26.09.2015 Views

EICHELBERGER

Listopad 2008 - Farmacja i Ja

Listopad 2008 - Farmacja i Ja

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

ISSN 1733-5256<br />

MIESIĘCZNIK<br />

DLA FARMACEUTÓW<br />

LISTOPAD 2008<br />

WYGRAJ<br />

Z JESIENNYM SPLEENEM<br />

AKADEMIA<br />

Farmaceuty<br />

Sposoby na zdobycie<br />

zaufania pacjenta<br />

Jak w dobrej formie<br />

dotrwać do wiosny<br />

Co zrobić,<br />

by chciało się chcieć<br />

Gdzie szukać<br />

naturalnych dopalaczy<br />

Przedstawiciel<br />

farmaceutyczny<br />

pomnoży twoje zyski<br />

Wojciech<br />

<strong>EICHELBERGER</strong><br />

Więcej jasnych, mniej czarnych myśli


Jedna tabletka dla właściwej ochrony *<br />

<br />

Jedna tabletka realizuje 100% zalecanego<br />

dziennego spożycia<br />

Mała, wygodna w użyciu tabletka<br />

Przystępna cena – 2,20** zł za 24 tabletki<br />

Każde opakowanie Rodzinnej Apteczki bierze udział w Programie Lojalnościowym.<br />

Szczegóły na www.farmacjaija.pl<br />

**sugerowana cena detaliczna.<br />

*Witamina C chroni komórki organizmu przed wolnymi rodnikami


FARMACJA I JA MIESIĘCZNIK DLA FARMACEUTÓW NR 11 (LISTOPAD) 2008 R.<br />

Spis treści<br />

FAKTY<br />

4 Przegląd prasy<br />

4 Pięć spraw, o których warto<br />

pamiętać w listopadzie<br />

5 Nieuzasadnione stosowanie<br />

antybiotyków<br />

32 Znane rośliny,<br />

nieznane możliwości<br />

Niezwyczajny dziurawiec<br />

zwyczajny<br />

34 Od chandry do depresji<br />

Życiowy trening<br />

Fot. Norma/REPORTER, Ilona i Mohamed Younes, archiwum prywatne<br />

Drodzy<br />

Czytelnicy!<br />

Coraz ciemniej, coraz zimniej, coraz<br />

bardziej ponuro. Świat za oknem<br />

wygląda tak, jakby nie mógł się określić<br />

i zamarł w jakimś stanie pośrednim<br />

pomiędzy zmierzchem a świtem.<br />

Najgorsze, że w tym niezdecydowaniu<br />

trwał będzie jeszcze co najmniej cztery<br />

miesiące. Żyć się po prostu<br />

odechciewa...<br />

Problem jednak w tym, że niektórym<br />

odechciewa się bardziej niż innym.<br />

Około 12% z nas tak cierpi z powodu<br />

nadchodzącej zimy, że najchętniej<br />

zapadłoby w długi sen i spało<br />

aż do pierwszych promieni wiosennego<br />

słońca. To chorzy na depresję sezonową.<br />

Im w poprawie nastroju mogą pomóc<br />

łagodne preparaty naturalne, poranna<br />

kawa, sesja fototerapii w południe,<br />

ćwiczenia fizyczne po południu<br />

i obejrzenie komedii wieczorem.<br />

Jednak czasami jesienny spleen można<br />

pomylić z objawami poważnej choroby.<br />

Pomylić można tym bardziej,<br />

że w naszym społeczeństwie pokutuje<br />

opinia, że zły nastrój trzeba zwalczać<br />

samemu, że zimą każdy jest smutny,<br />

a depresja to wydumana choroba ludzi,<br />

którzy nie mają w życiu prawdziwych<br />

problemów. Jak bardzo taka postawa<br />

jest niebezpieczna, wskazuje odsetek<br />

samobójców wśród chorych<br />

na depresję.<br />

Pownniśmy się prawdziwie zaniepokoić<br />

stanem swoim lub swoich bliskich, kiedy<br />

co najmniej dwa tygodnie budzimy się<br />

rano i czujemy, że dzień, który się<br />

zaczyna, jest czymś nie do przeżycia...<br />

MENEDŻER APTEKI<br />

6 Prawo i farmacja<br />

Uprawnienia technika<br />

farmaceutycznego<br />

8 Marketing<br />

Przedstawiciel w aptece<br />

10 Zarządzanie zasobami ludzkimi<br />

Dziel i rządź<br />

12 Finanse w praktyce<br />

Euro(pa) w aptece<br />

14 Akademia Farmaceuty<br />

Autoprezentacja,<br />

czyli my w oczach innych<br />

16 Apteki świata: Syria<br />

Apteka w mieście<br />

zielonych wież<br />

MEDYCYNA<br />

21 Farmakologia<br />

Antybiotykowe przemiany<br />

22 Odkrycia<br />

Depresja perfekcjonisty<br />

24 Od chandry do depresji<br />

Czy to tylko spadek nastroju,<br />

czy już choroba?<br />

28 Obserwatorium gastrologiczne<br />

Zaparcia po lekach<br />

antydepresyjnych<br />

30 Obserwatorium gastrologiczne<br />

Dobroczynne działanie błonnika<br />

31 Suplementacja diety<br />

Łaskava dla układu nerwowego<br />

Zdjęcie na okładce: Włodzimierz Wasyluk/REPORTER<br />

LIFESTYLE<br />

36 Rozmowa z Wojciechem<br />

Eichelbergerem<br />

Więcej jasnych,<br />

mniej czarnych myśli<br />

40 Psychologia<br />

Ty mnie w depresję wpędzisz!<br />

42 Dieta<br />

Czekoterapia<br />

46 Uroda<br />

W moim pachnącym domu<br />

48 Fitness<br />

Sztuka biegania<br />

50 Fitness<br />

Jak zostać maratończykiem<br />

PO GODZINACH<br />

52 Od alchemii do farmacji<br />

Twórcza i mroczna<br />

54 Powieść<br />

Apteka z ogrodem<br />

56 Szkoła języka<br />

English in a pill<br />

57 Krzyżówka<br />

58 Humor<br />

Listopad 2008 Farmacja i ja<br />

3


FAKTY<br />

Przegląd<br />

PRASY<br />

Nie pomagają<br />

zwyrodniałym stawom<br />

„Arthritis and Rheumatism”: Suplementy<br />

diety w zapobieganiu utracie chrząstki<br />

stawowej u pacjentów z chorobą zwyrodnieniową<br />

stawów mają taką samą<br />

skuteczność jak placebo – dowiedli amerykańscy<br />

naukowcy. Trwające dwa lata<br />

wieloośrodkowe badania dotyczące pacjentów<br />

ze zmianami zwyrodnieniowymi<br />

stawów kolanowych przeprowadzono na<br />

University of Utah. Okazało się, że ani<br />

glukozamina, ani siarczan chondroityny<br />

nie zahamowały zaniku kostki stawowej,<br />

który mierzono na podstawie szerokości<br />

szczeliny między końcami kości udowej<br />

i piszczeli, widocznymi na zdjęciach rentgenowskich.<br />

Opatrunek<br />

nowej generacji<br />

Portal Wiedzy: Na Oddziale Dermatologii<br />

IV Wojskowego Szpitala Klinicznego<br />

we Wrocławiu trwają badania nad nowym<br />

rodzajem opatrunku. Został zrobiony<br />

z lnu, którego włókna i nasiona zmodyfikowano<br />

metodami inżynierii genetycznej,<br />

dzięki czemu został on wzbogacony w naturalnie<br />

syntetyzowane silne przeciwutleniacze.<br />

U 90% pacjentów, u których<br />

rany opatrzono nowym opatrunkiem,<br />

zaobserwowano zmniejszenie się bólu,<br />

a u 80% nastąpiła redukcja owrzodzenia.<br />

Nie stwierdzono także występowania<br />

odczynów alergicznych. Jeśli badania<br />

zakończą się pomyślnie, opatrunki z lnu<br />

mogą przynieść ulgę wielu chorym. W Polsce<br />

z powodu niegojących się ran cierpi<br />

około 400 tys. osób.<br />

W ciąży bez papierosa<br />

„BMC Public Health”: Ćwiczenia mogą<br />

pomóc przyszłym mamom w rzuceniu<br />

palenia. Na University of London przeprowadzono<br />

dwa badania wśród kobiet<br />

pomiędzy 12. a 20. tygodniem ciąży,<br />

powyżej 18. r.ż., wypalających przynajmniej<br />

jednego papierosa dziennie. W pierwszym<br />

projekcie panie ćwiczyły raz w tygodniu<br />

przez 6 tygodni, w drugim<br />

– 2 razy w tygodniu przez sześć tygodni,<br />

a później raz w tygodniu przez kolejne<br />

trzy tygodnie. Jedna czwarta pań biorących<br />

udział w obydwu badaniach przestała<br />

palić przed urodzeniem dzieci. To<br />

wynik podobny do uzyskiwanego u palaczy,<br />

którym podaje się zastępczą nikotynę<br />

w plastrach lub gumach do żucia.<br />

2<br />

5<br />

SPRAW, O KTÓRYCH WARTO PAMIĘTAĆ<br />

w listopadzie<br />

LISTOPAD<br />

1<br />

REKLAMY W TELEWIZJI<br />

W związku z emisją reklam w telewizji,<br />

warto przygotować się na zwiększone<br />

zainteresowanie tymi produktami:<br />

• Ibuprom Max<br />

• Ibuprom<br />

Zatoki<br />

• Acatar<br />

ActiTabs<br />

• APAP<br />

• APAP Extra<br />

• Gripex<br />

• Gripex<br />

HotActive<br />

• Herbitussin<br />

• Receptury<br />

Natury<br />

• Verdin<br />

• Vigor Complete<br />

• Xenna Extra.<br />

5 i 13 LISTOPADA<br />

W POSZUKIWANIU<br />

ZŁOTEGO ŚRODKA<br />

Na VIII edycję konferencji „Ogólnopolski<br />

system ochrony zdrowia – W trosce<br />

o zdrowsze społeczeństwo” organizatorzy<br />

zapraszają 5 listopada do Poznania<br />

i 13 listopada do Gdańska. Podczas konferencji<br />

przedstawiciele ochrony zdrowia<br />

w Polsce, menedżerowie placówek medycznych<br />

oraz lekarze i farmaceuci będą<br />

wspólnie dyskutować nad reformą<br />

systemu ochrony zdrowia oraz przyszłością<br />

polskiego rynku ochrony zdrowia<br />

w kontekście budowy społeczeństwa<br />

informacyjnego. Więcej informacji:<br />

tel. 0 32 209 06 85.<br />

3 6 LISTOPADA<br />

NAJWAŻNIEJSZA JEST JAKOŚĆ<br />

Pod patronatem Ministra Zdrowia oraz<br />

rektorów WUM i UW odbędzie się<br />

II Konferencja „Jakość 2008 – Jakość<br />

opieki zdrowotnej w teorii i praktyce”.<br />

Głównym tematem spotkania ma być<br />

znaczenie zarządzania jakością widziane<br />

z trzech różnych perspektyw: Ministerstwa<br />

Zdrowia jako kreatora polityki<br />

zdrowotnej, jednostki certyfikującej oraz<br />

prywatnego płatnika. Więcej informacji:<br />

tel. 0 22 634 92 77.<br />

4<br />

5<br />

20-21 LISTOPADA<br />

JAK STWORZYĆ DOBRY PR?<br />

Na jedyną w Polsce konferencję w całości<br />

poświęconą marketingowi medycznemu<br />

zapraszamy do Bronisławowa koło<br />

Warszawy. Celem spotkania, zatytułowanego<br />

„IV Dni Marketingu Medycznego<br />

Krakmedica 2008”, jest prezentacja<br />

nowoczesnych narzędzi public<br />

relations i marketingu oraz możliwości<br />

ich wykorzystania w sektorze usług medycznych.<br />

Konferencja przeznaczona<br />

jest dla osób pełniących funkcje kierownicze<br />

w placówkach medycznych. Więcej<br />

informacji: tel. 0 12 292 02 41.<br />

28 LISTOPADA<br />

O LUTEINIE I NIE TYLKO<br />

Degeneracja plamki żółtej związana<br />

z wiekiem jako choroba XXI wieku oraz<br />

wpływ przewlekłych schorzeń narządu<br />

wzroku na możliwość wykonywania<br />

pracy zawodowej to dwa główne tematy<br />

XII Sympozjum Sekcji Zapobiegania<br />

Ślepocie i Rehabilitacji Słabowidzących,<br />

które odbędzie się w Warszawie. Spotkanie<br />

organizowane jest przez Katedrę<br />

i Klinikę Okulistyki I Wydziału Lekarskiego<br />

WUM. Więcej informacji:<br />

0 22 502 16 04.<br />

Fot. Shutterstock<br />

4<br />

Farmacja i ja Listopad 2008


FAKTY<br />

Nieuzasadnione stosowanie<br />

antybiotyków<br />

Wzależności od rodzaju zakażenia,<br />

powinno być stosowane<br />

leczenie objawowe (wirusy)<br />

lub antybiotykoterapia (infekcje bakteryjne).<br />

CO ZA DUŻO, TO NIEZDROWO<br />

Zakażenia układu oddechowego odpowiadają<br />

za 75% całkowitego rocznego<br />

zużycia antybiotyków 1 . Tymczasem to<br />

Odkrycie antybiotyków przyniosło bodaj<br />

największy przełom w dziejach medycyny,<br />

ale ich stosowanie powinno być zawsze<br />

konsultowane z lekarzem.<br />

zastosowanie jest kwestionowane, terapia<br />

taka nie zawsze likwiduje choroby i może<br />

sprzyjać nabywaniu przez bakterie<br />

lekooporności. Tendencje takie dotyczą:<br />

ostrych niepowikłanych zapaleń oskrzeli<br />

(z wyłączeniem zaostrzenia przewlekłego<br />

zapalenia oskrzeli), ostrych zapaleń<br />

zatok przynosowych i gardła oraz<br />

nieswoistych zakażeń górnych dróg oddechowych,<br />

takich jak przeziębienie.<br />

NIE LECZ SIĘ SAM!<br />

Jednocześnie w ostatnich latach dostrzeżono<br />

problem samoleczenia antybiotykami.<br />

Badanie naukowe przeprowadzone w kilkunastu<br />

krajach Europy, również w Polsce 2 ,<br />

pokazują, że 27% osób przyjmowało antybiotyk<br />

co najmniej raz w roku. Samoleczenie<br />

dotyczyło 13% (1,4 mln osób w skali<br />

roku w kraju). Okazało się, że antybiotyki<br />

niewykorzystane we wcześniejszych terapiach<br />

stosowano głównie z powodu: bólu gardła,<br />

grypy, kataru, zapalenia oskrzeli, kaszlu,<br />

gorączki i bólu zębów, co kwalifikuje się do<br />

leczenia objawowego, np. lekami OTC.<br />

dr n. med. Krzysztof Wojciechowski<br />

Piśmiennictwo:<br />

1. McCaig L.F., Hughes J.M.: Trends in<br />

antimicrobial drug prescribing among officebased<br />

physicians in the United States, JAMA,<br />

1995; 273: 214-219 [PMID: 0007807660].<br />

2. Olczak A. i wsp. Leczenie antybiotykami bez<br />

konsultacji lekarskiej w Polsce, Pol Merk Lek,<br />

2006 XX 116, 151.


MENEDŻER APTEKI<br />

prawo i farmacja<br />

Uprawnienia<br />

technika farmaceutycznego<br />

Małgorzata Puchalska<br />

radca prawny<br />

w US Pharmacia<br />

Apteka jest miejscem pracy nie tylko<br />

farmaceutów, pracują tam również technicy<br />

farmaceutyczni. Zakres ich uprawnień jest<br />

nieco inny niż farmaceutów, a regulują go<br />

przepisy prawa farmaceutycznego.<br />

Zakres uprawnień technika farmaceutycznego<br />

określa art.91<br />

ust. 1 ustawy Prawo farmaceutyczne.<br />

Zgodnie z tym przepisem technik<br />

farmaceutyczny posiadający co najmniej<br />

dwuletnią praktykę w aptece w pełnym<br />

wymiarze czasu pracy może wykonywać<br />

w aptece czynności fachowe polegające<br />

na sporządzaniu, wytwarzaniu, wydawaniu<br />

produktów leczniczych i wyrobów<br />

medycznych. Wyjątkiem są preparaty<br />

mające w składzie substancje:<br />

• bardzo silnie działające, dokłądnie<br />

określone w Urzędowym Wykazie Produktów<br />

Leczniczych, dopuszczone do obrotu<br />

na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej;<br />

• odurzające;<br />

• psychotropowe grupy I-P oraz II-P.<br />

W ust. 2 art. 92 przewidziano, że technik<br />

farmaceutyczny może również wykonywać<br />

czynności pomocnicze przy sporządzaniu<br />

i przygotowywaniu preparatów leczniczych<br />

do żywienia pozajelitowego oraz dojelitowego,<br />

leków w dawkach dziennych, w tym<br />

leków cytostatycznych, płynów infuzyjnych,<br />

a także roztworów do hemodializy<br />

i dializy dootrzewnowej.<br />

ZASADY ODBYWANIA PRAKTYKI<br />

Sposób odbywania praktyki w aptece,<br />

uprawniającej do wykonywania zawodu<br />

w pełnym zakresie, określa rozporządzenie<br />

Ministra Zdrowia z 17.07.2002 r. Taka<br />

osoba zatrudniona jest na podstawie umowy<br />

o pracę zawartej na czas nieokreślony<br />

lub na czas określony w celu odbycia praktyki.<br />

Jeżeli praktyka nie może być kontynuowana<br />

w aptece, w której praktykant<br />

rozpoczął praktykę, możliwe jest jej ukończenie<br />

w innej, pod warunkiem że zmiana<br />

ta umożliwi pełną realizację programu.<br />

Opiekunem technika powinien być kierownik<br />

apteki, który koordynuje pracę<br />

najwyżej dwóch praktykantów, lub wyznaczony<br />

przez niego farmaceuta.<br />

W czasie odbywania praktyki technik<br />

może samodzielnie wykonywać czynności<br />

pomocnicze przy sporządzaniu, wytwarzaniu,<br />

wydawaniu produktów leczniczych<br />

i wyrobów medycznych,<br />

z wyłączeniem preparatów, o których<br />

mowa w art. 91 ust. 1 ustawy, i preparatów<br />

leczniczych do żywienia pozajelitowego<br />

i dojelitowego, leków w dawkach dziennych<br />

(w tym cytostatycznych), płynów<br />

infuzyjnych, roztworów do hemodializy<br />

i dializy dootrzewnowej. Praktykant musi<br />

Zgodnie z art. 96 ust. 4 prawa farmaceutycznego technik<br />

farmaceutyczny może odmówić wydania produktu leczniczego,<br />

jeżeli jego wydanie może zagrozić życiu lub zdrowiu pacjenta.<br />

prowadzić Dziennik praktyki aptecznej technika<br />

farmaceutycznego, w którym odnotowuje<br />

wykonywane przez siebie zajęcia<br />

praktyczne.<br />

PRACA PO TRZYLETNIM STAŻU<br />

Stosownie do art. 70 ust. 2b prawa farmaceutycznego,<br />

technik posiadający trzyletni<br />

staż pracy w aptekach ogólnodostępnych<br />

może być kierownikiem punktu aptecznego,<br />

a także prowadzić sklepy zielarsko-<br />

-medyczne.<br />

Oczywiście, tak jak każdy obywatel, technik<br />

farmaceutyczny może także założyć<br />

aptekę. Prawo zobowiązuje go jednak do<br />

zatrudnienia kierownika apteki, spełniającego<br />

przesłanki określone w art. 88 ust.<br />

1 i 2 ustawy, a więc takiego, który nie przekroczył<br />

65. r.ż. i ma co najmniej 5-letni<br />

staż pracy w aptece lub 3-letni w przypadku<br />

posiadania specjalizacji z zakresu<br />

farmacji aptecznej.<br />

Fot. Shutterstock<br />

6<br />

Farmacja i ja Listopad 2008


GRIPEX® MAX (Paracetamolum 500 mg + Pseudoephedrini hydrochloridum 30 mg + Dextromethorphani hydrobromidum 15 mg). Tabletki powlekane. Wskazania: krótkotrwa∏e leczenie<br />

nasilonych objawów przezi´bienia, grypy i stanów grypopodobnych (goràczka, katar, suchy kaszel, ból głowy, ból gard∏a, bóle mi´Êniowe i kostno-stawowe). Dawkowanie: doroÊli i młodzie˝<br />

w wieku powy˝ej 12 lat: doustnie, od 1 do 2 tabletek, 3-4 razy na dob´. Nie stosowaç wi´cej ni˝ 8 tabletek na dob´. Przeciwwskazania: nadwra˝liwoÊç na substancje czynne lub któràkolwiek<br />

substancj´ pomocniczà preparatu. Jednoczesne stosowanie innych leków zawierajàcych paracetamol. Stosowanie inhibitorów MAO i okres do 2 tygodni od zaprzestania ich przyjmowania.<br />

Wrodzony niedobór dehydrogenazy glukozo-6-fosforanowej. Ci´˝ka niewydolnoÊç nerek lub wàtroby. Ci´˝kie nadciÊnienie t´tnicze. Choroba niedokrwienna serca. Choroba alkoholowa. Astma<br />

oskrzelowa. Nie stosowaç w cià˝y i w okresie karmienia piersià. Nie stosowaç u dzieci w wieku poni˝ej 12 lat. Ostrzeżenia i środki ostrożności: stosowanie preparatu przez osoby z niewydolnoÊcià<br />

wàtroby, nadu˝ywajàce alkoholu oraz g∏odzone stwarza ryzyko uszkodzenia wàtroby. Ostro˝nie stosowaç u pacjentów z niewydolnoÊcià nerek, nadciÊnieniem t´tniczym, zaburzeniami rytmu serca,<br />

rozedmà p∏uc, zwi´kszonym ciÊnieniem wewnàtrzgałkowym, przerostem gruczo∏u krokowego, nadczynnoÊcià tarczycy, cukrzycà oraz u stosujàcych leki przeciwl´kowe, trójpierÊcieniowe leki<br />

przeciwdepresyjne, inne leki sympatykomimetyczne, tj. zmniejszajàce przekrwienie, hamujàce apetyt i leki psychostymulujàce podobne do amfetaminy. Preparatu nie nale˝y stosowaç<br />

w przewlekłym kaszlu z odkrztuszaniem wydzieliny. Preparatu nie nale˝y stosowaç u pacjentów z niewydolnoÊcià oddechowà, astmà oskrzelowà oraz u chorych z ryzykiem wystàpienia<br />

niewydolnoÊci oddechowej. Preparat nale˝y stosowaç ostro˝nie u osób przyjmujàcych leki przeciwzakrzepowe. W czasie przyjmowania preparatu nie wolno piç alkoholu. Działania niepożądane:<br />

przyspieszenie akcji serca. Granulocytopenia, agranulocytoza, trombocytopenia. SennoÊç, zawroty g∏owy. NudnoÊci i wymioty. Kolka nerkowa, martwica brodawek nerkowych, ostra<br />

niewydolnoÊç nerek, kamica moczowa, mogà wystàpiç zaburzenia w oddawaniu moczu, zatrzymanie moczu, zw∏aszcza u pacjentów z rozrostem gruczo∏u krokowego. Skórne reakcje<br />

alergiczne, zaczerwienienie skóry, wysypka. Nieznaczne podwy˝szenie ciÊnienia krwi. Zm´czenie. Reakcje nadwra˝liwoÊci typu I: obrz´k alergiczny, reakcja anafilaktyczna. Napad astmy<br />

oskrzelowej. Uszkodzenie wàtroby. Omamy. Podmiot odpowiedzialny: US Pharmacia Sp. z o.o. Nr pozwolenia: 10532 MZ. Lek dost´pny bez recepty.


