierdzono, że w profilaktyce zaparć<br />
istotna jest przede wszystkim dieta bogata<br />
w błonnik pokarmowy (średnio 20 g/<br />
dzień) oraz zachowanie aktywności fizycznej.<br />
Najistotniejszym źródłem resztek<br />
pokarmowych są produkty roślinne, zawierające<br />
błonnik, i to zarówno w postaci<br />
rozpuszczalnej, jak i nierozpuszczalnej.<br />
Źródłem błonnika mogą też być różne<br />
suplementy diety, m.in. z nasion babki<br />
jajowatej, które pomogą uzupełnić niedobory<br />
tej substancji. Produkty bogatoresztkowe<br />
to m.in. chleb razowy, chleb<br />
graham, surowe warzywa i owoce, owoce<br />
suszone, kasze (gryczana, jęczmienna,<br />
owsiana).<br />
LICZY SIĘ EFEKT<br />
Błonnik pokarmowy pochodzi przede<br />
wszystkim z rozdrobnionych okryw nasiennych.<br />
Ma zdolność absorpcji wody.<br />
Tworzy się wtedy struktura przypominająca<br />
żel. Ta frakcja błonnika ulega też<br />
częściowej fermentacji. Błonnik oddziałuje<br />
na przewód pokarmowy poprzez<br />
nawodnienie zawartości jelita. To pośrednio<br />
pobudza ruchy jelit – rozciągając jego<br />
ściany, powoduje ich odruchowy skurcz,<br />
a to przyspiesza przesuwanie stolca i wypróżnienie.<br />
Jednocześnie składniki błonnika<br />
tworzą na powierzchni kału dobrze<br />
nawilżoną warstwę, która także ułatwia<br />
jego przesuwanie wzdłuż jelita.<br />
NATURALNE WSPOMAGANIE<br />
Cechą wielu współczesnych produktów<br />
jest niska zawartość błonnika. Dlatego<br />
niektóre osoby mogą obserwować u siebie<br />
niekorzystne funkcjonowanie przewodu<br />
pokarmowego. Wtedy dobrze jest zmienić<br />
nawyki żywieniowe, ale i rozważyć stosowanie<br />
odpowiednich preparatów bogatych<br />
w błonnik.<br />
Dodatkowym problemem może być mała<br />
ilość wody w organizmie, który szukając<br />
rezerw, odzyskuje ją także z resztek zalegających<br />
w jelicie. Dlatego niezwykle<br />
ważne jest, aby dostarczać organizmowi<br />
wystarczającej ilości płynów. Jeśli nie ma<br />
istotnych przeciwwskazań (choroby<br />
nerek przebiegającej z obrzękami, schorzeń<br />
serca i wątroby), pacjent powinien<br />
wypijać ok. 2 l płynów na dobę, co zapobiega<br />
tworzeniu się bardzo suchego<br />
i zbitego stolca.<br />
Należy też dbać o stały rytm życia, co w tym<br />
kontekście rozumiemy jako w miarę możliwości<br />
stałą porę wypróżnień.<br />
Rys. East News<br />
30<br />
Farmacja i ja Listopad 2008
MEDYCYNA<br />
suplementacja diety<br />
ŁASKAVA<br />
dla układu nerwowego<br />
dr n. farm.<br />
Katarzyna Żurowska<br />
Przeciwbólowe<br />
działanie kłączy kava<br />
kava znane jest<br />
od wieków. Teraz<br />
udowodniono jeszcze<br />
inne: uspokajające,<br />
przeciwlękowe<br />
i odprężające.<br />
Przygotowywany z kłączy kava kava,<br />
czyli pieprzu metystynowego (Piper<br />
methysticum), bezalkoholowy napój<br />
odgrywał i nadal odgrywa ważną<br />
rolę w wielu rytuałach i ceremoniach na<br />
wyspach Pacyfiku. Ich opisy umieszczano<br />
już w XVIII w. w sprawozdaniach botaników<br />
i podróżników.<br />
BEZCENNE ODKRYCIE<br />
Aby powstał napój, rozdrobnione kłącza<br />
rośliny pieprzu metystynowego muszą być<br />
najpierw poddane wstępnej fermentacji<br />
podczas... przeżuwania. Efektem końcowym<br />
procesu produkcyjnego jest bezbarwny<br />
płyn, bardzo często wykorzystywany<br />
w tradycyjnej medycynie azjatyckiej.<br />
W przeszłości na wyspach Polinezji wywar<br />
służył jako lek przeciwgorączkowy,<br />
przeciwmigrenowy oraz moczopędny.<br />
Właściwości te przyćmiły odkrycia współczesnych<br />
naukowców. Okazuje się, że<br />
substancje zawarte w kłączach kava kava<br />
oddziałują na ośrodkowy układ nerwowy,<br />
wywołując efekt uspokajający, przeciwlękowy,<br />
odprężający, ułatwiający zasypianie<br />
i hamujący apetyt.<br />
przypadku kawapyronami. Wśród nich<br />
najczęściej wymienia się kawainę, jangoninę<br />
i metystycynę, choć nie są to jedyne<br />
kawapyrony.<br />
Mechanizm ich działania nie został jeszcze<br />
w pełni poznany. Jedna z hipotez mówi,<br />
że kawalaktony spowinowacone są z receptorami<br />
GABA. Zjawisko to obserwowano<br />
i w badaniach in vitro, i in vivo. To<br />
być może przyczyna działania uspokajającego.<br />
W badaniach elektroencefalograficznych<br />
(EEG) wykazano, że jeden z kawalaktonów<br />
– kawaina – powoduje u ludzi<br />
takie same zmiany czynności mózgu, jak<br />
typowe anksjolityki, jednak z pominięciem<br />
efektu sedatywnego i nasennego.<br />
Główne laktony<br />
kava kava<br />
• kawaina (kavain)<br />
• 7,8-dihydrokawaina<br />
• jangonina (yangonin)<br />
H 3<br />
CO<br />
• 11-metoksy-jangonina<br />
OCH 3<br />
O<br />
OCH 3<br />
O<br />
• metystycyna (methysticin)<br />
• dihydrometystycyna<br />
Prowadzono również badania na zwierzętach.<br />
W jednym z nich stwierdzono, że<br />
kawaina, dihydrokawaina, metystycyna<br />
i dihydrometystycyna wywołują znaczący<br />
efekt przeciwbólowy. Zjawisko nie było<br />
związane z mechanizmem działania opiatów.<br />
Dawka dihydrokawainy i dihydrometystycyny<br />
120 mg na kilogram masy ciała,<br />
wywoływała efekt równoważny morfinie<br />
w dawce 2,5 mg/kg.<br />
Kawaina wydaje się również skuteczna<br />
jako środek znieczulający miejscowo,<br />
porównywalny z kokainą, zarówno pod<br />
względem siły, jak i czasu działania. Iniekcje<br />
podskórne powodują znieczulenie na<br />
okres od kilku godzin do kilku dni. Zbyt<br />
wysokie dawki mogą jednak powodować<br />
czasowy paraliż.<br />
Przeprowadzone badania pokazują potencjalne<br />
kierunki i możliwości działania substancji<br />
aktywnych pieprzu metystynowego,<br />
jednak potrzeba jeszcze wielu doświadczeń,<br />
a na koniec również badań klinicznych,<br />
aby w pełni poznać i potwierdzić ich wpływ<br />
na organizm człowieka.<br />
NEGATYWNY WPŁYW<br />
NA WĄTROBĘ<br />
Przez wiele lat, również w Europie, kłącza<br />
pieprzu metystynowego stanowiły<br />
dozwolony składnik preparatów ziołowych.<br />
Okazało się jednak, że mają<br />
one zdecydowanie negatywny wpływ<br />
na funkcjonowanie wątroby. W europejskiej<br />
literaturze naukowej opisano<br />
25 przypadków hepatotoksyczności, które<br />
wiązano ze spożyciem kava kava. Dlatego<br />
obecnie preparaty te wydaje się tylko<br />
na receptę, a specjaliści wyrażają obawy<br />
przed stosowaniem ich jako suplementów<br />
diety. Wyjątkowe i niezmiernie ciekawe<br />
właściwości kava kava nadal są jednak<br />
przedmiotem dociekań naukowców.<br />
Uważa się, że w przyszłości preparaty<br />
powstałe na bazie tej rośliny mogą się stać<br />
skutecznym i bezpiecznym produktem<br />
leczniczym.<br />
NA TROPIE MECHANIZMU<br />
DZIAŁANIA<br />
Za charakterystyczne działanie kłączy<br />
pieprzu metystynowego odpowiedzialne<br />
są zawarte w nich związki o naturze<br />
laktonów – kawalaktony, zwane w tym<br />
Piśmiennictwo:<br />
1. Alternative Medicine Review. Monografia Piper methysticum. Thorne Research Inc,<br />
Dover 2002.<br />
2. Sy Atezaz Saeed et al.: Herbal and dietary supplements for treatment of Anxiety Disorders.<br />
Complementary and Alternative Medicine 76, (4), 2007.<br />
3. Russmann S. et al.: Kava hepatotoxicity. Annales of Internal Medicine 135 (1) 2001.<br />
Listopad 2008 Farmacja i ja 31
MEDYCYNA<br />
znane rośliny, nieznane możliwości<br />
lek. med.<br />
Paweł Kańka<br />
Niezwyczajny<br />
dziurawiec zwyczajny<br />
Często nazywa się go zielem św. Jana lub zielem świętojańskim.<br />
Wyciąg z jego kwiatów i łodyg może w istotny sposób wspierać leczenie<br />
zaburzeń depresyjnych.<br />
Nazwa dziurawiec (Hypericum<br />
perforatum) pochodzi od<br />
punkcików, które można<br />
zobaczyć, patrząc pod światło<br />
na liście tej rośliny. Dziurawiec znany<br />
był już w starożytności, ale<br />
informacje o jego przeciwdepresyjnym<br />
działaniu<br />
pojawiły się w publikacjach<br />
w latach 80. XX wieku.<br />
Od 30 niemal lat trwają<br />
badania, których celem jest<br />
precyzyjne ustalenie właściwości<br />
tego zioła.<br />
BADANIA KLINICZNE<br />
Znaczące opracowanie dotyczące<br />
skuteczności<br />
dziurawca opublikowano<br />
w ramach<br />
Biblioteki Cochrane<br />
w przeglądzie „St. John’s Wort for Depression”.<br />
Autorzy pracy dokonali oceny i metaanalizy<br />
37 badań klinicznych, prowadzonych<br />
w latach 1991-2002, w których<br />
porównywano skuteczność preparatów<br />
z dziurawca z placebo lub ze standardowym<br />
leczeniem przeciwdepresyjnym.<br />
W projekcie wzięło udział blisko 5 tys.<br />
pacjentów.<br />
Badań porównujących działanie dziurawca<br />
z placebo przeprowadzono w sumie<br />
26 (z czego 21 w krajach niemieckojęzycznych)<br />
i włączono do nich ponad 3,3 tys.<br />
pacjentów. Analiza wyników pokazała,<br />
że najlepsze efekty lecznicze stosowania<br />
dziurawca uzyskano u chorych z małym<br />
lub średnim nasileniem depresji. Choć<br />
udało się zaobserwować statystycznie<br />
znamienny efekt również u chorych z dużym<br />
nasileniem choroby, był on jednak<br />
kilkukrotnie mniejszy niż w pierwszym<br />
przypadku.<br />
Porównanie wyników ze standardowym<br />
leczeniem (SSRI – selektywnymi inhibitorami<br />
wychwytu zwrotnego<br />
serotoniny oraz trój- i czterocyklicznymi<br />
lekami przeciwdepresyjnymi)<br />
także potwierdziło<br />
skuteczność dziurawca.<br />
Po przeanalizowaniu 14 badań,<br />
z udziałem<br />
prawie<br />
2,3 tys. pacjentów<br />
wykazano<br />
efekty nieodbiegające<br />
od tradycyjnego<br />
leczenia.<br />
DLA DOROSŁYCH I DLA DZIECI<br />
W pracy analizowano również bezpieczeństwo<br />
stosowania poszczególnych<br />
preparatów. Chociaż nie udało się uzyskać<br />
statystycznie znamiennych wyników,<br />
autorzy sugerują, że liczba pacjentów<br />
przerywających badania z powodu działań<br />
niepożądanych była niższa w grupie<br />
otrzymującej dziurawiec niż w grupie<br />
leczonej standardowo. Na podobnym<br />
poziomie działania niepożądane występowały<br />
w grupach „leczonych” dziurawcem<br />
i placebo.<br />
Skuteczność porównywalna z tradycyjnym<br />
leczeniem oraz mniej działań niepożądanych<br />
to istotne czynniki w przypadkach<br />
leczenia objawów depresyjnych u dzieci.<br />
Zasadność stosowania dziurawca u najmłodszych<br />
próbowali ocenić niemieccy<br />
naukowcy (Hubner i Kriste) w 2001 r.<br />
Przebadali 101 dzieci poniżej 12. r.ż., którym<br />
przez 4-6 tygodni aplikowano codziennie<br />
wyciąg z dziurawca. Co dwa<br />
tygodnie lekarze i rodzice oceniali efekty<br />
zastosowanego leczenia. Po dwóch tygodniach<br />
72% z nich oceniło skuteczność<br />
jako dobrą lub bardzo dobrą, po 4 tygodniach<br />
było to już 97%, a po 6 tygodniach<br />
– aż 100%. Tolerancję leczenia również<br />
oceniono jako dobrą i nie zaobserwowano<br />
żadnych działań niepożądanych.<br />
NA GORSZY NASTRÓJ<br />
Pierwsza opisana analiza, jak i badanie<br />
dotyczące dzieci udowadniają, że preparaty<br />
z dziurawca mogą być używane w leczeniu<br />
zaburzeń depresyjnych. Z pewnością<br />
nie zastąpią całkowicie tradycyjnych<br />
leków, ale mogą stanowić wstęp do leczenia<br />
zasadniczego lub jego wsparcie. Mogą<br />
również pomóc w przypadkach obniżonego<br />
nastroju, które nie kwalifikują się<br />
do leczenia przeciwdepresyjnego.<br />
Sięgając po dziurawiec, należy jednak<br />
pamiętać, że stosunkowo często wchodzi<br />
on w interakcję z innymi lekami, dlatego<br />
jego stosowanie powinno odbywać się<br />
pod kontrolą specjalistów.<br />
Piśmiennictwo:<br />
1. Linde K., Mulrow C.D., Berner M., Egger M. St John’s Wort for depression. Cochrane Database of Systematic<br />
Reviews 2005, Issue 2. Art. No.: CD000448. DOI: 10.1002/14651858.CD000448.pub2.<br />
2. Hübner W.D., Kirste T. Experience with St John’s Wort (Hypericum perforatum) in children under<br />
12 years with symptoms of depression and psychovegetative disturbances. Phytother Res. 2001 Jun;<br />
15(4):367-70.<br />
Fot. Indigo/AGE fotostock<br />
32<br />
Farmacja i ja Listopad 2008
dziejów zielarstwa zakonnego<br />
Zakony przyczyniły się znacznie<br />
do rozwoju zielarstwa. Mnisi<br />
uprawiali nie tylko znane sobie<br />
rośliny, ale także odkrywali<br />
całkiem nowe. Dzięki temu, takie<br />
zioła jak szałwia (salvia) czy melisa (melissa) na<br />
stałe weszły w skład ziołowych receptur.<br />
õ Klasztorne ogrody nabierały z czasem<br />
specjalnego układu, dzieląc się zazwyczaj na<br />
ogród użytkowy (hortus) i ziołowy (herbularius).<br />
Zioła uprawiane były na prostokątnych<br />
grządkach. Na jednej grządce wysiewano tylko<br />
jeden gatunek roślin, aby zachować czystość<br />
gatunku i uniknąć pomyłek. Z takiego rozplanowania<br />
ogrodu, w czasach nowożytnych<br />
rozwinął się podział zastosowania ziół – np.<br />
na żołądek czy drogi oddechowe. Zebrane<br />
rośliny były suszone w specjalnych pomieszczeniach,<br />
z których później powstały apteki<br />
klasztorne.<br />
õ Wiek XVIII przyniósł rozkwit klasztornej<br />
nauki o ziołach. W licznych przyklasztornych<br />
aptekach, przyrządzano na szerszą skalę ziołowe<br />
mikstury. Klasztory stały się w ten sposób<br />
protoplastami przemysłu farmaceutycznego.<br />
õ Także i dziś korzystamy z tej wiedzy. Tworzymy<br />
naturalne preparaty, takie jak suplement<br />
diety Herbitussin – pastylki na kaszel i gardło.<br />
Zaufaj mądrości. Postaw Herbitussin na swojej<br />
aptecznej półce.<br />
Preparat uzupełnia dietę w składniki, które usprawniają prawidłowe funkcjonowanie śluzówki jamy ustnej oraz gardła.
