04.11.2016 Views

WiT 11_2016(15) promo

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

LEOPARD 2A7V ❙ KARUZELA ZE ŚMIGŁOWCAMI ❙ WARSAW SECURITY FORUM <strong>2016</strong><br />

Wojsko<br />

i Technika<br />

CENA 9,90 zł<br />

w tym 5% VAT<br />

INDEKS 407445<br />

ISSN 2450-1301<br />

WWW.ZBIAM.PL<br />

BEZPIECZEŃSTWO•UZBROJENIE•PRZEMYSŁ<br />

<strong>11</strong>/<strong>2016</strong><br />

Listopad<br />

KWZT-3 dla Armii<br />

Republiki Czeskiej<br />

Bielska firma PS Szczęśniak bierze<br />

udział w realizacji kolejnego<br />

zamówienia eksportowego<br />

na ciężki kołowy pojazd ewakuacji<br />

i ratownictwa technicznego.<br />

Po dostawie ciężkich holowników<br />

do Arabii Saudyjskiej, przyszedł<br />

czas na pojazdy ewakuacyjne dla<br />

naszych południowych sąsiadów.<br />

str. 58<br />

Euronaval <strong>2016</strong> cz. I<br />

W dniach 17–21 października<br />

odbyła się w Paryżu jubileuszowa,<br />

25. edycja salonu uzbrojenia<br />

i wyposażenia okrętowego<br />

Euronaval. To jedna z nielicznych<br />

imprez wystawienniczych<br />

na świecie prezentujących ofertę<br />

wojskowego przemysłu stoczniowego<br />

i odzwierciedlających trendy<br />

rozwoju głównych flot świata.<br />

str. 90


Z PRENUMERATĄ TANIEJ!<br />

Atrakcyjna cena, w tym dwa numery gratis!<br />

Pewność otrzymania każdego numeru w niezmiennej cenie<br />

Prenumeratę można zamówić na naszej<br />

stronie internetowej www.zbiam.pl<br />

lub wpłacając należność na konto bankowe<br />

nr 70 1240 9<strong>15</strong>9 <strong>11</strong><strong>11</strong> 0010 6393 2976<br />

E-wydania dostępne są<br />

na naszej stronie oraz<br />

w kioskach internetowych<br />

Wojsko i Technika:<br />

cena detaliczna 9,90 zł<br />

Prenumerata roczna: 97,00 zł<br />

Lotnictwo Aviation<br />

International:<br />

cena detaliczna 12,99 zł<br />

Prenumerata roczna: 130,00 zł<br />

Wojsko i Technika Historia + numery specjalne:<br />

cena detaliczna 14,99<br />

Prenumerata roczna: <strong>15</strong>0,00 zł<br />

Morza i Okręty:<br />

cena detaliczna 13,99 zł<br />

Prenumerata roczna: 140,00 zł<br />

Skontaktuj się z nami: office@zbiam.pl<br />

Zespół Badań i Analiz Militarnych Sp. z o.o.<br />

Biuro: ul. Bagatela 10/19 00-585 Warszawa


Bielska firma PS Szczęśniak bierze<br />

udział w realizacji kolejnego<br />

zamówienia eksportowego<br />

na ciężki kołowy pojazd ewakuacji<br />

i ratownictwa technicznego.<br />

Po dostawie ciężkich holowników<br />

do Arabii Saudyjskiej, przyszedł<br />

czas na pojazdy ewakuacyjne dla<br />

naszych południowych sąsiadów.<br />

W dniach 17–21 października<br />

odbyła się w Paryżu jubileuszowa,<br />

25. edycja salonu uzbrojenia<br />

i wyposażenia okrętowego<br />

Euronaval. To jedna z nielicznych<br />

imprez wystawienniczych<br />

na świecie prezentujących ofertę<br />

wojskowego przemysłu stoczniowego<br />

i odzwierciedlających trendy<br />

rozwoju głównych flot świata.<br />

w tym 5% VAT<br />

INDEKS 407445<br />

ISSN 2450-1301<br />

22 50<br />

Vol. II, nr <strong>11</strong> (<strong>15</strong>)<br />

LISTOPAD <strong>2016</strong>, Nr <strong>11</strong>.<br />

Nakład: 14 990 egzemplarzy<br />

Spis treści<br />

LEOPARD 2A7V ❙ KARUZELA ZE ŚMIGŁOWCAMI ❙ WARSAW SECURITY FORUM <strong>2016</strong><br />

Wojsko<br />

i Technika<br />

<strong>11</strong>/<strong>2016</strong><br />

Listopad<br />

CENA 9,90 zł<br />

WWW.ZBIAM.PL<br />

BEZPIECZEŃSTWO•UZBROJENIE•PRZEMYSŁ<br />

Spis treści <strong>WiT</strong> Listopad <strong>2016</strong><br />

Nowości z armii świata<br />

Jarosław Brach, Andrzej Kiński, Bartłomiej Kucharski,<br />

Łukasz Pacholski, Adam M. Maciejewski str. 4<br />

Warsaw Security Forum <strong>2016</strong><br />

Kamil Łukasz Mazurek str. 12<br />

Odstraszanie i zdolność do odpowiedzi<br />

Z Philipem Markiem Breedlovem rozmawia<br />

Maciej Szopa str. 19<br />

Patriot dla Polski – skuteczność w walce<br />

i współpraca w produkcji<br />

Z Johnem Bairdem rozmawia Adam M. Maciejewski str. 20<br />

Leopard 2A7V – wariant na 100-lecie niemieckiej broni<br />

pancernej<br />

Adam M. Maciejewski str. 22<br />

Cheetah – nowy system przeciwlotniczy kategorii C-RAM<br />

Miroslav Gyűrösi str. 28<br />

Moskiewskie forum ARMIJA <strong>2016</strong> cz. II<br />

Tomasz Szulc str. 30<br />

Iskandery w Obwodzie Kaliningradzkim<br />

Marcin Gawęda str. 42<br />

Nowości przemysłu obronnego Azerbejdżanu<br />

Miroslav Gyűrösi str. 48<br />

Rosyjskie bezzałogowe pojazdy lądowe<br />

cz. I Pojazdy nieuzbrojone<br />

Tomasz Szulc str. 50<br />

Nowy wóz ewakuacji i ratownictwa technicznego z PS Szczęśniak<br />

Jarosław Brach str. 58<br />

Nowości z sił powietrznych świata<br />

Łukasz Pacholski str. 66<br />

Karuzela ze śmigłowcami<br />

Łukasz Pacholski, współpraca Andrzej Kiński str. 68<br />

Oferujemy polskie śmigłowce Wojsku Polskiemu<br />

Z Krzysztofem Krystowskim rozmawiają<br />

Andrzej Kiński i Maciej Szopa str. 71<br />

VIP-y bedą latać G550<br />

Łukasz Pacholski str. 72<br />

CH-148 Cyclone, czyli jak nie kupować śmigłowców pokładowych<br />

Łukasz Pacholski str. 76<br />

Bezzałogowy przemiennopłat V-247 Vigilant<br />

Maciej Szopa str. 80<br />

Nowości z flot wojennych świata<br />

Marcin Chała, Andrzej Kiński, Andrzej Nitka,<br />

Łukasz Pacholski str. 84<br />

Modernizacja Sił Zbrojnych RP kosztem okrętów<br />

Maksymilian Dura str. 86<br />

Euronaval cz. I Na powierzchni<br />

Tomasz Grotnik str. 90<br />

76 86<br />

KWZT-3 dla Armii<br />

Republiki Czeskiej<br />

str. 58<br />

Euronaval <strong>2016</strong> cz. I<br />

Na okładce: Kołowy wóz bojowy Rosomak z 7. batalionu<br />

Strzelców Konnych Wielkopolskich 17. Wielkopolskiej<br />

Brygady Zmechanizowanej podczas międzynarodowego<br />

ćwiczenia Combined Resolve VII na poligonie Hohenfels,<br />

które odbyły się na przełomie sierpnia i września br.<br />

<br />

Fot. Łukasz Kermel/17. WBZ.<br />

Redakcja<br />

Andrzej Kiński – redaktor naczelny<br />

andrzej.kinski@zbiam.pl<br />

Adam M. Maciejewski<br />

adam.maciejewski@zbiam.pl<br />

Maciej Szopa<br />

maciej.szopa@zbiam.pl<br />

Tomasz Grotnik – redaktor działu morskiego<br />

tomasz.grotnik@zbiam.pl<br />

Korekta<br />

Monika Gutowska, zespół redakcyjny<br />

Redakcja techniczna<br />

Wiktor Grzeszczyk<br />

Stali współprawcownicy<br />

Piotr Abraszek, Jarosław Brach,<br />

Marcin Chała, Jarosław Ciślak, Robert Czulda,<br />

Maksymilian Dura, Miroslav Gyűrösi,<br />

Jerzy Gruszczyński, Bartłomiej Kucharski,<br />

Hubert Królikowski, Mateusz J. Multarzyński,<br />

Andrzej Nitka, Łukasz Pacholski, Krzysztof M. Płatek,<br />

Paweł Przeździecki, Tomasz Szulc, Tomasz Wachowski,<br />

Michal Zdobinsky, Gabor Zord<br />

Wydawca<br />

Zespół Badań i Analiz Militarnych Sp. z o.o.<br />

ul. Anieli Krzywoń 2/<strong>15</strong>5, 01-391 Warszawa<br />

office@zbiam.pl<br />

Biuro<br />

ul. Bagatela 10 lok. 19, 00-585 Warszawa<br />

Dział reklamy i marketingu<br />

Anna Zakrzewska<br />

anna.zakrzewska@zbiam.pl<br />

Dystrybucja i prenumerata<br />

Elżbieta Karczewska<br />

elzbieta.karczewska@zbiam.pl<br />

Reklamacje<br />

office@zbiam.pl<br />

Prenumerata<br />

realizowana przez Ruch S.A:<br />

Zamówienia na prenumeratę w wersji<br />

papierowej i na e-wydania można składać<br />

bezpośrednio na stronie<br />

www.prenumerata.ruch.com.pl<br />

Ewentualne pytania prosimy kierować<br />

na adres e-mail: prenumerata@ruch.com.pl<br />

lub kontaktując się z Telefonicznym<br />

Biurem Obsługi Klienta pod numerem:<br />

801 800 803 lub 22 717 59 59<br />

– czynne w godzinach 7.00–18.00.<br />

Koszt połączenia wg taryfy operatora.<br />

Copyright by ZBiAM <strong>2016</strong><br />

All Rights Reserved.<br />

Wszelkie prawa zastrzeżone<br />

Przedruk, kopiowanie oraz powielanie na inne<br />

rodzaje mediów bez pisemnej zgody Wydawcy<br />

jest zabronione. Materiałów niezamówionych,<br />

nie zwracamy. Redakcja zastrzega sobie prawo<br />

dokonywania skrótów w tekstach, zmian tytułów<br />

i doboru ilustracji w materiałach niezamówionych.<br />

Opinie zawarte w artykułach są wyłącznie opiniami<br />

sygnowanych autorów. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności<br />