MENEDŻER APTEKI<br />

marketing<br />

Doświadczenie<br />

reprezentanta firmy<br />

farmaceutycznej<br />

może przyczynić się do<br />

poprawy efektywności<br />

funkcjonowania naszej apteki.<br />

Działania edukacyjne oraz<br />

wsparcie w kształtowaniu<br />

zapasów leków stanowią<br />

dla aptekarza dużą pomoc.<br />

Przedstawiciel<br />

w aptece<br />

Tomasz Barałkiewicz<br />

Group Account<br />

Director w agencji<br />

reklamowej<br />

Tequila Polska;<br />

ekspert w dziedzinie<br />

marketingu<br />

farmaceutycznego<br />

Waptece regularnie pojawiają<br />

się różni przedstawiciele:<br />

hurtowni farmaceutycznych,<br />

firm<br />

dostarczających oprogramowanie albo<br />

wyposażenie aptek. Najliczniejszą grupą<br />

są jednak reprezentanci firm farmaceutycznych.<br />

Czasami jednego dnia jest<br />

ich tak wielu, że tworzy się kolejka oczekujących<br />

na spotkanie. Wizyta reprezentanta<br />

farmaceutycznego może być<br />

bardzo korzystna dla apteki, w związku<br />

z tym warto się zastanowić, jakie konkretne<br />

korzyści może przynieść.<br />

INFORMACJI NIGDY ZA WIELE<br />

Na dynamicznie rozwijającym się rynku<br />

medycznym regularnie pojawiają się<br />

nowe preparaty. Statystyczna apteka<br />

posiada w magazynie ok. 7 tys. różnorodnych<br />

produktów, a w każdym miesiącu<br />

do obrotu wprowadzanych jest<br />

ponad sto kolejnych. W takiej sytuacji<br />

trudno być na bieżąco ze wszystkimi<br />

informacjami. Z drugiej strony, dzisiejszy<br />

świat charakteryzuje błyskawiczny<br />

przepływ wiadomości. Jeżeli na rynku<br />

pojawi się nowy, skuteczny lek podwyższający<br />

odporność u dzieci, to możemy<br />

być pewni, że niemal natychmiast tysiące<br />

osób zaczną o nim rozmawiać na<br />

forach internetowych i czytać w prasie.<br />

Szybkość przepływu informacji powoduje,<br />

że w aptece mogą się pojawić pacjenci<br />

i zadawać pytania dotyczące<br />

nowości lub promowanych właśnie<br />

w telewizji produktów. Aptekarza traktują<br />

jako autorytet w zakresie wiedzy<br />

o lekach oraz ich stosowaniu i dlatego<br />

oczekują, że udzieli im fachowej informacji<br />

na ten temat.<br />

Dlatego pomocna może się okazać<br />

wizyta przedstawiciela farmaceutycznego.<br />

Jej podstawowym i bardzo istotnym<br />

celem jest informowanie o produktach<br />

sprzedawanych przez<br />

konkretną firmę.<br />

Fot. Shutterstock<br />

8<br />

Farmacja i ja Listopad 2008


MENEDŻER APTEKI<br />

marketing<br />

Wizyta przedstawiciela może ograniczyć<br />

się do krótkiej rozmowy z pracownikami,<br />

podczas której informuje on<br />

o produkcie, jego składnikach, dawkowaniu<br />

i działaniu. Innym razem przedstawiciel<br />

może zorganizować małe<br />

szkolenie dla osób kończących zmianę<br />

w aptece. Wielokrotnie miałem okazję<br />

obserwować takie prelekcje w wykonaniu<br />

reprezentantów farmaceutycznych<br />

i oceniam je bardzo wysoko. W ciągu<br />

kilkunastu minut pracownicy otrzymali<br />

podstawową wiedzę o nowych<br />

produktach i ich działaniu. Dzięki<br />

takim spotkaniom można znacząco<br />

podnosić wiedzę wszystkich członków<br />

zespołu, a przez to zagwarantować lepszą<br />

pomoc pacjentom.<br />

WARTO DBAĆ<br />

O DOSTĘPNOŚĆ PRODUKTÓW<br />

Bardzo ważną rolą reprezentantów firm<br />

jest wspieranie apteki w zakresie utrzymywania<br />

pełnej dostępności leków,<br />

o które pytają lub mogą się zapytać pacjenci.<br />

I znowu przykład – w listopadzie<br />

przedstawiciel podczas wizyty rekomenduje<br />

zwiększenie zapasu preparatu Vigor<br />

w dużym opakowaniu. Uzasadnienie<br />

jest proste – zbliżają się święta, a to jeden<br />

z produktów najczęściej wybieranych<br />

na prezent dla rodziców lub dziadków.<br />

Jeżeli w aptece będzie za mało opakowań,<br />

to istnieje ryzyko, że kilka dni przed<br />

świętami zapas zostanie wykupiony,<br />

placówka straci obroty i zyski, a pacjent<br />

będzie niezadowolony.<br />

Inny przykład to sugestia przedstawiciela,<br />

by zrobić zapas kilkunastu sztuk<br />

konkretnego antybiotyku. Powodem<br />

może być zauważalny wzrost zachorowań,<br />

a co za tym idzie – większego zapotrzebowania<br />

na lek. Nie należy zapominać<br />

również o sytuacjach, w których<br />

firma farmaceutyczna planuje dużą<br />

kampanię reklamową. Aptekarz musi<br />

się liczyć ze zwiększonym zapotrzebowaniem<br />

na produkt i kupić więcej opakowań.<br />

Pamiętajmy, że to właśnie reprezentant<br />

firmy na bieżąco śledzi<br />

sytuację na rynku produktów medycznych,<br />

wie, co się najlepiej sprzedaje, i zna<br />

najbliższe prognozy. Korzystanie z jego<br />

wiedzy umożliwia lepsze konstruowanie<br />

asortymentu, a zatem przekłada<br />

się na lepszą sprzedaż leków.<br />

PROMOCJE Z KORZYŚCIĄ<br />

DLA APTEKI<br />

Aptekarze mogą także liczyć na promocje<br />

handlowe oferowane przez przedstawicieli<br />

firm farmaceutycznych. To<br />

integralna część strategii firm, w wielu<br />

przypadkach stanowiąca źródło dodatkowych<br />

zysków dla aptek. Różnorodność<br />

akcji i proponowanych mechanizmów<br />

jest bardzo duża. Bardzo<br />

ważne jest jedno: wzajemność korzyści.<br />

Warto także wykazać się inicjatywą.<br />

Przykładów jest wiele – niektóre firmy<br />

uzależniają na przykład przyznawanie<br />

rabatów od utrzymywania w aptece<br />

ustalonej ekspozycji reklamowej lub<br />

od określonego poziomu zakupów<br />

danego leku. Jeżeli więc rozmawiamy<br />

Kto pyta, nie błądzi<br />

Pamiętajmy, że wiedza przedstawiciela<br />

dotycząca produktów danej firmy<br />

farmaceutycznej jest bardzo wysoka<br />

i zawsze warto ją wykorzystać. Najprostszym<br />

przykładem jest sytuacja,<br />

w której aptekarz decyduje się na<br />

wprowadzenie do swojej oferty, powiedzmy,<br />

nowej serii herbat leczniczych.<br />

W takiej sytuacji warto poprosić przedstawiciela,<br />

aby po przyjęciu zamówienia<br />

poświęcił kilka minut na przekazanie<br />

podstawowych wiadomości<br />

o nowym produkcie, inaczej personelowi<br />

będzie trudno udzielać wyjaśnień<br />

kupującym te preparaty pacjentom.<br />

o współpracy, to postarajmy się wskazać,<br />

jak wiele apteka może zaproponować<br />

firmie, i oczekujmy w zamian za to<br />

korzystnej oferty.<br />

Przedstawiciel firmy farmaceutycznej może przeprowadzić<br />

krótkie szkolenie dla pracowników apteki z zakresu składu<br />

i działania nowych leków.<br />

Nie zawsze jednak aptekarze wykorzystują<br />

promocje, popełniając przy tym<br />

najczęściej dwa błędy. Pierwszy to niechęć<br />

do zapoznania się z ofertą. Trzeba<br />

pamiętać, że bez podstawowych<br />

informacji nie można ocenić atrakcyjności<br />

promocji, za to można dużo<br />

stracić. Jeżeli nie mamy w danej chwili<br />

czasu, zaproponujmy reprezentantowi<br />

wizytę o innej godzinie lub innego<br />

dnia, ale postarajmy się dowiedzieć,<br />

co ma do zaproponowania. Drugi błąd<br />

polega na ograniczaniu współpracy<br />

z firmą wyłącznie do zakupu produktów<br />

po obniżonych cenach. Tymczasem<br />

przedstawiciel farmaceutyczny posiada<br />

wiele możliwości działania. Przykładowo,<br />

kiedy aptekarz kupi zestaw<br />

kilkudziesięciu nowych produktów,<br />

które będą za chwilę promowane w telewizji,<br />

może poprosić pracownika<br />

firmy, aby umieścił w widocznym miejscu<br />

materiały reklamowe i w kilku<br />

słowach opowiedział o nowym leku<br />

personelowi. Być może w ten sposób<br />

pracownicy przygotują się do sprzedaży<br />

i doradztwa w zakresie nowości lepiej<br />

niż konkurencja.<br />

Listopad 2008 Farmacja i ja 9


MENEDŻER APTEKI<br />

zarządzanie zasobami ludzkimi<br />

Dziel i rządź!<br />

Szef nie dlatego jest szefem, że jego<br />

kompetencje merytoryczne przewyższają<br />

umiejętności podwładnych. W rzeczywistości<br />

prawda jest bardziej złożona.<br />

Magdalena Adamska<br />

autorka tekstów<br />

ekonomicznych,<br />

publikowała m.in.<br />

w „Rzeczpospolitej”,<br />

„Pulsie Biznesu”,<br />

„Życiu Warszawy”,<br />

„Home&Market”,<br />

„Gazecie MSP”,<br />

„Nowym Rynku”<br />

Przekonanie, że kluczowym atutem<br />

szefa jest jego wiedza, zyskuje tym<br />

większy poklask, im bardziej pracownicy<br />

są poddani obiektywnym<br />

systemom ocen lub wprost – jak farmaceuci<br />

– zobowiązani nadrzędnymi przepisami<br />

do podnoszenia kwalifikacji.<br />

PROFESJONALIZM<br />

NA PIEDESTALE<br />

Wiedza specjalistyczna to jednak nie<br />

wszystko. Umyka to przedstawicielom<br />

zawodów związanych z wysoką specjalizacją,<br />

na przykład profesji medycznych.<br />

To właśnie im trudniej odnaleźć się w sytuacji<br />

awansu na stanowisko kierownicze.<br />

Dlaczego? Zarządzanie zespołem sprawia,<br />

że w pewnym stopniu trzeba zrezygnować<br />

z nimbu wiedzy fachowej, by zająć się<br />

sprawami przyziemnymi, acz fundamentalnymi:<br />

organizacją pracy.<br />

Najtrudniejszym problemem dla wysokiej<br />

klasy profesjonalisty jest podzielenie<br />

się obowiązkami z pozostałymi członkami<br />

zespołu (tymi mniej doświadczonymi,<br />

o niższych kwalifikacjach). Brzmi<br />

paradoksalnie? Tylko jako zdanie zapisane<br />

w formie prostego postulatu. Podział<br />

pracy to niełatwa sztuka. Życie podsuwa<br />

wiele przykładów firm, które ucierpiały<br />

na próbach ręcznego sterowania przez<br />

jednoosobowe gremium: szefa firmy.<br />

CHCESZ O TYM<br />

POROZMAWIAĆ?<br />

Uczucie, że za nic nie odpowiada się do<br />

końca, jest demotywujące. To jeden z powodów,<br />

dla których warto podzielić się<br />

zadaniami. Nie najlepsza jest też sytuacja,<br />

w której polecenia wydawane zza biurka<br />

sprawiają, że pracownik czuje się „użyty”<br />

do gaszenia pożaru i ma świadomość,<br />

że skala jego zaangażowania oraz jakość<br />

wykonania pracy pozostaną niezauważone.<br />

Wtedy zadanie wykona, ale nie<br />

będzie dawał z siebie wszystkiego.<br />

Skoro nie ex cathedra, to jak? W Harvard<br />

Business School wypracowano model,<br />

według którego warto rozmawiać z pracownikiem<br />

na temat powierzanego mu<br />

zadania.<br />

1. Jasno opisz zadanie.<br />

2. Zdefiniuj jego cel.<br />

3. Przeanalizuj zakres obowiązków<br />

pracownika.<br />

4. Uprzedź o udziale w zadaniu innych<br />

osób i określ ich rolę.<br />

5. Ustal terminy.<br />

6. Opisz standardy pracy.<br />

7. Ustal wiążące wartości w takich kwestiach,<br />

jak: jakość, czas i koszty.<br />

8. Określ odpowiedzialność za wyniki.<br />

9. Ustal, na jakie wsparcie może liczyć<br />

pracownik.<br />

10. Zdefiniuj środki materialne niezbędne<br />

do wypełnienia zadania.<br />

11. Jeśli to konieczne, przydziel dodatkowych<br />

pracowników do pomocy.<br />

12. Zapytaj, jakiego wsparcia będzie<br />

oczekiwał pracownik od ciebie.<br />

13. Ustal, w jakim trybie i czasie udzielisz<br />

mu szczegółowych instruktaży.<br />

14. Ustal termin weryfikacji wyników.<br />

UFAJ I SPRAWDZAJ<br />

Oddając część spraw w ręce pracowników,<br />

kierownik zyskuje odpowiedzialnych<br />

partnerów. Mimo to może wciąż czuć, że<br />

ryzykuje zbyt wiele. Warto jednak to ryzyko<br />

podjąć, zwłaszcza gdy zniweluje się<br />

je poprzez kontrolę i weryfikację wyników,<br />

której pracownik jest świadom.<br />

Wielu szefów dzielenie się pracą utożsamia<br />

z dzieleniem się władzą. Zwłaszcza<br />

gdy zadanie, które chcemy scedować na<br />

pracownika, wykracza poza codzienną<br />

rutynę. Intuicja ta jest o tyle uzasadniona,<br />

że – oczywiście – nie wszystkimi<br />

działaniami można obarczyć pracownika.<br />

Do bezdyskusyjnych wyjątków zadań,<br />

którymi szef nie może się podzielić,<br />

należą kwestie związane z wymogiem<br />

poufności, te, które powierzył mu na<br />

przykład właściciel apteki, oraz sprawy<br />

strategiczne firmy: ocena wyników przedsiębiorstwa,<br />

ocena poszczególnych pracowników,<br />

kształtowanie systemów<br />

motywacyjnych… Jak widać, nie jest ich<br />

wiele. Warto więc może przekazać inne,<br />

może nie kluczowe, ale istotne zadania<br />

pracownikom po to, by samemu zająć<br />

się tym, czym menedżer zająć się powinien:<br />

zarządzaniem.<br />

Fot. Shutterstock<br />

10<br />

Farmacja i ja Listopad 2008


MENEDŻER APTEKI<br />

finanse w praktyce<br />

Euro(pa)<br />

w aptece<br />

Zgodnie z zapowiedziami premiera Donalda Tuska, w 2011 r. w Polsce<br />

będziemy posługiwali się euro. Właściciele aptek powinni jednak spać<br />

spokojnie – bilans zysków i strat będzie oscylować wokół zera.<br />

Artur A. Adamski<br />

redaktor<br />

i prowadzący działy<br />

inwestycyjne<br />

m.in. w PAP,<br />

„Życiu Warszawy”,<br />

„Pulsie Biznesu”,<br />

„Home & Market”,<br />

„Gazecie MSP”,<br />

„Twoim Biznesie”<br />

Mały, górzysty kraj, którego<br />

jeszcze kilka lat temu największymi<br />

bogactwami<br />

były wyciągi narciarskie,<br />

termalne kąpieliska i piwo, znowu pokazuje,<br />

że może być od nas lepszy. Słowacja<br />

– bo o niej mowa – jest największym<br />

producentem samochodów osobowych<br />

w Europie (w przeliczeniu na jednego<br />

mieszkańca), przyciągnęła także największy<br />

kapitał inwestycyjny w ciągu ostatnich<br />

3 lat. Poradziła sobie również z ostrymi<br />

kryteriami, jakie należy spełnić, by zastąpić<br />

walutę krajową euro. Od 1 stycznia<br />

2009 r. słowacką koroną interesować się<br />

będą wyłącznie numizmatycy – jako<br />

drugi kraj z bloku postsowieckiego (po<br />

Słowenii) Słowacja wprowadzi unijną<br />

walutę.<br />

Właśnie Słowacja jest państwem, które<br />

należy obserwować – jego doświadczenia<br />

pokażą, jakich błędów należy uniknąć<br />

dokonując „euroizacji” u nas. Oczywiście<br />

pozostaje pytanie, czy Polsce się to uda?<br />

Biorąc pod uwagę obecny stan finansów,<br />

zaczynającą hamować gospodarkę i ogólnoświatowe<br />

widmo recesji, wydaje się to<br />

nierealne, jednak w naszym kraju „cuda”<br />

to rzecz naturalna.<br />

SCENARIUSZ PIERWSZY:<br />

SŁABA ZŁOTÓWKA<br />

Zastanawiając się nad wymianą złotego<br />

na euro trzeba pamiętać, że sama wymiana<br />

to prosta czynność zbliżona do tej,<br />

jaką przeżyliśmy 13 lat temu w trakcie<br />

denominacji. Wtedy każdą cenę należało<br />

podzielić przez 10 tysięcy, teraz trzeba<br />

będzie dzielić przez 3 lub 3,5 lub 4 w zależności<br />

od kursu wymiany ustalonego<br />

przez mechanizmy rynkowe, siłę naszej<br />

gospodarki oraz od negocjacji z Unią.<br />

Kurs wymiany jest jednym z zasadniczych<br />

elementów, który będzie miał decydujący<br />

wpływ na to, jaka grupa społeczna zyska,<br />

a jaka minimalnie straci. Zasada w tym<br />

wypadku jest prosta: niższy kurs złotego<br />

korzystniej wpływa na ogólny rozwój<br />

gospodarki. Jeśli kurs wymiany będzie<br />

wynosił 4 zł za 1 euro, zyskają przedsiębiorstwa<br />

funkcjonujące na rynku europejskim.<br />

Należy bowiem pamiętać, że im<br />

Fot. Shutterstock<br />

12<br />

Farmacja i ja Listopad 2008


MENEDŻER APTEKI<br />

finanse w praktyce<br />

silniejsza złotówka, tym trudniej wypracować<br />

zysk eksporterom. Mimo że importerzy<br />

nie byliby zachwyceni z takiego<br />

biegu zdarzeń, to jednak taki scenariusz<br />

byłby korzystny dla polskiej gospodarki<br />

jako całości. Jej rozwój jest bowiem tym<br />

dynamiczniejszy, im więcej dóbr jest produkowanych<br />

i wysyłanych, a nadwyżka<br />

eksportu nad importem znaczniejsza.<br />

Przykładem są Chiny.<br />

SCENARIUSZ DRUGI:<br />

MOCNA ZŁOTÓWKA<br />

Z kursu 4 do 1 nie będą zadowolone osoby<br />

pracujące na etatach i mające stałe<br />

dochody. Przykładowo, jeśli pracownik<br />

zarabia 4 tysiące zł, to po przeliczeniu<br />

będzie zarabiał 1 tysiąc euro, zaś gdyby<br />

kurs wynosił 3 do 1, jego pobory wynosiłyby<br />

ponad 1333 euro. Do grupy pracowników<br />

etatowych zaliczają się również<br />

emeryci, stanowiący niemałą grupę klientów<br />

aptek. Dla nich przelicznik 4 do 1<br />

oznacza spadek dochodów, natomiast<br />

mocniejsza złotówka to lepsze życie i większy<br />

budżet na ochronę zdrowia…<br />

Jednak dla rozwoju gospodarki przelicznik<br />

3 do 1 nie byłby dobry, gdyż jej motor<br />

napędowy, czyli producenci i eksporterzy,<br />

nadal borykaliby się z kłopotami, jakie<br />

przeżywają obecnie (silny złoty zmniejsza<br />

rentowność eksportu). A to w dłuższej<br />

perspektywie oznacza osłabienie konkurencyjności,<br />

spadek liczby działających<br />

firm, zwiększenie bezrobocia, zmniejszenie<br />

poziomu konsumpcji.<br />

RÓWNANIE W GÓRĘ<br />

Poza nieznanym kursem przelicznika<br />

z wymianą waluty wiąże się kolejna zagadka.<br />

Wiadomo, że wymiana spowoduje<br />

zaokrąglanie (oczywiście w górę) wszystkich<br />

cen. Z raportu przygotowanego przez<br />

Narodowy Bank Polski „Efekty zaokrągleń<br />

cen w Polsce po wprowadzeniu euro do<br />

obiegu gotówkowego” wynika, że w ramach<br />

koszyka podstawowych dóbr mogą wystąpić<br />

cztery warianty wydarzeń:<br />

1. Optymistyczny: zaokrąglenia w górę<br />

lub w dół do 1 eurocenta – wymiana<br />

taka nie spowoduje żadnego odczuwalnego<br />

efektu we wzroście cen.<br />

2. Neutralny: wszystkie ceny zaokrąglane<br />

będą do eurocenta w górę – spowoduje<br />

to wzrost cen o 0,53% (czyli faktycznie<br />

prawie niezauważalnie).<br />

3. Pesymistyczny: podnoszone będą ceny<br />

towarów atrakcyjnych – ceny wzrosną<br />

o 1,75%.<br />

4. Bardzo pesymistyczny: będą podnoszone<br />

wszystkie ceny i wzrosną<br />

o 2,56%.<br />

Skala przewidywana przez NBP nie wydaje<br />

się duża, szczególnie gdy inflacja<br />

sięga nawet 5%. Należy jednak wziąć pod<br />

uwagę fakt, iż dotyczy to towarów najczęściej<br />

kupowanych, więc subiektywne odczucie<br />

konsumentów może być takie, że<br />

wszystko mocno zdrożało. Z badań wynika,<br />

że połowa wydatków konsumpcyjnych<br />

przeciętnego gospodarstwa domowego jest<br />

przeznaczana na dobra i usługi, których<br />

cena jednostkowa nie przewyższa 7,6 zł.<br />

PODWYŻKI POD KONTROLĄ<br />

Według raportu NBP grupy, w których<br />

nastąpi największy wzrost cen, to: łączność,<br />

żywność oraz restauracje i hotele. Takie<br />

Po wprowadzeniu euro ceny podstawowych dóbr<br />

konsumpcyjnych z pewnością pójdą w górę. Nie oznacza<br />

to jednak większych zysków dla aptek.<br />

też zresztą odczucia mieli mieszkańcy<br />

biedniejszych krajów, w których wprowadzono<br />

euro. Z doświadczenia innych<br />

państw wynika również (szczególnie brylowali<br />

tu Włosi), że wielu właścicieli sklepów<br />

i usługodawców potraktowała wymianę<br />

jako okazję do nieuzasadnionych<br />

podwyżek.<br />

Nauczeni włoskim doświadczeniem Słowacy<br />

powołali już specjalną komisję,<br />

która przez rok od zmiany będzie czuwała<br />

nad tym, by zmiana cen nie została<br />

wykorzystana do sztucznego ich windowania.<br />

Być może również Polska skorzysta<br />

z doświadczeń Słowaków. Jakkolwiek<br />

miało by się zdarzyć, wiadomo, że początkowo<br />

ceny podawane będą w dwóch<br />

walutach, co zabezpieczy przed sytuacją,<br />

że w dwóch sklepach dla tych samych<br />

towarów stosuje się różne przeliczniki.<br />

KOSZTY ZJEDZĄ ZYSK<br />

Czy na efekcie zaokrąglenia cen zyskać<br />

mogą również aptekarze? To raczej mało<br />

prawdopodobne. Ceny leków w dużej<br />

mierze wynikają z wynegocjowanych cen<br />

u dostawcy, a także z polityki marż.<br />

Zakładając nawet wzrost cen medykamentów<br />

o uśrednioną przez NBP wartość<br />

2,56% (lub nawet o 1-2 punkty procentowe<br />

więcej), trudno mówić o możliwości<br />

realnego zarobku. Szczególnie że potencjalny<br />

zysk może być szybko zniwelowany<br />

przez koszty, jakie wiążą się z przewalutowaniem,<br />

np. kosztami dostosowania<br />

systemów informatycznych.<br />

BLEF WIELKICH STRAT<br />

Zmiana waluty może mieć wpływ na<br />

negocjacje z dostawcami. Wbrew temu,<br />

co będą mówić hurtownicy o stratach,<br />

jakie się szykują wraz z wejściem euro, dla<br />

nich przejście na europejską walutę będzie<br />

wiązało się z wyeliminowaniem ryzyka<br />

walutowego, a także ze zniknięciem opłat<br />

za wymianę walutową (zysk wszystkich<br />

instytucji finansowych i kantorów zarabiających<br />

na różnicach kursowych to<br />

około 4,5 mld zł rocznie). Wprawdzie<br />

teraz silna złotówka zachęca do zakupów<br />

w euro i dolarach, jednak obecna tendencja<br />

osłabienia złotego wobec tych walut<br />

(wynikająca m.in. z ucieczki zagranicznych<br />

inwestorów z rynków wschodzących)<br />

może doprowadzić do oscylacji kursu<br />

wymiany w okolicach 3,5 zł. Jest to o tyle<br />

możliwe, że chcąc zrealizować plan wprowadzenia<br />

euro w 2011 r., już od 1 stycznia<br />

2009 r. musimy wejść do systemu ERM2<br />

(Europejski Mechanizm Kursowy), co<br />

oznacza, że przez dwa lata złoty jest związany<br />

z euro, a jego kurs może się wahać<br />

w stosunku do euro o plus-minus 15%.<br />

Jeśli kurs złotego do euro będzie zbliżony<br />

do 3,5 zł i podobny w 2011 r., argumenty<br />

o ponoszonych stratach przez hurtowników<br />

nie mają sensu, gdyż do tego czasu<br />

zdążą w swoich bilansach uwzględnić<br />

osłabienie złotego (pamiętać należy<br />

o oszczędnościach wynikłych z braku<br />

ryzyka kursowego i marż wymiany).<br />

Kto zatem straci? Wymierne koszty poniosą<br />

ci przedsiębiorcy, którzy mają zaciągnięte<br />

kredyty w walutach innych niż<br />

złoty – banki na pewno pobiorą prowizje<br />

za przewalutowanie.<br />

Listopad 2008 Farmacja i ja 13


MENEDŻER APTEKI<br />

akademia farmaceuty<br />

Autoprezentacja,<br />

czyli my w oczach innych<br />

Angielskie słowo „osoba”<br />

(person) pochodzi od<br />

łacińskiego terminu<br />

persona, oznaczającego<br />

maskę. Jak widać,<br />

już starożytni<br />

Rzymianie uznawali,<br />

że autoprezentacja<br />

jest jednak nie tyle<br />

pokazywaniem,<br />

ile ukrywaniem siebie.<br />

Izabela Zdolińska<br />

negocjator<br />

i mediator,<br />

współzałożycielka<br />

Stowarzyszenia<br />

Instytut<br />

Rozwiązywania<br />

Konfliktów<br />

Autoprezentacja to sterowanie<br />

wrażeniem, jakie wywieramy na<br />

innych. To tworzenie i podtrzymywanie<br />

określonego wizerunku,<br />

m.in. za pomocą wyglądu (ubioru,<br />

fryzury, biżuterii itp.), mowy ciała, doboru<br />

określonego słownictwa, opowiadania<br />

o swoich dokonaniach, obracania się we<br />

właściwym towarzystwie, prezentacji posiadanych<br />

przedmiotów, deklaracji poglądów,<br />

udawania rozumienia lub nierozumienia<br />

oraz pamięci bądź niepamięci<br />

rozmaitych wydarzeń, wyboru miejsc oraz<br />

spędzania wolnego czasu i podejmowanej<br />

działalności dodatkowej (np. hobby, rodzaju<br />

uprawianego sportu). Pokusie poprawiania<br />

własnego wizerunku ulegamy<br />

zwłaszcza wtedy, gdy wiemy, że jesteśmy<br />

obserwowani przez osoby, które mają<br />

wpływ na realizację ważnych dla nas celów<br />

i gdy uważamy, że oceniają nas one niekorzystnie.<br />

Istnieją jednak osoby o wysokiej tzw. obserwacyjnej<br />

samokontroli zachowania,<br />

które w każdej sytuacji odczytują oczekiwania<br />

rozmówców i usiłują się do nich<br />

dostosować. Większość ludzi stara się<br />

uchodzić za uczciwych, godnych zaufania,<br />

racjonalnych i konsekwentnych, choć<br />

istnieją również przypadki autoprezentacji<br />

negatywnej (np. gdy udajemy mniej<br />

kompetentnych niż w rzeczywistości, aby<br />

przełożony nie przydzielił nam dodatkowego<br />

zadania, albo wówczas, gdy celem<br />

autoprezentacji jest wzbudzenie litości<br />

i sprowokowanie pomocy).<br />

STRATEGIE SKUTECZNEJ<br />

PREZENTACJI<br />

Najprostszym ze sposobów pozyskania<br />

rozmówcy jest uśmiech, ponieważ jest on<br />

wyrazem życzliwości, a większość ludzi<br />

bardziej lubi osoby, które jako pierwsze<br />

okazują im sympatię. Warunkiem powodzenia<br />

tej metody jest jednak uznanie<br />

przez rozmówcę uśmiechu za szczery.<br />

Uśmiech udawany angażuje tylko żwacz,<br />

podczas gdy szczery uśmiech powoduje<br />

również skurcz mięśni okrężnych oka,<br />

co unosi kąciki ust do góry i powoduje<br />

powstawanie „kurzych łapek” w kącikach<br />

oczu. I choć prawie każdy potrafi wymusić<br />

uśmiech, to panować nad mięśniami<br />

Rys. SIRFRANKIE<br />

14<br />

Farmacja i ja Listopad 2008


MENEDŻER APTEKI<br />

akademia farmaceuty<br />

okrężnymi oka potrafi zaledwie 20% osób.<br />

Uśmiech nieszczery jest również mniej<br />

płynny, niesymetryczny i trwa dłużej.<br />

Większą sympatią darzymy również te<br />

osoby, które są do nas pod jakimś względem<br />

podobne. Chcąc zyskać czyjąś sympatię,<br />

pomijamy więc milczeniem kwestie,<br />

w których się z rozmówcą nie zgadzamy<br />

i podkreślamy podobieństwa. By jednak<br />

nie zostać uznanym za osobę pozbawioną<br />

własnego zdania, do wypowiedzi wyrażających<br />

poparcie można dodać odrobinę<br />

niezgody w kwestiach nieistotnych.<br />

Kreowanie podobieństwa dotyczy również<br />

komunikacji pozawerbalnej, np. ubioru<br />

oraz mowy ciała.<br />

Inne metody pozyskania rozmówcy to<br />

udawanie skromności oraz pochlebstwo,<br />

które jest bardziej skuteczne, gdy zostaje<br />

wyrażone nie wprost, np. w postaci prośby<br />

o poradę albo napomknięcia osobie,<br />

której przychylność zamierzamy zyskać,<br />

o naszej pozytywnej opinii na jej temat<br />

przez osobę trzecią. Skuteczna jest również<br />

taktyka polegająca na rozpoczęciu dyskusji<br />

na dowolny temat i prezentowaniu<br />

przeciwnego stanowiska, a następnie<br />

rzekoma zmiana zdania pod wpływem<br />

argumentacji rozmówcy.<br />

STRATEGIE AUTOPROMOCJI<br />

Wzbudzanie sympatii nie zawsze wystarcza<br />

do budowania dobrego wizerunku,<br />

dlatego równie ważne, zwłaszcza w miejscu<br />

pracy, jest sprawianie wrażenia osoby<br />

kompetentnej. Szczególnie skuteczne<br />

techniki w realizacji tego celu to:<br />

• inscenizacja pokazów kompetencji,<br />

czyli aranżowanie okoliczności, w których<br />

można zaprezentować faktycznie<br />

Autoprezentacja doskonała<br />

posiadane umiejętności oraz unikanie<br />

sytuacji, w których mógłby wyjść na<br />

jaw ich brak;<br />

• deklaracja kompetencji – zapewnianie<br />

rozmówcy o posiadanych umiejętnościach;<br />

strategia tym bardziej skuteczna,<br />

jeśli została sprowokowana przez drugą<br />

stronę lub odbywa się za pośrednictwem<br />

osoby trzeciej;<br />

• rekwizyty kompetencji – zostawienie<br />

„niechcący” na widoku wypełnionego<br />

po brzegi terminarza, odbieranie telefonów<br />

z niewielkim opóźnieniem,<br />

Socjolog Erving Goffman porównał społeczeństwo do teatru.<br />

Dostosowanie się do różnych ról jest niezbędne, by interakcje<br />

społeczne przebiegały bez zakłóceń.<br />

nierozstawanie się z telefonem komórkowym,<br />

rozkładanie na widoku prasy<br />

specjalistycznej – mają dać wrażenie,<br />

że osoba kreująca swój pozytywny wizerunek<br />

jest bardzo zapracowana;<br />

• podkreślanie przeszkód – wyolbrzymianie<br />

przeszkód przynosi podwójne<br />

korzyści: w przypadku porażki umożliwia<br />

jej usprawiedliwienie, w przypadku<br />

powodzenia zwiększa wymiar sukcesu;<br />

niektóre osoby posuwają się<br />

jeszcze dalej i sabotują własne wysiłki<br />

podejmując działania uniemożliwiające<br />

zwycięstwo (nazywa się to fachowo<br />

paradoksem samoutrudnienia).<br />

STRATEGIE DOWODZENIA<br />

STATUSU I WŁADZY<br />

Aby zyskać szacunek i poważanie, nie<br />

wystarczy pełnić jakąś funkcję. Trzeba<br />

jeszcze przekonać otoczenie, że takie stanowisko<br />

piastujemy słusznie. Do tego<br />

celu służą m.in.:<br />

O tym, jak bardzo skuteczna może być autoprezentacja, najlepiej świadczy historia<br />

Ferdynanda Demary – bankruta, złodzieja i dezertera. Uciekając przed<br />

zhańbioną własną tożsamością pracował na przestrzeni dwudziestu kilku lat pod<br />

różnymi nazwiskami jako nauczyciel fizyki, dziekan wydziału filozofii, wykładowca<br />

i kierownik katedry psychologii, zastępca szeryfa, wykładowca prawa, chirurg,<br />

nadzorca oddziału w więzieniu o zaostrzonym rygorze i duchowny. Nigdy nie<br />

ukończył nawet szkoły średniej i nie posiadał uprawnień do wykonywania żadnego<br />

z wymienionych zawodów. Demara był wyjątkowo przekonujący w tym, co<br />

robił. Na ogół demaskowano go dopiero wówczas, gdy o jego sukcesach dowiadywał<br />

się prawdziwy właściciel pożyczonej tożsamości. Najbardziej zdumiewający<br />

jest jednak fakt, że większość oszukanych przez niego osób, w tym przełożonych,<br />