MEDYCYNA<br />
od chandry do depresji<br />
Agnieszka Przybysz<br />
Profesjonalny<br />
Coach; prowadzi<br />
coaching osobisty,<br />
menedżerski,<br />
biznesowy, grupowy;<br />
e-mail: ap@coachinginstitute.biz<br />
mieszkanie, nabrała pewności siebie,<br />
przestała sięgać po alkohol, poprawiły<br />
się także jej relacje z ludźmi. Po treningu<br />
zaczęła pozytywnie i optymistycznie<br />
patrzeć na życie i otaczający ją świat.<br />
Podjęcie trudnej decyzji w perspektywie<br />
pomogło jej odnaleźć radość.<br />
Często odczuwasz przemęczenie pracą<br />
i jesteś sfrustrowana. Zmuszasz się<br />
do działania, ale najchętniej uciekłabyś<br />
od kłopotów. Dlatego – odwiedź coacha,<br />
on zmotywuje cię do rozwiązania problemów.<br />
Już na pierwszym spotkaniu z coachem<br />
zorientujesz się, że nie jesteś u psychoanalityka<br />
i że nie będzie to standardowa<br />
kuracja. Coach nie jest terapeutą<br />
– to partner motywujący do<br />
przeprowadzenia zmian, które pomogą<br />
ci stać się osobą, jaką chcesz być, i prowadzić<br />
życie, jakie pragniesz prowadzić<br />
– prywatnie i zawodowo.<br />
Coach podda cię treningowi, który pomoże<br />
zidentyfikować twoje problemy<br />
i ustalić życiowe cele. Zostaniesz zachęcona<br />
do podjęcia konkretnych działań,<br />
dowiesz się, jak uaktywnić swój potencjał,<br />
by osiągnąć lepsze rezultaty. Kiedy już<br />
uporasz się ze swoimi problemami i poczujesz<br />
się lepiej, sama będziesz mogła<br />
dokonywać zmian w swoim życiu.<br />
TO SIĘ MUSI SKOŃCZYĆ!<br />
W gabinecie coacha pojawiła się młoda<br />
kobieta, oznajmiając od progu: „chyba<br />
złapałam deprechę”. Jej małżeństwo się<br />
nie układało, a jej brakowało siły i odwagi,<br />
by podjąć decyzję o rozwodzie. Trener<br />
skupił się tylko na tym problemie. W procesie<br />
indywidualnego coachingu kobieta<br />
uświadomiła sobie, że nie chce dalej żyć<br />
jako ofiara manipulacji, za to chce się<br />
pozbyć poczucia winy.<br />
Zdecydowała się nie brać odpowiedzialności<br />
za decyzje męża, który straszył ją<br />
samobójstwem, gdy odejdzie. W rzeczywistości<br />
okazało się, że szybko znalazł<br />
sobie inną partnerkę, zanim jeszcze żona<br />
wyprowadziła się ze wspólnego mieszkania.<br />
Za to kobieta kupiła wymarzone<br />
Przygnębiająca<br />
statystyka<br />
W 2004 r. psychiatrzy zdiagnozowali depresję<br />
u ponad 276 tys. Polaków (188 tys.<br />
było w wieku od 30 do 64 lat). Szacuje<br />
się, że sprzedaż leków psychotropowych<br />
rośnie o 5-6% rocznie.<br />
UKRYTE KOSZTY KARIERY<br />
Szaleńcze tempo życia i nieustanna presja<br />
w pracy, by być lepszym, zbiera żniwo<br />
w gabinetach lekarskich. Ludzie nie wytrzymują<br />
napięcia, a ich organizmy rozpaczliwie<br />
domagają się odpoczynku. Oni<br />
jednak nie mogą wziąć urlopu albo pójść<br />
na zwolnienie, bo pogorszą się ich wyniki<br />
w pracy. Czują się coraz gorzej i wpadają<br />
w pułapkę stresu, który potęguje<br />
zmęczenie. Błędne koło się zamyka.<br />
Bardziej narażeni na depresję z tego powodu<br />
są mężczyźni, głównie w wieku<br />
30-64 lat. Częściej nie wytrzymują presji,<br />
załamują się. Poczucie klęski pociąga za<br />
sobą smutek, drażliwość, niespełnienie,<br />
a to często prowadzi do pogorszenia się<br />
relacji z innymi, rodziną, partnerką.<br />
SZCZĘŚCIE<br />
JEST STANEM UMYSŁU<br />
Ofiarą budowania kariery był Mariusz.<br />
Dzięki treningowi z coachem zmienił<br />
całkowicie swoje życie. Jednak zanim to<br />
się stało, przeżył koszmar depresji po tym,<br />
jak upadła jego firma. Nie poradził sobie<br />
ze spłatą długów, rozwiódł się z żoną.<br />
Po coachingu poprawiły się jego relacje<br />
z ludźmi, otworzył się na świat, nauczył<br />
się przyznawać do błędów z przeszłości,<br />
wziął odpowiedzialność za swoje decyzje.<br />
Teraz pracuje, ma plany i, jak sam mówi,<br />
zaczyna odczuwać coś, co ludzie nazywają<br />
spełnieniem. Twierdzi, że najważniejszą<br />
rzeczą, której się nauczył przez<br />
dwa lata terapii, była świadomość, że<br />
szczęście jest stanem umysłu. I odkrycie,<br />
że wszystko, co jest potrzebne do osiągnięcia<br />
tego stanu, ma w sobie.<br />
Fot. FPM/Getty Images/Stone<br />
34<br />
Farmacja i ja Listopad 2008
LIFESTYLE<br />
rozmowa<br />
Każdy może zachorować<br />
na depresję, ale również<br />
każdy może świadomie<br />
spróbować sobie pomóc.<br />
O mechanizmach<br />
prowadzących do depresji<br />
i technikach walki<br />
z chorobą rozmawiamy<br />
z psychologiem<br />
Wojciechem Eichelbergerem.<br />
Wojciech Eichelberger<br />
Psycholog, psychoterapeuta i trener. W latach 1972-73 uczestniczył w przygotowaniach<br />
do programu środowiskowej terapii schizofrenii „Synapsis”. Współzałożyciel Oddziału Terapii<br />
i Rozwoju Osobowości – OTIRO. Autor i współautor wielu popularnych książek z pogranicza<br />
psychologii, antropologii i duchowości oraz programów telewizyjnych. Współzałożyciel i dyrektor<br />
Instytutu Psychoimmunologii w Warszawie (www.ipsi.pl). W projektach szkoleniowych<br />
i terapeutycznych odwołuje się do koncepcji terapii integralnej, która oprócz psychiki bierze<br />
pod uwagę ciało, energię i duchowość człowieka.<br />
Fot. Norma/REPORTER<br />
36<br />
Farmacja i ja Listopad 2008
LIFESTYLE<br />
rozmowa<br />
Farmacja i ja: W jednym z felietonów<br />
napisał Pan, że ważną<br />
umiejętnością służącą obronie<br />
przed nadmiernym stresem, jest<br />
redukcja wymagań wobec siebie.<br />
Stawianie poprzeczki zbyt wysoko<br />
może mieć korzenie w dzieciństwie.<br />
Dajmy zatem kilka rad rodzicom – co<br />
robić, by nie wychować dziecka podatnego<br />
na depresję?<br />
Wojciech Eichelberger: Podstawowy<br />
błąd rodziców to unikanie pochwał i koncentrowanie<br />
się na wytykaniu błędów.<br />
Kiedy pociecha przychodzi ze szkoły<br />
z piątką, pytamy, dlaczego nie zdobyła<br />
szóstki. Kiedy przyjdzie z szóstką, pytamy,<br />
ile osób w klasie miało szóstkę.<br />
Dziecko nie może się wtedy doczekać<br />
poczucia, że usatysfakcjonowało rodziców.<br />
To kształtuje mechanizm, który<br />
w dorosłym życiu będzie zmuszał<br />
człowieka do coraz cięższej pracy bez<br />
możliwości udzielania sobie wsparcia<br />
i osiągania satysfakcji. Taki ktoś – jako<br />
dorosły – nigdy nie będzie zadowolony<br />
z siebie i może zabrnąć w obezwładniający<br />
i wyczerpujący perfekcjonizm. Dlatego<br />
wobec dzieci stosujmy zasadę 50:50,<br />
czyli stawiajmy tyle samo wymagań, ile<br />
dajemy wsparcia.<br />
Wielu dorosłych często rozpamiętuje<br />
swoje życiowe porażki. Kładąc<br />
się spać, czują wstyd, wyrzucają<br />
sobie potknięcia, przeżywają błędy<br />
bez końca. Czy można pozbyć się<br />
tego, często funkcjonującego od<br />
lat, mechanizmu?<br />
Jest to trudne, ale można spróbować<br />
w każdym momencie życia. Skoncentrujmy<br />
się na obecnej chwili, zajmijmy<br />
tym, co rzeczywiste. Tendencja do katowania<br />
się ma fatalne skutki, bo nasz<br />
organizm nie odróżnia fikcji od rzeczywistości.<br />
Jeśli w wewnętrznym, mentalnym<br />
kinie puszczamy sobie setki razy<br />
ten sam straszny film, to na poziomie<br />
fizjologicznym organizm reaguje tak,<br />
jakby to działo się w tym momencie,<br />
było rzeczywistością! Dlatego, gdy przychodzą<br />
dręczące myśli, najlepiej skierować<br />
uwagę na coś, co dzieje się w tej<br />
chwili, realnie. Bezproduktywne i obsesyjne<br />
rozpamiętywanie własnych<br />
problemów powoduje wydzielanie dużych<br />
ilości adrenaliny, co niepotrzebnie<br />
mobilizuje organizm, a w konsekwencji<br />
wyczerpuje jego energię.<br />
Czy stosując tą samą zasadę warto<br />
„wyświetlać” sobie miłe filmy?<br />
Przed stresującym dniem warto<br />
chwilę pozostać w łóżku, by pomarzyć<br />
o idealnej miłości czy wygranej<br />
w Lotto? Dorosłemu chyba nie wypada…<br />
Wypada. Gdy w badaniach dowiedziono,<br />
że mężczyźni wiele razy w ciągu dnia<br />
myślą o seksie, niektórzy byli oburzeni,<br />
a inni rozbawieni. Ale okazało się, że<br />
im mężczyzna bardziej spięty i zestresowany,<br />
tym częściej myśli o seksie.<br />
Nieświadomie włącza mechanizm pozwalający<br />
mu na krótki relaks, którego<br />
tak bardzo potrzebuje jego ciało. Dzięki<br />
tym marzeniom odzyskuje trochę<br />
ciepła i rozluźnienia, a system hormonalny<br />
dostaje pozytywny sygnał i choć<br />
przez chwilę nie wymusza stresowej<br />
mobilizacji organizmu. Te fantazje nie<br />
muszą być oczywiście erotyczne, wystarczy<br />
pomyśleć o czymkolwiek, co wprowadza<br />
w nastrój rozluźnienia. Takich<br />
technik uczy się specjalnie w tzw. treningu<br />
autogennym.<br />
Twierdzi Pan, że nawet 80% stresu<br />
może być wynikiem błędnych przekonań<br />
o rzeczywistości i negatywnych<br />
fantazji, a nie faktów. Czy te czarne<br />
scenariusze nie są w dużej mierze<br />
skutkiem złej komunikacji między<br />
ludźmi?<br />
Tak właśnie jest. Bycie obecnym we własnym<br />
życiu polega między innymi na<br />
dobrej komunikacji z innymi. Gdy w rozmowach<br />
z innymi weryfikujemy swoje<br />
błędne wyobrażenia, gdy zadajemy ludziom<br />
pytania, na które szukamy odpowiedzi,<br />
to w ten sposób pomagamy sobie<br />
w redukowaniu nadmiernych obciążeń<br />
psychicznych.<br />
W 2004 roku założył Pan Instytut<br />
Psychoimmunologii IPSI. Czy każdy<br />
może się tam zgłosić po pomoc?<br />
Specjalizujemy się w profilaktyce wypalenia<br />
stresowego. Część ofert jest przeznaczona<br />
dla firm, ale chętnie pracujemy<br />
również z osobami prywatnymi. Wystarczy<br />
zadzwonić i umówić się na spotkanie.<br />
Również ze mną, choć niestety na pierwszą<br />
konsultację trzeba będzie poczekać<br />
w kolejce.<br />
Pracę nad sobą najlepiej rozpocząć,<br />
zanim wypalenie stresowe rozwinie<br />
się w pełni i przerodzi w depresję.<br />
Jak poznać moment, kiedy zły nastrój<br />
przestaje być epizodem, który „sam<br />
przejdzie”, a zaczyna być niebezpiecznym<br />
zaburzeniem?<br />
Organizm wysyła sygnały ostrzegawcze,<br />
zanim zaburzenie w pełni się rozwinie.<br />
Pierwszym ostrzeżeniem są nieuzasadnione<br />
bóle mięśni i stawów, chociaż nie<br />
wykonywaliśmy ciężkiej pracy, a nasza<br />
codzienna „gimnastyka” polega na<br />
zmienianiu foteli. To znak, że nasze<br />
mięśnie pozostają w nadmiernym napięciu<br />
i w organizmie krąży zbyt wiele<br />
hormonów stresowych. Drugi objaw to<br />
poranne zmęczenie wynikające z braku<br />
odpowiedniej regeneracji podczas snu.<br />
Kolejny – kłopoty z zasypianiem i budzenie<br />
się w nocy, jakby pod wpływem<br />
niezidentyfikowanego alarmu. Następnie<br />
groźny sygnał deficytu energetycznego<br />
– budzenie się pomiędzy godziną<br />
3 a 5 nad ranem. Wreszcie drażliwość,<br />
czyli silna skłonność do irytacji z powodu<br />
drobiazgów. Jeśli pojawią się przynajmniej<br />
trzy z tych symptomów, trzeba<br />
rozważyć wizytę u specjalisty.<br />
Większość ludzi boi się rozpoczęcia<br />
terapii, wyobrażając sobie, że czeka<br />
ich ciężka praca nad sobą, konieczność<br />
przebudowania relacji z najbliższymi...<br />
Psychoterapia jest dla odważnych<br />
lub/i zdeterminowanych. Większość<br />
rozpoczynających ją pacjentów można<br />
podzielić na dwie grupy. Jedni chcą, by<br />
psychoterapeuta pomógł im się zmienić,<br />
lecz by ich życie pozostało niezmienione.<br />
Drudzy chcą, by zmieniło im się<br />
życie, bez zmieniania ich samych. Oba<br />
te marzenia są niespełniane, bo gdy<br />
zmienia się jeden element, to nieuchronnie<br />
zmienia się też drugi. Oprócz terapii<br />
w IPSI zajmujemy się też tzw. coachingiem,<br />
który bardzo różni się od<br />
psychoterapii. Pacjenci przychodzą<br />
z konkretnymi oczekiwaniami, a coach<br />
pyta, czego potrzebują i mówi, jakie<br />