za treść zamieszczonychogłoszeń i reklam.<br />

Więcej informacji znajdzieszna naszej nowej stronie:<br />

www.zbiam.pl<br />

str. 90<br />

www.zbiam.pl<br />

Listopad <strong>2016</strong> • Wojsko i Technika 3


Polityka obronna<br />

Warszawskie Warsaw Security Forum to obecnie jedna z najważniejszych konferencji związanych z sektorem bezpieczeństwa i obronności w Europie Środkowo-Wschodniej.<br />

Kamil Łukasz Mazurek<br />

Warsaw Security Forum <strong>2016</strong><br />

W dniach 26–28 października w hotelu<br />

DoubleTree by Hilton w Warszawie<br />

odbyła się międzynarodowa konferencja<br />

sektora bezpieczeństwa i obronności<br />

Warsaw Security Forum,<br />

zorganizowana przez Fundację<br />

im. Kazimierza Pułaskiego – niezależny<br />

think tank specjalizujący się w tematyce<br />

polityki zagranicznej i bezpieczeństwa<br />

międzynarodowego. Była to już trzecia<br />

edycja tego wydarzenia, które<br />

sukcesywnie zyskuje pozycję<br />

najważniejszej konferencji o tym profilu<br />

w regionie, a z całą pewnością jest nią<br />

już w Polsce. Zespół Badań i Analiz<br />

Militarnych, wydawca miesięcznika<br />

„Wojsko i Technika”, był jednym<br />

z branżowych partnerów medialnych<br />

tego przedsięwzięcia.<br />

Fotografie w artykule:<br />

Warsaw Security Forum <strong>2016</strong>.<br />

Tegoroczne Warsaw Security Forum przyciągnęło<br />

liczne grono gości z Polski i zagranicy<br />

– ponad pół tysiąca uczestników,<br />

włączając w to wysokich rangą przedstawicieli<br />

administracji publicznej, w szczególności resortów<br />

odpowiedzialnych za obronność, bezpieczeństwo,<br />

sprawy zagraniczne i rozwój gospodarczy,<br />

a także gości z sektora biznesu,<br />

organizacji pozarządowych oraz mediów. Na tle<br />

wcześniejszych, tegoroczna konferencja była nie<br />

tylko najdłuższa – trwała trzy dni – ale również<br />

największa, zarówno pod względem liczby gości,<br />

jak również liczby paneli dyskusyjnych, możliwości<br />

networkingu i zasięgu w mediach społecznościowych.<br />

Organizatorzy dołożyli wielu<br />

starań, aby WSF <strong>2016</strong> wyrosło na wydarzenie ze<br />

sfery bezpieczeństwa i obronności, na którym<br />

po prostu trzeba być.<br />

WSF <strong>2016</strong> rozpoczęło się od części przemysłowo-technicznej<br />

Security Beyond the Horizon, podczas<br />

której podmioty branży zbrojeniowej miały<br />

okazję prezentacji swoich najnowocześniejszych<br />

produktów i dyskusji w panelach na wybrane,<br />

ważne z punktu widzenia modernizacji technicznej<br />

Sił Zbrojnych RP, tematy. Wśród sponsorów<br />

i partnerów przemysłowych obecnych na<br />

WSF warto w tym miejscu odnotować strategicznych,<br />

tj. największy i najważniejszy podmiot<br />

sektora przemysłu obronnego w naszym kraju –<br />

Polską Grupę Zbrojeniową S.A. i amerykańskiego<br />

giganta branży elektronicznej i rakietowej –<br />

koncern Raytheon. Oprócz nich swoją obecność<br />

na konferencji silnie zasygnalizowały także<br />

szwedzki SAAB i jego bezpośredni konkurent<br />

w postępowaniach związanych z modernizacją<br />

Marynarki Wojennej – niemiecki ThyssenKrupp<br />

Marine Systems. Nie zabrakło także norweskiego<br />

Kongsberga, BAE Systems i amerykańskiego<br />

Lockheed Martina oraz konsorcjum MEADS<br />

International – dziś jedynego ewentualnego<br />

konkurenta Raytheona w przetargu na polski<br />

system obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej<br />

średniego zasięgu Wisła.<br />

Otwarcie części przemysłowo-technicznej<br />

WSF <strong>2016</strong> odbyło się z udziałem wysokiej rangi<br />

przedstawicieli ministerstwa Rozwoju i Obrony<br />

Narodowej: Jerzego Kwiecińskiego, sekretarza<br />

stanu w Ministerstwie Rozwoju oraz Wojciecha<br />

Falkowskiego, podsekretarza stanu w MON, którzy<br />

wygłosili mowy otwierające. Oprócz prezentacji<br />

przemysłowych (m.in. Raytheona, TKMS,<br />

SAAB-a i BAE Systems), zgromadzeni goście mieli<br />

okazję wysłuchać prezentacji przedstawicieli<br />

wojska na temat Strategicznego Przeglądu<br />

Obronnego, wygłoszonej przez płk. Mieczysława<br />

Malca i przyszłości technologii wojskowych<br />

w Polsce, którą przedstawił zastępca dyrektora<br />

Inspektoratu Implementacji Innowacyjnych<br />

Technologii Obronnych, płk Robert Łukawski.<br />

Trwającą ponad cztery godziny sesję Security<br />

Beyond the Horizon zakończyły dwa panele dyskusyjne<br />

z szacownymi gośćmi WSF <strong>2016</strong>, tj. gen.<br />

w st. spocz. Philipem M. Breedlove'em ze Stanów<br />

Zjednoczonych, do niedawna naczelnym dowódcą<br />

sił NATO w Europie (lata 2013–<strong>2016</strong>) i gen.<br />

w st. spocz. Richardem Shirreffem z Wielkiej Brytanii,<br />

zastępcą naczelnego dowódcy sił NATO<br />

w Europie w latach 20<strong>11</strong>–2014.<br />

Warto w tym miejscu wspomnieć o wydarzeniu<br />

ważnym dla polsko-szwedzkiej współpracy<br />

przemysłowej. Pierwszy dzień WSF <strong>2016</strong><br />

zaowocował podpisaniem porozumienia pomiędzy<br />

SAAB Kockums a Polską Grupą Zbrojeniową,<br />

dotyczącego możliwej współpracy<br />

w zakresie budowy okrętów podwodnych dla<br />

polskiej Marynarki Wojennej i potencjalnych<br />

klientów zagranicznych (patrz także w dziale<br />

„Nowości z flot wojennych świata”).<br />

Oficjalne otwarcie Warsaw Security Forum<br />

<strong>2016</strong> odbyło się o godzinie <strong>15</strong>:00 26 października,<br />

a oprócz Zbigniewa Pisarskiego, prezesa Fundacji<br />

im. Kazimierza Pułaskiego i Pawła Solocha,<br />

szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, którzy<br />

powitali zebranych gości, mowę otwierającą wygłosił<br />

wicepremier Mateusz Morawiecki. W ponad<br />

20 panelach i sesjach wzięło udział około<br />

120 panelistów, a wśród nich przedstawiciele<br />

12 Wojsko i Technika • Listopad <strong>2016</strong><br />

www.zbiam.pl


Wozy bojowe<br />

Leopard 2A7V – wariant na 100-lecie<br />

niemieckiej broni pancernej<br />

Leopard 2A7 na stoisku KMW na salonie Eurosatory <strong>2016</strong>. Model ten jest obecnie najbliższy przyszłej wersji A7V.<br />

