11.07.2015 Views

reklama - Lubin

reklama - Lubin

reklama - Lubin

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Fot. Marta CzachórskaRok IX nr 29713 czerwca 2013 • Gazeta bezpłatna • ISSN 1732-761X • Redaktor wydania: Marta Czachórska • następne wydanie: 20 czerwca 2013WYSOKOW ZESTAWIENIU„NEWSWEEKA”Robert Raczyński zajął 15. miejsce w rankinguprezydentów miast, opublikowanym w tygodniku„Newsweek”. W zestawieniu znalazło się tylkodwóch dolnośląskich włodarzy.» STR. 2BĘDĄ DWIENOWE KOPALNIE?Miedzi wystarczy jeszcze na 30-40 lat. A co dalej? –Czy dacie nam szansę zaistnieć na waszym terenie i pozwolicieoptymistycznie myśleć o KGHM w długich perspektywach– prezes KGHM próbuje przekonać samorządowcówz województwa lubuskiego, by zgodzili sięna budowę nowych kopalni w tamtym rejonie.» STR. 5Obok triceratopsa w parku Wrocławskim stanąłdrugi dinozaur – kentrozaur z olbrzymimi kolcami.Kilka dni później pojawił się trzeci.W tym tygodniu do tych prehistorycznychgadów dołączą jeszcze dwa inne.» STR. 3KARY DLAPOWIĘKSZA SIĘDINORODZINAFot. Marta CzachórskaTYSIĘCYLUBINIANFot. Marta CzachórskaBardzo wielu mieszkańców naszegopowiatu otrzymało lub wkrótce dostanienakaz zapłaty zaległego abonamentuRTV z urzędu skarbowego. Poczta Polskaostatnio masowo wystawia tytuły wykonawcze,a fiskus zajmuje się właśnie ich egzekucją.– Tylko wczoraj do południa podpisałam800 tytułów egzekucyjnych – mówi LeonardaChojnacka, zastępca naczelnika Urzędu Skarbowegow <strong>Lubin</strong>ie.Jak informuje urzędniczka, dopiero od niedawnazaczęły do nich wpływać tytuły wykonawczez Poczty Polskiej. – Od 15 maja obserwujemywzmożony ruch w sprawach zaległegoabonamentu RTV – dodaje Chojnacka. – Odnas w teren poszło już cztery tysiące egzekucji.Do przerobienia mamy jeszcze pięć tysięcy!Tytuły egzekucyjne opiewają na różne kwoty.W większości to około 1,5 tys. zł. To długnaliczony od 2008 r. z odsetkami, czyli najwięcej,ile może żądać Poczta Polska. Zaległezobowiązania z tytułu RTV przedawniają siębowiem po 5 latach.Każdy lubinianin, który teraz otrzymał pismoz urzędu skarbowego, musiał wcześniej dostaćupomnienie z Poczty Polskiej. Dopiero po tympoczta mogła skierować sprawę do fiskusa.Skarbówka, na poczet zaległego abonamentu,może między innymi zająć pieniądze nakoncie bankowym dłużnika, jego pensję czyemeryturę oraz, jeśli przysługiwał, zwrot podatku.– Co mam zrobić? Nawet cała moja emeryturanie starczy, żeby zapłacić ten zaległyabonament – martwi się pani Anna, emerytkaz <strong>Lubin</strong>a, która otrzymała pismo ze skarbówki.– Wiem, że sama jestem sobie winna, że niepłaciłam, ale przecież premier mówił, że abonamentzniosą... Wiele osób więc nie płaciło– dodaje rozgoryczona.Dłużnicy mogą się zwrócić o rozłożenie zaległegoabonamentu na raty lub w wyjątkowychsytuacjach o umorzenie. Jednak już niedo urzędu skarbowego.– Nie jesteśmy instytucją, która wydała tetytuły wykonawcze. Zajmujemy się jedynieegzekucją w ramach ustawy egzekucja w administracjii ordynacji podatkowej. To do podmiotu,który wystawił tytuły wykonawcze,powinni się zwrócić dłużnicy – mówi LeonadraChojnacka z lubińskiej skarbówki.W tym przypadku lubinianie powinni skontaktowaćsię bezpośrednio z Krajową Radą Radiofoniii Telewizji. W biurze prasowym KRRiTdowiedzieliśmy się, że wniosek o umorzenielub rozłożenie na raty można wysłać bezpośredniona ich warszawski adres.– Najlepiej dopisać na kopercie „abonament”,wtedy list szybko trafi do odpowiedniej osoby.Każda sprawa rozpatrywana jest indywidualnie,dlatego można też zadzwonić na infolinię– mówi Elżbieta Woźniak z zespołu rzecznikaprasowego KRRiT.Wszystkie niezbędne informacje można znaleźćna stronie: www.krrit.gov.pl/dla-abonentow-i-konsumentow.Warto jednak pamiętać,że złożenie wniosku do KRRiT nie wstrzymujepostępowania egzekucyjnego.Zwolnione z płacenia abonamentu są osoby,które ukończyły 75. rok życia, zaliczane są dopierwszej grupy inwalidzkiej, kombatanci będącyinwalidami wojennymi bądź wojskowymioraz osoby po 60. roku życia z prawem do emerytury,której wysokość nie przekracza połowyprzeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.MARTA CZACHÓRSKA


213 czerwca 2013AKTUALNOŚCIwww.lubin.plMinister transportu, budownictwa i gospodarki morskiejSławomir Nowak ogłosiłS3 w końcupowstanie!•Możemy odetchnąć z ulgą! W końcu powstaniedroga ekspresowa S3, która tak bardzooczekiwana jest w naszym regionie i która takwiele razy była odkładana na kolejne lata. RadaMinistrów zaktualizowała właśnie ProgramBudowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015, gdziedopisano także S3.Przetargi na budowę nowych dróg ruszą jeszcze w tym rokuNa swoim Twitterze minister transportu, budownictwai gospodarki morskiej Sławomir Nowakpochwalił się, że to z jego inicjatywy wprowadzonozmiany w programie budowy dróg na najbliższedwa lata.„Dzięki temu będzie możliwe ogłoszenie jużw 2013 roku około 50 postępowań przetargowychna drogi ekspresowe o długości ponad 700 kmi wartości przekraczającej 35 mld złotych” – czytamyna profilu ministra Nowaka.Oznacza to, że przetargi na budowę nowychdróg ruszą jeszcze w tym roku. Wykonawcy na budowęS3 rząd będzie szukać prawdopodobnie już odwakacji. Inwestycja ma być realizowana w dwóchetapach: Sulechów-Legnica i Legnica-Lubawka.Łącznie na wybudowanie ponad 210 km tej trasyrząd wyda około 9 mld zł.MARIOLA SAMOTICHAFot. Archiwum WLPrezydent <strong>Lubin</strong>a wśród najlepszych włodarzyWysokow zestawieniu„Newsweeka”» Robert Raczyński zajął15. miejsce w rankinguprezydentówmiast, opublikowanymw tygodniku „Newsweek”.W zestawieniu znalazłosię tylko dwóchdolnośląskich włodarzy,nie licząc Rafała Dutkiewiczaz Wrocławia,któremu redakcja przyznaładożywotni tytułSuperprezydenta!Trudno znaleźć drugiepolskie miasto z takrówno przyciętą trawąi tak porządnie położonymasfaltem – czytamy o <strong>Lubin</strong>iena łamach „Newsweeka”.Redakcja przyznaje, żeprezydentowi rządzi się łatwiejze względu na obecnośćKGHM.Przy okazji tygodnik informuje,że 40 proc. lubinianma zatrudnienie w miedziowymkoncernie z pensjami„sporo powyżej średniej krajowej”.Przychód z podatkówod jednego mieszkańcato około 900 zł, jakieś trzy razywięcej niż… w stolicy.– Ale też Raczyński niemnoży urzędniczych etatów,tylko inwestuje choćby w lokalnąinfrastrukturę – informujegazeta i przypomina, że<strong>Lubin</strong> ma nową obwodnicę,a wkrótce zyska halę sportowo-widowiskowąi dinopark.Ranking wygrał prezydentGdyni, Wojciech Szczurek.Na kolejnych miejscachznaleźli się: Piotr Uszok (Katowice),Jacek Karnowski(Sopot), Paweł Adamowicz(Gdańsk), Tadeusz Truskolaski(Białystok), KrzysztofŻuk (Lublin), Tadeusz Ferenc(Rzeszów), Ryszard Grobelny(Poznań), Rafał Burski (Bydgoszcz),Wadim Tyszkiewicz(Nowa Sól), Adam Fudali(Rybnik), Zygmunt Frankiewicz(Gliwice), Jacek Majchrowski(Kraków), WojciechMurdzek (Świdnica)Robert Raczyński z RafałemDutkiewiczem, dożywotnimSuperprezydentem!oraz Robert Raczyński (<strong>Lubin</strong>).Najlepszych prezydentówredakcja „Newsweeka” uhonorowaław tym tygodniu,podczas Kongresu Regionóww Świdnicy. JOANNA MICHALAKFot. Andrzej Niemiec<strong>reklama</strong>Wkrótce po raz drugi sprawdzona zostanie przyczepność nawierzchniRondo rozwalone po raz trzynasty•To jedyne takie miejsce na drogachpodlegających głogowskiemuoddziałowi Generalnej DyrekcjiDróg Krajowych i Autostrad, gdziesystematycznie dochodzi do wypadków.Znowu samochód wbił sięw rondo między Castoramą a Obi.Trudno zliczyć, który to już raz. Mypisaliśmy o tym dwanaście razyw ciągu ostatnich trzech lat.– To chyba jakiś trójkąt bermudzki,albo raczej rondo bermudzkie –żartują lubinianie, widząc po raz kolejnyuszkodzone rondo.Auta zawsze uderzają w to samomiejsce. Pracownicy GDDKiA zdążylisię już przyzwyczaić do tego, że cokilka miesięcy trzeba lubińskie rondonaprawiać.– Prawie zawsze udaje się ustalićsprawcę uszkodzenia i z jego ubezpieczeniapokryć koszty naprawy – mówiRobert Guzek, zastępca kierownikagłogowskiego oddziału GDD-Kolejny wypadek zdarzył się w ubiegłym tygodniuKiA. – Tylko w niektórych przypadkachmusimy zapłacić z własnegoubezpieczenia.Fot. Marta CzachórskaJak mówi młodszy aspirant KarolinaHawrylciów z lubińskiej policji,tym razem stróże prawa nie otrzymaliżadnego zgłoszenia o wypadkuw tamtym miejscu.Nie pomagają nawet znaki „Uwaga,śliska nawierzchnia”, które ustawionoprzed rondem na początku tegoroku. Wypadki wciąż się powtarzają.Wkrótce po raz drugi sprawdzonazostanie przyczepność nawierzchnilubińskiego ronda. – Zleciliśmy badaniai czekamy w kolejce. Takie badaniawykonuje nasze laboratorium,a ma bardzo dużo zleceń. Na pewnonawierzchnia ronda zostanie przebadanado końca tego sezonu, czyli dopaździernika – dodaje Robert Guzek.Przypomnijmy, że raz rondo jużsprawdzano. Badania wykazały, żenawierzchnia w tamtym miejscujest śliska. Jeśli drugie badanie takżewykaże, że nawierzchnia ronda jestza śliska, trzeba będzie poprawić jejszorstkość. Najprostszym rozwiązaniembędzie zerwanie nawierzchnii położenie nowej. MARTA CZACHÓRSKAWydawca: PRESSMEDIAL Sp. z o.o., REGON 021539062; NIP 692 249 82 01; KRS 0000388371; Redaktor Naczelny: Joanna Michalak; Sekretarz redakcji: Marta Czachórska; Zespół redakcyjny: Mariola Samoticha, Marcelina Falkiewicz, Mariusz Babicz,Marta Sobotkiewicz; Reklama: Renata Cieleń, tel. 516-152-552, tel./fax. 076/841-23-33, Redakcja: ul. Tysiąclecia 3, 59-300 <strong>Lubin</strong>, tel. 076/844-13-93, 516-016-166 , e-mail:redakcja@pressmedial.pl, www.pressmedial.pl, Druk: „Polskapresse” Wrocław, Nakład: 15 000 egz.Wszelkie prawa zastrzeżone. Przedruk lub kopiowanie całości albo fragmentu tygodnika możliwe jest tylko na podstawie pisemnej zgody wydawcy.Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam i ogłoszeń.


