12.07.2015 Views

Koniec drogi Pamiątkowe zdjęcia - Lubin, Urząd Miasta

Koniec drogi Pamiątkowe zdjęcia - Lubin, Urząd Miasta

Koniec drogi Pamiątkowe zdjęcia - Lubin, Urząd Miasta

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

WOKÓŁ KGHMKamień węgielnyZ MIASTANajważniejsi przemysłowcybranży metalowejuczestniczyli wseminarium zorganizowanymprzez ZwiązekPracodawców PolskaMiedź.str. 2Pawiado remontuRuszy przebudowajezdni, chodników imiejsc parkingowychprzy ulicy Pawiej.Mieszkańcy długo czekalina ten remont.str. 6Z REGIONUNiepokorna radaSPORTRadni gminy wiejskiej<strong>Lubin</strong> oddalili skargęwojewody w sprawiestwierdzenia nieważnościwyborów na sołtysawsi Miłoradzice.str. 7Czasna zawodowstwoPolski Komitet Olimpijskioustalił ligowe terminarzena zbliżającysię sezon, wybrano teżnowy skład KolegiumLigi.str. 13<strong>Koniec</strong> <strong>drogi</strong>Na wakacje wiele mniejszych miejscowościw okolicznych gminach, ale i w całej Polscezostaje odciętych od świata. PKS zawieszaniektóre połączenia, ze względu na ichniedochodowość. W tym roku w takiej sytuacjiznalazł się Ręszów leżący koło Ścinawyczy Miłoradzice w gminie <strong>Lubin</strong>.Pamiątkowe zdjęciaTrzy dni wspaniałej zabawy podczastegorocznych obchodów święta miastanależą już do przeszłości, ale każdyz nas z pewnością chętnie sięgniedo nich pamięcią. Na stronie internetowejMiejskiego Impresariatu Kulturydostępnych jest mnóstwo zdjęć upamiętniającychDni <strong>Lubin</strong>a.str. 10 str. 4r e k l a m a


2 • WOKÓŁ KGHMSpotkanie przedstawicieli branży metalowejZłożyli kamień węgielnyWszyscy najważniejsi przemysłowcydziałający w branżymetalowej, ale nie tylko,uczestniczyli 23 czerwca wseminarium zorganizowanymprzez Związek PracodawcówPolska Miedź poświęconymbudowaniu przewagi konkurencyjnejpoprzez dialogspołeczny na rynku krajowymi europejskim.– Można powiedzieć, że kładziemykolejny kamień węgielny.Polska nie ma bowiem organizacji,która skupiałaby branżęmetalową – komentuje MichałKuszyk, wiceprezes ZwiązkuPracodawców Polska Miedź. –To seminarium służy uczeniusię, integracji, ale i występowaniuw obronie własnych interesów.W spotkaniu oprócz przedsta-Powrócił pomysł połączenia kopalń KGHMJedna kopalniazamiast trzechW KGHM ponownie pojawił siępomysł połączenia kopalńw jedną. Przedstawiciel zarząduzastrzega, że żadne decyzjena razie nie zapadły, zaś związkowcyz wielkim sceptycyzmempodchodzą do tego projektu.Dziś działają trzy kopanie miedzi:<strong>Lubin</strong>, Rudna i Polkowice-Sieroszowice. Każda z nich tozupełnie odrębna struktura, zwłasną dyrekcją i pracownikamiadministracyjnymi. Ich połączeniemiałoby spowodować zmniejszeniekosztów utrzymania.O połączeniu kopalń mówi się od dawnaMożna by było zaoszczędzić naadministracji, a także łatwiejprzenosić górników z oddziałuna oddział.Jednak zarząd KGHM zapewnia,że w tej sprawie nie możnajeszcze mówić o żadnych konkretach.– Projekt będzie analizowany.Na razie nie możemy nic konkretnegopowiedzieć – kwituje Moni-ka Kowalska, rzeczniczka PolskiejMiedzi. – Ale z pewnością będziemyrozmawiać w tej sprawie zezwiązkami zawodowymi.Dla związkowców połączeniekopalń to jednak kontrowersyjnypomysł. Według Józefa Czyczerskiego,szefa miedziowej „Solidarności”i dziś bez łączenia kopalńmożna zmniejszyć liczbę dyrektorówna poszczególnych oddziałach.A sam projekt jeśli zostałbyzrealizowany niesie ze sobą wieleniebezpieczeństw dla zatrudnionychw KGHM górników.– Jest to pomysł, który nie odpowiadana podstawowy problem,jaki stoi przed górnictwem,czyli zwiększenie alboutrzymanie wydobycia miedzina takim poziomie, aby móc zaspokoićnasze potrzeby –stwierdza. – A jest bardzo niebezpiecznydla naszych pracowników.Dzisiaj mamy doczynienia z trzema kopalniami,Na sali obrad zasiadła czołówka polskich przedsiębiorcówwicieli czołowych firm z branżymetalowej z całego kraju oraz organizacjipracodawców, wzięliudział światowi eksperci w zakresiedialogu społecznego. Niezabrakło więc takich sław, jakThierry Marchandise z MiędzynarodowejOrganizacji Pracyoraz Uwe Combuecher z organizacjiCEEMET działającej narzecz przemysłu metalowego.– Na sali siedzi czołówka polskichprzedsiębiorców, i to nietylko zajmujący się przemysłemmetalowy – podsumowuje AndrzejMalinowski, prezydentKonfederacji Pracodawców Polskich.– Chcemy pokazać tym seminarium,jak można skuteczniedziałać, jak zbierać informacje inimi dysponować oraz jaka jestgranica między lobbingiem a reprezentowanieminteresów. Jednakelementem spinającym jestw tym wszystkim dialog.Poza wykładami odbyła się teżdyskusja oraz starano się wspól-na dodatek w każdej z tychtrzech kopalń są trzy rejonyeksploatacyjne. To oznacza żeinna jest specyfika kopalni <strong>Lubin</strong>,inna Rudnej, inna Polkowic-Sieroszowic. W związku z tymprzeniesienie bezkrytyczne pracownikaz <strong>Lubin</strong>a do Polkowic-Sieroszowic jest na pewno niebezpieczne,bo są tam inne pokłady,inne warunki pracy...O połączeniu kopalń mówi sięod dawna. Jak przypomina JózefCzyczerski, pierwszy taki projektpojawił się w latach 90.– Ostatnio o jednej kopalnimówiło się, gdy prezesem spółkibył pan Wiktor Błądek. Nawetponoć były zrobione plany, alenigdy z tego nic nie wyszło, i dobrze– dodaje.Obecnie w trzech kopalniachKGHM pracuje około 12 tys.osób. Ponad 2 tys. na stanowiskachadministracyjnych.Marta CzachórskaMarta Czachórskanymi siłami wypracować strategiędalszych działań na rzecz przemysłumetalowego w Polsce.Marta CzachórskaDebatowali o węgluKGHM Cuprumzbada DolnyŚląskJeszcze w tym roku KGHMCuprum chce przedstawić programbadawczy dla DolnegoŚląska w sprawie wydobyciawęgla brunatnego – takie decyzjezapadły na zorganizowanejwe Wrocławiu I MiędzynarodowejDebacie EuropejskiejPlatformy TechnologicznejZrównoważonego RozwojuSurowców „Zasoby surowcoweEuropy”.W konferencji wzięło udziałdziewięćdziesięciu przedstawicieliprzemysłu, uczelni i instytucjinaukowo-badawczych z Polski,Niemiec, Francji i Bułgarii, a takżeChristos Tokamanis z Komisji Europejskiejoraz Henryk Jacek Jezierski– główny geolog kraju, wiceministerreprezentujący MinisterstwoŚrodowiska.Celem spotkania była identyfikacjaproblemów związanych zrozwojem branży surowcowej wEuropie w myśl zasady „Zero emisji,zero odpadów”.Uczestnicy konferencji określiliwspólne stanowisko – aktywnawspółpraca nauki i przemysłu jestniezbędna do wdrażania projektów,które będą bezpieczne ekologicznie,a jednocześnie pozwolązabezpieczyć przyszłość surowcowąnaszego kontynentu.– Musimy wiele zrobić, żeby zapewnićsobie dostęp do surowców,a jednocześnie zachować środowiskonaturalne dla następnychpokoleń – mówił Christos Tokamanisz Komisji Europejskiej.Prof. Mirosław Miller, szef wrocławskiegoEIT + jeszcze w tymroku chce przedstawić razem zKGHM Cuprum program badawczydla Dolnego Śląska. Zdaniempomysłodawców pomyślna realizacjaprojektu zgazowania termicznegow złożu pod ziemiąmoże przyczynić się znacząco dowzmocnienia bezpieczeństwa energetycznegoPolski oraz krajów UE.Mariola SamotichaMarta CzachórskaWIADOMOŚCI LUBIŃSKIE • 3 lipca 2008kryminałkiAkt oskarżenia przeciw byłej posłanceBeacie S., byłej posłance PO grozi 10 lat. Prokuratura skierowałado poznańskiego sądu akt oskarżenia w sprawie przyjęcia kontrolowanejłapówki. Wśród zarzutów pojawiają się podżeganie do korupcji,przyjęcie łapówki i powoływanie się na wpływy w instytucjachwładzy.Przypomnijmy, że S. została zatrzymana przez CBA 1 października2007 roku, w chwili przyjmowania łapówki od podstawionegooficera. Jeszcze przed wyborami parlamentarnymi CBA ujawniłamateriały operacyjne z prowadzonego śledztwa. Jednym z tematówna biznes proponowanym przez S. była prywatyzacja służby zdrowia,a jednym z przykładów był szpital w <strong>Lubin</strong>ie.Sprawę rozpatrywać będzie Sąd Rejonowy w Poznaniu.GABez prawa jazdyLubińscy policjanci zatrzymali nietrzeźwego kierowcę. Mężczyznamiał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów do grudnia 2008roku.Do zdarzenia doszło około godziny 7.10. Policjanci zatrzymali jadącegoulicą Odrodzenia żuka, ponieważ ich podejrzenia wzbudziłaniepewna jazda kierowcy.– Badanie wykazało 2,8 promila alkoholu w organizmie kierowcy.Mężczyzna odpowie przed sądem za jazdę samochodem w stanienietrzeźwości i naruszenie sadowego zakazu kierowania pojazdami– tłumaczy Elwira Zboińska, oficer prasowy lubińskiej policji.MSZderzenie autRenault i fiat seicento zderzyły się 30 czerwca na ulicy Niepodległościw okolicach wyjazdu z osiedla Polnego, koło ogródków działkowych.Choć samochody wyglądały na poważnie uszkodzone, niktz jadących nimi nie ucierpiał.– Jechałem Niepodległości od strony Polnego i kierowca fiata wymusiłpierwszeństwo, nie zdążyłem wyhamować – tłumaczy panPaweł, który wraz z rodziną jechał renaultem, m.in. z 2-letnia córeczką.– Nikomu nic się nie stało. Tylko najedliśmy się strachu, córeczkajest jeszcze zdenerwowana – dodaje żona pana Pawła.Kierowcy przejeżdżający ulicą Niepodległości nie odczuli jednakżadnych utrudnień w ruchu. Uszkodzone w wypadku samochodyłatwo było bowiem ominąć.MRTPracowity weekendŚwiętowanie mieszkańców naszego miasta podczas Dni <strong>Lubin</strong>aprzełożyło się na zwiększoną liczbę zatrzymań nietrzeźwych kierowców.14 kierujących pod wpływem alkoholu to kilkukrotniewyższa średnia niż wypada to w zwyczajny weekend.– 12 spośród zatrzymanych było w stanie nietrzeźwości, gdyż wich organizmie stwierdzono przeszło pół promila alkoholu, dwóchkierujących miało poniżej pół promila, co traktowane jest jako wykroczenie– tłumaczy Elwira Zboińska, oficer prasowy lubińskiejpolicji.W sobotę (21 czerwca) policjanci rewiru dzielnicowego zatrzymaliteż mieszkańca Legnicy przebywającego na lubińskiej giełdzie,który miał przy sobie 0,9 grama amfetaminy.– Do aresztu trafiły też trzy osoby od dawna poszukiwane przezpolicję. Zatrzymano również sprawcę oszustwa w jednym z marketów– dodaje Zboińska.MS