Adam M. Maciejewski<br />

Czołgi Leopard 2A7 Bundeswehry<br />

przechodzą modernizację do standardu<br />

oznaczonego A7V. Jej zakres jest raczej<br />

skromny – technicznie i finansowo.<br />

Poprawione charakterystyki czołgu<br />

ułatwią przede wszystkim eksploatację<br />

w ten sposób ulepszonych Leopardów 2.<br />

Zarazem pojawienie się najnowszego<br />

niemieckiego wariantu tego czołgu jest<br />

okazją do pewnych porównań z polską<br />

modernizacją Leopard 2PL, jak i innymi<br />

rozwiązaniami dostępnymi na rynku dla<br />

użytkowników Leoparda 2.<br />

Fotografie w artykule: Andrzej Kiński,<br />

Adam M. Maciejewski, Bundeswehr/Carsten<br />

Vennemann/Marco Dorow, KMW.<br />

Ostosunkowo niewielkim zakresie wprowadzonych<br />

modyfikacji świadczy już<br />

oznaczenie czołgu. Zamiast kolejnej cyfry<br />

w sufiksie, wydłużył się on o dodatkową literę.<br />

Oznaczenie najnowszego modelu, czyli A7V to<br />

oczywiście gra słów, litera V pochodzi od niemieckiego<br />

imiesłowu Verbessert, oznaczającego<br />

po polsku udoskonalony. Zarazem jest to symboliczne<br />

nawiązanie do pierwszego niemieckiego<br />

czołgu, czyli Sturmpanzerwagen A7V (także A.7V.<br />

od Allgemaine Kriegsdepartement 7. Abteilung<br />

– Verkehrswesen, 7. Oddział Departament Wojny<br />

– Komunikacji) z 1917 r.<br />

Panzerwaffe dzisiaj<br />

Choć zakrawa to już na truizm, to przypomnijmy,<br />

że pod koniec lat 80., XX wieku zachodnioniemiecka<br />

wówczas Bundeswehra miała 3500 czołgów,<br />

z czego ok. 2200 Leopardów 2 i resztę<br />

Leopardów 1. Dawało to 86 batalionów pancernych.<br />

Obecnie Wojska Lądowe (Heer) Bundeswehry<br />

mają jedynie 225 czołgów rozdysponowanych<br />

między pięcioma batalionami pancernymi<br />

(czyli czołgów, niem. Panzerbataillon). Według<br />

obowiązującej struktury (tzw. Heer 20<strong>11</strong>) są to: Panzerlehrbataillon<br />

93 w Munster (Panzerlehrbrigade<br />

9 ze składu 1. Panzerdivision), Panzerbataillon 104<br />

w Pfreimd (Panzerbrigade 12, 10. Panzerdivision),<br />

Panzerbataillon 203 w Augustdorf (Panzerbrigade 21,<br />

1. Panzerdivision), Panzerbataillon 393 w Bad Frankenhausen<br />

(Panzergrenadierbrigade 37, 10. Panzerdivision)<br />

i Gebirgspanzerbataillon 8 w Pfreimd<br />

(„górski”, Panzerbrigade 12, 10. Panzerdivision).<br />

Uzupełnia je Panzerbataillon 414, wchodzący<br />

w skład holenderskiej 43 Gemechaniseerde Brigade<br />

(43 Mechbrig), podporządkowanej niemieckiej<br />

Obecnie zasadniczym czołgiem Bundeswehry jest Leopard 2A6, na zdjęciu wozy Panzerbataillon 104 podczas ćwiczeń.<br />

22 Wojsko i Technika • Listopad <strong>2016</strong><br />

www.zbiam.pl


Obrona przeciwlotnicza<br />

Cheetah – nowy system przeciwlotniczy<br />

kategorii C-RAM<br />

Zasadnicze elementy nowego systemu C-RAM – dwie zdwojone 35 mm armaty automatyczne GDF007, stanowisko kierowania ogniem i moduł wyrzutni pocisków Cheetah.<br />

Miroslav Gyűrösi<br />

Podczas wystawy African Aerospace<br />

& Defence (AAD <strong>2016</strong>), która odbyła się<br />

w dniach 14–18 września br. w Pretorii,<br />

w Republice Południowej Afryki, firmy<br />

Rheinmetall Air Defence AG,<br />

Rheinmetall Denel Munitions RF (Pty) Ltd.<br />

i Denel Dynamics (oddział koncernu<br />

Denel SOC Ltd.) zaprezentowały<br />

wspólnie koncepcję nowego systemu<br />

obrony obiektów przed ostrzałem<br />

artyleryjskim (rakietami<br />

niekierowanymi, pociskami<br />

artyleryjskimi i granatami<br />

moździerzowymi), integrującego<br />

artyleryjskie i rakietowe<br />

środki ogniowe.<br />

Ilustracje w artykule: Rheinmetal Air Defence AG.<br />

Nowe rozwiązanie ma łączyć – dobrze znane<br />

– elementy systemu Oerlikon Skyshield<br />

i kierowane pociski rakietowe Cheetah,<br />

a jest odpowiedzią przemysłu na wymaganie operacyjne<br />

Południowoafrykańskich Narodowych Sił<br />

Obrony (South African National Defence Forces,<br />

SANDF), związane z prowadzeniem misji ekspedycyjnych<br />

i skuteczną ochroną baz w czasie ich trwania,<br />

a konkretnie z wykorzystaniem sił SANDF<br />

w misji Organizacji Narodów Zjednoczonych w Demokratycznej<br />

Republice Kongo. Autorzy koncepcji<br />

oczywiście liczą także na zainteresowanie innych<br />

potencjalnych kontrahentów, przede wszystkim<br />

z Afryki i Azji.<br />

System hybrydowy<br />

Innowacją zaprezentowanej koncepcji systemu do<br />

ochrony baz sił ekspedycyjnych jest wykorzystanie<br />

nowego pocisku kierowanego bliskiego zasięgu<br />

Cheetah. Sam system jest połączeniem lufowego<br />

systemu Oerlikon Skyshield z 35 mm armatami automatycznymi<br />

i stanowiskiem wykrywania oraz śledzenia<br />

celów/kierowania ogniem z systemem rakietowym<br />

Cheetah. Właśnie taka kombinacja,<br />

według jej twórców, ma skutecznie, w promieniu<br />

360°, w dzień i w nocy, zabezpieczać przed atakami<br />

z użyciem szybko zmieniających swe pozycje środków<br />

artyleryjskich – przenośnych wyrzutni rakiet<br />

niekierowanych, moździerzy czy też pocisków wystrzelonych<br />

z armat i haubic, mogących być wykorzystanych<br />

do ostrzału stałych baz sił ekspedycyjnych<br />

i obozów wojskowych podczas konfliktów<br />

asymetrycznych, włącznie z ogniem prowadzonym<br />

z terenów zurbanizowanych. Jego zaletą jest<br />

to, że może skutecznie zwalczać nie tylko cele<br />

RAM (Rocket, Artillery, Mortar), ale także niewielkie<br />

bezzałogowe statki powietrzne, jak również „klasyczne”<br />

środki napadu powietrznego i amunicję<br />

lotniczą. Nie można zapomnieć o głównym wymogu<br />

stawianym wszystkim systemom C-RAM,<br />

podobnie jak i innym rozwiązaniom opracowanym<br />

z myślą o zastosowaniu w konfliktach asymetrycznych<br />

– równowadze między kosztami środków<br />

przeznaczonych do zniszczenia celu, wartością (nie<br />

tylko finansową, ale także operacyjną) bronionego<br />

Makieta pocisku kierowanego Cheetah.<br />

Modułowa wyrzutnia pocisków Cheetah opiera się<br />

na czterech teleskopowych podporach. W skład<br />

perspektywicznego systemu C-RAM może wchodzić<br />

od jednej do czterech takich wyrzutni.<br />

28 Wojsko i Technika • Listopad <strong>2016</strong><br />

www.zbiam.pl


Przemysł obronny<br />

Moskiewskie forum ARMIJA <strong>2016</strong> cz. II<br />

Tomasz Szulc Samochody<br />

producenci podobnych wozów, Rusicz i BAZ,<br />

Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej od kilku lat intensywnie<br />

modernizują swój park samochodowy. wykupił jednak przeciwlotniczy koncern Ałmazzostali<br />

doprowadzeni do bankructwa. BAZ-a<br />

Zbudowany na skraju wielkiego poligonu<br />

Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Federacji Plany w tej dziedzinie były i są bardzo ambitne, ale -Antiej, gdyż potrzebował nośników do komponentów<br />

swoich systemów rakietowych i ra-<br />

Rosyjskiej Park „Patriot” był napotykają na poważne przeszkody. Na przykład<br />

na początku września nie tylko<br />

miejscem demonstracji wozów bojowych<br />

w dziedzinie ciężkich samochodów specjalnych<br />

fiaskiem zakończył się program Płatforma, w ramach<br />

diolokacyjnych oraz stanowisk dowodzenia.<br />

Wojskowi zaś „przypomnieli sobie” o BAZ-ach<br />

którego firma Kamaz miała opracować i zamówienia na nie systematycznie rosną. Niediolokacyjnych<br />

rosyjskiej armii i najnowszych<br />

nowe dla siebie, bardzo ciężkie wieloosiowe nośniki,<br />

które miałyby zastąpić konstrukcje białoru-<br />

KZKT-7428 z aktywną (napędzaną) naczepą,<br />

oczekiwanie na Armii <strong>2016</strong> pojawił się Rusicz<br />

propozycji przemysłu w tym zakresie.<br />

Zaprezentowano także sprzęt: skie. Tymczasem wybór jako ich napędu układu wchodzącą w skład systemu 3F30-9, służącego<br />

transportowy i lotniczy, a nawet spalinowoelektrycznego (silnik spalinowy napędza<br />

