31.07.2015 Views

Na kogo czeka puste miejsce - Polonia.sk

Na kogo czeka puste miejsce - Polonia.sk

Na kogo czeka puste miejsce - Polonia.sk

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

że więc nie jest tak źlez kondycją pol<strong>sk</strong>iej nauki?Pewnie nie będą Państwo za<strong>sk</strong>oczeni,gdy napiszę, żeMarcin Jakubow<strong>sk</strong>i jest kolejnymPolakiem, który rozwijasię zagranicą. Z Pol<strong>sk</strong>i wyjechałpodczas stanu wojennegojako dziesięciolatek. Ukoń -czył z wyróżnieniem Uniwer -sytet Princeton, na Uniwersy -tecie Wisconsin otrzymał tytułdoktora fizyki jądrowej.Notabene moment napisaniadoktoratu był przełomowydla jego kariery naukowej, alenie w taki sposób, jak możnaby się spodziewać. „Dobiłemdo trzydziestki z doktoratemz fizyki jądrowej i odkryłem,że jestem bezużyteczny” –opowiadał podczas konferencjiTED.Jestem dumna z MarcinaJakubow<strong>sk</strong>iego, podobnie jakjestem dumna z wszystkichPolaków, którzy odnoszą międzynarodowesukcesy, są doceniani.Tylko przykro mi, żeprzeważnie dopiero pozaPol<strong>sk</strong>ą mają możliwości rozwoju,że znaczących odkryć,wynalazków, projektów prawiew naszym kraju nie ma, żestudia na pol<strong>sk</strong>im uniwersytecienie gwarantują nawet ni<strong>sk</strong>opłatnej pracy, podczas gdyanalogiczny kierunek, realizowanyna uczelni np. w USA,otwiera wiele możliwości.Czy to tylko kwestia pieniędzy?Mentalności? Złego programunauczania? Co i jaktrzeba zmienić, by Polakchciał i potrafił – także u siebie?KATARZYNA PIENIĄDZGRUDZIEŃ 2012Niebo na ziemiPewnego popołudnia przyładnej pogodzie postanowiłamprzespacerować się poStarym Mieście Bratysławy,a konkretnie przejść pieszoz Auparku na ulicę Raj<strong>sk</strong>ą.ZDJĘCIE: MAGDALENA ZAWISTOWSKA-OLSZEWSKASłowackieperełkiJakież było moje za<strong>sk</strong>oczenie, gdy niespodziewaniespośród nieciekawych i burychpostkomunistycznych zabudowańwyłonił się mały, niebie<strong>sk</strong>i kościółek. Ażprzystanęłam ze zdumienia, jednocześnieuświadamiając sobie, iż przez kilka dobrychlat tkwiłam w błędnym przekonaniu,że to kościół Wniebowzięcia NMP,zwany blumental<strong>sk</strong>im, jest uważany zaniebie<strong>sk</strong>i kościółek. Czyżby zmylił mnieturkusowy kolor dachówek...?!?Słońce leniwie prześwitywało przezbezlistne łodygi drzew, oświetlając nietypowykształt kościoła, z eliptyczną wieżąi czterospadowym niebie<strong>sk</strong>im dachem.Kościółek wyglądał nierealnie, jakbyprze niesiony z tysiąca i jednej baśni. Jestzupełnie inny niż typowe wielkie, ciężkiei przytłaczające kościoły z panującymw środku półmrokiem czy też te nowoczesne,bez spójności i architektonicznejharmonii. Niewielkich rozmiarów kościółekśw. Elżbiety, zwany niebie<strong>sk</strong>im kościółkiem(Modrý kostolík) przyciągauwagę nie tylko niezwykłym kolorem, odktórego wziął swoją nazwę, ale równieżswoją oryginalną budową i <strong>sk</strong>romnymwnętrzem. Całość sprawia wrażenie niezwykledelikatne i subtelne. Być możedlatego właśnie ten, a nie inny kościół cieszysię taką popularnością wśród osóbzawierających małżeństwo.Świątynię zbudowano w ciągu 4 lat wedługprojektu znanego węgier<strong>sk</strong>iego architektaOdona Lechnera. Jej budowęukończono w 1913 roku. Fundatorem byłcesarz Franciszek Józef I, który w ten sposóbchciał uczcić pamięć swojej tragiczniezmarłej małżonki Elżbiety.Założeniem architekta było stworzenieswoistej, wymyślonej przez niego odmianystylu Art Nouveau w połączeniu z secesyjnąasymetrią i ornamentacją roślinną,a także elementami rokoka. Uwagę zwracająurocze neoromań<strong>sk</strong>ie filary z elementamiorientalnymi, umieszczoneprzy wejściu głównym do świątyni, orazniezwykła mozaika, przedstawiająca patronkękościoła z różami. Opiekunkątego Domu Bożego ogłoszono żyjącąw XIII wie ku i urodzoną na bratysław<strong>sk</strong>imzamku św. Elżbietę Węgier<strong>sk</strong>ą.Jednonawowe wnętrze jest równiepiękne. Zachwyca dominującą niebie<strong>sk</strong>ąbarwą oraz cudowną ceramiką z manufakturyw Peczu. W niewielkim ołtarzuumieszczono relikwie św. Elżbiety, Kle -mensa, Wincentego i Teodory, a brakprzesadnych zdobień w połączeniu z bieląi błękitem sprawiają, że wnętrze jestjasne i przestronne.A dlaczego kościół jest niebie<strong>sk</strong>i?Tego można jedynie się domyślać.Może dlatego, iż kolor ten symbolizujemądrość, powagę, harmonię, wiernośćoraz bezpieczeństwo i najczęściej kojarzysię z niebem.Niebie<strong>sk</strong>i kościółek jest niewątpliwieniezwykłą, fascynującą i niespotykaną budową.To błękitna laguna na morzu otaczającejgo szarzyzny i tandety. Warto wybraćsię tu na niedzielną mszę lub po prostuwstąpić na chwilę, by odnaleźć spokóji równowagę w przedświątecznym rozgardiaszui otulić się wnętrzem w kolorzebłękitu, by móc potem zanucić piosenkęzespołu Maanam: „Oprócz błękitnego nieba,nic mi dzisiaj nie potrzeba”.MAGDALENA ZAWISTOWSKA-OLSZEWSKA19

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!