O TYM SIĘ MÓWIwww.lubin.pl 13 czerwca 2013 3W parku Wrocławskim praca wrePowiększa się dinorodzina» Obok triceratopsa w parkuWrocławskim właśnie stanąłdrugi dinozaur – kentrozaurz olbrzymimi kolcami. Kilkadni później pojawił się trzeci.W tym tygodniu do tych prehistorycznychgadów dołącząjeszcze dwa inne. Przyjadą do<strong>Lubin</strong>a z Nowej Soli.Wszystkie gady postawionezostaną w pobliżu ulicyPaderewskiego przy ogrodzeniu.– Ustawimy je przodem doogrodzenia. Tak, żeby ludzie moglisobie na nie już zerkać – mówi StanisławWardycki, kierownik budowylubińskiego parku.Dopiero później dinozaury trafiąw miejsca, w których już zostanąna stałe. W sumie ma być ich12. Największy, diplodok, przyjedziena końcu, w trzech częściach.– Diplodok będzie miał od czubkagłowy do końca ogona 27 metrów.Wysoki będzie na 12 metrów. Tutajna miejscu będzie składany i wykańczany.Aby go poskładać, będziemypotrzebować dźwigu – dodajeStanisław Wardycki.Diplodok będzie ważył około1,5 tony. Jego mniejsi koledzy sądużo lżejsi, 300, 400 kg. Wszystkiedinozaury, które staną w parkuWrocławskim, wykonywanesą ręcznie.Wszystkie prehistoryczne gady stanąwzdłuż jednej drogi. – Od krajowejtrójki do Zimnicy. Będą stać międzydrzewami – pokazuje na mapie StanisławWardyckiFot. Marta CzachórskaW ubiegłym tygodniuw parku stanąłkentrozaur z olbrzymimikolcamiFot. Marta CzachórskaTo metalowe konstrukcje, pustew środku, które pokryte są włóknemszklanym i polistylenem. Podkażdego gada trzeba wylać fundamenty.Do podłoża dinozaury będąprzytwierdzane kotwami.Wszystkie prehistoryczne gadystaną wzdłuż jednej drogi. – Od krajowejtrójki do Zimnicy. Będą staćmiędzy drzewami – wyjaśnia, pokazującna mapie, Wardycki. – A w stawiepojawi się krokodyl.Do zrobienia są jeszcze dwie fontanny,szachownica. Trzeba takżezamontować urządzenia zabawowe,jak mówią pracujący w parkuWrocławskim.– Mamy już zrobiony plac zabawdla dzieci. Niewątpliwą atrakcją będziepomost na palach, podobny domola w Sopocie, który jest jeszcze dozrobienia. Będzie miał około 114 metrówdługości. Z wysokości będziemożna spoglądać na park – opowiadakierownik budowy. – Będzie teżponad 120 ławek.Cały teren zostanie ogrodzony2-metrowym płotem.Firma pracująca nad modernizacjąlubińskiego parku, na dokończenieprac ma czas do końca października.– Ale mamy nadzieję, że udanam się skończyć go wcześniej – dodajeWardycki. MARTA CZACHÓRSKA<strong>reklama</strong>


413 czerwca 2013Z PARAFIIwww.lubin.plMłodzież na spotkaniu w LednicyAż ziemia się ugina» – To było wielkiewyzwanie i spisaliśmysię chyba bardzo dobrze– wspominaz uśmiechem siostraBożena Salij, którawraz z kilkoma innymisiostrami salezjankamiprzygotowała grupęmłodych lubiniando animacji tańca tysięcyosób zgromadzonychna początkuczerwca na PolachLednickich.<strong>Lubin</strong>ianie poprowadzilido tańca uczestnikówspotkania w Lednicypo raz pierwszy, ale prawdopodobnienie ostatni.– Co roku jeździmy doLednicy, ale nie angażowaliśmysię aż tak, nie wchodziliśmyw organizacjęspotkania – wyjaśnia siostraBożena, która musiałaukończyć specjalny kurs nawodzireja, aby grupa z <strong>Lubin</strong>amogła się zająć animacjątańca. – Będziemy chcieliteż w przyszłym roku animowaćtaniec, chociaż zaostrzająwymagania dlawodzirejów.Co roku animacją tańcazajmuje się kilka grup. Takbyło i w tym roku – lubinianienie byli więc jedyni.– To niesamowitewrażenie, gdy 60 tysięcyosób tańczy jednocześnie.Wprost nie do opisania.Trzeba tam być, żebyto zrozumieć – mówi siostraBożena. – Aż ziemiasię ugina.<strong>Lubin</strong>ianie poprowadzili dotańca uczestników spotkaniapo raz pierwszyW 57-osobowej grupiez <strong>Lubin</strong>a, która animowałataniec, byli i gimnazjaliści,i studenci. Zarówno uczniowiegimnazjów sportowegoi salezjańskiego, jak i LiceumSalezjańskiego, TechnikumGórniczego orazGimnazjum nr 5.Oprócz siostry Bożeny,młodych z <strong>Lubin</strong>a przygotowywałyi brały udziałw spotkaniu w Lednicytakże siostra Anna Mieciń-ska oraz Renata Hałapacz.Grupę wspomagała też AnnaRogalska.MARTA CZACHÓRSKAFot. Anna MiecińskaRelikwieBoskow <strong>Lubin</strong>ieRelikwie księdza Jana Bosko trafiąpod koniec czerwca do <strong>Lubin</strong>a.Najpierw wystawione zostanąw kościele św. Jana Bosko, potemNajświętszego Serca Pana Jezusai na końcu Matki Boskiej Częstochowskiej.Relikwie św. Jana Bosko podróżująpo Polsce od 27 maja. Relikwiarzjest osobliwy, ma bowiempostać figury wiernie oddającejpostać św. Jana Bosko, w którejzostały umieszczone relikwie –kości prawej dłoni.Do <strong>Lubin</strong>a relikwie przyjadą 26czerwca i pozostaną tutaj do 28.Salezjanie, których założycielemjest św. Jan Bosko, posługująw <strong>Lubin</strong>ie od 1949 r. Obecniew trzech parafiach: Matki BożejCzęstochowskiej, NajświętszegoSerca Pana Jezusa i św. Jana Bosko,prowadząc oratoria dla dziecii młodzieży, a także dwie szkoły:liceum i gimnazjum.WONZmiany w kościołachKadrowakaruzela•Dwóch księży opuściwkrótce <strong>Lubin</strong>, a ściślej parafiępw. św. MaksymilianaMarii Kolbego. Zgodniez ogłoszonym właśnie dekretem,jeszcze w tym miesiącumuszą się wyprowadzićdo innych miast diecezjilegnickiej. Zmiany dotycząwikariuszy: Tomasza Kwasikai Piotra Żukowskiego.I tak pierwszy z duchownychprzenosi się do LwówkaŚląskiego, do parafii pw.Wniebowzięcia NajświętszejMarii Panny. Z kolei drugido Bogatyni, do kościoła pw.św. Piotra i Pawła. Zastąpiąich ks. Jacek Saładucha, któryobecnie pracuje w kościelepw. Matki Bożej Królowej Polskiw Legnicy oraz ks. AdamSzpotański z parafii pw. PodwyższeniaKrzyża Świętegow Sulikowie.O ks. Jacku Saładusze wiadomo,że jest rodowitym jeleniogórzaninem.W tym rokuskończy 44 lata. Święcenia kapłańskieprzyjął 29 maja 1999roku w legnickiej katedrze.Pracował m.in. w Bolesławcui Jaworze, a ostatnio w Legnicy.Znany jako diecezjalnyduszpasterz młodzieży.Z kolei ks. Adam Szpotańskito rodowity legniczanin.Jesienią skończy 29 lat, księdzemjest od trzech. Wyświęconyna prezbitera w legnickiejkatedrze 22 maja 2010roku. Znany jako duchownyodpowiedzialny za przygotowaniezaplecza technicznegoPieszej Pielgrzymki Legnickiej.To już tradycja, że w połowieroku część duchownychzmienia miejsce pracy.W tym roku przetasowaniadotyczą 58 księży, z czego jedenrezygnuje z kapłaństwa,trzech odchodzi na emeryturęi kolejnych trzech wyjeżdżado pracy w Austrii, Francjii Włoszech. Ponadto jedenzostał oddelegowany na rocznyurlop, a drugi do ordynariatupolowego straży granicznej.JOANNA MICHALAK<strong>reklama</strong>