do obsługi okrętowych pocisków balistycznych<br />

dla marynarki wojennej (okręty,<br />

oczywiście, w postaci modeli) elektrogenerator wytwarzający prąd zasilają-<br />

cy elektryczne silniki w kołach) okazał się błędem,<br />

Buława. Aktywna pięcioosiowa naczepa ma<br />

cztery pary kół, które są napędzane silnikami<br />

a dokładniej – przerósł możliwości firmy. Co ciekawe,<br />

do podobnych wniosków doszli konstrukto-<br />

Do napędu silników elektrycznych służy, zamon-<br />

elektrycznymi i wszystkie pięć par skrętnych osi.<br />

oraz maszyny dla wojsk<br />

inżynieryjnych.<br />

rzy z Mińska jeszcze w latach 80. XX wieku. Obecnie<br />

towany na ciągniku, generator wysokoprężny<br />

Płatforma ma zostać przekonfigurowana na<br />

„klasyczny” napęd, co oznacza potrzebę zabudowy<br />

potężnej skrzyni przekładniowej, zespołu wałów<br />

napędowych, przekładni pośrednich itd.,<br />

przez co masa i komplikacja konstrukcji znacząco<br />

wzrosną.<br />

Także prostsze Kamazy kategorii ciężkiej zbierają<br />

niezbyt pochlebne opinie. Choćby terenowe<br />

ciągniki siodłowe są powszechnie krytykowane<br />

za nieoptymalną konstrukcję, podatność<br />

o mocy 250 kW. Promień skrętu pojazdu, wynoszący<br />

25 m, jest dzięki temu porównywalny<br />

z jego długością. Firma KB Motor z Moskwy oferowała<br />

także jeszcze większe i cięższe naczepy<br />

do transportu rakiet, i inne wyposażenie obsługowe<br />

do nich.<br />

Lżejsze i bardziej klasyczne samochody ciężarowe<br />

są potrzebne w znacznie większych<br />

ilościach, ale i tu bardziej ambitne konstrukcje<br />

rozwijają się wolniej niż przewidywano. Postępy<br />

najbardziej perspektywicznego programu<br />

Fotografie w artykule: Tomasz Szulc,<br />

na mechaniczne uszkodzenia układu napędowego<br />

itd. Tymczasem dotychczasowi rosyjscy Tajfun są umiarkowane – bardziej jeśli nie zaznaczono inaczej.<br />

nowoczesne<br />

30 Wojsko i Technika • Listopad <strong>2016</strong><br />

www.zbiam.pl


Broń rakietowa<br />

Iskandery w Obwodzie Kaliningradzkim<br />

Samobieżna wyrzutnia SPU 9P78-1 i pojazd transportowo-załadowczy TZM 9T250 (na pierwszym planie) systemu Iskander.<br />

Marcin Gawęda<br />

Od roku 2008 jednym ze stałych elementów<br />

wojen: psychologicznej, informacyjnej i gry<br />

politycznej, jest informowanie o zwiększaniu<br />

potencjału ofensywnego Sił Zbrojnych FR<br />

w Obwodzie Kaliningradzkim – czy to<br />

podawanie informacji o możliwości<br />

rozmieszczenia tam taktycznej broni<br />

jądrowej, czy pocisków balistycznych<br />

Iskander. Przemieszczenie baterii Iskanderów<br />

do Kaliningradu w październiku br.,<br />

także – zapewne nie bez satysfakcji Rosjan<br />

– wywołało spore zamieszanie.<br />

Fotografie w artykule: MO FR, KBM, Internet.<br />

Jako pierwszy o przemieszczeniu Iskanderów<br />

do Kaliningradu poinformował 7 października<br />

– via Twitter – oficjalny przedstawiciel Estonii<br />

w NATO Lauri Lepik. Powołując się na wiarygodne<br />

źródło, Lepik napisał, że wyrzutnie są transportowane<br />

na pokładzie promu pasażerskiego Ambał. Jako<br />

potwierdzenie tej informacji Lepik na swym blogu<br />

opublikował zrzut ekranu mapy, na której zaznaczony<br />

jest prom, który odpłynął z portu Ust-Ługa do<br />

Bałtyjska. Potem także przedstawiciele służb wywiadowczych<br />

Stanów Zjednoczonych poinformowali<br />

– nieoficjalnie – że wyrzutnie Iskanderów przebazowano<br />

do Obwodu Kaliningradzkiego.<br />

Na tę aktywność informacyjną na Zachodzie odpowiedziało<br />

natychmiast Ministerstwo Obrony<br />

Federacji Rosyjskiej. 8 października, w reakcji na informacje<br />

prasowe, rosyjski resort obrony potwierdził,<br />

że na terytorium Obwodu Kaliningradzkiego<br />

Wyrzutnię z dwiema rakietami balistycznymi bądź pociskami manewrującymi łatwo zamaskować w terenie.<br />