zasoby muszą w sobie uruchomić, aby<br />
sprostać wyzwaniom. Tu pacjent decyduje<br />
o tym, czym się zajmujemy. W psychoterapii<br />
obowiązkiem terapeuty jest<br />
„trzymanie steru”, posiadanie pomysłu<br />
na rozwiązanie problemów pacjenta.<br />
Sesje terapeutyczne kojarzą się z leżeniem<br />
na kozetce i opowiadaniem<br />
Listopad 2008 Farmacja i ja 37
o wczesnej relacji z matką. Jak w praktyce<br />
wygląda pierwsze spotkanie<br />
z trenerem?<br />
Trener zapyta, z czym dana osoba ma<br />
problem. Załóżmy, że są to kłopoty z zarządzaniem<br />
zespołem pracowników.<br />
Coach poprosi o dokładny opis sytuacji,<br />
zapyta, czy pacjent widzi jakiś sposób<br />
naprawienia kłopotu oraz o to, co jego<br />
zdaniem ogranicza go w podejmowaniu<br />
działań naprawczych. Coach na poziomie<br />
racjonalnym i praktycznym będzie<br />
pomagał rozwiązać problem. Nie powinien<br />
wkraczać w emocje pacjenta i genezę<br />
jego cech osobowości. Tylko w wyjątkowych<br />
sytuacjach może zasugerować<br />
konsultację z psychoterapeutą. Choć<br />
zdarza się to rzadko, to dla niektórych<br />
osób doświadczenie z coachingiem staje<br />
się wstępem do dalszej pracy nad sobą<br />
w ramach psychoterapii.<br />
Niektórzy rezygnują z klasycznej<br />
terapii, mówiąc że terapeuta namawiał<br />
ich na egoistyczne działania,<br />
większą asertywność w kontaktach<br />
z ludźmi. Powinniśmy być bardziej<br />
egoistyczni, żeby się bronić, choćby<br />
przed depresją?<br />
Po pierwsze, terapeuta nie może do niczego<br />
namawiać, to błąd w sztuce. Jego<br />
zadaniem jest pomoc w zyskaniu większej<br />
świadomości dotyczącej skutków<br />
zachowań oraz sposobu widzenia i rozumienia<br />
świata. Ale wracając do pytania.<br />
Często powodem nadmiernego wyczerpania<br />
energii życiowej jest właśnie nieumiejętność<br />
odmawiania. Nastawiamy<br />
się na zadowalanie innych, choć czujemy<br />
się wykorzystywani. W takiej sytuacji<br />
terapeuta ma obowiązek zwrócić nam<br />
uwagę na ten problem. Jednak wybór<br />
sposobu postępowania zawsze należy do<br />
pacjenta, to on decyduje o tym, czy zmodyfikuje<br />
swoje zachowanie.<br />
38<br />
LIFESTYLE<br />
rozmowa<br />
Farmacja i ja Listopad 2008<br />
Wierzy Pan w skuteczność niekonwencjonalnych<br />
metod w walce z depresją?<br />
Jeden z lekarzy radzi pacjentom<br />
na przykład zakup psa albo<br />
oglądanie zabawnych filmików w internecie.<br />
To dobre pomysły – choć rzadko do<br />
końca skuteczne. Ale skoro mowa o psie,<br />
to często proponuję moim przepracowanym<br />
pacjentom, by traktowali siebie<br />
przynajmniej tak, jak traktowaliby swojego<br />
średnio lubianego psa. Wyprowadzamy<br />
go na spacer, dajemy regularnie<br />
i dobrze jeść, nie trujemy papierosami<br />
i alkoholem, pozwalamy pospać i odpocząć,<br />
a od czasu do czasu poklepiemy<br />
i powiemy nawet dobre słowo. Mając psa<br />
można się łatwiej tego nauczyć.<br />
Trzeba odróżniać depresję od wypalenia.<br />
Wypalenie to przede wszystkim poczucie<br />
wyczerpania i ogromnego zmęczenia.<br />
Depresji towarzyszy poczucie pustki,<br />
samotności i bezsensu. W depresji konieczna<br />
jest interwencja farmakologiczna,<br />
leki zapisane przez psychiatrę. W leczeniu<br />
wypalenia wystarczy zmiana<br />
stylu życia i związanego z nim systemu<br />
przekonań. Tu rodzina może być bardzo<br />
pomocna, zwracając uwagę na problem,<br />
skłaniając do dobrego traktowania siebie,<br />
namawiając do ruchu, dobrego<br />
odżywiania i relaksu. Przed przeciążeniem<br />
stresem ratują nas w rzeczywistości<br />
dosyć proste umiejętności. Po pierwsze,<br />
właściwe oddychanie w sytuacji<br />
stresu przeżywanego w bezruchu. Choć<br />
teoretycznie łatwe, miliony ludzi spędzających<br />
życie w stresie biurowym nie<br />
potrafi poprawnie oddychać. Po drugie,<br />
poprawienie świadomego kontaktu<br />
z ciałem, umiejętność wczuwania się<br />
w jego biologiczny rytm i potrzeby. Po<br />
trzecie, umiejętność skutecznego odreagowywania<br />
napięcia, które gromadzi<br />
się dniami, tygodniami i… nie znajduje<br />
ujścia.<br />
Czy odreagowanie oznacza, że powinniśmy<br />
na przykład pójść na imprezę?<br />
Na przykład, ale pod warunkiem że<br />
obędzie się bez nadużywania alkoholu.<br />
Taniec jest świetnym sposobem na odreagowanie.<br />
Dzienna dawka ruchu trwającego<br />
co najmniej 20 minut i podnoszącego<br />
tętno do dwukrotnej wartości<br />
spoczynkowej jest zbawienna dla człowieka<br />
zagrożonego przeciążeniem stresem.<br />
W profilaktyce wypalenia bardzo<br />
ważna jest umiejętność odpoczywania<br />
i związana z nią zdolność do kontrolowania<br />
tego, co dzieje się z naszym umysłem.<br />
Wtedy ograniczymy tendencję do<br />
wyświetlania sobie na ekranie wyobraźni<br />
horrorów przed snem, wymyślania<br />
czarnych scenariuszy na przyszłość itd.<br />
Wyobrażajmy sobie lepiej to, co piękne,<br />
optymistyczne i relaksujące.<br />
Rozmawiała: Sylwia Skorstad<br />
APAP® Sk∏ad: 1 tabletka powlekana zawiera: paracetamol<br />
500 mg. Wskazania do stosowania: bóle ró˝nego<br />
pochodzenia: g∏owy, mi´Êni, z´bów, nerwobóle, bóle<br />
menstruacyjne. Goràczka, np. w przebiegu przezi´bienia lub<br />
grypy. Przeciwwskazania: nadwra˝liwoÊç na którykolwiek<br />
składnik leku, ci´˝ka niewydolnoÊç wàtroby lub nerek,<br />
stosowanie inhibitorów MAO oraz okres do 2 tygodni po ich<br />
odstawieniu, wrodzony niedobór dehydrogenazy<br />
glukozo-6-fosforanowej lub reduktazy methemoglobinowej.<br />
Nie nale˝y stosowaç u dzieci w wieku poni˝ej 12 lat.<br />
Ostrze˝enia i zalecane Êrodki ostro˝noÊci: zachowaç<br />
szczególną ostro˝noÊç stosujàc u osób z niewydolnoÊcià<br />
wàtroby lub nerek oraz astmą oskrzelową. Stosowanie leku<br />
przez osoby z niewydolnoÊcià wàtroby, nadużywające<br />
alkoholu oraz głodzone stwarza ryzyko uszkodzenia wàtroby.<br />
W czasie przyjmowania leku nie wolno piç alkoholu ze wzgl´du<br />
na ryzyko toksycznego uszkodzenia wàtroby. Lek zawiera<br />
paracetamol. Ze wzgl´du na ryzyko przedawkowania<br />
nale˝y sprawdziç czy inne przyjmowane leki nie zawierają<br />
paracetamolu. Dawkowanie i sposób podania: APAP<br />
należy stosowaç doustnie. Zazwyczaj stosowana dawka<br />
leku to: doroÊli: 1-2 tabl. 3-4 razy na dob´ (maksymalnie<br />
8 tabletek w ciàgu doby), dzieci powy˝ej 12 lat: 1 tabletka<br />
3 do 4 razy na dob´. Przestrzegaç co najmniej 4 godzinnego<br />
odst´pu między kolejnymi dawkami. Mo˝liwe dzia∏ania<br />
niepo˝àdane: Jak ka˝dy lek, APAP ® mo˝e powodowaç<br />
dzia∏ania niepo˝àdane, które w przypadku doraênego<br />
stosowania leku wyst´pujà rzadko. Należą do nich:<br />
zaburzenia hematologiczne: zmniejszenie liczby p∏ytek<br />
krwi, zmniejszenie liczby granulocytów (do ca∏kowitego ich<br />
braku w∏àcznie); reakcje alergiczne: pokrzywka, rumieƒ,<br />
wysypka, plamica barwnikowa, wstrzàs anafilaktyczny,<br />
zaburzenia ze strony przewodu pokarmowego: ostra<br />
niewydolnoÊç wàtroby, nudnoÊci, wymioty, zaburzenia<br />
trawienia. Podmiot odpowiedzialny: US Pharmacia sp. z o.o.<br />
Nr pozwolenia MZ: R/2960<br />
APAP ® Noc Sk∏ad: 1 tabletka powlekana zawiera:<br />
paracetamol 500mg, chlorowodorek difenhydraminy<br />
25mg. Wskazania do stosowania: bóle różnego<br />
pochodzenia z towarzyszącą bezsennoÊcià, w tym: bóle<br />
głowy, bóle kostno-stawowe, bóle mi´śni, bóle zębów, bóle<br />
menstruacyjne, nerwobóle, bóle związane z przeziębieniem<br />
i grypą. Trudności w zasypianiu spowodowane bólem.<br />
Przeciwwskazania: nadwrażliwość na którykolwiek sk∏adnik<br />
preparatu, ci´˝ka niewydolnoÊç wàtroby lub nerek,<br />
wirusowe zapalenie wàtroby , stosowanie inhibitorów MAO<br />
oraz okres do 2 tygodni po ich odstawieniu. Nie należy<br />
stosować u dzieci w wieku poniżej 12 lat. Ostrze˝enia<br />
i zalecane Êrodki ostro˝noÊci: stosowanie preparatu przez<br />
osoby z niewydolnością wàtroby, nadu˝ywajàce alkoholu<br />
oraz g∏odzone stwarza ryzyko uszkodzenia wàtroby.<br />
Ostro˝nie stosowaç u osób z niewydolnoÊcià nerek, astmà<br />
oskrzelowà, zaburzeniami rytmu serca, nadciÊnieniem<br />
t´tniczym, padaczką, rozrostem gruczo∏u krokowego,<br />
nadczynnoÊcià gruczo∏u tarczowego, jaskrà, zw´˝eniem<br />
odêwiernika oraz u osób w podeszłym wieku. W czasie<br />
przyjmowania preparatu nie wolno spo˝ywaç alkoholu.<br />
Preparat nale˝y stosowaç wy∏àcznie przed snem.<br />
Dawkowanie i sposób podania: dorośli i dzieci powy˝ej<br />
12 lat: 1-2 tabl. na 30 min. przed snem. Mo˝liwe dzia∏ania<br />
niepo˝àdane: nudnoÊci, zaburzenia trawienia, skórne<br />
reakcje alergiczne (pokrzywka, wysypka), uczucie suchoÊci<br />
w jamie ustnej, zawroty głowy. Podmiot odpowiedzialny:<br />
US Pharmacia sp. z o.o. Nr pozwolenia MZ: 9601<br />
APAP® Extra Sk∏ad: 1 tabletka powlekana zawiera<br />
substancje czynne: paracetamol 500 mg, kofeina 65 mg<br />
oraz substancje pomocnicze. Wskazania do stosowania:<br />
bóle o ró˝nej etiologii: głowy, w tym migrena, mi´Êni,<br />
z´bów, nerwobóle, bóle menstruacyjne, kostno-stawowe,<br />
pooperacyjne i pourazowe. Lek ∏agodzi objawy<br />
przezi´bienia i grypy takie, jak: goràczka, bóle gard∏a, bóle<br />
mi´Êniowe i kostno-stawowe. Przeciwwskazania:<br />
Nadwra˝liwoÊç na którykolwiek sk∏adnik leku, wrodzony<br />
niedobór dehydrogenazy glukozo-6-fosforanowej i reduktazy<br />
methemoglobinowej, choroba alkoholowa, ci´˝ka<br />
niewydolnoÊç wàtroby lub nerek, zaburzenia rytmu serca,<br />
leczenie inhibitorami MAO i okres do 2 tygodni od<br />
zaprzestania przyjmowania tych leków, leczenie<br />
zydowudyną, I trymestr cià˝y, okres karmienia piersià.<br />
Nie nale˝y stosowaç u dzieci w wieku poni˝ej 12 lat.<br />
Ostrze˝enia i zalecane Êrodki ostro˝noÊci: Stosowanie<br />
preparatu przez osoby z niewydolnoÊcià wàtroby,<br />
nadu˝ywajàce alkoholu oraz głodzone stwarza ryzyko<br />
uszkodzenia wàtroby. Ostrożnie stosowaç u osób<br />
z niewydolnoÊcià nerek, astmà oskrzelowà, nadczynnoÊcià<br />
gruczo∏u tarczowego, zaburzeniami snu pod postacià<br />
bezsennoÊci. W czasie przyjmowania leku nie wolno<br />
spo˝ywaç alkoholu ze wzgl´du na zwi´kszone ryzyko<br />
uszkodzenia wàtroby. Szczególne ryzyko uszkodzenia<br />
wàtroby istnieje u osób g∏odzonych i regularnie pijàcych<br />
alkohol. Nie stosowaç w I trymestrze cià˝y i okresie<br />
karmienia piersià. W II i III trymestrze przed<br />
zastosowaniem leku nale˝y zasi´gnàç porady lekarza.<br />
Dawkowanie i sposób podania: doroÊli i dzieci powy˝ej<br />
12 lat:1-2 tabletek co 4-6 godz. (maksymalnie 8 tabletek<br />
na dobę). Mo˝liwe dzia∏ania niepo˝àdane: skórne<br />
reakcje alergiczne (pokrzywka, wysypka), nudnoÊci,<br />
zaburzenia trawienia, niemiarowoÊç rytmu serca,<br />
bezsennoÊç, niemo˝noÊç skupienia uwagi, dr˝enia<br />
mi´Êniowe, drażliwoÊç, rzadko agranulocytoza, bardzo<br />
rzadko trombocytopenia. Podmiot odpowiedzialny:<br />
US Pharmacia sp. z o.o. Nr pozwolenia MZ: 11071.<br />
Leki dost´pne bez recepty.
DU˚E OPAKOWANIA,<br />
DU˚Y WZROST SPRZEDA˚Y!<br />
40000<br />
35000<br />
30000<br />
25000<br />
APAP w dużych opakowaniach<br />
sprzedaje się doskonale.<br />
Wzrost sprzeda˝y poszczególnych wariantów<br />
leku APAP w du˝ych opakowaniach osiàgnà∏<br />
w ostatnim roku nawet 57%!*<br />
Te dane mówią same za siebie!<br />
*sprzedaż wartościowa AE 24 wg danych Pharma Expert, za okres:<br />
07.2007-06.2008, w porównaniu do analogicznego poprzedniego okresu.<br />
20000<br />
15000<br />
07.2006-06.2007 07.2007-06.2008<br />
10000<br />
èród∏o: Dane Pharma Expert za okres: 07.2006 - 06.2008.<br />
5000<br />
0<br />
APAP<br />
/opakowania<br />
24 i 50 tabletek/<br />
APAP NOC<br />
/opakowania<br />
24 i 50 tabletek/<br />
APAP EXTRA<br />
/opakowania<br />
24 tabletki/<br />
ZAPEWNIJ SOBIE<br />
DU˚Y ZYSK!