mimo wszystko życzyła sobie jego powrotu…<br />

• demonstrowanie oznak statusu i władzy<br />

w postaci np. wieszania na ścianach<br />

dyplomów i certyfikatów lub zasiadania<br />

na krześle o wysokim zagłówku;<br />

• ostentacyjna konsumpcja – publicznie<br />

okazywana rozrzutność (zarówno trwonienie<br />

dóbr, jak i rozdawnictwo);<br />

• przebywanie wśród ludzi o wysokim<br />

statusie władzy (tzw. świecenie odbitym<br />

blaskiem; demonstrowanie związków<br />

z osobami, które odniosły sukces i odcinanie<br />

się od osób, które poniosły<br />

porażkę);<br />

• niewerbalna demonstracja dominacji<br />

za pomocą mimiki, gestów, postawy<br />

ciała – osoby o wysokiej pozycji społecznej<br />

przyjmują bardziej zrelaksowane<br />

postawy ciała, częściej przerywają<br />

wypowiedzi innych osób i naruszają<br />

ich przestrzeń osobistą, a słuchając<br />

utrzymują gorszy kontakt wzrokowy<br />

z rozmówcą.<br />

CZŁOWIEK O KILKU<br />

TWARZACH?<br />

Każdy człowiek w różnych sytuacjach<br />

społecznych zachowuje się w inny sposób.<br />

Problem w tym, że między przyjmowanymi<br />

rolami może zachodzić konflikt.<br />

Osoba, która w oczach swoich kolegów<br />

chce uchodzić za kompetentną, nie zawsze<br />

może pozwolić sobie na dowodzenie<br />

swoich racji przed mniej kompetentnym<br />

przełożonym, a starając się zyskać sympatię<br />

szefa, może narazić się współpracownikom.<br />

Zdemaskowanie wiąże się<br />

nie tylko z utratą wypracowanej opinii,<br />

ale także z upokorzeniem i utratą zaufania<br />

(a w konsekwencji odrzuceniem przez<br />

grupę albo koniecznością szukania nowej<br />

pracy).<br />

Nie oznacza to bynajmniej, że autoprezentacja<br />

jest nieskuteczna lub nieopłacalna.<br />

Erving Goffman, socjolog, porównał<br />

interakcje społeczne do teatru, w którym<br />

ludzie odgrywają swoje role, trzymając się<br />

wyuczonego scenariusza i posługując stosownymi<br />

rekwizytami. Dostosowanie się<br />

do tych ról jest niezbędne po to, by inni<br />

mogli odgrywać własne role i by interakcje<br />

przebiegały sprawnie.<br />

Listopad 2008 Farmacja i ja 15


SYRIA<br />

Uciążliwa przeszkoda<br />

dla rozwoju biznesu:<br />

sprzedaż ziół na<br />

bazarach i działalność<br />

osób nazywających<br />

się uzdrowicielami.<br />

Recepta na sukces:<br />

traktować poważnie<br />

każdego klienta.<br />

Marzenia: zdrowie<br />

dla całej rodziny.<br />

Problemy syryjskich<br />

farmaceutów nie<br />

różnią się specjalnie<br />

od kłopotów ich<br />

polskich kolegów.<br />

Ostrzegano mnie, że Syria jest<br />

miejscem, w którym dziennikarzowi<br />

z Europy niełatwo<br />

zdobyć informacje. Mimo<br />

to wyruszam do Damaszku, według zapewnień<br />

miejscowych, najstarszego nieprzerwanie<br />

zamieszkanego miasta świata.<br />

Ta niezwykła aglomeracja leży z dala od<br />

ulubionych szlaków turystów szukających<br />

rozrywek, za to jest prawdziwą mekką dla<br />

miłośników historii. W Syrii znajduje się<br />

grób Jana Chrzciciela, to tu miał nawrócić<br />

się święty Paweł, a w okolicach Damaszku<br />

wciąż mieszkają ludzie mówiący po<br />

aramejsku, czyli w języku Chrystusa. Syria<br />

aż roi się od wykopalisk. Na jej pustyniach<br />

znaleziono między innymi zapiski<br />

sporządzone najstarszym alfabetem świata,<br />

który miał dać początek innym alfabetom.<br />

Stolica Syrii nocą sprawia niesamowite<br />

wrażenie. Ciemne niebo rozświetlają<br />

zielone neony umieszczone na szczytach<br />

wież meczetów. Miasto zdaje się nie mieć<br />

końca, jest ponad dwukrotnie większe od<br />

Warszawy. Poszukując apteki, spodziewam<br />

się niespodzianek. Znajomy Londyńczyk,<br />

Fot. Ilona i Mohamed Younes<br />

16<br />

Farmacja i ja Listopad 2008


MENEDŻER APTEKI<br />

apteki świata<br />

stały bywalec w Syrii, żartował, że tutaj<br />

na pytanie pacjenta, czy powinien przynieść<br />

receptę, aptekarz zwykł odpowiadać:<br />

„A co to jest recepta?”.<br />

Z PORTRETEM PREZYDENTA<br />

W TLE<br />

Zdobycie informacji nie okazuje się tak<br />

trudne, jak opowiadano. Syryjczycy chętnie<br />

rozmawiają z nieznajomymi. W pobliżu<br />

Muzeum Narodowego znajduje się apteka<br />

prowadzona przez Alego Sawadiego, farmaceutę,<br />

który kształcił się w Wielkiej Brytanii.<br />

Ali jest właścicielem apteki w Damaszku<br />

od 12 lat, kiedy przejął interes po ojcu.<br />

Szczyci się długą działalnością apteki, bo<br />

w Syrii tradycję ceni się tak samo wysoko<br />

jak doświadczenie. Do Anglii wyjechał pod<br />

koniec lat 80. XX wieku. Rodzina chciała,<br />

by zdobył jak najlepsze wykształcenie.<br />

W Syrii farmaceutów kształci Wydział<br />

Farmacji na Uniwersytecie w Damaszku,<br />

jednak w przekonaniu miejscowych, więcej<br />

doświadczeń można zebrać, decydując się<br />

na studia zagraniczne.<br />

W aptece zaraz po wejściu rzuca się w oczy<br />

duży portret prezydenta Baszara Al-Assada.<br />

Prezydent jest z wykształcenia lekarzem,<br />

specjalizację z okulistyki robił w Londynie.<br />

Według Alego, to jemu Syria zawdzięcza<br />

stopniowe łagodzenie polityki i brak poparcia<br />

dla tworzenia ekstremistycznych<br />

ruchów islamskich na terytorium kraju.<br />

Prezydent jest uważany za światowca i demokratę,<br />

o czym ma świadczyć choćby<br />

fakt, że jego żona to Angielka pochodzenia<br />

syryjskiego, mówiąca lepiej po angielsku<br />

niż arabsku.<br />

PREFEROWANE LECZENIE<br />

NATURALNE<br />

Na półkach apteki widzę niespotykany<br />

w Polsce zasób preparatów ziołowych. Ali<br />

tłumaczy, że medycyna naturalna cieszy<br />

się wśród Syryjczyków takim samym<br />

zaufaniem, jak pigułki w Europie Środkowej.<br />

Zdarza się, że pacjenci przychodzą<br />

do niego po radę, jak sporządzić napar<br />

na gorączkę lub z czego najlepiej zrobić<br />

Asortyment leków z grupy OTC wydaje się<br />

bogatszy niż u nas. Więcej jest preparatów<br />

wspomagających leczenie przeziębienia i grypy,<br />

a także na kłopoty żołądkowe.<br />

syrop wykrztuśny. Czegoś takiego nie uczą<br />

w Londynie, gdzie ziołolecznictwo na ogół<br />

omawia się na trwającym nie więcej niż<br />

semestr fakultecie. Ali zdobywał wiedzę<br />

o ziołach na dwóch kursach organizowanych<br />

na Bliskim Wschodzie oraz od ojca<br />

aptekarza. I tak na przykład na problemy<br />

z wątrobą poleca pacjentom picie herbaty<br />

z wyciągiem z nieznanej w Polsce odmiany<br />

szakłaka (Rhamnus alaternus), a trudno<br />

gojące rany okłada papką z dodatkiem<br />

rośliny w Polsce zwanej szczyrem rocznym<br />

i uważanej za kompletnie nieprzydatną<br />

z punktu widzenia ziołolecznictwa.<br />

Na półkach widzę leki znane dobrze z polskich<br />

aptek. Asortyment leków z grupy<br />

OTC wydaje się bogatszy niż u nas. Więcej<br />

jest preparatów wspomagających leczenie<br />

przeziębienia i grypy, a także leków na<br />

kłopoty żołądkowe.<br />

W jednej dzielnicy Damaszku<br />

można spotkać przestronne<br />

i nowoczesne apteki, w innej<br />

małe i źle zaopatrzone.<br />

NIEUCZCIWA KONKURENCJA<br />

ZIELARZY<br />

Syryjczycy nie mają w zwyczaju narzekać<br />

w obecności przyjezdnych, dlatego Alego<br />

trudno namówić na rozmowę o tym, co<br />

trapi jego kolegów. Dopiero słysząc, że<br />

farmaceuci w Polsce borykają się z niedoskonałym<br />

prawem oraz koniecznością<br />

konkurowania ze zwykłymi sklepami spożywczymi,<br />

w których wolno sprzedawać<br />

leki z grupy OTC, Ali opowiada, co jest<br />

barierą dla niego.<br />

Listopad 2008 Farmacja i ja 17


MENEDŻER APTEKI<br />

apteki świata<br />

Damaszek leży z dala od ulubioych<br />

szlaków turystów szukających<br />

rozrywek, za to jest prawdziwą<br />

mekką dla miłośników historii.<br />

W Syrii kobiety traktuje się<br />

z szacunkiem, bez względu<br />

na to, czy są ubrane w hidżab,<br />

czy po europejsku.<br />

– Dużym problemem aptek syryjskich<br />

jest sprzedaż ziół i ich niewłaściwe wykorzystywanie<br />

przez osoby zupełnie do<br />

tego nieuprawnione – irytuje się. – Kiedy<br />

kilka lat temu przeprowadzono rządową<br />

kontrolę, okazało się, że ponad 80%<br />

osób sprzedających zioła na straganach<br />

lub nazywających siebie uzdrowicielami,<br />

nie miało podstawowej wiedzy medycznej!<br />

Pojawił się pomysł, aby sprzedaż ziół była<br />

licencjonowana. Według projektu preparaty<br />

ziołowe powinny być sprzedawane<br />

wyłącznie w aptekach przez farmaceutów<br />

mogących udokumentować odpowiednie<br />

przygotowanie merytoryczne. Niestety,<br />

nie ma jeszcze odpowiednich przepisów<br />

wykonawczych. Przechadzam się czasem po<br />

bazarach i specjalnie wypytuję handlarzy<br />

o działanie różnych roślin. Nieprzydatne<br />

badyle zalecają na potencję, a lek na<br />

żołądek na porost włosów.<br />

Słowa Alego potwierdzają autorzy artykułu<br />

„Sztuka tradycyjnej medycyny arabskiej<br />

w państwach regionu Morza Śródziemnego”<br />

z 2006 r., opublikowanego przez<br />

Oxford University Press. Na Bliskim<br />

Wschodzie rośnie około 2,6 tys. gatunków<br />

roślin, z czego duża część nie została<br />

jeszcze zbadana pod kątem przydatności<br />

w przemyśle farmaceutycznym. Z jednej<br />

strony autorzy artykułu wskazują, że wiele<br />

osób parających się ziołolecznictwem nie<br />

ma odpowiedniej wiedzy, zaś z drugiej<br />

apelują o ocalenie arabskiej medycyny<br />

naturalnej. Wiedza o roślinach leczniczych<br />

Apteka polska a syryjska<br />

– Apteki syryjskie są mniejsze od polskich<br />

– opowiada Mohamad Younes, farmaceuta<br />

z Damaszku, który farmację studiował<br />

w Polsce. – Według przepisów, syryjska<br />

apteka powinna mieć co najmniej 28 metrów<br />

kwadratowych powierzchni. Na wyposażeniu<br />

musi być waga, klimatyzacja,<br />

lodówka, szafa na narkotyki, komputer,<br />

łazienka oraz zaplecze. Jak widać, w porównaniu<br />

z polskimi, są to raczej skromne<br />

wymagania. Większość aptek jest otwarta<br />

dłużej niż w Polsce, moja działa od<br />

dziewiątej rano do pierwszej w nocy.<br />

Syryjscy farmaceuci robią dużo mniej leków<br />

recepturowych od polskich kolegów, w zasadzie<br />

już tylko maści. 53 miejscowe<br />

zakłady farmaceutyczne robią licencjonowane<br />

leki na syryjski rynek, nie ma żadnych<br />

kłopotów z zaopatrzeniem. Więcej leków<br />

sprzedaje się tutaj bez recepty. Wyjątek<br />

stanowią leki uspokajające, nasenne oraz<br />

narkotyki, które zawierają na przykład<br />

kodeinę, deksopropoksyfen itp.<br />

Odmiennie niż w Polsce, jeden farmaceuta<br />

może posiadać tylko jedną aptekę.<br />

Zrzeszamy się w Izbie Farmaceutów, która<br />

podlega Ministerstwu Zdrowia i ubezpiecza<br />

nas. Największa bolączka – emerytura<br />

przysługuje nam dopiero po<br />

przepracowaniu trzydziestu lat.<br />

Chociaż zatrudniam dwoje pracowników,<br />

pacjenci przychodzą głównie do mnie.<br />

Wiedzą, że jestem właścicielem, poza tym<br />

w sposób naturalny darzą zaufaniem kogoś<br />

starszego. Pierwszą nieufność zawsze<br />

przełamuję rozmową, staram się zdobyć<br />

szacunek nowych pacjentów, dowodząc<br />

swojej wiedzy. Większość stałych pacjentów<br />

w razie choroby kieruje pierwsze kroki<br />

do mnie. W zależności od dolegliwości<br />

albo sam wydaję leki, albo kieruję ich do<br />

odpowiedniego lekarza bądź szpitala. Często<br />

też zajmuję się leczeniem doraźnym.<br />

Przepis na chętnie odwiedzaną aptekę<br />

jest taki sam jak w Polsce – dobre zaopatrzenie.<br />

Ludzie lubią mieć możliwość kupienia<br />

wszystkiego w jednym miejscu<br />

i wybierania spośród wielu możliwości.<br />

Fot. Ilona i Mohamed Younes, Shutterstock<br />

18<br />

Farmacja i ja Listopad 2008


MENEDŻER APTEKI<br />

apteki świata<br />

Nad miastem górują wysokie<br />

wieże meczetów. W nocy zapalają<br />

się na nich zielone neony, które<br />

rozświetlają ciemne niebo.<br />

Syryjskie stragany słyną z tego,<br />

że można na nich kupić wszystko:<br />

orzechy, przyprawy, ubrania,<br />

biżuterię, a nawet zioła.<br />

była przez wieki przekazywana głównie<br />

ustnie i dziś potrzebuje wsparcia, by móc<br />

zostać zarchiwizowana i poddana szczegółowej<br />

weryfikacji naukowej. Arabska<br />

medycyna ludowa może się okazać równie<br />

cenna jak chińska.<br />

Turyści z Europy rzadko szukają w aptece<br />

Alego ziół. Pojawiają się na ogół drugiego<br />

lub trzeciego dnia pobytu, prosząc o coś<br />

na kaszel i piekące oczy. Ali cierpliwie tłumaczy<br />

po angielsku, że w Syrii należy się<br />

bronić przed zbyt suchym klimatem – dużo<br />

pić, osłaniać twarz podczas wypadów na<br />

pustynię, oczy zasłaniać dużymi okularami<br />

i absolutnie nie pić alkoholu. Większość<br />

przybyszów wychodzi z syryjskiej apteki<br />

z kroplami do oczu, kremem nawilżającym<br />

i pastylkami na kaszel, a cierpiący<br />

od spotkania z nieznaną florą bakteryjną<br />

– z miksturą na żołądek.<br />

PRAWIE JAK LEKARZ<br />

Justyna Sypka Abdallaa, Polka, dla której<br />

Damaszek stał się równie bliski jak Warszawa,<br />

opowiada, że Syria – w porównaniu<br />

z innymi krajami arabskimi – zaskoczyła<br />

ją przede wszystkim otwartością . Idąc do<br />

apteki, może śmiało zapytać sprzedawcę-mężczyznę<br />

na przykład o podpaski.<br />

W Syrii kobiety traktuje się z szacunkiem,<br />

bez względu na to, czy są ubrane w hidżab,<br />

czy po europejsku.<br />

W syryjskiej aptece musi<br />

być waga, klimatyzacja,<br />

lodówka, szafa<br />

na narkotyki, komputer,<br />

łazienka oraz zaplecze.<br />

Większość z nich jest<br />

otwarta od dziewiątej rano<br />

do pierwszej w nocy.<br />

Zdaniem Justyny apteki syryjskie, podobnie<br />

jak polskie, diametralnie różnią się<br />

od siebie. W jednej dzielnicy Damaszku<br />

można spotkać miejsca przestronne i jasne<br />

jak luksusowe butiki, w innej malutkie i źle<br />

zaopatrzone apteczki rodzinne.<br />

Poza Damaszkiem, szczególnie na terenach<br />

wiejskich, o dużą, dobrze wyposażoną<br />

aptekę jest trudniej, ale małych, nieźle zaopatrzonych,<br />

nie brakuje. W zamieszkanej<br />

przez niemal 20 mln ludzi Syrii, według<br />

danych syryjskiego Ministerstwa Zdrowia,<br />

pracuje około 14 tys. farmaceutów (dla<br />

porównania w Polsce zarejestrowanych<br />

jest około 24 tys.). Na terenach wiejskich<br />

aptekarze wypełniają wiele zadań lekarzy.<br />

Farmaceuta musi umieć zmierzyć ciśnienie,<br />

rozpoznać podstawowe choroby<br />

i zaordynować leczenie, zrobić zastrzyk.<br />

Wielu kształci się samodzielnie z pomocą<br />

fachowych książek medycznych lub na<br />

dodatkowych kursach medycznych.<br />

Za największy problem zdrowotny w Syrii<br />

władze uważają gruźlicę, której nowe przypadki<br />

wciąż się zdarzają, mimo wdrożonego<br />

kilka lat temu programu prewencyjnego<br />

pilotowanego przez WHO. Dotarcie do<br />

wiarygodnych statystyk jest jednak trudne,<br />

bowiem Syria nie udostępnia wszystkich<br />

danych o zdrowiu mieszkańców. W 2003 r.<br />

zadeklarowała na przykład, że w kraju jest<br />

mniej niż 500 osób zarażonych wirusem<br />

HIV, chociaż przedstawiciele WHO podejrzewają,<br />

iż może ich być dużo więcej.<br />

Alego, aptekarza z Damaszku, nie interesują<br />

statystyki. Uważa, że powinien traktować<br />

każdego pacjenta poważnie, co oznacza<br />

między innymi, że nie należy niczego<br />

oferować zbyt nachalnie. To sekret sukcesu<br />

rodzinnej apteki.<br />

– Czy idziesz do apteki, czy kupić dywan,<br />

w Syrii nikt nie będzie ci nachalnie czegoś<br />

zachwalać, co zdarza się w innych krajach<br />

arabskich – mówi Ali.<br />

I rzeczywiście, wychodzę z apteki Alego<br />

z kroplami do oczu w torebce, choć nikt<br />

mnie na ich zakup nie namawiał.<br />

Sylwia Skorstad<br />

Listopad 2008 Farmacja i ja 19


MEDYCYNA<br />

farmakologia<br />

Antybiotykowe<br />

przemiany<br />

Tworzenie nowych leków nie jest ani łatwe, ani<br />

tanie. Dlatego zamiast szukać nowych substancji<br />

ulepsza się i zmienia te już istniejące.<br />

interakcji wynikających z hamowania<br />

cytochromu P450.<br />

lek. med. Grzegorz<br />

Górniewski<br />

Trudności z otrzymaniem nowego<br />

leku wynikają przede wszystkim<br />

z faktu, że ograniczona jest liczba<br />

punktów uchwytu działania<br />

leczniczego w komórce, co z konieczności<br />

ogranicza liczbę substancji teoretycznie<br />

możliwych do zastosowania.<br />

By zmienić znany już związek, zazwyczaj<br />

ingeruje się w skład chemiczny, a przez<br />

to zwykle i w strukturę przestrzenną<br />

cząsteczki, np. przez zamianę grup pobocznych.<br />

W ten właśnie sposób powstawały<br />

kolejne „ulepszone wersje”<br />

jednego z pierwszych antybiotyków<br />

makrolidowych – erytromycyny.<br />

DŁUGA LISTA WAD<br />

Erytromycynę już w 1952 r. wprowadzono<br />

do użytku klinicznego jako pierwszy<br />

z makrolidów. Ten występujący naturalnie<br />

w organizmie Gram-dodatniej<br />

bakterii Saccharopolyspora erythraea antybiotyk<br />

jest używany do dziś, posiada<br />

jednak kilka wad, takich jak liczne interakcje.<br />

Stąd też powstały kolejne, półsyntetyczne<br />

antybiotyki makrolidowe o identycznym<br />

mechanizmie i podobnym spektrum<br />

działania, ale ulepszonych właściwościach.<br />

Należą do nich roksitromycyna<br />

i klarytromycyna, które mimo korzystniejszego<br />

profilu działań niepożądanych<br />

nie pozbyły się jednak jednego z głównych<br />

problemów odziedziczonych po<br />

erytromycynie, a mianowicie licznych<br />

KORZYSTNE ZMIANY<br />

Ten problem rozwiązuje azytromycyna,<br />

która powstała przez przekształcenie<br />

grupy karbonylowej w pozycji 9 głównego<br />

pierścienia w grupę oksymową z jej<br />

następczą redukcją. Rezultatem tego była<br />

również zmiana struktury pierścienia<br />

z 14- na 15-atomową, a przez to i odmienne<br />

drogi metaboliczne substancji. Z uwagi<br />

na istotną zmianę struktury cząsteczki,<br />

azytromycyna stała się prekursorem<br />

nowej podgrupy w obrębie makrolidów<br />

– tzw. azalidów, zwanych czasem także<br />

makrolidami II generacji.<br />

Oprócz wyeliminowania większości<br />

z typowych dla makrolidów interakcji,<br />

zmiana struktury wpłynęła korzystnie<br />

na farmakokinetykę leku. Azytromycyna<br />

jest eliminowana bardzo wolno,<br />

kumuluje się w tkankach i utrzymuje<br />

w nich poziomy terapeutyczne nawet<br />

kilka dni, co umożliwia bardziej przyjazne<br />

dla pacjenta dawkowanie raz na<br />

dzień oraz skracanie czasu terapii,<br />

w wybranych wskazaniach nawet do<br />

pojedynczej dawki. Zmiana właściwości<br />

fizykochemicznych oraz wynikająca<br />

z niej dobra biodostępność po podaniu<br />

doustnym ułatwiły także<br />

przygotowanie różnych postaci leku.<br />

Obecnie są dostępne wszelkie postaci<br />

doustne azytromycyny w szerokim<br />

zakresie dawek, co ułatwia dobór odpowiedniej<br />

dla danego pacjenta postaci<br />

i sposobu podawania.<br />

Piśmiennictwo:<br />

1. J. Antimicrob Chemother. 1996 Jun;37<br />

Suppl C:133-42.<br />

2. Drugs. 1992 Nov;44(5):750-99.<br />

3. Arch Pharm (Weinheim). 2006<br />

Sep;339(9):489-97.<br />

Listopad 2008 Farmacja i ja 21


MEDYCYNA<br />

odkrycia<br />

lek. med. Agnieszka<br />

Szumska-Olczak<br />

Depresja<br />

perfekcjonisty<br />

Od dwustu lat w literaturze naukowej przewija<br />

się problem zależności pomiędzy cechami<br />

osobowości a występowaniem depresji.<br />

Również współcześni naukowcy prowadzą<br />

badania nad tym zagadnieniem.<br />

Na depresję częściej zapadają<br />

osoby z obniżonym<br />

poczuciem własnej wartości,<br />

ze skłonnością do pesymizmu<br />

i stanów lękowych. Zazwyczaj<br />

uważają się za słabsze i mniej skuteczne,<br />

a w efekcie twierdzą, że nie zasługują<br />

na uznanie ogółu. Z trudem podejmują<br />

decyzje, charakteryzują się brakiem<br />

niezależności i szybko podporządkowują<br />

się innym. Za wszelką cenę starają<br />

się unikać konfliktów interpersonalnych<br />

oraz z łatwością uciekają w świat<br />

fantazji i marzeń.<br />

ZACHOROWAĆ MOŻE KAŻDY<br />

Obserwacje osób, które zachorowały na<br />

depresję, wskazują, że większość z nich już<br />

wcześniej przejawiała lęk przed nowymi<br />

sytuacjami, zbytnią ostrożność w kontaktach<br />

interpersonalnych, perfekcjonizm,<br />

chęć przypodobania się wszystkim za<br />

wszelką cenę, brak wiary w siebie i własne<br />

możliwości. Można by zatem przypuszczać,<br />

że depresja dotyka osoby, którym<br />

się nie wiedzie. Tymczasem okazuje się,<br />

że jest to również choroba ludzi sukcesu.<br />

Coraz częściej ujawnia się ona wśród osób<br />

postrzeganych jako spełnione, dynamiczne,<br />

pracowite, wykształcone.<br />

MUSZĘ BYĆ NAJLEPSZA!<br />

Prowadzone badania próbują wyjaśniać<br />

mechanizm, który u osób ze szczególnymi<br />

cechami charakteru prowadzi<br />

do rozwoju choroby. Udowodniono<br />

Depresja jest również chorobą<br />

ludzi sukcesu. Coraz częściej<br />

ujawnia się ona wśród osób<br />

postrzeganych jako<br />

spełnione, dynamiczne,<br />

pracowite i wykształcone.<br />

na przykład związek pomiędzy perfekcjonizmem<br />

i depresją. Uznano, że<br />

perfekcjonista definiuje siebie poprzez<br />

kolejne osiągnięte cele, a najważniejszym<br />

dla niego czynnikiem pobudzającym<br />

do działania jest pragnienie ogólnego<br />

uznania i podziwu. Doznania te wpływają<br />

na budowanie poczucia własnej wartości,<br />

ale ich brak oznacza porażkę.<br />

Aby zwrócić na siebie uwagę innych, perfekcjonista<br />

podnosi sobie coraz wyżej<br />

poprzeczkę, często zaczyna postępować<br />

wbrew własnym potrzebom, tak by zdobyć<br />

uznanie otoczenia. Z czasem nie odróżnia<br />

sukcesu od przymusu jego osiągnięcia.<br />

Taki mechanizm nieuchronnie prowadzi<br />

do porażek, a te powodują smutek, żal,<br />

poczucie opuszczenia, a w konsekwencji<br />

zniechęcenie i apatię. Zbyt częste poczucie<br />

klęski przygnębia, zmniejsza samoocenę<br />

i wywołuje lęk przed kolejnymi, nieuchronnymi,<br />

jak się wydaje, potknięciami. Taki<br />

stan może przerodzić się w depresję.<br />

PERFEKCJONIŚCI, FANATYCY<br />

I UGODOWCY<br />

Badania dotyczące perfekcjonistów sugerują,<br />

że depresja nie jest jedynym ich<br />

problem zdrowotnym. Okazuje się także,<br />

że perfekcjonizm, depresja, natręctwa<br />

i różne uzależnienia mogą mieć wspólne<br />

podłoże. Dlatego niektórzy naukowcy<br />

dzielą perfekcjonistów na trzy typy:<br />

• nieustannie dążących do osiągnięcia<br />

wysoko postawionych celów, których<br />

– mimo wysiłków – nie są w stanie<br />

osiągnąć;<br />

• fanatyków oczekujących perfekcji od<br />

wszystkich, nawet kosztem pogorszenia<br />

relacji międzyludzkich;<br />

• ugodowców, starających się żyć w sposób,<br />

jakiego – ich zdaniem – oczekują<br />

od nich inni.<br />

Osoby kwalifikowane do trzeciego<br />

typu charakteryzują się skłonnościami<br />

do myśli samobójczych i nadmiernego<br />

jedzenia.<br />

Biorąc udział w kształtowaniu osobowości<br />

młodego pokolenia, warto pamiętać<br />

o dowodach naukowych potwierdzających<br />

istnienie związku między cechami<br />

osobowości a chorobami. I postępować<br />

w myśl zasady: lepiej zapobiegać niż<br />

leczyć.<br />

Fot. Corbis<br />

22<br />

Farmacja i ja Listopad 2008


MEDYCYNA<br />

od chandry do depresji<br />

Jesteś aktywna i dobrze zorganizowana,<br />

a jednak przychodzi moment, gdy rano trudno ci<br />

wstać i rozpocząć dzień. Myślisz, że to jesienny<br />

smutek, chandra, gorszy dzień, ale uważaj,<br />

to również mogą być symptomy depresji.<br />

Nadmiar obowiązków sprawia,<br />

że często bagatelizujemy<br />

dolegliwości. Pogarszający<br />

się stan psychiczny i fizyczny<br />