Na zdjęciu SPU ze składu 107. Brygady Rakietowej w trakcie ćwiczeń.<br />

zostały przetransportowane drogą morską Iskandery.<br />

Generał mjr Igor Konaszenkow, przedstawiciel<br />

MO FR, powiedział: wielkiej tajemnicy z transportu<br />

systemu na statku Ambał nikt nie czynił. Powiem więcej<br />

– jeden Iskander został specjalnie wystawiony<br />

jeszcze przed załadunkiem pod przelatującego amerykańskiego<br />

satelitę rozpoznawczego dla dokładnego<br />

określenia parametrów pracy tego kosmicznego<br />

aparatu. Zdaniem Konaszenkowa, dzięki temu działaniu<br />

Rosjanie mogli uzyskać kompleksowe dane<br />

o charakterystykach satelity.<br />

Wykryte przebazowanie operacyjnych elementów<br />

systemu 9K720 Iskander do Obwodu Kaliningradzkiego<br />

miało miejsce w ramach sprawdzianu<br />

gotowości bojowej związków taktycznych Zachodniego<br />

Okręgu Wojskowego (OW). Początkowo<br />

przypuszczano, że chodzi o baterię 26. Brygady<br />

Rakietowej Zachodniego Okręgu Wojskowego FR,<br />

stacjonującej w miejscowości Ługa w Obwodzie<br />

Leningradzkim, a więc najbliżej wielkiego węzła<br />

transportowego, jakim jest Ust-Ługa. Brygada podlega,<br />

utworzonemu w 2010 r., dowództwu 6. Armii<br />

(dowództwo Sankt Petersburg) i jako pierwszy<br />

związek taktyczny szczebla brygady została w latach<br />

2010–20<strong>11</strong> przezbrojona z systemu 9K79-1<br />

Toczka-U na 9K720 Iskander-M. Tymczasem bardziej<br />

szczegółowa analiza doniesień prasowych wskazuje,<br />

że 6 października w stan gotowości alarmowej<br />

w ramach ćwiczeń postawiona została druga brygada<br />

Zachodniego OW. Chodzi o <strong>11</strong>2. Brygadę Rakietową<br />

w mieście Szuja, w Obwodzie Iwanowskim.<br />

Zgodnie z podanymi informacjami, ten związek<br />

42 Wojsko i Technika • Listopad <strong>2016</strong><br />

www.zbiam.pl


Systemy bezzałogowe<br />

Rosyjskie bezzałogowe pojazdy lądowe<br />

Tomasz Szulc<br />

Pomijając wizje rodem z filmów<br />

fantastyczno-naukowych, gdzie<br />

humanoidalne roboty walczą ze sobą<br />

i z ludźmi, niczym rewolwerowcy<br />

z Dzikiego Zachodu, czego przykładem<br />

jest kultowy Terminator, roboty znajdują<br />

dziś wiele zastosowań militarnych.<br />

O ile jednak zachodnie osiągnięcia<br />

w tej dziedzinie są dobrze znane,<br />

to fakt realizowania analogicznych<br />

programów przez rosyjskich<br />

producentów i Siły Zbrojne Federacji<br />

Rosyjskiej, a także rosyjskie służby<br />

bezpieczeństwa oraz porządku<br />

publicznego dotąd pozostawały<br />

w cieniu.<br />

Ilustracje w artykule: Tomasz Szulc,<br />

Anatolij Karpienko, Witalij Kuzmin, ZID, MO FR,<br />

zbiory autora, Internet.<br />

Jako pierwsze znalazły praktyczne zastosowanie<br />

samoloty bezzałogowe, a raczej samoloty-pociski,<br />

które stopniowo coraz bardziej zasługiwały<br />

na miano robotów. Już np. pocisk<br />

skrzydlaty Fieseler Fi-103, czyli sławna latająca<br />

bomba V-1, była prostym robotem. Nie miała pilota,<br />

po starcie nie wymagała sterowania z ziemi,<br />

kontrolowała samodzielnie kierunek i wysokość<br />

lotu, po osiągnięciu zaprogramowanego rejonu<br />

inicjowała atak. Z czasem domeną samolotów<br />

bezzałogowych stały się misje długotrwałe, monotonne,<br />

a także ryzykowne. Chodziło głównie<br />

o loty rozpoznawcze i patrolowe. Gdy te odbywały<br />

się nad terytorium nieprzyjaciela, ogromnie ważne<br />

było wyeliminowanie ryzyka śmierci lub wzięcia<br />

do niewoli załogi zestrzelonego samolotu. Także<br />

szybko rosnący koszt szkolenia pilotów i coraz<br />

większe trudności z rekrutacją kandydatów, o odpowiednich<br />

predyspozycjach, przyczyniły się do<br />

wzrostu zainteresowania latającymi robotami.<br />

Bezzałogowy pojazd torujący na bazie T-80.<br />

Część I. Pojazdy nieuzbrojone<br />

Robot Uran-6 podczas pokazu wykonywania przejścia w polu minowym.<br />

Jako następne pojawiły się bezzałogowe jednostki<br />

pływające. Oprócz zadań podobnych do<br />

bezzałogowych samolotów, miały one realizować<br />

dwa szczególne cele: wykrywanie i niszczenie min<br />

oraz wykrywanie okrętów podwodnych.<br />

Zastosowania pojazdów bezzałogowych<br />

Spektrum zadań, jakie mogą wykonywać wojskowe<br />

pojazdy bezzałogowe, jest wbrew pozorom<br />

jeszcze szersze, niż w przypadku robotów latających<br />

i pływających (poza wykrywaniem okrętów<br />

podwodnych). Do zadań patrolowych, rozpoznawczych<br />

i bojowych dochodzi szeroko pojęta<br />

logistyka. Równocześnie robotyzacja działań lądowych<br />

jest bezsprzecznie najtrudniejsza. Po<br />

pierwsze: środowisko, w jakim poruszają się takie<br />

roboty, jest najbardziej zróżnicowane i najsilniej<br />

wpływa na ich mobilność. Obserwacja otoczenia<br />

jest najtrudniejsza, a pole widzenia najbardziej<br />

ograniczone. W dość powszechnie stosowanym<br />

trybie zdalnego sterowania problemem jest<br />

ograniczony zasięg obserwacji robota ze stanowiska<br />

operatora, a ponadto trudności z łącznością<br />

na większych dystansach.<br />

Pojazdy bezzałogowe mogą działać w trzech<br />

trybach. Najprostsze jest zdalne sterowanie, kiedy<br />

operator obserwuje pojazd lub teren za pośrednictwem<br />

pojazdu i wydaje wszystkie niezbędne polecenia.<br />

Tryb drugi, to działanie półautomatyczne,<br />

kiedy pojazd porusza się i działa według zadanego<br />

programu, a w przypadku trudności z jego realizacją<br />

lub zaistnienia określonych okoliczności kontaktuje<br />

się z operatorem i czeka na jego decyzje.<br />

Niekoniecznie w takiej sytuacji następuje przejście<br />

na sterowanie zdalne, interwencja operatora może<br />

sprowadzać się do wybrania/zaaprobowania odpowiedniej<br />

procedury działania. Najbardziej zaawansowane<br />

jest operowanie autonomiczne, kiedy<br />

robot wykonuje zadanie bez kontaktu<br />

z operatorem. Może to być działanie dość proste,<br />

np. ruch po zadanej trasie, zbieranie określonych<br />

informacji i powrót do punktu wyjścia. Na drugim<br />

biegunie są zadania bardzo złożone, np. realizacja<br />

określonego celu bez precyzowania sposobu<br />

działania. Wtedy robot sam wybiera trasę, reaguje<br />

na nieoczekiwane zagrożenia itd.<br />

Do rozminowania i zdalnego usuwania przeszkód<br />

terenowych zwykle wystarcza tryb zdalnego<br />

sterowania, ale bez większego trudu można te<br />

funkcje wykonywać w trybie autonomicznym.<br />

Rozpoznanie inżynieryjne, w tym rozpoznanie<br />

skażeń, może być prowadzone w trybie zdalnego<br />

sterowania, ale znacznie lepsze wyniki zapewnia<br />

tryb autonomiczny, z zachowaniem łączności<br />

z bazą w celu przekazywania informacji w czasie<br />

rzeczywistym.<br />

50 Wojsko i Technika • Listopad <strong>2016</strong><br />

www.zbiam.pl


Pojazdy wojskowe<br />

Nowy wóz ewakuacji i ratownictwa<br />

technicznego z PS Szczęśniak<br />

KWZT-3 dla Sił Zbrojnych Republiki Czeskiej powstał w wyniku współpracy Szczęśniak Pojazdy Specjalne z czeskimi podmiotami Tatra i VTUPV Vyškov.<br />

Jarosław Brach<br />

Bielska firma Szczęśniak Pojazdy<br />

Specjalne Sp. z o.o. z pewnością<br />

dysponuje największym w Polsce<br />

doświadczeniem w zakresie<br />

opracowywania oraz budowy<br />

ciężkich kołowych wozów ewakuacji<br />

i ratownictwa technicznego.<br />

Chociaż zdobyte zostało ono<br />

podczas prac nad takim pojazdem<br />

dla Wojska Polskiego, to ostatecznie<br />

Szczęśniak PS i jego konstrukcje<br />

tej kategorii święcą triumfy<br />

na rynkach zagranicznych.<br />

No cóż, trudno być prorokiem<br />

we własnym kraju…<br />

Fotografie w artykule: Szczęśniak PS,<br />

Andrzej Kiński, Martin Kaltoun/valka.cz.<br />

Wojska Lądowe Sił Zbrojnych RP są jedynymi,<br />

spośród swych odpowiedników<br />

w większych państwach NATO, które<br />

nigdy nie dysponowały i wciąż nie mają na swoim<br />

stanie ciężkich kołowych wozów ewakuacji i ratownictwa<br />

technicznego. Co ciekawe, sprzęt tej<br />

kategorii zamówiono dopiero w ubiegłym roku,<br />

chociaż pierwsze realne działania zmierzające<br />

w kierunku jego pozyskania prowadzono już bez<br />

mała cztery dekady temu!<br />

W drugiej połowie lat 70. XX wieku, m.in. w Wojskowym<br />

Instytucie Techniki Pancernej i Samochodowej<br />

(WITPiS) w Sulejówku, badano koncepcję<br />

takiego auta, wykorzystującego jako nośnik terenowe<br />

podwozie Kraz-255B w układzie 6×6. Samochody<br />

te były wówczas używane w wojsku m.in.<br />

w roli ciężkich ciągników balastowych do przerzutu<br />

wielotonowej techniki bojowej. Niestety, projekt<br />

ten ostatecznie zarzucono, tak ze względu na<br />

problemy techniczne, jak i z powodu braku wystarczającej<br />

liczby importowanych ciężarówek,<br />

które wówczas bardziej potrzebne były do pełnienia<br />

innych zadań.<br />

Do koncepcji wdrożenia sprzętu tej kategorii<br />

powrócono dopiero na początku obecnego stulecia.<br />

Podstawę formalną tych studiów stanowiła<br />

umowa nr 148376/C-TOO/2002 z 29 listopada<br />

2002 r. na realizację pracy badawczo-rozwojowej<br />

objętej projektem celowym nr <strong>15</strong>6/BO/B, zawarta<br />

pomiędzy Komitetem Badań Naukowych<br />

a WITPiS i wykonawcą zabudowy oraz integratorem<br />

całości – bielską firmą Piotr Wawrzaszek, Inżynieria<br />

Samochodów Specjalnych (ISS). Według<br />

wstępnych założeń kołowy wóz zabezpieczenia<br />

technicznego miał łączyć: podwozie w układzie<br />

8×8, żuraw hydrauliczny, hydrauliczne urządzenie<br />

podnosząco-holownicze, hydrauliczne wciągarki,<br />

system podpór i kotw zapewniający stabilność<br />

pojazdu przy pracy żurawia i wciągarek, wciągarkę<br />

pomocniczą, wciągarkę do samowyciągania, lemiesz,<br />

przystawkę odbioru mocy, środki łączności,<br />

zespół prądotwórczy oraz specjalistyczne wyposażenie<br />

do prac remontowych, ewakuacyjnych i ratownictwa.<br />

Firma ISS wycofała się jednak z realizacji<br />

tego projektu.<br />

Przez kilka następnych lat, poza analizami, nic<br />

się jednak nie działo, pomimo iż do wojska zaczął<br />

trafiać coraz cięższy sprzęt kołowy. U schyłku<br />

2004 roku rozpoczęła się eksploatacja kołowych<br />

transporterów opancerzonych Rosomak, poza<br />

tym kupowano coraz cięższe, 3- i 4-osiowe ciężarówki.<br />

Ich sprawną ewakuację mogły zapewnić<br />

tylko samochody takich samych typów, ewentualnie<br />

ciężkie ciągniki siodłowo-balastowe do przerzutu<br />

techniki bojowej. Niemniej nie były to bynajmniej<br />

sposoby optymalne…<br />

Pomimo tego dopiero pod koniec dekady, inna<br />

bielska firma – Szczęśniak Pojazdy Specjalne<br />

Sp. z o.o. – otrzymała dofinansowanie z Ministerstwa<br />

Nauki i Szkolnictwa Wyższego na realizację<br />

projektu 356/BO/B „Kołowy Wóz Zabezpieczenia<br />

Technicznego KWZT-1”. W celu wykonania tego<br />

58 Wojsko i Technika • Listopad <strong>2016</strong><br />

www.zbiam.pl


Wiropłaty wojskowe<br />

4 października Ministerstwo Rozwoju zakończyło negocjacje z koncernem Airbus Helicopters w sprawie zakupu śmigłowców H225M Caracal, co zainicjowało, trwającą<br />