LIFESTYLE<br />
psychologia<br />
Czy depresję mogą w nas wywoływać<br />
inni ludzie? Czy<br />
ktokolwiek może oddziaływać<br />
na zdrową osobę na tyle silnie,<br />
by wywołać u niego zaburzenie psychiczne?<br />
Jeśli zostaną spełnione pewne warunki,<br />
odpowiedź na obydwa pytania jest<br />
twierdząca.<br />
ŹLE, GORZEJ, NAJGORZEJ<br />
Jednym z objawów depresji jest spadek<br />
poczucia własnej wartości. Osoba dotknięta<br />
depresją przestaje wierzyć w sens<br />
swoich działań, często traci zdolność planowania<br />
i przewidywania. Wydaje się jej,<br />
że cokolwiek zrobi, zrobi źle. W parze<br />
z brakiem pewności siebie idzie poczucie<br />
winy. Psychoterapeuta Kazimierz Obuchowski<br />
wspomina wielu pacjentów,<br />
którzy obwiniali się nie tylko o zasmucanie<br />
najbliższej rodziny swoim stanem,<br />
ale wręcz o wybuchy wojen czy głód na<br />
świecie. Często podczas leczenia okazuje<br />
się, że w otoczeniu chorego od dawna<br />
znajdował się ktoś, kto wzmacniał w nim<br />
negatywną opinię o sobie.<br />
Stany depresyjne może pogłębiać właściwie<br />
każdy, kto znajduje się wystarczająco blisko.<br />
Rodzic, małżonek, szef, nawet koleżanka<br />
siedząca w tym samym pokoju w pracy.<br />
Toksyczną osobę wyróżnia krytykanctwo.<br />
Komunikaty bywają różne w treści, ale ich<br />
przekaz jest podobny: „Ty się do niczego<br />
nie nadajesz, najprostszej rzeczy nie<br />
potrafisz zrobić sam!”; „Naprawdę nic<br />
z tego, co powtarzam, nie może ci wejść do<br />
głowy?”; „Jeśli nie umiesz zrobić czegoś<br />
dobrze, to nie rób tego wcale”; „Wpędzisz<br />
mnie do grobu, robisz wszystko, żeby<br />
mnie tylko zdenerwować!”.<br />
Jeśli małżonek, dzieci, przyjaciółka, szef<br />
nieustannie krytykują, roszczą prawo<br />
do ingerencji w nasze decyzje, to takie związki<br />
możemy nazwać toksycznymi. Nieustanna<br />
presja psychiczna może, choć nie musi,<br />
wywoływać depresję.<br />
Krytyczne komunikaty padają bez<br />
względu na to, co krytykowany robi.<br />
Starania zmiany sytuacji na lepsze nie<br />
są nagradzane, a wywołują kolejną falę<br />
krytyki. Pożądanym działaniem, które<br />
zasłuży na aprobatę, zaczyna się zdawać<br />
wyłącznie to, które krytykant uważa za<br />
słuszne.<br />
Niekiedy krytykant wyraża podobne<br />
komunikaty pod płaszczykiem troski<br />
i zainteresowania. Dobre rady przyjaciółki,<br />
brata czy mamy wydają się faktycznie<br />
pomagać w rozwiązywaniu codziennych<br />
problemów, ale jednocześnie niosą komunikat<br />
– sam nie potrafisz się niczym<br />
Rys. Corbis<br />
40<br />
Farmacja i ja Listopad 2008
LIFESTYLE<br />
psychologia<br />
porządnie zająć, są ludzie, którzy radzą<br />
sobie znacznie lepiej niż ty!<br />
PIERWSZA CEGIEŁKA<br />
W MURZE<br />
Skąd wokół nas osoby pragnące zaniżyć<br />
samoocenę innych? Wyjaśnień jest wiele.<br />
Jedni deprecjonują otoczenie, by zrównoważyć<br />
własne niedoskonałości. Inni<br />
żywią ukryte urazy, których nie potrafią<br />
wybaczyć. Niekiedy u podłoża niewłaściwej<br />
relacji leżą bardzo skomplikowane<br />
i nieuświadomione procesy. Matka może<br />
być nadmiernie surowa dla córki, winiąc<br />
ją podświadomie za odejście męża, który<br />
nie podołał rodzicielskim obowiązkom.<br />
Ojciec może mieć skłonność do negowania<br />
pomysłów syna, podświadomie winiąc go<br />
za pogorszenie relacji z żoną. Szef może<br />
poddawać w wątpliwość poczynania pracownicy,<br />
wiedząc, iż nie ma szansy na<br />
bliską, a pożądaną relację z nią.<br />
Jak bardzo jesteśmy krytykowani, zależy<br />
w największej mierze od nas samych. Granice<br />
są tam, gdzie je postawimy. Niestety,<br />
w praktyce obrona przed krytyką jest<br />
znacznie trudniejsza niż w poradnikach.<br />
Łatwo nie przejmować się negatywnymi<br />
komunikatami od osób, na których mało<br />
nam zależy, trudniej stawiać granice ludziom<br />
bliskim. Gdy zaczniemy się bronić,<br />
na pewno dojdzie do konfliktu. Akceptacja<br />
tego faktu to pierwsza cegiełka w murze,<br />
jaki warto zbudować na notorycznych<br />
krytykantów.<br />
Dziecko = depresja?<br />
NIE LUBIĘ MÓWIĆ „NIE”<br />
Cierpiący na depresję podczas leczenia<br />
często określają siebie jako ludzi, którzy<br />
nigdy nie lubili konfliktów i unikali<br />
konfrontacji. Powiedzenie „nie” stanowi<br />
dla nich duży problem, bo czerpią satysfakcję<br />
z zadowalania innych. Unikanie<br />
konfliktów to jednak prosta droga do<br />
zagubienia się w oczekiwaniach bliskich!<br />
Warto o tym pomyśleć jeszcze zanim zostaniemy<br />
pozbawieni narzędzi do obrony<br />
siebie. Można zacząć od prostego: „nie<br />
zgadzam się z twoją opinią” w odpowiedzi<br />
na krytykę. Żeby przeciwstawić się negatywnej<br />
ocenie, warto zbadać swoje emocje,<br />
w sytuacji konfliktu zapytać siebie – co<br />
czuję? Nie ma nic złego w gniewie, gdy<br />
jest on reakcją na nieuzasadniony atak.<br />
Żeby nie znalazł niewłaściwego ujścia,<br />
najlepiej o nim mówić. „Złoszczę się,<br />
kiedy negujesz wszystkie moje posunięcia”<br />
– to dobry początek rozmowy,<br />
która może zmienić relację z notorycznym<br />
krytykantem. Osobom natrętnie<br />
oferującym wyręczanie, bo „zrobią to<br />
lepiej”, trzeba uprzejmie podziękować<br />
i robić wszystko samodzielnie, nawet jeśli<br />
oznacza to ryzyko pomyłki. W potykaniu<br />
nie ma nic złego, tym bardziej że nie ma<br />
lepszej nauki podnoszenia się.<br />
Osoba nielubiąca konfliktów powie:<br />
„Ależ on nie przyzna mi racji, zasypie<br />
argumentami, a jeśli będę wciąż się<br />
upierać, obrazi się!”. Tak. Jeśli będzie<br />
potrafił zaakceptować przemeblowanie<br />
relacji i zaniechanie ataków, powróci.<br />
Jeśli nie, warto zadać sobie pytanie, czy<br />
naprawdę jest za kim tęsknić.<br />
NIEBEZPIECZNA MIŁOŚĆ<br />
Nawet u osoby psychicznie zdrowej,<br />
niemającej żadnych predyspozycji do<br />
Urodzenie dziecka uważa się za jeden z czynników ryzyka wystąpienia depresji. Na<br />
depresję poporodową cierpi w Polsce co szósta mama. Niegdyś uważano, że decydującą<br />
rolę w powstawaniu zaburzenia odgrywają zmiany hormonalne. Tezie<br />
przeczy fakt, że cierpią na nią również ojcowie oraz matki adopcyjne. Obecnie<br />
uważa się, że równie znaczącym czynnikiem jest zmiana środowiska społecznego.<br />
Urodzenie dziecka oznacza nowe obowiązki, rozluźnienie dotychczasowych znajomości,<br />
modyfikację relacji z partnerem, powstanie silnego poczucia odpowiedzialności<br />
za dziecko. Warto podkreślić, że to nie dziecko „wywołuje depresję”, a trudności<br />
w szybkim dostosowaniu się do roli rodzica. Przed narodzinami potomka<br />
warto przygotować się jak najlepiej do nowych zadań, choćby ustalając z najbliższymi<br />
nowy podział obowiązków, czytając fachową literaturę, ucząc się metod relaksacji,<br />
dyskutując z innymi rodzicami i parami oczekującymi narodzin dziecka.<br />
zapadania na depresję, zaburzenie może<br />
wystąpić, jeśli dojdzie do gwałtownej<br />
zmiany relacji z kimś bliskim.<br />
Zdaniem specjalistów prawdziwa miłość<br />
to kroczenie nad przepaścią. Podświadomie<br />
boimy się ryzyka związanego z zaangażowaniem,<br />
tylko związki z osobami<br />
przypadkowymi, choć niezbyt satysfakcjonujące,<br />
pozostają bezpieczne. Im bliższy<br />
związek, tym większe straty w razie gdy<br />
się nie powiedzie.<br />
Według danych Komendy Głównej Policji,<br />
w 2007 r. 80 osób w Polsce popełniło<br />
samobójstwo po utracie kogoś bliskiego,<br />
320 osób w wyniku zawodu miłosnego, zaś<br />
543 w wyniku nieporozumień rodzinnych.<br />
Nikt nie potrafi zranić tak dotkliwie,<br />
Prawdziwa miłość może nas nawet zabić, jednak to nie jest<br />
argument przeciw kochaniu. To doskonałe wyjście do rozważań<br />
o tym, że każdy dzień jest dobry na okazywanie uczuć najbliższym.<br />
jak osoba, którą kochamy. Gdy zdradzi,<br />
odejdzie, zachoruje bądź… umrze. W wielu<br />
przypadkach ciężka depresja rozwija<br />
się właśnie po utracie kogoś bliskiego<br />
– śmierci współmałżonka, rozwodzie,<br />
śmierci dziecka lub w sytuacji, w której<br />
rodzina jest zagrożona, a my nie potrafimy<br />
pomóc, na przykład gdy ktoś bliski<br />
ciężko zachoruje.<br />
Trzeba podkreślić, że naturalny smutek<br />
towarzyszący zmianie relacji z kimś bliskim<br />
nie ma jeszcze nic wspólnego z depresją.<br />
Ta rozwija się dopiero, gdy mimo<br />
upływu czasu człowiek nie przechodzi<br />
kolejnych etapów żałoby lub rozpaczy<br />
po rozstaniu.<br />
Świadomość, że głębokie przywiązanie<br />
do kogoś może stać się emocjonalnym<br />
zapalnikiem w przypadku rozstania, nie<br />
powinna nas jednak powstrzymywać przed<br />
poszukiwaniem bliskości. Warto podjąć ryzyko<br />
prawdziwego zaangażowania, bowiem<br />
ze statystyk wynika, że posiadanie oparcia<br />
w rodzinie zmniejsza ryzyko zachorowania<br />
na depresję, a jeśli ktoś już zmaga się<br />
z zaburzeniem, bliscy mogą przyspieszyć<br />
jego wychodzenie z kryzysu. W leczeniu<br />
zaburzenia rodzina odgrywa ogromną rolę<br />
i potrafi wielokrotnie wzmocnić pozytywne<br />
oddziaływanie psychoterapeuty.<br />
Sylwia Skorstad<br />
Listopad 2008 Farmacja i ja 41
LIFESTYLE<br />
dieta na jesienne smutki<br />
W jakiś sposób naukowcy<br />
wyliczyli, że w poniedziałek<br />
21 stycznia 2008 r. przeżyliśmy<br />
„Blue Monday”, czyli najsmętniejszy<br />
poniedziałek roku. Aby ubezpieczyć<br />
się na wypadek kolejnych<br />
poniedziałków, które – jak wszystko<br />
na to wskazuje – będą następować,<br />
proponujemy zaopatrzyć się w co najmniej<br />
dwie tabliczki czekolady.<br />
42<br />
Farmacja i ja Listopad 2008
LIFESTYLE<br />
dieta na jesienne smutki<br />
Fot. Shutterstock<br />
Dzwoni budzik. Otwierasz oczy<br />
(niechętnie). Wykonujesz ruch,<br />
jakbyś chciała podnieść się z łóżka<br />
(jeszcze bardziej niechętnie).<br />
Zastanawiasz się, czy warto wstawać, czy<br />
nie (dochodzisz do wniosku, że absolutnie<br />
nie warto). Świat za oknem nie wygląda<br />
ciekawie. Mówiąc wprost: wygląda<br />
obrzydliwie. Ciemno i ponuro. Błahe,<br />
wydawałoby się, zjawisko braku światła<br />
u osób wrażliwych zaburza funkcjonowanie<br />
organizmu. Nadnercza produkują za<br />
dużo kortyzolu, hormonu podnoszącego<br />
poziom stresu. Szyszynka z kolei wytwarza<br />
mniej serotoniny, substancji zwanej hormonem<br />
szczęścia, na skutek czego stajemy<br />
się nerwowi i apatyczni. I choć większość<br />
z nas odnosi w końcu zwycięstwo ciała<br />
nad duchem i wstaje, to łatwo nas poznać.<br />
Jesteśmy śnięte i rozdrażnione. Mamy<br />
pobudzony apetyt, ale tracimy ochotę na<br />
kontakty towarzyskie. To wszystko objawy<br />
SAD (Seasonal Affective Disorder) – sezonowego<br />
spadku nastroju.<br />
Istnieją jednak sposoby na naładowanie<br />
osłabionych baterii. Najprościej wyjechać<br />
tam, gdzie słońca jest więcej. Jeśli jest to<br />
niemożliwe, pozostają ćwiczenia fizyczne<br />
i dieta. Te pierwsze zwiększają w mózgu<br />
produkcję dopaminy, hormonu pełniącego<br />
rolę dopalacza, a więc pobudzającego<br />
aktywność, a pośrednio pobudzającego<br />
wytwarzanie serotoniny – mediatora<br />
dobrego samopoczucia. Dieta powinna<br />
zwiększać podaż tryptofanu – aminokwasu<br />
niezbędnego do produkcji serotoniny.<br />
Jednym z najbogatszych źródeł tego aminokwasu<br />
jest czekolada. I dlatego jej będzie<br />
poświęcona ta opowieść.<br />
Warto wiedzieć…<br />
• Gorzka czekolada, tak zdrowa dla ludzi,<br />
jest śmiertelna dla psów. Zawiera bowiem<br />
teobrominę, substancję korzystnie wpływającą<br />
na ludzki układ krążenia, pobudzającą<br />
pracę układu nerwowego, ale zupełnie<br />
nieprzetwarzaną przez psi organizm.<br />
100-gramowa tabliczka może zabić małego<br />
pupila.<br />
• Polska czekolada nierozerwalnie wiąże<br />
się z nazwiskiem Wedel. Niemiecka rodzina<br />
von Wedel pochodziła z Pomorza,<br />
a konkretnie z miejscowości Drawno<br />
– w brzmieniu niemieckim Neuwedell.<br />
Dieta na chandrę<br />
Według badaczy z kanadyjskiego Uniwersytetu<br />
McGill w Montrealu depresji<br />
przeciwdziała przyjmowanie kwasu<br />
foliowego, jedzenie szpinaku, picie<br />
soku pomarańczowego oraz spożywanie<br />
produktów o wysokiej zawartości<br />
selenu. Najlepszym źródłem selenu<br />
są orzechy brazylijskie, ryby, małże<br />
i nasiona słonecznika, produkty zbożowe.<br />
Doraźnie stres łagodzi także<br />
alkohol, który jednak niszczy tkankę<br />
nerwową i doprowadza do wypłukania<br />
z organizmu witaminy B. Wskutek niedoboru<br />
witamin z grupy B u alkoholików<br />
może wystąpić zespół lub psychoza<br />
Korsakowa. Objawem tych chorób są<br />
luki w pamięci i utrata świadomości<br />
nawet na kilka dni.<br />
HISTORIA CIEMNA I GORZKA<br />
Aby zrobić czekoladę, trzeba mieć kakao.<br />
Kakao z kolei pozyskuje się z kakaowca,<br />
Polskie lata 80. zdominowane były przez wyroby czekoladopodobne,<br />
które zamiast masła kakaowego zawierały zwykłą margarynę.<br />
W smaku produkty te były tak potworne, że na jakiś czas osłabiły<br />
miłość do czekolady co poniektórych dzieci i większości dorosłych.<br />
• Biała czekolada wytwarzana jest z masła<br />
kakaowego, cukru i mleka, bez dodatku<br />
miazgi kakaowej, nadającej czekoladzie<br />
ciemny kolor. Nie łudźmy się zatem, że<br />
jadając białą czekoladę nie utyjemy. Nie<br />
jest ona także lżej strawiana niż tradycyjna.<br />
• Angielskie stressed (być zestresowanym)<br />
czytane wspak daje desserts (słodycze).<br />
• Połowa kobiet woli czekoladę od seksu.<br />
Jest to o tyle ciekawe, że w większości<br />
reklam czekolady robi się aluzję do jej<br />
zmysłowości i seksualności.<br />
rosnącego w ciepłym klimacie Ameryki<br />
Środkowej. Pierwszymi jego wytwórcami<br />
byli Olmekowie, którzy zamieszkiwali<br />
tereny dzisiejszego Meksyku, potem Majowie,<br />
którzy osiedlili się na tych ziemiach<br />
i z nasion kakaowca przygotowywali gorzki<br />
napój pity podczas religijnych rytuałów.<br />
Kiedy Majowie nagle i w tajemniczych<br />
okolicznościach ok. 900 r. n.e. przestali<br />
istnieć, pojawili się Toltecy, a następnie<br />
Aztekowie. Te dwie kultury przejęły tradycje<br />
świętego napoju i nadały mu nazwę<br />
„xocoatl”, co oznacza „gorzka woda”.<br />
Pierwszym Europejczykiem, który spróbował<br />
kakao, był Krzysztof Kolumb.<br />
Napój ten uznał jednak za zbyt gorzki,<br />
zbyt ostry i najzwyczajniej niesmaczny,<br />
by sprowadzać go do swojej ojczyzny.<br />
Hiszpański konkwistador Hernán Cortéz<br />
był jednak praktyczniejszy – pokonanym<br />