3 lipca 2008 • WIADOMOŚCI LUBIŃSKIEPodział dywidendy w KGHMAKTUALNOŚCI • 3Aż 9 zł za akcjęDzień nabycia praw dodywidendy akcjonariuszewyznaczyli na 18 lipca, zaśwypłaty na 7 sierpnia.Obyło się bez niespodzianek.Akcjonariusze KGHM przyjęlipropozycję zarządu i zdecydowali,że niemal połowazeszłorocznego zysku, czyli 1,8mld zł, przeznaczona zostaniena dywidendy.Przez dwa ostatnie lata do kieszeniudziałowców Polskiej Miedzitrafiał prawie cały zysk wypracowanyprzez spółkę. W tymroku firma zarobiła 3,799 mld zł.Poprzedni zarząd zaproponował,aby większość zarobionych pieniędzyzostawić w spółce, audziałowcom wypłacić za jednąakcję 5 zł. Nowy zarząd, już naczele z Mirosławem Krutinem,zmienił propozycję, zwiększającwysokość wypłaty za akcję do 9zł. Ostateczna decyzja w tej sprawienależała jednak do akcjonariuszy,którzy zaakceptowali jąbez zastrzeżeń. Dzięki temu wmiedziowej spółce pozostanieokoło 2 mld zł.Każdy medal…– Każdy medal ma dwie strony:można powiedzieć, że jest topołowa dywidendy, która byłaNa walnym obecny był również nowy zarządrok temu, czyli dramatyczniezmniejszamy dywidendę wKGHM, a z drugiej strony, jest tow górnej granicy polityki dywidendowejokreślonej przez spółkę– komentuje prezes KGHMMirosław Krutin. – Bardzo ważnarzeczą jest plan inwestycyjny,nad którym pracujemy. Jeśli będzieon wymagał dużych środkówfinansowych, a prawdopodobnietak będzie, to będziemyzabiegali o to, żeby wypłata dywidendybyła w dolnych granicach.Bardzo się cieszymy też ztego, że rada nadzorcza i zarządmówią jednym głosem jeśli chodzio dywidendę i z zapowiedziskarbu państwa, że te dywidendybędą mniejsze w przyszłości.50 procentMniejszą radość z wynikówwalnego zgromadzenia wyrażająprzedstawiciele załogi w radzienadzorczej spółki.– Dywidenda w wysokościniemalże 50 procent zysku jestdywidendą bardzo wysoką –mówi Leszek Hajdacki ze ZwiązkuZawodowego PracownikówPrzemysłu Miedziowego. – Uważam,że powinniśmy realizowaćwieloletni plan dywidend. Zostałon zachwiany w tamtymroku, czyli teraz powinniśmy oddaćtej dywidendy około 1/3 zzysku. Tracimy możliwość rozwojufirmy przy realizacji zadańMarta Czachórskainwestycyjnych. Mam nadzieję,że w przyszłym roku skarb państwaprzeanalizuje nasz plan inwestycyjnyi zastanowi się nadbraniem tak wysokich dywidendw okresach przyszłych. Nam naprawdępotrzeba dużo pieniędzyna rozwój.Podobnego zdania był JózefCzyczerski, szef miedziowej „Solidarności”.– Zdecydowanie taki podziałdywidendy nie jest słuszny. Dlamnie bliższa jest idea, żeby spokojniepodchodzić do podziałudywidend i patrzeć dłużej niż narok. Władze spółki muszą brać topod uwagę. Przez ostatnie latabudżet państwa zabrał dziewięćdziesiątparę procent zysku. Dzisiajmówimy o prawie 50 procentach.To oznacza, że jesteśmydo tyłu przynajmniej o dwa lataprzy inwestycjach przygotowującychspółkę do dekoniunktury,a ona niewątpliwie nastąpi –podsumowuje Czyczerski. – Podziałdywidendy, który przyjętona walnym zgromadzeniu akcjonariuszy,oznacza, że do planudywidend zabraknie około 4 złza akcję, żeby zacząć nadrabiaćzaległości z poprzednich lat.Na walnym zgromadzeniuudziałowcy zajęli się równieżudzieleniem absolutorium poprzedniemuzarządowi KGHMoraz wyborem nowych członkówrady nadzorczej.Absolutoriumdla wszystkichChoć rada nadzorcza nie przyjęłauchwały w sprawie prezesaKrzysztofa Skóry i wiceprezesaMaksymiliana Bylickiego orazzaproponowała akcjonariuszom,aby nie udzielili absolutoriumDariuszowi Kaśków, który pracowałw KGHM bardzo krótko,udziałowcy większością głosówudzielili absolutorium wszystkimczłonkom zarządu z ubiegłegoroku.Bez niespodzianek obyło siętakże podczas wyboru nowychosób do rady nadzorczej spółki.Walne zgromadzenie akcjonariuszyzatwierdziło wybory przedstawicielizałogi do rady i przyjęłodo niej formalnie Leszka Hajdackiego,Józefa Czyczerskiego iRyszarda Kurka. Pozostałychkandydatów zaproponowałprzedstawiciel skarbu państwa.Były to te same osoby, które pełniłyte funkcje do tej pory, czyliMarek Trawiński, Marcin Dyl,Marzenna Weresa, Arkadiusz Kawecki,Jacek Kuciński i MarekPanfil. Wszystkie kandydaturyzostały zaakceptowane przez akcjonariuszy.Marta CzachórskaRadni miejscy wysłali trzy skargi na prezydentaSkarżą się do wojewodyRadni miejscy postanowiliposkarżyć się na działaniaprezydenta do wojewodydolnośląskiego. Zarzucają mumiędzy innymi celowe blokowaniedostępu do informacjioraz utrudnianie im wykonywaniaobowiązków. – Wygląda, żeta biedna rada w <strong>Lubin</strong>ie nicnie może zrobić, a prezydentto taki niedobry człowiek,przeszkadza i nie współpracuje– ironizuje radny AndrzejGórzyński.Marta Czachórskaskarżymy się może ludziom w<strong>Lubin</strong>ie? To oni wybrali prezydenta.Co wojewoda ma do tego,co on zrobi prezydentowi? W zeszłymroku była podobna sprawa,to odpisał, że rada miejska jestod tego, żeby sobie poradziła zprezydentem. To jest ewenement– wyślemy jednocześnie tyle skargdo wojewody na prezydenta, możemyjedną wysłać, a nie od razutrzy – podsumowuje.Marta CzachórskaRada miejska postanowiła do wojewody wysłać w sumie trzy skargi na prezydentaAndrzej Górzyńskiradny miejski– Myślę, że prezydentpowinien dostaćza to nagrodę, anie skargę, bo pilnujepieniędzy miastaDo wojewody wysłane zostanąw sumie trzy skargi na prezydenta:na niedostarczenie przezurzędników na czas opinii RegionalnejIzby Obrachunkowej,na działania prezydenta uniemożliwiająceradzie miejskiejwykonywanie obowiązków, atakże na to, że nie wykonuje onuchwały rady dotyczącej budżetu.– Musimy podjąć wszelkiemożliwe kroki, żeby rada mogłaprawidłowo działać. Ostatecznościąjest zwrócenie się do mieszkańcówi rozpisanie referendum,czy prezydent, który lekceważyich przedstawicieli i nie chcepoddać się kontroli społeczeństwa,nadaje się do pełnienia tejfunkcji czy nie. Zanim to nastąpinależy wyczerpać wszelkie środki– mówi radny Lech Duławski.– Coś trzeba robić, bo to co siędzieje w tej chwili jest niedobre.Komisja rewizyjna zarzucaprezydentowi, że nie przychodzina jej posiedzenia, a przysyłaniprzez niego urzędnicy są nieprzygotowanii nie potrafią odpowiedziećna pytania radnych.Kolejną skargę złożyła gruparadnych, którą zaniepokoiła długadroga po Urzędzie Miejskim,jaką przebyły dokumenty z RIO,pozytywnie opiniujące nieudzielenieabsolutorium prezydentowi.Nie dotarły one bowiem naczas do rady miejskiej, która debatowaławłaśnie nad absolutoriumdla prezydenta.Ostatnie pismo dotyczy niewykonaniaprzez prezydentauchwały rady miejskiej, któraprzeznaczyła na pomoc ambulatoryjnąświadczoną wieczoramioraz w dni wolne i świąteczne400 tys. zł.– Myślę, że prezydent powiniendostać za to nagrodę, a nieskargę, bo pilnuje pieniędzy miasta.Jakby tak chciał wykonywaćwszystkie uchwały budżetowenaszej kochanej rady, to przekazałby35 milionów do starostwa.Bardzo dobrze, że mamy takiegostrażnika budżetu, który dba onasze pieniądze – kwituje radnyAndrzej Górzyński, jednocześniekomentując decyzję radnych owysłaniu skarg do wojewody. –To wygląda tak jakby wojewodaprzyjął prezydenta do pracy i myskarżymy się na pracownika. Po-Lech Duawskiradny miejski– Musimy podjąćwszelkie możliwekroki, żeby radamogła prawidłowodziałać. Ostatecznościąjest rozpisaniereferendum


3 lipca 2008 • WIADOMOŚCI LUBIŃSKIE REKLAMA • 5


6 • Z MIASTAWIADOMOŚCI LUBIŃSKIE • 3 lipca 2008Znowu iskrzy na linii starostwo – miastoCo z tą halą?Władze powiatu zarzucają prezydentowi,że wstrzymał na rokwydanie decyzji o lokalizacjihali widowiskowo-sportowejna terenach obok budowanegowłaśnie stadionu. Dodają, żejest to celowe działanie włodarzamiasta.Wicestarosta Piotr Czekajłopodkreśla, że nie spodziewał siętakiego obrotu sprawy.– 23 czerwca otrzymaliśmy odprezydenta pismo następującejtreści: „Postanawiam zawiesićpostępowanie administracyjnew sprawie wniosku StarostwaPowiatowego w <strong>Lubin</strong>ie dotyczącegowydania decyzji lokalizacjiinwestycji celu publicznegopolegającej na budowie haliwidowiskowo-sportowej”. Tooznacza, że cała procedura administracyjnazostała wstrzymana –tłumaczy Czekajło.Zdaniem wicestarosty argumentypodane w piśmie jakouzasadnienie decyzji, nie mająuzasadnienia w przepisach pra-Damian Stawikowskiasystent prezydenta– Zarzuty starostwasą nieuprawnione,ponieważ prezydentma swój projekt,chce budować halę,mieszkańcy wyrazilina to zgodę, aleniestety władzestarostwa z koalicjąwstrzymały budowętak potrzebnej w<strong>Lubin</strong>ie haliModernizacje ulic w mieściePawia do remontuJuż wkrótce ruszy przebudowajezdni, chodników i miejscparkingowych przy ulicyPawiej. Choć wiążą się z tympewne utrudnienia, mieszkańcypowinni być zadowoleni,bowiem na remont czekalibardzo długo.Prace obejmą ulicę Pawią odnumeru 66 do skrzyżowania z ulicąLegnicką. Inwestycja kosztowaćbędzie milion złotych. Wymienionazostanie nawierzchniajezdni, przebudowane zostanąchodniki oraz miejsca parkingowe.Jest to jedna z najgorszych nawierzchniw mieście. Wiele latmieszkańcy czekali na jej wymianę.Jak mówią pracownicyUrzędu Miejskiego, nie było jużmetod do jej naprawy, dlategobędzie remontowana w pierwszejkolejności.<strong>Lubin</strong>ianie muszą się jednakliczyć z utrudnieniami w ruchu.– Na początku z pewnością niebędą zbyt duże – mówi DamianStawikowski, asystent prezydenta– Ruch nie zostanie wstrzymany,jednak w niektórych godzinachnie będzie można parkowaćtam samochodów.Robotnicy będą pracować nadwie zmiany, aby jak najszybciejzakończyć inwestycję. Przewidywanytermin oddania ulicy dopełnego użytku to 30 września.– W ubiegłym roku wyremontowanazostała ulica Wronia, wtym roku Pawia, potem zajmiemysię kolejnymi ulicami, którenajdłużej czekają na remont. Budżetna tego typu roboty jest wciążzwiększany i to cieszy – podsumowujeDamian Stawikowski.Marta CzachórskaPrzewidywany termin oddania ulicy do pełnego użytku to 30 wrześniaMarta Czachórskawa oraz w studium, a samo postanowieniema jedynie opóźnićcałą inwestycję. Na dowód tegowładze powiatu przedstawiływypowiedź prezydenta, którejudzielił w jednym z lokalnychdzienników – „Jeśli ja nie zbudujęhali, inni też jej nie wybudują”.– W piśmie podkreśla się, żetakie są przepisy o zagospodarowaniuprzestrzennym, drugi elementto zapisy prawa górniczego,a trzeci to uchwała rady miejskiejz dnia 15 lutego 2005 roku,w której to uchwale sporządzonoplan miejscowy – MirosławGojdź z zarządu powiatu wymieniapowody podane w imieniuprezydenta przez Juliusza Sobeckiego,miejskiego architekt. Podkreślatakże, że nie mają one racjibytu i nie są niczym uzasadnione.Czekajło zapowiada, że powiatodwoła się od decyzji prezydenta.Pismo ze skargą ma trafić dowojewody i Samorządowego KolegiumOdwoławczego. Wsparciapowiat będzie też szukał uNowe zapleczeBudują boiskaPrzeszło 2 mln zł będzie kosztowałomiasto wybudowaniecentrum sportowego przy Gimnazjumnr 3. W ramach projektuprzy szkole powstaną trzy boiskasportowe, bieżnia oraz placzabaw.Dotychczas uczniowie korzystaliz boiska asfaltowego oraz powierzchniporośniętej trawą. Rozpoczęłysię prace budowlane i zapięć miesięcy w ich miejscu powstanąprofesjonalne boiska.– W ramach prac wybudowanezostanie boisko do piłki nożnej ztrawy syntetycznej, boisko przeznaczonedo gry w piłkę siatkowąz poliuretanu oraz obiekt wielofunkcyjnyz przeznaczeniem dogry w piłkę ręczną oraz dwa boiskado koszykówki – wyjaśnia TomaszRosik, koordynator projektu.Teren wokół gimnazjum wzbogacisię też o podłużną bieżnię zpoliuretanu do biegów na 100 metróworaz plac zabaw dla najmłodszych,dyrekcja szkoły zakłada bowiem,iż nowe boiska będą obiektamiosiedlowymi, dostępnymidla wszystkich mieszkańców.– Nie zamkniemy terenu dla nikogo,gdyż chcemy, żeby służyłwszystkim, którzy lubią uprawiaćsport – zapewnia Krystyna Głowacka,dyrektor gimnazjum. –Cieszymy się też, że projekt prezydentazakładający powstanie przykażdej szkole profesjonalnych boisk,jest systematycznie realizowanyi teraz prace są wykonywanewłaśnie w naszej placówce – dodaje.Projekt zakłada też wymianęzniszczonych schodów wyjściowychz budynku prowadzącychna obiekty sportowe. Warto dodać,że wszystkie obiekty zostanądodatkowo oświetlone, tak abykorzystanie z nich możliwe byłotakże po zmroku.Mariola SamotichaCzekajło zapowiada, że powiat odwoła się od decyzji prezydentaradnych miejskich.– Zarzuty starostwa są nieuprawnione,ponieważ prezydentma swój projekt, chce budowaćhalę, mieszkańcy wyrazilina to zgodę, ale niestety władzestarostwa wraz z koalicją PO, PiSi SLD, wstrzymały budowę takpotrzebnej w <strong>Lubin</strong>ie hali. Przypomnętutaj, że jest gotowy projektna terenach OSiR-u, a terazstarostwo chce budować kolejnąRadni miejscy zastanawialisię, czy wystąpić z DolnośląskiejOrganizacji Turystycznej,do której od dwóch lat należy<strong>Lubin</strong>. Ostatecznie decyzjiw tej sprawie nie podjęli, auchwałę odesłali do prezydenta.Większość radnych nie wiedziała,jak zagłosować, otwarcieprzyznając, że mają nikłe pojęcieo organizacji i o tym co robi.– Nadal mam wątpliwości, czywarto należeć do tego stowarzyszenia,ale z drugiej strony urządnie podjął starań, aby tę przynależnośćw jakiś praktyczny sposóbudowodnić. W tym momencienie wiem, jak będę głosował– mówił w czasie sesji radny PawełNiewodniczański.halę. Jest to trzeci czy czwartyprojekt, w piątym czy szóstymjuż miejscu i moim zdaniem jestto tak naprawdę udawanie przezwładze starostwa, że chcą wybudowaćhalę widowiskowo-sportową.Apeluję przy tym do władzstarostwa i całej koalicji, aby poszlipo rozum do głowy – komentujeDamian Stawikowski, asystentprezydenta.Mariola SamotichaRadni odesłali uchwałę do prezydentaCzy <strong>Lubin</strong>pozostanie w DOT?Za przynależność do stowarzyszeniamiasto płaci 5,5 tys. złrocznie. Radni uznali, że nie jestto wygórowana kwota, której wysokośćprzemawiałaby za tym,aby zrezygnować z członkostwaw DOT.– Płacimy 5 tys. zł rocznie, tonie jest dużo, ale ile zyskaliśmyMariola SamotichaPiotr Czekajłowicestarosta <strong>Lubin</strong>a– 23 czerwca otrzymaliśmyod prezydentapismo owstrzymaniu całejprocedury administracyjnejdotyczącejwydania decyzjilokalizacji inwestycjicelu publicznegopolegającej na budowiehali widowiskowo-sportowejprzez te lata, czy w ogóle cośzyskaliśmy? Ja nie znam tej organizacji,co ona robi, jakiemamy korzyści z tego, że doniej należymy? – pytał radnyAndrzej Górzyński. – Jeśli niemamy żadnych zysków, to jabył głosował, żeby wyjść z tejorganizacji.Ostatecznie radni postanowiliodesłać uchwałę do prezydenta,aby rozszerzył swoją argumentację.– Z tego projektu, a konkretniez uzasadnienia, nic nie wynika.Nie przeczytałam tu niczego, comogłoby mnie nakłonić do głosowaniaza lub przeciw, a na sesjinie było nikogo, kto umiałbynam odpowiedzieć na zadawaneWiększość radnych nie wiedziała, jak zagłosować, otwarcie przyznając, że mają nikłe pojęcie o organizacji i o tym co robipytania – stwierdziła radna ElżbietaPalej, która zaproponowałaskierowanie tej uchwały downioskodawcy.DOT skupia samorządy orazpodmioty branży turystycznej.Jego głównym celem jest promocjaregionu, wspieranie rozwojuturystyki oraz tworzenie pozytywnegowizerunku Dolnego Śląska.Marta CzachórskaMarta Czachórska