cały październik, medialną burzę.<br />

Łukasz Pacholski,<br />

współpraca Andrzej Kiński<br />

4 października Ministerstwo Rozwoju<br />

poinformowało o zakończeniu negocjacji<br />

offsetowych z firmą Airbus Helicopters,<br />

od których powodzenia zależało<br />

zawarcie kontraktu na zakup<br />

50 wielozadaniowych śmigłowców<br />

H225M Caracal. Według opublikowanego<br />

komunikatu, oferent nie przedstawił<br />

oferty zabezpieczającej interes<br />

ekonomiczny i bezpieczeństwo państwa<br />

polskiego. Kolejne dni ubiegłego<br />

miesiąca upłynęły na dyskusjach<br />

o przyczynach tej decyzji, a także<br />

spekulacjach o dalszych planach<br />

Ministerstwa Obrony Narodowej<br />

co do zakupu nowych śmigłowców<br />

dla Sił Zbrojnych RP. Niestety,<br />

te ostatnie podsycał chaos<br />

informacyjny powodowany przez<br />

kolejne, chyba nie do końca<br />

przemyślane, wypowiedzi<br />

kierownictwa MON.<br />

Fotografie w artykule: Łukasz Pacholski,<br />

US Air Force, Ministerstwo Obrony Kanady.<br />

Karuzela ze śmigłowcami<br />

Przypomnijmy, że w kwietniu ubiegłego<br />

roku Ministerstwo Obrony Narodowej zadecydowało,<br />

że w przetargu na zakup 50<br />

wielozadaniowych śmigłowców opartych na<br />

wspólnej platformie wybrana została oferta konsorcjum<br />

Airbus Helicopters i Heli Invest Sp. z o.o.<br />

Services S.K.A., a zatem śmigłowiec H225M Caracal.<br />

Co warto podkreślić, opinii publicznej ogłosił ją<br />

(a także wybór systemu Patriot w programie Wisła)<br />

ówczesny prezydent RP Bronisław Komorowski,<br />

co wzbudziło podejrzenia, że chciano podjęcie<br />

tych decyzji wykorzystać w toczącej się wówczas<br />

kampanii wyborczej przed wyborami prezydenckimi.<br />

W pokonanym polu pozostały oferty złożone<br />

przez: PZL-Świdnik S.A. (śmigłowiec AgustaWestland<br />

AW149) i PZL Mielec Sp. z o.o. (Sikorsky S-70i Black<br />

Hawk International i S-70B Seahawk) – obie odrzucono<br />

ze względów formalnych.<br />

Według ówczesnych planów, do SZ RP miały<br />

trafić maszyny w wersjach: transportowej (16),<br />

zwalczania okrętów podwodnych (8), ewakuacji<br />

medycznej (5), wsparcia sił specjalnych (8) i ratownictwa<br />

bojowego (13). Istotnym elementem programu<br />

miał być zakup bogatego pakietu wsparcia<br />

szkoleniowo-logistycznego, z dostawą symulatora<br />

misji włącznie. Dzięki dostawom nowych śmigłowców<br />

możliwe miało stać się płynne przejęcie<br />

zadań, planowanych do wycofania z eksploatacji<br />

śmigłowców Mi-14PŁ, Mi-14PŁ/R i najstarszych<br />

Mi-8, a także budowa nowych zdolności w zakresie<br />

wsparcia Wojsk Specjalnych (dotąd wykorzystujących<br />

maszyny Mi-8), a także misji CSAR.<br />

Przeprowadzone analizy wykazały bowiem, że pozostające<br />

w linii Mi-17, z których część zakupiono na<br />

przestrzeni ostatnich 10 lat, mogące służyć do<br />

końca następnej dekady, miały zostać zastąpione<br />

przez śmigłowce kupione w ramach kolejnego<br />

przetargu, który miał być przeprowadzony<br />

w pierwszej połowie kolejnego dziesięciolecia.<br />

W jego ramach zamierzano nabyć około 20 nowych<br />

wiropłatów.<br />

Po ogłoszeniu decyzji o wyborze oferty Airbus<br />

Helicopters i Heli Investu Inspektorat Uzbrojenia<br />

przeprowadził próby śmigłowca H225M Caracal,<br />

mające na celu potwierdzenie deklarowanych<br />

przez producenta parametrów technicznych i ich<br />

zgodności z wymaganiami, zapisanymi w dokumentacji<br />

przetargu. Zrealizowano je w maju 20<strong>15</strong> r.,<br />

w oparciu o 33. Bazę Lotnictwa Transportowego<br />

w Powidzu, z udziałem egzemplarza w wersji<br />

transportowej (UH-<strong>15</strong>), przeznaczonego dla Marynarki<br />

Wojennej Brazylii.<br />

Jeszcze przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi<br />

zakończono negocjacje ze zwycięskim<br />

konsorcjum na poziomie MON, co pozwoliło na<br />

uruchomienie rozmów w ówczesnym Ministerstwie<br />

Gospodarki na temat towarzyszącej przyszłemu<br />

kontraktowi kompensacji jego wartości<br />

poprzez projekty współpracy przemysłowej,<br />

w tym transfer oprzyrządowania i technologii,<br />

związanych z montażem i obsługą śmigłowców<br />

w Polsce (offset). Tym bardziej, że wartość planowanej<br />

transakcji miała być olbrzymia – 13,5 mld<br />

PLN brutto! Zgodnie z obowiązującymi regulacjami<br />

prawnymi, na podstawie których prowadzone<br />

było postępowanie, tylko osiągnięcie porozumienia<br />

w sprawie offsetu i jego zatwierdzenie mogło<br />

68 Wojsko i Technika • Listopad <strong>2016</strong><br />

www.zbiam.pl


Transport lotniczy<br />

Łukasz Pacholski<br />

21 października Ministerstwo Obrony<br />

Narodowej rozstrzygnęło pierwszy<br />

z dwóch przetargów, związanych<br />

z odbudową zdolności Sił Powietrznych<br />

do przewożenia najważniejszych osób<br />

w państwie. Iście ekspresowe tempo<br />

postępowania, mogące stanowić wzór<br />

dla innych programów prowadzonych<br />

przez Inspektorat Uzbrojenia,<br />

zakończyło się wyborem oferty<br />

amerykańskiej firmy Gulfstream<br />

Aerospace Corp., która ma dostarczyć<br />

dwa odrzutowe samoloty<br />

dyspozycyjne G550.<br />

Fotografie w artykule, jeśli nie podpisano<br />

inaczej: Gulfstream, USAF.<br />

VIP-y bedą latać G550<br />

30<br />

sierpnia br. Inspektorat Uzbrojenia<br />

zainicjował dwa przetargi dotyczące<br />

zakupu samolotów do przewozu<br />

rządowych VIP-ów. Pierwszy miał wyłonić dostawcę<br />

trzech maszyn kategorii średniej – dwóch<br />

nowych i jednej używanej (IU/<strong>15</strong>1/IX-34/ZO/<br />

NZOOiB/DOS/Z/<strong>2016</strong>), drugi dwóch „małych”,<br />

dyspozycyjnych (IU/149/IX-34/ZO/PN/DOS/Z/<strong>2016</strong>).<br />

Postępowania miały charakter otwarty, a informacje<br />

o nich zostały opublikowane w Dzienniku<br />

Urzędowym Unii Europejskiej. Zainteresowane<br />

podmioty miały czas na złożenie ofert do 14 października<br />

br. Termin dostawy ustalono na <strong>15</strong> listopada<br />

2017 r. w przypadku obu maszyn „małych”<br />

i używanej „średniej”, zaś w przypadku pierwszej<br />

maszyny „średniej” nowej produkcji na <strong>15</strong> listopada<br />

2020 r., a drugiej na <strong>15</strong> listopada 2021 r.<br />

Samoloty „małe”<br />

W przypadku samolotów określonych jako „małe”,<br />

maszyna zgodnie, z zapisanymi w warunkach<br />

przetargu wymaganiami miała charakteryzować<br />

się: maksymalną masą startową nie większą niż<br />

42 500 kg (zapis ten eliminował z rywalizacji producentów<br />

samolotów klasy Airbusa A318, Embraera<br />

EMB-190 czy Antonowa An-148, mających<br />

w swojej ofercie także wersje VIP), zasięgiem pozwalającym<br />

na wykonanie lotu bez lądowania na<br />

odległość co najmniej 5000 km z 14 pasażerami<br />

i trzyosobową załogą (2+1) bądź bezpośredni<br />

przelot na trasie Warszawa – Nowy Jork z przynajmniej<br />

ośmioma pasażerami i załogą. Niezmiernie<br />

ważnym wymogiem zawartym w wymaganiach<br />

była dostawa obu maszyn do połowy listopada<br />

przyszłego roku. Ten zapis nie mógł budzić zdziwienia,<br />

gdyż wszystko wskazuje, że koncepcja odbudowy<br />

wojskowego potencjału transportu VIP<br />

zakłada całkowitą rezygnację z wykorzystania leasingowanych<br />

od linii EuroLOT samolotów pasażerskich<br />

Embraer EMB-175, których formalny<br />

właściciel, po ogłoszeniu przez przewoźnika upadłości<br />

w pierwszej połowie 20<strong>15</strong> r., jest dziś trudny<br />

do ustalenia. Przypomnijmy, że ich eksploatacja<br />

w charakterze maszyn do przewozu VIP zakończyć<br />

się ma do końca 2017 r. Z tego też względu<br />

para nowych odrzutowców dyspozycyjnych ma<br />

stanowić uzupełnienie używanego samolotu VIP<br />

kategorii średniej i lekkich samolotów transportowych<br />

C-295M z 8. Bazy Lotnictwa Transportowego<br />

z Krakowa. Oferenci zostali zobowiązani także do<br />

przeszkolenia pilotów, pokładowego personelu<br />

obsługowego, techników obsługi naziemnej i dostarczenia<br />

pakietu logistycznego oraz dokumentacji<br />

technicznej i eksploatacyjnej samolotu.<br />

Dzięki upublicznieniu na stronach internetowych<br />

Inspektoratu Uzbrojenia Specyfikacji Istotnych<br />

Warunków Zamówienia (SIWZ), wchodzących<br />

w skład dokumentacji przetargu, już dziś<br />

można wiele powiedzieć o tym jak będą wyglądać<br />

nowe „małe” samoloty do przewożenia VIP-ów.<br />

Jak już wspomniano, konfiguracja ich przedziału<br />

pasażerskiego ma umożliwić transport do 14 pasażerów,<br />

którzy mają zajmować miejsca na przynajmniej<br />

dziesięciu fotelach o podwyższonym<br />

72 Wojsko i Technika • Listopad <strong>2016</strong><br />

www.zbiam.pl


Lotnictwo morskie<br />

Obecnie w Kanadzie jest dziewięć CH-148, które są własnością Canadian Forces. W kolejnych latach mają być sukcesywnie modyfikowane do docelowego standardu Block 2,<br />

zaś w 2018 r. planuje się rozpoczęcie dostaw maszyn w pełni zgodnych ze skorygowanymi wymaganiami.<br />

