Nowoczesny blok operacyjny to rewolucja w sądeckiej służbie zdrowia, szykuje sięnastępna – centrum onkologiczneNowe „serce” szpitalaStoły sterowane automatycznie, najwyższej klasy aparatura do znieczulania, diodowe lampyi system wentylacji z laminarnym przepływem powietrza – to tylko część nowoczesnegosprzętu medycznego, w który został wyposażony zmodernizowany blok operacyjny w szpitaluim. Jędrzeja Śniadeckiego w Nowym Sączu. Główne, zupełnie nowe „serce” lecznicy otwartopo trwającym blisko rok kapitalnym remoncie. Pochłonął on 13 mln złotych.2Blok operacyjny, zajmujący piąte– najwyższe piętro szpitala spełniastandardy światowe. By je osiągnąći zyskać obecny wygląd, trzeba byłoczekać bliskoczterdzieści lat. Wiceministerzdrowia Marek Haber, BarbaraBulanowska, dyrektor Oddziału NFZw Krakowie, wicemarszałek województwamałopolskiego Leszek Zegzda,którzy wspólnie z dyrektorem szpitalaArturem Puszko kilka tygodni temuwrzesień 2009uroczyście przecięli wstęgę byli podwrażeniem zmian, jakie tam zaszły.– Utarło się, że o ochronie zdrowiamówi się zazwyczaj w kontekście pojawiającychsię problemów, natomiast takieokazje, jak ta są rzadsze – przyznałwiceminister Marek Haber, goszczącyw Nowym Sączu. – Trzeba pokazywać,że w ochronie zdrowia dzieje się cośdobrego. Dobrze wiem, jak to jest, gdytrzeba przeżyć remont, zorganizowaćprace tak, by wykonać kontrakt, przyjąćpacjentów i nie zaprzestać działalności.Cieszę się, że mogę uczestniczyć w otwarciubloku i pogratulować zrealizowanegozadania. To ogromny sukces.Życzę, by jak najlepiej służył on pacjentomi pracownikom.„Pokonaliśmy olbrzymią przepaśćtechnologiczną” – takie słowapadały często podczas uroczystościz ust zaproszonych gości, ordynato-Sądeczanin
Zdrowierów i personelu medycznego oglądającychefekty kilkumiesięcznego remontu.I rzeczywiście sądecki szpitaldoczekał się nareszcie bloku operacyjnegona najwyższym poziomie, chybanajnowocześniejszego w Małopolsce.Ze starego, nie spełniającego wymogówMinisterstwa Zdrowia pozostałypraktycznie jedynie ściany. Nie przystawałon, bowiem zupełnie do standardówleczenia w XXI wieku. Od 1972roku, gdy go uruchomiono nie przechodziłkapitalnego remontu, jedyniedrobną kosmetykę polegającą m.in. namalowaniu ścian pomieszczeń, uzupełnianiufliz, czy wymianie wykładzin.Sprzęt i znajdujące się tam wyposażenieteż już prosiły się o wymianę.Ruchomy blatModernizacja bloku ruszyła w październikuubiegłego roku. Do pomieszczeńweszła ekipa z firmy FBR TadeuszaPióro z Maciejowej (generalnywykonawca prac budowlano–instalacyjnych),która wygrała przetarg na tozadanie. Na czas remontu cztery saleoperacyjne zostały wyłączone z użytkowania.W tym czasie zabiegi odbywałysię w innych, znajdujących sięw budynku głównym przy ul. MłyńskiejLeszek Zegzda, Artur Puszko, Marek Haberm.in. w Szpitalnym Oddziale Ratunkowymoraz na tzw. „starym obejściu”. Dodyspozycji była też, w zależności odpotrzeb sala operacyjna Oddziału IntensywnejOpieki Medycznej, czy salew pawilonie ginekologiczno–położniczym.Dyrektor Artur Puszko nie ukrywa,że „zamknięcie” na blisko rok głównegobloku było dla lecznicy sporymprzedsięwzięciem logistycznym,wymagającymskoordynowaniagrafików zabiegówi pracy lekarzy oraz personelumedycznego.– Nie przerwaliśmy„operatywy”, dziękim.in. naszym lekarzomi dzięki temu, że mieliśmydo dyspozycji innesale operacyjne – mówidyrektor Puszko. – Rozplanowaliśmy,więc pracena zmiany. „Stary”blok oddany do użytkuw 1972 roku, a ten, którywłaśnie otwieramy to„przepaść technologiczna”przede wszystkimw sprzęcie i wyposażeniu.Trudno tu cokolwiekporównywać. Aparatura,która obecniezostała zainstalowanana piątym piętrze pozwalanam wykonywaćnajszerszą „operatywę”,W czterech salach zabiegowychzamontowano urządzeniai wyposażenie medycznez tzw. wysokiej i najwyższejpółki.z wyjątkiem przeszczepów serca, bo niemamy takich specjalistów. Jest to zdecydowanieobecnie najnowocześniejszyblok operacyjny w Małopolsce. Cieszęsię, że dopięliśmy to zadanie do końca.W czterech salach zabiegowychzamontowano urządzenia i wyposażeniemedyczne z tzw. wysokiej i najwyższejpółki. Są m.in. lampy diodowe,nieemitujące ciepła, pozwalająceregulować natężenie światła tak, bymieć najlepszy dostęp do pola operacyjnego,kolumny monitorujące procesi głębokość znieczulania pacjenta,który po zakończonym zabiegu będzieszybciej wyprowadzany z narkozy.Są też urządzenia monitorujące parametry„zwiotczenia” chorego, co makolosalne znaczenie przy jego wybudzaniu,urządzenia do koagulowania(zamykania) naczyń, nawiew laminarny,zapewniający czystość bakteriologicznąna bloku (powietrze wymienianejest dwadzieścia razy w ciągugodziny). Blok został także wyposażonyw super nowoczesny mikroskop,niezbędny wręcz przy zabiegach laryngologicznych,czy naczyniowych.Sądeczanin wrzesień 20092