WOKÓŁ KGHMwww.lubin.pl 13 czerwca 2013 5Rząd machętkęna miliony30 procent zysku netto KGHMna dywidendę? To dopieropunkt wyjściowy – takie informacjepodała Polska AgencjaPrasowa.W Karpaczu odbyła się w tymtygodniu konferencja WallStreet. Obecnego tam wiceministraskarbu Pawła Tamborskiegozapytano o KGHM i wysokośćdywidendy.– 30 procent dywidendyz KGHM to dobry punkt dowyjścia do rozmów o dywidendziez tej spółki. Przy ostatecznejdecyzji co do jej wysokościz pewnością uwzględnimy cenyna rynku miedzi oraz dużyCAPEX spółki – powiedziałPAP Tamborski.Ile więc rząd zabierze z zyskuPolskiej Miedzi? Pozostaje tylkoczekać. Wiadomo za to, żezarząd spółki chciałby przeznaczyćna dywidendę ok. 33proc. zysku netto miedziowegokoncernu za 2012 rok.A ten wyniósł 4,9 mld zł. Dywidendana jedną akcję wyniosłabywówczas 8 zł.Jak podaje serwis bankier.pl,wiceminister zdradził też, żełącznie do budżetu państwaz dywidend wpłynie w tym rokuco najmniej 5 mld zł.MSPolska Miedź chce zainwestować w województwie lubuskimBędą dwienowe kopalnie?» Miedzi wystarczyjeszcze na 30-40 lat.A co dalej? – Ten znakzapytania skierowanyjest do państwa. Czydacie nam szansę zaistniećna waszym tereniei pozwolicie optymistyczniemyślećo KGHM w długich perspektywach– tak otoprezes KGHM próbujeprzekonać samorządowcówz województwalubuskiego, byzgodzili się na budowęnowych kopalni w tamtymrejonie.Polska Miedź zorganizowałaspecjalne spotkaniez samorządowcami.Spółka zaprosiła nanie polityków z lubuskiego,a także z dolnośląskiego.Z naszych terenów główniesamorządowców, gdziefunkcjonują obecne kopalnie,by – jak mówi prezesWirth – zaświadczyli kolegomz sąsiedniego województwa,że miedziowyholding dba o dobre relacjez samorządami.– Dziś lubuskie geograficzniejest najbliższe dla KGHM.W tym kierunku firma chcesię rozwijać. A żeby się rozwijać,konieczna jest ścisławspółpraca z samorządami.Stąd to spotkanie – tłumaczyprezes Wirth.Wielu polityków po razpierwszy miało stycznośćz Polską Miedzią, dlategow obszernych prezentacjachzarząd przedstawił im specyfikęfirmy. A także zarys planowanychdziałań. Na razie– Dziś lubuskie geograficznie jest najbliższe dla KGHM. W tym kierunku firma chce się rozwijać. A żeby sięrozwijać konieczna jest ścisła współpraca z samorządami. Stąd to spotkanie – tłumaczy prezes WirthFot. Mariola Samotichaspółka zwróciła się o wydaniekoncesji na wydobyciew Ministerstwie Środowiska.Prezes szacuje, że decyzjamoże zapaść już w połowieroku.Ale o koncesję stara sięjeszcze jedna firma: spółkaMiedź Copper Corp, należącado kanadyjskiego konsorcjumLumina Copper Corporation.Pikanterii sprawiedodaje fakt, że dyrektoremgeneralnym pierwszegoz wymienionych podmiotówjest były prezes KGHM,Stanisław Speczik. Dlategodla lubińskiej spółki takważna jest aprobata samorządów.– W górnictwie i hutnictwiezatrudniamy 18,6 tysiącaosób. Uwzględniając spółkito już 30 tysięcy miejsc pracy,a dodatkowych naszychpartnerów łącznie firma generuje100 tysięcy miejsc pracy– wylicza prezes. – Planujemyuruchomić dwa noweobszary koncesyjne: BytomOdrzański oraz Kulów-Luboszyce.Miedź Cooper chcetylko dokumentować zasoby,ale śmiem wątpić, czy wybudująkopalnie. Dlategoproszę o rozeznanie tej propozycji,aby KGHM mógłsię rozwijać, wchodząc nanowy teren – zwraca się dosamorządowców HerbertWirth.Obszar Bytom Odrzańskima objąć gminy dolnośląskie,czyli Głogów, Kotlęi Żukowice oraz lubuskie:Bytom Odrzański i Siedlisko.Natomiast Kulów-Luboszyce:Głogów, Kotlę, Pęcław,Górę, Niechlów, Jemielno,Wąsosz, Grębocice,Rudną i Wińsko (DolnyŚląsk) oraz Szlichtyngową,Sławę, Wschowę i Siedlisko(lubuskie). Zdaniem prezesaWirtha, w złożach tychjest przynajmniej miliardton rudy miedzi.Pomiary na nowych terenachzostały podzielonena etapy i jak zapewniaprezes – prace będą miałyznikomy wpływ na środowisko.Najpierw będą topowierzchniowe badaniageofizyczne, dalej wierceniaotworowe, profilowania sejsmiczne,a na koniec badaniamagnetyczne i elektromagnetyczne.MARIOLA SAMOTICHA<strong>reklama</strong>


6 13 czerwca 2013POD PARAGRAFEMwww.lubin.plBył głodny wrażeńByć może zgłodniał, a może po prostuchciał się wzbogacić – 27-latekz <strong>Lubin</strong>a włamał się do stołówki działającejprzy kopalni w Polkowicach.Nie uszedł jednak daleko, bo zarazpo zdarzeniu wpadł w ręce polkowickiejpolicji.Do zdarzenia doszło w minionyweekend. – Jak ustalili policjanci,sprawca wybił szybę w oknie lokalu,przez które wszedł do środka, a następniepoprzez wyważenie drzwi dostałsię do pomieszczenia prowadzącegodo baru – relacjonuje młodszyaspirant Miłosz Ilkowski z polkowickiejpolicji. – Kolejne zabezpieczeniebyło jednak dla sprawcy zbyt solidnei nie dostał się pomieszczenia, w którymznajdował się m. in. alkohol –dodaje.<strong>Lubin</strong>ianin miał jednak pecha, bo zarazpo włamaniu natknął się na policjantów.Został zatrzymany.– Pijany mężczyzna trafił do policyjnegoaresztu. W chwili zatrzymaniabadanie wykazało u sprawcy ponad2,6 promila alkoholu w wydychanympowietrzu – dodaje mł. asp. Ilkowski.Łączna wartość powstałych strat tookoło tysiąc złotych.Po wytrzeźwieniumężczyzna usłyszał zarzuty usiłowaniakradzieży z włamaniem, zaktóre grozi odpowiedzialność karnado 10 lat pozbawienia wolności.Z pewnością będzie musiał równieżnaprawić wyrządzone szkody.MSPrzesłuchano lekarzyTajne przez poufne» – Halo? Przyślijcie karetkę.Nauczyciel Wacław Gniewekzostał dźgnięty nożem –takie zgłoszenie 16 listopada2011 roku odebrał dyspozytorpogotowia ratunkowego.Podczas ostatniej rozprawyprzeciwko dyrektorce ZespołuSzkół Zawodowychi Ogólnokształcących w <strong>Lubin</strong>ie,Beacie Grzelińskiej,odtworzono zgłoszenie jednejz pracownic sekretariatu.Przesłuchano także trzech lekarzy,którzy jeszcze tego samegodnia operowali poszkodowanegonauczyciela.Słuchanie Zofii C., ZuzannyS. oraz Olgi U. przez sąd, byłoutajnione. Salę rozpraw musieliopuścić zarówno dziennikarze, jaki obserwatorzy. Wszystko przez tajemnicęlekarską, którą są objęte informacjedotyczące zdrowia pacjenta.Według obrońcy oskarżonej, zeznanialekarzy nie zgadzają się z opiniąbiegłego Janusza Kołowskiegoz Poznania, który był przesłuchiwanymiesiąc temu. Przypomnijmy, żebiegły w swojej opinii całkowiciewykluczył możliwość samookaleczenia,próby samobójczej oraz nieszczęśliwegowypadku.– W związku z tym, składamwniosek o przeprowadzenie na poszkodowanymbadań diagnostycznychw celu stwierdzenia przebiegurany, ponieważ ma to kluczowe znaczeniedla sprawy – zauważa adwokatDariusz Niedźwiedź.Do wniosku obrońcy nie przychyliłsię jednak sąd, który przedtemmusi zwrócić się do RegionalnegoCentrum Zdrowia w <strong>Lubin</strong>ieBeata Grzelińska oskarżonajest o to, że zaatakowałanożem nauczycielaWacława Gniewkao brakującą dokumentację lekarskąz gabinetu zabiegowego.Na następnej rozprawie, którą zaplanowanona koniec lipca, odtworzonezostaną nagrania zarejestrowaneprzez telefon Komendy PowiatowejPolicji w <strong>Lubin</strong>ie.MARCELINA FALKIEWICZFot. Marcelina Falkiewicz<strong>reklama</strong>LUBINul. Piłsudskiego 14(obok Kauflandu)tel. 668 570 130tel. 533 570 001Kredytyna dobrychwarunkach!kredyty gotówkowe do 300 tys. złkredyty konsolidacyjne i hipotecznekredyty dla firm na oświadczenieAutoryzowany przedstawicielwielu banków.decyzja w 5 min.