3 lipca 2008 • WIADOMOŚCI LUBIŃSKIERadni gminy wiejskiej działają wbrew prawuNiepokorna radaRadni gminy wiejskiej <strong>Lubin</strong>oddalili 25 czerwca skargęwojewody w sprawie stwierdzenianieważności wyborówna sołtysa wsi Miłoradzice.Zrobili to wbrew opinii radcówprawnych urzędu, którzy uznaliją za zasadną.Na początku marca radni unieważniliwybór sołtysa MiłoradzicStanisława Rzempowskiego.Zrobili to na wniosek jednegoz mieszkańców, Jacka Barana,który w piśmie do rady wskazał,że w wyborach wzięły udziałosoby niezameldowane we wsi,a ponadto jedna z mieszkanekskreśliła głos za swojego męża.Po zbadaniu sprawy wojewodauznał zarzuty za bezpodstawne.– Na podstawie wyroku NaczelnegoSądu Administracyjnegow Warszawie czynne prawowyborcze do organów sołectwamają stali mieszkańcy sołectwauprawnieni do głosowania, awięc przebywający tam z zamiaremstałego pobytu, nawet jeślinie są zameldowani na stałe – argumentowałwojewoda Rafał Jurkowlaniecw skardze.Także zarzut, że Halina Łabowskaskreśliła głos za swojegomęża nie był zdaniem wojewodydostatecznym powodem do odwołaniasołtysa.– W niedostateczny sposóbudowodniony został zarzut,zgodnie z którym pani HalinaŁabowska skreśliła głos za swojegomęża (dostarczono jedynieOstatecznie wojewoda uznał,że swoją decyzją rada naruszyłaart. 7 Konstytucji RP oraz art. 25Kodeksu cywilnego, dlategoskierował skargę do sądu.Skarga wpłynęła też do radygminy, która miała zająć wobecMimo braku opinii prawnej odnośnie przedstawionego projektu, radni większościągłosów przyjęli uchwałęoświadczenie jednej z mieszkanek,która wskazuje, że widziałacałą sytuację, podpis jest jednakniewyraźny i nie jest zdaniemwojewody potwierdzającym dowodem– przyp. red.) – podkreślałwe wniosku wojewoda.niej stanowisko i przekazać dosądu. Małgorzata Bączkowska,przedstawicielka urzędowychradców prawnych, przedstawiłaopinię prawną, z której jasno wynikało,że skarga jest zasadna.Tymczasem większościowyRadny bez mandatu, a jednak zasiada w radzieSzudrowicz nadal podejmujedecyzjeWojewoda dolnośląski wygasiłmandat radnego Pawła Szudrowicza,jednak ten zaskarżyłdecyzję do WojewódzkiegoSądu Administracyjnego. Nieczekając na odpowiedź sądu,radny pojawił się 25 czerwcana sesji rady gminy, uczestniczącw podejmowaniu uchwał.Obecnie Paweł Szudrowiczczeka na wyrok sądu w swojejsprawie. Nie przeszkadza mu tojednak w uczestniczeniu w sesjach.Majową opuścił, jednak naostatniej był już obecny. Głosradnego jest o tyle istotny, iż bezjego obecności opozycja wójt IrenyRogowskiej nie ma większości.Uczestnicząc w podejmowaniuuchwał, radny zapewnił klubowiPorozumienie przewagę ipodjęcie decyzji m.in. o odrzuceniuskargi wojewody w sprawieodwołania sołtysa wsi Miłoradzice.Radny podejmował uchwały,choć praktycznie został już pozbawionyprawa głosowania. Pismoo uchyleniu przez wojewodęmandatu Szudrowicz otrzymałbowiem 25 kwietnia. Do tegoczasu, mimo wyroku sądu skazującegogo za jazdę pod wpływemalkoholu, sprawował on funkcjęradnego. Koledzy radni dwukrotnieuznali, że wyrok nie jest powodem,aby pozbawić Szudrowiczamandatu i mimo poleceniawojewody, zagłosowali przeciwusuwaniu go z rady.28 maja do wojewody wpłynę-Radny Paweł Szudrowicz liczy, że sąd uchyli decyzjęło pismo radnego, który zaskarżado Wojewódzkiego Sądu Administracyjnegodecyzję o uchyleniumandatu. Radny liczy, że sąduchyli decyzję, podkreślając, żenie był pijany, a badanie przeprowadzonowadliwie działającymurządzeniem pomiarowym.W skardze Szudrowicz dodajeteż, że wojewoda powinien zainteresowaćsię, dlaczego koledzyradni nie uchylili jego mandatu,a nie „ograniczać się do formalnegowydania sentencji wyroku”.– Mandat radnego Szudrowiczazostał uchylony i gminęprawdopodobnie czekają wyboryuzupełniające, ponieważ argumentyprzytaczane przez radnego,że nie pił alkoholu, tylkojadł cukierki z jego śladową zawartością,są mało wiarygodne.Badanie wskazało, że radny byłpijany, dlatego wojewoda miałpodstawy, aby pozbawić go mandatu– powiedziała nam wtedyBarbara Turek-Samól, rzecznikprasowy Dolnośląskiego UrzęduWojewódzkiego.Dolnośląscy urzędnicy przewidująjednak, że sąd nie przychylisię do skargi radnego, wtedygminę czekają kolejne wyboryuzupełniające.Mariola SamotichaMariola SamotichaMariola Samotichaklub Porozumienie, będący wopozycji do wójt Ireny Rogowskiej,wniósł własny projektuchwały, sprzeciwiający się decyzjiwojewody oraz radców.Co ciekawe, mimo braku opiniiprawnej odnośnie przedstawionegoprojektu, radni większościągłosów przyjęli uchwałę.Członkowie klubów Razem iWspólnota byli przeciw.Sołtys czeka teraz na jakąś decyzjęw swojej sprawie. Nadalsprawuje funkcję, jednak uchwałaradnych i zamieszanie wokółjego osoby spowodowało, że odtrzech miesięcy nie otrzymujejuż diety.– Nie otrzymałem żadnego pisma,wskazującego, że nie jestemjuż sołtysem, dlatego wypełniamswoje obowiązki i czekam na decyzjęsądu. Jeżeli dojdzie do kolejnychwyborów, to na pewno wnich wystartuję – zapewnia StanisławRzempowski.Jeżeli sąd przychyli się doskargi wojewody, to uchwałarady zostanie uchylona, a tymsamym Stanisław Rzempowskinadal będzie sołtysem. Nie będąmusiały też odbywać się dodatkowewybory.Mariola SamotichaPolicjanci czuwająWakacje podnadzoremWięcej kontroli na drogach,ale też w miejscach, gdzie najczęściejkąpie się młodzież –ruszyła właśnie kolejna edycjapolicyjnej akcji „Bezpiecznewakacje”.Okres wakacyjny oznaczawzmożony ruch na drogach, dlategoprzede wszystkim nad bezpieczeństwemzmotoryzowanychbędą czuwać policjanci.– Przy drogach pojawi się więcejpatroli, aby kontrolowaćprędkość kierowców, a tym samymzapobiegać wypadkom –wyjaśnia Elwira Zboińska, oficerprasowy lubińskiej policji. –Kontrolować będziemy jednaktakże przechodniów i rowerzystów.Akcja ma również na celu zapobieganietragicznym wypadkomw miejscach, gdzie młodziludzie zażywają kąpieli słonecznych.Aby było bezpiecznie, należyteż ograniczyć spożywanie alkoholuprzez nieletnich, co podczaswakacji jest bardzo częstymzjawiskiem. Dlatego punktysprzedaży alkoholu w całymmieście będą sprawdzane przezpolicjantów.– Przed wakacjami wygłosiliśmywiele prelekcji w szkołachna temat bezpieczeństwa podczaswakacji. Niestety, zdajemysobie sprawę, że nie wszyscy stosująsię do naszych zaleceń, zatemmusimy być wyjątkowoczujni – informuje rzeczniczka.Mariola SamotichaProblemy starzenia się polskiegospołeczeństwa, energetycznei sprawy polskiej nauki – togłówne tematy omawiane przezczłonków Stowarzyszenie DolnyŚląsk XXI podczas zorganizowanejwe Wrocławiu konferencji.W spotkaniu udział wzięli m.in.prezydent <strong>Lubin</strong>a Robert Raczyński,poseł Kazimierz MichałUjazdowski, prezydent WrocławiaRafał Dutkiewicz i Jan MariaRokita.Politycy debatowali o modernizacjiPolski, poprzez rozwój infrastrukturyi komunikacji, o kulturzeinnowacji, metropoliach orazprędkości rozwoju naszego kraju izagrażającym jej instytucjonalnymhamulcom, dochodząc do wniosku,że Polska zaczyna zwalniać iprzestaje się rozwijać.Zdaniem Ujazdowskiego od kilkulat nie było w Polsce podobnejkonferencji, która byłaby okazjądo rozmowy o polskich sprawachz perspektywy pozapartyjnej.Obecny na spotkaniu Rokita dodałteż, że Polska nie jest już podziwianymprzez świat tygrysemosiągającym największe rezultaty,dlatego nie ma czasu na prowadzeniepolityki małych kroków. Wopinii Rokity potrzebna jest poli-Z REGIONU • 7Rozmawiali o przyszłości naszego krajuProblem (nie) pierwszejprędkości?Sesja rady powiatuPodwyżkadla starostyRadni przyjęli m.in. uchwały dotyczące zmian w budżecieZmiana uchwały w sprawieustalenia zasad wynagrodzeniadla przewodniczącejzarządu powiatu była jednymz punktów obrad ostatniej (26czerwca) sesji rady powiatu.Mimo że radni z klubu <strong>Lubin</strong>2006 wstrzymali się od głosu,akcentując i tak już wysokiewydatki samorządu, głosamipozostałych radnych uchwałazostała podjęta.Na mocy przyjętej uchwałyMałgorzata Drygas-Majka, przewodniczącazarządu powiatu,będzie otrzymywać teraz o 21proc. wyższą pensję zasadnicząoraz o 8 proc. większy dodatek.W praktyce oznacza to wynagrodzeniezasadnicze w kwocie 6tys. zł oraz dodatek funkcyjny wwysokości 2,1 tys. zł.Podczas sesji radni poruszylityka wielkiego skoku cywilizacyjnegoi to właśnie była istota zorganizowanejkonferencji.W ramach konferencji odbyłysię m.in. sympozja i panele dyskusyjnezwiązane z kulturą innowacjioraz kwestią infrastrukturalneji komunikacyjnej modernizacjiPolski.Warto dodać, że jednym z założycieliStowarzyszenia DolnyŚląsk XXI jest prezydent <strong>Lubin</strong>aRobert Raczyński. W radzie programowejobok niego zasiadają teżm.in. dyrektor Ossolineum drAdolf Juzwenko, rektor PolitechnikiWrocławskiej prof. TadeuszLuty oraz prezydent WrocławiaRafał Dutkiewicz. Jak twierdzączłonkowie stowarzyszenia, niechcieli oni stworzyć nowej partii,a grupę, która będzie wspólniewspierać równomierny rozwójDolnego Śląska. Będą popieraćinicjatywy ważne ich zdaniem dlaregionu i to nie tylko jego stolicy,ale i mniejszych miejscowości.Obecność w stowarzyszeniu rektoraPolitechniki Wrocławskiejwskazuje, że grupa będzie lobbowaćna rzecz edukacji. Ale członkowiegrupy zajmą się także m.in.inwestycjami i kulturą.Mariola Samotichateż kwestię nabywania, zbywaniai obciążania nieruchomościoraz ich wydzierżawienia lubwynajmowania na okres dłuższyniż trzy lata. Wątpliwości i niedoinformowaniew tej sprawiezadecydowały, że radni postanowiliwykreślić uchwałę z porządkuobrad do czasu poszerzeniaswojej wiedzy, a tym samym zajęciakonkretnego stanowiska wsprawie.Radni przyjęli też uchwały dotyczącezmian w budżecie orazprzyjęcia Planu Rozwoju LokalnegoPowiatu Lubińskiego wrazz Wieloletnim Planem Inwestycyjnym.Istotne jest równieżprzyjęcie uchwały, na mocy którejna ulicy Komisji Edukacji Narodowejjuż wkrótce powstanieOśrodek Adopcyjno-Opiekuńczy.Mariola SamotichaMariola Samoticha


