WAT S. 6 - Wojskowa Akademia Techniczna
WAT S. 6 - Wojskowa Akademia Techniczna
WAT S. 6 - Wojskowa Akademia Techniczna
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Styl Życia<br />
25<br />
ją najcenniejszą „monetę”. Posiadacz coina<br />
z najmniejszą liczbą gwiazdek stawia<br />
wszystkim piwo.<br />
Ostatni może być pierwszym<br />
– Nie ma regulaminu czy ścisłych zasad<br />
wręczania coina – twierdzi gen. dyw. Krzysztof<br />
Załęski, szef sztabu, zastępca dowódcy<br />
Sił Powietrznych – Natomiast przyjęło się,<br />
że taką monetę podaje się z uściskiem dłoni<br />
na znak szacunku i braterstwa. Może być<br />
umieszczona w plastikowym, przeźroczystym<br />
pudełku lub foliowym etui. Są różne rodzaje<br />
coinów. Jedne rozdaje się na pamiątkę: zwykle<br />
odbywa się to między dowódcami jednostek<br />
podczas oficjalnej wizyty czy wspólnych<br />
ćwiczeń. Inne traktowane są jako wyróżnienie<br />
czy wyraz sympatii, dlatego wybito<br />
na nich numer seryjny, po którym można<br />
poznać hierarchię ich ważności. Ambicją<br />
każdego obdarowanego jest posiadanie tej<br />
pierwszej. Na awersie niektórych graweruje<br />
się imię i nazwisko obdarowanego.<br />
– W naszej armii pojawiły się pod koniec<br />
lat 90. – mówi gen. bryg. Marek Olbrycht,<br />
zastępca dowódcy Wojsk Specjalnych<br />
– Zaczęły je wybijać dowództwa jednostek<br />
oraz najwyżsi rangą generałowie.<br />
Pamiątkowe krążki mają 3,5-5 cm średnicy.<br />
Większe rozmiary stosują zwykle najwyżsi<br />
rangą dowódcy. Tak jest na przykład<br />
w przypadku potężnego coina czterogwiazdkowego<br />
generała Wesley’a K.<br />
Clarka, byłego dowódcy Połączonych Sił<br />
NATO w Europie. Na ważącej 15 dkg bogato<br />
rzeźbionej srebrzystej monecie Wielonarodowej<br />
Dywizji Centrum-Południe,<br />
którą dowodził gen. dyw. Andrzej Ekiert,<br />
na konturze podległych irackich prowincji<br />
umieszczono nazwy: Bagdad, Vasit, Babil,<br />
Karbala, Kadisiia. Obdarowany, wraz<br />
z coinem otrzymuje pewien rodzaj legitymacji,<br />
na której umieszczono zdjęcie generała<br />
w hełmie, kamizelce kuloodpornej<br />
i... okularach przeciwsłonecznych.<br />
Skromny nie jest też coin 18. bielskiego<br />
batalionu desantowo-szturmowego,<br />
z czasów pierwszej misji w Kosowie – ma<br />
średnicę 5 cm, a jego grubość przekracza<br />
0,5 cm. Jako jedyny tego rodzaju polski<br />
coin został wykonany w Stanach Zjednoczonych<br />
(2000 r.) dzięki pomocy kpt.<br />
Preisa, amerykańskiego oficera łącznikowego<br />
przy polskim kontyngencie wojskowym<br />
w siłach KFOR. Również imponująca<br />
i o oryginalnym kształcie – jak na żołnierski<br />
nieśmiertelnik – jest pamiątkowa złocista<br />
„blacha” czterogwiazdkowego gen. Petera J.<br />
Schoomakera, byłego dowódcy operacji<br />
specjalnych amerykańskich sił zbrojnych.<br />
Napisy – jak na każdym coinie – umieszczono<br />
zarówno na rewersie, jak i awersie;<br />
są to: stopień wojskowy, nazwisko właściciela<br />
oraz stanowisko służbowe lub nazwa<br />
oddziału. Bardziej pomysłowi umieszczają<br />
też motto charakterystyczne dla swojej<br />
jednostki. Napis na pamiątkowym krążku<br />
Rangersów głosi: „Jak nie przeszedłeś przez<br />
gówno, nie będziesz rangersem”. – Na coinie<br />
Lotniczej Szkoły Wojennej w Alabamie<br />
co roku umieszczane jest inne motto<br />
– informuje gen. Załęski, jej absolwent.<br />
– W 2002 roku wygrawerowano: „Ostatni<br />
może być pierwszym”.<br />
Aleksander Z. Rawski