CH-148 Cyclone, czyli jak nie kupować<br />

śmigłowców pokładowych<br />

Łukasz Pacholski<br />

Na początku września br. Ministerstwo<br />

Obrony Kanady poinformowało,<br />

że według najnowszych prognoz<br />

śmigłowce pokładowe Sikorsky CH-148<br />

Cyclone osiągną pełną gotowość<br />

operacyjną w 2025 r., a to oznacza,<br />

że od momentu podpisania umowy<br />

na ich dostawę upłynie „jedynie” 21 lat.<br />

Z całą pewnością analiza licznych<br />

problemów trapiących od początku<br />

ten program jest świetnym przykładem,<br />

jak nie należy kupować wyspecjalizowanych,<br />

wielozadaniowych wiropłatów,<br />

szczególnie przeznaczonych do operacji<br />

nad akwenami morskimi. Renoma<br />

producenta, a nawet fakt seryjnej<br />

produkcji bazowego (cywilnego)<br />

wiropłata, to bynajmniej nie wszystko.<br />

Choćby to, a także plany nabycia maszyn<br />

tego typu dla naszego lotnictwa<br />

Marynarki Wojennej, wskazują,<br />

że warto przyjrzeć się<br />

doświadczeniom kanadyjskim.<br />

Fotografie w artykule: MO Kanady.<br />

Pomysł zastąpienia wiekowych, będących<br />

w służbie od 1963 r., śmigłowców Sikorsky<br />

CH-124 Sea King (wersja maszyny Sikorsky<br />

S-61), w Siłach Zbrojnych Kanady, stanowiących<br />

ważny element systemu dozoru morskiego i zwalczania<br />

okrętów podwodnych, pojawił się już<br />

przed ćwierćwieczem. Pierwsze studia w tym kierunku<br />

zainicjowano w 1983 r., a w drugiej połowie<br />

lat 80. XX w. rząd w Ottawie rozpoczął procedurę<br />

przetargową, która zakończyła się wyborem wielozadaniowego<br />

śmigłowca EHIndustries EH101<br />

(obecnie Leonardo Helicopters AW101). Kontrakt<br />

na zakup 48 maszyn (wkrótce ich liczbę zmniejszono<br />

do 42) w wersji poszukiwawczo-ratowniczej<br />

SAR (CH-149 Chimo) i zwalczania okrętów<br />

podwodnych (CH-148 Petrel) zawarł w 1987 r. ówczesny<br />

rząd konserwatystów. Koniec zimnej wojny,<br />

odprężenie polityczne początku lat 90. XX w.<br />

i problemy ekonomiczne Kanady spowodowały<br />

jednak, że podczas kampanii wyborczej przed<br />

wyborami w 1993 r. wątek zamówienia tych<br />

wiropłatów był jednym z głównych tematów<br />

spornych. Opozycyjna partia liberalna, która<br />

ostatecznie wygrała wybory, zarzuciła swym poprzednikom<br />

zakup niedopracowanego (oblot<br />

prototypu nastąpił w roku podpisania kontraktu),<br />

drogiego i niestandardowego wiropłata. Spór zakończył<br />

się anulowaniem kontraktu i wypłatą odszkodowania<br />

w wysokości niemal 160 mln USD.<br />

W 1998 r., gdy EH101 był już konstrukcją dojrzałą<br />

i eksploatowaną w w Wielkiej Brytanii oraz Włoszech,<br />

podpisano nową umowę na ich dostawę,<br />

opiewającą tym razem na <strong>15</strong> egzemplarzy w wersji<br />

poszukiwawczo-ratowniczej dla Królewskich<br />

Kanadyjskich Sił Powietrznych, która otrzymała<br />

oznaczenie CH-149 Cormorant. Zastąpiły maszyny<br />

CH-<strong>11</strong>3 Labrador (odmiana CH-46 Sea Knight), a dostarczano<br />

je w latach 2001–2003. Kwestię wyboru<br />

następcy wielozadaniowych Sea Kingów pozostawiono<br />

na przyszłość. Założenia z przełomu stuleci<br />

zakładały zakup maszyn o ograniczonych w stosunku<br />

do CH-148 Petrel możliwościach i zawężonym<br />

wobec CH-124 zakresie zadań, co miałoby zaowocować<br />

optymalizacją kosztów transakcji.<br />

W 2000 r. ogłoszono międzynarodowy przetarg<br />

na 28 wielozadaniowych śmigłowców pokładowych<br />

do zadań ZOP i SAR. Do walki stanęli główni<br />

producenci maszyn tej klasy ze Stanów Zjednoczonych<br />

i Europy Zachodniej. Co ciekawe, wstępna<br />

analiza wymagań taktyczno-technicznych<br />

zmusiła firmę Sikorsky do zaoferowania innej maszyny<br />

niż standardowy S-70B Seahawk. Amerykański<br />

producent zaoferował zatem zupełną nowość<br />

– zmilitaryzowany wariant nowego śmigłowca<br />

S-92 Superhawk, który miałby zostać dostosowany<br />

do potrzeb kanadyjskich w oparciu o instalację<br />

wyposażenia rodziny Seahawk. Ostatecznie to właśnie<br />

Sikorsky został w 2004 r. zwycięzcą w tym<br />

postępowaniu, pokonując konsorcja Lockheed<br />

Martin/AgustaWestland (AW101) i NHIndustries<br />

76 Wojsko i Technika • Listopad <strong>2016</strong><br />

www.zbiam.pl


Wiropłaty wojskowe<br />

Bezzałogowy przemiennopłat V-247 Vigilant<br />

V-247 będzie mógł być uzbrajany w różnego typu pociski kierowane „powietrze-ziemia” i torpedy POP Mk 50. Mają być one umieszczane w trzech komorach wewnętrznych i na pięciu<br />

belkach zewnętrznych.<br />

Maciej Szopa<br />

22 września br., podczas spotkania<br />

Narodowego Klubu Prasowego<br />

(National Press Club) w Waszyngtonie,<br />

przedstawiciele firmy Bell Helicopter<br />

przedstawili szczegółowe założenia<br />

rozpoczętego niedawno programu<br />

bezzałogowego przemiennopłata<br />

V-247 Vigilant. Wydarzenie to miało<br />

miejsce kilka tygodni po pierwszych<br />

doniesieniach na temat tego<br />

przedsięwzięcia.<br />

Ilustracje w artykule: Bell Helicopter.<br />

Amerykański Korpus Piechoty Morskiej dysponuje<br />

obecnie jedynie niedużymi bezzałogowcami,<br />

należącymi do klas (zgodnie<br />

z terminologią stosowaną w Siłach Zbrojnych Stanów<br />

Zjednoczonych) 1, 2 i 3. Największe to, należące<br />

do klasy trzeciej, systemy wykorzystujące aparaty<br />

Textron Systems RQ-7B Shadow i Boeing Insitu<br />

RQ-21A Blackjack. W terminologii polskiej ich parametry<br />

plasują je między systemami taktycznymi<br />

BSP krótkiego (Orlik) i średniego zasięgu (Gryf).<br />

Sprawia to, że kiedy zachodzi potrzeba użycia<br />

większych bezzałogowców, dysponujących dużym<br />

zasięgiem, Korpus jest dzisiaj zależny od US Air<br />

Force. Tymczasem ich wykorzystywanie – jako<br />

ogniwa pośredniego między samolotami pionowego<br />

startu i lądowania Bell Boeing MV-22 Osprey<br />

i myśliwcami Lockheed Martin F-35B Lightning II<br />

– jest, zdaniem Marines, coraz bardziej potrzebne.<br />

Z tego powodu na początku kolejnej dekady<br />

planowane jest wdrożenie nowej platformy, która<br />

ma zaliczać się do klasy 5. Dzisiaj są w niej systemy<br />

z aparatami latającymi o maksymalnej masie<br />

startowej większej niż 600 kg i pułapie<br />

operacyjnym przekraczającym 5,5 km (m.in.<br />

MQ-9 Reaper, RQ-4 Global Hawk i MQ-4C Triton).<br />

Chociaż dokładne wymagania dotyczące nowej<br />

platformy nie zostały jeszcze oficjalnie sformułowane,<br />

już dzisiaj wiadomo, że Marines chcą, aby była<br />

ona zdolna do przenoszenia wielu sensorów różnego<br />

typu i prowadzenia walki radioelektronicznej,<br />

ponadto: stanowiła element systemu łączności<br />

i dowodzenia, prowadziła działania rozpoznawcze,<br />

Rozwijany przez Bella w latach 90. XX w. bezzałogowy zmiennowirnikowiec rozpoznawczy<br />

Eagle Eye nie wszedł do służby, ale zgromadzone dzięki pracom nad nim doświadczenia<br />

mają być wykorzystane w programie Vigilanta.<br />

„Bratnim” programem V-247 jest załogowy V-280 Valor. Na prezentowanej wizji jego podobieństwo<br />

do Vigilanta (z tyłu) jest wyraźnie widoczne.<br />

80 Wojsko i Technika • Listopad <strong>2016</strong><br />

www.zbiam.pl


Marynarka wojenna<br />

Budowa prototypowego niszczyciela min projektu 258 Kormoran II jest jedynym zrealizowanym zamierzeniem z programu „Zwalczanie zagrożeń na morzu”. Okręt odbywa obecnie<br />

cykl prób morskich, w tym pomiarów pól fizycznych i testów elementów systemu walki przeciwminowej.<br />