8 • KULTURAPomysł na spędzenie sobotniego przedpołudniaRowerowa wyprawaPrzyjechali do Miłoradzic zróżnych stron, wszyscy swoimulubionym środkiem lokomocji– rowerem. Sobotnie przedpołudnie(28 czerwca) postanowilispędzić biorąc udziałw akcji organizowanej przezlubiński oddział PTTK „Cosobotę wsiądź na rower”.To już trzecia wyprawa promującaaktywny wypoczynek zewspomnianej serii. Biorą w niejudział zarówno młodsi, jak i starsimieszkańcy regionu.– Zauważamy, że z wyprawyna wyprawę, jest ich coraz więcej.Wszystko zależy również odpogody – dodaje Marian Hawrysz,przewodniczący oddziałuPTTK Zagłębie Miedziowe.18-letnia Ania przyjechała doMiłoradzic z <strong>Lubin</strong>a. W akcjiwzięła udział po raz pierwszy,jednak jak mówi z pewnością nieostatni.– Jechałyśmy z koleżanką ichociaż nie mamy jakiejś świetnejformy, to muszę powiedzieć,że całkiem przyjemnie się jechało.Nawet nie odczułyśmy tych13 kilometrów. Jazda na rowerzeto naprawdę ciekawy pomysł naspędzenie przedpołudnia –stwierdza.Do Miłoradzic ściągnęli nieTelebim został zdemontowanyW niedzielę, 29 czerwca, odbyłsię finałowy mecz Euro 2008.Tradycyjnie już, jak wszystkiestarcia piłkarzy podczas tychmistrzostw, można go byłoobejrzeć na telebimie ustawionymna terenach zielonychprzy Wzgórzu Zamkowym.To był już ostatni mecz, jakilubinianie obejrzeli na telebimie.Po finale rozegranym pomiędzyPo trudach rowerowej podróży wszyscy mogli odpocząć przy ogniskuPo Euro OlimpiadaNiemcami a Hiszpanią został onzdemontowany. Wielbiciele sportunie muszą się jednak martwić,już w sierpniu telebim powrócina Wzgórze Zamkowe. Od8 do 24 sierpnia transmitowanebędą na nim relacje z Olimpiadyw Pekinie.– Natomiast w czasie, gdy niebędzie relacji z Pekinu, czyliwieczorami w piątki, soboty itylko lubinianie, ale równieżmieszkańcy okolicznych miejscowości.– Wcześniej ognisko kończącewyprawę odbywało się w Raszówce,gdzie mieszkam. Zobaczyłam,że jej uczestnicy spędzająmiło czas i postanowiłam, żenastępnym razem sama wezmęudział w takiej wycieczce – wyjaśnia34-letnia Katarzyna, któratego przedpołudnia przyjechałana rowerze do Miłoradzic. – Topołączenie przyjemnego z pożytecznym,bo można zrzucić trochęciałka – dodaje z uśmiechem.Po trudach rowerowej podróżywszyscy mogli odpocząć przyognisku. Były pieczone na ogniukiełbaski, konkursy i zabawy.Kolejna wyprawa rowerowaodbędzie się 12 lipca. Wielbicieledwóch kółek pojadą tym razemdo Gorzycy. PTTK planujetakże wycieczki do Zimnej Wodyi Koźlic.Marta Czachórskaniedziele puszczane będą filmy– dodaje Beata Kurpińska z CentrumKultury Muza.Na razie pracownicy Muzy niechcą zdradzić, jakie produkcjefilmowe zobaczymy w sierpniu,z pewnością nie zabraknie jednaknowości i przebojów, cieszącychsię popularnością na całymświecie.Marta CzachórskaMariola SamotichaLipiec i sierpień w Klubie Pod MuzamiMuzyczne wakacjeNa wakacje Klub Pod Muzamiprzygotował specjalnyprogram. W lipcu i w sierpniuw każdy piątek odbywać siębędą wieczory taneczne, zaś wsoboty mieszać się będą rytmyfunky, soul i r&b oraz salsy.Piątkowe wieczory taneczne po-WIADOMOŚCI LUBIŃSKIE • 3 lipca 2008Międzynarodowa wystawa w Zespole Szkół IntegracyjnychZawsze zielono...Kilkadziesiąt prac dzieci imłodzieży z 22 krajów możnabędzie oglądać przez całewakacje w holu Zespołu SzkółIntegracyjnych w <strong>Lubin</strong>ie.Wystawa powstała dziękiwspółpracy Pracowni Wychowaniaprzez Sztukę, któradziała w owej szkole, orazGalerii i Ośrodkowi PlastycznejTwórczości Dziecka w Toruniu.Podobne ekspozycje urządzanesą w szkole od lat. Prace przyjeżdżajądo <strong>Lubin</strong>a z Torunia, z wystawypokonkursowej „Zawszezielono – zawsze niebiesko”.– Wystawa ta konfrontuje działalnośćplastyczną dzieci z różnychkrajów świata. Szkoła nietylko prezentuje prace nagrodzonew tym konkursie, ale równieżnasi uczniowie zawsze biorą wnim udział – wyjaśnia IrenaOleksyn, nauczycielka z ZSI ijednocześnie współtwórca PracowniWychowania przez Sztukę.– Zachęcam wszystkich nauczycieli,aby przyszli ze swoimiuczniami obejrzeć tę wystawę.To nie jedyna ekspozycja plastyczna,która w tym roku szkolnymzostała zaprezentowana wplacówce. Dzięki temu, że wdziała tu Pracownia Wychowaniaprzez Sztukę, obrazy namalowaneprzez uczniów szkoły, ale inie tylko bardzo często zdobiątutaj ściany.– Na zajęcia przychodzą dziecii młodzież z całego miasta. Obecnieprowadzone są dwie grupy,młodsza przeze mnie i starszaprzez Katarzynę Podlecką-Manczur.Między innymi jeździmyprowadzi DJ Ku Art oraz jego przyjaciele.Natomiast w soboty w KlubiePod Muzami królować będziefunky, soul i r&b. Pierwszy koncertz tego cyklu odbędzie się 5lipca. Zagra wtedy Optymistic.Potem wystąpią także Soul Machine(19 lipca), feelin’żanka (2 sierpnia),HooDoo Band (16 sierpnia).A na zakończenie wakacji The Positive(30 sierpnia). Wszystkiekoncerty odbędą się na tarasie. Wpozostałe soboty klub zdominujesalsa. Początek zabawy zawsze ogodzinie 20.Marta Czachórskana plenery, urządzamy wystawy.Prace, które malujemy w pracownisą stałą dekoracją szkoły –dodaje Irena Oleksyn.Marta Czachórska– Wystawa ta konfrontuje działalność plastyczną dzieci z różnych krajów świata– wyjaśnia Irena Oleksyn, nauczycielka z ZSIMarta Czachórskar e k l a m aNAJLEPSZA TELEWIZJAW MIEŚCIEParametry techniczne:Telewizja Regionalna dostępna jest na kanale R41 w zakresieUHF pełnego pakietu oferowanego przez telewizję UPC.Nadajemy w systemie dźwięku DK - stereofonii NICAM 728WYDARZENIAPoniedziałek – PiątekGODZINA 19.0020.00 – 12.00(co godzinę powtórki serwisu informacyjnego)


3 lipca 2008 • WIADOMOŚCI LUBIŃSKIEKULTURA • 9Festiwal „Muzyka z oblężonego miasta” po raz drugiTrzy dnidobrego graniaKalendariumimprez5 lipca >godz. 20.30Koncert zespołu OptimysticTaras Klubu „Pod Muzami”,wstęp wolnyUbiegłoroczna, pierwsza edycjafestiwalu „Muzyka z oblężonegomiasta”, zorganizowana z okazji25-lecia Zbrodni Lubińskiej spotkałasię z dużym zainteresowaniempubliczności, dlatego również w tymroku CK „Muza” proponuje wszystkimmiłośnikom dobrego graniatrzydniowy muzyczny festiwal.29 sierpnia zagrają zespoły: Habakuk,Buraky i At the Lake z Polski orazVärttinä z Finlandii.30 sierpnia odbędzie się koncert lubińskichzespołów zatytułowany „Dumniz rodziców 2”. Do udziału w koncerciezostały zaproszone m. in. zespoły:Niekoniecznie Korzenie, TRH, Afekt,Rewizja, Punkt Kontrolny, Świnka Halinka,The Mohers Band, Overcast, FixUp, Rivendell, Liverpool i Naaman.31 sierpnia to koncert zespołu LaoChe, recital Renaty Przemyk i projektKrzysztofa „Grabaża” Grabowskiegopn. „Zakazane piosenki”.Cały festiwal odbędzie się na terenachzielonych przy „Wzgórzu Zamkowym”– wstęp wolny.Beata KurpińskaR. MasłowWakacje w „Muzie”Tanecznie i sportowoJak co roku, Centrum Kultury„Muza” przygotowałopropozycje spędzeniawolnego czasu dla tych,którzy nie wyjadą z miastana wakacje.21 i 22 lipca proponujemy2-dniowy kurs pierwszejpomocy, prowadzonyprzez instruktor PCK KrystynęRutkowską, który zakończysię testem i otrzymaniemzaświadczeniaukończenia kursu. Zapraszamymłodzież od 12 do18 lat. Kurs będzie nieodpłatny.Młodzież od 12. roku życiai dorosłych zapraszamyna 5-dniowe kursy tańca.Proponujemy taniec brzucha,taniec sevillana orazsevillanę z wachlarzem (jestto tradycyjny taniec pochodzącyz Sevilli; to odmianatańca flamenco, która maściśle określony układ choreograficzny).Kursy odbędąsię od 28 lipca do 1 sierpniaw godzinach popołudniowych.Koszt każdego znich to 120 zł.Wszystkim miłośnikomsportu, w dniach od 8 do 24sierpnia „Muza” proponujeoglądanie Olimpiady w Pekiniena dużym ekranie diodowymna terenach zielonychprzy OK „WzgórzeZamkowe” – wstęp wolny.Z uwagi na wczesną porętransmisji konkurencji sportowych,wieczorami od poniedziałkudo czwartkumożna będzie obejrzeć naDVD opery Ryszarda Wagnerai Giuseppe Verdiego,a w „olimpijskie weekendy”zapraszamy na koncertyna DVD oraz na wieczornenieodpłatne seanse podgołym niebem w ramach cyklu„Kino pod gwiazdami”– wstęp wolny. Wszystkieszczegóły już wkrótce nawww.ckmuza.pl.Beata Kupińska12 i 26 lipca >godz. 20.00Salsa – Klub „Pod Muzami”,wstęp wolny19 lipca >godz. 20.00Koncert zespołu Soul MachineTaras Klubu „Pod Muzami”,wstęp wolny21-22 lipca >godz. 9.00-14.00Kurs pierwszej pomocy programuPCK dla młodzieży od 12 do 18 lat– prowadzi instruktor PCK KrystynaRutkowskasala prób, wstęp wolny28 lipca – 1 sierpnia >godz. 16.00-17.30Taniec brzucha – prowadziAgnieszka Szłykowiczsala warsztatowa,zajęcia płatne (120 zł za kurs)28 lipca – 1 sierpnia >godz. 18.00-19.30Sevillana dla początkujących – prowadziAgnieszka Szłykowiczsala prób, zajęcia płatne (120 zł zakurs)28 lipca – 1 sierpnia >godz. 20.00-21.30Sevillana z wachlarzem – prowadziAgnieszka Szłykowiczsala prób,zajęcia płatne (120 zł za kurs)> 3.07 CZWARTEK16.00, 18.30, 21.00 > SEKS W WIELKIM MIEŚCIE > USA/15/14 i 16, DS16.15, 18.15, 20.30 > WANTED. ŚCIGANI > USA/15/14 i 16, SK> 4.07 PIĄTEK16.00, 18.00, 20.00 > KUNG FU PANDA – PREMIERA > USA/b.o./14 i 16, DS16.15, 18.15, 20.30 > WANTED. ŚCIGANI > USA/15/14 i 16, SK> 5.07 SOBOTA16.00, 18.00, 20.00 > KUNG FU PANDA > USA/b.o./14 i 16, DS16.15, 18.15, 20.30 > WANTED. ŚCIGANI > USA/15/14 i 16, SK> 6.07 NIEDZIELA16.00, 18.00, 20.00 > KUNG FU PANDA > USA/b.o./14 i 16, DS16.15, 18.15, 20.30 > WANTED. ŚCIGANI > USA/15/14 i 16, SK> 7.07 PONIEDZIAŁEK16.00, 18.00, 20.00 > KUNG FU PANDA > USA/b.o./14 i 16, DS16.15, 18.15, 20.30 > WANTED. ŚCIGANI > USA/15/14 i 16, SK> 8.07 WTOREK16.00, 18.00, 20.00 > KUNG FU PANDA > USA/b.o./14 i 16, DS16.15, 18.15, 20.30 > WANTED. ŚCIGANI > USA/15/14 i 16, SKCK Muza zastrzega sobie prawo do zmiany repertuaru kina> 9.07 ŚRODA16.00, 18.00, 20.00 > KUNG FU PANDA > USA/b.o./14 i 16, DS16.15, 18.15, 20.30 > WANTED. ŚCIGANI > USA/15/14 i 16, SK> 10.07 CZWARTEK16.00, 18.00, 20.00 > KUNG FU PANDA > USA/b.o./14 i 16, DS16.15, 18.15, 20.30 > WANTED. ŚCIGANI > USA/15/14 i 16, SK> 11.07 PIĄTEK16.00, 18.00, 20.00 > KUNG FU PANDA > USA/b.o./14 i 16, DS16.30 > SUPERHERO > USA/12/14 i 16, SK18.15 > JESZCZE DALEJ NIŻ PÓŁNOC > FRA/12/14 i 16, SK20.15 > KOCHANICE KRÓLA > ANG./15/14 i 16, SK> 12.07 SOBOTA16.00, 18.00, 20.00 > KUNG FU PANDA > USA/b.o./14 i 16, DS16.30 > SUPERHERO > USA/12/14 i 16, SK18.15 > JESZCZE DALEJ NIŻ PÓŁNOC > FRA/12/14 i 16,S K20.15 > KOCHANICE KRÓLA > ANG./15/14 i 16, SK> 13.07 NIEDZIELA16.00, 18.00, 20.00 > KUNG FU PANDA > USA/b.o./14 i 16, DS16.30 > SUPERHERO > USA/12/14 i 16, SK18.15 > JESZCZE DALEJ NIŻ PÓŁNOC > FRA/12/14 i 16, SK20.15 > KOCHANICE KRÓLA > ANG./15/14 i 16, SKKUNG FU PANDAPo to najbardziej leniwa i niezorganizowana panda w całym lesie. Kiedy zwierzęta zostajązaatakowane przez bandę leopardów, jedynym ratunkiem będzie wybranie mistrza kungfu, który zażega niebezpieczeństwo. Kiedy Po przez przypadek pojawia się na zawodach,mistrzowie są zaskoczeni, bo to właśnie on nosi znak Wybrańca... W polskiej wersji językowejusłyszymy m.in. Jana Peszka i Wiktora Zborowskiego.Reż. Mark Osborne, John Stevenson, USA 2008, 88 minut, bez ograniczeń wiekowych


