Aktualny numer - Nr 58 - Tauron

More documents

Recommendations

Info

aport Typowy hotel to prawdziwy pożeracz energii. Dzięki działającemu od kilku lat wspólnemu programowi Komisji Europejskiej i ONZ hotelarze mogą dowiedzieć się, jak efektywnie oszczędzać energię Odpowiedzialna turystyka Na wakacje wyjeżdżamy z mocnym postanowieniem, że nie pozwolimy, by cokolwiek przeszkodziło nam w relaksie. W efekcie często niestety stajemy się przyjezdnymi egoistami, zapatrzonymi w czubek swojego nosa foto: shutterstock Nic w tym dziwnego ani zdrożnego. Dla wielu z nas te dwa tygodnie (albo i mniej) to jedyny odpoczynek w roku od ciężkiej, angażującej pracy. Dlatego zdarza się, że nie zwracamy uwagi na otoczenie, w którym przyszło nam spędzić urlop. Nawet spotykanych miejscowych traktujemy tylko jako element krajobrazu. Równie ulotny jak cały nasz wakacyjny czas – bo wiadomo, że prędzej czy później wrócimy do pracy (czytaj: rzeczywistości), a pozostaną nam co najwyżej zdjęcia. To błąd, który często prowadzi nas do nieodpowiedzialnych zachowań. Z której strony by patrzeć, zawsze zostanie po nas jakiś ślad. Choćby w postaci śmieci, które wyprodukowaliśmy. Ale to odnosi się również do energii i jej konsumpcji. Ale po kolei. Najpierw ustalmy fakty. Te dla przeciętnego zjadacza chleba mogą być miażdżące. Żyjemy w czasach masowej turystyki. Obecnie odpowiada ona za 5 proc. światowego PKB i około 7 proc. zatrudnienia. Dla 60 krajów na świecie stanowi ona główne źródło dochodu – a eksperci z Organizacji Narodów Zjednoczonych podkreślają, że dla wielu państw trzeciego świata rozwój turystyki jest najbardziej obiecującym sposobem na wyjście z biedy. Globtroterów ci u nas dostatek Zaraz, zaraz – odezwie się duża część czytających – przecież co roku, mniej więcej przed wakacjami, jesteśmy karmieni informacjami, że większość Polaków wakacje spędzi w domu, a tylko niewielka część za granicą. Ale to tylko wycinek z globalnego obrazu. Dane są imponujące. O ile w 1950 r. w podróż za granicę udało się 25 mln osób, to w 2011 r. turystów było już 940 mln. Według ONZ, w ciągu pierwszych czterech miesięcy tego roku w podróż do innego kraju udało się 298 mln ludzi, tj. 12 mln więcej, niż wynosiły prognozy. Według tych samych obliczeń w momencie, kiedy czytają Państwo ten tekst, wypoczywa z dala od domu 435 mln ludzi… Światowa turystyka jest więc nie tylko szansą, ale coraz bardziej palącym problemem na wielu szczeblach: ekonomicznym, politycznym, ekologicznym i środowiskowym. Pierwszą próbę zmierzenia się z nim powzięto na Szczycie Ziemi w Kapsztadzie w 2002 r. Delegaci przyjęli wtedy deklarację (Responsible Tourism in Destinations 2002), która wytyczała podstawowe zachowania każdego odpowiedzialnego turysty. Według dokumentu odpowiedzialna turystyka to taka, która: • zminimalizuje negatywne skutki gospodarcze, środowiskowe i społeczne; • zgeneruje większe korzyści ekonomiczne dla miejscowej ludności i zwiększa dobrobyt lokalnych społeczności; • zpolepsza warunki pracy i daje do niej dostęp; • zbierze pod uwagę postawy i przekonania mieszkańców; • zma pozytywny wkład w ochronę dziedzictwa przyrodniczego i kulturowego; • zwzbogaca doświadczenia turystów, pozwalając na głębszy kontakt z lokalną społecznością i lepsze zrozumienie lokalnych problemów kulturowych, społecznych i środowiskowych; • zumożliwia aktywność osób niepełnosprawnych; • zjest wrażliwa kulturowo: kreuje postawę wzajemnego szacunku turystów do gospodarzy, podtrzymuje, buduje lokalną dumę i pewność siebie. 20
