<strong>Problemy</strong> <strong>Oświaty</strong> i <strong>Wychowania</strong> Dyrektor WSCKZIU w Koninie Wojciech Szymczak podziękował w imieniu nagrodzonych i dyrektorów centrów za wręczone stypendia i złożył zapewnienie, że słuchacze i kadra pedagogiczna postarają się, by w przyszłym roku liczba stypendystów była znacznie większa. Po części oficjalnej młodzież WSCKZiU zaprezentowała krótki program artystyczny, po którym wszyscy udali się na wspólny obiad. Organizatorem i gospodarzem uroczystości było Wielkopolskie Samorządowe Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Koninie. STRONA 14
<strong>Problemy</strong> <strong>Oświaty</strong> i <strong>Wychowania</strong> Agata Sadowska - nauczyciel doradca metodyczny CDN Leszno „Slow jogging” – trucht po japońsku dla każdego? Polacy oszaleli na punkcie „joggingu” i intensywnego biegania, w tym maratonów. Ale czy rzeczywiście warto tyle biegać i w takim ostrym tempie? Ostatnio wiele mówi się i pisze o „slow joggingu”. Czym różni się on zatem od klasycznego amatorskiego biegania? Podobno nie trzeba wyciskać z siebie ostatnich potów i bić życiowych rekordów, by być szczupłym i zdrowym. Można biegać (a raczej truchtać) przez pół godziny dziennie, by korzyść z takiej aktywności odczuły zarówno ciało, jak i psychika. Każda osoba, która zechce uprawiać „slow jogging” z pewnością zainteresuje się sylwetką prof. Hiroakiego Tanaci za odkrycie i opisanie tej formy ruchu - japońskiego fizjologa.o„Slow jogging” polega na spokojnym truchtaniu bez długu tlenowego, bez zbędnego obciążania stawów, na śródstopiu czyli naszych „naturalnych poduszkach” amortyzujących kontakt z twardym podłożem. I z uśmiechem na twarzy w związku z brakiem zadyszki. Bieg też, a raczej truchtanie to też technika biegu, jak i motywacja do niego. Po japońsku ten trening oznacza tempo tzw.„niko niko”. Tempo na tyle komfortowe, że można rozmawiać praktycznie z niezakłócanym przyspieszonym oddechem. Jeśli w trakcie treningu wsłuchamy się w swoje ciało, to pojawią się naturalne potrzeby przyspieszenia i zwolnienia zgodne z naturalnymi cyklami. Najpierw jesteśmy nierozgrzani i spięci, następnie nabieramy komfortu ruchów, szybkości i lekkości, po 20 minutach mogą pojawić się pierwsze oznaki znużenia. Ale z uwagi na spokojne tętno uśmiech jest naturalną konsekwencją pozytywnych impulsów płynących z ciała. Przeciwieństwem tego stanu jest stres wysiłkowy wpleciony do treningu, np. interwałami. Jeśli celem jest ogólne zdrowie i sportowa sylwetka, to nie ma potrzeby, by treningi były dłuższe niż 45 minut. Należy jednak wyraźnie podkreślić, że bez pracy z oddechem oraz bez umiarkowania w jedzeniu, efekty w postaci odchudzenia mogą nadejść w spowolnionym tempie. Biegając w spokojnym, ale dynamicznym rytmie, potrząsając przez kilkadziesiąt minut treningu ciałem poprawiamy krążenie krwi, wzmacniamy serce, ograniczamy ryzyko nadciśnienia, dotleniamy komórki i mózg. Regulujemy także poziom cholesterolu przeciwdziałając miażdżycy, wpływamy na odpowiedni poziom cukru we krwi oraz poprawiamy nastrój poprzez produkcję endorfin czy też kannabinoidów. Taki ruch wpływa na lepsze samopoczucie i ogólną sprawność. Jeśli nie ma przeciwwskazań do chodzenia, to i nie powinno być do uprawiania „slow joggingu”. Oczywiście osoby ze zbyt dużą wagą, otyłością, osoby zaawansowane wiekowo, mało aktywne powinno stopniować długość treningu i obserwować ciało, czy nie pojawiają się przeciążenia. Należy pamiętać, że im więcej kilogramów się nosi, tym trucht powinien być spokojniejszy, wolniejszy, by nie powodował zadyszki, gdyż zadyszka jest oznaką tego, że nie trenujemy już „slow joggingu”, a po prostu siłujemy się ze sobą. Poza Japonią, „slow jogging” zyskał też popularność w Korei Południowej, ale wszystko wskazuje na to, że Polska jest na dzisiaj numerem dwa na świecie. Obecnie mamy wykształconych przez japońskich ekspertów ponad czterdziestu instruktorów z polskim obywatelstwem, którzy też są mieszkańcami innych krajów (Austrii, Belgii, Wielkiej Brytanii). Jeśli motywacją do „slow joggingu”jest dbanie o swoje zdrowie, większość zdrowotnych potrzeb zapewniamy sobie poprzez właśnie regularny trening. Jego technika stanowi doskonałą podbudowę kondycyjną dla wszystkich typów sportu. „Slow jogging” to nie tylko truchtanie o poranku, ale też styl życia związany z odpowiednią dietą i sposobem myślenia… Jeśli nie będzie on częścią całościowego podejścia do zdrowia, w tym właściwej diety, to znacznie zmniejszą się szanse na odczucie jego zbawiennych skutków dla organizmu. Ważne, by sobie uświadomić, że to jest taki sam niezbędny codzienny zabieg higieniczny jak poranna toaleta. Powinno się wyeliminować z diety „zatruwacze organizmu” w postaci cukru, soli, tłuszczów trans, STRONA 15