składamy na karb stresu, szybkiego<br />

tempa życia i zmieniających się pór<br />

roku, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym.<br />

Prawdą jest, że jak każdy organizm<br />

podlegamy rytmowi natury – jesienią<br />

zwalniamy obroty, bo nasze<br />

ciało przygotowuje się do zimowego<br />

odpoczynku. Tymczasem człowiek<br />

przyzwyczaił się ignorować ten rytm.<br />

Nie pozwalamy sobie na „przestoje”,<br />

przecież oznaczają one spadek efektywności<br />

w pracy, a brak energii i entuzjazmu<br />

uznajemy za oznakę słabości. Dodajmy<br />

do tego codzienne kłopoty: z dziećmi<br />

w szkole, z ambitnym szefem w pracy,<br />

ze zdrowiem rodziców, w relacjach z partnerem<br />

– nie ma sposobu, by nie wpływały<br />

na samopoczucie. Ale co zrobić,<br />

gdy nastrój się wciąż pogarsza? Odróżnić<br />

przejściowe problemy od objawów<br />

choroby jest trudno, ale tym bardziej<br />

nie można ich lekceważyć. Nie wmawiaj<br />

sobie usilnie, że masz „jesienną depresję”,<br />

bo może się okazać, że to znacznie<br />

poważniejszy stan, niż ci się wydaje.<br />

Doktor Iwona Koszewska z Instytutu<br />

Psychiatrii i Neurologii w Warszawie<br />

uważa, że często przedłużająca się reakcja<br />

na trudne sytuacje przekształca się<br />

w stan chorobowy. Depresja jest groźną<br />

chorobą – zdaniem Petera Kramera,<br />

amerykańskiego wykładowcy i praktykującego<br />

profesora psychiatrii, w rankingu<br />

chorób zajmuje ona czołowe<br />

miejsce jako jedna z najbardziej destrukcyjnych<br />

i najgroźniejszych w skutkach<br />

społecznych. Szacuje się, że dotyka ok.<br />

10% populacji, z czego połowa przypadków<br />

nie jest leczona. Około 20-30%<br />

cierpiących na nią osób umiera, tyle że<br />

jest to śmierć nietypowa, bo najczęściej<br />

w wyniku samobójstwa.<br />

Ostatnio coraz więcej pisze się o depresji<br />

wśród młodych i aktywnych osób. Ale<br />

należy pamiętać, że im człowiek starszy,<br />

tym więcej powodów do niepokoju. Depresja<br />

częściej dotyka kobiety niż mężczyzn,<br />

a szczyt zachorowań u pań to 50. r.ż.<br />

MIĘDZY CHANDRĄ<br />

A DEPRESJĄ<br />

Popularna chandra może przejawiać się<br />

apatią, złym humorem, poczuciem beznadziei,<br />

nudą i przygnębieniem. To<br />

pojęcie dość pojemne, jak więc rozpoznać,<br />

że to coś poważniejszego? Objawy cho-<br />

24<br />

Farmacja i ja Listopad 2008


MEDYCYNA<br />

od chandry do depresji<br />

niedokładnie zlokalizowane dolegliwości<br />

fizyczne: uczucie ciężaru w klatce<br />

piersiowej, bóle i zawroty głowy. Jeśli przez<br />

dłuższy czas nie uda się zdiagnozować<br />

przyczyn somatycznych tych dolegliwości,<br />

można podejrzewać depresję.<br />

Trzy pytania<br />

do specjalisty<br />

Fot. Shutterstock<br />

roby nie muszą być zbytnio nasilone, ale<br />

są ciągle obecne. Zmęczenie nie ustępuje<br />

nawet po dobrze przespanej nocy,<br />

a smutek staje się stałym towarzyszem<br />

życia. Pacjent może momentami mobilizować<br />

się do aktywności, ale taki stan<br />

nie trwa długo. W dodatku męczą go<br />

NIE MAM SIŁY<br />

U młodszych osób depresja częściej<br />

związana jest ze złym odnajdywaniem<br />

się w rzeczywistości, dążeniem do zbyt<br />

wygórowanych celów, niezgodą na szybkie<br />

tempo życia albo z utratą pracy.<br />

W leczeniu dobre rezultaty przynosi<br />

psychoterapia, ale podstawą jest farmakologia,<br />

która poprawia stan chorego,<br />

a to ułatwia późniejsze nawiązanie kontaktu<br />

z terapeutą.<br />

– Miałam 35 lat, dobrą pracę, ładne<br />

mieszkanie, byłam zdrowa. Wszystko<br />

się układało, ale ja byłam coraz bardziej<br />

zmęczona i działałam na coraz wolniejszych<br />

obrotach. Wszyscy mówili – na<br />

co ty jeszcze narzekasz? A ja czułam, że<br />

dłużej nie dam rady – wspomina sytuację<br />

sprzed paru lat pani Ewa.<br />

Nieustanna presja w pracy i nieporozumienia<br />

domowe wpływają na pogorszenie<br />

nastroju. Z czasem taka osoba czuje się<br />

tak zestresowana, osamotniona i niepewna<br />

własnej wartości, że zaczyna wątpić<br />

w swoje umiejętności i atrakcyjność.<br />

– Zaczęłam brać urlopy i zwolnienia,<br />

żeby odpocząć. Ale mając czas wolny,<br />

nie wstawałam w ogóle z łóżka, bałam<br />

się konfrontacji z jakimkolwiek problemem.<br />

Uważałam, że nic nie potrafię,<br />

nie poradzę sobie, a inni na pewno zrobią<br />

to lepiej ode mnie. Denerwowałam<br />

się, że nie daję sobie rady, a przez to<br />

jeszcze bardziej się stresowałam. Takie<br />

błędne koło – mówi pani Ewa.<br />

Po długim wahaniu wybrała się do psychiatry.<br />

Leczenie farmakologiczne pomogło,<br />

ale po pewnym czasie pojawiły<br />

się wahnięcia nastrojów – tydzień lepiej,<br />

a potem pogorszenie, wychodzenie<br />

z dołka i znów bezsilność. Początkowo<br />

te zmiany tłumaczyła sobie jesienną<br />

depresją, grypą, przejściowym stresem,<br />

ale im bardziej ignorowała swój stan,<br />

tym bardziej on się pogłębiał. Po paru<br />

latach trafiła do psychoterapeuty. Stopniowo<br />

jej stan się poprawia, ale to<br />

Odpowiada psychiatra,<br />

dr n. med.<br />

Iwona Koszewska<br />

z Instytutu Psychiatrii<br />

i Neurologii<br />

w Warszawie.<br />

Czym się różni depresja<br />

osób młodszych<br />

i starszych?<br />

Wiadomo, że u młodych ludzi może<br />

występować lęk przed odrzuceniem<br />

ze strony rówieśników, przed brakiem<br />

akceptacji, a także lęk dotyczący orientacji<br />

seksualnej. U osób starszych,<br />

w drugiej połowie życia, lęk wiąże się<br />

przede wszystkim z samotnością, utratą<br />

samodzielności, niesprawnością.<br />

Pojawiająca się choroba, operacja, czasem<br />

niegroźna, zaburza równowagę<br />

psychiczną, poczucie bezpieczeństwa,<br />

występuje obawa przed uzależnieniem.<br />

Inni obwiniają się za sprawianie bliskim<br />

kłopotu. Charakterystyczna dla drugiej<br />

połowy życia jest zmiana dotychczasowych<br />

ról, np. z opiekuna na<br />

podopiecznego. Trudno się zaadaptować<br />

do nowej sytuacji.<br />

Kiedy w najbliższym otoczeniu<br />

powinna się zapalić lampka<br />

kontrolna?<br />

Mówiąc najogólniej, gdy pojawia się<br />

widoczna i niezrozumiała zmiana, np.<br />

niewystępująca wcześniej niechęć do<br />

wychodzenia z domu, izolowanie się,<br />

zmniejszenie liczby kontaktów, smutek,<br />

mniejszy apetyt, zaburzenia snu, negowanie<br />

wszystkiego.<br />

Co warto powiedzieć rodzinie<br />

osoby chorej na depresję?<br />

Dla osób chorych na depresję istotne<br />

jest zrozumienie okazane przez bliskich.<br />

Uznanie choroby jako przyczyny niesprawności<br />

daje szansę na opiekę i wsparcie,<br />

nie należy chorego mobilizować do<br />

radzenia sobie samemu. Trzeba przyjąć,<br />

że przez jakiś czas człowiek w depresji<br />

będzie funkcjonował w inny sposób.<br />

Listopad 2008 Farmacja i ja 25


MEDYCYNA<br />

od chandry do depresji<br />

Kiedy brak objawów<br />

Może być również tak, że nie występują<br />

objawy charakterystyczne dla depresji.<br />

Zamiast nich pojawia się uczucie lęku<br />

i bóle głowy, pleców, nerwobóle. Często<br />

występują dolegliwości żołądkowe i układu<br />

krążenia. Diagnoza staje się trudna:<br />

badania mające wyjaśnić przyczynę problemów<br />

zdrowotnych, na które skarży<br />

się pacjent, nie przynoszą żadnych rezultatów,<br />

a tylko zabierają czas.<br />

ciężka praca. Specjalista uczy ją metod<br />

rozwiązywania problemów, pomaga<br />

w rozróżnianiu objawów choroby od<br />

prawdziwych zdarzeń, w kontrolowaniu<br />

epizodów złego i depresyjnego nastroju,<br />

regulowaniu uczuć. Radzi także, jak<br />

wzmacniać posiadane umiejętności.<br />

EUFORIA, A POTEM OTCHŁAŃ<br />

Depresja jest zaliczana w psychiatrii do<br />

grupy chorób afektywnych, czyli związanych<br />

ze zmianą nastroju. Inną dosyć<br />

częstą chorobą z tej grupy jest choroba<br />

afektywna dwubiegunowa, inaczej zwana<br />

depresyjno-maniakalną. Wtedy<br />

chory cierpi na apatię i silne stany przygnębienia<br />

na przemian ze stanami<br />

silnego pobudzenia emocjonalnego<br />

i psychoruchowego, zwanego też manią.<br />

Oba okresy chorobowe zwykle oddziela<br />

okres względnie normalnego funkcjonowania.<br />

Mogą się zdarzyć też mieszane<br />

epizody, kiedy chory przechodzi<br />

z depresji w stan euforyczny – tak było<br />

właśnie z panią Teresą.<br />

– Pierwszy raz moja mama zachorowała,<br />

gdy miała 44 lata. Ja byłam wtedy<br />

zbuntowaną osiemnastolatką – wspomina<br />

córka pani Teresy, Iza. – Mama<br />

bardzo się bała, że wpadłam w złe towarzystwo,<br />

a do tego nabrała przekonania,<br />

że jest śmiertelnie chora. Niestety, nie<br />

mogła liczyć na pomoc męża. Załamała<br />

się i w stanie depresji wylądowała na<br />

kilka tygodni w szpitalu. Wkrótce potem<br />

okazało się, że zapadła w stan silnego<br />

pobudzenia – wyznaje pani Iza.<br />

W okresach manii pani Teresa twierdziła,<br />

że czuje się świetnie i rezygnowała<br />

z jakichkolwiek leków. Znikała z domu<br />

na wiele tygodni, nie informując<br />

najbliższych, gdzie przebywa, ani co<br />

się z nią dzieje. Czasami lądowała u rodziny,<br />

a czasem u zupełnie obcych ludzi.<br />

Przez kilkanaście lat przeżyła kilka<br />

nawrotów choroby. Stan depresyjny<br />

objawiał się u niej otępieniem, niewychodzeniem<br />

z domu całymi tygodniami,<br />

nastrojami przygnębienia, nieustannym<br />

płaczem oraz patrzeniem na<br />

wszystko w czarnych barwach. Natomiast<br />

stany manii wyrażały się kompletnym<br />

brakiem krytycyzmu wobec własnych<br />

planów, słów i czynów, przekonaniem<br />

o swojej zaradności i przebojowości.<br />

– Mama, gdy była w tej swoistej euforii,<br />

potrafiła np. pójść do sklepu po bułki,<br />

a po dwóch godzinach wrócić bez pieczywa,<br />

za to z kompletem mebli do<br />

salonu wziętych na kredyt.<br />

Objawy depresji:<br />

• poczucie ciągłego zmęczenia,<br />

ociężałości;<br />

• utrata zainteresowań,<br />

• niechęć do pracy, wykonywania<br />

codziennych czynności;<br />

• brak zadowolenia z życia, niechęć<br />

do życia;<br />

• pogorszenie pamięci, trudności<br />

ze skupieniem uwagi<br />

na wykonywanej czynności;<br />

• zamartwianie się;<br />

• unikanie spotkań ze znajomymi;<br />

• uczucie wewnętrznego napięcia,<br />

niepokoju;<br />

• wczesne budzenie się, płytki sen;<br />

• złe samopoczucie rano<br />

po obudzeniu;<br />

• brak apetytu i co się z tym wiąże<br />

– chudnięcie;<br />

• zaparcia;<br />

• zasychanie w ustach;<br />

• bóle głowy i mięśni.<br />

Od dwóch lat pani Teresa nie miała nawrotów<br />

stanów depresyjnych ani maniakalnych.<br />

Jej najbliżsi mają nadzieję, że<br />

czas remisji utrzyma się jak najdłużej.<br />

Jednak zdają sobie sprawę, że kiedyś<br />

choroba znowu o sobie przypomni.<br />

TYGODNIE BEZ WYJŚCIA<br />

Z DOMU<br />

U wielu kobiet depresja pojawia się wraz<br />

ze zmianami hormonalnymi wywołanymi<br />

przekwitaniem. Pani Barbara po<br />

raz pierwszy zetknęła się z silnym uczuciem<br />

smutku, gdy miała 50 lat. Czuła się<br />

tak, choć jak sama mówi, miała kochającą<br />

rodzinę i pracę, z której była zadowolona.<br />

Zresztą psychiatrzy podkreślają,<br />

że depresja potrafi zaatakować nawet<br />

wtedy, gdy w życiu człowieka nie dzieją<br />

się żadne krzywdy i wręcz można oczekiwać,<br />

że powinien być zadowolony. Pani<br />

Barbara przez dwa tygodnie siedziała<br />

w domu i cierpiała. Najchętniej leżała<br />

w łóżku i gdyby mogła, to by w ogóle<br />

z niego nie wstawała. Czuła jednak, że<br />

dzieje się z nią coś niedobrego. W końcu<br />

poszła z prośbą o pomoc do swojego<br />

lekarza internisty.<br />

– Powiedział mi, że moje złe samopoczucie<br />

wynika prawdopodobnie ze zmian<br />

hormonalnych związanych z przekwitaniem<br />

i że jego zdaniem cierpię na depresję<br />

– wspomina. Dostała skierowanie<br />

do szpitala Instytutu Psychiatrii i Neurologii.<br />

Tam uznano, że wymaga leczenia<br />

na miejscu. W szpitalu spędziła sześć<br />

tygodni. – Przez ten czas przyjmowałam<br />

leki psychotropowe, które doprowadziły<br />

mnie do na tyle dobrego stanu, że<br />

nabrałam chęci do życia – mówi.<br />

Choroba co jakiś czas daje o sobie znać<br />

w postaci kolejnych nawrotów. Na od-<br />

26<br />

Farmacja i ja Listopad 2008


MEDYCYNA<br />

od chandry do depresji<br />

Fot. Jump<br />

dział leczenia depresji pani Barbara<br />

wracała 18 razy. Pierwszym symptomem,<br />

że następuje nawrót, są kłopoty ze snem.<br />

Nie może wtedy zasnąć, a jeżeli już jej<br />

się uda, łatwo się wybudza. Pani Barbara<br />

miała jednak to szczęście, że mogła<br />

zawsze liczyć na wsparcie męża i córki.<br />

Niestety, mąż zmarł w zeszłym roku,<br />

co było bezpośrednim powodem kolejnego<br />

nawrotu choroby.<br />

NIE CZEKAJ, LECZ SIĘ<br />

Do lekarza należy zwrócić się zawsze,<br />

kiedy pojawią się wątpliwości co do<br />

stanu zdrowia. Szczególnie, gdy objawy<br />

depresji (zmęczenie, brak energii itp.)<br />

utrzymują się dłużej niż dwa tygodnie.<br />

Najlepiej udać się od razu do psychiatry,<br />

nie trzeba mieć skierowania. Lekarz<br />

rodzinny może pomóc osobom z typowymi<br />

i niezbyt nasilonymi objawami<br />

depresji.<br />

Niektórzy po pojedynczym epizodzie<br />

depresyjnym już nigdy jej mieć nie będą,<br />

u innych choroba może powracać, a część<br />

pacjentów będzie co jakiś czas wracać na<br />

leczenie. Zdarzają się też takie przypadki<br />

choroby, które wymagają stałego leczenia.<br />

Należy jednak pamiętać, że depresja jest<br />

chorobą uleczalną i prawidłowo leczona<br />

pozwoli na normalne funkcjonowanie<br />

we wszystkich rolach życiowych.<br />

Istnieją różne odmiany depresji: część<br />

z nich, mimo uzyskania statusu choroby,<br />

zazwyczaj przebiega bardzo łagodnie<br />

i właściwie nie wymaga skomplikowanej<br />

interwencji lekarza. Mowa na przykład<br />

Rodzaje depresji<br />

Choroba może powodować pojedyncze<br />

epizody, trwać przewlekle lub przejawić<br />

się chorobą afektywną dwubiegunową<br />

(CHAD). Cechą tej ostatniej jest naprzemienność<br />

okresów depresji i manii (nadaktywności,<br />

nadmiernego ożywienia). Znana<br />

jest też forma choroby przebiegająca jednobiegunowo,<br />

w której zmiana samopoczucia<br />

następuje tylko w jednym kierunku<br />

– depresji.<br />

W publikacjach napotkać można również<br />

takie terminy, jak dystymia i cyklotymia.<br />

Dystymia jest czymś, co można nazwać<br />

małą depresją: jest to rodzaj przewlekłych<br />

o depresji zimowej (sezonowej) – przypadłości<br />

pojawiającej się zimą, kiedy ilość<br />

docierającego światła staje się niewystarczająca<br />

dla organizmu. Leczenie farmakologiczne<br />

może być w tym przypadku<br />

uzupełnianiem lub stosowane zamiennie<br />

z leczeniem światłem, polegającym na<br />

przebywaniu przez godzinę lub dwie<br />

w pomieszczeniu oświetlonym specjalnymi<br />

lampami. Depresja zimowa zazwyczaj<br />

mija wraz z wydłużeniem się dnia.<br />

Podstawą leczenia depresji jest jednak<br />

farmakologia. W tej chwili do dyspozycji<br />

lekarzy jest lista ponad dwudziestu leków<br />

antydepresyjnych. Lekarz powinien zawsze<br />

indywidualnie dobierać lek do profilu<br />

depresji i uwzględnić inne schorzenia<br />

pacjenta. Wspólną cechą leków przeciwdepresyjnych<br />

jest to, że nie uzależniają<br />

i raczej trudno je przedawkować, a ich<br />

stosowanie nie wymaga np. regularnych<br />

badań krwi. Ważnym zaleceniem jest to,<br />

o czym chorzy często zapominają – trzeba<br />

dawkować lekarstwo i brać je tak długo,<br />

„Miałam 35 lat, dobrą pracę, ładne mieszkanie.<br />

Wszystko się układało, ale ja czułam się coraz bardziej<br />

zmęczona, działałam na coraz wolniejszych obrotach”.<br />

jak zalecił lekarz. Skutek leku daje się<br />

zauważyć po 2-3 tygodniach, a czasem<br />

po 4 albo 6 (na s. 28 przeczytasz też o skutkach<br />

ubocznych zażywania leków przeciwdepresyjnych).<br />

O ile poszczególne epizody depresji<br />

leczy się dosyć skutecznie, o tyle wciąż<br />

zaburzeń nastroju o niewielkim nasileniu.<br />

Rozpoznaje się ją po dwóch latach przewlekłego<br />

smutku, małej aktywności, problemów<br />

lękowych, poczucia małej wartości.<br />

Jest bardzo uciążliwa, ale można<br />

dalej funkcjonować, choć nie najlepiej.<br />

Bardzo rzadko taki stan wymaga leczenia<br />

szpitalnego. Cyklotymia jest niemal dokładnie<br />

tym, czym dystymia, ale z pojawiającymi<br />

się okresami euforycznymi,<br />

epizodami hipomaniakalnymi. O ile cyklotymia<br />

jest pewnego rodzaju „zminiaturyzowaną”<br />

chorobą afektywną dwubiegunową,<br />

o tyle dystymia – zminiaturyzowaną<br />

depresją nawracającą.<br />

Gdzie szukać pomocy<br />

i informacji o depresji?<br />

• Stowarzyszenie Aktywnie Przeciwko<br />

Depresji: www.depresja.org.<br />

• Fundacja Itaka: www.leczdepresje.pl,<br />

www.zaginieni.pl,<br />

tel. 0 22 654 40 41.<br />

• Instytut Psychiatrii i Neurologii<br />

w Warszawie: ul. Sobieskiego 9,<br />

tel. 0 22 458 28 00.<br />

• Poradnie Zdrowia Psychicznego<br />

i inne placówki lecznictwa<br />

psychiatrycznego, które podpisały<br />

kontrakty z NFZ znajdziesz<br />

pod tym adresem:<br />

www.leczdepresje.pl/pzp.php.<br />

• Adresy i telefony klinik psychiatrycznych<br />

znajdziesz pod adresem:<br />

www.depresja.org/nowe.html.<br />

trwają poszukiwania leku, który by powstrzymywał<br />

nawroty. Specjaliści są<br />

zgodni, że nie sposób przewidzieć, kiedy<br />

choroba powróci.<br />

– Znałem pacjentkę, która pierwszy raz<br />

zachorowała na depresję w wieku 18 lat,<br />

kolejny nawrót nastąpił u niej po 50<br />

latach, w wieku 68 lat – podaje przykład<br />

dr Michał Skalski z Akademii Medycznej<br />

w Warszawie. U jednych pacjentów<br />

po okresie remisji może co jakiś czas<br />

pojawiać się tylko obniżenie nastroju,<br />

u innych będzie to już depresja. W bardzo<br />

rzadkich przypadkach, kiedy już<br />

inne metody zawiodą, do leczenia ciężkich<br />

stanów depresyjnych stosuje się<br />

elektrowstrząsy.<br />

Od kilku lat w Polsce zaczęto mówić<br />

głośno o problemach ludzi z depresją.<br />

Organizowane są kampanie społeczne<br />

mające przełamać tabu choroby psychicznej,<br />

które sprawia, że wciąż wielu<br />

osobom tak ciężko zgłosić się po pomoc.<br />

Warto się czasem rozejrzeć, czy wokół<br />

nas nie ma kogoś, kto potrzebuje wsparcia<br />

i porady specjalisty. Depresja jest<br />

chorobą – i to wyleczalną, i tak ją należy<br />

traktować.<br />

Zbigniew Modrzewski,<br />

Marek Sitkowski<br />

Listopad 2008 Farmacja i ja 27


MEDYCYNA<br />

obserwatorium gastrologiczne<br />

Zaparcia<br />

po lekach antydepresyjnych<br />

Depresja czy dystymia (depresyjne<br />

zaburzenie osobowości) szczęśliwie są<br />

skutecznie leczone. Niestety efektem<br />

ubocznym terapii mogą być uciążliwe zaparcia.<br />

dr n. med. Krzysztof<br />

Wojciechowski<br />

Leki przeciwdepresyjne mają dość<br />

skomplikowany mechanizm funkcjonowania,<br />

ale ich główną rolą jest<br />

zapobieganie spadkom poziomu<br />

norepinefryny i serotoniny w mózgu.<br />

Działanie leków zaczyna się dopiero po<br />

wielu dniach, a wyraźna poprawa widoczna<br />

jest zazwyczaj po 4-6 tygodniach. Niestety<br />

ich działanie nie jest wystarczająco<br />

precyzyjne (selektywne), przez co oddziałują<br />

także na szereg innych przekaźników<br />

układu nerwowego, a z tym wiąże się występowanie<br />

objawów niepożądanych<br />

podczas terapii antydepresyjnej.<br />

UCIĄŻLIWE ZABURZENIA<br />

Chorzy na depresję dość często zgłaszają<br />

wiele dolegliwości ze strony przewodu<br />

pokarmowego, takich jak: bóle brzucha,<br />

zaparcia, biegunka, dyspepsja. Według<br />

Hilila i wsp. [1] odsetek ten sięga 54% pacjentów<br />

(w grupie kontrolnej dotyczyło<br />

to 29% osób). Z tego powodu połowa<br />

badanych zasięgała porady lekarskiej.<br />

Występowanie objawów niepożądanych<br />

ocenia się na nieco ponad 10% przypadków.<br />

Głównie są one skutkiem komponenty<br />

antycholinergicznej działania tych<br />

leków. Przejawia się to suchością w jamie<br />

ustnej, zaparciami, zaburzeniami snu,<br />

zmniejszonym apatytem, a niekiedy zawrotami<br />

głowy [2] .<br />

PROPONOWANE LECZENIE<br />

Oddziaływanie leków antydepresyjnych<br />

na układ autonomiczny poddano analizie.<br />

W czasie pierwszych kilkunastu dni<br />

stosowania amitryptyliny wydzielanie<br />

śliny było zmniejszone o 26%, ale z czasem<br />

efekt ten ustępował [3] . Badano też liczbę<br />

skurczów propulsywnych o wysokiej amplitudzie<br />

mięśniówki jelita grubego, czyli<br />

tych, które bezpośrednio odpowiadają<br />

za przesuwanie zawartości jelita. Okazało<br />

się, że u pacjentów stosujących amitryptylinę<br />

była ona znacznie zmniejszona<br />

w porównaniu ze zdrowymi osobami,<br />

a spadek ten był nawet większy niż u osób<br />

z ciężkimi idiopatycznymi zaparciami.<br />

Zaburzenie to nie uległo poprawie nawet<br />

po standardowym posiłku [4] .<br />

Z badań wynika, że leczenie tych zaburzeń<br />

powinno koncentrować się na doraźnym<br />

stosowaniu leków o innym niż objętościowy<br />

mechanizmie działania, czyli np.<br />

lekach aktywnie stymulujących sploty<br />

Najczęściej stosowane<br />

leki antydepresyjne<br />

• trójpierścieniowe leki przeciwdepresyjne<br />

– m.in. amitryptylina, doksepina, imipramina;<br />

• leki czteropierścieniowe – mianseryna;<br />

• leki hamujące selektywnie wychwyt serotoniny<br />

(SSRI), np. fluwoksamina, fluoksetyna,<br />

paroksetyna lub sertralina;<br />

• względnie selektywne inhibitory wychwytu<br />

zwrotnego noradrenaliny i serotoniny<br />

(SNRI) – wenlafaksyna, duloksetyna,<br />

milnacipra;<br />

• selektywne inhibitory monoaminoksydazy<br />

(MAO) – np. moklobemid;<br />

• inhibitory wychwytu zwrotnego noradrenaliny<br />

i dopaminy NDRI (bupropion);<br />

• inhibitory wychwytu serotoniny blokujące<br />

receptor 5HT2 (nefazodon, trazodon);<br />

• antagoniści receptorów 5HT2, alfa2,<br />

5HT3 (mirtazapina);<br />

• sole litu;<br />

• leki o innych mechanizmach działania<br />

(tianeptyna).<br />

nerwowe jelita pochodzenia naturalnego,<br />

jak sennozydy lub lekach syntetycznych.<br />

Ten wniosek potwierdza się w badaniach<br />

na zwierzętach [4] – zaparcia powodowane<br />

przez amitryptylinę u małp są na tyle<br />

typowe, że postulowano nawet, aby stały<br />

się modelem doświadczalnym [4] .<br />

Piśmiennictwo:<br />

1. Hillilä M.T., Hämäläinen J., Heikkinen M.E., Färkkilä M.A. „Gastrointestinal complaints among subjects with depressive symptoms in the general<br />

population”. Aliment Pharmacol Ther. 2008 Sep 1;28(5):648-54. Epub 2008 Jun 28.<br />

2. Liebowitz M.R., Manley A.L., Padmanabhan S.K., Ganguly R., Tummala R., Tourian K.A. „Efficacy, safety, and tolerability of desvenlafaxine 50 mg/day<br />

and 100 mg/day in outpatients with major depressive disorder”. Curr Med Res Opin. 2008 Jul;24(7):1877-90. Epub 2008 May 27.<br />

3. Warrington S.J., Turner P., Skrumsager B.K. „Cardiovascular (ECG and systolic time intervals) and anticholinergic effects of repeated doses<br />

of femoxetine – a comparison with amitriptyline and placebo in healthy men”. Br J. Clin Pharmacol. 1989 Mar;27(3):343-51.<br />

4. Leroi A.M., Lalaude O., Antonietti M., Touchais J.Y., Ducrotte P., Menard J.F., Denis P. „Prolonged stationary colonic motility recording in seven<br />

patients with severe constipation secondary to antidepressants”. Neurogastroenterol Motil. 2000 Apr;12(2):149-54.<br />

5. Tsusumi K., Kishimoto S., Koshitani O., Kohri H. „Amitriptyline-induced constipation in cynomolgus monkeys is beneficial for the evaluation of laxative<br />

