10.07.2015 Views

Nr 2.pdf - Gmina Michałowice

Nr 2.pdf - Gmina Michałowice

Nr 2.pdf - Gmina Michałowice

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

kwiecień • maj • czerwiecLata sześćdziesiąte i siedemdziesiąte minionego wieku to czas korzystnychwarunków dla pracy sadowników. Krak. Spółdz. Ogrodniczai Pow. Wydz. Rolnictwa udzielały wówczas dotacji w wysokości 50%od poniesionych kosztów (na sadzonki, materiał ogrodzeniowy itp.)wszystkim, którzy podjęli trud tworzenia lub powiększania areałuogrodniczego.W Zagórzycach pierwsze sady założyli w roku 1964 Zbigniew Głaz,Tadeusz Janas, Mieczysław Franczak i Jan Doniec. Rok 1970 przyniósłkolejne inwestycje — powstały nowe zblokowane sady: I blok — w Słowiku,II i III blok - w Zagórzycach Starych, IV blok - Zagórzyce - Sieborowice.Ich twórcą był Eugeniusz Tomczyk z Krak. Spółdz. Ogrodniczej,w której funkcję prezesa do spraw produkcji pełnił wówczas zagórzyczanin- inż. Fryderyk Sroka.Po raz pierwszy Święto Kwitnącej Jabłoni odbyło się w X rocznicęzałożenia pierwszych plantacji - tj. 24 kwietnia 1974 r., lokując sięw sadzie u p. Tadeusza Janasa. Odbyły się prelekcje tematyczne instruktorówz „powiatu" i Wydz. Rolnictwa, oraz występ grupy śpiewaczejwyodrębnionej z liczącego wówczas 80 osób Koła Gospodyń Wiejskich,prowadzonego przez p. Anielę Wiechowicz - kier. szkoły w Zagórzycach.Panie śpiewały pod batutą p. Piotra Wiechowicza w składzie:Mieczysława Franczak, Danuta Kawula, Seweryna Żabicka, BarbaraGrudzień, Józefa Kopeć, Weronika Janas, Lucyna Nogieć, StanisławaJeleń i.in. Wieczorem tego dnia, jak zwykle w takich okolicznościach,odbyła się zabawa taneczna.Pan Janas udzielił miejsca w cieniu swych jabłoni także kolejnymobchodom Święta. Tym razem w urządzaniu spotkania pomogli instr.Jan Ucherek z Krak. Spółdz. Ogrodniczej oraz inż. Jan Garncarczykz Pow. Rady Narodowej. Do przygotowań przyłączyli się także strażacyz istniejącej w Zagórzycach od roku 1928 jednostki Ochotn. Straży Pożarnejwraz z Kołem Gosp. Wiejskich.Świynto kwiytnocy jabłoniCoroczne edycje Święta Kwitnącej Jabłoni odbywały się w parkudworskim (a właściwie przyszkolnym), zaś huczne biesiady - w budynkuszkoły (dwór zagórzycki).Bywało, że uroczystości - zwłaszcza te o zasięgu wojewódzkim -trwały dwa dni. Wówczas miały miejsce także wystawy owoców, sadzonek,środków do prowadzenia sadów oraz wykłady prowadzoneprzez fachowców z Inst. Sadownictwa z Brzeznej i ze Skierniewic, zaśdroga w kierunku Zagórzyc już od samych Michałowie prezentowałasię bardzo szczególnie — udekorowana na całej długości kolorowo powiewającymiproporcami.W ciągu 30 lat Święto Kwitnącej Jabłoni zachowało swój ludowycharakter, o czym świadczyć może specyfika zapraszanych na występyzespołów: „Złote Kłosy", „Pawie Pióra", „Grupa Kolpinga" z Kocmyrzowa,„Smrokowianki", „Kozierowianie", Zespół „Krakus" z AGH,a ostatnio „Skalni" z AR z Krakowa. Program artystyczny często bywawzbogacany występami uczniów oraz niezawodnej orkiestry dętej„Hejnał" z Więcławic.Świętu Kwitnącej Jabłoni na terenie Zagórzyc towarzyszy zawszeklimat rodzinno-sąsiedzkiego pikniku, gdy na wspólnej zabawie liczniegromadzą się okoliczni mieszkańcy.Życzymy, by ta 30-letnia tradycja trwała jak najdłużej, ciesząc i bawiącnastępne pokolenia zagórzyczan, i by kolejne jubileusze, wśródbieli kwitnących jabłoni, nadal stanowiły piękną wizytówkę dla„jabłecznych" aspiracji Zagórzyc.Na podstawie informacji udzielonych przez p. Celinę Sliwińską -długoletnią sołtyskę (28 lat) Zagórzyc, członkinię Koła Gospodyń Wiejskich,a obecnie radna gm. MichałowiceWiersz poniżej p. Anny Kawalec z zespołu „Smrokowianki"Hej, kwiytno, kwiytnojabłonie wsedzie.jabłek w tym rokuDostatek bedzie.Cały sad bieluśkiA tych sadów wiela.Każdo jabłóneckaKiej panna z wesela.Każdo jabłóneckaKieby panna młodoZadziwio zapachemZadziwio urodom.Pośród tego kwieciaWicherek góniCiesy się, bo bzisiajJest świynto jabłoniGdzieś tak piykno ziymiaTakie piykne kwiecie?Poza polskom ziymiomNikaj nie nie znojdziecie.Jabłuszko pełne snów...Hodowla jabłek w Polsce— początkowo z dziczekleśnych — rozpoczęła się stosunkowo późno. Długosz przypisuje tęzasługę cystersom sprowadzonym do Polski z niemieckiej Pfarty. Przywiezioneprzez nich jabłka określano wówczas nazwą depurty lubjapurty.Inne gatunki jabłek - w XV i XVI w. zwane windliczkami, wskazywałybyna pochodzenie tych owoców z Vindelisium czyli Augsburga.Pozostawiając uściślenie tych domniemywań uczonym, możemy z całąpewnością stwierdzić, że dość szybko nauczono się jabłka przetwarzać,otrzymując:• jabłecznik - młode wino z jabłek (od ok. 1500 r.),• jabłczynkę - zupę jabłkową,• jabłkówkę - nalewkę z jabłek.Któż z nas nie zna smaku jabłek pieczonych z miodem, szarlotki,kompotu jabłkowego (także z suszu), kosmetycznego zapachu „zielonejabłuszko"?Kto nie słyszał o rajskim jabłku Adama i Ewy - symbolu pogrążenialudzkości w „ziemskim padole", albo o jabłku na głowie syna WilhelmaTella lub o „jabłku niezgody" i sądzie mitycznego Parysa?A jabłko królewskie - symbol władzy i panowania nad światem?W starożytnym Rzymie na szczycie takiego jabłka sadowionozazwyczaj posążek bogini zwycięstwa. ChrześcijańskaEuropa zastąpiła go symbolem krzyża greckiego(równoramiennego).W Polsce używane przez królów prawdopodobnie odXII w., występuje także w ikonografii chrześcijańskiejw ręce Chrystusa lub Madonny.EK.(Aleksander Bruckner - Encyklopedia Staropolska,Mała Encyklopedia Powszechna)9

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!