Aztekom odebrał nie tylko złoto, ale i ziarna<br />
kakaowca. Sprowadził kakao do Hiszpanii,<br />
gdzie dodano do niego przede<br />
wszystkim cukier, a potem mleko, a całość<br />
nazwano czekoladą. Gdy w 1615 r. hiszpańska<br />
księżniczka wyszła za Ludwika<br />
XIII – króla Francji – wzięła w posagu<br />
przepis na czekoladę, która stała się we<br />
Francji, a szybko i w innych krajach Europy,<br />
popularnym napojem arystokracji.<br />
Zwykli ludzie mogli skosztować czekolady<br />
dopiero po rewolucji przemysłowej.<br />
Wtedy to w Szwajcarii odkryto recepturę<br />
na czekoladę w tabliczkach.<br />
Również w Szwajcarii, Rodolphe Lindt<br />
w 1879 r. opracował nową recepturę czekolady,<br />
łącząc kakao z mlekiem w proszku,<br />
co pozwoliło na uzyskanie, mającej<br />
rzesze zwolenników na całym świecie – czekolady<br />
mlecznej. Dzięki niemu kruchy<br />
i gorzki produkt zaczął się rozpływać<br />
w ustach i stał się jedną z największych<br />
przyjemności świata.<br />
CZEKOLADOWE<br />
NADZIENIE<br />
Z FAKTÓW<br />
Czekolada zawiera kilkanaście<br />
ważnych dla funkcjonowania<br />
organizmu składników.<br />
Węglowodany,<br />
będące podstawowym źródłem<br />
energii dla organizmu.<br />
Magnez, który wspomaga<br />
Listopad 2008 Farmacja i ja<br />
43
LIFESTYLE<br />
dieta na jesienne smutki<br />
przewodnictwo komórek nerwowych<br />
i procesy trawienne, buduje zęby i kości.<br />
Żelazo niezbędne do produkcji czerwonych<br />
krwinek, cynk i selen podnoszące poziom<br />
endorfin (substancji redukujących poziom<br />
stresu), witaminy z grupy B. Anandamidy<br />
i kannabinoidy – substancje znajdujące<br />
się także w mózgu i (jak się przypuszcza)<br />
odpowiedzialne za nasze poczucie<br />
rozkoszy. Śladowe ilości pobudzającej<br />
kofeiny, teobrominy, fenyloetyloaminy,<br />
a także działającego uspokajająco aminokwasu<br />
tryptofan. Na koniec wreszcie<br />
– flawonole, przeciwdziałające procesowi<br />
starzenia, miażdżycy i obniżające ciśnienie<br />
krwi.<br />
Właśnie ze względu na obecność flawonoidów<br />
szczególną uwagą obdarzyli<br />
czekoladę kardiolodzy. Lekarze z Amerykańskiego<br />
Stowarzyszenia Kardiologów<br />
dowodzili, że flawonoidy zawarte w ziarnie<br />
kakaowym, podobnie jak te w czerwonym<br />
winie i zielonej herbacie, zmniejszają<br />
aktywność płytek krwi, powodując,<br />
że nie zlepiają się one ze sobą. Zmniejsza<br />
to ryzyko zakrzepów prowadzących m.in.<br />
do zawału lub udaru. A inne związki – polifenole<br />
– rozkurczają naczynia krwionośne,<br />
ułatwiając swobodny przepływ krwi<br />
w organizmie.<br />
Problem jednak w tym, że wszystkie te<br />
badania dotyczą prawdziwej czekolady<br />
gorzkiej, z dużą zawartością kakao. W odniesieniu<br />
do czekolady deserowej mogą<br />
być zwodnicze, gdyż ta zawiera przede<br />
wszystkim utwardzane tłuszcze roślinne<br />
i cukier – a te są bezwzględnie szkodliwe<br />
dla serca i naczyń krwionośnych.<br />
Producenci słodyczy potrafią sztucznie<br />
barwić czekolady na ciemniejszy kolor<br />
i jednocześnie pozbawiać je flawonoli.<br />
Dlatego ciemna z pozoru czekolada może<br />
nie zawierać tych związków. Klienci kupujący<br />
gorzką czekoladę pozostają nieświadomi<br />
tych manipulacji...<br />
MAGNETYCZNY MAGNEZ<br />
Ci, którzy czekoladę uwielbiają, poglądy<br />
na jej temat mają jednak ustalone i jednoznacznie<br />
pozytywne. Kochają ją w każdej<br />
postaci: czy to twardej tabliczki, czy gorącego<br />
napoju, pralinek albo batoników, nie<br />
zważając na to, jak bardzo chce się im jej<br />
spożycie zobrzydzić i ograniczyć. Racjonalni<br />
dietetycy mówią, że czekolada tuczy,<br />
napominają, że psuje zęby, przestrzegają,<br />
że uczula. Ponieważ jednak człowiek chciałby<br />
zniwelować poczucie dyskomfortu<br />
psychicznego, w momencie gdy docierają<br />
do niego informacje sprzeczne z dotychczasowymi<br />
poglądami, czekoladoholicy<br />
starają się znaleźć argumenty, które wspierałyby<br />
ich zamiłowanie do czekolady.<br />
Kaloryczna? 100-gramowa tabliczka czekolady<br />
to ok. 500 kcal. To aż jedna czwarta<br />
dziennego zapotrzebowania kalorycznego<br />
kobiety. Dużo. Miłośnicy czekolady<br />
mówią więc, że czekoladę należy jeść, ale<br />
jeść z umiarem.<br />
Przepis na gorącą czekoladę<br />
Składniki:<br />
• 1 tabliczka czekolady<br />
• 3/4 litra mleka<br />
• 2 szczypty cynamonu<br />
• 2 szczypty imbiru<br />
• 2 szczypty goździków<br />
• 1 szczypta chilli<br />
Jak przyrządzić?<br />
1. Czekoladę rozpuszczamy w rondelku<br />
na małym ogniu.<br />
2. Dolewamy po trochu mleka i mieszamy.<br />
3. Przyprawiamy cynamonem, imbirem,<br />
goździkami i chilli.<br />
4. Wlewamy do filiżanki albo kubeczka.<br />
Uwaga!<br />
Czekolada musi być na tyle rzadka, by można<br />
było wlać ją do kubka lub filiżanki, ale na tyle<br />
gęsta, by nie przypominała zwykłego kakao.<br />
Psuje zęby? Węglowodany rzeczywiście<br />
nie wpływają dobrze na szkliwo zębów.<br />
Jednak Japończycy opracowują nową<br />
pastę do zębów, zawierającą ekstrakt z łusek<br />
ziaren kakaowca, a dentyści zgodnie<br />
twierdzą, że lepiej zjeść kawałek gorzkiej<br />
czekolady niż cukierek toffi lub landrynkę.<br />
Czekolada bowiem, w przeciwieństwie<br />
do ciągutki szybko rozpływa się w ustach,<br />
a jej resztki nie przywierają do zębów<br />
i dziąseł, nie stanowiąc tym samym pożywki<br />
dla bakterii. Poza tym, to nie kakao<br />
z prawdziwej czekolady, a cukier powoduje<br />
próchnicę.<br />
Uczula? Sama czekolada – rzadko. Za<br />
alergię odpowiedzialne jest mleko zawarte<br />
w czekoladzie mlecznej i orzechy – stanowiące<br />
często jej dodatek. Rozwiązanie<br />
– należy jeść czekoladę gorzką.<br />
W czekoladzie szukamy uspokojenia<br />
i ukojenia. Wytłumaczenie tego faktu<br />
poprzez skład chemiczny czekolady nie<br />
będzie zadowalające. Czekolada zawiera<br />
magnez, wspomagający dotlenienie mózgu<br />
i tym samym pobudzający go do<br />
pracy. Dostarcza też pewną ilość żelaza<br />
niezbędnego w produkcji czerwonych<br />
krwinek. Zawiera pewne ilości teobrominy,<br />
aktywnej biologicznie pochodnej<br />
ksantyny, która pobudza układ nerwowy,<br />
oraz fenylotylaminy – endogennnej pochodnej<br />
amfetaminy. Ale tak naprawdę,<br />
by odczuć działanie tych substancji, trzeba<br />
by zjeść około kilograma czekolady<br />
dziennie.<br />
SŁODYCZ POD SPECJALNYM<br />
NADZOREM<br />
Badania konsumenckie pokazują, że najważniejszym<br />
powodem, dla którego sięgamy<br />
po słodycze jest… głód. Zastępowanie<br />
czekoladą pełnowartościowego<br />
posiłku jest oczywiście prostą drogą do<br />
przybrania kilogramów. Nadmierne objadanie<br />
się czekoladą może także spowodować<br />
dolegliwości przewodu pokarmowego.<br />
Czekolada jest uboga w błonnik<br />
(obecny w warzywach i owocach, a ułatwiający<br />
ruchy robaczkowe jelit) i może<br />
wywoływać zaparcia. Sole kwasu szczawiowego,<br />
w niej zawarte, mogą odkładać<br />
się w organizmie w postaci kamieni nerkowych.<br />
Dlatego osoby z chorobami<br />
nerek i pęcherza moczowego powinny<br />
zrezygnować z jedzenia czekolady.<br />
Antonina Majewska<br />
Fot. Shutterstock<br />
44<br />
Farmacja i ja Listopad 2008
Każdy dom ma swój zapach – drewna,<br />
kwiatów, ziół, kuchennych<br />
aromatów. Spośród wszystkich<br />
odbieranych przez człowieka<br />
bodźców, te węchowe najszybciej docierają<br />
do mózgu. Dziesięć milionów komórek<br />
receptorowych w nosie odbiera<br />
impuls zapachowy, przekazuje go do<br />
opuszki węchowej, a ta selekcjonuje sygnały<br />
nerwowe i przekazuje do mózgowego<br />
układu limbicznego. To on, zdaniem<br />
badaczy, stanowi siedlisko naszych emocji<br />
i wspomnień. To dlatego cofamy się<br />
z obrzydzeniem, kiedy poczujemy przykry<br />
aromat i uśmiechamy się mimowolnie,<br />
gdy wąchamy różę.<br />
Aromaty wpływają na nasz nastrój, dlatego<br />
wykorzystuje się je w kosmetyce.<br />
Zafundowanie sobie kuracji zapachowej<br />
to najprostszy sposób na relaks i poprawę<br />
samopoczucia po męczącym dniu. Wystarczy<br />
kilka kropel olejku zapachowego<br />
rozpylonego w powietrzu lub dobry krem,<br />
by odzyskać energię.<br />
Z dobrodziejstw<br />
aromaterapii może<br />
skorzystać każdy. Nie tylko<br />
łagodzi dolegliwości ciała,<br />
przywraca harmonię umysłu,<br />
działa upiększająco na skórę,<br />
ale jest też niezastąpiona w walce<br />
z jesienno-zimową chandrą.<br />
Z KART HISTORII<br />
Aromaterapię znano już pięć tysięcy lat<br />
temu. W Indiach wykorzystywano antyseptyczne<br />
właściwości cynamonu do<br />
odkażania pomieszczeń dla chorych,<br />
a olejek cytrynowy do niwelowania brzydkich<br />
zapachów. Olejek eukaliptusowy<br />
Rzymianie cenili za działanie przeciwbakteryjne,<br />
za to Egipcjanie wierzyli, że<br />
ma moc uzdrawiającą. W starożytnej<br />
Grecji zaś pieśniarze jedli skropioną olejkiem<br />
jaśminowym brzoskwinię, bo gwarantowała<br />
piękne brzmienie głosu.<br />
Nowoczesna aromaterapia narodziła się<br />
w latach 20. XX wieku. To wtedy francuski<br />
chemik i perfumiarz Rene-Maurice Gattefosse<br />
zanurzył poparzoną dłoń w czystym<br />
olejku lawendowym, pamiętając, że ta<br />
roślina od wieków cieszyła się dobrą sławą<br />
jako zioło pomagające w leczeniu<br />
oparzeń. Ręka szybko się zagoiła, a naukowiec<br />
zaczął badać właściwości innych<br />
olejków eterycznych. To jemu właśnie<br />
zawdzięczamy pojęcie aromaterapii (od<br />
greckich aromat – wonne korzenie i therapeia<br />
– leczenie, opieka).<br />
WIĘCEJ NIE ZNACZY LEPIEJ<br />
Podstawowa lista olejków eterycznych<br />
wykorzystywanych w aromaterapii zawiera<br />
100 pozycji. Pamiętajmy jednak, że<br />
Fot. Jump, Shutterstock
LIFESTYLE<br />
uroda<br />
wymagają odpowiedniego dawkowania.<br />
Zapach może koić zmysły i relaksować,<br />
ale może też odpychać, drażnić, wywoływać<br />
ból głowy, mdłości, zwiększać wrażliwość<br />
na inne bodźce. To siła, której nie<br />
należy lekceważyć. Na początek warto<br />
więc zrobić próbę i wykonać test skórny<br />
oraz próbę wziewną. Jeśli nie pojawi się<br />
żadna reakcja alergiczna, to znak, że możesz<br />
stosować dany olejek.<br />
Olejków nie wolno jednak przyjmować<br />
doustnie, wiele nie może być stosowanych<br />
przez kobiety w ciąży i dzieci, części nie<br />
należy łączyć z kuracjami homeopatycznymi,<br />
środkami psychotropowymi i innymi<br />
lekami. Nie powinni ich używać<br />
epileptycy i alergicy. Zawsze trzeba je<br />
przygotowywać i dawkować zgodnie<br />
z przeznaczeniem oraz instrukcją – mieszać<br />
z bazowymi olejami, dodawać określoną<br />
liczbę kropli.<br />
LICZY SIĘ JAKOŚĆ<br />
Znawcy aromaterapii twierdzą, że jej podstawą<br />
jest dobra baza, czyli olejki eteryczne<br />
odpowiedniej jakości. Naturalne (syntetyczne<br />
nie mają leczniczych właściwości),<br />
odpowiednio oznakowane (Pure Essential<br />
Olejki eteryczne<br />
dla zdrowia<br />
bergamotowy – przeciwzapalny, przeciwstresowy;<br />
cytrynowy – stymulujący,<br />
obniża ciśnienie; drzewa herbacianego<br />
– antyseptyczny,<br />
przeciwzapalny (grzybice, infekcje);<br />
grejpfrutowy – tonizujący, przeciwdepresyjny;<br />
kminkowy – reguluje trawienie;<br />
lawendowy – uspokajający, przeciwbólowy,<br />
przeciwzapalny; limetkowy<br />
– przeciwdepresyjny, przeciwlękowy;<br />
majerankowy – przeciwbólowy, nasenny;<br />
mandarynkowy – uspokajający<br />
(bezsenność, osłabienie); melisowy<br />
– uspokajający (bezsenność,<br />
egzemy); pomarańczowy – uspokajający,<br />
przeciwdepresyjny (napięcia, bóle<br />
mięśni); różany – uspokajający, odmładzający,<br />
przeciwbólowy (bezsenność,<br />
skóra naczynkowa); sosnowy – antyseptyczny,<br />
wykrztuśny.<br />
Aromaty mogą także leczyć. Prof. Jerzy Alkiewicz z AM<br />
w Poznaniu olejkiem z drzewa herbacianego zahamował rozwój<br />
32 szczepów bakterii atakujących górne drogi oddechowe.<br />
Na co dzień dobrze sprawdzają się także<br />
woreczki, które wkłada się do szaf z ubraniem<br />
– lawenda, róża, kwiaty bawełny,<br />
suszone owoce jabłek, wanilia... A przed<br />
świętami idealnym pachnidłem w domu<br />
są pomarańcze naszpikowane goździkami<br />
z kropelką olejku bergamotowego.<br />
CYTRUSY DLA ŚPIOCHA,<br />
LAWENDA DO PODUSZKI<br />
Jeśli miewamy problemy z pobudką, zastąpmy<br />
poranną rozleniwiającą kąpiel<br />
energetycznym prysznicem o zapachu<br />
cytrusów, mięty albo goździków – pobudzają,<br />
sprzyjają koncentracji. Potem wetrzyjmy<br />
w ciało aromatyczną oliwkę lub<br />
balsam, a twarz przetrzyjmy delikatnym<br />
mleczkiem, najlepiej różanym, bo to<br />
sprawdzony antydepresant.<br />
A na dobranoc przygotujmy sobie aromatyczną<br />
kąpiel. Dobrze dobierzmy jej<br />
zapach – bergamotowy zadba o skórę<br />
i złagodzi skutki stresu, geraniowy wygładzi<br />
zmarszczki, jałowcowy ułatwi zasypianie.<br />
Do wanny zaaplikujmy od 4 do<br />
15 kropli. Jeśli chcemy dodatkowo nawilżyć<br />
skórę, zmieszajmy czysty olejek eteryczny<br />
z łyżką oliwy. Taką kąpiel można<br />
fundować sobie 2-3 razy w tygodniu, powinna<br />
trwać od 10 do 30 minut i nie zawierać<br />
już mydła. Po wyjściu z wanny nie<br />
spłukujmy ciała, tylko lekko osuszmy je<br />
ręcznikiem.<br />
Oils lub PEO) i opisane, oznaczone atestem.<br />
Można je kupować w czystej lub<br />
rozcieńczonej postaci (do ciała lub kąpieli),<br />
najlepiej w sklepach, zielarniach i aptekach,<br />
a nie na bazarach.<br />
Przygotowanie olejków eterycznych<br />
wymaga również precyzji. Dobrze jest<br />
Aromaesencja<br />
To mieszanka skondensowanych<br />
ekstraktów roślinnych i minimum<br />
3 olejków eterycznych, które w połączeniu<br />
z innymi składnikami otrzymują<br />
miano produktów o działaniu<br />
pielęgnacyjnym. Na kompozycję aromaesencji<br />
składają się również naturalne<br />
wyciągi z roślin i/lub owoców<br />
lub kwiatów. W takiej postaci aromaesencja<br />
może być aplikowana<br />
bezpośrednio na twarz.<br />
więc w trakcie preparowania własnej<br />
mieszanki posłużyć się pipetą. Potem<br />
wystarczy poobracać buteleczkę, najlepiej<br />
taką z ciemnego szkła, w dłoniach.<br />
Gotowe! Teraz trzeba tylko chronić olejek<br />
przed światłem i ciepłem, 15-25°C<br />
wystarczy.<br />
ZAPACH WISI W POWIETRZU<br />
Pamiętajmy, by nie używać zbyt intensywnych<br />
aromatów. Lepiej postawić na neutralną<br />
cytrynę, mandarynkę, kwiat róży,<br />
pomarańczy i nie ustawiać kadzidełek<br />
blisko miejsca, w którym siedzimy. Zamiast<br />