10 • INFORMACJENa czas wakacji zostaną odcięci od świataWIADOMOŚCI LUBIŃSKIE • 3 lipca 2008<strong>Koniec</strong> <strong>drogi</strong>Na wakacje wiele mniejszychmiejscowości w okolicznychgminach, ale i w całej Polsce zostajeodciętych od świata. PKSzawiesza niektóre połączenia,ze względu na ich niedochodowość.W tym roku w takiej sytuacjiznalazł się Ręszów leżącykoło Ścinawy czy Miłoradzice wgminie <strong>Lubin</strong>.– Zabrali nam ostatni autobus,który tu funkcjonował. PKSstwierdził, że jest nierentowny ina czas wakacji go zawiesza –żali się Dorota Marcjan, sołtysRęszowa.We wsi mieszka około 300osób, większość to starsi ludzie,którzy nie mają własnego samochodu.Na czas wakacji zostanąwięc odcięci od świata.Jedyne połączenie– Autobusem jeździli nie tylkouczniowie, ale i pozostali mieszkańcywsi. Teraz nie mają czymdostać się do miasta. Codzienniedo pracy dojeżdżają pani z gimnazjum,która jest sekretarką,pani z MOPS-u, pani z komunalki,pan z komunalki i terazdziewczyna, która odbywa staż –wylicza sołtys. – To już pięć osóbplus mieszkańcy, którzy potrzebujądostać się do miasta, do lekarzaczy choćby do sklepu. Awszystko to mamy w Ścinawie.Busy też nigdy nie zajeżdżaływ te rejony, ponieważ wieś niema <strong>drogi</strong> przelotowej. Nawet,aby dostać się do <strong>Lubin</strong>a, mieszkańcymuszą jeździć na około,przez Ścinawę. Autobusy przyjeżdżaływięc od strony Ścinawy,zawracały w Ręszowie i jechałydo <strong>Lubin</strong>a przez Ścinawę.– Droga do Siedlec, którą możemybezpośrednio dostać się do<strong>Lubin</strong>a, ma zostać zrobiona,może wtedy pojawi się jakiś bus– zastanawia się Dorota Marcjan.Nie wiadomo jednak kiedydroga będzie nadawała się dotego, aby wypuścić na nią samochody,a autobus łączący Ręszówz resztą świata przestanie kursować1 lipca. Pani Dorota żartuje,że we wsi jeszcze nigdy na przystankunie było rozkładu jazdy, ateraz gdy linia ma zostać zawieszona,pojawił się z informacją oMarta Czachórskazawieszeniu kursu.Gmina pomoże?W poszukiwaniu jakiegoś rozwiązaniai pomocy dla mieszkańcówRęszowa sołtys zwróciłasię do Urzędu <strong>Miasta</strong> i GminyŚcinawa.– Te rzeczy reguluje rynek. 13czerwca otrzymaliśmy informacjęod PKS-u. W piśmie do nasstwierdza, że w wyniku dogłębnejanalizy rentowności poszczególnychkursów autobusowychod 1 lipca na okres wakacji zostajezawieszony kurs relacji Lisowice– <strong>Lubin</strong> przez Parszowicei Ręszów – mówi MirosławaWendzonka, zastępca burmistrzaŚcinawa. – Warunkiem obsługitego kursu jest dofinansowaniepoprzez pokrycie różnicy pomiędzykosztem, a uzyskanymiwpływami, co wiąże się z jakąśodpowiedzialnością ze stronygminy. Wystąpiliśmy z pismem,aby podano nam kalkulację strat,a tym samym propozycję rozwiązaniatego problemu i wskazaniaokreślonych kwot, które gminamusiałaby pokryć przez okreswakacji.Ponadto gmina prosiła również,aby PKS rozważył modyfikacjęinnej linii, która mogłabydodatkowo obsługiwać Ręszów.– W tym momencie oczekujemyna odpowiedz z PKS-u – dodajeMirosława Wendzonka.Urzędnicy starają się pomócmieszkańcom Ręszowa, nikt niewie jednak ile może potrwać zorganizowanietransportu dla ręszowian.Nie tylko w RęszowiePodobny problem mają mieszkańcyMiłoradzic. Tu również naczas wakacji zostało zawieszonepołączenie autobusowe. Zostałtylko jeden autobus, który przywozipasażerów z <strong>Lubin</strong>a. Niema jednak połączenia z Miłoradzicdo miasta.– Na tej trasie mieliśmywpływy około 50groszy na 1 kilometrze.Ten autobusspełniał właściwierolę taksówki.Nawet za paliwosięn i ezwra-Sołtys Ręszowa Dorota Marcjancało – tłumaczy Danuta Leśniak,kierownik działu przewozów z lubińskiegoPKS-u.Na trasie do Ręszowa było podobnie.Jak mówi Danuta Leśniak,aby przywrócić kurs do tej miejscowościgmina musiałaby dopłacać2,40 zł za kilometr.Marta CzachórskaMarta CzachórskaDyrektor szkoły w Chróstniku oskarżany o plagiatPodpisywał siępod cudzymi tekstami– Przyznaję, że korzystałemz publikacji innych autorów,ale miałem na to ich zgodę.Moim błędem było tylko to,że nie napisałem tego wswoich tekstach – tak BronisławTomaszewski, dyrektorZespołu Szkół w Chróstniku,komentuje tekst, który ukazałsię 24 czerwca w jednym zdzienników. Autor publikacjisugeruje w nim, że Tomaszewski,naukowiec i działacz ZNP,jest plagiatorem.Sprawa dotyczy tekstów, któreukazały się w lokalnym dwumiesięcznikuoświatowym „Głos Lubiński”.Okazało się, że publikacje,które Tomaszewski podpisałswoim nazwiskiem, nie są jegoautorstwa.– Zaszło bardzo nieprzyjemnedla mnie nieporozumienie – powiedziałdyrektor Tomaszewski.– To prawda, że korzystałem zmateriałów mojej znajomej zwrocławskiego UniwersytetuPrzyrodniczego, ale byłem porozmowie z panią naukowiec,która się na to zgodziła. Mój błąd,że o tym nie napisałem – przyznajedyrektor.Tomaszewski podkreśla, żejego zdaniem sprawa jest wyolbrzymiona.– Jeden z tekstów dotyczy teżwykładu, w którym uczestniczyłem.Nagrywałem wszystko naW szkole, w której Tomaszewski jest dyrektorem, krążą opinie, że atak na jegoosobę może być celowym zabiegiem mającym zaszkodzić placówcedyktafon, a później zapytałemprowadzącego, czy mogę wykorzystaćjego wywody. Zależałomi na ich publikacji, bo chciałemprzekazać je w moim środowisku– tłumaczy.Kiedy cała sprawa z publikowaniemartykułów naukowcówz Wrocławia ujrzała światłodzienne, dyrektor rozważał rezygnacjęz pracy w „Głosie Lubińskim”.– Początkowo chciałem zrezygnować,ale po rozmowie z autorkątekstów, które wykorzystałemw swoich publikacjach,zmieniłem zdanie. Teraz muszętylko złapać oddech, a potemrozpoczniemy współpracę: będziemypisać razem i naprawimymój błąd – zapewnia Tomaszewski.W szkole, w której Tomaszewskijest dyrektorem, krążą jużopinie, że atak na jego osobęmoże być celowym zabiegiemmającym zaszkodzić placówce,w jej obecnej sytuacji, kiedy powiatdąży do przeniesienia szkołydo <strong>Lubin</strong>a.– Wciąż szuka się na nas jakiegośhaka, teraz go znaleziono iwyolbrzymiono. Mam nawetpewne podejrzenia, kto może zatym stać – kończy dyrektor.Mariola SamotichaCzy pielgrzymka uchroni ich przed kopalnią?Modlitwa ratunkiemRządzący nie mówią, czy zapadłajuż decyzja o budowie wnaszym regionie kopalni węglabrunatnego, a media wciążdonoszą o wiszącym nad namiwidmie odkrywki – członkowieStowarzyszenia WiejskiegoDialog, Rozwój, Ekologiapodkreślając, że ufają już tylkoBogu zorganizowali pielgrzymkęna Jasną Górę.Intencja była oczywista: mieszkańcymodlili się o zachowanieparafii i domów zagrożonychprzez kopalnię odkrywkową węglabrunatnego na terenie gminywiejskiej <strong>Lubin</strong>.– Nie wierzymy już rządzącym.Ufamy jedynie Bogu i MatceBoskiej. Stąd pielgrzymka doCzęstochowy w intencji zachowaniaparafii i naszych ojcowizn– mówi prezes stowarzyszeniaMarek Brojanowski.Autobus z pielgrzymami wyjechałz <strong>Lubin</strong>a i z wszystkich wiosekzagrożonych wysiedleniamizebrał mieszkańców. W trakciepodróży organizatorzy wyjazduopowiadali o walorach i piękniemijanych terenów, które w raziepodjęcia przez rząd polski decyzjio eksploatacji, zostaną zastąpioneprzez wielką kopalnię odkrywkową.Domy i kościoły zostaną wyburzone,a kilka tysięcy mieszkańcówzostanie wysiedlonych.Na Jasnej Górze około 60 pielgrzymówz Miłosnej, Miłoradzic,Raszówki, Pieszkowa, a takżeNiemstowa, Gorzycy, Obory iKsięginic modliło się w swoichintencjach.Stowarzyszenie planuje wsierpniu kolejną pielgrzymkę wtej samej intencji, lecz tym razemdo Sanktuarium w Licheniu.Mariola SamotichaNa Jasną Górę przybyło około 60 pielgrzymów z Miłosnej, Miłoradzic, Raszówki, Pieszkowa, a także Niemstowa, Gorzycy,Obory i KsięginicArchiwum Stowarzyszenia Wiejskiego Dialog Rozwój Ekologia