POD PARAGRAFEMwww.lubin.pl 13 czerwca 2013 7KRYMINAŁKINietrzeźwi wozililudzi do pracyPrzewozili ludzi, chociaż wcześniejpili alkohol – policja zatrzymała 6czerwca dwóch kierowców autobusówpracowniczych, którzy prowadziliz promilami w organizmie.Obaj mężczyźni stracili prawa jazdy.W czwartek od samego rana lubińscystróże prawa prowadzili nadrogach powiatu lubińskiego akcję„Alkohol i narkotyki”. Sprawdzilitrzeźwość 659 kierowców,z czego 5 okazało się nietrzeźwych.Wśród nich byli też dwajkierowcy autobusów.– Pierwszy z kierowców, 48-letnimieszkaniec Polkowic, został zatrzymanyo godz. 5.35. Miał 0,4promila alkoholu w organizmie.Mężczyzna po dowiezieniu pracownikówdo jednego z zakładówpracy w drodze powrotnej zostałzatrzymany na drodze krajowej nr3 – relacjonuje aspirant sztabowyJan Pociecha, rzecznik lubińskiejpolicji.Drugi kierowca, gdy zauważył, żepolicjanci kontrolują autobusy,próbował uniknąć spotkaniaz funkcjonariuszami. Wysadził pasażerówi zmienił trasę przejazdu.Jednak na swojej drodze spotkałinny patrol policji, który zatrzymałgo do kontroli.– Przeprowadzone badanie wykazałou niego blisko promil alkoholuw organizmie – dodaje Pociecha.– Obaj panowie stracili prawajazdy. Pierwszemu grozi karagrzywny i utrata prawa jazdy.Drugiemu kara pozbawienia wolnoścido lat dwóch.MRTWyłudził laptopai lodówkęMieszkaniec Polkowic wyłudziłz lubińskich sklepów towary warte12 tysięcy złotych. – Scenariuszzawsze był taki sam. Fałszywe zaświadczenielub oświadczenieo zatrudnieniu i zakup towaru naraty. W ten sposób sprawca nabyłlodówkę, pralkę, laptopa, grykomputerowe, telefony komórkowei inne przedmioty – mówi aspirantsztabowy Jan Pociecha, rzeczniklubińskiej policji.43-letni polkowiczanin swój procederrozpoczął od jednego zesklepów z materiałami budowlanymi.Potem z fałszywym zaświadczeniemo zatrudnieniu udałsię do sklepów z przedmiotamiużytku codziennego.– Jak ocenili policjanci, mężczyznawyłudził towary na kwotę około12 tysięcy złotych – dodaje JanPociecha.43-latek został zatrzymany.– Teraz policjanci szczegółowowyjaśniają okoliczności całej sprawyoraz to, czy zatrzymany mieszkaniecPolkowic nie ma na swoimkoncie innych przestępstw. Zaoszustwa może mu grozić kara do8 lat pozbawienia wolności – podsumowujerzecznik lubińskiej policji.MRTProkuratura prowadzi śledztwo w sprawie „naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym”Czekają na zeznania rannych» Powoli wraca dozdrowia rodzina, któraucierpiała w wypadkupod Osiekiem. To jedyniuczestnicy zdarzenia,którym udało się ujśćz życiem. Przypomnijmy,że do tragedii doszło31 maja na drodzekrajowej nr 36.Napadali na przypadkowo napotkanych ludziSzli jak burza•Trzy napady w ciągu jednej nocy– to bilans, jaki mają na swymkoncie trzej 19-letni lubinianie,którym towarzyszył niepełnoletnikolega. Do wszystkich atakówdoszło w samym centrum <strong>Lubin</strong>a,między Tesco a Cuprum Areną.Kierowca nissana primera,44-letni Jan P.z Polkowic, przebywaw legnickim szpitalu. Jakpoinformował nas rzecznikprasowy tej placówki,Tomasz Kozieł, stan pacjentajest stabilny. Mężczyznajest przytomny i jego życiunie zagraża już niebezpieczeństwo.W dobrym stanie jesttakże jego żona i zarazempasażerka nissana, 41-letniaTeresa P. Kobieta, wrazz 14-letnim synem, trafilido lubińskiego RegionalnegoCentrum Zdrowia przyul. Bema. – Dziecko zostałowypisane do domu w drugiejdobie. Pacjentka przebywana oddziale chirurgicznym.Jest przytomna,jej stan jest stabilny – informujeBernadetta Tułaza,wicedyrektor szpitala.Wszystko wskazujewięc na to, że w tym tygodniuśledczy będą już mogliprzesłuchać kierowcę i pasażerównissana. ProkuraturaRejonowa w <strong>Lubin</strong>ieprowadzi śledztwo w sprawie„naruszenia zasad bezpieczeństwaw ruchu lądowym”.– Wstępnie już znamyprzebieg wypadku. Co dookreślenia dokładnych okolicznościzdarzenia, musimypoczekać na ekspertyzębiegłego z zakresu ruchudrogowego i techniki samochodowej– tłumaczy DanutaButrymowicz-Pawlicka,wiceszefowa lubińskichśledczych.Jedynie, co wiadomo,to że nissan primera jechałod strony Wrocławiaw kierunku <strong>Lubin</strong>a. Z nieznanychprzyczyn, na prostejdrodze i w dobrych warunkachatmosferycznych,zjechał na przeciwny pasruchu i uderzył najpierww iveco, a następnie w jadącegoza nim fiata albea.Ciężarówka zjechała dorowu, a następnie zatrzymałasię na drzewie. Jej kierowca,48-letni Grzegorz T.z <strong>Lubin</strong>a, zginął na miejscu.Podczas reanimacji zmarłJedynie, co wiadomo, to że nissan primera jechał od strony Wrocławia w kierunku <strong>Lubin</strong>a.Z nieznanych przyczyn zjechał na przeciwny pas ruchu i uderzył najpierw w iveco,a następnie w jadącego za nim fiata albea76-letni kierowca fiata, JanuszZ. z Chorzowa. Pasażerka,jego 73-letnia żonaMaria Z., zmarła podczastransportu do legnickiegooddziału intensywnej opiekimedycznej. Starsza parawracała na rodzinnyŚląsk ze Świnoujścia.JOANNA MICHALAKRzucali się na niewinnych i przypadkowonapotkanych ludzi. – Ustalono,że najpierw pili alkohol – relacjonujerzecznik prasowy ProkuraturyOkręgowej w Legnicy, LilianaŁukasiewicz. – Zostali nawet wylegitymowaniprzez policję, kiedy szliw kierunku centrum handlowego –dodaje.Spotkanie z policją nie uspokoiłomłodych agresorów. Zaczęli więc atakować.Najpierw, używając niebezpiecznegonarzędzia przypominającegonóż, zaczepili przechodzącegoobok mężczyznę. Bili i kopali go pocałym ciele. Ofiara straciła zęba – górnąjedynkę, została zraniona w nos,głowę i klatkę piersiową.Sprawcy pozostawili skatowanegoprzechodnia, okradając go z 400zł, telefonu komórkowego i kartydo bankomatu. Pokrzywdzonyoszacował straty materialne na550 zł. Ponadto od Piotra M. usłyszał,że czeka go śmierć, jeśli o zdarzeniupoinformuje policję. Następniebandyci napadli na kobietęi dwóch mężczyzn. Jedyne, coim mogli ukraść, to trzy półlitrowepuszki taniego piwa. Wartość łuputo 2,97 zł.W okolicach Tesco pobili kolejnegoprzechodnia. – Przeszukująckieszenie pokrzywdzonego nie znaleźlinic cennego, ale podczas napaduranili go ostrym narzędziemw okolice ucha i potłukli okularyo wartości 600 zł – mówi prokuratori dodaje, że napastnicy szli zaswą ofiarą aż do ul. Orlej na Przylesiu.Dopiero tam zostali spłoszeni.Długo nie cieszyli się wolnością.Chwilę później, w nocy z 22 na 23lutego br., zostali zatrzymani przezpolicję. Mieli przy sobie płaski śrubokręt,którym straszyli i ranili sweofi a r y.Dorośli napastnicy zostali oskarżenio zbrodnię z użyciem niebezpiecznegonarzędzia, stąd odpowiadaćbędą przed Sądem Okręgowymw Legnicy. Grozi im kara więzieniaod 3 do 15 lat. Zresztą cała trójka jużod ponad trzech miesięcy przebywaw areszcie śledczym. Wobec małoletniegouczestnika zdarzeń prowadzonejest osobne postępowanie.Dwaj byli już wcześniej karani:Paweł K. za przestępstwa przeciwkomieniu i Daniel G. za narkotyki.Pierwszy z nich ma wykształceniegimnazjalne, a drugi podstawowe.Są na utrzymaniu rodziców. Natomiastniekarany dotąd Piotr M. toślusarz po zawodówce. Z aktu oskarżenianie wynika, z czego się utrzymywałprzed aresztowaniem, ale zato z opisu zdarzeń, że był najbardziejagresywnym uczestnikiem.Piotr M. i Paweł K. przyznali sięjedynie do pobicia. Z kolei Daniel G.twierdzi, że był tylko uczestnikiemnapadów, ale ciosów nie zadawał.Wszyscy zaprzeczają, by mieli kogośokraść.JOANNA MICHALAKFot. Marcelina Falkiewicz


8 13 czerwca 2013REKLAMAwww.lubin.pl


REKLAMAwww.lubin.pl13 czerwca 2013 9


10 13 czerwca 2013REKLAMAwww.lubin.pl


REKLAMAwww.lubin.pl 13 czerwca 2013 11Klub Abstynenta „Ariadna”W jedności siła» Nie piją od kilku, czasaminawet kilkunastu lat, jednakdla siebie już zawsze będąalkoholikami. Dzięki codziennejwalce z samym sobąpowoli odzyskują życie,które kiedyś tak łatwo zdominowałouzależnienie odalkoholu. Członkowie StowarzyszeniaIntegracji SpołecznejKlubu Abstynenta„Ariadna” w <strong>Lubin</strong>ie mogąliczyć na swoje wsparcie zarównow klubie, jak i pozanim.Kluczem do sukcesu jest rozpoznanieproblemu, silnawola, systematyczność,a także wsparcie rodziny – mówiwprost prezes klubu, ElżbietaPasieka.Dziś tworzą grupę bliskichprzyjaciół, którzy mogą ze sobąo wszystkim porozmawiać. Są toludzie, którzy wcześniej nie potrafilizapanować nad chęcią sięgnięciapo alkohol. Każdy z nichma swoją własną i niepowtarzalnąhistorię.– Panuje tutaj rodzinna atmosfera.W klubie zawsze możnaliczyć na całkowite zrozumienie– twierdzi pan Władysław, którytrafił do klubu sześć i pół rokutemu, lecz nie pije od sześciulat. Jak sam przyznaje, po pół rokuprzytrafiła mu się „wpadka”.Każdy z członków „Ariadny” ma swojąwłasną i niepowtarzalną historię– Problem z alkoholem nie dotyka tylko osoby bezpośrednio uzależnionej.To tragedia całej rodziny – zapewnia szefowa placówki Elżbieta PasiekaUczestnicy spotkań, oprócz tego, żepomagają sobie nawzajem, biorąudział w wielu dobroczynnychprzedsięwzięciachChętni do udziału w zajęciach terapeutycznych mogą na bieżąco zgłaszać się doKlubu Abstynenta „Ariadna”, który mieści się przy ul. Orzeszkowej 11Zrozumiał, że alkoholizm jestnieuleczalny. – Wcześniej dbałemo to, by w pobliżu zawszebył alkohol. Teraz dbam o siebie.Dwa lata temu zdobyłem Rysy.To chyba najwierniej odzwierciedlajakość mojego życia – zauważamężczyzna.Podobny staż w klubie mapan Jan, który trafił tu dziękicórce. – Po alkoholu zachowywałemsię agresywnie. Któregośrazu córka zadzwoniła na policję.Założyli mi Niebieską Kartę,później była Miejska KomisjaRozwiązywania ProblemówAlkoholowych i skierowanie doklubu abstynenta. Od razu trafiłemna zajęcia z psychoterapeutką.Jestem tu już ponad sześć lat.Oczywiście, zdarzają się głodyi nawroty. Najważniejsze to nietrzymać tego w sobie, tylko głośnoo tym mówić – tłumaczy.Według pana Edwarda najważniejszajest systematycznośći konsekwencja w pojawianiusię na zajęciach. – Znam ludzi,którym udało się nie pić 10lat. Stwierdzili, że już są na tylesilni, by zrezygnować z terapii.Mylili się. Dziś wiem, że pijąi to dużo. Alkoholikiem jest sięniestety do końca życia – dodajepan Edward, który pierwszy razw klubie pojawił się 11 lat temu.Klub to miejsce, w którymspotykają się nie tylko ludzie mającyproblem z alkoholem.Z terapii mogą także korzystaćosoby współuzależnione. Jednąz nich jest prezes stowarzyszenia,która do klubu przyszła, bywspierać swojego męża.– Problem z alkoholem nie dotykatylko osoby bezpośredniouzależnionej. To tragedia całejrodziny. Z trzeźwiejącym mężemczy żoną trzeba się nauczyć żyć.To zwiększa szanse na wspólnysukces – zapewnia szefowa placówki.Mąż pani Elżbiety, Teofil, dołączyłdo klubu 19 lat temu z obawyprzed utratą pracyi rodziny.– Spróbowałem żyć na trzeźwoi muszę przyznać, że nie ma porównania.Mam dobry kontaktz żoną i dziećmi, ciągle nad sobąpracuję – przyznaje lubinianin.Uczestnicy spotkań, prócz tego,że pomagają sobie nawzajem,biorą udział w wielu dobroczynnychprzedsięwzięciach. –W ostatnim czasie zaangażowaliśmysię w Szlachetną Paczkę.Dzięki temu uboga rodzina z okolicŚrody Śląskiej ma normalnemieszkanie – opowiada szefowaklubu.Grupa wciąż się integruje. –Organizujemy razem wiele wyjazdów,m.in. na wakacje czy długieweekendy. Będąc na wycieczkachnie ukrywamy tego, że jesteśmyklubem abstynentów. Mamyczapki z logo klubu. Ludzie nierazpytają wprost: „Nie wstydwam?”. Nie, wręcz przeciwnie –mówi Elżbieta Pasieka.Chętni do udziału w zajęciachterapeutycznych mogą na bieżącozgłaszać się do Klubu Abstynenta„Ariadna”, który mieści sięprzy ul. Orzeszkowej 11 na Ustroniu.Osoby zainteresowane mogąotrzymać wsparcie codzienniew godz. 17.00-20.00 z wyłączeniemświąt i niedziel.