kadzidełka możemy też użyć aromatyzowanych<br />
świec (pachną subtelniej), albo<br />
zrobić naturalne potpourri z suszonych<br />
listków ulubionych kwiatów i ziół.<br />
Aromaty będą także sprzymierzeńcem<br />
w walce z przeziębieniem. Oprócz klasycznych<br />
inhalacji, można powiesić w sypialni<br />
ręcznik nasączony kilkoma kroplami<br />
olejku sosnowego – pomaga przy<br />
infekcjach górnych dróg oddechowych,<br />
a także tymiankowego, jodłowego albo<br />
lawendowego – pomagają oddychać, relaksują<br />
i ułatwiają zasypianie.<br />
Możemy także użyć specjalnej oliwki pod<br />
prysznic z dodatkiem olejków eterycznych<br />
albo relaksującej oliwki do ciała. Tę ostatnią<br />
powinno się aplikować na jeszcze<br />
wilgotne ciało, wówczas najlepiej się<br />
wchłania. Możemy też sięgnąć po<br />
aromaesencję. Dwie albo trzy krople<br />
specjalnego olejku rozgrzewa się<br />
w dłoni, a potem rozprowadza po<br />
twarzy, uciskając przy tym po kolei<br />
odpowiednie punkty: wewnętrzne<br />
kąciki oczu, miejsca pod<br />
łukiem brwiowym, zewnętrzne<br />
kąciki oczu,<br />
wierzchołki kości policzkowych,<br />
miejsca<br />
poniżej kości policzkowych<br />
i zagłębienia<br />
policzków. Wystarczy<br />
chwila, a zapomnimy<br />
o smutkach i… będziemy<br />
spać spokojnie.<br />
Anna Niewiadomska<br />
Listopad 2008 Farmacja i ja 47
LIFESTYLE<br />
fitness<br />
Jak przebiegały przygotowania?<br />
Po prostu biegałam, 3-4 razy w tygodniu<br />
dystanse od 10 do 30 km (ten najdłuższy<br />
w sumie 3 razy przed startem), raczej spokojnym<br />
tempem. Do tego doszło kilka<br />
startów na 10 km i w półmaratonie – to<br />
zamiast treningu szybkości i wytrzymałości.<br />
Przygotowanie trwało 3 miesiące.<br />
Do drugiego maratonu szykowałam się<br />
prawie 4 miesiące według planu treningowego<br />
opracowanego przez koleżankę,<br />
jedną z najszybszych amatorek w Warszawie.<br />
Biegałam 4 razy w tygodniu: siła<br />
biegowa (ćwiczenia poprawiające siłę nóg),<br />
2 treningi na szybkość (naprzemiennie<br />
biegane szybko i wolno), długie wybiegania<br />
(powyżej 20 km). Do tego dochodziły<br />
starty na 10 km, w tym w biegach górskich.<br />
Przed trzecim maratonem skupiłam<br />
się na wytrzymałości. Przygotowania do<br />
czwartego to już 5 treningów w tygodniu,<br />
szybszych i bardziej zróżnicowanych.<br />
Dlaczego wybrała Pani tak ciężką<br />
dyscyplinę?<br />
Z maratonem jest jak z miłością. To on<br />
nas wybiera. Prawdą jest, że maraton uczy<br />
dyscypliny. Na trasie człowiek dostaje<br />
lekcję pokory. Każde niedociągnięcie<br />
treningowe tu wyjdzie. Nie ma drogi na<br />
skróty. Jednak kiedy się przebiegnie całą<br />
trasę, człowiek nabiera przekonania, że<br />
może zrobić wszystko. Że każdy cel może<br />
osiągnąć. A kiedy go osiągnie – wyznaczyć<br />
następny. I następny. To też niesamowita<br />
motywacja do samorozwoju.<br />
Pomysł na bieganie wziął się... z lustra.<br />
Pewnego dnia, parę miesięcy po 30.<br />
urodzinach, spojrzała na siebie i stanęła<br />
przed wyborem: kolejna dieta albo COŚ.<br />
Wybrała COŚ, czyli jogging. Dziś Anna<br />
Pawłowska-Pojawa startuje w maratonach.<br />
Farmacja i ja: Skąd wziął się pomysł<br />
na bieganie? To pasja „od<br />
zawsze”, czy od niedawna?<br />
Anna Pawłowska-Pojawa: Będąc w szkole,<br />
powiesiłam nad łóżkiem plakat Florence<br />
Griffith-Joyner i bardzo chciałam<br />
być sprinterką. Ale do sprintów się nie<br />
nadawałam, a biegać więcej niż 200 m<br />
nienawidziłam szczerze. To jednak prehistoria.<br />
Historia natomiast zaczęła się<br />
znacznie później, kiedy zaczęłam regularnie<br />
biegać po parku. Raz, dwa razy<br />
w tygodniu. Po 20 minut. Po trzech tygodniach<br />
wzięłam udział w Run Warsaw.<br />
Z pięciu kilometrów przebiegłam, powiedzmy,<br />
2/3. Metę przekroczyłam po<br />
ponad 30 minutach, ale i tak puchłam<br />
z dumy. Wtedy wymyśliłam, że za rok<br />
pobiegnę w dziesięciokilometrowym<br />
Biegu Niepodległości. Pierwsze 10 km<br />
przebiegłam niespełna 3 miesiące później.<br />
I chyba wtedy złapałam bakcyla. Chociaż<br />
dalej twierdziłam, że 15 km to jest kres<br />
moich możliwości. Po kolejnych trzech<br />
miesiącach przebiegłam pierwszy półmaraton<br />
i wtedy zaczęłam nieśmiało myśleć<br />
o maratonie. I tak przebiegłam pierwszy<br />
w życiu maraton – Maraton Warszawski.<br />
To było rok temu.<br />
Czy to rzeczywiście sport dla każdego,<br />
do uprawiania przez cały rok?<br />
Jeżeli ktoś chce zacząć biegać, najlepiej,<br />
żeby wyszedł i po prostu zaczął. Powoli.<br />
Truchcikiem. Trzy minuty biegu, dwie<br />
marszu. Jak już dobiegnie się do pół godziny,<br />
to pora kupić buty (najlepiej w specjalistycznym<br />
sklepie) i ubranie. Z czasem<br />
przyjdzie pora na pulsometr i inne gadżety.<br />
Druga rzecz – warto się rozejrzeć<br />
po forach biegowych (www.biegajznami.pl,<br />
www.bieganie.pl, www.maratonypolskie.pl),<br />
czy przypadkiem nie<br />
mamy w okolicy jakiejś grupy biegowej.<br />
W grupie na początku biega się łatwiej.<br />
Czy każdy może? Znam biegaczy nastolatków<br />
i biegaczy po siedemdziesiątce.<br />
Jednak jeżeli ma się kłopoty z ciśnieniem<br />
lub sercem – obowiązkowo najpierw wizyta<br />
u lekarza. I druga rzecz – przy nadwadze<br />
na początku lepsze są marsze. Na<br />
bieganie nie ma złej pogody, jest co najwyżej<br />
złe ubranie. Przy plus 30 stopniach<br />
trzeba znacznie więcej pić i najlepiej się<br />
wtedy biega o świcie. Przy minus 20 dobrze<br />
założyć czapkę i rękawiczki.<br />
Ile czasu poświęca Pani na sport?<br />
Biegam 8-11 godzin w tygodniu. Kiedy<br />
zaczynałam biegać, chodziłam jeszcze na<br />
taniec brzucha, znakomite ćwiczenie<br />
rozciągające, ale stopniowo bieganie wyparło<br />
inne zajęcia. No, może poza pływalnią.<br />
Nie jestem fanką siłowni, czasami<br />
idę na zajęcia fitness, ale nie przepadam<br />
za ćwiczeniami na gwizdek. Wolę założyć<br />
buty, wybiec z domu i pognać przed siebie.<br />
Mam tyle ścieżek do poznania.<br />
Rozmawiała: Maja Denisiuk<br />
Fot. Archiwum prywatne<br />
48<br />
Farmacja i ja Listopad 2008
LIFESTYLE<br />
fitness<br />
Jak zostać<br />
maratończykiem<br />
Magdalena<br />
Krupińska<br />
dyplomowany<br />
instruktor fitness<br />
i rekreacji ruchowej<br />
Przebiegnięcie<br />
maratonu to<br />
zwycięstwo nad<br />
słabościami,<br />
wielka przyjemność<br />
z podjętego<br />
wysiłku,<br />
a także lepsza<br />
kondycja, figura<br />
i odreagowanie<br />
stresu.<br />
Przebiegnięcie magicznych 42<br />
kilometrów i 195 metrów wymaga<br />
starannych przygotowań.<br />
Pierwszym etapem jest podjęcie<br />
decyzji o systematycznym bieganiu i chęć<br />
ukończenia maratonu. Ta z pozoru błaha<br />
kwestia jest w istocie bardzo ważna,<br />
ponieważ silna motywacja pozwoli nam<br />
przetrwać trudne chwile długotrwałego<br />
treningu.<br />
PRZYGOTOWANIA WSTĘPNE<br />
Kiedy decyzja jest już podjęta, czas na<br />
konsultację lekarską. Jeśli czujemy się<br />
zdrowo i nie jest to nasz pierwszy start,<br />
ten etap można pominąć. Kolejnym<br />
krokiem jest zakup odpowiedniego<br />
obuwia (najlepiej renomowanej firmy),<br />
przeznaczonego wyłącznie do biegania.<br />
No i najważniejsze: trening. Ten zależy<br />
od formy biegającego. Będzie się różnił<br />
u osób starszych, debiutantów i tych<br />
pragnących pobić rekord (własny lub<br />
światowy) oraz ze względu na wagę, płeć<br />
i stan zdrowia.<br />
Każdy trening, na każdym stopniu zaawansowania,<br />
zaczynamy od rozgrzewki.<br />
Powinna trwać 10-20 minut. W ramach<br />
rozruchu stosujemy marsz lub marszobieg<br />
oraz ćwiczenia typu skłony, przysiady<br />
i rozciąganie mięśni (patrz poniżej).<br />
Wszystko po to, aby pobudzić<br />
organizm i przygotować go do długotrwałego<br />
wysiłku. Na końcu treningu<br />
zawsze potrzebujemy „schłodzenia”,<br />
Rozgrzewka przed treningiem<br />
ĆWICZENIE 2. PODSKOKI<br />
To najprostszy sposób, by się rozruszać i nabrać energii.<br />
Rytmiczne wyskoki połączone z wymachami ramion<br />
angażują wszystkie mięśnie i stopniowo przygotowują<br />
organizam do większego wysiłku.<br />
ĆWICZENIE 1. SKŁONY<br />
Bieganie powinno być poprzedzone krótką, 10-15-minutową<br />
rozgrzewką. Ćwiczenia mają przygotować organizm do<br />
długotrwałego wysiłku. Zacznij więc od wykonania serii skłonów<br />
i przysiadów, które rozruszają zastane mięśnie. Szczególne zadbaj<br />
o mięsień dwugłowy i czterogłowy oraz łydki.<br />
Fot. Jump<br />
50<br />
Farmacja i ja Listopad 2008
LIFESTYLE<br />
fitness<br />
czyli powolnego przejścia z biegu w trucht<br />
i marsz, a potem delikatnych ćwiczeń<br />
rozciągających.<br />
ĆWICZENIA<br />
W PEŁNYM CYKLU<br />
Część środkowa treningu musi być dostosowana<br />
do osobistych potrzeb. Im<br />
bardziej zaawansowany zawodnik, tym<br />
większa indywidualizacja treningów.<br />
Pewne jest jedno – tylko systematyczne<br />
ćwiczenia mogą przynieść oczekiwany<br />
efekt.<br />
Dla debiutantów program treningowy<br />
rozpisany jest aż na dwa lata, a najmniej<br />
na rok – aby niewytrenowany organizm<br />
powoli przyzwyczajać do długotrwałego,<br />
średniointensywnego wysiłku, jakim jest<br />
maraton. Osoby biegające systematycznie<br />
lub uprawiające inne wysiłkowe sporty,<br />
przygotują się do maratonu w 6 miesięcy,<br />
przy czym zaleca się im nie więcej<br />
niż dwa starty w roku.<br />
7 dni do maratonu<br />
Przykładowy trening w tygodniu<br />
poprzedzającym maraton:<br />
Poniedziałek: dzień wolny.<br />
Wtorek: 45 minut wolno,<br />
4 przyspieszenia po 45 sekund.<br />
Środa: 4 x 500 metrów,<br />
2 minuty marszu co 500 m.<br />
Czwartek: 40 minut, wolno.<br />
Piątek: dzień wolny.<br />
Sobota: 20-30 minut wolno<br />
z przebieżkami 60-120 metrów,<br />
odpoczynek w marszu.<br />
Niedziela: START.<br />
Okres przygotowań dzieli się na trzy<br />
okresy: przygotowawczy, startowy i odpoczynkowy.<br />
Pojedynczy cykl treningowy<br />
rozpisany jest najczęściej w planie<br />
7- lub 14-dniowym. Biega się od 3 do 6<br />
razy tygodniowo. Warto wiedzieć, że<br />
w czasie treningów nie ma potrzeby<br />
przebiegać „na próbę” całego dystansu<br />
z maratonu. Aby zapobiec uszkodzeniu<br />
mięśni, najdłuższy treningowy dystans<br />
może wynosić 25 kilometrów.<br />
KIEDY ZBLIŻA SIĘ START<br />
Tygodniowy trening maratończyka powinien<br />
być zróżnicowany. Jeden dzień należy<br />
poświęcić na wybieganie, czyli pobiegać<br />
90-150 minut w wolnym tempie – tu liczy<br />
się czas, w którym organizm rozwinie<br />
mechanizmy energetyczne na niskim<br />
poziomie intensywności, a nie dystans.<br />
Inny rodzaj treningu, to interwał, gdzie<br />
bieg, np. co 10 minut, przerywa się 45-sekundowymi<br />
przyspieszeniami oraz bieg<br />
przeplatany co 8 kilometrów minutą marszu.<br />
Im bliżej startu, tym bardziej tempo<br />
treningów należy zbliżyć do docelowej<br />
szybkości biegu w czasie maratonu.<br />
Maratończyk powinien szczególnie dbać<br />
o zdrowie. W czasie przygotowań do<br />
startu przytrafić się mogą różne infekcje.<br />
Trzeba uważać, bo serce po grypie,<br />
anginie i chorobach zakaźnych jest<br />
bardzo wrażliwe i nawet przy umiarkowanych<br />
wysiłkach fizycznych istnieje<br />
niebezpieczeństwo nagłej śmierci sercowej.<br />
Warto też pamiętać, że równie<br />
ważne jak treningi są: sen, zdrowa dieta<br />
i nawadnianie organizmu.<br />
ĆWICZENIE 4. RAMIONA<br />
Podczas biegania pracują wszystkie mięśnie tłuowia.<br />
Harmonijnie ruchy ramion wspomagają go i ułatwiają,<br />
wymuszają również prawidłową postawę podczas biegu.<br />
Dlatego należy po kolei rozgrzać szyję, kark, grzbiet,<br />
ramiona. Wystarczy kilka wymachów, by mięśnie stały<br />
bardziej elastyczne.<br />
ĆWICZENIE 3. ROZCIĄGANIE<br />
Wysiłek bez rozgrzewki może spowodować<br />
poważną kontuzję, dlatego nie zaniedbuj<br />
rozciągania mięśni i stawów skokowych<br />
oraz kolanowych przed zasadniczym<br />
treningiem. Dokładna rozgrzewka<br />
wymagana jest zwłaszcza przed treningiem<br />
szybkościowym.<br />
ĆWICZENIE 5. MARSZ<br />
Po ćwiczeniach rozciągających, czas na<br />
intensywny marsz lub marszobieg, który<br />
powinien trawać kilka minut. Można<br />
również naprzemiennie, po minucie,<br />
maszerować lub truchtać. Taki wstęp<br />
przygotuje biegacza na kilkadziesiąt minut<br />
intensywnego wysiłku.<br />
Listopad 2008 Farmacja i ja 51
PO GODZINACH<br />
od alchemii do farmacji<br />
Życie Ernesta Hemigwaya<br />
w liczbach przedstawiałoby<br />
się następująco: jeden<br />
literacki Nobel, cztery żony,<br />
jedenaście powieści<br />
i zbiorów opowiadań,<br />
romanse i miłostki<br />
– niezliczone. Trzy próby<br />
samobójcze. Czwarta<br />
– 2 lipca 1961 r. – udana.<br />
Pozbawiająca ochoty<br />
do życia i resztek weny<br />
twórczej choroba? Czy<br />
może paliwo dla<br />
kreatywnych artystów<br />
i szansa, żeby zmierzyć<br />
się z podstawowymi<br />
dylematami metafizyki?<br />
Od wieki wieków<br />
depresja i sztuka<br />
w jednym stały domu.<br />
Nigdy tego nie zrobię – zapewniał<br />
Ernest Hemingway<br />
swojego przyjaciela, generała<br />
Charlesa T. Lanhama,<br />
kiedy teoretyzował z nim na temat samobójstwa.<br />
„Musisz mi obiecać, że<br />
nigdy tego nie zrobisz, a ja obiecam ci<br />
to samo” – zaklinał swojego syna Johna,<br />
zwanego Bumbym. A jednak 2 lipca<br />
1961 r. w swoim domu w Ketchum w stanie<br />
Idaho pisarz chwycił strzelbę kupioną<br />
w firmie Abercrombie and Fitch<br />
(dziś przebranżowiona na produkcję<br />
odzieży), naładował ją dwoma nabojami<br />
ukrytymi wcześniej przed żoną,<br />
włożył lufę w usta, kolbę oparł o podłogę<br />
i pociągając za spust palcem u nogi,<br />
wypalił sobie w głowę. Jak to możliwe,<br />
że kobieciarz i birbant, który z życia<br />
czerpał garściami, którego życiem chciałby<br />
żyć każdy prawdziwy facet, stracił<br />
cały sens i postanowił skończyć ze sobą?<br />
Winę ponosi ta nieodłączna towarzyszka<br />
wielu artystów – depresja.<br />
SMUTEK BON VIVANTA<br />
„Gen melancholii” tkwił w rodzinie<br />
Hemingwayów od zawsze. W 1928 r.<br />
Fot. Corbis<br />
52<br />
Farmacja i ja Listopad 2008
PO GODZINACH<br />
od alchemii do farmacji<br />
jego ojciec Clarence nie zniósł kłopotów<br />
finansowych i rujnującej jego zdrowie<br />
cukrzycy i strzelił sobie w serce z zabytkowego<br />
rewolweru Long John, pochodzącego<br />
jeszcze z czasów wojny secesyjnej.<br />
Życie odebrała sobie też wnuczka<br />
