SPROSTOWANIE ARTYKU-ŁU „NAUTA ZŁOMUJE PO-RZUCONE W NIEJ STATKI”W numerze 1 z listopada 2006 r. pojawiłsię artykuł pt. „Nauta ‘złomuje’ porzuconew niej statki”, który w ocenieSR Nauta w swej treści przekłamujefakty. Poniżej umieszczamy sprostowanienadesłane przez stocznię orazkomentarz autora.1.) Tytuł „Nauta złomuje porzuconew niej statki” jest tendencyjny i nieodpowiadający prawdzie. Armator nieporzucił statku GAZGAN, gdyż toStocznia dokonała aresztu jednostkiza należne jej zobowiązania. Następniena podstawie prawomocnych wyrokówjednostka została zajęta przezkomornika dla celów egzekucyjnych.Ponadto w kwestii drugiego rzekomoporzuconego w Stoczni statku rosyjskiego(zobrazowanego fotografią)informujemy, że jednostka „Classic”także nie została porzucona przez armatora,lecz sprzedana przez armatora,a następnie złomowana na terenieStoczni przez firmę, która ją nabyła.2.) Pani mec. Szpak nie miała żadnegoudziału w doprowadzeniu do ponownejlicytacji statku. Do ponownejlicytacji statku doszło wyłączniew wyniku podjętych przez komornikadziałań (przy dużym zaangażowaniuwyłącznie Stoczni) polegającymna usunięciu braku formalnego - tj.otrzymaniu potwierdzenia powzięciainformacji o zajęciu statku od rosyjskiejadministracji, którego brak byłpodstawą bezskuteczności pierwszejlicytacji.3.) Nauta nie dokonywała złomowaniastatku i nie wymontowywałateż żadnych elementów wyposażeniastatku. W wyniku licytacji właścicielemstatku, tj. kadłuba wraz z całościąwyposażenia została przywołanaw artykule spółka Lęborka, która wewłasnym zakresie dokonała złomowaniana terenie Stoczni. Stwierdzeniew treści artykułu, że „...Nautawymontowała nadające się jeszczedo użytku elementy wyposażeniastatku...” w naszej ocenie jest bezpodstawnymoskarżeniem o zabórcudzej własności. Stocznia nie posiadałażadnych praw do statku Gazgan,a jedynie z uwagi na jego miejsce postojuotrzymała od komornika nakazdozoru nad jednostką.4NOWY DZIAŁW PORTALU MORSKIMW serwisie internetowym Portal-Morski.<strong>pl</strong> uruchomiony został nowydział poświęcony pracy na lądziew zawodach morskich. Dział ten zbudowanyjest na kształt istniejącego jużod ponad 2 lat i cieszącego się ogromnąpopularnością działu „Praca na morzu”.W dziale tym zarejestrowanychjest ponad 20 agencji pośrednictwapracy oraz stoczni, zatrudniającychw stoczniach, portach oraz transporcie,w kraju i za granicą. PrzeważającaNOWE AGENCJE ZAŁOGOWEW PORTALU MORSKIMOd stycznia w Portalu Morskim zarejestrowanesą 2 nowe agencje pośrednictwapracy dla marynarzy. Pierwszaz nich - Inland Shipping Agency z siedzibąw Szczecinie - specjalizuje sięw poszukiwaniu załóg, pracownikówi praktykantów do pracy w żegludześródlądowej u armatorów zachodnioeuropejskich.Agencja działa na rynkuod 2006 roku i współpracuje z AkademiąMorską w Szczecinie, gdzie prężniedziała jedyne w Polsce Centrum ŻeglugiŚródlądowej, profesjonalne centrumszkoleniowe dla marynarzy wraz z CentralnąKomisją Egzaminacyjną.ZMIANA W OŚRODKU W IŁAWIEJak się dowiedzieliśmy nastąpiłazmiana w kierownictwie FundacjiBezpieczeństwa Żeglugi i OchronyŚrodowiska zarządzającej Badawczo-Szkolnym Ośrodkiem ManewrowaniaStatkami w Iławie. Długoletniego z-cędyrektora tej fundacji, który przyczyniłilość ofert dotyczy pracy w zawodach:spawacz, monter kadłubów okrętowych,monter rusztowań, operatordźwigu oraz izolator. Dostęp do ww.działu jest płatny na takich samych zasadachjak w przypadku działu „Pracana morzu”. Osoby posiadające kontaw dziale „Praca na morzu” mogą sięlogować w dziale „Praca na lądzie” zadarmo. Każda osoba może umieścićw serwisie swoją a<strong>pl</strong>ikację.Kolejną, nową agencją jest Info-MarineSp. z o.o. z Gdyni. Firma zajmuje siępośrednictwem w zatrudnianiu na statkachoraz w stoczniach remontowychw Europie Zachodniej. Preferowanegrupy zawodowe to: spawacze, mechanicy,elektromonterzy, monterzykadłubów okrętowych, stolarze, malarze-piaskarzei malarze-konserwatorzy.Info-Marine pośredniczy także w realizacjizleceń dla specjalistów takich jaksuperintendenci, inspektorzy lub brygadziści,a także inni kierownicy pracremontowych.się do wielu jej sukcesów kpt. ż.w. drinż. Bogumiła Łączyńskiego zastąpił drkpt. ż.w. Stanisław Górski - prof. nadzw.Akademii Morskiej, pełniący równieżfunkcję prodziekana Wydziału NawigacyjnegoAM ds. studenckich.(jed)UWAGI REDAKCJI DO SPROSTOWANIANiewielki tekst zamieszczony obokdwóch zdjęć przedstawiających resztkiciętych właśnie na złom kadłubów statkówmiał na celu jedynie przypomnienie,dosłownie w kilku, prostych zdaniachlosu rosyjskich marynarzy, którzy razemze swoim nieszczęsnym statkiem spędziliw „Naucie” długie 103 miesiące czekającna należną im zapłatę od armatora. Niebyło więc w nim miejsca na szczegółowerozważania, czy statki były rzeczywiścieporzucone, albo kto faktycznie wymontowałnadające się do użytku elementy wyposażeniatych statków, albo też jaką rolęw zażegnaniu zaistniałego kryzysu odegrałamec. Bogusława Szpak. Skrótem myślowymbył również sam tytuł informacji- „Nauta „złomuje” porzucone w niej statki”,co sugeruje już zresztą sam cudzysłówprzy słowie „złomuje” jak i postawionena końcu tekstu pytanie do p. KrzysztofaRuta dlaczego spawacze z „Nauty” niewykonują tej prostej pracy, a wyręczają ichspawacze z lęborskiej spółki?Za wszystkie nieprawidłowe i nieprecyzyjnesformułowania zawarte w omawianymtekście przepraszamy.Jerzy DrzemczewskiTHE MARITIME WORKER STYCZEŃ-LUTY <strong>2007</strong>
THE MARITIME WORKER LISTOPAD 2006 5