12 13 czerwca 2013REKLAMAwww.lubin.plOd lipca ważne zmianyPUP czynny inaczej» Powiatowy Urząd Pracy w <strong>Lubin</strong>ie informuje, iż z dniem 1 lipca 2013 roku nastąpi zmianagodzin pracy, w wyniku której urząd będzie czynny w godzinach od 8.00 do 16.00, natomiastkasa urzędu oraz stanowiska pośrednika pracy i rejestracji czynne będą w godzinach:poniedziałek od 8.00 do 15.00, wtorek od 8.00 do 16.00, środa od 8.00 do 15.00,czwartek od 8.00 do 15.00, piątek od 8.00 do 15.00.POWIATOWY URZĄD PRACYCENTRUM AKTYWIZACJI ZAWODOWEJul. Jana Kilińskiego 12b, 59-300 <strong>Lubin</strong>,tel. (076) 746-14-01, fax 746-14-00,e-mail wrln@praca.gov.pl Http://pup.lubin.sisco.infoZmianie nie ulegają godzinypracy w Punktach ObsługiKlienta w Rudnej i Ścinawie:- POK w Rudnej czynny jestw poniedziałek i środę w godzinachod 9.00 do 14.00,- POK w Ścinawie czynny jestwe wtorek i czwartek w godzinachod 9.00 do 14.00.Powiatowy Urząd Pracy w <strong>Lubin</strong>iezaprasza również osoby bezrobotnei poszukujące pracy do bezpłatnegokorzystania ze sprzętukomputerowego na Sali InformacjiZawodowej.Sala wyposażona jest w trzy stanowiskakomputerowe umożliwiająceszybki dostęp do internetowychbaz danych informującycho wolnych miejscach pracy w krajui za granicą.Ponadto na Sali Informacji Zawodowej:- przy stanowisku komputerowymmożna założyć własne kontointernetowe, skontaktować sięz pracodawcą oraz wysłać swojedokumenty aplikacyjne,- dostępne są aktualne ofertypracy na terenie powiatu lubińskiego,- oferujemy pomoc w nabyciuumiejętności związanych z aktywnymposzukiwaniem pracypoprzez naukę: pisania dokumentówaplikacyjnych, autoprezentacji,przygotowania do rozmowy kwalifikacyjnej.Godziny, w których można naSali Informacji Zawodowej skorzystaćze sprzętu komputerowego:- poniedziałek od 8.00 do 15.30- wtorek od 13.00 do 15.30- środa od 8.00 do 15.30- czwartek od 12.30 do 15.00- piątek od 13.00 do 15.30.


www.lubin.pl REKLAMA13 czerwca 2013 13JUŻ WKRÓTCEWIELKIE OTWARCIEPO REMONCIEJUŻ DZIŚ WEŹ UDZIAŁ W WYŚCIGUPO DARMOWE ZAKUPY!NAGRODA SPECJALNA3000 złWejdź na stronę: http://lubin.mediaexpert.pl/LUBIN, ul. Zwierzyckiego 3KONKURS TRWA od 6.06


1413 czerwca 2013POWIATwww.lubin.plZmienione godziny Będzie łatwiejZmienią się godziny pracy lubińskiegoStarostwa Powiatowegooraz PUP-u. Od lipca wszystkiesprawy w tych placówkach będziemożna załatwić od poniedziałkudo piątku w godzinach 8-16. Natomiastkasa urzędu pracy oraz stanowiskapośrednika pracy i rejestracjiczynne będą, oprócz wtorku, w godzinach8-15.Do tej pory lubińskie starostwozaczynało pracę o 7.30, a kończyłoo 15.30. Tylko w środy funkcjonowałonieco dłużej, bo do 18. Zaś urządpracy, za wyjątkiem wtorku, otwartybył do 14.30. Zdecydowano się jednakto zmienić.– Od pewnego czasu dochodziłydo nas sygnały, iż załatwienie spraww starostwie jest utrudnione przezzbyt krótkie godziny otwarcia urzędu– wyjaśnia przyczyny zmiany PawełKleszcz, dyrektor departamentu organizacjii kadr w lubińskim starostwie.– A z dodatkowych godzin w środyzrezygnowaliśmy, ponieważ niewieleosób decydowało się właśnie wtedyzałatwiać swoje sprawy. Teraz starostwoprzyjmować będzie klientóww tych samych godzinach, co urządmiejski – dodaje.Oprócz starostwa i PUP-u od 1 lipcaod godziny 8 do 16 będą równieżOprócz starostwa i PUP-u od1 lipca inaczej pracować będąrównież m.in. PowiatowyInspektor Nadzoru Budowlanego,Powiatowy Zespół ds.Orzekania o Niepełnosprawności,Powiatowy RzecznikKonsumentówpracować Powiatowy Inspektor NadzoruBudowlanego, Powiatowy Zespółds. Orzekania o Niepełnosprawności,Powiatowy Rzecznik Konsumentów,a także Powiatowe CentrumPomocy Rodzinie, które znajduje sięprzy ul. Składowej 3.MARTA CZACHÓRSKAFot. Archiwum WLNaprzeciw oczekiwaniom Nowe badaniaJuż nie tylko w RegionalnymCentrum Zdrowiaprzy ul. Bema, ale wkrótcetakże w lubińskim sanepidziebędzie można oddaćmocz do analizy. Jak informujedyrektor PowiatowejStacji Sanitarno-Epidemiologicznejw <strong>Lubin</strong>ie, JaninaSzelągowska, zmiany wejdąw życie już 17 czerwca.– Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom lubinianzdecydowaliśmy się na rozszerzenie zakresunaszych usług badawczych – mówi Janina SzelągowskaO możliwość wykonywaniatego typu badań w lubińskiejPSSE dopytywali mieszkańcy.– Wychodząc naprzeciwoczekiwaniom lubinianzdecydowaliśmy się na rozszerzeniezakresu naszychusług badawczych. Całośćoferowanych przez nasz oddziałusług dostępny jest nastronie BIP PSSE w <strong>Lubin</strong>iew zakładce „Laboratorium”– wyjaśnia szefowa lubińskiegosanepidu.Badania będą wykonywanew Laboratorium Mikrobiologiii ParazytologiiPowiatowej Stacji Sanitarno--Epidemiologicznej w <strong>Lubin</strong>ie.Analiza pozwala na wykryciebakteryjnych czynnikówzakażeń układu moczowegołącznie z określeniemich lekowrażliwości.Szczegółowe informacjena stronie www.psse.lubin.ibip.wroc.pl/public/?id=70593.MARCELINA FALKIEWICZFot. sxc.huSzybsza likwidacja ZOZ Sesja rady powiatuPodczas poniedziałkowejnadzwyczajnej sesji rady powiatulubińskiego, radni pozytywniezaopiniowali zmianę projektuuchwały dotyczącej likwidacjiZespołu Opieki Zdrowotnejw <strong>Lubin</strong>ie.Według uchwały, ZOZ zakończyczynności likwidacyjne 30czerwca 2013 r., a nie jak wcześniejplanowano 31 grudnia 2014 r.Skrócenie okresu wypowiedzeniawiąże się z tym, że ZOZ w likwidacjinie osiąga jakichkolwiekdochodów, a wręcz ponosi stratyfinansowe związane m.in. z koniecznościąwynajmu pomieszczeńczy też utrzymaniem systemówteleinformatycznych.– Znaczna część działań związanaz likwidacją Zespołu OpiekiZdrowotnej w <strong>Lubin</strong>ie zostałaprzez likwidatora zrealizowana.Prawie w całości nastąpiła spłatazobowiązań cywilnoprawnych– mówi starosta lubiński AdamMyrda.– Pracownikom, którym przysługująrenty, w całości zostanąone wypłacone – zobowiązaniaRadni zatwierdzili uchwałę określającą przystanki i dworce,których właścicielem lub zarządzającym jest powiat lubińskiprzejdą bowiem na powiat lubiński– dodaje Rafał Koronkiewicz,likwidator ZOZ.Radni zatwierdzili takżeuchwałę określającą przystankii dworce, których właścicielemlub zarządzającym jest powiat lubińskiwraz z nowym nazewnictwemprzystanków i zasadami korzystaniaz nich przez przewoźników.Podjęcie uchwały wynika z koniecznościzrealizowania ustawowegoobowiązku nałożonego nawłaścicieli i zarządców przystankówi dworców komunikacyjnychw zakresie ich nazewnictw i określeniazasad korzystania z tychobiektów przez przewoźnikówi operatorów.Ustalona w uchwale stawka zakażdorazowe zatrzymanie środkatransportu stanowić będzie dochódpowiatu przeznaczony nabieżące utrzymanie, remonty i zakupyinwestycyjne w zakresie infrastrukturytransportowej przydrogach powiatowych.Na terenie powiatu lubińskiegozlokalizowanych jest 127 przystankówkomunikacyjnych, którychwłaścicielem lub zarządzającymjest powiat.MAKFot. Kacper SnowydaWięcejna inwestycjeDolny Śląsk w nowej perspektywiefinansowej Unii Europejskiejna lata 2014-2020 możeliczyć na 2 mld 19 mln 400 tys.euro. Dodatkowo kwota taw przyszłym roku zostanie powiększonao około 13 proc.w wyniku zastosowania najnowszegotzw. wskaźnika cenbieżących, wyliczanego przezGłówny Urząd Statystyczny.Oznacza to, że w sumie na nowyRegionalny Program Operacyjnyna lata 2014-2020 dlanaszego regionu przeznaczonezostanie niemal 2 mld 300 mlneuro. Ta kwota została podanamarszałkowi województwa dolnośląskiemuprzez minister rozwojuregionalnego, ElżbietęBieńkowską. Po województwachśląskim, małopolskimi wielkopolskim jest to czwartemiejsce w Polsce pod względemwielkości dofinansowania.WON