pisarza, córka Bumby’ego, modelka<br />
i aktorka Margaux Hemingway. Niemal<br />
dokładnie 35 lat po śmierci dziadka<br />
przedawkowała barbiturany w swoim<br />
mieszkaniu w Los Angeles.<br />
Pisarzowi, choć był pełnym życia bon<br />
vivantem, obsesja samobójstwa nigdy<br />
nie pozostawała obca. Już jako młody<br />
chłopak napisał opowiadanie, którego<br />
bohater, osaczony przez wilki, woli sam<br />
pozbawić się życia niż bezczynnie oczekiwać<br />
na pewną śmierć. Przez całe życie<br />
rozmawiał z przyjaciółmi o samobójstwie,<br />
choć niemal zawsze potępiał je<br />
żarliwie – jak wtedy, gdy na nabożeństwie<br />
żałobnym swojego ojca powiedział głośno,<br />
że jego zdaniem zmarły będzie się<br />
smażył w piekle, bo prawdziwemu katolikowi<br />
nie wolno za Boga decydować<br />
o życiu i śmierci.<br />
Ale depresja potrafi być silniejsza niż<br />
najgłębsze nawet przekonania i poglądy.<br />
Życie Hemingwaya rozpadało się stopniowo.<br />
Zawsze rujnował sobie zdrowie,<br />
narażając się na niebezpieczeństwa i obrażenia.<br />
Pił na umór, właściwie nieprzerwanie<br />
chodząc przynajmniej na lekkim<br />
rauszu. Palące słońce Florydy i Kuby<br />
zniszczyło mu skórę. W dodatku pisarz<br />
cierpiał na hemochromatozę – inaczej<br />
cukrzycę brunatną, dziedziczną chorobę<br />
metaboliczną, w której dochodzi do<br />
nadmiernego wchłaniania żelaza z pożywienia<br />
– której efektem ubocznym<br />
jest właśnie depresja. Pisarza dopadały<br />
urojenia prześladowcze. Miarka przebrała<br />
się jednak dopiero, kiedy odeszła<br />
wena twórcza. Hemingway nie był w stanie<br />
pisać. Krótko po wyjściu z kliniki<br />
psychiatrycznej położył kres swojej męczarni.<br />
PARADA SAMOBÓJCÓW<br />
Ernest Hemingway nie był pierwszym<br />
i z pewnością nie ostatnim artystą, którego<br />
dopadła depresja albo psychoza<br />
maniakalno-depresyjna, zwana dziś<br />
chorobą afektywną dwubiegunową. Do<br />
szpitali psychiatrycznych albo zakładów<br />
dla obłąkanych trafiali m.in. Francis<br />
Scott Fitzgerald (autor „Wielkiego Gatsby’ego”),<br />
Tennessee Williams („Tramwaj<br />
zwany pożądaniem”), poeta T. S. Eliot,<br />
malarz Edvard Munch. Samobójstwo<br />
stało się udziałem m.in. Malcolma<br />
Lowry’ego, Virginii Woolf, Mariny<br />
Cwietajewej i Vincenta van Gogha.<br />
Z polskich twórców wystarczy wspomnieć<br />
Stanisława Ignacego Witkiewicza, Jana<br />
Lechonia, Jerzego Kosińskiego, Tadeusza<br />
Borowskiego, Aleksandra Wata, Edwarda<br />
Stachurę i Rafała Wojaczka.<br />
Depresje i myśli samobójcze nie omijały<br />
muzyków. Lider Nirvany i jeden<br />
z twórców stylu grunge, Kurt Cobain,<br />
odebrał sobie życie podobnie jak Hemingway<br />
– strzałem ze strzelby (choć<br />
mimo listu pożegnalnego niektórzy do<br />
dziś uważają, że muzyk został zamordowany<br />
na zlecenie żony Courtney Love).<br />
Ian Curtis, wokalista zespołu Joy Division,<br />
powiesił się w swoim domu w Macclesfield.<br />
Siergiej Rachmaninow dedykował<br />
II Koncert fortepianowy swojemu<br />
psychiatrze. Robert Schumann wykształcił<br />
wręcz dwie osobne jaźnie – Florestan<br />
był pełnym energii twórcą odpowiedzialnym<br />
za największe sukcesy kompozytora,<br />
Euzebiusz zaś przygnębionym,<br />
zaniedbanym melancholikiem. Podczas<br />
jednego z ataków depresji Schumann<br />
rzucił się w wody Renu. Udało się go<br />
odratować, ale jestestwo twórcze przepadło<br />
na amen w odmętach rzeki. Pozostał<br />
tylko mroczny Euzebiusz zamknięty<br />
w zakładzie dr. Richarza w Endenich,<br />
dzielnicy Bonn. Tam Schubert zmarł<br />
dwa lata później.<br />
DEPRESJA JAKO SZANSA?<br />
Biorąc pod uwagę liczbę znanych przypadków<br />
depresji wśród artystów, nie<br />
sposób nie zadać sobie pytania – czy są<br />
oni szczególnie podatni na tę chorobę?<br />
Czy depresja rozwija zdolności twórcze?<br />
A może między tą depresją a potencją<br />
twórczą nie ma żadnego związku, a my<br />
doszukujemy się go na siłę, bo chorzy<br />
artyści są po prostu znani? Te pytania<br />
zadał sobie wybitny psychiatra harvardzki<br />
Joseph J. Schildkraut.<br />
Jego praca nad podatnością artystów na<br />
depresję zaczęła się od szkicu Rembrandta<br />
zatytułowanego Święty Hieronim w ciemnej<br />
komnacie. Schildkraut, oglądając szkic,<br />
zastanawiał się, dlaczego przy tak jasnym<br />
oknie pokój pogrążony jest w aż takim<br />
mroku. Szybko okazało się, że szkic<br />
powstał w 1642 r., dokładnie w tym samym<br />
czasie, kiedy umierała ukochana<br />
żona Rembrandta – Saskia. To odkrycie<br />
skłoniło go do dalszych badań.<br />
Po przeanalizowaniu życiorysów piętnastu<br />
dwudziestowiecznych malarzy,<br />
przedstawicieli nurtu ekspresjonizmu<br />
abstrakcyjnego (najsłynniejszym z nich<br />
był Jackson Pollock), Schildkraut doszedł<br />
do zdumiewających wniosków. Przynajmniej<br />
połowa z nich cierpiała na<br />
słabszą bądź silniejszą formę depresji.<br />
Harvardzki psychiatra uznał, że depresja<br />
nie tylko częściej dotyka artystów<br />
niż pozostałą część społeczeństwa, ale<br />
też ma u nich znacznie silniejsze objawy.<br />
Co jednak najciekawsze, zdaniem<br />
Czy depresja potęguje zdolności twórcze? A jeśli tak – to jak<br />
to się dzieje, że choroba, która zwykłym ludziom odbiera<br />
chęć jakiegokolwiek działania, tak stymuluje kreatywność?<br />
Schildkrauta, choć choroba rujnuje<br />
prywatne życie twórcy, może działać<br />
stymulująco na jego kreatywność. To<br />
zdumiewający wniosek, zważywszy na<br />
fakt, że jednym z głównych jej objawów<br />
bywa wszechogarniająca niezdolność<br />
do pracy i totalna pustka intelektualna.<br />
Psychiatra przekonywał jednak, że dzięki<br />
„bezpośredniej i samotnej konfrontacji<br />
z ostatecznymi dylematami egzystencjalnymi”<br />
depresja „mogła im<br />
pozwolić na kontakt z niewytłumaczalnym<br />
misterium w samym sercu tragicznej<br />
i ponadczasowej sztuki, którą chcieli<br />
tworzyć”. Takie właśnie podejście<br />
doprowadziło Schildkrauta do traktowania<br />
depresji nie jako przypadłości,<br />
ale jako „jednej z rzeczy, której ludzkość<br />
ma szansę doświadczyć”.<br />
Jeśli bowiem dobrze się zastanowić, to<br />
depresja i sztuka mają przynajmniej<br />
jedną wspólną cechę – od niepamiętnych<br />
czasów zmuszają do zadawania tego<br />
samego pytania: jaki w ogóle sens ma<br />
nasze życie?<br />
Wojciech Mikoliński<br />
Listopad 2008 Farmacja i ja 53
PO GODZINACH<br />
powieść<br />
Apteka z ogrodem<br />
Sylwia Skorstad<br />
Rozdział 14<br />
Trudno mi sobie przypomnieć tydzień bardziej<br />
zajęty niż ten poprzedzający otwarcie ogrodu. Piotr<br />
i Ewa zaglądali do apteki tylko na krótkie chwile,<br />
bo większość czasu zajmowało im sadzenie poziomek<br />
oraz róż, wysyłanie zaproszeń, a także pocieszanie nas,<br />
że wszystko przebiega zgodnie z planem i na pewno zdążymy<br />
do niedzieli. My – to znaczy Basia, Michał i ja – zajmowaliśmy<br />
się wyjaśnianiem pacjentom, że apteki nie<br />
toczą rywalizacji na śmierć i życie, a wszyscy w mieście<br />
są absolutnie bezpieczni. Poza tym mnie pochłaniały<br />
myśli o sobotnim spotkaniu z najbardziej fascynującą<br />
kobietą, jaką znałem, Basia zajmowała się nieznoszeniem<br />
Wojtka, a Michał wciąż zaczytywał się w prasie religijnej,<br />
pisał polemiki oraz umawiał na dyskusje u dominikanów.<br />
Każda z tych rzeczy z osobna, a co dopiero wszystkie<br />
razem, były dziwne i nie do opanowania.<br />
W ostatni wtorek z inicjatywy Piotra odbyło się wieczorne<br />
spotkanie kierowników okolicznych aptek, w tym szefa<br />
konkurencji nowo otwartej oraz szefowej konkurencji<br />
odwiecznej. Piotr wrócił zmęczony, ale zadowolony,<br />
a w środowy poranek zdał nam dokładną relację. Dwaj<br />
panowie oraz jedna pani zapewnili się nawzajem, że nie<br />
umoczyli palca w zamieszczeniu w internecie ataku na<br />
zatrudnionego w nowej farmaceutę. Uznali, że w interesie<br />
wszystkich leży informowanie pacjentów, iż zgodnie<br />
potępiamy nieszczęsny tekst i bronimy dobrego imienia<br />
farmaceutów. Przygotowali projekt prostych ulotek, które<br />
następnie wydrukowaliśmy w wielu egzemplarzach i rozdawaliśmy<br />
pacjentom. Miasto wiedziało, że mówimy<br />
jednym głosem, więc nastroje się uspokoiły. Nikt już nie<br />
przychodził, by krytykować nową aptekę. Taka sytuacja nam<br />
odpowiadała, bo chcieliśmy uczciwej konkurencji.<br />
Winnych zamieszania dalej nie było, oskarżony Wojtek<br />
dzielnie zjawiał się w pracy w „Milanowie”, a Basia nie<br />
potrafiła mu wybaczyć podejrzeń o udział w aferze.<br />
Ja cieszyłem się, że tydzień wreszcie zbliża się ku weekendowi.<br />
Z Olą od ostatniego spotkania wymienialiśmy<br />
tylko SMS-y i nie mogłem się doczekać jej widoku.<br />
***<br />
Po powrocie z apteki znalazłem w skrzynce list od Oli.<br />
Niemiłosiernie gruby. Poczułem dreszcz podniecenia,<br />
ale też strach. Chciałem móc go przeczytać w idealnych<br />
warunkach, kiedy nic innego nie będzie rozpraszać mojej<br />
uwagi. Dopiero, gdy wziąłem prysznic i zrobiłem sobie<br />
drinka, zasiadłem do listu.<br />
Telefon zadzwonił, kiedy rozdzierałem kopertę. W tym<br />
szalonym tygodniu wszystko było możliwe.<br />
– Jureczku – Basia w słuchawce przeciągnęła moje imię,<br />
po czym poznałem, że są kłopoty. – Proszę bardzo, przyjedź<br />
do mnie, strasznie potrzebuję waszej rady. Michał<br />
już idzie. Wiem, kto napisał donos na Wojtka.<br />
– Lecę. Za siedem minut będę.<br />
List musiał poczekać. Dzieląca nasze mieszkania odległość<br />
pokonałem w cztery minuty. Spod domu wysłałem<br />
jeszcze SMS-a: „Dostałem twój list i nie mogę się doczekać,<br />
by go przeczytać, zrobię to zaraz po powrocie do<br />
domu, bo teraz pędzę do Basi po rozwiązanie zagadki<br />
internetowej afery”. Natychmiast przyszła odpowiedź:<br />
„Nie spiesz się.”<br />
Michał już siedział w salonie i głaskał kota. Nie czekałem<br />
nawet na herbatę, tylko ponagliłem Basię:<br />
– Mów.<br />
– Chociaż usiądź, bo wprowadzasz nerwową atmosferę<br />
– poprosił Michał.<br />
Basia zaczęła opowiadać.<br />
– Chłopaki, liczę na to, że poradzicie mi, jak się z tego<br />
wyplątać, bo na razie nie widzę światełka w tunelu. Donos<br />
na Wojtka napisał mój były mąż.<br />
– Kto? – zapytał Michał z niemądrą miną.<br />
Eksa przyjaciółki znałem głównie ze zdjęć i opowiadań.<br />
Rozstali się siedem lat wcześniej, rozwiedli ostatecznie<br />
po trzech latach separacji. Rzadko stawał się tematem<br />
rozmów, bo rzadko dawał ku temu okazję. Wiedziałem,<br />
że kiedyś nie poradził sobie z ojcostwem, potem ze sobą.<br />
Basia utrzymywała z nim kontakt nie tylko ze względu<br />
na dziecko. Czuła się trochę winna małżeńskiej porażki,<br />
moim zdaniem niesłusznie.<br />
– Od czasu rozwodu nie wiodło mu się najlepiej. Miał<br />
dwa kulawe związki, które szybko schrzanił. To mu na<br />
pewno nie pomogło zakończyć przyjaźni z piciem.<br />
Leczy się, ale daleko mu do stabilizacji. Między nami<br />
było w porządku, myślałam nawet, że dobra z nas para<br />
kumpli – mówiła chaotycznie. – Zdawało mi się, że on<br />
już niczego ode mnie nie chce, wszystko rozwiązaliśmy,<br />
ucięliśmy, jesteśmy po prostu dwiema osobami życzącymi<br />
jak najlepiej naszemu dziecku. Spotykali się z Markiem,<br />
spędzali czas razem, mogłam wyjść do kina albo posiedzieć<br />
54<br />
Farmacja i ja Listopad 2008
PO GODZINACH<br />
powieść<br />
z wami. Gdy poznałam Wojtka, naturalnie zaczęłam się<br />
zwracać do byłego z częstszymi prośbami o opiekę nad<br />
synem. Nie odmawiał, nie wypytywał za dużo. To Marek<br />
mu powiedział, że do domu przychodzi kolega mamy,<br />
że został na noc, że to coś poważnego. Nie robiliśmy<br />
z niczego tajemnicy, bo i po co? I nagle... Boże... To takie<br />
kompletnie głupie, małe, brzydkie!<br />
Rozpłakała się. Wziąłem ją za rękę, a Michał poszedł<br />
poszukać chusteczek.<br />
– Skąd wiesz, że to on? – zapytałem, kiedy najsilniejszy<br />
wybuch emocji minął.<br />
– Sam mi powiedział. Zadzwonił, dzisiaj, niedawno.<br />
Pijany. Zaczął płakać, że on nie chciał, że nie wie, co mu<br />
odbiło. Był zazdrosny, że my mamy wszystko, a on nic.<br />
Opowiadał, jak wielkim jest zerem, jego życie to dno i tak<br />
dalej. Miałam ochotę wykrzyczeć, żeby przestał się nad<br />
sobą użalać, tylko powiedział choć jedno zdanie z kimś<br />
innym w podmiocie niż on sam, bo przecież to mnie<br />
bardziej skrzywdził niż siebie. Nagadałam mu. Pewnie<br />
poszedł teraz się wieszać.<br />
– To będzie chyba jego pierwszy rozsądny krok w życiu<br />
– skwitował Michał. – Nie martw się, niczego sobie nie<br />
zrobi, a jeśli nawet, to jego strata, nie twoja. Przestań<br />
o nim myśleć, bo słusznie ma doła.<br />
– Chłopaki, liczę na to, że poradzicie<br />
mi, jak się z tego wyplątać, bo na razie<br />
nie widzę światełka w tunelu. Donos<br />
na Wojtka napisał mój były mąż. [...]<br />
– Skąd wiesz, że to on? – zapytałem,<br />
kiedy najsilniejszy wybuch emocji minął.<br />
– Sam mi powiedział. Zadzwonił, dzisiaj,<br />
niedawno. Pijany. Zaczął płakać, że on<br />
nie chciał, że nie wie, co mu odbiło. Był<br />
zazdrosny, że my mamy wszystko, a on<br />
nic. Opowiadał, jak wielkim jest zerem,<br />
jego życie to dno i tak dalej.<br />
– Nie płaczę nad nim, tylko nad sobą – chlipnęła.<br />
– Jak ja to wytłumaczę? Trzeba powiedzieć Wojtkowi i całej<br />
reszcie, że to przeze mnie ta głupia afera, zamieszanie<br />
wśród pacjentów. Co oni sobie pomyślą?<br />
– Basieńko, dlaczego uznałaś, że to właśnie ty masz coś<br />
wyjaśniać? Co w tej sprawie masz sobie do zarzucenia?<br />
Nic! Nie namawiałaś go do pisania kalumnii, nie zawiodłaś<br />
żadnych jego nadziei, byłaś przez cały czas uczciwa.<br />
W niczym nie zawiniłaś, dlaczego więc ty masz pić to<br />
piwo?<br />
– Jurek, nie znasz go! Piwo to on chętnie wypije, ale na<br />
pewno nie to, którego nawarzył.<br />
– Wypije, kochana.<br />
– Nikt go do tego nie zmusi.<br />
– Ależ mylisz się, ja go zmuszę.<br />
***<br />
Pojechaliśmy na drugą stronę miasta razem z Michałem.<br />
Nie cieszyliśmy się na myśl o możliwej przepychance,<br />
ale obaj bardziej ceniliśmy przyjaźń Basi, niż swoje<br />
klapy u marynarek. Zresztą, żaden z nas nie miał akurat<br />
marynarki. Stanęliśmy na ulicy, szukając numeru domu,<br />
w którym Eks wynajmował mieszkanie.<br />
– Co zamierzasz? – zapytał Michał.<br />
– Nie mam planu. Namówimy go, żeby przyznał się do<br />
napisania donosu i przeprosił Wojtka oraz internautów.<br />