3 lipca 2008 • WIADOMOŚCI LUBIŃSKIE EDUKACJA • 11Ogłoszono wyniki rekrutacji do szkół ponadgimnazjalnychRadość i łzy w liceachTegoroczni absolwenci gimnazjówwiedzą już, czy dostali siędo swoich wymarzonych szkół.W poniedziałek, 30 czerwca,szkoły ponadgimnazjalne wywiesiłylisty osób, które zostałyprzyjęte do klas pierwszych.Byli tacy, którzy nie znaleźliswojego nazwiska wśród nowychuczniów swojej upragnionejszkoły, ale i szczęśliwcy, którzyod września tego roku rozpocznąnaukę w wybranej przezsiebie placówce.– Zależało nam, żeby chodzićdo tego samego liceum. Wszystkiewybrałyśmy II LO. Złożyłyśmytu nawet oryginały świadectw,tak nam zależało, abyuczyć się właśnie tutaj – mówiąMagdalena Klimczuk, OlimpiaBiłas, Karolina Sroka, ŻaklinaTuszkiewicz i Iwona Rataj.Wszystkie są szczęśliwe, ponieważdostały się do wymarzonychklas. Magdalena i Olimpiabędą się uczyć w klasie kulturowej,a Karolina, Żaklina i Iwonaw biologiczno-chemicznej.Wcześniej chodziły do gimnazjumw Chocianowie. Nie przerażaich codzienne dojeżdżanie,ponieważ o nauce w lubińskim IILO myślały od dawna.Dziewczyny, tak jak ich rówieśnicy,przeszły długą drogę – najpierwsprawdziły swoją wiedzępisząc testy, humanistyczny orazmatematyczno-przyrodniczy. Po-Tegoroczni maturzyści wróciliw poniedziałek, 30 czerwca, doswoich szkół, aby poznać wynikiegzaminu dojrzałości. Jedniwychodzili z nich zadowolenibardziej inni mniej. Jak mówią,choć wiedzą już jak im poszło,na wakacyjny odpoczynek będąmusieli jeszcze poczekać.W tym roku w Polsce do egzaminumaturalnego przystąpiło415 tys. osób. 79 procent z nichuzyskało świadectwo dojrzałości,w województwie dolnośląskimmaturę zdało 75 procentuczniów, którzy do niej podeszli.W samym <strong>Lubin</strong>ie było różnie wróżnych szkołach.– Mieliśmy sześć 100-procentowych matur z matematykii dwie z angielskiego – mówiJolanta Dubińska, dyrektorka IILO. – Jesteśmy zadowoleni z wynikówegzaminu.W I LO zaś do matury podeszło228 osób.– Nie ma osoby, która nie zdała,jedynie dwoje uczniów będziemiało w sierpniu poprawkę– dodaje Józef Marciniszyn, dyrektorI LO. – Uważam, że jest tobardzo dobry wynik. Trzeci rok zrzędu nie ma w szkole osoby,która nie zdałaby matury.W Zespole Szkół Zawodowychi Ogólnokształcących było jużgorzej. Było trochę osób, któretem długo oczekiwały na wyniki,a były one decydującym kryteriumpodczas rekrutacji do szkółponadgimnazjalnych. Gdy wczerwcu odebrały komplet dokumentów,musiały jeszcze odstaćswoje w kolejkach, jakie potworzyłysię przed sekretariatamiszkół.Do najbardziej obleganych placóweknależały I i II LO, ZespółSzkół nr 1 oraz Zespół Szkół Zawodowychi Ogólnokształcących,kolejki ciągnęły się w tychmiejscach aż przed wejście dobudynków.Po złożeniu dokumentówuczniom pozostało czekać nawyniki rekrutacji.– Denerwowałyśmy się przedogłoszeniem wyników rekrutacji.Najbardziej obawiałyśmy się,że nie dostaniemy się wszystkie– dodaje Magdalena. – Ale terazgdy już wiemy, że dostałyśmy siędo II LO, możemy zacząć wakacje– cieszy się.Świeżo upieczeni licealiścimieli czas do środy, 2 lipca, abydostarczyć do szkół oryginałyświadectw. W piątek zaś zostanąwywieszone ostateczne listyprzyjętych uczniów. Jeśli ktośnie dostarczy świadectwa naczas, szkoła uzna, że wybrał innąplacówkę.– Do I LO o przyjęcie z pierwszegonaboru starało się 300osób. Przyjęliśmy 231 – tłumaczyJózef Marciniszyn, dyrektor ILiceum Ogólnokształcącego. –Ogólnie w powiecie w tym rokuz gimnazjów wyszło mniej dzieciniż poprzednio.Marta CzachórskaAbsolwenci szkół ponadgimnazjalnych poznali wyniki egzaminu dojrzałościMaturalny maraton zakończonybędą miały poprawkę w sierpniui takich, które nie zdały.– I tak uważamy, że przyrostwiedzy w naszej szkole jest spory.Przychodzą do nas uczniowieze średnią ocen 2,0, a potem zdająmaturę – tłumaczy wicedyrektorszkoły Beata Błaszków-Podgórzak.Maturzyści wychodząc ze swoichszkół byli w różnych humorach.Jedni się cieszyli, inni niemieli zbyt wielu powodów do radości.Jednak nawet ci, którymposzło nieźle na egzaminach,kręcili nosem, stwierdzając, żemogło być lepiej.– Nie jestem zadowolona z wyników.Choć patrząc na moją klasęwidzę, że poszło mi całkiem dobrze.Chcę studiować medycynę,dlatego wyniki muszę mieć jaknajlepsze – mówi tegoroczna maturzystkaz II LO Ania Podchul.Podobnie uważa jej koleżanka,która również będzie się starać oprzyjęcie do akademii medycznej.– A ja uważam, że poszło midobrze – włącza się do rozmowyKarolina Puchalska, która wybierasię na farmację do Wrocławia.– Teraz trzeba to uczcić.Ostatecznej weryfikacji wynikówmaturzystów dokonają jednakuczelnie wyższe, które zdecydujączy takie właśnie ocenywystarczą, aby studiować właśnieu nich.Marta CzachórskaLubińscy sportowcy nagrodzeni stypendiami<strong>Lubin</strong>ianie docenieniPrzez rok co miesiąc panczeniściNatalia Czerwonkai Mateusz Kasprzyk będą otrzymywaćpo 800 zł stypendiumod samorządu województwadolnośląskiego. Jako jedynimieszkańcy <strong>Lubin</strong>a znaleźli sięna liście 128 najzdolniejszychsportowców z Dolnego Śląska.Zarząd województwa po razpierwszy przyznał stypendia dlasportowców z regionu. Aby znaleźćsię wśród nagrodzonych wten sposób, trzeba było mieć naswoim koncie jeden medal zdobytyna mistrzostwach Polskioraz udział w mistrzostwachświata. Zarówno Natalia (nazdjęciu), jak i Mateusz mogą siępochwalić takimi osiągnięciami.– W przyszłym roku o stypendiumbędą się mogli starać pozaNatalią i Mateuszem także ŁukaszGórski i Patryk Wójcik. Tymrazem liczone były osiągnięcia z2007 roku, a Łukasz i Patryk wymaganiaspełnili dopiero w tymroku – mówi Marian Węgrzynowski,prezes OkręgowegoZwiązku Łyżwiarstwa Szybkiegoi Sportów Wrotkarskich z <strong>Lubin</strong>a.– Te stypendia to spore odciążeniedla zawodników. Uważam,że to duża pomoc. I bardzosię cieszę, że wśród wyróżnionychznaleźli się Natalia i Mateusz,tym bardziej, że to jedyni lubinianiena liście.Zakup podręczników to nadal spory wydatekZamiast do księgarnina kiermasz?Wakacje dopiero się rozpoczęły,więc nikt na razie nie myślio szkole i o nowych podręcznikach.Przeważnie książkikupujemy w ostatniej chwili,tuż przed rozpoczęciem rokuszkolnego. Jednak zapobiegliwijuż teraz szukają, gdziemogliby kupić najtaniej. Częśćosób zamiast nowych prosto zksięgarni, wybierze używane.– Wiele osób już teraz przychodzii kupuje książki do szkoły dlaswoich dzieci. Przeważnie są torodzice, których pociechy uczą sięw podstawówce, rzadziej w gimnazjum– mówi Anna Tokarz zjednej z lubińskich księgarni.Zakup podręczników to nadalspory wydatek. Komplet do pierwszejklasy szkoły podstawowejkosztuje około 220 zł. Im starszedziecko, tym rodzice muszą zapłacićwięcej za książki. Gimnazjalistana komplet do pierwszej klasywyda już ponad 300 zł.Wiele osób, aby zaoszczędzićsięgnie jednak po używane pod-Zarząd województwa przeznaczyłna stypendia prawie 500 tysięcyzłotych, jest to najwyższa zkwot w Polsce, jaką przekazanona wsparcie wybitnie uzdolnionychzawodników. Otrzymało je128 zawodników, w tym 9 reprezentującychdyscypliny sportowedla niepełnosprawnych. WładzeDolnego Śląska deklarują, żeco roku zagwarantują w budżeciewojewództwa środki na stypendiadla sportowców.– Stypendia, aby wspomócuzdolnionych zawodników, towspaniała rzecz – dodaje Węgrzynowski.– Jednak podobnąpomoc dla młodych, zdolnychsportowców z miasta powinnarównież przyznawać lubińskarada miejska.Marta Czachórskaręczniki. Jednym z dobrych dlanich rozwiązań jest kiermaszużywanych książek. W <strong>Lubin</strong>ieod tego miesiąca ruszą takiepunkty w Domu Towarowym (od7 lipca) oraz w Ratuszu (od 1 lipca).Będzie tu można sprzedaćstare podręczniki dziecka i odrazu kupić używany komplet donastępnej klasy.– Nie wiemy jeszcze jakie będąceny na kiermaszu, wszystko zależyod tego za ile będziemy skupowaćksiążki. W zeszłym rokukomplet do jednej klasy możnabyło kupić za połowę tej ceny,którą trzeba było zapłacić w księgarni– informuje organizatorjednego ze stoisk z używanymiksiążkami.Zapewne w mieście pojawi sięwięcej punktów, w których będziemożna nabyć używane książki.Sami uczniowie co roku próbująw okolicach bazaru sprzedać swojepodręczniki, aby zarobić kilkadodatkowych złotych.Marta Czachórska


12 • SPORTPiotr Włodarczyk piłkarzem Arisu SalonikiWłodar zmienił klubZapowiadany transfer doszedł do skutku– piłkarz miedziowych, Piotr Włodarczyk,przeszedł do czwartego zespołu ligi greckiej.Napastnik związał się z nowym pracodawcądwuletnim kontraktem.Włodarczyk przebywał w Grecji od początkuzeszłego tygodnia, na miejscu negocjował warunkiumowy oraz przechodził testy medyczne.– Sprawy potoczyły się bardzo szybko. Ofertapojawiła się w czwartek, a już w poniedziałekwszystko zostało ustalone. Z pewnością na mojejdecyzji zaważyła piątkowa degradacja Zagłębiado drugiej ligi. Lepiej strzelać bramki w europejskichrozgrywkach, niż w polskiej drugiej lidze –mówił na łamach portalu naszemiasto.pl PiotrWłodarczyk.O miejsce w ataku Włodar rywalizował będziemiędzy innymi z byłą gwiazdą AC Parmy iBorussi Dortmund – Brazylijczykiem MarcioAmoroso.Zygmunt KogutNa wypożyczeniu w Pogoni chybatrochę odżyłeś?Na pewno, bo jeżeli człowiekgra regularnie, to lepiej się czujei wraca chęć do treningów. Mówięwięc szczerze – odżyłem wSzczecinie i mam nadzieję, żezostanę tam na dłużej.Ile łącznie meczów rozegrałeświosną w barwach Pogoni?To było chyba 14 meczów.Tobie tego miejsca w składzie niktnie dał z urzędu, tylko musiałeś onie walczyć.Oczywiście, że tak! W Szczecinierywalizowałem z TomkiemJudkowiakiem, który zadebiutowałnawet w pierwszejlidze. Wiadomo, że do końcarywalizowaliśmy o miejscew składzie. Widocznie trenerKuras uznał, że na tamtą chwilębyłem lepszym bramkarzem ipostawił na mnie.Chyba jesteś zadowolony z tejrundy?Pewnie, że tak! Wpuściłemtylko cztery bramki, to dobry bilans.Zrobiliśmy awans o dwieklasy, teraz chodzą pogłoski,że Groclin ma się połączyć zPogonią. Mam nadzieję, że wnajbliższym czasie zadzwonido mnie trener Kuras i ustalimyszczegóły dalszej współpracy.Zbigniew Drzymała porozumiał sięjuż z działaczami Pogoni i najprawdopodobniejportowcy zagrają wEkstraklasie. Co wówczas z tobą?No właśnie, to pytanie teżchodzi mi po głowie. Z tego cowyczytałem w internecie, toPogoń połączona z Groclinembędzie grała w Ekstraklasie. Naszadrużyna, która awansowałado drugiej ligi, ma też istnieć.Pogoń będzie miała też drużynęwystępującą w Młodej Ekstraklasie.Będą trzy zespoły, więcpotrzeba będzie wielu piłkarzy.Wydaje mi się, że w którymśbędę grał.Zasadnicze pytanie, w której drużynie?Trudno powiedzieć, dziś niemogę odpowiedzieć na to pytanie.Czujesz się na siłach, żeby rywalizowaćo miejsce w składzie z SebastianemPrzyrowskim i MichałemGliwą, których pozycja w Grodziskubyła mocna? Przyrowski grał wreprezentacji, Gliwa w kadrachmłodzieżowych.WIADOMOŚCI LUBIŃSKIE • 3 lipca 2008Rozmowa z Damianem Wójcikiem, bramkarzem Zagłębia,który ostatnie pół roku spędził na wypożyczeniu w Pogoni SzczecinDla kibiców Pogoń to religiaWiadomo, że Przyrowski będziemiał pewne miejsce w składzie.Nie wiadomo, kto będzietrenerem, czy Mariusz Kuras,czy Jacek Zieliński. Być możeo miano drugiego bramkarzabędę rywalizował z MichałemGliwą.Pogoń Szczecin, duży klub z wielkimitradycjami, mimo wszystko terazgraliście w czwartej lidze. Kilkuzawodników przypominało chybapierwszoligowe czasy...Faktycznie, Pogoń grała wczwartej lidze, ale było widać,że w Szczecinie jest duże zapotrzebowaniena piłkę. Na naszemecze przychodziło po sześćtysięcy ludzi. W barwach portowcówgrają zawodnicy, którzymają za sobą występy w reprezentacjiPolski, choćby PawełSkrzypek. Tomek Parzy, FerdinandChi Fon, Marek Walburgto byli pierwszoligowcy – takżebyło od kogo się uczyć.Jakim trenerem jest Mariusz Kuras?Jest bardzo żywiołowym szkoleniowcem.Mariusz Kuras todoświadczony trener, prowadziłkilka zespołów w pierwszejlidze, także jego warsztat napewno przyczynił się do naszegoawansu. Chwalę sobie współpracęz tym szkoleniowcem imogę mu tylko podziękowaćza to, że postawił właśnie namnie. Jemu nie przeszkadzałmój wzrost, co w <strong>Lubin</strong>ie częstomi wypominano.Pierwszy raz broniłeś przed takliczną publicznością?Zdarzyło mi się już wcześniej,w rezerwach, kiedy pojechaliśmydo Katowic. Tam zasiadłona trybunach osiem tysięcy.Pogoń – nowy klub, na trybunachkibice wymagający zwycięstw.Odczuwałeś stres?Wiadomo, lekka trema była.Po pierwszym meczu, kiedywygraliśmy, wszystko poszłoz górki.Co cię zaskoczyło najbardziej jeślichodzi o Pogoń?Oczywiście publiczność! Niewyobrażałem sobie, że na meczeczwartoligowców możeprzychodzić tak wielu kibiców.Zadziwiło mnie też zainteresowaniesamą Pogonią. Portowcygrają w czwartej lidze, ale w gazetach,to właśnie im poświęcasię najwięcej miejsca. W trzeciejlidze gra kilka zespołów z tegoregionu, ale ponad dwie stronyto była zawsze Pogoń. Pogońjest dla nich jak religia.W Zagłębiu chyba ciebie przekreślono?Mocne słowa, ale tak faktyczniebyło. Powiem szczerze, niechciałem odchodzić z <strong>Lubin</strong>a,ale niestety nie widziałemperspektyw dla siebie. Zdałemsobie sprawę, że nikt nie da mitutaj szansy. Kiedy pojawiła sięoferta z Pogoni, nie zastanawiałemsię nad nią długo. Naprawdęnie żałuję swojej decyzji.Jak to się stało, że trafiłeś doSzczecina?Pewnego dnia zadzwonił domnie Mariusz Kuras i zaproponowałtesty. Miałem zagrać wsparingu i pokazać, czy przydammu się do zespołu. I takwłaśnie zaczęła się ta całasprawa z Pogonią.Centymetrów, czyli mankamentu,który wiele osób tobie wytyka,nikt ci nie da. Nad czym musiszjeszcze popracować, żebybyć lepszym bramkarzem?Na pewno nad wszystkim!Jestem jeszcze młody i wielepracy przede mną. Zrobięwszystko i będę się starał, żebyzostać naprawdę dobrym bramkarzem.Chyba ostatnio patrzysz w przyszłośćbardziej optymistycznie?Zdecydowanie jestem większymoptymistą. Nie każdy maokazję grać dla tak wielkiegoklubu jak Pogoń Szczecin. Fakt,że grałem w barwach portowców,może mi kiedyś pomócznaleźć dobry klub.Wyobrażasz sobie sytuację, 20tysięcy ludzi na SzczecińskiejPaprykanie i Damian Wójcik wbramce?To jest możliwe, ale to marzenie,choć one się spełniają...Zygmunt KogutWacław Wachnik