POWIATwww.lubin.pl 13 czerwca 2013 15Gra dla każdego Zawody sportowe bocciaPo raz pierwszy w lubińskimZespole Szkół i PlacówekOświatowych odbył sięRegionalny Turniej Bocci,pod hasłem „Sport dla każdego”.Impreza został zorganizowanaz okazji DniGodności Osób Niepełnosprawnych.– Zawody sportowe dlanaszych wychowanków, sąbardzo ważną formą aktywności.Staramy się, by dziecibrały udział w licznych imprezachsportowych, któreprzyczyniają się do ich pra-szenie Zieloni pokazało, coto za dziedzina sportu i naczym polega. Naszym podopiecznymspodobała się tagra, gdyż mogą w niej uczestniczyćwszyscy: osoby poruszającesię na wózkach inwalidzkich,osoby bez kończyn,chore, a także zdrowe – dodajeEwa Niedbalska.Patronat nad turniejemobjęli starosta lubiński –Adam Myrda oraz prezydentmiasta – Robert Raczyński.Boccia jest to dyscyplinasportowa paraolimpij-Boccia jest to dyscyplina sportowa paraolimpijska, wywodząca się odwłoskiej gry w buleFot. Kacper SnowydaZaśpiewał Madox Dni Godności Osób NiepełnosprawnychPo raz pierwszy wystąpiłprzed niepełnosprawnymidziećmii, jak zapewnia, chętnieto powtórzy. <strong>Lubin</strong>ianinMarcin Majewski, znanyjako Madox, zaszczyciłswoją obecnością uczestnikówtegorocznych DniGodności Osób Niepełnosprawnych.Impreza odbyłasię w Zespole Szkół i PlacówekOświatowych przyul. Składowej.– Nie zwykłem występowaćprzed tego typu publicznością.Zazwyczaj śpiewamdla dorosłych. Dzieci,w przeciwieństwie donich, bardzo żywo reagująna sztukę. To było bardzopozytywne – przyznajeMadox, który zasłynąłdzięki występom w programie„Mam talent”. <strong>Lubin</strong>ianinkilka dni temu wróciłz Francji, gdzie pracowałnad materiałem na nowąpłytę. – Ten album będziepachnieć Francją – zdradzaartysta.W Dniu Godności OsóbNiepełnosprawnych udziałwzięli nie tylko wychowankowieZSiPO. W szkole pojawilisię także uczniowieklasy III c z SP nr 14 oraz oddziałzerowy Przedszkolanr 2. Wszystko dlatego, żegłównym celem święta jestintegracja.– Nasi uczniowie przywyklido takich spotkań.W tym szczególnym dniuW szkole pojawili się także uczniowieklasy III c z SP nr 14 oraz oddziałzerowy Przedszkola nr 2– Zazwyczaj śpiewam dladorosłych. Dzieci, w przeciwieństwiedo nich, bardzożywo reagują na sztukę.To było bardzo pozytywne– przyznaje Madoxchcemy zwrócić uwagę społeczeństwana osoby niepełnosprawne.Chcemy,by każdy wiedział, że onitak samo jak my czują, myśląi kochają – mówi wprostdyrektor placówki, GrażynaDąbrowska.Anglia, Francja, Włochy,Egipt. Dzieci wyruszyływ podróż po wielu krajach.Podczas każdego postojuczekały na nie interesująceatrakcje oraz gry i zabawy.– Konkurencje sprawiłydzieciakom wiele radości.Impreza bardzo się podobała– dodaje dyrektorplacówki.MARCELINA FALKIEWICZFot. Marcelina Falkiewiczwidłowego rozwoju – mówiEwa Niedbalska, prezes Stowarzyszenia„A tacy Sami”.W turnieju wzięło udziałsześć drużyn: z Jawora, Polkowic,Środy Śląskiej, Wrocławia,Świebodzic i drużynaz <strong>Lubin</strong>a.– Wszystko zaczęło siępodczas wyjazdu z naszymipodopiecznymi do ZielonejGóry. Tam Stowarzy-ska, wywodząca się od włoskiejgry w bule. Bardzo dobrzesprawdza się jako formarehabilitacji. Polega na doturlaniubil zawodników do leżącejna środku białej kuli.Turniej został zorganizowanyprzez Stowarzyszenie„A tacy sami”, a współorganizatorembył Zespół Szkółi Placówek Oświatowych.KAMILA KUCDzieci świetnie się bawiłyFot. Marcelina FalkiewiczFot. Marcelina Falkiewiczogłoszenie


1613 czerwca 2013Z GMIN LUBIN, RUDNA, ŚCINAWAwww.lubin.plDeklaracje do końca czerwcaŚcinawa już wie,ile zapłaci» 12 zł od osoby, jeślibędziemy segregowaćśmieci, a 14 zł – jeślitego nie zrobimy.W Ścinawie właśnieustalono nowe stawkiza wywóz śmieci.Po otwarciu ofert na tęusługę dokonano ponownegoprzeliczeniakosztów i ostatecznie ustalonokwoty – informują urzędnicy.Gmina przypomina też,że na koniec czerwca planowanajest zapowiadana drugatura spotkań z mieszkańcami.To element akcji edukacyjnej,dotyczącej zmian,jakie nas czekają.– Omówione zostanąm.in. harmonogramy wywozu,sposób segregowania,mieszkańcy otrzymająindywidualne numery konto których wcześniej mówiliśmy– mówi Patrycja Jugo– sekretarz ścinawskiegourzędu.Ci, którzy będąsegregować odpady,zapłacą mniejZmiany te oznaczają równieżobowiązek złożenia ponownychdeklaracji. Pierwszerachunki według nowychzasad zapłacimy do1 sierpnia. Druki można pobraćw siedzibie urzędu lub zestrony www.scinawa.pl.Deklaracje będą przyjmowanedo końca czerwca.WOJCIECH NIEDZIELSKIFot. Marta CzachórskaWójt odebrała wyróżnienieSportowanagroda dla gminy•Tytuł „Sportowej gminy2013” trafił do gminywiejskiej <strong>Lubin</strong>. Wyróżnieniawręczono podczas szóstegoKongresu Sportowej Polski,który zorganizowanow warszawskiej siedzibiePolskiego KomitetuOlimpijskiego.Podczas uroczystościprzekazania wyróżnienia,wójt Irenie Rogowskiej towarzyszyłJan Chełpa ,wiceprzewodniczącyrady gminy<strong>Lubin</strong>, członek komisjizdrowia i sportu.Wyróżnienia „Sportowagmina” przyznawane są samorządom,które umiejętniełączą budowę nowoczesnychobiektów sportowychTeatr z Raszówki najlepszyDo trzechrazy sztukaz programem rozwoju sportui rekreacji w regionie.Wśród laureatów tegorocznejedycji znalazły sięzarówno duże aglomeracjemiejskie z imponującą baząsportową, jak i mniejszemiasta i gminy, małe gminywiejskie, które na skalę swoichmożliwości i potrzeb realizująprogram rozwoju infrastrukturysportowej połączonyz promocją sportui rekreacji.W tym roku odbyła sięjuż piąta edycja programu.Od 2010 roku uhonorowano152 miasta oraz gminyz całej Polski. W tym rokuto wyróżnienie otrzymały54 miasta i gminy.WOJCIECH NIEDZIELSKIZbieramy nakrętki dla małych mieszkańców powiatu lubińskiegoZostały trzy tygodnie•Jeszcze tylko przez niecałe trzytygodnie zbierane będą w powiecielubińskim plastikowe nakrętki. Zapieniądze, które uda się zarobić dziękiich sprzedaży, zostaną kupione wózkiinwalidzkie dla trzech chłopcówz powiatu lubińskiego: 2-letniegoDawidka i 8-letniego Kuby z Rudnejoraz 7-letniego Radka ze Ścinawy.Tym razem pieniądze ze sprzedażywszystkich nakrętek zgromadzonychprzez lubinian i mieszkańcówPrzypomnijmy, że nakrętki możnazostawiać w lubińskich szkołachi przedszkolach, ale także w Cen-Za pieniądze ze sprzedażynakrętek, kupione zostanąwózki inwalidzkie dla trzechchłopców•Teatr dla Was z GminnegoOśrodka Kulturyw Raszówce zdobyłpierwszą nagrodę na XVDolnośląskim PrzeglądzieForm Teatralnych F-Artw Kłodzku. Nagrodzono ichspektakl „Król Żaglonosy”.Dwa razy teatr z Raszówkibył o włos od wygranej.ry nagrodzono podczas tegorocznegoprzeglądu F-Art,to przedstawienie aktorskiez elementami teatru lalkowego.Sukces młodych aktorówz Teatru dla Was jest wynikiemwielkiej wytrwałościi pracy nad sobą.Teatr istnieje od 6 lat. Działaw Gminnym Ośrodku Kulturyw Raszówce. PoczątkowoPoprzednio nakrętki zbierano,aby pomóc 21-letniemu Dawidowii 15-letniej Mariannie. Oboje potrzebowaliwózków inwalidzkich. Pierwszaakcja zaś zorganizowana zostaładla kilkuletniego Piotrusia, choregona białaczkę.Za każdym razem lubinianie okazywalisię bardzo skuteczni – raz zebranoaż 8 ton nakrętek, za drugimrazem było ich 7,5 tony.– Nakrętki będziemy odbierać zeszkół i innych miejsc zbiórki dopieropod koniec akcji, czyli w okolicach28 czerwca – mówi Tymoteusz Myrdaze Stowarzyszenia <strong>Lubin</strong> 2006,które współorganizuje zbiórkę. – Niewiemy więc jeszcze, ile nakrętek jużzgromadzono. Zachęcamy wszystkich,którzy jeszcze nie zdążyli włączyćsię do naszej akcji, aby dorzuciliswoje plastikowe nakrętki. Ich zbieranienic nas nie kosztuje, a możnapomóc potrzebującym dzieciom. Niewyrzucajmy ich do śmieci, a wrzucajmydo specjalnych pojemników – dodaje.okolicznych miejscowości przeznaczonezostaną na zakup wózków dla8-letniego Kuby z Rudnej z zespołemDowna i niepełnosprawnością ruchową,7-letniego Radka ze Ścinawyz ogólnym niedorozwojem umysłowo-ruchowymoraz 2-letniego Dawidaz Rudnej cierpiącego na rozszczepkręgosłupa i wodogłowie.trum Kultury Muza, w MPWiK, StarostwiePowiatowym w <strong>Lubin</strong>ie orazw Pure.Wśród uczniów, którzy włączą siędo zbiórki, rozlosowana zostanie nagroda– wejściówki do kina Helios,Centrum Kultury Muza oraz do Pure.MARTA CZACHÓRSKAFot. Mariola SamotichaTeatr istnieje od 6 latW 2011 i 2012 roku zająłdrugie miejsce w Kłodzku.Tym razem spośród ponad20 spektakli do ścisłego finałuzakwalifikowało się 10 zespołów.O miano najlepszegoubiegały się amatorskie dziecięcei młodzieżowe grupyteatralne z Wałbrzycha, NowejRudy, Smolika, Oleśnicy,Twardogóry, Grębocic i oczywiściez Raszówki.Wygrali młodzi artyściz Raszówki. „Król Żaglonosy”,czyli spektakl któ-próby odbywały się w świetlicyw Raszówce, a od 2010 r.do dzisiaj w świetlicy w Osieku.Od początku kierownikiemartystycznym jest DorotaBaryłkiewicz – reżyser teatralny.Aktualny skład grupyto: Paweł Melnarowicz, MarcinCzerniawski, Kaya Ziółkowska,Zuzanna Bochenek,Aleksandra Smużniak, MarcelinaJagusiak, Julia Kunat,Aleksandra Trzybulska.MARTA CZACHÓRSKAFot. Archiwum Teatru dla Was