Maksymilian Dura<br />

Z – na razie bardzo skąpych – informacji<br />

dotyczących zaktualizowanego Planu<br />

Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych<br />

na lata 2017–2022 wynika, że wszystkie<br />

programy budowy okrętów bojowych,<br />

poza niszczycielem min typu<br />

Kormoran II, zostały opóźnione.<br />

Ponadto obecne kierownictwo<br />

resortu obrony w przypadku<br />

modernizacji Marynarki Wojennej<br />

zrobiło prawdopodobnie to samo<br />

co poprzednie: największe wydatki<br />

związane z pozyskaniem nowych<br />

okrętów przerzuciło na okres<br />

po kolejnych wyborach<br />

parlamentarnych,<br />

a więc poza rok 2019…<br />

Fotografie w artykule: Tomasz Grotnik,<br />

Marek Górniak, Jarosław Staluszka/Nauta.<br />

Modernizacja Sił Zbrojnych RP<br />

kosztem okrętów<br />

Od początku realizacji Planu Modernizacji<br />

Technicznej Sił Zbrojnych RP na lata<br />

2013–2022 specjaliści spoza resortu<br />

obrony wskazywali, że jest on niedoszacowany<br />

pod względem rzeczywistych kosztów i nie ma<br />

szans, żeby zapreliminowane środki wystarczyły<br />

na jego realizację. Poprzednia ekipa Ministerstwa<br />

Obrony Narodowej nie tylko nie brała tego<br />

pod uwagę, ale jeszcze dokładała dalsze, kosztowne<br />

wydatki, co w przypadku Marynarki Wojennej<br />

przekładało się na zakup drugiego Nadbrzeżnego<br />

Dywizjonu Rakietowego i morskich<br />

samolotów patrolowych oraz zwiększenie wymagań<br />

(a więc podrożenie kosztów wprowadzenia)<br />

okrętów patrolowych z funkcją zwalczania<br />

min Czapla, a także przyspieszenie harmonogramu<br />

realizacji programów okrętów niebojowych<br />

(pomocniczych).<br />

Cięcia budżetu Planu Modernizacji<br />

Technicznej<br />

Przypuszczenia niezależnych ekspertów okazały<br />

się prawdziwe, co potwierdziło nowe kierownictwo<br />

resortu obrony po dokonaniu wstępnego<br />

przeglądu poprzedniej redakcji PMT.<br />

W kwietniu <strong>2016</strong> r. minister Antoni Macierewicz<br />

ujawnił, że na realizację wszystkiego, co wcześniej<br />

zaplanowano do 2022 r., potrzeba by było<br />

około 235 mld PLN! Okazało się zatem, że niedoszacowano<br />

budżet PMT o około 100 mld PLN,<br />

pomijając fakt, że nawet uzyskanie wcześniej<br />

przewidywanych 130 mld PLN nie mogło być<br />

w żaden sposób zagwarantowane…<br />

Co ciekawe, PMT nie został przez nowy resort<br />

obrony od razu skorygowany (ograniczony), ale<br />

zaczęto do niego dokładać kolejne programy<br />

– przede wszystkim związane z budową nowego<br />

rodzaju Sił Zbrojnych – Wojsk Obrony Terytorialnej<br />

i z cyberobroną. Pierwszy zarys zmian<br />

przedstawiono dopiero 7 września br., podczas<br />

Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego<br />

w Kielcach. Były to jednak tylko koncepcje,<br />

ponieważ faktycznie minister Macierewicz<br />

podpisał aktualizację PMT dopiero 7 października<br />

<strong>2016</strong> r. Nie zgodził się jednak na jego ujawnienie,<br />

powiadamiając media, że informacje<br />

jawne zostaną przekazane do wiadomości publicznej<br />

w stosownym czasie.<br />

Wiadomo tylko, że kwota, jaka w latach<br />

2017–2022 ma zostać przeznaczona na realizację<br />

<strong>15</strong> najważniejszych programów modernizacyjnych,<br />

została zmniejszona o co najmniej kilkanaście<br />

miliardów złotych – do 61 mld PLN. Przypomnijmy,<br />

że zgodnie z poprzednim planem,<br />

w latach 2013–2022 planowano wydać na ten cel<br />

96 mld PLN, przy założeniu, że największe wydatki<br />

zaczną się od bieżącego roku (dane<br />

z kwietnia 2014 r.). Jeżeli wydatki na <strong>15</strong> priorytetowych<br />

programów operacyjnych utrzymałyby<br />

się na poziomie z 2014 r. (3,4 mld PLN rocznie) to<br />

oznacza, że w latach 2013–<strong>2016</strong> wydano by około<br />

14 mld PLN. W takim przypadku wydatki na<br />

programy priorytetowe ograniczono by nawet<br />

o ponad 21 mld PLN.<br />

Obecnie resort obrony zmniejszył również budżet<br />

na realizację PMT. W kwietniu 2014 r. zakładano,<br />

że na cały PMT w latach 2013–2022 zostanie<br />

wydanych 137 mld PLN. Teraz, w okresie<br />

2017–2022, MON zaplanował na to jedynie około<br />

77 mld PLN.<br />

Stało się tak pomimo faktu, że budżet MON<br />

w bieżącym roku zwiększył się w porównaniu<br />

z 20<strong>15</strong> r. o 2,9 mld PLN. Zgodnie z informacją<br />

86 Wojsko i Technika • Listopad <strong>2016</strong><br />

www.zbiam.pl


Przemysł obronny<br />

Wizja artystyczna fregaty Belh@rra, eksportowej odmiany FTI. Oba typy będą budowane z uwzględnieniem najnowszych trendów w dziedzinie analizy i dystrybucji informacji<br />

bez rozdziału na system walki oraz sterowania platformą, architektury wyposażenia bojowego centrum informacji czy cyfryzacji procesów serwisowych. Wszystko to ma<br />

ułatwić załodze służbę i usprawnić cykl napraw oraz modernizacji. „Cyfrowy” charakter projektu podkreśla symbol „@” w jego nazwie.<br />

Tomasz Grotnik<br />

Salon Euronaval nadal pozostaje<br />

jedną z nielicznych imprez<br />

wystawienniczych prezentujących ofertę<br />

wojskowego przemysłu stoczniowego<br />

i zarazem odzwierciedlających trendy<br />

rozwoju głównych flot świata.<br />

O ile poprzednie salony skupiały się<br />

na zagrożeniach asymetrycznych,<br />

działaniach przybrzeżnych<br />

i ekspedycyjnych, obecny przyniósł<br />

szereg nowości powiązanych<br />

z programami modernizacyjnymi<br />

kilku marynarek wojennych,<br />

stając się przez to bardziej „treściwy”<br />

pod względem prezentowanej oferty.<br />

Jednym słowem do Paryża<br />

powróciły „prawdziwe” okręty.<br />

Ilustracje: Tomasz Grotnik, DCNS, Thales,<br />

Hull Vane, Voith Turbo, Boomeranger.<br />

Euronaval <strong>2016</strong><br />

Cz. I Na powierzchni<br />

Jubileuszowa, 25. edycja salonu uzbrojenia<br />

i wyposażenia okrętowego Euronaval odbyła<br />

się w dniach 17–21 października br.,<br />

w podparyskim centrum wystawienniczym<br />

Le Bourget. O tym, że mamy do czynienia z największą<br />

tego typu imprezą w skali globalnej<br />

świadczą liczby – obecnych było 403 wystawców<br />

z 34 państw (o około 50 więcej niż przed dwoma<br />

laty, 56% stanowiły firmy spoza Francji), zaś 129<br />

oficjalnych delegacji polityków i wojskowych, 20<br />

dowódców i szefów sztabów flot oraz 322 dziennikarzy<br />

przeszło w czasie ich trwania korytarzami<br />

hali targów. Zwiększenie liczby stoisk, w tym zorganizowanie<br />

10 pawilonów narodowych, zmusiły organizatorów<br />

do zmiany, po raz pierwszy od lat, aranżacji<br />

wewnętrznej przestrzeni wystawienniczej.<br />

Jednak to nie ogromna liczba producentów<br />

drobnego wyposażenia stanowiła o atrakcyjności<br />

tegorocznego Euronaval, ale to, że najważniejsze<br />

floty europejskie – brytyjska, francuska,<br />

włoska, hiszpańska czy holenderska, kontynuują<br />

programy modernizacyjne. Choć zainwestowały<br />

już miliardy euro w wielozadaniowe bądź wyspecjalizowane<br />

fregaty i niszczyciele oraz inne<br />

okręty bojowe, a długotrwały proces nabywania<br />

kolejnych jednostek jest kontynuowany, nie ma<br />

mowy o jakiejkolwiek stagnacji w tej sferze czy<br />

nawet stabilizacji. Wzrost napięcia na linii NATO<br />

– Moskwa czy problemy z migracją ludności drogą<br />

morską na południu Europy, przyczyniły się<br />

do kontynuacji finansowania modernizacji morskich<br />

rodzajów sił zbrojnych i uwzględnienia<br />

tego w, dopiero od niedawna wzrastających, budżetach<br />

obronnych. Dlatego na stoiskach stoczniowych<br />

potentatów pojawiły się modele, grafiki<br />

i informacje o okrętach różnych klas. Część z nich<br />

jest przedmiotem analiz i konsultacji z przyszłymi<br />

użytkownikami, część jest w fazie projektu,<br />

a w przypadku innych już trwają pierwsze zakupy<br />

ich wyposażenia, czy nawet rozpoczęto ich<br />

budowę. Znacznie skromniej przedstawiała się<br />

tym razem oferta uzbrojenia i wyposażenia okrętowego,<br />

choć i tu znalazło się kilka ciekawych<br />

propozycji.<br />

Poza koncernami europejskimi, paryska impreza<br />

umożliwiła zapoznanie się z kierunkiem działań<br />

producentów z innych kontynentów. Na salonie<br />

obecne były firmy m.in. z Indii, Republiki Korei czy<br />

Japonii, ale znacznie ciekawsze były stoiska koncernów<br />

amerykańskich i australijskich.<br />

90 Wojsko i Technika • Listopad <strong>2016</strong><br />

www.zbiam.pl

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!