. 206prostych form pokrytych ornamentalnym szkliwem, które niepełniło funkcji ozdobnej, ale było elementem struktury formy.Innym widocznym źródłem inspiracji była tradycja ludowa.Międzynarodowe wystawy ceramiki udowodniły, iż ceramika niemoże być postrzegana jako rzemiosło lub sztuka użytkowa. Jestsztuką w pełnym tego słowa znaczeniu, która wydaje na światdziała unikatowe. Cykliczność pokazów mobilizowała środowisko,eliminowała przypadkowość, pokazywała ewolucję dyscypliny,a także wpływała na wzrost zainteresowania społeczeństwa sztuką,nie tylko ceramiczną.Na piątym, i jak dotąd ostatnim triennale w 1991 roku zaprezentowanosztukę lat osiemdziesiątych, czyli to, co się działow pracowniach ceramicznych w okresie przemian w Polsce. (Po1979 roku zanikło sopockie triennale, a pojawiło się biennalew Wałbrzychu-Książu-lata 1981, 1983, 1985, 1987, 1989). Komisarzemsopockiej wystawy był Andrzej Trzaska, członek dawnej grupykadyńskiej. Swoje prace pokazali Henryk Lula, Teresa Klaman orazKrystyna Andrzejewska-Marek. Ekspozycje podzielono na sztukęunikatową oraz wzory przemysłowe. Jak zawsze część „unikatowa”przewyższała „wzory dla przemysłu”. Prace zaprezentowało takżemłode pokolenie rzeźbiarzy i ceramików. Drugą nagrodę otrzymałKazimierz Kalkowski za relief ceramiczny. Objawił się takżetalent Anny Strzelczyk, z wyjątkowo ciekawym zdobnictwem o surrealistycznejproweniencji.Wraz z wygaśnięciem międzynarodowych pokazów zmalałaaktywność środowiska i wiąże się teraz ona z osobistym dorobkiemposzczególnych ceramików. Brak triennale jest po częścikonsekwencją przemian z lat osiemdziesiątych, a także nowychrealiów, w których przyszło funkcjonować sztukom plastycznym.który wykonał wspólnie z Romualdem Frejerem. Należał do grupyceramików PWSSP pracujących w Kadynach. Wielokrotnie nagradzanyw krajach europejskich i na całym świecie. Prace ceramiczneLuli są wynikiem ogromnej wiedzy warsztatowej oraz zbudowanejna bogatym doświadczeniu twórczym teorii ceramiki. Formy jegoprac bliskie są abstrakcji geometrycznej 17 . Zachowując typową dlaceramiki formę, pozostając w obrębie walca i kuli, eksperymentujew obszarze szkliw, które są zawsze ściśle dopasowane do formynaczyń, stanowią z nimi niemal jedność. Stosuje szkliwa redukcyjne– o metalicznym poblasku, a wiele receptur opracowujesamodzielnie. Wielokrotnie wypala naczynia, tak aby w następnejkolejności poszczególne warstwy poddać szlifowaniu, odsłaniającszkliwa wewnętrzne. Innym rodzajem jest craquelle – powstajewówczas rodzaj spękania, które z kolei powleka się innym szkliwem,uzyskując w ten sposób dekoracyjną siatkę 18 . Jako zwolennik czystejceramiki nie wprowadza do swojej twórczości elementów rzeźbyczy malarstwa. Tę formułę ceramiki unikatowej tak komentuje* * * *Niewątpliwie największe znaczenie dla edukacji akademickiejw <strong>Gdańsku</strong> ma działalność artystyczna Henryka Luli. Wywodzącysię z malarsko-rzeźbiarskiego stylu Hanny Żuławskiej, zdołałon wypracować własny charakter, oparty na klasycznej formieceramicznej. Zachował przy tym duży szacunek dla materii szkliwa.Wprowadził do pracowni ceramicznej solidne podstawywarsztatowe oraz technologię, która do jego czasów była słabąstroną gdańskich ceramików. Dyplom uzyskał w Pracowni Rzeźbyu profesora Stanisława Horno-Popławskiego. Już jako student brałudział w odbudowie Starego Miasta. Zaprojektował i zrealizowałportal przy ulicy Piwnej 39 oraz wspólnie z Pawłem Fiedkiewiczemfasadę kamienicy przy ulicy Świętego Ducha 15. Jest autoremfryzu ceramicznego na wieży widokowej na zamku w Malborku,• Teresa Klamanz cyklu Trony, lata 90.terakota, wys. 40 cm, szer. 65 cmwł. prywatnaIrena Huml: „(...) jego spokojne, pełne umiaru, ręcznie formowanenaczynia, zróżnicowane w formatach i kształtach, mimo pozorupewnej typowości prezentują bogactwo rozwiązań formalnych.(...) W warunkach opanowanej do perfekcji technologii realizacjazamysłu może przebiegać w niezakłócony sposób. Dlatego ceramikaLuli stanowi przykład dojrzałej formy wypowiedzi plastycznej” 19 .Jego koronną pracą jest rekonstrukcja zniszczonych i zaginionychkafli zabytkowego pieca w Dworze Artusa, która wymagała odtworzeniastylu i renesansowych technologii ceramicznych a takżeumiejętności posługiwania się miniaturowa formą.Z pracowni profesora Henryka Luli wywodzi się Krystyna Andrzejewska-Marek.W latach 1978–1986 była jego asystentką. Jest absolwentkąWydziału Rzeźby gdańskiej PWSSP. Dyplom uzyskała w 1978roku. W latach 1986–1993 pracowała poza uczelnią jako kierownikartystyczny w Manufakturze Ceramiki Artystycznej w Nieborowie.