Z GMIN LUBIN, RUDNA, ŚCINAWAwww.lubin.pl 13 czerwca 2013 17Wciąż przyjmują zgłoszeniaBluesmani powalcząw Ścinawie•Konkurs dla AmatorskichZespołów Bluesowychorganizuje radaartystyczna FestiwaluŚcinawski Blues Nad Odrą.Lokalni amatorzy muzykiz południowej części USAbędą mieli okazjęzaprezentować swojeumiejętności już 19 lipcaw Ścinawie.Co roku festiwal przyciągawielu wielbicieli bluesa– Zapraszamy i zachęcamywszystkie zespoły orazwykonawców muzyki bluesoweji około bluesowej dowzięcia udziału w KonkursieAmatorskich ZespołówBluesowych. Konkurs odbędziesię 19 lipca 2013 rokuw Ścinawie. Rada ArtystycznaFestiwalu ŚcinawskiBlues nad Odrą, z pośródwszystkich nadesłanychzgłoszeń, wyłoni tylkoosiem zespołów lub wykonawców.Artystów oceniaćbędzie bluesowe jury.Na najlepszych czekają nagrody– czytamy na oficjalnejstronie Ścinawy.Zgłoszenia należy przysyłaćdo 15 czerwca 2013 r.na adres:Festiwal ŚcinawskiBlues nad Odrąul. Wołowska 32/559-330 Ścinawalub na e-mail: scinawskibluesnadodra@tlen.plSzczegóły dotyczącekonkursu można znaleźćna stronie www.bluesnadodra.pl.MARCELINA FALKIEWICZFot. Paweł FluntBędą przekonywać mieszkańcówKampaniareferendalna ruszyła» – Jeśli ktoś ma być, to będzie.Bez znaczenia jest to czy są wakacjeczy też nie – z takim podejściemswoją kampanię rozpoczynaRuchy Obywatelski w sprawieodwołania rady gminy <strong>Lubin</strong>przed upływem kadencji. Do 21lipca musi przekonać mieszkańcówgminy, by wzięli udziałw głosowaniu.– Nie chcemy atakować radnych, a jedynie uświadamiać ludzi.Przypomnieć im, że mają prawa wyborcze, z których powinnikorzystać. Nie może być tak, że ktoś decyduje o nas, bez nas –podkreśla Monika ErkensOpracowaliśmy już wstępny harmonogram,mamy ustalony terminnastępnego spotkania, przygotowaliśmyprojekt ulotek i plakatów – wyliczaMonika Erkens, pełnomocnik ruchu.– Zaczęliśmy też szukać członkówkomisji, którzy będą czuwać nad właściwymprzebiegiem referendum – dodaje.Jaką kampanię szykują inicjatorzyreferendum? Na pewno w całej gminierozwieszą plakaty. Ale podobnie jakwcześniej, kiedy zbierano głosy poparciado zorganizowania referendum, będąchodzić od domu do domu, rozmawiaćz ludźmi i wręczać im ulotki. Ale topod koniec czerwca, bliżej terminu głosowania.– Bo jak już mówiliśmy, nie chcemyatakować radnych, a jedynie uświadamiaćludzi. Przypomnieć im, że mająprawa wyborcze, z których powinni korzystać.Nie może być tak, że ktoś decydujeo nas, bez nas – podkreśla Erkens.Komisarz wyborczy termin głosowaniawyznaczył na 21 lipca. Pojawiłosię już wiele opinii, że wakacje to zły termin,bo zabraknie wymaganej frekwencji.Zgodnie z ustawą o referendum lokalnym,aby było ono ważne, w głosowaniumusi wziąć udział co najmniej 30 procentuprawnionych mieszkańców z liczby,która wzięła udział w ostatnim głosowaniu.Łącznie całą gminę zamieszkujeokoło 13,6 tys. osób.– Dla nas ten termin, to nie jest jakiśproblem. Lipiec to termin urlopów,a w grudniu mówiłoby się, że jest za zimno.Jeśli ktoś zechce zagłosować, to napewno przyjdzie – uważa Monika Erkens.MARIOLA SAMOTICHAFot. Marcelina FalkiewiczPolicja milczała. Świadkowie mówiliZmasowany szturm•– To uderzeniew przestępczośćsamochodowąi narkotykową – przyznajeaspirant Paweł Petrykowski,rzecznik prasowydolnośląskiej policji. –Zatrzymaliśmy w sumie pięćosób, w tym dwóchobywateli Niemiec. Wśródnich jest także kobieta –dodaje policjant.Potwierdziły się informacjeo nietypowych działaniachpolicji w Karczowiskach.Nie mylili się nasiCzytelnicy, którzy widzielina jednej z kontrolowanychposesji obce mundury. Okazujesię, że w zmasowanejakcji uczestniczyli nie tylkofunkcjonariusze z wrocławskichwydziałów kryminalnegoi dochodzeniowo-śledczego,ale także ich koledzyz dolnośląsko-saksońskiejgrupy Nysa.Atak przeprowadzonow jednym czasie na terenieMieszkańcy Karczowisk donosili, że mundurowi kręcili się po posesji odsamego rana. Niektórzy widzieli na miejscu również służby celnekilku dolnośląskich powiatów,w tym lubińskiego i polkowickiego.W pierwszymz wymienionych mundurowizlikwidowali tzw. dziuplęz częściami pochodzącymiz aut kradzionych naterenie Europy.– Już po wstępnej analizieudało się zidentyfikowaćczęści pochodzącez co najmniej 21 samochodówmarki Volkswagen T5– mówi Paweł Petrykowski.– Zabezpieczono ponadtoferrari o wartości ponad500 tysięcy złotych –dodaje. Jest bowiem podejrzenie,że może pochodzićz kradzieży.Fot. dolnośląska policjaFot. dolnośląska policjaZ kolei na terenie powiatupolkowickiego mundurowidotarli do posesji, naktórej w jednym z budynkówgospodarczych, wyposażonychw specjalistycznysprzęt i monitoring, prowadzonabyła na dużą skalęuprawa konopi. Zabezpieczononiemal 800 krzewówi około 10 kg marihuanyo wartości nie mniejszejniż 300 tys. zł. Budynek byłprzygotowany pod kolejneuprawy.Ponadto policjanci odkryliaudi A6 o wartości ponad120 tys. zł. Luksusowypojazd wcześniejszej nocyzostał... skradziony na terenieNiemiec. Jak mówią policjanci,sprawa jest rozwojowai nadal nie podają dodatkowychszczegółów.Prz y pomnijmy, żewszystko miało się zacząćokoło godz. 6 rano 4 czerwca.Wówczas mieszkańcydostrzegli kilka radiowozów.Niektórzy twierdzą, żeoprócz polskich służb, możnateż było zauważyć niemieckiei austriackie mundury.Wszystkie w pobliżuprywatnej posesji, graniczącejz drogą krajową nr 3.Mieszkańcy Karczowiskdonosili, że mundurowikręcili się po posesji od samegorana. Niektórzy widzielina miejscu równieżsłużby celne. – Gospodarzprowadzi tam jakiś warsztatlub sprzedaż części samochodowychi pewniewizyta służb wiąże się z jegodziałalnością, bo ludzie widzieli,jak na lawetach wywożonostamtąd trzy auta –mówili świadkowie policyjnejakcji.JOANNA MICHALAK


18 13 czerwca 2013SPORTwww.lubin.plObrusiewicz trenuje młodychPopracująna siłowni» Zespół Piotra Obrusiewicza i Artura Hucała z miesiąca na miesiąc stajesię coraz lepszy. Jak mówią szkoleniowcy, młodzi szczypiorniści chcą sięuczyć, a gra w piłkę ręczną sprawia im niesamowitą radość.Przede wszystkim uczymy chłopców,aby bawili się tym sportem. Sukcespodczas mistrzostw Polski jest wspaniałymefektem ciężkiej pracy – komentujePiotr Obrusiewicz, szkoleniowiec juniorówmłodszych MKS Zagłębia <strong>Lubin</strong>.Po rozgrywkach przyszedł czas na roztrenowanie.Od sierpnia 2012 roku, Piotr Obrusiewiczwziął pod skrzydła grupę juniorówmłodszych Zagłębia <strong>Lubin</strong>. Były zawodnikmiedziowych przyznaje, że łatwo niebyło, ale jego zawodnicy to wspaniali słuchaczei ambitni młodzi ludzie. Dzięki temuna koniec sezonu mogli cieszyć siębrązowym medalem mistrzostw Polski.– Jestem na pewno bardzo pozytywniezaskoczony tym wynikiem, bo niepracuję z nimi zbyt długo. Przychodzącdo tej drużyny miałem wyznaczone cele,przede wszystkim zabawa piłką ręcznąoraz doprowadzić do tego, aby chłopcyzaistnieli w tym sporcie, bo z tego narybkuza minimum trzy lata powinno się– Siłownia ma pomóc imw staniu się takimi prawdziwymifacetami – mówiPiotr Obrusiewiczzasilać pierwszy zespół Zagłębia – mówiPiotr Obrusiewicz.Efekty, jakie osiągnęli juniorzy młodsi,to praca sztabu ludzi. – Cieszę się, że nadrodze trenerskiej spotkałem takich ludzi,jak Artur Pastuch i Hucał. Oni bardzomi w tym wszystkim pomagają –wspomina trener.Przed młodymi szczypiornistamiokres roztrenowania. – Zadania są proste.Jestem trochę zawiedziony, że niemieli styczności z siłownią. Rozmawiamz kolegą z Kielc, Rafałem Biernackimi jego drużyna od trzeciej klasy gimnazjumchodziła na zajęcia na siłownię i mato przekład na grę. Skupimy się więc natym elemencie i samej grze. Piłka nożna,siłownia i piłka ręczna, a w tym naukapodań i ataku. Wiem, że naszych zawodnikówstać na wiele więcej. Siłownia mapomóc im w staniu się takimi prawdziwymifacetami. Rozbudować i wzmocnićkości oraz mięśnie – podsumowujePiotr Obrusiewicz. MARIUSZ BABICZFot. Mariusz BabiczSkrzydłowy MKS Zagłębia <strong>Lubin</strong> zagrał w reprezentacjiPolacy trzeciw Skandynawii» Reprezentacja polskichszczypiornistów zajęła trzecią lokatępodczas turnieju Scandinavian Cup2013. W barwach biało-czerwonychwystąpił Michał Bartczak, którywpisał się na listę strzelców. Polacywalczyli z ekipami Szwecji, Norwegiioraz Rumunii.Pierwszego pojedynku Polacy nie zalicządo udanych. Ekipa Michaela Biegleraprzegrała minimalnie ze Szwecją 27:29(14:18). W spotkaniu wystąpił zawodnikskrzydłowy MKS Zagłębia <strong>Lubin</strong>, MichałBartczak. Początek pojedynku należał doSzwedów, którzy wyszli na prowadzenie9:6. Polacy starali się pokonać bramkarzarywali z różnych pozycji na parkiecie,ale akcje te okazały się mało skuteczne.<strong>reklama</strong>Na domiar złego stracone piłki wykorzystaligoście, którzy do przerwy wygrywali18:14. Choć w drugiej odsłonie spotkaniabiało-czerwoni zagrali lepsze zawody,to ostatecznie musieli uznać wyższość rywalki.Szwecja pokonała Polaków 29:27.Drugi mecz turnieju reprezentacja Polskirozegrała z Norwegią. Tutaj równieżbiało-czerwoni musieli uznać wyższośćrywali i przegrali 23:24. (12:13). Jednąz bramek dla biało-czerwonych zdobyłskrzydłowy MKS Zagłębia <strong>Lubin</strong>, MichałBartczak.Na koniec ekipa Michaela Bieglera grałaz zawodnikami z Rumunii. Do końcaspotkania obie ekipy grały bardzo wyrównanymecz. Ostatecznie punkty naswoje konto dopisali Polacy, którzy wygrali24:22.MARIUSZ BABICZBiało-czerwone awansowały do mistrzostw świataW światowym turnieju•Szczypiornistki reprezentacji Polskipokonały zespół Szwecji w rewanżowymmeczu eliminacji do MŚ 2013.Podopieczne Kima Rasmussena ograłyrywalki ze Skandynawii 32:31 (17:15).Dzięki temu wynikowi, biało-czerwoneawansowały do mistrzostwświata. Pierwsze spotkanie przeciwkoSzwedkom, nasze rodaczki również wygrały.Do awansu przyczyniły się takżepiłkarki ręczne KGHM Metraco Zagłębia<strong>Lubin</strong>. W rewanżowym spotkaniuwystąpiły trzy zawodniczki wicemistrzyńPolski. W bramce zagrała MonikaMaliczkiewicz, a w polu AgnieszkaJochymek i Kinga Byzdra, które zdobyłypo jednej bramce.Polska - Szwecja 32:31 (17:15)Polska: Gawlik, Maliczkiewicz - Stachowska,Grzyb 3, Kudłacz 7 (1), Koniuszaniec4, Wojtas 10 (2), Szwed 1, Migała2, Stasiak, Jochymek 1, Kulwińska 3,Byzdra 1.MARIUSZ BABICZ