efficacy”. Biol Pharm Bull. 2000 May;23(5):657-9.<br />

Fot. Indigo/AGE fotostock<br />

28<br />

Farmacja i ja Listopad 2008


MEDYCYNA<br />

obserwatorium gastrologiczne<br />

Dobroczynne<br />

działanie błonnika<br />

dr n. med. Krzysztof<br />

Wojciechowski<br />

Postęp cywilizacyjny wiąże się nie tylko z udogodnieniami,<br />

ale i z ryzykiem dla zdrowia, ujawniającym się w postaci<br />

tak zwanych chorób cywilizacyjnych. Wśród nich są zaparcia.<br />

Uważa się, że zaparciom sprzyja<br />

zła, wysokokaloryczna dieta,<br />

czyli taka, która zawiera dużą<br />

ilość tłuszczów i czerwonego<br />

mięsa, a mało warzyw i owoców, witamin<br />

A, C, E, selenu i wapnia. W jadłospisie<br />

wielu polskich rodzin jest dużo węglowodanów<br />

w postaci ciast, budyniu i białego<br />

pieczywa, a mało jarzyn. Ponadto obieranie<br />

owoców ze skórki, miksowanie potraw,<br />

eliminacja ciemnego pieczywa i surówek<br />

znacznie ogranicza ilość elementów wysokoresztkowych.<br />

Powoduje to zmniejszenie<br />

masy stolca i czyni go bardziej podatnym<br />

na zagęszczenie i stwardnienie. Na<br />

podstawie badań kohortowych szacuje<br />

się, że problem zaparć dotyczy około 6%<br />

populacji, a według innych źródeł 10%.<br />

WSTYDLIWY PROBLEM<br />

Upraszczając, można powiedzieć, że zaparciem<br />

nazywamy oddawanie stolca<br />

rzadziej niż 3 razy w tygodniu. Towarzyszy<br />

mu uczucie utrudnionego wypróżniania,<br />

a kał bywa twardy, zbity i pofragmentowany.<br />

Prawidłowa jego konsystencja i rytm<br />

wydalania zależy od zawartych w nim<br />

resztek pokarmowych, wody i bakterii oraz<br />

od sprawności mięśni biorących udział<br />

Czynność<br />

jelit spowalniają:<br />

• produkty zawierające taninę (borówka<br />

suszona, mocna czarna herbata, kakao,<br />

czerwone wino);<br />

• białe pieczywo (chleb tostowy, bułki<br />

kajzerki, bułki paryskie);<br />

• produkty o konsystencji lepkiej;<br />

• kasze przetarte, szczególnie manna;<br />

• ryż;<br />

• budynie;<br />

• niektóre owoce (np. banany).<br />

Efekt zastosowania diety bogatej w błonnik<br />

zazwyczaj występuje w czasie od 12 do 24<br />

godzin. Niekiedy działanie błonnika widać<br />

dopiero po upływie 2-3 dni.<br />

w wypróżnianiu, czyli mięśni brzucha<br />

oraz przepony miednicy małej.<br />

Stwierdzono, że w profilaktyce zaparć<br />

istotna jest przede wszystkim dieta bogata<br />

w błonnik pokarmowy (średnio 20 g/<br />

dzień) oraz zachowanie aktywności fizycznej.<br />

Najistotniejszym źródłem resztek<br />

pokarmowych są produkty roślinne, zawierające<br />

błonnik, i to zarówno w postaci<br />

rozpuszczalnej, jak i nierozpuszczalnej.<br />

Źródłem błonnika mogą też być różne<br />

suplementy diety, m.in. z nasion babki<br />

jajowatej, które pomogą uzupełnić niedobory<br />

tej substancji. Produkty bogatoresztkowe<br />

to m.in. chleb razowy, chleb<br />

graham, surowe warzywa i owoce, owoce<br />

suszone, kasze (gryczana, jęczmienna,<br />

owsiana).<br />

LICZY SIĘ EFEKT<br />

Błonnik pokarmowy pochodzi przede<br />

wszystkim z rozdrobnionych okryw nasiennych.<br />

Ma zdolność absorpcji wody.<br />

Tworzy się wtedy struktura przypominająca<br />

żel. Ta frakcja błonnika ulega też<br />

częściowej fermentacji. Błonnik oddziałuje<br />

na przewód pokarmowy poprzez<br />

nawodnienie zawartości jelita. To pośrednio<br />

pobudza ruchy jelit – rozciągając jego<br />

ściany, powoduje ich odruchowy skurcz,<br />

a to przyspiesza przesuwanie stolca i wypróżnienie.<br />

Jednocześnie składniki błonnika<br />

tworzą na powierzchni kału dobrze<br />

nawilżoną warstwę, która także ułatwia<br />

jego przesuwanie wzdłuż jelita.<br />

NATURALNE WSPOMAGANIE<br />

Cechą wielu współczesnych produktów<br />

jest niska zawartość błonnika. Dlatego<br />

niektóre osoby mogą obserwować u siebie<br />

niekorzystne funkcjonowanie przewodu<br />

pokarmowego. Wtedy dobrze jest zmienić<br />

nawyki żywieniowe, ale i rozważyć stosowanie<br />

odpowiednich preparatów bogatych<br />

w błonnik.<br />

Dodatkowym problemem może być mała<br />

ilość wody w organizmie, który szukając<br />

rezerw, odzyskuje ją także z resztek zalegających<br />

w jelicie. Dlatego niezwykle<br />

ważne jest, aby dostarczać organizmowi<br />

wystarczającej ilości płynów. Jeśli nie ma<br />

istotnych przeciwwskazań (choroby<br />

nerek przebiegającej z obrzękami, schorzeń<br />

serca i wątroby), pacjent powinien<br />

wypijać ok. 2 l płynów na dobę, co zapobiega<br />

tworzeniu się bardzo suchego<br />

i zbitego stolca.<br />

Należy też dbać o stały rytm życia, co w tym<br />

kontekście rozumiemy jako w miarę możliwości<br />

stałą porę wypróżnień.<br />

Rys. East News<br />

30<br />

Farmacja i ja Listopad 2008


MEDYCYNA<br />

suplementacja diety<br />

ŁASKAVA<br />

dla układu nerwowego<br />

dr n. farm.<br />

Katarzyna Żurowska<br />

Przeciwbólowe<br />

działanie kłączy kava<br />

kava znane jest<br />

od wieków. Teraz<br />

udowodniono jeszcze<br />

inne: uspokajające,<br />

przeciwlękowe<br />

i odprężające.<br />

Przygotowywany z kłączy kava kava,<br />

czyli pieprzu metystynowego (Piper<br />

methysticum), bezalkoholowy napój<br />

odgrywał i nadal odgrywa ważną<br />

rolę w wielu rytuałach i ceremoniach na<br />

wyspach Pacyfiku. Ich opisy umieszczano<br />

już w XVIII w. w sprawozdaniach botaników<br />

i podróżników.<br />

BEZCENNE ODKRYCIE<br />

Aby powstał napój, rozdrobnione kłącza<br />

rośliny pieprzu metystynowego muszą być<br />

najpierw poddane wstępnej fermentacji<br />

podczas... przeżuwania. Efektem końcowym<br />

procesu produkcyjnego jest bezbarwny<br />

płyn, bardzo często wykorzystywany<br />

w tradycyjnej medycynie azjatyckiej.<br />

W przeszłości na wyspach Polinezji wywar<br />

służył jako lek przeciwgorączkowy,<br />

przeciwmigrenowy oraz moczopędny.<br />

Właściwości te przyćmiły odkrycia współczesnych<br />

naukowców. Okazuje się, że<br />

substancje zawarte w kłączach kava kava<br />

oddziałują na ośrodkowy układ nerwowy,<br />

wywołując efekt uspokajający, przeciwlękowy,<br />

odprężający, ułatwiający zasypianie<br />

i hamujący apetyt.<br />

przypadku kawapyronami. Wśród nich<br />

najczęściej wymienia się kawainę, jangoninę<br />

i metystycynę, choć nie są to jedyne<br />

kawapyrony.<br />

Mechanizm ich działania nie został jeszcze<br />

w pełni poznany. Jedna z hipotez mówi,<br />

że kawalaktony spowinowacone są z receptorami<br />

GABA. Zjawisko to obserwowano<br />

i w badaniach in vitro, i in vivo. To<br />

być może przyczyna działania uspokajającego.<br />

W badaniach elektroencefalograficznych<br />

(EEG) wykazano, że jeden z kawalaktonów<br />

– kawaina – powoduje u ludzi<br />

takie same zmiany czynności mózgu, jak<br />

typowe anksjolityki, jednak z pominięciem<br />

efektu sedatywnego i nasennego.<br />

Główne laktony<br />

kava kava<br />

• kawaina (kavain)<br />

• 7,8-dihydrokawaina<br />

• jangonina (yangonin)<br />

H 3<br />

CO<br />

• 11-metoksy-jangonina<br />

OCH 3<br />

O<br />

OCH 3<br />

O<br />

• metystycyna (methysticin)<br />

• dihydrometystycyna<br />

Prowadzono również badania na zwierzętach.<br />

W jednym z nich stwierdzono, że<br />

kawaina, dihydrokawaina, metystycyna<br />

i dihydrometystycyna wywołują znaczący<br />

efekt przeciwbólowy. Zjawisko nie było<br />

związane z mechanizmem działania opiatów.<br />

Dawka dihydrokawainy i dihydrometystycyny<br />

120 mg na kilogram masy ciała,<br />

wywoływała efekt równoważny morfinie<br />

w dawce 2,5 mg/kg.<br />

Kawaina wydaje się również skuteczna<br />

jako środek znieczulający miejscowo,<br />

porównywalny z kokainą, zarówno pod<br />

względem siły, jak i czasu działania. Iniekcje<br />

podskórne powodują znieczulenie na<br />

okres od kilku godzin do kilku dni. Zbyt<br />

wysokie dawki mogą jednak powodować<br />

czasowy paraliż.<br />

Przeprowadzone badania pokazują potencjalne<br />

kierunki i możliwości działania substancji<br />

aktywnych pieprzu metystynowego,<br />

jednak potrzeba jeszcze wielu doświadczeń,<br />

a na koniec również badań klinicznych,<br />

aby w pełni poznać i potwierdzić ich wpływ<br />

na organizm człowieka.<br />

NEGATYWNY WPŁYW<br />

NA WĄTROBĘ<br />

Przez wiele lat, również w Europie, kłącza<br />

pieprzu metystynowego stanowiły<br />

dozwolony składnik preparatów ziołowych.<br />

Okazało się jednak, że mają<br />

one zdecydowanie negatywny wpływ<br />

na funkcjonowanie wątroby. W europejskiej<br />

literaturze naukowej opisano<br />

25 przypadków hepatotoksyczności, które<br />

wiązano ze spożyciem kava kava. Dlatego<br />

obecnie preparaty te wydaje się tylko<br />

na receptę, a specjaliści wyrażają obawy<br />

przed stosowaniem ich jako suplementów<br />

diety. Wyjątkowe i niezmiernie ciekawe<br />

właściwości kava kava nadal są jednak<br />

przedmiotem dociekań naukowców.<br />

Uważa się, że w przyszłości preparaty<br />

powstałe na bazie tej rośliny mogą się stać<br />

skutecznym i bezpiecznym produktem<br />

leczniczym.<br />

NA TROPIE MECHANIZMU<br />

DZIAŁANIA<br />

Za charakterystyczne działanie kłączy<br />

pieprzu metystynowego odpowiedzialne<br />

są zawarte w nich związki o naturze<br />

laktonów – kawalaktony, zwane w tym<br />

Piśmiennictwo:<br />

1. Alternative Medicine Review. Monografia Piper methysticum. Thorne Research Inc,<br />

Dover 2002.<br />

2. Sy Atezaz Saeed et al.: Herbal and dietary supplements for treatment of Anxiety Disorders.<br />

Complementary and Alternative Medicine 76, (4), 2007.<br />

3. Russmann S. et al.: Kava hepatotoxicity. Annales of Internal Medicine 135 (1) 2001.<br />

Listopad 2008 Farmacja i ja 31


MEDYCYNA<br />

znane rośliny, nieznane możliwości<br />

lek. med.<br />

Paweł Kańka<br />

Niezwyczajny<br />

dziurawiec zwyczajny<br />

Często nazywa się go zielem św. Jana lub zielem świętojańskim.<br />

Wyciąg z jego kwiatów i łodyg może w istotny sposób wspierać leczenie<br />

zaburzeń depresyjnych.<br />

Nazwa dziurawiec (Hypericum<br />

perforatum) pochodzi od<br />

punkcików, które można<br />

zobaczyć, patrząc pod światło<br />

na liście tej rośliny. Dziurawiec znany<br />

był już w starożytności, ale<br />

informacje o jego przeciwdepresyjnym<br />

działaniu<br />

pojawiły się w publikacjach<br />

w latach 80. XX wieku.<br />

Od 30 niemal lat trwają<br />

badania, których celem jest<br />

precyzyjne ustalenie właściwości<br />

tego zioła.<br />

BADANIA KLINICZNE<br />

Znaczące opracowanie dotyczące<br />

skuteczności<br />

dziurawca opublikowano<br />

w ramach<br />

Biblioteki Cochrane<br />

w przeglądzie „St. John’s Wort for Depression”.<br />

Autorzy pracy dokonali oceny i metaanalizy<br />

37 badań klinicznych, prowadzonych<br />

w latach 1991-2002, w których<br />

porównywano skuteczność preparatów<br />

z dziurawca z placebo lub ze standardowym<br />

leczeniem przeciwdepresyjnym.<br />

W projekcie wzięło udział blisko 5 tys.<br />

pacjentów.<br />

Badań porównujących działanie dziurawca<br />

z placebo przeprowadzono w sumie<br />

26 (z czego 21 w krajach niemieckojęzycznych)<br />

i włączono do nich ponad 3,3 tys.<br />

pacjentów. Analiza wyników pokazała,<br />

że najlepsze efekty lecznicze stosowania<br />

dziurawca uzyskano u chorych z małym<br />

lub średnim nasileniem depresji. Choć<br />

udało się zaobserwować statystycznie<br />

znamienny efekt również u chorych z dużym<br />

nasileniem choroby, był on jednak<br />

kilkukrotnie mniejszy niż w pierwszym<br />

przypadku.<br />

Porównanie wyników ze standardowym<br />

leczeniem (SSRI – selektywnymi inhibitorami<br />

wychwytu zwrotnego<br />

serotoniny oraz trój- i czterocyklicznymi<br />

lekami przeciwdepresyjnymi)<br />

także potwierdziło<br />

skuteczność dziurawca.<br />

Po przeanalizowaniu 14 badań,<br />

z udziałem<br />

prawie<br />

2,3 tys. pacjentów<br />

wykazano<br />

efekty nieodbiegające<br />

od tradycyjnego<br />

leczenia.<br />

DLA DOROSŁYCH I DLA DZIECI<br />

W pracy analizowano również bezpieczeństwo<br />

stosowania poszczególnych<br />

preparatów. Chociaż nie udało się uzyskać<br />

statystycznie znamiennych wyników,<br />

autorzy sugerują, że liczba pacjentów<br />

przerywających badania z powodu działań<br />

niepożądanych była niższa w grupie<br />

otrzymującej dziurawiec niż w grupie<br />

leczonej standardowo. Na podobnym<br />

poziomie działania niepożądane występowały<br />

w grupach „leczonych” dziurawcem<br />

i placebo.<br />

Skuteczność porównywalna z tradycyjnym<br />

leczeniem oraz mniej działań niepożądanych<br />

to istotne czynniki w przypadkach<br />

leczenia objawów depresyjnych u dzieci.<br />

Zasadność stosowania dziurawca u najmłodszych<br />

próbowali ocenić niemieccy<br />

naukowcy (Hubner i Kriste) w 2001 r.<br />

Przebadali 101 dzieci poniżej 12. r.ż., którym<br />

przez 4-6 tygodni aplikowano codziennie<br />

wyciąg z dziurawca. Co dwa<br />

tygodnie lekarze i rodzice oceniali efekty<br />

zastosowanego leczenia. Po dwóch tygodniach<br />

72% z nich oceniło skuteczność<br />

jako dobrą lub bardzo dobrą, po 4 tygodniach<br />

było to już 97%, a po 6 tygodniach<br />

– aż 100%. Tolerancję leczenia również<br />

oceniono jako dobrą i nie zaobserwowano<br />

żadnych działań niepożądanych.<br />

NA GORSZY NASTRÓJ<br />

Pierwsza opisana analiza, jak i badanie<br />

dotyczące dzieci udowadniają, że preparaty<br />

z dziurawca mogą być używane w leczeniu<br />

zaburzeń depresyjnych. Z pewnością<br />

nie zastąpią całkowicie tradycyjnych<br />

leków, ale mogą stanowić wstęp do leczenia<br />

zasadniczego lub jego wsparcie. Mogą<br />

również pomóc w przypadkach obniżonego<br />

nastroju, które nie kwalifikują się<br />

do leczenia przeciwdepresyjnego.<br />

Sięgając po dziurawiec, należy jednak<br />

pamiętać, że stosunkowo często wchodzi<br />

on w interakcję z innymi lekami, dlatego<br />

jego stosowanie powinno odbywać się<br />

pod kontrolą specjalistów.<br />

Piśmiennictwo:<br />

1. Linde K., Mulrow C.D., Berner M., Egger M. St John’s Wort for depression. Cochrane Database of Systematic<br />

Reviews 2005, Issue 2. Art. No.: CD000448. DOI: 10.1002/14651858.CD000448.pub2.<br />

2. Hübner W.D., Kirste T. Experience with St John’s Wort (Hypericum perforatum) in children under<br />

12 years with symptoms of depression and psychovegetative disturbances. Phytother Res. 2001 Jun;<br />

15(4):367-70.<br />

Fot. Indigo/AGE fotostock<br />

32<br />

Farmacja i ja Listopad 2008


dziejów zielarstwa zakonnego<br />

Zakony przyczyniły się znacznie<br />

do rozwoju zielarstwa. Mnisi<br />

uprawiali nie tylko znane sobie<br />

rośliny, ale także odkrywali<br />

całkiem nowe. Dzięki temu, takie<br />

zioła jak szałwia (salvia) czy melisa (melissa) na<br />

stałe weszły w skład ziołowych receptur.<br />

õ Klasztorne ogrody nabierały z czasem<br />

specjalnego układu, dzieląc się zazwyczaj na<br />

ogród użytkowy (hortus) i ziołowy (herbularius).<br />

Zioła uprawiane były na prostokątnych<br />

grządkach. Na jednej grządce wysiewano tylko<br />

jeden gatunek roślin, aby zachować czystość<br />

gatunku i uniknąć pomyłek. Z takiego rozplanowania<br />

ogrodu, w czasach nowożytnych<br />

rozwinął się podział zastosowania ziół – np.<br />

na żołądek czy drogi oddechowe. Zebrane<br />

rośliny były suszone w specjalnych pomieszczeniach,<br />

z których później powstały apteki<br />

klasztorne.<br />

õ Wiek XVIII przyniósł rozkwit klasztornej<br />

nauki o ziołach. W licznych przyklasztornych<br />

aptekach, przyrządzano na szerszą skalę ziołowe<br />

mikstury. Klasztory stały się w ten sposób<br />

protoplastami przemysłu farmaceutycznego.<br />

õ Także i dziś korzystamy z tej wiedzy. Tworzymy<br />

naturalne preparaty, takie jak suplement<br />

diety Herbitussin – pastylki na kaszel i gardło.<br />

Zaufaj mądrości. Postaw Herbitussin na swojej<br />

aptecznej półce.<br />

Preparat uzupełnia dietę w składniki, które usprawniają prawidłowe funkcjonowanie śluzówki jamy ustnej oraz gardła.


MEDYCYNA<br />

od chandry do depresji<br />

Agnieszka Przybysz<br />

Profesjonalny<br />

Coach; prowadzi<br />

coaching osobisty,<br />

menedżerski,<br />

biznesowy, grupowy;<br />

e-mail: ap@coachinginstitute.biz<br />

mieszkanie, nabrała pewności siebie,<br />

przestała sięgać po alkohol, poprawiły<br />

się także jej relacje z ludźmi. Po treningu<br />

zaczęła pozytywnie i optymistycznie<br />

patrzeć na życie i otaczający ją świat.<br />

Podjęcie trudnej decyzji w perspektywie<br />

pomogło jej odnaleźć radość.<br />

Często odczuwasz przemęczenie pracą<br />

i jesteś sfrustrowana. Zmuszasz się<br />

do działania, ale najchętniej uciekłabyś<br />

od kłopotów. Dlatego – odwiedź coacha,<br />

on zmotywuje cię do rozwiązania problemów.<br />

Już na pierwszym spotkaniu z coachem<br />

zorientujesz się, że nie jesteś u psychoanalityka<br />

i że nie będzie to standardowa<br />

kuracja. Coach nie jest terapeutą<br />

– to partner motywujący do<br />

przeprowadzenia zmian, które pomogą<br />

ci stać się osobą, jaką chcesz być, i prowadzić<br />

życie, jakie pragniesz prowadzić<br />

– prywatnie i zawodowo.<br />

Coach podda cię treningowi, który pomoże<br />

zidentyfikować twoje problemy<br />

i ustalić życiowe cele. Zostaniesz zachęcona<br />

do podjęcia konkretnych działań,<br />

dowiesz się, jak uaktywnić swój potencjał,<br />

by osiągnąć lepsze rezultaty. Kiedy już<br />

uporasz się ze swoimi problemami i poczujesz<br />

się lepiej, sama będziesz mogła<br />

dokonywać zmian w swoim życiu.<br />

TO SIĘ MUSI SKOŃCZYĆ!<br />

W gabinecie coacha pojawiła się młoda<br />

kobieta, oznajmiając od progu: „chyba<br />

złapałam deprechę”. Jej małżeństwo się<br />

nie układało, a jej brakowało siły i odwagi,<br />

by podjąć decyzję o rozwodzie. Trener<br />

skupił się tylko na tym problemie. W procesie<br />

indywidualnego coachingu kobieta<br />

uświadomiła sobie, że nie chce dalej żyć<br />

jako ofiara manipulacji, za to chce się<br />

pozbyć poczucia winy.<br />

Zdecydowała się nie brać odpowiedzialności<br />

za decyzje męża, który straszył ją<br />

samobójstwem, gdy odejdzie. W rzeczywistości<br />

okazało się, że szybko znalazł<br />

sobie inną partnerkę, zanim jeszcze żona<br />

wyprowadziła się ze wspólnego mieszkania.<br />

Za to kobieta kupiła wymarzone<br />

Przygnębiająca<br />

statystyka<br />

W 2004 r. psychiatrzy zdiagnozowali depresję<br />

u ponad 276 tys. Polaków (188 tys.<br />

było w wieku od 30 do 64 lat). Szacuje<br />

się, że sprzedaż leków psychotropowych<br />

rośnie o 5-6% rocznie.<br />

UKRYTE KOSZTY KARIERY<br />

Szaleńcze tempo życia i nieustanna presja<br />

w pracy, by być lepszym, zbiera żniwo<br />

w gabinetach lekarskich. Ludzie nie wytrzymują<br />

napięcia, a ich organizmy rozpaczliwie<br />

domagają się odpoczynku. Oni<br />

jednak nie mogą wziąć urlopu albo pójść<br />

na zwolnienie, bo pogorszą się ich wyniki<br />

w pracy. Czują się coraz gorzej i wpadają<br />

w pułapkę stresu, który potęguje<br />

zmęczenie. Błędne koło się zamyka.<br />

Bardziej narażeni na depresję z tego powodu<br />

są mężczyźni, głównie w wieku<br />

30-64 lat. Częściej nie wytrzymują presji,<br />

załamują się. Poczucie klęski pociąga za<br />

sobą smutek, drażliwość, niespełnienie,<br />

a to często prowadzi do pogorszenia się<br />

relacji z innymi, rodziną, partnerką.<br />

SZCZĘŚCIE<br />

JEST STANEM UMYSŁU<br />

Ofiarą budowania kariery był Mariusz.<br />

Dzięki treningowi z coachem zmienił<br />

całkowicie swoje życie. Jednak zanim to<br />

się stało, przeżył koszmar depresji po tym,<br />

jak upadła jego firma. Nie poradził sobie<br />

ze spłatą długów, rozwiódł się z żoną.<br />

Po coachingu poprawiły się jego relacje<br />

z ludźmi, otworzył się na świat, nauczył<br />

się przyznawać do błędów z przeszłości,<br />

wziął odpowiedzialność za swoje decyzje.<br />

Teraz pracuje, ma plany i, jak sam mówi,<br />

zaczyna odczuwać coś, co ludzie nazywają<br />

spełnieniem. Twierdzi, że najważniejszą<br />

rzeczą, której się nauczył przez<br />

dwa lata terapii, była świadomość, że<br />

szczęście jest stanem umysłu. I odkrycie,<br />

że wszystko, co jest potrzebne do osiągnięcia<br />

tego stanu, ma w sobie.<br />

Fot. FPM/Getty Images/Stone<br />

34<br />

Farmacja i ja Listopad 2008


LIFESTYLE<br />

rozmowa<br />

Każdy może zachorować<br />

na depresję, ale również<br />

każdy może świadomie<br />

spróbować sobie pomóc.<br />

O mechanizmach<br />

prowadzących do depresji<br />

i technikach walki<br />

z chorobą rozmawiamy<br />

z psychologiem<br />

Wojciechem Eichelbergerem.<br />

Wojciech Eichelberger<br />

Psycholog, psychoterapeuta i trener. W latach 1972-73 uczestniczył w przygotowaniach<br />

do programu środowiskowej terapii schizofrenii „Synapsis”. Współzałożyciel Oddziału Terapii<br />

i Rozwoju Osobowości – OTIRO. Autor i współautor wielu popularnych książek z pogranicza<br />

psychologii, antropologii i duchowości oraz programów telewizyjnych. Współzałożyciel i dyrektor<br />

Instytutu Psychoimmunologii w Warszawie (www.ipsi.pl). W projektach szkoleniowych<br />

i terapeutycznych odwołuje się do koncepcji terapii integralnej, która oprócz psychiki bierze<br />