3 lipca 2008 • WIADOMOŚCI LUBIŃSKIE SPORT • 13Mężczyźni z Azotami, kobiety z SPR-emZnamy terminarzekstraklasyPomysł na ligę piłki ręcznejCzas nazawodowstwoW siedzibie Związku PiłkiRęcznej w Polsce odbyło sięlosowanie terminarza ekstraklasykobiet i mężczyzn w sezonie2008/2009. Już w pierwszejkolejce dojdzie do szlagierowegospotkania, w którym piłkarkiręczne Interferii Zagłębia <strong>Lubin</strong>zmierzą się z SPR-em Lublin.Przeciwnikiem piłkarzy ręcznychbędą Azoty Puławy.Spotkanie zostanie rozegrane6 lub 7 września w <strong>Lubin</strong>ie. Losowanieterminarza ekstraklasymęskiej odbyło się w siedzibieZwiązku Piłki Ręcznej. Tydzieńpo inauguracyjnym meczu zAzotami wicemistrzów Polskiczeka pierwszy mecz derbowy,w którym zmierzą się na wyjeździez Miedzią Legnica. Pierwsząrundę rozgrywek podopieczniJerzego Szafrańca zakończą równieżderbowym pojedynkiem. 15listopada lubinianie zagrają wGłogowie z Chrobrym. Kolejkęwcześniej dojdzie do pojedynkuwicemistrza z mistrzem Polski –Wisłą Płock.W pierwszej kolejce ekstraklasykobiet dojdzie do szlagierowegospotkania, w którym piłkarkiręczne Interferii Zagłębia <strong>Lubin</strong>zmierzą się z SPR-em Lublin.Mecz z mistrzyniami Polski odbędziesię 6 lub 7 września w <strong>Lubin</strong>ie.Tydzień później podopieczneBożeny Karkut udadząsię do Gdyni na spotkanie z tamtejszymŁączpolem. Pierwsząrundę lubinianki zakończą 15 listopadameczem ze Zgodą w RudzieŚląskiej.Ekstraklasa męskaI rundaKolejka 1 – 6/7.09Interferie Zagłębie <strong>Lubin</strong> – KSAzoty PuławyKolejka 2 – 13/14.09KPR Miedź Legnica – InterferieZagłębie <strong>Lubin</strong>Kolejka 3 – 20/21.09Interferie Zagłębie <strong>Lubin</strong> – AZSAWFiS GdańskKolejka 4 – 24.09Interferie Zagłębie <strong>Lubin</strong> – FocusPark Kiper P.Tryb.Kolejka 5 – 27/28.09KS AZS AWF Gorzów Wlkp – InterferieZagłębie <strong>Lubin</strong>Kolejka 6 – 4/5.10Interferie Zagłębie <strong>Lubin</strong> – KSVIVE KielceKolejka 7 – 11/12.10MMTS Kwidzyn – Interferie Zagłębie<strong>Lubin</strong>Kolejka 8 – 18/19.10Interferie Zagłębie <strong>Lubin</strong> – TravelandSpołem OlsztynKolejka 9 – 22.10SPR BRW Stal Mielec – InterferieZagłębie <strong>Lubin</strong>Kolejka 10 – 2/9.11Interferie Zagłębie <strong>Lubin</strong> – WisłaPłockKolejka 11 – 15/16.11Powrót z urlopów 8 lipcaPrzygotowania do nowego sezonu8 lipca zawodnicy Zagłębia<strong>Lubin</strong> wrócą z zasłużonych urlopówi od razu rozpoczną przygotowaniado nowego sezonu.Wicemistrzów Polski czekajątreningi, a także szereg meczówi turniejów towarzyskich.Od 9 do 11 lipca podopieczniJerzego Szafrańca trenować będątrzy razy dziennie – rano w terenie,popołudniu na siłowni, awieczorem w hali przy SzkolePodstawowej nr 14.12 i 14 lipca zajęcia w terenieodbywać się będą nie w <strong>Lubin</strong>ie aw Szklarskiej Porębie. Tydzień popowrocie z urlopów lubinianieudadzą się na obóz przygotowawczydo Milicza, gdzie przebywaćbędą do 24 lipca.Formę wicemistrzów Polskipo powrocie z Milicza sprawdziSPR AMD Chrobry Głogów – InterferieZagłębie <strong>Lubin</strong>Ekstraklasa żeńskaI rundaKolejka 1 – 6/7.09Interferie Zagłebie <strong>Lubin</strong> – SPRSafo LublinKolejka 2 – 13/14.09Łączpol Gdynia – Interferie Zagłębie<strong>Lubin</strong>Kolejka 3 – 20/21.09Interferie Zagłębie <strong>Lubin</strong> – StartElblągKolejka 4 – 24.09Interferie Zagłębie <strong>Lubin</strong> – FinepharmJelenia GóraKolejka 5 – 27/28.09AZS AWF Warszawa – InterferieZagłębie <strong>Lubin</strong>Kolejka 6 – 4.10Interferie Zagłębie <strong>Lubin</strong> – PolitechnikaKoszalińskaKolejka 7 – 11.10AZS AWF Gdańsk – InterferieZagłębie <strong>Lubin</strong>Kolejka 8 – 25/26.10Interferie Zagłębie <strong>Lubin</strong> – SłupiaSłupskKolejka 9 – 5.11Ruch Chorzów – Interferie Zagłębie<strong>Lubin</strong>Kolejka 10 – 8.11Interferie Zagłębie <strong>Lubin</strong> – PiotrcoviaPiotrków Tryb.Kolejka 11 – 15.11Zgoda Ruda Śl. – Interferie Zagłębie<strong>Lubin</strong>Łukasz LemanikKS AZS AWF Gorzów Wielkopolski.Podopieczni Jerzego Szafrańcaz beniaminkiem ekstraklasyzmierzą się kontrolnie trzyrazy w przeciągu kilku dni. 26lipca o godzinie 18.30 odbędziesię sparing w <strong>Lubin</strong>ie, a 30 lipcaw Gorzowie Wielkopolskim Zagłębiei AZS rozegrają dwa spotkania.Łukasz LemanikW siedzibie Polskiego KomitetuOlimpijskiego ustalonoligowe terminarze na zbliżającysię sezon oraz wybranonowy skład Kolegium Ligi. Przyokazji zrodził się pomysł, abyów organ zgłosił się do zarząduZwiązku Piłki Ręcznej w Polscei doprowadził do spotkaniaz przedstawicielami klubówekstraklasy. Celem takich rozmówmiałoby być utworzeniazawodowej ligi piłki ręcznej.Wniosek zgłosił do KolegiumLigi Jerzy Szafraniec, szkoleniowiecZagłębia <strong>Lubin</strong> i członekzwiązkowej Rady Trenerów.– Liga zawodowa niesie zesobą wiele korzyści. Ale kluby,które chciałyby tak zorganizowaćrozgrywki, czeka ciężka praca– przestrzega Szafraniec.– Taka liga byłaby swego rodzajuautonomią, sama negocjowałaze sponsorami i miała większąsiłę przebicia niż obecnie –objaśnia Marek Skorupski, rzecznikprasowy ZPRP.Klubowe stowarzyszenia musiałybyzastąpić spółki prawahandlowego bądź spółki akcyjne.Do tego jednak potrzebny jestodpowiedni budżet. Dobrą wiadomościądla działaczy jest fakt,iż, być może, wymagany kapitałzakładowy dla spółek akcyjnychzostanie niebawem zmniejszonydo 50 tys. zł. – Wielu sponsorówchce współpracować z klubemwtedy, gdy jego sytuacja jest klarowna,a pieniądze przeznaczanesą na cele czysto sportowe, anie długi – dodaje trener aktualnychwicemistrzów Polski.Na podobieństwo innych dyscyplinmiałaby też powstać organizacja,która będzie zrzeszaćprzedstawicieli wszystkich skupionychw niej ligowców. Takieorgany działają już w polskiejsiatkówce, koszykówce czy piłcenożnej. Właśnie w futbolu działaten najbardziej znany – EkstraklasaSA. Spółka ta powstała w2005 roku i radzi sobie coraz lepiej.Oprócz rozgrywek ekstraklasyorganizuje SuperpucharPolski i własny Puchar Ekstraklasy.To właśnie członkowieEkstraklasy SA powołali do życiaMłodą Ekstraklasę – rozgrywkidla młodych piłkarzy, którzymają możliwość wypromowaniasię i coraz częściej zasilają kadryzespołów seniorskich.Maciej Madey