www.lubin.pl SPORT13 czerwca 2013 19Niezwykły dzień w Zespole Szkół SportowychSport wygrywa» Zawody pływackie, turniej piłkarski, bufet zdrowej żywności i szereg konkurencji sprawnościowych dlaprzedszkolaków. Tak wyglądało świętowanie w Zespole Szkół Sportowych w <strong>Lubin</strong>ie. Co roku dzieci i młodzież z tejplacówki na chwilę odrywają się od typowych lekcji i przez cały dzień rywalizują w różnych dyscyplinach.Raz w roku, ćwiczeniaw ZSS wyglądają zupełnieinaczej niż typowytrening. Młodezawodniczki i zawodnicyzapraszają doswojej placówki rodzicówi najmłodszychmieszkańcównaszego miastaJak mówi dyrektor szkoły,jest to wspaniały sposóbna promocję zdrowegotrybu życia. – W naszejszkole sport zdecydowaniewygrywa z komputeramii telewizją. Dzieci chcą uprawiaćróżne dyscypliny i czerpiąz tego ogromną radość –komentuje Barbara Szymańska,dyrektor Zespołu SzkółSportowych w <strong>Lubin</strong>ie.Uczniowie Zespołu SzkółSportowych na co dzień grająw piłkę ręczną, pływają czybiegają. Zajęcia pod bacznymokiem szkoleniowcówmają na celu przygotowanieich do ważnych zawodówczy meczów międzymiastowych.Jednak raz w roku,ćwiczenia te wyglądają zupełnieinaczej niż typowytrening. Mianowicie młodezawodniczki i zawodnicyzapraszają do swojej placówkirodziców i najmłodszychmieszkańców naszego miastaz miejscowych przedszkoli.Okazją do tego jest DzieńSportu, czyli święto szkoły.– Zawsze w ten dzieńjest głośno i radośnie. Jednymsłowem bardzo dużosię dzieje. ObchodzimyDzień Dziecka z DniemSportu, a w tym roku dodatkowoz promocją idei zdrowegożywienia, ponieważnasza placówka przystąpiłado ogólnopolskiego konkursuorganizowany przezBank Ochrony Środowiskapod tytułem „Czas na zdrowie”.Do wspólnej zabawyzaprosiliśmy zaprzyjaźnionePrzedszkole numer 6. Mamydla wszystkich gry i zabawysportowe. Nawet mecz rodzickontra dzieci – mówi BarbaraSzymańska.Dzień Sportu jest równieżważny dla samych nauczycieli,którzy poprzez zawodyobserwują sprawność swoichwychowanków. – Takie akcjezdają egzamin, tym bardziej,że praktycznie wszyscy biorąw nich udział. Zarównoci, którzy częściej startująw różnych zawodach, jaki te osoby, które robią to rzadziej.Dzień Sportu jest więcdla nich szansą na wykazaniesię – komentuje MariuszKnull, trener sekcji lekkoatletycznejSokół <strong>Lubin</strong>.Fot. Mariusz BabiczRodzice oprócz udziałuw meczu, przygotowywalidla uczniów zdrowe posiłki.W każdej klasie możnabyło znaleźć sałatki z owocówczy warzyw. Jak przyznajemama młodego piłkarzaręcznego, ciężko jest namówićdziecko do zdrowegoodżywania się, dlatego takidzień jak ten, oprócz promocjiaktywnego spędzania czasu,uczy przyszłych sportowców,jak prawidłowo dbaćo swój organizm i system żywienia.– Posiłki są zazwyczaj bardzoszybkie i niezbyt zdrowe,ale staramy się z mężemwprowadzać synowi dobremenu. Nasze dziecko graw piłkę ręczną i ma wspaniałyapetyt. Niestety systematykaposiłków jest nieco zaburzona.Cieszy nas jednakto, że za każdym razem zjadaśniadanie, które na początekdnia jest bardzo ważne.Dodatkowym plusem jestrównież to, że je już wieczoremdużo warzyw – przyznajeGrażyna Tokarczyk.MARIUSZ BABICZTurniejGórnikówNiemalże tradycją staje się organizowanyprzez ZZPD Górnik<strong>Lubin</strong> turniej piłkarski o pucharprezesa Stowarzyszenia SportowegoGórnik <strong>Lubin</strong>. W tym roku,odbędzie się czwarta edycjatej imprezy. Do udziału klub zapraszamłodzież od 16. roku życia.Turniej odbędzie się 22 czerwcana stadionie RCS o godzinie 11.Zapisy drużyn są przyjmowanedo 15 czerwca pod adresemmail: zzpd.gornik@gmail.comlub telefonicznie 607643739.Wpisowe od zespołu wynosi150 zł. Fundatorem nagród zapierwsze trzy miejsca jest UrządMiejski w <strong>Lubin</strong>ie.Postanowienia końcowe:- w zależności od ilości startującychdrużyn organizator przedrozpoczęciem turnieju określizasady rozgrywania turnieju,- organizator nie odpowiada zazagubione rzeczy,- ubezpieczenie zawodników nakoszt własny zespołów- trener lub kierownik każdegozespołu odpowiada za szkodyspowodowane przez własnychzawodników.MISZTurniej tenisa dla najmłodszychGrać jak Radwańska•Dzieci do lat dziewięciu byłygłównymi bohaterami turniejutenisa ziemnego zorganizowanegoprzez szkółkę Champions. Zawodykoordynował trener tej dyscypliny,Arkadiusz Korzeniowski.W rywalizacji najlepszy okazał sięBartek Pacanek z Legnicy.Od ponad dwudziestu lat prowadzilekcje tenisa ziemnego w <strong>Lubin</strong>ie.Arkadiusz Korzeniowski uczydzieci, jak stawać się lepszymi i możew przyszłości grać jak Agnieszka Radwańskaczy Łukasz Kubot. Większośćtych młodych ludzi wzorujesię bowiem właśnie na słynnych Polakach.– Tenis ziemny wybrałam, bopodziwiam Agnieszkę Radwańską,która tak długo zajmuje się tym sportem.Swoją przyszłość również zwiążęz tą dyscypliną – przyznaje JuliaHuzarska, uczestniczka turnieju.W rywalizacji na kortach RCSwzięły udział dzieci do dziewiątegoroku życia. Młodzi tenisiści walczylisystemem każdy z każdym bezwzględu na płeć. – Jest to taka formułatenisowa pod tytułem tenisdziesięć, której zadaniem jest zachęcaniejak największej grupy dziecido uprawiania tej dyscypliny sportu.Rywalizacja tak naprawdę rozpoczynasię bardzo wcześnie, bo jużOrganizatorom zależało na tym, abydzieci rozegrały jak najwięcej spotkań,dlatego rozgrywki odbyły się w systemiekażdy z każdymod szóstego roku życia. Są stworzonespecjalne kategorie. Niebieska nakrótszych polach z piłeczką gąbczasta.Później jest kategoria czerwonaFot. Mariusz Babiczna kortach nieco większych z filcowymipiłeczkami. Następnie kategoriapomarańczowa, którą rozegraliśmydo lat dziewięciu i jeszczerywalizacja do lat dziesięciu. W naszychzawodach wzięli udział sportowcyz Polkowic, Legnicy czy <strong>Lubin</strong>a– mówi Arkadiusz Korzeniowskiz Lubińskiej Szkoły TenisowejChampions.Organizatorom zależało na tym,aby dzieci rozegrały jak najwięcejspotkań, dlatego rozgrywki odbyłysię w systemie każdy z każdym.Wszyscy uczestnicy otrzymali dyplomyi gadżety tenisowe, a trzechnajlepszych dodatkowo puchary.MARIUSZ BABICZWyniki1. Bartek Pacanek2. Jarek Janiuk3. Filip Bawarczyk4. Julia Huzarska5. Daria Nowak


20 13 czerwca 2013ROZMAITOŚCIwww.lubin.pl<strong>reklama</strong>wieczór filmowy dla PańZ filmemWspaniałaZabierz przyjaciółkę,mamę, siostręi wygraj nagrody!Szczegóły na www.helios.pl27czerwcagodz. 18:30Do serca przytul psaWyrzuconana deszcz w kartonieMa zaledwie siedem tygodni, a już zdążyła znudzić sięwłaścicielom. Porzuconego psiaka (fot. 1) odłowili strażnicymiejscy. Na nowy dom czeka w lecznicy Animvetprzy ulicy Słowiańskiej. Oprócz niego nowych właścicieliszukają też 15-letni mieszaniec (fot. 2) oraz3-letnia suczka husky (fot. 3).Szczeniak prawdopodobnie został wyrzuconyw kartonie. Straż miejska otrzymałazgłoszenie, że przy ulicy Olchowej błąkasię mały psiak. Obok leżał rozmokniętyjuż karton.Suczka trafiła pod opiekę weterynarza.– Jest zdrowa i może trafić do adopcji –zapewnia weterynarz Marek Walkowicz.W weekend do weterynarza przywiezionojeszcze 15-letniego mieszańca i suczkę husky.Mieszańca znaleziono w kałuży, utaplanegobłotem na ulicy Sokolej. Natomiast suczka huskyod tygodnia błąkała się w parku Jesionowym, gdziektoś zostawił dla niej miski z wodą i jedzeniem.– Rodzice, którzy tam spacerują z dziećmi, bali siętego psa. Suka jest trochę nieufna, lekko utykała,ale udzielono jej pomocy. Teraz oba psy, a takżeszczeniak czekają na osoby zainteresowane lubwłaścicieli – dodaje weterynarz.Telefoniczny kontakt z lecznicą przy ul. Słowiańskiej:76 842-17-88. Najlepiej w godzinach 9-19.KINO HELIOS <strong>Lubin</strong> ul. Gen. Władysława Sikorskiego 20, 59-300 <strong>Lubin</strong>REZERWACJA TEL.: 76 724 97 97 REZERWACJA ON-LINE: www.helios.plWOJCIECH NIEDZIELSKI<strong>reklama</strong>

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!