pod uwagę ciało, energię i duchowość człowieka.<br />

Fot. Norma/REPORTER<br />

36<br />

Farmacja i ja Listopad 2008


LIFESTYLE<br />

rozmowa<br />

Farmacja i ja: W jednym z felietonów<br />

napisał Pan, że ważną<br />

umiejętnością służącą obronie<br />

przed nadmiernym stresem, jest<br />

redukcja wymagań wobec siebie.<br />

Stawianie poprzeczki zbyt wysoko<br />

może mieć korzenie w dzieciństwie.<br />

Dajmy zatem kilka rad rodzicom – co<br />

robić, by nie wychować dziecka podatnego<br />

na depresję?<br />

Wojciech Eichelberger: Podstawowy<br />

błąd rodziców to unikanie pochwał i koncentrowanie<br />

się na wytykaniu błędów.<br />

Kiedy pociecha przychodzi ze szkoły<br />

z piątką, pytamy, dlaczego nie zdobyła<br />

szóstki. Kiedy przyjdzie z szóstką, pytamy,<br />

ile osób w klasie miało szóstkę.<br />

Dziecko nie może się wtedy doczekać<br />

poczucia, że usatysfakcjonowało rodziców.<br />

To kształtuje mechanizm, który<br />

w dorosłym życiu będzie zmuszał<br />

człowieka do coraz cięższej pracy bez<br />

możliwości udzielania sobie wsparcia<br />

i osiągania satysfakcji. Taki ktoś – jako<br />

dorosły – nigdy nie będzie zadowolony<br />

z siebie i może zabrnąć w obezwładniający<br />

i wyczerpujący perfekcjonizm. Dlatego<br />

wobec dzieci stosujmy zasadę 50:50,<br />

czyli stawiajmy tyle samo wymagań, ile<br />

dajemy wsparcia.<br />

Wielu dorosłych często rozpamiętuje<br />

swoje życiowe porażki. Kładąc<br />

się spać, czują wstyd, wyrzucają<br />

sobie potknięcia, przeżywają błędy<br />

bez końca. Czy można pozbyć się<br />

tego, często funkcjonującego od<br />

lat, mechanizmu?<br />

Jest to trudne, ale można spróbować<br />

w każdym momencie życia. Skoncentrujmy<br />

się na obecnej chwili, zajmijmy<br />

tym, co rzeczywiste. Tendencja do katowania<br />

się ma fatalne skutki, bo nasz<br />

organizm nie odróżnia fikcji od rzeczywistości.<br />

Jeśli w wewnętrznym, mentalnym<br />

kinie puszczamy sobie setki razy<br />

ten sam straszny film, to na poziomie<br />

fizjologicznym organizm reaguje tak,<br />

jakby to działo się w tym momencie,<br />

było rzeczywistością! Dlatego, gdy przychodzą<br />

dręczące myśli, najlepiej skierować<br />

uwagę na coś, co dzieje się w tej<br />

chwili, realnie. Bezproduktywne i obsesyjne<br />

rozpamiętywanie własnych<br />

problemów powoduje wydzielanie dużych<br />

ilości adrenaliny, co niepotrzebnie<br />

mobilizuje organizm, a w konsekwencji<br />

wyczerpuje jego energię.<br />

Czy stosując tą samą zasadę warto<br />

„wyświetlać” sobie miłe filmy?<br />

Przed stresującym dniem warto<br />

chwilę pozostać w łóżku, by pomarzyć<br />

o idealnej miłości czy wygranej<br />

w Lotto? Dorosłemu chyba nie wypada…<br />

Wypada. Gdy w badaniach dowiedziono,<br />

że mężczyźni wiele razy w ciągu dnia<br />

myślą o seksie, niektórzy byli oburzeni,<br />

a inni rozbawieni. Ale okazało się, że<br />

im mężczyzna bardziej spięty i zestresowany,<br />

tym częściej myśli o seksie.<br />

Nieświadomie włącza mechanizm pozwalający<br />

mu na krótki relaks, którego<br />

tak bardzo potrzebuje jego ciało. Dzięki<br />

tym marzeniom odzyskuje trochę<br />

ciepła i rozluźnienia, a system hormonalny<br />

dostaje pozytywny sygnał i choć<br />

przez chwilę nie wymusza stresowej<br />

mobilizacji organizmu. Te fantazje nie<br />

muszą być oczywiście erotyczne, wystarczy<br />

pomyśleć o czymkolwiek, co wprowadza<br />

w nastrój rozluźnienia. Takich<br />

technik uczy się specjalnie w tzw. treningu<br />

autogennym.<br />

Twierdzi Pan, że nawet 80% stresu<br />

może być wynikiem błędnych przekonań<br />

o rzeczywistości i negatywnych<br />

fantazji, a nie faktów. Czy te czarne<br />

scenariusze nie są w dużej mierze<br />

skutkiem złej komunikacji między<br />

ludźmi?<br />

Tak właśnie jest. Bycie obecnym we własnym<br />

życiu polega między innymi na<br />

dobrej komunikacji z innymi. Gdy w rozmowach<br />

z innymi weryfikujemy swoje<br />

błędne wyobrażenia, gdy zadajemy ludziom<br />

pytania, na które szukamy odpowiedzi,<br />

to w ten sposób pomagamy sobie<br />

w redukowaniu nadmiernych obciążeń<br />

psychicznych.<br />

W 2004 roku założył Pan Instytut<br />

Psychoimmunologii IPSI. Czy każdy<br />

może się tam zgłosić po pomoc?<br />

Specjalizujemy się w profilaktyce wypalenia<br />

stresowego. Część ofert jest przeznaczona<br />

dla firm, ale chętnie pracujemy<br />

również z osobami prywatnymi. Wystarczy<br />

zadzwonić i umówić się na spotkanie.<br />

Również ze mną, choć niestety na pierwszą<br />

konsultację trzeba będzie poczekać<br />

w kolejce.<br />

Pracę nad sobą najlepiej rozpocząć,<br />

zanim wypalenie stresowe rozwinie<br />

się w pełni i przerodzi w depresję.<br />

Jak poznać moment, kiedy zły nastrój<br />

przestaje być epizodem, który „sam<br />

przejdzie”, a zaczyna być niebezpiecznym<br />

zaburzeniem?<br />

Organizm wysyła sygnały ostrzegawcze,<br />

zanim zaburzenie w pełni się rozwinie.<br />

Pierwszym ostrzeżeniem są nieuzasadnione<br />

bóle mięśni i stawów, chociaż nie<br />

wykonywaliśmy ciężkiej pracy, a nasza<br />

codzienna „gimnastyka” polega na<br />

zmienianiu foteli. To znak, że nasze<br />

mięśnie pozostają w nadmiernym napięciu<br />

i w organizmie krąży zbyt wiele<br />

hormonów stresowych. Drugi objaw to<br />

poranne zmęczenie wynikające z braku<br />

odpowiedniej regeneracji podczas snu.<br />

Kolejny – kłopoty z zasypianiem i budzenie<br />

się w nocy, jakby pod wpływem<br />

niezidentyfikowanego alarmu. Następnie<br />

groźny sygnał deficytu energetycznego<br />

– budzenie się pomiędzy godziną<br />

3 a 5 nad ranem. Wreszcie drażliwość,<br />

czyli silna skłonność do irytacji z powodu<br />

drobiazgów. Jeśli pojawią się przynajmniej<br />

trzy z tych symptomów, trzeba<br />

rozważyć wizytę u specjalisty.<br />

Większość ludzi boi się rozpoczęcia<br />

terapii, wyobrażając sobie, że czeka<br />

ich ciężka praca nad sobą, konieczność<br />

przebudowania relacji z najbliższymi...<br />

Psychoterapia jest dla odważnych<br />

lub/i zdeterminowanych. Większość<br />

rozpoczynających ją pacjentów można<br />

podzielić na dwie grupy. Jedni chcą, by<br />

psychoterapeuta pomógł im się zmienić,<br />

lecz by ich życie pozostało niezmienione.<br />

Drudzy chcą, by zmieniło im się<br />

życie, bez zmieniania ich samych. Oba<br />

te marzenia są niespełniane, bo gdy<br />

zmienia się jeden element, to nieuchronnie<br />

zmienia się też drugi. Oprócz terapii<br />

w IPSI zajmujemy się też tzw. coachingiem,<br />

który bardzo różni się od<br />

psychoterapii. Pacjenci przychodzą<br />

z konkretnymi oczekiwaniami, a coach<br />

pyta, czego potrzebują i mówi, jakie<br />

zasoby muszą w sobie uruchomić, aby<br />

sprostać wyzwaniom. Tu pacjent decyduje<br />

o tym, czym się zajmujemy. W psychoterapii<br />

obowiązkiem terapeuty jest<br />

„trzymanie steru”, posiadanie pomysłu<br />

na rozwiązanie problemów pacjenta.<br />

Sesje terapeutyczne kojarzą się z leżeniem<br />

na kozetce i opowiadaniem<br />

Listopad 2008 Farmacja i ja 37


o wczesnej relacji z matką. Jak w praktyce<br />

wygląda pierwsze spotkanie<br />

z trenerem?<br />

Trener zapyta, z czym dana osoba ma<br />

problem. Załóżmy, że są to kłopoty z zarządzaniem<br />

zespołem pracowników.<br />

Coach poprosi o dokładny opis sytuacji,<br />

zapyta, czy pacjent widzi jakiś sposób<br />

naprawienia kłopotu oraz o to, co jego<br />

zdaniem ogranicza go w podejmowaniu<br />

działań naprawczych. Coach na poziomie<br />

racjonalnym i praktycznym będzie<br />

pomagał rozwiązać problem. Nie powinien<br />

wkraczać w emocje pacjenta i genezę<br />

jego cech osobowości. Tylko w wyjątkowych<br />

sytuacjach może zasugerować<br />

konsultację z psychoterapeutą. Choć<br />

zdarza się to rzadko, to dla niektórych<br />

osób doświadczenie z coachingiem staje<br />

się wstępem do dalszej pracy nad sobą<br />

w ramach psychoterapii.<br />

Niektórzy rezygnują z klasycznej<br />

terapii, mówiąc że terapeuta namawiał<br />

ich na egoistyczne działania,<br />

większą asertywność w kontaktach<br />

z ludźmi. Powinniśmy być bardziej<br />

egoistyczni, żeby się bronić, choćby<br />

przed depresją?<br />

Po pierwsze, terapeuta nie może do niczego<br />

namawiać, to błąd w sztuce. Jego<br />

zadaniem jest pomoc w zyskaniu większej<br />

świadomości dotyczącej skutków<br />

zachowań oraz sposobu widzenia i rozumienia<br />

świata. Ale wracając do pytania.<br />

Często powodem nadmiernego wyczerpania<br />

energii życiowej jest właśnie nieumiejętność<br />

odmawiania. Nastawiamy<br />

się na zadowalanie innych, choć czujemy<br />

się wykorzystywani. W takiej sytuacji<br />

terapeuta ma obowiązek zwrócić nam<br />

uwagę na ten problem. Jednak wybór<br />

sposobu postępowania zawsze należy do<br />

pacjenta, to on decyduje o tym, czy zmodyfikuje<br />

swoje zachowanie.<br />

38<br />

LIFESTYLE<br />

rozmowa<br />

Farmacja i ja Listopad 2008<br />

Wierzy Pan w skuteczność niekonwencjonalnych<br />

metod w walce z depresją?<br />

Jeden z lekarzy radzi pacjentom<br />

na przykład zakup psa albo<br />

oglądanie zabawnych filmików w internecie.<br />

To dobre pomysły – choć rzadko do<br />

końca skuteczne. Ale skoro mowa o psie,<br />

to często proponuję moim przepracowanym<br />

pacjentom, by traktowali siebie<br />

przynajmniej tak, jak traktowaliby swojego<br />

średnio lubianego psa. Wyprowadzamy<br />

go na spacer, dajemy regularnie<br />

i dobrze jeść, nie trujemy papierosami<br />

i alkoholem, pozwalamy pospać i odpocząć,<br />

a od czasu do czasu poklepiemy<br />

i powiemy nawet dobre słowo. Mając psa<br />

można się łatwiej tego nauczyć.<br />

Trzeba odróżniać depresję od wypalenia.<br />

Wypalenie to przede wszystkim poczucie<br />

wyczerpania i ogromnego zmęczenia.<br />

Depresji towarzyszy poczucie pustki,<br />

samotności i bezsensu. W depresji konieczna<br />

jest interwencja farmakologiczna,<br />

leki zapisane przez psychiatrę. W leczeniu<br />

wypalenia wystarczy zmiana<br />

stylu życia i związanego z nim systemu<br />

przekonań. Tu rodzina może być bardzo<br />

pomocna, zwracając uwagę na problem,<br />

skłaniając do dobrego traktowania siebie,<br />

namawiając do ruchu, dobrego<br />

odżywiania i relaksu. Przed przeciążeniem<br />

stresem ratują nas w rzeczywistości<br />

dosyć proste umiejętności. Po pierwsze,<br />

właściwe oddychanie w sytuacji<br />

stresu przeżywanego w bezruchu. Choć<br />

teoretycznie łatwe, miliony ludzi spędzających<br />

życie w stresie biurowym nie<br />

potrafi poprawnie oddychać. Po drugie,<br />

poprawienie świadomego kontaktu<br />

z ciałem, umiejętność wczuwania się<br />

w jego biologiczny rytm i potrzeby. Po<br />

trzecie, umiejętność skutecznego odreagowywania<br />

napięcia, które gromadzi<br />

się dniami, tygodniami i… nie znajduje<br />

ujścia.<br />

Czy odreagowanie oznacza, że powinniśmy<br />

na przykład pójść na imprezę?<br />

Na przykład, ale pod warunkiem że<br />

obędzie się bez nadużywania alkoholu.<br />

Taniec jest świetnym sposobem na odreagowanie.<br />

Dzienna dawka ruchu trwającego<br />

co najmniej 20 minut i podnoszącego<br />

tętno do dwukrotnej wartości<br />

spoczynkowej jest zbawienna dla człowieka<br />

zagrożonego przeciążeniem stresem.<br />

W profilaktyce wypalenia bardzo<br />

ważna jest umiejętność odpoczywania<br />

i związana z nią zdolność do kontrolowania<br />

tego, co dzieje się z naszym umysłem.<br />

Wtedy ograniczymy tendencję do<br />

wyświetlania sobie na ekranie wyobraźni<br />

horrorów przed snem, wymyślania<br />

czarnych scenariuszy na przyszłość itd.<br />

Wyobrażajmy sobie lepiej to, co piękne,<br />

optymistyczne i relaksujące.<br />

Rozmawiała: Sylwia Skorstad<br />

APAP® Sk∏ad: 1 tabletka powlekana zawiera: paracetamol<br />

500 mg. Wskazania do stosowania: bóle ró˝nego<br />

pochodzenia: g∏owy, mi´Êni, z´bów, nerwobóle, bóle<br />

menstruacyjne. Goràczka, np. w przebiegu przezi´bienia lub<br />

grypy. Przeciwwskazania: nadwra˝liwoÊç na którykolwiek<br />

składnik leku, ci´˝ka niewydolnoÊç wàtroby lub nerek,<br />

stosowanie inhibitorów MAO oraz okres do 2 tygodni po ich<br />

odstawieniu, wrodzony niedobór dehydrogenazy<br />

glukozo-6-fosforanowej lub reduktazy methemoglobinowej.<br />

Nie nale˝y stosowaç u dzieci w wieku poni˝ej 12 lat.<br />

Ostrze˝enia i zalecane Êrodki ostro˝noÊci: zachowaç<br />

szczególną ostro˝noÊç stosujàc u osób z niewydolnoÊcià<br />

wàtroby lub nerek oraz astmą oskrzelową. Stosowanie leku<br />

przez osoby z niewydolnoÊcià wàtroby, nadużywające<br />

alkoholu oraz głodzone stwarza ryzyko uszkodzenia wàtroby.<br />

W czasie przyjmowania leku nie wolno piç alkoholu ze wzgl´du<br />

na ryzyko toksycznego uszkodzenia wàtroby. Lek zawiera<br />

paracetamol. Ze wzgl´du na ryzyko przedawkowania<br />

nale˝y sprawdziç czy inne przyjmowane leki nie zawierają<br />

paracetamolu. Dawkowanie i sposób podania: APAP<br />

należy stosowaç doustnie. Zazwyczaj stosowana dawka<br />

leku to: doroÊli: 1-2 tabl. 3-4 razy na dob´ (maksymalnie<br />

8 tabletek w ciàgu doby), dzieci powy˝ej 12 lat: 1 tabletka<br />

3 do 4 razy na dob´. Przestrzegaç co najmniej 4 godzinnego<br />

odst´pu między kolejnymi dawkami. Mo˝liwe dzia∏ania<br />

niepo˝àdane: Jak ka˝dy lek, APAP ® mo˝e powodowaç<br />

dzia∏ania niepo˝àdane, które w przypadku doraênego<br />

stosowania leku wyst´pujà rzadko. Należą do nich:<br />

zaburzenia hematologiczne: zmniejszenie liczby p∏ytek<br />

krwi, zmniejszenie liczby granulocytów (do ca∏kowitego ich<br />

braku w∏àcznie); reakcje alergiczne: pokrzywka, rumieƒ,<br />

wysypka, plamica barwnikowa, wstrzàs anafilaktyczny,<br />

zaburzenia ze strony przewodu pokarmowego: ostra<br />

niewydolnoÊç wàtroby, nudnoÊci, wymioty, zaburzenia<br />

trawienia. Podmiot odpowiedzialny: US Pharmacia sp. z o.o.<br />

Nr pozwolenia MZ: R/2960<br />

APAP ® Noc Sk∏ad: 1 tabletka powlekana zawiera:<br />

paracetamol 500mg, chlorowodorek difenhydraminy<br />

25mg. Wskazania do stosowania: bóle różnego<br />

pochodzenia z towarzyszącą bezsennoÊcià, w tym: bóle<br />

głowy, bóle kostno-stawowe, bóle mi´śni, bóle zębów, bóle<br />

menstruacyjne, nerwobóle, bóle związane z przeziębieniem<br />

i grypą. Trudności w zasypianiu spowodowane bólem.<br />

Przeciwwskazania: nadwrażliwość na którykolwiek sk∏adnik<br />

preparatu, ci´˝ka niewydolnoÊç wàtroby lub nerek,<br />

wirusowe zapalenie wàtroby , stosowanie inhibitorów MAO<br />

oraz okres do 2 tygodni po ich odstawieniu. Nie należy<br />

stosować u dzieci w wieku poniżej 12 lat. Ostrze˝enia<br />

i zalecane Êrodki ostro˝noÊci: stosowanie preparatu przez<br />

osoby z niewydolnością wàtroby, nadu˝ywajàce alkoholu<br />

oraz g∏odzone stwarza ryzyko uszkodzenia wàtroby.<br />

Ostro˝nie stosowaç u osób z niewydolnoÊcià nerek, astmà<br />

oskrzelowà, zaburzeniami rytmu serca, nadciÊnieniem<br />

t´tniczym, padaczką, rozrostem gruczo∏u krokowego,<br />

nadczynnoÊcià gruczo∏u tarczowego, jaskrà, zw´˝eniem<br />

odêwiernika oraz u osób w podeszłym wieku. W czasie<br />

przyjmowania preparatu nie wolno spo˝ywaç alkoholu.<br />

Preparat nale˝y stosowaç wy∏àcznie przed snem.<br />

Dawkowanie i sposób podania: dorośli i dzieci powy˝ej<br />

12 lat: 1-2 tabl. na 30 min. przed snem. Mo˝liwe dzia∏ania<br />

niepo˝àdane: nudnoÊci, zaburzenia trawienia, skórne<br />

reakcje alergiczne (pokrzywka, wysypka), uczucie suchoÊci<br />

w jamie ustnej, zawroty głowy. Podmiot odpowiedzialny:<br />

US Pharmacia sp. z o.o. Nr pozwolenia MZ: 9601<br />

APAP® Extra Sk∏ad: 1 tabletka powlekana zawiera<br />

substancje czynne: paracetamol 500 mg, kofeina 65 mg<br />

oraz substancje pomocnicze. Wskazania do stosowania:<br />

bóle o ró˝nej etiologii: głowy, w tym migrena, mi´Êni,<br />

z´bów, nerwobóle, bóle menstruacyjne, kostno-stawowe,<br />

pooperacyjne i pourazowe. Lek ∏agodzi objawy<br />

przezi´bienia i grypy takie, jak: goràczka, bóle gard∏a, bóle<br />

mi´Êniowe i kostno-stawowe. Przeciwwskazania:<br />

Nadwra˝liwoÊç na którykolwiek sk∏adnik leku, wrodzony<br />

niedobór dehydrogenazy glukozo-6-fosforanowej i reduktazy<br />

methemoglobinowej, choroba alkoholowa, ci´˝ka<br />

niewydolnoÊç wàtroby lub nerek, zaburzenia rytmu serca,<br />

leczenie inhibitorami MAO i okres do 2 tygodni od<br />

zaprzestania przyjmowania tych leków, leczenie<br />

zydowudyną, I trymestr cià˝y, okres karmienia piersià.<br />

Nie nale˝y stosowaç u dzieci w wieku poni˝ej 12 lat.<br />

Ostrze˝enia i zalecane Êrodki ostro˝noÊci: Stosowanie<br />

preparatu przez osoby z niewydolnoÊcià wàtroby,<br />

nadu˝ywajàce alkoholu oraz głodzone stwarza ryzyko<br />

uszkodzenia wàtroby. Ostrożnie stosowaç u osób<br />

z niewydolnoÊcià nerek, astmà oskrzelowà, nadczynnoÊcià<br />

gruczo∏u tarczowego, zaburzeniami snu pod postacià<br />

bezsennoÊci. W czasie przyjmowania leku nie wolno<br />

spo˝ywaç alkoholu ze wzgl´du na zwi´kszone ryzyko<br />

uszkodzenia wàtroby. Szczególne ryzyko uszkodzenia<br />

wàtroby istnieje u osób g∏odzonych i regularnie pijàcych<br />

alkohol. Nie stosowaç w I trymestrze cià˝y i okresie<br />

karmienia piersià. W II i III trymestrze przed<br />

zastosowaniem leku nale˝y zasi´gnàç porady lekarza.<br />

Dawkowanie i sposób podania: doroÊli i dzieci powy˝ej<br />

12 lat:1-2 tabletek co 4-6 godz. (maksymalnie 8 tabletek<br />

na dobę). Mo˝liwe dzia∏ania niepo˝àdane: skórne<br />

reakcje alergiczne (pokrzywka, wysypka), nudnoÊci,<br />

zaburzenia trawienia, niemiarowoÊç rytmu serca,<br />

bezsennoÊç, niemo˝noÊç skupienia uwagi, dr˝enia<br />

mi´Êniowe, drażliwoÊç, rzadko agranulocytoza, bardzo<br />

rzadko trombocytopenia. Podmiot odpowiedzialny:<br />

US Pharmacia sp. z o.o. Nr pozwolenia MZ: 11071.<br />

Leki dost´pne bez recepty.


DU˚E OPAKOWANIA,<br />

DU˚Y WZROST SPRZEDA˚Y!<br />

40000<br />

35000<br />

30000<br />

25000<br />

APAP w dużych opakowaniach<br />

sprzedaje się doskonale.<br />

Wzrost sprzeda˝y poszczególnych wariantów<br />

leku APAP w du˝ych opakowaniach osiàgnà∏<br />

w ostatnim roku nawet 57%!*<br />

Te dane mówią same za siebie!<br />

*sprzedaż wartościowa AE 24 wg danych Pharma Expert, za okres:<br />

07.2007-06.2008, w porównaniu do analogicznego poprzedniego okresu.<br />

20000<br />

15000<br />

07.2006-06.2007 07.2007-06.2008<br />

10000<br />

èród∏o: Dane Pharma Expert za okres: 07.2006 - 06.2008.<br />

5000<br />

0<br />

APAP<br />

/opakowania<br />

24 i 50 tabletek/<br />

APAP NOC<br />

/opakowania<br />

24 i 50 tabletek/<br />

APAP EXTRA<br />

/opakowania<br />

24 tabletki/<br />

ZAPEWNIJ SOBIE<br />

DU˚Y ZYSK!


LIFESTYLE<br />

psychologia<br />

Czy depresję mogą w nas wywoływać<br />

inni ludzie? Czy<br />

ktokolwiek może oddziaływać<br />

na zdrową osobę na tyle silnie,<br />

by wywołać u niego zaburzenie psychiczne?<br />

Jeśli zostaną spełnione pewne warunki,<br />

odpowiedź na obydwa pytania jest<br />

twierdząca.<br />

ŹLE, GORZEJ, NAJGORZEJ<br />

Jednym z objawów depresji jest spadek<br />

poczucia własnej wartości. Osoba dotknięta<br />

depresją przestaje wierzyć w sens<br />

swoich działań, często traci zdolność planowania<br />

i przewidywania. Wydaje się jej,<br />

że cokolwiek zrobi, zrobi źle. W parze<br />

z brakiem pewności siebie idzie poczucie<br />

winy. Psychoterapeuta Kazimierz Obuchowski<br />

wspomina wielu pacjentów,<br />

którzy obwiniali się nie tylko o zasmucanie<br />

najbliższej rodziny swoim stanem,<br />

ale wręcz o wybuchy wojen czy głód na<br />

świecie. Często podczas leczenia okazuje<br />

się, że w otoczeniu chorego od dawna<br />

znajdował się ktoś, kto wzmacniał w nim<br />

negatywną opinię o sobie.<br />

Stany depresyjne może pogłębiać właściwie<br />

każdy, kto znajduje się wystarczająco blisko.<br />

Rodzic, małżonek, szef, nawet koleżanka<br />

siedząca w tym samym pokoju w pracy.<br />

Toksyczną osobę wyróżnia krytykanctwo.<br />

Komunikaty bywają różne w treści, ale ich<br />

przekaz jest podobny: „Ty się do niczego<br />

nie nadajesz, najprostszej rzeczy nie<br />

potrafisz zrobić sam!”; „Naprawdę nic<br />

z tego, co powtarzam, nie może ci wejść do<br />

głowy?”; „Jeśli nie umiesz zrobić czegoś<br />

dobrze, to nie rób tego wcale”; „Wpędzisz<br />

mnie do grobu, robisz wszystko, żeby<br />

mnie tylko zdenerwować!”.<br />

Jeśli małżonek, dzieci, przyjaciółka, szef<br />

nieustannie krytykują, roszczą prawo<br />

do ingerencji w nasze decyzje, to takie związki<br />

możemy nazwać toksycznymi. Nieustanna<br />

presja psychiczna może, choć nie musi,<br />

wywoływać depresję.<br />

Krytyczne komunikaty padają bez<br />

względu na to, co krytykowany robi.<br />

Starania zmiany sytuacji na lepsze nie<br />

są nagradzane, a wywołują kolejną falę<br />

krytyki. Pożądanym działaniem, które<br />

zasłuży na aprobatę, zaczyna się zdawać<br />

wyłącznie to, które krytykant uważa za<br />

słuszne.<br />

Niekiedy krytykant wyraża podobne<br />

komunikaty pod płaszczykiem troski<br />

i zainteresowania. Dobre rady przyjaciółki,<br />

brata czy mamy wydają się faktycznie<br />

pomagać w rozwiązywaniu codziennych<br />

problemów, ale jednocześnie niosą komunikat<br />

– sam nie potrafisz się niczym<br />

Rys. Corbis<br />

40<br />

Farmacja i ja Listopad 2008


LIFESTYLE<br />

psychologia<br />

porządnie zająć, są ludzie, którzy radzą<br />

sobie znacznie lepiej niż ty!<br />

PIERWSZA CEGIEŁKA<br />

W MURZE<br />

Skąd wokół nas osoby pragnące zaniżyć<br />

samoocenę innych? Wyjaśnień jest wiele.<br />

Jedni deprecjonują otoczenie, by zrównoważyć<br />

własne niedoskonałości. Inni<br />

żywią ukryte urazy, których nie potrafią<br />

wybaczyć. Niekiedy u podłoża niewłaściwej<br />

relacji leżą bardzo skomplikowane<br />

i nieuświadomione procesy. Matka może<br />

być nadmiernie surowa dla córki, winiąc<br />

ją podświadomie za odejście męża, który<br />

nie podołał rodzicielskim obowiązkom.<br />

Ojciec może mieć skłonność do negowania<br />

pomysłów syna, podświadomie winiąc go<br />

za pogorszenie relacji z żoną. Szef może<br />

poddawać w wątpliwość poczynania pracownicy,<br />

wiedząc, iż nie ma szansy na<br />

bliską, a pożądaną relację z nią.<br />

Jak bardzo jesteśmy krytykowani, zależy<br />

w największej mierze od nas samych. Granice<br />

są tam, gdzie je postawimy. Niestety,<br />

w praktyce obrona przed krytyką jest<br />

znacznie trudniejsza niż w poradnikach.<br />

Łatwo nie przejmować się negatywnymi<br />

komunikatami od osób, na których mało<br />

nam zależy, trudniej stawiać granice ludziom<br />

bliskim. Gdy zaczniemy się bronić,<br />

na pewno dojdzie do konfliktu. Akceptacja<br />

tego faktu to pierwsza cegiełka w murze,<br />

jaki warto zbudować na notorycznych<br />

krytykantów.<br />

Dziecko = depresja?<br />

NIE LUBIĘ MÓWIĆ „NIE”<br />

Cierpiący na depresję podczas leczenia<br />

często określają siebie jako ludzi, którzy<br />

nigdy nie lubili konfliktów i unikali<br />

konfrontacji. Powiedzenie „nie” stanowi<br />

dla nich duży problem, bo czerpią satysfakcję<br />

z zadowalania innych. Unikanie<br />

konfliktów to jednak prosta droga do<br />

zagubienia się w oczekiwaniach bliskich!<br />

Warto o tym pomyśleć jeszcze zanim zostaniemy<br />

pozbawieni narzędzi do obrony<br />

siebie. Można zacząć od prostego: „nie<br />

zgadzam się z twoją opinią” w odpowiedzi<br />

na krytykę. Żeby przeciwstawić się negatywnej<br />

ocenie, warto zbadać swoje emocje,<br />

w sytuacji konfliktu zapytać siebie – co<br />

czuję? Nie ma nic złego w gniewie, gdy<br />

jest on reakcją na nieuzasadniony atak.<br />

Żeby nie znalazł niewłaściwego ujścia,<br />

najlepiej o nim mówić. „Złoszczę się,<br />

kiedy negujesz wszystkie moje posunięcia”<br />

– to dobry początek rozmowy,<br />

która może zmienić relację z notorycznym<br />

krytykantem. Osobom natrętnie<br />

oferującym wyręczanie, bo „zrobią to<br />

lepiej”, trzeba uprzejmie podziękować<br />

i robić wszystko samodzielnie, nawet jeśli<br />

oznacza to ryzyko pomyłki. W potykaniu<br />

nie ma nic złego, tym bardziej że nie ma<br />

lepszej nauki podnoszenia się.<br />

Osoba nielubiąca konfliktów powie:<br />

„Ależ on nie przyzna mi racji, zasypie<br />

argumentami, a jeśli będę wciąż się<br />

upierać, obrazi się!”. Tak. Jeśli będzie<br />

potrafił zaakceptować przemeblowanie<br />

relacji i zaniechanie ataków, powróci.<br />

Jeśli nie, warto zadać sobie pytanie, czy<br />

naprawdę jest za kim tęsknić.<br />

NIEBEZPIECZNA MIŁOŚĆ<br />

Nawet u osoby psychicznie zdrowej,<br />

niemającej żadnych predyspozycji do<br />

Urodzenie dziecka uważa się za jeden z czynników ryzyka wystąpienia depresji. Na<br />

depresję poporodową cierpi w Polsce co szósta mama. Niegdyś uważano, że decydującą<br />

rolę w powstawaniu zaburzenia odgrywają zmiany hormonalne. Tezie<br />

przeczy fakt, że cierpią na nią również ojcowie oraz matki adopcyjne. Obecnie<br />

uważa się, że równie znaczącym czynnikiem jest zmiana środowiska społecznego.<br />

Urodzenie dziecka oznacza nowe obowiązki, rozluźnienie dotychczasowych znajomości,<br />

modyfikację relacji z partnerem, powstanie silnego poczucia odpowiedzialności<br />

za dziecko. Warto podkreślić, że to nie dziecko „wywołuje depresję”, a trudności<br />

w szybkim dostosowaniu się do roli rodzica. Przed narodzinami potomka<br />

warto przygotować się jak najlepiej do nowych zadań, choćby ustalając z najbliższymi<br />

nowy podział obowiązków, czytając fachową literaturę, ucząc się metod relaksacji,<br />