14 • SPORTRozmowa z Gawłem Szczęsnym, reprezentantem klubu KKSW Taekwondo <strong>Lubin</strong>Do treningów zmusił go ojciecWIADOMOŚCI LUBIŃSKIE • 3 lipca 2008Wakacyjny turniej dla dzieci i młodzieżyEcoren CupJak byłeś mały oglądałeś filmykarate?Oglądałem, moim pierwszymidolem był Jackie Chan.Czy właśnie stąd ta fascynacjasztukami walki, dlatego zacząłeśtrenować?Nie, nie! To raczej ze względuna tatę. Na pierwszy treningzaprowadził mnie ojciec. Początkowochodziłem na siłę iwcale mi się nie podobało.Wolałeś wtedy uprawiać innesporty i nie interesowałeś siętaekwondo?Zupełnie mnie to nie interesowało!To tak, jakbym tobiezałożył spódnicę i kazał występowaćw balecie.Ciężko było wytrzymać na treningach?Aż tak ciężko nigdy nie było, alenie podobało mi się i na zajęcianie chodziłem z przyjemnością.A teraz... to już przyzwyczajenie.Niedługo minie dziesięć lat,od kiedy trenuję taekwondo.Ale teraz trening sprawia przyjemność?Oczywiście! To już część mojegożycia. Mój dzień to szkoła,a później trening. Teraz to dlamnie takie normalne.Oprócz koreańskiej sztuki walkiuprawiałeś także inne dyscyplinysportu?Przez krótki czas trenowałemjeszcze łyżwiarstwo szybkie,ale ten sport kompletnie mi sięnie podobał.A co w tym sporcie ci się nie podobało?To dość nudne – jeździć takw kółko. W taekwondo każdawalka jest inna. Nigdy nie mazdecydowanych faworytów. Włyżwiarstwie zawsze jest wiodącagrupa i to oni wygrywają,rzadko zdarzają się niespodzianki.Czy w taekwondo zdarza się wielekontuzji?Zdarzają się urazy, ale mniej niżw piłce nożnej czy ręcznej.Czy jakieś przepisy regulują, że niemożecie się mocno uderzać?Tak, ale to zależy, gdzie odbywająsię zawody. W Polscemocniejszy kontakt jest dopuszczalny.Niedawno byłemjednak na zawodach w Szwecji iza trochę mocniejsze uderzeniaodbierano punkty.Twoja najlepsza walka?Pierwsza walka na MistrzostwachPolski w tym roku. Pojedynekrozpoczął się od tego, żekopnąłem mojego przeciwnikaz obrotu w brzuch i mój kolegaupadł w locie na twarz.Ale podniósł się i kontynuowałpojedynek?Tak, dwie minuty później podniósłsię z pomocą trenera ikontynuował walkę. Pojedynekoczywiście wygrałem.Niedawno mówiłeś mi, że w Polsceuprawia się dwie odmiany taekwondo.Mógłbyś wskazać różnice?Na całym świecie uprawia siędwie odmiany. Pierwsze zrodziłosię to taekwondo, któreja uprawiam – ITF. Stworzył jegenerał Choi Hong Hi. Późniejw obliczu konfliktu, jaki zrodziłsię w Korei, pewien multimilionerzałożył drugą federację– WTF. I chodziło o zniszczenietej pierwszej. A różnice?Podstawowa to fakt, że „ich”taekwondo jest na olimpiadzie,a „nasze” nie. Druga różnicapolega na tym, że w WTF niemożna używać rąk. W ITF sąjeszcze techniki ręczne, dlategowydaje mi się, że ta odmianajest groźniejsza.Jak wygląda twój trening?Rozpoczynamy od biegania.Później skupiamy się na ćwiczeniachrozciągających. Następnierobimy wymachy przydrabinkach, brzuszki, pompki.Wreszcie zakładamy tarczeoraz rękawice i wykonujemyćwiczenia. Na koniec treningupowtarzamy jeszcze układyformalne.Często wyjeżdżasz na turnieje?W tym roku zawody wypadałyśrednio co dwa tygodnie. Rozpoczęłosię od Pucharu Polski,a tam mi niewiele zabrakło dozdobycia medalu. Przegrałemwłaśnie walkę o podium i zająłemmiejsce V – VIII. Później byłemna Mistrzostwach DolnegoŚląska w Oleśnicy, tam zająłemtrzecie miejsce w kategorii do66 kilogramów. Kolejne zawodyto Grand Prix Polski, które mikompletnie nie poszły. To byłychyba moje najgorsze zawody.Następnie wystąpiłem na „VikingCup” w Szwecji, tam zająłemtrzecie miejsce w układachformalnych i wywalczyłemsrebro w walkach do 66 kilogramów.Mam nadzieję, że za rokpojadę na kolejną edycję tegoturnieju. Mistrzostwa DolnegoŚląska odbyły się tym razem w<strong>Lubin</strong>ie. Na własnym tereniewygrałem walki w kategorii do66 kg. Niewiele zabrakło mi dotrzeciego miejsca w układach iniestety nie zakwalifikowałemsię do Mistrzostw Polski w tejkonkurencji. Ostatnie zawodysezonu, to Mistrzostwa Polskiw Legnicy, czyli też blisko.Tam czułem się mocny i byłemw formie. Wygrałem pierwsząwalkę bardzo pewnie, w drugiejjednak skrzywdzili mniesędziowie, to nie tylko mojaopinia, przegrałem i odpadłem.Tak najwyraźniej miało być.Z tego, co mówisz, często wyjeżdżasz.Czy łatwo jest łączyćtaekwondo ze szkołą?W szkole idzie mi całkiem nieźle.Mam dość wysoką średnią.Jeśli mam być szczery, to muszęprzyznać, że mało się uczę.Muszę tylko czasem nadrabiaćmateriał.Kiedy idziesz gdzieś wieczorem, czyczujesz się pewnie, bo umiejętnościpozwolą ci się obronić?N i e c h o d z ę w i e c z o r a m i(śmiech). Treningi nie sprawiły,że stałem się bardziej odważny.To nie o to chodzi.Dziękuję za rozmowę.Zygmunt KogutW zeszłym roku w turnieju piłkinożnej drużyn podwórkowychEcoren Cup wzięło udział aż 46drużyn, czyli około 370 młodychpiłkarzy z podstawóweki gimnazjów. A impreza odbyłasię po raz pierwszy. Tym razemorganizatorzy spodziewają sięo wiele większego zainteresowania.Właśnie rozpoczęlizapisy do turnieju.– Zdecydowaliśmy się rozszerzyćw tym roku fazę grupową ododatkowe miasto, Legnicę, orazrozłożyć rozgrywanie meczów nadwa tygodnie, by sprawniej zorganizowaćimprezę – mówi MariuszBober, prezes KGHM Ecoren, organizatoraturnieju. – Tak jak planowaliśmy,turniej Ecoren Cup wpisujesię w wakacyjny kalendarzimprez sportowych w ZagłębiuMiedziowym i przyciąga dzieci imłodzież, które spędzają ten czasw mieście. Chcemy dać im okazjędo sprawdzenia się w sportowejrywalizacji oraz zapewnić atrakcyjnysposób wypoczynku.Mecze rozegrane więc zostanąw czterech dolnośląskich miastach– <strong>Lubin</strong>ie, Głogowie, Legnicyi Polkowicach. Finał oczywiścieodbędzie się w tym pierwszym.Turniej zaplanowano nadrugą połowę sierpnia, rozpoczniesię 18, a zakończy 26. Przeznaczonyjest dla dzieci ze szkółpodstawowych (roczniki 1996,1997, 1998) i gimnazjalnych(roczniki 1993, 1994, 1995), zarównodla chłopców, jak i dziewcząt.Mogą w nim wziąć udziałjedynie drużyny, które nie trenująpiłki nożnej w profesjonalnychszkółkach czy klubach. Zespołymogą liczyć do dziesięciuzawodników, na boisku grać ichbędzie jednocześnie pięciorooraz bramkarz.Organizatorzy właśnie kończąprzygotowania do imprezy.Wkrótce na stronie internetowejwww.ecoren.pl pojawią sięszczegółowe informacje na tematturnieju i formularz, który musząwypełnić wszyscy, którzy chcąw nim wziąć udział.Marta CzachórskaTriathloniści rywalizowali w JezierzanachWrócą za rokULKS Triathlon <strong>Lubin</strong>Dobry występ lubińskich strzelcówSukces RyszardaWiśniowskiegoBardzo dobrze zaprezentowalisię strzelcy z lubińskiego LO-K-u na XV MiędzynarodowychMistrzostwach Czech Weteranów,które odbyły się od 20 do22 czerwca w Pilźnie. Najlepszywynik zanotował RyszardWiśniowski, który w kategoriipistolet pneumatyczny 40strzałów zajął drugie miejsce.W zawodach wystartowali zawodnicyliczący sobie powyżej45 lat, wśród nich byli reprezentanciswoich krajów oraz zawodnicy,którzy zakończyli już kariery.Reprezentant lubińskiej drużyny,Roman Zygman, był najstarszymzawodnikiem mistrzostw.Strzelec ma 83 lata, a wynik, któ-ry osiągnął w konkurencji pistoletupneumatycznego, dał mumiejsce w połowie stawki.Zygmunt KogutLOK <strong>Lubin</strong>Zdominowali piłkarskiturniej żaków<strong>Lubin</strong>ianienajlepsi21 czerwca na boisku KKSJelenia Góra odbył się HalowyTurniej Żaków „Wakacje2008” o Puchar Provident Polska.Nasze miasto reprezentowałydrużyny Zagłębia orazAmico i wypadły znakomicie.Pierwsze miejsce zajęła drużynamiedziowych – Zagłębie <strong>Lubin</strong>I, wyprzedzając w generalnej klasyfikacjigospodarzy – KKS JeleniaGóra. Trzecie miejsce zajęłoZagłębie <strong>Lubin</strong>, na piątym miejscuuplasowało się Amico <strong>Lubin</strong>.Dodatkowo lubinianie zdobyliwyróżnienia indywidualne. Najlepszymbramkarzem turniejuwybrany został Wiktor Urbański(Amico), tytuł najlepszego piłkarzaprzypadł Tomaszowi Kopicińskiemu(Zagłębie).Zygmunt Kogut28 czerwca w Jezierzanach odbyłysię ogólnopolskie zawodyw triathlonie. Organizatoremimprezy był Uczniowski LudowyKlub Sportowy Triathlon<strong>Lubin</strong>. Zawody prowadzonebyły w czterech kategoriachwiekowych i skupiły na starcieponad 140 uczestników.– Występ reprezentantówUczniowskiego Ludowego KlubuSportowego Triathlon <strong>Lubin</strong>oceniam w sposób umiarkowany.Spodziewałem się lepszychosiągnięć, ale sport to przecieżwielka zabawa. Za jeden z lepszychwyników można uznać 5.miejsce Marcina Ławickiego wkategorii open oraz kwalifikacjęSebastiana Klimkowskiego do finałuolimpiady młodzieży –mówi trener Kuszczak. – Stan organizacyjnyi przebieg odbywa-nia się poszczególnych konkurencjinależy ocenić bardzo wysoko.Wszystko odbyło się zgodniez programem minutowym.Każdy z uczestników odjeżdżał zJezierzan zapewniając, że wróciza rok.Wyniki rywalizacji:- dzieci – dziewczęta: AleksandraKowalik, Poznań; chłopcy:Patryk Shepler, Gniezno;- młodzicy – dziewczęta: AnnaHaneczkowska, Poznań; chłopcy:Michał Plewka, Wrocław;- juniorzy młodsi – dziewczęta:Magdalena Mielnik, Warszawa;chłopcy: Robert Bednarek,Siemianowice;- open – kobiety: CieślakAgnieszka, Warszawa; mężczyźni:Szczepański Adrian, Szczecin.Zygmunt Kogut


3 lipca 2008 • WIADOMOŚCI LUBIŃSKIEROZRYWKA • 15BARANPomyślny okres dla osób przedsiębiorczychi zaradnych. W czerwcu na pewnoopłaci się pomysłowość, inwencja orazodwaga w podejmowaniu ryzykownychdecyzji.BYKSzósty miesiąc roku będzie od zodiakalnychByków wymagał dużo spokoju. Osobyspod tego znaku będą musiały wykształcićumiejętność samokontroli i opanowywaniaemocji. Spontaniczne odreagowywanieniepowodzeń zwykle nie przynosi nicdobrego.BLIŹNIĘTAOsoby spod tego znaku będą zmuszonepodjąć w czerwcu większy wysiłek, abyefektywnie wypełniać swoje zawodowezobowiązania. Coraz cieplejsze dni i pespektywarychłego urlopu będą tu czynnikiemdominującymy.RAKDla zodiakalnych Raków czerwiec możebyć okresem głębokich i radykalnych przemian.W życiu osobistym może dojść dozakończenia znajomości, przyjaźni bądźzwiązku partnerskiego. Będzie to wynikiemciągłych sprzeczek i odgrzewania starychkonfliktów.LEWZodiakalnym Lwom trudno będzie skupićsię w tym miesiącu na wykonywaniu swoichobowiązków. Czerwcowe słońce rozleniwiich do tego stopnia, że z każdym dniem przybliżającymje do wyczekiwanego urlopu ichniechęć do pracy będzie stale wzrastać.PANNAZodiakalne Panny będą w tym miesiącumocno zabiegane. Nie powinno dziwić, żedotyczyć to będzie głównie pań (panien)spod tego znaku, które z pewnością będąchciały wzbogacić swoje garderoby o nowąkolekcję ubrań na nowy letni sezon.WAGAZodiakalne Wagi obdarzone przez naturędużym temperamentem znajdą się w swoimżywiole. Czerwiec będzie sprzyjającymokresem dla osób energicznych i żywiołowych,zwłaszcza gdy trzeba będzie szybkopodejmować decyzje.SKORPIONW czerwcu większość czasu upłyniezodiakalnym Skorpionom pod znakiem sercowychrozterek. W sprawach zawodowychszczególnie przydadzą się komunikatywnośći znajomość języków obcych. Nadarzy sięmożliwość spotkania dobrych znajomych.STRZELECNależy spodziewać się stabilizacji w życiuprywatnym, z czego zapewne najbardziejucieszą się osoby mające świeżo w pamięciprzejścia, związane z konfliktami rodzinnymi.Powody do radości powinny mieć też osobysamotne, wciąż poszukujące miłości.KOZIOROŻECCzerwiec będzie okresem najbardziejogólnie sprzyjającym romantykom, osobomwrażliwym, otwartym na otoczenie. Osobyspod znaku Koziorożca będą cieszyć siępowodzeniem płci przeciwnej, co zresztąw większości przypadków będą skwapliwiewykorzystywać.WODNIKNiektóre zodiakalne Wodniki mogą staćsię w tym miesiącu bardzo łase na pieniądze.Chociaż sytuacja finansowa nie będziealarmująca, osoby spod tego znaku mogąwpaść w manię bogacenia się.RYBYOsoby spod znaku Ryb będą w tymmiesiącu mocno zapracowane. Wydawać bysię mogło, że z początkiem lata będzie siępowoli wyhamowywać tempo i wchodzić wfazę wakacyjno-urlopowego lenistwa. Nic ztych rzeczy. Lato będzie bardzo intensywnei interesujące.Zostań kobietątwojego miastai wygraj profesjonalnąsesję fotograficznąBank Twarzy PRESSMEDIALDaj sięsfotografowaćW każdą środę od godziny 12w redakcji „Wiadomości Lubińskich”przy ul. Tysiąclecia 3 budynekTVL ODRA, dyżuruje fotoreporter.Bezpłatnie wykonazdjęcie, które zostanie opublikowanew naszej gazecie. Zewszystkich fotografii jury, w któregoskład wejdą przedstawicielenaszej redakcji, zakładu fotograficznegoi Wzgórza Zamkowego,wybierze wyjątkowe zdjęcie.Zwyciężczyni zostanie zaproszonana profesjonalną sesję zdjęciowądo studia fotograficznegoWechta w <strong>Lubin</strong>ie. Z pozostałychfotografii utworzymy wystawę,którą przez kilka dni będziemożna oglądać w galerii naWzgórzu Zamkowym.Wydawca: PRESSMEDIAL Andrzej Niemiec, REGON 391071630; NIP 913-127-37-20; EDG 017323; Redaktor Naczelna: Wioletta Słabicka, Zespół redakcyjny: Marta Czachórska, Mariola Samoticha, Łukasz Lemanik; Reklama:Marta Rzeszowska, tel./ faks 076 / 841 23 33, 0516-152-552, Redakcja: ul. Tysiąclecia 3; tel. 076 / 844-13-93, 516 016 166, 59-300 <strong>Lubin</strong>, e-mail: redakcja@pressmedial.pl, www.pressmedial.pl; Prepress: finestra.com.pl; Druk: „Lubpress Druk” Zielona Góra; Nakład: 10 000 egz.


16 • REKLAMAWIADOMOŚCI LUBIŃSKIE • 3 lipca 2008

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!