Ewidentnie deklaracja nie jest pozbawiona wad. Niektóre punkty są bardzo ogólnikowe – co np. znaczy, że turysta „ma pozytywny wkład w ochronę dziedzictwa przyrodniczego i kulturowego”? Z kolei inne są bardzo konkretne („umożliwia aktywność osób niepełnosprawnych”, choć tu ktoś, kto chciałby się dostosować do tego punktu, miałby poważne trudności). Najważniejsze jednak, że dostrzeżono problem. Z całą pewnością dotyczy on także energii. Problemy zaczynają się już, gdy wsiądziemy do samolotu, samochodu, pociągu czy innego środka transportu, którym udamy się na wymarzone wakacje. Podróżujący turyści są odpowiedzialni za 5 proc. globalnej emisji gazów cieplarnianych. Specjalna agencja ONZ, czyli Światowa Organizacja Turystyczna (UNWTO), ocenia, że do 2035 r. zanieczyszczenia powietrza związane z podróżami wzrosną o 130 proc. Osiągnięcie celu podróży wcale nie oznacza, że najgorsze mamy za sobą. Przeciętny hotel to prawdziwy pożeracz elektryczności. Szacuje się, że w zależności od cen w danym regionie rachunki za prąd to, obok zatrudnienia, największy koszt działalności hotelarskiej. Zresztą ten problem nie dotyczy tylko hotelarzy. Niektóre typowo turystyczne miejscowości w czasie szczytu sezonu potrafią zwiększyć swoją populację nawet dziesięciokrotnie. Oznacza to konieczność bycia w gotowości, by dostarczyć odpowiednio większą ilość energii. Turyści mają bowiem przeważnie określone oczekiwania – woda ma być ciepła, a powietrze w pokoju zimne, oczywiście za sprawą wymagających ogromnych ilości energii klimatyzatorów. Nie wspominając o równie energochłonnej, sprawnie działającej wentylacji, bo przecież trudno sobie wyobrazić wypoczynek, kiedy nozdrza atakują zapachy z hotelowej kuchni. Efektywne hotele To sprawia, że wśród największych emitentów gazów cieplarnianych (jeśli chodzi o aktywność turystyczną) hotele, pensjonaty itp. są na trzecim miejscu, za samolotami i samochodami. Dlatego Komisja Europejska wraz z ONZ i europejskimi organizacjami skupiającymi hotelarzy i restauratorów zdecydowały wspólnie temu zaradzić. Od paru lat działa program Hotel Energy Solutions (HES – Rozwiązania Energetyczne dla Hoteli). Jest on skierowany do unijnych przedsiębiorców z branży turystycznej, posiadaczy średnich i małych hoteli. Dlaczego akurat do nich? I dlaczego właśnie w Europie? Najkrócej mówiąc – bo Europa to turystyczna, a na pewno hotelarska, potęga. Blisko połowa wszystkich hoteli na świecie znajduje się na naszym kontynencie. I dziewięć na dziesięć z nich to hotele z segmentów średniego i małego. HES stawia sobie dwa główne cele. Po pierwsze, zwiększyć efektywność energetyczną hoteli (o 20 proc.), a po drugie zwiększyć udział energii odnawialnej w ich bilansie energetycznym (o 10 proc.). Wzrost efektywności ma nastąpić dzięki zastosowaniu się do wskazówek zawartych w specjalnym pakiecie, który można pobrać ze strony internetowej projektu. Znajduje się też na niej kalkulator, dzięki któremu przedsiębiorcy mogą w szybki sposób dowiedzieć się, ile energii zaoszczędzą dzięki zastosowaniu porad z pakietu. Przykładem takiego zalecenia jest np. obniżenie zimą temperatury w pokojach z 20 do 18 stopni Celsjusza. Twórcy HES przekonują, że dzięki przyjęciu rozwiązań z pakietu każdy hotelarz będzie w stanie ograniczyć