dyskutując z innymi rodzicami i parami oczekującymi narodzin dziecka.<br />

zapadania na depresję, zaburzenie może<br />

wystąpić, jeśli dojdzie do gwałtownej<br />

zmiany relacji z kimś bliskim.<br />

Zdaniem specjalistów prawdziwa miłość<br />

to kroczenie nad przepaścią. Podświadomie<br />

boimy się ryzyka związanego z zaangażowaniem,<br />

tylko związki z osobami<br />

przypadkowymi, choć niezbyt satysfakcjonujące,<br />

pozostają bezpieczne. Im bliższy<br />

związek, tym większe straty w razie gdy<br />

się nie powiedzie.<br />

Według danych Komendy Głównej Policji,<br />

w 2007 r. 80 osób w Polsce popełniło<br />

samobójstwo po utracie kogoś bliskiego,<br />

320 osób w wyniku zawodu miłosnego, zaś<br />

543 w wyniku nieporozumień rodzinnych.<br />

Nikt nie potrafi zranić tak dotkliwie,<br />

Prawdziwa miłość może nas nawet zabić, jednak to nie jest<br />

argument przeciw kochaniu. To doskonałe wyjście do rozważań<br />

o tym, że każdy dzień jest dobry na okazywanie uczuć najbliższym.<br />

jak osoba, którą kochamy. Gdy zdradzi,<br />

odejdzie, zachoruje bądź… umrze. W wielu<br />

przypadkach ciężka depresja rozwija<br />

się właśnie po utracie kogoś bliskiego<br />

– śmierci współmałżonka, rozwodzie,<br />

śmierci dziecka lub w sytuacji, w której<br />

rodzina jest zagrożona, a my nie potrafimy<br />

pomóc, na przykład gdy ktoś bliski<br />

ciężko zachoruje.<br />

Trzeba podkreślić, że naturalny smutek<br />

towarzyszący zmianie relacji z kimś bliskim<br />

nie ma jeszcze nic wspólnego z depresją.<br />

Ta rozwija się dopiero, gdy mimo<br />

upływu czasu człowiek nie przechodzi<br />

kolejnych etapów żałoby lub rozpaczy<br />

po rozstaniu.<br />

Świadomość, że głębokie przywiązanie<br />

do kogoś może stać się emocjonalnym<br />

zapalnikiem w przypadku rozstania, nie<br />

powinna nas jednak powstrzymywać przed<br />

poszukiwaniem bliskości. Warto podjąć ryzyko<br />

prawdziwego zaangażowania, bowiem<br />

ze statystyk wynika, że posiadanie oparcia<br />

w rodzinie zmniejsza ryzyko zachorowania<br />

na depresję, a jeśli ktoś już zmaga się<br />

z zaburzeniem, bliscy mogą przyspieszyć<br />

jego wychodzenie z kryzysu. W leczeniu<br />

zaburzenia rodzina odgrywa ogromną rolę<br />

i potrafi wielokrotnie wzmocnić pozytywne<br />

oddziaływanie psychoterapeuty.<br />

Sylwia Skorstad<br />

Listopad 2008 Farmacja i ja 41


LIFESTYLE<br />

dieta na jesienne smutki<br />

W jakiś sposób naukowcy<br />

wyliczyli, że w poniedziałek<br />

21 stycznia 2008 r. przeżyliśmy<br />

„Blue Monday”, czyli najsmętniejszy<br />

poniedziałek roku. Aby ubezpieczyć<br />

się na wypadek kolejnych<br />

poniedziałków, które – jak wszystko<br />

na to wskazuje – będą następować,<br />

proponujemy zaopatrzyć się w co najmniej<br />

dwie tabliczki czekolady.<br />

42<br />

Farmacja i ja Listopad 2008


LIFESTYLE<br />

dieta na jesienne smutki<br />

Fot. Shutterstock<br />

Dzwoni budzik. Otwierasz oczy<br />

(niechętnie). Wykonujesz ruch,<br />

jakbyś chciała podnieść się z łóżka<br />

(jeszcze bardziej niechętnie).<br />

Zastanawiasz się, czy warto wstawać, czy<br />

nie (dochodzisz do wniosku, że absolutnie<br />

nie warto). Świat za oknem nie wygląda<br />

ciekawie. Mówiąc wprost: wygląda<br />

obrzydliwie. Ciemno i ponuro. Błahe,<br />

wydawałoby się, zjawisko braku światła<br />

u osób wrażliwych zaburza funkcjonowanie<br />

organizmu. Nadnercza produkują za<br />

dużo kortyzolu, hormonu podnoszącego<br />

poziom stresu. Szyszynka z kolei wytwarza<br />

mniej serotoniny, substancji zwanej hormonem<br />

szczęścia, na skutek czego stajemy<br />

się nerwowi i apatyczni. I choć większość<br />

z nas odnosi w końcu zwycięstwo ciała<br />

nad duchem i wstaje, to łatwo nas poznać.<br />

Jesteśmy śnięte i rozdrażnione. Mamy<br />

pobudzony apetyt, ale tracimy ochotę na<br />

kontakty towarzyskie. To wszystko objawy<br />

SAD (Seasonal Affective Disorder) – sezonowego<br />

spadku nastroju.<br />

Istnieją jednak sposoby na naładowanie<br />

osłabionych baterii. Najprościej wyjechać<br />

tam, gdzie słońca jest więcej. Jeśli jest to<br />

niemożliwe, pozostają ćwiczenia fizyczne<br />

i dieta. Te pierwsze zwiększają w mózgu<br />

produkcję dopaminy, hormonu pełniącego<br />

rolę dopalacza, a więc pobudzającego<br />

aktywność, a pośrednio pobudzającego<br />

wytwarzanie serotoniny – mediatora<br />

dobrego samopoczucia. Dieta powinna<br />

zwiększać podaż tryptofanu – aminokwasu<br />

niezbędnego do produkcji serotoniny.<br />

Jednym z najbogatszych źródeł tego aminokwasu<br />

jest czekolada. I dlatego jej będzie<br />

poświęcona ta opowieść.<br />

Warto wiedzieć…<br />

• Gorzka czekolada, tak zdrowa dla ludzi,<br />

jest śmiertelna dla psów. Zawiera bowiem<br />

teobrominę, substancję korzystnie wpływającą<br />

na ludzki układ krążenia, pobudzającą<br />

pracę układu nerwowego, ale zupełnie<br />

nieprzetwarzaną przez psi organizm.<br />

100-gramowa tabliczka może zabić małego<br />

pupila.<br />

• Polska czekolada nierozerwalnie wiąże<br />

się z nazwiskiem Wedel. Niemiecka rodzina<br />

von Wedel pochodziła z Pomorza,<br />

a konkretnie z miejscowości Drawno<br />

– w brzmieniu niemieckim Neuwedell.<br />

Dieta na chandrę<br />

Według badaczy z kanadyjskiego Uniwersytetu<br />

McGill w Montrealu depresji<br />

przeciwdziała przyjmowanie kwasu<br />

foliowego, jedzenie szpinaku, picie<br />

soku pomarańczowego oraz spożywanie<br />

produktów o wysokiej zawartości<br />

selenu. Najlepszym źródłem selenu<br />

są orzechy brazylijskie, ryby, małże<br />

i nasiona słonecznika, produkty zbożowe.<br />

Doraźnie stres łagodzi także<br />

alkohol, który jednak niszczy tkankę<br />

nerwową i doprowadza do wypłukania<br />

z organizmu witaminy B. Wskutek niedoboru<br />

witamin z grupy B u alkoholików<br />

może wystąpić zespół lub psychoza<br />

Korsakowa. Objawem tych chorób są<br />

luki w pamięci i utrata świadomości<br />

nawet na kilka dni.<br />

HISTORIA CIEMNA I GORZKA<br />

Aby zrobić czekoladę, trzeba mieć kakao.<br />

Kakao z kolei pozyskuje się z kakaowca,<br />

Polskie lata 80. zdominowane były przez wyroby czekoladopodobne,<br />

które zamiast masła kakaowego zawierały zwykłą margarynę.<br />

W smaku produkty te były tak potworne, że na jakiś czas osłabiły<br />

miłość do czekolady co poniektórych dzieci i większości dorosłych.<br />

• Biała czekolada wytwarzana jest z masła<br />

kakaowego, cukru i mleka, bez dodatku<br />

miazgi kakaowej, nadającej czekoladzie<br />

ciemny kolor. Nie łudźmy się zatem, że<br />

jadając białą czekoladę nie utyjemy. Nie<br />

jest ona także lżej strawiana niż tradycyjna.<br />

• Angielskie stressed (być zestresowanym)<br />

czytane wspak daje desserts (słodycze).<br />

• Połowa kobiet woli czekoladę od seksu.<br />

Jest to o tyle ciekawe, że w większości<br />

reklam czekolady robi się aluzję do jej<br />

zmysłowości i seksualności.<br />

rosnącego w ciepłym klimacie Ameryki<br />

Środkowej. Pierwszymi jego wytwórcami<br />

byli Olmekowie, którzy zamieszkiwali<br />

tereny dzisiejszego Meksyku, potem Majowie,<br />

którzy osiedlili się na tych ziemiach<br />

i z nasion kakaowca przygotowywali gorzki<br />

napój pity podczas religijnych rytuałów.<br />

Kiedy Majowie nagle i w tajemniczych<br />

okolicznościach ok. 900 r. n.e. przestali<br />

istnieć, pojawili się Toltecy, a następnie<br />

Aztekowie. Te dwie kultury przejęły tradycje<br />

świętego napoju i nadały mu nazwę<br />

„xocoatl”, co oznacza „gorzka woda”.<br />

Pierwszym Europejczykiem, który spróbował<br />

kakao, był Krzysztof Kolumb.<br />

Napój ten uznał jednak za zbyt gorzki,<br />

zbyt ostry i najzwyczajniej niesmaczny,<br />

by sprowadzać go do swojej ojczyzny.<br />

Hiszpański konkwistador Hernán Cortéz<br />

był jednak praktyczniejszy – pokonanym<br />

Aztekom odebrał nie tylko złoto, ale i ziarna<br />

kakaowca. Sprowadził kakao do Hiszpanii,<br />

gdzie dodano do niego przede<br />

wszystkim cukier, a potem mleko, a całość<br />

nazwano czekoladą. Gdy w 1615 r. hiszpańska<br />

księżniczka wyszła za Ludwika<br />

XIII – króla Francji – wzięła w posagu<br />

przepis na czekoladę, która stała się we<br />

Francji, a szybko i w innych krajach Europy,<br />

popularnym napojem arystokracji.<br />

Zwykli ludzie mogli skosztować czekolady<br />

dopiero po rewolucji przemysłowej.<br />

Wtedy to w Szwajcarii odkryto recepturę<br />

na czekoladę w tabliczkach.<br />

Również w Szwajcarii, Rodolphe Lindt<br />

w 1879 r. opracował nową recepturę czekolady,<br />

łącząc kakao z mlekiem w proszku,<br />

co pozwoliło na uzyskanie, mającej<br />

rzesze zwolenników na całym świecie – czekolady<br />

mlecznej. Dzięki niemu kruchy<br />

i gorzki produkt zaczął się rozpływać<br />

w ustach i stał się jedną z największych<br />

przyjemności świata.<br />

CZEKOLADOWE<br />

NADZIENIE<br />

Z FAKTÓW<br />

Czekolada zawiera kilkanaście<br />

ważnych dla funkcjonowania<br />

organizmu składników.<br />

Węglowodany,<br />

będące podstawowym źródłem<br />

energii dla organizmu.<br />

Magnez, który wspomaga<br />

Listopad 2008 Farmacja i ja<br />

43


LIFESTYLE<br />

dieta na jesienne smutki<br />

przewodnictwo komórek nerwowych<br />

i procesy trawienne, buduje zęby i kości.<br />

Żelazo niezbędne do produkcji czerwonych<br />

krwinek, cynk i selen podnoszące poziom<br />

endorfin (substancji redukujących poziom<br />

stresu), witaminy z grupy B. Anandamidy<br />

i kannabinoidy – substancje znajdujące<br />

się także w mózgu i (jak się przypuszcza)<br />

odpowiedzialne za nasze poczucie<br />

rozkoszy. Śladowe ilości pobudzającej<br />

kofeiny, teobrominy, fenyloetyloaminy,<br />

a także działającego uspokajająco aminokwasu<br />

tryptofan. Na koniec wreszcie<br />

– flawonole, przeciwdziałające procesowi<br />

starzenia, miażdżycy i obniżające ciśnienie<br />

krwi.<br />

Właśnie ze względu na obecność flawonoidów<br />

szczególną uwagą obdarzyli<br />

czekoladę kardiolodzy. Lekarze z Amerykańskiego<br />

Stowarzyszenia Kardiologów<br />

dowodzili, że flawonoidy zawarte w ziarnie<br />

kakaowym, podobnie jak te w czerwonym<br />

winie i zielonej herbacie, zmniejszają<br />

aktywność płytek krwi, powodując,<br />

że nie zlepiają się one ze sobą. Zmniejsza<br />

to ryzyko zakrzepów prowadzących m.in.<br />

do zawału lub udaru. A inne związki – polifenole<br />

– rozkurczają naczynia krwionośne,<br />

ułatwiając swobodny przepływ krwi<br />

w organizmie.<br />

Problem jednak w tym, że wszystkie te<br />

badania dotyczą prawdziwej czekolady<br />

gorzkiej, z dużą zawartością kakao. W odniesieniu<br />

do czekolady deserowej mogą<br />

być zwodnicze, gdyż ta zawiera przede<br />

wszystkim utwardzane tłuszcze roślinne<br />

i cukier – a te są bezwzględnie szkodliwe<br />

dla serca i naczyń krwionośnych.<br />

Producenci słodyczy potrafią sztucznie<br />

barwić czekolady na ciemniejszy kolor<br />

i jednocześnie pozbawiać je flawonoli.<br />

Dlatego ciemna z pozoru czekolada może<br />

nie zawierać tych związków. Klienci kupujący<br />

gorzką czekoladę pozostają nieświadomi<br />

tych manipulacji...<br />

MAGNETYCZNY MAGNEZ<br />

Ci, którzy czekoladę uwielbiają, poglądy<br />

na jej temat mają jednak ustalone i jednoznacznie<br />

pozytywne. Kochają ją w każdej<br />

postaci: czy to twardej tabliczki, czy gorącego<br />

napoju, pralinek albo batoników, nie<br />

zważając na to, jak bardzo chce się im jej<br />

spożycie zobrzydzić i ograniczyć. Racjonalni<br />

dietetycy mówią, że czekolada tuczy,<br />

napominają, że psuje zęby, przestrzegają,<br />

że uczula. Ponieważ jednak człowiek chciałby<br />

zniwelować poczucie dyskomfortu<br />

psychicznego, w momencie gdy docierają<br />

do niego informacje sprzeczne z dotychczasowymi<br />

poglądami, czekoladoholicy<br />

starają się znaleźć argumenty, które wspierałyby<br />

ich zamiłowanie do czekolady.<br />

Kaloryczna? 100-gramowa tabliczka czekolady<br />

to ok. 500 kcal. To aż jedna czwarta<br />

dziennego zapotrzebowania kalorycznego<br />

kobiety. Dużo. Miłośnicy czekolady<br />

mówią więc, że czekoladę należy jeść, ale<br />

jeść z umiarem.<br />

Przepis na gorącą czekoladę<br />

Składniki:<br />

• 1 tabliczka czekolady<br />

• 3/4 litra mleka<br />

• 2 szczypty cynamonu<br />

• 2 szczypty imbiru<br />

• 2 szczypty goździków<br />

• 1 szczypta chilli<br />

Jak przyrządzić?<br />

1. Czekoladę rozpuszczamy w rondelku<br />

na małym ogniu.<br />

2. Dolewamy po trochu mleka i mieszamy.<br />

3. Przyprawiamy cynamonem, imbirem,<br />

goździkami i chilli.<br />

4. Wlewamy do filiżanki albo kubeczka.<br />

Uwaga!<br />

Czekolada musi być na tyle rzadka, by można<br />

było wlać ją do kubka lub filiżanki, ale na tyle<br />

gęsta, by nie przypominała zwykłego kakao.<br />

Psuje zęby? Węglowodany rzeczywiście<br />

nie wpływają dobrze na szkliwo zębów.<br />

Jednak Japończycy opracowują nową<br />

pastę do zębów, zawierającą ekstrakt z łusek<br />

ziaren kakaowca, a dentyści zgodnie<br />

twierdzą, że lepiej zjeść kawałek gorzkiej<br />

czekolady niż cukierek toffi lub landrynkę.<br />

Czekolada bowiem, w przeciwieństwie<br />

do ciągutki szybko rozpływa się w ustach,<br />

a jej resztki nie przywierają do zębów<br />

i dziąseł, nie stanowiąc tym samym pożywki<br />

dla bakterii. Poza tym, to nie kakao<br />

z prawdziwej czekolady, a cukier powoduje<br />

próchnicę.<br />

Uczula? Sama czekolada – rzadko. Za<br />

alergię odpowiedzialne jest mleko zawarte<br />

w czekoladzie mlecznej i orzechy – stanowiące<br />

często jej dodatek. Rozwiązanie<br />

– należy jeść czekoladę gorzką.<br />

W czekoladzie szukamy uspokojenia<br />

i ukojenia. Wytłumaczenie tego faktu<br />

poprzez skład chemiczny czekolady nie<br />

będzie zadowalające. Czekolada zawiera<br />

magnez, wspomagający dotlenienie mózgu<br />

i tym samym pobudzający go do<br />

pracy. Dostarcza też pewną ilość żelaza<br />

niezbędnego w produkcji czerwonych<br />

krwinek. Zawiera pewne ilości teobrominy,<br />

aktywnej biologicznie pochodnej<br />

ksantyny, która pobudza układ nerwowy,<br />

oraz fenylotylaminy – endogennnej pochodnej<br />

amfetaminy. Ale tak naprawdę,<br />

by odczuć działanie tych substancji, trzeba<br />

by zjeść około kilograma czekolady<br />

dziennie.<br />

SŁODYCZ POD SPECJALNYM<br />

NADZOREM<br />

Badania konsumenckie pokazują, że najważniejszym<br />

powodem, dla którego sięgamy<br />

po słodycze jest… głód. Zastępowanie<br />

czekoladą pełnowartościowego<br />

posiłku jest oczywiście prostą drogą do<br />

przybrania kilogramów. Nadmierne objadanie<br />

się czekoladą może także spowodować<br />

dolegliwości przewodu pokarmowego.<br />

Czekolada jest uboga w błonnik<br />

(obecny w warzywach i owocach, a ułatwiający<br />

ruchy robaczkowe jelit) i może<br />

wywoływać zaparcia. Sole kwasu szczawiowego,<br />

w niej zawarte, mogą odkładać<br />

się w organizmie w postaci kamieni nerkowych.<br />

Dlatego osoby z chorobami<br />

nerek i pęcherza moczowego powinny<br />

zrezygnować z jedzenia czekolady.<br />

Antonina Majewska<br />

Fot. Shutterstock<br />

44<br />

Farmacja i ja Listopad 2008


Każdy dom ma swój zapach – drewna,<br />

kwiatów, ziół, kuchennych<br />

aromatów. Spośród wszystkich<br />

odbieranych przez człowieka<br />

bodźców, te węchowe najszybciej docierają<br />

do mózgu. Dziesięć milionów komórek<br />

receptorowych w nosie odbiera<br />

impuls zapachowy, przekazuje go do<br />

opuszki węchowej, a ta selekcjonuje sygnały<br />

nerwowe i przekazuje do mózgowego<br />

układu limbicznego. To on, zdaniem<br />

badaczy, stanowi siedlisko naszych emocji<br />

i wspomnień. To dlatego cofamy się<br />

z obrzydzeniem, kiedy poczujemy przykry<br />

aromat i uśmiechamy się mimowolnie,<br />

gdy wąchamy różę.<br />

Aromaty wpływają na nasz nastrój, dlatego<br />

wykorzystuje się je w kosmetyce.<br />

Zafundowanie sobie kuracji zapachowej<br />

to najprostszy sposób na relaks i poprawę<br />

samopoczucia po męczącym dniu. Wystarczy<br />

kilka kropel olejku zapachowego<br />

rozpylonego w powietrzu lub dobry krem,<br />

by odzyskać energię.<br />

Z dobrodziejstw<br />

aromaterapii może<br />

skorzystać każdy. Nie tylko<br />

łagodzi dolegliwości ciała,<br />

przywraca harmonię umysłu,<br />

działa upiększająco na skórę,<br />

ale jest też niezastąpiona w walce<br />

z jesienno-zimową chandrą.<br />

Z KART HISTORII<br />

Aromaterapię znano już pięć tysięcy lat<br />

temu. W Indiach wykorzystywano antyseptyczne<br />

właściwości cynamonu do<br />

odkażania pomieszczeń dla chorych,<br />

a olejek cytrynowy do niwelowania brzydkich<br />

zapachów. Olejek eukaliptusowy<br />

Rzymianie cenili za działanie przeciwbakteryjne,<br />

za to Egipcjanie wierzyli, że<br />

ma moc uzdrawiającą. W starożytnej<br />

Grecji zaś pieśniarze jedli skropioną olejkiem<br />

jaśminowym brzoskwinię, bo gwarantowała<br />

piękne brzmienie głosu.<br />

Nowoczesna aromaterapia narodziła się<br />

w latach 20. XX wieku. To wtedy francuski<br />

chemik i perfumiarz Rene-Maurice Gattefosse<br />

zanurzył poparzoną dłoń w czystym<br />

olejku lawendowym, pamiętając, że ta<br />

roślina od wieków cieszyła się dobrą sławą<br />

jako zioło pomagające w leczeniu<br />

oparzeń. Ręka szybko się zagoiła, a naukowiec<br />

zaczął badać właściwości innych<br />

olejków eterycznych. To jemu właśnie<br />

zawdzięczamy pojęcie aromaterapii (od<br />

greckich aromat – wonne korzenie i therapeia<br />

– leczenie, opieka).<br />

WIĘCEJ NIE ZNACZY LEPIEJ<br />

Podstawowa lista olejków eterycznych<br />

wykorzystywanych w aromaterapii zawiera<br />

100 pozycji. Pamiętajmy jednak, że<br />

Fot. Jump, Shutterstock


LIFESTYLE<br />

uroda<br />

wymagają odpowiedniego dawkowania.<br />

Zapach może koić zmysły i relaksować,<br />

ale może też odpychać, drażnić, wywoływać<br />

ból głowy, mdłości, zwiększać wrażliwość<br />

na inne bodźce. To siła, której nie<br />

należy lekceważyć. Na początek warto<br />

więc zrobić próbę i wykonać test skórny<br />

oraz próbę wziewną. Jeśli nie pojawi się<br />

żadna reakcja alergiczna, to znak, że możesz<br />

stosować dany olejek.<br />

Olejków nie wolno jednak przyjmować<br />

doustnie, wiele nie może być stosowanych<br />

przez kobiety w ciąży i dzieci, części nie<br />

należy łączyć z kuracjami homeopatycznymi,<br />

środkami psychotropowymi i innymi<br />

lekami. Nie powinni ich używać<br />

epileptycy i alergicy. Zawsze trzeba je<br />

przygotowywać i dawkować zgodnie<br />

z przeznaczeniem oraz instrukcją – mieszać<br />

z bazowymi olejami, dodawać określoną<br />

liczbę kropli.<br />

LICZY SIĘ JAKOŚĆ<br />

Znawcy aromaterapii twierdzą, że jej podstawą<br />

jest dobra baza, czyli olejki eteryczne<br />

odpowiedniej jakości. Naturalne (syntetyczne<br />

nie mają leczniczych właściwości),<br />

odpowiednio oznakowane (Pure Essential<br />

Olejki eteryczne<br />

dla zdrowia<br />

bergamotowy – przeciwzapalny, przeciwstresowy;<br />

cytrynowy – stymulujący,<br />

obniża ciśnienie; drzewa herbacianego<br />

– antyseptyczny,<br />

przeciwzapalny (grzybice, infekcje);<br />

grejpfrutowy – tonizujący, przeciwdepresyjny;<br />

kminkowy – reguluje trawienie;<br />

lawendowy – uspokajający, przeciwbólowy,<br />

przeciwzapalny; limetkowy<br />

– przeciwdepresyjny, przeciwlękowy;<br />

majerankowy – przeciwbólowy, nasenny;<br />

mandarynkowy – uspokajający<br />

(bezsenność, osłabienie); melisowy<br />

– uspokajający (bezsenność,<br />

egzemy); pomarańczowy – uspokajający,<br />

przeciwdepresyjny (napięcia, bóle<br />

mięśni); różany – uspokajający, odmładzający,<br />

przeciwbólowy (bezsenność,<br />

skóra naczynkowa); sosnowy – antyseptyczny,<br />

wykrztuśny.<br />

Aromaty mogą także leczyć. Prof. Jerzy Alkiewicz z AM<br />

w Poznaniu olejkiem z drzewa herbacianego zahamował rozwój<br />

32 szczepów bakterii atakujących górne drogi oddechowe.<br />

Na co dzień dobrze sprawdzają się także<br />

woreczki, które wkłada się do szaf z ubraniem<br />

– lawenda, róża, kwiaty bawełny,<br />

suszone owoce jabłek, wanilia... A przed<br />

świętami idealnym pachnidłem w domu<br />

są pomarańcze naszpikowane goździkami<br />

z kropelką olejku bergamotowego.<br />

CYTRUSY DLA ŚPIOCHA,<br />

LAWENDA DO PODUSZKI<br />

Jeśli miewamy problemy z pobudką, zastąpmy<br />

poranną rozleniwiającą kąpiel<br />

energetycznym prysznicem o zapachu<br />

cytrusów, mięty albo goździków – pobudzają,<br />

sprzyjają koncentracji. Potem wetrzyjmy<br />

w ciało aromatyczną oliwkę lub<br />

balsam, a twarz przetrzyjmy delikatnym<br />

mleczkiem, najlepiej różanym, bo to<br />

sprawdzony antydepresant.<br />

A na dobranoc przygotujmy sobie aromatyczną<br />

kąpiel. Dobrze dobierzmy jej<br />

zapach – bergamotowy zadba o skórę<br />

i złagodzi skutki stresu, geraniowy wygładzi<br />

zmarszczki, jałowcowy ułatwi zasypianie.<br />

Do wanny zaaplikujmy od 4 do<br />

15 kropli. Jeśli chcemy dodatkowo nawilżyć<br />

skórę, zmieszajmy czysty olejek eteryczny<br />

z łyżką oliwy. Taką kąpiel można<br />

fundować sobie 2-3 razy w tygodniu, powinna<br />

trwać od 10 do 30 minut i nie zawierać<br />

już mydła. Po wyjściu z wanny nie<br />

spłukujmy ciała, tylko lekko osuszmy je<br />

ręcznikiem.<br />

Oils lub PEO) i opisane, oznaczone atestem.<br />

Można je kupować w czystej lub<br />

rozcieńczonej postaci (do ciała lub kąpieli),<br />

najlepiej w sklepach, zielarniach i aptekach,<br />

a nie na bazarach.<br />

Przygotowanie olejków eterycznych<br />

wymaga również precyzji. Dobrze jest<br />

Aromaesencja<br />

To mieszanka skondensowanych<br />

ekstraktów roślinnych i minimum<br />

3 olejków eterycznych, które w połączeniu<br />

z innymi składnikami otrzymują<br />

miano produktów o działaniu<br />

pielęgnacyjnym. Na kompozycję aromaesencji<br />

składają się również naturalne<br />

wyciągi z roślin i/lub owoców<br />

lub kwiatów. W takiej postaci aromaesencja<br />

może być aplikowana<br />

bezpośrednio na twarz.<br />

więc w trakcie preparowania własnej<br />

mieszanki posłużyć się pipetą. Potem<br />

wystarczy poobracać buteleczkę, najlepiej<br />

taką z ciemnego szkła, w dłoniach.<br />

Gotowe! Teraz trzeba tylko chronić olejek<br />

przed światłem i ciepłem, 15-25°C<br />

wystarczy.<br />

ZAPACH WISI W POWIETRZU<br />

Pamiętajmy, by nie używać zbyt intensywnych<br />

aromatów. Lepiej postawić na neutralną<br />

cytrynę, mandarynkę, kwiat róży,<br />

pomarańczy i nie ustawiać kadzidełek<br />

blisko miejsca, w którym siedzimy. Zamiast<br />

kadzidełka możemy też użyć aromatyzowanych<br />

świec (pachną subtelniej), albo<br />

zrobić naturalne potpourri z suszonych<br />

listków ulubionych kwiatów i ziół.<br />

Aromaty będą także sprzymierzeńcem<br />

w walce z przeziębieniem. Oprócz klasycznych<br />

inhalacji, można powiesić w sypialni<br />

ręcznik nasączony kilkoma kroplami<br />

olejku sosnowego – pomaga przy<br />

infekcjach górnych dróg oddechowych,<br />

a także tymiankowego, jodłowego albo<br />

lawendowego – pomagają oddychać, relaksują<br />

i ułatwiają zasypianie.<br />

Możemy także użyć specjalnej oliwki pod<br />

prysznic z dodatkiem olejków eterycznych<br />

albo relaksującej oliwki do ciała. Tę ostatnią<br />

powinno się aplikować na jeszcze<br />

wilgotne ciało, wówczas najlepiej się<br />

wchłania. Możemy też sięgnąć po<br />

aromaesencję. Dwie albo trzy krople<br />

specjalnego olejku rozgrzewa się<br />

w dłoni, a potem rozprowadza po<br />

twarzy, uciskając przy tym po kolei<br />

odpowiednie punkty: wewnętrzne<br />

kąciki oczu, miejsca pod<br />

łukiem brwiowym, zewnętrzne<br />

kąciki oczu,<br />

wierzchołki kości policzkowych,<br />

miejsca<br />

poniżej kości policzkowych<br />

i zagłębienia<br />

policzków. Wystarczy<br />

chwila, a zapomnimy<br />

o smutkach i… będziemy<br />

spać spokojnie.<br />

Anna Niewiadomska<br />

Listopad 2008 Farmacja i ja 47


LIFESTYLE<br />

fitness<br />

Jak przebiegały przygotowania?<br />

Po prostu biegałam, 3-4 razy w tygodniu<br />

dystanse od 10 do 30 km (ten najdłuższy<br />

w sumie 3 razy przed startem), raczej spokojnym<br />

tempem. Do tego doszło kilka<br />

startów na 10 km i w półmaratonie – to<br />

zamiast treningu szybkości i wytrzymałości.<br />

Przygotowanie trwało 3 miesiące.<br />

Do drugiego maratonu szykowałam się<br />

prawie 4 miesiące według planu treningowego<br />

opracowanego przez koleżankę,<br />

jedną z najszybszych amatorek w Warszawie.<br />

Biegałam 4 razy w tygodniu: siła<br />

biegowa (ćwiczenia poprawiające siłę nóg),<br />

2 treningi na szybkość (naprzemiennie<br />

biegane szybko i wolno), długie wybiegania<br />

(powyżej 20 km). Do tego dochodziły<br />

starty na 10 km, w tym w biegach górskich.<br />

Przed trzecim maratonem skupiłam<br />

się na wytrzymałości. Przygotowania do<br />

czwartego to już 5 treningów w tygodniu,<br />

szybszych i bardziej zróżnicowanych.<br />

Dlaczego wybrała Pani tak ciężką<br />

dyscyplinę?<br />

Z maratonem jest jak z miłością. To on<br />

nas wybiera. Prawdą jest, że maraton uczy<br />

dyscypliny. Na trasie człowiek dostaje<br />

lekcję pokory. Każde niedociągnięcie<br />

treningowe tu wyjdzie. Nie ma drogi na<br />

skróty. Jednak kiedy się przebiegnie całą<br />

trasę, człowiek nabiera przekonania, że<br />

może zrobić wszystko. Że każdy cel może<br />

osiągnąć. A kiedy go osiągnie – wyznaczyć<br />

następny. I następny. To też niesamowita<br />

motywacja do samorozwoju.<br />

Pomysł na bieganie wziął się... z lustra.<br />

Pewnego dnia, parę miesięcy po 30.<br />

urodzinach, spojrzała na siebie i stanęła<br />

przed wyborem: kolejna dieta albo COŚ.<br />

Wybrała COŚ, czyli jogging. Dziś Anna<br />

Pawłowska-Pojawa startuje w maratonach.<br />

Farmacja i ja: Skąd wziął się pomysł<br />

na bieganie? To pasja „od<br />

zawsze”, czy od niedawna?<br />

Anna Pawłowska-Pojawa: Będąc w szkole,<br />

powiesiłam nad łóżkiem plakat Florence<br />

Griffith-Joyner i bardzo chciałam<br />

być sprinterką. Ale do sprintów się nie<br />

nadawałam, a biegać więcej niż 200 m<br />

nienawidziłam szczerze. To jednak prehistoria.<br />

Historia natomiast zaczęła się<br />

znacznie później, kiedy zaczęłam regularnie<br />

biegać po parku. Raz, dwa razy<br />

w tygodniu. Po 20 minut. Po trzech tygodniach<br />

wzięłam udział w Run Warsaw.<br />

Z pięciu kilometrów przebiegłam, powiedzmy,<br />

2/3. Metę przekroczyłam po<br />

ponad 30 minutach, ale i tak puchłam<br />

z dumy. Wtedy wymyśliłam, że za rok<br />

pobiegnę w dziesięciokilometrowym<br />

Biegu Niepodległości. Pierwsze 10 km<br />

przebiegłam niespełna 3 miesiące później.<br />

I chyba wtedy złapałam bakcyla. Chociaż<br />

dalej twierdziłam, że 15 km to jest kres<br />

moich możliwości. Po kolejnych trzech<br />

miesiącach przebiegłam pierwszy półmaraton<br />

i wtedy zaczęłam nieśmiało myśleć<br />

o maratonie. I tak przebiegłam pierwszy<br />

w życiu maraton – Maraton Warszawski.<br />

To było rok temu.<br />

Czy to rzeczywiście sport dla każdego,<br />

do uprawiania przez cały rok?<br />

Jeżeli ktoś chce zacząć biegać, najlepiej,<br />

żeby wyszedł i po prostu zaczął. Powoli.<br />

Truchcikiem. Trzy minuty biegu, dwie<br />

marszu. Jak już dobiegnie się do pół godziny,<br />

to pora kupić buty (najlepiej w specjalistycznym<br />

sklepie) i ubranie. Z czasem<br />

przyjdzie pora na pulsometr i inne gadżety.<br />

Druga rzecz – warto się rozejrzeć<br />

po forach biegowych (www.biegajznami.pl,<br />

www.bieganie.pl, www.maratonypolskie.pl),<br />

czy przypadkiem nie<br />

mamy w okolicy jakiejś grupy biegowej.<br />

W grupie na początku biega się łatwiej.<br />

Czy każdy może? Znam biegaczy nastolatków<br />

i biegaczy po siedemdziesiątce.<br />

Jednak jeżeli ma się kłopoty z ciśnieniem<br />

lub sercem – obowiązkowo najpierw wizyta<br />

u lekarza. I druga rzecz – przy nadwadze<br />

na początku lepsze są marsze. Na<br />

bieganie nie ma złej pogody, jest co najwyżej<br />

złe ubranie. Przy plus 30 stopniach<br />

trzeba znacznie więcej pić i najlepiej się<br />

wtedy biega o świcie. Przy minus 20 dobrze<br />

założyć czapkę i rękawiczki.<br />

Ile czasu poświęca Pani na sport?<br />

Biegam 8-11 godzin w tygodniu. Kiedy<br />

zaczynałam biegać, chodziłam jeszcze na<br />

taniec brzucha, znakomite ćwiczenie<br />

rozciągające, ale stopniowo bieganie wyparło<br />

inne zajęcia. No, może poza pływalnią.<br />

Nie jestem fanką siłowni, czasami<br />

idę na zajęcia fitness, ale nie przepadam<br />

za ćwiczeniami na gwizdek. Wolę założyć<br />

buty, wybiec z domu i pognać przed siebie.<br />

Mam tyle ścieżek do poznania.<br />

Rozmawiała: Maja Denisiuk<br />

Fot. Archiwum prywatne<br />

48<br />

Farmacja i ja Listopad 2008


LIFESTYLE<br />

fitness<br />

Jak zostać<br />

maratończykiem<br />

Magdalena<br />

Krupińska<br />

dyplomowany<br />

instruktor fitness<br />

i rekreacji ruchowej<br />

Przebiegnięcie<br />

maratonu to<br />

zwycięstwo nad<br />

słabościami,<br />

wielka przyjemność<br />

z podjętego<br />

wysiłku,<br />

a także lepsza<br />

kondycja, figura<br />

i odreagowanie<br />

stresu.<br />

Przebiegnięcie magicznych 42<br />

kilometrów i 195 metrów wymaga<br />

starannych przygotowań.<br />

Pierwszym etapem jest podjęcie<br />

decyzji o systematycznym bieganiu i chęć<br />

ukończenia maratonu. Ta z pozoru błaha<br />

kwestia jest w istocie bardzo ważna,<br />

ponieważ silna motywacja pozwoli nam<br />

przetrwać trudne chwile długotrwałego<br />

treningu.<br />

PRZYGOTOWANIA WSTĘPNE<br />

Kiedy decyzja jest już podjęta, czas na<br />

konsultację lekarską. Jeśli czujemy się<br />

zdrowo i nie jest to nasz pierwszy start,<br />

ten etap można pominąć. Kolejnym<br />

krokiem jest zakup odpowiedniego<br />

obuwia (najlepiej renomowanej firmy),<br />

przeznaczonego wyłącznie do biegania.<br />

No i najważniejsze: trening. Ten zależy<br />

od formy biegającego. Będzie się różnił<br />

u osób starszych, debiutantów i tych<br />

pragnących pobić rekord (własny lub<br />

światowy) oraz ze względu na wagę, płeć<br />

i stan zdrowia.<br />

Każdy trening, na każdym stopniu zaawansowania,<br />

zaczynamy od rozgrzewki.<br />

Powinna trwać 10-20 minut. W ramach<br />

rozruchu stosujemy marsz lub marszobieg<br />

oraz ćwiczenia typu skłony, przysiady<br />

i rozciąganie mięśni (patrz poniżej).<br />

Wszystko po to, aby pobudzić<br />

organizm i przygotować go do długotrwałego<br />

wysiłku. Na końcu treningu<br />

zawsze potrzebujemy „schłodzenia”,<br />

Rozgrzewka przed treningiem<br />

ĆWICZENIE 2. PODSKOKI<br />

To najprostszy sposób, by się rozruszać i nabrać energii.<br />

Rytmiczne wyskoki połączone z wymachami ramion<br />

angażują wszystkie mięśnie i stopniowo przygotowują<br />

organizam do większego wysiłku.<br />

ĆWICZENIE 1. SKŁONY<br />

Bieganie powinno być poprzedzone krótką, 10-15-minutową<br />

rozgrzewką. Ćwiczenia mają przygotować organizm do<br />

długotrwałego wysiłku. Zacznij więc od wykonania serii skłonów<br />

i przysiadów, które rozruszają zastane mięśnie. Szczególne zadbaj<br />

o mięsień dwugłowy i czterogłowy oraz łydki.<br />

Fot. Jump<br />

50<br />

Farmacja i ja Listopad 2008


LIFESTYLE<br />

fitness<br />

czyli powolnego przejścia z biegu w trucht<br />

i marsz, a potem delikatnych ćwiczeń<br />

rozciągających.<br />

ĆWICZENIA<br />

W PEŁNYM CYKLU<br />

Część środkowa treningu musi być dostosowana<br />

do osobistych potrzeb. Im<br />

bardziej zaawansowany zawodnik, tym<br />

większa indywidualizacja treningów.<br />

Pewne jest jedno – tylko systematyczne<br />

ćwiczenia mogą przynieść oczekiwany<br />

efekt.<br />

Dla debiutantów program treningowy<br />

rozpisany jest aż na dwa lata, a najmniej<br />

na rok – aby niewytrenowany organizm<br />

powoli przyzwyczajać do długotrwałego,<br />

średniointensywnego wysiłku, jakim jest<br />

maraton. Osoby biegające systematycznie<br />

lub uprawiające inne wysiłkowe sporty,<br />

przygotują się do maratonu w 6 miesięcy,<br />

przy czym zaleca się im nie więcej<br />

niż dwa starty w roku.<br />

7 dni do maratonu<br />

Przykładowy trening w tygodniu<br />

poprzedzającym maraton:<br />

Poniedziałek: dzień wolny.<br />

Wtorek: 45 minut wolno,<br />

4 przyspieszenia po 45 sekund.<br />

Środa: 4 x 500 metrów,<br />

2 minuty marszu co 500 m.<br />

Czwartek: 40 minut, wolno.<br />

Piątek: dzień wolny.<br />

Sobota: 20-30 minut wolno<br />

z przebieżkami 60-120 metrów,<br />

odpoczynek w marszu.<br />

Niedziela: START.<br />

Okres przygotowań dzieli się na trzy<br />

okresy: przygotowawczy, startowy i odpoczynkowy.<br />

Pojedynczy cykl treningowy<br />

rozpisany jest najczęściej w planie<br />

7- lub 14-dniowym. Biega się od 3 do 6<br />

razy tygodniowo. Warto wiedzieć, że<br />

w czasie treningów nie ma potrzeby<br />

przebiegać „na próbę” całego dystansu<br />

z maratonu. Aby zapobiec uszkodzeniu<br />

mięśni, najdłuższy treningowy dystans<br />

może wynosić 25 kilometrów.<br />

KIEDY ZBLIŻA SIĘ START<br />

Tygodniowy trening maratończyka powinien<br />

być zróżnicowany. Jeden dzień należy<br />

poświęcić na wybieganie, czyli pobiegać<br />

90-150 minut w wolnym tempie – tu liczy<br />

się czas, w którym organizm rozwinie<br />

mechanizmy energetyczne na niskim<br />

poziomie intensywności, a nie dystans.<br />

