You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Temat obecności brzydoty jako kategorii estetycznej w sztuce jest tak obszerny, że postanowiłem
przejść teraz do współczesności, także z powodu ograniczonego czasu jak i dlatego że, jest to okres,
największych dywagacji w dziedzinie sztuki. Twórczość artystów takich jak Grunewald, Bosch, czy
Brueghel to tematy na osobne referaty- zjawisko brzydoty w ich sztuce występuje powszechnie i ma
ono swoje bardzo ciekawe „życie”.
Nadmienię tylko, że brzydota u tych mistrzów, ma przede wszystkim wymiar symboliczny,
deformacje, które przeprowadzają są złożonymi symbolami, archetypami, np. zła itp. , np. u Boscha.
Przejdźmy więc, do postrzegania brzydoty dziś. Trudno zdecydować co ma stanowić o ocenie, czy
normach sztuki współczesnej. A brak podania definicji to także rezygnacja z próby podjęcia
wartościowania. Mówi się, że definicja jest niepotrzebna skoro bez tej definicji możemy i tak
rozmawiać o sztuce… Czy aby na pewno Jaki będzie rzeczywisty poziom tej dyskusji? Czy będzie on
współmierny do wagi dzieła, pojęcia związanego ze sztuką Przecież : „ I know jest sformułowaniem
niezrównanym faktu trudnego do uchwycenia lecz niezaprzeczalnego, stanowiącego najgłębszą
podstawę naszej istoty” ( Józef Czapski „ Swoboda tajemna” cytat z „Pamietników” Brzozowskiego)
Przejdźmy do obiecujących początków, które zaczęły stanowić o sztuce współczesnej i następstw,
które doprowadziły do jej załamania, wręcz zachwiania autorytetu sztuki.
W 1889 urządzono w Europie pierwszą wystawę sztuki afrykańskiej. Od tego czasu rozpoczęła się
stopniowa ale powszechna asymilacja wzorców, cech formalnych i afrykańskiej np. rzeźby, sztuki
Oceanii, rdzennych mieszkańców Ameryk itd.
Takie nazwiska jak Picasso, Braque, Brancusi, Moor, Matisse są na doskonale znane ale czy
zastanawialiśmy się dlaczego ich osoby są wciąż żywe w świecie sztuki? Otóż zapewne nie a jest to
związane właśnie z nową drogą w sztuce, którą podjęli- warto uświadomić sobie raz jeszcze, że to od
ich fascynacji wpływ kultur prymitywnych na sztukę europejską i później światową, stał się faktem
historycznym.
Samo „życie” kultury afrykańskiej oparte jest na ontologii, czyli teorii bytu, który jest procesem, a
rzecz i jej natura postrzegana jest jako siła, lub energia nie materia czy konkretna substancja. Raczej
jako dwa substraty tworzące tą właśnie reakcję. Cechą wiec główną tej sztuki jest wiec dynamizm,
powiedzielibyśmy dzisiaj wzajemne przenikanie się, ekspresja sił, świata ludzkiego, zwierzęcego,
natury- przyrody. Zapewne wszystkie ludy prymitywne postrzegają celowość rozmnażania, jako
podstawową zasadę żywotności, przekazywania życia jednocześnie z lękiem o utracie tej siły. Stąd
silny prąd w sztuce wynikający z seksualności, dwojakiej naturze płci. „ W tym prymitywnym świecie
dominuje groza i lęk, a każde dzieło jest wyniośle brzydkie. W tym świecie nie ma żadnej (…) antytezy
dobra i zła ( na zasadzie osi symetrii) , boga i diabła , (…). Tylko różne immanentne i wszystko
przenikające siły”. ( Read Herbert ) Artystą jest więc człowiek, który potrafi kontrolować te procesy,
który sprawia że stają się one formą, nadając im wymiar magiczny, który determinuje wszelkie
istnienie wynikające ze spotkania tych życiodajnych sił. Natomiast wiara w te siły stanowi
inspiracje dla całej kultury ludów prymitywnych.
„ Wszystkie jej konwencje formalne i sposoby przedstawiania poczynają się w bogobojnej czci i
wyrażają pragnienie, aby dać upust źródłom najwyższej potęgi duchowej” (Read Herbert). Można
więc na tej podstawie dostrzec trzy koncepcje oparte na doktrynie siły np. w rzeźbie afrykańskiej:
koncepcje oddawania czci duchom, opiekunom i bogom, kultu przodków oraz próby zawładnięcia,