Jak to zrobimy? Nie wiem. Szczerze mówiąc, jeśli z kimś<br />
mi się źle rozmawia, to właśnie z alkoholikami. Uzależnieni<br />
to jedyna grupa ludzi, których motywów nie<br />
potrafię przeniknąć, a empatię mam bliską zerowej.<br />
– Na szczęście ja potrafię – stwierdził lekko Michał.<br />
– Sam przerabiałem romans z butelką. Idziemy!<br />
Eks otworzył drzwi bez ociągania. Wyglądał na mocno<br />
podchmielonego, ale jeszcze zdolnego do kojarzenia<br />
faktów. Co dziwne, poznał nas.<br />
– Kolesie Baśki. Mogłem się spodziewać. Won! – mruknął,<br />
bo nie starczyło mu energii na krzyk.<br />
Chciał zamknąć drzwi, ale Michał odepchnął go bezceremonialnie<br />
i wszedł do mieszkania. Ja za nim. Gospodarz<br />
atakiem pozornie się nie zmartwił, jakby był<br />
przyzwyczajony do wizyt ludzi przepychających się<br />
w drzwiach i samodzielnie decydujących, czy wejść,<br />
czy wyjść. Stał blisko drzwi i patrzył na nas spode łba.<br />
Rzucił się na mnie dopiero po mniej więcej dwudziestu<br />
sekundach. Był znacznie mniejszy i słabszy ode mnie,<br />
ale skoczył z podziwu godnym impetem. Poleciałem<br />
na szafkę z butami i uderzyłem o coś łokciem. Tępy<br />
ból był tak dokuczliwy, że zawyłem. W dodatku facet<br />
śmierdział okropnie, fizyczny kontakt z nim rodził takie<br />
samo uczucie, jak trzymanie między zębami kawałka<br />
wełnianego swetra. Leżąc na podłodze, bardziej z irytacji<br />
niż chęci kontynuowania bójki, kopnąłem napastnika<br />
z całej siły w kostkę. Mało brakowało, a kopnąłbym go<br />
po raz drugi, ale Michał mnie powstrzymał.<br />
– Porozmawiamy – powiedział spokojnie do leżącego<br />
mężczyzny. – Teraz mnie słuchaj. Basia była dla ciebie<br />
dobra, a ty zrobiłeś świństwo jej, a przy okazji nam<br />
i ludziom w mieście. Ta kobieta ma dużo do stracenia,<br />
rozumiesz? Pacjenci ją szanują, ufają jej, przychodzą<br />
do apteki z jej powodu. Przez ciebie może stracić ich<br />
sympatię. Gdy się dowiedzą, że to jej były mąż straszył<br />
miasto wytruciem, atmosfera zrobi się niemiła. Rozumiesz<br />
co mówię?<br />
Eks leżał na podłodze i wyglądał jak rakieta bojowa<br />
dalekiego zasięgu na chwilę przed startem.<br />
(cdn.)<br />
Listopad 2008 Farmacja i ja 55
PO GODZINACH<br />
szkoła języka<br />
English in a pill<br />
LESSON 13<br />
Angielski w pigułce<br />
10 WAYS TO BOOST<br />
IMMUNE HEALTH<br />
The weather changes in autumn, cold<br />
temperatures set in, and runny noses<br />
and sniffles start to seem like an<br />
epidemic. What if, this winter, you<br />
discovered a simple way to boost your<br />
immune system so you won’t get sick?<br />
Drink your lemons. Lemon is the<br />
1. ideal food for restoring acid-alkali<br />
balance. Drinking freshly squeezed<br />
lemon juice in water, or adding it to<br />
tea, salad dressings, helps maintain<br />
the body’s internal „climate” at a pH<br />
which supports healthy bacteria<br />
instead of the viruses and harmful<br />
bacteria which thrive in more acidic<br />
environments.<br />
Give your body a herbal boost.<br />
2. Hundreds of herbal supplements<br />
and tinctures exist to give the immune<br />
system additional support during the<br />
winter. Fresh herbs and whole food<br />
remedies are always preferable over<br />
packaged herbs or supplements.<br />
Get a full night’s sleep.<br />
3. Everybody’s different: your body<br />
may need anywhere from 6 to 10<br />
hours of sleep each night. Sleep has<br />
been linked to balanced hormone<br />
levels (including human growth<br />
hormone and the stress hormone,<br />
cortisol), keeping weight down, clear<br />
thinking and reasoning, improved<br />
mood, and vibrant, healthy skin.<br />
Eat plenty of protein. Protein is<br />
4. a building block for a healthy<br />
body, mind, and immune system.<br />
Drink plenty of water. Headaches<br />
5. and thirst are both signs of<br />
dehydration.<br />
Stop drinking coffee. Chocolate<br />
6. and coffee are two of the worst<br />
things you can do for your immune<br />
system and your health. Caffeine robs<br />
your body of minerals and vitamins,<br />
and it dehydrates you. If you drink<br />
coffee, make sure you add an<br />
additional two glasses to your water<br />
intake per cup of coffee.<br />
Worse yet is the impact of refined<br />
7. white sugar. If you do only one<br />
thing to boost your immune system,<br />
eliminating sugar will do the trick. You<br />
will see noticeable results in your<br />
energy levels, weight distribution,<br />
immunity and your ability to think<br />
clearly when you break the cravings<br />
and stop eating refined sugar.<br />
Stock up on raw fruits and<br />
8. vegetables for their antioxidants,<br />
vitamins, minerals, fibre and enzymes.<br />
The nutritional content that you receive<br />
from raw fruits and veggies is<br />
unparalleled. Many vitamins, including<br />
C, are antioxidants and will protect<br />
cells –including those of your immune<br />
system – from damage by toxins in the<br />
environment. Dark-coloured produce<br />
(berries, kale, broccoli) tends to be<br />
higher in antioxidants.<br />
Exercise can make a noticeable<br />
9. difference to your health and<br />
happiness by releasing endorphins.<br />
Most of us spend 90% of our lives<br />
indoors, inhaling dubiously filtered air<br />
and other people’s germs, so take any<br />
opportunity to get outside. Time spent<br />
outdoors in the cold also stimulates<br />
the thyroid gland.<br />
10.<br />
Finally...<br />
Make sure you take time to<br />
yourself, spend some time<br />
with friends, and indulge yourself in<br />
a massage, a hot bath, or an energy<br />
work session when you want one.<br />
Our bodies respond to our emotions<br />
– if you’re feeling anxious, it can<br />
manifest in a sore throat or a cold.<br />
Pay attention to warning signs<br />
of sore throat or exhaustion so you can<br />
keep them from getting worse.<br />
When you’re happy, you’re far less<br />
likely to get sick.<br />
Opracowała Agnieszka Rożyńska-Sałgut<br />
First-aid kit<br />
to boost<br />
immune<br />
to set in<br />
a runny nose<br />
a sniffle<br />
acid-alkali<br />
to thrive<br />
a tincture<br />
a growth<br />
vibrant<br />
to rob sb (of)<br />
to stock up (on)<br />
a craving<br />
unparalleled<br />
dubiously<br />
germs<br />
thyroid gland<br />
to manifest (in)<br />
Apteczka<br />
– wzmacniać<br />
– odpornościowy<br />
– nadchodzić<br />
– katar<br />
– pociągnięcie<br />
nosem<br />
– kwaśno-<br />
-zasadowy<br />
– dobrze się<br />
rozwijać<br />
– nalewka<br />
– wzrost<br />
– jasny<br />
– pozbawić kogoś<br />
czegoś<br />
– zaopatrywać się<br />
– zachcianka<br />
– niezrównany<br />
– wątpliwie<br />
– zarazki<br />
– tarczyca<br />
– przejawiać się<br />
Exercise 1<br />
Complete the phrases from the text<br />
with prepositions as in the example:<br />
1. to set-in<br />
2. to rob_____<br />
3. to manifest____<br />
4. to receive____<br />
5. to thrive____<br />
6. to be linked____<br />
7. to stock up____<br />
8. to protect_____<br />
Exercise 2<br />
Match column A with B to make<br />
collocations.<br />
A<br />
B<br />
1. to boost a. gland<br />
2. acid-alkali b. hormone<br />
3. to do c. skin<br />
4. vibrant d. balance<br />
5. growth e. the immune<br />
system<br />
6. thyroid f. the trick<br />
The answer key:<br />
Exercise 1 2. of, 3. in, 4. from, 5. in,<br />
6. to, 7. on, 8. from;<br />
Exercise 2 1. e, 2. d, 3. f, 4. c, 5. b, 6. a<br />
56<br />
Farmacja i ja Listopad 2008
KRZYŻÓWKA<br />
NAGRODY<br />
Na pierwszych 3 autorów<br />
poprawnych odpowiedzi<br />
czekają książki<br />
„Historia ogrodów, t. 2”<br />
– fascynująca podróż po<br />
ogrodach świata od XVIII wieku<br />
do współczesności.<br />
Fundatorem nagród jest<br />
Wydawnictwo Naukowe PWN.<br />
www.pwn.pl<br />
Litery z ponumerowanych kratek<br />
utworzą hasło. Rozwiązania prosimy<br />
przysyłać do 30 listopada br.:<br />
• SMS-em pod numer 7238<br />
– należy wpisać 24-literowe hasło<br />
krzyżówki według wzoru:<br />
FIJ.NR11.08.HASŁO. Koszt SMS-a<br />
wynosi 2 zł + VAT (2,44 zł brutto);<br />
• lub pocztą na adres „Farmacja<br />
i ja”, ul. Niedźwiedzia 12a,<br />
02-737 Warszawa.<br />
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych<br />
osobowych przez US Pharmacia sp. z o.o.,<br />
ul. Ziębicka 40, 50-507 Wrocław, do celów marketingowych.<br />
Jednocześnie oświadczam, że swoje dane<br />
osobowe podałam/em dobrowolnie, zostałam/em<br />
zapoznana/y z prawem dostępu do treści moich<br />
danych, prawem do ich poprawiania oraz wyrażania<br />
sprzeciwu co do ich przetwarzania.<br />
Data<br />
Czytelny<br />
podpis<br />
Nagrody za poprawne rozwiązanie<br />
krzyżówki z numeru wrześniowego<br />
otrzymują:<br />
Dorota Grabowska, Warszawa;<br />
Beata Kozłowska, Łęg; Agnieszka<br />
Obrębska, Blizne Jasińskiego.<br />
Sprawdź, co zapamiętałeś z listopadowego numeru „Farmacji i ja”<br />
Odpowiedzi wpisz w wykropkowane miejsca. Na kupony czekamy do 30 listopada br.<br />
1 Ile lat praktyki musi zaliczyć technik farmaceutyczny, by uzyskać prawo<br />
wykonywania zawodu?<br />
................................................................................................................................<br />
2 Jakie miasto jest stolicą Syrii?<br />
................................................................................................................................<br />
3 Jaki efekt wywołują kawaina, dihydrokawaina, metystycyna i dihydrometystycyna?<br />
................................................................................................................................<br />
4 Ile wynosi dystans biegu maratońskiego?<br />
................................................................................................................................<br />
5 Wymień trzy sławne osoby cierpiące na depresję.<br />
.........................................................................................................................................<br />
Nagrody za poprawne odpowiedzi z numeru wrześniowego otrzymują:<br />
Witold Grabowski, Terespol; Ewa Kaińska, Brodnica; Joanna Kowalska, Kostrzyn;<br />
Stanisława Skornóg, Gdańsk.<br />
Imię i nazwisko ......................................................................................<br />
Nazwa i adres apteki ..............................................................................<br />
..............................................................................................................<br />
Tel. kontaktowy .......................................................................................<br />
Kupon numer 11 z odpowiedziami prosimy przesyłać na adres:<br />
„Farmacja i ja” ul. Niedźwiedzia 12a, 02-737 Warszawa. Wyrażam zgodę<br />
na przetwarzanie moich danych osobowych przez US Pharmacia sp. z o.o.,<br />
ul. Ziębicka 40, 50-507 Wrocław, do celów marketingowych. Jednocześnie<br />
oświadczam, że swoje dane osobowe podałam/em dobrowolnie,<br />
zostałam/em zapoznana/y z prawem dostępu do<br />
treści moich danych, prawem do ich poprawiania oraz<br />
wyrażania sprzeciwu co do ich przetwarzania.<br />
Data ...................................................................<br />
Czytelny podpis ...................................................<br />
Na pierwszych 2 autorów poprawnych odpowiedzi<br />
czekają łazienkowe wagi elektroniczne.
PO GODZINACH<br />
humor<br />
Po przebadaniu pacjenta lekarz oznajmia:<br />
– Jest pan zdrów jak koń.<br />
– Słucham?<br />
– No... jest pan zdrów jak ryba!<br />
– O, nie wiedziałem, że trafiłem<br />
do weterynarza...<br />
Lekarz do lekarza:<br />
– Mam dziwny przypadek. Pacjent<br />
powinien już dawno zejść,<br />
a tymczasem zdrowieje.<br />
– Tak... Czasem medycyna jest bezsilna.<br />
W gabinecie psychiatry:<br />
– Panie doktorze, każdej nocy śnią mi<br />
się nagie dziewczęta, jak wbiegają<br />
i wybiegają z pokoju...<br />
– I chce pan, żeby ten sen się nie<br />
pojawiał?<br />
– Nie, tylko chciałem spytać, co<br />
zrobić, żeby one tak nie trzaskały<br />
drzwiami.<br />
OGŁOSZENIA DROBNE<br />
W środku nocy pielęgniarka w szpitalu<br />
budzi pacjenta.<br />
– Co się stało? – pyta zaspany chory.<br />
– Zapomniał pan wziąć tabletki<br />
na sen.<br />
Pewien pechowiec w ciągu jednego<br />
miesiąca aż pięć razy potrącony był przez<br />
samochody i opatrywany w pogotowiu.<br />
Za szóstym razem mówi lekarzowi:<br />
– Mam tego dość! Kupuję samochód!<br />
Do apteki wpada pacjent, zwijając się<br />
z bólu:<br />
– Pani magister, proszę coś od bólu<br />
brzucha...<br />
– A co pan jadł?<br />
– Puszkę śledzi!<br />
– Czy były świeże?<br />
– Prawdę mówiąc nie wiem, nie<br />
otwierałem...<br />
Przygotowanie: mb, pk<br />
Sprzedam aptekę (lub wyposażenie apteki) na terenie Górnego Śląska<br />
– tel. 0 508 197 527.<br />
Ogłoszenia przyjmuje Anna Harazińska, tel. 0 22 853 73 72, 853 76 77, 853 07 68 w. 203<br />
lub 0 694 986 909; e-mail: anh@medi-press.pl<br />
REDAKCJA<br />
ul. Niedźwiedzia 12a<br />
02-737 Warszawa<br />
tel./faks: 0 22 853 73 72;<br />
853 76 77; 853 07 68;<br />
853 79 71; 853 79 72<br />
e-mail: farmacjaija@medi-press.pl<br />
REDAKTOR NACZELNA<br />
lek. med. Agnieszka Szumska-Olczak<br />
REDAKTOR PROWADZĄCA<br />
Inga Kazana<br />
ZESPÓŁ REDAKCYJNY<br />
dr n. med. Krzysztof Wojciechowski<br />
dr n. farm. Katarzyna Żurowska<br />
lek. med. Paweł Kańka<br />
Artur Adamski<br />
Magdalena Adamska<br />
Tomasz Barałkiewicz<br />
Wojciech Mikoliński<br />
Anna Niewiadomska<br />
Małgorzata Puchalska<br />
Sylwia Skorstad<br />
Izabela Zdolińska<br />
REDAKTORZY WYDANIA<br />
Maja Denisiuk<br />
Kazimierz Kozub<br />
STUDIO DTP I GRAFIKA<br />
Mariusz Sibilski<br />
Fotoedycja<br />
Agata Ostrowska<br />
Helena Puschhaus-Kondratowicz<br />
WYDAWNICTWO<br />
Medi Press sp. z o.o.<br />
Zarząd<br />
Andrzej Horoszczak (prezes)<br />
Arkadiusz Wyszyński<br />
(dyrektor wydawniczy)<br />
NA ZLECENIE<br />
Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych,<br />
zastrzega sobie prawo<br />
redagowania zamówionych tekstów, nie odpowiada<br />
za treść zamieszczonych reklam<br />
i ogłoszeń. Magazyn „Farmacja i ja” nie<br />
zastępuje porady lekarskiej, może jedynie<br />
stanowić źródło informacji. Bezumowna<br />
dystrybucja lub sprzedaż magazynu jest<br />
nielegalna. Przedruk materiałów bez zgody<br />
wydawcy jest zabroniony.<br />
Rys. Maciej Trzepałka<br />
58<br />
Farmacja i ja Listopad 2008