konsumpcję energii od 30 do 40 proc. Skrajnym przykładem nowego podejścia do tej kwestii jest Boutique Hotel Stadthalle w Wiedniu. Jego właściciele najpierw skorzystali z programu HES, a potem zainwestowali 700 tys. euro w instalacje do zbierania deszczówki, recyklingu wody pitnej, oświetlenie LED i panele słoneczne. Wskutek tego od połowy zeszłego roku, hotel jako pierwszy w Europie zużywa dokładnie tyle samo energii, co produkuje. W teorii HES jest rozwiązaniem idealnym. Dzięki zwiększonej efektywności energetycznej właściciele mogą oszczędzać na rachunkach, a elektrownie ograniczyć wydalanie szkodliwych substancji. A przecież jest jeszcze druga część projektu, czyli wykorzystywanie przez hotele odnawialnych źródeł energii. To również potencjalnie przyczyni się do ochrony klimatu w najbardziej urokliwych zakątkach Starego Kontynentu. Nic więc dziwnego, że w czasie oficjalnych obchodów ubiegłorocznego Światowego Dnia Turystyki (27 września) przedstawiciele przemysłu turystycznego zgodnie potwierdzili konieczność zrównoważonego rozwoju branży, ale zaapelowali przy tym o pomoc ze strony rządów i sektora energetycznego. Jednocześnie przytoczyli HES jako przykład pozytywnego zaangażowania rządzących w tę kwestię. Oszczędzaj światło Wszystko więc zdaje się wkraczać na dobrą drogę. Nie powinniśmy jednak zapominać, jak wiele zależy od nas i naszych codziennych zachowań w czasie urlopu. Bardzo często na przykład po upalnym dniu spędzonym na zwiedzaniu bądź na plaży pragniemy wejść wprost do chłodnego pokoju, dlatego przed wyjściem nie wyłączamy klimatyzatora. Zastanówmy się, czy ten kwadrans, bo tyle wynosi mniej więcej czas od włączenia klimatyzacji do pojawienia się zauważalnych efektów jej działania, jest wart takiego marnotrawstwa energii. Albo czy zostawienie zapalonych świateł w pokoju hotelowym, kiedy udajemy się wieczorem na kolację do lokalnej knajpki, naprawdę zmniejszy ryzyko kradzieży. Warto też zastanowić się nad wyborem środka transportu, którym udamy się na wakacje. Wiadomo, że do niektórych miejsc można się dostać tylko samolotem, ale coraz częściej na stronach linii lotniczych (m.in. na oficjalnej witrynie naszego narodowego przewoźnika, czyli LOT-u) można znaleźć kalkulator CO 2 , który pozwoli obliczyć nam, jak kosztowna dla środowiska będzie nasza podróż. A przede wszystkim zawsze pamiętajmy o zasadzie – tak traktujmy miejsca, do których wyjeżdżamy, jak chcielibyśmy, aby inni traktowali nasz dom. Choć wakacje to czas beztroski, nie zwalniają nas z odpowiedzialności Hubert Orzechowski foto: shutterstock 21
Page 1 and 2: Nr 8 (58) sierpień 2013 magazyn gr
Page 3 and 4: W NUMERZE 2 wydarzenia Nawet 6 mld
Page 5 and 6: Jednym z czołowych producentów mo
Page 7 and 8: Największe gospodarki o ochronie k
Page 9 and 10: notowania Przesilenie cen W lipcu
Page 11 and 12: Dzięki Tauronowi TdP to nie tylko
Page 13 and 14: grupa Usiane wiatrakami pola to efe
Page 15 and 16: grupa z wymagających wsparcia rodz
Page 17 and 18: westuje nym bloku ciepłowniczego o
Page 19: na które w dobrych intencjach zdec
Page 23 and 24: od metali (…), ponieważ, żeby d
Page 25 and 26: promocja uronem rozwinąć swoje um
Page 27 and 28: foto: arc przez elektrownię uprawn
Page 29 and 30: czną sami stabilizować system ene

Aktualny numer - Nr 58 - Tauron

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

Delete template?

Save as template?