C e r a m i k aTeresa Klaman •z cyklu „Siedliska”, 1999–2002terakota barwiona angobamiwys. 67 cm, szer. 54 cmwys. 36 cm, szer. 28 cmwys. 28 cm, szer. 32 cmwł. autorW 1993 roku powróciła do pracy na uczelni, obecnie jest adiunktemw Pracowni Ceramiki Artystycznej profesor Teresy Klaman. Swojeprace zaprezentowała na ośmiu pokazach indywidualnych orazmniej więcej czterdziestu wystawach zbiorowych, miedzy innymina Międzynarodowym Konkursie Ceramiki w Faenze. Brała udziałw międzynarodowych sympozjach i plenerach w Niemczech orazJaponii. Świat jej form ceramicznych oraz rzeźby ceramicznej jestoparty na klasycznym pojmowaniu formy i materii, wywodzi sięz teorii ceramiki wypracowanej przez Henryka Lulę. Formy tworzoneprzez Krystynę Andrzejewską-Marek, wyraźnie inspirowanefauną i florą, maksymalnie uproszczone, zamykają w swoichkształtach współbrzmienie formy szkliwa i treści. Kojące działanieobłych kształtów przypomina widzowi o konieczności zachowaniaharmonii z otoczeniem, o tym, iż wszystko, co zrobione ludzką ręką,ma początek we wszechobecnej i nieograniczonej przyrodzie,a rodzaj zdobienia lub szkliwienia form także ma swoje źródłow bogatym we wzory wszechświecie. To co wydaje się być wyjątkowe,to doskonale zharmonizowana forma z elementamizestawionych różnych szkliw w ramach tej samej bryły. Jakbystworzyła je sama natura w procesie wielu tysięcy lat, a nie rękaludzka. Jako studentka Krystyna Andrzejewska zetknęła się z HannąŻuławską, być może właśnie dlatego jest niezmiernie wrażliwa nakolor. Używa stonowanych szkliw o ziemistych barwach, odwołującsię po raz kolejny do natury jako nieskończonego źródła.Katarzyna Jóźwiak-Moskal studiowała w <strong>Gdańsku</strong> na WydzialeRzeźby. Dyplom uzyskała w 1986 roku, z uczelnią jest związanaod 1987 roku. Współpracowała z profesorem Henrykiem Lulą.Wykonuje głównie rzeźby, zestawiane w cykle. Obok materiałuceramicznego w swoich pracach stosuje także drewno i papier.Materiał wykorzystywany do tworzenia rzeźbionych postaci ludzkichuzależnia od treści, które chce zobrazować. Ceramiczne postacinaturalnej wielkości odzwierciedlają cechę ludzkości jako gatunku.Tworzywo ceramiczne podkreśla jego majestat, z drugiej zaś stronyzwraca uwagę na niezwykłą kruchość tego samego materiału,czyli kondycję psychiczną człowieka, na której opiera się każdeludzkie życie. Do rzeźb glinianych autorka dobiera odpowiednietypy ludzkie, których cała fizjonomia lub wyraz twarzy przystajądo tworzywa ceramicznego. Poprzez odpowiednią formę oddajeokreślone typy osobowości. Innym rodzajem twórczości ceramicznejsą tak zwane popiersia, część większego cyklu. Portrety ukazująpsychologiczny rys człowieka, jego potrzebę utrwalania własnegożycia w wizerunku pozostawionym potomnym. Przedstawienia te207 .