Inny rodzaj treningu, to interwał, gdzie<br />

bieg, np. co 10 minut, przerywa się 45-sekundowymi<br />

przyspieszeniami oraz bieg<br />

przeplatany co 8 kilometrów minutą marszu.<br />

Im bliżej startu, tym bardziej tempo<br />

treningów należy zbliżyć do docelowej<br />

szybkości biegu w czasie maratonu.<br />

Maratończyk powinien szczególnie dbać<br />

o zdrowie. W czasie przygotowań do<br />

startu przytrafić się mogą różne infekcje.<br />

Trzeba uważać, bo serce po grypie,<br />

anginie i chorobach zakaźnych jest<br />

bardzo wrażliwe i nawet przy umiarkowanych<br />

wysiłkach fizycznych istnieje<br />

niebezpieczeństwo nagłej śmierci sercowej.<br />

Warto też pamiętać, że równie<br />

ważne jak treningi są: sen, zdrowa dieta<br />

i nawadnianie organizmu.<br />

ĆWICZENIE 4. RAMIONA<br />

Podczas biegania pracują wszystkie mięśnie tłuowia.<br />

Harmonijnie ruchy ramion wspomagają go i ułatwiają,<br />

wymuszają również prawidłową postawę podczas biegu.<br />

Dlatego należy po kolei rozgrzać szyję, kark, grzbiet,<br />

ramiona. Wystarczy kilka wymachów, by mięśnie stały<br />

bardziej elastyczne.<br />

ĆWICZENIE 3. ROZCIĄGANIE<br />

Wysiłek bez rozgrzewki może spowodować<br />

poważną kontuzję, dlatego nie zaniedbuj<br />

rozciągania mięśni i stawów skokowych<br />

oraz kolanowych przed zasadniczym<br />

treningiem. Dokładna rozgrzewka<br />

wymagana jest zwłaszcza przed treningiem<br />

szybkościowym.<br />

ĆWICZENIE 5. MARSZ<br />

Po ćwiczeniach rozciągających, czas na<br />

intensywny marsz lub marszobieg, który<br />

powinien trawać kilka minut. Można<br />

również naprzemiennie, po minucie,<br />

maszerować lub truchtać. Taki wstęp<br />

przygotuje biegacza na kilkadziesiąt minut<br />

intensywnego wysiłku.<br />

Listopad 2008 Farmacja i ja 51


PO GODZINACH<br />

od alchemii do farmacji<br />

Życie Ernesta Hemigwaya<br />

w liczbach przedstawiałoby<br />

się następująco: jeden<br />

literacki Nobel, cztery żony,<br />

jedenaście powieści<br />

i zbiorów opowiadań,<br />

romanse i miłostki<br />

– niezliczone. Trzy próby<br />

samobójcze. Czwarta<br />

– 2 lipca 1961 r. – udana.<br />

Pozbawiająca ochoty<br />

do życia i resztek weny<br />

twórczej choroba? Czy<br />

może paliwo dla<br />

kreatywnych artystów<br />

i szansa, żeby zmierzyć<br />

się z podstawowymi<br />

dylematami metafizyki?<br />

Od wieki wieków<br />

depresja i sztuka<br />

w jednym stały domu.<br />

Nigdy tego nie zrobię – zapewniał<br />

Ernest Hemingway<br />

swojego przyjaciela, generała<br />

Charlesa T. Lanhama,<br />

kiedy teoretyzował z nim na temat samobójstwa.<br />

„Musisz mi obiecać, że<br />

nigdy tego nie zrobisz, a ja obiecam ci<br />

to samo” – zaklinał swojego syna Johna,<br />

zwanego Bumbym. A jednak 2 lipca<br />

1961 r. w swoim domu w Ketchum w stanie<br />

Idaho pisarz chwycił strzelbę kupioną<br />

w firmie Abercrombie and Fitch<br />

(dziś przebranżowiona na produkcję<br />

odzieży), naładował ją dwoma nabojami<br />

ukrytymi wcześniej przed żoną,<br />

włożył lufę w usta, kolbę oparł o podłogę<br />

i pociągając za spust palcem u nogi,<br />

wypalił sobie w głowę. Jak to możliwe,<br />

że kobieciarz i birbant, który z życia<br />

czerpał garściami, którego życiem chciałby<br />

żyć każdy prawdziwy facet, stracił<br />

cały sens i postanowił skończyć ze sobą?<br />

Winę ponosi ta nieodłączna towarzyszka<br />

wielu artystów – depresja.<br />

SMUTEK BON VIVANTA<br />

„Gen melancholii” tkwił w rodzinie<br />

Hemingwayów od zawsze. W 1928 r.<br />

Fot. Corbis<br />

52<br />

Farmacja i ja Listopad 2008


PO GODZINACH<br />

od alchemii do farmacji<br />

jego ojciec Clarence nie zniósł kłopotów<br />

finansowych i rujnującej jego zdrowie<br />

cukrzycy i strzelił sobie w serce z zabytkowego<br />

rewolweru Long John, pochodzącego<br />

jeszcze z czasów wojny secesyjnej.<br />

Życie odebrała sobie też wnuczka<br />

pisarza, córka Bumby’ego, modelka<br />

i aktorka Margaux Hemingway. Niemal<br />

dokładnie 35 lat po śmierci dziadka<br />

przedawkowała barbiturany w swoim<br />

mieszkaniu w Los Angeles.<br />

Pisarzowi, choć był pełnym życia bon<br />

vivantem, obsesja samobójstwa nigdy<br />

nie pozostawała obca. Już jako młody<br />

chłopak napisał opowiadanie, którego<br />

bohater, osaczony przez wilki, woli sam<br />

pozbawić się życia niż bezczynnie oczekiwać<br />

na pewną śmierć. Przez całe życie<br />

rozmawiał z przyjaciółmi o samobójstwie,<br />

choć niemal zawsze potępiał je<br />

żarliwie – jak wtedy, gdy na nabożeństwie<br />

żałobnym swojego ojca powiedział głośno,<br />

że jego zdaniem zmarły będzie się<br />

smażył w piekle, bo prawdziwemu katolikowi<br />

nie wolno za Boga decydować<br />

o życiu i śmierci.<br />

Ale depresja potrafi być silniejsza niż<br />

najgłębsze nawet przekonania i poglądy.<br />

Życie Hemingwaya rozpadało się stopniowo.<br />

Zawsze rujnował sobie zdrowie,<br />

narażając się na niebezpieczeństwa i obrażenia.<br />

Pił na umór, właściwie nieprzerwanie<br />

chodząc przynajmniej na lekkim<br />

rauszu. Palące słońce Florydy i Kuby<br />

zniszczyło mu skórę. W dodatku pisarz<br />

cierpiał na hemochromatozę – inaczej<br />

cukrzycę brunatną, dziedziczną chorobę<br />

metaboliczną, w której dochodzi do<br />

nadmiernego wchłaniania żelaza z pożywienia<br />

– której efektem ubocznym<br />

jest właśnie depresja. Pisarza dopadały<br />

urojenia prześladowcze. Miarka przebrała<br />

się jednak dopiero, kiedy odeszła<br />

wena twórcza. Hemingway nie był w stanie<br />

pisać. Krótko po wyjściu z kliniki<br />

psychiatrycznej położył kres swojej męczarni.<br />

PARADA SAMOBÓJCÓW<br />

Ernest Hemingway nie był pierwszym<br />

i z pewnością nie ostatnim artystą, którego<br />

dopadła depresja albo psychoza<br />

maniakalno-depresyjna, zwana dziś<br />

chorobą afektywną dwubiegunową. Do<br />

szpitali psychiatrycznych albo zakładów<br />

dla obłąkanych trafiali m.in. Francis<br />

Scott Fitzgerald (autor „Wielkiego Gatsby’ego”),<br />

Tennessee Williams („Tramwaj<br />

zwany pożądaniem”), poeta T. S. Eliot,<br />

malarz Edvard Munch. Samobójstwo<br />

stało się udziałem m.in. Malcolma<br />

Lowry’ego, Virginii Woolf, Mariny<br />

Cwietajewej i Vincenta van Gogha.<br />

Z polskich twórców wystarczy wspomnieć<br />

Stanisława Ignacego Witkiewicza, Jana<br />

Lechonia, Jerzego Kosińskiego, Tadeusza<br />

Borowskiego, Aleksandra Wata, Edwarda<br />

Stachurę i Rafała Wojaczka.<br />

Depresje i myśli samobójcze nie omijały<br />

muzyków. Lider Nirvany i jeden<br />

z twórców stylu grunge, Kurt Cobain,<br />

odebrał sobie życie podobnie jak Hemingway<br />

– strzałem ze strzelby (choć<br />

mimo listu pożegnalnego niektórzy do<br />

dziś uważają, że muzyk został zamordowany<br />

na zlecenie żony Courtney Love).<br />

Ian Curtis, wokalista zespołu Joy Division,<br />

powiesił się w swoim domu w Macclesfield.<br />

Siergiej Rachmaninow dedykował<br />

II Koncert fortepianowy swojemu<br />

psychiatrze. Robert Schumann wykształcił<br />

wręcz dwie osobne jaźnie – Florestan<br />

był pełnym energii twórcą odpowiedzialnym<br />

za największe sukcesy kompozytora,<br />

Euzebiusz zaś przygnębionym,<br />

zaniedbanym melancholikiem. Podczas<br />

jednego z ataków depresji Schumann<br />

rzucił się w wody Renu. Udało się go<br />

odratować, ale jestestwo twórcze przepadło<br />

na amen w odmętach rzeki. Pozostał<br />

tylko mroczny Euzebiusz zamknięty<br />

w zakładzie dr. Richarza w Endenich,<br />

dzielnicy Bonn. Tam Schubert zmarł<br />

dwa lata później.<br />

DEPRESJA JAKO SZANSA?<br />

Biorąc pod uwagę liczbę znanych przypadków<br />

depresji wśród artystów, nie<br />

sposób nie zadać sobie pytania – czy są<br />

oni szczególnie podatni na tę chorobę?<br />

Czy depresja rozwija zdolności twórcze?<br />

A może między tą depresją a potencją<br />

twórczą nie ma żadnego związku, a my<br />

doszukujemy się go na siłę, bo chorzy<br />

artyści są po prostu znani? Te pytania<br />

zadał sobie wybitny psychiatra harvardzki<br />

Joseph J. Schildkraut.<br />

Jego praca nad podatnością artystów na<br />

depresję zaczęła się od szkicu Rembrandta<br />

zatytułowanego Święty Hieronim w ciemnej<br />

komnacie. Schildkraut, oglądając szkic,<br />

zastanawiał się, dlaczego przy tak jasnym<br />

oknie pokój pogrążony jest w aż takim<br />

mroku. Szybko okazało się, że szkic<br />

powstał w 1642 r., dokładnie w tym samym<br />

czasie, kiedy umierała ukochana<br />

żona Rembrandta – Saskia. To odkrycie<br />

skłoniło go do dalszych badań.<br />

Po przeanalizowaniu życiorysów piętnastu<br />

dwudziestowiecznych malarzy,<br />

przedstawicieli nurtu ekspresjonizmu<br />

abstrakcyjnego (najsłynniejszym z nich<br />

był Jackson Pollock), Schildkraut doszedł<br />

do zdumiewających wniosków. Przynajmniej<br />

połowa z nich cierpiała na<br />

słabszą bądź silniejszą formę depresji.<br />

Harvardzki psychiatra uznał, że depresja<br />

nie tylko częściej dotyka artystów<br />

niż pozostałą część społeczeństwa, ale<br />

też ma u nich znacznie silniejsze objawy.<br />

Co jednak najciekawsze, zdaniem<br />

Czy depresja potęguje zdolności twórcze? A jeśli tak – to jak<br />

to się dzieje, że choroba, która zwykłym ludziom odbiera<br />

chęć jakiegokolwiek działania, tak stymuluje kreatywność?<br />

Schildkrauta, choć choroba rujnuje<br />

prywatne życie twórcy, może działać<br />

stymulująco na jego kreatywność. To<br />

zdumiewający wniosek, zważywszy na<br />

fakt, że jednym z głównych jej objawów<br />

bywa wszechogarniająca niezdolność<br />

do pracy i totalna pustka intelektualna.<br />

Psychiatra przekonywał jednak, że dzięki<br />

„bezpośredniej i samotnej konfrontacji<br />

z ostatecznymi dylematami egzystencjalnymi”<br />

depresja „mogła im<br />

pozwolić na kontakt z niewytłumaczalnym<br />

misterium w samym sercu tragicznej<br />

i ponadczasowej sztuki, którą chcieli<br />

tworzyć”. Takie właśnie podejście<br />

doprowadziło Schildkrauta do traktowania<br />

depresji nie jako przypadłości,<br />

ale jako „jednej z rzeczy, której ludzkość<br />

ma szansę doświadczyć”.<br />

Jeśli bowiem dobrze się zastanowić, to<br />

depresja i sztuka mają przynajmniej<br />

jedną wspólną cechę – od niepamiętnych<br />

czasów zmuszają do zadawania tego<br />

samego pytania: jaki w ogóle sens ma<br />

nasze życie?<br />

Wojciech Mikoliński<br />

Listopad 2008 Farmacja i ja 53


PO GODZINACH<br />

powieść<br />

Apteka z ogrodem<br />

Sylwia Skorstad<br />

Rozdział 14<br />

Trudno mi sobie przypomnieć tydzień bardziej<br />

zajęty niż ten poprzedzający otwarcie ogrodu. Piotr<br />

i Ewa zaglądali do apteki tylko na krótkie chwile,<br />

bo większość czasu zajmowało im sadzenie poziomek<br />

oraz róż, wysyłanie zaproszeń, a także pocieszanie nas,<br />

że wszystko przebiega zgodnie z planem i na pewno zdążymy<br />

do niedzieli. My – to znaczy Basia, Michał i ja – zajmowaliśmy<br />

się wyjaśnianiem pacjentom, że apteki nie<br />

toczą rywalizacji na śmierć i życie, a wszyscy w mieście<br />

są absolutnie bezpieczni. Poza tym mnie pochłaniały<br />

myśli o sobotnim spotkaniu z najbardziej fascynującą<br />

kobietą, jaką znałem, Basia zajmowała się nieznoszeniem<br />

Wojtka, a Michał wciąż zaczytywał się w prasie religijnej,<br />

pisał polemiki oraz umawiał na dyskusje u dominikanów.<br />

Każda z tych rzeczy z osobna, a co dopiero wszystkie<br />

razem, były dziwne i nie do opanowania.<br />

W ostatni wtorek z inicjatywy Piotra odbyło się wieczorne<br />

spotkanie kierowników okolicznych aptek, w tym szefa<br />

konkurencji nowo otwartej oraz szefowej konkurencji<br />

odwiecznej. Piotr wrócił zmęczony, ale zadowolony,<br />

a w środowy poranek zdał nam dokładną relację. Dwaj<br />

panowie oraz jedna pani zapewnili się nawzajem, że nie<br />

umoczyli palca w zamieszczeniu w internecie ataku na<br />

zatrudnionego w nowej farmaceutę. Uznali, że w interesie<br />

wszystkich leży informowanie pacjentów, iż zgodnie<br />

potępiamy nieszczęsny tekst i bronimy dobrego imienia<br />

farmaceutów. Przygotowali projekt prostych ulotek, które<br />

następnie wydrukowaliśmy w wielu egzemplarzach i rozdawaliśmy<br />

pacjentom. Miasto wiedziało, że mówimy<br />

jednym głosem, więc nastroje się uspokoiły. Nikt już nie<br />

przychodził, by krytykować nową aptekę. Taka sytuacja nam<br />

odpowiadała, bo chcieliśmy uczciwej konkurencji.<br />

Winnych zamieszania dalej nie było, oskarżony Wojtek<br />

dzielnie zjawiał się w pracy w „Milanowie”, a Basia nie<br />

potrafiła mu wybaczyć podejrzeń o udział w aferze.<br />

Ja cieszyłem się, że tydzień wreszcie zbliża się ku weekendowi.<br />

Z Olą od ostatniego spotkania wymienialiśmy<br />

tylko SMS-y i nie mogłem się doczekać jej widoku.<br />

***<br />

Po powrocie z apteki znalazłem w skrzynce list od Oli.<br />

Niemiłosiernie gruby. Poczułem dreszcz podniecenia,<br />

ale też strach. Chciałem móc go przeczytać w idealnych<br />

warunkach, kiedy nic innego nie będzie rozpraszać mojej<br />

uwagi. Dopiero, gdy wziąłem prysznic i zrobiłem sobie<br />

drinka, zasiadłem do listu.<br />

Telefon zadzwonił, kiedy rozdzierałem kopertę. W tym<br />

szalonym tygodniu wszystko było możliwe.<br />

– Jureczku – Basia w słuchawce przeciągnęła moje imię,<br />

po czym poznałem, że są kłopoty. – Proszę bardzo, przyjedź<br />

do mnie, strasznie potrzebuję waszej rady. Michał<br />

już idzie. Wiem, kto napisał donos na Wojtka.<br />

– Lecę. Za siedem minut będę.<br />

List musiał poczekać. Dzieląca nasze mieszkania odległość<br />

pokonałem w cztery minuty. Spod domu wysłałem<br />

jeszcze SMS-a: „Dostałem twój list i nie mogę się doczekać,<br />

by go przeczytać, zrobię to zaraz po powrocie do<br />

domu, bo teraz pędzę do Basi po rozwiązanie zagadki<br />

internetowej afery”. Natychmiast przyszła odpowiedź:<br />

„Nie spiesz się.”<br />

Michał już siedział w salonie i głaskał kota. Nie czekałem<br />

nawet na herbatę, tylko ponagliłem Basię:<br />

– Mów.<br />

– Chociaż usiądź, bo wprowadzasz nerwową atmosferę<br />

– poprosił Michał.<br />

Basia zaczęła opowiadać.<br />

– Chłopaki, liczę na to, że poradzicie mi, jak się z tego<br />

wyplątać, bo na razie nie widzę światełka w tunelu. Donos<br />

na Wojtka napisał mój były mąż.<br />

– Kto? – zapytał Michał z niemądrą miną.<br />

Eksa przyjaciółki znałem głównie ze zdjęć i opowiadań.<br />

Rozstali się siedem lat wcześniej, rozwiedli ostatecznie<br />

po trzech latach separacji. Rzadko stawał się tematem<br />

rozmów, bo rzadko dawał ku temu okazję. Wiedziałem,<br />

że kiedyś nie poradził sobie z ojcostwem, potem ze sobą.<br />

Basia utrzymywała z nim kontakt nie tylko ze względu<br />

na dziecko. Czuła się trochę winna małżeńskiej porażki,<br />

moim zdaniem niesłusznie.<br />

– Od czasu rozwodu nie wiodło mu się najlepiej. Miał<br />

dwa kulawe związki, które szybko schrzanił. To mu na<br />

pewno nie pomogło zakończyć przyjaźni z piciem.<br />

Leczy się, ale daleko mu do stabilizacji. Między nami<br />

było w porządku, myślałam nawet, że dobra z nas para<br />

kumpli – mówiła chaotycznie. – Zdawało mi się, że on<br />

już niczego ode mnie nie chce, wszystko rozwiązaliśmy,<br />

ucięliśmy, jesteśmy po prostu dwiema osobami życzącymi<br />

jak najlepiej naszemu dziecku. Spotykali się z Markiem,<br />

spędzali czas razem, mogłam wyjść do kina albo posiedzieć<br />

54<br />

Farmacja i ja Listopad 2008


PO GODZINACH<br />

powieść<br />

z wami. Gdy poznałam Wojtka, naturalnie zaczęłam się<br />

zwracać do byłego z częstszymi prośbami o opiekę nad<br />

synem. Nie odmawiał, nie wypytywał za dużo. To Marek<br />

mu powiedział, że do domu przychodzi kolega mamy,<br />

że został na noc, że to coś poważnego. Nie robiliśmy<br />

z niczego tajemnicy, bo i po co? I nagle... Boże... To takie<br />

kompletnie głupie, małe, brzydkie!<br />

Rozpłakała się. Wziąłem ją za rękę, a Michał poszedł<br />

poszukać chusteczek.<br />

– Skąd wiesz, że to on? – zapytałem, kiedy najsilniejszy<br />

wybuch emocji minął.<br />

– Sam mi powiedział. Zadzwonił, dzisiaj, niedawno.<br />

Pijany. Zaczął płakać, że on nie chciał, że nie wie, co mu<br />

odbiło. Był zazdrosny, że my mamy wszystko, a on nic.<br />

Opowiadał, jak wielkim jest zerem, jego życie to dno i tak<br />

dalej. Miałam ochotę wykrzyczeć, żeby przestał się nad<br />

sobą użalać, tylko powiedział choć jedno zdanie z kimś<br />

innym w podmiocie niż on sam, bo przecież to mnie<br />

bardziej skrzywdził niż siebie. Nagadałam mu. Pewnie<br />

poszedł teraz się wieszać.<br />

– To będzie chyba jego pierwszy rozsądny krok w życiu<br />

– skwitował Michał. – Nie martw się, niczego sobie nie<br />

zrobi, a jeśli nawet, to jego strata, nie twoja. Przestań<br />

o nim myśleć, bo słusznie ma doła.<br />

– Chłopaki, liczę na to, że poradzicie<br />

mi, jak się z tego wyplątać, bo na razie<br />

nie widzę światełka w tunelu. Donos<br />

na Wojtka napisał mój były mąż. [...]<br />

– Skąd wiesz, że to on? – zapytałem,<br />

kiedy najsilniejszy wybuch emocji minął.<br />

– Sam mi powiedział. Zadzwonił, dzisiaj,<br />

niedawno. Pijany. Zaczął płakać, że on<br />

nie chciał, że nie wie, co mu odbiło. Był<br />

zazdrosny, że my mamy wszystko, a on<br />

nic. Opowiadał, jak wielkim jest zerem,<br />

jego życie to dno i tak dalej.<br />

– Nie płaczę nad nim, tylko nad sobą – chlipnęła.<br />

– Jak ja to wytłumaczę? Trzeba powiedzieć Wojtkowi i całej<br />

reszcie, że to przeze mnie ta głupia afera, zamieszanie<br />

wśród pacjentów. Co oni sobie pomyślą?<br />

– Basieńko, dlaczego uznałaś, że to właśnie ty masz coś<br />

wyjaśniać? Co w tej sprawie masz sobie do zarzucenia?<br />

Nic! Nie namawiałaś go do pisania kalumnii, nie zawiodłaś<br />

żadnych jego nadziei, byłaś przez cały czas uczciwa.<br />

W niczym nie zawiniłaś, dlaczego więc ty masz pić to<br />

piwo?<br />

– Jurek, nie znasz go! Piwo to on chętnie wypije, ale na<br />

pewno nie to, którego nawarzył.<br />

– Wypije, kochana.<br />

– Nikt go do tego nie zmusi.<br />

– Ależ mylisz się, ja go zmuszę.<br />

***<br />

Pojechaliśmy na drugą stronę miasta razem z Michałem.<br />

Nie cieszyliśmy się na myśl o możliwej przepychance,<br />

ale obaj bardziej ceniliśmy przyjaźń Basi, niż swoje<br />

klapy u marynarek. Zresztą, żaden z nas nie miał akurat<br />

marynarki. Stanęliśmy na ulicy, szukając numeru domu,<br />

w którym Eks wynajmował mieszkanie.<br />

– Co zamierzasz? – zapytał Michał.<br />

– Nie mam planu. Namówimy go, żeby przyznał się do<br />

napisania donosu i przeprosił Wojtka oraz internautów.<br />

Jak to zrobimy? Nie wiem. Szczerze mówiąc, jeśli z kimś<br />

mi się źle rozmawia, to właśnie z alkoholikami. Uzależnieni<br />

to jedyna grupa ludzi, których motywów nie<br />

potrafię przeniknąć, a empatię mam bliską zerowej.<br />

– Na szczęście ja potrafię – stwierdził lekko Michał.<br />

– Sam przerabiałem romans z butelką. Idziemy!<br />

Eks otworzył drzwi bez ociągania. Wyglądał na mocno<br />

podchmielonego, ale jeszcze zdolnego do kojarzenia<br />

faktów. Co dziwne, poznał nas.<br />

– Kolesie Baśki. Mogłem się spodziewać. Won! – mruknął,<br />

bo nie starczyło mu energii na krzyk.<br />

Chciał zamknąć drzwi, ale Michał odepchnął go bezceremonialnie<br />

i wszedł do mieszkania. Ja za nim. Gospodarz<br />

atakiem pozornie się nie zmartwił, jakby był<br />

przyzwyczajony do wizyt ludzi przepychających się<br />

w drzwiach i samodzielnie decydujących, czy wejść,<br />

czy wyjść. Stał blisko drzwi i patrzył na nas spode łba.<br />

Rzucił się na mnie dopiero po mniej więcej dwudziestu<br />

sekundach. Był znacznie mniejszy i słabszy ode mnie,<br />

ale skoczył z podziwu godnym impetem. Poleciałem<br />

na szafkę z butami i uderzyłem o coś łokciem. Tępy<br />

ból był tak dokuczliwy, że zawyłem. W dodatku facet<br />

śmierdział okropnie, fizyczny kontakt z nim rodził takie<br />

samo uczucie, jak trzymanie między zębami kawałka<br />

wełnianego swetra. Leżąc na podłodze, bardziej z irytacji<br />

niż chęci kontynuowania bójki, kopnąłem napastnika<br />

z całej siły w kostkę. Mało brakowało, a kopnąłbym go<br />

po raz drugi, ale Michał mnie powstrzymał.<br />

– Porozmawiamy – powiedział spokojnie do leżącego<br />

mężczyzny. – Teraz mnie słuchaj. Basia była dla ciebie<br />

dobra, a ty zrobiłeś świństwo jej, a przy okazji nam<br />

i ludziom w mieście. Ta kobieta ma dużo do stracenia,<br />

rozumiesz? Pacjenci ją szanują, ufają jej, przychodzą<br />

do apteki z jej powodu. Przez ciebie może stracić ich<br />

sympatię. Gdy się dowiedzą, że to jej były mąż straszył<br />

miasto wytruciem, atmosfera zrobi się niemiła. Rozumiesz<br />

co mówię?<br />

Eks leżał na podłodze i wyglądał jak rakieta bojowa<br />

dalekiego zasięgu na chwilę przed startem.<br />

(cdn.)<br />

Listopad 2008 Farmacja i ja 55


PO GODZINACH<br />

szkoła języka<br />

English in a pill<br />

LESSON 13<br />

Angielski w pigułce<br />

10 WAYS TO BOOST<br />

IMMUNE HEALTH<br />

The weather changes in autumn, cold<br />

temperatures set in, and runny noses<br />

and sniffles start to seem like an<br />

epidemic. What if, this winter, you<br />

discovered a simple way to boost your<br />

immune system so you won’t get sick?<br />

Drink your lemons. Lemon is the<br />

1. ideal food for restoring acid-alkali<br />

balance. Drinking freshly squeezed<br />

lemon juice in water, or adding it to<br />

tea, salad dressings, helps maintain<br />

the body’s internal „climate” at a pH<br />

which supports healthy bacteria<br />

instead of the viruses and harmful<br />

bacteria which thrive in more acidic<br />

environments.<br />

Give your body a herbal boost.<br />

2. Hundreds of herbal supplements<br />

and tinctures exist to give the immune<br />

system additional support during the<br />

winter. Fresh herbs and whole food<br />

remedies are always preferable over<br />

packaged herbs or supplements.<br />

Get a full night’s sleep.<br />

3. Everybody’s different: your body<br />

may need anywhere from 6 to 10<br />

hours of sleep each night. Sleep has<br />

been linked to balanced hormone<br />

levels (including human growth<br />

hormone and the stress hormone,<br />

cortisol), keeping weight down, clear<br />

thinking and reasoning, improved<br />

mood, and vibrant, healthy skin.<br />

Eat plenty of protein. Protein is<br />

4. a building block for a healthy<br />

body, mind, and immune system.<br />

Drink plenty of water. Headaches<br />

5. and thirst are both signs of<br />

dehydration.<br />

Stop drinking coffee. Chocolate<br />

6. and coffee are two of the worst<br />

things you can do for your immune<br />

system and your health. Caffeine robs<br />

your body of minerals and vitamins,<br />

and it dehydrates you. If you drink<br />

coffee, make sure you add an<br />

additional two glasses to your water<br />

intake per cup of coffee.<br />

Worse yet is the impact of refined<br />

7. white sugar. If you do only one<br />

thing to boost your immune system,<br />

eliminating sugar will do the trick. You<br />

will see noticeable results in your<br />

energy levels, weight distribution,<br />

immunity and your ability to think<br />

clearly when you break the cravings<br />

and stop eating refined sugar.<br />

Stock up on raw fruits and<br />

8. vegetables for their antioxidants,<br />

vitamins, minerals, fibre and enzymes.<br />

The nutritional content that you receive<br />

from raw fruits and veggies is<br />

unparalleled. Many vitamins, including<br />

C, are antioxidants and will protect<br />

cells –including those of your immune<br />

system – from damage by toxins in the<br />

environment. Dark-coloured produce<br />

(berries, kale, broccoli) tends to be<br />

higher in antioxidants.<br />

Exercise can make a noticeable<br />

9. difference to your health and<br />

happiness by releasing endorphins.<br />

Most of us spend 90% of our lives<br />

indoors, inhaling dubiously filtered air<br />

and other people’s germs, so take any<br />

opportunity to get outside. Time spent<br />

outdoors in the cold also stimulates<br />

the thyroid gland.<br />

10.<br />

Finally...<br />

Make sure you take time to<br />

yourself, spend some time<br />

with friends, and indulge yourself in<br />

a massage, a hot bath, or an energy<br />

work session when you want one.<br />

Our bodies respond to our emotions<br />

– if you’re feeling anxious, it can<br />

manifest in a sore throat or a cold.<br />

Pay attention to warning signs<br />

of sore throat or exhaustion so you can<br />

keep them from getting worse.<br />

When you’re happy, you’re far less<br />

likely to get sick.<br />

Opracowała Agnieszka Rożyńska-Sałgut<br />

First-aid kit<br />

to boost<br />

immune<br />

to set in<br />

a runny nose<br />

a sniffle<br />

acid-alkali<br />

to thrive<br />

a tincture<br />

a growth<br />

vibrant<br />

to rob sb (of)<br />

to stock up (on)<br />

a craving<br />

unparalleled<br />

dubiously<br />

germs<br />

thyroid gland<br />

to manifest (in)<br />

Apteczka<br />

– wzmacniać<br />

– odpornościowy<br />

– nadchodzić<br />

– katar<br />

– pociągnięcie<br />

nosem<br />

– kwaśno-<br />

-zasadowy<br />

– dobrze się<br />

rozwijać<br />

– nalewka<br />

– wzrost<br />

– jasny<br />

– pozbawić kogoś<br />

czegoś<br />

– zaopatrywać się<br />

– zachcianka<br />

– niezrównany<br />

– wątpliwie<br />

– zarazki<br />

– tarczyca<br />

– przejawiać się<br />

Exercise 1<br />

Complete the phrases from the text<br />

with prepositions as in the example:<br />

1. to set-in<br />

2. to rob_____<br />

3. to manifest____<br />

4. to receive____<br />

5. to thrive____<br />

6. to be linked____<br />

7. to stock up____<br />

8. to protect_____<br />

Exercise 2<br />

Match column A with B to make<br />

collocations.<br />

A<br />

B<br />

1. to boost a. gland<br />

2. acid-alkali b. hormone<br />

3. to do c. skin<br />

4. vibrant d. balance<br />

5. growth e. the immune<br />

system<br />

6. thyroid f. the trick<br />

The answer key:<br />

Exercise 1 2. of, 3. in, 4. from, 5. in,<br />

6. to, 7. on, 8. from;<br />

Exercise 2 1. e, 2. d, 3. f, 4. c, 5. b, 6. a<br />

56<br />

Farmacja i ja Listopad 2008


KRZYŻÓWKA<br />

NAGRODY<br />

Na pierwszych 3 autorów<br />

poprawnych odpowiedzi<br />

czekają książki<br />

„Historia ogrodów, t. 2”<br />

– fascynująca podróż po<br />

ogrodach świata od XVIII wieku<br />

do współczesności.<br />

Fundatorem nagród jest<br />

Wydawnictwo Naukowe PWN.<br />

www.pwn.pl<br />

Litery z ponumerowanych kratek<br />

utworzą hasło. Rozwiązania prosimy<br />

przysyłać do 30 listopada br.:<br />

• SMS-em pod numer 7238<br />

– należy wpisać 24-literowe hasło<br />

krzyżówki według wzoru:<br />

FIJ.NR11.08.HASŁO. Koszt SMS-a<br />

wynosi 2 zł + VAT (2,44 zł brutto);<br />

• lub pocztą na adres „Farmacja<br />

i ja”, ul. Niedźwiedzia 12a,<br />

02-737 Warszawa.<br />

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych<br />

osobowych przez US Pharmacia sp. z o.o.,<br />

ul. Ziębicka 40, 50-507 Wrocław, do celów marketingowych.<br />

Jednocześnie oświadczam, że swoje dane<br />

osobowe podałam/em dobrowolnie, zostałam/em<br />

zapoznana/y z prawem dostępu do treści moich<br />

danych, prawem do ich poprawiania oraz wyrażania<br />

sprzeciwu co do ich przetwarzania.<br />

Data<br />

Czytelny<br />

podpis<br />

Nagrody za poprawne rozwiązanie<br />

krzyżówki z numeru wrześniowego<br />

otrzymują:<br />

Dorota Grabowska, Warszawa;<br />

Beata Kozłowska, Łęg; Agnieszka<br />

Obrębska, Blizne Jasińskiego.<br />

Sprawdź, co zapamiętałeś z listopadowego numeru „Farmacji i ja”<br />

Odpowiedzi wpisz w wykropkowane miejsca. Na kupony czekamy do 30 listopada br.<br />

1 Ile lat praktyki musi zaliczyć technik farmaceutyczny, by uzyskać prawo<br />

wykonywania zawodu?<br />

................................................................................................................................<br />

2 Jakie miasto jest stolicą Syrii?<br />

................................................................................................................................<br />

3 Jaki efekt wywołują kawaina, dihydrokawaina, metystycyna i dihydrometystycyna?<br />

................................................................................................................................<br />

4 Ile wynosi dystans biegu maratońskiego?<br />

................................................................................................................................<br />

5 Wymień trzy sławne osoby cierpiące na depresję.<br />

.........................................................................................................................................<br />

Nagrody za poprawne odpowiedzi z numeru wrześniowego otrzymują:<br />

Witold Grabowski, Terespol; Ewa Kaińska, Brodnica; Joanna Kowalska, Kostrzyn;<br />

Stanisława Skornóg, Gdańsk.<br />

Imię i nazwisko ......................................................................................<br />

Nazwa i adres apteki ..............................................................................<br />

..............................................................................................................<br />

Tel. kontaktowy .......................................................................................<br />

Kupon numer 11 z odpowiedziami prosimy przesyłać na adres:<br />

„Farmacja i ja” ul. Niedźwiedzia 12a, 02-737 Warszawa. Wyrażam zgodę<br />

na przetwarzanie moich danych osobowych przez US Pharmacia sp. z o.o.,<br />

ul. Ziębicka 40, 50-507 Wrocław, do celów marketingowych. Jednocześnie<br />

oświadczam, że swoje dane osobowe podałam/em dobrowolnie,<br />

zostałam/em zapoznana/y z prawem dostępu do<br />

treści moich danych, prawem do ich poprawiania oraz<br />

wyrażania sprzeciwu co do ich przetwarzania.<br />

Data ...................................................................<br />

Czytelny podpis ...................................................<br />

Na pierwszych 2 autorów poprawnych odpowiedzi<br />

czekają łazienkowe wagi elektroniczne.


PO GODZINACH<br />

humor<br />

Po przebadaniu pacjenta lekarz oznajmia:<br />

– Jest pan zdrów jak koń.<br />

– Słucham?<br />

– No... jest pan zdrów jak ryba!<br />

– O, nie wiedziałem, że trafiłem<br />

do weterynarza...<br />

Lekarz do lekarza:<br />

– Mam dziwny przypadek. Pacjent<br />

powinien już dawno zejść,<br />

a tymczasem zdrowieje.<br />

– Tak... Czasem medycyna jest bezsilna.<br />

W gabinecie psychiatry:<br />

– Panie doktorze, każdej nocy śnią mi<br />

się nagie dziewczęta, jak wbiegają<br />

i wybiegają z pokoju...<br />

– I chce pan, żeby ten sen się nie<br />

pojawiał?<br />

– Nie, tylko chciałem spytać, co<br />

zrobić, żeby one tak nie trzaskały<br />

drzwiami.<br />

OGŁOSZENIA DROBNE<br />

W środku nocy pielęgniarka w szpitalu<br />

budzi pacjenta.<br />

– Co się stało? – pyta zaspany chory.<br />

– Zapomniał pan wziąć tabletki<br />

na sen.<br />

Pewien pechowiec w ciągu jednego<br />

miesiąca aż pięć razy potrącony był przez<br />

samochody i opatrywany w pogotowiu.<br />

Za szóstym razem mówi lekarzowi:<br />

– Mam tego dość! Kupuję samochód!<br />

Do apteki wpada pacjent, zwijając się<br />

z bólu:<br />

– Pani magister, proszę coś od bólu<br />

brzucha...<br />

– A co pan jadł?<br />

– Puszkę śledzi!<br />

– Czy były świeże?<br />

– Prawdę mówiąc nie wiem, nie<br />

otwierałem...<br />

Przygotowanie: mb, pk<br />

Sprzedam aptekę (lub wyposażenie apteki) na terenie Górnego Śląska<br />

– tel. 0 508 197 527.<br />

Ogłoszenia przyjmuje Anna Harazińska, tel. 0 22 853 73 72, 853 76 77, 853 07 68 w. 203<br />

lub 0 694 986 909; e-mail: anh@medi-press.pl<br />

REDAKCJA<br />

ul. Niedźwiedzia 12a<br />

02-737 Warszawa<br />

tel./faks: 0 22 853 73 72;<br />

853 76 77; 853 07 68;<br />

853 79 71; 853 79 72<br />

e-mail: farmacjaija@medi-press.pl<br />

REDAKTOR NACZELNA<br />

lek. med. Agnieszka Szumska-Olczak<br />

REDAKTOR PROWADZĄCA<br />

Inga Kazana<br />

ZESPÓŁ REDAKCYJNY<br />

dr n. med. Krzysztof Wojciechowski<br />

dr n. farm. Katarzyna Żurowska<br />

lek. med. Paweł Kańka<br />

Artur Adamski<br />

Magdalena Adamska<br />

Tomasz Barałkiewicz<br />

Wojciech Mikoliński<br />

Anna Niewiadomska<br />

Małgorzata Puchalska<br />

Sylwia Skorstad<br />

Izabela Zdolińska<br />

REDAKTORZY WYDANIA<br />

Maja Denisiuk<br />

Kazimierz Kozub<br />

STUDIO DTP I GRAFIKA<br />

Mariusz Sibilski<br />

Fotoedycja<br />

Agata Ostrowska<br />

Helena Puschhaus-Kondratowicz<br />

WYDAWNICTWO<br />

Medi Press sp. z o.o.<br />

Zarząd<br />

Andrzej Horoszczak (prezes)<br />

Arkadiusz Wyszyński<br />

(dyrektor wydawniczy)<br />

NA ZLECENIE<br />

Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych,<br />

zastrzega sobie prawo<br />

redagowania zamówionych tekstów, nie odpowiada<br />

za treść zamieszczonych reklam<br />

i ogłoszeń. Magazyn „Farmacja i ja” nie<br />

zastępuje porady lekarskiej, może jedynie<br />

stanowić źródło informacji. Bezumowna<br />

dystrybucja lub sprzedaż magazynu jest<br />

nielegalna. Przedruk materiałów bez zgody<br />

wydawcy jest zabroniony.<br />

Rys. Maciej Trzepałka<br />

58<br />

Farmacja i ja Listopad 2008

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!